Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,041 --> 00:00:00,041
25
2
00:00:16,099 --> 00:00:20,228
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
3
00:00:20,311 --> 00:00:22,188
Oglądaj legalnie, polecaj i zarabiaj – Vodeon.pl
4
00:00:22,355 --> 00:00:25,233
W NIEWOLI UCZUĆ
5
00:01:41,226 --> 00:01:44,813
Proszę zatrzymać się na rogu.
6
00:02:10,672 --> 00:02:12,632
- Panie Fernie.
- Tak?
7
00:02:12,799 --> 00:02:16,469
Czy możemy chwilę porozmawiać?
8
00:02:18,263 --> 00:02:22,017
Uczę się malarstwa.
9
00:02:22,767 --> 00:02:25,854
- Uważa pan, że powinienem kontynuować?
- Dlaczego pan mnie o to pyta?
10
00:02:26,021 --> 00:02:29,357
Nie wiem czy to ma sens,
jeśli nie mam talentu.
11
00:02:29,524 --> 00:02:33,611
Jeśli nie jest pan tego pewien,
co pan tu jeszcze robi?
12
00:02:33,778 --> 00:02:36,906
Bo wszystko jest tu takie piękne.
13
00:02:37,073 --> 00:02:40,577
Kiedy byłem młody,
też wszystko wydawało mi się piękne.
14
00:02:40,744 --> 00:02:44,706
Ale teraz to dla mnie miasto
utraconych złudzeń.
15
00:02:44,873 --> 00:02:47,751
- Daleko ma pan swoją pracownię?
- Niedaleko.
16
00:02:47,917 --> 00:02:52,589
- Chodźmy tam. Pokaże mi pan swoje prace.
- Dobrze.
17
00:03:00,388 --> 00:03:05,769
- Ma pan jakieś pieniądze?
- Trochę. Wystarcza na życie.
18
00:03:11,775 --> 00:03:17,822
Przyznam, że brak panu talentu,
pracowitości i pomysłu.
19
00:03:18,281 --> 00:03:20,825
Nie stworzy pan niczego,
prócz miernoty.
20
00:03:21,034 --> 00:03:26,873
To okrutne, odkryć coś takiego,
kiedy jest już za późno.
21
00:03:30,627 --> 00:03:33,963
Widzi pan to?
To nie miejsce na pana nazwisko.
22
00:03:34,130 --> 00:03:36,466
Powinno należeć
do kogoś innego.
23
00:03:36,675 --> 00:03:41,721
Proszę wziąć się w garść
i zrobić coś ze swoim życiem.
24
00:03:50,814 --> 00:03:54,818
- Ma pan jakiś pomysł?
- Widzi pan...
25
00:03:55,652 --> 00:03:58,405
...mam pewne ograniczenia.
26
00:03:58,571 --> 00:04:01,658
Mój ojciec był lekarzem.
Odkąd pamiętam interesowała mnie medycyna.
27
00:04:01,825 --> 00:04:06,579
Gdybym był bardziej sprawny,
mógłbym teraz pomagać ludziom.
28
00:04:29,561 --> 00:04:31,938
LONDYN
29
00:04:38,028 --> 00:04:41,114
SZPITAL ŚW. BARTŁOMIEJA
30
00:04:55,503 --> 00:04:59,215
Doktorze, nie wiem skąd pan
wie to wszystko, słowo daję.
31
00:04:59,382 --> 00:05:01,468
Przez całe życie
nawet raz nie zachorowałam.
32
00:05:01,634 --> 00:05:04,304
Wystarczy na mnie spojrzeć,
by się przekonać.
33
00:05:04,471 --> 00:05:07,724
Wszystko przez tą zimę.
Kobiety w średnim wieku, trudniej ją znoszą.
34
00:05:07,891 --> 00:05:10,935
Kto to słyszał,
żeby tak mówić do damy?
35
00:05:11,102 --> 00:05:13,396
Nikt jeszcze nie mówił do mnie
"kobieta w średnim wieku".
36
00:05:13,563 --> 00:05:18,026
- Najwyższy czas się przyzwyczajać.
- Tak czy inaczej, jest pan miły.
37
00:05:18,193 --> 00:05:21,237
Niestety nie mogę powiedzieć
tego samego o pani. Do widzenia.
38
00:05:21,404 --> 00:05:22,906
To koniec na dziś.
39
00:05:23,073 --> 00:05:25,450
Reszta niech przyjdzie jutro.
Proszę go przygotować.
40
00:05:25,617 --> 00:05:28,411
Tak, doktorze.
41
00:05:32,832 --> 00:05:36,169
- Jest pan ojcem chłopca?
- Tak, doktorze.
42
00:05:37,379 --> 00:05:40,173
Co my tu mamy.
43
00:05:40,507 --> 00:05:45,970
Widać wyraźnie, z czym mamy do czynienia.
Chłopiec ma zniekształconą stopę.
44
00:05:46,179 --> 00:05:51,226
Cary, zbadaj chłopca.
Ten temat dotyczy również ciebie.
45
00:05:59,651 --> 00:06:02,946
To tylko tak wygląda,
ale nie jest uciążliwe.
46
00:06:03,113 --> 00:06:06,157
Naprawdę? To świetnie.
Dla mnie zawsze było.
47
00:06:06,825 --> 00:06:09,202
To pewnie dlatego,
że pan na to pozwolił.
48
00:06:09,369 --> 00:06:12,872
Trochę się ociągasz, Cary. Lepiej będzie
jak ja poprowadzę dalej zajęcia.
49
00:06:13,206 --> 00:06:15,458
Istnieje wiele przypadków deformacji...
50
00:06:15,625 --> 00:06:18,336
...to jeden z tych mniej ciekawych.
51
00:06:18,503 --> 00:06:23,299
Twój przypadek jest chyba bardziej interesujący?
Masz "talipes equinus"? (stopa końska)
52
00:06:23,466 --> 00:06:27,470
- Chyba tak.
- Nie masz nic przeciwko, by zdjąć skarpetę?
53
00:06:31,725 --> 00:06:33,727
Ależ skąd.
54
00:06:49,743 --> 00:06:53,329
Kto nogi myje, ten długo pożyje.
55
00:06:54,998 --> 00:06:57,917
Tak jak przypuszczałem,
"stopa końska".
56
00:06:58,126 --> 00:07:01,171
Deformacja, wymuszająca chodzenie
na zewnętrznej części stopy.
57
00:07:01,338 --> 00:07:04,799
To bardzo interesujący przypadek,
muszę przyznać.
58
00:07:05,008 --> 00:07:08,053
Pozwolisz, że obejrzę?
59
00:07:08,219 --> 00:07:11,890
Wrodzona deformacja. Prościej mówiąc:
skręcenie stopy do wewnątrz.
60
00:07:12,098 --> 00:07:16,895
Przyczyna nie jest do końca znana.
Dziedziczność ma tu ogromne znaczenie.
61
00:07:17,103 --> 00:07:20,273
Dr Little odkrył w swoich badaniach,
że ślady choroby mogą objawić się
62
00:07:20,440 --> 00:07:23,902
- na przestrzeni 4 pokoleń.
- Proszę, niech pan przestanie.
63
00:07:26,988 --> 00:07:30,492
Przyznam, że bardzo mi się podobają.
64
00:07:30,700 --> 00:07:33,453
- Francuska, tak?
- Tak, modelka z Paryża.
65
00:07:33,620 --> 00:07:37,415
Wiesz Cary, nie rozumiem,
dlaczego przestałeś malować.
66
00:07:37,582 --> 00:07:42,212
Mógłbym patrzeć na nią cały dzień,
ale nie na to.
67
00:07:42,379 --> 00:07:45,340
Kobietę, rozumiesz,
można rozpoznać po miednicy.
68
00:07:46,216 --> 00:07:48,843
Ja gustuję w bardziej...
69
00:07:52,639 --> 00:07:56,976
Ta jest trochę za stara
i mało sympatyczna.
70
00:07:57,519 --> 00:07:59,396
Muszę już iść,
bo się spóźnię.
71
00:07:59,562 --> 00:08:00,855
Czeka na mnie pewna dziewczyna.
72
00:08:01,022 --> 00:08:04,651
Bardzo ładna i całkiem miła.
73
00:08:04,818 --> 00:08:08,071
- Narazie.
- Zabawny gość, co?
74
00:08:08,238 --> 00:08:11,616
Przynaj, w Paryżu musiało być
wspaniale, prawda?
75
00:08:11,783 --> 00:08:12,742
Owszem.
76
00:08:12,909 --> 00:08:16,246
Czy naprawdę poznałeś
te wszystkie fascynujące kobiety?
77
00:08:16,413 --> 00:08:17,455
Niektóre z nich.
78
00:08:17,622 --> 00:08:20,625
Kogoś takiego szukałem.
Zastanawiam się, czy nie mógłbyś mi pomóc?
79
00:08:21,084 --> 00:08:22,377
W czym?
80
00:08:22,585 --> 00:08:25,171
Jest pewna dziewczyna,
nie umiem się do tego zabrać.
81
00:08:25,338 --> 00:08:27,799
Ty byłeś w Paryżu
i pewnie wiesz co nieco.
82
00:08:28,008 --> 00:08:30,051
Napewno wiedziałbyś, co robić.
83
00:08:30,218 --> 00:08:34,180
Pytałem Griffihta, ale odkąd ma dziewczynę
zapomniał o przyjacielu.
84
00:08:34,347 --> 00:08:35,765
Ty jesteś odpowiedni.
85
00:08:35,932 --> 00:08:39,602
Powiedz coś, co ją rozśmieszy.
86
00:08:43,732 --> 00:08:47,569
Nie wierzysz mi?
Jesteś zbyt podejrzliwa.
87
00:08:58,538 --> 00:09:00,790
Czyż nie jest cudowna?
88
00:09:00,957 --> 00:09:03,918
Raczej anemiczna.
89
00:09:13,762 --> 00:09:15,889
Nie myślisz chyba,
że lubi te sprośności?
90
00:09:16,222 --> 00:09:17,849
Oczywiście.
91
00:09:18,892 --> 00:09:22,187
Idzie. Powiedz coś.
92
00:09:24,397 --> 00:09:28,818
- Widzę, że pani przyjaciel wyszedł.
- Nie wiem, o czym pan mówi.
93
00:09:28,985 --> 00:09:32,447
Mam na myśli kawalera
w siwych wąsach.
94
00:09:32,614 --> 00:09:35,992
Zostawił panią dla innej?
95
00:09:36,951 --> 00:09:41,581
Niektórzy, powinni zająć się
własnymi sprawami.
96
00:09:41,748 --> 00:09:44,292
Dlaczego?
97
00:09:46,378 --> 00:09:50,590
Ma pani bardzo ładne plecy.
Do nich mam dalej mówić?
98
00:09:50,757 --> 00:09:54,761
Kobietę, rozumiesz,
można rozpoznać po miednicy.
99
00:09:54,928 --> 00:09:59,349
I to mówi ktoś,
kto uważa się za dżentelmena.
100
00:10:00,308 --> 00:10:02,894
- Przepraszam cię.
- Za co?
101
00:10:03,061 --> 00:10:06,773
Obiecałem ci kogoś czarującego,
a ona jest wyniosła, gburowata i nieuprzejma.
102
00:10:06,940 --> 00:10:08,525
Przepraszam, że cię w to wciągnąłem.
103
00:10:08,692 --> 00:10:12,612
Nie szkodzi. Myślisz, że obchodzi mnie
zdanie tej wątłej kelnereczki?
104
00:10:12,779 --> 00:10:15,323
Mnie tak.
105
00:10:16,032 --> 00:10:19,244
Muszę uciekać.
Idziesz?
106
00:10:19,411 --> 00:10:23,581
Nie, chyba zamówię sobie
więcej herbaty.
107
00:10:50,066 --> 00:10:52,318
Potrzebuje pan czegoś?
108
00:10:52,485 --> 00:10:56,865
Tak, jeśli pani pozwoli,
chciałbym z panią porozmawiać.
109
00:10:57,032 --> 00:10:59,325
Kiepska pogoda, prawda?
110
00:10:59,534 --> 00:11:02,620
Wszystko mi jedno,
i tak będę tu cały dzień.
111
00:11:02,787 --> 00:11:06,374
Proszę się nie złościć.
Chciałem tylko powiedzieć coś miłego.
112
00:11:06,458 --> 00:11:08,710
To niech pan powie.
113
00:11:08,877 --> 00:11:12,839
Ma pani uroczy uśmiech,
powinna go pani częściej używać.
114
00:11:13,048 --> 00:11:15,342
Niech pan ze mnie nie żartuje.
115
00:11:15,508 --> 00:11:18,011
Każda dziewczyna,
która pracuje tak ciężko jak ja,
116
00:11:18,178 --> 00:11:20,889
nie ma zbyt wielu powodów
do śmiechu.
117
00:11:21,056 --> 00:11:23,391
Może ja znalazłbym powód?
118
00:11:23,558 --> 00:11:25,685
Pozwoli mi pani spróbować?
119
00:11:25,852 --> 00:11:29,105
Nie wiem czy będę chciała, czy nie.
120
00:11:29,272 --> 00:11:32,817
Mam nadzieję, że tak.
121
00:13:18,173 --> 00:13:21,801
Jakie ładne, małe rączki.
122
00:13:31,644 --> 00:13:33,521
Przepraszam na chwilę.
123
00:13:37,901 --> 00:13:40,570
- Jak się pani miewa?
- Bardzo pan niecierpliwy.
124
00:13:40,737 --> 00:13:44,449
Czekam od 10 minut.
125
00:13:46,451 --> 00:13:49,037
- Nie wiedziałam, że pan rysuje.
- Poznaje pani?
126
00:13:49,204 --> 00:13:53,249
- To mam być ja?
- Wygląda jak pani, prawda?
127
00:13:53,416 --> 00:13:57,504
Skoro pan tak mówi.
Herbaty?
128
00:13:58,254 --> 00:14:01,758
Jest pani intrygująca.
129
00:14:02,008 --> 00:14:06,388
Umówiłaby się pani ze mną?
Może do teatru?
130
00:14:06,888 --> 00:14:09,474
- Czemu nie.
- Kiedy mógłbym po panią przyjść?
131
00:14:09,641 --> 00:14:13,144
- Jestem wolna we czwartki.
- Niech będzie.
132
00:14:13,311 --> 00:14:17,315
Może być o 19 na stacji Victoria?
133
00:14:20,110 --> 00:14:25,031
Dobrze. Spotkajmy się tam,
przy poczekalni 2 klasy.
134
00:15:24,549 --> 00:15:27,010
- Już myślałem, że pani nie przyjdzie.
- Coś takiego!
135
00:15:27,177 --> 00:15:30,430
Kazał mi pan czekać na siebie.
Już miałam iść do domu.
136
00:15:30,597 --> 00:15:33,641
Stałem przy poczekalni 2 klasy.
Myślałem, że tam się spotkamy.
137
00:15:33,808 --> 00:15:34,893
Coś panu powiem.
138
00:15:35,060 --> 00:15:39,272
Po co miałam czekać przy 2 klasie
kiedy mogłam poczekać przy 1?
139
00:15:39,439 --> 00:15:43,151
Mężczyzna powinien czasem
ruszyć głową, prawda?
140
00:15:43,318 --> 00:15:44,486
Ma pani rację.
141
00:15:44,652 --> 00:15:47,238
W każdym razie, przyszła pani.
Czyli wszystko w porządku, tak?
142
00:15:47,405 --> 00:15:51,868
Oczywiście, jeśli potrafi pan sprawić,
że dziewczyna poczuje się wyjątkowo.
143
00:15:53,745 --> 00:15:56,748
Kocham tą muzykę.
144
00:15:57,874 --> 00:16:01,878
Zawsze kiedy ją słyszę, myślę o pani.
145
00:16:04,255 --> 00:16:06,257
Jest pani taka blada...
146
00:16:06,424 --> 00:16:09,719
tak niesamowita...
zimna.
147
00:16:13,098 --> 00:16:17,811
Ma pan gest.
Zawsze bierze pan szampana?
148
00:16:19,270 --> 00:16:23,191
- Nie.
- Więc dlaczego zamówił pan teraz?
149
00:16:25,652 --> 00:16:29,739
Pomyślałem, że stanie się pani dla mnie...
bardziej życzliwa.
150
00:16:31,282 --> 00:16:33,785
Udało mi się?
151
00:16:34,285 --> 00:16:36,955
Jedno mogę o panu powiedzieć.
152
00:16:37,122 --> 00:16:41,334
Dżentelmen w każdym calu.
153
00:17:08,486 --> 00:17:12,824
- Spotkamy sie jeszcze?
- Czemu nie.
154
00:17:12,282 --> 00:17:14,784
- Nic to dla pani nie znaczy?
155
00:17:15,076 --> 00:17:16,703
Nie.
156
00:17:17,203 --> 00:17:21,207
Jeśli nie pan,
to zaprosi mnie ktoś inny.
157
00:17:45,440 --> 00:17:47,150
Tu się pożegnamy.
158
00:17:47,776 --> 00:17:49,527
- Zostanie pani jeszcze chwilę?
- Nie.
159
00:17:49,736 --> 00:17:53,156
- Dlaczego?
- Ludzie zobaczą i zaczną gadać.
160
00:18:56,553 --> 00:18:58,304
/Kocham tą muzykę.
161
00:18:58,471 --> 00:19:01,766
/Zawsze kiedy ją słyszę, myślę o tobie.
162
00:19:01,933 --> 00:19:06,021
/A kiedy ja ją słyszę, myślę o nas.
163
00:19:39,012 --> 00:19:42,849
/Nigdy nie tańczyłam z nikim...
/tak, jak z tobą.
164
00:19:45,268 --> 00:19:47,020
/Czekałem na ciebie...
165
00:19:47,228 --> 00:19:49,105
/...całe życie.
166
00:20:08,917 --> 00:20:11,586
Nie widziałam, że ma pan
tyle wolnego czasu.
167
00:20:11,753 --> 00:20:14,714
- Powinienem być na zajęciach.
- To dlaczego pan nie jest?
168
00:20:14,881 --> 00:20:17,550
Wolałem się z panią zobaczyć.
169
00:20:17,717 --> 00:20:20,011
Czy któraś z moich koleżanek widziała,
że pan na mnie czekał?
170
00:20:20,178 --> 00:20:22,472
Nie wiem.
Jakie to ma znaczenie?
171
00:20:22,764 --> 00:20:26,476
- Śmieją się z pana.
- Naprawdę? Dlaczego?
172
00:20:26,935 --> 00:20:29,771
Mówią, że się pan we mnie zakochał.
173
00:20:34,734 --> 00:20:39,072
- Mogę ci mówić Mildred?
- Czemu nie.
174
00:20:39,447 --> 00:20:43,827
- Nie mów tak więcej, dobrze?
- Dlaczego?
175
00:20:44,244 --> 00:20:49,708
Zgodziłaś się, żebym mówił ci po imieniu,
więc ty mów mi Philip, dobrze?
176
00:20:49,916 --> 00:20:51,876
Chyba mogę.
177
00:20:54,921 --> 00:20:58,508
Może to głupio zabrzmi, ale...
pocałowałabyś mnie na pożegnanie?
178
00:20:58,800 --> 00:21:00,635
Nie.
179
00:21:03,555 --> 00:21:05,890
Pójdziesz ze mną
do teatru w sobotę?
180
00:21:06,307 --> 00:21:08,601
Czemu nie.
181
00:21:17,027 --> 00:21:20,238
- Jest pan pewien, że to bilety na sobotę?
- Oczywiście.
182
00:21:39,716 --> 00:21:43,803
Nazywam się Miller. Emil Miller.
Powinniśmy się poznać.
183
00:21:44,012 --> 00:21:45,055
Po co?
184
00:21:45,263 --> 00:21:47,974
Obaj interesujemy sie tą samą rzeczą.
185
00:21:48,391 --> 00:21:49,434
Rzeczą?
186
00:21:49,601 --> 00:21:53,396
Młody człowieku.
Jest pan takim...takim...
187
00:21:54,439 --> 00:21:58,610
...artystą.
Powinien być pan bardziej...
188
00:21:59,110 --> 00:22:01,988
- Własnie taki.
- Wielkie dzięki.
189
00:22:03,823 --> 00:22:06,534
Nie ma za co.
Reszty nie trzeba.
190
00:22:12,040 --> 00:22:14,042
O której się zobaczymy?
191
00:22:14,250 --> 00:22:17,796
Zapomniałam ci powiedzieć.
Nie mogę iść.
192
00:22:18,004 --> 00:22:21,800
- Dlaczego?
- Moja ciotka zachorowała.
193
00:22:32,310 --> 00:22:36,564
- Co to miało znaczyć?
- Nie myślisz chyba, że pójdę sam.
194
00:22:36,773 --> 00:22:41,778
- Rozumiem, skoro twoja ciotka jest chora.
- Będziesz musiał się z tym pogodzić.
195
00:23:02,841 --> 00:23:07,012
Szpiegujesz mnie. A ja myslałam,
że jesteś prawdziwym dżentelmenem.
196
00:23:08,013 --> 00:23:11,725
- Umówiłaś się Millerem?
- Nie!
197
00:23:14,102 --> 00:23:18,690
A nawet jeśli tak, to mogę przecież
umawiać się z kim chcę.
198
00:23:21,484 --> 00:23:22,861
Czekasz na niego?
199
00:23:23,028 --> 00:23:27,449
Wolę czekać na niego,
niż żebyś ty czekał na mnie.
200
00:23:32,245 --> 00:23:33,705
Może zmienisz zdanie?
201
00:23:33,913 --> 00:23:36,416
- Kupię bilety na...
- Nie!
202
00:23:43,923 --> 00:23:48,428
Czekasz na niego,
tak jak ja czekam ciebie.
203
00:23:51,473 --> 00:23:53,933
Jeśli ze mną nie pójdziesz,
nigdy więcej mnie nie zobaczysz.
204
00:23:54,142 --> 00:23:57,771
No to krzyżyk na drogę!
205
00:24:15,747 --> 00:24:18,416
Drinka?
206
00:24:20,752 --> 00:24:23,463
Dziewczynę?
207
00:26:56,533 --> 00:26:59,077
PÓŁROCZNY EGZAMIN
ZDALI
208
00:27:03,123 --> 00:27:05,667
NIE ZDALI
209
00:27:10,422 --> 00:27:15,051
Przykro mi stary.
Co powiesz na duże piwko?
210
00:27:16,469 --> 00:27:17,721
To nie pomoże.
211
00:27:17,887 --> 00:27:20,932
A co?
212
00:27:41,536 --> 00:27:44,914
- Phil, zostaw to.
- Dlaczego?
213
00:27:45,081 --> 00:27:48,752
Pokaż kelnerowi, kim jesteś.
214
00:27:49,544 --> 00:27:52,881
On wie kim ty jesteś...
215
00:27:54,299 --> 00:27:55,967
...ja też wiem.
216
00:27:56,134 --> 00:27:58,845
Co to ma znaczyć?
217
00:27:59,012 --> 00:28:01,264
Przepraszam. Nie chciałem...
218
00:28:01,473 --> 00:28:05,894
Za dużo sobie pozwalasz kolego.
219
00:28:16,529 --> 00:28:18,823
Nie podobam ci się, bo jestem kaleką.
220
00:28:19,032 --> 00:28:22,786
- Nie, to nie tak...
- Ależ tak. Wiem to.
221
00:28:22,994 --> 00:28:25,372
Wariat.
222
00:28:27,540 --> 00:28:30,168
Uważaj na mój kapelusz, głuptasie.
223
00:28:30,377 --> 00:28:32,754
Jesteś niezdarny.
224
00:28:53,566 --> 00:28:55,235
Zwariowałeś.
Nie wiesz co robisz.
225
00:28:55,402 --> 00:28:58,405
Czego można się spodziewać,
po takiej żonie jak ona?
226
00:28:58,571 --> 00:28:59,656
Nie wiem.
227
00:28:59,823 --> 00:29:04,452
Pozwól że spytam.
Dlaczego chcesz się z nią ożenić?
228
00:29:04,828 --> 00:29:08,623
Bo jestem w niej bardzo zakochany.
229
00:29:16,756 --> 00:29:21,136
Ta obrączka jest bardzo popularna
i dobrze się sprzedaje.
230
00:29:21,302 --> 00:29:24,472
Trzydzieści szylingów.
231
00:29:25,807 --> 00:29:27,183
Dziękuję.
232
00:29:28,226 --> 00:29:32,772
Zaskoczyłam cię moim
zaproszeniem na dzisiejszy wieczór?
233
00:29:32,939 --> 00:29:34,274
Byłem zachwycony.
234
00:29:34,441 --> 00:29:36,443
- Naprawdę?
- Tak.
235
00:29:36,609 --> 00:29:39,904
- Dlaczego?
- Byłaś dziś taka miła dla mnie.
236
00:29:40,071 --> 00:29:44,284
Dlatego będzie mi łatwiej,
bo chciałem cię o coś zaptać.
237
00:29:44,492 --> 00:29:48,538
Mnie też będzie łatwiej.
Mam ci coś do powiedzenia.
238
00:29:48,705 --> 00:29:52,208
Pozwól, że powiem pierwszy.
239
00:29:57,505 --> 00:29:59,382
Chciałbym cię prosić o rękę.
240
00:29:59,591 --> 00:30:04,679
Tak mi przykro.
O tym właśnie chciałam porozmawiać.
241
00:30:05,138 --> 00:30:09,642
Nie powinnam tyle zwlekać.
Prawda jest taka...
242
00:30:10,060 --> 00:30:13,521
że wychodzę za mąż.
243
00:30:15,190 --> 00:30:18,401
Naprawdę? Za kogo?
244
00:30:18,568 --> 00:30:22,989
Za mężczyznę, którego znam.
Jest bardzo bogaty.
245
00:30:23,239 --> 00:30:25,575
Zapewne.
246
00:30:26,826 --> 00:30:30,914
Dasz sobie radę, prawda Philipie?
247
00:30:31,831 --> 00:30:32,999
Dobrze.
248
00:30:33,166 --> 00:30:37,629
Jestem coraz starsza.
Mam 24 lata. Pora się ustatkować.
249
00:30:37,796 --> 00:30:41,633
Mężczyzna zarabiający 7 funtów
tygodniowo, do dobra partia.
250
00:30:41,800 --> 00:30:45,387
To pożegnanie, nie chciałem odejść bez wyjaśnień.
251
00:30:45,595 --> 00:30:50,600
Jestem zaręczona. Idziemy do teatru.
Potem pójdziemy się pobrać.
252
00:31:34,352 --> 00:31:37,272
Do hotelu Palace.
253
00:32:36,873 --> 00:32:40,377
- Warto było?
- Nie.
254
00:32:41,628 --> 00:32:43,922
Londyn jest najwiekszym
miastem na świecie,
255
00:32:44,089 --> 00:32:46,549
poznasz jeszcze nie jedną kobietę.
256
00:32:46,716 --> 00:32:49,803
- Inną?
- Właśnie.
257
00:33:00,563 --> 00:33:04,734
Noro, nie czytasz chyba tych bzdur?
258
00:33:05,110 --> 00:33:07,654
- Napisałam to.
- Co?
259
00:33:07,821 --> 00:33:12,200
- Tak zarabiam na życie.
- Nie wiedziałem. Odniosłaś sukces?
260
00:33:12,409 --> 00:33:16,538
Oczywiście. To bardziej popularne
niż ksiażki kucharskie.
261
00:33:16,705 --> 00:33:20,375
Dzięki temu się doskonalę.
262
00:33:22,961 --> 00:33:26,506
Nie rozmawiajmy o tym.
263
00:33:27,048 --> 00:33:30,218
Porozmawiajmy o nas.
264
00:33:41,312 --> 00:33:45,400
Noro, chyba się we mnie nie zakochałaś?
265
00:33:47,485 --> 00:33:51,990
Bystry nie jesteś.
Co za głupie pytanie.
266
00:33:52,157 --> 00:33:54,743
Kochana, nigdy nie sądziłem,
że do tego dojdzie.
267
00:33:54,951 --> 00:33:57,579
- Zadowolony?
- Zachwycony.
268
00:33:57,746 --> 00:34:02,042
Tak dumny, szczęśliwy i... wdzięczny.
269
00:34:02,208 --> 00:34:04,961
Żałuję, że byłeś zakochany w...
270
00:34:05,128 --> 00:34:08,882
- jak miała na imię?
- Mildred.
271
00:34:09,716 --> 00:34:13,053
Ona nie traktowała cię z szacunkiem,
272
00:34:13,219 --> 00:34:18,475
a ja bardzo szybko zrozumiałam,
co do ciebie czuję.
273
00:34:36,034 --> 00:34:40,372
- Widziałem.
- Nie byłam wystarczająco szybka.
274
00:34:40,997 --> 00:34:43,333
Chodźmy do teatru.
275
00:34:44,751 --> 00:34:48,713
Nie, dopóki nie zdasz egzaminu.
276
00:35:19,536 --> 00:35:22,539
Powiedz kochanie,
jak udaje ci się to wszystko?
277
00:35:23,164 --> 00:35:25,583
Nigdy się nie dowiesz.
278
00:35:25,792 --> 00:35:28,795
Nie potrafię zapewnić ci rozrywki.
279
00:35:29,004 --> 00:35:31,506
Chciałbym...
280
00:35:31,673 --> 00:35:34,217
...zabrać cię na tańce.
281
00:35:34,426 --> 00:35:35,885
Wiem, jak to kochasz.
282
00:35:36,094 --> 00:35:40,015
To niemądre, że tak
przejmujesz się swoją stopą.
283
00:35:40,181 --> 00:35:44,352
Ludzie nie zastanawiają się
nad tym tak, jak ty.
284
00:35:44,519 --> 00:35:50,150
Dostrzegają to tylko na początku,
ale potem zapominają.
285
00:35:51,943 --> 00:35:54,779
Mówię o tym,
ponieważ cię kocham,
286
00:35:54,946 --> 00:35:58,616
i nie chcę żebyś był nieszczęśliwy.
287
00:35:58,825 --> 00:36:03,621
A teraz proszę, skup się
i zacznij wkuwać na egzamin.
288
00:36:16,092 --> 00:36:18,803
- Jakaś kobieta czeka na pana.
- Naprawdę?
289
00:36:18,970 --> 00:36:22,265
Nie powinnam była jej wpuszczać,
ale była taka zmartwiona, że...
290
00:36:22,432 --> 00:36:24,893
Nora!
291
00:36:31,483 --> 00:36:34,277
Czego chcesz?
292
00:36:38,365 --> 00:36:41,368
Nie sądziłem, że jeszcze
kiedyś cię zobaczę.
293
00:36:49,709 --> 00:36:52,212
Co się stało?
294
00:36:52,379 --> 00:36:54,381
Zostawił mnie.
295
00:36:54,547 --> 00:36:56,883
Emil.
296
00:36:57,884 --> 00:37:00,637
Naprawdę?
297
00:37:01,388 --> 00:37:02,847
Tak.
298
00:37:04,599 --> 00:37:08,103
Bo spodziewam się jego dziecka.
299
00:37:25,662 --> 00:37:28,873
Może usiądziesz?
300
00:37:36,297 --> 00:37:38,842
Rozumiem, że chcesz,
żeby wrócił.
301
00:37:39,009 --> 00:37:40,510
On nigdy nie wróci.
302
00:37:40,677 --> 00:37:43,680
- Dlaczego?
- Bo nie chce.
303
00:37:43,847 --> 00:37:47,475
Jesteś jego żoną.
Musi zapewnić ci utrzymanie.
304
00:37:47,642 --> 00:37:50,895
Nic mi nie da.
305
00:37:54,691 --> 00:37:58,111
- A nawet jeśli, to nic bym od niego nie wzięła.
- Dlaczego?
306
00:37:59,362 --> 00:38:03,825
Nieważne co się stało,
mam swoją dumę.
307
00:38:04,200 --> 00:38:07,078
Dobre i to.
308
00:38:08,329 --> 00:38:10,623
Masz jakieś pieniądze?
309
00:38:10,832 --> 00:38:12,917
Nie.
310
00:38:14,336 --> 00:38:17,797
Najpierw poszukaj sobie
jakiegoś mieszkania.
311
00:38:17,964 --> 00:38:21,676
Potem pomyślimy co dalej.
312
00:38:21,843 --> 00:38:26,973
Byłeś zawsze dla mnie taki dobry.
Wiedziałam, że mogę się do ciebie zwrócić.
313
00:38:33,146 --> 00:38:37,734
Panie Miller, chciałbym wiedzieć,
jakie są pańskie intencje względem Mildred.
314
00:38:37,942 --> 00:38:40,236
A czego pan ode mnie oczekuje?
315
00:38:40,403 --> 00:38:43,323
Powinien się pan nią zaopiekawać.
Poślubił ją pan.
316
00:38:43,490 --> 00:38:47,035
Ja?
Ja poślubiłem Mildred?
317
00:38:47,869 --> 00:38:50,747
Poślubiłem...
318
00:38:52,374 --> 00:38:55,418
...tą kobietę.
319
00:38:59,130 --> 00:39:02,342
Nadal chcę wiedzieć, co pan
zamierza zrobić w sprawie Mildred.
320
00:39:02,509 --> 00:39:05,470
Ja?
Nic nie mogę zrobić.
321
00:39:05,637 --> 00:39:11,017
Mężczyzna nie może rozwiązać
problemu samotnej matki.
322
00:39:17,774 --> 00:39:21,277
Dlaczego mi nie powiedziałaś?
323
00:39:21,736 --> 00:39:24,989
Po prostu nie mogłam.
324
00:39:26,324 --> 00:39:29,452
Głowa do góry.
Wszystko będzie dobrze.
325
00:39:49,889 --> 00:39:52,559
Philip...
326
00:39:53,643 --> 00:39:56,813
...czy nadal...
327
00:39:55,937 --> 00:39:58,023
...mnie lubisz?
328
00:40:01,317 --> 00:40:03,028
Naprawdę?
329
00:40:03,653 --> 00:40:06,823
Sam się temu dziwię,
ale zawsze tak było.
330
00:40:06,990 --> 00:40:09,909
i myślę, że nigdy się to nie zmieni.
331
00:40:10,076 --> 00:40:13,496
Robiłem wszystko,
żebyś mnie pokochała.
332
00:40:13,663 --> 00:40:17,625
Myślałem, że nie pokochasz nikogo innego.
333
00:40:17,834 --> 00:40:19,711
To straszne, gdy pomyślę...
334
00:40:19,878 --> 00:40:22,589
...że poświęciłaś wszystko
dla tego mężczyzny.
335
00:40:22,756 --> 00:40:26,051
Bardzo mi przykro.
336
00:40:26,343 --> 00:40:30,555
Nigdy nie zapomniałam,
że chciałeś się ze mną ożenić.
337
00:40:44,027 --> 00:40:47,072
- Philip...
- Tak?
338
00:40:48,698 --> 00:40:52,452
Byłeś dla mnie taki dobry...
339
00:40:53,787 --> 00:40:57,374
...zrobię wszystko, co zechcesz.
340
00:40:57,707 --> 00:41:01,419
- Tak? Dlaczego?
- Jestem ci to winna.
341
00:41:05,256 --> 00:41:07,967
Naprawdę?
342
00:41:11,513 --> 00:41:15,058
- Jesteś na mnie zły?
- Nie.
343
00:41:20,438 --> 00:41:24,734
- Zostaniesz na kolacji?
- Jeśli chcesz.
344
00:41:26,444 --> 00:41:30,824
Oczywiście.
Nic bardziej mnie nie ucieszy.
345
00:41:30,990 --> 00:41:34,994
Daj mi chwilę.
Wszystko przygotuję.
346
00:41:49,509 --> 00:41:54,097
/Kochany, dlaczego się nie odzywasz?
/Nora.
347
00:41:57,517 --> 00:42:01,021
/Czy coś się stało?
/Nora.
348
00:42:09,696 --> 00:42:11,698
Proszę!
349
00:42:17,287 --> 00:42:19,622
Witaj kochanie.
350
00:42:21,958 --> 00:42:24,002
Dlaczego przyszłaś?
351
00:42:24,419 --> 00:42:26,713
Byłam w okolicy.
352
00:42:28,590 --> 00:42:31,301
Nogi same przyniosły mnie
pod twoje drzwi.
353
00:42:35,138 --> 00:42:38,808
Dlaczego się nie odzywałeś?
354
00:42:38,975 --> 00:42:43,855
- Miałem właśnie odpisać.
- Dlaczego mnie nie odwiedziłeś?
355
00:42:44,856 --> 00:42:46,733
Byłem zajęty.
356
00:42:49,235 --> 00:42:51,321
Czemu jesteś smutny?
357
00:42:52,364 --> 00:42:54,240
Bo widzisz...
358
00:42:55,867 --> 00:42:59,037
Noro...muszę ci coś powiedzieć.
359
00:43:00,163 --> 00:43:02,999
Trudno mi, bo byłaś dla mnie taka dobra.
360
00:43:05,293 --> 00:43:07,170
Philip, co się stało?
361
00:43:08,213 --> 00:43:11,132
Przepraszam, ale między nami koniec.
362
00:43:11,341 --> 00:43:13,426
To znaczy, że już ci na mnie nie zależy.
363
00:43:14,511 --> 00:43:16,346
Niestety.
364
00:43:16,554 --> 00:43:20,642
- Co zrobiłam nie tak?
- Nic. Byłaś dla mnie cudowna.
365
00:43:20,850 --> 00:43:23,853
Ja po prostu...
366
00:43:27,524 --> 00:43:31,486
Wiedziałam, że nie kochasz mnie
tak mocno, jak ja ciebie.
367
00:43:31,695 --> 00:43:35,073
Tak to zwykle bywa...
368
00:43:34,823 --> 00:43:38,868
...że jedno kocha i jedno jest kochane.
369
00:43:39,911 --> 00:43:41,996
Zawsze to samo.
370
00:43:42,205 --> 00:43:46,710
Jeśli chcesz żeby mężczyzna był
dla ciebie miły, musisz go poniewierać.
371
00:43:46,918 --> 00:43:50,130
Jeśli traktujesz go z szacunkiem to...
372
00:43:54,092 --> 00:43:57,721
Philip, czy jest ktoś inny?
373
00:44:00,974 --> 00:44:02,225
Tak.
374
00:44:03,685 --> 00:44:05,562
Kim ona jest?
375
00:44:06,271 --> 00:44:08,898
Mildred. Wróciła.
376
00:44:11,276 --> 00:44:13,903
Po tym wszystkim, co uczyniła.
377
00:44:14,946 --> 00:44:16,823
Jak mogłeś?
378
00:44:17,449 --> 00:44:20,160
Sam zadaję sobie to pytanie.
379
00:44:20,493 --> 00:44:24,122
To tak jakbyś sam nie wiedział,
czego chcesz.
380
00:44:25,165 --> 00:44:26,416
Tak.
381
00:44:27,125 --> 00:44:31,629
Ja jestem przy tobie,
a ona była z Millerem.
382
00:44:33,214 --> 00:44:36,843
Czy każda istota ludzka...
okazuje się człowiekiem?
383
00:44:51,524 --> 00:44:56,237
Zabawnie wygląda to małe coś, prawda?
Nie mogę uwierzyć, że jest moje.
384
00:44:56,446 --> 00:44:58,531
Proszę wybaczyć.
385
00:45:07,332 --> 00:45:09,793
Tak się cieszę,
że już po wszystkim kochana.
386
00:45:10,001 --> 00:45:14,798
Byłeś dla mnie taki dobry,
od tej pory wszystko się zmieni.
387
00:45:22,097 --> 00:45:24,808
Proszę dobrze się nią zająć.
388
00:45:24,974 --> 00:45:28,061
Oczywiście proszę pani.
389
00:45:29,979 --> 00:45:32,732
- Do widzenia.
- Do widzenia.
390
00:45:36,945 --> 00:45:38,905
Wiem, że tego nie popierasz,
391
00:45:39,114 --> 00:45:41,282
ale nic na to nie poradzę,
skoro idę do pracy.
392
00:45:41,491 --> 00:45:43,576
Rozumiem.
393
00:45:44,786 --> 00:45:49,165
Upewnij się, czy w niedzielę
będzie miał się kto nią zająć.
394
00:45:49,374 --> 00:45:52,127
Dobrze.
395
00:45:52,877 --> 00:45:56,089
Wychodzimy gdzieś wieczorem?
396
00:45:56,297 --> 00:46:00,927
- Zaprosiłem Griffitha.
- Naprawdę?
397
00:46:01,302 --> 00:46:02,554
Dlaczego?
398
00:46:02,762 --> 00:46:05,265
Wiem, że lubisz muzykę,
399
00:46:05,473 --> 00:46:08,184
a ja często...jestem nudny.
400
00:46:16,109 --> 00:46:20,363
Czołem, czołem!
Przepraszam za spóźnienie.
401
00:46:20,572 --> 00:46:23,616
- Poznałem w bibliotece dziewczynę.
- Dlaczego jej nie przyprowadziłeś?
402
00:46:23,783 --> 00:46:28,955
Nie interesuje mnie ta dziewczyna,
tylko dziewczyny innych facetów.
403
00:46:29,164 --> 00:46:31,541
Podobam ci się?
404
00:46:37,088 --> 00:46:41,343
Jestem zbyt głodny żeby stwierdzić,
ale myślę, że bardzo.
405
00:46:41,551 --> 00:46:44,679
Interesujesz mnie bardziej,
niż kolacja z nim.
406
00:46:44,888 --> 00:46:48,933
Jeśli z nami pójdziesz,
opowiem ci zabawną historię.
Będziemy sie dobrze bawić.
407
00:46:48,850 --> 00:46:51,269
A co z nim?
408
00:46:51,478 --> 00:46:53,229
Zapłaci rachunek.
409
00:47:06,076 --> 00:47:11,456
...kto to jest Bill? Twoja żona?,
Przepraszam, myślałem, że siostra.
410
00:47:39,025 --> 00:47:40,777
Dobranoc.
411
00:47:43,947 --> 00:47:46,741
Dobranoc.
412
00:47:56,167 --> 00:48:00,213
Zaczekaj,
jesteś zakochany w Mildred?
413
00:48:00,380 --> 00:48:02,716
Ja?
414
00:48:03,883 --> 00:48:06,219
To dlatego byłeś dziś taki
milczący przez cały wieczór?
415
00:48:06,428 --> 00:48:08,221
Posłuchaj staruszku, ja...
416
00:48:08,430 --> 00:48:12,267
Dla ciebie to nic nie znaczy Harry,
miałeś dużo kobiet.
417
00:48:12,475 --> 00:48:14,978
Nie zabieraj mi Mildred.
418
00:48:15,145 --> 00:48:18,565
Ależ staruszku,
ona dla mnie nic nie znaczy.
419
00:48:18,732 --> 00:48:21,693
Absolutnie nic!
420
00:48:37,584 --> 00:48:41,087
- Podoba ci się?
- Bardzo.
421
00:48:41,254 --> 00:48:45,175
Dziękuję, że mi ją dałeś.
422
00:48:50,847 --> 00:48:53,558
O czym myślisz?
423
00:48:53,767 --> 00:48:56,728
Dobrze się bawiłaś z Griffithem
wczoraj wieczorem.
424
00:48:56,936 --> 00:48:58,980
Masz rację.
425
00:48:59,606 --> 00:49:03,568
Tak naprawdę...
to się w nim zakochałam.
426
00:49:04,778 --> 00:49:07,739
- Nie jestem zaskoczony.
- Co masz na myśli?
427
00:49:07,906 --> 00:49:11,201
Griffith jest przystojny, zabawny,
łatwo się w nim zakochać.
428
00:49:11,368 --> 00:49:14,829
Nie życzę sobie takich kpin!
Nie pozwalaj sobie za dużo!
429
00:49:15,038 --> 00:49:18,375
- Nie żartowałem z ciebie.
- Rzeczywiście, bardzo jesteś poważny!
430
00:49:18,583 --> 00:49:20,460
- Zapewniam cię, że jestem.
- Ach tak? Dlaczego?
431
00:49:20,669 --> 00:49:23,129
- Ponieważ Griffith cię nie kocha.
- Skąd wiesz?
432
00:49:23,296 --> 00:49:26,174
Spytałem go.
433
00:49:27,592 --> 00:49:32,389
Chcesz przeczytać list,
który dostałam od niego dziś rano?
434
00:49:37,560 --> 00:49:41,022
/"Całą noc myślałem o tobie.
435
00:49:41,189 --> 00:49:46,528
/Wysłałem posłańca, żeby
/dostarczył list pod Twoje drzwi.
436
00:49:46,736 --> 00:49:51,908
/Musisz wiedzieć,
/że rozmawiałem wczoraj z Philipem.
437
00:49:52,575 --> 00:49:57,580
/Spytał mnie, czy cię kocham.
/Cóż mogłem odpowiedzieć.
438
00:49:57,789 --> 00:49:59,874
/Pewnie o wszystkim Ci powiedział, dlatego...
439
00:50:00,083 --> 00:50:02,585
/...chciałbym cię zapewnić...
440
00:50:02,794 --> 00:50:06,756
/...że do końca życia
/pozostaniesz dziewczyną moich marzeń."
441
00:50:12,595 --> 00:50:15,724
- Nic na to nie poradzę, że go kocham.
- Pewnie tak.
442
00:50:15,932 --> 00:50:19,185
- I co na to powiesz?
- Nic.
443
00:50:19,394 --> 00:50:22,188
Tyle tylko, że byłem głupi,
bo myślałem, że ci na mnie zależy.
444
00:50:22,397 --> 00:50:27,110
Bo zależy, ale jak na przyjacielu,
a nie tak, jakbyś chciał.
445
00:50:29,863 --> 00:50:34,367
Ale zależy ci na Griffithcie.
446
00:50:35,744 --> 00:50:39,289
Jesteś taka niedostępna.
Nie wierzę, że on coś dla ciebie znaczy.
447
00:50:42,083 --> 00:50:45,128
To ty tak myślisz.
448
00:50:53,678 --> 00:50:57,557
Teraz już wiesz, o co chodzi.
449
00:50:57,766 --> 00:51:02,145
Sam mówiłeś, że nic nie poradzę na to,
że się w nim zakochałam.
450
00:51:07,275 --> 00:51:11,196
Więc jeśli cokolwiek masz mi
do powiedzenia, powiedz.
451
00:51:12,364 --> 00:51:15,367
Masz ładną sukienkę Mildred.
452
00:51:15,575 --> 00:51:19,537
Kupiłem ci ją,
chociaż mnie na nią nie stać.
453
00:51:19,746 --> 00:51:22,874
Masz ładne mieszkanie, zapłaciłem za nie,
chociaż mnie na nie nie stać.
454
00:51:23,041 --> 00:51:26,419
Gdybyś był dżentelmenem,
nigdy byś mi nie wypominał tego.
455
00:51:26,586 --> 00:51:29,464
Myślisz, że obchodzi mnie to,
czy jestem dżentelmenem, czy nie?
456
00:51:29,673 --> 00:51:34,969
Gdybym był dżentelmenem,
nie spojrzałbym na tanią, wulgarną...
457
00:51:35,387 --> 00:51:39,891
Przepraszam Philip.
Nie chciałam tego.
458
00:51:44,104 --> 00:51:48,400
- Harry czeka na mnie.
- Co zamierzacie?
459
00:51:48,608 --> 00:51:51,027
Jedziemy do Paryża.
460
00:51:52,195 --> 00:51:55,365
Wynocha! Wynoś się!
461
00:52:48,793 --> 00:52:53,840
Przeprowadzam się już trzeci raz,
a ta kobieta wciąż mnie nachodzi.
462
00:52:54,341 --> 00:52:58,636
- Nie chciałbym tego robic, ale...
- Dobrze, proszę pana. Zabiorę ją.
463
00:52:58,803 --> 00:53:01,473
Idziemy panienko,
nie może tu pani zostać.
464
00:53:01,639 --> 00:53:04,059
Idziemy.
465
00:53:30,168 --> 00:53:34,964
- Słuchaj Cary, Mildred i ja zerwaliśmy.
- Wielka szkoda.
466
00:53:35,924 --> 00:53:39,761
Przepraszam, ale muszę wracać do pracy.
467
00:53:42,055 --> 00:53:45,558
Thorpe Athelny,
dziennikarz.
468
00:53:56,569 --> 00:53:59,072
Znalazłeś coś ciekawego, Carey?
469
00:53:59,906 --> 00:54:02,200
Zastanawiałem się nad pana
niezwykłym nazwiskiem.
470
00:54:02,409 --> 00:54:06,454
To staromodne nazwisko,
kiedyś bylo popularne w całych stanach.
471
00:54:06,663 --> 00:54:08,998
A teraz wylądowałem w szpitalu dla biednych,
472
00:54:09,207 --> 00:54:13,253
ponieważ mój ojciec gustował
w szybkich kobietach i wolnych koniach.
473
00:54:13,461 --> 00:54:16,923
Jak wielcy upadają!
474
00:54:19,092 --> 00:54:21,594
- Witaj!
- Witaj ojcze.
475
00:54:26,182 --> 00:54:29,936
Carey, to moja córka Maria del Sol.
476
00:54:30,145 --> 00:54:32,439
Ale matka nazywa ją Sally.
477
00:54:32,647 --> 00:54:35,984
Ten młodzieniec jest studentem.
Był dla mnie bardzo życzliwy.
478
00:54:36,192 --> 00:54:39,112
Jak się postarasz,
będzie miły również dla ciebie.
479
00:54:39,279 --> 00:54:45,160
Ależ ojcze.
480
00:54:41,197 --> 00:54:44,951
Tata ma wrodzony talent
do mówienia niewłaściwych rzeczy.
481
00:54:45,160 --> 00:54:48,329
- Bawi go zawstydzanie mnie.
- W rzeczy samej.
482
00:54:48,538 --> 00:54:53,293
- Może i ty czasem spróbujesz, Carey?
- Jeśli tylko będę miał okazję.
483
00:54:53,501 --> 00:54:57,881
Zapraszam cię w niedzielę,
po moim powrocie do domu.
484
00:54:58,048 --> 00:55:00,842
Tak, proszę przyjść.
485
00:55:26,409 --> 00:55:29,162
To bardzo przestronny dom.
486
00:55:29,996 --> 00:55:31,956
Owszem, choć trudno
utrzymać go w czystości.
487
00:55:32,082 --> 00:55:34,459
Daj spokój z czystością!
488
00:55:34,626 --> 00:55:38,338
Mam dziewięcioro dzieci
i wszystkie są zdrowe jak ryba.
489
00:55:38,505 --> 00:55:43,093
- Wystarczy spojrzeć.
- Jestem pod wrażeniem.
490
00:55:46,346 --> 00:55:51,351
- Podać piwo, ojcze?
- Im szybciej, tym lepiej.
491
00:55:52,227 --> 00:55:54,771
Mam nadzieję, że nakrycie do stołu,
nie jest tylko dla mnie.
492
00:55:54,938 --> 00:55:57,899
Z radością zjem w towarzystwie
pana żony i dzieci.
493
00:55:58,066 --> 00:56:03,405
Wykluczone! Zawsze jadam w samotności.
Lubię stare zwyczaje.
494
00:56:03,655 --> 00:56:06,741
Uważam, że kobiety nie powinny
jadać z mężczyznami przy jednym stole.
495
00:56:06,908 --> 00:56:10,870
- Nie? A dlaczego?
- Psują całą rozmowę.
496
00:56:12,288 --> 00:56:15,083
Za dużo myślą.
Różne rzeczy przychodzą im do głowy...
497
00:56:15,250 --> 00:56:19,045
Kobiety nie mają pojęcia,
o czym mówię.
498
00:56:19,212 --> 00:56:22,465
- Brzmi jak głos starej Anglii.
- W rzeczy samej.
499
00:56:22,632 --> 00:56:27,429
A to tradycyjny pudding,
który wzmacnia moją chęć do życia.
500
00:56:27,846 --> 00:56:31,307
Przestań podskakiwać,
za każdym razem jak wchodzi do pokoju.
501
00:56:31,516 --> 00:56:33,935
Ona nie wymaga tego
od ciebie, prawda Sally?
502
00:56:34,102 --> 00:56:38,189
Jeśli bardzo chcesz być uprzejmy,
siedź spokojnie, aż Sally nakryje.
503
00:56:38,314 --> 00:56:41,860
Nie obchodzą ją zasady
savoir-vivre, prawda?
504
00:56:41,985 --> 00:56:43,486
Nie ojcze.
505
00:56:43,653 --> 00:56:49,242
Mówisz tak cicho,
kiedy on jest taki wygadany.
506
00:56:49,451 --> 00:56:51,661
Tak ojcze.
507
00:56:52,120 --> 00:56:54,205
Wiesz, o czym mówię Sally?
508
00:56:54,372 --> 00:56:57,584
Oczywiście. Jesteś taki sprytny.
509
00:56:57,751 --> 00:57:01,963
Może lepiej się przesunę,
żebyście mogli patrzeć sobie w oczy.
510
00:57:02,172 --> 00:57:05,675
Przynieś Philipowi więcej piwa.
511
00:57:14,684 --> 00:57:19,230
Słowo daję! Czy jest coś
wyborniejszego niż angielskie piwo?
512
00:57:19,397 --> 00:57:22,400
Dziękuję Bogu,
za te drobne przyjemności.
513
00:57:22,609 --> 00:57:26,279
Dobry apetyt,
rostbef i piwo.
514
00:57:26,446 --> 00:57:30,367
Byłem raz żonaty z pewną damą.
515
00:57:30,700 --> 00:57:34,621
Wielkie nieba!
Nigdy więcej małżeństwa z damą!
516
00:57:34,788 --> 00:57:35,914
Naprawdę? Dlaczego?
517
00:57:36,081 --> 00:57:40,752
Ponieważ dama przedstawia swój punkt widzenia,
podkreśla osobowość i indywidualność.
518
00:57:40,960 --> 00:57:42,629
Same przeszkody!
519
00:57:42,837 --> 00:57:47,509
Poszukaj sobie żony, która będzie ci
gotować i doglądać dzieci.
520
00:57:47,634 --> 00:57:49,135
Prawda Sally?
521
00:57:49,302 --> 00:57:51,930
Myślę, że jesteś uparty jak osioł.
522
00:57:52,097 --> 00:57:55,684
To niewinna zabawa.
Sally, teraz ja cię wyręczę.
523
00:57:55,892 --> 00:58:00,146
Siadaj. Przyniosę trochę sera.
524
00:58:00,355 --> 00:58:02,107
Dziękuję ojcze.
525
00:58:02,232 --> 00:58:05,568
I co o nas sądzisz?
526
00:58:05,819 --> 00:58:07,987
Nawet nie wiesz,
ile to dla mnie znaczy.
527
00:58:08,154 --> 00:58:10,824
Właściwie, to nigdy nie miałem rodziny.
528
00:58:10,990 --> 00:58:16,830
To jedyne miejsce jakie poznałem,
które mogę nazwać domem.
529
00:58:17,914 --> 00:58:20,709
Dziękuję ojcze.
530
00:58:26,381 --> 00:58:30,343
Nie rób sobie
zbyt wielkich nadziei, Carey.
531
00:58:30,885 --> 00:58:36,683
Sally nigdy nie całuje mężczyzn,
którzy byli tu tylko raz.
532
00:58:37,517 --> 00:58:40,520
Może zaprosisz mnie jeszcze kiedyś?
533
00:58:40,729 --> 00:58:42,981
Mów za siebie.
534
00:58:43,148 --> 00:58:47,193
Może odwiedzisz nas
w następną niedzielę?
535
00:59:36,701 --> 00:59:38,286
Odprowadzić cię na stację?
536
00:59:38,453 --> 00:59:40,288
- Nie.
- Dlaczego?
537
00:59:40,455 --> 00:59:44,501
- Jest późno, a ty jesteś jeszcze dzieckiem.
- Mam 20 lat.
538
00:59:44,668 --> 00:59:48,630
Porozmawiamy, jak będziesz miała 30.
539
01:00:03,645 --> 01:00:07,899
- Słyszałeś co powiedziałem?
- Słyszałem.
540
01:00:08,066 --> 01:00:10,151
Przepraszam, że poruszyłem bolesny temat,
541
01:00:10,318 --> 01:00:13,613
ale sądziłem, że zainteresujesz się
wieściami o Mildred.
542
01:00:13,780 --> 01:00:15,907
Przykro mi, że źle jej się wiedzie.
543
01:00:16,074 --> 01:00:20,995
Pomógłbym jej, ale znasz mnie.
Jak zawsze, jestem spłukany.
544
01:00:21,162 --> 01:00:24,749
- Pomyślałem, że może ty mógłbyś...
- Nic nie mogę zrobić.
545
01:00:24,916 --> 01:00:27,794
- Mogę się poczęstować?
- Proszę.
546
01:00:27,961 --> 01:00:29,587
Nie winię cię.
547
01:00:29,754 --> 01:00:34,300
Nie mówiłbym ci tego, ale prosiła,
żebym dał ci jej adres.
548
01:00:34,467 --> 01:00:37,762
Może nie uwierzysz,
ale siedzi z dzieckiem na ulicy
549
01:00:37,929 --> 01:00:39,764
i żebrze o jedzenie.
550
01:00:39,931 --> 01:00:43,184
- Dziecko jest z nią?
- Tak.
551
01:00:43,351 --> 01:00:47,772
Nie trudno się domyślić, jaki będzie jej następny krok.
552
01:01:39,282 --> 01:01:44,162
- Z dzieckiem wszystko dobrze?
- Jestem ci bardzo wdzięczna.
553
01:01:45,497 --> 01:01:48,625
Pomagam ci na tyle, na ile mogę.
554
01:01:48,792 --> 01:01:52,504
Teraz...to także twój dom.
555
01:01:52,671 --> 01:01:58,009
Nie wiem, co by się z nami stało,
gdybyś nas nie przyjął.
556
01:01:58,968 --> 01:02:01,846
Dobrze wiedziałaś, że to zrobię.
557
01:02:02,013 --> 01:02:05,725
Zawsze robiłeś dla mnie więcej,
niż na to zasługiwałam.
558
01:02:05,892 --> 01:02:08,561
Zaczęłam się zastanawiać,
jak głupia byłam.
559
01:02:08,728 --> 01:02:11,606
Nic nie mogłaś poradzić na to, co czułaś.
560
01:02:11,773 --> 01:02:15,360
Nie rozmawiajmy już o tym.
561
01:02:15,694 --> 01:02:18,697
Moje uczucia już się zmieniły.
562
01:02:18,863 --> 01:02:22,701
Posłuchaj, żeby nie było nieporozumień.
563
01:02:22,867 --> 01:02:26,579
- Przyjąłem cię tu, ponieważ...
- Wiem.
564
01:02:26,746 --> 01:02:31,793
Ponieważ nie lubisz mnie
już na tyle, by się ze mną ożenić.
565
01:02:32,419 --> 01:02:34,129
Tak.
566
01:02:34,295 --> 01:02:39,175
Przynajmniej mogę dla ciebie gotować
i sprzątać mieszkanie.
567
01:02:43,179 --> 01:02:47,434
Może któregoś dnia, pomyślisz o mnie lepiej,
568
01:02:47,600 --> 01:02:51,688
i będzie tak, jak kiedyś.
569
01:02:55,025 --> 01:02:58,570
Dziękuję. Zapalę później.
570
01:03:01,448 --> 01:03:03,908
Zatem...
571
01:03:04,451 --> 01:03:06,286
...dobranoc.
572
01:03:08,455 --> 01:03:10,665
Dobranoc.
573
01:04:04,177 --> 01:04:06,680
Właścicielka zaczepiła mnie ostatnio.
574
01:04:06,846 --> 01:04:11,351
Spytała: pani Carey, jak pani to znosi?
575
01:04:14,396 --> 01:04:15,855
Co w tym złego?
576
01:04:16,022 --> 01:04:18,858
Nieprzyzwoite.
Obrzydliwe powiedziałabym nawet.
577
01:04:19,025 --> 01:04:22,404
Obrazki tych wszystkich
nagich dziewczyn.
578
01:04:22,612 --> 01:04:24,072
Chcesz wiedzieć co o tym myślę?
579
01:04:24,280 --> 01:04:27,200
Zdjęłabym je i głęboko schowała.
580
01:04:27,367 --> 01:04:30,704
To nie było miłe.
581
01:04:31,913 --> 01:04:34,958
Kocham te obrazy Mildred.
582
01:04:35,125 --> 01:04:39,212
Kocham je takie, jakie są.
583
01:05:01,818 --> 01:05:05,530
- Co się stało?
- Co?
584
01:05:06,364 --> 01:05:09,117
Z miłością, jaką czułeś do mnie.
585
01:05:09,284 --> 01:05:14,039
Nie wiem, tyle razy mnie
zawiodłaś i zraniłaś.
586
01:05:15,123 --> 01:05:17,751
Poza tym, czy ma to teraz
jakieś znaczenie?
587
01:05:17,917 --> 01:05:23,089
Nie, ale wciąż pamiętasz to,
jaka byłam dla ciebie oziębła.
588
01:05:24,090 --> 01:05:28,636
Teraz jest odwrotnie.
Teraz to ty nie okazujesz mi uczuć.
589
01:05:29,471 --> 01:05:32,390
Czyż nie?
590
01:05:57,082 --> 01:05:58,750
/Drogi siostrzeńcze.
591
01:05:58,958 --> 01:06:02,045
/Poczuwam się do obowiązku
/wsparcia Cię finansowo
592
01:06:02,253 --> 01:06:07,300
/w czasie studiów medycznych.
/Twój wuj. William Carey.
593
01:06:16,142 --> 01:06:19,646
Nie jest w nikim zakochany.
594
01:07:01,396 --> 01:07:03,398
Co robisz?
595
01:07:03,565 --> 01:07:07,318
Uczę się. Czego chciałaś?
596
01:07:08,445 --> 01:07:11,364
Nie mogłam spać.
597
01:07:14,409 --> 01:07:17,037
Nie mogłaś włożyć na siebie
czegoś cieplejszego?
598
01:07:17,203 --> 01:07:20,081
Tak mi dobrze.
599
01:07:22,250 --> 01:07:25,295
Pozwól mi zostać przy tobie.
600
01:07:29,049 --> 01:07:31,593
Phil...
601
01:07:33,053 --> 01:07:35,889
- Tak bardzo cię kocham.
- Bzdura.
602
01:07:36,056 --> 01:07:39,517
Czyżby?
Nie mogę bez ciebie żyć.
603
01:07:39,934 --> 01:07:43,438
Wstań proszę.
Ośmieszasz siebie i mnie.
604
01:07:43,605 --> 01:07:46,483
Phil proszę!
605
01:08:00,747 --> 01:08:03,875
Nie mogę tak dłużej!
606
01:08:05,043 --> 01:08:09,214
Nie masz dokąd pójść.
Zostań tu tak długo jak chcesz.
607
01:08:09,381 --> 01:08:13,093
Ale zrozumiem jeśli...
608
01:08:21,643 --> 01:08:25,146
Napawasz mnie obrzydzeniem.
609
01:08:27,565 --> 01:08:29,484
Ja?
610
01:08:29,651 --> 01:08:32,487
Ja obrzydzam ciebie?!
611
01:08:35,824 --> 01:08:37,867
Taki z ciebie wytworniś!
612
01:08:38,034 --> 01:08:39,327
Nie zbliżysz się do mnie,
613
01:08:39,494 --> 01:08:42,539
ale będziesz tu siedział całą noc
i gapił się na te swoje nagie samiczki!
614
01:08:42,706 --> 01:08:45,583
Ty łajdaku,
ohydna świnio!
615
01:08:46,209 --> 01:08:50,088
Nigdy mi na tobie nie zależało,
robiłam z ciebie głupca!
616
01:08:50,255 --> 01:08:52,257
Zanudzałeś mnie na śmierć,
nienawidziłam cię!
617
01:08:52,424 --> 01:08:55,385
Robiło mi się niedobrze,
kiedy mnie całowałeś!
618
01:08:55,593 --> 01:08:57,679
Pozwalałam ci na to,
tylko dlatego, że mnie błagałeś!
619
01:08:57,887 --> 01:09:00,140
Prześladowałeś mnie
i doprowadzałeś do szału!
620
01:09:00,306 --> 01:09:03,601
Po każdym twoim pocałunku
wycierałam sobie usta!
621
01:09:05,854 --> 01:09:09,482
Po każdym pocałunku,
śmiać mi się chciało!
622
01:09:09,649 --> 01:09:13,319
Śmialiśmy się z ciebie!
Miller i ja, Griffith i ja! Śmialiśmy się!
623
01:09:13,528 --> 01:09:16,448
Bo jesteś frajerem!
Frajerem!
624
01:09:18,199 --> 01:09:20,994
Wiesz kim jesteś?
Nędznym kulawym potworem!
625
01:09:21,161 --> 01:09:25,331
Cholerny kaleka!
Kaleka!
626
01:09:31,588 --> 01:09:35,675
Kochasz te baby!
Kochasz takie, jakie są!
627
01:09:35,842 --> 01:09:39,846
No to masz!
To czego chciałeś!
628
01:09:58,281 --> 01:10:01,451
Chcesz zostać lekarzem?
629
01:10:28,436 --> 01:10:32,774
Teraz możesz sobie
pomarzyć o studiach!
630
01:10:50,250 --> 01:10:53,336
Odchodzisz? Dlaczego?
631
01:10:53,503 --> 01:10:57,132
- Straciłem pieniądze.
- Co zamierzasz zrobić?
632
01:10:59,259 --> 01:11:01,344
Cokolwiek.
633
01:11:02,762 --> 01:11:04,472
Zanim odejdziesz,
634
01:11:04,639 --> 01:11:08,810
nie uważasz, że powinieneś
zrobić coś ze swoją stopą?
635
01:11:08,977 --> 01:11:13,148
- Myśli pan, że można?
- Jutro dowiem się czegoś więcej.
636
01:11:17,610 --> 01:11:20,739
- Jak się czujesz?
- Dobrze.
637
01:11:20,905 --> 01:11:22,449
Jak twoja stopa?
638
01:11:24,492 --> 01:11:27,203
- Przekonajmy się.
- Dobrze.
639
01:11:30,123 --> 01:11:32,834
Ostrożnie.
640
01:12:13,917 --> 01:12:15,377
WOLNE POSADY
641
01:12:16,628 --> 01:12:20,006
/Przykro mi,
/dzisiaj też nic, bez zmian.
642
01:12:20,173 --> 01:12:21,716
/Dzisiaj nic.
643
01:12:21,883 --> 01:12:23,593
/Nie ma pan żadnych doświadczeń?
644
01:12:23,760 --> 01:12:25,887
/- Dzisiaj nic.
/- Bez zmian.
645
01:12:26,054 --> 01:12:27,180
/Przykro mi, nie mamy miejsc.
646
01:12:55,625 --> 01:12:56,876
/Panie Carey
647
01:12:57,043 --> 01:13:00,005
/Przykro mi, ale jestem zmuszona
/zatrzymać pańskie rzeczy,
648
01:13:00,213 --> 01:13:03,758
/do czasu, aż ureguluje pan
/opłatę za czynsz.
649
01:13:27,824 --> 01:13:33,538
- Dlaczego tak długo nas nie odwiedzałeś?
- Miałem... dużo spraw na głowie.
650
01:13:35,373 --> 01:13:38,835
- Dobrze wyglądasz.
- Czego nie mogę powiedzieć o tobie.
651
01:13:39,002 --> 01:13:42,297
- Dlaczego tak mówisz?
- Widzę przecież.
652
01:13:42,464 --> 01:13:44,215
Wnioskujesz z mojego wyglądu?
653
01:13:44,382 --> 01:13:46,509
Obawiam się, że nie tylko.
654
01:13:46,676 --> 01:13:50,472
Wysłałam ci list w niedzielę,
nie odpisałeś, więc poszłam
do twojego mieszkania.
655
01:13:50,680 --> 01:13:54,809
Właścicielka powiedziała,
że musiała cię wyrzucić.
656
01:13:56,478 --> 01:13:59,189
Witaj Philipie!
657
01:14:08,823 --> 01:14:14,037
Drogi przyjacielu.
Moja córka poinformowała mnie właśnie,
658
01:14:14,245 --> 01:14:16,539
że potwierdziły się
nasze przypuszczenia.
659
01:14:16,748 --> 01:14:19,376
Jak wiesz, spędziłem na wybrzeżu
większość swojego życia.
660
01:14:19,542 --> 01:14:23,380
Byłem przewodniczącym
związku plaż na Thaiti.
661
01:14:23,546 --> 01:14:27,092
Potrafię dostrzec,
gdy coś się dzieje i ocenić sytuację.
662
01:14:27,884 --> 01:14:30,303
Gdzie teraz mieszkasz?
663
01:14:31,554 --> 01:14:34,265
- Wszędzie.
- Dlaczego nie przyszedłeś do nas?
664
01:14:34,474 --> 01:14:36,851
Fałszywa skromność,
jak przypuszczam.
665
01:14:37,018 --> 01:14:38,520
Nie zachowuj sie jak Anglik,
666
01:14:38,687 --> 01:14:41,981
czasem meżczyzna musi
stawić czoło przeciwnościom losu.
667
01:14:42,148 --> 01:14:44,401
Chcę, żebyś zamieszkał z nami.
668
01:14:44,567 --> 01:14:47,112
Ale ja...
669
01:14:47,278 --> 01:14:49,823
- Jestem bardzo wdzięczny, ale...
- Nie mów głupstw.
670
01:14:49,989 --> 01:14:52,242
Zostaniesz tutaj,
dopóki czegoś nie znajdziesz.
671
01:14:52,409 --> 01:14:57,372
Nie mówmy już o tym.
Postanowione!
672
01:15:02,168 --> 01:15:05,839
W mojej obecnej sytuacji,
673
01:15:06,006 --> 01:15:09,676
naprawdę nie mam dokąd pójść.
Jest pan bardzo uprzejmy.
674
01:15:09,884 --> 01:15:13,221
Bzdura! Jak wiesz, ten dom jest
mocno zapuszczony,
675
01:15:13,430 --> 01:15:16,266
i niewykluczone, że potkniesz się
tu o jakąś zarazę.
676
01:15:16,433 --> 01:15:18,268
Zostaw go ojcze.
Chcę z nim porozmawiać.
677
01:15:18,476 --> 01:15:23,898
Zapewne chętnie będziesz mu usługiwać,
ale ja mam tego serdecznie dosyć!
678
01:15:24,107 --> 01:15:26,401
Dziewięć pępków!
679
01:15:29,112 --> 01:15:33,533
- I jak?
- Wygląda wspaniale!
680
01:15:37,412 --> 01:15:39,873
Niezbyt przyjemna noc,
żeby gdzieś wyjść.
681
01:15:40,040 --> 01:15:42,167
Rzeczywiście, nie.
682
01:15:42,375 --> 01:15:46,880
- Wspaniale, że u nas zostaniesz.
- Mam nadzieję, że nie na długo.
683
01:15:47,088 --> 01:15:49,966
- Naprawdę? Dlaczego?
- Nie mogę tak żyć.
684
01:15:50,175 --> 01:15:54,512
- Muszę znaleźć pracę.
- Rozmawialiśmy o tym z ojcem.
685
01:15:54,679 --> 01:15:58,099
Robisz dla mnie więcej,
niż powinnaś.
686
01:15:58,641 --> 01:16:00,769
Tym też muszę się zająć.
687
01:16:00,935 --> 01:16:02,437
Ojciac ma dla ciebie pracę.
688
01:16:02,604 --> 01:16:05,607
- Naprawdę? Gdzie?
- Tam, gdzie pracuje.
689
01:16:24,501 --> 01:16:27,962
/Mildred nie zdaje sobie sprawy z tego,
690
01:16:28,129 --> 01:16:31,883
/w jak poważnym jest stanie.
691
01:16:32,050 --> 01:16:34,844
/Nie uwierzyła, kiedy jej to powiedziałem.
692
01:16:35,011 --> 01:16:37,681
/Nie wiem skąd, ale dowiedziała się,
/gdzie pracujesz.
693
01:16:37,847 --> 01:16:42,018
/Powodzenia w nowej pracy.
/Dunsford
694
01:17:00,370 --> 01:17:02,539
Chodzisz już normalnie.
695
01:17:03,581 --> 01:17:06,710
Widziałam cię przez okno.
696
01:17:09,379 --> 01:17:13,299
Nie wiem, jak ci się to udało.
697
01:17:15,677 --> 01:17:17,137
Bardzo cierpisz?
698
01:17:17,762 --> 01:17:20,849
Boli cię gardło?
699
01:17:21,182 --> 01:17:24,227
Nie zapomniałeś,
że jesteś lekarzem, prawda?
700
01:17:24,436 --> 01:17:25,478
Nie.
701
01:17:26,062 --> 01:17:30,275
Dlatego chciałam się z tobą zobaczyć.
702
01:17:31,735 --> 01:17:35,071
Byłaś u lekarza?
703
01:17:37,532 --> 01:17:39,034
Jest też bezpłatny szpital.
704
01:17:39,200 --> 01:17:43,496
Nie mogłam znieść tego,
że wszyscy się na mnie gapili.
705
01:17:45,331 --> 01:17:47,584
Jak się czujesz?
706
01:17:48,835 --> 01:17:52,380
Cały czas kaszlę.
707
01:17:52,547 --> 01:17:55,842
Chciałbym obejrzeć twoje gardło.
708
01:18:23,203 --> 01:18:25,747
Phil...
709
01:18:26,539 --> 01:18:28,416
...to coś...
710
01:18:28,583 --> 01:18:31,753
...poważnego, prawda?
711
01:18:47,143 --> 01:18:50,313
Gdzie twoja córka?
712
01:18:50,605 --> 01:18:53,942
Umarła... zeszłego lata.
713
01:18:56,194 --> 01:18:57,946
Nie mów, że ci przykro.
714
01:18:58,113 --> 01:19:01,241
Wręcz przeciwnie.
Bardzo się cieszę.
715
01:19:05,912 --> 01:19:09,374
Obawiam się, że niewiele mogę pomóc.
716
01:19:16,923 --> 01:19:19,843
Nie zostawiaj mnie.
Wiem, że to dla ciebie szokujące.
717
01:19:20,010 --> 01:19:23,430
Ale nie zostawiaj mnie.
Jeszcze nie teraz. Proszę.
718
01:19:23,596 --> 01:19:28,601
Nie mam nikogo. Jesteś jedynym
wartościowym człowiekiem, jakiego znam...
719
01:19:28,768 --> 01:19:33,690
...jesteś prawdziwym mężczyzną Philipie.
Jedynym, jakiego poznałam.
720
01:19:40,405 --> 01:19:42,699
Będziesz tego potrzebowała.
721
01:19:44,034 --> 01:19:45,744
/Szanowny Panie Carey
722
01:19:45,910 --> 01:19:48,705
/Pański wuj zmarł, zostawiając Panu
/niewielki spadek,
723
01:19:48,872 --> 01:19:53,877
/który wkrótce Pan otrzyma.
724
01:20:07,932 --> 01:20:12,729
Uniwersytet Londyński.
Dyplom ukończenia studiów medycznych.
725
01:20:13,563 --> 01:20:18,693
The Oriental Steamship Line
przyjął dr Philipa Careya
726
01:20:18,860 --> 01:20:24,282
na stanowisko lekarza
w S.S.Pacyfic w rejsie do Sydney.
727
01:20:34,417 --> 01:20:36,503
Nasz ostatni dzień.
728
01:20:40,674 --> 01:20:42,342
Sally...
729
01:20:42,842 --> 01:20:45,595
...kochana.
730
01:20:46,221 --> 01:20:49,557
Tak bardzo chciałam się z tobą zobaczyć.
731
01:20:49,724 --> 01:20:54,062
To miłe, że tak bardzo
przejmujesz się moim wyjazdem.
732
01:20:55,897 --> 01:20:58,817
Być może przesadzam, ale...
733
01:20:58,983 --> 01:21:02,153
...to nie oznacza,
że musisz się mną przejmować.
734
01:21:02,320 --> 01:21:07,075
Nic nie poradzisz na to,
że nie potrafisz odwzajemnić czyjegoś uczucia.
735
01:21:08,618 --> 01:21:11,371
Sally spójrz na mnie.
736
01:21:12,956 --> 01:21:17,043
Kochana. Myślisz, że twoje uczucia
do mnie nigdy się nie zmienią?
737
01:21:17,210 --> 01:21:19,462
Tak.
738
01:21:20,672 --> 01:21:25,260
Wiedziałam to odkąd pierwszy raz
wszedłeś do naszego domu.
739
01:21:25,844 --> 01:21:29,639
Myślałam, że też znaczę coś dla ciebie.
740
01:21:30,223 --> 01:21:33,977
Ależ oczywiście, że znaczysz.
741
01:21:35,353 --> 01:21:40,567
Kiedy wrócę, a ty nadal
będziesz mnie kochać, wyjdziesz za mnie?
742
01:21:45,780 --> 01:21:49,909
Myślisz, że ty też będziesz czuł to samo?
743
01:22:09,346 --> 01:22:13,308
To się nazywa ironia losu.
744
01:22:13,475 --> 01:22:17,604
Szybko, zabierajcie ją stąd.
745
01:22:18,104 --> 01:22:22,067
Nie chcę chorych w moim domu.
746
01:22:28,281 --> 01:22:31,868
- Słyszałem, że to interesujący przypadek...
- Zaczekaj, nie wchodź tam.
747
01:22:32,035 --> 01:22:34,788
Dlaczego?
748
01:22:35,038 --> 01:22:38,583
- Pozwolisz, że...
- Nie ma sensu.
749
01:23:06,111 --> 01:23:08,988
Philip! Przepraszam za spóźnienie.
750
01:23:09,155 --> 01:23:12,617
Niepotrzebnie.
Nigdzie nie jadę.
751
01:23:20,125 --> 01:23:22,877
Co to?
752
01:23:23,420 --> 01:23:27,215
Prezent ślubny.
Dla mojej żony.
753
01:23:29,384 --> 01:23:32,679
Kiedy zamierzałeś się oświadczyć?
754
01:23:32,846 --> 01:23:36,558
- Jak najszybciej.
- Dziękuję Philipie.
755
01:23:36,725 --> 01:23:39,269
Przepraszam.
756
01:23:39,769 --> 01:23:43,690
- Nie wyglądasz na szczęśliwą.
- Bo nie jestem.
757
01:23:43,857 --> 01:23:45,525
Dlaczego?
758
01:23:45,692 --> 01:23:47,944
Myslę, że kieruje tobą
wyłącznie wspaniałomyślność.
759
01:23:48,111 --> 01:23:52,449
- To nie wystarczy, by się pobrać.
- Nie Sally, to nie tak.
760
01:23:52,615 --> 01:23:58,163
Zbyt wiele dla mnie znaczysz.
Nie chcę stawać ci na drodze.
761
01:24:25,148 --> 01:24:27,567
Philipie jesteś wolny!
762
01:24:27,734 --> 01:24:30,779
Tak, ale nagle uświadomiłem sobie,
że nie mam dokąd pójść.
763
01:24:30,945 --> 01:24:33,448
- Taksówkę?
- Nie, dziękuję.
764
01:24:33,615 --> 01:24:36,451
Musiałem stać się wolnym,
by uswiadomić sobie...
765
01:24:36,659 --> 01:24:38,703
Musiałem stać się wolnym,
by zrozumieć, że...
766
01:24:38,870 --> 01:24:43,416
...całe moje życie było ucieczką,
przed moim kalectwem.
767
01:24:43,625 --> 01:24:47,087
- Taksówkę?
- Nie, dziękuję!
768
01:24:47,420 --> 01:24:52,300
Ponieważ kochałem kobietę,
która była dla mnie kimś niesamowitym.
769
01:24:52,467 --> 01:24:54,469
Ale już po wszystkim.
770
01:24:54,636 --> 01:24:57,722
Nie jestem już kaleką,
a moje życie się ułożyło.
771
01:24:57,889 --> 01:25:01,142
Więc dlaczego nie pojechałeś?
772
01:25:01,726 --> 01:25:06,690
Ponieważ wszystko, co piękne,
jest właśnie tutaj.
773
01:25:06,898 --> 01:25:10,652
Proszę, wyjdź za mnie.
774
01:25:10,985 --> 01:25:14,989
- Jeśli tego chcesz.
- A ty nie?
775
01:25:15,740 --> 01:25:19,577
Kogo innego miałabym poślubić?
776
01:25:22,247 --> 01:25:24,541
- Może taksówkę?
- Co?
777
01:25:24,708 --> 01:25:26,668
Taksówkę?
778
01:25:26,876 --> 01:25:28,878
Tak!
779
01:25:39,806 --> 01:25:44,728
Tłumaczenie i synchro:
Szybka
780
01:25:54,112 --> 01:25:58,241
www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
58395
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.