All language subtitles for Sisters.1973.720p.BluRay.H264.AAC-RARBG

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German Download
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:15,800 --> 00:00:21,100 W ROLACH G��WNYCH 2 00:00:24,100 --> 00:00:27,800 :: SIOSTRY :: 3 00:01:32,100 --> 00:01:36,600 RE�YSERIA 4 00:02:44,400 --> 00:02:50,700 kosmetyka & synchro**stemil99** 5 00:02:55,700 --> 00:03:01,500 "Podgl�dacze" Prowadzenie: Ted Craft 6 00:03:05,300 --> 00:03:10,600 Witam w najnowszym i najciekawszym konkursie Nowego Jorku. 7 00:03:11,600 --> 00:03:15,600 Zobaczyli�cie po�ow� sceny sfilmowanej ukryt� kamer�. 8 00:03:16,700 --> 00:03:21,700 Musicie przewidzie�, co zrobi niczego nie spodziewaj�cy si� m�czyzna. 9 00:03:22,200 --> 00:03:26,200 Do zgadywania zapraszam r�wnie� publiczno�� i telewidz�w. 10 00:03:28,500 --> 00:03:33,500 Tematem przewodnim dzisiejszego programu jest rycersko��. 11 00:03:34,500 --> 00:03:40,200 Co zrobi ten m�czyzna, kiedy pi�kna dziewczyna zacznie si� rozbiera�? 12 00:03:42,000 --> 00:03:44,300 W dodatku niewidoma. 13 00:03:45,100 --> 00:03:49,000 Nasz� przyn�ta jest urocza m�oda modelka, Daniele Breton. 14 00:03:49,900 --> 00:03:54,600 Daniele nie jest niewidoma, ale chcemy, �eby m�czyzna tak my�la�. 15 00:03:55,600 --> 00:03:59,700 Sp�jrzcie na ekran. Macie 20 sekund, by wybra� odpowied�. 16 00:04:07,500 --> 00:04:13,000 St�j, patrz i s�uchaj. Milczenie jest z�otem. Bierz nogi za pas. 17 00:04:23,100 --> 00:04:26,300 Oboje wybrali t� sam� odpowied�. Sprawd�my, czy mieli racj�. 18 00:04:39,200 --> 00:04:42,100 Przykro mi. �ycz� szcz�cia nast�pnym razem. 19 00:04:46,200 --> 00:04:51,200 Zanim poznamy kolejnych zawodnik�w, zapraszam urocz� Daniele. 20 00:05:04,800 --> 00:05:07,000 Mi�o ci� widzie�. Czym si� zajmujesz? 21 00:05:08,000 --> 00:05:12,900 Ucz� si� w szkole dla modelek i jednocze�nie studiuj� aktorstwo. 22 00:05:14,300 --> 00:05:21,100 Wspaniale. Zapro�my kolejnego go�cia. Pan rycerz, Philip Woode. 23 00:05:27,200 --> 00:05:30,200 Wspania�a postawa. Czym si� zajmujesz? 24 00:05:31,400 --> 00:05:33,900 Jestem kierownikiem dzia�u reklamy w gazecie. 25 00:05:34,200 --> 00:05:39,700 �wietnie. Mi�o si� z wami rozmawia, ale s�ysz�, �e czas ju� si� ko�czy. 26 00:05:40,700 --> 00:05:43,500 Zd��ymy tylko wr�czy� nagrody. 27 00:05:45,300 --> 00:05:49,300 Dla ciebie mam zestaw no�y z nierdzewnej stali. 28 00:05:52,300 --> 00:05:57,800 Ty dostajesz talon na kolacj� dla dw�ch os�b w barze "Afryka�ska Chata". 29 00:06:14,900 --> 00:06:20,200 U�wiadomi�am sobie, �e ca�y dzie� nie jad�am. Mo�e pom�c ci w restauracji? 30 00:06:23,500 --> 00:06:30,600 Nie ugryz� ci�. Spokojna g�owa. Mam nawet w�asne no�e. 31 00:06:34,100 --> 00:06:35,500 Chod�my do mojego samochodu. 32 00:06:57,500 --> 00:07:03,300 Zamurowa�o mnie. Nie wiedzia�am, co zrobi�. Czu�am si� bardzo g�upio. 33 00:07:05,800 --> 00:07:10,300 Powiedzia�am fotografowi tak, �e w pi�ty mu posz�o. 34 00:07:12,000 --> 00:07:17,300 Zas�u�y� sobie. Nazwa�am go skurczy-wnukiem. 35 00:07:18,600 --> 00:07:21,600 - Skurczysynem. - Dok�adnie tak go nazwa�am. 36 00:07:22,100 --> 00:07:27,400 Nie jestem jak wyzwolone Amerykanki. Nie m�wi�, �e nienawidz� m�czyzn. 37 00:07:29,900 --> 00:07:33,100 Ten facet po prostu sobie na to zas�u�y�. 38 00:07:34,700 --> 00:07:40,400 Po tym wszystkim pomy�la�am, �e pora wraca� do Quebec. 39 00:07:40,700 --> 00:07:43,200 Do Quebec? My�la�em, �e jeste� Francuzk�. 40 00:07:44,700 --> 00:07:47,800 Jestem Kanadyjk�. To nie to samo. 41 00:07:48,500 --> 00:07:52,600 Quebec jest pi�kny, ale teraz moim domem jest Nowy Jork. 42 00:07:54,300 --> 00:07:58,300 Dla mnie oznacza wolno��. Wiesz, co wczoraj zrobi�am? 43 00:07:59,000 --> 00:08:02,800 Wjecha�am na szczyt Empire State Building. 44 00:08:04,400 --> 00:08:07,900 By�am sama. Nikt nie wiedzia�, �e tam jestem. 45 00:08:08,400 --> 00:08:14,100 Patrzy�am w d� na male�kie samochody i nikt nie wiedzia�, �e tam jestem. 46 00:08:15,700 --> 00:08:20,000 - Lubisz by� sama? - Czasem, ale nie dzi�. 47 00:08:22,500 --> 00:08:24,700 Zabior� ci� do domu. 48 00:08:26,200 --> 00:08:28,000 Przepraszam. 49 00:08:28,500 --> 00:08:31,800 Czeka�em na ciebie w studiu. Widzia�a� mnie. 50 00:08:32,300 --> 00:08:34,300 Zostaw mnie w spokoju. 51 00:08:36,000 --> 00:08:39,800 - Panna Breton pije z mn� drinka. - Pani Breton. 52 00:08:41,100 --> 00:08:45,100 Od roku jeste�my rozwiedzeni, a on wci�� za mn� chodzi. 53 00:08:45,400 --> 00:08:49,600 Wystarczy. Nie omawiaj naszych problem�w przy nieznajomych. 54 00:08:50,100 --> 00:08:51,700 - Chod�. - Nie dotykaj mnie. 55 00:08:51,900 --> 00:08:53,900 - Kelner! - P�jd�, ale nie z tob�. 56 00:08:55,900 --> 00:09:00,200 - Ten pan nas nagabuje. - Prosz� ze mn�. 57 00:09:00,500 --> 00:09:02,700 Chod� ze mn�. 58 00:09:03,700 --> 00:09:05,700 Daniele, chod�! 59 00:09:10,800 --> 00:09:12,700 Odwioz� ci� do domu. 60 00:09:14,000 --> 00:09:17,000 - Gdzie mieszkasz? - Na Staten Island. 61 00:09:19,300 --> 00:09:23,100 - M�wi�a�, �e w Nowym Jorku. - To nie jest Nowy Jork? 62 00:09:24,600 --> 00:09:26,400 Jest. Chod�. 63 00:09:39,400 --> 00:09:45,200 Do niewielu os�b co� czuj�. Nie chodzi o m�czyzn. 64 00:09:48,500 --> 00:09:53,000 Moja siostra odesz�a. ��czy�a nas silna wi�. 65 00:10:28,200 --> 00:10:33,300 Tu mieszkam. Niedawno si� sprowadzi�am. Mam nawet zmywark�. 66 00:10:34,000 --> 00:10:35,800 Prawdziw� zmywark�? 67 00:11:10,200 --> 00:11:15,200 Gor�co tu. Przykr�c� termostat. 68 00:11:39,100 --> 00:11:45,000 Wiesz, co robi�? Masz na mnie zaczeka�. 69 00:12:33,200 --> 00:12:36,500 - Chryste... - Co robisz? 70 00:12:39,500 --> 00:12:43,300 Czy tw�j by�y m�� zawsze stoi tu na warcie?? 71 00:12:45,000 --> 00:12:50,100 Czemu on za mn� �azi? To okropne. Nie daje mi spokoju. 72 00:12:51,400 --> 00:12:55,400 M�wi, �e wszystko si� mi�dzy nami u�o�y, ale ja tego nie chc�. 73 00:12:55,900 --> 00:12:57,800 Czasem nie ma wyj�cia. 74 00:13:00,100 --> 00:13:01,400 Powiniene� ju� i��. 75 00:13:03,400 --> 00:13:09,200 Mam pomys�. Wyjd�, wsi�d� do samochodu i pojad� na s�siedni� ulic�. 76 00:13:10,500 --> 00:13:16,000 Zaparkuj� i wr�c� tu tylnym wej�ciem. B�dzie my�la�, �e odjecha�em. 77 00:13:19,800 --> 00:13:23,300 - To nie jest dobry pomys�. - Zaufaj mi. 78 00:13:24,800 --> 00:13:27,800 Ju� raz si� go pozby�em, to i teraz si� uda. 79 00:13:30,000 --> 00:13:32,600 - Dobrze. - Zaraz wr�c�. 80 00:13:32,800 --> 00:13:34,300 B�d� czeka�. 81 00:14:38,700 --> 00:14:40,200 Zapomnia�a� no�y. 82 00:17:45,600 --> 00:17:46,900 Daniele! 83 00:18:05,400 --> 00:18:08,000 Dzie� dobry. Dobrze spa�a�? 84 00:18:09,700 --> 00:18:12,300 Co si� sta�o? Czemu tak na mnie patrzysz? 85 00:18:13,000 --> 00:18:14,800 Gdzie by�a� w nocy? 86 00:18:15,500 --> 00:18:20,800 Nic chcia�am ci� budzi�. Spa�am na kanapie. 87 00:18:22,100 --> 00:18:27,600 - Nie wierz� ci. - Przesta�. �le si� czuj�. 88 00:18:28,900 --> 00:18:32,400 Ja te�. Chyba po�o�� si� na kanapie. 89 00:18:33,100 --> 00:18:34,700 Zr�b mi herbat�. 90 00:18:35,600 --> 00:18:40,200 - Nie wchod� do salonu. - Zrobi�, co b�d� chcia�a. 91 00:18:40,700 --> 00:18:42,700 Zabraniam ci tam wchodzi�. 92 00:18:43,400 --> 00:18:47,200 Tam jest m�czyzna. Wiem o tym. 93 00:18:47,700 --> 00:18:50,500 Jak mog�a� go tu sprowadzi�? 94 00:18:51,000 --> 00:18:54,500 Uspok�j si�. Wiesz, co powiedzia� lekarz. 95 00:18:56,800 --> 00:19:02,500 Jestem zm�czona i �le si� czuj�. Zrozum to. 96 00:19:03,600 --> 00:19:07,600 - A jak ja si� czuj�? - Rozdzieli� nas. 97 00:19:08,100 --> 00:19:10,900 Umie�ci� mnie w szpitalu. 98 00:19:11,900 --> 00:19:14,400 Dla twojego dobra, Dominique. 99 00:19:14,700 --> 00:19:19,700 Co ty o tym wiesz? Tam jest pe�no wariat�w. 100 00:19:20,400 --> 00:19:24,700 Nie k���my si� w nasze urodziny. Wszystko psujesz. 101 00:19:25,400 --> 00:19:31,800 Ja psuj�? A ty co robi�a� z nim przez ca�� noc? 102 00:19:34,500 --> 00:19:36,300 Jeste� wstr�tna. 103 00:19:38,000 --> 00:19:41,800 - Uspok�j si�. - Nie dotykaj mnie. 104 00:19:42,300 --> 00:19:46,800 - M�w ciszej. - Zostaw mnie, zdziro. 105 00:20:03,700 --> 00:20:05,900 - Przepraszam. - Spokojnie. 106 00:20:09,700 --> 00:20:12,700 - Kto to jest? - Moja siostra. 107 00:20:14,500 --> 00:20:16,800 Nie denerwuj si�. Mnie mo�esz powiedzie�. 108 00:20:17,200 --> 00:20:20,800 To wariatka. Jest zazdrosna o wszystkich. 109 00:20:21,300 --> 00:20:25,100 Najpierw o mojego m�a, a teraz o ciebie. 110 00:20:26,100 --> 00:20:27,300 Co ona tu robi? 111 00:20:31,300 --> 00:20:35,400 Jeste�my bli�niaczkami. Dzi� s� nasze urodziny. 112 00:20:36,600 --> 00:20:40,900 Przyjecha�a w odwiedziny, ale wie, �e b�dzie musia�a wr�ci�. 113 00:20:41,900 --> 00:20:44,900 Dlatego jest taka z�a. 114 00:20:46,700 --> 00:20:49,700 - P�jd� ju�. - Nie, prosz�. 115 00:20:50,700 --> 00:20:54,000 - Zosta� ze mn�. - Dobrze. 116 00:20:56,200 --> 00:20:59,500 - Okropnie wygl�dam. - Nie. 117 00:20:59,800 --> 00:21:04,500 - Boli mnie g�owa. Za du�o wypi�am. - Troch�. 118 00:21:06,800 --> 00:21:10,800 Sko�czy�y mi si� pastylki. Czy m�g�by� p�j�� do apteki? 119 00:21:11,300 --> 00:21:13,900 - Wiesz, gdzie jest Bay Street? - Tak. 120 00:21:15,100 --> 00:21:17,800 Potem urz�dzimy sobie urodziny. 121 00:21:20,400 --> 00:21:27,700 4,50 $, 0,79 $, 1,10 $, 1,29 $. Razem 7,68 $ 122 00:21:40,800 --> 00:21:45,000 - Tak. - R�b co ci ka��. �le si� czujesz. 123 00:21:45,800 --> 00:21:49,800 Zosta�y mi tylko dwie pastylki. Po�piesz si�. 124 00:22:14,200 --> 00:22:17,000 Mo�e by�. Poprosz� o napis. 125 00:22:17,200 --> 00:22:21,200 - Dekoratorka jeszcze nie przysz�a. - Pani nie mo�e tego zrobi�? 126 00:22:21,700 --> 00:22:24,000 - �artuje pan? - Dlaczego nie? 127 00:22:24,500 --> 00:22:27,000 Chce �ebym zrobi�a mu napis. 128 00:22:27,500 --> 00:22:31,000 Na pewno pani nie umie. 129 00:22:32,300 --> 00:22:34,900 Dobrze, napisz�. Co to ma by�? 130 00:22:35,400 --> 00:22:42,300 "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Dominique i Daniele". 131 00:22:43,900 --> 00:22:47,900 - Takie imiona? Chyba pan �artuje. - Pomog� pani. 132 00:26:11,600 --> 00:26:13,400 Niespodzianka. 133 00:26:18,400 --> 00:26:22,700 Zanim pokroisz tort musisz pomy�le� �yczenie i zdmuchn�� �wieczki. 134 00:28:45,800 --> 00:28:48,800 Chc� z�o�y� doniesienie o morderstwie. 135 00:28:55,100 --> 00:28:59,900 Kto� morduje 25-letniego czarnego m�czyzn�. 136 00:29:00,400 --> 00:29:03,700 Widzia�am to przez okno. Mieszkam naprzeciwko. 137 00:29:04,100 --> 00:29:09,700 Hamilton 36. Ju� schodz� na d�. Nazywam si� Grace Collier. 138 00:29:10,700 --> 00:29:13,000 Tak, to ja napisa�am. 139 00:29:15,300 --> 00:29:20,000 Przykro mi, �e tak pan to odbiera. Czasem policja te� si� myli. 140 00:29:20,300 --> 00:29:23,800 Nie czas na takie rozmowy. On wykrwawi si� na �mier�. 141 00:29:24,800 --> 00:29:26,500 Ju� schodz�. 142 00:29:36,600 --> 00:29:37,600 Id�. 143 00:29:42,100 --> 00:29:43,700 Dominique? 144 00:29:56,700 --> 00:29:58,000 Chwileczk�. 145 00:30:04,800 --> 00:30:05,800 Co si� sta�o? 146 00:30:06,300 --> 00:30:10,800 Dzi�kuj�, �e przyjecha�e�. Ju� w porz�dku. Ubieram si� i wychodz�. 147 00:30:12,600 --> 00:30:13,800 Co si� sta�o? 148 00:30:14,800 --> 00:30:18,400 - Rano mia�am b�le. - Co tu si� sta�o? 149 00:30:24,600 --> 00:30:28,400 Dominique, co ty zrobi�a�? 150 00:30:29,200 --> 00:30:30,500 Dominique tu jest? 151 00:30:34,000 --> 00:30:35,000 By�a. 152 00:30:44,300 --> 00:30:45,000 Uwa�aj! 153 00:30:48,800 --> 00:30:50,500 Kto� mo�e patrze� przez okno. 154 00:31:19,000 --> 00:31:20,200 Pom� mi. 155 00:31:22,300 --> 00:31:23,700 Pom� mi. 156 00:31:26,300 --> 00:31:29,600 - Pom� mi! - Co chcesz zrobi�? 157 00:31:51,900 --> 00:31:52,900 Na kanap�. 158 00:32:19,900 --> 00:32:21,100 Pom� mi. 159 00:33:05,900 --> 00:33:09,600 Umaluj si�. Sprawiaj wra�enie, �e nic si� nie sta�o. 160 00:33:40,500 --> 00:33:41,600 Rzu� to tutaj. 161 00:33:43,100 --> 00:33:45,600 Nazywam si� Grace Collier. To ja dzwoni�am. 162 00:33:46,100 --> 00:33:50,900 Witam. Jestem detektyw Kelly, a to jest detektyw Spinetti. 163 00:33:51,900 --> 00:33:53,200 O co chodzi? 164 00:33:53,400 --> 00:33:55,900 - To z panem rozmawia�am? - Tak. 165 00:33:57,400 --> 00:34:00,400 Mam nadziej�, �e pani tego nie zmy�li�a. 166 00:34:00,700 --> 00:34:03,400 Gdyby pan w�tpi�, nie przyjechaliby�cie. 167 00:34:04,200 --> 00:34:09,300 Widzia�am jak kto� d�ga� m�czyzn� no�em. Mieszkanie 3R, panna Breton. 168 00:34:10,300 --> 00:34:14,300 Ofiara umiera, albo ju� nie �yje. Najlepiej, jak tam p�jdziemy. 169 00:34:14,800 --> 00:34:17,800 Spokojnie. Takie rzeczy s� tu na porz�dku dziennym. 170 00:34:18,000 --> 00:34:21,000 - Nie rozumiem. - Prosz� zachowa� spok�j. 171 00:34:21,300 --> 00:34:27,100 Nie wszystko na raz. Widzia�a to pani przez okno? O kt�rej? 172 00:34:27,600 --> 00:34:32,100 Macie to zapisane. Trzeba ratowa� tego biedaka. 173 00:34:32,900 --> 00:34:37,200 Jeste�my zawodowcami. �aden lekarz nie przyst�pi do operacji... 174 00:34:37,900 --> 00:34:39,200 Pan nie jest lekarzem. 175 00:34:41,200 --> 00:34:44,400 Czyta�em pani artyku� o brutalno�ci policji. 176 00:34:45,000 --> 00:34:50,100 Nast�pnym razem pani gazeta powinna przys�a� prawdziwego reportera. 177 00:34:50,200 --> 00:34:52,000 Id� tam. 178 00:34:56,000 --> 00:34:59,500 - Pani nie jest policjantem. - Z tego, co widz�, pan te� nie. 179 00:35:00,100 --> 00:35:02,300 Umiecie tylko bi� student�w. 180 00:35:02,800 --> 00:35:06,400 S�ysza�a pani o nakazie rewizji? Ani pani go nie ma, ani ja. 181 00:35:07,100 --> 00:35:12,100 Stoimy tu, pan mi zadaje krety�skie pytania, a tam umiera cz�owiek. 182 00:35:13,200 --> 00:35:17,200 Widzia�am, co si� sta�o. Na w�asne oczy. 183 00:35:17,700 --> 00:35:21,400 Spokojnie. Prosz� wr�ci� do mieszkania i odpocz��. 184 00:35:21,700 --> 00:35:23,400 A wy odjedziecie? 185 00:35:23,900 --> 00:35:28,000 Chcia�aby pani, prawda? To by�by �wietny temat artyku�u. 186 00:35:28,200 --> 00:35:32,000 "Policja odmawia wszcz�cia �ledztwa w sprawie brutalnego morderstwa". 187 00:35:32,500 --> 00:35:35,800 Nie ma mowy. Prosz� si� nas trzyma� i nic nie m�wi�. 188 00:35:36,200 --> 00:35:38,300 Zrobi�, co uznam za konieczne. 189 00:35:48,600 --> 00:35:50,800 To jeszcze nie jest pa�stwo policyjne. 190 00:36:08,400 --> 00:36:09,700 To tam. 191 00:36:28,300 --> 00:36:29,800 - S�ucham? - Policja. 192 00:36:30,300 --> 00:36:31,400 O co chodzi? 193 00:36:31,900 --> 00:36:33,600 - Pani tu mieszka? - Tak. 194 00:36:34,400 --> 00:36:36,100 - Sama? - Tak. 195 00:36:36,400 --> 00:36:38,600 - By� kto� u pani rano? - Nie. 196 00:36:39,100 --> 00:36:40,400 Prosz� si� nie wtr�ca�. 197 00:36:40,900 --> 00:36:46,700 Ch�tnie bym panu pomog�a, ale w�a�nie si� ubieram. Prosz� wybaczy�. 198 00:36:50,200 --> 00:36:53,200 Czy mo�emy wej��? 199 00:36:53,700 --> 00:36:56,800 - O co chodzi? - Ta pani wszystko wyja�ni. 200 00:36:57,000 --> 00:37:02,000 - Macie rozkaz rewizji? - Ma pani na my�li nakaz rewizji? 201 00:37:02,600 --> 00:37:05,100 - W�a�nie. Macie nakaz? - Nie. 202 00:37:05,500 --> 00:37:11,100 - Ona ukry�a zw�oki. - Wobec tego musz� pa�stwa przeprosi�. 203 00:37:13,900 --> 00:37:18,900 Zdobycie nakazu zajmie mi 10 minut. Spinetti zapewne zrobi to szybciej. 204 00:37:20,700 --> 00:37:23,700 Przepraszam. Bez obrazy. Prosz� wej��. 205 00:37:25,400 --> 00:37:30,500 W telewizji widzia�am, jak policjant puka� do drzwi okrutnego bandyty. 206 00:37:31,200 --> 00:37:36,000 Bandyta od razu zapyta� o nakaz rewizji. 207 00:37:38,300 --> 00:37:42,300 Nie powiedzieli�cie: "Otwiera� w imieniu prawa". 208 00:37:44,300 --> 00:37:47,800 - Panno... - Daniele Breton. 209 00:37:48,800 --> 00:37:51,600 Jestem detektyw Kelly, a to detektyw Spinetti. 210 00:37:52,900 --> 00:37:55,100 To panna Collier, s�siadka z naprzeciwka. 211 00:37:58,600 --> 00:38:01,700 Dzi� rano wydarzy�o si� co� niezwyk�ego. 212 00:38:02,100 --> 00:38:07,100 Panna Collier zobaczy�a przez okno co�, co ni� wstrz�sn�o. 213 00:38:08,400 --> 00:38:11,700 - Postanowi�a do nas zadzwoni�. - Widzia�am morderstwo. 214 00:38:14,000 --> 00:38:15,200 Bardzo dzi�kuj�. 215 00:38:17,700 --> 00:38:21,300 Czy st�d wida� okno mieszkania panny Collier? 216 00:38:22,300 --> 00:38:25,500 - Nie wiem. - Doskonale pani wie. 217 00:38:26,500 --> 00:38:29,600 Wida� moje okno. To na pewno to mieszkanie. 218 00:38:31,300 --> 00:38:35,800 - Cz�sto mnie pani podgl�da? - Widzia�a mnie pani. 219 00:38:37,600 --> 00:38:42,900 Gdybym pani� widzia�a, to zas�oni�abym rolety. Mam prawo do prywatno�ci. 220 00:38:44,400 --> 00:38:48,700 Zaci�gn�a rolety. Ods�oni�a dopiero wtedy, kiedy schowa�a zw�oki. 221 00:38:48,900 --> 00:38:53,200 - Musz� tu gdzie� by�. - To chyba jaki� �art. 222 00:38:54,500 --> 00:38:58,500 W�asn� krwi� napisa� na szybie: "Na pomoc". Sama widzia�am. 223 00:38:58,800 --> 00:39:02,000 - Gdzie ten napis? - Na pewno go zmy�a. 224 00:39:02,500 --> 00:39:03,800 Ona kogo� kryje. 225 00:39:05,800 --> 00:39:08,300 Morderczyni� jest kto�, kogo ona zna. 226 00:39:09,000 --> 00:39:14,600 Tamta by�a ni�sza, mia�a wykrzywion� twarz i zmierzwione w�osy. 227 00:39:15,300 --> 00:39:17,100 Wygl�da�a strasznie. 228 00:39:18,900 --> 00:39:22,400 - Zna pani kogo� takiego? - Nie. 229 00:39:22,700 --> 00:39:25,600 Widzia�am, jak d�ga�a go no�em. 230 00:39:26,400 --> 00:39:31,400 - Czy kto� m�g� wej�� bez pani wiedzy? - Niemo�liwe. By�am tu ca�y czas. 231 00:39:32,700 --> 00:39:37,200 - Nocowa� tu m�czyzna. - By�am zupe�nie sama. 232 00:39:38,400 --> 00:39:43,200 Jestem rozwiedziona. To bardzo osobista sprawa. 233 00:39:46,500 --> 00:39:53,500 Czasem ogl�dam w nocy jaki� horror, a potem podskakuj� na ka�dy szmer. 234 00:39:55,600 --> 00:40:00,900 Rozumiem, �e trudno jest pani mieszka� samej. 235 00:40:06,900 --> 00:40:09,400 Ja to naprawd� widzia�am. 236 00:40:13,900 --> 00:40:16,900 - Czy mo�emy si� rozejrze�? - Prosz�. 237 00:40:20,500 --> 00:40:26,300 Dzi�kuj� panno Collier. Wiem, �e stara si� pani pom�c, ale prosz� usi���. 238 00:40:29,300 --> 00:40:32,500 Cia�o gdzie� tu jest. Ona o tym wie. 239 00:40:33,600 --> 00:40:35,600 Ile tu jest pomieszcze�? 240 00:40:36,800 --> 00:40:41,600 Ten salon, �azienka, kuchnia i sypialnia. 241 00:40:41,900 --> 00:40:45,800 - Mo�emy obejrze� �azienk�? - Oczywi�cie. 242 00:40:54,100 --> 00:40:56,000 - Sypialnia? - Tutaj. 243 00:41:00,400 --> 00:41:03,700 - Wychodzi pani? - Przepraszam na chwil�. 244 00:41:56,300 --> 00:41:58,800 Prosz� si� nas trzyma�. 245 00:42:13,900 --> 00:42:17,200 - Zajrza� pan pod ��ko? - Czeka�em na pani�. 246 00:42:20,200 --> 00:42:21,200 Jest co�? 247 00:42:22,700 --> 00:42:26,500 - Zajrzyjmy do szafy w przedpokoju. - Nie mam nic przeciw temu. 248 00:42:33,300 --> 00:42:34,800 Prosz� bardzo. 249 00:42:39,100 --> 00:42:41,100 - Czy mog� zajrze� do toreb? - Oczywi�cie. 250 00:42:59,200 --> 00:43:03,200 Czemu tu s� po dwie takie same rzeczy? Ma pani siostr� bli�niaczk�? 251 00:43:03,500 --> 00:43:06,200 Czasem wyst�puj� w reklamach telewizyjnych. 252 00:43:06,500 --> 00:43:11,000 Je�li ubranie pobrudzi si�, mam zapasowe do nast�pnego uj�cia. 253 00:43:12,500 --> 00:43:16,000 Jestem modelk�. Czasem r�wnie� gram. 254 00:43:17,500 --> 00:43:20,100 - W�a�nie widz�. - Wystarczy, panno Collier. 255 00:43:20,600 --> 00:43:22,600 Przepraszamy za naj�cie. 256 00:43:25,300 --> 00:43:26,300 Ju� id�. 257 00:43:27,300 --> 00:43:28,900 W razie czego prosz� nas zawiadomi�. 258 00:43:29,300 --> 00:43:31,900 Ukrywanie dowod�w to wsp�udzia� w przest�pstwie. 259 00:43:32,400 --> 00:43:35,400 Jak co� b�d� wiedzia�a, to zadzwoni�. 260 00:43:40,400 --> 00:43:42,200 Sp�ni�em si�, kochanie? 261 00:43:44,200 --> 00:43:48,400 To jest m�j by�y m��, Emil Breton. Detektyw Spinetti. 262 00:43:49,500 --> 00:43:54,500 - Co� narozrabia�a�? - Nie. Szukaj� zw�ok. 263 00:43:56,000 --> 00:43:59,800 - M�wisz powa�nie? - S�siadka podobno widzia�a morderstwo. 264 00:44:06,800 --> 00:44:09,300 - Jak si� pan nazywa? - Emil Breton. 265 00:44:09,800 --> 00:44:14,100 - Jak dawno temu rozwiedli�cie si�? - Jeste�my tylko w separacji. 266 00:44:16,600 --> 00:44:19,900 Dominique i Daniele. Ona ma bli�niaczk�! 267 00:44:29,900 --> 00:44:32,700 Na torcie by�y imiona. 268 00:44:45,600 --> 00:44:51,600 Jeszcze jedno s�owo, a wsadz� pani� za kratki za napa�� na funkcjonariusza. 269 00:44:52,100 --> 00:44:54,600 Obiecuj� to pani. 270 00:44:55,100 --> 00:44:56,900 Widzia�am morderstwo i dowiod� tego. 271 00:44:57,400 --> 00:45:01,400 Nie wiem, czy pani ma nier�wno pod sufitem, czy szuka pani rozg�osu. 272 00:45:02,200 --> 00:45:06,200 W ka�dym razie prosz� nie niepokoi� ani mnie, ani tej dziewczyny. 273 00:45:06,700 --> 00:45:09,900 Sprawa jest zamkni�ta. Rozumie pani? 274 00:45:30,800 --> 00:45:34,400 - Mia�a� czeka� na g�rze. - Co tu robisz? 275 00:45:35,800 --> 00:45:39,400 - Przecie� dzi� wtorek. - Zapomnia�am. 276 00:45:40,400 --> 00:45:41,700 Jed�my. 277 00:45:42,200 --> 00:45:46,700 - Chyba powinna� si� przebra�. - Racja. Spotkamy si� przy samochodzie. 278 00:46:00,200 --> 00:46:06,100 My�la�am, �e porozmawiamy na g�rze. Pomog�abym ci posprz�ta� ba�agan. 279 00:46:08,600 --> 00:46:11,600 Nie wiem, co b�dzie, jak wyjdziesz za m��. 280 00:46:12,800 --> 00:46:15,900 Wiesz, �e c�rka Cunningham�w si� zar�czy�a? 281 00:46:16,100 --> 00:46:20,400 Jest w twoim wieku i znalaz�a sobie lekarza. 282 00:46:21,400 --> 00:46:25,400 W�a�ciwie to weterynarz, ale w�a�ciciele zwierz�t s� zamo�ni. 283 00:46:25,700 --> 00:46:27,500 Ma w�asn� przychodni�. 284 00:46:28,200 --> 00:46:33,700 Tobie nie u�o�y�o si� z tym wydawc�. Jak on mia� na imi�? 285 00:46:34,200 --> 00:46:36,300 Nie mam ochoty o tym rozmawia�. 286 00:46:37,000 --> 00:46:42,500 Nie chc� si� wtr�ca�, ale ten lekarz ma bardzo przystojnego asystenta. 287 00:46:44,300 --> 00:46:49,000 Przypomnia�am sobie co�. W s�siedztwie otworzyli specjalny zak�ad. 288 00:46:49,100 --> 00:46:52,600 Nie wiem jakim cudem dostali pozwolenie. 289 00:46:53,600 --> 00:46:56,900 Trzy ulice od nas. S�uchasz mnie, kochanie? 290 00:46:57,600 --> 00:47:02,600 To �wietny temat do gazety. Eksperymentalny dom wariat�w. 291 00:47:03,700 --> 00:47:07,400 Najgorsze, �e pozwalaj� im chodzi� wolno. 292 00:47:08,600 --> 00:47:15,400 Postanowili nie trzyma� ich w zamkni�ciu. Lekarze stworzyli im dom. 293 00:47:17,000 --> 00:47:20,500 Mieszkaj� jak normalni ludzie, w rodzinnej atmosferze. 294 00:47:22,000 --> 00:47:25,800 Bardzo nowoczesna metoda. M�wili o tym w telewizji. 295 00:47:26,300 --> 00:47:30,600 Na Staten Island dziej� si� niezwykle ciekawe rzeczy. 296 00:47:31,300 --> 00:47:34,400 Jednak w nocy nie czuj� si� bezpiecznie. 297 00:47:34,800 --> 00:47:36,800 - Zatrzymaj si�. - Po co? 298 00:47:55,000 --> 00:47:59,700 Okropne. Je�li chcesz tort, pojedziemy do Briana. 299 00:48:00,200 --> 00:48:01,200 Nie chc�. 300 00:48:04,200 --> 00:48:07,300 Czy jaki� m�czyzna kupowa� dzi� rano tort urodzinowy? 301 00:48:07,800 --> 00:48:10,500 Droga pani, dziesi�ciu m�czyzn kupowa�o dzi� torty. 302 00:48:11,300 --> 00:48:14,600 Na tym torcie by�y dwa imiona, napisane niewprawn� r�k�. 303 00:48:15,900 --> 00:48:20,600 - Napisa�am to dla pewnego murzyna. - Co to by�y za imiona? 304 00:48:21,400 --> 00:48:24,400 Nie pami�tam. Daisy i Debbie. 305 00:48:25,400 --> 00:48:30,900 - Dominique i Daniele. - W�a�nie. Pisa�am, a nie pami�tam. 306 00:48:31,700 --> 00:48:34,400 - Podajcie mi swoje nazwiska. - Po co? 307 00:48:34,900 --> 00:48:38,200 Jestem Grace Collier, reporterka "The Staten Island Panorama". 308 00:48:38,500 --> 00:48:40,500 Ja jestem jej matk�. 309 00:48:41,000 --> 00:48:45,800 Czytujemy pani artyku�y. Nazywam si� Elaine Deanna. 310 00:48:48,000 --> 00:48:51,500 To jest Lousie Wilanski. 311 00:48:52,500 --> 00:48:55,500 - Co pani chce wiedzie�? - Dzi�kuj�, to wszystko. 312 00:48:58,300 --> 00:49:04,100 Co ty na to? M�wi�a, �e ma pisa� artyku� a nawet o nic nie zapyta�a. 313 00:49:04,400 --> 00:49:06,900 Maj� bardzo kr�tkie terminy. 314 00:49:11,900 --> 00:49:16,200 - By�a� zbyt osch�a. - Pracuj� nad pewnym tematem. 315 00:49:16,700 --> 00:49:19,400 Zbyt powa�nie podchodzisz do tego zaj�cia. 316 00:49:19,700 --> 00:49:22,700 Masz 25 lat. My�l o czym� innym. 317 00:49:23,200 --> 00:49:28,000 Nie wychodz� za m��. I nie nazywaj mojej pracy "zaj�ciem". 318 00:49:28,800 --> 00:49:33,800 To prawdziwa profesja, ale pisanie do tej gazety jest �miechu warte. 319 00:49:35,100 --> 00:49:37,600 - Wiesz, o czym mi ka�� pisa�? - Nie. 320 00:49:38,000 --> 00:49:43,800 Jutro jem lunch z by�ym bandyt�, kt�ry zrobi� makiet� wi�zienia z myd�a. 321 00:49:44,900 --> 00:49:46,400 To bardzo ciekawe. 322 00:49:46,900 --> 00:49:51,700 Chc� pisa� o apatii policji i o przeciekach skonfiskowanej heroiny. 323 00:49:53,700 --> 00:49:58,400 Nie krzycz na ulicy. Co si� sta�o? Nigdy ci� takiej nie widzia�am. 324 00:49:58,700 --> 00:50:02,200 - Trafi�am na co� wielkiego. - Bierzesz pigu�ki na odchudzanie? 325 00:50:03,400 --> 00:50:05,700 Widz�, �e my�lisz o czym� zupe�nie innym. 326 00:50:06,000 --> 00:50:07,000 Um�wmy si� na inny dzie�. 327 00:50:07,200 --> 00:50:10,200 Ju� jeste�my um�wione. W pi�tek jesz z nami kolacj�. 328 00:50:10,300 --> 00:50:11,500 Przyjd�. 329 00:50:15,000 --> 00:50:18,800 - Podrzuci� ci� gdzie�? - Nie, przejd� si�. 330 00:50:19,300 --> 00:50:21,900 Planowa�y�my inaczej, ale trudno. 331 00:50:23,600 --> 00:50:28,100 Bia�a kobieta zabija czarnego kochanka, a gliny maj� to w nosie. 332 00:50:28,600 --> 00:50:31,900 Widzia�am to na w�asne oczy, a oni nie chc� wszcz�� �ledztwa. 333 00:50:34,900 --> 00:50:40,200 Je�li wy nie chcecie, to na pewno kto inny to zamie�ci. 334 00:50:47,500 --> 00:50:53,300 Interesuje was? Sama przeprowadz� �ledztwo. Czemu nie? 335 00:50:54,000 --> 00:50:57,600 Wiem wi�cej ni� ci krety�scy gliniarze i znam karate. 336 00:50:58,000 --> 00:51:00,600 Prywatny detektyw? Wyrzucone pieni�dze. 337 00:51:03,300 --> 00:51:07,400 Jak on si� nazywa? Joseph Larch. 338 00:51:31,000 --> 00:51:34,200 Uwa�am, �e powinni�my... 339 00:51:34,700 --> 00:51:38,300 Id� do siebie, zadzwo� do Daniele i sprawd�, czy kto� tam jest. 340 00:51:38,500 --> 00:51:41,300 Je�li kto� odbierze, zamachaj raz, je�li nie, dwa razy. 341 00:51:41,600 --> 00:51:45,300 - Wejdziesz tam? - Musz� wiedzie�, jaka jest sytuacja. 342 00:51:45,600 --> 00:51:49,100 - Mog� udawa� ankieterk�. - Wystarczy jak zamachasz. 343 00:51:49,600 --> 00:51:54,100 - Wyci�gn� od dozorczyni klucz. - Musisz zrobi� odcisk w wosku. 344 00:51:54,600 --> 00:51:58,600 To prze�ytek. Id� do siebie i obserwuj front. 345 00:51:58,900 --> 00:52:02,800 Je�li kto� b�dzie szed�, zadzwo�. Jeden sygna� i odwie� s�uchawk�. 346 00:52:02,900 --> 00:52:04,700 - Rozumiesz? - Tak. 347 00:52:06,700 --> 00:52:09,500 - By�a� kiedy� detektywem? - Nie. 348 00:52:10,200 --> 00:52:14,000 Jednak wystarczy my�le� logicznie. Nie wiem, po co te tajemnicze znaki. 349 00:52:14,500 --> 00:52:18,800 To jest rzemios�o. Ja nie b�d� uczy� ci� pisania artyku��w. 350 00:52:19,000 --> 00:52:23,100 Nauczy�em si� tego w studium nowoczesnej kryminalistyki. 351 00:52:25,800 --> 00:52:28,300 Id� do mieszkania i zr�b to, co ci powiedzia�em. 352 00:52:29,900 --> 00:52:31,600 Ja tu zaczekam. 353 00:53:39,200 --> 00:53:40,500 Pud�a. 354 00:54:13,900 --> 00:54:17,200 - Co? - Zejd� do samochodu. 355 00:54:39,900 --> 00:54:40,900 Uciekaj stamt�d. 356 00:55:56,900 --> 00:55:58,100 Sp�ywamy. 357 00:56:14,900 --> 00:56:16,700 - Czym macha�e�? - Nie wiem. 358 00:56:17,200 --> 00:56:19,300 Schowali w sypialni, wi�c to mo�e co� wa�nego. 359 00:56:20,000 --> 00:56:22,700 Zerknij. Prawdziwy dow�d znalaz�em w salonie. 360 00:56:23,000 --> 00:56:27,300 Wszed�em bez k�opotu i niczego nie znalaz�em. 361 00:56:28,600 --> 00:56:33,000 My�la�em, �e gliny mia�y racj�, dop�ki nie spr�bowa�em przesun�� kanapy. 362 00:56:33,300 --> 00:56:34,600 Nie mog�em, by�a za ci�ka. 363 00:56:37,100 --> 00:56:40,600 On jest w kanapie. W�a�ciwie jego zw�oki. 364 00:56:40,900 --> 00:56:43,900 - Jakie zw�oki? - Te, kt�re mia�em znale��. 365 00:56:44,600 --> 00:56:46,100 Cia�o jest w kanapie. 366 00:56:46,600 --> 00:56:54,200 A morderczyni jest tutaj. Wiesz, co znalaz�e�? Akta bli�niaczek Blanchion. 367 00:56:56,500 --> 00:56:58,200 Nie rozumiem. 368 00:56:58,500 --> 00:57:03,200 Rok temu "Life" opublikowa� o nich artyku�. Syjamskie bli�niaczki. 369 00:57:04,000 --> 00:57:08,200 By�em na g�rze i nie widzia�em �adnych syjamskich bli�niaczek. 370 00:57:08,800 --> 00:57:12,000 �eby udowodni� morderstwo, musz� by� zw�oki. 371 00:57:12,300 --> 00:57:14,000 Musz� wjecha� za nimi na prom. 372 00:57:14,100 --> 00:57:18,100 - B�dziesz ich �ledzi�? - Do samego Quebec. 373 00:57:19,100 --> 00:57:21,800 W�a�nie tam Breton kaza� im zawie�� kanap�. 374 00:57:21,900 --> 00:57:26,600 Nie spuszcz� z nich oka. Chc� wiedzie�, kto j� odbierze. 375 00:57:26,900 --> 00:57:29,400 - To ma sens. - Po�ycz mi dolara. 376 00:57:30,700 --> 00:57:33,700 Pop�yn� na Manhattan i odwiedz� autora artyku�u. 377 00:57:33,900 --> 00:57:37,700 Potem wr�cisz do mieszkania, zamkniesz drzwi i zaczekasz na m�j telefon. 378 00:58:03,400 --> 00:58:07,400 - Gdzie jest gabinet pana McLennena? - Po prawej stronie. 379 00:58:19,200 --> 00:58:23,700 Panna Collier? Jestem Arthur McLennen. 380 00:58:26,200 --> 00:58:31,700 Jestem dzi� troch� niezorganizowany. Co pani� sprowadza? 381 00:58:36,600 --> 00:58:38,600 Bli�niaczki Blanchion. 382 00:58:39,800 --> 00:58:43,600 Pisa� pan o nich rok temu. Mo�e pan co� pami�ta? 383 00:58:44,800 --> 00:58:49,600 Biedne dziewczyny. To chyba akta, kt�re widzia�em w instytucie. 384 00:58:51,100 --> 00:58:53,700 - Oryginalne? - My�l�, �e tak. 385 00:58:54,200 --> 00:58:57,900 Sk�d pani to ma? Chcecie dopisa� ci�g dalszy? Nam si� nie uda�o. 386 00:58:58,200 --> 00:58:59,900 Redaktor naczelny nie chcia�. 387 00:59:00,400 --> 00:59:04,200 Mam si� dowiedzie� ile si� da. Nie bardzo wiem, o co tu chodzi. 388 00:59:05,400 --> 00:59:07,000 Porozmawiamy w �rodku. 389 00:59:09,800 --> 00:59:15,000 To dziwna historia. Po publikacji artyku�u dostali�my 500 list�w. 390 00:59:16,000 --> 00:59:20,500 Wszystkie by�y napisane w tonie niezdrowej fascynacji. 391 00:59:21,000 --> 00:59:26,300 Sam nie by�em lepszy. Mnie te� siostry Blanchion nie mog�y wyj�� z g�owy. 392 00:59:28,400 --> 00:59:32,900 Skoro zamierza pani pisa� artyku�, to chcia�bym pani co� pokaza�. 393 00:59:33,600 --> 00:59:36,700 - B�d� wdzi�czna. - Ma pani troch� czasu? 394 00:59:37,900 --> 00:59:42,400 Skoro tak, powinna pani obejrze� pewien film. 395 00:59:43,400 --> 00:59:46,700 Im wi�cej si� dowiadywa�em, tym bardziej mnie to ciekawi�o. 396 00:59:47,200 --> 00:59:51,800 Aspekty psychologiczne i filozoficzne maj� dla mnie du�e znaczenie. 397 00:59:53,800 --> 00:59:55,300 Doskonale. 398 00:59:57,100 --> 00:59:58,500 Zaczynamy. 399 01:00:00,600 --> 01:00:03,300 Rozdzielenie bli�niaczek Blanchion. 400 01:00:05,800 --> 01:00:12,100 Zro�ni�te bli�niaki, zwane syjamskimi, walcz� o �ycie od pierwszego oddechu. 401 01:00:12,900 --> 01:00:15,700 Od wiek�w wi�za�y si� z nimi legendy. 402 01:00:16,900 --> 01:00:20,200 Niekt�re pr�bowa�y �y� normalnie. 403 01:00:20,900 --> 01:00:25,900 Urodzeni w Syjamie Chang i Eng, od kt�rych pochodzi nazwa, 404 01:00:26,200 --> 01:00:30,200 o�enili si� i mieli dzieci. 405 01:00:32,200 --> 01:00:35,800 Inne bli�niaki wyst�powa�y w weso�ych miasteczkach 406 01:00:36,000 --> 01:00:38,800 lub prowadzi�y sklepy z pami�tkami. 407 01:00:39,000 --> 01:00:43,300 Dzi�ki opracowanym niedawno nowoczesnym metodom chirurgicznym, 408 01:00:43,800 --> 01:00:47,800 niekt�re bli�niaki zostaj� rozdzielone i wiod� normalne �ycie. 409 01:00:48,300 --> 01:00:50,400 Inne nie maj� tyle szcz�cia. 410 01:00:51,800 --> 01:00:55,900 Urodzone 27 marca 1948 roku w Quebec siostry Blanchion 411 01:00:56,400 --> 01:00:59,200 by�y pierwszymi kanadyjskimi bli�niaczkami syjamskimi. 412 01:00:59,600 --> 01:01:04,200 Rok p�niej ich rodzice zgin�li w wypadku samochodowym. 413 01:01:04,700 --> 01:01:10,500 Dominiqe i Daniele dorasta�y w szarych �cianach Instytutu Loisel. 414 01:01:11,700 --> 01:01:15,300 Nie chc�c ryzykowa� niebezpiecznej operacji, 415 01:01:15,800 --> 01:01:19,000 chirurdzy postanowili ich nie rozdziela�. 416 01:01:21,100 --> 01:01:24,300 - To m�� Daniele. - Sk�d pani wie? 417 01:01:24,600 --> 01:01:26,100 Chc� obejrze� do ko�ca. 418 01:01:26,300 --> 01:01:28,100 Wszystko ma swoj� cen�. 419 01:01:28,600 --> 01:01:33,400 Z wiekiem ich r�wnowaga psychiczna ulega zachwianiu. 420 01:01:35,400 --> 01:01:40,400 Staj� si� rozchwiane emocjonalnie i agresywne wobec siebie. 421 01:01:41,200 --> 01:01:44,700 Ja i moi koledzy jeste�my zgodni. 422 01:01:45,700 --> 01:01:49,900 Przyczyn� ca�ego z�a jest Dominique. 423 01:01:52,400 --> 01:01:58,500 Daniele jest mi�a, kontaktowa i ca�kowicie normalna. 424 01:02:00,800 --> 01:02:06,300 W przeciwie�stwie do siostry, kt�ra stara si� zabi� w niej te cechy. 425 01:02:09,800 --> 01:02:13,800 To by�o ostatni wywiad udzielony przez z��czone bli�niaczki. 426 01:02:14,100 --> 01:02:17,100 Wieczorem lekarze, zmuszeni przez natur�, 427 01:02:17,600 --> 01:02:20,400 przeprowadzili operacj�, kt�rej starali si� unikn��. 428 01:02:20,600 --> 01:02:23,900 Nast�pnego dnia instytut og�osi�, �e zabieg si� uda�. 429 01:02:24,600 --> 01:02:30,500 Dominique i Daniele b�d� teraz �y�y osobnym �yciem. 430 01:02:34,000 --> 01:02:37,000 - Co pani o tym s�dzi? - Niezwyk�y film. 431 01:02:38,000 --> 01:02:42,500 Pr�bowa�em dopisa� ci�g dalszy, ale nie wpuszczono mnie ju� do instytutu. 432 01:02:43,500 --> 01:02:44,800 Dlaczego? 433 01:02:45,300 --> 01:02:49,000 Podobno po operacji nast�pi�y pewne komplikacje. 434 01:02:49,800 --> 01:02:51,100 Jakie? 435 01:02:51,600 --> 01:02:53,800 Nigdy nie udzielono mi oficjalnej informacji. 436 01:02:54,300 --> 01:02:56,900 Za 20 dolar�w jedna z piel�gniarek powiedzia�a, 437 01:02:57,400 --> 01:02:59,900 �e Dominique zmar�a na stole operacyjnym. 438 01:08:14,300 --> 01:08:17,300 - Co pan tu robi? - Pracuj�. 439 01:08:21,300 --> 01:08:24,300 - Pan tu mieszka? - Podobno. 440 01:08:26,300 --> 01:08:29,600 - Czy mog� skorzysta� z telefonu? - Oczywi�cie. 441 01:08:30,300 --> 01:08:33,400 - Gdzie jest? - W kuchni na dole. 442 01:08:55,200 --> 01:08:58,100 Uciekaj st�d. Tu nie wolno wchodzi�. 443 01:08:59,500 --> 01:09:01,500 Musz� skorzysta� z telefonu. 444 01:09:03,000 --> 01:09:07,800 Nie powinno ci� tu by�. Chyba jeste� przezi�biona. 445 01:09:10,900 --> 01:09:12,400 Nie. 446 01:09:15,900 --> 01:09:17,600 To czysty telefon. 447 01:09:21,700 --> 01:09:24,700 My�lisz, �e ka�demu wolno tu wchodzi�? 448 01:09:28,700 --> 01:09:32,000 Wiesz, �e zarazki potrafi� przechodzi� przewodami? 449 01:09:33,700 --> 01:09:36,000 Nigdy nie rozmawiam przez telefon. 450 01:09:37,800 --> 01:09:42,500 Od tego mo�na zachorowa�. Bardzo ci�ko zachorowa�. 451 01:09:45,000 --> 01:09:48,600 Rozchorowa�am si�, bo kto� do mnie zadzwoni�. 452 01:09:49,800 --> 01:09:51,600 Co si� tu dzieje? Kim pani jest? 453 01:09:52,600 --> 01:09:56,700 Grace Collier, reporterka "Panoramy". Musz� zadzwoni�. 454 01:09:57,700 --> 01:09:59,600 Nie! 455 01:10:00,600 --> 01:10:02,400 Prosz� jej nie pozwala�! 456 01:10:02,600 --> 01:10:05,400 Nigdzie nie zadzwoni. Obiecuj� ci. 457 01:10:11,500 --> 01:10:14,800 To klinika psychiatryczna. Nie wolno tu wchodzi�. 458 01:10:15,200 --> 01:10:18,300 Jedna z waszych pacjentek jest morderczyni�. 459 01:10:19,000 --> 01:10:23,800 Bez �art�w. Nie przypuszcza�em, �e "Panorama" powa�nie traktuje plotki. 460 01:10:24,100 --> 01:10:26,600 Mam zamiar zawiadomi� policj�. 461 01:10:27,100 --> 01:10:31,100 - Prosz� jutro zadzwoni� do dyrektora. - Teraz z nim porozmawiam. 462 01:10:33,600 --> 01:10:35,900 Sprawdz�, czy jeszcze nie �pi. 463 01:10:37,900 --> 01:10:43,900 Przepraszam, �e przeszkadzam. Jaka� reporterka nalega na rozmow� z panem. 464 01:10:50,400 --> 01:10:52,200 Doktor zaraz przyjdzie. 465 01:10:54,500 --> 01:10:56,500 Pi�knie posprz�ta�a�. 466 01:10:58,000 --> 01:11:00,800 Teraz odnie� wszystko do schowka. 467 01:11:22,600 --> 01:11:25,900 Jedna z pacjentek jest morderczyni�. Przyjecha�am tu za ni�. 468 01:11:26,400 --> 01:11:28,400 Trzeba zawiadomi� policj�. To on! 469 01:11:29,000 --> 01:11:31,200 Pani twierdzi, �e jest reporterk�. 470 01:11:31,500 --> 01:11:34,000 Czemu nie jeste� w swoim pokoju, Margaret? 471 01:11:34,500 --> 01:11:37,700 Ten cz�owiek jest zamieszany w morderstwo. Dzwonimy na policj�. 472 01:11:38,000 --> 01:11:41,500 Przyjecha�a wczoraj. Ciesz� si�, �e do��czy�a do naszej rodziny. 473 01:11:42,000 --> 01:11:43,300 Wczoraj mia�em wolne. 474 01:11:43,800 --> 01:11:47,300 Pan Jansen, Margaret Grisham. 475 01:11:49,100 --> 01:11:54,800 Nie�le. W moim samochodzie jest prawo jazdy na nazwisko Grace Collier. 476 01:11:56,100 --> 01:12:01,100 Nie musisz m�wi� do niej "Margaret". B�dzie jak sobie �yczysz. 477 01:12:01,600 --> 01:12:04,900 Jak b�dziesz gotowa, �eby nazywa� ci� twoim imieniem, to powiesz. 478 01:12:05,400 --> 01:12:07,100 Zaprowad� j� do pokoju 23. 479 01:12:13,200 --> 01:12:17,700 Chod�, Margaret. Chcia�em powiedzie� "Grace". Nie denerwuj si�. 480 01:12:25,500 --> 01:12:30,300 Jestem ca�kowicie zdrowa. Prosz� zajrze� do mojej torebki w aucie. 481 01:12:31,500 --> 01:12:35,600 - Jak tylko si� po�o�ysz. - Teraz. Grozi mi niebezpiecze�stwo. 482 01:12:36,100 --> 01:12:37,100 Rozumiem. 483 01:12:37,600 --> 01:12:40,400 Wiem, jak to brzmi, ale m�wi� powa�nie. 484 01:12:40,800 --> 01:12:44,400 Musi si� pan przekona�, kim jestem i zrozumie�, �e mnie wrabiaj�. 485 01:12:44,600 --> 01:12:46,400 Wierz�, �e m�wisz powa�nie. 486 01:12:46,700 --> 01:12:49,600 - Prosz� mnie pu�ci�. - Nie chc� si� z tob� szarpa�, Grace. 487 01:12:50,100 --> 01:12:52,900 - Nie nazywaj mnie Grace. - Mam m�wi� Margaret? 488 01:12:53,000 --> 01:12:56,400 Nie. Mam na imi� Grace. Puszczaj! 489 01:12:57,700 --> 01:13:02,000 - Podwi� r�kaw. To nie b�dzie bola�o. - Ratunku! 490 01:13:25,400 --> 01:13:27,100 Otw�rz oczy. 491 01:13:29,200 --> 01:13:33,400 - Przysz�a�, �eby zadawa� mi pytania? - Tak. 492 01:13:34,200 --> 01:13:39,400 B�dziesz pyta�a. Dok�adnie zapami�tasz odpowiedzi. S�owo po s�owie. 493 01:13:40,200 --> 01:13:42,300 - Rozumiesz? - Tak. 494 01:13:46,000 --> 01:13:51,800 Powtarzaj za mn�: "Co zrobili�cie ze zw�okami?" 495 01:13:52,800 --> 01:13:54,800 Co zrobili�cie ze zw�okami? 496 01:13:56,100 --> 01:14:01,600 "To pomy�ka. Nie by�o �adnych zw�ok". Powt�rz. 497 01:14:02,900 --> 01:14:06,700 To pomy�ka. Nie by�o �adnych zw�ok. 498 01:14:08,400 --> 01:14:14,200 "Nie by�o zw�ok, bo nie by�o morderstwa". Powt�rz. 499 01:14:15,400 --> 01:14:19,000 Nie by�o zw�ok, bo nie by�o morderstwa. 500 01:14:20,500 --> 01:14:21,700 Jeszcze raz. 501 01:14:22,200 --> 01:14:25,700 Nie by�o zw�ok, bo nie by�o morderstwa. 502 01:14:27,000 --> 01:14:33,800 Dobrze. Kiedy si� obudzisz, b�dziesz pami�ta�a to, co ci powiedzia�em. 503 01:14:35,000 --> 01:14:38,100 - Rozumiesz? - Tak. 504 01:14:39,600 --> 01:14:44,400 Teraz wprowadz� ci� w g��boki sen. 505 01:14:45,900 --> 01:14:49,200 Rozlu�nij si� i oddychaj g��boko. 506 01:14:51,400 --> 01:14:55,200 Wydech. Wdech. 507 01:14:58,200 --> 01:15:00,400 S�uchaj uwa�nie. 508 01:15:02,400 --> 01:15:08,800 Przyjecha�a�, �eby nas szpiegowa� i �erowa� na naszym cierpieniu. 509 01:15:10,800 --> 01:15:13,300 - S�yszysz mnie? - Tak. 510 01:15:16,100 --> 01:15:22,800 Chcesz pozna� nasze tajemnice? Podzielimy si� nimi z tob�. Patrz. 511 01:15:40,700 --> 01:15:45,200 - Co ona tu robi? - Nie pami�tasz? Zawsze tu by�a. 512 01:15:47,300 --> 01:15:48,500 Zapomnia�a�? 513 01:15:51,000 --> 01:15:54,300 Wr�� pami�ci� do tego. 514 01:15:55,800 --> 01:15:58,800 Przypomnij sobie jak by�a� bardzo m�oda. 515 01:16:00,000 --> 01:16:02,600 Ja i moi koledzy jeste�my zgodni. 516 01:16:03,100 --> 01:16:06,900 Przyczyn� ca�ego z�a jest Dominique. 517 01:16:11,900 --> 01:16:18,200 Daniele jest mi�a, kontaktowa i ca�kowicie normalna. 518 01:16:20,400 --> 01:16:26,000 W przeciwie�stwie do siostry, kt�ra stara si� zabi� w niej te cechy. 519 01:16:28,300 --> 01:16:30,700 By�y�my na pikniku. 520 01:16:32,800 --> 01:16:37,300 Ludzie podchodzili, �eby si� nam przyjrze�. Pami�tam to. 521 01:16:37,500 --> 01:16:39,300 Co jeszcze pami�tasz? 522 01:16:41,800 --> 01:16:45,100 To byli moi przyjaciele. Nie denerwuj si�. 523 01:16:45,800 --> 01:16:49,600 Przywie�li ze sob� koszyki z jedzeniem i aparaty fotograficzne. 524 01:16:50,900 --> 01:16:54,600 - By�y te� ma�e dzieci. - Tak, pami�tam. 525 01:16:55,400 --> 01:16:59,200 Cz�stowa�y was ciastkami, cukierkami i jab�kami. 526 01:17:00,200 --> 01:17:04,100 Potem pyta�y, czy mog� sobie zrobi� z wami zdj�cie. 527 01:17:04,200 --> 01:17:06,200 Dominique nie podoba�y si� dzieci. 528 01:17:07,400 --> 01:17:10,800 - M�wi�a, �e si� z nas wy�miewaj�. - Pami�tasz to? 529 01:17:11,500 --> 01:17:14,200 - Nie pami�tam. - Przypomnij sobie. 530 01:17:15,000 --> 01:17:18,500 - Jak was nazywa�y? - Nie pami�tam. 531 01:17:18,800 --> 01:17:21,000 Na pewno sobie przypomnisz. 532 01:17:21,300 --> 01:17:23,600 Pami�tasz. Patrz na mnie. 533 01:17:24,300 --> 01:17:26,600 Nie r�bcie zdj��. Nie pami�tam. 534 01:17:27,100 --> 01:17:30,400 Jak was przezywa�y? Przypomnij sobie. 535 01:17:31,400 --> 01:17:33,900 M�wi�y, �e jeste�my dziwol�gami. 536 01:17:34,900 --> 01:17:36,100 U�miechnijcie si�. 537 01:17:40,700 --> 01:17:42,900 Niech oni sobie p�jd�. 538 01:17:43,200 --> 01:17:47,200 - Z czego zda�a� sobie spraw� rok temu? - Nie pami�tam. 539 01:17:48,200 --> 01:17:52,500 Pami�tasz. U�wiadomi�a� sobie, �e nie masz domu, m�a, ani dzieci. 540 01:17:52,700 --> 01:17:54,000 Przypominam sobie. 541 01:17:54,800 --> 01:17:56,500 Pami�tam. 542 01:18:06,500 --> 01:18:08,100 Mia�a� spa�. 543 01:18:14,900 --> 01:18:17,100 Nie mo�esz jej u�pi�? 544 01:18:20,400 --> 01:18:22,700 Zr�b co� �eby zasn�a. Prosz�. 545 01:18:27,200 --> 01:18:28,500 Dobrze. 546 01:18:45,800 --> 01:18:49,800 Na pomoc! Nie r�b mi krzywdy! Ratunku! 547 01:19:41,400 --> 01:19:42,400 Co by�o potem? 548 01:19:44,700 --> 01:19:50,200 Sz�y�my z Dominique po ogrodzie. Powiedzia�am jej, �e jestem w ci��y. 549 01:19:58,200 --> 01:20:02,000 Pr�bowa�am wyja�ni�, �e to b�dzie r�wnie� jej dziecko. 550 01:20:04,000 --> 01:20:09,500 Wpad�a we w�ciek�o��. Pr�bowa�a zabi� dziecko sekatorem. 551 01:20:12,100 --> 01:20:13,300 Boli ci�? 552 01:20:14,900 --> 01:20:18,400 - Chyba strac� dziecko. - Wszystko b�dzie dobrze. 553 01:20:20,600 --> 01:20:24,200 - Umr�. - Nie, wszystko b�dzie dobrze. 554 01:20:25,200 --> 01:20:26,900 Wszystko b�dzie dobrze. 555 01:20:30,700 --> 01:20:32,500 To boli. Pom�cie mi. 556 01:20:33,700 --> 01:20:35,500 Nie b�j si�. 557 01:20:36,500 --> 01:20:41,500 Spokojnie. Jestem chirurgiem. Straci�a� dziecko. 558 01:20:43,200 --> 01:20:45,000 Bardzo silnie krwawisz. 559 01:20:46,500 --> 01:20:50,300 Jedyny ratunek, to oddzielenie ci� od Dominique. 560 01:20:51,500 --> 01:20:53,800 - Czy ja umr�? - Nie. 561 01:20:54,300 --> 01:20:57,100 Wszystko b�dzie dobrze. 562 01:20:58,800 --> 01:20:59,800 �pij. 563 01:21:00,600 --> 01:21:01,600 �pij. 564 01:21:02,600 --> 01:21:03,600 �pij. 565 01:22:10,300 --> 01:22:11,500 Spokojnie. 566 01:22:15,500 --> 01:22:16,300 �pij. 567 01:22:20,600 --> 01:22:25,400 - Wiedzia�am, �e wr�cisz, Dominique. - Dominique nie �yje. 568 01:22:26,700 --> 01:22:30,200 - Wr��, Dominique. - Ona umar�a. 569 01:22:31,700 --> 01:22:34,900 - Nieprawda. Ona ci� zabije. - Dominique nie �yje. 570 01:22:35,200 --> 01:22:39,000 - Wiem, �e nie umar�a. - �pij. 571 01:22:44,500 --> 01:22:49,800 Dominique nie �yje. Pora, by� pogodzi�a si� z jej �mierci�. 572 01:22:53,800 --> 01:22:59,600 Musimy wyjecha�. O�eni� si� z tob�. 573 01:23:01,600 --> 01:23:05,900 Pami�tasz, jak zamieszkali�my razem w klinice? 574 01:23:09,900 --> 01:23:12,600 Przez pewien czas by�o dobrze. 575 01:23:13,700 --> 01:23:17,200 Jednak Dominique nigdy dla ciebie nie umar�a. 576 01:23:18,700 --> 01:23:21,200 Wci�� �y�a w twoim umy�le. 577 01:23:23,700 --> 01:23:29,000 Czasem stawa�a� si� ni�, by uwiarygodni� jej istnienie. 578 01:23:33,300 --> 01:23:39,100 Nigdy nie wyzwoli�a� si� z poczucia winy z powodu jej �mierci. 579 01:23:43,100 --> 01:23:49,100 By�o mi ci�ko, kiedy wiedzia�em, �e nie b�dziemy �yli jak m�� i �ona. 580 01:23:51,700 --> 01:23:56,200 Za ka�dym razem, kiedy si� kochali�my, Dominique wraca�a. 581 01:23:57,900 --> 01:24:00,000 Przejmowa�a nad tob� kontrol�. 582 01:24:01,400 --> 01:24:04,200 Nie wiedzia�em jak si� jej pozby�. 583 01:24:06,000 --> 01:24:12,300 Dawa�em ci pigu�ki na sen i czeka�em, a� odejdzie. 584 01:24:15,800 --> 01:24:18,000 Pr�bowa�em ci� ostrzec. 585 01:24:19,600 --> 01:24:22,100 Dominique jest niebezpieczna dla nas obojga. 586 01:24:23,100 --> 01:24:28,800 Dla niej ka�dy m�czyzna, kt�ry si� z tob� kocha jest mn�. 587 01:24:37,400 --> 01:24:39,200 Kocham ci�. 588 01:25:09,900 --> 01:25:14,900 Sp�jrz na ten n�. Zabi�a� nim cz�owieka. 589 01:25:15,100 --> 01:25:17,900 Pami�tasz? Przypomnij sobie. 590 01:25:30,500 --> 01:25:32,200 Co si� wydarzy�o? 591 01:25:32,800 --> 01:25:36,000 - Pami�tam tort. - Co jeszcze? 592 01:25:38,800 --> 01:25:43,100 - �wieczki. - Co zrobi�a�? 593 01:25:44,600 --> 01:25:47,400 Pomy�la�am �yczenie i zdmuchn�am je. 594 01:25:49,300 --> 01:25:50,800 A potem... 595 01:27:51,800 --> 01:27:53,800 Spokojnie. On nie �yje. 596 01:28:01,100 --> 01:28:02,600 Chwileczk�, pani Breton. 597 01:28:03,400 --> 01:28:06,600 Czy chce si� pani przyzna� do zab�jstwa m�a? 598 01:28:06,700 --> 01:28:09,900 Wszystko, co pani powie, mo�e zosta� u�yte przeciwko pani. 599 01:28:13,900 --> 01:28:16,300 Nigdy w �yciu nikogo nie skrzywdzi�am. 600 01:28:17,300 --> 01:28:20,500 Zamordowa�a go pani siostra? 601 01:28:22,200 --> 01:28:24,600 Moja siostra zmar�a rok temu. 602 01:29:19,800 --> 01:29:21,600 Dosz�a pani do siebie? 603 01:29:23,400 --> 01:29:25,900 - Jak si� pani czuje? - Dobrze. 604 01:29:27,900 --> 01:29:31,000 Dzi�kuj� za czekoladki. Pocz�stuje si� pan? 605 01:29:33,000 --> 01:29:38,700 Wznowili�my �ledztwo. Oskar�yli�my j� o morderstwo pierwszego stopnia. 606 01:29:40,300 --> 01:29:44,000 Niestety nie znale�li�my murzyna, kt�rego zab�jstwo pani widzia�a. 607 01:29:44,300 --> 01:29:46,500 Prosz� powiedzie� wszystko, co pani pami�ta. 608 01:29:46,800 --> 01:29:49,800 To pomy�ka. Nie by�o �adnych zw�ok. 609 01:29:54,300 --> 01:29:58,800 Przepraszam, �e by�em sceptyczny. Powinienem by� pani uwierzy�. 610 01:29:59,800 --> 01:30:01,600 To by�a pomy�ka. 611 01:30:03,100 --> 01:30:07,900 Mam pani� przeprosi� na pi�mie? Przecie� przys�a�em czekoladki. 612 01:30:08,400 --> 01:30:10,200 M�wi� to, co pami�tam. 613 01:30:10,700 --> 01:30:14,900 Wydawca powiedzia�, �e wynaj�a pani detektywa. Co on na to wszystko? 614 01:30:15,400 --> 01:30:18,200 �wiadek widzia�, jak �adowano kanap� do ci�ar�wki. 615 01:30:18,700 --> 01:30:22,300 W �rodku na pewno by�y zw�oki. Inaczej, po co by j� wywozili? 616 01:30:23,000 --> 01:30:27,700 To proste. Nie by�o zw�ok, bo nie by�o morderstwa. 617 01:30:29,000 --> 01:30:32,600 Proste? Ta sprawa wcale nie jest prosta. 618 01:30:33,800 --> 01:30:37,600 Nic nie rozumiem. Nagle twierdzi pani, �e nie by�o cia�a. 619 01:30:39,100 --> 01:30:44,100 To czemu wcze�niej m�wi�a pani o morderstwie? To powa�ne oskar�enie. 620 01:30:44,400 --> 01:30:49,900 Grace nigdy w �yciu nie sk�ama�a. Po prostu jeszcze nie dosz�a do siebie. 621 01:30:50,400 --> 01:30:53,200 Czuj� si� �wietnie. Nic mi nie jest. 622 01:30:53,900 --> 01:30:57,700 Nie by�o zw�ok, bo nie by�o morderstwa. 623 01:30:59,700 --> 01:31:02,700 .:: Napisy24.pl - Wprost od t�umaczy ::. 54016

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.