All language subtitles for Dead.And.Buried.1981.UNRATED.720p.BluRay.H264.AAC-RARBG

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:25,800 --> 00:00:31,100 WYST�PUJ� 2 00:00:46,900 --> 00:00:53,200 :: MARTWY I POGRZEBANY :: 3 00:03:13,300 --> 00:03:19,800 RE�YSERIA 4 00:04:05,500 --> 00:04:10,800 korekta & synchro**stemil99** 5 00:04:11,200 --> 00:04:13,500 Ma pan bardzo dobry aparat. 6 00:04:22,900 --> 00:04:26,600 Jest pan zawodowcem? 7 00:04:29,100 --> 00:04:32,600 Naprawd�? Och, to fascynuj�ca praca. 8 00:04:32,700 --> 00:04:34,900 Tak, czasami. 9 00:04:36,100 --> 00:04:40,500 - Tak czy inaczej, dobrze p�atna. - Przyjecha� pan... s�u�bowo? 10 00:04:42,600 --> 00:04:44,200 Nie. 11 00:04:46,200 --> 00:04:48,300 To moje wakacje. 12 00:04:48,800 --> 00:04:50,500 Jest pan s�awny? 13 00:04:53,000 --> 00:04:57,500 Mieszkam w St. Louis. Tam mo�na by� dobrym fotografem... 14 00:04:58,000 --> 00:05:01,300 ale nie s�awnym. 15 00:05:07,800 --> 00:05:09,100 Jak panu na imi�? 16 00:05:09,900 --> 00:05:12,600 - Nazywam si�... - Nie nie, czekaj. Zgadn�. 17 00:05:13,200 --> 00:05:16,100 Mo�e... 18 00:05:17,400 --> 00:05:18,900 Fred. 19 00:05:19,200 --> 00:05:21,200 Nie nie, zobaczmy. 20 00:05:22,500 --> 00:05:24,700 - Freddie. - Ok. 21 00:05:24,900 --> 00:05:27,900 - To imi� pasuje do pana. - W porz�dku. 22 00:05:28,100 --> 00:05:33,700 Niech b�dzie Freddie. A pani... Lisa. Zawsze chcia�em spotka� Lis�. 23 00:05:36,300 --> 00:05:38,200 Pi�kne imi�. 24 00:05:40,000 --> 00:05:42,600 Pani jest pi�kna. 25 00:05:47,800 --> 00:05:50,100 Mog�abym zosta�... 26 00:05:51,000 --> 00:05:52,300 by� modelk�? 27 00:05:52,700 --> 00:05:54,600 Oczywi�cie. 28 00:05:58,800 --> 00:06:02,200 U�miechnij si�, Lisa, ok? 29 00:06:02,500 --> 00:06:07,400 W porz�dku, mam to. Sp�jrz na Freddiego. 30 00:06:12,000 --> 00:06:13,600 �wietnie. 31 00:06:14,900 --> 00:06:16,800 Cudownie. 32 00:06:17,500 --> 00:06:19,800 Jeste� taka �liczna. 33 00:06:27,300 --> 00:06:30,200 Marnujesz tutaj sw�j czas, Lisa. 34 00:06:30,500 --> 00:06:34,100 Jeste� taka �liczna. U�miechnij si� do Freddiego. 35 00:06:34,800 --> 00:06:37,200 - Podoba ci si�? - �wietnie, to jest cudowne! 36 00:06:37,400 --> 00:06:39,500 Wy�l� te zdj�cia do "Playboya". 37 00:06:39,900 --> 00:06:42,900 Tak. Wspaniale, Lisa. Pi�knie. 38 00:06:43,400 --> 00:06:45,700 Patrz prosto w obiektyw. 39 00:06:45,900 --> 00:06:48,100 Bardzo �adnie. 40 00:06:48,500 --> 00:06:52,800 Baw si�. Baw si�. Lisa, Lisa, Lisa. 41 00:06:54,200 --> 00:06:56,500 Tak dobrze? 42 00:06:57,700 --> 00:07:00,100 �wietnie. 43 00:07:01,200 --> 00:07:03,300 Podobam ci si�, Freddie? 44 00:07:03,900 --> 00:07:06,300 Jeste� cudowna. 45 00:07:11,900 --> 00:07:14,000 Chcesz mnie? 46 00:07:18,100 --> 00:07:20,600 Tutaj? 47 00:07:34,000 --> 00:07:36,600 - Hej! Co si� dzieje? - U�miechnij si�, Freddie. 48 00:07:42,600 --> 00:07:44,800 Co mi robicie?! 49 00:08:23,800 --> 00:08:26,100 Witamy w Potters Bluff. 50 00:09:34,600 --> 00:09:36,800 Wygl�da strasznie. 51 00:09:51,000 --> 00:09:52,900 Halo, Betty? 52 00:09:53,800 --> 00:09:56,300 Zg�o� si�, Betty! 53 00:09:56,800 --> 00:09:58,400 Naprz�d, oddzia� 1. 54 00:09:58,700 --> 00:10:02,000 Betty, ci�gle czekamy na Dobbsa, �eby mu pokaza� zw�oki. 55 00:10:02,300 --> 00:10:03,900 Dzwoni�a� do domu pogrzebowego... 56 00:10:04,100 --> 00:10:06,800 ...czy nie? -10-4, oddzia� 1. 57 00:10:07,000 --> 00:10:09,800 Dzwoni�am p� godziny temu. 58 00:10:10,000 --> 00:10:12,700 Pan Dobbs powiedzia� �e przyjedzie tak szybko jak to mo�liwe. 59 00:10:12,900 --> 00:10:15,400 Lepiej zadzwo� jeszcze raz. Powiedz mu �eby si� pospieszy�. 60 00:10:15,700 --> 00:10:20,800 - Jedynka, roz��czasz si�? - Tak, Betty. 61 00:10:21,800 --> 00:10:26,300 Betty i jej zabawki. ��czy si� tylko ze mn�... 62 00:10:26,500 --> 00:10:30,800 a nie chce m�wi� mi po imieniu. Wszystko przez te seriale policyjne. 63 00:10:31,000 --> 00:10:34,000 Mnie te� przyda�oby si� radio. 64 00:10:34,200 --> 00:10:37,700 - Dobbs podobno jest w drodze. - Nie ma po�piechu. 65 00:10:37,900 --> 00:10:42,800 Ten kole� i tak ju� nie �yje. Widzia�e� jego twarz, Danny? 66 00:10:43,000 --> 00:10:46,700 - Tak, Harry. Widzia�em. - �liczna, co? 67 00:10:58,200 --> 00:11:01,200 Jedzie Dobbs. 68 00:11:06,900 --> 00:11:09,000 To si� nazywa wej�cie. 69 00:11:26,000 --> 00:11:28,000 - Dobbs, gdzie do cho...? - Sekund�. 70 00:11:34,500 --> 00:11:39,900 -"And The Angels Sing". 1938. - Troch� nie z moich czas�w, Dobbs. 71 00:11:40,100 --> 00:11:44,600 Dan, William G. Dobbs jest teraz do twoich us�ug. 72 00:11:47,400 --> 00:11:50,400 Pozw�l, �e wezm� si� do pracy. Prosz�. 73 00:12:01,000 --> 00:12:04,000 ...oko�o 3O minut, tak my�l�. 74 00:12:14,800 --> 00:12:18,300 Panie Dobbs, jako nasz oficjalny koroner... 75 00:12:18,400 --> 00:12:20,700 co mo�e pan powiedzie� na temat przyczyny zgonu? 76 00:12:55,400 --> 00:12:58,600 - Daniel. - Dzie� dobry. Midge, poprosz� kaw�. 77 00:12:58,800 --> 00:13:02,200 - Jasne, Dan. - M�wi�em o tym wypadku poprzedniej nocy. 78 00:13:02,400 --> 00:13:05,900 - Wiesz ju� kim jest ten cz�owiek? - Kompletnie nic. Nie mia� dowodu osobistego... 79 00:13:06,200 --> 00:13:08,700 ... prawa jazdy, niczego. - Wiesz, stary... 80 00:13:08,900 --> 00:13:12,900 z t� ogromn� pensj� jak� p�aci ci miasto Potters Bluff... 81 00:13:13,200 --> 00:13:16,000 i pieni�dzmi jakie pa�stwo wyda�o na twoj� edukacj�... 82 00:13:16,200 --> 00:13:20,000 ...powiniene� znale�� jakie� tropy. - Je�li nie potrafisz rozwik�a� wypadku samochodowego... 83 00:13:20,200 --> 00:13:23,000 ...co b�dzie jak zdarzy si� morderstwo? - Bardzo zabawne. 84 00:13:23,500 --> 00:13:27,900 Dobra ch�opaki, nie nabijajcie si� z Dannyego za mocno. Got�w nas opu�ci�. 85 00:13:28,300 --> 00:13:32,600 Cieszymy si� �e go mamy. Sko�czy� studia z kryminologii... 86 00:13:33,300 --> 00:13:37,900 du�e miasta bij� si� o niego, a on wr�ci� z powrotem by pomaga� biednym ludziom. 87 00:13:38,100 --> 00:13:42,100 To prawda. Macie farta. Midge! Co z t� kaw�? 88 00:13:42,300 --> 00:13:45,200 - Ju� nios�, Dan. - W szpitalu co� ju� wiedz�? 89 00:13:46,700 --> 00:13:49,800 Kiedy dojdzie do siebie? 90 00:13:50,100 --> 00:13:54,000 - Tego nie s� pewni. - M�j Bo�e! To jest straszne! 91 00:13:55,000 --> 00:13:59,300 Po prostu okropne. Wystarczy �mietanki, Dan? 92 00:14:53,500 --> 00:14:57,300 Dobra. Dobra. 93 00:14:58,700 --> 00:14:59,900 Wypad. 94 00:15:00,400 --> 00:15:04,100 Nie m�w nic. Nie opowiadaj mi o �odziach, przyjacielu... 95 00:15:04,300 --> 00:15:10,200 bo ca�e �ycie p�ywa�em. Mo�e nawet za d�ugo! 96 00:15:10,600 --> 00:15:13,400 Wszystko co mam, to ��d�. 97 00:15:14,000 --> 00:15:17,200 Za du�o cholernych �odzi. Wystarczy. 98 00:15:17,700 --> 00:15:23,000 Pami�taj, do kogo m�wisz. 99 00:15:25,900 --> 00:15:32,000 O, sta�y l�d. 100 00:15:45,500 --> 00:15:47,900 �egnaj, stary przyjacielu! 101 00:15:49,500 --> 00:15:51,300 i trzymaj si� z daleka od �odzi! 102 00:15:53,200 --> 00:15:55,800 Znasz mnie, kolego, Znam si� na �odziach. 103 00:15:56,000 --> 00:15:59,700 O p�ywaniu wiem wszystko. 104 00:16:06,500 --> 00:16:12,500 Sko�czmy nasz� dyskusj�. 105 00:16:14,300 --> 00:16:16,300 �odzie. 106 00:16:18,800 --> 00:16:20,300 U�miech. 107 00:17:36,800 --> 00:17:40,400 - Panie Dobbs? - Co tam, Jimmy? Jestem zaj�ty. 108 00:17:40,600 --> 00:17:44,400 Wiem. Szeryf Gillis, m�wi �e musi z panem porozmawia�. 109 00:17:45,800 --> 00:17:48,300 Porozmawia�. 110 00:17:48,500 --> 00:17:52,600 Szeryf jest na tropie poka�nej ilo�ci ziela... 111 00:17:52,800 --> 00:17:56,200 kt�re, jak g�osi plotka... 112 00:17:56,400 --> 00:18:00,500 sprzedajesz szkolnym kolegom. 113 00:18:00,700 --> 00:18:02,400 Popro� szeryfa... 114 00:18:02,600 --> 00:18:06,700 i nie obawiaj si�. Nie wska�� mu skrytki... 115 00:18:06,900 --> 00:18:09,500 kt�r� masz w kostnicy. 116 00:18:10,100 --> 00:18:11,800 Tak, sir. 117 00:18:16,500 --> 00:18:19,500 - Dobry wiecz�r, szeryfie. - Dobbs. 118 00:18:19,700 --> 00:18:23,700 Prosz� nie mie� mi za z�e tego niewinnego �artu. 119 00:18:24,400 --> 00:18:28,500 �arty �artami, ale znalaz�em kiedy� przy nim marihuan�. 120 00:18:28,700 --> 00:18:32,200 Zatrudni� go ponownie gdy powr�ci z wi�zienia. 121 00:18:32,400 --> 00:18:36,400 To tylko par� skr�t�w. Drobiazg. Jimmy jest dobrym ch�opcem. 122 00:18:47,600 --> 00:18:49,700 Panie Dobbs. 123 00:18:49,900 --> 00:18:51,800 Dobbs? 124 00:18:56,700 --> 00:19:02,800 Prosz� wybaczy�, ale z pani� Collins mam wi�cej pracy, ni� si� spodziewa�em. 125 00:19:03,000 --> 00:19:05,100 Dlaczego? Przecie� zmar�a we �nie. 126 00:19:05,800 --> 00:19:09,900 Biedna pani Collins. Wygl�da�a jak bokser po walce. 127 00:19:10,100 --> 00:19:14,100 A wi�c zastosowa� pan gruby makija�? 128 00:19:17,400 --> 00:19:22,400 Taki by�by dobry dla ulicznicy. 129 00:19:22,600 --> 00:19:26,900 Ta zmar�a by�a, jak s�dz�, emerytowan� nauczycielk� muzyki. 130 00:19:29,100 --> 00:19:33,600 - Gratuluj�. - To by�o dziecinnie �atwe. 131 00:19:33,800 --> 00:19:38,500 Potrafi� z trocin zrobi� ga�ki oczne. Zrekonstruowa� wargi. 132 00:19:38,700 --> 00:19:41,700 Z aluminiowego grzebienia zrobi�em kiedy� sztuczn� szcz�k�. 133 00:19:41,900 --> 00:19:45,600 Ze zrolowanej gazety rami�... 134 00:19:45,900 --> 00:19:49,700 a nawet palce, kt�rych nieboszczyk... 135 00:19:49,900 --> 00:19:51,700 nie mia� nawet za �ycia. 136 00:19:52,600 --> 00:19:57,900 Uwa�a pan, �e to obrzydliwe? 137 00:19:58,600 --> 00:20:03,400 Prosz� spojrze�. To prawdziwa sztuka... 138 00:20:03,600 --> 00:20:08,000 a ja jestem artyst�! Co pan zapami�ta je�li zobaczy pan zamkni�t� trumn�? 139 00:20:08,200 --> 00:20:14,000 To dopiero jest nieprzyzwoite. �mier� pami�ci. 140 00:20:14,200 --> 00:20:17,800 Mo�na jednak wykorzysta� zdobycze... 141 00:20:18,300 --> 00:20:23,000 kosmetologii. 142 00:20:23,800 --> 00:20:26,200 Sko�czy�em, Jimmy! 143 00:20:31,200 --> 00:20:34,500 Czym mog� s�u�y�, szeryfie? 144 00:20:35,600 --> 00:20:38,800 Mam pewne przeczucia, ale chcia�bym pozna� opini� profesjonalisty. 145 00:20:39,000 --> 00:20:42,400 Co� chodzi mi po g�owie. 146 00:20:43,000 --> 00:20:45,900 Czy to mo�liwe, �e kierowca furgonetki... 147 00:20:46,200 --> 00:20:49,100 zosta� podpalony gdzie indziej... 148 00:20:50,400 --> 00:20:54,000 a wypadek upozorowano? 149 00:20:54,400 --> 00:20:57,500 Szczerze m�wi�c, nie widz� podstaw... 150 00:21:00,100 --> 00:21:01,700 Dzi�kuj�. 151 00:21:02,200 --> 00:21:04,900 - Dobbs Mortuary. - Czy jest u pana szeryf? 152 00:21:05,000 --> 00:21:07,800 Chwileczk�... do pana. 153 00:21:08,700 --> 00:21:10,700 - Tak. - Dan? M�wi Betty. 154 00:21:10,800 --> 00:21:13,200 - Na przystani znaleziono zw�oki. - Co takiego? 155 00:21:13,300 --> 00:21:16,100 - Prosz� si� po�pieszy�. - Zaraz tam b�d�. 156 00:21:16,800 --> 00:21:22,100 Niech pan przyjedzie na przysta�. Jak najszybciej. 157 00:21:38,000 --> 00:21:42,200 To z pewno�ci� nie by� wypadek. 158 00:21:42,400 --> 00:21:46,500 W�a�nie. Za�o�� si�, �e kierowca furgonetki te� nie uleg� wypadkowi. 159 00:22:02,000 --> 00:22:04,800 - Dzie� dobry, Ben. - Dan! Co s�ycha�? 160 00:22:05,000 --> 00:22:08,900 Mia�e� ostatnio go�cia, kt�ry wyprowadzi� si� bez zap�aty... 161 00:22:09,100 --> 00:22:12,300 albo... po prostu znikn��? 162 00:22:12,800 --> 00:22:15,000 Nie. 163 00:22:16,300 --> 00:22:18,600 Zaraz, poczekaj. 164 00:22:18,800 --> 00:22:23,500 Wczoraj wprowadzi� si� jeden. Powiedzia�, �e na kilka dni. 165 00:22:23,800 --> 00:22:27,800 Nie wyprowadzi� si�, a od tamtej pory nie widzia�em ani jego, ani jego samochodu. 166 00:22:28,000 --> 00:22:30,600 Ale w pokoju zosta�a jego walizka. 167 00:22:30,800 --> 00:22:33,100 Jak si� nazywa? 168 00:22:33,400 --> 00:22:37,100 Nie zawracam sobie g�owy formalno�ciami meldunkowymi. 169 00:22:37,300 --> 00:22:40,100 Dobra, sprawd�my jego rzeczy. 170 00:22:46,300 --> 00:22:51,400 Bo�e, mam nadziej� �e nic mu si� nie sta�o. 171 00:22:51,600 --> 00:22:56,900 Nieszcz�liwe wypadki... 172 00:22:58,100 --> 00:23:01,400 �le wr� bran�y turystycznej. 173 00:23:01,600 --> 00:23:04,300 Nie wiedzia�em, �e odwiedzaj� nas tury�ci. 174 00:23:04,700 --> 00:23:06,400 Nie przypominaj mi o tym. 175 00:23:07,100 --> 00:23:12,200 Ci�kie czasy. 176 00:23:31,600 --> 00:23:33,900 Jest fotografem. 177 00:23:35,700 --> 00:23:38,700 Du�o ksi��ek o aparatach. �adnej cholernej rzeczy nie podpisa�. 178 00:23:40,200 --> 00:23:44,000 - Na mi�o�� bosk�! - Co? 179 00:23:44,300 --> 00:23:47,000 Zapytaj �ony. 180 00:23:48,500 --> 00:23:52,000 - Moj� �on�? - Ona go zna. 181 00:23:52,100 --> 00:23:54,100 Moja �ona? O czym ty m�wisz? 182 00:23:54,600 --> 00:23:58,300 W�a�nie sobie przypomnia�em. 183 00:23:59,300 --> 00:24:01,900 O czym? 184 00:24:03,400 --> 00:24:07,600 Pokoj�wka, Edna Jo. Powiedzia�a, �e.... 185 00:24:10,400 --> 00:24:12,900 Co powiedzia�a, Ben? 186 00:24:13,200 --> 00:24:15,700 Powiedzia�a... 187 00:24:16,100 --> 00:24:19,500 �e twoja �ona odwiedzi�a go tu wczoraj. 188 00:24:21,700 --> 00:24:24,100 W�a�nie tak. 189 00:24:24,900 --> 00:24:27,000 Oczywi�cie. 190 00:24:27,200 --> 00:24:30,300 Dzi�ki, Ben. Porozmawiam o tym z Janet wieczorem. 191 00:24:30,500 --> 00:24:32,800 To nic wa�nego. 192 00:25:01,200 --> 00:25:03,900 Cze��, skarbie! Buziak. 193 00:25:05,000 --> 00:25:07,800 - Uh- Oh. - Co "uh- Oh"? 194 00:25:08,300 --> 00:25:10,800 - Co� nie tak. - Nic z�ego, Janet. 195 00:25:11,000 --> 00:25:15,300 - Mo�esz powiedzie� swojej �onie. - Jestem po prostu zm�czony, to wszystko. 196 00:25:16,300 --> 00:25:19,800 Daj spok�j. Po prostu wyrzu� to z siebie. 197 00:25:20,100 --> 00:25:22,400 Kim jest ten kole� z kt�rym chcia�a� si� zobaczy� w hotelu? 198 00:25:23,600 --> 00:25:25,900 "Kim jest ten kole� z kt�rym chcia�a� si� zobaczy� w hotelu?" 199 00:25:26,100 --> 00:25:31,700 Ostrzegano mnie przed po�lubieniem policjanta. Odkryje ka�dy sekret. 200 00:25:32,200 --> 00:25:34,100 Jaki sekret? 201 00:25:34,200 --> 00:25:37,600 �artowa�am, wariacie. To nie �adna tajemnica. 202 00:25:37,800 --> 00:25:41,300 Nazywa si� George... jaki� tam. Sprzedaje szko�om sprz�t fotograficzny. 203 00:25:43,900 --> 00:25:45,500 Co? 204 00:25:45,700 --> 00:25:48,900 Powiedzieli ci, �e by�am u niego w pokoju? 205 00:25:49,100 --> 00:25:51,500 - Ben niczego nie sugerowa�. - Nie powinien. 206 00:25:51,800 --> 00:25:54,900 ten cz�owiek mia� wypadek samochodowy. 207 00:25:59,100 --> 00:26:02,300 S�ysza�am, �e kto� strasznie si� poparzy�. 208 00:26:04,000 --> 00:26:08,000 - Czy to tw�j przyjaciel, Janet? - Nie... 209 00:26:08,500 --> 00:26:12,000 ale takie wypadki zdarzaj� si� zwykle zupe�nie obcym ludziom. 210 00:26:12,200 --> 00:26:14,300 A nie komu� kogo znamy. 211 00:26:17,000 --> 00:26:20,700 Nazywa� si� George LeMoyne. 212 00:26:20,900 --> 00:26:23,500 �wietnie, przynajmniej to wiemy. Nie wiesz sk�d pochodzi�? 213 00:26:23,800 --> 00:26:27,300 Nie, kochanie, Nie wiem. Pozna�am go w szkole. 214 00:26:29,300 --> 00:26:32,800 Zdenerwowa�am si�. Przytul mnie, Danny. 215 00:26:34,500 --> 00:26:37,000 W porz�dku. Ju� dobrze. 216 00:26:37,200 --> 00:26:39,600 Dobrze si� czujesz? Tak. 217 00:26:41,400 --> 00:26:44,100 To zabawne. 218 00:26:44,900 --> 00:26:47,100 By�e� zazdrosny. 219 00:26:47,300 --> 00:26:48,600 Troszeczk�. 220 00:26:48,800 --> 00:26:51,100 Chyba tak. 221 00:26:52,000 --> 00:26:55,000 - Kocham ci�, Dan. - Ja ciebie te�, Janet. 222 00:27:14,700 --> 00:27:18,900 - Pan Haskell? Pan Haskell? - Cze�� Dan. 223 00:27:19,100 --> 00:27:20,300 - Jak si� pan miewa? -�wietnie. 224 00:27:20,500 --> 00:27:23,600 Mo�e m�g�by pan udzieli� mi troch� informacji na temat cz�owieka w szpitalu... 225 00:27:23,800 --> 00:27:25,200 ...Georga LeMoyna. - Tak. 226 00:27:25,600 --> 00:27:28,600 Sprzeda� sprz�t fotograficzny szkole, ale Janet nie mog�a... 227 00:27:28,800 --> 00:27:31,400 Co? O czym ty m�wisz? 228 00:27:32,600 --> 00:27:37,400 - Nie kupi� pan sprz�tu od... - Nie. Nie tylko od niego. 229 00:27:37,700 --> 00:27:40,200 W og�le go nie kupowali�my. 230 00:27:40,300 --> 00:27:43,000 Mo�e transakcj� zawarto bez pa�skiej wiedzy? 231 00:27:43,700 --> 00:27:47,600 Wiem o wszystkim co si� dzieje w szkole. Jestem dyrektorem. 232 00:27:49,500 --> 00:27:53,300 - Tak, oczywi�cie. Dzi�kuj�. - W porz�dku, Dan. 233 00:27:56,300 --> 00:27:59,300 Stan pacjenta poprawi� si�. 234 00:27:59,400 --> 00:28:02,000 Dobrze. Zobaczmy jego kart�. 235 00:28:04,200 --> 00:28:07,000 Czas na jego lekarstwa, czy� nie tak? 236 00:28:07,200 --> 00:28:09,100 Tak. 237 00:28:15,000 --> 00:28:18,000 Dobrze, my�l� �e zmniejsz� dawk�. 238 00:28:20,400 --> 00:28:23,000 Teraz tylko 50 centymetr�w. 239 00:28:23,400 --> 00:28:26,000 - B�d� za godzin�. - Tak, doktorze. 240 00:28:28,900 --> 00:28:32,500 - Doktorze? - W porz�dku, Dan. Wejd�. 241 00:28:37,800 --> 00:28:40,900 Pi�tro ni�ej powiedzieli mi, �e wyszed� ze �pi�czki. Jak jego stan? 242 00:28:41,300 --> 00:28:45,600 Niepewny. Mo�e uda nam si� go z tego wyci�gn��, ale... 243 00:28:45,800 --> 00:28:49,100 nawet je�li tak, to nie pomo�e nawet najlepszy chirurg plastyczny. 244 00:28:49,800 --> 00:28:53,800 Ca�a twarz zw�glona. 245 00:28:54,200 --> 00:28:58,400 - Prawe oko wyp�yn�o... - Jest jaka� szansa �ebym m�g� z nim porozmawia�? 246 00:28:58,900 --> 00:29:02,700 - Nawet je�li... - Kr�tko. Tylko chwil�. 247 00:29:04,700 --> 00:29:05,800 Wyjd�my na zewn�trz. 248 00:29:12,600 --> 00:29:15,200 Chod�my usi���. 249 00:29:19,800 --> 00:29:22,900 Kiedy b�dzie m�g� m�wi�? 250 00:29:24,100 --> 00:29:27,000 Doktorze, musz� si� dowiedzie� co naprawd� si� sta�o! 251 00:29:27,200 --> 00:29:29,300 Usi�d�, Danny, usi�d�. 252 00:29:33,200 --> 00:29:35,600 Przepraszam, Doktorze. To... 253 00:29:36,900 --> 00:29:39,700 to straszne. 254 00:29:41,100 --> 00:29:46,000 - Czy on cokolwiek powiedzia�? - Nie. Niczego. 255 00:29:46,200 --> 00:29:51,600 I obawiam si�, �e trudno b�dzie go zrozumie�. 256 00:29:51,800 --> 00:29:56,000 Dlaczego? 257 00:29:57,700 --> 00:29:59,000 On nie ma warg. 258 00:30:02,800 --> 00:30:05,300 Witaj, Freddie. 259 00:30:15,200 --> 00:30:17,500 Cze��. Ciesz� si�, �e dochodzisz do siebie. 260 00:30:17,900 --> 00:30:22,200 Najgorsze min�o. 261 00:30:22,400 --> 00:30:25,000 Teraz le� spokojnie. 262 00:30:26,500 --> 00:30:31,800 Dam ci co�, po czym poczujesz si� jeszcze lepiej. 263 00:31:00,500 --> 00:31:05,800 Daniel, Daniel, Daniel. Rozczarowa�e� mnie. 264 00:31:06,200 --> 00:31:10,800 Min�� tydzie� a ty wci�� nie znasz jego prawdziwego nazwiska. 265 00:31:11,000 --> 00:31:15,000 - Co panu do tego? - Zamkni�ta trumna. 266 00:31:15,200 --> 00:31:18,200 Kaza�e� mi pogrzeba� zamkni�t� trumn�. 267 00:31:18,400 --> 00:31:21,400 Gdyby� jednak odszuka� rodzin� tego biedaka... 268 00:31:21,600 --> 00:31:24,900 mo�e poprosiliby mnie, abym u�y� swojej magii. 269 00:31:25,100 --> 00:31:27,600 Brzydz� si� tob�, Dobbs. 270 00:31:27,900 --> 00:31:31,600 Brzydzisz? Przywozisz mi na wp� zw�glone zw�oki... 271 00:31:31,800 --> 00:31:35,200 ka�esz mi je przetrzymywa� by gni�y, i masz czelno�� m�wi�... 272 00:31:35,300 --> 00:31:38,100 ...�e si� mn� brzydzisz?! - Dwa morderstwa, Dobbs! 273 00:31:38,300 --> 00:31:43,200 Zamordowano dw�ch ludzi w mie�cie nie wi�kszym ni� znaczek pocztowy. 274 00:31:43,800 --> 00:31:46,600 Zejd� mi z oczu. 275 00:32:51,300 --> 00:32:54,400 Wr�ci�am, kochanie! 276 00:33:03,500 --> 00:33:06,800 - Gdzie by�a�? - Przepraszam za sp�nienie. 277 00:33:07,000 --> 00:33:10,900 Dyrektor zwo�a� zebranie pracownik�w. 278 00:33:11,300 --> 00:33:14,300 Wieczorem mam jeszcze spotkanie z Komitetem Rodzicielskim. P�jdziesz ze mn�? 279 00:33:14,400 --> 00:33:18,600 Mo�e by� mi�o. 280 00:33:18,800 --> 00:33:22,200 - Raczej nie. - Ok. Ale je�li chcesz kolacj�... 281 00:33:22,400 --> 00:33:25,200 masz do wyboru paluszki rybne albo strogonowa... 282 00:33:25,400 --> 00:33:29,900 Wprawdzie to mro�onki, ale nastawi� ci piecyk. 283 00:33:30,700 --> 00:33:32,700 Kochanie? 284 00:33:32,900 --> 00:33:36,500 Dan? Co si� sta�o? Wygl�dasz na za�amanego. 285 00:33:38,600 --> 00:33:42,300 To nic. Janet, Ja.... 286 00:33:46,200 --> 00:33:49,600 Nie nic. To po prostu te morderstwa, wiesz? 287 00:33:50,100 --> 00:33:53,100 M�j Bo�e, tak, morderstwa. To straszne. 288 00:33:53,300 --> 00:33:57,300 Pos�uchaj, kochanie, Musz� ju� i��. Zapomnia�abym. 289 00:33:57,500 --> 00:34:00,900 Podrzucisz to Erniemu? 290 00:34:01,200 --> 00:34:04,000 - Co to jest? - Film nakr�cony przez moich uczni�w. 291 00:34:04,200 --> 00:34:08,900 To ich nowy projekt, ucz� ich zasad poprawnej narracji. 292 00:34:11,500 --> 00:34:14,300 Zrobisz to dla mnie? 293 00:34:14,600 --> 00:34:17,000 Oczywi�cie. 294 00:34:18,300 --> 00:34:20,800 Kochanie... 295 00:34:23,800 --> 00:34:27,900 Z�apiesz morderc�. Na pewno. 296 00:34:32,600 --> 00:34:35,900 - Nied�ugo wr�c�. - Ok. 297 00:35:03,000 --> 00:35:05,700 Wejd� do �rodka i spytam o kierunek. 298 00:35:05,800 --> 00:35:08,000 - Zaraz wracam. - Dobrze. 299 00:35:08,600 --> 00:35:10,300 Ron? 300 00:35:10,600 --> 00:35:12,600 - Co? - Nie zapomnij spyta� o paliwo. 301 00:35:12,700 --> 00:35:14,400 Dobrze. 302 00:35:33,500 --> 00:35:35,800 - Przepraszam. - Dobry wiecz�r. Mo�emy w czym� pom�c? 303 00:35:36,000 --> 00:35:40,000 - Mam tak� nadziej�. Zgubi�em si�. - Jest pan w Potters Bluff. 304 00:35:40,100 --> 00:35:43,300 - A gdzie by pan chcia� by�? - W Sea view Lodge. 305 00:35:43,600 --> 00:35:47,800 Nie, nie zgubi� si� pan. Po prostu trzeba pojecha� autostrad� 12, tam. 306 00:35:48,100 --> 00:35:50,100 Dzi�ki. 307 00:35:51,300 --> 00:35:53,600 Uroczy ch�opczyk. 308 00:35:54,600 --> 00:35:57,700 - Jamie chce do toalety. - Chod�, zaprowadz� ci�. 309 00:35:58,700 --> 00:36:01,700 Chcesz p�j�� z rodzicami, tak? 310 00:36:01,900 --> 00:36:05,100 - Na co mia�by� ochot�? - Na loda. 311 00:36:06,900 --> 00:36:09,700 Przykro mi ale nie mamy ani jednego. 312 00:36:10,000 --> 00:36:13,200 Nie szkodzi. P�niej ci kupimy loda, ok kolego? 313 00:36:13,300 --> 00:36:16,600 - Idziemy. - Ron, paliwo. 314 00:36:16,800 --> 00:36:20,100 - Czy jest tu w pobli�u stacja benzynowa? - Freddie. 315 00:36:20,800 --> 00:36:26,300 - Zatankuj pa�stwu samoch�d? - Oczywi�cie. To tu� obok. 316 00:36:26,500 --> 00:36:30,500 - Nie chcemy przeszkadza� panu w kolacji. - Nie ma sprawy. Z przyjemno�ci� wam pomog�. 317 00:36:34,300 --> 00:36:37,200 - Dzi�kujemy. - Musicie by� z du�ego miasta. 318 00:36:37,600 --> 00:36:41,900 - Nie przyzwyczajeni do takiej go�cinno�ci. - Tak, to prawda. 319 00:37:14,000 --> 00:37:17,500 - Nic nie widz� w tej mgle. - Ani ja. 320 00:37:21,400 --> 00:37:23,500 - Chcesz gum�? - Jezu! 321 00:37:26,300 --> 00:37:29,300 - Czemu tak skr�ci�e�? - Kto� wybieg� na drog�. 322 00:37:29,500 --> 00:37:32,000 Jamie, wszystko w porz�dku? 323 00:37:32,700 --> 00:37:35,900 Chod� synu do mamusi i tatusia. Dobry ch�opiec. 324 00:37:36,200 --> 00:37:38,900 - I ju�. - Kochanie, wszystko dobrze? 325 00:37:39,500 --> 00:37:42,400 - Niech spojrz�. - Rozci�� sobie g�ow�. 326 00:37:42,600 --> 00:37:46,400 - Poka�, synu. - Sp�jrz, �wiat�o. 327 00:37:46,900 --> 00:37:50,100 - Gdzie? Nie widz� �adnego �wiat�a. - Widzia�am �wiat�o, Ronny! Ja tylko... 328 00:37:50,300 --> 00:37:52,200 - Tam jest ciemno, kochanie. - Widzia�am �wiat�o! 329 00:37:52,400 --> 00:37:54,900 Zachowujesz si� g�upio. Tam nie ma �adnego �wiat�a. Nic nie widz�. 330 00:37:55,100 --> 00:37:58,400 W porz�dku, a ja nie widzia�am przechodnia. 331 00:37:58,600 --> 00:38:01,200 Dobrze, kochanie. Sprawdz�. 332 00:38:01,400 --> 00:38:05,000 - Nie p�acz, wszystko b�dzie dobrze. - Chod�, kolego. Idziemy. 333 00:38:05,200 --> 00:38:08,800 Mo�e maj� troch� lodu na kompres. 334 00:38:09,000 --> 00:38:11,200 - W porz�dku. - Zatelefonujemy. 335 00:38:11,500 --> 00:38:13,300 - Pewnie. - Dobrze si� czujesz, Jamie? 336 00:38:13,800 --> 00:38:17,000 Ch�opcy ci�gle rozbijaj� sobie g�owy. Prawda, synu? 337 00:38:19,000 --> 00:38:22,300 - Boli go g�owa. - Mo�e mia�e� racj�, wracajmy do samochodu. 338 00:38:22,500 --> 00:38:23,700 To miejsce wygl�da na opuszczone. Id�, zapukaj. 339 00:38:23,800 --> 00:38:25,100 Wracajmy do samochodu. 340 00:38:33,400 --> 00:38:38,900 Halo? Mieli�my wypadek i... 341 00:38:39,100 --> 00:38:41,100 potrzebujemy pomocy... 342 00:38:41,900 --> 00:38:44,500 - Jest tu kto? - Nie. 343 00:38:44,700 --> 00:38:47,300 -�wiat�o nie dzia�a. - Mo�e s� na pi�trze. 344 00:38:47,500 --> 00:38:51,200 Potrzebujemy pomocy. Halo? 345 00:38:51,400 --> 00:38:54,100 - Nikogo tu nie ma! - Jest tu kto? Widzia�am �wiat�o! 346 00:38:54,300 --> 00:38:57,200 Zobacz tam, na mi�o�� bosk�. 347 00:38:57,500 --> 00:39:00,600 Jest tu kto? Halo? Halo? 348 00:39:01,800 --> 00:39:06,200 Mamy rannego syna i je�li mogliby�cie nam pom�c.... 349 00:39:06,900 --> 00:39:11,700 Nie! Widzia�am �wiat�o w tym domu. Znajd�my l�d albo jaki� kompres. 350 00:39:11,900 --> 00:39:16,100 Kochanie, popatrz na to miejsce. Jest opuszczone od lat. 351 00:39:16,300 --> 00:39:19,400 - Chod�! - Widzia�am �wiat�o! 352 00:39:19,500 --> 00:39:22,900 - Zdawa�o ci si�. - Naprawd� je widzia�am! 353 00:39:23,000 --> 00:39:26,400 - Idziemy. - M�wi� ci, �e widzia�am... 354 00:39:28,700 --> 00:39:31,400 - Jamie, w porz�dku? - To nic takiego. 355 00:39:31,600 --> 00:39:34,000 Dobrze. Wyno�my si� st�d. 356 00:39:36,700 --> 00:39:38,500 - Tu kto� jest. - Niemo�liwe. 357 00:39:38,600 --> 00:39:41,500 Nikogo tu nie ma. Idziemy! 358 00:39:41,700 --> 00:39:44,600 - Nie podoba mi si� to miejsce! - Mo�e kto� naprawia w piwnicy bezpieczniki! 359 00:39:44,800 --> 00:39:47,800 Dobrze, sprawdz�. Zosta�cie tutaj. 360 00:39:51,800 --> 00:39:54,900 - Ok, ok. - Chryste! 361 00:39:55,100 --> 00:39:58,600 - Po�piesz si�. - Dobrze! 362 00:40:19,600 --> 00:40:21,500 Jest tu kto? 363 00:40:44,300 --> 00:40:46,600 Ron? 364 00:40:53,100 --> 00:40:55,500 Ronnie? 365 00:41:04,400 --> 00:41:06,400 Ronnie? 366 00:41:06,800 --> 00:41:08,700 Bo�e! 367 00:41:10,300 --> 00:41:13,200 Ok, zaj... zajrzyjmy do lod�wki. 368 00:41:13,400 --> 00:41:16,300 Zobaczmy co jest w �rodku. 369 00:41:16,800 --> 00:41:19,900 - Gdzie jest... Tata? - Chod� kochanie. 370 00:41:20,100 --> 00:41:23,100 Nie ma lodu na twoj� g�ow�. 371 00:41:26,300 --> 00:41:29,700 - W czym problem? - Wystraszy�e� mnie, kochanie. 372 00:41:29,900 --> 00:41:32,900 W piwnicy nikogo nie ma. Dobra, wyno�my si� st�d. 373 00:41:36,200 --> 00:41:38,200 Witamy w Potters Bluff. 374 00:41:38,400 --> 00:41:40,500 - Co tu si� dzieje? - Daj mi dziecko! Uciekaj! 375 00:41:40,900 --> 00:41:43,100 - Ronnie! - Uciekaj! 376 00:41:43,700 --> 00:41:45,500 - Wchod�! - Gdzie?! 377 00:41:51,300 --> 00:41:53,200 Mamo! Mamo! 378 00:41:57,500 --> 00:41:59,600 Jezu Chryste, ilu ich jest?! 379 00:42:00,000 --> 00:42:01,300 Bo�e! We� Jamie! Po�piesz si�! 380 00:42:02,500 --> 00:42:04,100 T�dy! 381 00:42:06,500 --> 00:42:07,800 Zostawcie nas! 382 00:42:08,200 --> 00:42:12,400 - Kochanie, nie, nie mog�! - Tu jest balkon, skaczcie! 383 00:42:12,600 --> 00:42:16,200 Mo�esz to zrobi�! Wychod�! T�dy! 384 00:42:17,900 --> 00:42:20,400 Trzymam Jamiego. Nie zatrzymuj si� kochanie! 385 00:42:24,600 --> 00:42:25,400 Uwa�aj! 386 00:42:29,700 --> 00:42:31,600 Kochanie, szybciej! 387 00:42:32,500 --> 00:42:34,100 - Pomocy! - Dalej! 388 00:42:35,900 --> 00:42:37,400 Biegniemy! 389 00:42:44,500 --> 00:42:45,800 W�a� do samochodu! 390 00:42:47,000 --> 00:42:49,600 - Szybciej! - Daj mi Jamiego! 391 00:42:57,600 --> 00:42:59,800 Zbli�aj� si�! 392 00:43:00,000 --> 00:43:02,100 Zapal samoch�d! 393 00:43:02,300 --> 00:43:05,700 Oni tu id�! Id�! Zapal samoch�d! 394 00:43:16,500 --> 00:43:19,200 - Wyno� si�! - Zablokuj drzwi, zablokuj drzwi! 395 00:43:19,400 --> 00:43:23,400 - Bo�e, kochanie! Zapal samoch�d! 396 00:43:24,000 --> 00:43:25,700 Zablokuj drzwi! 397 00:43:25,900 --> 00:43:27,100 Zapali�! 398 00:43:34,600 --> 00:43:37,400 Chcieli nas zabi�, Ronnie! 399 00:43:39,400 --> 00:43:41,900 Zje�d�aj! Zje�d�aj! 400 00:43:42,400 --> 00:43:45,100 Zje�d�aj! 401 00:44:04,300 --> 00:44:05,800 Jezu! 402 00:44:11,100 --> 00:44:13,100 O m�j Bo�e. 403 00:44:40,700 --> 00:44:42,400 Sta�! 404 00:48:30,000 --> 00:48:32,700 - Janet? - Tak, kochanie? 405 00:48:33,100 --> 00:48:38,200 - Mia�em tu troch� naboi. Widzia�a� je? - Napoi? Robi�e� jakie� zakupy? 406 00:48:40,300 --> 00:48:42,700 Naboi, Janet, pocisk�w. 407 00:49:06,300 --> 00:49:11,300 "Staro�ytna tradycja zak�ada�a, �e mog� by� uczynione jedynie ze zw�ok ludzi... 408 00:49:12,300 --> 00:49:14,500 zmar�ych gwa�town� �mierci�." 409 00:49:35,200 --> 00:49:36,200 Janet! 410 00:49:39,800 --> 00:49:42,200 Po co ci to? 411 00:49:43,400 --> 00:49:46,700 To na moje lekcje. Mam zamiar zrobi� lekcj� o czarach. 412 00:49:46,900 --> 00:49:51,500 Czarach? Dlaczego na mi�o�� bosk�, chcesz ich o tym uczy�? 413 00:49:52,200 --> 00:49:54,700 Dzieci to lubi�. 414 00:49:55,200 --> 00:49:57,500 Nie b�d� si� nudzi�. 415 00:49:57,900 --> 00:50:00,600 Wi�c wybra�a� czarn� magi�. 416 00:50:01,600 --> 00:50:04,200 Tylko o tym my�la�am. 417 00:50:05,100 --> 00:50:09,300 Nie wiem czemu si� usprawiedliwiam. Traktujesz mnie jak g��wn� podejrzan�. 418 00:50:11,600 --> 00:50:15,000 Przepraszam, to nerwy. 419 00:50:16,200 --> 00:50:21,100 Jak ju� m�wimy o dzieciach, zanios�e� ten film Erniemu? 420 00:50:23,000 --> 00:50:26,600 - Zapomnia�em. - Dzieciaki tak si� napracowa�y! 421 00:50:26,900 --> 00:50:28,700 Zajm� si� tym, Janet. 422 00:50:33,900 --> 00:50:38,000 Przy okazji, znalaz�am twoje naboje. 423 00:50:38,400 --> 00:50:40,500 Sam je po�o�y�e� w kredensie. 424 00:50:52,300 --> 00:50:55,200 - Mi�ego dnia, drogie panie. - Dzie� dobry, Ernie. 425 00:50:55,400 --> 00:50:57,800 - Dan. - Wy�lij to do wywo�ania. 426 00:50:58,100 --> 00:51:01,300 - Chodzi o �ledztwo. Na kiedy b�dzie gotowe? - Mam nadziej�, �e w �rod�. 427 00:51:01,500 --> 00:51:03,700 Ok. Ernie... 428 00:51:03,900 --> 00:51:06,800 Oddasz go mnie, rozumiesz? 429 00:51:07,900 --> 00:51:09,500 Ok. 430 00:51:09,900 --> 00:51:12,200 Tylko mnie. 431 00:51:20,800 --> 00:51:24,400 Tak, tak, rybaka te� pochowasz na koszt pa�stwa, Dobbs. 432 00:51:24,600 --> 00:51:27,900 Biedny cz�owiek w�a�nie przechodzi�.. - Powiedz mi, Dan... 433 00:51:28,100 --> 00:51:33,100 s�dzisz �e m�g�by� przekona� hrabstwo, �eby mi zap�acili za rekonstrukcj� jego twarzy? 434 00:51:33,300 --> 00:51:36,200 Nie b�d� chytry, Dobbs. Po prostu wsad� go do trumny i spal! 435 00:51:36,400 --> 00:51:40,000 - Co z moim przeczuciem? - Po dok�adnym przemy�leniu... 436 00:51:40,200 --> 00:51:42,800 doszed�em do wniosku �e mo�esz mie� racj�. 437 00:51:43,500 --> 00:51:46,600 Bardzo prawdopodobne, �e zmasakrowano go gdzie� indziej... 438 00:51:46,800 --> 00:51:49,600 a potem wsadzono do wraku samochodu �eby upozorowa� wypadek. 439 00:51:50,300 --> 00:51:52,600 NAZWA? 440 00:51:52,700 --> 00:51:56,400 - Dlaczego niby mia�bym wiedzie�. Nie jestem detektywem. Ty nim jeste�. 441 00:51:56,700 --> 00:52:00,100 Dalej r�b dobr� robot�. Pa, pa. 442 00:52:08,400 --> 00:52:09,900 "Dobr� robot�". 443 00:52:21,200 --> 00:52:24,300 - Danny? Tutaj Harry. - Tak, Harry? 444 00:52:24,500 --> 00:52:28,400 W�a�nie wyci�gn��em z wody starego Forda. Na pla�y South Beach. 445 00:52:29,300 --> 00:52:33,200 - Wygl�da na to �e spad� z urwiska. - Spad� z...? O, nie. 446 00:52:33,400 --> 00:52:37,900 - Kto� by� w �rodku? - Nie. Tylko samolot, dzieci�ca zabawka. 447 00:53:05,200 --> 00:53:08,700 Musz� si� dowiedzie� czy te fragmenty zawieraj� ludzk� sk�r�. 448 00:53:08,900 --> 00:53:12,000 Zdrapa�em je z samochodu kt�ry m�g� uczestniczy� w potr�ceniu. 449 00:53:12,200 --> 00:53:14,800 Potr�ceniu? 450 00:53:15,100 --> 00:53:17,500 Jasne, Dan, Zrobi� pe�n� analiz�. 451 00:53:17,700 --> 00:53:21,200 - Czy m�g�by� mi to dostarczy� w miar� szybko? - Dan?! Dan! 452 00:53:21,400 --> 00:53:24,500 - Wejd�, Ben. - Ok. Zobaczymy si� p�niej. 453 00:53:24,700 --> 00:53:28,100 Tak, Doktorze. Podrzuc� to dzisiaj po po�udniu. Dzi�kuj�. 454 00:53:29,900 --> 00:53:34,600 - Siadaj, Ben. Co� si� sta�o? - Ten facet. 455 00:53:35,200 --> 00:53:38,000 Ten, o kt�rego pyta�e� w zesz�ym tygodniu... 456 00:53:38,400 --> 00:53:41,700 ten, kt�ry umar� po tym wypadku samochodowym. - Tak? 457 00:53:41,900 --> 00:53:44,200 Przed chwil� go widzia�em. 458 00:53:44,400 --> 00:53:48,800 - Ben, o czym ty m�wisz? - Jest na stacji, nalewa benzyn�! 459 00:53:49,000 --> 00:53:51,600 - Ben, on nie �yje! - Id� i zobacz sam! 460 00:53:51,800 --> 00:53:55,300 Nigdy go nie widzia�em jego twarzy. Oczywi�cie ten kole� wygl�da jak... 461 00:53:55,500 --> 00:53:57,600 - To ten sam facet! - Ben, czy m�g�by� po prostu...? 462 00:53:57,900 --> 00:54:02,100 - Sta�em ko�o niego.... - Uspok�j si�. 463 00:54:02,300 --> 00:54:04,200 Spytaj swoj� �on�! 464 00:54:06,700 --> 00:54:09,700 Wi�c, voodoo... 465 00:54:09,900 --> 00:54:12,500 to w zasadzie religia. 466 00:54:12,700 --> 00:54:18,500 Wiara i nawr�cenie s� niezb�dne �eby rytua� dzia�a�. 467 00:54:18,700 --> 00:54:21,000 - Cze��, szeryfie Gillis. - Dzie� dobry, dziewczynki. 468 00:54:21,400 --> 00:54:26,500 Ale, wbrew temu co mogli�cie widzie� wieczorem w telewizji... 469 00:54:26,700 --> 00:54:30,100 kiedy ogl�dali�cie programy, kt�re wasi rodzice wam zabraniali... 470 00:54:31,000 --> 00:54:32,800 oni nie... 471 00:54:33,100 --> 00:54:36,000 robi�... 472 00:54:36,200 --> 00:54:38,100 tak. 473 00:54:39,400 --> 00:54:41,500 - Tak. - Jeste� pewna? 474 00:54:41,700 --> 00:54:43,800 Wystraszy�a nas pani. 475 00:54:44,200 --> 00:54:45,900 Nie! 476 00:54:46,100 --> 00:54:47,800 W porz�dku? 477 00:54:48,000 --> 00:54:52,000 Chocia� s� najzwyczajniej martwi... 478 00:54:52,200 --> 00:54:55,200 potrafi� bardzo dobrze udawa� �yj�cych. 479 00:54:56,000 --> 00:55:01,000 S� nawet doniesienia, nie potwierdzone ale i nie zaprzeczone... 480 00:55:01,500 --> 00:55:03,700 o plemieniu w centralny Peru... 481 00:55:04,500 --> 00:55:09,800 kt�rego cz�onkowie, w��czaj�c w to wielu... chodz�cych umar�ych... 482 00:55:11,200 --> 00:55:14,100 ca�kowicie sterowanych przez ich mistrza... 483 00:55:14,600 --> 00:55:19,300 chodzili po g�rach, zabijaj�c obcych... 484 00:55:19,500 --> 00:55:23,200 i przynosz�c ich do swojego mistrza. Teraz... 485 00:55:25,300 --> 00:55:29,100 chcecie us�ysze� naprawd� straszn� cz��? 486 00:55:29,300 --> 00:55:32,300 - Tak. - Ok. 487 00:55:32,700 --> 00:55:39,000 �eby mistrz m�g� utrzymywa� kontrol� nad duszami swoich umar�ych... 488 00:55:39,600 --> 00:55:42,900 musi wyci�� ich serca... 489 00:55:43,000 --> 00:55:45,500 i trzyma� je... 490 00:55:46,300 --> 00:55:48,500 w ukryciu. 491 00:55:57,100 --> 00:56:01,600 Janet, jak to si� sta�o, �e Haskell nie wiedzia� o LeMoyne i tym sprz�cie? 492 00:56:01,800 --> 00:56:05,600 Oh, wi�c to ty jeste� tym gadu��! Komitet Rodzicielski kupi� go jako niespodziank�. 493 00:56:05,800 --> 00:56:08,800 - Przepraszam. - Dobrze, nie wiedzia�e�. 494 00:56:09,000 --> 00:56:12,000 Nie musimy tankowa�. Tankowa�am dzisiaj rano. 495 00:56:12,400 --> 00:56:15,600 Zauwa�y�em to. Jak ju� ci kiedy� m�wi�em.... 496 00:56:15,800 --> 00:56:20,100 To takie urz�dzenie kt�re �eby jecha� potrzebuje nie tylko benzyny. 497 00:56:20,300 --> 00:56:24,200 - Musisz sprawdza� olej, wod�.... - Nie jestem mechanikiem, jestem nauczycielk�. 498 00:56:24,800 --> 00:56:27,900 - Co mog� dla pan zrobi�, szeryfie? - Freddie, m�g�by� sprawdzi� pod mask�? 499 00:56:28,200 --> 00:56:30,000 Pewnie �e tak. 500 00:56:36,300 --> 00:56:40,900 S�uchaj, b�d� sprawdza� olej, b�d� sprawdza� wod�. Tylko mnie poca�uj. 501 00:56:48,500 --> 00:56:51,500 Hej! Jeste� pewna �e chcesz ze mn� jecha�? 502 00:56:51,700 --> 00:56:55,100 Sk�d wiesz �e nie jestem starym brudnym facetem? 503 00:56:55,300 --> 00:56:57,500 Nazywam si� Chance. Daleko pan jedzie? 504 00:56:57,700 --> 00:57:03,200 Jad� do Potters Bluff, ale po drodze musz� si� u mnie zatrzyma�. 505 00:57:03,400 --> 00:57:05,700 Hej, chcesz ze mn� jecha� do Potters Bluff? 506 00:57:05,900 --> 00:57:08,700 To naprawd� mi�e ma�e miasteczko. By�a� ju� tam kiedy�? 507 00:57:08,900 --> 00:57:13,500 - Nigdy o nim nie s�ysza�am. - Wsiadaj bo zmokniesz, z�otko. 508 00:57:13,800 --> 00:57:15,600 Zaraz pojedziemy. 509 00:57:23,400 --> 00:57:25,700 W porz�dku! 510 00:57:27,600 --> 00:57:30,700 Nie dotrzemy do domu przed �witem. 511 00:57:31,200 --> 00:57:34,400 - Dok�d w�a�ciwie jedziesz? - Przed siebie. 512 00:57:35,400 --> 00:57:39,200 W takim razie powinna� zatrzyma� si� w Potters Bluff. 513 00:57:39,500 --> 00:57:42,500 Wiesz, wol� �y� w ma�ym mi�ym miasteczku jak to... 514 00:57:42,700 --> 00:57:45,500 ni� w jakim� du�ym mie�cie pe�nym morderc�w i z�odziei, no nie? 515 00:57:45,600 --> 00:57:48,300 - Tak. - Dobra, tam jest moja ��d�! 516 00:57:48,500 --> 00:57:51,100 - Mieszka pan na �odzi? - A niech to, ca�e �ycie. 517 00:57:51,300 --> 00:57:55,600 Dobra, b�d� za sekund�, z�otko. Musze co� zabra�. 518 00:57:55,800 --> 00:57:59,600 Przepraszam, musz� co� wyj�� ze schowka. 519 00:58:09,700 --> 00:58:12,000 U�miechnij si�. 520 00:58:15,200 --> 00:58:17,200 Co pan robi?! 521 00:58:17,500 --> 00:58:19,000 U�miechnij si�. 522 00:58:22,300 --> 00:58:24,700 Nie, prosz�! 523 00:58:39,400 --> 00:58:44,900 Tak urocza. Taka delikatna. Taka m�oda. 524 00:58:45,900 --> 00:58:48,600 Jak kto� m�g� oszpeci� tak� �liczno��? 525 00:58:49,400 --> 00:58:51,700 Moja droga... 526 00:58:51,900 --> 00:58:54,700 Zrobi� ci� znowu pi�kn�. 527 00:58:55,700 --> 00:58:59,000 Nawet �adniejsz� ni� wcze�niej. 528 01:00:38,500 --> 01:00:42,000 Kolejne mistrzowskie dzie�o, sko�czone i pi�kne. 529 01:00:53,400 --> 01:00:56,900 Teraz mo�esz odpoczywa� w pokoju. 530 01:02:08,400 --> 01:02:10,900 Nie mog�e� pomiesza� tego z innym materia�em dowodowym? 531 01:02:11,100 --> 01:02:14,100 - Nie mam mowy. - Wi�c, sprawdza�em to trzy razy... 532 01:02:14,300 --> 01:02:17,100 i zawsze wychodzi�o to samo. 533 01:02:17,600 --> 01:02:20,400 - To nie mo�liwe. - S�uchaj, je�li mi nie wierzysz... 534 01:02:20,500 --> 01:02:23,000 wy�lij to gdzie� indziej, ale m�wi� ci... 535 01:02:23,200 --> 01:02:27,600 �e te kawa�ki cia�a by�y martwe od co najmniej trzech lub czterech miesi�cy! 536 01:02:28,500 --> 01:02:32,200 Dlaczego? Jak s�dzisz kiedy by�o to potr�cenie? 537 01:02:34,100 --> 01:02:38,100 - Nie by�o ostatnio. - Jeste� tego pewien? 538 01:02:39,800 --> 01:02:42,500 Oczywi�cie �e jestem pewny. 539 01:02:43,800 --> 01:02:47,800 Oh, myli si� pan, Doktorze, wiem �e pan si� myli. 540 01:04:11,600 --> 01:04:13,800 To nie mo�liwe. 541 01:04:22,000 --> 01:04:24,000 To nie mo�liwe! 542 01:04:35,600 --> 01:04:37,900 - Biuro szeryfa Potters Bluff. - Betty? 543 01:04:38,100 --> 01:04:40,700 - Witam, Doktorze! Co s�ycha�? - Jest tam Dan? 544 01:04:40,900 --> 01:04:44,300 - Nie, jeszcze za wcze�nie na niego. - Gdzie jest? Musz� z nim porozmawia�. 545 01:04:44,500 --> 01:04:47,500 Nie wiem, mog� spr�bowa� go znale��. Wiem tylko �e.... 546 01:04:47,700 --> 01:04:50,300 Nie, nie, niewa�ne. Sam go znajd�. 547 01:04:55,300 --> 01:04:57,800 Niech ci�, co ty robisz? Co si� dzieje? 548 01:04:58,100 --> 01:05:02,400 Jill, co robisz? To kwas! Nie r�b tego! Jeste�cie szaleni! 549 01:05:02,600 --> 01:05:06,200 Przesta�cie! Nie! Nie, nie, Nie r�bcie tego! 550 01:05:38,800 --> 01:05:41,100 Co tu robisz, Dobbs? 551 01:05:42,100 --> 01:05:45,600 Dzie� dobry, Daniel. 552 01:05:45,800 --> 01:05:50,300 - Dobbs, nie mam czasu... 553 01:05:50,800 --> 01:05:55,600 - Przykro mi ale mam powa�ny problem. - Jaki? 554 01:05:57,700 --> 01:06:00,700 Wi�c... Chc� z�o�y� zawiadomienie o kradzie�y. 555 01:06:00,900 --> 01:06:03,900 - Kto� buchn�� ci zw�oki? - Tak. 556 01:06:04,300 --> 01:06:08,700 - Co? - Tej m�odej dziewczyny. 557 01:06:09,800 --> 01:06:12,800 - Chcesz powiedzie� �e kto� rozkopa� jej gr�b? - Wi�c, dzisiaj rano... 558 01:06:13,000 --> 01:06:17,300 Chcia�em po�o�y� j� w spoczynku, ale ona znikn�a. 559 01:06:17,500 --> 01:06:19,800 Co do cholery si� w tym mie�cie dzieje?! 560 01:06:20,000 --> 01:06:23,800 Co za maniak tutaj grasuje? Najpierw morderstwa, teraz znikni�cie cia�a! 561 01:06:24,000 --> 01:06:27,600 M�j Bo�e, nie mog� w to uwierzy�! Ok, idziemy do twojego biura. 562 01:06:27,800 --> 01:06:31,300 Nie! Nie mo�emy tego zrobi�. 563 01:06:32,800 --> 01:06:33,900 Dlaczego? 564 01:06:34,100 --> 01:06:38,700 Nikt nie mo�e si� dowiedzie�. Moja reputacja. 565 01:06:39,000 --> 01:06:45,000 Kto chcia�by powierzy� cia�o swojego bliskiego, komu� kto zgubi� zw�oki? 566 01:06:45,900 --> 01:06:48,400 Ty by� powierzy�, Dan? 567 01:06:49,700 --> 01:06:54,000 - To jest �mieszne. - Mo�e panikuj�. 568 01:06:54,300 --> 01:06:59,600 Mo�e m�j ucze� w�o�y� j� do lod�wki i zapomnia� mi o tym powiedzie�. 569 01:07:00,800 --> 01:07:04,000 - P�jd� sprawdz�. Dam ci zna�. - Mam nadziej� �e j� znajdziesz. 570 01:07:04,100 --> 01:07:07,200 Trzy morderstwa i moja �ona to wystarczaj�co k�opot�w jak dla mnie. 571 01:07:07,400 --> 01:07:12,900 - Tak. Janet zachowuje si� dziwnie. - Ledwie j� znasz. 572 01:07:13,200 --> 01:07:17,700 Ci�gle mnie odwiedza. Nie wiedzia�e� o tym? 573 01:07:19,700 --> 01:07:22,400 Mia�e� co� wsp�lnego z jej nag�ym zainteresowaniem... 574 01:07:22,600 --> 01:07:24,500 czarami i obrz�dami voodoo? 575 01:07:24,700 --> 01:07:28,800 Oczywi�cie �e nie. I mo�esz jej powiedzie� �e poczu�em si� ura�ony. 576 01:07:29,000 --> 01:07:32,200 Tylko dlatego �e jestem grabarzem, mia�a czelno�� insynuowa�... 577 01:07:32,400 --> 01:07:34,900 �e znam si� na czarnej magii. 578 01:07:39,800 --> 01:07:43,200 Dobbs, chyba nie wierzysz �e umarli mog� powraca�, no nie? 579 01:07:43,500 --> 01:07:45,700 Powraca� do �ycia? 580 01:07:47,300 --> 01:07:52,700 W moim zawodzie, to niezbyt mi�y temat do rozmy�la�. 581 01:07:55,000 --> 01:07:58,700 Chyba nie chcesz mi powiedzie�, �e wierzysz �e zw�oki kt�re zagin�y... 582 01:07:58,900 --> 01:08:01,700 po prostu wsta�y i sobie posz�y! 583 01:08:03,800 --> 01:08:06,700 Ju� nie wiem w co mam wierzy�. 584 01:08:07,800 --> 01:08:09,800 Chwileczk�. 585 01:08:10,900 --> 01:08:13,000 - Halo. - Cze��, Dan. Sp�ni� si�. 586 01:08:13,300 --> 01:08:15,500 Tak, Betty. Zauwa�y�em, znowu si� sp�nisz. 587 01:08:15,600 --> 01:08:18,600 - M�j samoch�d nie chcia� zapali�, czeka�am.... - Ok, ok. 588 01:08:18,800 --> 01:08:23,400 - Musz� i��. Pogadamy p�niej. - Betty, po prostu... tak szybko jak mo�esz. 589 01:08:23,600 --> 01:08:27,400 Jak b�dziesz jecha�, zatrzymaj si� u Erniego i sprawd� czy ten film jest ju� gotowy. 590 01:08:27,600 --> 01:08:30,200 - Dan, czyta�e� teleks? - Jaki teleks? 591 01:08:30,400 --> 01:08:31,900 - Z St. Louis. - St. Louis? 592 01:08:32,100 --> 01:08:34,700 - O George'u LeMoyne. - Dlaczego mi nie powiedzia�a�? 593 01:08:34,900 --> 01:08:38,100 - Jest na twoim biurku, Dan. - Jest na moim biurku. 594 01:08:46,900 --> 01:08:50,900 "Prawdopodobnie George LeMoyne." 595 01:08:51,100 --> 01:08:56,000 "Tutaj jest lepsze wyposa�enie. Prosimy o przes�anie cia�a." 596 01:09:29,800 --> 01:09:32,000 Dobbs? 597 01:09:40,300 --> 01:09:42,600 Jimmy, co ty do cholery robisz? 598 01:09:42,800 --> 01:09:46,300 Nic. Musz� lecie�. 599 01:10:11,000 --> 01:10:12,400 Dobbs! 600 01:10:46,900 --> 01:10:49,000 Sam? 601 01:10:52,300 --> 01:10:54,200 Sam! 602 01:10:54,700 --> 01:10:56,900 Gdzie jest Dobbs? 603 01:10:58,600 --> 01:11:01,500 Dzisiaj go jeszcze nie widzia�em. 604 01:11:04,700 --> 01:11:07,200 We� �opat�, Sam, musimy go odkopa�. 605 01:11:07,400 --> 01:11:09,400 Odkopa�? Ja ich nie odkopuj�. Ja tylko ich grzebi�. 606 01:11:09,600 --> 01:11:14,400 - Tego b�dziesz musia� odkopa�. - Nie odkopi� bez zgody pana Dobbsa. 607 01:11:14,600 --> 01:11:20,000 Nie potrzebujesz jego zgody. Bior� pe�n� odpowiedzialno��. Zacznij kopa�! 608 01:11:38,700 --> 01:11:40,700 Dobbs? 609 01:12:10,300 --> 01:12:12,900 - Dawaj, Sam, pomog� ci. - Nie potrzebuj� pomocy. 610 01:12:13,100 --> 01:12:15,300 Dawaj, pomog� ci! 611 01:12:20,300 --> 01:12:23,000 Musz� otworzy� to cholerne pud�o ! 612 01:12:23,200 --> 01:12:26,900 - Dobra, otwieraj! - Zwariowa� pan? 613 01:12:27,400 --> 01:12:29,600 Nie chce patrze� na zgni�e zw�oki. 614 01:12:29,800 --> 01:12:33,600 Ta trumna za ma�o wa�y �eby by�y w niej zw�oki. Otwieraj! 615 01:12:33,800 --> 01:12:36,500 Nie. Pan Dobbs wydaje na to zgod�. 616 01:13:42,300 --> 01:13:47,300 Betty. Betty, siadaj przy teleksie. Szybciej, szybciej! 617 01:13:47,500 --> 01:13:49,100 Ok, Dan. 618 01:13:49,800 --> 01:13:53,400 Wydzia� Akt Departamentu Policji, Providence, Rhode Island. 619 01:13:53,600 --> 01:13:57,400 "Pilna pro�ba sprawdzi� karalno��..." 620 01:13:57,600 --> 01:14:01,600 i/lub oskar�enia G. Williama Dobbsa... 621 01:14:01,800 --> 01:14:05,500 m�czyzna, oko�o 70 lat , 6 st�p wysoko�ci... 622 01:14:05,700 --> 01:14:08,600 waga... 140 funt�w. 623 01:14:09,300 --> 01:14:12,400 Obecny zaw�d: w�a�ciciel domu pogrzebowego. 624 01:14:12,600 --> 01:14:17,700 Zamieszka�y na miejscu w przybli�eniu od wiosny 1970. 625 01:14:18,600 --> 01:14:22,100 Uh, Betty. Betty? 626 01:14:22,300 --> 01:14:26,100 Jak sko�czysz, wy�lij te zdj�cie do policji w St. Louis. 627 01:14:26,300 --> 01:14:28,600 Chc� wiedzie� czy to on jest, t� ich zaginion� osob�. 628 01:14:28,700 --> 01:14:31,800 - Co� jeszcze, szefie? - Tak. Wy�lij teleks. 629 01:14:33,000 --> 01:14:36,100 Poczekaj! Ernie powiedzia� �e film jest gotowy. 630 01:14:36,300 --> 01:14:38,700 Dzi�kuj�, Betty. 631 01:14:48,300 --> 01:14:52,100 - Masz ju� ten film? - Tak. Mam tutaj. 632 01:14:52,600 --> 01:14:55,200 To b�dzie 5 dolar�w i 40 cent�w. 633 01:14:57,600 --> 01:15:02,300 Ceny rosn�. Przepraszam, �e to trwa�o tak d�ugo. 634 01:15:09,300 --> 01:15:11,300 - Przepraszam. - Chyba nie kolejny potr�cony, mam nadziej�. 635 01:15:11,500 --> 01:15:13,900 - Wszystko w porz�dku? - A ty? 636 01:15:14,100 --> 01:15:16,200 Prawd� m�wi�c, nie jestem tego taki pewien. 637 01:15:16,400 --> 01:15:19,200 Praca w policji to bardzo stresuj�cy zaw�d. Uwa�aj na siebie. 638 01:15:19,400 --> 01:15:23,100 - Doktorze, mo�emy porozmawia�? - Nie mog� d�ugo rozmawia�. 639 01:15:23,300 --> 01:15:27,700 - Tylko minutk�. To wa�ne. - W porz�dku, Dan. Co takiego? 640 01:15:31,200 --> 01:15:33,800 Zdaniem fachowca... 641 01:15:34,000 --> 01:15:37,800 czy jest jaki� spos�b by o�ywi� cz�owieka po jego �mierci? 642 01:15:38,600 --> 01:15:40,700 i... 643 01:15:42,500 --> 01:15:45,100 i sprawi� by m�g� si� porusza�? 644 01:15:45,400 --> 01:15:48,400 - Za ci�ko pracowa�e�. - Ja nie �artuj�. 645 01:15:49,300 --> 01:15:52,200 M�j bo�e, m�wisz powa�nie. 646 01:15:53,600 --> 01:15:57,900 Pami�tasz co powiedzia�e� po sprawdzeniu fragmentu sk�ry... 647 01:15:58,100 --> 01:16:00,800 z potr�cenia? - Jasne. Powiedzia�em �e by�a martwa od miesi�cy. 648 01:16:01,000 --> 01:16:06,300 To nie by�y miesi�ce. To by� m�j samoch�d, m�j wypadek. Zdarzy� si� noc wcze�niej. 649 01:16:07,300 --> 01:16:09,900 - Niemo�liwe. - M�wi� ci tak by�o. 650 01:16:10,100 --> 01:16:14,300 S�uchaj, mo�e Norman regulowa� ci silnik trzy miesi�ce temu... 651 01:16:14,400 --> 01:16:16,800 i zadrasn�� rami� na twojej atrapie! 652 01:16:19,100 --> 01:16:24,600 Doktorze, zw�oki znikn�y z grob�w. 653 01:16:25,600 --> 01:16:28,800 Wiec, je�li to prawda, to strasznie obrzydliwe... 654 01:16:29,000 --> 01:16:35,000 ale nie przywr�cono ich do �ycia. Tego jestem pewien. 655 01:16:36,000 --> 01:16:40,400 Dan! Dan, teleks z Rhode Island! 656 01:16:43,800 --> 01:16:48,300 - Gdzie jest? - Zaczekaj. W�a�nie go otrzymujemy. 657 01:16:56,900 --> 01:17:02,700 "Badany: G. William Dobbs. Zwolniony 1O pa�dziernika 69..." 658 01:17:03,000 --> 01:17:07,800 ze stanowiska G��wnego Patologa, Providence City. 659 01:17:08,200 --> 01:17:12,000 Dowody wskazywa�y �e badany dopu�ci� si�... 660 01:17:12,200 --> 01:17:15,000 nie autoryzowanego u�ycia... 661 01:17:16,800 --> 01:17:19,300 martwych cia�... 662 01:17:20,600 --> 01:17:23,300 w kostnicy hrabstwa. 663 01:17:23,600 --> 01:17:26,600 Notatka sporz�dzona przez Wysok� Komisj�. 664 01:17:27,400 --> 01:17:33,600 Upomniany i wyrzucony ze Stowarzyszenia Medycznego Rhode Island... 665 01:17:34,600 --> 01:17:37,600 30 listopada 69. 666 01:17:39,900 --> 01:17:44,400 "Badany opu�ci� Rhode Island kr�tko po tym." 667 01:17:49,400 --> 01:17:51,700 O m�j bo�e. 668 01:17:51,900 --> 01:17:55,000 Nasz pan Dobbs? Dok�d pan idzie? 669 01:17:56,300 --> 01:17:58,000 Janet? 670 01:17:58,200 --> 01:17:59,800 Janet! 671 01:18:00,300 --> 01:18:03,500 Janet, jeste� w domu? Janet! 672 01:19:51,700 --> 01:19:53,700 Dobbs! 673 01:19:55,500 --> 01:19:59,800 Co jej zrobi�e�? Cholera, co zrobi�e� mojej �onie?! 674 01:20:00,000 --> 01:20:02,800 - Dobry wiecz�r, szeryfie. - Co zrobi�e� mojej �onie? 675 01:20:03,000 --> 01:20:07,900 Janet. M�j klejnot w koronie. Moja pierwsza. Moja sadzonka. 676 01:20:08,100 --> 01:20:09,900 Gdzie ona jest?! 677 01:20:21,000 --> 01:20:24,800 Popatrz na nich, Daniel. Popatrz na moje dzieci! 678 01:20:28,200 --> 01:20:32,200 - O m�j Bo�e. - Musieli by� okaleczani. 679 01:20:32,400 --> 01:20:37,800 Nie widzisz? Musia�em ich robi� by wygl�dali jak przedtem. To moja sztuka. 680 01:20:38,300 --> 01:20:40,200 Gdzie jest moja �ona? 681 01:20:40,400 --> 01:20:45,600 Janet, znalaz�em j� w zatoce Harrisa, w jej samochodzie. Uton�a. 682 01:20:48,300 --> 01:20:51,800 Jeste� szalony. Jeste� totalnie �wirni�ty! 683 01:20:52,100 --> 01:20:55,700 Nawet jej rany i opuchlizna nie przes�oni�y jej pi�kna. 684 01:20:56,600 --> 01:21:01,400 - M�j Bo�e, ona nie mog�a by� martwa. - Tak, by�a. Jest. 685 01:21:01,600 --> 01:21:04,500 Tak jak wszyscy inni, jak cz�owiek kt�rego potr�ci�e� samochodem. 686 01:21:04,700 --> 01:21:07,400 By� martwy du�o wcze�niej zanim go potr�ci�e�. 687 01:21:12,700 --> 01:21:16,500 - Jak to zrobi�e�? - Nazwij to czarn� magi�. 688 01:21:16,700 --> 01:21:19,400 Nazwij to prze�omem w medycynie. 689 01:21:19,800 --> 01:21:23,400 Zabior� sw�j sekret do grobu. 690 01:21:27,800 --> 01:21:30,300 O m�j Bo�e... 691 01:21:34,100 --> 01:21:36,700 To jaki� koszmar! Nie! 692 01:21:37,000 --> 01:21:41,700 Zawsze ci� lubi�em, Daniel, dlatego da�em ci j� jako prezent. 693 01:21:42,800 --> 01:21:46,800 Wi�kszo�ci, przywr�ci�em troch� ich �ycia, ale Janet... 694 01:21:47,000 --> 01:21:49,200 Jej da�em strach, seks i mi�o��. 695 01:21:49,800 --> 01:21:53,500 inni rozpadali si� w tydzie� bez mojej opieki, ale Janet... 696 01:21:53,700 --> 01:21:57,300 Janet mog�a trwa� trzy tygodnie, miesi�c! 697 01:21:57,500 --> 01:22:01,000 Inni... to rysunki. Janet... 698 01:22:01,800 --> 01:22:05,700 Janet by�a mym obrazem. Moim arcydzie�em. 699 01:22:07,900 --> 01:22:10,100 Dlaczego to robisz? 700 01:22:10,300 --> 01:22:15,000 Poniewa� kiedy ludzie s� martwi nie choruj�, nie starzej� si�... 701 01:22:15,200 --> 01:22:17,900 a jak si� nimi zajm�, wygl�daj� tak dobrze, tak m�odo, tak zdrowo... 702 01:22:18,100 --> 01:22:22,800 Nie mog� znie�� grzebania ich! S� nawet pi�kniejsi ni� za �ycia! 703 01:22:24,400 --> 01:22:27,800 Jebany skurwysynu! 704 01:22:28,300 --> 01:22:32,100 B�dziesz pr�bowa� mnie zabi�, Dan, ale nie dasz rady. 705 01:22:32,300 --> 01:22:34,700 Mo�esz tylko sprawi� bym by� martwy. 706 01:22:35,200 --> 01:22:37,700 Dalej, naci�nij spust! 707 01:22:38,400 --> 01:22:40,700 Pom� mi po��czy� si� z moimi dzie�mi! 708 01:22:42,000 --> 01:22:46,200 Uwielbiam utarczki z tob�. 709 01:22:46,400 --> 01:22:49,200 Chyba jednak brakuje ci motywacji. 710 01:22:50,800 --> 01:22:54,400 Cze��, kochanie. Jak min�� dzie�? 711 01:22:54,600 --> 01:22:58,500 Haskell zarz�dzi� kontrol� szafek. Pi�� minut przed lunchem. 712 01:22:58,700 --> 01:23:01,100 - Janet! -...zgromadzi� wszystkich w korytarzu... 713 01:23:01,300 --> 01:23:04,600 To niedopuszczalne. 714 01:23:04,800 --> 01:23:09,100 - Co chcia�by� zje�� na kolacj�? - Co� ty zrobi� Dobbs. 715 01:23:09,400 --> 01:23:12,300 Zmarli nie maj� pami�ci. 716 01:23:12,500 --> 01:23:14,800 Ona tylko wydaje si� �ywa. 717 01:23:19,600 --> 01:23:22,500 - Ty �yjesz. - Jest martwa. 718 01:23:24,700 --> 01:23:26,300 Ona nie �yje. 719 01:23:31,700 --> 01:23:36,200 Przygotuj sobie co chcesz. 720 01:23:36,400 --> 01:23:38,000 - Albo ja to zrobi�.. - Ona nie �yje. 721 01:23:38,200 --> 01:23:42,400 Zjad�by� stek? - Kochanie, umrzyj, prosz�! 722 01:23:42,600 --> 01:23:43,600 Ona nie �yje. 723 01:23:43,800 --> 01:23:46,200 - Poza tym, masz kotlety schabowe... - Gi�! 724 01:23:46,400 --> 01:23:49,600 a mo�e strogonow, ale uprzedz... - Prosz�! 725 01:23:49,900 --> 01:23:51,000 �e jest z paczki. 726 01:24:05,900 --> 01:24:07,800 Dan, Ja nie �yj�. 727 01:24:10,900 --> 01:24:13,300 Pochowaj mnie, prosz�. 728 01:24:15,700 --> 01:24:18,300 Prosz�. 729 01:24:19,500 --> 01:24:23,100 Dan... pochowaj mnie! 730 01:25:02,900 --> 01:25:04,800 Janet! 731 01:25:08,600 --> 01:25:11,400 Janet! 732 01:25:33,400 --> 01:25:36,100 Janet! 733 01:25:51,600 --> 01:25:53,600 Pochowaj mnie. 734 01:25:57,500 --> 01:25:59,700 Prosz�. 735 01:26:03,500 --> 01:26:06,900 Prosz�, Dan! 736 01:26:54,200 --> 01:26:56,500 Kocham ci�, Dan. 737 01:28:07,900 --> 01:28:10,500 Niech spoczywa w pokoju, Dan. 738 01:28:11,700 --> 01:28:13,900 Ernie? 739 01:28:16,600 --> 01:28:18,600 Betty. 740 01:28:20,000 --> 01:28:21,800 Ben. 741 01:28:27,300 --> 01:28:29,100 Dan, stary kolego. 742 01:28:35,600 --> 01:28:39,800 Je�li nie potrafisz wyja�ni� wypadku, co zrobisz jak zdarzy si� zab�jstwo? 743 01:28:40,400 --> 01:28:43,100 Harry. 744 01:28:46,900 --> 01:28:48,100 Freddie. 745 01:28:48,400 --> 01:28:50,200 Co mog� dla pan zrobi�, szeryfie? 746 01:28:54,900 --> 01:28:56,700 Midge! 747 01:29:01,000 --> 01:29:03,000 Midge? 748 01:29:08,200 --> 01:29:09,800 Jimmy. 749 01:29:10,100 --> 01:29:12,100 Musz� ju� i��. 750 01:29:13,800 --> 01:29:16,700 Praca w policji to bardzo stresuj�cy zaw�d. 751 01:29:20,300 --> 01:29:22,100 Doktorze? 752 01:29:22,400 --> 01:29:25,900 Nie przywr�cono ich do �ycia. Tego jestem pewien. 753 01:29:26,600 --> 01:29:30,700 - B�d� szcz�liwy dla niej, Dan. - U�miech. 754 01:29:34,100 --> 01:29:36,200 Nie! 755 01:29:36,800 --> 01:29:40,000 Nie dotykajcie mnie! Odsu�cie si�! 756 01:29:41,500 --> 01:29:44,200 Odejd�cie ode mnie! Bo�e, nie, prosz�! 757 01:29:45,800 --> 01:29:48,900 Nie! Nie dotykajcie mnie! Nie! 758 01:29:52,800 --> 01:29:54,200 Nie pozw�lcie mu uciec! 759 01:30:15,100 --> 01:30:18,200 Jest jeszcze jedna rzecz, o kt�rej powiniene� wiedzie�, Dan. 760 01:30:56,100 --> 01:31:00,000 Chod�, Dan. Pozw�l �e to naprawi�. 61615

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.