All language subtitles for Narcos_ Mexico - 02x02 - Alea lacta Est.WEB-DL-NTG.Polish.C.orig.Addic7ed.com

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian Download
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:06,006 --> 00:00:08,925 NETFLIX ... SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:10,885 --> 00:00:12,679 EKRANIZACJA OPARTA NA FAKTACH. 3 00:00:12,762 --> 00:00:14,764 NIEKTÓRE SCENY, POSTACI, ZDARZENIA 4 00:00:14,848 --> 00:00:16,850 I MIEJSCA ZOSTAŁY ZMIENIONE. 5 00:00:28,403 --> 00:00:29,654 Biedny facet. 6 00:01:01,936 --> 00:01:05,815 Pewnie wiesz, o co chodzi, 7 00:01:05,940 --> 00:01:07,776 komendancie Verdin. 8 00:01:09,903 --> 00:01:12,781 Zadamy ci kilka pytań. 9 00:01:13,531 --> 00:01:15,075 Jak na nie odpowiesz, 10 00:01:15,658 --> 00:01:18,036 to kiedy dotrzesz do Stanów 11 00:01:18,620 --> 00:01:21,247 czeka cię pełny pakiet. 12 00:01:22,082 --> 00:01:23,541 Nietykalność. 13 00:01:23,833 --> 00:01:25,960 Ochrona świadka. 14 00:01:26,669 --> 00:01:27,754 Kasa. 15 00:01:28,880 --> 00:01:31,716 To najlepsza i jedyna oferta, jaką dostaniesz. 16 00:01:33,384 --> 00:01:36,221 Lepsza, niż zasługujesz. 17 00:01:40,391 --> 00:01:42,143 Co chcesz wiedzieć? 18 00:01:54,072 --> 00:01:55,323 Wiemy, że tam byłeś. 19 00:01:56,032 --> 00:01:57,200 Mamy nagranie. 20 00:01:58,201 --> 00:01:59,994 Ale kto był odpowiedzialny? 21 00:02:00,662 --> 00:02:02,330 Kto wydawał rozkazy? 22 00:02:02,872 --> 00:02:04,207 Jak wysoko to sięgało? 23 00:02:05,500 --> 00:02:06,876 Podaj nam nazwiska. 24 00:02:15,635 --> 00:02:17,178 A jeśli nie? 25 00:02:18,179 --> 00:02:19,722 Nie chcemy cię skrzywdzić. 26 00:02:20,849 --> 00:02:21,933 Ale to zrobimy. 27 00:02:31,401 --> 00:02:33,903 Pierwsza zasada przesłuchiwania: 28 00:02:35,655 --> 00:02:37,824 zamydlaj delikwentowi oczy. 29 00:02:39,284 --> 00:02:40,702 Niech myśli, 30 00:02:41,578 --> 00:02:43,246 że wiesz już wszystko. 31 00:02:46,541 --> 00:02:48,376 Ale widzę, że nie wiecie nic. 32 00:02:51,212 --> 00:02:53,798 Powiem, co wiem. 33 00:02:55,175 --> 00:02:58,303 Porwaliście policjanta federalnego 34 00:02:59,304 --> 00:03:00,555 w publicznym miejscu. 35 00:03:01,890 --> 00:03:04,934 Przyjechaliście tu bez kluczenia. 36 00:03:06,561 --> 00:03:08,229 Całkowity czas jazdy 37 00:03:09,063 --> 00:03:10,148 około 14 minut. 38 00:03:10,648 --> 00:03:11,648 A zatem 39 00:03:11,900 --> 00:03:15,445 jestem blisko miejsca, skąd mnie zabraliście. 40 00:03:17,155 --> 00:03:18,323 Wiem... 41 00:03:19,949 --> 00:03:22,452 że zostawiliście żywych świadków. 42 00:03:22,577 --> 00:03:26,206 Świadków, którzy słyszeli, że mówicie po angielsku. 43 00:03:26,289 --> 00:03:28,291 Świadków, którzy sypną. 44 00:03:29,167 --> 00:03:30,627 A co ważniejsze, 45 00:03:31,878 --> 00:03:34,797 wiem, że brak wam przekonania do tego, co robicie. 46 00:03:35,506 --> 00:03:39,260 Nie zabilibyście, nawet gdyby chodziło o wasze życie. 47 00:03:39,344 --> 00:03:40,428 A teraz 48 00:03:40,511 --> 00:03:43,181 oczekujecie, że będę się was bał? 49 00:03:45,141 --> 00:03:49,687 Powiem wam, jak ja to widzę. 50 00:03:54,776 --> 00:03:56,402 Jest siódma rano. 51 00:03:56,986 --> 00:04:01,324 Moi ludzie przetrząsną całe miasto, żeby mnie znaleźć. 52 00:04:01,783 --> 00:04:04,160 Nie możecie mnie wywieźć przed zmrokiem. 53 00:04:04,744 --> 00:04:07,747 Myślę, że zjawią się tu dużo wcześniej. 54 00:04:08,373 --> 00:04:09,749 A do tego czasu... 55 00:04:11,960 --> 00:04:14,545 nie puszczę pary z gęby. 56 00:04:16,631 --> 00:04:18,591 Wy mnie nie macie. 57 00:04:20,134 --> 00:04:21,511 To ja mam... 58 00:04:22,553 --> 00:04:23,553 was. 59 00:07:19,021 --> 00:07:20,064 Ej, ty. 60 00:07:21,607 --> 00:07:23,359 Szukam Don Juana. 61 00:07:23,443 --> 00:07:25,278 Wuj Juan jest w środku. 62 00:07:40,168 --> 00:07:41,294 Dzień dobry. 63 00:07:43,045 --> 00:07:45,173 Szukam Don Juana. Jest tu? 64 00:07:45,256 --> 00:07:46,256 Tędy. 65 00:08:03,816 --> 00:08:05,109 Zaczekajcie tu. 66 00:08:19,415 --> 00:08:20,415 Dzień dobry. 67 00:08:28,758 --> 00:08:29,758 Spróbuj. 68 00:08:31,135 --> 00:08:32,970 Masita tamaulipeca. 69 00:08:34,555 --> 00:08:35,555 Zobaczmy... 70 00:08:38,643 --> 00:08:39,477 Bardzo dobre. 71 00:08:39,560 --> 00:08:41,646 Miły jesteś. Trzeba dodać soli. 72 00:08:41,729 --> 00:08:42,855 Spróbuj teraz. 73 00:08:50,655 --> 00:08:51,781 Lepsze? 74 00:08:52,198 --> 00:08:53,824 Proszę o serwetkę. 75 00:08:56,285 --> 00:08:58,079 Miło pana poznać, Don Juan. 76 00:08:58,663 --> 00:09:00,581 Chciałbym skorzystać z okazji i... 77 00:09:00,665 --> 00:09:02,667 Pogadać o interesach? 78 00:09:03,584 --> 00:09:04,669 Dojdziemy do tego. 79 00:09:05,670 --> 00:09:08,005 Ale najpierw musimy pogadać o życiu. 80 00:09:08,589 --> 00:09:09,589 Oscar! 81 00:09:10,091 --> 00:09:12,260 - Tak? - Zawieź to na imprezę. 82 00:09:12,760 --> 00:09:14,762 Tylko nie podjadaj. 83 00:09:14,845 --> 00:09:17,014 Zachowaj apetyt na wieczorną ucztę. 84 00:09:20,851 --> 00:09:21,851 W porządku. 85 00:09:23,604 --> 00:09:25,898 Przejedźmy się. Chcę ci coś pokazać. 86 00:09:26,816 --> 00:09:27,816 Chodźmy. 87 00:09:36,409 --> 00:09:38,452 Ma wujek dla nas pieniążki? 88 00:09:38,578 --> 00:09:42,290 Nie dziś, dzieciaki. Nie mam przy sobie. 89 00:09:43,416 --> 00:09:44,542 Ma pan drobne? 90 00:09:44,625 --> 00:09:46,085 Nie mam. 91 00:09:46,419 --> 00:09:47,503 Będę wam wisiał. 92 00:09:48,963 --> 00:09:50,631 Proszępowiedzieć, gdzie jedziemy. 93 00:09:50,715 --> 00:09:52,466 - Wyślemy ludzi. - Daj spokój. 94 00:09:53,009 --> 00:09:56,178 Piekło zamarznie, zanim będę się bać w swoim mieście. 95 00:09:57,638 --> 00:09:59,432 - Wsiadasz? - Zostańcie tu. 96 00:09:59,515 --> 00:10:00,683 Tak jest. 97 00:10:11,152 --> 00:10:13,821 Kto cię wezwał? Kto był odpowiedzialny? 98 00:10:20,953 --> 00:10:22,580 Powiedz, kurwa, kto to był. 99 00:10:39,138 --> 00:10:42,016 To były agent służby bezpieczeństwa, przeszkolony przez CIA. 100 00:10:42,642 --> 00:10:44,894 Wie, jak przesłuchiwać i jak być przesłuchiwanym. 101 00:10:45,603 --> 00:10:47,063 Uważasz, że nie pęknie? 102 00:10:49,649 --> 00:10:50,900 Nie stawiałbym na to. 103 00:10:51,859 --> 00:10:53,861 Ci gringos nie mają jaj. 104 00:10:55,905 --> 00:10:56,905 Cóż... 105 00:10:58,032 --> 00:10:59,784 Może on ma. 106 00:11:02,662 --> 00:11:03,662 Pieprzyć to. 107 00:11:04,580 --> 00:11:05,580 To tylko robota. 108 00:11:06,415 --> 00:11:08,834 Jak Walta zabraknie, znajdę kogoś innego. 109 00:11:11,337 --> 00:11:12,546 Masz swoją odznakę? 110 00:11:14,256 --> 00:11:15,758 Policji stanowej Jalisco? 111 00:11:16,759 --> 00:11:18,386 Opłaca się mieć taką. 112 00:11:19,053 --> 00:11:23,474 Jak wymiękną i wyjadą, będzie koniec. 113 00:11:24,934 --> 00:11:26,519 Potem zaczną się pytania. 114 00:11:26,602 --> 00:11:28,979 Kto im pomógł? Kto z nimi współpracował? 115 00:11:29,980 --> 00:11:31,691 Ten gość widział twoją twarz. 116 00:11:32,441 --> 00:11:33,984 Więc albo zacznie śpiewać... 117 00:11:34,777 --> 00:11:37,238 albo zginiesz ty i wszyscy twoi bliscy. 118 00:11:38,614 --> 00:11:40,324 Jesteś tu dla zarobku? 119 00:11:42,118 --> 00:11:43,869 Stary, nie bądź głupi. 120 00:11:44,787 --> 00:11:46,706 Stawką jest nasze życie. 121 00:12:26,287 --> 00:12:29,498 To Międzynarodowy Most Gateway. 122 00:12:30,082 --> 00:12:32,001 Miałem 11 lat, jak go skończyli. 123 00:12:32,877 --> 00:12:34,795 W 1926. 124 00:12:36,255 --> 00:12:39,925 Pięć lat później kursowałem po nim tam i z powrotem 125 00:12:40,009 --> 00:12:42,762 przerzucając alkohol. Tak zaczynałem. 126 00:12:45,806 --> 00:12:48,809 Gdy zapotrzebowanie na wódę się skończyło, 127 00:12:49,351 --> 00:12:53,522 przerzuciliśmy się na inne towary. Ludzi, kawę. 128 00:12:57,234 --> 00:12:58,234 Opium. 129 00:13:00,780 --> 00:13:02,990 Niezaspokojony apetyt. 130 00:13:04,492 --> 00:13:06,660 Gringos zawsze czegoś potrzebują. 131 00:13:10,331 --> 00:13:12,374 Można nas winić, że im to dajemy? 132 00:13:20,758 --> 00:13:22,760 Opłaca się mieć przyjaciół. 133 00:13:26,347 --> 00:13:28,057 I to jak. 134 00:13:30,684 --> 00:13:31,684 Tak. 135 00:13:33,979 --> 00:13:35,856 Dokonałeś niesamowitych rzeczy. 136 00:13:37,525 --> 00:13:38,734 Dlatego tu jestem. 137 00:13:40,110 --> 00:13:41,779 Reguły gry się zmieniły. 138 00:13:42,571 --> 00:13:44,782 Już czas przemyśleć naszą współpracę. 139 00:13:45,157 --> 00:13:47,493 Połączenie naszych organizacji w unię... 140 00:13:47,576 --> 00:13:48,702 Wiesz coś o Rzymie? 141 00:13:50,162 --> 00:13:51,497 - Słucham? - O Rzymie. 142 00:13:52,331 --> 00:13:54,416 O Rzymie? Jasne. 143 00:13:54,959 --> 00:13:58,254 Rządzili największym imperium, jakie istniało na świecie. 144 00:13:58,796 --> 00:14:00,047 Szerzyli cywilizację. 145 00:14:01,382 --> 00:14:07,137 Podbili barbarzyńców z obecnych Niemiec, Francji, Anglii. 146 00:14:07,346 --> 00:14:11,225 Pokonali tych dzikusów i przygarnęli pod własny sztandar. 147 00:14:11,725 --> 00:14:12,810 Dali im tożsamość. 148 00:14:14,603 --> 00:14:16,856 Tak jak ty, 149 00:14:17,273 --> 00:14:20,860 gdy zmieniłeś źle zorganizowaną bandę dilerów w imperium. 150 00:14:21,443 --> 00:14:25,197 Zjednoczenie służyło nam wszystkim. 151 00:14:26,031 --> 00:14:27,157 To unia. 152 00:14:27,950 --> 00:14:30,786 Na pewno nie ja pierwszy na to wpadłem. 153 00:14:30,870 --> 00:14:32,496 Ale pierwszy zrealizowałeś. 154 00:14:33,247 --> 00:14:34,915 A to ogromne osiągnięcie. 155 00:14:37,251 --> 00:14:38,251 Słuchaj, 156 00:14:38,752 --> 00:14:42,089 to, co o tobie wiem, 157 00:14:43,591 --> 00:14:45,509 nie mówi mi zbyt wiele. 158 00:14:47,219 --> 00:14:50,806 Jak czegoś chcesz, po prostu bierzesz. 159 00:14:51,473 --> 00:14:55,144 Nic nie może stanąć ci na przeszkodzie. 160 00:14:55,853 --> 00:14:58,814 Ale to, czego ktoś chce, nic o nim nie mówi. 161 00:14:59,189 --> 00:15:01,191 Ale to, czego potrzebuje... 162 00:15:03,027 --> 00:15:04,695 mówi o nim wszystko. 163 00:15:06,989 --> 00:15:09,116 Chcesz pogadać o interesach. Dobrze. 164 00:15:09,199 --> 00:15:11,619 Jeśli będzie możliwa umowa, zawrzemy ją. 165 00:15:12,328 --> 00:15:17,416 Ale najpierw musisz się dowiedzieć, kim ja jestem i co mnie określa. 166 00:15:18,834 --> 00:15:19,919 Czego potrzebuję. 167 00:15:21,962 --> 00:15:25,299 Mam nadzieję, że dowiem się też tego o tobie. 168 00:15:57,081 --> 00:15:58,123 Gdzie wasz szef? 169 00:16:02,002 --> 00:16:03,337 Nie wrócił. 170 00:16:03,420 --> 00:16:05,714 Odkąd go nie ma, nic się nie dzieje. 171 00:16:06,256 --> 00:16:08,175 Nawet na działających pasach. 172 00:16:08,801 --> 00:16:13,055 Jeden z samolotów Matty próbował wylądować w Samalayuca, 173 00:16:14,139 --> 00:16:16,850 ale nie było nikogo, kto by go rozładował. 174 00:16:16,934 --> 00:16:18,227 Więc odlecieli. 175 00:16:18,310 --> 00:16:20,312 Nie mogli tego zrobić twoi ludzie? 176 00:16:21,563 --> 00:16:23,399 Jesteśmy glinami. 177 00:16:23,816 --> 00:16:25,901 Nie zajmujemy się tym gównem. 178 00:16:26,485 --> 00:16:28,737 Odpowiedzialnym za ten bajzel... 179 00:16:29,196 --> 00:16:30,698 jest Acosta. 180 00:16:32,116 --> 00:16:33,200 To on jest szefem. 181 00:16:33,617 --> 00:16:34,617 On umywa ręce... 182 00:16:36,120 --> 00:16:37,705 wszyscy umywają. 183 00:16:38,038 --> 00:16:40,833 Tak to działa w Juárez. 184 00:16:40,916 --> 00:16:43,669 Kapuję, ale rozumiesz, 185 00:16:43,752 --> 00:16:48,173 że jak nie rozkręcimy tego cyrku, nie będzie więcej towaru. 186 00:16:48,257 --> 00:16:49,425 Coś podobnego? 187 00:16:50,384 --> 00:16:53,429 Musimy pojechać do Ojinagi i go sprowadzić. 188 00:16:53,971 --> 00:16:55,556 - Kapujesz? - My? 189 00:16:56,015 --> 00:16:57,015 Tak, my. 190 00:16:59,476 --> 00:17:00,476 Nie my. Ty. 191 00:17:01,603 --> 00:17:05,190 Mam w mieście do załatwienia ważny interes federalny. 192 00:17:05,274 --> 00:17:06,316 Jaki interes? 193 00:17:06,734 --> 00:17:08,360 Co cię to, kurwa, obchodzi? 194 00:17:08,944 --> 00:17:10,779 Zadzwoń, jak znajdziesz Acostę. 195 00:17:12,865 --> 00:17:13,866 Zmywamy się stąd. 196 00:17:23,834 --> 00:17:26,295 TIJUANA KALIFORNIA DOLNA 197 00:17:26,503 --> 00:17:30,132 Wy macie najlepszą kokę. My jesteśmy najlepszymi kucharzami. 198 00:17:30,716 --> 00:17:32,593 To mój brat. Benjamín. 199 00:17:33,677 --> 00:17:36,013 Ci panowie przyjechali z Los Angeles 200 00:17:36,096 --> 00:17:38,640 pokazać nam coś wspaniałego. Spodoba ci się. 201 00:17:38,891 --> 00:17:40,017 Proszę kontynuować. 202 00:17:40,726 --> 00:17:41,726 Jasne. 203 00:17:42,269 --> 00:17:43,437 Podgrzewamy to. 204 00:17:43,812 --> 00:17:45,439 Mieszając jak chińszczyznę. 205 00:17:45,981 --> 00:17:47,399 Z ruchem wskazówek zegara. 206 00:17:47,816 --> 00:17:49,818 Dodajemy sodę dla puszystości. 207 00:17:52,154 --> 00:17:53,154 I mamy żel. 208 00:17:55,908 --> 00:17:57,117 Czekamy aż wyschnie. 209 00:17:57,451 --> 00:17:58,911 Odstawię to na chwilę. 210 00:17:59,620 --> 00:18:02,289 Musi ostygnąć. Pokażę wam gotowy produkt. 211 00:18:03,707 --> 00:18:05,667 Parę gram koki za 400 dolarów? 212 00:18:06,418 --> 00:18:07,836 Nie ma na to rynku. 213 00:18:07,920 --> 00:18:11,090 Naszych ludzi na to nie stać, ale też chcą odlecieć. 214 00:18:12,382 --> 00:18:14,301 Z waszego towaru za cztery stówy 215 00:18:15,469 --> 00:18:16,929 zrobiłem sto grudek. 216 00:18:17,054 --> 00:18:18,680 Dwie dychy za sztukę. 217 00:18:18,764 --> 00:18:21,517 Z czterech stów mamy dwa tysiaki. 218 00:18:22,059 --> 00:18:25,145 Więcej zarobisz na toyotach niż cadillacach. 219 00:18:25,229 --> 00:18:27,022 To się rozpowszechnia w USA. 220 00:18:27,106 --> 00:18:29,274 Migiem opanujemy Zachodnie Wybrzeże. 221 00:18:29,858 --> 00:18:34,071 Super, ale do tego potrzebujecie dostawcy. 222 00:18:34,571 --> 00:18:37,491 Nie możecie dłużej pieprzyć się z Kolumbijczykami. 223 00:18:37,991 --> 00:18:41,370 Potrzebujecie bezpośrednich dostaw. My je możemy zapewnić. 224 00:18:41,453 --> 00:18:42,621 Skoro tak mówisz. 225 00:18:42,704 --> 00:18:45,415 Wygląda, że otwiera się wspaniała sposobność. 226 00:18:49,795 --> 00:18:51,797 Proszę kontynuować. Zaraz wrócę. 227 00:18:51,880 --> 00:18:52,880 Dziękuję. 228 00:18:56,802 --> 00:18:59,388 - Oszalałaś, Enedino? - Słucham? 229 00:19:00,139 --> 00:19:01,932 Kto ma sprzątnąć nas pierwszy? 230 00:19:02,224 --> 00:19:03,892 Kolumbijczycy czy Félix? 231 00:19:04,852 --> 00:19:07,896 Nie robimy interesów z dilerami z USA. Wiesz o tym. 232 00:19:07,980 --> 00:19:09,356 A jednak to robisz? 233 00:19:09,439 --> 00:19:12,109 Na miłość boską, rozeznaję się na przyszłość. 234 00:19:12,276 --> 00:19:14,319 Nasza umowa z Kolumbijczykami to umowa Félixa. 235 00:19:14,403 --> 00:19:15,988 Nie będzie go tu wiecznie. 236 00:19:16,071 --> 00:19:17,739 To rozsądne zagranie. 237 00:19:17,823 --> 00:19:19,074 Wcale nie. 238 00:19:19,741 --> 00:19:22,744 Nie masz nic do gadania. Zajmij się swoimi sprawami. 239 00:19:22,828 --> 00:19:24,204 - Moimi sprawami? - Tak. 240 00:19:24,288 --> 00:19:25,998 - Rodzina to moja sprawa. - No tak. 241 00:19:26,081 --> 00:19:28,208 Co oni tu, kurna, robią? To mój dom. 242 00:19:29,751 --> 00:19:31,503 Dziś wypuszczają Francisco. 243 00:19:31,587 --> 00:19:34,006 Szykuj imprezę. Nie zajmuj się tym gównem. 244 00:19:34,089 --> 00:19:36,967 Ty robisz świetną robotę. Spójrz wokół siebie. 245 00:19:37,050 --> 00:19:38,050 Brawo. 246 00:19:41,597 --> 00:19:45,517 Sami tego nie palimy. Ale jak chcesz spróbować... 247 00:19:45,976 --> 00:19:47,227 On chce pierwszy. 248 00:19:47,936 --> 00:19:49,146 Jasne, że chcę. 249 00:19:53,650 --> 00:19:54,943 Bliżej. 250 00:19:55,527 --> 00:19:56,570 Słyszycie? 251 00:19:58,864 --> 00:20:01,491 Dlatego to się nazywa... krak. 252 00:20:02,659 --> 00:20:03,660 Tatuś to lubi. 253 00:20:04,411 --> 00:20:05,829 I jak, Ramon? 254 00:20:10,834 --> 00:20:14,463 Nasz brat wychodzi z pudła w Kalifornii. 255 00:20:14,796 --> 00:20:16,882 Robimy dziś imprezę. Wpadnijcie. 256 00:20:17,424 --> 00:20:18,759 - Tak. - Jasne. 257 00:20:18,842 --> 00:20:20,344 Przynieście tego więcej. 258 00:20:26,391 --> 00:20:28,227 Gdzie Acosta, do cholery? 259 00:20:35,108 --> 00:20:39,613 Żaden z was, skurwieli, nie wie, gdzie szef? 260 00:20:40,781 --> 00:20:41,823 Ja wiem. 261 00:20:42,616 --> 00:20:43,616 Gdzie? 262 00:20:45,786 --> 00:20:46,787 U Mimi. 263 00:20:47,371 --> 00:20:49,665 Gdzie ją znajdę? 264 00:20:51,083 --> 00:20:52,083 W Teksasie. 265 00:21:00,676 --> 00:21:03,303 Przesłuchiwanie jest trudniejsze niż wygląda. 266 00:21:04,388 --> 00:21:07,474 W przeszłości nie mieli o tym pojęcia. 267 00:21:07,557 --> 00:21:10,727 Myślano, że jeśli zada się komuś wystarczająco bólu... 268 00:21:11,436 --> 00:21:12,688 zacznie gadać. 269 00:21:12,771 --> 00:21:14,564 Ale to nie takie proste. 270 00:21:15,190 --> 00:21:18,902 Sergio Verdin był dobrym oprawcą. Wspaniałym. 271 00:21:20,445 --> 00:21:25,117 Zastosował swoje umiejętności na Kikim Camarenie, żeby zaczął sypać. 272 00:21:25,951 --> 00:21:28,912 Jeśli współczujecie mu, bo przyszła kolej na niego... 273 00:21:29,538 --> 00:21:30,872 powstrzymajcie się. 274 00:21:31,123 --> 00:21:32,374 Zasłużył sobie na to. 275 00:21:36,545 --> 00:21:38,880 Dalej, stary. Podaj pieprzone nazwisko. 276 00:21:50,600 --> 00:21:51,852 Ernesto Fonseca. 277 00:21:52,894 --> 00:21:53,937 Caro Quintero. 278 00:21:55,397 --> 00:21:57,399 Przeczytaj pieprzoną gazetę. 279 00:21:57,607 --> 00:21:58,607 Gówno prawda. 280 00:21:58,859 --> 00:22:01,570 Oni wpadli, ale wiemy, że to Félix za tym stał. 281 00:22:02,112 --> 00:22:03,113 Kto go chroni? 282 00:22:03,697 --> 00:22:04,823 Z kim współpracuje? 283 00:22:05,115 --> 00:22:06,742 Podaj mi jebane nazwisko. 284 00:22:43,779 --> 00:22:45,197 To jego pieprzona bryka. 285 00:22:45,530 --> 00:22:46,530 Tak, jest tu. 286 00:22:47,240 --> 00:22:48,240 Acosta! 287 00:22:55,332 --> 00:22:56,332 Acosta! 288 00:23:00,337 --> 00:23:02,798 Zajdź od tyłu. 289 00:23:03,298 --> 00:23:04,383 Tylko uważaj. 290 00:23:04,466 --> 00:23:05,592 Jesteśmy w Stanach. 291 00:23:29,199 --> 00:23:30,075 Kurwa! 292 00:23:30,158 --> 00:23:32,285 Następną dostaniesz w pieprzony łeb. 293 00:23:33,745 --> 00:23:34,871 Nie strzelaj. 294 00:23:36,415 --> 00:23:38,208 - Co robimy? - Nic, durniu. 295 00:23:38,291 --> 00:23:41,002 Nie strzelamy do gringi w Stanach. Nie rób nic. 296 00:23:41,294 --> 00:23:42,294 Proszę pani. 297 00:23:42,963 --> 00:23:44,172 Proszę nie strzelać. 298 00:23:45,715 --> 00:23:46,925 Proszę nie strzelać. 299 00:23:54,558 --> 00:23:56,184 Ręce do góry! 300 00:24:00,147 --> 00:24:02,232 Wszystko w porządku. Nie strzelaj. 301 00:24:04,317 --> 00:24:05,652 Nie strzelaj, dobrze? 302 00:24:06,695 --> 00:24:08,363 Pablo Acosta. Amigo. 303 00:24:08,447 --> 00:24:11,032 Przyjaciel Pabla. Dobrze? 304 00:24:13,076 --> 00:24:16,204 Pablo! Znasz tych facetów? 305 00:24:21,001 --> 00:24:22,794 Tak, znam go. 306 00:24:24,129 --> 00:24:25,129 Cześć, Amado. 307 00:24:25,630 --> 00:24:28,341 Jaja sobie robisz? Cały czas tam byłeś? 308 00:24:28,425 --> 00:24:30,969 Tak. Naprawiam dach. 309 00:24:31,052 --> 00:24:32,052 Dach? 310 00:24:32,471 --> 00:24:34,014 Czemu nie odpowiedziałeś? 311 00:24:34,431 --> 00:24:35,640 Byłem ciekaw, co będzie. 312 00:24:36,016 --> 00:24:37,767 Mogłem ją postrzelić. 313 00:24:38,226 --> 00:24:39,226 Nie sądzę. 314 00:24:40,395 --> 00:24:42,272 Amado, to jest Mimi. 315 00:24:42,689 --> 00:24:44,441 Mimi, to jest Amado. 316 00:24:45,317 --> 00:24:47,527 Zawsze się tak ubiera. Jak kruk. 317 00:24:50,614 --> 00:24:51,614 Zaczekaj tu. 318 00:24:52,199 --> 00:24:53,450 Kurwa, co jest? 319 00:24:53,783 --> 00:24:55,243 Jest opóźnienie. 320 00:24:55,327 --> 00:24:57,370 Wczoraj kazałem to przenieść. 321 00:24:58,079 --> 00:25:00,332 - Ale ciężarówki... - Co, ciężarówki? 322 00:25:00,457 --> 00:25:03,043 Są u Sinaloańczyków. Nasi już po nie jadą. 323 00:25:03,126 --> 00:25:04,628 Sinaloańczycy je mają? 324 00:25:04,711 --> 00:25:06,296 Powołali się na umowę, bo... 325 00:25:06,379 --> 00:25:08,340 Znam, kurwa, umowę, Nestor. 326 00:25:14,095 --> 00:25:15,472 Od kiedy ich nie ma? 327 00:25:16,681 --> 00:25:18,183 Od wczorajszego wieczora. 328 00:25:18,266 --> 00:25:19,643 - Cochiloco... - Od wczoraj? 329 00:25:21,478 --> 00:25:23,104 I teraz mi o tym mówisz? 330 00:25:24,272 --> 00:25:25,649 Żartujesz sobie, kurwa? 331 00:25:25,732 --> 00:25:26,732 Wyluzuj, brachu. 332 00:25:29,402 --> 00:25:30,987 Sam się, kurwa, wyluzuj. 333 00:25:31,071 --> 00:25:34,324 To gówno już ci mózg wypaliło? 334 00:25:34,407 --> 00:25:35,992 Im dłużej towar tu jest, 335 00:25:36,076 --> 00:25:38,912 tym większe ryzyko, że coś się stanie. A wtedy... 336 00:25:39,454 --> 00:25:40,454 to my zapłacimy. 337 00:25:41,831 --> 00:25:45,252 Jak te jebane ciężarówki nie zjawią się tu za pięć minut... 338 00:25:47,879 --> 00:25:49,381 Widzisz, problem z głowy. 339 00:25:55,637 --> 00:25:56,680 Zamknij drzwi. 340 00:25:59,099 --> 00:26:00,099 Na co czekacie? 341 00:26:00,684 --> 00:26:02,894 Ładować towar i zabierać go stąd. 342 00:26:02,978 --> 00:26:03,979 Robi się, szefie. 343 00:26:04,229 --> 00:26:06,439 - Szefie. - Co jest? 344 00:26:07,315 --> 00:26:08,692 Coś tam chyba jest. 345 00:26:09,901 --> 00:26:11,069 Co ty gadasz? 346 00:26:18,410 --> 00:26:19,494 Otwieraj. 347 00:26:21,538 --> 00:26:23,206 - Już, kurwa. - Rusz się. 348 00:26:34,259 --> 00:26:36,511 Kapuję. „Szalony wieprz". 349 00:26:37,679 --> 00:26:38,805 Ten pieprzony... 350 00:26:39,264 --> 00:26:40,599 Cochiloco... 351 00:26:42,183 --> 00:26:44,019 i te jebane sinaloańskie małpy! 352 00:26:46,354 --> 00:26:48,523 Myślą, że to świetny żart? 353 00:26:49,149 --> 00:26:50,734 Wsadzę im to w dupę. 354 00:26:51,443 --> 00:26:53,945 Koniec z dzieleniem się z tymi dupkami. 355 00:26:55,405 --> 00:26:56,906 Jak im się nie spodoba... 356 00:26:58,325 --> 00:26:59,325 to ich zajebię. 357 00:27:00,785 --> 00:27:03,663 Nestor, sprzątnij ten chlew i wyślij towar. 358 00:27:03,747 --> 00:27:06,166 Tak jest, szefie. A co z tą świnią? 359 00:27:08,293 --> 00:27:09,836 Ramon, zastrzel wieprza. 360 00:27:14,049 --> 00:27:15,216 Na co się gapisz? 361 00:27:15,634 --> 00:27:16,634 Takie śmieszne? 362 00:27:38,615 --> 00:27:40,867 Mimi jest z amerykańskiej socjety. 363 00:27:43,161 --> 00:27:44,537 Jej wuj jest senatorem. 364 00:27:46,331 --> 00:27:47,331 Senatorem? 365 00:27:48,583 --> 00:27:49,583 Właśnie. 366 00:27:50,877 --> 00:27:52,712 To nic dobrego. Wiesz przecież. 367 00:28:01,054 --> 00:28:03,014 Nie wybierasz, gdzie się rodzisz. 368 00:28:03,431 --> 00:28:04,516 W jakiej rodzinie. 369 00:28:05,392 --> 00:28:08,103 Wybierasz tylko, jak żyjesz 370 00:28:08,186 --> 00:28:10,563 i kim jesteś, gdy umierasz. 371 00:28:12,190 --> 00:28:15,318 Cholernie dziś filozofujesz. 372 00:28:15,402 --> 00:28:18,780 Zdecydowałeś się umrzeć w Teksasie? 373 00:28:25,370 --> 00:28:27,080 Drink? Dla mnie? 374 00:28:27,163 --> 00:28:29,582 Zrób sobie. Bar jest tam. 375 00:28:31,000 --> 00:28:32,627 Mimi studiowała sztukę. 376 00:28:34,379 --> 00:28:37,090 - Kogo, mówiłaś, że przypominam? - Van Gogha. 377 00:28:37,173 --> 00:28:38,842 Właśnie. Van Gogha. 378 00:28:38,925 --> 00:28:41,469 Odciął sobie ucho i namalował autoportret. 379 00:28:41,845 --> 00:28:42,846 Prawda? 380 00:28:43,221 --> 00:28:45,974 Odciął sobie ucho i się namalował. 381 00:28:47,350 --> 00:28:48,643 Ciekawe. 382 00:28:48,727 --> 00:28:51,980 Mogłabyś zostawić nas samych? Muszę pogadać z Pablem. 383 00:28:53,857 --> 00:28:55,483 Mimi wie, czym się zajmuję. 384 00:28:56,025 --> 00:28:57,444 Mów, co masz mówić. 385 00:29:01,948 --> 00:29:03,533 Poza faktem, że... 386 00:29:04,492 --> 00:29:08,830 jeden z najbardziej poszukiwanych handlarzy jest na terytorium Stanów... 387 00:29:09,622 --> 00:29:12,709 wiesz, że w Juárez panuje zastój, gdy ciebie nie ma. 388 00:29:13,251 --> 00:29:17,255 Budowa stoi. Towar nie jest przerzucany. 389 00:29:19,299 --> 00:29:20,300 Widzisz, skarbie? 390 00:29:20,884 --> 00:29:22,761 Potrzebują mnie w Juárez. 391 00:29:22,844 --> 00:29:24,471 Jasne, że tak. 392 00:29:25,597 --> 00:29:27,348 Mimi nie chce, żebym wracał. 393 00:29:27,432 --> 00:29:29,058 Woli, żebym tu został. 394 00:29:29,434 --> 00:29:32,187 Pablo powinien podejmować własne decyzje. 395 00:29:32,979 --> 00:29:37,400 Nie sądzę, żeby Mimi rozumiała, kim jesteś i co robisz. 396 00:29:38,443 --> 00:29:39,443 No, nie wiem. 397 00:29:39,944 --> 00:29:41,362 Rozumie niemało. 398 00:29:42,238 --> 00:29:45,533 Musisz przestać bawić się w dom i wrócić do Juárez. 399 00:29:46,659 --> 00:29:48,995 Kolumbijczycy pomyślą, że jesteś niepoważny. 400 00:29:49,454 --> 00:29:51,039 Pieprzę Kolumbijczyków. 401 00:29:51,122 --> 00:29:54,083 - Nie pracuję dla nich. - Ale pracujesz dla Félixa. 402 00:29:56,044 --> 00:29:58,671 Nowe pasy i magazyny powinny być już gotowe. 403 00:29:58,755 --> 00:30:00,799 A nic się nie dzieje. 404 00:30:00,882 --> 00:30:02,842 To sprawa twoja i Aguilara. Zajmij się tym. 405 00:30:02,926 --> 00:30:06,513 Wykluczone, dupku. Ty kierujesz plazą. To ciebie słuchają. 406 00:30:07,847 --> 00:30:10,850 Mnóstwo do zrobienia, a ludzie nie kiwną palcem. 407 00:30:10,934 --> 00:30:12,936 Ja mam tu interes do załatwienia. 408 00:30:13,019 --> 00:30:14,521 Naprawę dachu? 409 00:30:15,271 --> 00:30:17,440 Chodzi mi o Ojinagę. 410 00:30:17,941 --> 00:30:20,026 Nigdzie nie jadę, póki to się nie wyjaśni. 411 00:30:20,151 --> 00:30:23,363 Co się ma wyjaśnić w tej dziurze? 412 00:30:24,531 --> 00:30:25,949 Nie zrozumiałbyś. 413 00:30:26,616 --> 00:30:27,616 Wal. 414 00:30:29,285 --> 00:30:30,912 To skomplikowane. 415 00:30:31,538 --> 00:30:34,415 Coś między mną a kimś innym. 416 00:30:38,670 --> 00:30:41,214 - Kim? - To moja sprawa, nie twoja. 417 00:30:44,759 --> 00:30:48,555 Chcesz, żebym sprowadził 50 chłopa i rozbił w proch tego frajera? 418 00:30:50,890 --> 00:30:52,934 Wiedziałem, że nie zrozumiesz. 419 00:30:54,602 --> 00:30:57,188 To spór rodzinny. Między mężczyznami. 420 00:30:57,272 --> 00:30:58,898 Chodzi o honor. A ty go nie masz. 421 00:31:01,234 --> 00:31:05,029 Jaki facet pozwala, żeby banda sicarios rozwiązywała jego sprawy? 422 00:31:05,238 --> 00:31:07,907 I kto, oprócz takich włazidupków jak ty, 423 00:31:07,991 --> 00:31:10,410 - słuchałby takiego gościa? - Mówię serio. 424 00:31:10,743 --> 00:31:13,371 Zajmijmy się od ręki tymi twoimi pierdołami. 425 00:31:13,454 --> 00:31:15,707 Nie wracam bez ciebie do Juárez. 426 00:31:24,257 --> 00:31:27,385 Aby Kiki był przytomny w trakcie tortur, 427 00:31:27,468 --> 00:31:30,763 Verdin i dobroduszny doktor faszerowali go adrenaliną. 428 00:31:30,847 --> 00:31:32,223 Sprytny chwyt, prawda? 429 00:31:32,307 --> 00:31:34,601 Verdin znał takich setki. 430 00:31:34,684 --> 00:31:36,144 A jak się ich nauczył? 431 00:31:36,769 --> 00:31:37,979 Od nas. 432 00:31:38,521 --> 00:31:41,149 To my napisaliśmy instrukcję przesłuchiwania. 433 00:31:41,816 --> 00:31:44,193 Nabraliśmy w tym takiej wprawy, 434 00:31:45,069 --> 00:31:47,405 że założyliśmy własną szkołę specjalną, 435 00:31:47,906 --> 00:31:50,408 w której uczyliśmy przyjaciół z południa. 436 00:31:50,783 --> 00:31:53,161 Nazwaliśmy ją... nie zgadlibyście... 437 00:31:53,745 --> 00:31:55,330 Szkołą Obu Ameryk. 438 00:31:56,080 --> 00:32:00,668 Szkoliliśmy w niej najlepszych oprawców Ameryki Łacińskiej w arkanach fachu. 439 00:32:01,085 --> 00:32:02,754 Ale pojebane w tym jest to, 440 00:32:03,087 --> 00:32:04,964 że ucząc ich naszej techniki, 441 00:32:06,090 --> 00:32:08,843 pokazaliśmy im też, jak się jej opierać. 442 00:32:20,104 --> 00:32:21,439 To nie działa, Walt. 443 00:32:21,522 --> 00:32:22,815 Pogruchotałeś go. 444 00:32:23,232 --> 00:32:24,859 Pewnie złamałeś parę żeber. 445 00:32:25,401 --> 00:32:26,401 A nie gada. 446 00:32:27,070 --> 00:32:28,446 Czas na plan B. 447 00:32:28,529 --> 00:32:30,281 Nie mam takiego. 448 00:32:31,240 --> 00:32:33,743 Mam tylko plan A, bez niego leżymy. 449 00:32:33,826 --> 00:32:34,827 To nie koniec. 450 00:32:35,328 --> 00:32:37,246 Po zmroku weźmiemy go na północ. 451 00:32:37,330 --> 00:32:39,248 Jak dostanie wyrok, załamie się. 452 00:32:39,332 --> 00:32:42,585 Nie możemy czekać. Słyszałeś go. Zjawią się jego ludzie. 453 00:32:42,669 --> 00:32:43,878 Blefował. 454 00:32:43,962 --> 00:32:46,130 Liczył, że się przestraszymy. 455 00:32:46,214 --> 00:32:47,757 To nie brzmiało jak blef. 456 00:32:47,840 --> 00:32:50,802 Dobra, może zjawią się jego ludzie. 457 00:32:51,135 --> 00:32:52,971 Więc przewieźmy go już teraz. 458 00:32:53,054 --> 00:32:55,598 Niech wie, co go czeka w celi w Stanach. 459 00:33:10,780 --> 00:33:11,780 W porządku. 460 00:33:13,658 --> 00:33:15,076 Ma nas w garści i wie o tym. 461 00:33:15,159 --> 00:33:17,161 Wie tylko, że jest bezpieczny. 462 00:33:18,037 --> 00:33:19,288 Że nic mu nie grozi. 463 00:33:19,372 --> 00:33:21,457 - Nie naprawdę. - Chcecie spróbować? 464 00:33:21,791 --> 00:33:22,625 Naprawdę? 465 00:33:22,709 --> 00:33:25,003 - Ktoś powinien. - My tego nie robimy. 466 00:33:25,086 --> 00:33:26,796 To niech zrobi to ktoś inny. 467 00:33:27,505 --> 00:33:29,298 To amerykański sposób, prawda? 468 00:33:33,052 --> 00:33:34,887 Przewieźmy go. Natychmiast. 469 00:33:36,889 --> 00:33:38,266 Potrzebne nam nazwisko. 470 00:33:39,392 --> 00:33:42,103 Potrzebna nam osoba, która to wszystko połączy. 471 00:33:42,603 --> 00:33:44,689 Jak zaczniemy, to wiesz, jak to się skończy. 472 00:33:45,189 --> 00:33:49,610 Jak trafi do Stanów, zanim poda nazwisko, będziemy mieli związane ręce. 473 00:33:50,903 --> 00:33:52,530 Rozumiecie? Wypadamy z gry. 474 00:33:52,780 --> 00:33:54,157 Koniec z nami. 475 00:33:54,365 --> 00:33:56,409 Tu nie chodzi o nas. 476 00:33:59,912 --> 00:34:01,456 Musimy zdobyć to nazwisko. 477 00:34:02,331 --> 00:34:03,331 I to już. 478 00:34:07,253 --> 00:34:09,422 Danilo, kopsnij ten nóż. 479 00:34:11,549 --> 00:34:14,427 - Co ty, kurwa, robisz? - Skurwiel zacznie gadać. 480 00:34:14,510 --> 00:34:16,429 Coś ty, stary. Nie rób tego. 481 00:34:16,846 --> 00:34:18,222 Chodź, Ossie. 482 00:34:21,142 --> 00:34:22,685 Przynieście ten kloc. 483 00:34:22,769 --> 00:34:24,145 Kładź łapę. 484 00:34:24,353 --> 00:34:25,855 To twoja ostatnia szansa. 485 00:34:28,816 --> 00:34:30,485 Połóż tu jego łapę. 486 00:34:32,111 --> 00:34:34,906 Dobra. Spójrz na mnie. Kto tym kierował? 487 00:34:37,033 --> 00:34:38,743 Kto podejmował decyzje? 488 00:34:39,702 --> 00:34:41,621 To twoja ostatnia jebana szansa. 489 00:34:42,830 --> 00:34:43,915 W porządku. 490 00:35:03,059 --> 00:35:04,519 W porządku, skurwielu. 491 00:35:07,814 --> 00:35:09,732 Obleję was zaraz gorącą wodą. 492 00:35:10,316 --> 00:35:11,484 Żadnego wstydu. 493 00:35:13,653 --> 00:35:14,653 Jestem. 494 00:35:15,530 --> 00:35:16,864 Dzień dobry. 495 00:35:19,283 --> 00:35:20,535 Co słychać, szefie? 496 00:35:20,618 --> 00:35:22,161 Spójrz na te piękne konie. 497 00:35:22,954 --> 00:35:24,455 Umiesz jeździć? 498 00:35:24,705 --> 00:35:25,705 Tak. 499 00:35:25,748 --> 00:35:26,833 To dobrze. 500 00:35:26,916 --> 00:35:29,794 Jutro w mieście jest parada koni. 501 00:35:30,086 --> 00:35:32,588 Wiele z nich jest od nas dla dzieciaków. 502 00:35:32,922 --> 00:35:34,006 Esperanza! 503 00:35:35,383 --> 00:35:37,301 Spójrz, kogo przywiozłem. 504 00:35:37,385 --> 00:35:38,385 Kobieto. 505 00:35:39,846 --> 00:35:41,055 Esperanza! 506 00:35:42,807 --> 00:35:44,308 Moja królowa. 507 00:35:44,934 --> 00:35:47,145 Jaka piękna. Chodź tu. 508 00:35:53,067 --> 00:35:55,153 - Moja Esperanza. - Miło mi. 509 00:35:55,236 --> 00:35:58,030 - Miguel Ángel Félix Gallardo. - Miło mi poznać. 510 00:35:58,823 --> 00:36:00,783 Most dalej stoi? 511 00:36:00,867 --> 00:36:02,577 No proszę. 512 00:36:02,660 --> 00:36:04,453 Jaka pewna swego. 513 00:36:04,537 --> 00:36:06,122 Ale my wiemy swoje, co? 514 00:36:06,873 --> 00:36:07,873 Dzieci... 515 00:36:09,584 --> 00:36:11,919 Dziadek wrócił, więc możemy zaczynać. 516 00:36:12,003 --> 00:36:15,047 Są wszystkie dzieciaki. 517 00:36:15,173 --> 00:36:17,717 - Dziadku. - Proszę. 518 00:36:17,800 --> 00:36:19,594 Drobny prezent. 519 00:36:21,888 --> 00:36:23,472 Chodźmy napić się piwa. 520 00:36:25,725 --> 00:36:27,727 Sam mam pić, czy jak? 521 00:36:31,105 --> 00:36:32,899 Męczące, co? 522 00:36:34,358 --> 00:36:37,695 Sekret przetrwania tortur... 523 00:36:39,405 --> 00:36:42,283 nie polega na tym, żeby myśleć o bólu, 524 00:36:42,909 --> 00:36:44,952 tylko o tym, co ten ból chroni. 525 00:36:46,037 --> 00:36:47,705 Nie mam dzieci. 526 00:36:49,207 --> 00:36:50,791 Ani żony. 527 00:36:52,251 --> 00:36:54,420 Ale kocham swój kraj. 528 00:36:55,129 --> 00:36:59,884 I uważam, że chcecie go skrzywdzić. 529 00:37:01,636 --> 00:37:05,598 Więc wolę, byście skrzywdzili mnie. 530 00:37:06,724 --> 00:37:08,059 Kochasz swój kraj? 531 00:37:08,142 --> 00:37:10,478 - Bzdura. - A co? 532 00:37:10,895 --> 00:37:14,523 Uważasz, że masz honor, bo pracujesz dla Amerykanów? 533 00:37:14,649 --> 00:37:17,318 Jesteś ich wytresowaną małpą. 534 00:37:17,401 --> 00:37:18,486 Ich psem. 535 00:37:18,569 --> 00:37:21,530 A gdy wrócą do siebie, 536 00:37:21,948 --> 00:37:24,742 zostawią tu takie śmieci jak ty. 537 00:37:25,201 --> 00:37:26,827 Śmieją się z ciebie. 538 00:37:28,246 --> 00:37:29,914 Nikt się ze mnie nie śmieje. 539 00:37:31,582 --> 00:37:32,667 I owszem. 540 00:37:33,793 --> 00:37:34,793 Ale nie szkodzi. 541 00:37:35,628 --> 00:37:38,005 Bo kiedy ty i ja znowu się spotkamy... 542 00:37:38,506 --> 00:37:40,132 w takim lokalu jak ten... 543 00:37:41,759 --> 00:37:43,469 nikomu nie będzie do śmiechu. 544 00:37:44,303 --> 00:37:48,557 Zadam ci ból na sposoby, o których ci się nawet nie śniło. 545 00:37:49,892 --> 00:37:53,479 Dowiem się, na czym ci zależy. 546 00:37:54,188 --> 00:37:55,940 Kto jest dla ciebie ważny. 547 00:37:56,816 --> 00:37:58,901 A potem nimi też się zajmę. 548 00:38:00,653 --> 00:38:01,653 Mamą... 549 00:38:02,780 --> 00:38:03,780 tatą... 550 00:38:05,074 --> 00:38:06,117 żoną... 551 00:38:07,493 --> 00:38:08,619 dziećmi... 552 00:38:09,662 --> 00:38:13,416 A gdy mnie zapytają, czemu się nad nimi tak znęcam, 553 00:38:14,667 --> 00:38:16,085 powiem im: 554 00:38:16,544 --> 00:38:20,047 „Dlatego, że Danilo wolał od was Amerykanów". 555 00:38:27,930 --> 00:38:29,348 Jest wrażliwy. 556 00:38:29,932 --> 00:38:30,932 Słaby. 557 00:38:32,018 --> 00:38:33,018 Walt... 558 00:38:33,769 --> 00:38:35,146 To koniec. 559 00:38:36,230 --> 00:38:38,190 Macie może dwie godziny... 560 00:38:43,362 --> 00:38:46,032 - Co jest, kurwa? - Skurwiel nie chciał gadać. 561 00:38:46,615 --> 00:38:48,075 Nie jest nam potrzebny. 562 00:38:48,159 --> 00:38:50,703 - Teraz musimy go przewieźć. - Do kostnicy? 563 00:38:50,786 --> 00:38:52,663 Bez niego nie mamy nic. 564 00:38:52,913 --> 00:38:54,206 Kenny, zostaw go. 565 00:38:55,916 --> 00:38:57,251 Odsuń się. 566 00:39:01,714 --> 00:39:04,050 Widzisz, napytałeś się kulki w bebechy. 567 00:39:06,344 --> 00:39:07,928 To boli jak cholera. 568 00:39:08,679 --> 00:39:10,014 Ale wykrwawia powoli. 569 00:39:11,766 --> 00:39:14,352 Masz ze dwie godziny, zanim wykitujesz. 570 00:39:15,394 --> 00:39:17,396 To nie wystarczy do przybycia twoich ludzi, 571 00:39:18,439 --> 00:39:20,649 ale akurat na sprowadzenie pomocy. 572 00:39:21,275 --> 00:39:25,821 Kochasz swój kraj? Możesz za niego umrzeć. Wybór należy do ciebie. 573 00:40:38,018 --> 00:40:40,146 - Witaj, piękna. - Jak się masz? 574 00:40:40,438 --> 00:40:42,440 - Dobrze, a ty? - Miło cię widzieć. 575 00:40:42,523 --> 00:40:44,150 Witaj. 576 00:40:47,778 --> 00:40:50,948 To pół biura szeryfa z Brownsville. 577 00:40:51,532 --> 00:40:53,075 Oczywiście, po służbie. 578 00:40:55,411 --> 00:40:58,539 - Popularny facet. - A jakże. 579 00:40:59,248 --> 00:41:01,500 Cieszy się szacunkiem i miłością swoich ludzi. 580 00:41:01,584 --> 00:41:02,918 I posłuchem. 581 00:41:03,294 --> 00:41:04,295 Juan Ábrego. 582 00:41:06,714 --> 00:41:07,965 Bratanek. 583 00:41:10,259 --> 00:41:12,178 - Słyszałem o tobie. - Serio? 584 00:41:12,261 --> 00:41:15,389 - Tak. - A ja o tobie. Oczywiście. 585 00:41:16,974 --> 00:41:18,058 Dobrze się bawisz? 586 00:41:19,768 --> 00:41:21,645 Nie przyszedłem na imprezę. 587 00:41:22,021 --> 00:41:24,398 Chcę pogadać z twoim wujem o interesach. 588 00:41:24,482 --> 00:41:25,483 Tak. 589 00:41:26,442 --> 00:41:29,069 Chcesz przekonać wuja, żeby wszedł w kokę. 590 00:41:31,030 --> 00:41:34,867 Jest handlarzem opium. Z wieloletnim doświadczeniem. 591 00:41:34,950 --> 00:41:37,328 Nie bez przyczyny. 592 00:41:38,204 --> 00:41:41,165 Wie, że to bezpieczny dla nas towar. 593 00:41:41,290 --> 00:41:43,083 Sami uprawiamy. 594 00:41:43,292 --> 00:41:45,586 Zbieramy. Kontrolujemy. 595 00:41:45,669 --> 00:41:48,297 Bez pośrednictwa Kolumbijczyków. 596 00:41:48,380 --> 00:41:50,341 Bez samolotów przez Honduras. 597 00:41:50,424 --> 00:41:51,509 A co ważniejsze... 598 00:41:53,010 --> 00:41:54,470 bez rozgłosu. 599 00:41:56,805 --> 00:41:58,807 Kokaina przeraża Amerykanów, 600 00:41:59,725 --> 00:42:03,354 a wuj chce pozostać z nimi w przyjaźni. 601 00:42:03,729 --> 00:42:07,233 Więc przekonanie go nie będzie łatwe. 602 00:42:09,693 --> 00:42:11,070 A ty? Co o tym sądzisz? 603 00:42:11,529 --> 00:42:14,615 Myślę, że jest tylko jedno przeciwwskazanie. 604 00:42:17,993 --> 00:42:19,036 Ty. 605 00:42:22,039 --> 00:42:24,875 Przestańcie na chwilę grać. 606 00:42:25,417 --> 00:42:31,507 Lokalny chór dziecięcy przygotował piosenkę dla Juana Guerry. 607 00:42:32,174 --> 00:42:33,551 Proszę, dzieci. 608 00:43:29,857 --> 00:43:31,734 Śpiewają też po angielsku. 609 00:43:40,284 --> 00:43:43,329 To za mało. Kto skontaktował Gallardo z rządem? 610 00:43:44,163 --> 00:43:45,873 Nie wiem, stary. 611 00:43:47,082 --> 00:43:48,917 Nikogo nie rozpoznałem. 612 00:43:52,713 --> 00:43:53,964 Przykro mi. 613 00:43:55,424 --> 00:43:56,424 A teraz... 614 00:43:56,759 --> 00:43:57,759 proszę, 615 00:43:58,636 --> 00:44:00,012 zawieź mnie do lekarza. 616 00:44:00,095 --> 00:44:03,515 Wykluczone. Nie mówisz nam wszystkiego. Wiem to. 617 00:44:04,808 --> 00:44:06,477 Podaj tylko nazwisko. 618 00:44:08,103 --> 00:44:10,773 Jak podasz, sprowadzę pomoc. 619 00:44:14,860 --> 00:44:16,111 Nie mogę. 620 00:44:17,237 --> 00:44:19,615 Myślisz, że cię załatwią, jak sypniesz? 621 00:44:20,491 --> 00:44:23,369 Jak nie sypniesz, wykrwawisz się w godzinę. 622 00:44:24,662 --> 00:44:25,871 Nie masz wyboru. 623 00:44:26,622 --> 00:44:27,915 Podaj nazwisko. 624 00:44:35,798 --> 00:44:36,798 Zuno. 625 00:44:37,174 --> 00:44:39,885 Rubén Zuno Arce. 626 00:44:40,469 --> 00:44:41,469 Kto? 627 00:44:42,638 --> 00:44:43,722 Zuno. 628 00:44:44,890 --> 00:44:49,061 Do niego należał dom, w którym torturowaliśmy. 629 00:44:49,645 --> 00:44:50,938 On znał wszystkich. 630 00:44:51,730 --> 00:44:53,148 Znacie tego Zuno? 631 00:44:53,232 --> 00:44:55,484 Tak, nadziany dupek. 632 00:44:56,902 --> 00:44:58,070 Ze znajomościami. 633 00:44:59,029 --> 00:45:01,073 Spokrewniony z szychami z rządu. 634 00:45:04,618 --> 00:45:05,703 W porządku, stary. 635 00:45:07,287 --> 00:45:08,455 Dobra robota. 636 00:45:09,456 --> 00:45:11,166 Zorganizujemy ci teraz pomoc. 637 00:45:12,459 --> 00:45:14,002 W porządku? Wytrzymaj. 638 00:45:27,891 --> 00:45:30,185 - Mamy nazwisko. - Żyje? 639 00:45:30,269 --> 00:45:31,437 Ledwie. 640 00:45:31,854 --> 00:45:33,021 Musimy załatwić mu pomoc. 641 00:45:33,397 --> 00:45:35,357 Raczej porzucić gdzieś w rowie. 642 00:45:35,441 --> 00:45:37,067 Wybij to sobie z głowy. 643 00:45:37,151 --> 00:45:39,611 Zrobił, o co prosiliśmy. Zawieźmy go do lekarza. 644 00:45:40,738 --> 00:45:42,239 Coś ty, stary? 645 00:45:42,906 --> 00:45:45,367 Nie możemy go wykończyć, bez względu na to, co zrobił. 646 00:45:50,372 --> 00:45:51,373 Dobra. 647 00:45:51,915 --> 00:45:53,083 Świetnie, kuźwa. 648 00:46:41,298 --> 00:46:44,510 Oto i nasz gość honorowy. 649 00:46:45,636 --> 00:46:48,722 Ty jesteś tu chyba zawsze gościem honorowym. 650 00:46:49,181 --> 00:46:50,182 Jasne. 651 00:46:51,600 --> 00:46:52,601 A wiesz dlaczego? 652 00:46:54,770 --> 00:46:58,941 Bo robię to od bardzo długiego czasu. 653 00:47:00,192 --> 00:47:02,569 To, co tu mamy, nie dorównuje temu, co zbudowałeś 654 00:47:02,653 --> 00:47:04,196 w pozostałej części kraju. 655 00:47:05,447 --> 00:47:08,075 Ale nie potrzebuję nic więcej. 656 00:47:09,451 --> 00:47:10,828 Zwłaszcza kłopotów. 657 00:47:12,162 --> 00:47:15,332 To, czego oczekujesz ode mnie i moich ludzi... 658 00:47:16,500 --> 00:47:18,252 to niemało. 659 00:47:20,671 --> 00:47:22,548 Nie jesteśmy barbarzyńcami. 660 00:47:23,966 --> 00:47:25,092 Wiem. 661 00:47:26,426 --> 00:47:27,719 Dlatego tu jestem. 662 00:47:28,512 --> 00:47:29,596 Posłuchaj, 663 00:47:30,222 --> 00:47:32,599 opiumowy interes leży nam jak ulał. 664 00:47:33,642 --> 00:47:37,813 Mamy spore zyski i wiernych klientów w Stanach. 665 00:47:38,146 --> 00:47:39,398 Większość to „niepożądani". 666 00:47:40,399 --> 00:47:41,525 Czarni. 667 00:47:42,860 --> 00:47:44,486 Byli żołnierze. 668 00:47:46,029 --> 00:47:48,365 Ludzie, których rząd ma gdzieś. 669 00:47:49,992 --> 00:47:53,829 Dlatego Amerykanom łatwiej przymknąć oczy. 670 00:47:55,372 --> 00:47:56,874 Ale kokaina? 671 00:47:57,291 --> 00:47:59,877 Co? Przeraża Amerykanów? 672 00:48:01,295 --> 00:48:02,796 To bzdura. 673 00:48:03,005 --> 00:48:05,674 Przeraża ich, jak ją uwielbiają. 674 00:48:06,133 --> 00:48:08,093 Nie mogą się bez niej obejść. 675 00:48:08,552 --> 00:48:10,387 Muszą ją mieć. 676 00:48:11,013 --> 00:48:14,349 Tak czy inaczej. Lepiej, żeby ją mieli dzięki nam. 677 00:48:14,892 --> 00:48:15,934 Nam? 678 00:48:16,935 --> 00:48:17,935 Tobie i mnie? 679 00:48:20,522 --> 00:48:22,399 Mój bratanek lubi kokę. 680 00:48:22,482 --> 00:48:26,653 Nie obchodzi go, że sławni ludzie tracą przez nią życie. 681 00:48:26,820 --> 00:48:29,948 Podobają mu się zyski. To zrozumiałe. 682 00:48:31,867 --> 00:48:34,745 Ale wiesz, dlaczego nigdy w to nie weszliśmy? 683 00:48:35,787 --> 00:48:37,706 Przez takich ludzi jak ty. 684 00:48:39,207 --> 00:48:43,462 Widzieliśmy, co zrobiłeś swoim partnerom, nie wspominając o konkurentach. 685 00:48:44,755 --> 00:48:46,757 A teraz nas chcesz w to wciągnąć? 686 00:48:47,883 --> 00:48:50,594 Myślę sobie: „Czemu zawdzięczam to szczęście?". 687 00:48:53,722 --> 00:48:55,849 Nadciąga biały sztorm. 688 00:48:56,975 --> 00:48:59,478 Będą próbować go zatrzymać, ale bez skutku. 689 00:49:01,897 --> 00:49:04,107 Karaibski korytarz zostanie zamknięty na zawsze. 690 00:49:04,274 --> 00:49:05,859 Nikt tego nie zmieni. 691 00:49:07,861 --> 00:49:09,363 My będziemy jedyną drogą. 692 00:49:09,446 --> 00:49:13,075 Z waszą wschodnią siecią przestawioną na kokainę... 693 00:49:13,784 --> 00:49:14,826 kurwa... 694 00:49:15,702 --> 00:49:17,371 możemy mieć pełną przewagę. 695 00:49:19,247 --> 00:49:20,290 Co proponujesz? 696 00:49:20,374 --> 00:49:21,583 Unię. 697 00:49:22,834 --> 00:49:26,254 Więcej koki znaczy więcej kasy. Pieprzony monopol. 698 00:49:26,588 --> 00:49:28,465 Na naszych warunkach. 699 00:49:29,091 --> 00:49:31,301 - A więcej kasy oznacza... - Przyszłość. 700 00:49:33,470 --> 00:49:34,888 A co z przeszłością? 701 00:49:36,098 --> 00:49:37,224 Na przykład... 702 00:49:37,766 --> 00:49:41,019 ta sprawa z agentem Camareną. 703 00:49:42,062 --> 00:49:44,356 Mam w USA wielu znajomych. 704 00:49:44,982 --> 00:49:48,276 Nie spodoba im się, że współpracuję... 705 00:49:49,486 --> 00:49:51,446 z kimś, kto zabił jednego z nich. 706 00:49:52,739 --> 00:49:53,739 Co im powiem? 707 00:49:55,659 --> 00:49:57,661 To, co wszyscy już wiedzą... 708 00:49:59,371 --> 00:50:01,164 że winni są już za kratkami. 709 00:50:04,459 --> 00:50:07,379 Łyknęliby to może ci, których nie obchodzi prawda. 710 00:50:07,462 --> 00:50:11,091 To powiedz im, że więcej zarobią. 711 00:50:11,174 --> 00:50:12,174 Kasa? 712 00:50:12,676 --> 00:50:13,719 To wszystko? 713 00:50:15,220 --> 00:50:19,057 Masz przecież kasę. Ja też. I oni. 714 00:50:19,725 --> 00:50:21,768 Mówisz o większej kasie. 715 00:50:23,437 --> 00:50:25,355 Za cenę, której nie jestem gotowy zapłacić. 716 00:50:27,149 --> 00:50:29,443 Przykro mi, ale tracisz czas. 717 00:50:29,526 --> 00:50:30,526 Siadaj. 718 00:50:32,487 --> 00:50:35,157 Chcesz wiedzieć, czego mi potrzeba? 719 00:50:35,407 --> 00:50:37,534 W porządku, powiem ci. 720 00:50:38,035 --> 00:50:39,661 Potrzebna mi karta przetargowa. 721 00:50:41,913 --> 00:50:43,915 Widziałem, co chciałeś mi pokazać. 722 00:50:43,999 --> 00:50:45,917 Coś zajebistego. Jak to ująłeś? 723 00:50:46,001 --> 00:50:48,503 „Miłość i szacunek przyjaciół". 724 00:50:48,587 --> 00:50:51,673 Amerykanie dobrze udają. Masz ich w kieszeni. 725 00:50:52,090 --> 00:50:53,467 Imponujące. 726 00:50:54,551 --> 00:50:56,678 Ale nie udawaj głupiego. 727 00:50:58,180 --> 00:50:59,598 Jesteś płotką. 728 00:51:03,977 --> 00:51:05,395 Ja zresztą też. 729 00:51:07,689 --> 00:51:08,857 Powiedziałeś mi... 730 00:51:09,357 --> 00:51:12,527 że wyprowadziłem swoich ludzi, federację, z ciemności. 731 00:51:14,029 --> 00:51:16,573 To prawda. Ale ona wciąż czyha. 732 00:51:16,656 --> 00:51:19,367 Jeśli Kolumbijczycy wygrają, powróci. 733 00:51:19,451 --> 00:51:22,454 Ogarnie wszystko. Ciebie też. Twoich przyjaciół, ludzi. I zmiażdży. 734 00:51:24,915 --> 00:51:27,042 Cały kraj jest o krok od chaosu. 735 00:51:27,667 --> 00:51:31,421 Wolnoamerykanki band, które postanowią się usamodzielnić. 736 00:51:31,797 --> 00:51:34,174 Kolumbijczykom w to graj. 737 00:51:35,217 --> 00:51:37,928 Woleliby robić interesy z każdym z osobna. 738 00:51:38,678 --> 00:51:42,015 Podjudzać nas. Kontrolować długimi terminami płatności. 739 00:51:45,060 --> 00:51:50,232 Dla nich jesteśmy tylko pośrednikami. Bagażowymi. 740 00:51:50,357 --> 00:51:52,150 Przemycamy kokę przez granicę 741 00:51:52,234 --> 00:51:54,736 kolejnym Kolumbijczykom po drugiej stronie, 742 00:51:54,820 --> 00:51:56,696 którzy sprzedają ją dziesięć razy drożej. 743 00:51:57,989 --> 00:52:00,659 Ale tylko my możemy przerzucać ich towar, 744 00:52:01,118 --> 00:52:03,203 więc powinniśmy móc zmienić zasady. 745 00:52:03,620 --> 00:52:05,747 Czas podyktować im nasze warunki. 746 00:52:12,754 --> 00:52:14,840 W końcu zjawił się facet, na którego czekałem 747 00:52:15,048 --> 00:52:17,008 i o którym tyle słyszałem. 748 00:52:18,802 --> 00:52:19,845 W porządku. 749 00:52:20,220 --> 00:52:22,139 A ta karta przetargowa? 750 00:52:22,222 --> 00:52:23,640 Jak ma działać? 751 00:52:23,974 --> 00:52:27,060 Zmusimy ich, by płacili koką. I zajmiemy się detalem. 752 00:52:28,728 --> 00:52:31,231 Nie mówiłem ci? To geniusz. 753 00:52:31,857 --> 00:52:33,567 Dlaczego mieliby się zgodzić? 754 00:52:33,650 --> 00:52:36,319 Nie będzie wyjścia. Félix będzie miał monopol. 755 00:52:36,403 --> 00:52:38,572 Jak będą chcieli negocjować, 756 00:52:39,322 --> 00:52:41,408 w porządku, proszę bardzo. 757 00:52:42,325 --> 00:52:43,660 Czego zażądamy? 758 00:52:43,994 --> 00:52:45,745 Połowy ładunku. 759 00:52:47,080 --> 00:52:49,291 Zaczniemy sami sprzedawać. Przez naszych ludzi. 760 00:52:49,374 --> 00:52:51,710 Ilu jest Kolumbijczyków w Stanach? 761 00:52:51,793 --> 00:52:53,253 Najwyżej 800 000. 762 00:52:53,336 --> 00:52:54,546 A naszych? 763 00:52:57,090 --> 00:52:58,800 Co najmniej 15 milionów. 764 00:53:03,221 --> 00:53:05,015 Jestem pod wrażeniem. 765 00:53:09,436 --> 00:53:12,022 Myślałem, że cię przejrzałem. 766 00:53:12,355 --> 00:53:14,608 Ale mnie zaskoczyłeś, młody człowieku. 767 00:53:15,233 --> 00:53:16,233 Cieszę się. 768 00:53:16,401 --> 00:53:17,694 Jeszcze jedno. 769 00:53:18,403 --> 00:53:19,779 Masz wielu wrogów. 770 00:53:21,823 --> 00:53:22,824 Rozumiem. 771 00:53:23,700 --> 00:53:28,163 Ale o człowieku nie świadczą jego wrogowie, tylko przyjaciele. 772 00:53:29,206 --> 00:53:30,373 Rodzina. 773 00:53:31,041 --> 00:53:32,209 Jego ludzie. 774 00:53:33,293 --> 00:53:34,628 Od tej pory... 775 00:53:36,630 --> 00:53:38,215 moja rodzina jest twoją. 776 00:53:42,928 --> 00:53:43,970 Wspólnicy? 777 00:53:44,387 --> 00:53:48,141 Potrzebuję kilku tygodni. Moi ludzie muszą usłyszeć to ode mnie. 778 00:53:49,809 --> 00:53:51,269 Ale tak... 779 00:53:51,978 --> 00:53:53,230 wspólnicy. 780 00:53:55,273 --> 00:53:56,983 Świetnie, co? 781 00:53:57,108 --> 00:53:58,318 Załatwione. 782 00:54:11,331 --> 00:54:14,876 Z drogi, śledzie, gościu jedzie. 783 00:54:15,877 --> 00:54:19,547 Niech żyje miłość, skurczybyki. 784 00:54:33,019 --> 00:54:37,691 WITAJ W DOMU 785 00:54:38,024 --> 00:54:40,151 Fajny ten napis, brachu. 786 00:54:40,235 --> 00:54:41,403 Dzięki. 787 00:54:41,653 --> 00:54:43,405 Sam zrobiłem. 788 00:54:43,488 --> 00:54:45,407 Musisz tego spróbować. 789 00:54:45,490 --> 00:54:47,117 To krak. 790 00:54:47,701 --> 00:54:49,160 Podgrzeję ci. 791 00:54:49,744 --> 00:54:51,997 Przez 18 miesięcy piłem sikacza. 792 00:54:52,122 --> 00:54:53,957 O, nie. 793 00:54:54,040 --> 00:54:55,458 Cześć, moja czarownico. 794 00:54:56,459 --> 00:54:58,753 Witaj w domu, bracie. 795 00:55:03,967 --> 00:55:05,802 To mój koleś, David Barron. 796 00:55:05,885 --> 00:55:07,178 Z San Diego. 797 00:55:07,595 --> 00:55:11,641 W pudle stał za mną murem. 798 00:55:11,808 --> 00:55:12,976 Należy do rodziny. 799 00:55:13,643 --> 00:55:15,603 Witaj w Tijuanie, brachu. 800 00:55:16,730 --> 00:55:18,106 Z San Diego? 801 00:55:18,189 --> 00:55:19,899 - Logan Heights. - Serio? 802 00:55:20,650 --> 00:55:22,569 O, cholera. Weź. 803 00:55:22,652 --> 00:55:23,653 W porządku? 804 00:55:26,865 --> 00:55:28,783 Wiem, że nie skumacie, ale... 805 00:55:28,867 --> 00:55:32,329 powiem wam, jak zła zołza Tony'emu: 806 00:55:33,121 --> 00:55:36,082 „Nie ćpaj brachu swego kraku". 807 00:55:37,584 --> 00:55:39,336 Pieprzona Michelle Pfeiffer. 808 00:55:39,878 --> 00:55:42,714 Człowiek z blizną. Widzieliście? 809 00:55:42,797 --> 00:55:43,965 Człowieka z blizną? 810 00:55:45,925 --> 00:55:47,385 Tony powinien był posłuchać. 811 00:56:05,320 --> 00:56:06,571 Co tu, kurna, robisz? 812 00:56:09,991 --> 00:56:12,535 Tak witasz starą przyjaciółkę? 813 00:56:13,787 --> 00:56:15,455 Chodź, daj buziaka. 814 00:56:16,873 --> 00:56:20,085 - Jak ktoś cię zobaczy... - Spoko, nikt mnie nie widział. 815 00:56:21,378 --> 00:56:22,545 Czego chcesz? 816 00:56:29,886 --> 00:56:31,429 Pogadać o interesach. 817 00:56:35,975 --> 00:56:37,602 Wytrzyj gębę. 818 00:56:44,943 --> 00:56:46,694 Wstawać. Spadajcie. 819 00:56:51,866 --> 00:56:53,118 Dupki. 820 00:56:57,330 --> 00:56:58,498 Co to za jedni? 821 00:56:58,581 --> 00:57:00,333 Banda z Sinaloi. 822 00:57:02,585 --> 00:57:04,087 Śmiecie. 823 00:57:04,504 --> 00:57:07,132 Ramon. Ej, mały. 824 00:57:09,259 --> 00:57:10,259 Jak leci? 825 00:57:11,511 --> 00:57:14,264 - Co tu robicie? - To nasz klub. Należy do nas. 826 00:57:14,806 --> 00:57:15,974 Nie wiedzieliście? 827 00:57:16,683 --> 00:57:17,892 Właściciele? 828 00:57:19,144 --> 00:57:20,687 Dzięki Bogu, stary. 829 00:57:20,770 --> 00:57:23,064 Bałem się, że jest dla gejów. 830 00:57:25,108 --> 00:57:26,276 Mój prezent dotarł? 831 00:57:26,359 --> 00:57:30,155 Przetrzymujecie, skurwiele, nasze wozy cały dzień, 832 00:57:30,697 --> 00:57:32,615 pieprzycie nam interes, 833 00:57:32,991 --> 00:57:34,576 a potem nam tu bluzgacie 834 00:57:34,659 --> 00:57:38,079 w dniu, kiedy mój brat wyszedł z paki? Co jest, kurna? 835 00:57:38,580 --> 00:57:39,706 Cicho. 836 00:57:40,290 --> 00:57:41,791 Stulcie pyski. 837 00:57:42,750 --> 00:57:44,711 Przepraszamy. Nie wiedzieliśmy. 838 00:57:45,170 --> 00:57:46,337 Masz rację. 839 00:57:47,213 --> 00:57:50,925 Zdrowie twojej rodziny, brata i za jego odzyskaną wolność. 840 00:57:51,009 --> 00:57:54,012 Przykro mi za tę świnię. To był żart. 841 00:57:54,512 --> 00:57:56,055 Możesz ją odesłać. 842 00:57:56,139 --> 00:57:57,139 Zastrzeliłem ją. 843 00:57:59,476 --> 00:58:00,977 Nie znasz się na żartach. 844 00:58:02,312 --> 00:58:04,772 Niektórych psów nie powinno się spuszczać z łańcucha. 845 00:58:05,815 --> 00:58:07,150 Zdrowie, mały. 846 00:58:09,235 --> 00:58:10,236 W porządku? 847 00:58:11,362 --> 00:58:12,739 Założyłem im smycz. 848 00:58:13,573 --> 00:58:14,991 - W porządku? - Tak. 849 00:58:15,074 --> 00:58:16,993 Jaki problem? Bawmy się. 850 00:58:18,328 --> 00:58:20,246 Mam trochę koki do upłynnienia. 851 00:58:20,955 --> 00:58:22,499 Przez twoją plazę. 852 00:58:25,418 --> 00:58:27,128 Pogadaj z Miguelem. 853 00:58:27,712 --> 00:58:30,757 To taka niewielka ilość, 854 00:58:30,924 --> 00:58:32,800 że Félix nie musi wiedzieć. 855 00:58:32,884 --> 00:58:35,345 Poza tym wolałabym zapłacić za to tobie, 856 00:58:35,428 --> 00:58:37,263 niż komuś, kto... 857 00:58:37,347 --> 00:58:38,598 mi nie ufa. 858 00:58:40,433 --> 00:58:42,310 Chyba że się boisz. 859 00:58:45,897 --> 00:58:47,982 Ponoć urządził imprezę urodzinową. 860 00:58:48,066 --> 00:58:49,317 Mnie nie zaprosił. 861 00:58:50,652 --> 00:58:53,613 A was wszystkich zmusił do udziału. 862 00:58:54,072 --> 00:58:56,241 Jak chłopów. 863 00:58:56,324 --> 00:58:59,577 Brachu, musisz chyba zejść na dół. 864 00:59:02,080 --> 00:59:06,334 Félix nie sprzątnął mnie za ten ruch przeciw niemu, 865 00:59:06,417 --> 00:59:08,169 bo mnie potrzebuje. 866 00:59:11,089 --> 00:59:14,092 A ciebie nie sprzątnął dlatego... 867 00:59:16,970 --> 00:59:18,846 że dla niego nic nie znaczysz. 868 00:59:21,683 --> 00:59:24,394 Udam, że nie było tej rozmowy. 869 00:59:25,395 --> 00:59:27,230 Wiesz, gdzie wyjście. 870 00:59:27,313 --> 00:59:28,565 Wyjdź niezauważona. 871 00:59:57,218 --> 00:59:58,344 Przynieść nosze. 872 01:00:24,078 --> 01:00:25,496 Mamy dla ciebie prezent. 873 01:00:26,164 --> 01:00:28,333 Toast za twoją rodzinę. 874 01:00:28,458 --> 01:00:30,585 Za więzy krwi i te, które nas łączą. 875 01:00:31,002 --> 01:00:32,253 Zdrowie. 876 01:00:33,921 --> 01:00:36,215 I za Francisca Arellana Félixa, 877 01:00:36,299 --> 01:00:38,301 który obciągnął najwięcej lach 878 01:00:38,384 --> 01:00:40,470 w historii kalifornijskich więzień! 879 01:00:57,945 --> 01:00:59,155 Co jest? 880 01:01:03,284 --> 01:01:04,827 Skurwiel! 881 01:01:56,421 --> 01:01:57,922 Witaj z powrotem, szefie. 882 01:01:58,381 --> 01:01:59,507 Dobrze poszło? 883 01:01:59,924 --> 01:02:01,759 I owszem. Nawet bardzo. 884 01:02:01,843 --> 01:02:03,094 To dobrze. 885 01:02:03,678 --> 01:02:05,596 Señora już jadła? 886 01:02:05,763 --> 01:02:09,726 Zabrała Amalię do Cuernavaki do przyjaciół. 887 01:02:13,020 --> 01:02:14,020 Dobrze. 888 01:02:14,772 --> 01:02:15,982 Mam coś przynieść? 889 01:02:16,816 --> 01:02:18,025 Nie, dziękuję. 890 01:02:20,027 --> 01:02:21,654 Dobrze. Dobranoc. 60515

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.