All language subtitles for Castlevania.S03E10.polish

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian Download
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek Download
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala Download
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:27,125 --> 00:00:28,375 Gdzie jest lustro? 2 00:01:03,083 --> 00:01:04,708 Jeśli mam ci mówić per pan, 3 00:01:05,667 --> 00:01:07,750 wrócę zamieszkać w wymarłym mieście 4 00:01:07,833 --> 00:01:11,792 ze zwariowaną magiczką, która pewnie pożre mi oczy we śnie. 5 00:01:19,708 --> 00:01:22,292 Chyba za długo byłem sam. 6 00:02:00,958 --> 00:02:02,375 Koniec ze zniszczeniami. 7 00:02:02,667 --> 00:02:03,667 Już dość ognia. 8 00:02:04,542 --> 00:02:07,292 Zabijcie ludzi, ale nie burzcie miasta. 9 00:02:07,667 --> 00:02:08,875 Przekażcie to innym. 10 00:02:12,250 --> 00:02:15,708 Może kiedyś ktoś zamieszka w tym mieście. 11 00:02:16,750 --> 00:02:18,375 A może... 12 00:02:18,833 --> 00:02:20,958 stanie się ono pomnikiem. 13 00:02:26,500 --> 00:02:31,042 Kolejna nadzieja, która umarła, zanim zdążyła się rozwinąć. 14 00:02:32,792 --> 00:02:35,292 Co za piękna noc. 15 00:02:43,208 --> 00:02:44,750 Na litość piekieł, co to? 16 00:02:45,167 --> 00:02:49,000 Najprawdopodobniej to właśnie piekło. 17 00:02:49,583 --> 00:02:50,667 Skąd ta pewność? 18 00:02:51,167 --> 00:02:53,958 Pewnej strasznej nocy odkryłem z królem Bohemii, 19 00:02:54,042 --> 00:02:56,333 że nasz wór wcale nie był pełen opium. 20 00:02:56,417 --> 00:02:58,125 Nie mamy czasu na pogaduszki. 21 00:02:58,208 --> 00:02:59,875 Możesz zamknąć przejście? 22 00:03:01,083 --> 00:03:04,417 To będzie trudne, ale spróbuję. 23 00:03:37,292 --> 00:03:39,167 Sypha, jesteś ze mną? 24 00:03:40,583 --> 00:03:41,583 Zawsze. 25 00:06:24,333 --> 00:06:26,083 Czemu to coś wciąż stoi? 26 00:06:26,458 --> 00:06:30,750 Bo zostało wypełnione duszami niedawno zamordowanych. 27 00:06:31,125 --> 00:06:33,708 Więc muszę zabić bestię kilka razy? 28 00:06:34,250 --> 00:06:36,542 A mówią, że wieczory na wsi są nudne. 29 00:07:18,333 --> 00:07:20,250 Sala, ty chuju. 30 00:07:26,042 --> 00:07:27,750 Sukinsyn. 31 00:07:33,792 --> 00:07:36,542 Pokonałeś mnie. Brawo. 32 00:07:39,000 --> 00:07:42,500 Ale to nie znaczy, że wygrasz wojnę. Moi ludzie są wszędzie. 33 00:07:42,833 --> 00:07:43,833 To koniec. 34 00:07:44,167 --> 00:07:46,292 Już po tobie. 35 00:07:47,000 --> 00:07:48,083 Puść mnie. 36 00:07:49,208 --> 00:07:50,208 Sala. 37 00:07:51,375 --> 00:07:53,208 Idź do lasu przez pole z tyłu. 38 00:07:53,667 --> 00:07:57,500 Idź ścieżką do rozwidlenia i przez strumień, aż znajdziesz jabłoń. 39 00:07:58,000 --> 00:07:59,000 Stań przed nią. 40 00:07:59,750 --> 00:08:01,792 Znajdziesz drogę ucieczki. 41 00:08:02,125 --> 00:08:05,042 Czemu? Czemu mi to mówisz? 42 00:08:06,583 --> 00:08:07,708 Jak się okazało... 43 00:08:08,333 --> 00:08:12,083 z nas dwóch to ty lepiej umiesz osądzić sytuację. 44 00:08:13,917 --> 00:08:15,500 Uciekaj, Sala. 45 00:10:11,333 --> 00:10:13,875 Nie umiem ich zamknąć... 46 00:10:14,500 --> 00:10:15,500 Niech to szlag. 47 00:10:15,875 --> 00:10:17,083 Niech ciebie szlag. 48 00:10:22,375 --> 00:10:26,083 Wszystko po to, by ściągnąć cholernego Włada Tepesza. 49 00:10:26,167 --> 00:10:29,083 Tyle śmierci i okropieństw dla tej pijawy. 50 00:10:30,542 --> 00:10:31,542 Tak. 51 00:10:31,958 --> 00:10:32,958 To wszystko. 52 00:10:33,458 --> 00:10:35,000 Cała siła zaczerpnięta 53 00:10:35,083 --> 00:10:37,458 z wypicia zabitych dusz w miasteczku. 54 00:10:37,958 --> 00:10:40,500 Ja nie przesunę okna w korytarzu. 55 00:10:41,042 --> 00:10:42,875 Ale ty to możesz zrobić. 56 00:10:43,833 --> 00:10:47,583 Pokaż mi to, co chcę zobaczyć, jebana bestio. 57 00:10:49,083 --> 00:10:50,542 Naprawdę jest magikiem. 58 00:11:03,042 --> 00:11:04,042 Pokaż mi! 59 00:11:14,042 --> 00:11:15,667 Belmont, zabij demona. 60 00:11:48,542 --> 00:11:50,542 Zamykam korytarz. 61 00:11:50,958 --> 00:11:52,500 Uciekajcie, szybko! 62 00:11:53,667 --> 00:11:56,708 Dziękuję. Dziękuję wam obojgu. 63 00:11:57,917 --> 00:11:59,708 Jeszcze się spotkamy. 64 00:12:13,042 --> 00:12:14,042 Co się dzieje? 65 00:12:15,000 --> 00:12:16,208 Okłamywałeś nas. 66 00:12:16,292 --> 00:12:17,833 - Nieprawda. - Okłamywałeś. 67 00:12:18,542 --> 00:12:20,208 Wszyscy nas okłamują. 68 00:12:20,583 --> 00:12:22,583 Wszyscy mają przed nami sekrety. 69 00:12:22,667 --> 00:12:25,500 Nie pomożesz nam, bo nikt nam nie pomoże. 70 00:12:25,875 --> 00:12:27,958 Dowiemy się, jak przenieść zamek. 71 00:12:28,333 --> 00:12:32,708 Odkryjemy twoje tajemnice. Stworzymy dzięki nim własne imperium. 72 00:12:33,042 --> 00:12:34,667 Oddałem wam wszystko. 73 00:12:34,833 --> 00:12:37,417 Nieprawda. Nikt tego nie zrobił. 74 00:12:38,458 --> 00:12:41,375 Pół świata okłamywało nas i zwodziło. 75 00:12:42,708 --> 00:12:45,125 Mamy uwierzyć, że jesteś inny? 76 00:12:46,708 --> 00:12:48,167 Próbowałem być inny. 77 00:12:49,125 --> 00:12:50,958 Nie nauczyłeś nas magii. 78 00:12:51,042 --> 00:12:54,042 Nie przeniesiesz zamku. Jesteś taki jak inni. 79 00:12:54,125 --> 00:12:57,375 Proszę. Wiem, że wasze życie było ciężkie, 80 00:12:58,292 --> 00:13:00,792 ale świat nie jest waszym wrogiem. 81 00:13:02,042 --> 00:13:04,667 Ja nie jestem waszym wrogiem. 82 00:13:06,792 --> 00:13:08,333 Oczywiście, że nie. 83 00:13:11,208 --> 00:13:12,833 Jesteś już trupem. 84 00:13:31,208 --> 00:13:34,000 Mówiłem, że ojciec nie lubił magicznych broni. 85 00:13:36,583 --> 00:13:38,583 Nie mówiłem, że ja ich nie używam. 86 00:13:54,250 --> 00:13:55,708 Nigdy was nie okłamałem. 87 00:14:36,750 --> 00:14:38,167 Zabiłem Salę. 88 00:14:38,792 --> 00:14:39,792 Gdzie on jest? 89 00:14:46,417 --> 00:14:48,625 Idźcie do lasu przez pole z tyłu. 90 00:14:49,167 --> 00:14:51,083 Aż do rozwidlenia. 91 00:14:52,708 --> 00:14:53,833 Tam go znajdziecie. 92 00:14:55,500 --> 00:14:56,833 Dajcie mi mój nóż. 93 00:14:57,750 --> 00:14:58,750 Czemu? 94 00:14:59,250 --> 00:15:00,250 Ponieważ 95 00:15:00,833 --> 00:15:03,542 zaczekam na tego drania w piekle 96 00:15:04,000 --> 00:15:06,875 i zabiję go po raz drugi, jak tam dotrze. 97 00:15:16,292 --> 00:15:18,375 Spalcie mój dom. 98 00:17:00,292 --> 00:17:01,292 Co to? 99 00:17:02,542 --> 00:17:03,542 To na kościach? 100 00:17:05,750 --> 00:17:07,417 Pułapka była często używana. 101 00:17:07,917 --> 00:17:10,250 Czyje są te małe kości? 102 00:17:11,042 --> 00:17:12,042 Zwierząt? 103 00:17:28,292 --> 00:17:29,875 Prosił, bym go spaliła. 104 00:17:30,708 --> 00:17:32,458 Mimo wszystko wciąż stoi. 105 00:17:33,042 --> 00:17:35,833 Mamy spalić jeden z nielicznych ocalałych domów? 106 00:17:36,167 --> 00:17:37,875 O to prosił przed śmiercią. 107 00:17:38,500 --> 00:17:39,500 Wiesz co? 108 00:17:40,375 --> 00:17:41,458 Wejdźmy do środka. 109 00:17:53,792 --> 00:17:56,250 Chcę wiedzieć, co jest za tymi drzwiami. 110 00:17:56,875 --> 00:17:58,500 To nie wydaje się właściwe. 111 00:17:58,583 --> 00:17:59,792 Daj spokój. 112 00:18:00,292 --> 00:18:02,000 Był tak uporządkowany. 113 00:18:02,542 --> 00:18:06,000 Mógł tu trzymać coś, co przyda się ocalałym. 114 00:18:24,625 --> 00:18:27,875 Tu każda sprawa jest poważna. 115 00:18:28,917 --> 00:18:32,667 Wypadek na farmie, choroba, zaginięcie dziecka. 116 00:18:33,333 --> 00:18:36,542 Kierowanie miastem nie brzmi ciekawie. 117 00:18:37,292 --> 00:18:38,833 Ma to swoje uroki. 118 00:18:39,792 --> 00:18:41,708 Te fragmenty ubrań. 119 00:18:42,958 --> 00:18:43,958 Te małe kości. 120 00:18:44,875 --> 00:18:45,875 Tak. 121 00:18:46,458 --> 00:18:48,875 Powiedział, że zabił Salę. 122 00:18:49,917 --> 00:18:50,917 Tak. 123 00:18:51,917 --> 00:18:53,167 To była jego pułapka. 124 00:18:55,083 --> 00:18:56,500 Był sędzią 125 00:18:57,500 --> 00:18:59,667 i znalazł swoje małe przyjemności. 126 00:19:38,917 --> 00:19:40,000 Chcę stąd odejść. 127 00:19:41,000 --> 00:19:42,000 Teraz. 128 00:19:43,375 --> 00:19:44,583 I nigdy nie wracać. 129 00:19:56,958 --> 00:19:58,542 Morana jest genialna. 130 00:19:58,958 --> 00:20:00,958 Ale to był mój pomysł. 131 00:20:01,458 --> 00:20:02,958 - Ale... - Daruj sobie. 132 00:20:04,208 --> 00:20:06,875 Przyznaj. Morana to geniusz. 133 00:20:07,750 --> 00:20:09,833 Ale i tak to był mój pomysł. 134 00:20:10,292 --> 00:20:14,125 Twój pomysł był jak wioskowy idiota, który wparował tu i rzekł: 135 00:20:14,208 --> 00:20:17,417 „Powinniśmy rozpalać ogniska, bijąc pięściami rybę”. 136 00:20:18,125 --> 00:20:21,583 W zasadzie nie miał sensu, a Morana przekuła go w plan. 137 00:20:22,167 --> 00:20:23,583 Na litość boską. 138 00:20:23,917 --> 00:20:26,292 Strzyga, ona to wie. 139 00:20:26,667 --> 00:20:28,458 Wcale nie. 140 00:20:29,000 --> 00:20:30,375 Owszem, tak. 141 00:20:30,542 --> 00:20:32,875 A skąd ty to możesz wiedzieć? 142 00:20:32,958 --> 00:20:34,042 Jestem geniuszem. 143 00:20:35,208 --> 00:20:37,875 Wszystkie jesteście genialne. Nie kłóćcie się. 144 00:20:38,708 --> 00:20:40,708 A co on tu robi? 145 00:20:41,208 --> 00:20:45,792 Lenoro, to nasz pokój. Nawet strażnicy tu nie wchodzą. 146 00:20:48,333 --> 00:20:50,792 Chciałyście pomocy Hektora, więc... 147 00:20:51,792 --> 00:20:54,000 Czasem Hektor będzie z nami siedział. 148 00:20:54,208 --> 00:20:55,208 Łap. 149 00:20:55,750 --> 00:20:56,750 Co to? 150 00:20:57,042 --> 00:20:59,750 Mamy tu paru wampirzych magów. 151 00:20:59,833 --> 00:21:01,292 Zrobił je jeden z nich. 152 00:21:01,750 --> 00:21:03,625 Pożyczyłam też od niego księgę. 153 00:21:04,750 --> 00:21:06,583 Ten mag-kowal. 154 00:21:07,292 --> 00:21:08,292 Odważny wybór. 155 00:21:08,708 --> 00:21:12,375 Strzyga o mało nie wbiła w niego kołka na Boże Narodzenie, 156 00:21:12,458 --> 00:21:16,958 po tym jak stopił jej starą zbroję, by zrobić sobie nowe stopy. 157 00:21:17,042 --> 00:21:20,417 O nim właśnie mówię. Uroczy staruszek. Ma dziwne tiki. 158 00:21:21,208 --> 00:21:22,375 To pierścienie niewoli. 159 00:21:22,917 --> 00:21:25,542 Jeden z nich znalazł się na palcu Hektora, 160 00:21:25,625 --> 00:21:28,042 gdy przysięgał mi swoją lojalność. 161 00:21:28,125 --> 00:21:29,417 Słucham? 162 00:21:29,500 --> 00:21:30,542 Tak. 163 00:21:30,667 --> 00:21:32,292 Był wtedy wewnątrz mnie. 164 00:21:33,292 --> 00:21:38,292 Jak wiecie, stworzenia nocy wykute przez Hektora są wobec niego lojalne, 165 00:21:38,375 --> 00:21:43,000 ale teraz magia pierścieni przywiązała go do mnie. 166 00:21:43,500 --> 00:21:46,292 Gdy stworzy potwory, będą się go słuchać, 167 00:21:46,375 --> 00:21:50,208 a skoro przysiągł mi lojalność, mnie też się posłuchają. 168 00:21:51,833 --> 00:21:53,667 Pierścienie są połączone. 169 00:21:54,000 --> 00:21:58,167 Włóżcie je, a stworzenia nocy będą się słuchać i was. 170 00:21:59,333 --> 00:22:03,042 A jeśli Hektor spróbuje nas skrzywdzić albo uciec, 171 00:22:03,125 --> 00:22:05,375 pierścień sprawi mu taki ból, 172 00:22:06,000 --> 00:22:08,833 że będzie chciał sobie wyrwać serce. 173 00:22:09,375 --> 00:22:10,417 Problem z głowy. 174 00:22:12,500 --> 00:22:13,667 Niech to szlag. 175 00:22:15,417 --> 00:22:19,417 W zamian przerobimy dla niego jedną ze starych przybudówek. 176 00:22:20,250 --> 00:22:21,750 Ładnie ją urządzimy. 177 00:22:22,667 --> 00:22:25,083 Będzie żył równie dobrze jak my, 178 00:22:25,417 --> 00:22:27,750 ciesząc się wolnością na terenie zamku. 179 00:22:28,417 --> 00:22:30,042 Nie wydaje mi się. 180 00:22:30,333 --> 00:22:31,333 A mi tak. 181 00:22:31,792 --> 00:22:33,750 Skorzysta na tym układzie. 182 00:22:33,833 --> 00:22:37,292 Otrzyma wygodne życie. Poczucie bezpieczeństwa. 183 00:22:39,333 --> 00:22:40,333 Czy mogę... 184 00:22:41,542 --> 00:22:43,208 Prawdziwi ludzie rozmawiają. 185 00:22:44,333 --> 00:22:47,167 Morana ogarnie dom, Strzyga – wykuwanie, 186 00:22:47,250 --> 00:22:49,958 Carmilla zgodzi się i jakoś to przeżyje. 187 00:22:53,583 --> 00:22:56,625 Nie jestem geniuszem. Ona nim jest. 188 00:22:57,583 --> 00:23:01,542 Nasza wampirza siostrzyczka cały czas knuła swój własny plan. 189 00:23:02,292 --> 00:23:03,583 O mój Boże. 190 00:23:04,583 --> 00:23:06,333 Przygarnęłaś go. 191 00:23:07,042 --> 00:23:08,167 Carmilla? 192 00:23:09,167 --> 00:23:11,167 Dobra. Niech będzie. 193 00:23:11,625 --> 00:23:13,667 Będziemy potrzebować dużego łóżka. 194 00:23:14,458 --> 00:23:17,667 Jest całkiem sprawny seksualnie i chcę go wytresować. 195 00:23:18,292 --> 00:23:20,208 Odejdź ode mnie, mówię poważnie. 196 00:23:20,292 --> 00:23:21,292 Proszę, wyjdź. 197 00:23:21,333 --> 00:23:23,708 Chyba nie musiałam tego wiedzieć. 198 00:23:23,792 --> 00:23:26,000 - Pa, pa. - Musiałam to wiedzieć? 199 00:23:37,042 --> 00:23:39,375 Podstępem zrobiłaś ze mnie niewolnika. 200 00:23:41,625 --> 00:23:42,875 Ależ skąd. 201 00:23:44,375 --> 00:23:46,375 Zrobiłaś ze mnie niewolnika. 202 00:23:47,542 --> 00:23:48,917 To koniec mojego życia. 203 00:23:50,708 --> 00:23:52,917 Ocaliłam ci życie, Hektorze. 204 00:23:53,667 --> 00:23:56,083 Dałam ci to, czego naprawdę potrzebowałeś. 205 00:23:59,375 --> 00:24:01,000 Zostałeś moim pieskiem. 206 00:24:28,958 --> 00:24:31,042 To nie mogło się gorzej potoczyć. 207 00:24:32,375 --> 00:24:33,625 Co się stało? 208 00:24:38,125 --> 00:24:41,000 Spędziliśmy kilka miesięcy, żyjąc twoim życiem. 209 00:24:42,042 --> 00:24:44,250 Pełnym przygód i zwycięstw. 210 00:24:45,042 --> 00:24:46,083 A teraz... 211 00:24:47,042 --> 00:24:49,208 żyjemy moim życiem. 212 00:25:23,833 --> 00:25:24,833 No cóż, 213 00:25:25,250 --> 00:25:27,958 mogłem otoczyć zamek znakami ostrzegawczymi. 214 00:25:28,875 --> 00:25:31,583 „Wejście grozi śmiercią. Nie ma nadziei”. 215 00:25:33,625 --> 00:25:34,958 Coś z tych rzeczy. 216 00:25:49,375 --> 00:25:50,833 Ale to chyba też działa. 217 00:25:52,583 --> 00:25:54,000 Dla zmarłego ojca. 218 00:27:53,000 --> 00:27:55,000 Napisy: Joanna Kaniewska 15111

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.