Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,500 --> 00:00:02,210
Poprzednio:
2
00:00:03,294 --> 00:00:06,881
- Wracasz do Alexandrii?
- Tak. Nic już tam dla mnie nie ma.
3
00:00:08,299 --> 00:00:10,885
- Czytałam list od Ezekiela.
- Ten jarmark jest nam potrzebny.
4
00:00:11,011 --> 00:00:13,888
- Jeśli Alexandria też kogoś wyśle...
- Przykro mi.
5
00:00:14,514 --> 00:00:17,684
- Twój organizm jest wycieńczony.
- Nie w tym problem.
6
00:00:18,601 --> 00:00:19,602
Jestem w ciąży.
7
00:00:21,396 --> 00:00:24,399
Masz mnie nazywać Alfą,
tak jak pozostali.
8
00:00:26,693 --> 00:00:27,694
POSZEDŁEM ZA LYDIĄ.
9
00:00:37,287 --> 00:00:39,789
Kazali ci ściągnąć skórę?
10
00:00:40,290 --> 00:00:45,003
- Zabrali mi ją i ukryli.
- To był ten, który cię przyprowadził?
11
00:00:49,215 --> 00:00:52,719
Dlaczego był gotowy walczyć,
by cię zatrzymać?
12
00:00:56,598 --> 00:00:59,100
Udawałam, że potrzebuję jego pomocy.
13
00:01:00,310 --> 00:01:03,813
- Zrobił ci coś?
- Nie.
14
00:01:07,108 --> 00:01:09,402
Powiedziałaś mu o nas?
15
00:01:11,696 --> 00:01:14,616
Powiedziałam,
że jest nas garstka.
16
00:01:15,700 --> 00:01:18,787
I że nienawidzę tego życia.
17
00:01:19,996 --> 00:01:22,999
Okłamałam ich, aby mi zaufali.
18
00:01:24,292 --> 00:01:26,294
Nie licząc jednej rzeczy.
19
00:01:28,004 --> 00:01:30,298
Powiedziałam,
żeby nie zadzierali z tobą.
20
00:01:35,303 --> 00:01:37,305
Czego się dowiedziałaś?
21
00:01:38,890 --> 00:01:41,184
Żyją głównie z uprawy ziemi.
22
00:01:42,394 --> 00:01:44,396
Zebrali trochę zapasów.
23
00:01:45,897 --> 00:01:47,691
Bardzo podstawowe uzbrojenie.
24
00:01:47,691 --> 00:01:50,819
Kilka sztuk broni.
Zdecydowanie za mało.
25
00:01:52,696 --> 00:01:54,989
Prowadzą z kimś handel?
26
00:01:55,699 --> 00:01:58,993
Nie wydaje mi się.
27
00:02:00,203 --> 00:02:02,205
Co jeszcze?
28
00:02:03,206 --> 00:02:05,208
- To wszystko.
- Wszystko?!
29
00:02:05,792 --> 00:02:11,506
Złamałam dla ciebie własne zasady
i co dostaję w zamian?
30
00:02:12,298 --> 00:02:16,094
Wymówki i puste słowa.
31
00:02:18,888 --> 00:02:20,306
Przepraszam, Alfo.
32
00:02:24,811 --> 00:02:27,397
Tylko dlatego po mnie wróciłaś?
33
00:02:28,898 --> 00:02:31,109
By się czegoś o nich dowiedzieć?
34
00:02:33,695 --> 00:02:35,905
Głupie pytanie.
35
00:02:55,300 --> 00:03:00,388
.:: GrupaHatak.pl ::.
36
00:03:00,513 --> 00:03:05,602
facebook.pl/GrupaHatak
37
00:03:35,298 --> 00:03:38,093
ŻYWE TRUPY 9x12 Guardians
Strażnicy
38
00:03:39,010 --> 00:03:44,307
Napisy: Igloo666
39
00:03:48,603 --> 00:03:52,190
- Kto jeszcze o tym wiedział?
- Tylko Eugene i Rosita.
40
00:03:52,315 --> 00:03:55,610
Powiedzielibyśmy, gdyby ktoś się odezwał,
ale tak się nie stało.
41
00:03:55,694 --> 00:03:59,197
- Nie wiemy, kto mógł tego słuchać.
- Byliśmy ostrożni.
42
00:04:00,990 --> 00:04:06,579
Rosita i Eugene o mało nie zginęli,
próbując zamontować ten nadajnik.
43
00:04:06,579 --> 00:04:09,290
Skończyło się śmiercią Jezusa,
44
00:04:09,708 --> 00:04:13,795
a Negan uciekł,
bo skupiliście się tym na tym!
45
00:04:16,006 --> 00:04:19,509
Nie mogę wykonywać swojej pracy,
jeśli Rada ukrywa coś przede mną.
46
00:04:20,510 --> 00:04:23,680
Otrzymałaś prawo weta
w kwestiach związanych z bezpieczeństwem
47
00:04:23,805 --> 00:04:26,599
i widzę,
że wszystko pod to podciągasz.
48
00:04:26,599 --> 00:04:29,519
Nasze zdanie się nie liczy,
jeśli się z nim nie zgadzasz.
49
00:04:29,602 --> 00:04:33,815
Niepotrzebne zwracanie na siebie uwagi
jest bardzo niebezpieczne!
50
00:04:33,815 --> 00:04:36,818
Podobnie jak odcinanie się
od reszty świata.
51
00:04:37,902 --> 00:04:40,196
Do kogo możemy się zwrócić
w potrzebie?
52
00:04:40,905 --> 00:04:43,783
Nie możemy tracić przyjaciół
przez ciągłe życie w strachu.
53
00:04:43,908 --> 00:04:45,994
Właśnie straciliśmy przyjaciela.
54
00:04:51,708 --> 00:04:55,420
Mieliśmy dobre intencje,
ale to nie zmienia tego, co się stało.
55
00:04:57,213 --> 00:04:58,798
Pojawił się nowy wróg.
56
00:04:58,798 --> 00:05:02,302
I to dokładnie tacy ludzie,
jakich obawiała się Michonne.
57
00:05:05,680 --> 00:05:08,892
Nie żałuję czasu
spędzonego z Jezusem.
58
00:05:10,393 --> 00:05:15,190
Może i tak wszystko
by się tak potoczyło.
59
00:05:16,483 --> 00:05:17,901
Może.
60
00:05:18,109 --> 00:05:22,906
Ale wiemy już, co nam grozi
i nie możemy udawać, że tak nie jest.
61
00:05:26,493 --> 00:05:30,705
Nie bez powodu oddaliśmy w ręce Michonne
nasze bezpieczeństwo.
62
00:05:31,998 --> 00:05:38,004
- Jej decyzje wiele razy nas ratowały.
- Ale za jaką cenę?
63
00:05:41,299 --> 00:05:44,594
Gdy byliśmy na Wzgórzu,
spotkaliśmy Carol.
64
00:05:45,887 --> 00:05:50,600
Próbowała namówić Michonne
na udział w jarmarku,
65
00:05:50,600 --> 00:05:53,186
ale ponoć znowu odmówiłaś.
66
00:05:54,479 --> 00:05:58,900
- Mówiłaś w imieniu Alexandrii?
- Sprawa jarmarku to stare dzieje.
67
00:05:58,900 --> 00:06:01,695
Tak, ale mamy nowe informacje.
68
00:06:02,696 --> 00:06:07,701
Jarmark odbędzie się pojutrze.
Nadal mamy czas, by to przemyśleć.
69
00:06:12,997 --> 00:06:18,586
Carol mówi, że w Królestwie
jest o wiele gorzej,
70
00:06:18,712 --> 00:06:21,006
niż mogliśmy przeczytać
w liście od Ezekiela.
71
00:06:21,006 --> 00:06:24,592
Są zbyt odizolowani od reszty
i potrzebują handlu,
72
00:06:24,592 --> 00:06:28,513
- który ten jarmark ma zapoczątkować.
- W Królestwie potrafią o siebie zadbać.
73
00:06:28,513 --> 00:06:29,597
Zawsze im się udawało.
74
00:06:29,681 --> 00:06:33,309
Nie prosiłaby o pomoc po raz drugi,
gdyby sytuacja nie była poważna.
75
00:06:34,185 --> 00:06:37,814
Składam wniosek o ponowne głosowanie
w sprawie jarmarku w Królestwie.
76
00:06:37,897 --> 00:06:41,109
- Po co? Zawetuje to.
- Dokładnie.
77
00:06:43,903 --> 00:06:46,698
Dzielą nas zaniedbane
i niebezpieczne drogi.
78
00:06:46,781 --> 00:06:52,287
W okolicy grasuje banda morderców,
poprzebierana za trupy.
79
00:06:56,499 --> 00:06:59,502
Też chciałabym im pomóc.
80
00:07:00,712 --> 00:07:04,299
I moglibyśmy głosować
za ponownym otworzeniem bram,
81
00:07:04,382 --> 00:07:08,386
tak jak było z Sanktuarium.
Mogłabym jakoś to przełknąć.
82
00:07:09,804 --> 00:07:14,392
Ale Carol napisała jasno,
że Ezekiel nie chce opuścić Królestwa,
83
00:07:14,392 --> 00:07:17,979
a ja nie jestem gotowa,
by narażać z tego powodu Alexandrię.
84
00:07:19,397 --> 00:07:22,817
Wiem, że chcesz dla nas jak najlepiej.
85
00:07:24,402 --> 00:07:29,783
Ale co to za przetrwanie dla Alexandrii,
jeśli ceną będzie upadek Królestwa?
86
00:07:32,619 --> 00:07:36,581
To nadal przetrwanie.
87
00:08:02,107 --> 00:08:04,192
No bez jaj.
88
00:08:04,984 --> 00:08:06,194
Cholera.
89
00:08:32,512 --> 00:08:35,682
- Widzę, żę świetnie poszło.
- Jasne.
90
00:08:37,017 --> 00:08:41,312
Jestem przewodniczącym Rady,
która nie pełni już swojej roli.
91
00:08:45,984 --> 00:08:47,986
Co powiedziała?
92
00:08:52,699 --> 00:08:54,909
Nie chcę teraz o tym gadać.
93
00:08:59,914 --> 00:09:03,918
Przepraszam.
Wiem, że ostatnio ciężko ci ze mną.
94
00:09:03,918 --> 00:09:07,505
Staram się, aby tak nie było,
ale mam mnóstwo rzeczy na głowie.
95
00:09:09,299 --> 00:09:11,509
Wiem.
Nic się nie stało.
96
00:09:13,011 --> 00:09:16,681
- Ja też przepraszam.
- Za co?
97
00:09:17,182 --> 00:09:22,312
Wszystko dopiero się rozwija.
Nie pisałeś się na to.
98
00:09:23,104 --> 00:09:27,609
Ja też nie, ale jest, jak jest.
99
00:09:29,486 --> 00:09:33,782
Ale to dobra rzecz.
Prawdziwe błogosławieństwo.
100
00:09:35,200 --> 00:09:39,287
Ale jeśli chcesz to skończyć,
to zrozumiem.
101
00:09:43,208 --> 00:09:45,585
- A ty tego chcesz?
- Nie bądź głupi.
102
00:09:45,585 --> 00:09:47,003
Wiesz, czego chcę.
103
00:09:49,297 --> 00:09:53,301
Rozmówię się z Siddiqiem,
ale jeśli chodzi o nas...
104
00:09:55,303 --> 00:09:56,888
to piłka jest po twojej stronie.
105
00:10:00,892 --> 00:10:02,519
Wracam do domu.
106
00:11:37,906 --> 00:11:39,491
Odłóż tego kija, chłopcze.
107
00:11:54,005 --> 00:11:56,800
Czaiłem się na niego,
odkąd minęliśmy polanę.
108
00:11:57,217 --> 00:12:00,220
- Szedł za nami od dłuższego czasu.
- Sam?
109
00:12:00,595 --> 00:12:02,013
Tak.
110
00:12:02,597 --> 00:12:04,808
Dziękuję, Beta.
111
00:12:06,101 --> 00:12:07,602
Kim jesteś?
112
00:12:15,110 --> 00:12:18,279
Pozwolę, by ci ją złamał.
A potem także drugą.
113
00:12:18,780 --> 00:12:20,198
A potem obie nogi.
114
00:12:21,199 --> 00:12:24,285
A potem cię tu zostawię,
a chętnych na mięsko będzie sporo.
115
00:12:28,707 --> 00:12:30,083
Przestań.
116
00:12:40,802 --> 00:12:42,303
Jestem ze Wzgórza.
117
00:12:44,097 --> 00:12:45,807
Ale nikt mnie za wami nie wysłał.
118
00:12:49,019 --> 00:12:50,812
Wróciłem po nią.
119
00:12:51,604 --> 00:12:53,606
Co za kretyn!
120
00:12:59,195 --> 00:13:00,697
Bierzemy go ze sobą.
121
00:13:02,198 --> 00:13:07,287
Oczy szeroko otwarte.
Może ich być więcej.
122
00:13:31,603 --> 00:13:33,605
W czym mogę ci pomóc, Eugene?
123
00:13:34,898 --> 00:13:38,610
Bardziej istotnym pytanie będzie:
co ja mogę zrobić dla ciebie?
124
00:13:44,115 --> 00:13:47,994
W lewej kolumnie pierwszej tabeli
spisane są plusy i minusy
125
00:13:47,994 --> 00:13:51,998
zostania z Rositą, podczas gdy ona
wychowa dziecko innego mężczyzny.
126
00:13:52,082 --> 00:13:57,712
W prawej przypisałem każdą wartość
do odpowiedniej wartości numerycznej.
127
00:13:58,296 --> 00:13:59,881
W drugiej tabeli...
128
00:14:00,298 --> 00:14:02,092
Drugiej?
129
00:14:03,301 --> 00:14:05,512
Przeniosłem tu
rzeczone wartości numeryczne
130
00:14:05,512 --> 00:14:07,597
i oszacowałem ich wpływ
na przestrzeni lat.
131
00:14:07,597 --> 00:14:10,809
Kilka pierwszy lat
to ryzyko braku stabilności,
132
00:14:10,892 --> 00:14:15,605
ale w perspektywie długoterminowej
szczęście wykazuje tendencję wzrostową.
133
00:14:16,690 --> 00:14:18,400
No cóż.
134
00:14:20,318 --> 00:14:21,695
Bardzo dziękuję.
135
00:14:22,612 --> 00:14:26,700
Mam też tabelę ocen
oraz kryteria ich stosowania.
136
00:14:32,414 --> 00:14:34,207
Raczej mi się nie przydadzą.
137
00:14:39,713 --> 00:14:40,588
W porząsiu.
138
00:14:46,803 --> 00:14:51,891
Wybacz moją łacinę,
w końcu jesteś duchownym...
139
00:14:55,186 --> 00:14:58,398
ale będziesz pieprzonym głupcem,
jeśli z niej zrezygnujesz.
140
00:14:59,482 --> 00:15:03,194
Sporo razem przeszliśmy.
141
00:15:03,194 --> 00:15:07,407
Nie spisałeś mnie na straty,
nawet gdy ja to zrobiłem.
142
00:15:07,907 --> 00:15:09,909
Powiem ci więc, co widzę.
143
00:15:10,702 --> 00:15:13,705
Rosita to najlepsze,
co cię spotkało od samego początku.
144
00:15:13,788 --> 00:15:15,915
Dlatego lepiej naprawdę to przemyśl,
145
00:15:15,999 --> 00:15:19,210
zanim wylejesz dosłowne dziecko
z przysłowiową kąpielą.
146
00:15:19,294 --> 00:15:21,796
Nie jestem ojcem tego dziecka.
147
00:15:23,882 --> 00:15:28,094
- Dobro dziecka musi być najważniejsze.
- Nie tobie o tym decydować.
148
00:15:29,596 --> 00:15:33,600
Ani Siddiqowi.
Decyzja należy tylko do niej.
149
00:15:36,394 --> 00:15:42,400
Przyznam, że nie do końca to rozumiem.
Ale Rosita kocha ciebie, nie Siddiqa.
150
00:15:44,194 --> 00:15:47,906
A już na pewno nie mnie,
mimo miłości, jaką ją darzę.
151
00:15:59,709 --> 00:16:03,797
Dlatego wstrzymaj się ze wszystkim
i dla jej dobra załatw całą tę sprawę.
152
00:16:04,589 --> 00:16:07,801
Kochacie się nawzajem,
więc nie marnujcie więcej czasu.
153
00:16:07,884 --> 00:16:09,386
Tylko to nam pozostało.
154
00:16:10,804 --> 00:16:12,806
- Czas czy miłość?
- Jedno i drugie.
155
00:16:18,186 --> 00:16:19,479
Co to?
156
00:16:20,397 --> 00:16:23,400
Coś, co możesz przekazać Rosicie.
157
00:16:24,484 --> 00:16:29,197
Bardzo rozciągliwe portki
na potrzeby rosnącego brzusia.
158
00:16:33,702 --> 00:16:36,705
- Dziękuję.
- Nie ma sprawy.
159
00:16:41,418 --> 00:16:45,588
- Dlaczego twój kolega za tobą ruszył?
- Nie jest żadnym moim kolegą.
160
00:16:46,715 --> 00:16:49,592
Siedział w sąsiedniej celi.
Poznałam tylko jego imię.
161
00:16:53,805 --> 00:16:57,809
- Henry.
- Nie wspominałaś o nim.
162
00:17:00,020 --> 00:17:02,689
Uznałam, że nie jest warty wspominania.
163
00:17:04,816 --> 00:17:08,194
Uznał, że warto zaryzykować życiem
i udać się za tobą.
164
00:17:12,907 --> 00:17:16,119
Udawałam bezradną
i od razu dał się zwieść.
165
00:17:20,790 --> 00:17:23,209
Widać jest głupszy, niż sądziłam.
166
00:17:24,586 --> 00:17:26,588
Nie lekceważ własnych umiejętności.
167
00:17:28,506 --> 00:17:31,092
Może po prostu umiejętnie kłamiesz.
168
00:17:38,516 --> 00:17:40,602
Wiesz, dlaczego ufam zwierzętom?
169
00:17:41,811 --> 00:17:43,897
Bo nie kłamią.
170
00:17:46,691 --> 00:17:51,112
Musiałaś kłamać.
Podobnie jak i oni.
171
00:17:52,113 --> 00:17:54,282
Tacy ludzie już tak mają.
172
00:17:56,701 --> 00:17:59,496
To tylko puste słowa.
173
00:17:59,496 --> 00:18:03,416
A słowa to jedynie wiatr.
174
00:18:05,210 --> 00:18:07,295
Pamiętaj o tym.
175
00:18:48,211 --> 00:18:50,797
Wróciłaś do swoich.
176
00:19:17,615 --> 00:19:19,284
To wasz obóz?
177
00:19:20,285 --> 00:19:22,120
To póki co nasz dom.
178
00:19:32,213 --> 00:19:35,800
Załatw jej nową maskę.
Weź ze sobą chłopaka.
179
00:20:18,593 --> 00:20:19,886
Witaj w domu.
180
00:20:22,305 --> 00:20:26,810
- Dziwię się, że tyle to trwało.
- Chcę odpowiedzi na parę pytań.
181
00:20:27,185 --> 00:20:29,979
I podobno udzielisz ich tylko mi.
182
00:20:29,979 --> 00:20:32,899
No to mów.
183
00:20:33,400 --> 00:20:36,611
Dlaczego sam wróciłeś?
Wiem, że musiał być jakiś powód.
184
00:20:36,695 --> 00:20:39,781
W kwestii Gabe'a muszę zaznaczyć,
że to nie była tylko jego wina.
185
00:20:39,906 --> 00:20:42,701
Nie można trzymać dużego psa
wiecznie pod kluczem.
186
00:20:42,701 --> 00:20:46,996
- Prędzej czy później musi się wybiegać.
- A ty zdecydowałeś się wrócić.
187
00:20:46,996 --> 00:20:51,292
- Jakim cię to czyni psem?
- Cieszę się, że pytasz.
188
00:21:00,093 --> 00:21:01,803
Byłem w twoim domu.
189
00:21:03,096 --> 00:21:07,684
Mogłem się tam na ciebie zaczaić
i rozwalić ci łeb.
190
00:21:08,018 --> 00:21:11,980
Mógłbym rozwalić wiele łbów,
ale tego nie zrobiłem.
191
00:21:12,105 --> 00:21:16,985
Bo wiedziałeś, że wtedy byś zginął.
Jesteś dupkiem, ale nie idiotą.
192
00:21:18,486 --> 00:21:23,199
Myślę, że postanowiłeś
spróbować swoich sił w pojedynkę,
193
00:21:23,283 --> 00:21:29,289
ale dostałeś srogo po dupie,
więc wróciłeś tu jak zbity pies.
194
00:21:32,000 --> 00:21:33,585
Tak było, prawda?
195
00:21:34,502 --> 00:21:37,505
Masz rację.
Świat się zmienił.
196
00:21:38,798 --> 00:21:42,510
Ale ja również się zmieniłem.
197
00:21:42,594 --> 00:21:46,306
- Czego ty w ogóle chcesz?
- Skoro nie zamierzasz mnie zabić,
198
00:21:46,389 --> 00:21:49,100
to może potrafiłabyś
choć trochę mi zaufać.
199
00:21:53,605 --> 00:21:58,318
Wybrałeś życie zamiast zemsty
i tym chcesz zdobyć moje zaufanie?
200
00:22:00,987 --> 00:22:03,698
Jeśli pieprzenie nowych bzdur
to wyznacznik zmiany,
201
00:22:03,698 --> 00:22:06,201
to gratulacje,
zaiste stałeś się nowym człowiekiem.
202
00:22:06,201 --> 00:22:12,707
Trzymasz mnie tu, by przypominać innym,
jak miłosierny był wielki Rick Grimes.
203
00:22:13,792 --> 00:22:17,003
Ale mogę przydać się
o wiele bardziej.
204
00:22:17,295 --> 00:22:20,590
- Mogę ci pomóc.
- Niczego od ciebie nie potrzebuję.
205
00:22:20,715 --> 00:22:25,095
Dobrze sobie tu wszystko zorganizowałaś,
ale sprawy zaczynają się sypać.
206
00:22:25,095 --> 00:22:28,390
I prędzej czy później
całkowicie stracisz kontrolę...
207
00:22:28,515 --> 00:22:29,683
Do czego zmierzasz?
208
00:22:29,808 --> 00:22:33,812
Moje okna
są tuż obok waszej sali narad.
209
00:22:33,895 --> 00:22:36,606
- Słyszę to i owo.
- No to się przesłyszałeś.
210
00:22:40,985 --> 00:22:44,698
Chcę tylko powiedzieć,
że potrafię trzymać ludzi w ryzach.
211
00:22:45,990 --> 00:22:48,910
Mógłbym być twoim doradcą.
212
00:22:49,202 --> 00:22:54,582
- Jak przywódca z dawnym przywódcą.
- Nie jestem tu żadnym przywódcą.
213
00:22:55,291 --> 00:22:57,002
Daj spokój.
214
00:22:57,502 --> 00:23:02,507
Podobno napisałaś konstytucję,
która przekazała władzę w ręce ludzi,
215
00:23:02,507 --> 00:23:07,679
a jednak to nadal ty
podejmujesz wszystkie decyzje.
216
00:23:08,680 --> 00:23:10,098
Ja pierdolę.
217
00:23:10,181 --> 00:23:13,184
- To dopiero przekręt...
- To żaden przekręt.
218
00:23:13,601 --> 00:23:16,312
I gówno wiesz o tym,
co tu się dzieje.
219
00:23:17,397 --> 00:23:20,108
Wiem, że dobry przywódca
wykorzystuje każdy możliwy atut.
220
00:23:20,191 --> 00:23:21,693
Wybacz, Negan.
221
00:23:22,485 --> 00:23:26,281
Jeśli po to tu wróciłeś,
to trzeba było tego nie robić.
222
00:23:26,489 --> 00:23:28,491
- Michonne...
- Posłuchaj mnie!
223
00:23:28,992 --> 00:23:30,410
Jeszcze nie skończyłam.
224
00:23:31,202 --> 00:23:35,999
Za chwilę cię zwiążemy
na czas wzmocnienia zamka.
225
00:23:36,291 --> 00:23:38,501
A okna zostaną zasłonięte...
226
00:23:46,009 --> 00:23:47,802
Kurwa.
227
00:24:08,198 --> 00:24:10,283
DOGANIAMY ICH.
228
00:24:15,997 --> 00:24:17,999
Doszło do walki.
229
00:24:24,714 --> 00:24:26,216
Złapali go.
230
00:24:34,307 --> 00:24:36,017
Dobry piesek.
231
00:24:39,104 --> 00:24:40,897
Dobry piesek.
232
00:24:43,900 --> 00:24:45,610
Poszli tędy.
233
00:25:01,084 --> 00:25:02,419
Nieźle.
234
00:25:04,295 --> 00:25:06,715
Psie!
235
00:25:12,887 --> 00:25:14,014
Daj.
236
00:25:22,188 --> 00:25:23,606
Zły pies.
237
00:25:41,416 --> 00:25:44,085
Zastanawiasz się,
dlaczego tak postępujemy.
238
00:25:44,586 --> 00:25:47,213
Dlaczego ukrywamy się wśród nich.
239
00:25:48,715 --> 00:25:50,800
Dlaczego się nimi stajemy.
240
00:25:53,011 --> 00:25:54,804
Nie jesteście nimi.
241
00:25:56,306 --> 00:25:59,684
- Nie jesteście martwi.
- Martwa jest cała cywilizacja.
242
00:25:59,809 --> 00:26:03,980
Silni się przystosowują,
a słabi giną.
243
00:26:05,106 --> 00:26:07,192
Zgodnie z prawami natury.
244
00:26:08,485 --> 00:26:10,695
Czyli o to dziś chodziło?
245
00:26:13,281 --> 00:26:15,408
Pozwoliłaś, by słabi zginęli?
246
00:26:17,494 --> 00:26:20,205
Nie wracamy po tych,
których utraciliśmy.
247
00:26:21,081 --> 00:26:22,999
Nigdy tak nie robiliśmy.
248
00:26:24,417 --> 00:26:26,586
Aż padło na twojego dzieciaka.
249
00:26:27,587 --> 00:26:30,715
Przekazaliśmy dwóch z nich
za twoją córkę.
250
00:26:32,801 --> 00:26:37,305
- Według mnie to zła decyzja.
- Teraz wiesz, kim są.
251
00:26:37,514 --> 00:26:41,101
Gdzie jest ich siedziba
i jakimi zasobami dysponują.
252
00:26:41,309 --> 00:26:44,020
Wiemy, że wygramy,
jeśli dojdzie do wojny.
253
00:26:44,104 --> 00:26:46,106
Wymiana była tego warta.
254
00:26:47,399 --> 00:26:52,487
Wiesz, co robić, jeśli uważasz,
że nie powinnam być przywódcą.
255
00:26:58,410 --> 00:27:00,412
Wyzywam cię.
256
00:27:02,497 --> 00:27:04,791
Nie nadajesz się już na przywódcę.
257
00:27:09,212 --> 00:27:13,008
Myślisz, że ty mógłbyś mnie zastąpić?
258
00:27:14,384 --> 00:27:16,720
Stać się nowym Alfą?
259
00:27:19,597 --> 00:27:22,100
Znów zmieniasz zasady.
260
00:27:23,018 --> 00:27:28,898
Masz prawo w każdej chwili
zakwestionować moją pozycję.
261
00:27:30,400 --> 00:27:31,901
A ja...
262
00:27:32,902 --> 00:27:34,696
mam prawo jej bronić.
263
00:27:38,700 --> 00:27:40,285
Wiem, że to twoja sprawka!
264
00:27:43,204 --> 00:27:47,000
- Co ty wyprawiasz?
- Widziałam cię w lesie.
265
00:27:47,417 --> 00:27:49,586
Knułaś coś ze swoim chłopakiem.
266
00:27:50,211 --> 00:27:54,215
- Co takiego? Wcale nie...
- Właśnie, że tak.
267
00:27:55,300 --> 00:27:58,511
Nie on mnie wyzywa, tylko ty.
268
00:28:11,900 --> 00:28:14,194
Naraziłaś nas na niebezpieczeństwo.
269
00:28:14,694 --> 00:28:18,490
A trzymając tu tego chłopca,
pozostajemy narażeni.
270
00:28:18,615 --> 00:28:23,119
Jego ludzie zabili już wielu naszych.
Co z zemstą?
271
00:28:24,996 --> 00:28:29,000
Nie zawiodłaś tylko mnie.
Zawiodłaś nas wszystkich.
272
00:28:43,098 --> 00:28:44,391
Zawiodłam was?
273
00:28:52,399 --> 00:28:55,318
Oni wszyscy podążają za mną
z własnej woli.
274
00:28:55,610 --> 00:28:57,487
Bo dzięki mnie są silni.
275
00:28:58,405 --> 00:29:00,407
Bo dzięki mnie żyją!
276
00:29:02,701 --> 00:29:04,119
Dzięki mnie.
277
00:29:10,000 --> 00:29:12,293
Nie chcę z tobą walczyć.
278
00:29:30,520 --> 00:29:31,896
Za późno.
279
00:30:47,180 --> 00:30:50,183
Płacz jest dla słabych.
280
00:31:21,715 --> 00:31:23,883
Jak tam na ćwiczeniach?
281
00:31:25,010 --> 00:31:26,011
W porządku.
282
00:31:29,097 --> 00:31:31,516
Chyba się spóźniłaś,
283
00:31:31,516 --> 00:31:35,895
skoro godzinę temu
zdążyłaś się zaczaić przy więzieniu.
284
00:31:37,897 --> 00:31:39,691
Spóźniłam się tylko parę minut.
285
00:31:43,319 --> 00:31:46,197
- Dlaczego mnie śledziłaś?
- Nie śledziłam.
286
00:31:51,286 --> 00:31:52,996
Szłam spotkać się z Neganem.
287
00:31:55,415 --> 00:31:57,083
Rozmawiasz z nim?
288
00:32:02,380 --> 00:32:04,799
- Dlaczego?
- Żal mi go.
289
00:32:07,302 --> 00:32:11,681
- On nie jest twoim przyjacielem.
- To raczej oczywiste.
290
00:32:11,806 --> 00:32:14,601
To po co z nim rozmawiasz?
291
00:32:18,605 --> 00:32:20,190
Słucha mnie.
292
00:32:22,817 --> 00:32:24,694
W odróżnieniu od niektórych.
293
00:32:29,199 --> 00:32:32,994
- Masz już go nie odwiedzać.
- Dlaczego?
294
00:32:34,788 --> 00:32:37,707
Nie bez powodu
jest tam zamknięty, Judith.
295
00:32:37,916 --> 00:32:40,418
- To potwór.
- Wcale nie.
296
00:32:40,919 --> 00:32:45,382
- To też człowiek!
- Który dopuścił się potwornych rzeczy.
297
00:32:47,092 --> 00:32:53,306
Zabił ludzi bliskich mi i twojemu tacie.
298
00:32:54,099 --> 00:32:57,519
Jeśli go wypuścimy,
znów do tego dojdzie.
299
00:32:57,602 --> 00:33:00,980
Przecież się wydostał, mamo.
Zmienił się.
300
00:33:04,818 --> 00:33:07,612
Rozumiem, dlaczego chcesz w to wierzyć.
301
00:33:09,197 --> 00:33:12,409
Ale ludzie tak naprawdę
się nie zmieniają.
302
00:33:13,284 --> 00:33:15,203
Ty się zmieniłaś.
303
00:33:19,791 --> 00:33:21,501
Idź do swojego pokoju.
304
00:33:22,002 --> 00:33:24,587
- Dlaczego?
- Bo muszę na chwilę zostać sama.
305
00:34:22,687 --> 00:34:24,314
Zdejmij mi maskę.
306
00:34:46,002 --> 00:34:51,216
Od lat nie było takiej sytuacji.
I czułam, że coś się zmieniło.
307
00:34:53,510 --> 00:34:55,804
Wszyscy w ciebie wierzą.
308
00:34:57,013 --> 00:34:59,516
To dzięki tobie nadal żyją.
309
00:35:00,100 --> 00:35:02,686
I dobrze im to
raz na jakiś czas przypomnieć.
310
00:35:02,686 --> 00:35:08,483
Gdy Lydia miała trzy lata,
na chwilę się od niej odwróciłam.
311
00:35:08,483 --> 00:35:10,110
Nawet nie pamiętam dlaczego.
312
00:35:10,193 --> 00:35:16,408
Znalazłam ją w szafce,
zaplątaną w plastikowy pokrowiec.
313
00:35:17,492 --> 00:35:19,994
Nie mogła oddychać.
314
00:35:20,912 --> 00:35:26,584
A ja stałam tam i patrzyłam,
jak jej twarz staje się niebieska.
315
00:35:28,003 --> 00:35:30,088
Upadła...
316
00:35:31,297 --> 00:35:34,384
i dopiero wtedy ją uratowałam.
317
00:35:34,718 --> 00:35:40,598
Gdy mogła już normalnie oddychać,
zapytałam, czy nic jej nie jest.
318
00:35:43,101 --> 00:35:44,394
Kiwnęła głową.
319
00:35:48,982 --> 00:35:52,193
A ja mocno ją uderzyłam,
320
00:35:52,402 --> 00:35:55,280
aby pamiętała,
by już nigdy tak nie robić.
321
00:35:57,407 --> 00:36:01,411
Trzeba robić wszystko,
by chronić tych, których kochasz.
322
00:36:01,995 --> 00:36:03,913
Nawet przed nimi samymi.
323
00:36:05,707 --> 00:36:09,294
Musimy chronić się
także przed zagrożeniami z zewnątrz.
324
00:36:10,295 --> 00:36:13,298
Musimy być gotowi,
gdy zjawią się tu po chłopca.
325
00:36:14,799 --> 00:36:20,305
Jesteśmy już gotowi.
Dzięki niemu mamy przewagę.
326
00:36:21,097 --> 00:36:23,600
Może się też przydać,
jeśli chodzi o Lydię.
327
00:36:24,893 --> 00:36:27,103
Jeśli coś czuje...
328
00:36:27,979 --> 00:36:32,984
Jeśli myśli o kimś takim
z takiego miejsca...
329
00:36:34,986 --> 00:36:37,489
musisz o tym wiedzieć.
330
00:36:38,406 --> 00:36:40,408
No to się przekonajmy.
331
00:37:00,303 --> 00:37:02,681
Zostaw ich tutaj.
Wrócimy do ciebie.
332
00:38:23,303 --> 00:38:25,096
- Cześć!
- Cześć, Gracie.
333
00:38:25,096 --> 00:38:28,600
- Zastałam twojego tatę?
- Tatusiu, przyszła Michonne!
334
00:38:34,189 --> 00:38:36,900
Gracie, idź się pobawić.
Zaraz do ciebie wrócę.
335
00:38:42,781 --> 00:38:44,115
Co jest?
336
00:38:44,991 --> 00:38:48,495
Chciałam ci podziękować
za wsparcie podczas spotkania.
337
00:38:48,620 --> 00:38:51,081
- Wiem, że przyszło ci to łatwo.
- Wręcz przeciwnie.
338
00:38:52,499 --> 00:38:56,711
Wszyscy przystaliśmy na te zasady.
Zgodziliśmy się żyć w zgodzie z nimi.
339
00:38:59,381 --> 00:39:02,801
I po jakimś czasie łatwo było zapomnieć,
po co powstały.
340
00:39:04,511 --> 00:39:09,516
Ale ostatnie wydarzenia
mi to przypomniały.
341
00:39:13,687 --> 00:39:14,979
Doceniam to.
342
00:39:18,191 --> 00:39:21,319
Dlatego najpierw
przyszłam z tym do ciebie.
343
00:39:25,782 --> 00:39:31,496
Jeśli Rada zechce ponownie głosować
nad wysłaniem naszych ludzi na jarmark,
344
00:39:31,913 --> 00:39:33,415
nie zawetuję tego.
345
00:39:34,582 --> 00:39:36,918
A co z tymi,
którzy przebierają się za szwendaczy?
346
00:39:37,502 --> 00:39:40,588
Nasi ludzie mogą zginąć,
jeśli na nich natrafią.
347
00:39:40,714 --> 00:39:42,799
Też uważam, że to zły pomysł.
348
00:39:44,217 --> 00:39:49,806
Ale ludzie mogą sami ocenić ryzyko
i dokonać własnego wyboru.
349
00:39:51,307 --> 00:39:55,020
Takie prawo daje im Karta,
na której postanowienia przystali.
350
00:39:56,980 --> 00:39:58,898
Tego przysięgaliśmy bronić.
351
00:40:00,900 --> 00:40:02,485
No i...
352
00:40:03,903 --> 00:40:05,488
pomożemy Królestwu.
353
00:40:10,618 --> 00:40:13,079
Mam nadzieję,
że nie będziemy tego żałować.
354
00:40:17,292 --> 00:40:18,710
Ja też.
355
00:41:04,297 --> 00:41:05,507
Dokąd mnie...
356
00:41:23,608 --> 00:41:24,984
Podnieś go.
357
00:41:31,783 --> 00:41:35,412
Podnieś go.
358
00:41:43,086 --> 00:41:45,088
A teraz...
359
00:41:45,380 --> 00:41:47,007
zabij go.
360
00:41:50,719 --> 00:41:51,720
Co?
361
00:41:54,097 --> 00:41:58,018
Byłaś tam krótko.
Ale może to wystarczyło.
362
00:41:59,686 --> 00:42:01,104
Wystarczyło do czego?
363
00:42:03,398 --> 00:42:05,817
Żebyś zapomniała,
po czyjej jesteś stronie.
364
00:42:21,791 --> 00:42:23,209
Proszę...
365
00:42:24,294 --> 00:42:27,297
Nie bądź słaba jak twój ojciec.
366
00:42:28,298 --> 00:42:30,091
Wiesz, co go spotkało.
367
00:42:31,301 --> 00:42:33,303
Tak. Wiem, matko.
368
00:42:37,682 --> 00:42:39,184
Zabij go.
369
00:42:39,601 --> 00:42:42,395
Albo Beta zabije was oboje.
Decyzja należy do ciebie.
370
00:42:46,399 --> 00:42:47,901
Strażnicy!
371
00:43:24,604 --> 00:43:25,897
Lydia, musimy uciekać.
372
00:43:29,317 --> 00:43:31,820
Nie wychylaj się.
Spadamy stąd.
373
00:43:31,903 --> 00:43:34,114
- Lydia idzie z nami.
- Nie ma mowy.
374
00:43:34,698 --> 00:43:36,199
No to ja też zostaję.
375
00:43:40,203 --> 00:43:41,705
Nie.
376
00:43:42,288 --> 00:43:43,707
Nie zostawię cię.
377
00:43:45,083 --> 00:43:46,292
Nie ma mowy.
378
00:43:51,006 --> 00:43:53,091
- Idziemy.
- Chodź!
379
00:44:01,891 --> 00:44:03,601
Napisy: Igloo666
380
00:44:05,603 --> 00:44:08,606
.:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::.
28294
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.