Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:11,125 --> 00:00:21,551
Napisy: Asia. Miłego oglądania!
2
00:00:24,178 --> 00:00:30,016
Czasem zdarza się coś, co sprawia,
że ludzie stają się niemi.
3
00:00:30,141 --> 00:00:33,728
Samo wspomnienie tak paraliżuje,
że nikt nie ma odwagi o tym rozmawiać.
4
00:00:33,853 --> 00:00:37,314
Z nikim. Nawet sam ze sobą.
5
00:00:37,439 --> 00:00:42,151
Nie śmiemy nawet o tym pomyśleć,
nie pada żadne słowo...
6
00:00:42,276 --> 00:00:49,366
Jakby wszystko było do tej pory okryte mgłą.
Jakby zakopane głęboko w polu, przez długie lata.
7
00:00:50,742 --> 00:00:58,206
Ale nieoczekiwanie powraca.
Tak po prostu, z dnia na dzień. Bum...
8
00:01:00,083 --> 00:01:05,921
Nieważne kiedy to było, jak dawno,
zawsze będzie ktoś, kto rozgrzebie to na nowo.
9
00:01:06,046 --> 00:01:10,967
Nieważne co wtedy zrobisz, co pomyślisz,
jedno jest pewne:
10
00:01:11,092 --> 00:01:13,636
od teraz masz przejebane.
11
00:01:13,761 --> 00:01:18,014
Teraz, jutro, za tydzień i za rok,
do końca swoich dni.
12
00:01:18,140 --> 00:01:19,682
Przejebane.
13
00:02:55,262 --> 00:02:57,514
Hej gościu, czy dobrze słyszałem?
14
00:02:58,056 --> 00:03:00,600
Odechciało ci się już sprzedawać
nam swoje krowy?
15
00:03:02,727 --> 00:03:05,020
Chyba trochę za późno na to, co?
16
00:03:05,145 --> 00:03:08,523
Zapomniałeś języka w gębie?
17
00:03:11,192 --> 00:03:13,110
Zrobisz co ci powiemy.
18
00:03:13,235 --> 00:03:16,822
Użyjesz produktów wtedy
kiedy będzie nam pasić.
19
00:03:16,947 --> 00:03:19,991
Zapędzisz bydło do wuja
na każdy mój znak.
20
00:03:21,451 --> 00:03:26,872
Masz szczęście koleżko, że twój stary
znał mojego.
21
00:03:28,999 --> 00:03:30,667
Jak będę już na chacie...
22
00:03:30,792 --> 00:03:34,920
Chcę wiedzieć, że
już dzwoniłeś do wuja Edka.
23
00:03:35,045 --> 00:03:37,214
Kapujesz?
24
00:03:37,339 --> 00:03:39,382
Ogarniasz to?
25
00:03:39,924 --> 00:03:46,096
Byki idą tylko do niego,
i po jego cenie.
26
00:05:57,164 --> 00:05:59,916
Marc. Léon.
27
00:06:00,792 --> 00:06:03,169
Który to?
- Biały.
28
00:06:03,294 --> 00:06:05,671
No to, otwieramy.
29
00:06:25,729 --> 00:06:27,272
Zgadza się.
30
00:06:27,397 --> 00:06:33,652
Włóż to do mojego bagażnika,
a resztę do ciężarówki. Tylko szybko.
31
00:06:33,778 --> 00:06:36,863
Ruszać się, słyszeliście,
reszta do ciężarówki.
32
00:06:40,325 --> 00:06:42,910
Diederik, zadzwoń do mnie.
33
00:07:24,403 --> 00:07:27,239
De Kuyper Marc...
34
00:07:27,364 --> 00:07:30,158
nie może odebrać telefonu.
35
00:08:22,118 --> 00:08:24,203
Hej babcia.
36
00:08:25,162 --> 00:08:26,830
Chodź do babci.
37
00:08:28,456 --> 00:08:31,459
Babcia zabierze cię teraz do środka.
38
00:08:31,584 --> 00:08:33,419
Hej Jacky.
39
00:08:34,962 --> 00:08:36,421
Cześć braciszku.
40
00:08:37,547 --> 00:08:41,050
Nowe kółka?
- Niezłe, co?
41
00:08:45,596 --> 00:08:48,140
Kupę szmalu chyba dałeś.
- Niee.
42
00:08:49,974 --> 00:08:51,934
Okazja.
43
00:08:53,227 --> 00:08:56,021
No to ile?
- Sześć stówek.
44
00:08:58,690 --> 00:09:00,942
Skąd je masz?
- Od Davida.
45
00:09:01,067 --> 00:09:04,486
David?
- David, David, ten Walończyk z Waremme.
46
00:09:15,162 --> 00:09:17,164
Ty, żyjesz stary?
- Tak, tak.
47
00:09:17,289 --> 00:09:20,667
Co cię kopsło ?
- Eee, w nogę grałem.
48
00:09:21,376 --> 00:09:24,461
A co on tak się odstroił?
49
00:09:24,587 --> 00:09:26,213
Modny jestem, nie?
50
00:09:26,338 --> 00:09:29,549
Ej no, mogę sobie pozwolić. Voilŕ.
51
00:09:29,674 --> 00:09:31,801
To jest to, androstenedion?
52
00:09:31,926 --> 00:09:35,387
No. Nie ma po nim śladu
w pół godziny po wstrzyknięciu.
53
00:09:35,512 --> 00:09:37,097
Nic, czyściutko.
54
00:09:37,222 --> 00:09:42,560
Bydło przytyło w osiem tygodni
zamiast dziesięciu, i 10% więcej tłuszczu.
55
00:09:42,685 --> 00:09:44,478
Dobrze schodzi.
- Dobre jest.
56
00:09:44,603 --> 00:09:48,064
Nawet w Hormonalnych Stanach Ameryki
o tym nie wiedzą.
57
00:09:48,190 --> 00:09:51,484
Powiedzmy, że wuj Edek...
- Przyjedzie tu.
58
00:09:55,654 --> 00:09:58,448
Tak, zadzwonię do Ciebie później. Narka.
59
00:09:58,573 --> 00:10:00,283
No proszę proszę.
- Eddy.
60
00:10:00,408 --> 00:10:02,368
Wybierasz się na księżyc czy co?
- Eddy, wszystko w porzo?
61
00:10:02,493 --> 00:10:06,079
Stieve. Jacky.
Kolejny transport już wyszedł z rzeźni.
62
00:10:06,205 --> 00:10:08,707
Sam chce ci coś pokazać.
- Śmiało.
63
00:10:09,165 --> 00:10:12,877
Mój dawny partner biznesowy,
gość z Zachodniej Flandrii, powiedział mi...
64
00:10:13,002 --> 00:10:16,964
że jego klient, Marc De Kuyper,
szuka nowego źródła dostaw.
65
00:10:17,089 --> 00:10:21,217
Ale sam nie dam rady,
przydałoby się jakieś wsparcie.
66
00:10:21,342 --> 00:10:24,303
Czemu nagle zainteresował się nami?
67
00:10:24,428 --> 00:10:28,932
Limburgia jest za daleko.
Sama Zachodnia Flandria już chyba nie wystarcza.
68
00:10:29,057 --> 00:10:33,185
Jackie, co ty na to?
- Zawsze można pójść pogadać.
69
00:10:33,311 --> 00:10:35,604
Powiedz kiedy Sam.
70
00:10:37,314 --> 00:10:38,815
Spoko.
71
00:12:30,366 --> 00:12:31,534
No i?
72
00:12:32,451 --> 00:12:35,871
No dawaj, to Walończycy, nic nie
kumają po naszemu.
73
00:12:35,996 --> 00:12:41,459
Nie było łatwo Richter. Daems się bronił.
Musiałem władować pięć kul.
74
00:12:41,584 --> 00:12:43,919
Gdzie są kible?
75
00:12:44,461 --> 00:12:47,464
Gdzie kible?
- Tam w rogu.
76
00:13:02,101 --> 00:13:06,480
Te opony, to oryginały?
- Takie już były jak buchnęliśmy brykę.
77
00:13:06,605 --> 00:13:09,691
To oryginały.
Nie, David?
78
00:13:09,816 --> 00:13:16,238
David? Już takie były, nie?
- Tak, tak, zwinęliśmy je takie.
79
00:13:20,491 --> 00:13:23,953
Macie resztę: 1,500 Euro.
80
00:13:24,662 --> 00:13:29,290
Teraz uważnie słuchajcie.
Bryka musi zniknąć. Bez gadania.
81
00:13:30,625 --> 00:13:32,793
Znik-nąć.
82
00:13:32,919 --> 00:13:35,796
Taaa, rozumie się.
Zniknąć.
83
00:13:35,921 --> 00:13:37,839
Chodźmy, nic tu po nas.
84
00:13:37,964 --> 00:13:44,595
Szefie?. Zapomniałeś swojego pudła.
- Nie. To prezent. Od mojego szefa.
85
00:13:53,561 --> 00:13:56,480
Christian?
- Co to za gówno?
86
00:13:56,605 --> 00:13:58,815
Jakieś mięcho?
- Christian?
87
00:13:58,940 --> 00:14:00,441
Co?
88
00:14:01,109 --> 00:14:04,111
Dziura.
- Mogą mnie pocałować w dupę.
89
00:14:04,236 --> 00:14:08,323
Zobacz, dziura po naboju. Tutaj.
- Co?
90
00:14:09,240 --> 00:14:10,825
Dziura po naboju.
91
00:14:19,541 --> 00:14:24,628
Ty, rzeczywiście. Dziura po naboju.
- Zgadza się. To jest ...
92
00:14:24,753 --> 00:14:26,421
dziura po naboju.
93
00:14:34,637 --> 00:14:37,514
Słynny detektyw ścigający przypadki
dodawania anabolików do pasz,
94
00:14:37,639 --> 00:14:40,767
Gilbert Deams,
został zamordowany wczoraj wieczorem.
95
00:14:40,892 --> 00:14:43,477
Śmierć nastąpiła w wyniku kilku ran postrzałowych.
96
00:14:43,602 --> 00:14:48,190
Jego samochód został zepchnięty w róg
przez nieznajomego, blisko domu detektywa.
97
00:14:48,898 --> 00:14:50,775
Jacky?
- Tak?
98
00:14:50,900 --> 00:14:54,278
Gdzie jesteś?
- Tutaj.
99
00:14:54,403 --> 00:14:57,072
Telefon do ciebie. Złaź z tej drabiny.
100
00:14:57,197 --> 00:15:00,158
Kto to?
- Wujek Eddy.
101
00:15:03,994 --> 00:15:06,288
Słucham.
- Szybko, włącz telewizor.
102
00:15:06,830 --> 00:15:08,165
Na wiadomości.
103
00:15:08,290 --> 00:15:12,168
Cóż, teraz mówi się,
że Deams również odpowiedział strzałami.
104
00:15:12,293 --> 00:15:16,213
Mimo, że nie ma śladu sprawców,
jest pewne, że ...
105
00:15:16,338 --> 00:15:19,841
trzeba ich szukać
wśród Mafii Hormonalnej.
106
00:15:36,480 --> 00:15:40,441
David? David?
- Tu jestem.
107
00:15:41,275 --> 00:15:45,195
Daems, to on. Na pewno.
Zabili gliniarza.
108
00:15:45,321 --> 00:15:46,363
Skąd wiesz?
109
00:15:46,488 --> 00:15:49,741
Nie pierwszy raz
pracuję dla tych flamandzkich rzeźników.
110
00:15:49,866 --> 00:15:53,536
Nie wiedziałem.
- Nigdy nic nie wiesz.
111
00:15:53,661 --> 00:15:57,956
Mafia. Zwolennicy 't Vlaams Gezanga.
Sami faszyści.
112
00:15:58,081 --> 00:16:00,792
Niech ich szlag, parszywi Flamandczycy.
113
00:16:00,917 --> 00:16:04,044
Nie wiesz na pewno.
- Nie czaisz?
114
00:16:04,170 --> 00:16:07,089
W nocy zamordowali detektywa,
trochę póżniej przyjeżdza dwóch Flamandczyków...
115
00:16:07,214 --> 00:16:08,840
ich samochód ma dziurę po kuli.
116
00:16:08,965 --> 00:16:13,928
Nawet jeśli się mylę, nie ma obaw .
Szcególnie dla tych flamandzkich bandziorów.
117
00:16:14,970 --> 00:16:16,888
Uważaj na steka.
118
00:16:24,061 --> 00:16:26,396
Co robimy?
- Co robimy??
119
00:16:26,522 --> 00:16:30,400
Porzucimy ten samochód.
Nie będziemy się w to bawić.
120
00:16:30,525 --> 00:16:32,568
Ma zniknąć, zniknąć...Niech mnie cmoknie.
121
00:16:33,110 --> 00:16:35,738
Ikske nic nie widział, Ikske nic nie zrobił.
- Co za Ikske?
122
00:16:35,863 --> 00:16:39,074
Nieważne. To po flamandzku.
I wiesz co?
123
00:16:39,199 --> 00:16:44,161
Porzucimy samochód w ich mieście
i umyjemy od tego ręce.
124
00:16:44,286 --> 00:16:48,832
Poczekaj poczekaj.
Przecież znajdą samochód.
125
00:16:48,957 --> 00:16:53,502
Rusz mózgownicą, o to właśnie chodzi.
Znajdą samochód, nic szczególnego.
126
00:16:53,627 --> 00:16:55,713
Nikt nie pomyśli o morderstwie.
127
00:16:55,838 --> 00:16:57,798
Jest jeden problem.
- Jaki?
128
00:16:57,923 --> 00:16:59,257
Opony.
- Jakie opony?
129
00:16:59,382 --> 00:17:02,009
Oryginalne opony.
130
00:17:02,718 --> 00:17:05,554
Ah, racja, psiakrew.
- Tak, psiakrew.
131
00:17:05,679 --> 00:17:08,348
Trzeba coś wykombinować, co?
132
00:17:08,473 --> 00:17:12,893
Jak zobaczą, że koła
nie są oryginalne to...
133
00:17:15,312 --> 00:17:18,732
Mówię ci:
Najlepiej jak wypieprzymy furę do kanału.
134
00:17:19,524 --> 00:17:24,820
Nic nie zaszkodzi.
- Nic nie zaszkodzi? Pogięło cię?
135
00:17:24,945 --> 00:17:28,615
Gonić 30 km i ryzykować,
że ktoś przyczai jak wrzucamy samochód do kanału?
136
00:17:32,535 --> 00:17:34,245
Dorwiemy go.
137
00:17:34,703 --> 00:17:36,747
Dorwiemy go.
138
00:17:36,872 --> 00:17:40,041
Widzisz? Trochę wysiłku ...
- Co?
139
00:17:52,343 --> 00:17:55,804
Zobaczysz.
Przednia część nie pasuje do tylniej.
140
00:17:55,929 --> 00:17:57,889
To katastrofa dzieciaku...
141
00:17:59,015 --> 00:18:01,559
Zobacz zobacz, jest tam.
- Marc.
142
00:18:01,684 --> 00:18:05,479
No jest. Dobrze widzisz.
143
00:18:05,604 --> 00:18:06,897
Cześć.
- Marc.
144
00:18:07,856 --> 00:18:12,276
Widzisz? W ogóle nie ucieka.
145
00:18:17,406 --> 00:18:20,491
Pomożesz mi z wtykami w Limburgii.
146
00:18:21,576 --> 00:18:23,285
Limburgia ...
147
00:18:23,411 --> 00:18:28,081
Możesz brać udział, ale gęba na kłódkę.
Obserwuj uważnie, słuchaj uważnie.
148
00:18:28,206 --> 00:18:30,542
Widzisz to?
I znowu jest niedobrze.
149
00:18:30,667 --> 00:18:33,961
Patrzcie jak dryga.
I już jest...
150
00:18:34,086 --> 00:18:37,005
Kto to?
- Sam Raymond, weterynarz ...
151
00:18:37,130 --> 00:18:39,799
i jego kontakt z Limburgii.
152
00:18:39,924 --> 00:18:43,219
Jak on się nazywa jescze raz?
- Jacky. Jacky Vanmarsenille.
153
00:18:46,138 --> 00:18:47,472
Jacky?
154
00:18:48,306 --> 00:18:49,891
Vanmarsenille?
155
00:19:34,637 --> 00:19:37,931
Marc, wszystko okay?
- Tak, wszystko okay.
156
00:19:38,598 --> 00:19:41,392
Jacky Vanmarsenille. Leon.
157
00:19:42,852 --> 00:19:44,895
Sam Raymond.
- Diederik.
158
00:19:52,818 --> 00:19:55,029
Chodźmy coś zjeść.
159
00:20:26,638 --> 00:20:28,598
A więc, Limburgia ...
160
00:20:29,557 --> 00:20:31,392
Byłem tam sporo razy. W Czerwonej Dzielnicy.
161
00:20:31,517 --> 00:20:33,894
Przy Drodze Miłości?
162
00:20:34,019 --> 00:20:37,397
Wiesz o czym mówię?
163
00:20:38,231 --> 00:20:40,108
Znasz tę dzielnicę?
164
00:20:40,733 --> 00:20:44,111
Ze słyszenia.
- On będzie wiedział.
165
00:20:44,236 --> 00:20:48,323
Mówię wam, jak w raju.
Jeden burdel na drugim.
166
00:20:50,867 --> 00:20:55,662
Każdy jeździ 30 na godzinę. Nie trzeba
montować fotoradarów.
167
00:20:55,788 --> 00:20:58,957
I tak wszystko tam "staje".
168
00:21:06,046 --> 00:21:08,882
Co mu się stało?
- Nie wiem.
169
00:22:13,477 --> 00:22:14,562
Czekaj.
170
00:22:23,152 --> 00:22:24,236
Coś jest nie tak.
171
00:22:24,361 --> 00:22:28,532
Nie przejmuj się tak przesadnie.
Zajmę się tym. Tylko się pośpiesz.
172
00:22:28,657 --> 00:22:30,867
Zadzwonię poźniej, okay?
173
00:22:33,244 --> 00:22:34,703
Mój brat.
174
00:22:46,505 --> 00:22:48,673
Sprawdź co z nim.
175
00:22:50,592 --> 00:22:53,594
No dawaj kolego, idź zobacz.
176
00:23:44,887 --> 00:23:46,638
Jack.
177
00:23:57,689 --> 00:23:59,399
Nie znam cię.
178
00:24:20,542 --> 00:24:22,960
Wiecie co mnie dręczy?
179
00:24:24,878 --> 00:24:27,506
Wykończyliście Daemsa.
180
00:24:29,799 --> 00:24:32,385
I nikt nie widzi w tym problemu.
181
00:24:35,012 --> 00:24:38,140
Tylko, że przez to chrzani nam się robota.
182
00:24:39,391 --> 00:24:40,558
Tak czy nie?
183
00:24:49,190 --> 00:24:54,361
A co jak gliny nas obserwują?
Ciebie, mnie, tu i teraz.
184
00:24:55,654 --> 00:24:56,947
Co wtedy?
185
00:25:04,286 --> 00:25:07,247
Nikt mnie nie obserwuje.
186
00:25:09,165 --> 00:25:11,501
Ja cię obserwuję.
187
00:25:13,919 --> 00:25:15,754
Więc porozmawiajmy.
188
00:25:30,266 --> 00:25:35,104
Naprawdę, przez moment
myślałem, że coś pójdzie nie tak.
189
00:25:35,229 --> 00:25:39,232
Ale wtedy ... pięknie zagrane, Jacky.
190
00:25:39,357 --> 00:25:41,692
"Ja cię obserwuję."
191
00:25:42,527 --> 00:25:47,072
Powinniśmy to uczcić.
I nawet wiem jak.
192
00:25:56,163 --> 00:26:01,793
Najpierw podrzuć mnie do domu.
- Potrafisz popsuć zabawę.
193
00:26:01,918 --> 00:26:03,919
Allee, hop.
194
00:26:06,713 --> 00:26:10,258
Jacky, idziemy.
195
00:26:10,383 --> 00:26:11,759
No chodź.
196
00:26:22,810 --> 00:26:26,813
W czym problem dzieciaku? Ja płacę.
197
00:26:26,939 --> 00:26:29,566
Hey, to gdzieś tutaj, tak?
- Tak ...
198
00:26:29,691 --> 00:26:32,777
Zaraz ci powiem gdzie to.
199
00:26:35,571 --> 00:26:37,072
Allee.
200
00:26:38,865 --> 00:26:41,951
Okay, okay. Idź sobie, partnerze!
201
00:26:42,076 --> 00:26:46,622
Twoje też przelecę!
Ale na twój koszt!
202
00:27:45,087 --> 00:27:48,924
20 lat wcześniej
203
00:28:18,448 --> 00:28:22,285
Dawaj Jacky, biegnij. Biegnij!
204
00:28:26,788 --> 00:28:29,916
Masz ty parę w nogach.
205
00:28:31,918 --> 00:28:34,295
Oglądałeś wczoraj Merlinę?
206
00:28:37,547 --> 00:28:39,215
No dalej.
207
00:28:39,341 --> 00:28:41,467
Jean, już idę.
208
00:28:41,592 --> 00:28:43,761
Allee, Stieve.
209
00:28:43,886 --> 00:28:45,971
Będą mi pokazywać jak się wstrzykuje.
- Cool.
210
00:28:46,096 --> 00:28:48,223
Stieve, tylko ostrożnie z tymi strzykawkami.
211
00:28:48,348 --> 00:28:50,433
Hej pięknisiu.
No chodź tu.
212
00:28:50,558 --> 00:28:53,686
Po co Bóg wymyślił ciepłą wodę, co?
213
00:28:53,811 --> 00:28:57,439
Blee, to smakuje jak kawa.
- Idź pomóż bratu.
214
00:29:10,366 --> 00:29:14,578
Znowu dostają zastrzyk?
- Tak, musimy je wzmocnić.
215
00:29:14,703 --> 00:29:17,497
Racja, Renaat?
- Tak, tak, oczywiście.
216
00:29:18,165 --> 00:29:24,628
To co jest w tych butelkach nazywa się DES.
Dietylstilbestrol.
217
00:29:24,753 --> 00:29:27,798
DES?
- Tak, DES.
218
00:29:27,923 --> 00:29:29,549
Czyli, hormon wzrostu.
219
00:29:29,674 --> 00:29:34,637
Bo wszystko w organiźmie
jest regulowane przez różne substancje.
220
00:29:34,762 --> 00:29:37,097
A hormony są najważniejsze.
221
00:29:37,222 --> 00:29:40,016
Czasami natura potrzebuje pomocy.
222
00:29:40,141 --> 00:29:44,395
Jak metanol, w motorowerach.
- Zgadza się chłopcze.
223
00:29:46,021 --> 00:29:50,108
Skup się teraz na strzykawkach.
224
00:29:50,233 --> 00:29:56,280
Jean? Od dzisiaj zawsze używaj świeżych.
Żeby nie było infekcji.
225
00:29:56,405 --> 00:29:59,657
Wstrzykuj w zad albo między kopyta.
226
00:30:32,018 --> 00:30:33,769
Żandarmi.
227
00:30:35,020 --> 00:30:38,440
Czego oni tu szukają?
- Poczekaj chwilę.
228
00:30:42,151 --> 00:30:43,486
Chodź.
229
00:30:46,905 --> 00:30:50,491
Niedługo wrócę. Bądźcie grzeczni.
Niczego nie dotykajce.Okay?
230
00:30:58,290 --> 00:30:59,999
Okay.
231
00:31:10,425 --> 00:31:12,718
Coś będą tutaj kupować?
232
00:31:12,843 --> 00:31:17,597
Jakieś produkty dla bydła chyba.
Tak mi się wydaje.
233
00:31:17,723 --> 00:31:20,099
W sklepie z tirami?
234
00:31:20,225 --> 00:31:25,312
Metanol, metadon, hormony ...
Wszędzie to można dostać...
235
00:31:32,110 --> 00:31:33,736
Zobacz tam.
236
00:31:44,203 --> 00:31:48,206
Podoba mi się.
- Kiepsko mówisz po francusku.
237
00:31:48,331 --> 00:31:53,878
Oh, Jacky, kocham cię.
Mam duże cycki. O taak ...
238
00:31:54,003 --> 00:31:58,757
Hey. Nabijasz się z mojej siostry, co?
- Nie mówimy dobrze po francusku.
239
00:31:58,882 --> 00:32:01,926
Śmiejesz się z mojej siostry?
Chcesz ją zerżnąć?
240
00:32:02,051 --> 00:32:04,011
Bruno, daj spokój.
- Chcesz przelecieć moją siostrę?
241
00:32:04,136 --> 00:32:05,471
Bruno, przestań.
242
00:32:05,596 --> 00:32:07,055
Chcesz się pieprzyć?
- Co to znaczy?
243
00:32:07,180 --> 00:32:10,433
Uprawiać seks.
Wiesz co to seks?
244
00:32:10,558 --> 00:32:12,101
No więc..
- No już. Daj spokój.
245
00:32:12,226 --> 00:32:16,438
A ty z czego rżysz? Ze mnie?
Chcesz w czapę?
246
00:32:16,563 --> 00:32:18,398
Chcesz się dymać? Czekaj.
- Daj spokój.
247
00:32:18,523 --> 00:32:19,357
Zamknij się.
248
00:32:19,482 --> 00:32:23,402
5000 franków i możesz ją przelecieć.
- Zostaw mnie.
249
00:32:23,527 --> 00:32:25,863
Chcesz się bzykać?
- To boli.
250
00:32:25,988 --> 00:32:30,783
Stul pysk. Rozbieraj się.
No ile dajesz żeby ją bzyknąć?
251
00:32:30,909 --> 00:32:33,536
Chcesz się w nią spuścić?
252
00:32:33,661 --> 00:32:36,955
To twój kontakt.
Jak ten Włoch nie zapłaci ...
253
00:32:37,080 --> 00:32:38,999
Słuchaj ...
- Nie! To ty słuchaj.
254
00:32:39,124 --> 00:32:43,627
Nie ma kasy, nie ma towaru.
Jasne? Nie próbuj mnie robić w bambuko.
255
00:32:43,753 --> 00:32:46,130
Bruno, zrobiłeś o co cię prosiłem?
256
00:32:46,255 --> 00:32:48,882
No to spadaj.
Następny co mnie w balona robi.
257
00:32:49,549 --> 00:32:54,720
Jacky. Co ci mówiłem:
niczego nie dotykaj. Allee, chodź.
258
00:32:54,845 --> 00:32:56,555
Wsiadajcie.
259
00:33:09,566 --> 00:33:12,068
Weź zrozum te laski.
260
00:33:12,193 --> 00:33:16,863
Cycki, jakieś tam ich zasady
i bóg wie co jeszcze. I to już teraz, eh.
261
00:33:16,989 --> 00:33:18,448
A póżniej?
262
00:33:19,282 --> 00:33:22,952
A póżniej ... Musimy czekać
aż dadzą nam strzalać, eh.
263
00:33:26,955 --> 00:33:28,540
Strzelać?
264
00:33:29,082 --> 00:33:31,751
Po prostu musimy czekać..
265
00:33:40,758 --> 00:33:44,470
Chodźmy jescze raz. Ostatni.
266
00:33:44,595 --> 00:33:48,557
Już tyle razy tam byliśmy.
Za jedenastym razem też jej tam nie będzie.
267
00:33:48,682 --> 00:33:51,809
Kupię ci za to loda. Cztery gałki.
268
00:33:51,934 --> 00:33:53,019
I z bitą śmietaną?
269
00:34:32,677 --> 00:34:34,178
Diederik?
270
00:34:46,230 --> 00:34:47,856
Tu jestem Jacky.
271
00:34:47,981 --> 00:34:50,733
Gdzie byłeś?
- Musiałem się wysikać.
272
00:34:50,858 --> 00:34:54,111
Nieważne. Widziałem coś.
Chodź zobaczyć. Pochyl się.
273
00:34:54,236 --> 00:34:55,612
Co widziałeś?
274
00:35:11,334 --> 00:35:12,793
Tutaj.
275
00:35:16,171 --> 00:35:17,464
Chodź.
276
00:35:19,799 --> 00:35:24,678
Puść mnie. Zgłupiałeś?
- Zachowuj się dziwko.
277
00:35:28,181 --> 00:35:31,601
Kto chce nowy?
Chcesz nowy? Masz.
278
00:35:31,726 --> 00:35:33,936
A ty?
- Ja też.
279
00:35:34,061 --> 00:35:37,147
Co oni robią?
- Nie wiem.
280
00:35:37,272 --> 00:35:40,650
Pornosy chyba oglądają, co?
- Chyba tak.
281
00:35:40,775 --> 00:35:42,026
Odwróćcie się.
282
00:35:42,151 --> 00:35:47,280
Gały w drugą strone. Tu nie można.
Ej wy, nie podglądać.
283
00:36:07,297 --> 00:36:09,132
Co on robi?
284
00:36:14,845 --> 00:36:17,806
Najazd wrogów! Gonić!
285
00:36:54,420 --> 00:36:56,338
Ale dostaniesz manto.
286
00:36:57,172 --> 00:36:59,883
Mam jednego bachora!
287
00:37:00,341 --> 00:37:05,012
Jesteś nieznośnym gnojkiem, wiesz?.
288
00:37:05,137 --> 00:37:07,472
I zasłużyłeś na wpierdol .
289
00:37:07,597 --> 00:37:09,849
Złap go za ramię.
I weź jakiś kamień.
290
00:37:09,974 --> 00:37:14,812
Szczyl jeden. Zrobimy ci zaraz jajecznicę.
Złap go za nogę. Daj ten kamień.
291
00:37:14,937 --> 00:37:19,357
Zgniotę ci tym jaja.
292
00:37:19,482 --> 00:37:22,610
Ku-tas! Ku-tas!
293
00:37:51,801 --> 00:37:53,594
Odbiło ci.
294
00:37:53,719 --> 00:37:56,263
O cholera.
- Myslałem, że tego nie zrobi.
295
00:37:56,388 --> 00:37:58,265
Kutas.
296
00:40:03,536 --> 00:40:06,788
Cześć Rikkie.
No co ty? Chowasz się?
297
00:40:06,914 --> 00:40:08,665
Chodź sobie pociupciamy .
- Chora jesteś czy co?
298
00:40:08,790 --> 00:40:10,333
Chora? Nie, napalona.
299
00:40:10,458 --> 00:40:14,503
Chodź do hotelu. Inaczej Mustafa zrobi z ciebie cwela.
300
00:40:33,519 --> 00:40:38,190
Tak musi być za każdym razem?
- Jesteśmy kochankami, a kochankowie się bzykają.
301
00:40:38,773 --> 00:40:41,234
No dobra, co to było tam na Hippodromie?
302
00:40:41,359 --> 00:40:44,028
Po prostu spotkanie.
- Jacky Vanmarsenille.
303
00:40:44,153 --> 00:40:46,738
Sam Raymond. Na Hippodromie?
Z De Kuyperem?
304
00:40:46,863 --> 00:40:49,991
Czy ty naprawdę myślisz, że nie znamy
Vanmarsenille'a?
305
00:40:50,116 --> 00:40:52,160
To nie ma nic wspólnego z zabójstwem Deamsa.
306
00:40:52,285 --> 00:40:55,204
Każdego dnia pojawiają się nowe dowody ...
307
00:40:55,329 --> 00:40:59,124
na to, że De Kuyper przynajmniej
zlecił zabójstwo.
308
00:40:59,249 --> 00:41:03,627
I o dziwo, ale z tych wszystkich poszlak
jakoś mało pochodzi od ciebie.
309
00:41:03,753 --> 00:41:07,756
Czekam. Jacky Vanmarsenille.
- Nie znam tych ludzi.
310
00:41:07,881 --> 00:41:10,550
Wydaje się, że są z pieprzonej Limburgii.
311
00:41:10,675 --> 00:41:13,928
Przypadek czy co?
- A żebyś wiedziała.
312
00:41:14,053 --> 00:41:15,846
Przypadek nie istnieje, Maes.
313
00:41:15,971 --> 00:41:19,224
Przypadek jest dla idiotów.
Ale wiesz co za to istnieje? Głupota.
314
00:41:19,349 --> 00:41:23,728
Idioci używają przypadków
jak nie wiedzą czym się wytłumaczyć.
315
00:41:23,853 --> 00:41:29,399
Przyszedł w interesach.
Interesy. Ot co.
316
00:41:29,524 --> 00:41:31,984
Mięso, mięso, mięso. Właśnie to.
317
00:41:32,110 --> 00:41:37,114
Właśnie nad tym pracujemy. Więc nie,
żaden przypadek, jeśli tak na to spojrzeć.
318
00:41:37,239 --> 00:41:40,450
Okay, słuchaj.
319
00:41:41,576 --> 00:41:44,453
Zlecenie musi wyjść od twoich.
320
00:41:44,578 --> 00:41:46,163
Diederik.
321
00:41:46,997 --> 00:41:48,665
Pomożesz nam ...
322
00:41:49,249 --> 00:41:53,419
jak nie, to będziesz wspólnikem.
323
00:41:53,544 --> 00:41:57,089
Chyba nie myślisz, że ...
Nie do wiary.
324
00:41:57,839 --> 00:42:00,717
Możemy ci ufać Diederik?
325
00:42:00,842 --> 00:42:02,426
Ufać?
326
00:42:03,886 --> 00:42:09,349
Będziecie zmuszeni.
- Nie powinienem dzielić się tym z wtyką.
327
00:42:10,600 --> 00:42:14,311
Ale widzieli BMW na podjeździe,
zaraz po morderstwie.
328
00:42:14,812 --> 00:42:17,314
Takie wielki, serii 5.
329
00:42:17,439 --> 00:42:19,316
No to jak, pomożesz nam Diederik?
330
00:42:23,444 --> 00:42:25,487
Zobaczę co da się zrobić.
331
00:42:35,079 --> 00:42:37,039
Antony, poczekaj.
332
00:42:40,458 --> 00:42:44,503
Czy moglibyśmy ...Moglibyśmy kiedyś ...
333
00:42:44,628 --> 00:42:48,131
wyskoczyć na drinka?
334
00:42:48,798 --> 00:42:52,677
To znaczy jak już będzie po wszystkim?
335
00:42:54,261 --> 00:42:58,890
Im szybciej się to wszystko rozwiąże,
tym lepiej Diederik.
336
00:42:59,015 --> 00:43:02,476
Okay. Niech będzie.
337
00:43:02,602 --> 00:43:07,272
A BMW 5. Sprawdzę go.
Obiecuję.
338
00:43:09,983 --> 00:43:11,859
No i? Gotowy?
- Prawie.
339
00:43:11,984 --> 00:43:13,861
Posuń się, nic nie widzę.
- Zaraz.
340
00:43:13,986 --> 00:43:15,612
No posuń się.
341
00:43:20,200 --> 00:43:22,743
Dobra robota,
nie ma śladu po kuli.
342
00:43:29,624 --> 00:43:34,670
A to co? David, coś ty zrobił?
- Przywiozłem koła z powrotem.
343
00:43:34,795 --> 00:43:38,507
A które oddałeś?
- Stievie'ovi? Żadnych.
344
00:43:38,632 --> 00:43:40,175
Powiedziałem, że damy mu nowe.
345
00:43:40,300 --> 00:43:44,887
Nowe? A co ty nagle w totka wygrałeś?
Kto za to zapłaci?
346
00:43:45,012 --> 00:43:48,306
Musimy oddać mu stare,
a jak pozbędziemy się samochodu ...
347
00:43:48,431 --> 00:43:50,225
poszukamy innych.
348
00:43:51,726 --> 00:43:58,315
Eeee, nie zapominaj, że są na nich
ślady z miejsca zbrodni.
349
00:43:59,107 --> 00:44:03,694
Myślisz, że jesteś pieprzonym gliniarzem?
Nigdy nie powiążą ich z rodziną Vanmarsenille'ów.
350
00:44:03,819 --> 00:44:07,614
Po prostu rozrzucimy dowody po różnych miejscach.
- Okay, tak zrobimy.
351
00:44:16,580 --> 00:44:18,206
Stieve!
352
00:44:20,750 --> 00:44:22,293
Stieve!
353
00:44:26,797 --> 00:44:29,424
Co tam?
- Gdzie są twoje koła?
354
00:44:29,549 --> 00:44:33,761
David zabrał je z powrotem.
- Jak to: z powrotem?
355
00:44:33,886 --> 00:44:36,597
Jakiś defekt fabryczny.
Przywiezie inne.
356
00:44:36,722 --> 00:44:38,598
David-David?
- Tak, tak...
357
00:44:38,723 --> 00:44:41,642
Ten koleś zawsze opchnie jakiś szmelc...
358
00:44:41,768 --> 00:44:45,521
Nie wziąłeś zapasowych?
- Nie, jak widzisz.
359
00:44:45,646 --> 00:44:49,941
Stieve, masz kupić opony
w sklepie do tego przeznaczonym.
360
00:44:52,360 --> 00:44:56,905
Nie rozdwoję się przecież.
Właśnie rozdzieliłem robotę chłopakom.
361
00:44:57,030 --> 00:45:00,491
Dlaczego nie pogadasz z Davidem
zamiast wyżywać się na mnie?
362
00:45:01,659 --> 00:45:03,285
No ale fakt, tamte koła były cacy .
363
00:45:22,218 --> 00:45:25,637
Zadzwoń później. Tak, na razie.
364
00:45:29,974 --> 00:45:33,602
Jak wyścig konny?
- Spoko.
365
00:45:33,728 --> 00:45:38,064
Udało ci się coś załatwić?
- Na to wygląda.
366
00:45:38,190 --> 00:45:40,650
Od razu lepiej.
- Coś śmierdzi.
367
00:45:40,775 --> 00:45:43,736
Co?
- De Kuyper ...
368
00:45:43,861 --> 00:45:48,990
Czekaj, minuta. Poczekaj.
Nie wychodź. Muszę to odebrać
369
00:45:49,115 --> 00:45:54,703
Tak. Tak, to drobiazgi...
Ale miałeś to przecież zrobić...
370
00:47:00,216 --> 00:47:02,135
Irene, najważniejsze teraz jest to ...
371
00:47:02,260 --> 00:47:05,429
że będzie jeszcze mógł rozwinąć
drugorzędne cechy płciowe.
372
00:47:05,554 --> 00:47:09,099
O czym ty mówisz?
- Cechy odróżniające faceta,
373
00:47:09,224 --> 00:47:15,813
zarost, rozwój klatki piersiowej,
przyrost masy mięśniowej, mutacja ...
374
00:47:15,938 --> 00:47:18,940
rozwój penisa, erekcja.
Musi stać się mężczyzną.
375
00:47:19,065 --> 00:47:20,567
No i wytrysk.
376
00:47:20,692 --> 00:47:24,486
Wasz syn ma duże szanse na normalne funkcjonowanie.
377
00:47:24,612 --> 00:47:29,407
No ale będziecie musieli
podawać mu testosteron, inaczej ...
378
00:47:29,532 --> 00:47:33,703
Nie ma mowy.Nikt nie będzie
szprycował małego tym gównem.
379
00:47:33,828 --> 00:47:38,415
Ale Jacky nie ma już jąder.
Przez okres nastoletni ...
380
00:47:38,540 --> 00:47:45,212
podawajcie mu dodatkowe ilośći testosteronu,
żeby mógł się odpowiednio rozwinąć.
381
00:47:45,337 --> 00:47:48,423
Musicie to zrobić,
inaczej nigdy nie będzie mężczyzną.
382
00:47:48,548 --> 00:47:52,510
Zapytaj teraz.
- A ... Ty zapytaj.
383
00:47:52,635 --> 00:47:56,847
Irene, przestań. Nie jesteśmy dziećmi.
Zapytaj to co chciałaś.
384
00:47:57,764 --> 00:47:59,974
Czy od teraz będzie gejem?
385
00:48:16,947 --> 00:48:21,200
Diederik jako jedyny
może zeznawać przeciwko temu kretynowi.
386
00:48:21,326 --> 00:48:25,454
Nie, nie. Jean, posłuchaj.
387
00:48:25,579 --> 00:48:28,415
Jeśli Diederik zezna przeciwko
synowi Schepersa ...
388
00:48:28,540 --> 00:48:35,045
Wytarczy, że Schepers tupnie
i jestśmy skończeni. Oboje.
389
00:48:35,170 --> 00:48:39,132
Chcesz rozpętać wojnę
przeciwko mafii?
390
00:48:39,716 --> 00:48:44,762
Jean, nie chcę iść do pierdla
Schepers wie o nas za dużo.
391
00:48:44,887 --> 00:48:50,600
Kraty, tylko to nas czeka.
I Jackie zostanie wtedy sam.
392
00:48:50,725 --> 00:48:53,811
Wiesz kto to jest prawdziwym przestępcą?
393
00:48:54,937 --> 00:48:57,522
Ty, tchórzu.
394
00:49:16,079 --> 00:49:17,497
Jacky, come.
395
00:49:42,560 --> 00:49:45,187
Nie mogłem rozmawiać przy tacie.
396
00:49:55,863 --> 00:50:00,241
Precz. Jak nie potrafisz niczego zrobić,
to wynocha.
397
00:50:00,366 --> 00:50:02,368
Już dobrze dzieciaku.
398
00:50:02,493 --> 00:50:05,662
Diederik. Co tu tu robisz, co?
399
00:50:06,788 --> 00:50:08,123
No?
400
00:50:09,457 --> 00:50:14,712
No i uciekł. Zapytaj go
czy to był wypadek.
401
00:50:22,677 --> 00:50:25,512
Cekaj. To nie był wypadek.
402
00:50:52,118 --> 00:50:53,786
Poczekaj tu Jacky.
403
00:50:56,788 --> 00:50:58,081
Hey.
404
00:50:59,541 --> 00:51:01,751
Pamiętasz mnie?
- Co..?
405
00:51:02,418 --> 00:51:07,297
Chodź. Znasz tego chłopca?
- Nie kapuję.
406
00:51:07,422 --> 00:51:09,215
Znasz go?
407
00:51:10,258 --> 00:51:12,426
Chodź, zobacz co zrobiłeś.
408
00:51:14,512 --> 00:51:17,306
Na kolana. Na kolana.
- Zostaw mnie.
409
00:51:18,265 --> 00:51:20,099
Zobacz co zrobiłeś.
410
00:51:20,225 --> 00:51:23,894
Ty, przestań.
Co ci nie pasuje?
411
00:51:24,019 --> 00:51:26,188
Zabiję go.
- Prędzej się zesrasz.
412
00:51:26,313 --> 00:51:30,984
Nie widzisz, że jest przerażony.
To był wypadek.
413
00:51:31,109 --> 00:51:33,778
Wypadek?
- Tak, wypadek.
414
00:51:33,903 --> 00:51:36,280
Spadaj stąd. Idź sobie.
415
00:51:40,867 --> 00:51:42,368
No już.
416
00:52:16,605 --> 00:52:19,649
Dzień dobry. W czym mogę pomóc?
- Dzień dobry.
417
00:52:23,027 --> 00:52:28,532
Wodę po goleniu...poproszę.
- Oczywiście. Może jakaś ulubiona marka?
418
00:52:30,533 --> 00:52:33,285
Niee.
- Więc spróbujemy coś nowego.
419
00:52:33,411 --> 00:52:34,453
Proszę ze mną.
420
00:52:36,413 --> 00:52:44,003
A więc. Ta jest wyjątkowa,
z nutą irysów, lekko proszkowa.
421
00:52:44,128 --> 00:52:46,463
Występuje przeważnie
w damskich perfumach.
422
00:52:46,588 --> 00:52:51,843
Jeśli nie to może nasz
najbardziej męski zapach jaki mamy.
423
00:52:51,968 --> 00:52:55,596
Lekki aromat kory drzewnej.
To klasyk. Bardzo popularny.
424
00:52:55,721 --> 00:52:58,848
A to jest mój osobisty faworyt.
425
00:52:58,974 --> 00:53:06,355
Sportowy, delikatnie cytrynowy,
świeży, pełen młodości ... Dla mężczyzny aktywnego.
426
00:53:09,482 --> 00:53:10,817
Trudny wybór, prawda?.
427
00:53:11,401 --> 00:53:12,735
Wiem co zrobimy.
428
00:53:14,278 --> 00:53:21,492
Dam panu próbki, dobrze?
Wybróbuje pan je na spokojnie w domu.
429
00:53:21,617 --> 00:53:25,996
Ważne, żeby także czuć się dobrze,
nie tylko ładnie pachnieć.
430
00:53:26,121 --> 00:53:30,333
Jak się pan zdecyduje,
to proszę wrócić.
431
00:53:33,252 --> 00:53:35,295
Wezmę tą.
- Woda kolońska.
432
00:53:35,421 --> 00:53:37,672
Ah, czemu nie?
- Dla mamy.
433
00:53:37,798 --> 00:53:42,260
Oczywiście. Widzę, że rozpuszcza pan mamę.
Proszę do kasy.
434
00:53:43,761 --> 00:53:47,764
Proszę bardzo. 28 euro proszę pana.
- Proszę.
435
00:53:47,889 --> 00:53:49,766
Dziękuję.
436
00:53:55,813 --> 00:53:57,731
Reszta proszę.
437
00:53:57,856 --> 00:54:00,525
Czy posiada pan już kartę klienta?
438
00:54:00,650 --> 00:54:03,944
Nie.
- Czy mogę prosić o pana dane?
439
00:54:08,490 --> 00:54:09,991
Jacky.
440
00:54:10,867 --> 00:54:12,743
Vanmarsenille.
441
00:54:17,622 --> 00:54:21,793
Steenweg, Heers.
- Heers?
442
00:54:21,918 --> 00:54:25,921
Druga strona granicy językowej?
Moja mama mieszka w pobliżu.
443
00:54:26,046 --> 00:54:29,049
Karta będzie na pana czekać.
- Dobrze.
444
00:54:29,841 --> 00:54:34,803
A więc, miłego dnia panu życzę. Do widzenia.
- Do widzenia.
445
00:56:07,130 --> 00:56:09,007
Zmieniamy reguły.
- O czym ty mówisz?
446
00:56:09,132 --> 00:56:11,342
Dlaczego?
- Po prostu. Coś nie gra.
447
00:56:11,467 --> 00:56:13,677
Okay, De Kuyper ma złą reputację ...
448
00:56:13,803 --> 00:56:16,305
ale sam to powiedziałeś:
Potrzebujemy go.
449
00:56:16,930 --> 00:56:18,265
Mamy okazję.
450
00:56:18,390 --> 00:56:23,144
De Kuyper ma popieprzone we łbie.
Bawi się własnym gównem.
451
00:56:23,269 --> 00:56:25,646
Po prostu go olej. Nie powinniśmy się wychylać .
452
00:56:25,771 --> 00:56:30,400
Poczekajmy aż zgarną zabójcę Deamsa
i zobaczymy kto zostanie. Nie tak?
453
00:56:30,525 --> 00:56:31,901
Jest dobrze tak jak jest.
454
00:56:32,026 --> 00:56:34,612
Nie musimy tego psuć
zapraszając tu małpy cyrkowe.
455
00:56:34,737 --> 00:56:40,241
Nie wiesz co robisz.
Zachowujesz się jaby De Kuyper sam stuknął Deamsa.
456
00:56:40,366 --> 00:56:42,994
Odwołaj umowę.
- Sam odwołaj!
457
00:56:43,119 --> 00:56:47,539
Ej, dajcie se spokój, wyluzujcie.
Chodźmy lepiej się czegoś napić.
458
00:56:58,673 --> 00:57:00,758
Czym się tak wypsikałeś?
459
00:57:11,059 --> 00:57:13,644
Sam Raymond.
460
00:57:13,769 --> 00:57:17,773
11:37.
Opuszcza farmę Vanmarsenille.
461
00:57:32,368 --> 00:57:34,995
Antony.
- Cześć stary.
462
00:57:35,120 --> 00:57:38,498
Widzę, że spławiłeś Evę.
Jakaś okazja specjalna?
463
00:57:38,623 --> 00:57:41,667
Nie wszystko musi być wedle zasad.
- Też tak myślę..
464
00:57:41,793 --> 00:57:44,420
My też nie jesteśmy według zasad, co?.
465
00:57:46,130 --> 00:57:51,134
Przejdę do rzeczy Rikkie.
Fajnie byłoby się jeszcze spotkać, ale po wszystkim.
466
00:57:51,259 --> 00:57:55,846
Musimy trochę przystopować na razie ...
- Z nami? Spoko. A o co chodzi?
467
00:57:56,388 --> 00:57:57,806
Siadaj.
468
00:58:03,144 --> 00:58:08,023
Czegoś nam nie mówisz.
- Ja? Wcale nie.
469
00:58:08,857 --> 00:58:11,609
Nie ściemniaj. Ostrzegam, lepiej nie wciskaj kitu.
470
00:58:11,734 --> 00:58:15,404
Mówię serio. Jestem gliną,
analizuję rzeczy, to moja natura.
471
00:58:15,529 --> 00:58:19,908
Widzę cię. Czuję cię...
472
00:58:20,033 --> 00:58:22,160
I wyczuwam jakiś smród..
473
00:58:23,661 --> 00:58:27,706
Pamiętam jak ojciec Jacky'ego
zeznawał w sądzie przeciwko twojemu.
474
00:58:27,831 --> 00:58:30,792
Wtedy jeszcze był słaby,
brak wyczucia w polityce.
475
00:58:30,917 --> 00:58:35,754
A tu nagle, tatuś Vanmarsenille wpada
ze swoją 'moralną' sprawą, pismaki wsystko łykają.
476
00:58:35,879 --> 00:58:40,091
Vanmarsenille nagle bohaterem,
a twój stary kończy w pierdlu.
477
00:58:40,842 --> 00:58:43,302
A byli przyjaciółmi..
478
00:58:43,427 --> 00:58:47,472
I nagle Jacky zaczyna się
kręcić ci koło dupy ...
479
00:58:47,597 --> 00:58:52,810
Diederik, coś po prostu czuję.
- Jacky nie ma z tym nic wspólnego.
480
00:58:54,228 --> 00:58:57,189
Znaliśmy się 20 lat temu.
481
00:58:57,856 --> 00:59:03,110
Jako gówniarze. Źle się stało
wtedy. Jeden wielkie szambo..
482
00:59:04,486 --> 00:59:07,030
Pedofilia, czy co?
- Niee stary.
483
00:59:08,323 --> 00:59:13,536
Słuchaj, zrobiłbym to samo,
na miejscu jego ojca.
484
00:59:13,661 --> 00:59:15,662
Wsadzić twojego starego?
- Mojego mówisz?
485
00:59:16,205 --> 00:59:20,500
Mój ojciec jest tchórzem.
Był tchórzem.
486
00:59:20,625 --> 00:59:24,587
Zamknął mi gębę.
A później siebie.
487
00:59:29,632 --> 00:59:32,176
Muszę lecieć.
- Ja też.
488
00:59:32,301 --> 00:59:34,887
Spotkanie z twoim głównym podejrzanym.
489
00:59:36,722 --> 00:59:39,808
Diederik, zrób to dla nas.
490
00:59:39,933 --> 00:59:41,684
Zrób to dla siebie.
491
00:59:43,769 --> 00:59:45,187
I dla nas obu.
492
00:59:57,364 --> 01:00:00,450
Zamknęli zoo po interwencji
obrońców praw zwierząt ...
493
01:00:00,575 --> 01:00:04,161
Jako, że jestem weterynarzem,
miałem zabić te zwierzaki.
494
01:00:04,286 --> 01:00:08,290
Ale zamiast do rzeźni,
zabrałem je na sprzedaż.
495
01:00:08,790 --> 01:00:10,583
Do restauracji.
496
01:00:11,417 --> 01:00:16,547
Tamtego miesiąca, Kongijczycy z
Matonge w Brukseli wpieprzali małpy ...
497
01:00:16,672 --> 01:00:21,134
z zoo w Limburgii.
I węże, i całe to świństwo.
498
01:00:21,259 --> 01:00:26,054
Obiad podano. Dewolaje,
krokiety i warzywa.
499
01:00:36,480 --> 01:00:41,734
A ty Richter? Jak zarabiasz na chleb?
500
01:00:42,777 --> 01:00:48,156
Mówisz i masz. Dostarczam wszystko.
Mój produkt to sieci dystrybucyjne.
501
01:00:48,281 --> 01:00:51,200
Bardzo ważny. Bardzo ważny.
502
01:00:51,326 --> 01:00:55,746
To też powód, dla którego
wszyscy tu jesteśmy.
503
01:00:55,871 --> 01:00:59,833
Niektóre sieci
czasami się psują.
504
01:00:59,958 --> 01:01:04,170
Szczególnie te farmaceutyczne,
jeśli wiecie o czym mowa..
505
01:01:05,754 --> 01:01:10,133
Gliny znalazły hormony w moim mięsie,
dotarli do Pharmakina.
506
01:01:10,258 --> 01:01:13,469
Pharmakin od razu sprzątnął graty.
507
01:01:14,803 --> 01:01:18,098
Nie muszę chyba dodawać,
że dogadali się z glinami.
508
01:01:18,223 --> 01:01:21,642
Powiedzieli:
Zrobimy wszystko, żeby trafił za kraty.
509
01:01:21,768 --> 01:01:25,020
Co możesz zrobić w tej sprawie?
510
01:01:25,145 --> 01:01:30,358
Musisz być szybszy niż oni. Silniejszy.
- Musisz wywołać w nich strach.
511
01:01:30,483 --> 01:01:32,777
Dopiero wtedy zostawią cię w spokoju.
512
01:01:32,902 --> 01:01:37,280
Po ostatniej akcji,
już widzą z kim mają do czynienia.
513
01:01:45,204 --> 01:01:46,747
Nieważne ...
514
01:01:46,872 --> 01:01:54,753
Od tej pory zajmiemy się bliżej
małymi dostawcami.
515
01:01:54,878 --> 01:01:56,964
Jak mówią, małe jest piękne.
516
01:01:57,089 --> 01:01:59,841
Nie mamy innej opcji.
A przecież trzeba działać.
517
01:02:00,800 --> 01:02:03,803
I ty będziesz naszym nowym dostawcą.
518
01:02:03,928 --> 01:02:08,974
Diederik, pomożesz mu.
A Richter zapewni kontakty.
519
01:02:09,849 --> 01:02:12,268
No co? Coś nie tak?
520
01:02:12,977 --> 01:02:17,564
Nie, skąd, zrozumiałem.
Po prostu mnie zaskoczyłeś.
521
01:02:18,398 --> 01:02:24,361
Wracam wieczorem do Limburgii.
Może pojedziesz ze mną?
522
01:02:24,486 --> 01:02:29,491
Będziesz miał okazję pogadać z Vanmarsenille'ami.
W razie jakbyśmy musieli stworzyć nową sieć.
523
01:02:32,201 --> 01:02:35,079
To dobry pomysł.
524
01:02:35,204 --> 01:02:36,872
Vanmarsenille'owie.
525
01:02:38,498 --> 01:02:39,708
Niech będzie.
526
01:03:29,666 --> 01:03:32,960
Przepraszam pana.
Musi pan włożyć koszulę .
527
01:03:33,085 --> 01:03:35,087
Nie mam koszuli.
- Patrick.
528
01:03:38,173 --> 01:03:40,383
Witaj kolego.
- Dobry.
529
01:03:40,508 --> 01:03:44,094
Znasz tu kogoś?
- Nie. A ty?
530
01:03:44,220 --> 01:03:46,346
To mój klub.
531
01:03:46,471 --> 01:03:52,059
Flamandczyk? Pierwszy raz tutaj?
Uwielbiam Flamandczyków.
532
01:03:52,893 --> 01:03:56,730
Wiecie jak robić interesy, ambitni, dokładni.
Podoba mi się to.
533
01:03:56,855 --> 01:03:59,441
Ale tutaj każdy musi nosić koszulę.
534
01:03:59,566 --> 01:04:02,193
Sprzedajmey je tu po 15 euro.
535
01:04:03,736 --> 01:04:06,738
13 euro.
- Nie, 15 przyjacielu.
536
01:04:09,741 --> 01:04:10,867
No dobra.
537
01:05:12,460 --> 01:05:14,044
Dwie wódki. 20 euro.
538
01:05:14,170 --> 01:05:15,337
Ile?
- 20 euro.
539
01:05:35,938 --> 01:05:37,189
Dwa szampany.
540
01:06:03,002 --> 01:06:04,211
Dwie wódki.
541
01:07:08,181 --> 01:07:11,392
Ja pitolę. Narąbałem się.
542
01:07:11,517 --> 01:07:15,646
Muszę się odlać.
543
01:07:22,985 --> 01:07:28,281
Halo? Niech to szlag.
Nie, oddzwonię do ciebie. Tak.
544
01:07:31,117 --> 01:07:34,453
Mamy problem.
545
01:07:34,578 --> 01:07:38,790
Richter, chodź ze mną.
Zostaw to. Idziemy.
546
01:07:44,378 --> 01:07:47,297
Jak to się stało, że znaleźli samochód?
547
01:07:47,422 --> 01:07:49,841
Miał zniknąć bez śladu.
548
01:07:49,966 --> 01:07:54,220
Jakim kurwa cudem gliny
znalazły go przy drodze?
549
01:07:54,345 --> 01:07:58,265
Marc, słuchaj. Wyraźnie im powiedziałem,
że samochód ma zniknąć.
550
01:07:58,390 --> 01:08:02,351
Komu?
- Dwóm mechanikom z Liege .
551
01:08:02,476 --> 01:08:07,397
Liege? Z pierdolonego Liege? Kurwa.
Czemu nie dałeś tego komuś z Zachodniej Flandrii?
552
01:08:07,522 --> 01:08:11,526
Co to za jeden?
Gapi się na ciebie cały czas.
553
01:08:11,651 --> 01:08:13,986
Klient ze sklepu. Daj spokój.
- Klient mówisz?
554
01:08:14,111 --> 01:08:17,489
Widziałaś jego wzrok?
Można się przestraszyć.
555
01:08:18,323 --> 01:08:20,408
Czy ja wiem.
- Nie podoba ci się?
556
01:08:20,533 --> 01:08:24,328
Jest jakiś taki za bardzo ...Nie wiem ....wielki
- Zbyt muskularny?
557
01:08:24,453 --> 01:08:30,083
Kobieto, przecież nie musisz od razu za niego wychodzić.
Skorzystaj z okazji. Dobrze ci to zrobi.
558
01:08:35,587 --> 01:08:36,922
Cześć.
559
01:08:40,967 --> 01:08:45,971
Jak leci? Wszystko w porządku?
- Tak.
560
01:08:46,972 --> 01:08:50,642
Często tu przychodzisz ?
- Pierwszy raz.
561
01:08:50,767 --> 01:08:52,476
Ja też.
562
01:08:52,602 --> 01:08:57,272
Koleżanka mnie tu zaciągnęła,
bo zadużyła się w szefie.
563
01:08:57,939 --> 01:09:01,901
W tym czarnuchu?
- U nas mówi się 'afroamerykanin'.
564
01:09:04,945 --> 01:09:09,157
Pachniesz tą próbką, którą ci sprzedałam.
Pasuje ci ten zapach.
565
01:09:09,282 --> 01:09:13,703
Jak chcesz go kupić to wpadnij do sklepu.
Mamy jutro otwarte.
566
01:09:13,828 --> 01:09:17,706
Czym się zajmujesz?
- Mięsem
567
01:09:21,000 --> 01:09:23,502
To pewnie często urządzasz grilla .
568
01:09:23,627 --> 01:09:28,798
Kto robi grilla?
Kiedy? Szkoda, nie mogę przyjść.
569
01:09:28,924 --> 01:09:32,343
Vincent i jego humor ...
- Lucia, co tak tutaj stoisz?
570
01:09:32,468 --> 01:09:35,262
Rozmawiam ...
- Chodź potańczyć.
571
01:09:35,387 --> 01:09:39,015
Pokażę ci jak tańczą Afrykańczycy.
- Vincent, niee ...
572
01:09:39,140 --> 01:09:41,517
No chodź piękna.
Na razie stary.
573
01:11:24,937 --> 01:11:27,064
No proszę, jaki poczciwy chłopiec.
574
01:11:27,189 --> 01:11:30,567
Patrzcie, nasz błazen też tu jest.
575
01:11:31,692 --> 01:11:38,782
Gdzie się podziewałeś?
Ej, mówię do ciebie. Gdzie byłeś?
576
01:11:39,407 --> 01:11:43,327
Znowu chlał.
Zobacz. Nie pożałował sobie.
577
01:11:43,911 --> 01:11:47,205
Chodź, usiądź sobie. Już dobrze.
578
01:11:47,331 --> 01:11:49,874
Idź usiąść. Tam w kącie.
579
01:12:14,520 --> 01:12:17,481
Znowu piłeś.
580
01:12:23,402 --> 01:12:25,112
Przyprowadziłem kogoś.
581
01:12:34,036 --> 01:12:35,704
Co ty na to Jacky?
582
01:12:37,539 --> 01:12:42,084
Zapomnijmy o przeszłości? Diederik chce zgody.
583
01:12:45,546 --> 01:12:46,922
Co ty na to?
584
01:12:48,798 --> 01:12:52,927
Gadasz z De Kuyperem
za moimi plecami?
585
01:12:54,220 --> 01:12:56,680
To tylko ... Nie ... Nie.
586
01:12:56,805 --> 01:12:58,181
To znaczy ...
587
01:12:59,265 --> 01:13:01,976
To miała być niespodzianka.
588
01:13:02,101 --> 01:13:04,228
Chciałem ci pokazać, że wszystko jest okay.
589
01:13:04,937 --> 01:13:07,356
Co ci powiedziałem?
590
01:13:08,607 --> 01:13:13,694
Powiedziałem ci,
że nie pracujemy z De Kuyperem.
591
01:13:15,446 --> 01:13:21,909
Wiesz jaki masz problem?
Nie masz nic. Nie masz jaj.
592
01:13:46,054 --> 01:13:47,973
Chcesz wiedzieć jak to jest?
593
01:13:49,391 --> 01:13:52,185
Daj spokój Jack.
- Masz coś przeciwko?
594
01:13:52,310 --> 01:13:56,230
Nigdy się nie dowiesz jak to jest.
595
01:15:35,896 --> 01:15:38,398
Obie. Musisz wykręcić obie.
596
01:15:39,566 --> 01:15:44,653
Ah, pan Vanmarsenille.
Jak się pan miewa? Wszystko gra?
597
01:15:46,863 --> 01:15:48,657
Ładna dziś pogoda, co?.
598
01:15:50,491 --> 01:15:53,661
Witam,
jest pan bratem Steva?
599
01:15:54,328 --> 01:15:57,748
Proszę wybaczyć to zamieszanie.
Mieliśmy tylko stare opony.
600
01:15:57,873 --> 01:16:02,960
Nowe są już w drodze, zamówione.
Tuż tuż, trochę cierpliwości.
601
01:16:04,670 --> 01:16:07,923
Mój brat już zapłacił?
- Tak.
602
01:16:08,882 --> 01:16:12,927
Więc zapłacił za opony,
które mu zabraliście?
603
01:16:20,141 --> 01:16:21,351
Ty łajdaku.
604
01:16:21,976 --> 01:16:25,687
Nie, nie! Błagam!
- Stul pysk.
605
01:16:25,813 --> 01:16:26,939
Już więcej się to nie powtórzy.
606
01:16:27,064 --> 01:16:29,899
Jaja sobie robicie?
- Nie zrobię tego więcej!
607
01:16:30,024 --> 01:16:31,275
Co takiego zrobiliśmy?
608
01:16:31,401 --> 01:16:32,985
Obiecuję, już się to nie powtórzy.
609
01:16:33,110 --> 01:16:36,405
Za szybko mówi.
- Chodzi o tamte opony!
610
01:16:36,530 --> 01:16:38,323
Co z nimi?
- Były specjalne .
611
01:16:38,448 --> 01:16:41,117
Zaraz ci specjalnie dupę skopie.
612
01:16:41,242 --> 01:16:45,204
Jacky. Co tu się dzieje?
Co ty wyrabiasz?
613
01:16:46,455 --> 01:16:48,582
Odbiło ci?
614
01:16:48,707 --> 01:16:51,793
Mówiłem ci:
Kup opony w normalnym sklepie.
615
01:16:51,918 --> 01:16:53,294
Mówiłem czy nie?
616
01:17:00,175 --> 01:17:01,509
Chcecie skorzystać z prysznica?
617
01:17:01,634 --> 01:17:05,137
Banda flamandzkich durniów.
Walcie się.
618
01:17:05,971 --> 01:17:09,307
Idźcie się leczyć.
- Christian, zaczekaj.
619
01:17:33,035 --> 01:17:35,829
To wszystko z powodu opon?
620
01:17:35,954 --> 01:17:38,623
Widziałeś w jakim byli stanie?
621
01:17:38,748 --> 01:17:44,420
Nigdy nie odpowiadasz. Od lat próbuję się z tobą dogadać..
A ty traktujesz mnie jak gówno.
622
01:17:44,545 --> 01:17:48,173
Tyle dla ciebie zrobiłem.
Zawsze cię wspierałem.
623
01:17:48,298 --> 01:17:50,550
Pamiętasz swoje trzydzieste urodziny? ...
624
01:17:50,675 --> 01:17:54,929
Kazałem im pozrywać te głupie plakaty,
jak śmieli się, że nie masz jeszcze żony.
625
01:17:55,054 --> 01:17:56,388
Tak. I tak mi się odwdzięczasz za to, ...
626
01:17:56,513 --> 01:17:59,682
że zabraniam mówić ludziom przy tobie, że
brak ci jaj.
627
01:17:59,808 --> 01:18:01,768
Zamknij japę.
- No dalej, uderz mnie.
628
01:18:01,893 --> 01:18:04,770
Tylko ja ci zostałem.
629
01:18:05,938 --> 01:18:07,773
Pamiętaj o tym.
630
01:18:09,399 --> 01:18:10,692
Stieve ...
631
01:18:11,275 --> 01:18:12,527
Stieve.
632
01:18:28,456 --> 01:18:30,083
Pamiętaj o tym.
633
01:18:52,018 --> 01:18:58,481
Zobacz, to Sustanon. Czysty towar,
nie jakaś podróbka z Polski czy Rosji.
634
01:18:58,607 --> 01:19:04,612
Ile chcesz? 250 mg?
Zastrzyk domięśniowy. Okay?
635
01:19:04,737 --> 01:19:08,657
Testoviron. Prosiłeś o to?
- Nie.
636
01:19:08,782 --> 01:19:11,534
Nie? Mestanolone, mocny produkt.
637
01:19:11,659 --> 01:19:13,661
Mam też pochodne, DHT.
638
01:19:13,786 --> 01:19:15,746
Nie chcesz BHV, co?
- Nie, nie ...
639
01:19:15,871 --> 01:19:20,833
Okay, Mestanolone, dziesięć do trzyzdziestu mg
na dzień, max trzydzieści.
640
01:19:20,959 --> 01:19:27,130
I zapomnij o alkoholu. Inaczej
pożegnaj się z wątrobą.
641
01:19:27,255 --> 01:19:29,549
Nie znamy się.
Dlatego ci to mówię.
642
01:19:29,674 --> 01:19:32,009
A to co?
- To?
643
01:19:32,135 --> 01:19:37,848
To Metyltestosteron. Słyszałeś o nim?
Nazywamy go 'ciężki kaliber'.
644
01:19:37,973 --> 01:19:42,310
Prawdziwa bazooka. Cholernie niebezpieczny.
Nie każdy może to dostać.
645
01:19:42,435 --> 01:19:44,603
Dużo ryzykuję.
646
01:22:06,305 --> 01:22:07,973
Kopę lat Bruno.
647
01:22:23,986 --> 01:22:27,155
Zadzwonimy do twojej siostrzyczki?
648
01:22:42,210 --> 01:22:46,547
Cześć. Tu Lucia. Zostaw wiadomość...
- Chcesz jej coś powiedzieć?
649
01:23:25,162 --> 01:23:27,831
Wiesz po co tu jestem?
650
01:23:27,956 --> 01:23:31,876
Wiesz? Przyszedłem coś zabrać.
651
01:23:33,669 --> 01:23:36,880
Wiesz co?
Coś na pamiątkę.
652
01:25:51,576 --> 01:25:55,329
Takiej miny jeszcze nie miałeś.
653
01:27:01,634 --> 01:27:05,095
Wiesz co mamo,
widziałam go.
654
01:27:05,220 --> 01:27:09,933
Tego chłopaka. Jego ojciec przywiózł
go tu dwadzieścia lat temu.
655
01:27:10,058 --> 01:27:15,479
Ciągle o nim myślę.
Jestem pewna, że to on.
656
01:27:21,484 --> 01:27:24,403
Groził ci?
- Nie mamo.
657
01:27:24,528 --> 01:27:30,116
Chyba wiesz, że to był wypadek.
- Taa, jasne mamo.
658
01:27:30,241 --> 01:27:33,160
Wszyscy znamy 'wypadki' Bruna.
659
01:27:53,094 --> 01:27:57,556
Jest jeszcze gin?
- Zaraz.
660
01:27:57,681 --> 01:27:59,474
Diederik, dla ciebie też?
- Tak.
661
01:28:04,145 --> 01:28:09,774
Wycofuję się z umowy z Limburgią.
Za dużo tam smrodu.
662
01:28:12,944 --> 01:28:16,363
Diederik, znasz francuski?
- Trochę.
663
01:28:16,989 --> 01:28:20,909
Pojedziesz to Liege.
Dwaj mechanicy lecą sobie w kulki.
664
01:28:21,034 --> 01:28:25,496
Powiedz, że przysłał cię Richter.
Nie ja, Richter.
665
01:28:25,621 --> 01:28:27,622
Richter nie może sam pojechać?
666
01:28:35,546 --> 01:28:40,049
Powiesz, że jak chlapną coś
na temat Richtera i jego bryki...
667
01:28:40,175 --> 01:28:43,969
to Richter przerobi ich na kotlety mielone.
Powtórz.
668
01:28:44,762 --> 01:28:47,639
Jeśli chlapniecie coś na temat Richtera...
669
01:28:47,764 --> 01:28:49,391
Po francusku idioto!
670
01:28:51,642 --> 01:28:55,020
Eva, tu Diederik.
Coś jest na rzeczy.
671
01:28:55,145 --> 01:29:02,110
Mam nastraszyć dwóch gości.
Jakiegoś Davida and Christiana.
672
01:29:02,235 --> 01:29:06,780
Chyba wiedzą coś o twoim BMW.
673
01:29:19,958 --> 01:29:23,085
Eve, są wyniki badań.
Z BMW.
674
01:29:31,759 --> 01:29:33,552
O, Eva. Wejdź.
675
01:29:33,677 --> 01:29:37,097
Laboratorium znalazło w samochodzie
pocisk wystrzelony przez Deamsa.
676
01:29:37,222 --> 01:29:41,225
Jedna z kul
utkwiła w karoserii.
677
01:29:41,351 --> 01:29:43,602
Dziurę zalepiono poliestrem.
678
01:29:43,728 --> 01:29:47,481
Są na nim odciski palców dwóch facetów.
679
01:29:47,606 --> 01:29:50,108
Davida Filippiniego, oskarżonego
o paserstwo.
680
01:29:50,233 --> 01:29:53,235
I jego kuzyna, Christiana Filippiniego,
skazanego za paserstwo, napad i kradzież.
681
01:29:53,361 --> 01:29:55,904
Widziano ich u Vanmarsenille'ów.
682
01:29:56,029 --> 01:30:00,575
Już wysłaliśmy oddział, żeby ich aresztował.
- To mój informator. Czekajcie.
683
01:30:00,700 --> 01:30:04,161
Eva, tu Diederik.
Coś jest na rzeczy.
684
01:30:04,286 --> 01:30:08,540
Mam nastraszyć dwóch gości.
Jakiegoś Davida i Christiana.
685
01:30:08,665 --> 01:30:10,291
O kurwa.
686
01:30:36,563 --> 01:30:40,024
David and Christian?
Mechanicy?
687
01:30:40,150 --> 01:30:43,444
A kto pyta?
- Richter.
688
01:30:43,569 --> 01:30:45,571
Niech to...
- Dostałem od niego wiadomość.
689
01:30:45,696 --> 01:30:50,658
Piśniecie słówko na temat BMW,
Richter urwie wam jaja i przerobi je na kiełbachy.
690
01:30:51,701 --> 01:30:53,994
Co?
- Co?
691
01:30:54,120 --> 01:30:56,622
Parówy z nich zrobi.
692
01:31:50,416 --> 01:31:55,254
Cholera, cholera, cholera.
Lucia, ty idiotko.
693
01:32:03,677 --> 01:32:06,972
Cześć.
- Co tutaj robisz?
694
01:32:10,600 --> 01:32:13,728
Koleżanka.
Może zaczekać.
695
01:32:15,187 --> 01:32:17,147
Czemu przyjechałaś?
696
01:32:19,774 --> 01:32:27,155
Kurczę, czego ona chce? To Daphne.
Wiesz która. Była ze mną w klubie.
697
01:32:27,280 --> 01:32:29,657
Długo wtedy zostałeś?
- Nie.
698
01:32:30,450 --> 01:32:32,160
No i znowu.
699
01:32:34,537 --> 01:32:39,416
Muszę do niej oddzwonić. Może coś się
stało w sklepie.
700
01:32:41,334 --> 01:32:44,878
Tak, Daphne. Co jest?
- Ten facet z dyskoteki ...
701
01:32:45,004 --> 01:32:47,297
Który? Vincent? Ten podrywacz?
702
01:32:47,422 --> 01:32:53,594
Tak. Spał u ciebie tamtej nocy?
- Nie chodzę do łóżka z kim popadnie.
703
01:32:53,719 --> 01:32:57,514
Poczekaj. Jest w śpiączce.
Pobili go jak psa. Ledwo żyje.
704
01:33:01,601 --> 01:33:05,437
Jeśli wogóle się obudzi,
do końca życia będzie warzywem.
705
01:33:07,064 --> 01:33:11,234
Halo? Lucia? Jesteś tam?
706
01:33:12,193 --> 01:33:13,903
Wszystko w porządku?
707
01:33:17,656 --> 01:33:23,994
Tak, tak. Muszę jechać.
Coś się stało w sklepie.
708
01:33:25,287 --> 01:33:28,415
Przyjdę po te perfumy.
- A, tak, super.
709
01:33:28,540 --> 01:33:30,083
Na razie.
710
01:35:15,129 --> 01:35:17,839
Cześć Peter.
711
01:35:39,858 --> 01:35:41,734
Tam. Siadaj.
712
01:35:43,861 --> 01:35:46,780
Nikt nie może cię widzieć.
Antony zostanie z tobą.
713
01:35:55,579 --> 01:36:00,125
Kurwa, mam już dość Flamandczyków.
Rzygać mi się na was chce.
714
01:36:00,250 --> 01:36:04,503
Banda dupków.
Niczego nie zrobiłem.
715
01:36:04,628 --> 01:36:07,506
Ja go nie zabiłem.
716
01:36:07,631 --> 01:36:11,426
To mój kuzyn, David.
To on zapoznał mnie z tym Flamandczykiem.
717
01:36:11,551 --> 01:36:16,805
Chcę, żebyście ukradli dla mnie samochód.
718
01:36:16,930 --> 01:36:22,977
Mój kuzyn Christian jest miły,
ale ci jego koledzy...
719
01:36:23,102 --> 01:36:28,481
Nie martw się flamandzki przyjacielu.
Znikające samochody to nasza specjalność.
720
01:36:28,607 --> 01:36:33,986
Miałem przeczucie, że nie pozbędzie się wozu,
tylko sprzeda go na części.
721
01:36:34,111 --> 01:36:39,407
Następnego dnia Christian przyjechał...
722
01:36:39,532 --> 01:36:42,368
BMW serii 5.
- Załatwione.
723
01:36:42,493 --> 01:36:44,286
Ukradzionym...
- W Liege.
724
01:36:44,411 --> 01:36:47,622
To nie tak,
David zwinął go w Namur.
725
01:36:47,748 --> 01:36:51,209
Richter wrócił kilka dni później
z jakimś flamandzkim faszystą.
726
01:36:51,334 --> 01:36:54,712
Rzeźnik, wielkie bydle i kibic Burges.
727
01:36:56,130 --> 01:36:58,423
Nic mu nie powiedziałem,
ale pomyślałem sobie:
728
01:36:58,548 --> 01:37:01,676
David, skąd ty znasz tych flamandzkich
durniów?
729
01:37:01,801 --> 01:37:03,552
Moi flamandcy przyjaciele.
730
01:37:03,677 --> 01:37:06,388
Jak możesz zadawać się
z takimi typami, pomyślałem sobie.
731
01:37:08,056 --> 01:37:14,937
A tu nagle, jakieś pięć godzin później,
ten flamandzki żołdak znowu zawitał.
732
01:37:15,521 --> 01:37:23,110
Zaparkował wóz w warsztacie i
co widzę? Dziurę w karoserii.
733
01:37:23,778 --> 01:37:26,947
Tak mi się zdawało, że ...
- Musiał kogoś zabić.
734
01:37:27,531 --> 01:37:29,741
Tego glinę od hormonów.
735
01:37:30,825 --> 01:37:33,786
Jakie koła?
- Christian chciał je sprzedać.
736
01:37:33,911 --> 01:37:34,912
Aa, te koła.
737
01:37:35,037 --> 01:37:39,040
Wiedziałem, że jeden z Vanmarsenille'ów
jeździ BMW ...
738
01:37:39,165 --> 01:37:40,917
No to pomyślałem od razu o nim.
739
01:37:41,042 --> 01:37:44,587
Znam go raczej dobrze.
Zawsze wpada jak idzie na dziwki.
740
01:37:44,712 --> 01:37:50,508
Wymieniłem koła i założyłem te stare
do BMW Richtera.
741
01:37:50,633 --> 01:37:53,928
Następnego dnia usłyszałem w radio o zabójstwie.
742
01:37:54,053 --> 01:37:59,349
Pojechałem prosto do Vanmarsenille'ów
żeby zabrać koła z powrotem.
743
01:37:59,474 --> 01:38:04,270
I wtedy się wszystko pochrzaniło.
744
01:38:04,937 --> 01:38:08,940
Zwłaszcza...Zwłaszcza dla Christiana.
745
01:38:09,858 --> 01:38:11,359
Mój telefon.
746
01:38:13,486 --> 01:38:16,989
Chcecie wiedzieć, gdzie są koła?
747
01:38:17,114 --> 01:38:21,743
Richter i te flamandzkie palanty
pracują dla Jacky'ego Vanmarsenille'a.
748
01:38:21,868 --> 01:38:24,495
To wariat,
ma łeb jak byk.
749
01:38:24,620 --> 01:38:29,249
Koła? Te z miejsca zbrodni?
Są w jego domu.
750
01:38:29,374 --> 01:38:33,836
To adres Richtera.
De Kuyper i Leon ukrywają się u tej kobiety.
751
01:38:34,962 --> 01:38:36,922
Diederik.
- Eva.
752
01:38:37,047 --> 01:38:41,092
Czy Vanmarsenille'owie naprawdę nie mają
z tym nic wspólnego? Totalnie nic?
753
01:38:41,217 --> 01:38:45,929
Nigdy nie widziałem Sama ani Jacka z De Kuyperem.
Chodzi o to, że...
754
01:38:46,054 --> 01:38:48,431
Przestań kręcić Diederik.
755
01:38:48,557 --> 01:38:51,476
Nie pozwolę go wrobić tylko dlatego, że jakiś przypadek...
756
01:38:51,601 --> 01:38:54,145
Przypadek?
Dobrze wiesz co myślę o przypadkach.
757
01:38:55,229 --> 01:38:57,147
Wszystko jest jasne.
758
01:38:57,272 --> 01:39:00,900
Wracaj do domu i ani słowa
De Kuyperowi o twoim zatrzymaniu.
759
01:39:01,025 --> 01:39:03,778
Koniec tematu.
Basta.
760
01:39:03,903 --> 01:39:05,195
Chcę tylko...
761
01:39:06,363 --> 01:39:08,823
żebyś jeszcze raz przejrzał tę listę.
762
01:39:09,824 --> 01:39:11,743
Kogoś jeszcze znasz?
763
01:39:23,085 --> 01:39:25,337
No co?
- Nic.
764
01:39:25,462 --> 01:39:27,464
Nic?
- Lucia.
765
01:39:27,589 --> 01:39:30,508
Jak chodziłem jeszcze do szkoły,
to była tam taka dziewczyna.
766
01:39:30,633 --> 01:39:32,468
Lucia?
767
01:39:34,720 --> 01:39:38,140
Wyprowadź go.
- Diederik. Chodź.
768
01:39:55,487 --> 01:39:57,406
Idź do domu Diederik.
769
01:40:03,744 --> 01:40:06,580
No co? Nikt nas nie widzi.
770
01:40:07,080 --> 01:40:09,541
Dopiero po sprawie.
- Po sprawie ...
771
01:40:09,666 --> 01:40:12,835
Tak, po wszystkim Diederik.
772
01:40:37,689 --> 01:40:39,482
Lucia Schepers?
773
01:40:40,066 --> 01:40:44,236
Nigdy nie była karana .
- Nie będę ryzykować. Założymy jej podsłuch.
774
01:40:54,995 --> 01:40:57,497
Pierdol się Antony. Pierdol się.
775
01:41:37,697 --> 01:41:41,284
Co na obiad?
- Zapiekany kurczak z morelami.
776
01:41:41,409 --> 01:41:44,787
I sosem koktajlowym?
- Tak.
777
01:41:44,912 --> 01:41:49,165
A tata nie je?
- Niech sobie jeszcze posiedzi.
778
01:42:10,517 --> 01:42:14,311
Diederik właśnie zaparkował pod bramą Byka.
Czy tak się z nim umówiliście?
779
01:42:14,436 --> 01:42:17,731
Co? Diederik? U Vanmarsenille'a?
780
01:42:51,175 --> 01:42:56,555
Coś jest nie tak z przekaźnikiem.
- Przed chwilą pokazywał, że jedzie
w kierunku wybrzeża.
781
01:42:58,848 --> 01:43:00,975
Kurwa, Diederik, odbierz telefon.
782
01:43:09,733 --> 01:43:11,025
Jean.
783
01:43:16,280 --> 01:43:17,489
Jean?
784
01:43:34,670 --> 01:43:38,632
Jacky, co to za jeden koło ojca. Znasz go?
785
01:43:40,967 --> 01:43:42,426
Do ciebie przyszedł?
786
01:43:57,314 --> 01:43:58,898
Poczekaj tu.
787
01:44:00,692 --> 01:44:02,652
Czego tu szukasz?
788
01:44:04,695 --> 01:44:05,988
Jack.
789
01:44:07,989 --> 01:44:10,283
Czego chcesz?
790
01:44:10,950 --> 01:44:15,371
Jack, posłuchaj.
Musisz zabrać stąd rodzinę.
791
01:44:15,496 --> 01:44:16,997
Dlaczego?
792
01:44:17,831 --> 01:44:21,042
Za kilka godzin będziesz miał na karku
jednostkę specjalną.
793
01:44:21,167 --> 01:44:24,128
Co takiego?
- Gliny.
794
01:44:24,253 --> 01:44:27,672
Oddział specjalny do czegoś tam.
- Co ty ględzisz?
795
01:44:30,758 --> 01:44:33,552
Jestem informatorem dla policji.
796
01:44:33,677 --> 01:44:35,846
Mówiłem im, że nie masz z tym nic wspólnego.
797
01:44:35,971 --> 01:44:38,014
Co?
- Jacky, zostaw go.
798
01:44:39,599 --> 01:44:42,018
Co?
- Zgarną stąd wszystkich.
799
01:44:42,476 --> 01:44:43,936
De Kuypera, Sama, ciebie.
800
01:44:44,061 --> 01:44:46,563
Myślą, że jesteś zamieszany
w morderstwo Deamsa.
801
01:44:46,688 --> 01:44:49,607
Wiem, że to nieprawda...
802
01:44:49,733 --> 01:44:53,361
Głupi przypadek. Ale jesli chcesz, żeby rodzina była bezpieczna...
803
01:45:02,910 --> 01:45:07,581
Mamo. Jedź z ojcem do Stieva.
Powiedz mu, żeby tu nie przyjeżdżał.
804
01:45:07,706 --> 01:45:09,833
Co z bydłem?
- Idź już.
805
01:45:09,958 --> 01:45:12,335
Ale...
- Ale już!
806
01:45:16,255 --> 01:45:18,173
Ty zostań tutaj.
807
01:45:42,026 --> 01:45:44,153
Muszę jechać.
- Masz tu zostać.
808
01:45:44,820 --> 01:45:48,573
De Kuyper się dowie, że go wydałem.
- Powiedziałem nie.
809
01:45:48,698 --> 01:45:51,576
Mają przyjechać dzisiaj?
- Nie wiem na sto procent.
810
01:45:51,701 --> 01:45:54,203
Mam nadzieję, że tak.
Chcę to już mieć za sobą.
811
01:45:54,328 --> 01:45:56,079
Tak, jasne...
812
01:46:46,788 --> 01:46:48,623
Musisz mi pomóc.
813
01:47:12,727 --> 01:47:14,311
Coś jeszcze?
814
01:47:54,345 --> 01:47:58,348
Całe moje życie spędziłem
ze zwierzątami.
815
01:48:00,433 --> 01:48:03,227
Zawsze czułem się jak te byki.
816
01:48:04,311 --> 01:48:08,690
Ale nigdy nie wiedziałem, jakie to jest
opiekować się kimś.
817
01:48:10,817 --> 01:48:15,195
Cielakiem, stadem,
żoną, dziećmi.
818
01:48:18,115 --> 01:48:22,827
Chronić je tak po prostu,
bo taka jest moja natura.
819
01:48:28,748 --> 01:48:31,667
Pozbawiono mnie tego, co powinienem mieć.
820
01:48:51,601 --> 01:48:53,978
Jesteś pedałem?
821
01:48:54,937 --> 01:48:58,607
Ja? Oszalałeś?
822
01:49:00,650 --> 01:49:01,818
Gdzie twój samochód?
823
01:49:10,909 --> 01:49:14,120
Diederik wyjeżdża.
Tak, jest sam.
824
01:49:14,662 --> 01:49:16,413
Kiedy pojawi się interwencja?
825
01:49:51,150 --> 01:49:52,735
Co tam jest?
826
01:49:54,153 --> 01:49:56,196
Witaminy
827
01:50:02,243 --> 01:50:03,494
Tak?
828
01:50:05,454 --> 01:50:07,831
Co? Diederik znów się urwał?
829
01:50:07,956 --> 01:50:09,582
Tak? Do Liege?
830
01:50:15,170 --> 01:50:16,547
Kurwa.
831
01:50:38,023 --> 01:50:40,567
Jesteśmy na miejscu?
- Tak.
832
01:50:41,984 --> 01:50:44,069
Kto tu mieszka?
833
01:50:49,574 --> 01:50:53,119
Lucia?
- Skąd wiesz?
834
01:50:56,371 --> 01:50:59,874
Można się było po tobie tego spodziewać.
835
01:51:03,794 --> 01:51:05,462
No idź już.
836
01:51:07,047 --> 01:51:09,507
Idź do niej.
837
01:51:44,828 --> 01:51:46,747
Tak?
- To ja, Jacky.
838
01:51:46,872 --> 01:51:50,250
Jacky? Nie spodziwałam się ciebie.
839
01:51:51,000 --> 01:51:54,461
Wiesz, mam gości.
Mógłbyś wpaść jutro?
840
01:51:54,587 --> 01:51:57,339
Okay? Do jutra. Pa pa.
- Lucia.
841
01:52:35,621 --> 01:52:37,664
Halo, policja?
842
01:52:37,789 --> 01:52:43,002
Jakiś facet próbuje dostać się do mojego mieszkania.
843
01:52:56,680 --> 01:52:57,806
Tak, boję się.
844
01:53:05,479 --> 01:53:08,315
Ma na imię Jacky.
Jacky Vanmarsenille.
845
01:53:16,405 --> 01:53:17,322
Szefowo?
846
01:53:17,447 --> 01:53:21,367
Policja w Liege dostała zawiadomienie o
próbie włamania.
847
01:53:21,492 --> 01:53:23,619
Dzwoniła Lucia Schepers.
848
01:53:49,641 --> 01:53:53,769
Jacky?
Jacky, nie mogę cię wpuścić.
849
01:53:53,894 --> 01:53:56,980
Nie jestem sama.
- Tylko pięć minut Lucia.
850
01:53:57,105 --> 01:53:59,691
Idź do domu.
851
01:54:02,235 --> 01:54:06,905
Zobaczymy się jutro, okay?
Wtedy mi wszystko powiesz. Zgoda?
852
01:54:07,030 --> 01:54:08,532
Kto z tobą jest?
853
01:54:10,408 --> 01:54:14,828
Nie rób tego Lucia.
Nie rób tego.
854
01:54:18,123 --> 01:54:20,708
Dobra, przestań walić.
855
01:54:23,878 --> 01:54:27,089
Otworzę drzwi. W porządku?
856
01:54:27,923 --> 01:54:29,174
Tak.
857
01:54:39,766 --> 01:54:41,559
Co się dzieje Lucia?
858
01:55:00,325 --> 01:55:01,951
Jesteś sama.
859
01:55:16,880 --> 01:55:21,843
Boisz się mnie?
- Ciebie? Ależ skąd.
860
01:55:21,968 --> 01:55:26,305
Przychodzisz tu o dziewiątej wieczorem,
próbujesz wywarzyć drzwi...
861
01:55:26,430 --> 01:55:28,807
Nie, wogóle się nie boję.
862
01:55:35,020 --> 01:55:38,315
Czemu przyjechałaś do mojego domu?
863
01:55:38,440 --> 01:55:41,401
Bo jestem kobietą.
Jestem głupia, nie wiem.
864
01:55:49,824 --> 01:55:54,787
Okay. Mam pomysł?
Przyniosę coś do picia.
865
01:55:56,413 --> 01:55:58,039
Trochę ochłoniemy.
866
01:55:58,582 --> 01:56:03,586
Później pójdziesz do domu,
i jutro zobaczymy się znowu, może być?
867
01:56:05,129 --> 01:56:07,381
Nigdzie się nie ruszaj i
niczego nie potłucz.
868
01:56:37,489 --> 01:56:39,699
Tak, dzwoniłam na policję.
869
01:56:41,576 --> 01:56:44,620
Już wszystko wiem,
wiem co zrobiłeś.
870
01:56:50,917 --> 01:56:52,293
Jesteś...
871
01:56:55,462 --> 01:56:59,632
Wszyscy jesteście jak zwierzęta.
Taka jest prawda.
872
01:57:05,637 --> 01:57:07,973
Napadł na mnie.
873
01:57:11,309 --> 01:57:13,561
Nic nie zrobiłem.
874
01:57:17,397 --> 01:57:18,607
Nie jestem zwierzęciem.
875
01:57:18,732 --> 01:57:21,484
Nie rozumiem o czym mówisz.
876
01:57:26,071 --> 01:57:30,200
Jeśli wyjdziesz teraz,
masz jeszcze szansę uciec.
877
01:57:39,749 --> 01:57:41,376
Gdzie łazienka?
878
01:57:42,210 --> 01:57:43,919
Tam.
879
01:57:46,838 --> 01:57:48,673
Nie zdążymy.
880
01:59:57,155 --> 01:59:58,406
Policja.
881
01:59:58,532 --> 02:00:00,909
Panie Vanmarsenille, proszę wyjść.
882
02:00:04,537 --> 02:00:06,121
Proszę wyjść.
883
02:00:20,133 --> 02:00:26,096
Ręce do góry. Jesteś sam?
Idziemy. Szybko. Dalej, no już.
65527
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.