All language subtitles for Peace.Hotel.1995.720p.BluRay.AAC.H264-KMX

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French Download
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese Download
pa Punjabi
ro Romanian Download
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:18,731 --> 00:01:23,816 OAZA SPOKOJU 2 00:01:33,645 --> 00:01:34,730 Nie! 3 00:01:39,250 --> 00:01:40,542 Nie! 4 00:01:49,489 --> 00:01:52,074 Mój hotel! Nie zabijaj mnie! 5 00:02:06,876 --> 00:02:08,168 Zostaw mnie! 6 00:03:21,537 --> 00:03:23,873 Legenda głosi, że dziesięć lat temu 7 00:03:24,297 --> 00:03:27,842 duża i sławetna grupa rozbójników 8 00:03:28,359 --> 00:03:32,777 została wybita przez kogoś równego samemu Bogowi Śmierci. 9 00:03:33,882 --> 00:03:35,967 Nikt nie mógł przed nim uciec. 10 00:03:56,284 --> 00:03:58,661 Nikt nie wie, kim był, 11 00:03:58,880 --> 00:04:02,425 skąd pochodził, ani jak się nazywał. 12 00:04:03,077 --> 00:04:06,248 Więc zaczęto nazywać go Zabójcą. 13 00:04:09,043 --> 00:04:11,335 Co się wydarzyło tamtego wieczora? 14 00:04:11,543 --> 00:04:13,169 Dlaczego zabił tylu ludzi? 15 00:04:13,279 --> 00:04:14,864 Nikt nie zna prawdy, 16 00:04:15,022 --> 00:04:17,274 ale wszyscy uważają, 17 00:04:17,477 --> 00:04:18,945 że musiało chodzić o kobietę. 18 00:04:21,852 --> 00:04:23,144 Po tym zajściu, 19 00:04:23,255 --> 00:04:25,632 wbiwszy miecz w ziemię, wyznaczył granicę 20 00:04:25,861 --> 00:04:28,153 i otworzył hotel — Oazę Spokoju. 21 00:04:30,554 --> 00:04:32,348 Przez kolejną dekadę 22 00:04:32,491 --> 00:04:35,076 w hotelu zatrzymywali się bezbronni, biedni ludzie. 23 00:04:58,211 --> 00:05:00,756 Pośród ludzi krążyła fama, 24 00:05:00,781 --> 00:05:03,532 że nieważne, co przeskrobałeś albo komu stanąłeś na odcisk, 25 00:05:04,178 --> 00:05:06,929 wystarczyło dotrzeć do Oazy żywym, 26 00:05:08,084 --> 00:05:11,586 prześladowcy nie mogli przekroczyć wyznaczonej granicy 27 00:05:11,611 --> 00:05:13,696 ani dalej grozić ci śmiercią, 28 00:05:13,921 --> 00:05:15,798 a hotel 29 00:05:15,962 --> 00:05:17,922 nie mieszał się w waszą zwadę. 30 00:05:18,020 --> 00:05:21,522 Nikogo nie wspierał, a opuszczając go — radziłeś sobie sam. 31 00:05:37,639 --> 00:05:41,307 Przez tych dziesięć lat nikt nie podważał Oazy Spokoju, 32 00:05:42,914 --> 00:05:46,499 a hotel nigdy nie złamał swych zasad i nikogo nie wydał... 33 00:05:47,011 --> 00:05:49,303 do momentu przybycia tej kobiety. 34 00:06:08,834 --> 00:06:11,084 Wasz najlepszy pokój. 35 00:06:11,109 --> 00:06:14,194 I gorącą kąpiel. Będę czekała w restauracji. 36 00:06:26,339 --> 00:06:28,133 Lampkę wina poproszę. 37 00:06:29,139 --> 00:06:33,240 I przynieście mi do jedzenia co tam macie dobrego. 38 00:06:43,541 --> 00:06:45,209 Nie masz pieniędzy! 39 00:06:45,432 --> 00:06:47,724 Jak śmiesz wciskać nam podróbkę? 40 00:06:48,026 --> 00:06:50,526 Sporo tu szumowin. 41 00:06:50,551 --> 00:06:53,136 Próbujesz nas kantować? Jeszcze zarobisz guza! 42 00:06:58,174 --> 00:07:01,134 A może najpierw pokażecie szefowi tę obrączkę? 43 00:07:04,113 --> 00:07:06,405 Przynieście mi coś do jedzenia. 44 00:07:06,703 --> 00:07:08,995 Lepiej dla was, żebym nie chodziła głodna. 45 00:07:09,206 --> 00:07:10,791 Ruszajcie się! 46 00:07:11,313 --> 00:07:13,190 Powiedzcie szefowi, 47 00:07:13,401 --> 00:07:15,737 że nie planowałam tego spotkania. 48 00:07:16,055 --> 00:07:19,849 I że chcę pokój tylko na dwa dni. 49 00:07:20,653 --> 00:07:22,404 Więcej mnie już nie zobaczy. 50 00:07:22,429 --> 00:07:24,514 Nie będę go mieszać w swoje sprawy. 51 00:07:26,234 --> 00:07:30,570 Wiesz, że nasz szef to słynny Zabójca? 52 00:07:31,088 --> 00:07:32,380 Dokładnie! 53 00:07:33,888 --> 00:07:35,973 Dla mnie nie jest żadnym zabójcą... 54 00:07:36,798 --> 00:07:39,300 tylko cholernym mężem. 55 00:07:40,116 --> 00:07:41,784 Gdybym mogła cofnąć czas, 56 00:07:42,102 --> 00:07:44,187 nigdy bym za niego nie wyszła! 57 00:07:44,501 --> 00:07:47,086 Wiecie, że szef kogoś miał. 58 00:07:47,111 --> 00:07:49,988 Otworzył ten hotel, czekając na jej powrót. 59 00:07:50,405 --> 00:07:51,697 Szefie! 60 00:07:52,916 --> 00:07:56,667 Kobieta, na którą czekałeś dziesięć lat, wróciła! 61 00:08:14,590 --> 00:08:17,135 Mężczyzna, który kupił moje dziewictwo... 62 00:08:17,544 --> 00:08:19,962 legł na mnie niczym głaz. 63 00:08:21,468 --> 00:08:22,760 Płakałam. 64 00:08:23,765 --> 00:08:27,140 Słyszałam płacz sutenerów i stręczycielek. 65 00:08:27,240 --> 00:08:29,034 Płakali na zmianę. 66 00:08:30,861 --> 00:08:32,655 Wiedziałam, że to on. 67 00:08:33,265 --> 00:08:36,517 Zabił sutenerów i stręczycielki, 68 00:08:36,735 --> 00:08:39,820 a potem tego mężczyznę, ratując cię? 69 00:08:48,119 --> 00:08:49,411 Dzień dobry. 70 00:08:58,943 --> 00:09:00,444 Dzień dobry. 71 00:09:05,286 --> 00:09:09,080 - Gołodupiec! - Oddawaj spodnie! 72 00:09:20,539 --> 00:09:22,583 Kiedy dotarł na piętro... 73 00:09:24,007 --> 00:09:26,475 ten mężczyzna już mnie posiadł. 74 00:09:26,500 --> 00:09:28,877 To okropne! 75 00:09:30,234 --> 00:09:32,526 Do końca życia będę go obwiniać! 76 00:09:33,037 --> 00:09:35,329 Dlaczego nie przyszedł wcześniej? 77 00:09:39,153 --> 00:09:41,821 Zakładaj spodnie, bo przeziębisz siusiaka. 78 00:09:42,240 --> 00:09:43,825 - No już. - Nie! 79 00:09:44,535 --> 00:09:45,955 - Proszę cię. - Nie! 80 00:09:46,529 --> 00:09:48,821 Jeździłam z nim od prowincji do prowincji, 81 00:09:49,932 --> 00:09:52,222 a za nami jego wrogowie. 82 00:09:53,059 --> 00:09:55,853 Zabijał każdego, kto się napatoczył. 83 00:09:56,760 --> 00:09:59,228 Kiedy dobywał miecza, nikt nie uchodził z życiem. 84 00:09:59,341 --> 00:10:01,633 A gdy zasmakował we krwi, nie znał umiaru. 85 00:10:02,875 --> 00:10:04,626 Będziesz dalej tak robił? 86 00:10:05,128 --> 00:10:07,172 - Stary, a durny! - Jestem durny. 87 00:10:07,298 --> 00:10:08,673 Jak śmiałeś? 88 00:10:08,897 --> 00:10:10,774 Przepraszam! Nie bij tak mocno! 89 00:10:10,799 --> 00:10:12,467 Jesteś niedobry! 90 00:10:12,700 --> 00:10:14,284 Nie rób tego więcej! 91 00:10:15,104 --> 00:10:16,396 Słyszysz? 92 00:10:16,509 --> 00:10:17,594 To boli. 93 00:10:17,693 --> 00:10:20,278 - Jak śmiałeś? - To były wygłupy. 94 00:10:20,303 --> 00:10:22,721 - Nie rób tego więcej! - Przestań albo się zezłoszczę. 95 00:10:23,144 --> 00:10:24,729 Nie rób tego więcej! 96 00:10:26,475 --> 00:10:28,727 Zabijał i postradał rozum. 97 00:10:29,340 --> 00:10:32,051 Zabijał tych, co zasłużyli i niewinnych. 98 00:10:32,366 --> 00:10:34,658 Ludzi i zwierzęta. 99 00:10:34,867 --> 00:10:37,159 Zabijał wszystko, co stanęło mu na drodze! 100 00:10:37,972 --> 00:10:41,224 Nie zniósł widoku gwałcącego mnie mężczyzny. 101 00:10:41,451 --> 00:10:43,536 Zabijaniem uwolnił swój gniew. 102 00:10:44,654 --> 00:10:48,574 Dla mnie stał się szaleńcem. 103 00:10:53,379 --> 00:10:56,379 Nie płacz, kurczę. 104 00:10:57,384 --> 00:10:58,885 Pokaleczyłeś tyłek? 105 00:10:59,038 --> 00:11:01,506 Dziesięć lat temu zaszłam w ciążę. 106 00:11:01,605 --> 00:11:05,023 Przyszłam do niego, miałam rodzić. 107 00:11:05,127 --> 00:11:07,504 W trakcie porodu złapałam go za rękę i powiedziałam: 108 00:11:07,529 --> 00:11:10,323 „Chciałbym, aby istniała oaza spokoju, 109 00:11:10,552 --> 00:11:14,387 gdzie nie musielibyśmy w obawie spać z bronią pod poduszką”. 110 00:11:15,748 --> 00:11:17,833 Nie płacz, to moja wina. 111 00:11:18,054 --> 00:11:19,472 Nie płacz, kocham cię. 112 00:11:20,264 --> 00:11:22,349 Pokazał mi dziecko. 113 00:11:23,964 --> 00:11:26,632 Wtedy po raz pierwszy widziałam naszego syna. 114 00:11:27,644 --> 00:11:29,521 Oczka miał zamknięte. 115 00:11:30,236 --> 00:11:32,321 Ssał swoje piąstki. 116 00:11:35,460 --> 00:11:36,752 I wtedy... 117 00:11:39,963 --> 00:11:41,048 Bum! 118 00:11:45,665 --> 00:11:49,416 Nie mów mamie, że zdjąłem ci gacie, dobrze? 119 00:11:49,618 --> 00:11:51,412 Obiecasz? 120 00:11:51,517 --> 00:11:54,602 Daj buziaka na zgodę. 121 00:11:55,917 --> 00:11:59,501 Przecież przeprosiłem. 122 00:11:59,614 --> 00:12:01,199 No daj buzi. 123 00:12:05,108 --> 00:12:07,733 Zabił wszystkich... 124 00:12:08,258 --> 00:12:11,550 i otworzył Oazę Spokoju, wszystko przez moje słowa. 125 00:12:12,561 --> 00:12:15,646 Przez dekadę ocalił tak wiele żyć, i co z tego? 126 00:12:17,751 --> 00:12:20,795 Nasz syn dalej był martwy! 127 00:12:25,829 --> 00:12:29,296 Niech pani da szefowi szansę. 128 00:12:30,501 --> 00:12:33,837 Teraz to zupełnie inny człowiek. 129 00:12:34,610 --> 00:12:38,195 Jest bardzo życzliwy. 130 00:12:38,313 --> 00:12:41,107 My się stąd nie ruszamy, 131 00:12:41,132 --> 00:12:43,217 więc on sam chodzi kupować jedzenie. 132 00:12:43,433 --> 00:12:45,810 Przez te dziesięć lat był bardzo samotny. 133 00:12:45,835 --> 00:12:47,502 Nie miał żadnej kobiety. 134 00:12:47,527 --> 00:12:50,027 Przyjaźni się jedynie z moim synem. 135 00:12:50,052 --> 00:12:52,388 On bardzo tego żałuje! Daj mu drugą szansę. 136 00:12:53,245 --> 00:12:56,497 Niech pani da szefowi szansę! 137 00:13:09,767 --> 00:13:10,687 Stop! 138 00:13:16,005 --> 00:13:18,473 Zapomniałem kupić twojej mamie leków na hemoroidy. 139 00:13:18,694 --> 00:13:20,488 Znowu będzie marudzić. 140 00:13:20,568 --> 00:13:23,739 Zapomnieliśmy też o bieliźnie dla Chudej. 141 00:13:25,551 --> 00:13:27,511 Szefie! 142 00:13:28,209 --> 00:13:31,835 Tylko mnie nie obwiniajcie! Miałem taką listę zakupów, 143 00:13:31,860 --> 00:13:34,237 że musiałem o paru rzeczach zapomnieć. 144 00:13:34,734 --> 00:13:36,279 To nic! 145 00:13:36,818 --> 00:13:39,154 Ktoś szefa dzisiaj ogrzeje w nocy! 146 00:13:39,376 --> 00:13:41,668 Twoja kobieta wróciła. 147 00:13:53,172 --> 00:13:55,257 A gdzie pantofle dla mnie? 148 00:13:58,180 --> 00:13:59,765 Poczta! 149 00:14:53,657 --> 00:14:55,242 Dziękuję. 150 00:14:56,055 --> 00:14:57,599 Wybacz, że się tu rozgościłam. 151 00:14:59,258 --> 00:15:01,760 To na ciebie nasz szef czekał dziesięć lat? 152 00:15:05,026 --> 00:15:07,946 Coś ty! Wcisnęłam im kit. 153 00:15:11,156 --> 00:15:13,033 Mieszkają tu same męty. 154 00:15:13,964 --> 00:15:16,091 Nie boisz się, że ktoś cię wyda? 155 00:15:16,646 --> 00:15:20,066 Nie, niedługo zjedzie tutaj moja rodzina. 156 00:15:20,492 --> 00:15:23,118 Wiesz, jak się nazywam? Soong. 157 00:15:24,702 --> 00:15:27,038 Tze-wen Soong to mój starszy brat. 158 00:15:28,172 --> 00:15:31,883 A Ching-ling i Mei-ling to moje siostry. 159 00:15:34,002 --> 00:15:36,127 Nie znam świata poza tym miejscem. 160 00:15:39,119 --> 00:15:41,870 A słyszałeś o Kai-shek Chiangu i Yat-sen Sunie? 161 00:15:42,179 --> 00:15:43,973 To moi szwagrowie. 162 00:15:44,687 --> 00:15:47,772 Sam prezydent i generał wspierają ich finansowo. 163 00:15:49,359 --> 00:15:51,734 Z Soongów to znam tylko cesarza Pinga 164 00:15:51,759 --> 00:15:53,636 i dostawcę jedzenia. 165 00:15:54,952 --> 00:15:57,872 Cesarz Ping to mój ojciec, a ten dostawca — dziadek. 166 00:16:00,645 --> 00:16:03,730 Jesteś córką cesarza? Czyli jesteś księżniczką? 167 00:16:04,026 --> 00:16:05,859 Dasz wiarę? 168 00:16:19,334 --> 00:16:24,128 Pożyczyłbyś mi pieniądze na pokój? 169 00:16:26,769 --> 00:16:29,236 Kiedy przyjedzie moja rodzina, oddam ci dziesięć razy więcej. 170 00:16:29,261 --> 00:16:32,346 - Ile potrzebujesz? - Daj, ile możesz. 171 00:16:32,553 --> 00:16:35,556 Jeśli nie poskąpisz, może zrobię cię urzędnikiem. 172 00:16:37,291 --> 00:16:38,583 Nie, dzięki. 173 00:16:42,069 --> 00:16:45,154 Prześpię się z tobą, jak mi zapłacisz. 174 00:16:45,700 --> 00:16:48,202 Dwadzieścia juanów za noc. 175 00:16:48,409 --> 00:16:51,911 Potem mogę płacić ci procent od zdobytych klientów. 176 00:16:52,318 --> 00:16:55,820 Nie, właściciel hotelu jest zbyt uparty. 177 00:16:55,914 --> 00:16:58,206 Nie pozwala na prostytucję i hazard. 178 00:16:58,231 --> 00:17:02,235 Tutaj jest jak w więzieniu. Nikomu nie pozwala wychodzić. 179 00:17:02,854 --> 00:17:06,025 Lepiej wyjedź po kąpieli. Masz tu drobne. 180 00:17:06,174 --> 00:17:08,642 Wynajmiesz dzięki temu jakąś szopę. 181 00:17:09,854 --> 00:17:12,025 Potargujmy się! 182 00:17:14,680 --> 00:17:15,807 Kretyn. 183 00:17:45,666 --> 00:17:47,958 Wasze zdrowie! 184 00:18:32,667 --> 00:18:35,044 Nie zabijaj mnie, szefie! 185 00:18:59,741 --> 00:19:00,912 Panienko! 186 00:19:01,318 --> 00:19:03,069 Muzyka! 187 00:19:08,867 --> 00:19:10,742 Panienko! 188 00:19:11,859 --> 00:19:14,236 Ależ panienka jest piękna! 189 00:19:15,380 --> 00:19:17,257 Nie jestem głodna. 190 00:19:17,480 --> 00:19:19,065 Otwórzcie wino 191 00:19:19,090 --> 00:19:21,175 i przynieście jakieś przekąski. 192 00:19:21,488 --> 00:19:23,824 Więcej niż butelkę! Resztę zabiorę do pokoju. 193 00:19:23,849 --> 00:19:26,600 I jeszcze papierosy! 194 00:19:37,429 --> 00:19:38,806 Już idę. 195 00:19:40,241 --> 00:19:42,709 Kiedy zobaczyłam panienkę w ciuchach szefa, 196 00:19:42,734 --> 00:19:45,070 od razu wiedziałam, że wróciliście do siebie. 197 00:19:48,209 --> 00:19:52,380 Kobieta puści wszystko w niepamięć, jak się ją dobrze wychędoży. 198 00:19:52,405 --> 00:19:53,988 Cholerny zboczeniec! 199 00:20:03,715 --> 00:20:05,800 Szefie! 200 00:20:11,209 --> 00:20:14,911 Widać, że wielki z ciebie pan, skoro wszyscy ci tak nadskakują. 201 00:20:16,423 --> 00:20:18,675 Czy my się już nie spotkaliśmy? 202 00:20:18,777 --> 00:20:20,862 Przyjechałem tu po zmierzchu. 203 00:20:21,884 --> 00:20:24,970 - Dlaczego tutaj jesteś? - Bo zabiłem. 204 00:20:25,568 --> 00:20:27,236 A panienka? 205 00:20:27,370 --> 00:20:28,455 Ja? 206 00:20:29,664 --> 00:20:33,000 Ukradłam skarb narodowy. Jak chcesz, to ci go sprzedam. 207 00:20:37,406 --> 00:20:42,698 Gdybyś znalazł kupca na to pióro, byłbyś bardzo bogaty. 208 00:20:42,887 --> 00:20:44,679 Zobacz. 209 00:20:45,093 --> 00:20:46,887 Źle otwierasz. 210 00:20:48,298 --> 00:20:50,716 Na górze mam identyczne. 211 00:20:52,236 --> 00:20:55,111 Porównujesz je z moim? 212 00:20:55,136 --> 00:20:57,428 Tym piórem cesarz Hsin-feng 213 00:20:57,453 --> 00:21:00,703 podpisał traktat. 214 00:21:05,917 --> 00:21:07,961 Mam jeszcze taką zapalniczkę. 215 00:21:08,105 --> 00:21:09,899 Ją też źle otwierasz. 216 00:21:13,910 --> 00:21:16,081 Mam podobną. 217 00:21:16,311 --> 00:21:18,395 Na pewno nie taką, jak ta. 218 00:21:18,420 --> 00:21:23,255 Tsi-hsui Lin podpalał nią fajkę z opium. 219 00:21:31,633 --> 00:21:33,427 Ten zegarek też jest wyjątkowy. 220 00:21:33,633 --> 00:21:35,804 - Też ma jakąś historię? - Słyszałeś o cesarzu Pingu? 221 00:21:35,967 --> 00:21:37,468 Pewnie. 222 00:21:38,959 --> 00:21:42,752 To był jego ulubiony zegarek. 223 00:21:42,965 --> 00:21:46,176 Chciał, aby go z nim pochowano. 224 00:21:46,387 --> 00:21:49,679 - Pokażę ci. - Nie tak mocno! 225 00:21:50,854 --> 00:21:52,939 Tak się go otwiera. 226 00:21:56,646 --> 00:21:59,272 Widzisz? Zdjęcie cesarza Pinga! 227 00:22:05,093 --> 00:22:07,678 Jesteś zwykłą złodziejką. 228 00:22:08,396 --> 00:22:09,897 Weź go sobie. 229 00:22:10,904 --> 00:22:14,739 - Chcesz nas obrobić? - Waż słowa. 230 00:22:15,661 --> 00:22:17,911 Nie obrażaj mnie. 231 00:22:17,936 --> 00:22:20,107 Wiesz, kim jestem? 232 00:22:21,314 --> 00:22:23,314 Córką cesarza Pinga. 233 00:22:24,515 --> 00:22:25,849 Psie, Suko, 234 00:22:25,943 --> 00:22:27,943 Chuda, Fook, Sau! 235 00:22:31,171 --> 00:22:34,298 - Kim jestem? - Kochanicą szefa! 236 00:22:41,041 --> 00:22:43,168 Coś nie tak, szefie? 237 00:22:45,986 --> 00:22:47,821 Już wycieramy. 238 00:22:53,801 --> 00:22:55,178 Idę się przebrać. 239 00:22:55,378 --> 00:22:57,463 Potem wszystko zwrócisz do mojego pokoju. 240 00:22:59,573 --> 00:23:02,241 - Co tak stoicie? - Dusi się! 241 00:23:02,669 --> 00:23:05,546 Szefie, twoja kobieta się krztusi! 242 00:23:27,049 --> 00:23:28,843 Nie ruszaj moich rzeczy! 243 00:23:39,164 --> 00:23:41,456 Zwrócisz wszystko, co stąd ukradłaś. 244 00:23:55,943 --> 00:23:57,488 Pierścionek. 245 00:24:09,775 --> 00:24:11,067 Co robisz? 246 00:24:12,116 --> 00:24:13,661 Za parawan. 247 00:24:17,372 --> 00:24:20,166 A może zapłacę za czynsz w naturze? 248 00:24:43,416 --> 00:24:46,201 W którym klubie pracowałaś, Siódme Niebo czy Wysoka Góra? 249 00:24:48,716 --> 00:24:50,718 W Wysokiej Górze. 250 00:24:51,025 --> 00:24:53,317 Pudrujesz się drogim różem, 251 00:24:54,029 --> 00:24:56,321 nosisz cheongsam od Lo Kai Fooka... 252 00:24:58,502 --> 00:25:00,673 a na stopy wkładasz takie paskudztwo. 253 00:25:00,837 --> 00:25:04,173 Chyba krótko pracowałaś w tym klubie. Sześć miesięcy? 254 00:25:04,404 --> 00:25:05,489 Nie. 255 00:25:07,084 --> 00:25:08,376 Pięć. 256 00:25:09,596 --> 00:25:11,767 Po co tutaj jesteś? Hazard? 257 00:25:16,832 --> 00:25:19,417 Ścigają cię lichwiarze? 258 00:25:21,039 --> 00:25:23,124 Chcieli, abym spłaciła dług ciałem, 259 00:25:23,149 --> 00:25:25,234 chociaż dałam im pieniądze. 260 00:25:25,546 --> 00:25:27,631 W nerwach złapałam za nożyce 261 00:25:27,660 --> 00:25:30,128 i wbiłam je chciwcowi w dupę! 262 00:25:30,352 --> 00:25:32,644 Dlatego wysłał kogoś, aby mnie zabił. 263 00:25:35,153 --> 00:25:38,445 Ale ja też znam paru zakapiorów. 264 00:25:39,465 --> 00:25:41,965 Może mi pomogą. 265 00:25:42,091 --> 00:25:45,094 Mało ci kłopotów? Chcesz kogoś takiego prosić o pomoc? 266 00:25:45,244 --> 00:25:47,789 Im też zapłacisz w naturze? 267 00:26:14,147 --> 00:26:15,232 Siadaj. 268 00:26:22,826 --> 00:26:24,537 Jesteś kantonką? 269 00:26:26,151 --> 00:26:28,528 Widziałem w twojej torbie kantońskie specjały. 270 00:26:29,153 --> 00:26:30,738 Masz rodzinę? 271 00:26:33,954 --> 00:26:35,956 Jeśli masz, to wracaj do nich. 272 00:26:36,151 --> 00:26:38,945 Zostań, jeśli nie ma dla ciebie już żadnej nadziei. 273 00:26:39,570 --> 00:26:40,988 Jutro o szóstej 274 00:26:41,173 --> 00:26:43,464 zatrzyma się tutaj pociąg jadący na południe. 275 00:26:43,887 --> 00:26:45,681 Wyjdziesz frontem. 276 00:26:46,284 --> 00:26:48,369 Mam nadzieję, że wsiądziesz do niego żywa. 277 00:26:58,418 --> 00:27:00,212 Zajmij pokój na dole. 278 00:27:20,365 --> 00:27:21,657 Dziękuję. 279 00:27:52,089 --> 00:27:54,714 Opłać sobie tym swój pogrzeb! 280 00:27:59,109 --> 00:28:01,577 Zimna ta woda! Dolej gorącej! 281 00:28:01,602 --> 00:28:03,602 Dawać tu herbatę z żeń-szenia. 282 00:28:05,014 --> 00:28:06,391 Ślepy, nie śpij! 283 00:28:06,542 --> 00:28:10,960 Panienko, my już nie damy rady. 284 00:28:11,187 --> 00:28:13,732 - Zagramy wieczorem. - Właśnie. 285 00:28:15,779 --> 00:28:18,347 Za dużo straciłam! 286 00:28:19,763 --> 00:28:22,640 Czyli zapominamy o moim długu? 287 00:28:23,054 --> 00:28:24,889 W życiu. 288 00:28:24,914 --> 00:28:26,540 No to grajcie! 289 00:29:02,862 --> 00:29:04,697 Nie waż się płakać! 290 00:29:04,722 --> 00:29:07,224 Gadaj, co nabroiłaś, zanim tutaj przyjechałaś! 291 00:29:08,039 --> 00:29:10,124 Wbiłam nożyczki w tyłek jednej płotce. 292 00:29:10,266 --> 00:29:11,892 Jakiej płotce? 293 00:29:16,956 --> 00:29:18,582 Płotka z niemałą bandą. 294 00:29:19,397 --> 00:29:20,524 Wynoś się! 295 00:30:15,745 --> 00:30:18,329 Chyba nie myślisz, że przyjechali po mnie? 296 00:30:19,340 --> 00:30:20,717 Na pewno szukają kogoś innego. 297 00:30:20,742 --> 00:30:23,702 Siu-man Shau, zabiłaś naszego przywódcę! 298 00:30:23,727 --> 00:30:25,687 Natychmiast stamtąd wyłaź! 299 00:30:26,997 --> 00:30:29,082 Co to za Siu-man Shau? 300 00:30:29,694 --> 00:30:31,986 I o jakim przywódcy on mówi? 301 00:30:32,125 --> 00:30:35,210 - No już, przyznawać się! - Nosi czerwony cheongsam! 302 00:30:38,064 --> 00:30:40,108 Czerwona pidżama! To ty! 303 00:30:40,272 --> 00:30:42,066 Ja nic nie zrobiłam! 304 00:30:44,276 --> 00:30:45,861 Po ciebie tu są? 305 00:30:46,673 --> 00:30:48,258 Skądże! 306 00:30:48,924 --> 00:30:51,301 Gdybym ci uwierzył, w lutym chodziłbym w sandałach! 307 00:31:04,401 --> 00:31:06,737 Dźgnęłam tego, co leży na wozie, 308 00:31:06,956 --> 00:31:10,041 ale tylko dwa razy! 309 00:31:10,867 --> 00:31:13,412 Przecież od razu by mnie gonił! 310 00:31:14,388 --> 00:31:17,680 Nie wiem, dlaczego nie żyje! 311 00:31:26,382 --> 00:31:29,259 Co wy robicie? Opuśćcie broń. 312 00:31:30,568 --> 00:31:32,153 Mało wam walk? 313 00:32:02,784 --> 00:32:04,619 Ciebie zwą Zabójcą? 314 00:32:20,037 --> 00:32:22,872 Suka, która się u ciebie ukrywa, zabiła naszego szefa. 315 00:32:22,897 --> 00:32:24,691 Wydaj ją nam! 316 00:32:38,347 --> 00:32:41,432 Najpierw dźgnęła go nożyczkami, 317 00:32:41,459 --> 00:32:43,751 potem wpakowała w niego siedem kulek z jego broni 318 00:32:43,776 --> 00:32:46,653 i ukradła nam trzydzieści sztabek złota. 319 00:32:47,362 --> 00:32:50,156 Mam gdzieś, czy go zabiła, czy nie. 320 00:32:50,581 --> 00:32:52,541 Otworzyłem Oazę Spokoju, 321 00:32:52,575 --> 00:32:55,410 żeby nikt nie robił rozrób. 322 00:32:57,119 --> 00:33:00,704 Uszanujcie zmarłego i pochowajcie go jak najszybciej. 323 00:33:02,120 --> 00:33:06,291 Myślisz, że ten pordzewiały miecz nas powstrzyma? 324 00:33:06,338 --> 00:33:08,213 Jesteśmy prawdziwymi zabójcami! 325 00:33:09,041 --> 00:33:11,416 Ilu ludzi w ogóle zabiłeś? 326 00:33:11,443 --> 00:33:14,318 Nasz szef zabił pewnie tyle samo. 327 00:33:16,646 --> 00:33:19,114 Ale jest między nami pewna różnica — 328 00:33:19,146 --> 00:33:21,731 ludzie widzieli, jak ja zabijam. 329 00:33:21,877 --> 00:33:24,213 Jeśli nie wydasz kobiety i złota, 330 00:33:24,238 --> 00:33:26,032 sam po nią pójdę 331 00:33:26,140 --> 00:33:28,640 i przekonamy się, ile jesteś wart! 332 00:33:29,722 --> 00:33:33,014 Nie będę rozmawiał z kimś tak ograniczonym. 333 00:33:33,737 --> 00:33:35,908 Nie będę zabijał na twoje żądanie. 334 00:33:36,320 --> 00:33:39,071 Muszę zapewniać bezpieczeństwo gościom mojego hotelu. 335 00:33:41,544 --> 00:33:45,089 Jeśli chcesz zabrać ją siłą, to chętnie się zabawię. 336 00:34:00,776 --> 00:34:03,026 Jeśli w ciągu trzech tygodni jej nie zabiję, 337 00:34:03,051 --> 00:34:05,428 już więcej nas nie zobaczycie. 338 00:34:13,291 --> 00:34:15,959 - Kiedy mnie stąd odeślesz? - Choćby i zaraz! 339 00:34:16,115 --> 00:34:18,660 Sprawdźcie, czy nie ukryła gdzieś złota tej bandy. 340 00:34:18,708 --> 00:34:19,793 Tak jest! 341 00:34:19,818 --> 00:34:23,070 - Nie mam żadnego złota! - Powinnaś się wstydzić! 342 00:34:23,096 --> 00:34:26,267 Dlaczego się zadałaś z takimi draniami? 343 00:34:26,292 --> 00:34:28,960 Przez ostatnie dziesięć lat byłam taka samotna... 344 00:34:29,112 --> 00:34:31,362 Przestań udawać moją kobietę! 345 00:34:31,785 --> 00:34:33,453 To nie jest kobieta szefa? 346 00:34:33,478 --> 00:34:37,438 - Nie czekałeś na nią dziesięć lat? - Na nikogo nie czekałem! 347 00:34:37,463 --> 00:34:40,466 Jeśli znowu zacznie udawać, wykopcie ją stąd! 348 00:34:41,945 --> 00:34:44,948 Skoro nią nie jesteś, to oddawaj pożyczoną forsę! 349 00:34:56,132 --> 00:34:58,384 Zabijcie ją, jak tylko się pokaże. 350 00:35:11,077 --> 00:35:12,788 Spadaj myć podłogi! 351 00:35:18,937 --> 00:35:21,021 Potem weź się za sracz! 352 00:35:21,332 --> 00:35:22,709 Umyj naczynia! 353 00:35:22,734 --> 00:35:24,663 Przygotuj kolację! 354 00:35:24,688 --> 00:35:26,482 Ugotuj zupę. 355 00:36:16,859 --> 00:36:20,443 Szefie, może im ją wydamy? 356 00:36:20,468 --> 00:36:21,760 Właśnie! 357 00:36:21,881 --> 00:36:22,966 Dobra. 358 00:36:24,985 --> 00:36:28,070 Jeśli jutro przyjedzie ktoś po was, to też stąd wylecicie. 359 00:36:28,541 --> 00:36:30,335 My tylko żartowaliśmy. 360 00:36:31,646 --> 00:36:33,730 Szef nie chce jej wyrzucić. 361 00:36:33,755 --> 00:36:35,175 Pewnie z nią spał. 362 00:36:40,347 --> 00:36:41,639 Jedzmy. 363 00:36:41,950 --> 00:36:44,327 Smacznego! 364 00:36:54,642 --> 00:36:56,227 Mogę tak cały czas. 365 00:36:56,652 --> 00:36:59,278 Lepiej mnie odeślij, żebyś nie miał problemów. 366 00:37:01,690 --> 00:37:04,235 - Trzymać ją! - Ty cholero! 367 00:37:09,004 --> 00:37:10,422 Ma wypić wszystko! 368 00:37:28,022 --> 00:37:30,607 Mój mąż i dzieci... 369 00:37:32,234 --> 00:37:35,193 czekają na mnie w domu. 370 00:37:35,335 --> 00:37:37,880 Mąż ma chore płuca. 371 00:37:38,404 --> 00:37:41,155 Dlatego zaczęłam pracę w nocnym klubie. 372 00:37:43,804 --> 00:37:46,096 Tęsknię za moimi dziećmi. 373 00:37:55,736 --> 00:37:57,571 Oddaj to zdjęcie Chudej. 374 00:38:00,876 --> 00:38:03,168 Zapomniałam zabrać swojego! 375 00:38:22,324 --> 00:38:23,701 Coś ci zdradzę, 376 00:38:23,912 --> 00:38:25,997 ale obiecaj, że nie wygadasz. 377 00:38:29,382 --> 00:38:32,882 Tak naprawdę nie jestem celem tej bandy. 378 00:38:34,778 --> 00:38:36,944 Oni chcą tylko... 379 00:38:37,477 --> 00:38:39,145 tajnej listy nazwisk. 380 00:38:41,173 --> 00:38:43,217 Nie ruszaj zeszytu ćwiczeń Szczeniaka! 381 00:38:50,125 --> 00:38:52,127 Mówiłam, że to tajne! 382 00:38:52,331 --> 00:38:54,416 Nie wolno jej oglądać. 383 00:39:12,915 --> 00:39:14,750 Brawo! 384 00:39:16,376 --> 00:39:18,044 Zasłużyła sobie! 385 00:39:49,667 --> 00:39:51,461 Co z ciebie za człowiek? 386 00:39:51,607 --> 00:39:53,651 Daj mi święty spokój! 387 00:39:54,883 --> 00:39:57,468 Ludzie przybywają tutaj, bo boją się śmierci. 388 00:39:57,779 --> 00:40:01,071 Ale ty bez problemu ją odstraszysz! 389 00:40:15,453 --> 00:40:18,538 Skoro tutaj jesteś, okaż skruchę! 390 00:40:19,251 --> 00:40:22,086 Jeśli uda ci się przeżyć, naucz się człowieczeństwa! 391 00:40:22,288 --> 00:40:23,624 Nie marnuj mojego czasu! 392 00:40:24,493 --> 00:40:27,673 Nie wiem, o co tutaj chodzi, ale nie wydam im cię. 393 00:40:27,888 --> 00:40:29,556 Wracaj do pokoju! 394 00:41:26,097 --> 00:41:27,847 Głupia jestem. 395 00:41:28,060 --> 00:41:31,020 Może chcą zniszczyć hotel, bo ja nie zrobiłam tego, o co mnie winią! 396 00:41:31,061 --> 00:41:35,438 - Sądzisz, że nie zasłużyłaś? - Znasz prawdę, ale nie przeprosisz! 397 00:41:35,582 --> 00:41:38,250 Jesteś niczym Budda, pozwalając mi tu zostać, 398 00:41:38,452 --> 00:41:41,163 a potem wyładowujesz na mnie gniew! 399 00:41:41,293 --> 00:41:43,378 Mówisz, że kłamię, a sam nie mówisz prawdy! 400 00:41:43,506 --> 00:41:46,051 Gdybyś była niewinna, nie przyjeżdżałabyś tutaj! 401 00:41:46,084 --> 00:41:50,461 Oni nie wierzą, że jesteś Zabójcą. Dasz radę ich pokonać? 402 00:41:50,628 --> 00:41:52,379 Gdybyś potrafił, miałbyś to wszystko gdzieś! 403 00:41:52,590 --> 00:41:54,592 Nie pozwoliłbyś mi czekać na śmierć! 404 00:41:54,617 --> 00:41:57,869 Zabójca otwierający Oazę Spokoju — największe kłamstwo na świecie! 405 00:41:59,190 --> 00:42:00,981 Mam rozpętać rzeź, 406 00:42:01,006 --> 00:42:03,298 aby ci udowodnić, że jestem Zabójcą? 407 00:42:03,435 --> 00:42:06,438 Jeśli mi nie ufasz, idź tam i daj się zabić! 408 00:42:18,156 --> 00:42:19,492 Ruszajcie się! 409 00:42:26,764 --> 00:42:27,849 Wina. 410 00:43:42,146 --> 00:43:43,523 Stój! 411 00:45:17,438 --> 00:45:18,689 Precz! 412 00:46:02,289 --> 00:46:06,084 Kto odważa się zabijać w moim hotelu i w pobliżu stacji, 413 00:46:06,778 --> 00:46:08,780 nie zazna litości! 414 00:46:09,508 --> 00:46:11,593 Zabiję każdego, 415 00:46:12,217 --> 00:46:14,011 bez wyjątku! 416 00:46:14,036 --> 00:46:15,704 Wytłukę waszą bandę! 417 00:46:16,377 --> 00:46:19,254 Będzie tu tak krwawo, jak dziesięć lat temu! 418 00:46:28,242 --> 00:46:31,036 - Przejście! - Złączcie stoliki. 419 00:46:31,654 --> 00:46:32,946 Pomóżcie! 420 00:46:35,665 --> 00:46:37,459 Połóż ją na stole. 421 00:46:39,554 --> 00:46:41,180 Wyjdźcie stąd! 422 00:46:46,342 --> 00:46:48,093 Wyjdźcie! Nie przeszkadzajcie! 423 00:47:34,937 --> 00:47:37,562 Szefie, ona nie żyje. 424 00:47:39,864 --> 00:47:42,449 Ona nie żyje! 425 00:49:00,765 --> 00:49:02,310 Odsuńcie się! 426 00:49:09,776 --> 00:49:13,028 Obudź się! 427 00:49:40,131 --> 00:49:41,757 Ocknęła się. 428 00:50:23,490 --> 00:50:26,992 Świetnie! Nie ma już bandytów! 429 00:50:34,433 --> 00:50:36,059 Świętujmy! 430 00:50:58,492 --> 00:51:00,577 Nie powinniście pracować? 431 00:51:03,180 --> 00:51:05,351 - Tylko nie przesadzajcie. - Tak jest! 432 00:51:12,864 --> 00:51:14,156 Wejść. 433 00:51:22,234 --> 00:51:25,028 Ugotowałam kleik rybny dla panny Siu-man. 434 00:51:26,028 --> 00:51:27,988 - Nie powinnaś wracać do Szczeniaka? - Powinnam! 435 00:51:28,013 --> 00:51:30,184 - Postaw to i idź. - Dobrze, szefie. 436 00:51:50,825 --> 00:51:53,036 Krzyczeli „mały” już pięć razy z rzędu. 437 00:51:53,960 --> 00:51:56,296 Stawiam dychę na „dużego”. 438 00:52:07,457 --> 00:52:09,793 - Dycha na dużego. - Dobra! 439 00:52:10,860 --> 00:52:12,945 Trzy szóstki — wszyscy przegrali! 440 00:52:14,166 --> 00:52:15,832 Przegraliśmy. 441 00:52:25,401 --> 00:52:27,693 Dlaczego mnie nie zbeształeś? 442 00:52:28,802 --> 00:52:32,677 Proszę tych, którzy tu przybywają, aby zmienili swoją naturę. 443 00:52:33,812 --> 00:52:36,397 Ale ja sam się nie zmieniłem. 444 00:52:37,389 --> 00:52:39,891 Sam muszę się nauczyć człowieczeństwa. 445 00:52:41,628 --> 00:52:43,713 Wiesz, jak wychowywał mnie ojciec? 446 00:52:46,729 --> 00:52:49,021 Był watażką, miał cztery żony. 447 00:52:49,120 --> 00:52:52,914 Kiedy byłem mały, pomagałem mu rozstrzeliwać dezerterów. 448 00:52:53,229 --> 00:52:56,356 Nie wiedziałem nawet, co robię. Myślałem, że to zabawa. 449 00:52:56,568 --> 00:53:00,236 Potem mi mówił, że gdybym zabił tylko kilka osób, 450 00:53:00,479 --> 00:53:03,356 byłbym mordercą, złym człowiekiem, 451 00:53:03,751 --> 00:53:05,836 ale gdybym zabił tysiące ludzi, 452 00:53:05,963 --> 00:53:08,757 byłbym bohaterem. 453 00:53:10,443 --> 00:53:13,735 Kiedy miałem dwanaście lat, ojca obalono. 454 00:53:14,456 --> 00:53:17,459 Inny bohater skrócił go o głowę. 455 00:53:19,359 --> 00:53:22,279 Musiałem uciekać. 456 00:53:25,595 --> 00:53:27,597 Głodny i schorowany, 457 00:53:28,361 --> 00:53:30,155 trafiłem do pewnej wioski. 458 00:53:30,355 --> 00:53:32,440 Ukradłem z pola batata. 459 00:53:34,443 --> 00:53:36,988 Nagle poczułem na szyi pętlę. 460 00:53:37,620 --> 00:53:39,912 Padłem na ziemię, a mężczyzna zaczął mnie ciągnąć. 461 00:53:40,514 --> 00:53:43,599 Ostatkiem sił chwyciłem bambusa i zatłukłem go na śmierć. 462 00:53:45,459 --> 00:53:49,544 Później otoczyło mnie sześciu rolników. Okładali mnie narzędziami. 463 00:53:50,175 --> 00:53:52,219 Udało mi się zabić ich wszystkich. 464 00:53:55,783 --> 00:53:57,160 Wiesz... 465 00:53:57,994 --> 00:54:00,788 jak wieśniacy traktują chłopca, który zabija siedmiu dorosłych? 466 00:54:04,702 --> 00:54:06,994 Zostałem tam przez dziesięć dni. 467 00:54:07,401 --> 00:54:08,819 Nikt mnie nie nękał. 468 00:54:08,844 --> 00:54:10,929 Jadłem, co chciałem. 469 00:54:11,127 --> 00:54:13,212 Nikt słowem się do mnie nie odezwał. 470 00:54:17,575 --> 00:54:19,160 Kiedy stamtąd odchodziłem... 471 00:54:20,372 --> 00:54:23,247 kilku starszych chłopaków chciało pójść ze mną. 472 00:54:25,324 --> 00:54:26,701 Wtedy... 473 00:54:27,719 --> 00:54:30,011 zacząłem wierzyć w słowa ojca. 474 00:54:32,673 --> 00:54:34,257 Tkwiły w mojej głowie... 475 00:54:36,876 --> 00:54:38,461 przez następne lata. 476 00:54:39,669 --> 00:54:42,961 Stworzyłem własny gang. 477 00:54:43,964 --> 00:54:45,758 Zabiłem wielu ludzi. 478 00:54:47,457 --> 00:54:50,416 Stałem się znany z okropnych czynów. 479 00:54:53,832 --> 00:54:55,959 Do tamtej nocy... 480 00:55:01,666 --> 00:55:03,251 Wtedy zginęła... 481 00:55:04,133 --> 00:55:07,718 twoja kobieta? 482 00:55:23,902 --> 00:55:26,905 Jesteś do niej bardzo podobna. 483 00:55:28,595 --> 00:55:31,180 Pijesz, palisz, uwielbiasz hazard. 484 00:55:31,599 --> 00:55:33,267 I też jesteś zuchwała. 485 00:55:38,402 --> 00:55:41,405 Ale kiedy wychodziła na scenę... 486 00:55:42,901 --> 00:55:46,237 była niesamowita, czarująca! 487 00:55:54,089 --> 00:55:56,260 Zjedz trochę. 488 00:55:59,923 --> 00:56:01,008 Jedz. 489 00:56:05,312 --> 00:56:06,604 Smakuje? 490 00:56:07,521 --> 00:56:08,606 Tak? 491 00:56:10,827 --> 00:56:12,829 Odchodzisz, staruszku? 492 00:56:13,035 --> 00:56:15,326 Nie powinien był jej ratować. 493 00:56:15,351 --> 00:56:19,102 Na miejscu tych bandytów wróciłbym się zemścić. 494 00:56:19,127 --> 00:56:21,504 - Gadasz głupoty! - Spieprzaj! 495 00:56:21,924 --> 00:56:24,301 Mówiłem, że odejdzie! Dawaj mi dychę! 496 00:56:24,481 --> 00:56:27,484 Nieznajomy, ty też odchodzisz? 497 00:56:27,538 --> 00:56:29,582 Nie zaznam tutaj spokoju. 498 00:56:30,146 --> 00:56:31,857 Nie powiadomicie szefa? 499 00:56:32,020 --> 00:56:34,771 A co mamy powiedzieć? Opłaciliśmy pobyt. 500 00:56:34,916 --> 00:56:36,167 Jedziemy! 501 00:56:39,172 --> 00:56:41,049 Jedźcie w diabły! 502 00:56:49,909 --> 00:56:51,744 Każcie im wracać! 503 00:56:51,775 --> 00:56:54,401 Opłacili cały pobyt. 504 00:57:26,126 --> 00:57:28,462 - Bandyci wrócili! - Kryć się! 505 00:59:11,883 --> 00:59:18,260 Byłam zagubiona i zawiedziona 506 00:59:19,138 --> 00:59:25,430 Czuję się zakłopotana Przeraża mnie tłum 507 00:59:25,955 --> 00:59:31,915 Gdzie zacumuje ktoś taki jak ja? 508 00:59:33,199 --> 00:59:36,159 Kiedy znajdzie miłość ktoś taki jak ja? 509 00:59:36,611 --> 00:59:39,696 Nie mogę się jej doczekać 510 00:59:40,440 --> 00:59:46,858 Rozświetlasz mnie 511 00:59:47,284 --> 00:59:53,702 Jak świeca drogę w ciemności 512 00:59:54,484 --> 01:00:00,861 Wzbudzasz we mnie namiętność 513 01:00:01,359 --> 01:00:07,153 Uwalniasz mnie 514 01:00:08,410 --> 01:00:12,078 Odmieniłeś mój los 515 01:00:12,103 --> 01:00:16,314 Deszcz towarzyszy moim łzom 516 01:00:16,467 --> 01:00:18,803 A moje serce 517 01:00:18,960 --> 01:00:22,964 Jest jak rozbujana huśtawka 518 01:00:23,444 --> 01:00:29,912 Odmień moje przeznaczenie Ochroń przed zimnem 519 01:00:30,379 --> 01:00:35,299 Nie jestem już zagubiona 520 01:00:37,412 --> 01:00:43,583 Dawniej błądziłam 521 01:00:44,447 --> 01:00:50,865 Lecz ukoiłeś moje cierpienie 522 01:00:51,506 --> 01:00:57,974 Swoją pomocną dłonią 523 01:00:58,584 --> 01:01:02,210 Wszystko stało się możliwe 524 01:01:02,235 --> 01:01:05,861 Znowu mogę śpiewać 525 01:01:06,526 --> 01:01:12,611 Dziękuję, że mnie ożywiłeś 526 01:02:55,367 --> 01:02:57,035 Szefie, zatańcz z panną Shau! 527 01:02:57,074 --> 01:02:58,866 Zatańczcie! 528 01:02:59,080 --> 01:03:00,663 Mogę odmówić? 529 01:03:02,173 --> 01:03:04,509 Zatańczcie! 530 01:03:29,720 --> 01:03:32,555 Cholera, to znowu ci bandyci! 531 01:03:33,215 --> 01:03:36,259 Boję się, szefie! 532 01:03:37,072 --> 01:03:40,364 Czego ona się, do cholery, boi? 533 01:03:41,279 --> 01:03:44,490 Najpodlejsi z podłych mieszkają tutaj! 534 01:03:45,425 --> 01:03:46,802 Muzyka! 535 01:03:59,896 --> 01:04:01,690 W hotelu jesteśmy bezpieczni! 536 01:04:01,715 --> 01:04:04,592 - Tańczmy! - Bawmy się i pijmy! 537 01:04:05,984 --> 01:04:08,819 Atakują moje schronienie? Zabiję, ilu będzie trzeba! 538 01:04:24,539 --> 01:04:25,831 Przepraszam. 539 01:04:26,653 --> 01:04:28,738 Przez ten hotel stałaś się kozłem ofiarnym, 540 01:04:29,140 --> 01:04:31,311 ale mam nadzieję, że teraz cię ocali. 541 01:04:35,440 --> 01:04:37,025 Masz jakieś życzenie? 542 01:04:41,124 --> 01:04:44,918 Będziesz za mną tęsknił jak za swoją ukochaną? 543 01:06:44,520 --> 01:06:47,271 Wywieź ją stąd! 544 01:06:47,498 --> 01:06:50,966 O nas się nie martw! Nie boimy się! 545 01:07:36,086 --> 01:07:37,880 Wróci do hotelu. 546 01:07:45,818 --> 01:07:46,862 Jedź! 547 01:07:48,214 --> 01:07:50,425 Odjedź stąd pierwszym pociągiem, jaki zobaczysz! 548 01:07:51,044 --> 01:07:53,129 A co z tobą i hotelem? 549 01:07:53,151 --> 01:07:56,736 - Nigdzie nie jadę. - Nie chcę, żeby cię zabili. 550 01:07:56,838 --> 01:07:59,630 Jeśli zginiesz, to wszystko pójdzie na marne. 551 01:07:59,840 --> 01:08:01,925 Ucieknij ze mną! 552 01:08:10,647 --> 01:08:11,939 Trzymaj. 553 01:10:55,604 --> 01:10:57,189 Wyszalałeś się? 554 01:10:58,007 --> 01:11:00,801 Wychodzi na to, że Siu-man Shau naprawdę zabiła ci kumpla. 555 01:11:00,826 --> 01:11:02,906 Nie dotrzymałem słowa i ją odesłałem. 556 01:11:02,931 --> 01:11:04,891 Moja wina. 557 01:11:06,436 --> 01:11:09,230 Mój hotel w niczym wam nie zawinił. 558 01:11:10,140 --> 01:11:12,017 Chciałeś uratować twarz, prawda? 559 01:11:12,792 --> 01:11:14,877 Osiągnąłeś, co chciałeś. 560 01:11:15,091 --> 01:11:17,176 A teraz zapomnijmy o sprawie. 561 01:11:18,785 --> 01:11:22,910 W jednym się mylisz. Zabiła mojego przyjaciela 562 01:11:23,327 --> 01:11:25,287 i ukradła nasze złoto, 563 01:11:25,312 --> 01:11:27,814 ale nie nazywa się Siu-man Shau, 564 01:11:28,022 --> 01:11:29,942 tylko Ling Lam. 565 01:11:29,967 --> 01:11:31,094 To aktorka. 566 01:11:31,939 --> 01:11:33,231 I suka! 567 01:11:33,952 --> 01:11:36,035 To moja kobieta, Moon Tinga! 568 01:11:36,972 --> 01:11:39,640 Spała z każdym w naszej bandzie. 569 01:11:52,187 --> 01:11:54,354 I tak ją dopadnę. 570 01:11:54,569 --> 01:11:56,654 Celowo jej nie zabiłem. 571 01:11:57,163 --> 01:11:58,914 Dlatego ją tutaj wysłałem. 572 01:11:59,674 --> 01:12:01,551 Aby cię urobiła. 573 01:12:01,652 --> 01:12:04,154 Abyś złamał swój kodeks i ją odesłał. 574 01:12:07,474 --> 01:12:10,766 Jeśli zapłaciła ci w złocie, zatrzymaj je sobie. 575 01:12:12,267 --> 01:12:14,061 Zasłużyła na nie. 576 01:12:17,771 --> 01:12:20,239 Dziesięć lat temu twoi ludzie ryzykowali dla ciebie życiem. 577 01:12:20,264 --> 01:12:22,138 Kilku cię zdradziło, a zabiłeś wszystkich. 578 01:12:22,164 --> 01:12:23,958 Później otworzyłeś ten hotel, 579 01:12:23,983 --> 01:12:25,694 ukrywając w nim szumowiny. 580 01:12:25,719 --> 01:12:28,596 Stawisz czoła dawnym towarzyszom? 581 01:12:39,717 --> 01:12:41,552 Czerwony cheongsam. 582 01:12:42,272 --> 01:12:44,356 Lampka wina z odciśniętą szminką. 583 01:12:45,799 --> 01:12:48,135 Kochasz ją, miałeś prawo ją odesłać. 584 01:12:48,274 --> 01:12:51,651 Gdyby cię nie omamiła, zabiłbym ją. 585 01:12:52,187 --> 01:12:54,272 Byłeś jednym z moich ludzi. 586 01:12:54,478 --> 01:12:57,481 Tym młodzieńcem. 587 01:12:59,776 --> 01:13:02,278 Wyrządziłeś wtedy wiele zła. 588 01:13:02,484 --> 01:13:06,029 Zabiłeś własną żonę i towarzyszy, 589 01:13:06,668 --> 01:13:08,959 nie powinieneś był darować życia dzieciakowi. 590 01:13:09,411 --> 01:13:11,829 Twoja żona zmówiła się z twoimi ludźmi, 591 01:13:11,866 --> 01:13:13,492 aby cię zabić! 592 01:13:13,693 --> 01:13:15,238 Nie powinieneś był tego przeżyć! 593 01:13:25,457 --> 01:13:26,834 Słuchajcie mnie! 594 01:13:27,945 --> 01:13:31,780 Jeśli chcecie ujść z życiem, opuśćcie hotel przed zmierzchem. 595 01:13:32,402 --> 01:13:37,237 Inaczej padniecie ofiarami mojej rzezi! 596 01:13:42,291 --> 01:13:43,668 Szefie! 597 01:13:44,276 --> 01:13:46,196 Dajcie lekarstwa! 598 01:13:46,731 --> 01:13:48,691 Nic mi nie jest. 599 01:13:49,934 --> 01:13:53,352 Jest ranny, bo nie oddawał ciosów. 600 01:13:53,568 --> 01:13:55,651 Dlaczego nie walczyłeś? 601 01:13:56,068 --> 01:13:58,943 Dlaczego nas naraziłeś? 602 01:13:59,311 --> 01:14:02,482 Dlaczego ją odesłałeś? Teraz zabiją nas wszystkich! 603 01:14:02,636 --> 01:14:03,763 Chuda! 604 01:14:03,932 --> 01:14:07,268 Ocaliłeś ją naszym kosztem. 605 01:14:07,606 --> 01:14:09,232 Zdradziłeś nas! 606 01:14:11,133 --> 01:14:15,093 Przez lata staliśmy za tobą murem. 607 01:14:15,189 --> 01:14:17,889 Nigdy nikogo z nas nie odesłałeś. 608 01:14:17,988 --> 01:14:19,489 Odbiło wam? 609 01:14:19,905 --> 01:14:22,782 Gdyby nie szef i jego hotel, 610 01:14:23,227 --> 01:14:26,519 - już dawno gnilibyście w ziemi! - Bierzecie od nas pieniądze! 611 01:14:27,425 --> 01:14:29,927 Za wikt i opierunek, 612 01:14:29,952 --> 01:14:32,703 - nie za ochronę! - Przeklęty ślepiec! 613 01:14:34,219 --> 01:14:36,096 Przestańcie! 614 01:14:37,818 --> 01:14:39,403 Zamknąć się! 615 01:14:49,360 --> 01:14:51,445 Wiem, że się boicie. 616 01:14:52,456 --> 01:14:55,333 Jeśli go posłuchacie i opuścicie hotel, 617 01:14:56,464 --> 01:14:58,966 nie zagwarantuję wam bezpieczeństwa. 618 01:15:01,068 --> 01:15:02,862 Zaufajcie mi jeszcze raz. 619 01:15:04,292 --> 01:15:06,419 Jeśli zostaniecie... 620 01:15:07,345 --> 01:15:09,637 nic nam nie zagrozi. 621 01:15:15,134 --> 01:15:16,511 Fook, Sau... 622 01:15:17,133 --> 01:15:18,678 chodźcie ze mną po broń. 623 01:15:35,775 --> 01:15:37,819 Zamknijcie drzwi! 624 01:15:39,667 --> 01:15:42,378 Nie zabijajcie mnie! 625 01:15:45,699 --> 01:15:47,284 Nie wychodź, Chuda! 626 01:15:47,309 --> 01:15:50,186 Mamy umierać z tobą przez twój błąd? 627 01:15:50,609 --> 01:15:53,569 - Zostańcie! - Tkwiliśmy tutaj jak w więzieniu! 628 01:15:53,594 --> 01:15:55,765 Moja rodzina nie zginie razem z tobą! 629 01:15:55,791 --> 01:15:58,259 Psie, zabiją tam twojego syna! 630 01:15:58,284 --> 01:16:00,576 Za kogo ty się masz? Idziemy! 631 01:16:00,601 --> 01:16:02,141 Szefie! 632 01:16:02,891 --> 01:16:04,935 Puść go! 633 01:16:29,533 --> 01:16:32,327 Pobłogosławcie mnie, towarzysze. 634 01:16:38,042 --> 01:16:40,919 Nie wiń ich, szefie. 635 01:16:41,251 --> 01:16:44,543 Ludzie skrywali się tutaj przed śmiercią. 636 01:16:44,568 --> 01:16:47,236 Gdyby większość została, 637 01:16:47,394 --> 01:16:50,646 my też byśmy się na to odważyli. 638 01:16:51,569 --> 01:16:53,821 Wybacz nam, szefie. 639 01:16:56,374 --> 01:16:59,125 Ufaliście mi przez tyle lat, dlaczego teraz nie możecie? 640 01:17:00,084 --> 01:17:03,961 Pozwól nam samym decydować o życiu i śmierci. 641 01:17:04,784 --> 01:17:06,995 Wybacz nam! 642 01:18:11,943 --> 01:18:13,528 Naiwniacy! 643 01:18:16,289 --> 01:18:18,333 Obiecałeś nas nie zabijać! 644 01:18:26,082 --> 01:18:28,666 Uciekajcie! Szybko! 645 01:18:31,320 --> 01:18:33,447 Uciekajcie! 646 01:18:39,526 --> 01:18:42,611 Dzięki za złoto i odesłanie mnie do Oazy Spokoju! 647 01:18:43,604 --> 01:18:45,856 Dzięki za zgotowanie mi piekła! 648 01:18:46,297 --> 01:18:48,965 Już wiem, kto jest sukinsynem bez serca, 649 01:18:49,116 --> 01:18:50,951 a kto prawdziwym mężczyzną! 650 01:18:51,124 --> 01:18:52,669 Wracam do hotelu! 651 01:18:52,805 --> 01:18:55,273 Jak chcesz, znowu możesz mnie pobić! 652 01:20:29,276 --> 01:20:31,026 Uciekaj! 653 01:22:22,914 --> 01:22:24,999 Nie zabijaj mnie, szefie! 654 01:26:25,715 --> 01:26:29,007 Obudź się! Proszę! 655 01:27:42,603 --> 01:27:46,895 Oaza Spokoju nie była już taka sama po odejściu Zabójcy. 656 01:27:48,948 --> 01:27:51,699 Zdradziwszy hotel, 657 01:27:51,916 --> 01:27:54,208 zostaliśmy zdani na samych siebie. 658 01:27:56,624 --> 01:27:58,418 Szefie! 659 01:28:03,639 --> 01:28:06,975 Wtedy widziałem go po raz ostatni. 660 01:28:07,293 --> 01:28:10,878 Ukryłem się z rodzicami w wiosce rybackiej na południu. 661 01:28:11,196 --> 01:28:14,029 Po dwóch latach znaleźli nas nasi wrogowie. 662 01:28:14,054 --> 01:28:15,931 Zabili moich rodziców. 663 01:28:16,244 --> 01:28:19,038 Z tego, co wiem, 664 01:28:19,068 --> 01:28:23,486 ślepców, Fooka, Sau i Chudą spotkał taki sam los. 665 01:28:24,619 --> 01:28:27,494 W późniejszych latach słyszałem różne plotki o szefie. 666 01:28:27,519 --> 01:28:29,810 Ktoś go widział w północno-wschodnich Chinach. 667 01:28:29,835 --> 01:28:32,087 Ktoś inny na stacji na północy, 668 01:28:32,112 --> 01:28:36,404 gdzie pomagał młodej wdowie i jej synowi prowadzić hotel. 669 01:28:36,615 --> 01:28:39,992 Mam nadzieję, że któraś z tych historii to prawda, 670 01:28:40,211 --> 01:28:44,588 mimo iż widziałem, jak tego dnia mój przyjaciel mnie opuszcza. 671 01:28:45,411 --> 01:28:47,913 Tekst polski - Altair87 Korekta - JM 672 01:28:48,030 --> 01:28:50,115 facebook.pl/AzjaFilm 673 01:28:50,218 --> 01:28:52,303 facebook.pl/GrupaHatak 48300

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.