All language subtitles for S06E08-pol

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak Download
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:29,422 --> 00:01:32,300 Tak więc, podczas pobytu w Indiach, 2 00:01:32,884 --> 00:01:36,346 ubiłem mały monsun. 3 00:01:37,013 --> 00:01:40,517 Musiałem skosić setki tego dnia. 4 00:01:40,600 --> 00:01:42,644 Setki, tak jak tu. 5 00:01:43,395 --> 00:01:46,690 - Naprawdę? - O, Tak. O, Tak. 6 00:01:47,732 --> 00:01:53,988 Oczywiście, normalnie preferuje zabierać dusze ale tym razem, tym razem, 7 00:01:54,739 --> 00:01:58,034 no, wiesz, wziołem kilka dni wakacji 8 00:01:58,368 --> 00:02:03,206 a to był koniec miesiaca, więc, wiesz jak jest. 9 00:02:05,667 --> 00:02:09,087 A przy okazji wspominałem o tym jak byłem Europie? 10 00:02:09,754 --> 00:02:13,717 Śpiewał tam Elvis, więc pomyślałem, że to sprawdzę, 11 00:02:13,800 --> 00:02:18,930 ale to był zwyczajny, gruby facet z cekinami. Zabrałem go mimo wszystko. 12 00:02:19,764 --> 00:02:24,519 Czy ten facet nie jest nudziarzem? Mówi tylko o sobie. 13 00:02:24,769 --> 00:02:29,024 Muszę o tym pamiętać następnym razem kiedy przybędzie do miasta, aby się spotkać. 14 00:02:30,150 --> 00:02:31,526 O, naprawdę? 15 00:02:31,609 --> 00:02:35,822 - To bardzo interesujące. - Tak, jak ci mówiłem. 16 00:02:36,489 --> 00:02:38,450 Ale niewystarczająco dla mnie. 17 00:02:39,242 --> 00:02:43,705 - Powiem ci dlaczego tu jestem. - Wiem, po co tu jesteś, 18 00:02:43,788 --> 00:02:46,750 żeby jeść moje jedzenie i pić mój likier. 19 00:02:46,791 --> 00:02:51,087 -Więcej szampana? - Czemu nie, dzięki. 20 00:02:53,715 --> 00:02:55,842 Dla kogo przechowywałeś takie dobre produkty? 21 00:02:58,470 --> 00:03:01,639 Wiesz, ty i ja bedziemy przyjaciółmi na długi czas, 22 00:03:01,723 --> 00:03:04,893 i będę bardzo zadowolony z tej małej wizyty, 23 00:03:06,186 --> 00:03:11,691 wygląda na to, że ten grób nie jest wystarczająco duży dla nas dwóch. 24 00:03:12,150 --> 00:03:14,277 Co to ma przypuszczalnie znaczyć? 25 00:03:14,652 --> 00:03:19,199 Zaproponuje ci rozgrywkę pomiędzy tobą i mną. 26 00:03:19,991 --> 00:03:23,411 - Zwycięzca bierze wszystko. - A przegrany? 27 00:03:26,247 --> 00:03:28,583 Jesteś kumplem. 28 00:03:29,542 --> 00:03:33,254 - Raz. - Dwa. 29 00:03:38,134 --> 00:03:40,679 Mój kamień łamie twoje nożyczki. 30 00:03:42,347 --> 00:03:45,141 - Cholera. -Daj mi rękę. 31 00:03:51,981 --> 00:03:58,613 Coż dzieciaki, wygląda na to, że wasz kolega, strażnik krypty jest w strachu o swoje życie... Śmierć... 32 00:03:58,697 --> 00:04:02,409 Całkiem podobnie jak kobieta z dzisiejszej opowieści. 33 00:04:02,492 --> 00:04:06,079 Ten obrzydliwy kawałek siekanki nazwałem... 34 00:04:06,413 --> 00:04:07,414 Siach! 35 00:04:08,998 --> 00:04:10,333 "Zabójca" 36 00:04:11,084 --> 00:04:13,211 Nie bolało ani trochę . 37 00:04:13,712 --> 00:04:16,172 - Druga runda? - Przyjdź po to. 38 00:05:03,636 --> 00:05:04,637 Kochanie. 39 00:05:19,361 --> 00:05:20,362 Idealnie. 40 00:05:22,280 --> 00:05:24,991 - Kocham cię. - Kocham cię. 41 00:05:25,825 --> 00:05:28,203 - Chcę cię zabrać gdzieś na weekend. -Gdzie? 42 00:05:28,286 --> 00:05:29,621 Gdziekolwiek chcesz. 43 00:05:29,704 --> 00:05:33,041 - Poprostu chcę byś długo była szczęśliwa. - Jestem szczęśliwa, kiedy jestem z tobą. 44 00:05:36,294 --> 00:05:37,337 Do zobaczenia wieczorem. 45 00:05:37,420 --> 00:05:40,131 Nie zapomnij, serdelków na obiad. 46 00:05:41,508 --> 00:05:43,760 Nie wiem jak ty to robisz. 47 00:05:46,971 --> 00:05:49,057 Janet McKay, Jesteś kompletną kobietą. 48 00:05:49,140 --> 00:05:51,643 Oczywiście, że jestem głuptasku. A jaką kobietą miałabym być? 49 00:06:17,502 --> 00:06:20,630 Przepraszam, mogę ci jakoś pomóc? 50 00:06:20,714 --> 00:06:22,799 Mam taką nadzieję pani McKay. Nazywam się Simone Bardou. 51 00:06:22,882 --> 00:06:24,676 Jestem z departamentu policji w Los Angeles. 52 00:06:24,759 --> 00:06:26,636 Chciałabym zadać kilka pytań dotyczących twojego męża. 53 00:06:26,678 --> 00:06:28,763 - Mojego męża? - Tak. Kiedy spodziewasz się go w domu? 54 00:06:28,847 --> 00:06:32,225 - O 7:00. Może zapytam, po co to wszystko? - Rutynowa sprawa, proszę pani. 55 00:06:32,308 --> 00:06:34,436 Mówiąc 7:00, miała pani na myśli, że wychodzi z pracy o 7:00 56 00:06:34,519 --> 00:06:36,271 czy, że przyjeżdza do domu o 7:00? 57 00:06:36,354 --> 00:06:38,940 Myślę, że będzie lepiej jak zadzwonię do męża teraz. 58 00:06:44,029 --> 00:06:47,657 To naprawdę nie będzie konieczne. Jak wspomniałam, te pytania są jedynie formalnością. 59 00:06:47,699 --> 00:06:48,742 Myślę, że powinnaś wiedzieć 60 00:06:48,825 --> 00:06:51,619 mój mąż i ja, mamy przyjaciół w departamencie policji, panno Bardou. 61 00:06:51,703 --> 00:06:53,121 Przyjaciół na wysokich stanowiskach. 62 00:06:53,204 --> 00:06:54,581 Znasz Captaina Landaua? 63 00:06:54,664 --> 00:06:56,875 Tak, proszę pani. Znam go bardzo dobrze. 64 00:06:56,916 --> 00:06:59,711 - Ty też? - To był jego pomysł, aby porozmawiać z tobą na osobności. 65 00:07:00,337 --> 00:07:04,174 Uwierz nam, będziesz w wielkim niebezpieczeństwie Jeśli twój mąż dowie się, że tu byłam. 66 00:07:04,215 --> 00:07:08,053 W niebezpieczeństwie? O czym ty mówisz? Jeremy nigdy nikogo nie skrzywdził. 67 00:07:08,136 --> 00:07:09,971 Być może nie ten Jeremy, którego znasz, 68 00:07:10,055 --> 00:07:15,226 ale człwiek obeznany w zabijaniu ludzi z wielkim luzem. 69 00:07:19,481 --> 00:07:20,899 Zwariowałaś. 70 00:07:26,863 --> 00:07:28,448 "Powiedź dobranoc, Gracy". 71 00:07:42,003 --> 00:07:44,047 Ta suka poszła zadzwonić. Nie miałam wyboru. 72 00:07:44,089 --> 00:07:45,965 Daj spokój. miała cię pod pazurem. 73 00:07:46,049 --> 00:07:48,510 - Mylisz się. - Williamie, czy ja się mylę? 74 00:07:48,593 --> 00:07:50,178 . 75 00:07:50,261 --> 00:07:53,848 Chodzisz po moim domu, jesteś gliną czy nie gliną, rozwalam ci łeb. 76 00:07:53,932 --> 00:07:55,392 - Czyż to nie błyskotliwe. - Błyskotliwe? 77 00:07:55,475 --> 00:07:57,936 Nawet nie mówimy o czymś błyskotliwym, nie wspominając o innych rzeczach. 78 00:07:58,019 --> 00:07:59,396 Co za gafa. 79 00:07:59,479 --> 00:08:02,232 Obaj jesteście posrani, powinniście zrobić to lepiej. 80 00:08:02,315 --> 00:08:05,568 Halo, płaszcz i szpada 101. Zamknij się! 81 00:08:07,112 --> 00:08:08,488 Budzi się. 82 00:08:09,656 --> 00:08:10,949 Co powiedziała? 83 00:08:11,032 --> 00:08:13,827 To brzmiało jak "bliżej, bliżej. " 84 00:08:13,910 --> 00:08:16,413 Chciała się napić. Jest spragniona. 85 00:08:16,496 --> 00:08:19,541 Nie. Jeśli chciałaby się napić, Powiedziałaby, "pić" lub "szkocką" 86 00:08:19,624 --> 00:08:21,710 chciała powiedzieć, "Puh". Rusz głową. 87 00:08:21,793 --> 00:08:23,878 Kogo to obchodzi co powiedziała. Poprostu dajcie jej coś do picia. 88 00:08:23,962 --> 00:08:24,963 Nie czekaj. 89 00:08:28,550 --> 00:08:31,136 Patrz, patrz, widzisz. 90 00:08:31,970 --> 00:08:33,221 Podkładka. 91 00:08:36,808 --> 00:08:38,268 Używaj podkładki. 92 00:08:38,685 --> 00:08:41,104 - Tak. - Chrzanić to! 93 00:08:41,646 --> 00:08:44,357 Co zrobiłam, że utknełam z wami dwoma z mojej czystej załogi? 94 00:08:44,441 --> 00:08:46,317 Słuchaj, na twoim miejscu spojrzałbym w lustro, dobra? 95 00:08:46,359 --> 00:08:50,030 Bo nie jestem tylko jedynym u którego ta suka figuruje na czarnej liście, w porządku? 96 00:08:50,113 --> 00:08:51,990 Czas na pytania, paniusiu. 97 00:08:52,032 --> 00:08:55,035 Czy ten kapitan Landau o którym wspomniałaś to fakt czy fikcja? 98 00:08:55,118 --> 00:08:57,579 - Nie odpowiadaj. Nie chcę wiedzieć. - Fikcja. 99 00:09:00,040 --> 00:09:03,251 Psuje twoją linię. weż tą zuchwałość cheek hak, żyłka i ciężarek od wędki. 100 00:09:03,335 --> 00:09:06,504 A teraz, przeproszę, ale kto z kim tu utknął? 101 00:09:06,546 --> 00:09:07,922 Słuchajcie, nie mogłam ryzykować. 102 00:09:08,006 --> 00:09:09,966 Dlaczego miałaby skłamać o w tej sprawie? 103 00:09:10,050 --> 00:09:12,510 Bo zna się na twojej żałosnej policyjnej rutynie, dlatego. 104 00:09:12,552 --> 00:09:13,595 Gówno prawda. 105 00:09:13,678 --> 00:09:16,264 W tej dziwce jest coś, co bardzo mnie denerwuje. 106 00:09:16,348 --> 00:09:18,767 Dlaczego mnie okłamałaś? 107 00:09:19,768 --> 00:09:21,353 Bo jesteś głupia. 108 00:09:21,436 --> 00:09:25,440 Żaden policjant o zdrowych zmysłach nie włamuje się do czyjegoś domu. 109 00:09:28,735 --> 00:09:30,528 Co za bałagan. 110 00:09:30,612 --> 00:09:33,573 Kobiety zawsze zakrwawiają meble. 111 00:09:33,615 --> 00:09:35,367 Chodźmy coś przekąsić. 112 00:09:35,742 --> 00:09:38,244 Wybacz. Mam nadzieje, że nie będzie plam. 113 00:09:41,539 --> 00:09:43,333 To prawdziwy kopniak. 114 00:09:43,833 --> 00:09:47,671 Twój mężulek używał takiego spojrzenia, miał prawdziwy ogień w oczach. 115 00:09:47,754 --> 00:09:51,174 - Mówił ci kiedyś o nas? Założę się, że nie. - A co z tobą? 116 00:09:51,591 --> 00:09:53,968 Kiedyś byliśmy jednym punktem. 117 00:09:54,761 --> 00:09:57,555 Ale zostawmy babskie pogaduszki na później, dobrze? 118 00:09:58,807 --> 00:10:01,101 Nie wiem, jak mogłaś jeść takie rzeczy . 119 00:10:01,643 --> 00:10:04,020 To ziarna. To dla ciebie dobre. 120 00:10:04,104 --> 00:10:07,649 Świetna dekoracja kuchni. Sama je pani robiła? 121 00:10:08,733 --> 00:10:12,028 Mógłby ktoś mi wytłumaczyć, po co, to wszystko? 122 00:10:12,487 --> 00:10:14,739 Mam dziś kolację z przyjęciem. 123 00:10:15,824 --> 00:10:17,242 To było dobre. 124 00:10:17,784 --> 00:10:20,620 Ma kolację z przyjęciem. To mi się podoba. 125 00:10:22,747 --> 00:10:24,666 Chcesz wiedzieć, o co chodzi? 126 00:10:25,000 --> 00:10:27,585 - Jesteśmy tutaj, żeby zabić Ronalda Walda. - Kogo? 127 00:10:28,044 --> 00:10:32,090 - Twojego męża. - Mój mąż nazywa się Jeremy McKay. 128 00:10:32,132 --> 00:10:34,843 Ale w poprzednim życiu był to Ronald Wald. 129 00:10:35,802 --> 00:10:39,472 Dobra, Ronald był tajnym agentem jednej z grup CIA, 130 00:10:39,556 --> 00:10:42,517 zajmującej się eliminacją niektórych problematycznych sytuacji. 131 00:10:42,600 --> 00:10:44,185 Radykałów na terenie USA. 132 00:10:44,269 --> 00:10:46,104 Pocichutku, w sytuacjach gdy prezydent poczuł, 133 00:10:46,146 --> 00:10:48,815 że tak będzie lepiej dla danej osoby, to taka osoba znikała, 134 00:10:48,898 --> 00:10:52,444 było to lepsze dla całego narodu, zwyczajne wietrzenie brudu. 135 00:10:52,485 --> 00:10:55,030 Mój mąż pracował dla prezydenta? 136 00:10:56,489 --> 00:11:00,368 - Twój mąż był zabójcą. - Jednym z najlepszych. 137 00:11:01,036 --> 00:11:03,580 A kilka lat temu poprostu się zmył i zniknął. 138 00:11:03,663 --> 00:11:04,914 Pozostawił list w którym napisał, 139 00:11:04,998 --> 00:11:07,542 iż stwierdził, że firma chciała go wrobić . 140 00:11:07,625 --> 00:11:11,880 Oczywiście, że chcieli. Ale z naszej pracy nie możesz odejść. 141 00:11:12,464 --> 00:11:16,509 Firma odeśle cię na emeryturę, gdy będziesz gotów, nie wcześniej. 142 00:11:16,843 --> 00:11:18,970 I wy myślicie, że to mój mąż, 143 00:11:19,054 --> 00:11:22,223 ten Ronald Wald, którego nikt nie widział od tamtego czasu? 144 00:11:23,058 --> 00:11:25,935 Dokładnie. Rozpłynął się w powietrzu, aż do teraz. 145 00:11:29,105 --> 00:11:31,816 Nie. Nie! 146 00:11:32,859 --> 00:11:36,279 Jesteście idiotami. Macie niewłaściwego człowieka. 147 00:11:36,946 --> 00:11:41,159 To nie jest mój mąż. Nawet nie wygląda tak jak on. 148 00:11:43,703 --> 00:11:44,704 To... 149 00:11:48,833 --> 00:11:52,921 To jest mój mąż. To jest człowiek z którym wziełam ślub. 150 00:11:53,254 --> 00:11:55,632 Jeremy McKay, widzicie? 151 00:11:55,715 --> 00:12:00,512 Powiedziałam, że ten człowiek nieobecnym zabójcą CIA. 152 00:12:00,762 --> 00:12:02,639 Zaginął 5 lat temu. 153 00:12:02,722 --> 00:12:07,644 Naprawdę myślisz, że mógł nas unikać tak długo chodząc we własnej skórze? 154 00:12:08,061 --> 00:12:11,398 Zmienił swój wygląd, ty głupia krowo. 155 00:12:11,481 --> 00:12:15,985 Zmienił włosy, twarz, odciski palcy. Jest nowym człowiekiem. 156 00:12:17,737 --> 00:12:21,700 - Ale był niedokładny. Zapomniał jednej rzeczy. - O swoich zębach. 157 00:12:21,783 --> 00:12:23,576 To prawda, o swoich zębach. 158 00:12:24,077 --> 00:12:27,122 Dwa tygodnie temu dopasowaliśmy jego zestaw wyników dentystycznych z archiwum w komputerze NSA 159 00:12:27,205 --> 00:12:30,208 zestaw Ronalda Walda i J. McKaya z Chatsworth w Kaliforni. 160 00:12:30,291 --> 00:12:33,670 Teraz, po tych wszystkich latach, zdarzyło się tak, 161 00:12:33,753 --> 00:12:37,757 że twój mąż chciał ograniczyć mały problem z zębami. 162 00:12:37,841 --> 00:12:40,760 Ta mała zarozumiałość kosztowała go wykryciem. 163 00:12:41,928 --> 00:12:43,138 Dzwonek zadzwonił? 164 00:12:43,638 --> 00:12:45,432 Nie rozumiem. 165 00:12:46,474 --> 00:12:52,188 Pani McKay, twój mąż miał bardzo wyjątkową protezę . 166 00:12:53,356 --> 00:12:56,067 Nadzwyczajną, faktycznie, 167 00:12:56,443 --> 00:12:59,863 jego dentysta napisał na internetowym forum dentystycznym, 168 00:12:59,946 --> 00:13:02,365 aby uzyskać pomoc od swoich kolegów. 169 00:13:02,449 --> 00:13:06,786 Tak się zdarzyło, że jeden z naszych szpiegów podsłuchał informacje o tej wymianie. 170 00:13:06,870 --> 00:13:10,415 Przez rentgen trafiliśmy do waszego komputera... 171 00:13:10,457 --> 00:13:11,458 No i jesteśmy. 172 00:13:11,541 --> 00:13:14,961 Twój mąż był bardzo złym chłopcem. Czas posprzątać ten bałagan. 173 00:13:16,046 --> 00:13:18,757 Uporządkowanie zajmie mi około 3 godziny. 174 00:13:18,798 --> 00:13:21,426 Jeśli u ciebie wszystko w porządku, chciałbym zacząć. 175 00:13:21,509 --> 00:13:24,637 Zrób to. Zabierz ją do piwnicy. Wsadź jej pistolet do gęby. 176 00:13:24,971 --> 00:13:28,767 Zero świadków, taką mamy politykę, Pani McKay. Myślę, że to rozumiesz. 177 00:13:28,808 --> 00:13:30,977 Chodźmy się przejść. 178 00:13:33,313 --> 00:13:35,190 Nic nie zrobiłam, proszę. 179 00:13:35,857 --> 00:13:38,860 Jak od narodzin kredy, ładna i bezbronna. 180 00:13:43,698 --> 00:13:45,075 Dobra, idziemy. 181 00:13:45,825 --> 00:13:50,163 Problem w tym, że nie chcemy nikogo w naszych interesach. 182 00:13:50,205 --> 00:13:51,623 Zaświecimy. 183 00:00:00,000 --> 00:00:00,000 184 00:13:53,958 --> 00:13:56,670 Schodzisz tymi schodami, no wiesz, to straszne. 185 00:13:56,753 --> 00:13:57,921 Spójrz na to. 186 00:13:58,004 --> 00:14:00,965 Wiesz panno McKay, najtrudniejsze jest zabicie pierwszej osoby. 187 00:14:01,049 --> 00:14:02,801 Potem, można się do tego przyzwyczaić. 188 00:14:02,884 --> 00:14:06,179 No cóż, nie dla ciebie, bo to będzie twój jedyny raz. 189 00:14:06,721 --> 00:14:09,015 Mam co do ciebie szczyptę krytyki. Odnośnie podłogi w kuchni. 190 00:14:09,099 --> 00:14:11,935 Kafelki ceramiczne są do wyrzucenia. Dywan kuchenny jest dobrym wyjściem. 191 00:14:12,018 --> 00:14:13,978 Zaufaj mi, nie wiem czy ktoś ci to mówił, czy nie 192 00:14:14,062 --> 00:14:16,064 ale poprostu spójrz na mnie, a będziesz wiedziała, że to prawda. 193 00:14:16,147 --> 00:14:19,150 O rety, nie chciałem dostać tej całej sprawy, wiesz. 194 00:14:22,862 --> 00:14:24,030 To mi się podoba. 195 00:14:24,364 --> 00:14:26,658 Ładnie sobie tutaj urządziliście. 196 00:14:27,617 --> 00:14:29,661 Pozwól, że zapytam panno McKay. Co wolisz? 197 00:14:29,744 --> 00:14:32,288 Wolisz schodki ruchome czy rowerek? 198 00:14:33,707 --> 00:14:37,210 - Bieżnię. - Bieżnię? Tak, ja też. 199 00:14:37,293 --> 00:14:40,755 Tak, napina stare bułki, no wiesz o czym mówię? 200 00:14:41,131 --> 00:14:44,926 Dobre bułeczki są obcisłe. Też mam trochę obcisłe. Powinnaś sprawdzić. 201 00:14:45,301 --> 00:14:47,887 No dalej, pomacaj. Wszystko w porządku. 202 00:14:49,055 --> 00:14:51,474 - Widzisz? Wiesz co mam na myśli? O tak. - Masz rację. 203 00:14:51,558 --> 00:14:53,768 - To miłe. - Dzięki, wiem o tym. 204 00:14:54,102 --> 00:14:57,731 - Nie zabijaj mnie. - Pani McKay, proszę przestać. 205 00:14:57,772 --> 00:14:59,107 Mam robotę do zrobienia. 206 00:14:59,190 --> 00:15:01,985 Ty też masz robotę do zrobienia. Twoje zadanie to umrzeć. Moje zadanie to zabić cię. 207 00:15:02,068 --> 00:15:05,739 - Więc poprostu usiądź, wiesz... - Co powiesz na seks, Todd? 208 00:15:05,822 --> 00:15:09,075 Co mam o tym powiedzieć? To znaczy, no wiesz, mówiąc osobiście, 209 00:15:09,409 --> 00:15:14,080 myślę że, no wiesz, to sporo ciężkiej pracy wąchanie czyjegoś nieprzyjemnego oddechu, 210 00:15:14,164 --> 00:15:15,582 Jak dla mnie. Ale to tylko moje zdanie. 211 00:15:15,623 --> 00:15:17,083 - To nie prawda. - No wiesz... 212 00:15:17,125 --> 00:15:19,502 Hej, hej, hej, panno McKay. 213 00:15:20,003 --> 00:15:23,798 - Zwolnij, dobrze? No wiesz... -Mogę ci pokazać. 214 00:15:24,632 --> 00:15:27,010 -Możesz? - Nie lubisz dziewczyn? 215 00:15:27,469 --> 00:15:31,389 Tak, lubię dziewczyny, panno McKay. 216 00:15:31,973 --> 00:15:33,683 Ja...ja... 217 00:15:34,976 --> 00:15:37,354 Myślę, że to straszne w pewnym sensie. Wiesz co mam na myśli? 218 00:15:37,437 --> 00:15:38,813 Nie przestraszę cię. 219 00:15:38,897 --> 00:15:40,231 - Nie? - Nie. 220 00:15:41,232 --> 00:15:43,777 - No dalej. No dalej. - Pani McKay. 221 00:15:43,860 --> 00:15:46,196 - Myślę, że powinnaś przestać... - Wiem, jak to lubisz. 222 00:15:46,279 --> 00:15:47,280 Nie, nie wiesz tego. 223 00:15:47,364 --> 00:15:48,406 - Tak, wiem to. - Skąd miałabyś wiedzieć? 224 00:15:49,991 --> 00:15:52,994 W porządku? Przestań, proszę. Zabierz ręce. 225 00:15:53,161 --> 00:15:54,204 Weź swoje... 226 00:15:54,287 --> 00:15:57,624 - Zabierz swoje ręce, panno McKay. - Tak jak lubisz. 227 00:15:59,918 --> 00:16:01,169 Dalej, Todd. 228 00:16:04,172 --> 00:16:06,800 - Hej, panno McKay... - Czemu nie chcesz mnie wziąść w ten sposób, Todd? 229 00:16:06,841 --> 00:16:08,093 Tak...... 230 00:16:08,426 --> 00:16:11,346 Pani McKay, tak właśnie lubię. 231 00:16:42,711 --> 00:16:47,590 Panno McKay, nadal będę chciał cię zabić, gdy skończę. 232 00:16:49,384 --> 00:16:50,510 Chwila! Chwila! 233 00:16:51,177 --> 00:16:55,056 Hej, panno McKay. Panno McKay. Zatrzymaj to. Zatrzymaj to! 234 00:16:55,348 --> 00:16:57,308 Zatrzymaj to! Stop! Panno McKay! 235 00:16:57,642 --> 00:16:59,352 McKay, przestań. 236 00:17:04,232 --> 00:17:05,734 Pomóż mi. Pomoc... 237 00:17:09,863 --> 00:17:10,864 Pomóż mi. 238 00:17:22,250 --> 00:17:23,251 Jeszcze nie gotowe? 239 00:17:23,335 --> 00:17:28,089 Wiesz, bardzo bym chcia wykonać mój 12 - krokowy program wieczorem. 240 00:17:28,465 --> 00:17:31,343 Ah, nie martw się. Wyjedziemy z tąd wcześniej. 241 00:17:31,426 --> 00:17:34,262 Chciałabym opuścić to miejsce z dwoma foliowymi workami. 242 00:17:35,221 --> 00:17:39,142 - sznurek czy zacisk? - Obojętnie. 243 00:17:41,061 --> 00:17:42,937 Co go tam u diabła zatrzymało? 244 00:17:44,064 --> 00:17:46,649 - Zaraz wrócę. - Siach - siach. 245 00:18:05,752 --> 00:18:09,130 Szlochała czy zachowała się jak człowiek? 246 00:18:13,134 --> 00:18:14,135 Todd? 247 00:18:20,892 --> 00:18:21,893 Todd? 248 00:19:00,974 --> 00:19:02,517 Do skurwysyna! 249 00:19:36,593 --> 00:19:39,179 Musimy porozmawiać. 250 00:19:41,890 --> 00:19:43,058 Kim jesteś? 251 00:19:43,475 --> 00:19:47,103 Jestem twoim najgorszym koszmarem, kobietą z jajami. 252 00:19:48,063 --> 00:19:49,856 Nie masz jaj, paniusiu. 253 00:19:49,939 --> 00:19:52,317 Nic o nich nie wiesz. 254 00:19:52,400 --> 00:19:55,153 Wypatroszyłam człowieka po tym jak mnie wkręcił. 255 00:19:56,363 --> 00:19:57,697 To są jaja. 256 00:20:00,200 --> 00:20:03,578 Strzelałam własnym ludziom w głowę żeby nie stracić swojej. 257 00:20:03,661 --> 00:20:08,458 Nawet, gdy twój mąż przystawił mi broń do skroni. 258 00:20:08,541 --> 00:20:11,252 Dlaczego? Ponieważ wiedziałam, że to go naprawdę zmieniło. 259 00:20:11,628 --> 00:20:13,421 Nadal jest takim szorstkim towarem, hm? 260 00:20:13,505 --> 00:20:17,133 Nadal lubi, gdy gryzie się jego szyję, aż do krwi? 261 00:20:17,217 --> 00:20:20,470 - Tak? Tak? - Tak. 262 00:20:21,971 --> 00:20:25,934 Widzisz, można zmienić wygląd, ale człowiek się nie zmienia. 263 00:20:28,144 --> 00:20:30,772 Powiem ci szczerze, że naprawdę fajnie będzie go zobaczyć. 264 00:20:30,855 --> 00:20:34,901 - To było tak dawno. - Nie tak dawno, Gwen. 265 00:20:34,984 --> 00:20:37,654 - Jak mnie nazwałaś? - Nazwałem cię Gwen. 266 00:20:37,987 --> 00:20:41,616 Przynajmniej to mi powiedziałaś, swoje imię podczas naszej randki. 267 00:20:42,534 --> 00:20:45,745 Myślałem, że z tych wszystkich osób chociaż ty powiesz coś miłego 268 00:20:45,787 --> 00:20:47,497 o mojej protezie. 269 00:20:48,164 --> 00:20:49,666 Ronald? 270 00:20:50,500 --> 00:20:51,876 Żegnaj, Gwen. 271 00:20:51,960 --> 00:20:54,504 Chciałbym z tobą powspominać trochę dłużej, ale jak już powiedziałem 272 00:20:54,587 --> 00:20:56,423 mam przyjęcie o 7:00. 273 00:21:02,053 --> 00:21:03,972 O, mój boże, jest 5:00. 274 00:21:05,640 --> 00:21:08,101 I tyle roboty przede mną. 275 00:21:08,685 --> 00:21:11,521 Cóż, ty i twoi przyjaciele musicie mi pomóc. 276 00:21:27,495 --> 00:21:28,663 Zaczynamy. 277 00:21:29,372 --> 00:21:31,124 A piłka poleciała prosto do dziury. 278 00:21:31,207 --> 00:21:32,500 wyglądałem jak zawodowiec, 279 00:21:32,584 --> 00:21:35,712 a tu nagle przychodzi wiewiórka i kradnie piłkę. 280 00:21:35,795 --> 00:21:38,214 Przypuszczam, że zostawiła ją sobie na zimę. 281 00:21:38,298 --> 00:21:41,092 Kochanie, tylko wiewiórki mogą zepsuć idealne zagranie. 282 00:21:41,176 --> 00:21:43,511 - Przynieść jeszcze sałatki? - Nie, dziękuję. 283 00:22:17,045 --> 00:22:18,004 Chrzanić to. 284 00:22:40,777 --> 00:22:42,153 Kochanie, spójrz co znalazł Larry. 285 00:22:45,907 --> 00:22:48,618 Skarbie, to żart. Larry lubi się wygłupiać. 286 00:22:48,702 --> 00:22:53,498 To nie było zabawne. Byłam blisko zawału. 287 00:22:56,084 --> 00:22:59,254 -Co będziesz robiła później? - Nie wiem. Co masz na myśli? 288 00:22:59,337 --> 00:23:01,923 - Kupiłem nowe wiosło. - Naprawdę? 289 00:23:01,965 --> 00:23:03,091 Tak. 290 00:23:03,299 --> 00:23:06,720 Kiedy tatuś wychłosta mamusię może pobawimy się w agentów. 291 00:23:06,803 --> 00:23:09,931 Tylko pod warunkiem, że ugryziesz Ronniego tam gdzie lubi. 292 00:23:10,015 --> 00:23:13,768 - Kto ugryzie? Kim jest Ronni? - Powiedziałam "mamusię". Ugryzie mamusię. 293 00:23:19,816 --> 00:23:21,568 Swietny smak. Co to jest? 294 00:23:21,651 --> 00:23:24,863 Mały dodatek od przyjaciół helped me throw together. 295 00:23:24,946 --> 00:23:26,614 Nigdy się nie dowiem, jak ty to robisz. 296 00:23:26,656 --> 00:23:28,867 Janet McKay, jesteś kompletną kobietą. 297 00:23:28,950 --> 00:23:30,535 Oczywiście, że jestem, głuptasku. 298 00:23:30,618 --> 00:23:32,078 Podać coś jeszcze? 299 00:23:34,414 --> 00:23:38,877 Raz, dwa, trzy. - Cholera! 300 00:23:42,297 --> 00:23:45,759 Ta Janet, musi być diabłem w kuchni . 301 00:23:45,842 --> 00:23:50,805 Nie wiem, jak wy, dzieciaki, ale ja znalazłem Simonowi coś ciężkiego do przełknięcia. 302 00:23:52,182 --> 00:23:55,352 Osobiście, nie zrobiłbym gulaszu. 303 00:23:55,685 --> 00:23:59,481 Myślę, że oślizgłe naleśniki byłyby bardziej odpowiednie. 304 00:24:01,775 --> 00:24:02,776 Gotowy? 305 00:24:07,197 --> 00:24:10,200 Cóż, wygląda na to, że wygrałem. 306 00:24:10,283 --> 00:24:13,578 Hej, co ty gadasz?Nadal tu jestem. 307 00:24:13,661 --> 00:24:16,039 Zagrajmy ponownie. No dawaj. Podwójne albo nic. 308 00:24:17,957 --> 00:24:22,003 Posłuchaj mojej rady, kolego, wycofaj się, póki masz głowę. 24288

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.