Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:33,000 --> 00:00:37,760
W poprzednim odcinku. Wiem, 偶e nie艂atwo
pu艣ci膰 fawel, ale tak trzeba. To nie o
2
00:00:37,760 --> 00:00:38,459
to chodzi.
3
00:00:38,460 --> 00:00:41,840
Sztuka wymaga nagi臋cia paru zasad i nie
istnieje bez mi艂o艣ci.
4
00:00:42,080 --> 00:00:43,080
Do艣膰, zamilcz.
5
00:00:43,620 --> 00:00:47,260
Kr贸lowo, mi baczenie na kunada czyni
krzywdzie kr贸lowej.
6
00:00:47,460 --> 00:00:51,100
Pami臋taj, co przez Helen臋 spotka艂o nasz膮
matk臋. W procesie o niewierno艣膰
7
00:00:51,100 --> 00:00:52,240
wyst膮pi艂a przeciwko Annie.
8
00:00:52,460 --> 00:00:56,360
A je偶eli Helena m贸wi艂a prawd臋? Demony,
kt贸re milkn膮, potrafi膮 si臋 obudzi膰.
9
00:00:56,560 --> 00:01:00,540
Oni wol膮 walk臋 od 艣wi臋tego spokoju.
Spr贸buj podnie艣膰 r臋k臋 na kt贸rego艣 z
10
00:01:00,540 --> 00:01:01,640
krzy偶ak贸w w trakcie rozm贸w.
11
00:01:02,040 --> 00:01:03,040
Poka偶臋 ci臋 艣ci膮膰.
12
00:01:20,400 --> 00:01:25,020
Ruszamy. Chc臋 by膰 jak najszybciej w
Kaliszu. Przyjecha艂 m臋偶ny ksi膮偶e
13
00:01:25,700 --> 00:01:29,320
Wci膮偶 mu pami臋tasz tamto polowanie,
kiedy chwali艂 si臋 cudz膮 zdobycz膮.
14
00:01:29,640 --> 00:01:31,460
Oszukuj膮c nie wzbudzi艂 mojego zaufania.
15
00:01:31,900 --> 00:01:36,000
Teraz b臋dzie m贸g艂 si臋 pokaza膰 lepszej
strony. Nied艂ugo b臋dziemy rodzin膮. By艂
16
00:01:36,000 --> 00:01:37,820
w Kaliszu, ale wyjecha艂 ci臋 na
spotkanie.
17
00:01:38,480 --> 00:01:39,480
M贸wi, 偶e to piln.
18
00:01:39,680 --> 00:01:40,680
Wo艂aj go.
19
00:01:48,680 --> 00:01:50,840
Rad jestem, 偶e mog臋 ci臋 powita膰, panie.
20
00:01:52,500 --> 00:01:54,820
I podzi臋kowa膰, 偶e zaprosi艂e艣 mnie na
obrady.
21
00:01:55,020 --> 00:01:56,040
Ciebie te偶 dotycz膮.
22
00:01:56,520 --> 00:01:59,480
Wielomornych ju偶 zjecha艂o? Jest wojewoda
Sandomierski, Pozna艅ski.
23
00:01:59,980 --> 00:02:03,220
Starosta Wielkopolski i Kastelan
Wichlicki. A arcybiskup Bogoria?
24
00:02:03,960 --> 00:02:06,980
Namawia biskupa Grota, aby ten r贸wnie偶
uczestniczy艂 w obradach.
25
00:02:07,280 --> 00:02:09,720
Niezawodny Grot, 偶e te偶 chcia艂 mu si臋
jecha膰 taki kawa艂.
26
00:02:10,580 --> 00:02:14,360
Pewnie po to, 偶eby przekona膰 Bogori臋 do
swoich racji. No, szcz臋艣cie arcybiskup
27
00:02:14,360 --> 00:02:15,179
ma sw贸j rozum.
28
00:02:15,180 --> 00:02:19,080
Biskup Jan nie pogodzi si臋 z
ust臋pstwami. Je偶eli chodzi o krzy偶ak贸w,
29
00:02:19,080 --> 00:02:20,080
mi艂osierdziu i zobaczeniu.
30
00:02:20,680 --> 00:02:23,120
Panie, pami臋taj, 偶e ja zawsze po twojej
stronie.
31
00:02:23,340 --> 00:02:27,920
Wiem. Ale biskup Grot na procesie w
Warszawie przed艂o偶y艂 dobro korony ponad
32
00:02:27,920 --> 00:02:28,829
swoj膮 natur臋.
33
00:02:28,830 --> 00:02:30,410
A co, je偶eli tym razem natura wyci臋偶y?
34
00:02:30,630 --> 00:02:32,170
Inny problem.
35
00:02:33,210 --> 00:02:35,930
Nie tylko biskup Grot przeciwstawia si臋
uk艂adowi.
36
00:02:36,450 --> 00:02:38,450
Nie wjad臋 do Kalisza bez zgody
wszystkich.
37
00:02:38,970 --> 00:02:41,050
Bogus艂awie, sprowad藕 mo偶nych i
arcybiskupa Bogoria.
38
00:02:54,150 --> 00:02:55,970
Nie masz do艣膰 zatarg贸w?
39
00:02:56,490 --> 00:02:58,530
A ty nie masz do艣膰 uleg艂o艣ci?
40
00:02:58,970 --> 00:03:00,910
Wszyscy mamy do艣膰 wojny. B贸jda.
41
00:03:01,790 --> 00:03:06,770
Czy ju偶 tylko mnie zale偶y na tym, 偶eby
kr贸l nie odda艂 polskich ziem krzy偶akom?
42
00:03:07,290 --> 00:03:11,930
Oni prowadz膮 wojn臋. Stale. Te偶
powinni艣my to by nie robi膰.
43
00:03:12,690 --> 00:03:13,690
Zw艂aszcza z nimi.
44
00:03:13,810 --> 00:03:16,890
Pomorze od dawna nie jest polskie. Kr贸l
nie ma wyj艣cia. Kr贸l?
45
00:03:17,170 --> 00:03:18,270
Jaki kr贸l?
46
00:03:18,890 --> 00:03:21,690
Urz臋dnik w koronie. Kr贸lem by艂
W艂adys艂aw.
47
00:03:21,910 --> 00:03:24,110
Nigdy by si臋 nie zgodzi艂 na takie
ust臋pstwa.
48
00:03:24,650 --> 00:03:29,350
Cho膰by nawet zap艂aci艂 krwi膮, walczy艂by
do ko艅ca. Janie, po co ten up贸r?
49
00:03:29,690 --> 00:03:31,470
W Warszawie ust膮pi艂em.
50
00:03:32,150 --> 00:03:38,430
A do tej haniebnej ugody r臋ki nie
przy艂o偶臋. 艢lubowa艂e艣 pos艂usze艅stwo.
51
00:03:38,430 --> 00:03:42,830
powierzy艂 ci misj臋 pojednania kr贸la z
krzy偶akami. Musisz pe艂ni膰 jego wol臋.
52
00:03:43,110 --> 00:03:49,150
Ostrzega艂em Kazimierza, 偶e nie b臋dzie
mia艂 pokoju z krzy偶akami. Nigdy. Cho膰by
53
00:03:49,150 --> 00:03:54,530
podpisa艂 sto dokument贸w, nie mo偶e spa膰
spokojnie. Ani on, ani jego potomstwo.
54
00:03:54,950 --> 00:04:01,730
Gdyby cho膰 raz mnie pos艂ucha艂. Gdyby nie
czeka艂 na proces, rozstrzygni臋cie, ca艂y
55
00:04:01,730 --> 00:04:03,230
ten taniec s艂abo艣ci.
56
00:04:03,510 --> 00:04:07,570
Gdyby zamiast tego ruszy艂 na nich
zbrojnie.
57
00:04:07,870 --> 00:04:08,870
To co?
58
00:04:09,130 --> 00:04:14,190
To zdoby艂by pomorze jako kr贸l or臋偶e. To
s膮 fantazje, Janie.
59
00:04:16,170 --> 00:04:18,089
Masz pos艂uch u kr贸la.
60
00:04:19,670 --> 00:04:20,870
Pom贸w z nim.
61
00:04:22,000 --> 00:04:28,420
Mo偶e jeszcze odst膮pi od tej haniebnej
ugody. Ja nie. Kr贸l potrzebuje twojej
62
00:04:28,420 --> 00:04:33,520
piecz臋ci. Pod dokumentami gwarantuj膮cymi
pok贸j wieczysty. Zr贸b, co to ciebie
63
00:04:33,520 --> 00:04:34,520
nale偶y.
64
00:04:34,540 --> 00:04:39,360
Pr臋dzej przy艂o偶臋 piecz臋膰 do paktu z
diab艂em, nie z krzy偶akami. Nie
65
00:04:39,360 --> 00:04:43,100
przychylno艣ci papie偶a? Znajdzi艂em, 偶e
chcesz si臋gn膮膰 po arcybiskupstwo.
66
00:04:43,680 --> 00:04:46,280
Chcesz zatka膰 mi艂osta metropoli膮?
67
00:04:47,200 --> 00:04:49,040
A偶 boj臋 si臋 my艣le膰.
68
00:04:49,600 --> 00:04:51,460
Czym przekonali ci臋 krzy偶acy?
69
00:04:52,360 --> 00:04:54,420
Wasz s艂owa, biskupie.
70
00:04:54,640 --> 00:05:01,220
Dlatego papie偶 mianowa艂 ci臋 arcybiskupem
gnie藕nie艅skim, 偶eby艣 jak ciele
71
00:05:01,220 --> 00:05:02,860
robi艂 to, co ka偶e.
72
00:05:03,120 --> 00:05:06,460
Jak 艣miesz. Ze mn膮 nie b臋dzie tak 艂atwo.
73
00:05:08,640 --> 00:05:11,480
Ksi臋偶e arcybiskupie, kr贸l wzywa.
74
00:05:35,660 --> 00:05:38,380
Witajcie, Wojciech. Samuelu, b艂agam
piwa.
75
00:05:44,880 --> 00:05:50,320
Od 艣witu niczego nie mia艂em w ustach.
76
00:05:55,360 --> 00:05:58,760
Czy ju偶 co艣 wiadomo?
77
00:06:00,340 --> 00:06:01,820
Gabija co艣 powiedzia艂a.
78
00:06:02,440 --> 00:06:03,440
Do mnie?
79
00:06:05,260 --> 00:06:08,060
Przecie偶 wiesz, ile bym da艂, 偶eby si臋 w
og贸le do mnie odezwa艂a.
80
00:06:08,820 --> 00:06:11,120
Czyli nadal nie wiadomo, kto j膮 napad艂.
81
00:06:14,180 --> 00:06:15,840
Taka dobra kobieta.
82
00:06:18,000 --> 00:06:19,920
Nikomu nic z艂ego nie zrobi艂a.
83
00:06:21,380 --> 00:06:22,600
Chyba, 偶e zas艂u偶y艂a.
84
00:06:23,140 --> 00:06:27,500
O czym ty... Po co dochodzi艂a do tego
lasu? Co ty m贸wisz?
85
00:06:28,300 --> 00:06:29,300
Co si臋 jej sta艂o?
86
00:06:34,990 --> 00:06:36,170
To ty nic nie wiesz, wujcie.
87
00:06:45,950 --> 00:06:49,190
Zawarcie pokoju wieczystego wszystkim
powinno le偶e膰 na sercu.
88
00:06:49,810 --> 00:06:51,710
Panowie, do艣膰 wojen i rozlewu krwi.
89
00:06:51,930 --> 00:06:55,370
To nie my odpowiadamy za rozlew krwi,
tylko krzy偶acy.
90
00:06:55,650 --> 00:06:57,070
Ale to my mo偶emy temu zapobiec.
91
00:06:58,090 --> 00:07:03,350
Dokumenty por臋czaj膮ce, kt贸re wy,
panowie, wystawicie, maj膮 by膰 gwarancj膮
92
00:07:03,350 --> 00:07:09,340
wieczystego. mi臋dzy Kr贸lestwem Polskim a
zakonem. Podobnie jak pismo wsp贸lne
93
00:07:09,340 --> 00:07:10,860
biskup贸w. Kt贸rych?
94
00:07:11,500 --> 00:07:15,660
P艂ockiego, Pozna艅skiego, W艂oc艂awskiego.
A biskup Krakowski?
95
00:07:16,880 --> 00:07:20,320
Ja r贸wnie偶 wystawi臋 pismo por臋czaj膮ce.
96
00:07:21,340 --> 00:07:23,480
Ksi臋stwo Pomorskie ma liczne wojska.
97
00:07:23,920 --> 00:07:28,520
Ksi膮偶臋ta Mazowieccy te偶 zgodzili si臋
wystawi膰 takie dokumenty. Nic dziwnego.
98
00:07:28,520 --> 00:07:31,620
oni sprowadzili krzy偶ak贸w do Polski. A
co m贸wi膮 dokumenty?
99
00:07:32,090 --> 00:07:36,590
Krzy偶acy dostaj膮 w wieku i s膮 ja艂mu偶ne.
Po morze, ziemi臋 che艂mi艅sk膮,
100
00:07:36,590 --> 00:07:41,950
micha艂owsk膮, z grodami or艂owe, mieszane.
Nie mo偶e tak by膰. Oddajemy krzy偶akom po
101
00:07:41,950 --> 00:07:42,950
morze.
102
00:07:43,370 --> 00:07:46,110
Wieczysty pok贸j za wieczyst膮 strac臋?
103
00:07:46,810 --> 00:07:49,770
Ha艅ba! To nie pok贸j, to kl臋ska.
104
00:07:51,390 --> 00:07:53,170
A co b臋dzie z naszymi kupcami?
105
00:07:53,770 --> 00:07:55,230
Kr贸l W艂adys艂aw.
106
00:07:55,870 --> 00:07:57,670
Nikt by na to nie pozwoli艂.
107
00:08:00,070 --> 00:08:01,710
Wys艂uchajmy s艂贸w dokumentu.
108
00:08:02,390 --> 00:08:07,370
Kr贸l Polski Kazimier zobowi膮zuje si臋, 偶e
nie b臋dzie wspiera艂 pogan
109
00:08:07,370 --> 00:08:10,410
przeciwzakonowi. Uwolnij je艅c贸w.
110
00:08:10,770 --> 00:08:15,810
Nie b臋dzie kara艂 tych, kt贸rzy podczas
wojny stan臋li lub zbiegli na ziemi臋
111
00:08:15,810 --> 00:08:16,810
zakonne.
112
00:08:19,450 --> 00:08:20,870
Nikt go nie poznaje?
113
00:08:21,770 --> 00:08:24,070
Zupe艂nie nikogo? Nikogo, Zienko.
114
00:08:24,910 --> 00:08:26,050
Jedna gabija.
115
00:08:26,330 --> 00:08:27,330
Ale jak?
116
00:08:28,050 --> 00:08:29,470
Jak to mo偶liwe?
117
00:08:29,800 --> 00:08:30,880
Pono膰 od rany na g艂owie.
118
00:08:32,400 --> 00:08:35,960
Lecz臋 takie po weselach i b贸jkach na
jarmarku.
119
00:08:36,419 --> 00:08:39,900
Ale nie pami臋tam, 偶eby komu艣 razem z
krwi膮 pami臋膰 usz艂a.
120
00:08:40,280 --> 00:08:41,539
Dlaczego mnie nie uprzedzili艣cie?
121
00:08:42,640 --> 00:08:47,780
Dlaczego ja o niczym nie wiem? A 偶eby
tego, co j膮 napad艂, zaraz臋 wzi臋艂a. A
122
00:08:47,780 --> 00:08:52,080
mu wszystkie z臋by powywatamy i lisa jego
oblazmy. A 偶eby... Powoli.
123
00:08:52,920 --> 00:08:57,280
Kto艣 mia艂by napa艣膰 na ochmistrzyni臋 z
Wawelu. Jaki 艂ajdak na tak膮 niewiast臋? A
124
00:08:57,280 --> 00:08:59,060
ty nam powiedz, jeste艣 w贸jtem. Tak czy
nie?
125
00:08:59,950 --> 00:09:00,950
No ja poka偶臋.
126
00:09:01,590 --> 00:09:02,850
Ja poka偶臋, to to jest nasze.
127
00:09:03,130 --> 00:09:04,670
Najwa偶niejsze, 偶e teraz, 偶eby wytrwia艂a.
128
00:09:05,750 --> 00:09:08,790
呕aden po偶ytek na Wawelu z ochmistrzni,
co nawet nie wie, jak si臋 nazywa.
129
00:09:08,990 --> 00:09:12,310
Nie dachuj臋 sobie, 偶e oddal臋 j膮 w r臋ce
tej hezkiej wied藕my.
130
00:09:12,830 --> 00:09:14,990
Przecie偶 ona j膮 tam teraz wyko艅czy.
131
00:09:15,790 --> 00:09:16,790
M贸wisz zbyt 艣mia艂o.
132
00:09:17,190 --> 00:09:22,390
A je艣li to ona kazala si臋 jej pozby膰 i
zat艂uc w lesie? Uwa偶aj, m贸wisz o
133
00:09:22,390 --> 00:09:23,870
kr贸lowej. Ale racj臋 mo偶e mie膰.
134
00:09:25,030 --> 00:09:27,330
Gabija z Litwy, od kr贸lowej Anny.
135
00:09:28,200 --> 00:09:31,700
Jej widok na pewno przypomina
Adelaidzie, 偶e jeszcze niedawno 艂o偶e
136
00:09:31,700 --> 00:09:32,720
zajmowa艂a Anna.
137
00:09:34,240 --> 00:09:36,300
Gadaj膮, 偶e nadal zajmuje terce kr贸la.
138
00:09:36,960 --> 00:09:39,680
Ale przecie偶 to nie wina Gabii, 偶e kr贸l
mia艂 wcze艣niej 偶on臋.
139
00:09:39,940 --> 00:09:41,160
Ale i nie zaleta.
140
00:09:43,320 --> 00:09:46,500
Je艣li nie kr贸lowa za tym stoi, to kto?
141
00:09:53,080 --> 00:09:54,100
Ponadto kr贸l?
142
00:09:54,360 --> 00:09:59,760
Obowi膮zuje si臋 do usuni臋cia ziem
pomorskich ze trzech tytu艂贸w. Tak z
143
00:09:59,760 --> 00:10:04,240
jak i na piecz臋ci. Co na tej ugodzie
zyskuje kr贸lestwo polskie? Spok贸j.
144
00:10:04,960 --> 00:10:11,880
Kr贸lu, za nic zrzekasz si臋 praw do ziemi
pomorskiej? Za nic? Za puste
145
00:10:11,880 --> 00:10:12,880
s艂owo krzy偶aka?
146
00:10:12,980 --> 00:10:17,400
Jak my mamy przy艂o偶y膰 do tego r臋k臋?
Krzy偶acy oddaj膮 w zamian ziemi臋
147
00:10:17,520 --> 00:10:19,000
Bezprewnie j膮 zagarn臋li.
148
00:10:19,260 --> 00:10:22,020
Krzy偶acy obiecali wyp艂aci膰 kr贸lestwu
odszkodowanie.
149
00:10:22,220 --> 00:10:23,600
10 tysi臋cy floren贸w.
150
00:10:23,870 --> 00:10:26,290
W z艂ote zmienia艂o by膰 wi臋cej. Dosy膰!
151
00:10:30,910 --> 00:10:34,230
Szy偶acy 艂upili nasze ziemie.
152
00:10:34,990 --> 00:10:37,290
Mordowali naszych ojc贸w, panie!
153
00:10:37,630 --> 00:10:39,290
Macie doj艣膰 do zgody.
154
00:10:42,650 --> 00:10:44,290
Chod藕, Przemys艂awie.
155
00:10:48,710 --> 00:10:50,310
Naradzimy si臋 z panami.
156
00:11:00,170 --> 00:11:02,930
Panie, powiedz, jak mam ich przekona膰?
157
00:11:06,090 --> 00:11:07,110
Pojedziesz za nimi.
158
00:11:08,070 --> 00:11:09,270
I wyszukasz.
159
00:11:10,130 --> 00:11:12,010
Wyszukasz. A to p贸藕niej?
160
00:11:23,990 --> 00:11:28,110
Ojcze, chc臋 si臋 widzie膰 z ochmistrzyni膮.
161
00:11:28,910 --> 00:11:30,170
To nie jest dobre.
162
00:11:30,790 --> 00:11:32,550
Jako w贸jt mam obowi膮zek.
163
00:11:33,330 --> 00:11:34,570
Musz臋 wiedzie膰, co zasz艂o.
164
00:11:35,210 --> 00:11:38,010
Nie wolno jej teraz m臋czy膰 pytaniami.
165
00:11:38,810 --> 00:11:40,570
Nic nie pami臋ta? Nic.
166
00:11:41,630 --> 00:11:43,110
A wyleczy j膮 ojciec?
167
00:11:43,490 --> 00:11:44,890
Zio艂a ju偶 dosta艂a.
168
00:11:45,390 --> 00:11:51,250
Teraz potrzebuje spokoju i 艂aski. Jedno
jej zapewni膮, a o drugie si臋 modl臋. Tak,
169
00:11:51,290 --> 00:11:53,950
a tymczasem ten, kt贸ry j膮 skrzywdzi艂,
zd膮偶y uciec.
170
00:11:54,330 --> 00:11:56,170
Mo偶e mi ojciec powiedzie膰 cokolwiek,
czy...
171
00:11:59,160 --> 00:12:00,360
Gabio? Zaczekaj.
172
00:12:04,600 --> 00:12:05,600
Pami臋tasz?
173
00:12:11,040 --> 00:12:12,040
W贸jt.
174
00:12:12,520 --> 00:12:13,520
To ja.
175
00:12:14,720 --> 00:12:15,720
Miko艂aj.
176
00:12:20,560 --> 00:12:22,100
Museum do pralni.
177
00:12:25,140 --> 00:12:26,920
Praczki wida膰 o 艣lindze i o nalugu.
178
00:12:27,480 --> 00:12:31,060
Bo... plamy niedoprane.
179
00:12:43,580 --> 00:12:47,640
I jeszcze maj膮 czelno艣膰 przywo艂ywa膰 imi臋
mojego ojca. Jakby zapomnieli, 偶e to on
180
00:12:47,640 --> 00:12:49,240
utraci艂 Pomorze. M贸wi艂em kr贸lu.
181
00:12:49,540 --> 00:12:53,160
Wielu nie pojmie tego uk艂ady. Bez
gwarancji mo偶nych pokoju nie b臋dzie.
182
00:12:53,400 --> 00:12:54,400
Nie pozwol臋 na to.
183
00:12:54,920 --> 00:12:56,240
S膮 z Wielkopolski.
184
00:12:56,780 --> 00:12:58,240
Mo偶esz kupi膰 ich zgod臋.
185
00:12:59,120 --> 00:13:00,120
Za ulgi.
186
00:13:00,180 --> 00:13:01,500
Mam kupczy膰 przywilejami?
187
00:13:01,700 --> 00:13:04,260
Moje psy s膮 wiewniejsze. Bo je karmisz,
panie.
188
00:13:04,720 --> 00:13:06,720
A dobro wsp贸lne? Na tym im nie zale偶y?
189
00:13:06,940 --> 00:13:07,940
Mo偶e i zale偶y.
190
00:13:08,080 --> 00:13:10,140
Ale teraz wiedz膮, 偶e s膮 nam potrzebni.
191
00:13:10,400 --> 00:13:14,480
Mo偶li. U nich zawsze korzy艣膰 wa偶niejsza
ni偶 ofiara. Ale rosn膮 w si艂臋. Nie
192
00:13:14,480 --> 00:13:17,080
powinni艣my mie膰 w nich wrog贸w. Nie
zamierzam.
193
00:13:17,880 --> 00:13:19,580
Zrobi膮 to, co b臋dzie im si臋 op艂aca艂o.
194
00:13:20,480 --> 00:13:21,480
Z艂amie ich.
195
00:13:21,780 --> 00:13:22,780
Przyjm膮 uk艂ad.
196
00:13:23,380 --> 00:13:25,160
Zrozumiej膮, 偶e sp贸r z kr贸lem Polski...
197
00:13:25,440 --> 00:13:26,560
Nie b臋dzie dla nich korzystnie.
198
00:13:27,340 --> 00:13:30,280
Wybacz teraz kr贸lu, ale obowi膮zki
wzywaj膮.
199
00:13:35,100 --> 00:13:40,860
Pom贸dlmy si臋, panie, za misj臋 ksi臋cia
Bogus艂awa i o pami臋tanie biskupa
200
00:13:40,860 --> 00:13:41,980
krakowskiego Jana.
201
00:13:43,300 --> 00:13:48,240
Pami臋taj, panie, o swoich s艂ugach i
s艂u偶ebnicach bestialsko pomordowanych
202
00:13:48,240 --> 00:13:49,980
rzadkich morderc贸w.
203
00:13:50,900 --> 00:13:53,360
Niech odpoczywaj膮 w swojej 艣wiat艂o艣ci.
204
00:13:55,470 --> 00:13:58,730
Pami臋taj, Panie, o Kazimierzu, kr贸lu
Polski.
205
00:13:59,630 --> 00:14:04,630
Daj mu darm臋ctwa, rozwagi i boja藕艅
Bo偶ej.
206
00:14:05,130 --> 00:14:11,730
I 偶eby 偶aden up贸r ani pycha nikomu nie
przes艂ania艂y dobra
207
00:14:11,730 --> 00:14:12,730
kr贸lestwa.
208
00:14:13,410 --> 00:14:14,410
Amen.
209
00:14:18,490 --> 00:14:20,490
Nie, nie, nie, nie!
210
00:14:21,130 --> 00:14:24,200
Cho膰bym mia艂 szuka膰 do 艣mierci, to wiem,
czy kto艣... krzywdzi艂 moj膮 Gabij臋.
211
00:14:24,300 --> 00:14:28,060
Spokojnie, wujce, nie przytoj tobie.
Zostaw! Nie godz臋 si臋 na taki los, nie
212
00:14:28,060 --> 00:14:31,600
godz臋 si臋, s艂yszysz? B臋dziesz zaraz
p艂aci艂 za st贸艂, nie tylko za napitek.
213
00:14:31,900 --> 00:14:33,320
Tak, prosz臋.
214
00:14:34,680 --> 00:14:35,680
Bierz!
215
00:14:45,240 --> 00:14:47,580
Gabija jest jak promie艅 z Kr贸lestwa
Niebieskiego.
216
00:14:53,520 --> 00:14:54,520
Chod藕, wujcie.
217
00:14:55,040 --> 00:14:56,040
Czad namach.
218
00:14:57,940 --> 00:14:59,600
Ale wiecie, jak go znajd臋. Wiem.
219
00:15:00,220 --> 00:15:03,140
Powiesz臋 za jaja na bramie krakowskiej.
Od topu go we藕miemy.
220
00:15:29,000 --> 00:15:30,000
Co si臋 sta艂o?
221
00:15:30,220 --> 00:15:31,260
Nie s艂yszysz pani?
222
00:15:32,720 --> 00:15:34,700
Psy wyj膮, jakby je ze sk贸ry obdzierali.
223
00:15:35,360 --> 00:15:37,880
Mo偶e z polowania wr贸cili? To z艂y znak.
224
00:15:38,900 --> 00:15:41,040
Tylko trzy razy w 偶yciu s艂ysza艂am takie
wycie.
225
00:15:41,800 --> 00:15:44,360
Psy wy艂y, jak w Chojnowie m贸j brat topi艂
si臋 w rzece.
226
00:15:44,800 --> 00:15:46,160
Jak matka zachorza艂a.
227
00:15:46,400 --> 00:15:50,220
To grzech wierzy膰 w zabobony. Matka
m贸wi艂a, 偶e kiedy trzeci najechali
228
00:15:50,220 --> 00:15:51,560
艣widnickie, to wszystkie psy wy艂y.
229
00:15:52,320 --> 00:15:54,560
呕eby ostrzec, 偶e zbli偶a si臋
nieszcz臋艣cie.
230
00:16:36,810 --> 00:16:38,990
Ksi膮偶臋 Henryk? Na jelenia ci臋 to tada.
231
00:16:40,450 --> 00:16:42,030
Na smakowanie znaczy.
232
00:16:42,650 --> 00:16:43,650
Pytam, gdzie jest?
233
00:16:44,250 --> 00:16:46,010
Na Babrzycko czy gdzie艣 tu na zamku?
234
00:16:47,290 --> 00:16:49,290
To偶 m贸wi臋, b臋dzie objada艂.
235
00:16:50,610 --> 00:16:52,270
Spocznij, poczekaj.
236
00:16:52,950 --> 00:16:54,270
Ksi膮偶臋 sko艅cz膮 ustawa膰.
237
00:16:59,170 --> 00:17:01,030
Nie b臋dziesz mi m贸wi艂, co mam robi膰.
238
00:17:01,870 --> 00:17:03,270
Znam dobrze ksi臋cia.
239
00:17:05,130 --> 00:17:07,470
I wiem, 偶e mo偶esz d艂u偶ej poczeka膰.
240
00:17:08,849 --> 00:17:11,670
A i twoja obecno艣膰 mo偶e mu nie by膰 mi艂膮.
241
00:17:25,349 --> 00:17:27,510
Nie przyszed艂em tu, 偶eby go radowa膰.
242
00:17:35,210 --> 00:17:36,550
To 偶a艂uj臋, 偶e wszed艂 mi w p贸艂k臋.
243
00:17:46,250 --> 00:17:47,710
Niech ci臋 zaraza, Gunzel.
244
00:17:48,230 --> 00:17:49,310
Nie艣膰 mi si臋 ode chc臋.
245
00:17:49,770 --> 00:17:50,770
Co ty tu robisz?
246
00:17:52,870 --> 00:17:54,030
Trzeba nam pom贸wi膰.
247
00:17:55,290 --> 00:17:56,950
Pono膰 chcesz wzi膮膰 Helen臋 za rz膮d.
248
00:17:59,130 --> 00:18:00,310
Chcesz mi uczy膰, tak?
249
00:18:01,990 --> 00:18:03,690
呕eby gada膰 o niewiastach?
250
00:18:04,170 --> 00:18:05,490
I tak nie ty艣 go trafi艂.
251
00:18:06,610 --> 00:18:10,250
Chyba, 偶e sam si臋 nadstawi艂 i czeka艂 bez
ruchu na strza艂臋. Za lochem ci t臋skno?
252
00:18:11,770 --> 00:18:13,290
Jaki艣 艣mieszny gniew mi do ksi臋cia.
253
00:18:13,690 --> 00:18:14,970
My艣lisz, 偶e wszystko ci wolno?
254
00:18:15,370 --> 00:18:18,850
呕e mo偶esz mie膰 ka偶d膮, kt贸rej
zapragniesz? Tylko dlatego, 偶e urodzi艂e艣
255
00:18:18,850 --> 00:18:19,850
ksi臋ciem?
256
00:18:20,230 --> 00:18:21,550
Nie twoja w tym zas艂uga.
257
00:18:22,610 --> 00:18:24,090
Nie jeste艣 lepszy ode mnie.
258
00:18:24,690 --> 00:18:29,330
G艂up si臋 na kolana, jak do mnie m贸wisz.
Nie dziw, 偶e twoja 偶ona odebra艂a sobie
259
00:18:29,330 --> 00:18:30,330
偶ycie.
260
00:18:30,390 --> 00:18:32,950
Ka偶da rzuci艂aby si臋 ze ska艂y maj膮c za
m臋偶a kogo艣 takiego.
261
00:18:52,080 --> 00:18:54,020
Odejd藕, ksi膮偶臋, nie jeste艣 tu na tej
stronie.
262
00:18:54,320 --> 00:18:56,860
Ja ci krzy偶akom palec wezm臋 ca艂膮 r臋k臋.
263
00:18:57,080 --> 00:18:58,080
Dajcie powiedzie膰.
264
00:18:58,220 --> 00:19:01,180
Zanim si臋 obejrzymy, zaczn膮 zagarnia膰
ziemi臋 wielkopolskie.
265
00:19:01,380 --> 00:19:03,440
Jak onek daj pomo偶e.
266
00:19:04,780 --> 00:19:07,280
Albo 艂upi膰 nas podatkami.
267
00:19:08,180 --> 00:19:09,820
Nie mo偶e tak by膰.
268
00:19:10,160 --> 00:19:15,380
Kr贸l, winien liczy膰 si臋 z naszym
zdaniem. Bez nas ugody nie b臋dzie.
269
00:19:18,180 --> 00:19:21,060
Namawiasz mo偶nych, 偶eby wyst膮pili
przeciwko kr贸lowi?
270
00:19:23,180 --> 00:19:29,760
Radz臋 im tylko, 偶eby post臋powali
rozumnie i nie zapomnieli o krzywdach.
271
00:19:30,100 --> 00:19:32,860
I chcesz, 偶eby kr贸l skr贸ci艂 ci臋 za to
og艂o?
272
00:19:39,060 --> 00:19:40,880
Nie odwa偶aj si臋.
273
00:19:42,640 --> 00:19:43,760
Zale偶y mu.
274
00:19:44,900 --> 00:19:47,380
Uwa偶aj, Przybys艂awie. A to czemu?
275
00:19:50,260 --> 00:19:51,260
Jestem u siebie.
276
00:19:52,520 --> 00:19:53,820
I kr贸lu siebie.
277
00:19:55,780 --> 00:19:58,500
Pewnikiem b臋dzie chcia艂, 偶eby jecha膰 z
nim na wojn臋.
278
00:19:59,500 --> 00:20:01,420
I kto tu jest panem?
279
00:20:03,740 --> 00:20:05,840
Ufam kr贸lowi.
280
00:20:06,760 --> 00:20:08,180
I ty powiniene艣.
281
00:20:10,400 --> 00:20:16,380
Niech przy to ten, komu si臋 zdaje, 偶e
stoi, baczy, aby nie upad艂.
282
00:21:19,900 --> 00:21:23,360
Wielki to wstyd, 偶e w tak wa偶nej sprawie
jak pok贸j nie mo偶emy doj艣膰 do
283
00:21:23,360 --> 00:21:29,360
porozumienia. Tam, kiedy wiosprzegali,
偶eby krzy偶akami si臋 nie uk艂ada膰. Ale nie
284
00:21:29,360 --> 00:21:33,940
o mnie teraz p贸jdzie, a o dobro
kr贸lestwa. I tylko tym kieruje si臋 kr贸l.
285
00:21:33,940 --> 00:21:35,060
pragnieniem uciek?
286
00:21:35,960 --> 00:21:37,980
Wi臋kszej ilo艣ci z艂ota w skarbcu.
287
00:21:38,180 --> 00:21:40,620
艁o偶a, w kt贸rym czeka m艂oda 偶ona.
288
00:21:42,180 --> 00:21:46,260
Nie dziw, 偶e 偶o艂nierski trud jest mu
wstr臋tny.
289
00:21:46,480 --> 00:21:47,620
Wasz s艂owa, Przewys艂awie.
290
00:21:48,060 --> 00:21:49,320
Goryz przez ciebie przemawia?
291
00:21:50,180 --> 00:21:53,280
G艂臋bi serca, przyznajesz mi racj臋.
Prawda?
292
00:21:54,560 --> 00:21:58,320
Ale usta jej nie wypowiedz膮, bo chcesz
si臋 偶eni膰 z kr贸lewn膮.
293
00:21:59,220 --> 00:22:00,220
Milcz.
294
00:22:00,980 --> 00:22:05,380
Kazimierz unika wojny tak bardzo, 偶e
zapomina walczy膰 o pok贸j.
295
00:22:07,200 --> 00:22:10,880
Wiano wielkie. Nie o mnie teraz m贸wimy i
tylko dlatego ci daruj臋.
296
00:22:11,520 --> 00:22:13,100
I zadam jedno pytanie.
297
00:22:13,900 --> 00:22:16,800
Czy chcesz, 偶eby ziemia pschowska
wr贸ci艂a do Wielkopolski?
298
00:22:20,010 --> 00:22:22,610
Oprzyj Kazimierza, a wjedziesz do
wschowy.
299
00:22:24,370 --> 00:22:26,370
Syn inny ni偶 ojciec.
300
00:22:27,250 --> 00:22:32,950
Pr臋dzej zobacz臋 konie w paski, o kt贸rych
patrz膮 kupcy w艂oscy, ni偶 Kazimierza na
301
00:22:32,950 --> 00:22:34,690
czele wojska. Ot贸偶 czekasz to.
302
00:22:35,210 --> 00:22:36,710
Nawet nie wiesz, co kr贸l wie o was.
303
00:22:37,410 --> 00:22:38,410
A co wie?
23243
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.