Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:33,160 --> 00:00:34,460
w poprzednim odcinku.
2
00:01:01,960 --> 00:01:02,960
B艂agam ci臋, pani!
3
00:01:03,420 --> 00:01:04,780
Ratuj moj膮 偶on臋 i dziecko!
4
00:01:07,260 --> 00:01:08,260
Podaj n贸偶!
5
00:01:08,400 --> 00:01:10,940
Oszala艂e艣? Albo mi pomo偶esz, albo nic tu
po tobie!
6
00:01:29,980 --> 00:01:31,020
Zostaw tam za艂o偶e.
7
00:01:35,340 --> 00:01:36,480
Co艣 ci臋 trapi, panie?
8
00:01:38,560 --> 00:01:39,940
Czeka nas dzisiaj ci臋偶ki dzie艅.
9
00:01:40,800 --> 00:01:42,660
Czuj臋 si臋, jakbym si臋 sposobi艂 do bitwy.
10
00:01:44,040 --> 00:01:46,640
A mnie si臋 zdaje, 偶e l臋kasz si臋, co
zrobi Kachtela.
11
00:01:47,440 --> 00:01:51,400
Nie uwa偶asz, panie, 偶e powinni艣my
najpierw pom贸wi膰 ze Spytkiem?
12
00:01:51,620 --> 00:01:53,140
Mam go spyta膰 o pozwolenie?
13
00:01:53,580 --> 00:01:58,240
Nie, ale nie zaszkodzi艂oby up臋dzi膰
starego druha, co planuje. Nie cofn臋 si臋
14
00:01:58,240 --> 00:01:59,240
przed niczym.
15
00:01:59,760 --> 00:02:03,840
Spytek doskonale wie, 偶e kr贸lestwo
potrzebuje silnej r臋ki.
16
00:02:04,699 --> 00:02:09,060
Zrozumie to. Znam go przecie. To prawda,
jednak... Do艣膰! Decyzja ju偶 podj臋ta.
17
00:02:10,400 --> 00:02:13,840
Sam przekonywa艂e艣 mnie do reform,
Zbigniewie. I co? Straszysz mnie gniewem
18
00:02:13,840 --> 00:02:14,840
pytka?
19
00:02:17,460 --> 00:02:18,460
Przyby艂 ju偶 kto艣?
20
00:02:19,280 --> 00:02:20,840
Wojewoda krakowski Imram.
21
00:02:21,120 --> 00:02:22,520
Powita艂em te偶 sandomierzan.
22
00:02:23,240 --> 00:02:26,620
Kastelana Piotra Nosala i wojewod臋 Czuja
Skrzelowa.
23
00:02:27,800 --> 00:02:29,160
Powitajmy wi臋c naszych go艣ci.
24
00:02:53,680 --> 00:02:55,540
Przyszed艂em sprawdzi膰, jak ma si臋
dziecko.
25
00:02:56,560 --> 00:02:57,920
Bez przerwy p艂acze.
26
00:02:58,320 --> 00:02:59,400
Jak op臋tane.
27
00:03:00,440 --> 00:03:01,560
Co z mamk膮?
28
00:03:01,820 --> 00:03:03,280
呕adna nie chce si臋 zgodzi膰.
29
00:03:04,200 --> 00:03:06,740
呕ywe dziecko w martwej matki?
30
00:03:07,260 --> 00:03:08,760
To sprawa szatana.
31
00:03:10,420 --> 00:03:12,200
Szatan nie ma z tym nic wsp贸lnego.
32
00:03:12,660 --> 00:03:13,660
Ale jak to si臋 sta艂o?
33
00:03:14,900 --> 00:03:18,180
Moja 偶ona umar艂a zanim ono si臋
narodzi艂o.
34
00:03:19,460 --> 00:03:22,020
S膮 rzeczy, kt贸rych nie zrozumiesz.
35
00:03:22,700 --> 00:03:23,820
Ale nie opawiaj si臋.
36
00:03:24,200 --> 00:03:26,340
Nie zrobi艂em niczego niedobrego.
37
00:03:26,560 --> 00:03:28,300
Wprowadzi艂e艣 nieszcz臋艣cie na m贸j dom.
38
00:03:29,640 --> 00:03:33,560
My艣l, co chcesz. By艂em w mie艣cie, 偶eby
wprowadzi膰 ksi臋dza.
39
00:03:37,060 --> 00:03:38,660
On was has to in exact.
40
00:03:39,500 --> 00:03:41,860
Co mu powiedzia艂e艣? Nie znalaz艂em go.
41
00:03:43,240 --> 00:03:44,340
Nie znalaz艂e艣.
42
00:03:47,240 --> 00:03:49,120
Nie wa偶 si臋 nikomu o tym powiedzie膰.
43
00:03:56,140 --> 00:03:57,280
I tak nikt ci nie uwierzy.
44
00:04:00,980 --> 00:04:05,880
Jasiek jest obecnie 艂owczym krakowskim.
O, jak to zawo艂anie, oto i on. Ojcze,
45
00:04:05,880 --> 00:04:06,880
m贸j syn.
46
00:04:07,900 --> 00:04:14,160
Znasz Piotra Nosala, kasztelana
sandomierskiego i wojewod臋 Mstuja
47
00:04:15,200 --> 00:04:20,100
Nie poznajesz nas, co? Ale wiele dobrego
od ojca s艂ysza艂em. Pami臋tam ci臋 jako
48
00:04:20,100 --> 00:04:23,240
pachol臋. Wtedy cz臋艣ciej bywali艣my na
Wawelu.
49
00:04:23,660 --> 00:04:29,120
Jak si臋 cz艂owiek w latach posun膮艂, to
swoje cztery k膮ty wi臋cej ceni.
50
00:04:29,820 --> 00:04:34,040
Jednakowo偶 zaproszenia kr贸la odrzuca膰
nie wypada.
51
00:04:34,420 --> 00:04:39,860
Ja艣ka po 艣wiecie goni艂o, ale te偶 my艣l臋,
偶e teraz to si臋 zmieni, skoro si臋 o偶eni艂
52
00:04:39,860 --> 00:04:41,680
i spodziewa si臋 potomka.
53
00:04:42,200 --> 00:04:43,340
Winszuje, winszuje.
54
00:04:44,800 --> 00:04:47,560
Wiecie, o czym chce kr贸l z nami
rozmawia膰?
55
00:04:52,620 --> 00:04:53,620
Ich pytajcie.
56
00:04:56,400 --> 00:05:02,080
Ostatnio kr贸l cz臋艣ciej si臋 naradza z
kanclerzem i Hermanem.
57
00:05:02,780 --> 00:05:04,200
Wiem tyle, co i wy.
58
00:05:05,480 --> 00:05:06,780
O, jest Imram?
59
00:05:08,380 --> 00:05:09,620
Wojewoda krakowski?
60
00:05:11,480 --> 00:05:15,340
Ojcze, to prawda, 偶e szykuj膮 si臋 zmiany
na urz臋dach?
61
00:05:16,260 --> 00:05:20,720
Je偶eli tak, to wojewoda Imram i
podkomorzy Jan.
62
00:05:21,240 --> 00:05:22,300
Na pewno im przyklasn膮.
63
00:05:23,260 --> 00:05:24,920
Ci膮gle o tym szepc膮 mi臋dzy sob膮.
64
00:05:25,320 --> 00:05:27,000
Maj膮 tajemnic臋 przed nami?
65
00:06:04,200 --> 00:06:05,200
To dla mamki.
66
00:06:06,120 --> 00:06:09,620
Jak ma艂a zacznie je艣膰, przestanie
p艂aka膰. Nie starczy.
67
00:06:10,460 --> 00:06:13,100
Od 艣mierci mojej 偶ony nie ma kto zaj膮膰
si臋 reszt膮 dzieci.
68
00:06:13,540 --> 00:06:15,260
I j膮 trzeba by艂o ratowa膰.
69
00:06:15,820 --> 00:06:17,700
Jestem medykiem, nie cudotw贸rc膮.
70
00:06:18,400 --> 00:06:20,080
Ale dziecko uratowa艂e艣.
71
00:06:39,080 --> 00:06:40,980
Wr贸c臋 sprawdzi膰, co zrobi艂o jeszcze
Kiepko.
72
00:07:21,480 --> 00:07:24,360
A ty wiesz, jak ma si臋 dziecko, kt贸re...
Kt贸re uratowa艂em.
73
00:07:25,520 --> 00:07:26,780
W艂a艣nie od niego wracam.
74
00:07:27,000 --> 00:07:28,460
I 偶yje? Wszystko z nim dobrze?
75
00:07:35,800 --> 00:07:37,820
Ale偶 te zio艂a cuchn膮.
76
00:07:38,620 --> 00:07:39,960
Ja bym nam tego nie wypi艂a.
77
00:07:41,240 --> 00:07:42,440
Barze go rozlejesz.
78
00:07:43,080 --> 00:07:44,600
No ale dzia艂aj膮, prawda?
79
00:07:45,200 --> 00:07:48,580
Bo po co pi膰 takie paskudztwo, je偶eli
nie dzia艂a?
80
00:07:48,980 --> 00:07:49,980
Przesta艅 pawla膰.
81
00:07:52,300 --> 00:07:55,240
Jan贸w tam kto艣 mign膮艂. A nikogo nie
widz臋.
82
00:07:56,340 --> 00:07:57,340
No tak.
83
00:08:04,280 --> 00:08:05,280
Pani?
84
00:08:30,220 --> 00:08:31,520
Martwi si臋 o Egle.
85
00:08:32,080 --> 00:08:34,380
Boi si臋, 偶e straci艂a ch臋膰 do 偶ycia.
86
00:08:37,780 --> 00:08:39,140
Rozumiem wasza mi艂o艣膰.
87
00:08:41,559 --> 00:08:47,320
Ale to zmartwienie nie s艂u偶y ani tobie,
ani Egle.
88
00:08:47,900 --> 00:08:52,720
Potrzebujesz teraz spokoju. Jak ja mam
by膰 spokojna, kiedy to niewiasta
89
00:08:52,720 --> 00:08:53,820
wszystko okropne?
90
00:08:54,400 --> 00:08:57,700
To by艂o niesprawiedliwe i niepotrzebne.
91
00:08:58,250 --> 00:09:00,790
Egle to silna kobieta. Podniesie si臋 z
tego.
92
00:09:07,050 --> 00:09:09,250
Za bardzo bierzesz to do siebie, pani.
93
00:09:12,370 --> 00:09:14,350
Czy na pewno chodzi o Egle?
94
00:09:17,830 --> 00:09:19,190
Jestem ju偶 zm臋czona.
95
00:09:20,810 --> 00:09:22,690
Mam dosy膰 tych zi贸艂.
96
00:09:23,530 --> 00:09:25,250
Tego jedzenia na chwil臋.
97
00:09:25,790 --> 00:09:29,710
Tych pyta艅, czy si臋 uda艂o, tych spojrze艅
pe艂ne lito艣ci.
98
00:09:31,170 --> 00:09:33,090
Ju偶 d艂u偶ej tego nie znios臋.
99
00:09:35,250 --> 00:09:36,350
Nie znios臋.
100
00:09:39,130 --> 00:09:40,130
Rozumiem, pani.
101
00:09:42,350 --> 00:09:45,250
Odstawimy na jaki艣 czas zio艂a i t艂uste
jad艂o.
102
00:09:46,770 --> 00:09:49,490
B臋dzie tak, jak sobie 偶yczysz. Ju偶 nie
mam si艂y.
103
00:09:51,850 --> 00:09:52,990
Wszystko si臋 u艂o偶y.
104
00:09:53,950 --> 00:09:55,350
Odst臋pujesz tylko z pokoju.
105
00:09:56,490 --> 00:09:57,770
To pilnuj臋 tego.
106
00:10:00,870 --> 00:10:01,870
Eliasz.
107
00:10:04,730 --> 00:10:05,730
Przepraszam.
108
00:10:06,510 --> 00:10:08,090
Nic si臋 nie sta艂o, pani.
109
00:10:10,030 --> 00:10:11,030
Odpoczywaj.
110
00:10:55,310 --> 00:10:56,310
ani 偶ywego ducha.
111
00:10:56,870 --> 00:10:58,090
Nikogo, aby zasi臋gn膮膰 j臋zyka.
112
00:10:59,250 --> 00:11:01,110
Mo偶e zatrzymam si臋 na post贸j, panie.
113
00:11:01,570 --> 00:11:02,570
Nie czas.
114
00:11:03,250 --> 00:11:05,150
B臋dziemy odpoczywa膰, a one nam si臋
oddal膮.
115
00:11:06,330 --> 00:11:08,390
Kto wie, 偶e oddalaj膮 si臋 od Prokowa,
panie?
116
00:11:10,490 --> 00:11:11,490
Przeczu膰.
117
00:11:27,470 --> 00:11:30,970
Robi si臋 posiome naci臋cie tu, nad 艂onem.
118
00:11:32,770 --> 00:11:39,490
To jest najlepsze miejsce, 偶eby nie
uszkodzi膰 dziecka.
119
00:11:41,050 --> 00:11:45,230
Nigdy bym nie pomy艣la艂a, 偶e dziecko mo偶e
偶y膰 w ciele martwej matki.
120
00:11:45,610 --> 00:11:47,210
呕e mo偶na je uratowa膰.
121
00:11:49,310 --> 00:11:55,070
Gdy poznawa艂em tajniki tej staroszytnej
metody, te偶 w膮tpi艂em.
122
00:11:55,350 --> 00:11:56,430
A robi艂e艣 to ju偶 wcze艣niej?
123
00:11:58,000 --> 00:12:00,640
Nein. To by艂 pierwszy raz.
124
00:12:02,520 --> 00:12:08,040
Ale musz臋 ci powiedzie膰, 偶e jest to
zaskakuj膮co proste. Proste?
125
00:12:08,260 --> 00:12:09,740
Nie zrozum mnie 藕le.
126
00:12:10,980 --> 00:12:12,400
Matka nie 偶yje.
127
00:12:13,020 --> 00:12:15,400
Nie musisz martwi膰 si臋 o rozci臋cie.
128
00:12:15,840 --> 00:12:21,220
Musisz tylko szybko wyci膮gn膮膰 dziecko. A
sk膮d wiesz, 偶e nie skaleczysz dziecka?
129
00:12:22,420 --> 00:12:23,420
Nie wiem.
130
00:12:23,680 --> 00:12:25,580
To wymaga艂oby praktyki.
131
00:12:27,630 --> 00:12:29,070
M贸g艂by艣 uratowa膰 wi臋cej dzieci.
132
00:12:30,330 --> 00:12:32,070
Nikt mi na to nie pozwoli.
133
00:12:34,010 --> 00:12:38,570
Ale je艣li wyja艣nisz kr贸lowi, czego
dokona艂e艣, to mo偶e dostaniesz
134
00:12:38,730 --> 00:12:41,270
Raczej zosta艂bym pos膮dzony o
niedoswalone praktyki.
135
00:12:42,730 --> 00:12:45,230
Rozumiesz? Nie mo偶esz nikomu tego
powiedzie膰.
136
00:12:45,770 --> 00:12:49,570
Trzeba by艂o o tym pomy艣le膰, zanim mi
powiedzia艂e艣. Chcesz, 偶eby mnie
137
00:13:05,290 --> 00:13:07,150
Wiecie wszyscy, 偶e czasy s膮 niespokojne.
138
00:13:07,930 --> 00:13:10,510
Nie wiadomo, jak przebiegn膮 pretraktacje
z zakonem.
139
00:13:11,570 --> 00:13:13,970
Mo偶liwe, 偶e czeka nas wojna na 艢l膮sku.
140
00:13:14,370 --> 00:13:16,310
Nie wykluczam te偶 kolejnej na Rusji.
141
00:13:17,650 --> 00:13:21,130
Podskarbica 艣wiadczy, 偶e kr贸lewski
skarbiec nie uniesie cho膰by jednej z
142
00:13:21,130 --> 00:13:22,130
wojen.
143
00:13:22,150 --> 00:13:24,330
Ale to nie jest koniec k艂opot贸w.
144
00:13:25,470 --> 00:13:29,910
Brak mi dostatecznych informacji o
wojsku. Nie wiem, na ilu zbrojnych mog臋
145
00:13:29,910 --> 00:13:31,270
liczy膰 przy pospolitym ruszeniu.
146
00:13:32,910 --> 00:13:37,390
Nie dostaj臋 r贸wnie偶 wie艣ci z rubie偶y
kr贸lestwa, ani wp艂yw贸w z tych ziem.
147
00:13:39,110 --> 00:13:44,310
Dlatego us艂uchawszy moich nieocenionych
doradc贸w, doprowadz臋 szereg zmian, kt贸re
148
00:13:44,310 --> 00:13:50,010
pozwol膮 mi kuternie grozi膰 z kr贸lewcem,
a zaczn臋 od urz臋du kartelana.
149
00:13:59,910 --> 00:14:02,030
Zaraz przyjd膮 s艂uszki, 偶eby Ci臋 odzia膰.
150
00:14:03,260 --> 00:14:06,180
Wybacz, panie, nie mam powodu, by si臋
odziewa膰.
151
00:14:07,560 --> 00:14:10,540
P贸jdziesz mi臋dzy ludzi, od razu twoje
my艣li si臋 odmieni膮.
152
00:14:14,160 --> 00:14:15,160
Hegle.
153
00:14:17,760 --> 00:14:19,160
Ja wiem, 偶e cierpisz.
154
00:14:19,860 --> 00:14:22,880
Nie chc臋 nawet my艣le膰 o tym, co
prze偶y艂a艣.
155
00:14:23,880 --> 00:14:26,860
Ale wiem te偶, 偶e musisz znale藕膰 sobie
si艂臋 i sta膰.
156
00:14:33,170 --> 00:14:35,570
Chocia偶by po to, 偶eby Autry mia艂a do
kogo wraca膰.
157
00:14:37,330 --> 00:14:43,150
Ja wiem, 偶e ci臋偶ko ci to sobie
wyobrazi膰, ale nied艂ugo poczujesz si臋
158
00:14:52,590 --> 00:14:53,590
Przynie艣 odzienie.
159
00:14:54,770 --> 00:14:59,290
Pani, nie chc臋 zostawa膰 na dworze. Wol臋
wr贸ci膰 do domu. Ale nie powinna艣 by膰
160
00:14:59,290 --> 00:15:00,290
teraz sama.
161
00:15:00,870 --> 00:15:03,500
Dzi臋kuj臋 ci, pani. za twoj膮 trosk臋, ale
poradz臋 sobie.
162
00:15:04,160 --> 00:15:05,620
Przejd藕my kogo艣 do pomocy.
163
00:15:06,040 --> 00:15:08,080
Poprosz臋 Elia, 偶eby do ciebie zagl膮da艂.
164
00:15:10,800 --> 00:15:12,660
Inaczej nie wypuszcz臋 ci臋 z Wawel.
165
00:15:24,720 --> 00:15:27,720
Specimir od pocz膮tku moich rz膮d贸w jest
dla mnie wsparciem.
166
00:15:28,280 --> 00:15:29,400
Niezawodnym doradc膮.
167
00:15:30,120 --> 00:15:34,420
Jedn膮 z najt臋偶szych g艂贸w w kr贸lestwie.
Zreszt膮 sami wiecie, znacie go.
168
00:15:35,540 --> 00:15:41,140
W uznaniu jego zas艂ug wynagradzam go
przychodem z wielickich 偶贸艂b solnych,
169
00:15:41,140 --> 00:15:44,400
wynosi, 艢wi臋tos艂awie, kop臋 groszy
tygodniowo.
170
00:15:46,860 --> 00:15:50,040
Jednocze艣nie odbieram mu klucz wsi ko艂o
My艣lenic.
171
00:15:50,640 --> 00:15:55,020
Z jakiej przyczyny, panie? To jest teren
przygraniczny, o kt贸ry w obecnych
172
00:15:55,020 --> 00:15:56,400
czasach powinni艣my szczeg贸lnie dba膰.
173
00:15:56,600 --> 00:15:59,000
Musz膮 tam powsta膰 nowe miasta i wsie.
174
00:15:59,530 --> 00:16:03,510
Trzeba wspiera膰 handel z po艂udniem. To
po latach wolnizny da nam spory
175
00:16:03,670 --> 00:16:09,990
Panie, klucz my艣lenicki by艂 zawsze
przypisany kastelanii krakowskiej. Ju偶
176
00:16:09,990 --> 00:16:10,990
b臋dzie.
177
00:16:11,170 --> 00:16:13,090
Musz臋 uzyska膰 wi臋kszy przych贸d z tych
ziem.
178
00:16:13,530 --> 00:16:15,330
Dla dobra kr贸lestwa i nas wszystkich.
179
00:16:16,090 --> 00:16:17,090
Amen.
180
00:17:03,010 --> 00:17:08,030
Nie zamierzam spa膰, kiedy Audra i Gabia
b艂膮kaj膮 si臋 po go艣ci艅cach. A ty r贸b jak
181
00:17:08,030 --> 00:17:09,030
chcesz.
182
00:17:16,560 --> 00:17:19,540
Kto po to wezwa tych wszystkich
urz臋dnik贸w, 偶eby mnie na ich oczach
183
00:17:19,599 --> 00:17:20,640
Nie bierz tego do siebie.
184
00:17:20,980 --> 00:17:24,359
Kr贸l szykuje zmiany na ka偶dym szczeblu.
Ale zacz膮艂 ode mnie.
185
00:17:24,740 --> 00:17:27,940
Ode mnie. Po tylu latach wia偶nej s艂u偶by.
Od kogo艣 musia艂.
186
00:17:28,500 --> 00:17:32,860
Ju偶 dawno powinien by艂 ruszy膰 ten stary
porz膮dek. Jasiek, ty te偶 przeciwko mnie?
187
00:17:33,820 --> 00:17:35,560
Ojcze, ja wiem, 偶e to jest trudna
chwila.
188
00:17:35,880 --> 00:17:40,220
Trudna chwila? To jest tak, jakby mi
kto艣 toporem w g艂ow臋 uderzy艂. Kr贸l
189
00:17:40,220 --> 00:17:41,880
W艂adys艂aw nigdy mi na to nie pozwoli艂.
190
00:17:45,770 --> 00:17:46,770
Co teraz zamierzasz?
191
00:17:47,130 --> 00:17:49,830
A powiem kr贸lowi, co o tym my艣l臋. Prosz臋
ci臋, nie r贸b tego.
192
00:17:50,510 --> 00:17:53,110
Nagadasz g艂upot臋, a potem b臋dziesz
偶a艂owa艂. Wiem, co m贸wi臋, bo to ty zawsze
193
00:17:53,110 --> 00:17:54,810
studzi艂e艣 moj膮 rozpalon膮 g艂ow臋.
194
00:17:55,050 --> 00:17:56,050
Ojcze!
195
00:18:46,700 --> 00:18:47,940
Spodziewa艂em si臋 ciebie z pytku.
196
00:18:55,300 --> 00:18:59,460
Wyt艂umacz, Iwanie, czym sobie zas艂u偶y艂em
na kar臋?
197
00:18:59,920 --> 00:19:01,880
Niczym. Bo to nie jest kara.
198
00:19:03,200 --> 00:19:04,340
Kr贸lestwo potrzebuje zmian.
199
00:19:05,360 --> 00:19:07,740
Nie ka偶 mi powtarza膰 tego, je艣li tam
dobrze wiesz.
200
00:19:10,760 --> 00:19:12,360
Konieczno艣膰 zmian rozumiem.
201
00:19:12,860 --> 00:19:16,060
Ale nie rozumiem, dlaczego maj膮 zacz膮膰
si臋 ode mnie.
202
00:19:16,460 --> 00:19:19,540
Jakbym by艂 ostatnim... Bo jeste艣
pierwszym urz臋dnikiem w kr贸lestwie.
203
00:19:20,420 --> 00:19:24,240
A skoro wszyscy wiedz膮, 偶e ci臋 ceni臋,
zrozumiej膮, 偶e zmiany nie s膮 przeciwko
204
00:19:24,240 --> 00:19:26,300
nim. Tak samo, jak nie s膮 przeciwko
tobie.
205
00:19:31,580 --> 00:19:33,440
Same my艣lenicy zostaj膮 nadal twoje.
206
00:19:34,240 --> 00:19:36,580
Kr贸lewskiego skarbca finansuje lokowanie
miasta.
207
00:19:37,540 --> 00:19:41,020
Otrzymujesz przych贸d z kr贸lewskich 偶ub,
a tracisz obowi膮zki, na kt贸re tak i tak
208
00:19:41,020 --> 00:19:43,340
nie mia艂e艣 czasu, bo jeste艣 zaj臋ty tu na
Wawelu.
209
00:19:45,240 --> 00:19:46,240
Kr贸lu.
210
00:19:47,150 --> 00:19:53,530
Zgodzi艂em si臋 na zmian臋, ale nie czuj臋
si臋 dobrze wobec starych druh贸w z
211
00:19:53,530 --> 00:19:57,770
m艂odo艣ci, kt贸rzy teraz boj膮 si臋 o swoje
urz臋dy.
212
00:19:58,350 --> 00:19:59,510
Taka jest moja decyzja.
213
00:19:59,710 --> 00:20:06,290
Rozwa偶 mnie, bo wielu m艂odych liczy na
posady, kt贸re trzymaj膮 w r臋kach stary
214
00:20:06,290 --> 00:20:11,490
dostojnicy, a teraz widz膮, 偶e mog膮 one
im przej艣膰 ko艂o nosa. Takimi decyzjami
215
00:20:11,490 --> 00:20:16,170
nie zdob臋dziesz przychylno艣ci ani
starych, ani m艂odych.
216
00:20:45,350 --> 00:20:46,350
Gdzie Audra?
217
00:20:46,490 --> 00:20:47,870
Co z Audremu?
218
00:20:48,470 --> 00:20:49,690
Z je藕dzi膮.
219
00:20:50,090 --> 00:20:51,090
Prowad藕!
16627
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.