Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:33,000 --> 00:00:34,420
W poprzednim odcinku.
2
00:00:34,980 --> 00:00:38,660
S艂u偶ba dla Ciebie, Panie, jest dla mnie
zaszczytem. Znaczy, prosz臋 Ci臋, aby艣
3
00:00:38,660 --> 00:00:40,220
mnie nie zwoli艂. Dlaczego?
4
00:00:40,480 --> 00:00:44,040
Pory rozum postrada艂. Odszed艂, a ja na
jego miejsce nie mam nikogo. To ja mam.
5
00:00:45,300 --> 00:00:48,320
Jaki jest sens przes艂ania tutaj
wielkopolamki?
6
00:00:48,620 --> 00:00:50,040
M臋偶a b臋dzie tu szuka膰.
7
00:00:50,560 --> 00:00:53,000
Rodzigerze? A jak si臋 zwie owa dw贸rka?
8
00:00:53,220 --> 00:00:56,100
Helena. Czy Ci臋 ona chcia艂a potopi膰
kr贸lewskie c贸ry?
9
00:00:56,720 --> 00:00:58,280
Odszed艂. Jak to mo偶liwe?
10
00:00:58,740 --> 00:00:59,740
Mi艂o艣膰.
11
00:01:02,320 --> 00:01:03,940
Zakrzywd臋 mej matki.
12
00:01:23,880 --> 00:01:25,000
Grzimek?
13
00:01:28,140 --> 00:01:29,500
To ty?
14
00:01:31,880 --> 00:01:32,940
Co ty cennie tworujesz?
15
00:01:34,960 --> 00:01:36,720
Ju偶 do tego nie wnosz臋.
16
00:01:49,760 --> 00:01:50,760
Audrey!
17
00:01:53,080 --> 00:01:54,760
Dziewczynku, co tobie?
18
00:01:56,520 --> 00:01:58,320
Zrobi艂am straszn膮 rzecz.
19
00:01:58,960 --> 00:02:00,640
Co ty m贸wisz?
20
00:02:05,260 --> 00:02:06,940
Wygl膮dasz jak siedemdziesi膮t.
21
00:02:07,440 --> 00:02:13,580
Chod藕, dam ci ciep艂ej strawy, szekniesz
co艣 z talu. Nie zrozumiesz.
22
00:02:14,780 --> 00:02:16,600
To nie wyt艂umaczysz.
23
00:02:19,480 --> 00:02:20,480
Audre.
24
00:02:51,980 --> 00:02:53,740
Piotr Szafraniec, herbu Stareko艅.
25
00:02:54,080 --> 00:02:57,240
Got贸w s艂u偶y膰 tobie, mi艂o艣ciwy panie, i
kr贸lestwu.
26
00:02:58,060 --> 00:02:59,480
Podkomorzy r臋czy za niego.
27
00:03:00,620 --> 00:03:03,260
Stareko艅 to jest r贸d spokrewniony z
toporczykami?
28
00:03:03,500 --> 00:03:07,580
W rzeczy samej nie. I bardzo dobrze. Mam
nadziej臋, 偶e nie macie sk艂onno艣ci do
29
00:03:07,580 --> 00:03:12,660
wa艣ni, tak jak oni. Mam silny charakter
i ducha walki, przewy偶szaj膮ce nawet
30
00:03:12,660 --> 00:03:17,700
s艂ynn膮 waleczno艣膰 topor贸w. O czym,
mi艂o艣ciwy kr贸lu, przekonasz si臋, je艣li
31
00:03:17,700 --> 00:03:18,920
zezwolisz mi sobie s艂u偶y膰.
32
00:03:19,340 --> 00:03:22,300
Potrzebujemy pilnie obsadzi膰 urz膮d
marsza艂ka dworu.
33
00:03:22,960 --> 00:03:29,340
Tu przyda si臋 raczej zmys艂 planowania,
dowodzenia lud藕mi, cho膰 waleczno艣膰 te偶
34
00:03:29,340 --> 00:03:35,420
cenimy. Marsza艂ek odpowiada za dzia艂anie
ca艂ego dworu. Ma pod sob膮 takich
35
00:03:35,420 --> 00:03:39,880
dworzewnych. Nie ma dla mnie spraw,
kt贸rym nie umia艂bym podo艂a膰. Cnoty
36
00:03:39,880 --> 00:03:42,020
skromno艣ci te偶 nie ma. Przekonamy si臋.
37
00:03:42,820 --> 00:03:45,880
Piotrze, mianujecie marsza艂kiem dworu.
38
00:03:46,660 --> 00:03:47,960
Jak to? Ju偶?
39
00:03:48,270 --> 00:03:55,230
Je艣li chcesz, mo偶emy ci臋 przepyta膰 z
dworskiej etykiety i ze znajomo艣ci
40
00:03:55,350 --> 00:03:56,350
Nie trzeba.
41
00:03:58,710 --> 00:04:02,090
Dzi臋kuj臋 za zaufanie, panie. Ona nie
musisz jeszcze zapracowa膰.
42
00:04:02,870 --> 00:04:05,770
Daj臋 ci szans臋. Nie zmarnuj jej.
43
00:04:24,300 --> 00:04:25,980
Wykrad艂am mi贸d pod Cieszemu.
44
00:04:38,400 --> 00:04:40,520
Zabi艂am cz艂owieka.
45
00:04:52,560 --> 00:04:54,820
Za nic w 艣wiecie nie wr贸c臋 na Litw臋.
46
00:04:56,180 --> 00:04:58,460
Chola艂abym umrze膰. Tutaj te偶 nie mo偶esz
dosta膰.
47
00:05:04,800 --> 00:05:06,580
Teraz przyjd膮 grzimek z Jakusiem.
48
00:05:11,740 --> 00:05:13,280
Ukryj si臋 u mnie w komnatie.
49
00:05:14,400 --> 00:05:15,500
Na jaki艣 czas.
50
00:05:15,860 --> 00:05:20,140
A potem... znajdziemy tu jak膮艣 kryj贸wk臋.
51
00:05:34,510 --> 00:05:35,510
nowego marsza艂ka dworu.
52
00:05:36,710 --> 00:05:39,010
Piotrze, dw贸r jest teraz w twoich
r臋kach.
53
00:05:47,370 --> 00:05:49,490
W takim razie od czego mam zacz膮膰?
54
00:05:50,450 --> 00:05:52,350
Mog臋 prosi膰 o wprowadzenie w obowi膮zki?
55
00:05:52,650 --> 00:05:57,230
Nie tak pr臋dko. Najpierw kanclerz musi
wystawi膰 osobny dokument, a kr贸l
56
00:05:57,230 --> 00:05:58,450
przy艂o偶y膰 do niego sw膮 piecz臋膰.
57
00:05:58,930 --> 00:05:59,930
Oczywi艣cie.
58
00:06:00,310 --> 00:06:02,410
Na razie miej oczy szeroko otwarte.
59
00:06:02,810 --> 00:06:03,810
Ucz si臋.
60
00:06:04,580 --> 00:06:05,580
Pozna艂aj dw贸r.
61
00:06:06,040 --> 00:06:10,400
Skoro nowy marsza艂ek jest taki ch臋tny do
dzia艂ania, mo偶e si臋 wypowie na temat,
62
00:06:10,720 --> 00:06:12,860
nad kt贸rym ostatnio radzimy.
63
00:06:13,520 --> 00:06:18,900
Jak zwi臋kszy膰 domen臋 kr贸lewsk膮, by
wzbogaci膰 skarbiec i zapewni膰 kr贸lestwu
64
00:06:18,900 --> 00:06:22,460
rozkwit. Poza lokowaniem nowych wsi i
miast, bo to jest sprawa oczywista.
65
00:06:25,260 --> 00:06:27,360
Lokacje s膮 potrzebne, lecz kosztowne.
66
00:06:28,560 --> 00:06:31,640
Ja to bym odebra艂 ziemi臋 tym, kt贸rzy nie
umiej膮 na niej gospodarzy膰.
67
00:06:34,960 --> 00:06:38,640
Urz臋dnikom kr贸l do偶ywotnio nada艂 ziemi臋
i urz臋dy. Mo偶e ich tylko awansowa膰.
68
00:06:39,160 --> 00:06:40,200
M贸wi艂em o szlachcie.
69
00:06:41,320 --> 00:06:43,680
Od cho膰by s膮siad mojego ojca.
70
00:06:44,480 --> 00:06:48,120
Dosta艂 ziemi臋 po swoim ojcu i oni si臋
obejrzeli艣my, jak doprowadzi艂 maj膮tek do
71
00:06:48,120 --> 00:06:49,120
ruiny.
72
00:06:49,240 --> 00:06:53,560
Ale jak komu wi臋cej nic nie potrzeba ni偶
pe艂en kupel i uciechy z dziewkami?
73
00:06:53,700 --> 00:06:56,080
Chcesz, 偶eby kr贸l post臋powa艂 jak
pospolity rozb贸jnik?
74
00:06:57,640 --> 00:06:58,640
Pytali艣cie, co s膮dz臋.
75
00:06:59,200 --> 00:07:00,480
Tak w艂a艣nie uwa偶am.
76
00:07:01,440 --> 00:07:03,740
Nie godzien posiada膰 d贸br ten, kto je
marnuje.
77
00:07:04,460 --> 00:07:05,460
To grzech.
78
00:07:09,220 --> 00:07:13,480
Prosz臋 zna膰, 偶e nowemu marsza艂kowi werwy
nie brakuje. I wichrzycielskich
79
00:07:13,480 --> 00:07:17,880
pomys艂贸w. Gdyby艣my post膮pili jak radzi,
umieliby艣my bunt mo偶nych, przy kt贸rym
80
00:07:17,880 --> 00:07:22,180
zryw w贸jta Alberta pozosta艂by ledwie
przygrywk膮 do pie艣ni.
81
00:07:22,460 --> 00:07:26,620
Niemniej podoba mi si臋 zapa艂 marsza艂ka i
odwaga jego pomys艂贸w.
82
00:07:27,280 --> 00:07:30,060
Jednak nie zamierzam i艣膰 za jego rad膮.
B膮d藕 spokojny, Zbigniewie.
83
00:07:30,440 --> 00:07:33,620
Chocia偶 ta praniec ma racj臋. Wiele
grunt贸w si臋 marnuje w r臋kach z艂ych
84
00:07:33,760 --> 00:07:37,440
Panie, a gdyby tak zrewidowa膰 tytu艂y
w艂asno艣ci ziemi w kr贸lestwie?
85
00:07:37,840 --> 00:07:41,920
Wiele grunt贸w zosta艂o obj臋tych pod spraw
niepokoj贸w i wojen. A by艂 to czas,
86
00:07:41,940 --> 00:07:45,540
kiedy tw贸j ojciec, panie, by艂 zaj臋ty
wojowaniem z kr贸lem czeskim, Wac艂awem
87
00:07:45,800 --> 00:07:48,040
A potem z mozo艂em jednoczy艂 monarchi臋.
88
00:07:48,620 --> 00:07:52,700
Daj mi sko艅czy膰, Zbigniewie. I te
ziemie, kt贸rym brakuje dokumentu
89
00:07:52,700 --> 00:07:57,600
potwierdzaj膮cego nadanie, mo偶na by
w艂膮czy膰 do domeny kr贸lewskiej. Albo
90
00:07:57,600 --> 00:07:59,460
komu艣, kto zrobi z nich u偶ytek.
91
00:07:59,760 --> 00:08:04,340
Ostrzegam. To wywo艂a gniew szlachty.
Oni, panie, traktuj膮 nadania twoich
92
00:08:04,340 --> 00:08:06,940
poprzednik贸w jako niezbywaln膮 i
do偶ywotni膮 w艂asno艣膰.
93
00:08:08,040 --> 00:08:12,120
Przyjrze膰 si臋 temu nale偶y, ale nie ze
wzgl臋du na z艂e zarz膮dzanie, lecz ze
94
00:08:12,120 --> 00:08:16,440
wzgl臋du na brak dokumentu nadania lub
zakupu. Ka偶dy jednak, kto ma ziemi臋 na
95
00:08:16,440 --> 00:08:19,480
w艂asno艣膰, mo偶e robi膰 na niej co zechce.
To rozumiem.
96
00:08:19,760 --> 00:08:23,700
Hermanie, czyni臋 si臋 odpowiedzialnym za
zapis tych grunt贸w w ziemi krakowskiej i
97
00:08:23,700 --> 00:08:27,520
sandomierskiej. I to samo prosz臋 zrobi膰
w ca艂ym kr贸lestwie. Dobrze, panie.
98
00:08:27,840 --> 00:08:29,200
Ka偶e trwa膰 go艅c贸w z poleceniem.
99
00:08:33,860 --> 00:08:36,840
B臋dziesz mia艂 to robi膰 przez kolejne
zimy.
100
00:09:03,710 --> 00:09:04,710
Dobry Bo偶e.
101
00:09:05,930 --> 00:09:06,930
Grzymek.
102
00:09:08,250 --> 00:09:10,530
Ile razy mam ci m贸wi膰, 偶eby艣 mnie tak
nie strasi艂?
103
00:09:11,250 --> 00:09:12,610
Po co tu w og贸le przelad艂e艣?
104
00:09:13,350 --> 00:09:14,350
No do pracy.
105
00:09:14,710 --> 00:09:15,710
Nic nie robisz.
106
00:09:16,470 --> 00:09:21,150
Wezm臋 si臋 za ugniatanie ciasta na
podch艂omyki. Zgoda? Za to te偶 mi si臋 od
107
00:09:21,150 --> 00:09:22,510
dostanie. R贸b co do ciebie nale偶y.
108
00:09:23,010 --> 00:09:24,330
I nie miej tyle inzory.
109
00:09:35,680 --> 00:09:36,680
Odwr贸膰 si臋.
110
00:09:43,560 --> 00:09:44,560
Zdejmuj portki.
111
00:09:45,160 --> 00:09:46,720
No co ty, Gabia?
112
00:09:47,420 --> 00:09:48,420
Tutaj w kuchni?
113
00:09:49,800 --> 00:09:52,060
Przecie偶 w ka偶dej chwili kto艣 mo偶e wej艣膰
i nas zobaczy膰.
114
00:09:53,720 --> 00:09:55,080
Zdejmuj portki, wk艂adaj 艣lice.
115
00:09:56,420 --> 00:09:59,780
Nie mo偶e kuchcik w takich brudnych chcie
po kuchni 艣wi臋da膰.
116
00:10:00,040 --> 00:10:03,360
Ale sama ochmistrzyni powiedzia艂a, 偶e
rad na dwie niedziele wolno mi wzi膮膰
117
00:10:03,440 --> 00:10:04,440
Nie k艂ad藕 tyle dziobiem.
118
00:10:05,010 --> 00:10:08,230
Ci膮gaj portki. Wyj膮tkowo pozwalam ci
wzi膮膰 nowej wci艣nij.
119
00:10:49,670 --> 00:10:51,030
A dok膮d to si臋 wybieracie?
120
00:10:52,950 --> 00:10:54,190
Do zielarza.
121
00:10:54,570 --> 00:10:59,230
Za morami. A mog艂yby艣my kupi膰 jakie艣
zio艂a na trawienie?
122
00:10:59,570 --> 00:11:01,050
Mam pewien k艂opot.
123
00:11:01,250 --> 00:11:05,230
Tak. To najlepiej kora d臋bu albo mi臋ta.
124
00:11:06,450 --> 00:11:07,750
Poczekajcie no chwileczk臋.
125
00:11:09,170 --> 00:11:10,570
Co tu niesiecie?
126
00:11:13,230 --> 00:11:14,230
Nudno wam.
127
00:11:14,770 --> 00:11:16,230
Na bramie, co?
128
00:11:21,920 --> 00:11:22,880
Troch臋. Od
129
00:11:22,880 --> 00:11:31,140
艂apania
130
00:11:31,140 --> 00:11:32,140
z艂odziei w贸jt ma ludzi.
131
00:11:33,040 --> 00:11:34,040
Id藕cie ju偶.
132
00:11:34,920 --> 00:11:35,920
Pami臋tajcie.
133
00:11:36,980 --> 00:11:37,980
Kupcie zi贸艂.
134
00:12:09,390 --> 00:12:12,690
Wiesz, nie mog臋 przesta膰 my艣le膰 o tym,
co by by艂o, gdyby ci by trafi艂a ta
135
00:12:12,690 --> 00:12:13,690
strza艂a.
136
00:12:16,130 --> 00:12:19,570
Nicolo, na szcz臋艣cie rana jest p艂ytka.
137
00:12:20,210 --> 00:12:21,310
Nic nie b臋dzie.
138
00:12:22,710 --> 00:12:24,150
Nie my艣lmy ju偶 o tym.
139
00:12:25,030 --> 00:12:26,770
Zapomnijmy o Krak贸w. Wyjed藕my.
140
00:12:32,150 --> 00:12:33,150
Nie potrafi臋.
141
00:12:35,890 --> 00:12:36,890
Jak to?
142
00:12:39,530 --> 00:12:41,290
Jak chcesz zacz膮膰 wszystko nowe?
143
00:12:41,590 --> 00:12:43,830
W膮tpisz w sens nasz zwi膮zek?
144
00:12:44,190 --> 00:12:45,190
Nie wiem.
145
00:12:49,630 --> 00:12:51,450
Zat艂u偶y艂em na wszystko, co mnie
spotka艂o.
146
00:12:53,530 --> 00:12:55,810
Basta. Musicie po艂o偶y膰.
147
00:13:40,270 --> 00:13:41,310
Dobrze si臋 czujesz?
148
00:13:42,770 --> 00:13:43,770
M臋tli mnie.
149
00:13:44,330 --> 00:13:45,390
Wo艂aj medyka!
150
00:13:45,870 --> 00:13:46,870
Pani!
151
00:13:47,450 --> 00:13:48,450
Pani!
152
00:13:50,650 --> 00:13:51,650
Pani!
153
00:13:55,730 --> 00:13:59,050
Panowie, zapraszamy! Ju偶 miejsce
szykuje.
154
00:13:59,270 --> 00:14:03,510
Prosz臋 zachodzi膰, prosz臋 siada膰.
Arczmarzu, piwo dla wszystkich!
155
00:14:06,350 --> 00:14:08,310
Czuj臋, 偶e jest jaka艣 okazja.
156
00:14:08,840 --> 00:14:10,620
A pijemy zdrowie marsza艂ka dworu.
157
00:14:11,040 --> 00:14:14,160
Miko艂aja Ligenzy. Ligenza nie jest ju偶
marsza艂kiem.
158
00:14:14,360 --> 00:14:15,119
A kto?
159
00:14:15,120 --> 00:14:15,899
A ja.
160
00:14:15,900 --> 00:14:19,000
Lejcie to piwo, karczmarzu. Ju偶, panie.
Ju偶.
161
00:14:33,640 --> 00:14:35,500
Nas wystraszy艂a艣, pani.
162
00:14:35,860 --> 00:14:37,600
Juto, podaj szlakon.
163
00:14:38,090 --> 00:14:39,090
I 艂y偶k臋.
164
00:14:39,190 --> 00:14:40,630
Czy to co艣 powa偶nego?
165
00:14:41,230 --> 00:14:42,570
Choroby nie stwierdzam.
166
00:14:43,110 --> 00:14:46,610
Ale martwi mnie, 偶e jeste艣 taka s艂aba
pani.
167
00:14:51,410 --> 00:14:53,610
Musisz du偶o wi臋cej chodzi膰 na spacery.
168
00:14:53,910 --> 00:14:56,150
I je艣膰 du偶o czerwonego mi臋sa.
169
00:14:56,530 --> 00:14:59,010
A mo偶e choroba jest przemienna?
170
00:15:00,150 --> 00:15:01,150
Obawiam si臋, 偶e nie.
171
00:15:03,650 --> 00:15:04,670
Czy to period?
172
00:15:09,130 --> 00:15:10,130
Mam racj臋.
173
00:15:13,270 --> 00:15:19,310
Ju偶 kilka nowi min臋艂o, odk膮d zacz膮艂em
ci臋 leczy膰, pani. A ty nadal nie jeste艣
174
00:15:19,310 --> 00:15:21,870
przemienna. Nie chc臋 m贸wi膰 o takich
rzeczach.
175
00:15:57,680 --> 00:15:58,780
M贸wisz, 偶e kto tu mieszka艂?
176
00:15:59,800 --> 00:16:00,800
Szeptucha.
177
00:16:02,320 --> 00:16:03,880
Tak m贸wi艂 Witautas.
178
00:16:05,740 --> 00:16:10,340
Dawno, dawno temu zmar艂a, a chaty
wch艂on膮艂y.
179
00:16:13,680 --> 00:16:15,260
To dobre schronienie.
180
00:16:37,740 --> 00:16:38,740
Nie chc臋 tu zortowa膰.
181
00:16:39,760 --> 00:16:40,760
Musisz.
182
00:17:03,140 --> 00:17:04,400
Przyjd臋 wieczorem.
183
00:17:05,480 --> 00:17:06,599
Przynios臋 jad艂o.
184
00:17:09,349 --> 00:17:10,349
Powiesz matce.
185
00:17:11,310 --> 00:17:13,910
Rzekniesz jej, co zrobi艂am? Nie rzekn臋,
nie rzekn臋.
186
00:17:15,790 --> 00:17:16,990
Co艣 wymy艣lmy.
187
00:17:17,230 --> 00:17:19,650
Nie trafi臋. Jak mam si臋 nie trafi膰?
188
00:17:22,869 --> 00:17:23,869
Zabi艂am.
189
00:17:29,650 --> 00:17:31,110
Musz臋 i艣膰 autry.
190
00:17:31,710 --> 00:17:34,170
Zanim na twarzy zaczn膮 si臋 dostanawia膰
dzieci.
191
00:17:46,090 --> 00:17:52,530
Dowiem si臋, kiedy wyrusz臋 karawana do
Pragi, do艂膮czy膰 do niej.
192
00:17:52,630 --> 00:17:56,410
Mo偶e w Czechach spotka膰 Bogdana.
193
00:18:03,510 --> 00:18:04,610
Musz臋 i艣膰.
194
00:18:38,110 --> 00:18:41,050
Jutro, skoro 艣wit, mo偶emy wyruszy膰 w
dalsz膮 drog臋.
195
00:18:41,370 --> 00:18:42,370
Prosz臋.
196
00:18:43,350 --> 00:18:46,130
P贸jd臋 do Karczmasz zap艂aci膰 za kusierk臋.
197
00:18:46,570 --> 00:18:52,930
Mo偶e nie zna si臋 na strza艂ach, ale jej
masz na rany moc do b艂ona. Zaczekaj.
198
00:18:55,610 --> 00:18:56,610
Musz臋 ci tak powiedzie膰.
199
00:18:59,950 --> 00:19:01,270
Ja p贸jd臋, ty przemy艣l.
200
00:19:01,490 --> 00:19:02,490
Pos艂uchaj.
201
00:19:04,270 --> 00:19:06,770
M贸w, bo mi 艣pieszno. My艣la艂em o tym, co
si臋 sta艂o.
202
00:19:10,280 --> 00:19:11,660
Czuj臋, 偶e to jest znak od Boga.
203
00:19:13,700 --> 00:19:14,700
Znak od Boga?
204
00:19:16,380 --> 00:19:18,320
Ju偶 raz ledwo unikn膮艂em 艣mierci.
205
00:19:19,260 --> 00:19:22,580
Dosta艂em nowe 偶ycie i teraz zn贸w ledwie
uszed艂em 偶ywy.
206
00:19:23,840 --> 00:19:25,660
Przez ca艂y czas my艣la艂em tylko o sobie.
207
00:19:26,600 --> 00:19:27,900
A nie o tym, co s艂uszne.
208
00:19:29,200 --> 00:19:32,540
Zastawi艂em kobiet臋, kt贸ra mnie ocali艂a,
kt贸ra nosi pod sercem moje dziecko.
209
00:19:32,760 --> 00:19:33,960
Do czego zmierzasz?
210
00:19:36,940 --> 00:19:39,960
To jest ostatni moment, abym naprawi艂
b艂臋dy, kt贸re pope艂ni艂em.
211
00:19:41,500 --> 00:19:42,620
Musz臋 wr贸ci膰 do Egle.
212
00:19:43,580 --> 00:19:45,620
Teraz? Nie rozumiesz?
213
00:19:45,880 --> 00:19:48,900
Mog艂a艣 by膰 na moim miejscu, mog艂a艣
zgidn膮膰. Szkoda, 偶e tak si臋 nie sta艂o.
214
00:19:49,180 --> 00:19:52,220
Bella, mi艂uj臋 ci臋.
215
00:19:56,560 --> 00:19:57,880
呕a艂uj臋, 偶e ci臋 spotka艂am.
216
00:20:20,140 --> 00:20:21,140
Dzi艣 jeszcze ci wolno.
217
00:20:24,720 --> 00:20:26,720
Ale od jutra powiniene艣 si臋 pilnowa膰.
218
00:20:27,240 --> 00:20:32,520
Od jutra na zamku zapanuj膮 nowe
porz膮dki, jakich Wawel jeszcze nie
219
00:20:32,860 --> 00:20:34,980
Mam pomys艂贸w bez liku.
220
00:20:36,020 --> 00:20:38,660
Wzmocnij stra偶, zw艂aszcza wok贸艂 kr贸la.
221
00:20:39,180 --> 00:20:41,780
Bez mojej wiedzy nikt si臋 do niego nie
dostanie.
222
00:20:42,440 --> 00:20:44,660
Nawet ty, panie podkomorzy.
223
00:20:45,580 --> 00:20:47,360
Wpierw opanuj obowi膮zki.
224
00:20:48,110 --> 00:20:52,410
Potem b臋dziesz wprowadza艂 ulepszenia.
Chc臋, 偶eby kr贸l widzia艂, 偶e dobrze
225
00:20:52,410 --> 00:20:55,750
marsza艂ka. Zobacz, jak b臋dziesz robi艂
to, co do ciebie nale偶y.
226
00:20:56,370 --> 00:21:02,630
I pami臋taj, dworzanie nie lubi膮, jak
kto艣 wychodzi przed szereg.
227
00:21:05,770 --> 00:21:07,130
Chyba wystarczy na dzisiaj.
228
00:21:11,850 --> 00:21:12,850
Idziemy.
229
00:21:28,400 --> 00:21:29,400
Ju偶 go nie lubi臋.
230
00:21:31,040 --> 00:21:32,960
Zabra艂 urz膮d Miko艂ajowi.
231
00:21:33,520 --> 00:21:35,320
A co tam urz膮d?
232
00:21:38,100 --> 00:21:41,460
Ty艣 Ligenzu o mal 偶ycia nie pozbawi艂a.
233
00:21:41,700 --> 00:21:43,760
To by艂o dawno, g艂upia by艂am.
234
00:21:45,820 --> 00:21:48,800
Ale dlaczego Ligenza ju偶 nie jest
marsza艂kiem?
235
00:21:52,560 --> 00:21:54,500
Pewnie si臋 czym艣 narazi艂.
236
00:22:29,670 --> 00:22:32,450
艁adne. Zadb臋 o to, aby Izabela
bezpiecznie dotar艂a do wolnej.
237
00:22:35,230 --> 00:22:36,230
Wybacz.
238
00:22:37,090 --> 00:22:40,330
Wiem, 偶e o wiele prosz臋, ale spr贸buj
mnie zrozumie膰.
239
00:22:45,050 --> 00:22:46,470
Nigdy o tobie nie zapomn臋, Bella.
240
00:22:47,810 --> 00:22:49,050
Musz臋 posk膮pi膰 uczciwie.
241
00:22:49,450 --> 00:22:51,310
Basta! Warty nie wie.
242
00:22:51,690 --> 00:22:53,190
Warty! Adio.
17673
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.