Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:52,300 --> 00:00:54,300
Tylko prosz臋 ci臋, pami臋taj, 偶e to jest
tajemnica.
2
00:00:54,520 --> 00:00:57,760
I nikomu nie mo偶esz tego zdradzi膰. Znasz
mnie, umiem milcze膰.
3
00:00:58,560 --> 00:01:00,760
Dzi臋kuj臋 ci, 偶e chcia艂e艣 mi wyjawi膰 sw贸j
sekret.
4
00:01:01,380 --> 00:01:05,099
Gdyby艣 tak szybko nie przyjecha艂a z
Wawelu do Nelsztyna, to by艣 si臋 o niczym
5
00:01:05,099 --> 00:01:06,100
dowiedzia艂a.
6
00:01:06,320 --> 00:01:07,600
Umieram z ciekawo艣ci.
7
00:01:08,640 --> 00:01:09,640
Ja te偶.
8
00:01:11,260 --> 00:01:12,340
O co ci chodzi?
9
00:01:13,200 --> 00:01:14,240
Dlaczego przyjecha艂a艣?
10
00:01:15,560 --> 00:01:16,560
St臋skni艂am si臋.
11
00:01:17,580 --> 00:01:19,260
Powiedzmy, 偶e ci wierz臋. Na razie.
12
00:01:20,010 --> 00:01:22,110
Bo i tak kiedy艣 b臋dziesz musia艂a mi
powiedzie膰 prawd臋.
13
00:01:22,690 --> 00:01:23,970
Powiesz mi, dok膮d idziemy.
14
00:01:26,030 --> 00:01:28,830
Pos艂uchaj, to, dok膮d idziemy, jest dla
mnie wszystkim.
15
00:01:31,490 --> 00:01:34,690
Je艣li to jest jaki艣 g艂upi 偶art, nie
daruj臋 ci tego.
16
00:01:34,990 --> 00:01:36,590
To nie jest 偶art. Chod藕 ju偶 blisko.
17
00:01:42,410 --> 00:01:45,430
Pujawy i ziemia Dobrzy艅ska p贸jd膮 w
dzier偶aw臋 dla W艂adys艂awa.
18
00:01:47,210 --> 00:01:48,370
Wr贸ci na ojcowizn臋.
19
00:01:49,930 --> 00:01:51,810
Szkoda, 偶e nie odzyskali艣my Pomorza.
20
00:01:53,130 --> 00:01:58,210
Ale lepiej zawrze膰 kompromis teraz,
a偶eby m贸c wykorzysta膰 sytuacj臋 p贸藕niej.
21
00:01:58,590 --> 00:01:59,590
Racja.
22
00:02:00,210 --> 00:02:05,290
Zw艂aszcza, 偶e Czesi nie podnie艣li wprawy
braku sp艂aty 20 tysi臋cy kop groszy.
23
00:02:05,610 --> 00:02:07,770
Wida膰, chc膮 si臋 porozumie膰. Prawda?
24
00:02:08,810 --> 00:02:11,750
Wyci膮gn臋li r臋k臋 do zgody mimo uk艂adu z
zakonem.
25
00:02:11,990 --> 00:02:12,990
I gdzie oni s膮?
26
00:02:13,210 --> 00:02:16,890
Czesi? A pewnie zaj臋li lepsz膮 pozycj臋
ko艂o karafek z winem.
27
00:02:17,440 --> 00:02:20,960
Wczoraj wypili ca艂膮 beczk臋 Tokaju. Nie o
Czech贸w pytam, tylko o naszych.
28
00:02:21,740 --> 00:02:23,220
Zaraz zaczynamy, a ich nie ma.
29
00:02:24,560 --> 00:02:28,100
No nareszcie. Panowie, nie
przyjechali艣cie tutaj pr贸偶nowa膰.
30
00:02:29,460 --> 00:02:31,580
Stra偶e znalaz艂y szybko si臋 cia艂o.
31
00:02:32,660 --> 00:02:33,700
To krawacz.
32
00:02:41,600 --> 00:02:42,600
Kr贸lowo!
33
00:02:46,860 --> 00:02:47,960
Chcia艂a艣 mnie widzie膰.
34
00:02:48,340 --> 00:02:49,340
Tak.
35
00:02:49,780 --> 00:02:53,600
Czy m贸wi艂em ju偶, jak bardzo podziwiam
twoj膮 odwag臋, pani?
36
00:02:53,820 --> 00:02:55,200
Nawet kilka razy.
37
00:02:56,580 --> 00:03:00,720
Nie mog臋 sobie darowa膰, 偶e akurat spa艂em
z艂o偶ony niemoc膮.
38
00:03:01,180 --> 00:03:05,400
Gdybym wiedzia艂, 偶e co艣 ci zagra偶a,
pani... Na szcz臋艣cie uda艂o nam si臋
39
00:03:05,400 --> 00:03:07,500
najazd Grota bez twojej pomocy.
40
00:03:07,880 --> 00:03:12,060
Jednak ca艂y dw贸r bardzo prze偶y艂 ten
ataki. Wszyscy chcieliby艣my o nim
41
00:03:12,600 --> 00:03:16,300
Dlatego zamarzy艂y mi si臋 ta艅ce, muzyka,
dobre wino.
42
00:03:16,640 --> 00:03:17,640
Mo偶e uczta.
43
00:03:18,340 --> 00:03:20,820
Ale skoro jeste艣 chory, to musimy to
od艂o偶y膰.
44
00:03:21,740 --> 00:03:23,240
Czuj臋 si臋 ju偶 du偶o lepiej, pani.
45
00:03:24,460 --> 00:03:28,020
Napady kaszlu nie b臋d膮 mi przeszkod膮,
aby zorganizowa膰 dla ciebie rozrywk臋.
46
00:03:28,420 --> 00:03:30,600
Rozumiem, jednak zdrowie jest
najwa偶niej.
47
00:03:31,340 --> 00:03:32,420
Zar臋czam, 偶e podo艂am.
48
00:03:33,280 --> 00:03:34,500
Prosz臋 tylko o kilka dni.
49
00:03:35,420 --> 00:03:39,100
A przygotuj臋 zabaw臋, kt贸rej nie
zapomnisz, pani.
50
00:03:43,300 --> 00:03:45,800
Dobrze, tylko uwa偶aj z wydatkami.
51
00:03:51,609 --> 00:03:52,650
艢mile, pozw贸l.
52
00:03:57,270 --> 00:03:58,610
Mam dla ciebie zadanie.
53
00:03:59,930 --> 00:04:04,450
Czy 艣mier膰 krawarza mo偶e mie膰 wp艂yw na
obrady? Je艣li to jest zab贸jstwo? Kto ich
54
00:04:04,450 --> 00:04:05,269
tam wie?
55
00:04:05,270 --> 00:04:06,450
Czechom nie wolno ufa膰.
56
00:04:07,110 --> 00:04:11,990
Za plecami krzy偶ak贸w wchodz膮 uk艂ady
znani. A my za ich plecami dowiadali艣my
57
00:04:11,990 --> 00:04:13,810
z Wittelsbachami. Nie widzisz
podobie艅stwa?
58
00:04:14,150 --> 00:04:15,650
Najwa偶niejsze, jak zareaguj膮 teraz.
59
00:04:16,070 --> 00:04:17,930
艢mier膰 krawarza to mo偶e by膰 podstawy.
60
00:04:18,779 --> 00:04:20,880
My艣lisz, 偶e kto艣 go zabi艂 po to, 偶eby
oskar偶y膰 nas?
61
00:04:21,579 --> 00:04:25,020
Je艣li zakon dowiedzia艂 si臋 o naszym
uk艂adzie z Czechami, mogli zabi膰
62
00:04:25,020 --> 00:04:28,720
by nas obci膮偶y膰 i w ten spos贸b p艂yn膮膰 na
relacje mi臋dzy nami. Do艣膰, panowie.
63
00:04:28,980 --> 00:04:29,980
Prosz臋 na obrady.
64
00:04:30,860 --> 00:04:32,760
E艂ko, pozw贸l.
65
00:05:08,919 --> 00:05:11,500
Jagna, to jest Ba艣ka, matka mojego syna.
66
00:05:12,200 --> 00:05:13,200
Witaj.
67
00:05:13,940 --> 00:05:15,380
Jestem Jagna z Melsztyna.
68
00:05:18,760 --> 00:05:19,800
Barbara Dunin.
69
00:05:22,320 --> 00:05:25,920
A to jest Gietko, m贸j najwierniejszy
druh.
70
00:05:27,040 --> 00:05:28,760
Jasiek du偶o mi o tobie opowiada艂.
71
00:05:29,820 --> 00:05:31,740
Mi o tobie, o was.
72
00:05:32,340 --> 00:05:33,640
Jak dot膮d wcale.
73
00:05:38,289 --> 00:05:39,770
Dali艣my mu spytek po ojcu.
74
00:05:42,950 --> 00:05:43,970
W艂a艣nie zasn膮艂.
75
00:05:44,230 --> 00:05:47,190
Czyli to ty jeste艣 ta Ba艣ka Dunin, kt贸r膮
Jasiek 艣ciga艂?
76
00:05:48,830 --> 00:05:50,290
Dlatego nie mo偶esz nas zdradzi膰.
77
00:05:51,290 --> 00:05:52,690
Nigdy nie by艂em szcz臋艣liwszy.
78
00:05:57,430 --> 00:05:58,430
Ani ja.
79
00:05:58,750 --> 00:06:01,130
Nie mog臋 w to uwierzy膰, 偶e tak sobie
tutaj 偶yjecie.
80
00:06:01,650 --> 00:06:02,650
No ja te偶 nie.
81
00:06:03,650 --> 00:06:04,650
Id臋 po drewno.
82
00:06:04,730 --> 00:06:05,730
Poczekaj.
83
00:06:06,650 --> 00:06:07,650
P贸jd臋 z tob膮.
84
00:06:19,289 --> 00:06:21,630
Siadaj! Tak, panie, chcia艂em go zabi膰.
85
00:06:22,030 --> 00:06:23,490
Ale nie zrobi艂em tego.
86
00:06:26,290 --> 00:06:29,870
By艂em wieczorem pod komnat膮 krawarza,
ale go nie spotka艂em. Nie widzia艂e艣
87
00:06:29,870 --> 00:06:30,870
na korytarzu?
88
00:06:31,150 --> 00:06:32,150
Nikogo, panie.
89
00:06:35,730 --> 00:06:37,530
Nie zabi艂em go, przysi臋gam.
90
00:06:38,540 --> 00:06:41,220
Na pami臋膰 mojej 偶ony, na szcz臋艣cie cudki
jej dziecka.
91
00:06:41,960 --> 00:06:43,620
Nie zrobi艂em tego, panie.
92
00:06:44,180 --> 00:06:45,180
Wsta艅.
93
00:06:50,340 --> 00:06:51,340
Wierz臋 ci.
94
00:07:01,400 --> 00:07:02,940
Po co ty j膮 tu przywioz艂e艣?
95
00:07:03,300 --> 00:07:04,640
Jeszcze b臋d膮 sta艂y k艂opoty.
96
00:07:05,480 --> 00:07:07,940
Jagna nas nie zdradzi. L臋cz臋 za ni膮. Ale
to jest baba.
97
00:07:08,180 --> 00:07:09,180
Mo偶e komu艣 wypapla膰.
98
00:07:09,720 --> 00:07:11,160
M贸wisz tak, bo jej nie znasz.
99
00:07:12,120 --> 00:07:14,600
Lepiej powiedz, co ci臋 m臋czy. Wtedy b臋d臋
m贸g艂 ci pom贸c.
100
00:07:16,440 --> 00:07:19,840
Powiedzia艂e艣, 偶e jak st膮d wyjad臋, to
mog臋 o was zapomnie膰. 呕e mog臋 ju偶 nie
101
00:07:19,840 --> 00:07:20,840
wraca膰.
102
00:07:20,920 --> 00:07:22,000
Kto艣 m贸g艂 ci臋 艣ledzi膰.
103
00:07:22,460 --> 00:07:23,460
No a ty?
104
00:07:23,680 --> 00:07:25,280
Ty jako艣 je藕dzisz gdzie chcesz.
105
00:07:26,040 --> 00:07:28,480
Nawet przywioz艂e艣 tu siostr臋 i m贸wisz,
偶e si臋 nic nie stanie.
106
00:07:29,300 --> 00:07:33,300
Jagna naprawd臋 nie jest... Ale co ja mam
tu sp臋dzi膰 reszt臋 偶ycia, us艂uguj膮c
107
00:07:33,300 --> 00:07:34,300
bajce?
108
00:07:34,920 --> 00:07:35,920
Uwa偶aj na s艂owa.
109
00:07:38,940 --> 00:07:40,900
Daj mi troch臋 czasu, to pomog臋 tobie i
Ba艣ce.
110
00:07:41,280 --> 00:07:43,120
Gdyby艣 chcia艂 mi pom贸c, to by艣 ju偶 to
dawno zrobi艂.
111
00:07:44,080 --> 00:07:45,380
To by si臋 po prostu nie chce.
112
00:07:46,040 --> 00:07:49,840
Tobie jest tak wygodnie, bo je藕dzisz
sobie gdzie chcesz, a mnie ka偶esz
113
00:07:49,840 --> 00:07:50,840
tutaj, na ko艅cu 艣wiata.
114
00:07:51,500 --> 00:07:54,340
Jeszcze b臋dziesz przywozi艂 swoich
krewnych i pokazywa艂 mi, jak jakie艣
115
00:07:54,340 --> 00:07:57,480
nadal. Obiecuj臋, 偶e b臋dziesz s艂u偶y艂 na
Wawelu, ale jeszcze nie teraz.
116
00:07:58,740 --> 00:08:00,680
Zrozum, kto艣 musi z ni膮 zosta膰 w lesie.
117
00:08:01,020 --> 00:08:02,700
Ona nie mo偶e zosta膰 sama z Wietkiem.
118
00:08:03,100 --> 00:08:04,100
A no w艂a艣nie.
119
00:08:04,380 --> 00:08:06,180
Ty masz rodzin臋, a ja?
120
00:08:06,400 --> 00:08:07,400
Uratowa艂a ci 偶ycie.
121
00:08:08,180 --> 00:08:09,180
Zapomnia艂e艣 ju偶?
122
00:08:09,440 --> 00:08:12,560
Mo偶e jednak lepiej by by艂o, gdyby Piterk
mnie zabi艂.
123
00:08:15,800 --> 00:08:17,240
Daj mi jeszcze troch臋 czasu.
124
00:08:17,700 --> 00:08:18,980
Do 艣wi臋tego Jana!
125
00:08:38,220 --> 00:08:39,559
Figi w 艣rodku lasu.
126
00:08:40,120 --> 00:08:41,840
Nawet na Wawelu to rarytas.
127
00:08:42,480 --> 00:08:44,800
Jacek stara si臋 nam wynagradza膰 偶ycie w
g艂uszy.
128
00:08:45,340 --> 00:08:48,180
Giovanni m贸wi, 偶e figi w Italii rosn膮
jak u nas gruszki.
129
00:08:49,120 --> 00:08:50,120
Zabawnie opowiada.
130
00:08:50,520 --> 00:08:51,520
Giovanni?
131
00:08:53,120 --> 00:08:54,440
Nauczyciel ta艅ca na Wawelu.
132
00:08:56,680 --> 00:08:57,680
W艂och.
133
00:08:58,540 --> 00:08:59,960
Chcia艂abym kiedy艣 tam pojecha膰.
134
00:09:01,140 --> 00:09:02,640
A co tutaj na przeszkodzie?
135
00:09:04,200 --> 00:09:05,260
M贸j ojciec.
136
00:09:06,020 --> 00:09:07,680
Ma wobec mnie inne zamiary.
137
00:09:10,050 --> 00:09:11,650
Ojciec chce ci臋 wyda膰 za m膮偶.
138
00:09:13,970 --> 00:09:16,290
I oczywi艣cie nie za tego W艂ocha.
139
00:09:16,810 --> 00:09:17,810
Sk膮d wiesz?
140
00:09:19,810 --> 00:09:22,230
Jak si臋 urodzisz dziewczyn膮, to masz
dwie mo偶liwo艣ci.
141
00:09:22,690 --> 00:09:23,890
Zakon albo ma艂偶e艅stwo.
142
00:09:24,950 --> 00:09:27,810
Skoro wys艂ali ci臋 na Wawel, rozumiem, 偶e
chodzi o to drugie.
143
00:09:28,050 --> 00:09:30,910
Ale ty nie jeste艣 mniszk膮, ani nie masz
m臋偶a.
144
00:09:31,950 --> 00:09:33,330
Tak, ale ja wybra艂am sama.
145
00:09:34,770 --> 00:09:35,770
Inaczej.
146
00:09:36,850 --> 00:09:38,810
Mo偶e ja te偶 tak powinnam portom pi膰.
147
00:09:39,720 --> 00:09:40,720
I co?
148
00:09:40,940 --> 00:09:42,640
Chcia艂aby艣 tak 偶y膰? W ukryciu?
149
00:09:44,240 --> 00:09:46,320
No dobrze, a kim jest tw贸j przysz艂y m膮偶?
150
00:09:48,120 --> 00:09:49,800
To Kastelan Kalicki.
151
00:09:51,720 --> 00:09:52,960
Dobry rycerz.
152
00:09:54,900 --> 00:09:58,980
Oddany cz艂owiek kr贸la od wielu lat.
153
00:10:01,040 --> 00:10:02,900
Czyli jest od ciebie starszy.
154
00:10:05,200 --> 00:10:07,940
Ja wiem, 偶e ojciec jest bardzo m膮dry.
155
00:10:08,810 --> 00:10:12,530
A Pa艂ka to jest naprawd臋 bardzo dobry
cz艂owiek.
156
00:10:15,250 --> 00:10:16,810
Ale serce nie s艂uga.
157
00:10:39,340 --> 00:10:41,140
Czy Jagna pisa艂a z Melchtyna?
158
00:10:41,560 --> 00:10:42,800
Kiedy do nas wr贸ci?
159
00:10:44,680 --> 00:10:51,680
Nie wiem, pani, ale my艣l臋, 偶e ona troch臋
min臋艂a si臋 z prawd膮 w tym liczbie,
160
00:10:51,700 --> 00:10:52,700
kt贸ry wystawi艂a.
161
00:10:54,780 --> 00:10:56,020
Jak to sk艂ama艂a?
162
00:10:56,380 --> 00:10:57,380
Dlaczego?
163
00:10:59,320 --> 00:11:06,080
Chalszka powiedzia艂a mi, 偶e Jagna wodzi
spojrzeniem na naszym nauczycielem
164
00:11:06,080 --> 00:11:07,080
ta艅ca.
165
00:11:08,080 --> 00:11:10,740
A jej ojciec obieca艂 jej r臋k臋 mojemu
ojcu.
166
00:11:14,260 --> 00:11:15,300
Nie tutaj.
167
00:11:16,120 --> 00:11:18,640
Powiesz mi wszystko, tylko chod藕my do
komnaty.
168
00:11:44,400 --> 00:11:48,840
Chcia艂em zapewni膰 was, 偶e sprawa 艣mierci
czeskiego pos艂a jest badana i wkr贸tce
169
00:11:48,840 --> 00:11:55,400
zostanie wyja艣niona. Je艣li to zab贸jstwo,
to oczywi艣cie nie chc臋 nikogo oskar偶a膰,
170
00:11:55,400 --> 00:11:58,520
ale s膮 tacy, kt贸rym to mo偶e by膰 na r臋k臋.
171
00:11:58,920 --> 00:12:00,620
B臋d臋 czekaj膮cy na 偶art.
172
00:12:01,180 --> 00:12:03,580
Upewniam ci臋, Janie, 偶e trwa badanie
艣wiadk贸w.
173
00:12:04,280 --> 00:12:08,160
Stra偶e na zamku zosta艂y podwojone.
Wszyscy mo偶ecie czu膰 si臋 bezpiecznie.
174
00:12:13,450 --> 00:12:16,350
Wielki Mistrz b臋dzie zadowolony z
postanowie艅 arbitra偶u.
175
00:12:16,630 --> 00:12:18,070
Zyskali艣my nieszaw臋.
176
00:12:19,510 --> 00:12:22,150
I nie oddali艣my te偶 kontroli nad c艂em na
Wisie.
177
00:12:22,550 --> 00:12:25,530
Nie oddali艣cie te偶 brze艣cia pod zarz膮d
Siemowitowi.
178
00:12:26,130 --> 00:12:30,210
A Wielki Mistrz Luter zobowi膮za艂 si臋 do
tego podpisuj膮c rozejm zesz艂ego lata.
179
00:12:30,570 --> 00:12:33,650
Wielki Mistrz Luter wiosn膮 do艂膮czy艂 do
ch贸ru niebieskiego.
180
00:12:34,890 --> 00:12:36,390
Jak zapewne wiecie.
181
00:12:46,000 --> 00:12:49,740
M贸wi艂em ci, 偶eby rozmawia膰 z Habsburgami
i Wittelsbachami. Oni przynajmniej
182
00:12:49,740 --> 00:12:51,180
przestrzegaj膮 zawieranych um贸w.
183
00:12:52,720 --> 00:12:56,240
Do 偶adnych rozm贸w nie musimy wraca膰, bo
偶adnych um贸w nie zerwali艣my.
184
00:12:56,920 --> 00:12:58,880
A p贸ki co zyskali艣my, ile si臋 da艂o.
185
00:13:05,400 --> 00:13:08,520
Kazimierz zosta艂 kr贸lem polskim, uznanym
przez wszystkie narody.
186
00:13:09,320 --> 00:13:14,220
I nikt mu ju偶 tego nie odbierze. Ja
my艣l臋, 偶e dlatego warto by艂o po艣wi臋ci膰
187
00:13:14,220 --> 00:13:15,220
dysko.
188
00:13:19,930 --> 00:13:21,970
Kr贸lowa chce urz膮dzi膰 uczt臋.
189
00:13:22,770 --> 00:13:23,770
To id藕.
190
00:13:23,990 --> 00:13:28,310
Id藕 i powiedz jej, 偶e nie b臋dzie zabawy.
Za du偶o oddajesz. Poza tym ucytko
191
00:13:28,310 --> 00:13:31,550
musisz si臋 zgada膰, a ty ci膮gle co艣
wiesz, a ma艂o oddajesz. Mo偶e si臋 mylisz
192
00:13:31,550 --> 00:13:32,550
rachubach.
193
00:13:33,070 --> 00:13:34,070
Chyba raczej sk膮py.
194
00:13:39,630 --> 00:13:41,890
Jako krewniacy musimy sobie pomaga膰.
195
00:13:43,750 --> 00:13:46,510
Przecie偶 gdyby nie ja, dalej zbiera艂by艣
dziesi臋cin臋 po wsiach.
196
00:13:49,840 --> 00:13:52,020
Panie, biskup Grot chce si臋 z tob膮
widzie膰.
197
00:13:53,880 --> 00:13:54,980
S膮 w nim zbrojni?
198
00:13:56,300 --> 00:13:57,300
Nie ma.
199
00:13:57,360 --> 00:13:59,700
No to pro艣.
200
00:14:01,100 --> 00:14:02,760
Tylko niech stra偶e czekaj膮 obok.
201
00:14:03,140 --> 00:14:04,140
Tak jest.
202
00:14:08,620 --> 00:14:09,920
Policz wszystko jeszcze raz.
203
00:14:10,720 --> 00:14:12,520
Tylko tak, 偶eby si臋 wszystko zgadza艂o.
204
00:14:22,760 --> 00:14:25,500
30 floren贸w zaleg艂ej daniny.
205
00:14:27,640 --> 00:14:34,360
I zado艣膰uczynienie za naruszenie spokoju
z nawi膮zk膮 na r臋ce pana Ligenzy.
206
00:14:36,600 --> 00:14:39,880
Mam nadziej臋, 偶e zrozumia艂e艣 moje
post臋powanie.
207
00:14:40,280 --> 00:14:46,640
Paszek jest moim krewnym, a rodzina musi
sobie pomaga膰 bez wzgl臋du na koszty.
208
00:14:47,000 --> 00:14:50,140
W艂a艣nie o tym m贸wi艂em. Dos艂ownie przed
chwil膮.
209
00:14:53,830 --> 00:15:00,730
Zaprowad藕 ksi臋dza biskupa do lochu, 偶eby
osobi艣cie nadzorowa艂 uwolnienie
210
00:15:00,730 --> 00:15:01,730
swojego siostrze艅ca.
211
00:15:09,790 --> 00:15:12,770
Nie musia艂e艣 mu jeszcze upokorzy膰 t膮
wizyt膮 w lochu.
212
00:15:13,170 --> 00:15:14,930
Nale偶a艂o mu si臋 za najazd na Wawel.
213
00:15:15,770 --> 00:15:19,810
Zreszt膮, kr贸l jak wr贸ci i tak si臋 z nim
policzy.
214
00:15:20,610 --> 00:15:21,610
To co?
215
00:15:23,660 --> 00:15:25,280
Znajd膮 si臋 fundusze na zabaw臋?
216
00:15:35,000 --> 00:15:37,720
Dziecko, zamykaj drzwi.
217
00:15:38,240 --> 00:15:39,400
Jeszcze wychodz臋.
218
00:15:50,060 --> 00:15:52,420
Jasiek m贸wi艂, 偶e jeste艣 艣wietnym
ucznikiem.
219
00:15:55,189 --> 00:15:58,890
Przynajmniej na tyle dobrym, 偶eby
upolowa膰 zaj膮ca albo kuropatw臋 dla
220
00:15:59,790 --> 00:16:01,290
Bo na tym mi tu g艂贸wnie czas wychodzi.
221
00:16:02,810 --> 00:16:03,810
Wiesz co, getko?
222
00:16:04,490 --> 00:16:06,910
Ja mam dosy膰 tego, 偶e ty si臋 ci膮gle
u偶alasz nad sob膮.
223
00:16:07,190 --> 00:16:09,850
Ja wiem, 偶e ty by艣 chcia艂a, 偶ebym tylko
siedzia艂 cicho i wype艂nia艂 twoje
224
00:16:09,850 --> 00:16:11,190
rozkazy. Ale nie ty tu rz膮dzisz.
225
00:16:11,450 --> 00:16:12,750
P贸jd臋 zobaczy膰 co z Jaszkiem.
226
00:16:17,570 --> 00:16:19,870
A ty nie jeste艣 ju偶 dzieckiem.
227
00:16:20,190 --> 00:16:21,290
Chocia偶 tak si臋 zachowujesz.
228
00:16:21,770 --> 00:16:24,090
A jak tak bardzo ci tu 藕le, to dlaczego
st膮d nie odejdziesz?
229
00:16:24,430 --> 00:16:27,090
Prosz臋 bardzo, droga wolna. Mo偶na z
Tobie odej艣膰 z ka偶dej chwili. Jasiek nie
230
00:16:27,090 --> 00:16:28,090
chcia艂, 偶eby艣 zosta艂a sama.
231
00:16:28,430 --> 00:16:31,850
Mia艂a艣 tylko urodzi膰. I tak d艂ugo
szed艂e艣 po babk臋, 偶e ma艂o nie umar艂am.
232
00:16:32,070 --> 00:16:33,070
Szkoda, 偶e si臋 tak nie sta艂o.
233
00:16:33,250 --> 00:16:34,570
Zabi艂a艣 ca艂膮 moj膮 rodzin臋.
234
00:16:37,050 --> 00:16:38,510
A teraz mnie pr贸bujesz zniszczy膰.
235
00:16:47,790 --> 00:16:48,790
Dziecko si臋 urodzi艂o.
236
00:16:50,750 --> 00:16:51,750
Jako艣 wolne.
237
00:17:07,630 --> 00:17:08,810
Zanios臋 g贸rki. Zanies臋.
238
00:17:19,050 --> 00:17:20,530
Bywaj膮 tu ci weso艂kowie?
239
00:17:20,790 --> 00:17:21,790
Pewnie.
240
00:17:23,530 --> 00:17:25,970
Chcia艂bym ich na zamek znowu zaprosi膰.
Pomo偶ecie?
241
00:17:26,910 --> 00:17:27,970
呕adnego piwo na膰.
242
00:17:29,370 --> 00:17:31,170
To jaka艣 specjalna okazja?
243
00:17:31,450 --> 00:17:32,450
Uczta na Wawelu.
244
00:17:33,290 --> 00:17:34,290
Tak, panie.
245
00:17:34,450 --> 00:17:35,830
Nareszcie ju偶 偶adnego piwo.
246
00:17:39,139 --> 00:17:41,100
Muzyka, ta艅ce, wyst臋py. Ma by膰 weso艂o.
247
00:17:42,220 --> 00:17:44,100
Mo偶na si臋 bawi膰. Jak jest za co?
248
00:17:44,520 --> 00:17:48,380
Pod czaszy choj nie wynagrodzi. W takim
razie na pewno nie odm贸wi臋.
249
00:17:57,460 --> 00:17:58,460
A ta?
250
00:18:01,040 --> 00:18:02,860
艁adna, ale nie jestem przekonana.
251
00:18:06,300 --> 00:18:07,300
Mi艂o艣ciwa pani.
252
00:18:07,480 --> 00:18:10,600
Koniec w艂a艣nie wyjecha艂 z twoim listem
do Omyr w najma艂gorzcze. Dzi臋kuj臋.
253
00:18:15,600 --> 00:18:18,120
Kaza艂am napisa膰 list do Jagny i Ja艣ka.
254
00:18:18,360 --> 00:18:21,440
Chc臋, 偶eby wr贸ci艂a ze swoim bratem na
Wawel.
255
00:18:22,500 --> 00:18:25,540
Przekaza艂am, 偶e wiem o wszystkim i 偶e
postaram si臋 jej pom贸c.
256
00:18:26,000 --> 00:18:27,280
To wspania艂e, pani.
257
00:18:28,460 --> 00:18:31,380
Skoro mi艂uje Giovaniego, nie mo偶e wyj艣膰
za twojego ojca.
258
00:18:31,620 --> 00:18:34,900
A on zachowuje si臋 tak, jakby uczucia
Jagnego w og贸le nie obchodzi艂y.
259
00:18:38,290 --> 00:18:39,970
Zmieni艂 go ten czeski loch.
260
00:18:44,210 --> 00:18:45,610
Ale co mo偶na zrobi膰?
261
00:18:47,110 --> 00:18:50,290
Porozmawia膰 z kr贸lem? I czy kr贸l si臋 za
Agn膮 wstawi艂?
262
00:18:51,450 --> 00:18:52,550
Nie s膮dz臋.
263
00:18:53,590 --> 00:18:56,090
Dlatego nie b臋dziemy nikogo prosi膰 o
pomoc.
264
00:18:56,990 --> 00:19:00,850
Wydamy Agn臋 za Giovaniego, zanim
Kazimierz wr贸ci z Wyszych Rat.
265
00:19:01,230 --> 00:19:02,470
A zgoda ojca?
266
00:19:02,790 --> 00:19:06,090
Skoro nie ma ojca, wystarczy zgoda
brata.
267
00:19:07,880 --> 00:19:10,720
My艣lisz, 偶e Jasiek odm贸wi pomocy?
268
00:19:12,860 --> 00:19:15,020
Nie wiem, czy sprzeciwi si臋 ojcu.
269
00:19:25,280 --> 00:19:26,960
My艣la艂em, 偶e jeste艣 z Ba艣k膮.
270
00:19:28,140 --> 00:19:29,680
Chcia艂am chwil臋 ciszy.
271
00:19:32,780 --> 00:19:33,780
Getko?
272
00:19:35,920 --> 00:19:37,300
Wzi膮艂 konia i pojecha艂.
273
00:19:39,840 --> 00:19:42,580
Ba艣ka m贸wi, 偶e wzi膮艂 wszystkie rzeczy,
偶e ju偶 pewnie nie wr贸ci.
274
00:19:43,500 --> 00:19:44,500
W艂a艣nie teraz.
275
00:19:45,400 --> 00:19:48,920
Mo偶e ju偶 d艂u偶ej nie m贸g艂 wytrzyma膰. M贸g艂
przynajmniej co艣 powiedzie膰. A
276
00:19:48,920 --> 00:19:49,920
czyta艂e艣?
277
00:19:50,460 --> 00:19:53,020
Doskonale go rozumiesz. Tak, bo zrobi艂am
to samo.
278
00:19:54,040 --> 00:19:57,020
Tylko, 偶e ja zostawi艂am list, 偶eby
kr贸lowa wiedzia艂a, gdzie jestem.
279
00:19:58,200 --> 00:20:00,080
Uciek艂a艣? W Wawelu?
280
00:20:00,940 --> 00:20:01,940
Musia艂am.
281
00:20:12,560 --> 00:20:13,680
Co ty teraz robisz?
282
00:20:14,020 --> 00:20:15,020
Nie wiem.
283
00:20:17,600 --> 00:20:22,000
Nie chcia艂am ulec woli ojca, bo mi艂uj臋
innego.
284
00:20:23,540 --> 00:20:26,840
Ale ja widz臋, 偶e ja nie jestem w stanie
偶y膰 tak jak wy z Ba艣k膮.
285
00:20:27,820 --> 00:20:29,760
Wbrew wszystkim i wszystkiemu.
286
00:20:50,220 --> 00:20:51,680
Rego, ty pierwszy.
287
00:20:53,080 --> 00:20:55,080
No, no, klapisz na wszystko.
288
00:20:55,680 --> 00:20:56,680
Mog臋 ja?
289
00:20:58,900 --> 00:20:59,900
Rego.
290
00:21:05,820 --> 00:21:06,820
Bene.
291
00:21:09,080 --> 00:21:11,320
Dobrze, ale patrz, co robisz.
292
00:21:12,800 --> 00:21:16,520
Makie, sprawdzasz, czy zarabiam na swoje
utrzymanie?
293
00:21:16,740 --> 00:21:19,400
Basta. Potrzebuj臋 twojej pomocy.
294
00:21:19,920 --> 00:21:21,380
Musimy przygotowa膰 uczt臋.
295
00:21:21,880 --> 00:21:23,480
Jak u was, w Italii.
296
00:21:28,120 --> 00:21:28,720
W
297
00:21:28,720 --> 00:21:35,640
domu nie
298
00:21:35,640 --> 00:21:36,820
sprawi艂 ci ogie艅?
299
00:21:37,560 --> 00:21:39,100
Zb贸j nie pozbawi艂 ciemienia?
300
00:21:39,820 --> 00:21:41,140
Nie ciesz si臋, bracie.
301
00:21:41,600 --> 00:21:43,200
Zara艅cz膮 b臋dziesz mia艂 do czynienia.
302
00:21:43,520 --> 00:21:46,680
To jest tak kiepskie, 偶e skaza艅c贸w b臋d臋
tu prowadza艂 na tortur臋.
303
00:21:48,010 --> 00:21:49,950
Wy macie rozwesela膰 dw贸r.
304
00:21:50,550 --> 00:21:51,850
Mam to do dosy膰.
305
00:21:53,230 --> 00:21:59,530
Ale o ataku biskupa na zamek nie wolno.
To mo偶e o rozb贸jnic臋 popr贸bujemy.
306
00:21:59,770 --> 00:22:01,250
Dobra, fajda jest naj艂adniejsza.
307
00:22:01,510 --> 00:22:03,610
Trzymam si臋 znowu za dziewk臋 przebiera膰.
308
00:22:06,470 --> 00:22:07,810
Ciekaw jestem, co poka偶膮.
309
00:22:10,170 --> 00:22:12,370
Podobno za g艂ow臋 tej dziewki jest
nagroda w z艂ocie.
310
00:22:13,830 --> 00:22:15,870
A ty si臋 nie z艂apali wszystkich tych
dw贸j贸w?
311
00:22:16,070 --> 00:22:17,070
Nie.
312
00:22:17,240 --> 00:22:18,900
Ba艣ki Dunin jeszcze nie z艂apali.
313
00:22:20,960 --> 00:22:23,240
Ob艂owi si臋 ten, kto j膮 z艂apie albo wyda.
314
00:22:45,040 --> 00:22:46,040
Szanowni go艣cie!
315
00:22:46,330 --> 00:22:49,470
Sprawa 艣mierci pana Krawarza zosta艂a
badana i rozwi膮zana.
316
00:22:50,090 --> 00:22:52,670
By艂 to, jak si臋 okaza艂o, nieszcz臋艣liwy
wypadek.
317
00:22:54,710 --> 00:22:57,850
Karolu, mo偶e zdradzisz nam, jak do niego
dosz艂o?
318
00:22:58,670 --> 00:23:04,790
Wola艂bym nie wchodzi膰 w szczeg贸艂y, ale
skoro nalegasz, Janie, wypiwszy troch臋,
319
00:23:04,950 --> 00:23:09,390
pan Krawarz chcia艂 udowodni膰, 偶e potrafi
przej艣膰 po szczycie muru.
320
00:23:10,530 --> 00:23:12,270
Niestety po艣lizgn膮艂 si臋 i spad艂.
321
00:23:13,250 --> 00:23:15,670
Znale藕li艣my 艣wiadk贸w tego smutnego
zdarzenia.
322
00:23:17,510 --> 00:23:19,170
Natuwa si臋 jedna my艣l.
323
00:23:21,990 --> 00:23:24,210
Pijmy, ale z umiarem.
324
00:23:25,950 --> 00:23:27,250
Wznie艣my to arst.
325
00:23:28,490 --> 00:23:29,510
Za zgod臋.
326
00:23:35,890 --> 00:23:37,850
W nast臋pnym odcinku.
327
00:23:40,090 --> 00:23:41,090
Ej, ty!
328
00:23:41,910 --> 00:23:45,210
Lepiej st膮d id藕. Nic dobrego ci臋 tu nie
spotka.
329
00:23:45,530 --> 00:23:46,289
No i co?
330
00:23:46,290 --> 00:23:49,890
Co tam masz? 呕eby chocia偶 Gietko z wami
zosta艂. Wr贸膰. Czuj臋 to.
331
00:23:50,110 --> 00:23:53,970
Ty pokorzenie pasterna, ty chcecie mi
g艂ow臋 uci膮膰? Bo偶ena T臋czy艅ska, wdowa po
332
00:23:53,970 --> 00:23:54,970
nawoju z Morawicy.
333
00:23:58,630 --> 00:24:02,690
Giewa nie odzyska艂 si艂y, to chyba tw贸j
Miko艂aj przywo艂a艂 go do porz膮dku.
334
00:24:03,970 --> 00:24:07,470
Trzeba by mu podzi臋kowa膰. Masz racj臋,
cudko. Ju偶 jemu podzi臋kuj臋.
24475
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.