Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:39,980 --> 00:00:42,240
To nie trucizna! Spu艣膰 si臋 w niego!
2
00:00:43,580 --> 00:00:45,720
To nie trucizna! Szczeg贸艂!
3
00:00:47,280 --> 00:00:51,560
Daj Aldonie wi臋cej mikstury, by z tego
nie zadzia艂a艂! Ja umrz臋!
4
00:01:34,740 --> 00:01:38,560
Nie umieraj, b艂agam, nie umieraj!
5
00:01:43,780 --> 00:01:45,180
Amen.
6
00:02:10,280 --> 00:02:11,280
Panie, nareszcie.
7
00:02:14,960 --> 00:02:15,960
Panie,
8
00:02:17,040 --> 00:02:19,580
to nie m贸j list, ale marsza艂ek kaza艂
wrzuci膰 mnie do lochu.
9
00:02:20,500 --> 00:02:22,380
Rozmawia艂e艣 z nim? On wie, 偶e mnie
winny.
10
00:02:22,700 --> 00:02:24,920
Najpierw chcia艂em si臋 dowiedzie膰 od
ciebie, co si臋 sta艂o.
11
00:02:25,840 --> 00:02:27,660
Kto艣 podrzuci艂 mi list do fakty.
12
00:02:29,300 --> 00:02:31,880
Gdy dwie krzy偶om Lig臋 zapad艂 na mnie,
takwa si臋 zerwa艂a.
13
00:02:32,400 --> 00:02:34,340
Ten list by艂 w 艣rodku, wszyscy go
widzieli.
14
00:02:34,980 --> 00:02:37,100
Rados艂awie, kto m贸g艂 podrzuci膰 ci ten
list?
15
00:02:37,420 --> 00:02:38,540
To pani Lig臋za.
16
00:02:39,240 --> 00:02:41,280
Pomy艣l, kiedy ostatni raz otwiera艂e艣
sakw臋?
17
00:02:42,560 --> 00:02:44,540
A mo偶e gdzie艣 j膮 nieopatrzny zostawi艂e艣?
18
00:02:46,080 --> 00:02:48,440
Wszak... Halszka!
19
00:02:48,740 --> 00:02:50,540
Ona mi go podrzuci艂a. Kiedy?
20
00:02:51,940 --> 00:02:53,920
P艂aka艂a na korytarzu, 偶ali艂a si臋 na
Lig臋z臋.
21
00:02:55,520 --> 00:03:01,160
Pocz膮tkowo nie dawa艂em temu wiary,
ale... Mi臋kkie serce mam do niej. Co
22
00:03:01,160 --> 00:03:02,160
potem?
23
00:03:02,960 --> 00:03:03,779
Poca艂owa艂a mnie.
24
00:03:03,780 --> 00:03:07,060
Wtedy musia艂a mi podrzuci膰 ten list do
sakwy. Da艂e艣 si臋 podej艣膰 jak rzekko!
25
00:03:15,210 --> 00:03:16,350
Daj mi zabra膰 m臋偶czyzn臋.
26
00:03:22,150 --> 00:03:25,950
Anna przed ciebie umiera. Podajcie jej
wi臋cej leku, to j膮 uratuje. Milcz!
27
00:03:26,210 --> 00:03:28,470
Jak 艣miesz si臋 tu pokazywa膰? W m贸j nisim
habicie.
28
00:03:28,890 --> 00:03:32,150
To nie przebranie. Jestem brat Szymon
Stry艅ski. Jak 艣miesz.
29
00:03:32,630 --> 00:03:36,610
Anna ci kaza艂a znikn膮膰 z swojego 偶ycia,
a ty wr贸ci艂e艣 tutaj, 偶eby j膮 zabi膰?
30
00:03:37,590 --> 00:03:38,850
Bo nie jest twoja!
31
00:03:39,630 --> 00:03:44,610
Ja bym zabija膰 t臋, kt贸r膮 mi艂uj臋. Nie
masz prawa jej mi艂owa膰, bo jest moja.
32
00:03:44,940 --> 00:03:48,000
Tego nawet B贸g nie mo偶e mi zabroni膰.
33
00:03:48,440 --> 00:03:51,580
To mi艂o艣膰 czysta i niewinna. Czysta i
niewinna?
34
00:03:53,000 --> 00:03:54,000
Wierzcie go.
35
00:03:55,920 --> 00:03:57,420
Nie wyjdzie st膮d 偶ywy!
36
00:03:57,740 --> 00:03:59,740
Panie, 藕le robisz.
37
00:03:59,960 --> 00:04:01,440
Podaj jej wi臋cej leku.
38
00:04:10,920 --> 00:04:12,840
Wybacz, panie, ale to wa偶ne. Czego
chcesz?
39
00:04:13,200 --> 00:04:14,200
Przeczytaj ten li.
40
00:04:34,190 --> 00:04:35,190
Co si臋 dzieje?
41
00:04:35,750 --> 00:04:38,250
Wz艂am kr贸low膮, 偶eby lepiej jej si臋
oddycha艂o.
42
00:04:43,370 --> 00:04:47,970
Obawiam si臋, 偶e ju偶 nic nie mo偶emy
zrobi膰.
43
00:04:49,930 --> 00:04:52,310
Bo 艣wicie b臋dzie ju偶 z naszym panem.
44
00:05:08,440 --> 00:05:09,960
Nowonarodzony syn kr贸la nie 偶yje.
45
00:05:10,560 --> 00:05:12,620
Podejrzewam, 偶e kr贸lowa jutro zejdzie z
tego 艣wiata.
46
00:05:13,600 --> 00:05:15,580
List do Luksemburczyka. Kto to napisa艂?
47
00:05:16,880 --> 00:05:20,780
Znale藕li艣my go przy Rados艂awie. Panie,
Rados艂aw jest niewinny.
48
00:05:21,320 --> 00:05:25,300
By艂em przy tym, jak ten list wypad艂 mu z
taksy. Panie, Ligenta dowiedzia艂 si臋,
49
00:05:25,300 --> 00:05:26,300
偶e go obserwujemy.
50
00:05:26,360 --> 00:05:30,340
A jako, 偶e potajemnie spotyka si臋 z
Halszk膮, kaza艂 jej podrzuci膰 ten list
51
00:05:30,340 --> 00:05:34,940
Rados艂awowi. Panie, mamy na dworze
szpiega, a ja o tym nic nie wiem? Bo
52
00:05:34,940 --> 00:05:35,940
biskupowi.
53
00:05:36,970 --> 00:05:40,210
Ale skoro ju偶 si臋 o tym dowiedzia艂e艣,
pos艂uchaj nie mierzy. Ch臋tnie.
54
00:05:40,650 --> 00:05:44,850
Ale mo偶e najpierw niech ochmistrz
obejrzy ten list, zanim zacznie broni膰
55
00:05:44,850 --> 00:05:50,110
Rados艂awa. Rados艂aw jest niewinny.
Wed艂ug mojego cz艂owieka z W臋gier, Szpieg
56
00:05:50,110 --> 00:05:55,690
艣wiatowiec, kt贸ry studiowa艂 w Bolonii. A
mo偶e kto艣 celowo wprowadzi艂 ci臋 w b艂膮d?
57
00:05:56,370 --> 00:06:02,670
Niemo偶liwe. Panie, takie listy s膮
zaszyfrowane, a ten napisany jest zwyk艂膮
58
00:06:02,670 --> 00:06:06,420
艂acin膮. Znaj膮c Lig臋z臋, zaszyfrowa艂by ten
list tak, 偶e uchowaj bo偶e. Do艣膰!
59
00:06:07,180 --> 00:06:08,180
Sprawd藕cie ich obu!
60
00:06:09,920 --> 00:06:12,120
Kr贸lowa umiera, ja nie mam czasu na
wasze k艂贸tnie!
61
00:06:13,560 --> 00:06:16,020
Nie mo偶emy si臋 spotka膰.
62
00:06:17,380 --> 00:06:18,380
Jak to?
63
00:06:19,740 --> 00:06:21,900
B臋d膮 nas przes艂uchiwa膰, musimy by膰
ostro偶ni.
64
00:06:22,640 --> 00:06:23,640
Prosz臋 jedynie.
65
00:06:26,420 --> 00:06:27,420
Poradzimy sobie.
66
00:06:28,340 --> 00:06:29,780
Tylko musimy m贸wi膰 to samo.
67
00:06:31,060 --> 00:06:32,060
Pos艂uchaj mnie.
68
00:06:33,690 --> 00:06:35,470
Pami臋taj, 偶e jeste艣my dla siebie obcy.
69
00:06:36,250 --> 00:06:40,570
Gdyby kto艣 m贸wi艂, 偶e jest inaczej,
zaprzeczaj. Bo nikt tak naprawd臋
70
00:06:40,570 --> 00:06:42,870
Opr贸cz Rados艂awa o tym nie wie. W艂a艣nie.
71
00:06:54,650 --> 00:06:56,810
I nigdy nie widzia艂a艣 cz艂owieka w
kapturze.
72
00:06:58,210 --> 00:06:59,590
Podejrzewam, 偶e jest to niemierza.
73
00:07:00,160 --> 00:07:03,520
Ale tak naprawd臋 niewiele wiem o tej
sprawie, wi臋c lepiej zachowa膰 milczenie.
74
00:07:05,080 --> 00:07:06,640
Zosta艅, co na to zgodzi艂am.
75
00:07:08,200 --> 00:07:11,360
Nie chcesz widzie膰 swojego przysz艂ego
m臋偶a na m臋kach.
76
00:07:14,000 --> 00:07:16,720
Nie l臋kaj si臋, bo to ci臋 straci.
77
00:07:17,540 --> 00:07:18,800
Musisz zachowa膰 si艂臋.
78
00:07:20,060 --> 00:07:21,280
Dla siebie i dla mnie.
79
00:07:37,930 --> 00:07:40,030
No wr贸膰cie i zdrowie.
80
00:07:48,030 --> 00:07:49,110
Musisz 偶y膰.
81
00:07:49,850 --> 00:07:51,050
Co jej dajesz?
82
00:07:54,190 --> 00:07:55,750
To zio艂a na gor膮czk臋.
83
00:07:56,170 --> 00:07:58,530
Prawd臋 m贸wisz? To nie miktura od tego
Litwina?
84
00:07:59,330 --> 00:08:00,490
Nie, panie.
85
00:08:04,830 --> 00:08:06,310
Powiedz, widywa艂a si臋 z nim?
86
00:08:08,110 --> 00:08:11,370
Anna zawsze by艂a ci wierna, panie. Mam
ci wierzy膰?
87
00:08:13,350 --> 00:08:16,050
Pomaga艂a艣 mu przygotowywa膰 t臋 mikstur臋,
kt贸ra zabija Ann臋.
88
00:08:16,370 --> 00:08:20,550
Panie, to nie ona zabija kr贸low膮, tylko
po艂贸g.
89
00:08:22,530 --> 00:08:24,670
Poroni艂a przecie偶. Uwa偶asz, 偶e to moja
wina?
90
00:08:34,270 --> 00:08:35,270
Wyjd藕.
91
00:09:07,560 --> 00:09:09,000
Par艂a si臋, 偶eby mnie oddali膰.
92
00:09:09,940 --> 00:09:12,200
Od pocz膮tku si臋 jej nie podoba艂am.
93
00:09:13,100 --> 00:09:18,320
Zreszt膮 inne dw贸rki m贸wi艂y mi, 偶e jest
zazdrosna o moj膮 urod臋.
94
00:09:18,620 --> 00:09:23,260
Machno nigdy nie pos膮dza艂by
motokr贸lowej. Ale to nie moja wina, 偶e
95
00:09:23,260 --> 00:09:24,260
ta艅czy艂.
96
00:09:24,560 --> 00:09:26,660
A kr贸lowa w艂a艣nie za to chce mnie
odes艂a膰.
97
00:09:27,440 --> 00:09:29,860
Wi臋c chyba jednak jest zazdrosna.
98
00:09:32,440 --> 00:09:34,120
Na pewno chodzi tylko o taniec?
99
00:09:36,550 --> 00:09:37,550
Nie rozumiem, Woju.
100
00:09:39,130 --> 00:09:45,570
Naprawd臋 nie pojmuj臋, o czym m贸wisz,
ale... B艂agam, nie ka偶 mi wraca膰 do
101
00:09:47,690 --> 00:09:49,030
A jak kr贸low膮, 偶e?
102
00:09:51,330 --> 00:09:54,610
Kto艣 przecie偶 musi zaopiekowa膰 si臋.
103
00:09:54,910 --> 00:09:56,230
Kuncio, Jel偶bietko.
104
00:10:20,440 --> 00:10:21,440
straci艂a艣?
105
00:10:21,640 --> 00:10:24,280
To ja takie zachowanie wobec dw贸rki ka偶臋
ci臋 wych艂osta膰.
106
00:10:24,520 --> 00:10:25,520
Wybacz, panie.
107
00:10:26,180 --> 00:10:28,760
Ale ja ju偶 nie mog艂am wydzier偶y膰, jak
machn臋 o pani m贸wi艂a.
108
00:10:29,400 --> 00:10:30,840
Jakby jej los by艂 przes膮czony.
109
00:10:32,160 --> 00:10:34,300
No sama te偶 nie jest bez winy. Co masz
na myli?
110
00:10:35,180 --> 00:10:36,200
Niech panie wybaczy.
111
00:10:36,640 --> 00:10:37,640
St贸j!
112
00:10:39,860 --> 00:10:42,580
Nie uka偶e ci臋, jak powiesz, co wiesz o
mojej siostrzenicy.
113
00:10:44,180 --> 00:10:45,840
By艂am w komnacie, kiedy kr贸lowa rodzi艂a.
114
00:10:47,420 --> 00:10:48,420
Krzycza艂a do kr贸la.
115
00:10:49,520 --> 00:10:50,620
呕eby szed艂 do Machny.
116
00:10:51,940 --> 00:10:53,100
Nie obawiaj si臋.
117
00:10:56,600 --> 00:11:00,500
艢mi艂 m贸wi艂, 偶e kr贸l nie spa艂 w swojej
komnadzie. Panie wszyscy gadaj膮, 偶e
118
00:11:00,500 --> 00:11:02,160
nie Machna, to nie by艂oby tego
nieszcz臋艣cia.
119
00:11:07,180 --> 00:11:08,740
Id藕, obieca艂em ci臋 nie kara膰.
120
00:11:10,200 --> 00:11:11,320
Ale pami臋taj.
121
00:11:23,849 --> 00:11:26,130
T艂umacz臋. Nic mnie z Chalsk膮 nie 艂膮czy.
122
00:11:26,750 --> 00:11:28,450
O czym ja mia艂bym nim m贸wi膰?
123
00:11:29,190 --> 00:11:31,810
Rados艂aw widzia艂, jak wychodzi艂a od
ciebie rano z komnaty.
124
00:11:33,770 --> 00:11:38,350
A czy kto艣, kto艣 trze藕wy, m贸g艂by to
potwierdzi膰?
125
00:11:39,830 --> 00:11:43,510
Naprawd臋 bardziej wierzycie s艂owom
jakiego艣 pijaka ni偶 moim? Rados艂aw nie
126
00:11:44,650 --> 00:11:47,470
Udawa艂 na moje polecenie, 偶eby 艂atwiej
by艂o ci臋 艣ledzi膰.
127
00:11:47,730 --> 00:11:48,770
Tam widzisz, panie.
128
00:11:49,570 --> 00:11:51,970
Skoro Rados艂aw tak 艣wietnie potrafi
udawa膰,
129
00:11:53,040 --> 00:11:57,040
Z 艂atwo艣ci膮 m贸g艂 u艣pi膰 czujno艣膰 naszego
ochmistrza.
130
00:12:03,000 --> 00:12:07,240
Miko艂aju, zdaj臋 sobie spraw臋 z powagi
sytuacji.
131
00:12:07,460 --> 00:12:08,820
Jak najbardziej, panie.
132
00:12:10,380 --> 00:12:14,960
Jestem przecie偶 oskar偶any o spiegostwo.
Na podstawie plotek cz艂owieka, przy
133
00:12:14,960 --> 00:12:17,220
kt贸rym znaleziono oczywisty dow贸d jego
winy.
134
00:12:17,740 --> 00:12:21,820
Ochmistrz twierdzi, 偶e spotka艂e艣 si臋 z
jakim艣 Czechem. Kto to?
135
00:12:22,190 --> 00:12:26,090
Indrich Zlipe. M贸j kamrat z czas贸w
studi贸w w Bolonii.
136
00:12:26,490 --> 00:12:28,650
Zreszt膮 jest w Krakowie do niedzieli.
Dobrze.
137
00:12:29,350 --> 00:12:30,350
Porozmawiamy z nim.
138
00:12:31,290 --> 00:12:32,450
Mo偶esz odej艣膰.
139
00:12:32,930 --> 00:12:35,950
A, nie masz prawa opuszcza膰 zamku.
140
00:13:20,620 --> 00:13:23,480
No i co z ni膮? Poda艂a si臋 jej lek?
Poda艂a, ale nie ca艂y.
141
00:13:23,940 --> 00:13:27,220
Je偶eli wypi艂a wystarczaj膮co du偶o, do
wieczora powinny wr贸ci膰 jej si艂y.
142
00:13:27,500 --> 00:13:28,540
A je艣li nie?
143
00:13:28,820 --> 00:13:30,140
To zabije kr贸la.
144
00:13:30,380 --> 00:13:31,380
Cikona mi艣.
145
00:13:31,620 --> 00:13:33,020
Jeszcze trawnik us艂yszy.
146
00:13:33,500 --> 00:13:36,440
Stra偶nicy m贸wi膮, 偶e Aldona poroni艂a, bo
kr贸l j膮 zdradzi艂.
147
00:13:37,540 --> 00:13:38,540
To prawda?
148
00:13:38,960 --> 00:13:40,260
Nagle powiedz mi, to prawda?
149
00:13:51,790 --> 00:13:53,490
Je偶eli Aldona umrze, zabij臋 kr贸la.
150
00:13:54,930 --> 00:13:57,610
Ale je偶eli prze偶yj臋, b臋d臋 Ci dalej
wiernie s艂u偶y艂.
151
00:13:59,010 --> 00:14:00,950
Jej los, m贸j los.
152
00:14:01,870 --> 00:14:03,350
Wszystko zalierzam Tobie, Bo偶e.
153
00:14:04,410 --> 00:14:05,570
Wszystko w Twoich r臋kach.
154
00:14:07,910 --> 00:14:08,910
艁u偶膮.
155
00:14:09,250 --> 00:14:10,250
艁u偶膮 jak Ty.
156
00:14:10,590 --> 00:14:11,590
Uwa偶am inaczej.
157
00:14:12,210 --> 00:14:15,230
M贸wili to samo, ich s艂owa sobie nie
przecz膮. Ale mogli si臋 um贸wi膰.
158
00:14:16,030 --> 00:14:19,230
Panie, szukali艣my dok艂adnie rzeczy
Rados艂awa.
159
00:14:19,510 --> 00:14:20,510
Znalazli艣my to.
160
00:14:25,800 --> 00:14:27,040
Jeszcze Inga u Stipiura.
161
00:14:28,360 --> 00:14:31,380
Pisze tu, 偶e wr贸ci艂e艣 z W臋gier z
wiadomo艣ci膮 o szpiegu.
162
00:14:31,800 --> 00:14:35,040
Ale nie wys艂a艂 listu, bo zala艂 cz臋艣ci膮
kaustem.
163
00:14:35,660 --> 00:14:37,100
W臋gier za go podrzuci艂.
164
00:14:38,100 --> 00:14:39,740
Dlaczego tak bronisz Rados艂awa?
165
00:14:40,260 --> 00:14:42,320
Jeszcze chwila, pomy艣l臋, 偶e jeste艣cie w
zmowie.
166
00:14:43,200 --> 00:14:44,200
Wybacz, panie.
167
00:14:45,820 --> 00:14:51,640
Ale tyle czasu go znam, 偶e... Ci臋偶ko mi
uwierzy膰, 偶e to on.
168
00:14:54,920 --> 00:14:57,600
Najcz臋艣ciej zdradzaj膮 nas ci, kt贸rym
ufamy najbardziej.
169
00:15:00,860 --> 00:15:03,840
Dlatego przes艂uchani Rados艂awa powierzam
tobie.
170
00:15:15,960 --> 00:15:17,700
Co z kr贸low膮, panie?
171
00:15:19,780 --> 00:15:20,780
Czekamy na cud.
172
00:15:24,170 --> 00:15:25,590
M贸w, z czym przyszed艂e艣, s艂ucham.
173
00:15:27,090 --> 00:15:28,090
Co to jest?
174
00:15:28,290 --> 00:15:30,950
List wojewody pozna艅skiego, Miko艂aja.
175
00:15:31,850 --> 00:15:36,050
Pisze w nim, 偶e bikup Grot pr贸bowa艂 go
nam贸wi膰, 偶eby stan膮艂 po jego stronie w
176
00:15:36,050 --> 00:15:37,170
sprawie wojny z zakonem.
177
00:15:37,910 --> 00:15:43,150
Zapewnia w nim r贸wnie偶, 偶e jest
pos艂uszny tobie, panie. Grot, znowu
178
00:15:43,150 --> 00:15:44,150
mo偶nych przeciwko mnie.
179
00:15:44,710 --> 00:15:45,710
Panie, wybacz.
180
00:15:46,970 --> 00:15:48,110
Ale musz臋 wiedzie膰.
181
00:15:50,530 --> 00:15:53,250
Kr贸lowa, zanim za nim mog艂a, oddali艂a
moj膮 przestrzenic臋.
182
00:15:54,670 --> 00:15:59,230
Je艣li prawd膮 jest to, co m贸wi膮, panie,
rodzina si臋 od niej odwr贸ci.
183
00:16:02,310 --> 00:16:03,310
Musz臋 i艣膰.
184
00:16:03,390 --> 00:16:04,590
Wybacz, Zbigniewie. Panie.
185
00:16:14,730 --> 00:16:18,310
Panie, w艂a艣nie do ciebie. Nie teraz.
Musz臋 si臋 rozm贸wi膰 z Grotem. O niego mi
186
00:16:18,310 --> 00:16:19,990
chodzi. Co znowu?
187
00:16:21,870 --> 00:16:23,530
Odsun膮艂e艣 mnie, kr贸lu, od wielu spraw.
188
00:16:24,560 --> 00:16:25,560
Rozumiem to.
189
00:16:26,040 --> 00:16:31,500
Teraz wiem, 偶e pok艂adaj膮c zaufanie w
biskupie, zb艂膮dzi艂em. Ale chc臋 to
190
00:16:32,980 --> 00:16:34,120
Co to jest?
191
00:16:35,620 --> 00:16:38,820
Przeczytaj, a b臋dziesz wiedzia艂, co z
tym zrobi膰.
192
00:16:40,600 --> 00:16:42,600
To nie jest poufne biskup.
193
00:16:43,560 --> 00:16:46,120
Wszyscy mog膮 pozna膰 jego tre艣膰.
194
00:16:47,460 --> 00:16:49,840
To k艂amstwo, oszczerstwa.
195
00:16:50,560 --> 00:16:52,620
W贸wiu, w s艂u偶bie wierzy...
196
00:16:52,860 --> 00:16:54,600
Powiedz, 偶e nigdy nie by艂a艣 z kr贸lem.
197
00:16:57,800 --> 00:17:00,920
Wuj, przecie偶 znasz mnie od dziecka.
198
00:17:01,180 --> 00:17:02,900
Czy kiedykolwiek ci臋 uk艂ama艂am?
199
00:17:04,240 --> 00:17:05,599
Dw贸r to gniazdo, 偶mi.
200
00:17:06,160 --> 00:17:09,599
I ka偶dego, kto m贸wi takie plugastwa,
powinno si臋 wych艂otla膰.
201
00:17:11,180 --> 00:17:17,400
Je偶eli te plotki dotr膮 do kasztelana
Nakielskiego, zerwie zar臋czyny i nikt z
202
00:17:17,400 --> 00:17:19,940
dobrego rodu si臋 z tob膮 nie o偶eni.
Przecie偶 to nieprawda.
203
00:17:24,400 --> 00:17:26,640
W takim razie wezw臋 zaufanego medyka.
204
00:17:27,359 --> 00:17:29,420
Niech zar臋czy o twoim dziewictwie.
205
00:17:32,680 --> 00:17:33,880
Ty mi nie wiesz.
206
00:17:34,700 --> 00:17:38,500
Albo medyk ci臋 zbada, albo idziesz do
klastoru.
207
00:17:39,400 --> 00:17:40,480
Innej drogi nie ma.
208
00:17:43,400 --> 00:17:44,400
Dobrze, wuj.
209
00:17:50,580 --> 00:17:51,660
P贸jd臋 do klasztoru.
210
00:18:10,860 --> 00:18:12,100
Nadal podburzasz przeciwko mnie.
211
00:18:12,540 --> 00:18:15,180
Walcz z zakonem, a nie b臋d臋 musia艂 nic
robi膰.
212
00:18:15,420 --> 00:18:17,500
Przypominam ci, Janie, 偶e tutaj ja
jestem panem.
213
00:18:18,040 --> 00:18:21,140
I radz臋 ci nie wtr膮ca膰 si臋 do spraw
kr贸lestwa, bo stracisz biskupstwo.
214
00:18:22,440 --> 00:18:27,180
O moim biskupstwie decyduje papie偶. I na
pewno ch臋tnie przeczyta o tym, jak
215
00:18:27,180 --> 00:18:28,460
zarz膮dzasz ko艣cielnymi dobrami.
216
00:18:29,180 --> 00:18:33,320
Jak widzisz, Grzegorz skrz臋tnie wszystko
spisa艂. Bo nie da艂em jego bratankowi
217
00:18:33,320 --> 00:18:36,360
kanonii w kolegiacie 艣w. Floriana.
Zobacz sobie.
218
00:18:36,980 --> 00:18:40,340
Nepotyzm, symonia i oszustwa na
prab臋dach, kt贸re nale偶膮 si臋 rycerstwu.
219
00:18:41,000 --> 00:18:42,700
Baczenie tylko na w艂asne zbytki.
220
00:18:43,020 --> 00:18:46,400
My艣l臋, 偶e ju偶 czas najwy偶szy, Janie,
偶eby papie偶 pozna艂 twoje przewinienia.
221
00:18:47,080 --> 00:18:48,860
Panie, kr贸lowa.
222
00:18:56,880 --> 00:18:57,880
Wuju?
223
00:18:59,040 --> 00:19:00,100
艢le si臋 czujesz?
224
00:19:02,920 --> 00:19:05,100
Panie, kr贸lowa si臋 wybudzi艂a.
225
00:19:13,840 --> 00:19:14,840
Wody.
226
00:19:15,320 --> 00:19:16,480
Dajcie wody, szybko.
227
00:19:19,500 --> 00:19:20,700
Bogu niech b臋d膮 dzi臋ki.
228
00:19:21,000 --> 00:19:22,960
Nie wiem, co bym zrobi艂, jakbym ci臋
straci艂.
229
00:19:25,820 --> 00:19:28,320
Ju偶 nigdy nie b臋dziesz cierpia艂a z
mojego powodu.
230
00:19:29,920 --> 00:19:31,300
B臋dziemy szcz臋艣liwi, Anna.
231
00:19:33,700 --> 00:19:35,240
Urodzisz mi jeszcze wielu syn贸w.
232
00:20:02,590 --> 00:20:05,050
Dzi臋ki za ogl膮danie!
233
00:20:28,189 --> 00:20:29,690
Panie. W艂a艣nie ci臋 szuka艂am.
234
00:20:32,230 --> 00:20:34,070
To jest krzy偶yk mojego ojca.
235
00:20:35,330 --> 00:20:36,430
To si臋 na nim wyryto.
236
00:20:37,330 --> 00:20:38,330
Zobacz prosz臋.
237
00:20:39,330 --> 00:20:40,390
Bo ja nie znam liter.
238
00:20:52,400 --> 00:20:58,320
Spetymir, kasztelan krakowski, m贸wi艂, 偶e
jeden z go艅c贸w, kt贸rzy szukali twojego
239
00:20:58,320 --> 00:21:01,320
ojca, wspomina艂 co艣 o krawarzu.
240
00:21:02,740 --> 00:21:05,060
Mo偶e tw贸j ojciec jest u krawarza?
241
00:21:12,520 --> 00:21:15,200
Anna wr贸ci艂a do zdrowia. Znaj moj膮
艂atk臋.
242
00:21:16,700 --> 00:21:18,200
Bogu niech b臋d膮 dzi臋ki.
243
00:21:18,820 --> 00:21:20,000
Wracaj do kleptoru.
244
00:21:37,900 --> 00:21:41,640
Je偶eli jeszcze raz przekroczysz pr贸g
Wawelu, albo zbli偶ysz si臋 do kr贸lowej,
245
00:21:41,700 --> 00:21:42,700
zabij臋 jak psa.
246
00:21:43,840 --> 00:21:44,860
Dzi臋ki ci, panie.
247
00:21:46,360 --> 00:21:48,520
Jako rycerz nie da艂bym si臋 tak 艂atwo
zabi膰.
248
00:21:49,820 --> 00:21:50,840
Jak 艣miesz.
249
00:21:52,440 --> 00:21:53,860
Ale jestem mnichem.
250
00:21:55,840 --> 00:21:56,840
Zosta艅 w pokoju.
251
00:22:42,890 --> 00:22:49,790
Zmi艂uj si臋 nade mn膮, Bo偶e, w swojej
艂askawo艣ci, w ogromie swego
252
00:22:51,390 --> 00:22:53,130
Wymarz mojej nieprawo艣ci.
253
00:22:57,130 --> 00:23:02,830
Wybacz, 偶e podrzuci艂em list Miko艂ajowi
Lig臋sie,
254
00:23:02,950 --> 00:23:08,550
偶e ruszy艂em potok przemocy wobec
255
00:23:08,550 --> 00:23:11,950
Jaros艂awa, chocia偶 jest niewinny.
256
00:23:14,380 --> 00:23:15,660
偶e wyda艂em go na m臋ki.
257
00:23:17,140 --> 00:23:23,680
Chocia偶 to ja sprzeda艂em si臋 Luksem
B艂aszczykowi.
258
00:23:35,160 --> 00:23:40,380
W nast臋pnym odcinku Nie masz pra...
259
00:23:40,810 --> 00:23:44,310
wysy艂a膰 tego listu do papie偶a. Stawiasz
mnie w jednym rz臋dzie z tymi, przed
260
00:23:44,310 --> 00:23:45,810
kt贸rymi chc臋 broni膰 to pa艅stwo.
261
00:23:46,130 --> 00:23:49,270
Czy ty wys艂a艂e艣 niemierze do krawarza,
panie? Nie, w艂a艣nie radzimy, kto ma
262
00:23:49,270 --> 00:23:50,270
jecha膰 z okupem.
263
00:23:51,030 --> 00:23:54,550
Je偶eli moje s艂owa nie s膮 w stanie
przekona膰 ci臋, jak bardzo 偶a艂uj臋.
264
00:23:54,810 --> 00:23:56,490
Chcesz mnie kupi膰? Pragn臋 przebaczenia.
265
00:23:56,710 --> 00:23:57,710
Dwie misji.
266
00:23:58,330 --> 00:23:59,610
Srebrny, pow艂acany.
267
00:24:00,150 --> 00:24:02,770
Jab艂 ogony mi nakry艂. Odezwa艂 do
wiernych.
268
00:24:03,010 --> 00:24:06,230
Biskup przeszed艂 sam siebie. To ju偶 nie
jest r贸偶nica zdania.
269
00:24:06,810 --> 00:24:08,030
To otwarta wojna.
20218
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.