All language subtitles for Frost.Bite.2011.BRRiP.AC3-2.0.XviD-SiC

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,041 --> 00:00:04,170 www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 2 00:00:00,041 --> 00:00:03,128 movie info: XVID 720x400 25.0fps 1.3 GB /SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 3 00:03:00,388 --> 00:03:03,099 Venice Beach, Kalifornia 4 00:03:31,086 --> 00:03:32,712 Cześć Billy. 5 00:03:32,754 --> 00:03:35,507 - Zrobimy kolejną rundkę? - Nie mogę Hoover. Muszę iść. 6 00:03:35,548 --> 00:03:37,717 No chodź. Jeszcze jedną. 7 00:03:37,759 --> 00:03:40,136 Umówię się z tobą w sobotni wieczór. 8 00:03:40,178 --> 00:03:42,555 Gdyby nie to, że nazywasz się Hoover... 9 00:03:42,597 --> 00:03:45,016 Tak jasne. 10 00:03:54,567 --> 00:03:58,071 Wiesz, że nie palę zioła. To niszczy twój mózg. 11 00:03:58,113 --> 00:04:00,699 Nieprawda. 12 00:04:00,740 --> 00:04:02,200 - Mam dla ciebie zagadkę. - Tak? 13 00:04:02,242 --> 00:04:05,662 Co jest białe i zostało wepchnięte w twoje usta przez wrzeszczącego dozorcę? 14 00:04:05,704 --> 00:04:08,707 Chciałem powiedzieć darmowa próbka szamponu. 15 00:04:08,748 --> 00:04:11,001 Nakaz eksmisji. 16 00:04:11,042 --> 00:04:14,170 A gdzie on jest? 17 00:04:14,212 --> 00:04:15,880 Jarasz go. 18 00:04:17,590 --> 00:04:20,593 Ooh, dostałeś też inną pocztę. 19 00:04:20,635 --> 00:04:24,431 Świetnie. Dodajmy to do reszty, dobra? 20 00:04:24,472 --> 00:04:29,436 O kurcze! To jest od tej snowboardowej Akademii, do której zgłosiłem się dwa tygodnie temu. 21 00:04:29,477 --> 00:04:31,938 Hej, jeśli mnie przyjęli, to oznacza dla nas nowe życie. 22 00:04:32,105 --> 00:04:34,024 Otwórz. 23 00:04:34,232 --> 00:04:37,610 Najpierw się zaciągnę. 24 00:04:43,575 --> 00:04:45,660 Wiesz, że nie palę zioła. To niszczy ci pamięć. 25 00:04:45,827 --> 00:04:48,246 Nieprawda! 26 00:04:48,413 --> 00:04:51,916 O kurcze! To jest od tej snowboardowej Akademii do której się zgłosiłem dwa tygodnie temu. 27 00:04:52,083 --> 00:04:54,085 Jeśli mnie przyjęli, to oznacza dla nas nowe życie. 28 00:04:54,252 --> 00:04:56,963 Otwórz. 29 00:04:58,298 --> 00:05:03,845 Akademio Pine Mountain, nadchodzę! 30 00:05:06,598 --> 00:05:09,976 - Case, dzięki, że ze mną jedziesz. - Od czego są najlepsi przyjaciele? 31 00:05:10,143 --> 00:05:12,771 Jak zamierzasz zapłacić za tę "ekskluzywną" Akademię? 32 00:05:12,937 --> 00:05:14,647 Użyję pieniędzy, które dali mi rodzice... 33 00:05:14,814 --> 00:05:18,443 gdy obiecałem, że już mnie więcej nie zobaczą. 34 00:05:18,610 --> 00:05:19,527 - Posłuchaj tego... 35 00:05:19,694 --> 00:05:22,989 "Akademia Pine Mountain została założona przez emerytowanego pułkownika Jaffe'a. 36 00:05:23,156 --> 00:05:26,534 I od czasu powstania wydała trzech złotych medalistów... 37 00:05:26,701 --> 00:05:30,955 czterech mistrzów narodowych i sobotnią poranną kreskówkę w Holandii. 38 00:05:31,122 --> 00:05:35,001 Hej, być może jakiś członek Akademii wpadnie ci w oko? 39 00:05:35,168 --> 00:05:36,920 Być może. 40 00:05:37,087 --> 00:05:39,089 Mają wysokiej jakości bazę treningową. 41 00:05:39,255 --> 00:05:41,925 Spójrz na tę rurę! 42 00:05:42,092 --> 00:05:46,179 Mają też najbardziej stromy stok w kraju. Jak się nazywa? "Kozioł". 43 00:05:46,346 --> 00:05:48,014 Tylko dwie osoby przeżyły zjazd. 44 00:05:48,181 --> 00:05:51,351 Uuuu! "Kozioł"! Śmiercionośna pułapka. Ekstra. 45 00:05:51,518 --> 00:05:53,478 Ponadto jest napisane, że miejscowi są grupą barwnych tubylców... 46 00:05:53,645 --> 00:05:54,938 gotowych spełnić każdą zachciankę... 47 00:05:55,105 --> 00:05:57,899 i tylko członkowie Akademii mogą korzystać ze stoków. 48 00:05:58,066 --> 00:06:04,030 AKADEMIA PINE MOUNTAIN TYLKO DLA CZŁONKÓW ZAKAZ WCHODZENIA! 49 00:06:04,197 --> 00:06:07,784 Jak leci półgłówku? Znaczy się pułkowniku. 50 00:06:07,951 --> 00:06:11,413 Powiem wam chłopcy... nie za dobrze. 51 00:06:11,579 --> 00:06:16,001 Już miałem wziąć trzyminutową kąpiel... 52 00:06:16,167 --> 00:06:18,962 Kiedy zobaczyłem was wypierdki brudzących mi śnieg. 53 00:06:19,129 --> 00:06:22,007 Tylko się odlewaliśmy! To nie był brak szacunku, brachu. 54 00:06:22,173 --> 00:06:26,386 Jakoś to mnie nie dziwi, że nie umiecie czytać barany. 55 00:06:26,553 --> 00:06:27,679 ZAKAZ SIKANIA I WYPISYWANIA IMION 56 00:06:27,846 --> 00:06:30,432 Wy ścierwojady macie 5 sekund by wynieść się z mojej Góry! 57 00:06:30,598 --> 00:06:31,766 Odliczajmy! 58 00:06:31,933 --> 00:06:36,021 Pięć... cztery... trzy... dwa... jeden! 59 00:07:00,670 --> 00:07:04,799 WITAMY W SHITVILLE (gównianym mieście) 60 00:07:09,971 --> 00:07:16,186 Zobacz Billy. Ogłoszenie "Pomoc Potrzebna". 61 00:07:17,604 --> 00:07:21,900 Nawet na takim zadupiu można znaleźć... Naomibucks? 62 00:07:24,444 --> 00:07:25,362 Pieprzony palant! 63 00:07:25,528 --> 00:07:28,948 Przykro mi, że pan upadł, ale powinien pan patrzeć gdzie idzie. 64 00:07:29,115 --> 00:07:31,701 Patrzeć gdzie idę?! 65 00:07:31,868 --> 00:07:34,287 Chętnie bym popatrzył gdzie idę... 66 00:07:34,454 --> 00:07:36,664 Tylko problem tkwi w tym... 67 00:07:36,831 --> 00:07:39,084 że jestem kurwa ślepy! 68 00:07:39,250 --> 00:07:41,211 Jestem ślepy! 69 00:07:41,378 --> 00:07:44,339 O Boże. Nie wiedziałem. 70 00:07:44,506 --> 00:07:47,175 Hej, ty też musisz być ślepy! 71 00:07:47,342 --> 00:07:50,303 Wrzeszczę na innego ślepca! To okropne! 72 00:07:50,470 --> 00:07:52,597 Chcesz dotknąć mojej twarzy i zobaczyć jak wyglądam? 73 00:07:52,764 --> 00:07:56,726 Tylko, że ja nie jestem... ślepy. 74 00:07:56,893 --> 00:07:59,145 Cóż! 75 00:07:59,312 --> 00:08:01,064 Nabrałeś mnie. 76 00:08:01,231 --> 00:08:02,649 W takim razie... 77 00:08:02,816 --> 00:08:05,276 Pieprz się! 78 00:08:05,443 --> 00:08:07,779 Przy okazji. 79 00:08:07,946 --> 00:08:10,990 Na imię mam Ślepy Danny Temples. Moja wizytówka. 80 00:08:11,157 --> 00:08:15,537 Dla waszych mieszkalnych i aktualnych potrzeb. Zadzwońcie. Pomogę wam. 81 00:08:15,704 --> 00:08:19,874 Witam w Shitville. 82 00:08:24,087 --> 00:08:29,384 - Potrzebuje kawy. Chcesz? - Jasne. 83 00:08:29,551 --> 00:08:31,011 Witam... 84 00:08:31,177 --> 00:08:34,305 - Naomi. - Cześć. Billy. 85 00:08:34,472 --> 00:08:42,105 - Mogę prosić dwie filiżanki kawy? - Więc chłopczyku, przygotuj się na obsługę. 86 00:08:50,196 --> 00:08:53,491 Osiem dolców. 87 00:08:53,658 --> 00:08:57,120 Reszty nie trzeba. 88 00:08:57,287 --> 00:09:00,123 Spójrz! Nowemu stanął! 89 00:09:04,919 --> 00:09:09,507 - Tobie też! - Wiem! Tak jak i Shaftowi! 90 00:09:09,674 --> 00:09:12,844 Mój jest twardy jak skała! 91 00:09:14,512 --> 00:09:18,433 - Niezła burza mózgów tam się odbywa. - Oni tylko bawią się z matką naturą. 92 00:09:18,600 --> 00:09:22,312 Mam zamiar się z nimi zakumplować. Użyję trochę wdzięku Wagstaff'a. 93 00:09:22,479 --> 00:09:23,855 Hej, ziomy! 94 00:09:24,022 --> 00:09:25,440 Billy Wagstaff. 95 00:09:25,607 --> 00:09:29,194 Właśnie mnie przyjęli do Akademii. 96 00:09:30,070 --> 00:09:32,906 Być może zdobędę kiedyś złoty medal. 97 00:09:33,073 --> 00:09:37,786 Ach, tak? Więc, ja jestem Balls, to jest Shaft, a to Grabs... 98 00:09:37,952 --> 00:09:39,788 Sack and Gash. 99 00:09:39,954 --> 00:09:45,794 Mamy specjalny sposób na powitanie członków Akademii, brachu. 100 00:09:53,968 --> 00:09:56,596 Zaraz wrócę. 101 00:09:57,889 --> 00:10:03,812 To muszą być ci: "barwni, weseli tubylcy, spełniający każdą zachciankę." 102 00:10:08,191 --> 00:10:10,819 Udało mi się! 103 00:10:27,502 --> 00:10:31,423 O Boże. Jest za gorąco. 104 00:10:33,133 --> 00:10:35,677 O Boże! 105 00:10:47,105 --> 00:10:51,067 pułkowniku Jaffe, Billy Wagstaff chcę się z Panem widzieć. 106 00:10:51,234 --> 00:10:53,403 /Dobrze. /Zaraz przyjdę, Lizzie. 107 00:10:53,570 --> 00:10:57,866 Suzy. Na imię mam Suzy. Pracuję tu dopiero od jedenastu lat. 108 00:10:58,033 --> 00:11:00,827 O Jezu, cierpię. 109 00:11:00,994 --> 00:11:02,787 A oto rada... 110 00:11:02,954 --> 00:11:05,999 Nigdy nie mów do niego "trenerze". Musisz się do niego zwracać "pułkowniku". 111 00:11:06,166 --> 00:11:11,713 Albo zrani cię w miejsca, których się nie pokazuje. 112 00:11:13,131 --> 00:11:14,424 Zabawne! 113 00:11:14,591 --> 00:11:19,471 Taa... Rozumiem. Jest pewnie najmilszym facetem na ziemi, nieprawdaż? 114 00:11:19,637 --> 00:11:23,600 Spocznij, Lizzie! Przejmę tego młodzieńca. 115 00:11:23,767 --> 00:11:25,894 Wczesny poranek! Uwielbiam to. 116 00:11:26,061 --> 00:11:28,396 Okazuje chęć zainteresowania. Okazuje pożądanie. 117 00:11:28,563 --> 00:11:30,231 To dobra cecha. 118 00:11:30,398 --> 00:11:33,610 Chyba, że zostałeś zaproszony do mnie na obiad. 119 00:11:34,069 --> 00:11:34,944 Billy Wagstaff. 120 00:11:35,111 --> 00:11:37,739 William Wagstaff, Venice Beach, Kalifornia. Wiem. 121 00:11:37,906 --> 00:11:41,493 Poznaję cię po kasecie wideo, którą wysłałeś. 122 00:11:41,659 --> 00:11:42,535 Widzę surowy talent, synu. 123 00:11:42,702 --> 00:11:46,081 No wiesz, ta kaseta jest z przed roku. Mam nowe ruchy. Nie mogę się doczekać by je Panu pokazać. 124 00:11:46,247 --> 00:11:49,125 Dostaję gęsiej skórki, gdy o tym myślę. 125 00:11:49,292 --> 00:11:51,211 pułkownik Jaffe, emerytowany. 126 00:11:51,378 --> 00:11:53,254 Jestem też trenerem tutaj w Akademii. 127 00:11:53,421 --> 00:11:55,298 Jakby pan wolał, żeby się zwracać? "Trenerze" czy "pułkowniku"? 128 00:11:55,465 --> 00:11:57,509 Wolałbym "Boże". 129 00:11:57,676 --> 00:12:01,888 Ale to by było nieprzyzwoite. 130 00:12:02,055 --> 00:12:06,184 Oprowadziłbym cię po Akademii, synu, ale jestem zajęty w tej chwili. 131 00:12:06,351 --> 00:12:10,438 Więc moja córka Winter poprowadzi wycieczkę. 132 00:12:10,605 --> 00:12:15,276 Winter! Zgłoś się do biura dowodzenia, ruchy, żołnierzu! 133 00:12:15,443 --> 00:12:20,740 - Czy mnie słyszysz? - Już dochodzę Tatusiu! Już dochodzę! 134 00:12:20,907 --> 00:12:24,577 Powtórz to! 135 00:12:35,880 --> 00:12:37,924 Dziękuję. 136 00:12:38,091 --> 00:12:41,970 Idź, idź. 137 00:12:42,137 --> 00:12:46,808 To bardzo zachęcające, Brandt. 138 00:12:58,194 --> 00:12:59,946 Ja jestem jej tatusiem. 139 00:13:00,113 --> 00:13:00,989 Tak, tatusiu? 140 00:13:01,156 --> 00:13:04,951 Winter, chcę żebyś poznała Billy'iego Wagstaff'a, nowego członka Akademii. 141 00:13:05,118 --> 00:13:09,456 - Billy, poznaj Winter. - To bardzo interesujące imię, Winter. (winter ang. zima). 142 00:13:09,622 --> 00:13:13,084 Tak jak... Billy. 143 00:13:13,251 --> 00:13:18,506 Nazwałem ją Winter, ponieważ jest tak czysta, jak świeżo rozjechany śnieg. 144 00:13:18,673 --> 00:13:20,592 Słyszę coś innego, ktoś umiera. 145 00:13:20,967 --> 00:13:22,302 Chcę, żebyś pokazała panu Wagstaff'owi... 146 00:13:22,469 --> 00:13:25,263 wszystko, co Akademia ma do zaoferowania, mała dziewczynko. 147 00:13:25,430 --> 00:13:29,351 Zostaw halfpipe na sam koniec. Dobrze? 148 00:13:29,517 --> 00:13:31,686 Mamy najlepszy halfpipe w kraju, synu. 149 00:13:31,853 --> 00:13:36,358 - Tak? A co się stało z drugą połową? - Zabawne. (half ang. połowa) 150 00:13:36,524 --> 00:13:39,235 Chcę, żebyście tu wrócili na 18 dla orientacji. 151 00:13:39,402 --> 00:13:42,947 Może się przekonasz, jak zabawny jest Mój świat. 152 00:13:43,782 --> 00:13:45,450 - Kurcze. - Chodźmy panie Wagstaff. 153 00:13:45,617 --> 00:13:47,118 Hej, Winter. 154 00:13:47,285 --> 00:13:49,204 Może ja oprowadzę nowego kolegę? 155 00:13:49,371 --> 00:13:51,414 Jestem pewien, że masz lepsze rzeczy do roboty. 156 00:13:51,581 --> 00:13:54,584 Tak myślałam, ale okazało się, że nie były lepsze. 157 00:13:54,751 --> 00:13:57,295 Będę zachwycona oprowadzając nowego członka. 158 00:13:59,547 --> 00:14:02,842 Chodź. 159 00:14:03,009 --> 00:14:08,139 /Whoo! Tak, Winter! /Wygląda dobrze! 160 00:14:17,315 --> 00:14:19,067 Poczekaj, aż zobaczysz "Przełom". 161 00:14:19,234 --> 00:14:23,530 Jest wąski i mokry, ale to naprawdę dobre uczucie zjechać nim. 162 00:14:23,697 --> 00:14:27,409 - Ścigamy się na dół. - Masz to jak w banku. 163 00:14:45,635 --> 00:14:49,180 - No i? - Jest wspaniale. Wszystko jest wspaniałe. 164 00:14:49,347 --> 00:14:51,182 Możemy tym pojechać? 165 00:14:51,349 --> 00:14:54,352 Pojedziesz pierwsza? Żebym mógł poznać grunt. 166 00:14:54,519 --> 00:14:57,647 Kto ci podał moją ksywkę? 167 00:14:57,814 --> 00:15:02,110 Jedź za mną, jeśli nadążysz. 168 00:15:02,277 --> 00:15:05,447 Nie będzie z tym problemu. Boże, kocham ją. 169 00:16:02,545 --> 00:16:05,840 Ten mały trick lubię nazywać "Reszty nie trzeba." 170 00:16:06,007 --> 00:16:10,595 Upewnij się czy para leci na twoje cycki tak, aby sutki stanęły. 171 00:16:10,762 --> 00:16:15,350 Potem upewnij się, czy nałożyłaś trochę kremu na swoje baloniki. 172 00:16:15,517 --> 00:16:19,020 A potem zanurz swój palec, o tak. 173 00:16:19,187 --> 00:16:24,067 Potem włóż calutki palec do buzi, żeby zlizać krem. 174 00:16:26,528 --> 00:16:28,196 Proszę bardzo. 175 00:16:28,363 --> 00:16:30,824 To będą cztery dolary. 176 00:16:35,787 --> 00:16:38,289 Reszty nie trzeba. 177 00:16:39,791 --> 00:16:43,378 To było... super. 178 00:16:43,545 --> 00:16:44,546 Tak. 179 00:16:45,422 --> 00:16:48,550 Te cycuszki praktycznie same się spłacają. 180 00:16:48,717 --> 00:16:52,637 Nie sądzę żebym miała wystarczające: sutki, cycuszki, balony lub bufory. 181 00:16:52,804 --> 00:16:55,557 Masz rację. Nie jest to żyła złota. 182 00:16:55,724 --> 00:16:59,269 Ale myślę, że możemy popracować nad twoim tyłeczkiem. 183 00:16:59,436 --> 00:17:03,732 - Przynieś mi ciasteczko. - Dobrze. 184 00:17:07,360 --> 00:17:09,029 O tak, to działa. 185 00:17:09,195 --> 00:17:12,907 Wygląda na to, że znalazłam nową dziewczynę od ciasteczek. 186 00:17:32,093 --> 00:17:35,305 - Więc, w którym Akademiku się zatrzymasz? - Oh, nie stać mnie. 187 00:17:35,472 --> 00:17:37,140 Razem z koleżanką załatwiamy sobie lokum w mieście. 188 00:17:37,307 --> 00:17:39,100 W mieście? 189 00:17:39,267 --> 00:17:41,644 Chcesz zamieszkać z biedakami? 190 00:17:41,811 --> 00:17:42,437 Biedakami? 191 00:17:42,604 --> 00:17:44,356 Tak nazywamy miejscowych w Schittville. 192 00:17:44,522 --> 00:17:51,488 Biedaki - ponieważ są biedni. Rozumiesz? Bie... daki. 193 00:17:56,534 --> 00:18:00,789 Tak, hmm... To oznacza, że jestem biedakiem. 194 00:18:00,955 --> 00:18:06,336 A jak nazywacie siebie? Bogacze, bo jesteście bo... gaci? 195 00:18:06,503 --> 00:18:08,338 Tak się składa, że tak. 196 00:18:08,505 --> 00:18:11,049 Sprytne. 197 00:18:11,216 --> 00:18:13,426 Mam nadzieję, że byłeś wystarczająco sprytny, żeby założyć dużo ciepłych ciuchów. 198 00:18:13,593 --> 00:18:17,347 - Dlaczego? - Ponieważ nie zadaję się z biedakami. 199 00:18:17,514 --> 00:18:23,061 Do zobaczenia w innym życiu. Bogatszym mam nadzieję. Pa. 200 00:18:28,942 --> 00:18:31,319 Boże, zakochałem się. 201 00:18:33,446 --> 00:18:39,661 Casey Richards, witamy w raju! 202 00:18:39,828 --> 00:18:42,872 - Oh. - Co? 203 00:18:43,039 --> 00:18:45,667 Myśle że dokonałaś rozsądnego wyboru przychodząc do Ślepego Danny'ego Templesa. 204 00:18:45,834 --> 00:18:47,961 Dla waszych realnych potrzeb. 205 00:18:48,128 --> 00:18:51,965 Teraz, żebyście wiedzieli, sposób by radzić sobie będąc niewidomym... 206 00:18:52,132 --> 00:18:54,551 to zapamiętywanie swojego otoczenia. 207 00:18:54,718 --> 00:18:56,469 To jest klucz. 208 00:18:56,636 --> 00:18:58,972 O Boże! 209 00:18:59,139 --> 00:19:00,974 O mój Boże! 210 00:19:01,141 --> 00:19:04,310 Nie pomagaj mi, nie pomagaj mi. Nie jestem kaleką, nie jestem kaleką. 211 00:19:04,477 --> 00:19:07,981 Laska, laska, laska, laska, laska! 212 00:19:08,148 --> 00:19:09,024 - Proszę. - Dziękuję. 213 00:19:09,190 --> 00:19:09,983 Nie ma za co. 214 00:19:10,150 --> 00:19:12,610 I co myślisz? 215 00:19:12,777 --> 00:19:16,197 Jak widzisz jest to luksusowa kawalerka. 216 00:19:16,364 --> 00:19:21,161 I... to wszystko jest świeża farba. Niedawno malowane. 217 00:19:21,327 --> 00:19:24,789 Jeśli spojrzysz tutaj, ujrzysz.. 218 00:19:24,956 --> 00:19:28,626 Najpiękniejszy górski widok w całym Pine Valley. 219 00:19:28,793 --> 00:19:32,005 - Piękny! - Powąchaj! 220 00:19:32,172 --> 00:19:34,341 Ahh to górskie powietrze! 221 00:19:34,507 --> 00:19:36,968 A to zapach Schittville. 222 00:19:37,135 --> 00:19:38,970 Więc, co myślicie? 223 00:19:39,137 --> 00:19:41,890 - Chcecie to wynająć? - Jasne. 224 00:19:42,057 --> 00:19:44,684 Dobrze. Bawcie się dobrze. 225 00:19:44,851 --> 00:19:46,353 Dzięki. 226 00:19:46,519 --> 00:19:50,398 - Pozwól odprowadzę cię do wyjścia. - Nie potrzebuję pomocy, nie potrzebuję pomocy. 227 00:19:50,565 --> 00:19:54,319 Mam to miejsce zapamiętane co do centymetra. 228 00:19:57,906 --> 00:20:00,658 Nie mogę uwierzyć, że ci idioci wynajęli tę dziurę. 229 00:20:00,825 --> 00:20:05,830 - Pokazać ci wyjście Danny? - O Jezu! 230 00:20:05,997 --> 00:20:07,457 - Ja żartowałem. - Tak? 231 00:20:07,624 --> 00:20:10,168 - To był kawał! - Tak? 232 00:20:11,711 --> 00:20:15,882 - Nie jest źle. - Powiedz to jemu. 233 00:20:16,383 --> 00:20:20,178 Tak, nie jest źle jak na parę biedaków. 234 00:20:21,680 --> 00:20:25,517 - Biedaków? Jak to? - Tak nas nazywają w Akademii. 235 00:20:25,684 --> 00:20:31,272 - Dlaczego? Bo jesteśmy biedni? - Właściwie to tak. 236 00:20:31,439 --> 00:20:33,692 Dobrze, a co z nimi? Nazywają siebie bogaczami? 237 00:20:33,858 --> 00:20:35,860 Nie. 238 00:20:36,945 --> 00:20:39,781 Tak. 239 00:20:55,630 --> 00:20:58,967 - Hej, czy to jest...? - Nie rozmawiać w czytelni. 240 00:20:59,134 --> 00:21:02,220 Ale, jak mam pożyczyć książkę, jeśli nie można rozmawiać w czytelni? 241 00:21:02,387 --> 00:21:05,056 Nie mądrzy się w czytelni... 242 00:21:05,223 --> 00:21:09,102 tajemniczy niszczycielu imprez. 243 00:21:09,269 --> 00:21:10,478 Gadaj dalej... 244 00:21:10,645 --> 00:21:14,441 a będziesz miał przesrane, bo napiszę na ciebie negatywny raport, 245 00:21:14,607 --> 00:21:16,359 nowy lalusiu. 246 00:21:16,526 --> 00:21:19,446 Dobrze... 247 00:21:23,366 --> 00:21:24,159 Rozrywkowa grupo. 248 00:21:24,325 --> 00:21:26,327 Baczność! 249 00:21:27,620 --> 00:21:29,956 Spocznijcie, panowie. 250 00:21:30,123 --> 00:21:34,794 Zapoznajcie się z nowym rekrutem, William Wagstaff. 251 00:21:34,961 --> 00:21:36,171 Hej, staniki. 252 00:21:36,338 --> 00:21:40,508 Nie określamy tutaj ludzi jako "staniki", Wagstaff. (Bra ang. stanik) 253 00:21:40,675 --> 00:21:43,762 Bo wiesz, stanik jest rzeczą, która podtrzymuje kobiece piersi. 254 00:21:43,928 --> 00:21:46,473 Tym właśnie jesteś? Rzeczą podtrzymującą kobiecie piersi? 255 00:21:46,639 --> 00:21:49,684 Jeśli mam dobry dzień, to tak. 256 00:21:49,851 --> 00:21:53,688 Gdzie ty myślisz że jesteś? U Jaya Leno? 257 00:21:53,855 --> 00:21:55,523 Tu są najlepsi z najlepszych. 258 00:21:55,690 --> 00:22:03,365 Co chcę ci powiedzieć to, że... snowboarding to nieustępliwa pogoń za perfekcją... 259 00:22:03,531 --> 00:22:07,410 co oczywiście jest Amerykańskim stylem. 260 00:22:07,577 --> 00:22:09,371 Pozwól, że ci przedstawię członków... 261 00:22:09,537 --> 00:22:13,917 Amerykańskiej drużyny snowboardowej z akademii Pine Mountain: 262 00:22:14,084 --> 00:22:15,627 z Niemiec: 263 00:22:15,794 --> 00:22:18,505 Hans Gruber! 264 00:22:18,672 --> 00:22:22,217 ze Szwecji, Sven Darden! 265 00:22:22,384 --> 00:22:27,555 z Rosji, Nootnik Kratzin! 266 00:22:27,722 --> 00:22:33,395 ze Szwajcarii via Izraela, Schlomo Boardstein! 267 00:22:33,561 --> 00:22:36,439 i zaprzyjaźnisz się z moim kapitanem drużyny... 268 00:22:36,606 --> 00:22:42,404 Amerykanin Brandt Von Hoffman! 269 00:22:43,279 --> 00:22:44,781 W razie profesjonalnych potrzeb, rozmawiajcie ze mną. 270 00:22:44,948 --> 00:22:49,285 W razie prywatnych potrzeb, rozmawiajcie z moją córką, Winter. 271 00:22:49,452 --> 00:22:51,788 Dobra! Wszyscy na Górę! 272 00:22:51,955 --> 00:22:55,291 Zobaczymy na co was stać! 273 00:23:22,777 --> 00:23:26,865 Shlomo ty pedale! Co ty kurwa robisz na nartach? 274 00:23:27,032 --> 00:23:29,284 Nie wiesz, że to jest Akademia snowboardowa? 275 00:23:29,451 --> 00:23:32,037 Spieprzona robota Schlomo! Zero! 276 00:23:36,332 --> 00:23:37,459 Hej, powodzenia, Nootnik. 277 00:23:37,625 --> 00:23:41,880 Twój kutas jest tak mały, że go nawet nie będę ssał. 278 00:23:42,047 --> 00:23:45,300 Tak, nauka języka zajmuje trochę czasu, ale zrozumiałem o co ci chodzi. 279 00:23:45,467 --> 00:23:47,635 Dziękuję. 280 00:23:51,765 --> 00:23:55,894 Jeździsz tak samo, jak gadasz, Nootnik! 281 00:23:56,061 --> 00:23:58,605 A twoja matka jest dziwką! 282 00:24:00,607 --> 00:24:02,567 - Hej, powodzenia, Sven. - Tak? 283 00:24:02,734 --> 00:24:07,447 A tobie ktoś się spuścił na twarz, ty dziwko, spieprzaj. 284 00:24:07,614 --> 00:24:10,825 Sven rządzi. 285 00:24:10,992 --> 00:24:14,996 Tak, jesteście bandą przedszkolaków! 286 00:24:17,624 --> 00:24:19,501 Hej, Hans. 287 00:24:19,668 --> 00:24:22,170 Cześć, Billy! Witam w Akademii! 288 00:24:22,337 --> 00:24:24,547 Mam nadzieję, że to doświadczenie będzie dla ciebie dobrą zabawą. 289 00:24:24,714 --> 00:24:29,928 Fasolka chili utkneła mi w dupie... Może ją wyssiesz Nazistowski chuju? 290 00:24:30,095 --> 00:24:32,263 Co? 291 00:24:35,141 --> 00:24:36,309 O Boże. On chciał być miły. 292 00:24:36,476 --> 00:24:39,354 Dziękuję Hans! 293 00:24:44,943 --> 00:24:50,073 Wolałbym pieprzyć psa - twojego psa, niż oglądać cię po raz kolejny. 294 00:24:50,240 --> 00:24:55,954 Dobra Brandt! Pokaż Billemu co trzeba umieć, by zostać mistrzem kraju. 295 00:24:56,121 --> 00:24:57,747 Hej, Brandt. 296 00:24:57,914 --> 00:25:02,627 Wiesz co Wagstiff? Nie masz szans u Winter Jaffe. 297 00:25:02,794 --> 00:25:05,005 Możesz ją posuwać, ale nic oprócz tego. 298 00:25:05,171 --> 00:25:09,384 Wiesz Brandt? To mi w zupełności wystarczy. 299 00:25:09,551 --> 00:25:13,054 Zrobię wszystko, żeby wykopać cię z tej Akademii Wagstiff. 300 00:25:13,221 --> 00:25:18,268 Na wypadek gdybyś myślał, że potrafisz jeździć, popatrz na to. 301 00:25:21,730 --> 00:25:24,149 Tak trzymaj Brandt! Pięknie! 302 00:25:24,315 --> 00:25:26,192 Niezły ruch Brandt! 303 00:25:26,359 --> 00:25:27,652 W porządku! 304 00:25:27,819 --> 00:25:33,783 Dobra, Billy! Pokaż tym ciamajdom, dlaczego wziąłem cię do tej szkoły! 305 00:25:49,549 --> 00:25:54,137 Co to było Wagstaff? Co? To całe kręcenie się. 306 00:25:54,304 --> 00:25:58,725 Wyglądałeś jak połączenie Tourette'a i biegacza. 307 00:26:02,312 --> 00:26:04,564 Może powinienem odkopać Katherine Hedburn, puścić ją tam. 308 00:26:04,731 --> 00:26:06,149 Zrobiłaby lepszy bieg. 309 00:26:06,316 --> 00:26:12,572 - Zawsze byłem wielkim fanem jej twórczości. - Patrzcie. Ma jaja, żeby mi pyskować! 310 00:26:12,739 --> 00:26:15,825 Chyba wiem, jak wyplenić z ciebie tego buntownika. 311 00:26:15,992 --> 00:26:19,996 Co powiesz na długą jazdę z samego szczytu góry, co? 312 00:26:20,163 --> 00:26:23,208 A jeśli upadniesz, zaczynasz od nowa. 313 00:26:23,375 --> 00:26:25,293 Tak jest. 314 00:26:25,460 --> 00:26:29,464 Nie, nie. Gdzie idziesz Wagstaff? Wyciąg jest dla snowboardzistów. 315 00:26:29,631 --> 00:26:32,384 Kręcące dupą tancerki go-go idą pieszo. 316 00:26:32,550 --> 00:26:35,553 Serio? 317 00:26:35,720 --> 00:26:38,014 KRĘCĄCE DUPĄ TANCERKI GO-GO IDĄ PIESZO 318 00:26:38,181 --> 00:26:40,517 Jak mogłem to przegapić? 319 00:26:40,684 --> 00:26:43,228 Miłej wędrówki Britney. 320 00:26:43,395 --> 00:26:44,562 /Uwaga wszyscy członkowie /Akademii Pine Mountain... 321 00:26:44,729 --> 00:26:48,233 /Proszę się zgłosić na doroczne /zdjęcia do kalendarza. 322 00:26:48,400 --> 00:26:51,444 /Z wyjątkiem ciebie Wagstaff. 323 00:27:46,416 --> 00:27:47,876 Zaraz umrę! 324 00:27:48,043 --> 00:27:49,836 Byle nie tutaj. 325 00:27:50,003 --> 00:27:52,213 Jak minął pierwszy dzień? 326 00:27:52,380 --> 00:27:56,259 Ból... i terror. 327 00:27:56,426 --> 00:27:59,262 - Szkoła organizuje dzisiaj imprezę. Chcesz iść? - Super. 328 00:27:59,429 --> 00:28:00,889 Wspaniale. 329 00:28:01,056 --> 00:28:05,352 Pójdę do domu i położę się na chwilę. Trener kazał mi dzisiaj podchodzić pod Górę. 330 00:28:05,518 --> 00:28:08,438 Pewnie kręciłeś dupą, jak tancerka go-go. 331 00:28:08,605 --> 00:28:10,482 Nie umiesz czytać znaków? 332 00:28:10,648 --> 00:28:14,194 Wiesz co niezdaro. Zrobię ci akupunkturę. 333 00:28:14,361 --> 00:28:16,071 - Naprawdę? - Pewnie, że tak. 334 00:28:16,237 --> 00:28:19,032 Moi rodzice są kucharzami u Benihana, długa historia, nie pytaj. 335 00:28:19,199 --> 00:28:22,410 - Słuchaj, chcesz żebym ci pomogła czy nie? - Czy to boli? 336 00:28:22,577 --> 00:28:25,330 - Miałeś kiedyś pobieraną krew? - Tak. Nie było tak źle. 337 00:28:25,497 --> 00:28:29,000 To jest tak samo, tylko, że 600 razy w 20 minut. 338 00:28:29,167 --> 00:28:32,087 Nie bądź taką panienką! 339 00:28:44,683 --> 00:28:46,393 Widzę problem. 340 00:28:46,559 --> 00:28:49,354 Twój tyłek złapał skurcz. 341 00:28:49,521 --> 00:28:53,692 Będę musiała wbić parę igieł w twój tyłek, kochanie. 342 00:28:53,858 --> 00:28:56,903 Ale mój tyłek czuje się dobrze. 343 00:28:57,070 --> 00:29:00,240 Nie powiedziałabym! 344 00:29:08,623 --> 00:29:11,126 Dlaczego mojemu tyłkowi zbiera się na kaszel? 345 00:29:11,292 --> 00:29:16,172 A tak... Podgrzewam igły. 346 00:29:19,259 --> 00:29:23,096 Czy pozwolisz osobie, która do cholery wie co robić zrobić to co chce? 347 00:29:23,263 --> 00:29:25,348 Dobrze. To boli. 348 00:29:25,515 --> 00:29:29,894 Wiesz co mawiają - bez bólu nie ma zabawy. 349 00:29:36,151 --> 00:29:39,696 Giń tatusiu. 350 00:29:39,863 --> 00:29:44,951 - Jeszcze tylko 74 igły, kochanie. - O Boże. 351 00:29:45,118 --> 00:29:48,455 Proszę. 352 00:29:48,621 --> 00:29:50,540 Ugryź to. 353 00:29:50,707 --> 00:29:53,251 - Wszystko w porządku. - Naprawdę? 354 00:29:57,797 --> 00:30:01,718 Uwielbiam leczyć. 355 00:30:06,598 --> 00:30:10,060 Twój tyłek czuje się lepiej, nieprawdaż? 356 00:30:10,226 --> 00:30:12,187 Tak, czuje się lepiej. 357 00:30:12,354 --> 00:30:15,899 Mój tyłek czuje się, jakby został poszarpany przez stado panter. 358 00:30:16,066 --> 00:30:18,860 Twój tyłek wygląda jak ten gość z filmu Hellraiser. 359 00:30:19,027 --> 00:30:22,614 Za jakąś godzinkę będzie jak nowo narodzony. Moja robota tutaj jest skończona. 360 00:30:22,781 --> 00:30:25,075 A teraz idę się upiększyć na wieczorną imprezę. 361 00:30:25,241 --> 00:30:29,329 Czekaj, czekaj! A co z igłami? 362 00:30:30,205 --> 00:30:34,751 Casey. Wyjmij je za około pół godziny. Tylko nie bądź delikatna. 363 00:30:34,918 --> 00:30:42,300 - Czy to jest część tej terapii? - Nie. Po prostu jest bardziej zabawnie. Pa-pa! 364 00:30:43,593 --> 00:30:47,138 Wow. To jest najsłodsza, najseksowniejsza... 365 00:30:47,305 --> 00:30:50,183 najbardziej brutalna kobieta jaką kiedykolwiek poznałem. 366 00:30:50,350 --> 00:30:54,979 - Chyba na mnie leci. - Doprawdy? 367 00:31:00,110 --> 00:31:04,239 W dawnych czasach, nie było ani bogaczy ani biedaków. 368 00:31:04,406 --> 00:31:08,410 Byli tylko biali... i reszta. 369 00:31:08,576 --> 00:31:11,079 I zgadnij kto mógł zjeżdżać z tej cholernej Góry. 370 00:31:11,246 --> 00:31:12,497 TYLKO DLA BIAŁYCH 371 00:31:12,664 --> 00:31:15,458 Nie było tak, że czarni mogli zjeżdżać tylko z grząskich stoków... 372 00:31:15,625 --> 00:31:17,752 ale do diabła, wiedzieliśmy co oznacza "reszta". RESZTA 373 00:31:17,919 --> 00:31:20,839 Nie było tak, że nie mieliśmy własnych reguł na grząskim stoku. 374 00:31:21,006 --> 00:31:24,718 Byłem wtedy biednym skurwysynem, i było mnie stać tylko na jedną nartę. 375 00:31:24,884 --> 00:31:27,053 Więc jeździłem na jednej. 376 00:31:27,220 --> 00:31:31,016 - To ty wynalazłeś snowboard? - Nazywałem to "boogie - woogie na jednej narcie". 377 00:31:31,182 --> 00:31:35,395 Potem zdałem sobie sprawę, że jest tylko jeden sposób na uwolnienie tej Góry... 378 00:31:35,562 --> 00:31:37,022 żeby wszyscy mogli z niej korzystać... 379 00:31:37,188 --> 00:31:43,194 trzeba było dokonać rzeczy, której żaden człowiek nie dokonał: 380 00:31:43,361 --> 00:31:46,406 Zjechać z "Kozła". 381 00:31:49,325 --> 00:31:50,410 KOZIOŁ 382 00:31:50,577 --> 00:31:51,703 I zjechałem z tego "Kozła"... 383 00:31:51,870 --> 00:31:56,791 I po latach wszyscy ludzie. I dziwki też. 384 00:31:56,958 --> 00:31:58,835 Mogli jeździć na Pine Mountain. 385 00:31:59,002 --> 00:32:02,714 Oh, to były piękne kobitki. 386 00:32:02,881 --> 00:32:07,135 Ale jak wszystko co piękne, ludzie przerżnęli wszystko. 387 00:32:07,302 --> 00:32:12,849 Próbowałem ich powstrzymać, ale... Sam jestem nieźle pojebany. 388 00:32:13,016 --> 00:32:16,978 Wtedy pojawił się pułkownik... skurwiel ukradł mój pomysł o jeździe na jednej narcie. 389 00:32:17,145 --> 00:32:20,523 I ogłosił Górę prywatną Akademią narciarstwa. 390 00:32:20,690 --> 00:32:22,901 I znowu powróciliśmy na grząski stok. 391 00:32:23,068 --> 00:32:28,698 Brachu, czemu nie zrobisz tego jeszcze raz i nie odzyskasz dla nas tej Góry? 392 00:32:28,865 --> 00:32:35,622 Jak mam to zrobić Balls? Udając, że nie jestem zmęczony, rozczarowany i pijany? 393 00:32:40,543 --> 00:32:42,379 Spójrz. To ci goście z kawiarni. 394 00:32:42,545 --> 00:32:45,965 - Tak. Chodźmy tędy. - Nie, nie. Bądź uprzejmy. 395 00:32:46,132 --> 00:32:49,177 Hej! Pozwólcie ziomki, że kupię wam dwie szklanki piwka. 396 00:32:49,344 --> 00:32:52,639 Właściwie to nie jestem stanikiem, kolego. Jestem człowiekiem. 397 00:32:52,806 --> 00:32:55,183 Staniki są używane do podtrzymywania kobiecych piersi. 398 00:32:55,350 --> 00:32:56,768 Posłuchaj, chcieliśmy być dla ciebie mili... 399 00:32:56,935 --> 00:33:00,939 bo lubimy nową dziewczynę od ciasteczek z fajnym tyłkiem. 400 00:33:01,106 --> 00:33:05,944 I teraz nie mamy zamiaru kupić wam żadnego piwa. 401 00:33:08,613 --> 00:33:11,783 - Tylko dla członków Akademii. - William Wagstaff. 402 00:33:11,950 --> 00:33:14,035 Powinienem być gdzieś na liście. 403 00:33:14,202 --> 00:33:16,663 Ach, tak. Jesteś tym nowym cieniasem. 404 00:33:16,830 --> 00:33:19,374 - A ty jesteś...? - Casey Richards. 405 00:33:19,541 --> 00:33:21,710 Nie jest z Akademii. Jest moim gościem. 406 00:33:21,876 --> 00:33:25,380 Przykro mi. Tylko członkowie Akademii mogą być gośćmi. 407 00:33:25,547 --> 00:33:29,175 Dzięki Billy, pójdę do mniej dystyngowanego grona osób. 408 00:33:29,342 --> 00:33:33,388 Dobra. 409 00:33:38,435 --> 00:33:39,269 Walniesz? 410 00:33:39,436 --> 00:33:42,272 - Bąbelki... - Tak. 411 00:33:42,439 --> 00:33:44,024 Hej, Winter. 412 00:33:44,190 --> 00:33:48,528 Um, tak. Spieprzaj, złotko. 413 00:33:48,695 --> 00:33:49,904 - Cześć! - Hej. 414 00:33:50,071 --> 00:33:51,781 Cześć, Billy. 415 00:33:51,948 --> 00:33:55,994 No dalej. Nie mów mi, że jesteś wkurzona, ponieważ nie jesteś tam ze swoim kumplem? 416 00:33:56,161 --> 00:33:58,121 Pozwól, że coś ci powiem o traceniu facetów... 417 00:33:58,288 --> 00:34:00,707 Dla żadnego z nich nie warto uronić nawet jednej łzy. 418 00:34:00,874 --> 00:34:03,793 - Pij siostro. - Nigdy nie byłaś zakochana? 419 00:34:03,960 --> 00:34:05,295 Może, gdybym znalazła odpowiedniego faceta... 420 00:34:05,337 --> 00:34:07,589 który widziałby coś więcej, oprócz mojego super wyglądu, doskonałej figury... 421 00:34:07,589 --> 00:34:09,716 i najseksowniejszych ust, jakie kiedykolwiek stworzył Bóg. 422 00:34:09,883 --> 00:34:12,218 Ale nie wiem czy znajdę takiego faceta w Schittville. 423 00:34:12,385 --> 00:34:14,929 Może właśnie siedzi koło Ciebie. 424 00:34:15,096 --> 00:34:20,477 Niech ktoś zabierze Danny'ego od tego bobra, zanim go przeleci... znowu. 425 00:34:21,770 --> 00:34:24,898 Nie powiedziałeś mi, że masz nawet biedną dziewczynę. 426 00:34:25,065 --> 00:34:27,567 Ktoś potrzebuje testu krwi. 427 00:34:27,734 --> 00:34:29,569 Casey? To nie moja dziewczyna. 428 00:34:29,736 --> 00:34:33,406 Znam ją od szóstego roku życia. Jest dla mnie jak siostra. 429 00:34:33,573 --> 00:34:37,160 No nie wiem. Jest bardzo ładna. 430 00:34:37,327 --> 00:34:38,536 Naprawdę? 431 00:34:40,455 --> 00:34:44,668 Spójrz na niego, siedzi tam, jakby ten lokal należał do niego. 432 00:34:44,834 --> 00:34:47,587 Nienawidzę tego dupka. Może possać mojego... 433 00:34:47,754 --> 00:34:49,214 Czarnego kutasa! 434 00:34:49,381 --> 00:34:51,633 I on o tym wie. 435 00:34:51,800 --> 00:34:57,222 Ty stojący prosto, pijący tanią whiskey skurwysynie! 436 00:34:57,389 --> 00:34:59,516 Dziwka! 437 00:35:01,601 --> 00:35:03,478 Tato, zobacz kogo spotkałam. 438 00:35:03,645 --> 00:35:10,944 I co! Podobała ci się wycieczka synu? Czy moje Góry skopały ci tyłek? 439 00:35:13,780 --> 00:35:17,575 Mój tyłek miewał lepsze dni, proszę pana. 440 00:35:17,992 --> 00:35:24,416 Cóż, zrób sobie jutro dobry masaż w Akademii. 441 00:35:24,582 --> 00:35:29,462 Tylko nie pozwól, żeby ta cycasta dziwka z kawiarni wbijała ci igły w dupsko. 442 00:35:29,629 --> 00:35:37,429 Słyszałem, że prawie wykrwawiła jakiegoś gościa na śmierć. 443 00:35:45,020 --> 00:35:49,566 Cześć. Jestem Brandt Von Hoffman, kapitan drużyny z Akademii Pine Mountain. 444 00:35:49,733 --> 00:35:51,151 Druga osoba co do ważności. 445 00:35:51,317 --> 00:35:52,444 Casey Richards. 446 00:35:52,610 --> 00:35:57,282 Wyjaśnię ci od razu. Jestem biedakiem, i jestem z tego dumna. 447 00:35:57,449 --> 00:35:58,742 Żartujesz? 448 00:35:58,908 --> 00:36:03,079 Nie bawię się w to głupie bogacze-biedaki jak reszta tych snobów z Akademii. 449 00:36:03,246 --> 00:36:06,374 Nie. Dla mnie, ludzie to ludzie. 450 00:36:06,541 --> 00:36:09,377 Bogaci czy biedni, są źli ludzie i dobrzy. 451 00:36:09,544 --> 00:36:12,714 Ale jak tak dzielisz ludzi, to mogę sobie pójść. 452 00:36:12,881 --> 00:36:14,549 Nie, nie! 453 00:36:14,716 --> 00:36:18,636 Ja... Ja tylko nie mogę uwierzyć, że spotkałam kogoś kto taki nie jest. 454 00:36:18,803 --> 00:36:22,849 Więc... jeśli zaprosiłbym cię na drinka, zgodziłabyś się? 455 00:36:23,016 --> 00:36:25,393 /Tak, zaraz wrócę. 456 00:36:25,560 --> 00:36:26,478 Z checią. 457 00:36:26,644 --> 00:36:29,022 Casey! 458 00:36:29,189 --> 00:36:34,944 Oh, Case. Przepraszam, chyba się tam trochę zasiedziałem. 459 00:36:35,111 --> 00:36:38,406 - Brandt, to jest mój przyjaciel Billy. - Znam Billy'ego! 460 00:36:38,573 --> 00:36:40,992 Nieźle dzisiaj jeździłeś, brachu. 461 00:36:41,159 --> 00:36:44,329 Z tego gościa jest niezły snowboardzista. 462 00:36:44,496 --> 00:36:46,498 Cieszę się, że zdążyłeś. 463 00:36:46,664 --> 00:36:48,833 Właśnie idziemy z Casey na drinka. Dołączysz się? 464 00:36:49,000 --> 00:36:52,295 Tak... Nie. Strasznie chcę mi się lać. 465 00:36:52,462 --> 00:36:54,339 I chyba tyłek mi krwawi. 466 00:36:54,506 --> 00:36:57,717 - Powodzenia. - Dobrze. 467 00:37:08,353 --> 00:37:10,730 Za dużo wypiłem. 468 00:37:10,897 --> 00:37:12,357 Cześć przystojniaku. Szukałam cię. 469 00:37:12,524 --> 00:37:14,484 Jezu, Winter! Nie powinno cię tu być. 470 00:37:14,651 --> 00:37:19,114 Jesteś pewien? Twoje usta mówią nie... 471 00:37:22,283 --> 00:37:25,203 ale twój strumień mówi tak! 472 00:37:25,370 --> 00:37:30,083 - Mam ci strzepać? - Nie, nie, nie! Poradzę sobie. 473 00:37:30,542 --> 00:37:33,336 Mam ci possać? 474 00:37:33,503 --> 00:37:35,505 Na to się zgodzę. 475 00:37:35,672 --> 00:37:37,173 Sven, przód i środek. 476 00:37:37,340 --> 00:37:39,384 - Tak, pułkowniku. - Spotykasz się z moją córką? 477 00:37:39,551 --> 00:37:42,554 Nigdy od przodu. Przysięgam! 478 00:37:44,014 --> 00:37:47,642 Jezu! Czy twój ojciec wie o tym co robisz? 479 00:37:47,809 --> 00:37:51,396 Boże, mam nadzieję. 480 00:37:52,897 --> 00:37:57,444 Hej, J.P..., pułkownik patrzy się na ciebie spode łba. 481 00:37:57,610 --> 00:38:00,613 A niech mnie. To prawda. 482 00:38:00,780 --> 00:38:05,785 Hej Balls, pozwolisz, żeby mi to robił, twojemu bohaterowi? Po tym co ci powiedziałem? 483 00:38:05,952 --> 00:38:09,706 Nie ma mowy, brachu. Mam coś dla niego przygotowanego w kieszeni. 484 00:38:09,873 --> 00:38:13,543 Więc, daj mu popalić. 485 00:38:14,377 --> 00:38:15,420 Pokazuje ci palec! 486 00:38:15,587 --> 00:38:18,673 - Podwójny palec! - Skurczybyk! 487 00:38:18,840 --> 00:38:20,759 Będziecie tak siedzieć? 488 00:38:20,925 --> 00:38:23,345 Czy zrobicie coś z tym? 489 00:38:23,511 --> 00:38:24,637 Jawohl! 490 00:38:24,804 --> 00:38:27,599 Hej, biedaki! 491 00:38:27,766 --> 00:38:31,102 Darmowe piwo! 492 00:38:35,857 --> 00:38:38,109 Koleś, to uderzyło mnie prosto w głowę! 493 00:38:38,276 --> 00:38:41,738 A niech to, chłopcze! Nie możesz pozwalać ludziom, na rzucanie cię w głowę butelkami. 494 00:38:43,823 --> 00:38:48,953 - Skopmy trochę bogatych tyłków! - Tak! 495 00:39:07,889 --> 00:39:09,641 Dalej, idź tam. 496 00:39:19,526 --> 00:39:24,155 Kto następny? Kto chce dostać? Siadaj! 497 00:39:32,997 --> 00:39:37,585 Idź tam! Chować się za mnie, ty panienko. 498 00:39:39,796 --> 00:39:44,759 A teraz skopię ci tyłek, wielki murzynie, wtedy pułkownik bardziej mnie polubi! 499 00:39:44,926 --> 00:39:45,802 Sven nadchodzi. 500 00:39:45,969 --> 00:39:47,846 Danny, pomóż mi! 501 00:39:48,013 --> 00:39:48,972 A masz. 502 00:39:49,139 --> 00:39:52,183 Dziękuję bardzo, mój bracie. 503 00:39:52,600 --> 00:39:55,603 - Machnij, Danny! 504 00:39:55,770 --> 00:39:59,733 Załatwiłem go! 505 00:40:05,405 --> 00:40:07,824 Tak. 506 00:40:07,991 --> 00:40:11,870 Skopcie im tyłki. 507 00:40:12,037 --> 00:40:13,538 /Jezu... Tak... 508 00:40:13,705 --> 00:40:16,374 /Oh, tak! 509 00:40:17,542 --> 00:40:22,922 Nie ma to jak porządna biegunka, synu. 510 00:40:23,089 --> 00:40:25,633 To brzmi jak twój ojciec. 511 00:40:27,052 --> 00:40:29,471 Cudownie. 512 00:40:30,680 --> 00:40:32,140 Co tam się dzieje? 513 00:40:32,307 --> 00:40:35,393 Musisz iść. Idź! 514 00:40:43,526 --> 00:40:45,528 pułkowniku! Ja tylko... 515 00:40:45,695 --> 00:40:49,324 Wiem co tam robiłeś, ty zwierzaku. 516 00:40:49,491 --> 00:40:52,911 W Pine Mountain nie załatwiamy takich spraw w tym miejscu. 517 00:40:53,078 --> 00:40:57,540 Nie mam pojęcia jakiego... małego, blondyna sobie znalazłeś... 518 00:40:57,707 --> 00:41:02,796 żeby ci obciągnął w publicznym miejscu... 519 00:41:02,962 --> 00:41:08,385 ale jestem pewien, że jego ojcu jest tak wstyd, jak jeszcze żadnemu ojcu nie było... 520 00:41:08,551 --> 00:41:10,303 od zarania dziejów. 521 00:41:10,470 --> 00:41:12,764 Nie lubię cię, Wagstaff. 522 00:41:12,931 --> 00:41:15,767 Zawsze robisz coś, czego nie powinieneś. 523 00:41:15,934 --> 00:41:19,688 Tańczysz na skoczniach, nie wykonujesz bezpośredniego rozkazu. 524 00:41:19,854 --> 00:41:25,318 uprawiasz seks w sraczu, z kimś kto oczywiście jest facetem. 525 00:41:25,485 --> 00:41:31,366 Prawdę mówiąc, jesteś na samym szczycie mojej czarnej listy. 526 00:41:31,533 --> 00:41:34,911 Dziękuję, proszę pana. Nie będzie pan zawiedziony. 527 00:41:35,078 --> 00:41:39,165 Dobra! Skończcie tą walkę. 528 00:41:45,255 --> 00:41:46,965 Wychodzimy! 529 00:41:47,132 --> 00:41:49,926 Czarnuch sam skopał sobie dupsko. 530 00:41:56,933 --> 00:41:59,394 Mam na ciebie oko, ślepcu. 531 00:41:59,561 --> 00:42:02,689 A ja ucho. 532 00:43:19,724 --> 00:43:21,476 Nazistowski pedał! 533 00:43:21,643 --> 00:43:26,064 Unoście się, wy bando leniwców, beznadziejnie skaczących... 534 00:43:26,231 --> 00:43:31,820 To żałosne. Kretyni! Otaczają mnie kretyni. 535 00:43:35,657 --> 00:43:37,534 Pewnie chcesz, żebym powiedział... 536 00:43:37,701 --> 00:43:41,621 że było to kreatywne, twórcze i miłe dla oka. 537 00:43:41,788 --> 00:43:43,623 Czy tego chciałeś, Wagstaff? 538 00:43:43,790 --> 00:43:46,751 Powiedziano mi, że to niegrzecznie nie przyjmować komplementu, więc... 539 00:43:46,918 --> 00:43:48,586 czy mogę usłyszeć pana zdanie? 540 00:43:48,753 --> 00:43:50,964 Oto co sądzę, dupku. 541 00:43:51,131 --> 00:43:53,174 Oglądanie ciebie było jak... 542 00:43:53,341 --> 00:43:57,804 mały, intensywny, potężny rosomak... 543 00:43:57,971 --> 00:44:01,433 wyjadający orzeszki wprost z mojego odbytu. 544 00:44:01,599 --> 00:44:03,977 Do mojego biura. 545 00:44:04,144 --> 00:44:06,855 Natychmiast! 546 00:44:47,354 --> 00:44:51,524 Dobrze, panie Osama. Gdzie pan jest? 547 00:44:51,691 --> 00:44:55,904 Tam? Ooh! Boom! 548 00:44:58,114 --> 00:44:59,616 pułkowniku Jaffe. 549 00:44:59,783 --> 00:45:03,411 Nie potrafię czytać w myślach... 550 00:45:03,578 --> 00:45:07,791 ale chyba wiem, co chce pan powiedzieć. 551 00:45:10,335 --> 00:45:13,797 Chce pan, żebym był kapitanem drużyny. Nie sadzę, żebym był tu dość długo... 552 00:45:13,963 --> 00:45:17,258 by zyskać szacunek i podziw reszty chłopaków. 553 00:45:17,425 --> 00:45:19,094 Ale, hm... 554 00:45:19,260 --> 00:45:21,262 A co tam. Zgadzam się. 555 00:45:21,429 --> 00:45:28,603 Wiesz, że to jest wystarczająco szalony pomysł żeby wypalić. 556 00:45:28,770 --> 00:45:33,274 - Kapitan Wagstaff. - Naprawdę? Już nie jestem na pana czarnej liście? 557 00:45:33,441 --> 00:45:35,276 Nie, ty paskudo. 558 00:45:35,443 --> 00:45:38,363 Spędziłem ponad półtora dnia... 559 00:45:38,530 --> 00:45:43,660 próbując zrobić z ciebie snowboardzistę Olimpijskiego kalibru. 560 00:45:43,827 --> 00:45:48,289 Zdałem sobie sprawę, że to jak polerować gówno. 561 00:45:48,456 --> 00:45:51,501 Jesteś kurwa wyrzucony. 562 00:45:51,668 --> 00:45:54,379 Huh. Cóż, dziękuję za wsparcie, proszę pana. 563 00:45:54,546 --> 00:45:57,424 Do kogo mam się zgłosić po stypendium naukowe? 564 00:45:57,590 --> 00:45:59,676 Patrzysz na tą osobę, śmieciu. 565 00:45:59,843 --> 00:46:05,098 Wiesz co? Zamierzam zarekwirować ten homoseksualny fundusz na łapówki. 566 00:46:05,265 --> 00:46:08,351 Dobrze. Wychodzę. 567 00:46:08,518 --> 00:46:13,148 Ooh. Mogę panu powiedzieć pewną rzecz na temat zeszłej nocy, która pana zniszczy. 568 00:46:13,314 --> 00:46:15,567 - Ale mam za dużo klasy na to. - Plotka? Poczekaj, wracaj tutaj. 569 00:46:15,734 --> 00:46:19,070 Nie jesteś wyrzucony! 570 00:46:19,237 --> 00:46:20,280 Co mówią? 571 00:46:20,447 --> 00:46:24,159 Mówiąc między nami, "zima" przyszła trochę wcześniej zeszłej nocy. 572 00:46:24,325 --> 00:46:27,662 - Na tym skończmy. - Jak śmiesz? 573 00:46:27,829 --> 00:46:31,416 Słyszałem to złośliwe kłamstwo od każdego człowieka na tej Górze, to sami kłamcy! 574 00:46:31,583 --> 00:46:35,420 Wynoś się stąd, zanim zamorduję cię gołymi rękoma! 575 00:46:35,587 --> 00:46:38,214 Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Dlaczego ja? 576 00:46:38,381 --> 00:46:40,759 O Boże. 577 00:46:40,925 --> 00:46:42,510 Jack? 578 00:46:42,677 --> 00:46:44,637 Chodź do mnie Jack. 579 00:46:44,804 --> 00:46:49,601 Wyjdź. Potrzebuje cię teraz. 580 00:46:49,768 --> 00:46:52,354 Wszystko będzie w porządku? Wszystko będzie w porządku? 581 00:46:52,520 --> 00:46:56,691 Wszystko będzie w porządku! Wszystko będzie w porządku. Tak jest! Tak jest. 582 00:46:58,485 --> 00:46:59,986 /Tu pułkownik Jaffe. 583 00:47:00,153 --> 00:47:08,787 /Kadet Wagstaff właśnie został wyrzucony. /Kod czerwony. 584 00:47:08,953 --> 00:47:13,541 Pa-pa, Billy! 585 00:47:20,256 --> 00:47:22,175 /Przestańcie chłopaki. 586 00:47:22,342 --> 00:47:25,470 To żebyś mógł oddychać, Wagstaff. 587 00:47:25,637 --> 00:47:28,640 Nie jesteśmy przecież potworami. 588 00:47:28,807 --> 00:47:30,809 Tak bardzo lubisz przebywać z biedakami? 589 00:47:30,975 --> 00:47:35,438 Może pokażesz im swoje wymyślne ruchy. 590 00:47:36,481 --> 00:47:38,942 Uwielbiam, kiedy pułkownik zarządza kod czerwony. 591 00:47:39,109 --> 00:47:43,154 Ten odgłos ciała uderzającego o kubeł. 592 00:47:43,321 --> 00:47:45,281 Idźcie chłopaki na treningowe stoki. 593 00:47:45,448 --> 00:47:49,661 Ja pojadę do miasta, przelecieć dziewczynę naszego martwego przyjaciela. 594 00:47:50,578 --> 00:47:53,164 To dlatego on jest kapitanem. Grzeczny chłopiec. 595 00:47:53,331 --> 00:47:57,252 Tak. To kawał skurwysyna. 596 00:47:57,419 --> 00:48:01,881 Lepiej chodźmy na stok, zanim sami skończymy w śmietniku. 597 00:48:02,048 --> 00:48:04,009 Tak. 598 00:48:32,287 --> 00:48:34,581 Dam 500$, jeśli powiesz o czym myślisz. 599 00:48:34,748 --> 00:48:39,669 Nadal jestem trochę zła na Billy'ego, ale teraz zaczynam się martwić. 600 00:48:39,836 --> 00:48:43,631 Posłuchaj, twój przyjaciel wpakował się w niezłe tarapaty, zanim odszedł ze szkoły. 601 00:48:43,798 --> 00:48:48,011 Ukradł swoje pieniądze na stypendium. Zaatakował córkę pułkownika. 602 00:48:48,178 --> 00:48:52,766 I wygląda na to, że wpakował się w jakiś homoseksualny, łazienkowy przekręt. 603 00:48:52,932 --> 00:48:55,560 Znam Billy'ego całe życie. To do niego nie podobne. 604 00:48:55,727 --> 00:48:58,980 Niestety, są na tym świecie ludzie, którzy udają miłych... 605 00:48:59,147 --> 00:49:02,859 ale tak naprawdę, wcale nie są mili. 606 00:49:03,026 --> 00:49:06,071 Chcesz więcej wina? 607 00:49:08,615 --> 00:49:11,868 - I nie zamartwiaj się tyle. - Masz rację. 608 00:49:12,035 --> 00:49:15,330 Jedno co wiem o Billym, to to, że potrafi wszystko przetrwać. 609 00:49:15,497 --> 00:49:20,669 Prawdopodobnie jest teraz na plaży, imprezując całą noc. 610 00:49:20,835 --> 00:49:25,048 Oh, słodki zbawco. 611 00:49:30,929 --> 00:49:33,765 Co się stało z tym kolesiem Billym, z którym Casey przyjechała? 612 00:49:33,932 --> 00:49:36,309 - Myślałem, że ona była na niego napalona. - Jest. 613 00:49:36,476 --> 00:49:39,437 To widzą wszyscy oprócz nich. 614 00:49:39,604 --> 00:49:43,483 I mnie. 615 00:49:43,858 --> 00:49:51,533 Dobrze. To ostatni raz, kiedy sram do tego śmietnika. 616 00:50:05,922 --> 00:50:09,384 O, kurcze. 617 00:50:10,635 --> 00:50:13,388 Słyszałem, że jakiś koleś wydymał go w łazience w zeszłym tygodniu... 618 00:50:13,555 --> 00:50:16,933 podczas naszej bójki z bogaczami, kiedy skopali nam dupska. 619 00:50:17,100 --> 00:50:20,979 - Tak. To była niezła walka. - Tak! 620 00:50:21,146 --> 00:50:24,983 Z czego się tak cieszycie? Przegraliście. Dali wam wycisk. 621 00:50:25,150 --> 00:50:27,402 Może jednak jesteśmy przegrani. 622 00:50:27,569 --> 00:50:30,780 Chodzi mi o to, że nawet Casey dziewczyna od ciesteczek spotyka się z bogaczem. 623 00:50:30,947 --> 00:50:35,201 Oh, Billy jaki? 624 00:50:35,368 --> 00:50:38,163 Uwielbiam Schittville. 625 00:50:38,329 --> 00:50:41,374 Sól. 626 00:50:41,541 --> 00:50:44,794 Posolona droga. 627 00:50:44,961 --> 00:50:48,673 Jestem na posolonej drodze! 628 00:50:48,840 --> 00:50:52,969 O mój Boże, jestem na drodze. 629 00:50:56,181 --> 00:50:58,808 Nadjeżdża ból. 630 00:51:04,397 --> 00:51:08,693 Brandtsy. Która to nasza randka? Trzecia? 631 00:51:08,860 --> 00:51:11,321 Piąta. 632 00:51:11,821 --> 00:51:15,033 Co jest nie tak, z tym paskudnie wyglądającym i śmierdzący skurwysynem? 633 00:51:15,200 --> 00:51:17,952 Jeśli przyszedłeś na akupunkturę, to nie ma miejsc. 634 00:51:18,119 --> 00:51:21,373 Słuchajcie. Wiem, że źle zaczęliśmy naszą znajomość... 635 00:51:21,539 --> 00:51:28,296 ale... pięć dni spędzonych w śmietniku, może zmienić człowieka. 636 00:51:28,463 --> 00:51:29,798 Tak. W śmiecia. 637 00:51:29,964 --> 00:51:32,509 - Czy mogę? - Pozwolicie temu skurwysynowi skończyć? 638 00:51:32,676 --> 00:51:35,178 - Bo inaczej stąd nie pójdzie. - Dziękuję. Słuchajcie... 639 00:51:35,345 --> 00:51:38,098 Nie możemy pozwolić, żeby bogacze tak z nami postępowali. 640 00:51:38,264 --> 00:51:40,517 Przyznaje, że kiedy tu przyjechałem byłem palantem. 641 00:51:40,684 --> 00:51:44,020 Udawałem, że jestem kimś innym. To było złe. 642 00:51:44,187 --> 00:51:48,358 Tak, większość z nas wie o tym od 4 klasy podstawówki, ale proszę kontynuuj. 643 00:51:48,525 --> 00:51:53,279 Więc, nauczyłem się paru rzeczy, którymi chciałbym się z wami podzielić. 644 00:51:53,446 --> 00:51:58,535 Po pierwsze, człowiek może przeżyć w śmietniku zlizując resztki... 645 00:51:58,702 --> 00:52:02,789 przez pięć... długich... dni. 646 00:52:02,956 --> 00:52:05,000 Kolejna rzecz, której nauczyliśmy się w 4 klasie. 647 00:52:05,166 --> 00:52:08,628 A co powiecie na to? Nie musimy dawać się poniżać przez bogaczy. 648 00:52:08,795 --> 00:52:10,797 Pytanie. Poniżać? 649 00:52:10,964 --> 00:52:14,050 - Boże, co za głupie skurwysyny. - Dawać sobą pomiatać, idioto. 650 00:52:14,217 --> 00:52:16,678 Oh! Tak jak to robią bogacze. 651 00:52:16,845 --> 00:52:18,513 Poniżać! 652 00:52:18,680 --> 00:52:21,016 Poczekaj. Nienawidzimy poniżania. 653 00:52:21,182 --> 00:52:21,975 Tak! 654 00:52:22,142 --> 00:52:24,853 Potnę następną dziwkę, która mnie poniży. 655 00:52:25,020 --> 00:52:29,399 Chodzi o to, że musimy zwrócić miastu co mu się należy. 656 00:52:29,566 --> 00:52:32,318 Czuję, że już sporo zwróciłeś. 657 00:52:32,485 --> 00:52:36,114 Mówię o Górze. I honorze, i naszej godności. 658 00:52:36,281 --> 00:52:38,742 Honor i godność? 659 00:52:38,908 --> 00:52:41,286 Coś mało wymyśliłeś, jak na 5 dni rozmyślań. 660 00:52:41,453 --> 00:52:46,374 Gość ma rację. Musimy odzyskać co nasze, w tym Casey naszą dziewczynę od ciasteczek... 661 00:52:46,541 --> 00:52:51,338 chyba, że Brandt Von Hoffman "poniża" ją w tej chwili. 662 00:52:51,504 --> 00:52:54,299 - Można używać to w tym znaczeniu. - Myślę, że można. 663 00:52:54,466 --> 00:52:55,091 Czekajcie. 664 00:52:55,258 --> 00:52:58,094 Casey "poniża" się z Brandtem? 665 00:52:58,261 --> 00:53:03,433 Czemu nie pójdziemy do mnie, żebyśmy się mogli pieprzyć jak dzikie psy. 666 00:53:03,600 --> 00:53:06,019 Umiem włożyć obie stopy za głowę. 667 00:53:06,186 --> 00:53:06,978 Rachunek! 668 00:53:07,145 --> 00:53:09,647 Muszę iść i ich powstrzymać. 669 00:53:09,814 --> 00:53:12,567 Może najpierw zmyj to gówno ze spodni złotko. 670 00:53:12,734 --> 00:53:15,570 To dobry pomysł, panie Honor i Godność. 671 00:53:15,737 --> 00:53:19,449 Dobrze. Ale jeszcze nie skończyłem mojej mowy. 672 00:53:19,616 --> 00:53:22,160 - Nie możemy się doczekać! - Dobrze. 673 00:53:22,327 --> 00:53:25,205 Boże drogi! Niech ktoś otworzy okno. 674 00:53:25,372 --> 00:53:28,792 Nie ty Danny, ty ślepy skurczybyku. 675 00:53:30,752 --> 00:53:35,131 Case? Casey? 676 00:53:35,298 --> 00:53:36,341 Oh, dzięki Bogu. 677 00:53:57,278 --> 00:53:59,698 O Boże. 678 00:54:02,951 --> 00:54:05,995 - Dobrze, nie mogę. - Co? 679 00:54:06,162 --> 00:54:09,332 Już mam na sobie gumkę. pułkownik mówi, żeby zawsze nosić gumkę. 680 00:54:09,499 --> 00:54:12,043 Nawet, jeśli jesz kolację z biedakiem. 681 00:54:12,210 --> 00:54:16,047 Racja, cieszę się, że powiedziałeś tą niesamowicie obraźliwą rzecz. 682 00:54:16,214 --> 00:54:19,467 To mi ułatwiło sprawę. 683 00:54:19,634 --> 00:54:22,012 Nie będę z tobą uprawiała seksu. 684 00:54:22,178 --> 00:54:25,890 To znaczy, nasze wyjście było dużym błędem. 685 00:54:26,057 --> 00:54:30,020 Kocham kogo innego. Dlatego się tutaj przeprowadziłam. 686 00:54:30,186 --> 00:54:33,857 Co mam zrobić z tym drągiem? Zbudować stolik na kawę? 687 00:54:34,024 --> 00:54:38,445 Dobrze. To przeważyło. Muszę cię prosić, żebyś wyszedł. 688 00:54:38,611 --> 00:54:41,990 Nie, dopóki nie dostanę tego, po co przyszedłem. 689 00:54:47,996 --> 00:54:48,955 Billy! 690 00:54:49,122 --> 00:54:55,337 Nie słyszałeś co pani powiedziała... 691 00:54:59,382 --> 00:55:02,552 Z której strony National Geographic on wyskoczył? 692 00:55:02,719 --> 00:55:05,472 Nie wiem. Ale myślę, że miałeś coś z tym wspólnego. 693 00:55:05,638 --> 00:55:08,808 A teraz, jeśli natychmiast nie wyjdziesz, będę musiała... 694 00:55:11,227 --> 00:55:15,023 Rozumiem. Może jestem bogaty, ale nie głupi. 695 00:55:15,190 --> 00:55:19,402 Właściwie to jesteś. Pa-pa. 696 00:55:26,659 --> 00:55:30,080 Proszę. Daj to swojemu chłopakowi. 697 00:55:30,246 --> 00:55:33,833 Może to nosić, jako płaszcz przeciwdeszczowy. 698 00:55:34,000 --> 00:55:41,257 - Rzucił mi gumkę na twarz, nieprawdaż? - Tak. Pozwól, że ją zdejmę. 699 00:55:48,223 --> 00:55:49,974 Przepraszam, jeśli zniszczyłem ci randkę. 700 00:55:50,141 --> 00:55:55,063 Zniszczyłeś. Ale dobrze się stało. 701 00:56:19,921 --> 00:56:23,925 - J.P. - Tak? 702 00:56:24,968 --> 00:56:29,305 - Mogę kupić ci drinka? - Oh tak tak, jasne. 703 00:56:29,472 --> 00:56:32,267 Ale... 704 00:56:32,434 --> 00:56:34,978 Nie będę musiał, "pójść z tobą do samochodu"? 705 00:56:35,145 --> 00:56:37,397 Nie! Jezu! 706 00:56:37,564 --> 00:56:42,027 Nie byłem wtedy z facetem. Byłem wtedy z... córką pułkownika. 707 00:56:42,193 --> 00:56:45,363 Jak tego dokonałeś? Mnie się nigdy nie udało. 708 00:56:45,530 --> 00:56:47,866 Czuję się... Czuję się okropnie. 709 00:56:48,033 --> 00:56:52,495 Oszukałem wszystkich i... zachowałem się jak dupek. 710 00:56:52,662 --> 00:56:54,581 Pozwól, że coś ci powiem. 711 00:56:54,748 --> 00:57:02,130 Człowiek, który nie dostrzega, że zachowuje się jak palant - jest prawdziwym palantem. 712 00:57:02,297 --> 00:57:09,679 Ale człowiek, który się do tego przyznaje, jest w porządku według mojej książki. 713 00:57:10,889 --> 00:57:13,308 Wiesz, napisałem książkę. 714 00:57:13,475 --> 00:57:14,559 Przejrzyj ją. 715 00:57:14,726 --> 00:57:18,104 - Jest duża... czcionka. - Dziękuję bardzo. 716 00:57:18,271 --> 00:57:23,151 Opowiadam o Kennedych, Jimmym Hoffie... 717 00:57:23,318 --> 00:57:24,652 kosmitach. 718 00:57:24,819 --> 00:57:28,406 To całe pieprzenie o lądowaniu na Księżycu... Nigdy nie polecieliśmy na pieprzony księżyc. 719 00:57:28,573 --> 00:57:31,826 Tu kupiłem ten pamiątkowy talerz na darmo. 720 00:57:31,993 --> 00:57:36,790 Mam cały rozdział, o prezydencie i jego żonie z piękną dupcią... 721 00:57:36,956 --> 00:57:41,044 jedzących obiad z Osamą Bin Ladenenem na 9/12. 722 00:57:41,211 --> 00:57:43,338 To poważna sprawa. 723 00:57:43,505 --> 00:57:46,549 Hej, wtajemniczę cię w to. 724 00:57:46,716 --> 00:57:49,928 Nauczałem Jima Morrisona... 725 00:57:50,095 --> 00:57:54,182 jak robić "boogie - woogie" na jednej narcie... 726 00:57:54,349 --> 00:57:58,186 w 1989. 727 00:57:58,353 --> 00:58:00,105 Mówię o poważnych sprawach. 728 00:58:00,271 --> 00:58:03,274 Uczył Johna Lennona jak być ironicznym. 729 00:58:03,441 --> 00:58:05,652 Jakieś przekręty dzieją się w Strefie 51. 730 00:58:05,819 --> 00:58:07,696 Zatrzymaj to dla siebie. 731 00:58:07,862 --> 00:58:14,285 Byłem w Strefie 58. To jakiś kurort. 732 00:58:19,791 --> 00:58:24,004 A teraz, niech to zostanie między nami. 733 00:58:24,170 --> 00:58:27,298 Kurt Cobain zabił tą stukniętą dziwkę Courtney Love. 734 00:58:27,465 --> 00:58:29,843 Obciął sobie ptaka, kupił cycki... 735 00:58:30,010 --> 00:58:31,761 i teraz to on jest Courtney Love. 736 00:58:31,928 --> 00:58:34,431 To ona leży w jego grobie. Wykop ją i się przekonaj. 737 00:58:34,597 --> 00:58:40,061 Jest dziura w tej Dziurze. (Hole - nazwa zespołu Courtney Love) 738 00:58:44,482 --> 00:58:51,281 Nie wiem jak wy dwaj, ale ja idę spać. 739 00:58:57,871 --> 00:59:00,415 William? 740 00:59:03,126 --> 00:59:05,712 Wszystko w porządku, synu? 741 00:59:05,879 --> 00:59:09,007 - J.P.? - Tak? 742 00:59:09,174 --> 00:59:11,426 Nie jesteś pijany? 743 00:59:11,593 --> 00:59:15,638 Nigdy w życiu nie byłem pijany. 744 00:59:15,805 --> 00:59:18,975 Czekałem na ciebie chłopcze. 745 00:59:19,142 --> 00:59:22,145 Koniec pieprzenia. 746 00:59:22,312 --> 00:59:24,981 Widziałem co potrafisz, tam na górze. 747 00:59:25,148 --> 00:59:30,612 Jesteś najlepszym, urodzonym snowboardzistą... 748 00:59:30,779 --> 00:59:34,032 Jakiego w życiu widziałem. 749 00:59:34,199 --> 00:59:37,535 Musisz zdobyć szacunek tego miasteczka... 750 00:59:37,702 --> 00:59:39,913 a nie dokonasz tego chodząc... 751 00:59:40,080 --> 00:59:43,249 z gównem na spodniach i wygłaszając durne mowy. 752 00:59:43,416 --> 00:59:46,670 Jak mam zdobyć szacunek tego miasteczka? 753 00:59:48,838 --> 00:59:50,924 Tylko dwie osoby jechały "Kozłem" i przeżyły. 754 00:59:51,091 --> 00:59:54,344 I stawiam wszystko co chciałbym mieć... 755 00:59:54,511 --> 01:00:00,141 że ty Billy Wagstaffie, będziesz numerem trzy. 756 01:00:00,308 --> 01:00:03,228 Co jeśli będę jednym z tych, co zginą? 757 01:00:03,395 --> 01:00:05,689 Cóż, wtedy, przynajmniej będziesz na tablicy. 758 01:00:05,730 --> 01:00:08,608 IDIOCI KTÓRZY ZGINĘLI, PRÓBUJĄC ZJECHAĆ Z KOZŁA 759 01:00:16,324 --> 01:00:19,452 Tak, kochanie. 760 01:00:27,377 --> 01:00:31,256 Hej chłopaki. Ten gnojek, Wagstaff, nie umarł tak jak sądziliśmy. 761 01:00:31,423 --> 01:00:34,926 A to was zaskoczy. Będzie teraz jechał "Kozłem". 762 01:00:35,093 --> 01:00:37,262 - Chodźmy. - Tak. 763 01:00:37,429 --> 01:00:38,888 Ale myślałam, że będziemy uprawiać seks. 764 01:00:39,055 --> 01:00:40,890 Kto by chciał uprawiać seks, jeśli można zobaczyć Wagstiffa... 765 01:00:41,057 --> 01:00:43,143 próbującego się zabić zjeżdżając z "Kozła". 766 01:00:43,309 --> 01:00:46,646 Nie, półgłówku. Chodźmy zobaczyć jak sobie skręca kark. 767 01:00:46,813 --> 01:00:49,399 Hej chłopaki. Nie uwierzycie. 768 01:00:49,566 --> 01:00:53,611 Właśnie usłyszałem, że Billy Wagstaff zjeżdza z "Kozła". 769 01:00:53,778 --> 01:00:55,405 Patrzcie. 770 01:00:55,572 --> 01:00:58,867 "Kozioł"?! 771 01:01:06,291 --> 01:01:11,254 "Tog ruy ogta"? 772 01:01:11,838 --> 01:01:16,593 Co to do cholery znaczy? 773 01:01:22,557 --> 01:01:25,435 "Tog ruy"? 774 01:01:42,660 --> 01:01:47,832 Dalej Billy. Jedziesz! 775 01:02:46,224 --> 01:02:51,062 Nigdy nie zobaczysz drugiej strony Góry. 776 01:02:53,690 --> 01:02:59,654 Giń, frajerze. 777 01:03:00,613 --> 01:03:04,576 O kurwa! 778 01:03:32,937 --> 01:03:37,525 Kurcze, ja żyję! O kurcze. 779 01:03:43,448 --> 01:03:46,576 Nie mogę uwierzyć, że ten drań Wagstiff zjechał z "Kozła". 780 01:03:46,743 --> 01:03:48,953 Może któryś z nas powinien zjechać z "Kozła". 781 01:03:49,120 --> 01:03:52,123 Tak. Brandt powinien zjechać. On jest kapitanem drużyny. 782 01:03:52,290 --> 01:03:53,833 Nie ma mowy. 783 01:03:54,000 --> 01:03:56,795 - Nootnik, ty zjedź. - Sven, to twój pomysł. Ty zjedź. 784 01:03:56,961 --> 01:03:59,297 Nie. Nie! Niech Hans zjedzie. 785 01:03:59,464 --> 01:04:02,801 - Dlaczego ja? Niech Schlomo zjedzie. - Schlomo nie da rady. Ty to musisz zrobić. 786 01:04:02,967 --> 01:04:04,427 - Nie, ty to zrób. - Nie, ty to zrób. 787 01:04:04,594 --> 01:04:06,388 - Ty zjedź, Hans. - Nie, ty. 788 01:04:06,554 --> 01:04:07,806 - Nie ty to zrób. - Ty to zrób. 789 01:04:07,972 --> 01:04:10,809 Ty to zrób! 790 01:04:10,975 --> 01:04:15,730 A nikt nie chce mi tego zrobić? 791 01:04:15,897 --> 01:04:17,273 Ty to zrób. 792 01:04:17,440 --> 01:04:20,527 A oto Billy "super gość" Wagstaff... 793 01:04:20,694 --> 01:04:23,863 Który zjechał z "Kozła" i stał się bohaterem biedaków. 794 01:04:24,030 --> 01:04:25,740 Kochamy cię brachu. 795 01:04:30,870 --> 01:04:33,081 Czy to nie odpowiedni czas na to przemówienie... 796 01:04:33,248 --> 01:04:36,710 które jest zabawne i zmotywuje nas do pracy nad sobą. 797 01:04:37,836 --> 01:04:40,755 Tak, dziękuję J.P. 798 01:04:40,922 --> 01:04:43,425 Wow. Chciałem tylko powiedzieć, że... 799 01:04:43,591 --> 01:04:47,262 kiedy byłem uwięziony w śmietniku, jedna rzecz dodawała mi otuchy... 800 01:04:47,429 --> 01:04:51,182 myśl, że każdy mieszkaniec Schittville wyruszył na moje poszukiwania. 801 01:05:01,568 --> 01:05:03,987 Odkryłem dziś, co jest najbardziej cenne w życiu. 802 01:05:04,154 --> 01:05:06,489 Przyjaciele... 803 01:05:06,656 --> 01:05:08,491 wolność... 804 01:05:08,658 --> 01:05:11,369 i oczywiście jedzenie i powietrze. 805 01:05:11,536 --> 01:05:15,832 I możliwość jazdy na desce gdziekolwiek chcemy. 806 01:05:17,250 --> 01:05:20,879 - Tak jest, bracie. - Kurcze, niezła mowa. 807 01:05:21,046 --> 01:05:23,631 Więc wznieśmy toast koledzy. 808 01:05:23,798 --> 01:05:26,051 Za nową erę na Pine Mountain. 809 01:05:26,217 --> 01:05:30,472 I zakończmy ten bezsensowny podział na biednych i bogatych... 810 01:05:30,638 --> 01:05:38,313 i sprawmy, że każda osoba będzie mile widziana i akceptowana. 811 01:05:40,190 --> 01:05:42,192 I wyrzućmy stąd tych dupków. 812 01:05:42,359 --> 01:05:47,614 To oni wsadzili mnie do śmietnika i zostawili na śmierć. 813 01:05:47,781 --> 01:05:49,866 Chcę z tobą pogadać, Wagstaff. 814 01:05:50,033 --> 01:05:52,660 Twoje dni są policzone, staruszku. 815 01:05:52,827 --> 01:05:55,622 Billy zjechał z "Kozła". Znasz zasady. 816 01:05:55,789 --> 01:05:58,124 Znam prawa tej góry. 817 01:05:58,291 --> 01:06:00,919 Wiem, że każda drużyna może wyzwać inną drużynę... 818 01:06:01,086 --> 01:06:05,423 na chiński zjazd bez trzymanki do samego dołu... 819 01:06:05,590 --> 01:06:08,259 o totalną dominacje na Pine Mountain... 820 01:06:08,426 --> 01:06:14,974 i myślę, że brak wam odwagi. 821 01:06:23,525 --> 01:06:26,695 Zgoda. 822 01:06:34,953 --> 01:06:37,247 Dobra, panowie. 823 01:06:37,414 --> 01:06:38,665 Słuchajcie. 824 01:06:38,832 --> 01:06:41,668 Nie ma takiej możliwości, żebyśmy przegrali ten wyścig... 825 01:06:41,835 --> 01:06:44,337 jeśli będziemy zjeżdżać dobrze i twardo. 826 01:06:44,504 --> 01:06:49,259 Jest duże ryzyko, więc nie pozostawię niczego przypadkowi. 827 01:06:50,719 --> 01:06:53,763 Podejdźcie i weźcie zabezpieczenie. 828 01:06:59,644 --> 01:07:04,024 Ale pułkowniku, po co nam średniowieczna broń lub maczugi śmierci? 829 01:07:04,190 --> 01:07:05,817 Ponieważ nie chcę ryzykować. 830 01:07:05,984 --> 01:07:08,528 Przed chwilą to wytłumaczył, głupi Australijczyku. 831 01:07:08,695 --> 01:07:10,739 Ale ja jestem Węgrem. 832 01:07:10,905 --> 01:07:18,663 Jeśli jesteś taki głodny, to zjedz mnie. (Gra słów, hungry ang. głodny, Hungary ang. Węgry) 833 01:07:30,425 --> 01:07:33,970 W porządku, wygrani rządzą Górą. 834 01:07:34,137 --> 01:07:38,808 Przegrani... nie rządzą Górą. 835 01:07:38,975 --> 01:07:41,895 Właśnie powiedziałeś to samo dwa razy ty zbędnie gadający... 836 01:07:42,062 --> 01:07:43,355 jeżdżący dużym wozem... 837 01:07:43,521 --> 01:07:46,358 kradnący pomysły o jeździe na jednej narcie... 838 01:07:46,524 --> 01:07:50,862 zbytnio się unoszący, stawiający głupie znaki skurwysynie. 839 01:07:51,446 --> 01:07:55,950 Może walniesz sobie kolejne piwko ty rzucający wyzwiskami... 840 01:07:56,117 --> 01:07:59,704 kochający się w Willu Smithie, opowiadający kłamstwa... 841 01:07:59,871 --> 01:08:05,502 piszący wielkie książki, których nikt nie przeczyta idioto? 842 01:08:05,669 --> 01:08:07,671 Tam są zawarte poważne rzeczy. Naprawdę powinieneś ją przejrzeć. 843 01:08:07,837 --> 01:08:09,547 Słuchajcie, chyba wszyscy wiemy co jest na rzeczy... 844 01:08:09,714 --> 01:08:12,008 i, że J.P. napisał o naprawdę poważnych sprawach. 845 01:08:12,175 --> 01:08:14,177 Proszę, czy możemy zacząć wyścig? 846 01:08:14,344 --> 01:08:18,973 - Kto krzyknie start, brachu? - Kto nie zjeżdża? 847 01:08:20,308 --> 01:08:24,479 Ciekawe na kogo wszyscy patrzą? 848 01:08:29,526 --> 01:08:32,487 Chodź, kochanie. Tędy. 849 01:08:35,782 --> 01:08:41,538 Wiem, że mnie nienawidzisz Billy, ale powodzenia. 850 01:08:45,417 --> 01:08:48,378 Dziękuję, Winter. 851 01:08:56,011 --> 01:08:58,930 Będziesz oglądać moje plecy. 852 01:09:01,766 --> 01:09:04,728 Trzymajcie się swoich klejnotów. 853 01:09:24,080 --> 01:09:28,752 Hej J.P.! Łatwo cię zauważyć na śniegu. 854 01:09:28,918 --> 01:09:33,965 Pocałuj mnie w czarny tyłek, ty szalony biały diable. 855 01:09:41,514 --> 01:09:43,600 Patrzcie kogo my tu mamy. Mała dziwka Billy'ego. 856 01:09:43,767 --> 01:09:46,394 Nienawidzę cię. 857 01:10:24,891 --> 01:10:27,394 Ty pieprzona dziwko! 858 01:11:18,820 --> 01:11:22,574 Niech cię diabli, Wagstaff. 859 01:11:38,923 --> 01:11:40,925 Wiesz, że cię kocham, co nie? 860 01:11:41,092 --> 01:11:43,636 - Tak. - Tak? 861 01:11:45,764 --> 01:11:53,021 Naomi, chciałbym cię spytać czy... czy zostałabyś moją żoną przewodnikiem? 862 01:11:53,188 --> 01:11:54,481 Tak, Danny. 863 01:11:54,647 --> 01:11:59,402 Pomimo tego, że nie widzisz mojego zewnętrznego, niewyobrażalnego piękna... 864 01:11:59,569 --> 01:12:03,323 możesz widzieć moje wewnętrzne, niewyobrażalne piękno. 865 01:12:03,490 --> 01:12:07,035 Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. 866 01:12:07,994 --> 01:12:10,747 Danny kochanie, całujesz martwego bobra. 867 01:12:10,914 --> 01:12:14,459 Nic mnie to nie obchodzi. I tak cię kocham. 868 01:12:17,212 --> 01:12:21,007 KOPNIJ MNIE, JESTEM ŚLEPY 869 01:12:24,219 --> 01:12:26,971 Ten bóbr żyje. 870 01:12:27,472 --> 01:12:30,141 To jest naprawdę szczęśliwy, nic nie widzący, liżący się z bobrem... 871 01:12:30,308 --> 01:12:32,435 przytulający Naomi skurczybyk. 872 01:12:32,602 --> 01:12:38,108 Hej ziomki, przyszedł pułkownik, Winter i bogacze. 873 01:12:38,274 --> 01:12:41,403 To jest prywatna impreza wy, nie wygrywający zawodów skurwysyny. 874 01:12:41,569 --> 01:12:43,613 Ale ta twoja śliczniutka córeczka może zostać. 875 01:12:43,780 --> 01:12:46,866 Ale reszta niech spieprza. 876 01:12:47,033 --> 01:12:49,828 Właściwie to przyszliśmy się pożegnać... 877 01:12:49,994 --> 01:12:52,789 ponieważ wy biedacy zniszczyliście nam snowboarding. 878 01:12:52,956 --> 01:12:55,750 Więc zabieramy nasze Olimpijskie umiejętności gdzie indziej... 879 01:12:55,917 --> 01:12:59,337 ponieważ odkryłem nowy sport. 880 01:12:59,504 --> 01:13:03,383 Nazywa się jednodeskowa, bezłodziowa jazda na wodzie. 881 01:13:03,925 --> 01:13:05,885 To jest surfing, skurwysynie. 882 01:13:06,052 --> 01:13:09,431 Afrykanie wymyślili ten sport, próbując uciec z waszych niewolniczych statków... 883 01:13:09,597 --> 01:13:12,767 trzymając się kawałka drewna, płynąc do ojczyzny. 884 01:13:12,934 --> 01:13:16,354 Wszystko jest w książce. Przejrzyj ją. 885 01:13:16,521 --> 01:13:20,483 Sam sobie ją przejrzyj, Supertan. 886 01:13:21,776 --> 01:13:25,947 Wiecie co, myślę, że najważniejsze jest to, że wyjeżdżacie. 887 01:13:26,114 --> 01:13:29,868 Nie, Billy. Najważniejsze jest to, że... 888 01:13:30,035 --> 01:13:34,581 to wyjeżdża, dobrze? 889 01:13:34,748 --> 01:13:36,958 Ubierz się. 890 01:13:39,836 --> 01:13:45,675 A wy biedne laseczki będziecie tęskniły z tym. 891 01:13:45,842 --> 01:13:50,638 Oh, kogo oszukujemy? My biedaki powinniśmy walczyć z bogaczami. 892 01:13:50,805 --> 01:13:53,391 Tak jest od zawsze. 893 01:13:54,684 --> 01:13:56,019 Zaczekajcie. 894 01:13:56,186 --> 01:13:59,272 Dlaczego bogaci i biedni muszą ze sobą zawsze walczyć? 895 01:13:59,439 --> 01:14:02,567 Dlaczego Schittville nie może świecić przykładem dla całego świata? 896 01:14:02,734 --> 01:14:07,280 Dobra panowie. Wychodzimy. 897 01:14:08,156 --> 01:14:11,326 Poczekajcie sekundkę. 898 01:14:12,035 --> 01:14:14,537 Masz szczęście, że wyjeżdżamy, Wagstiff. 899 01:14:14,704 --> 01:14:17,290 W przeciwnym wypadku, nie minęłoby dużo czasu... 900 01:14:17,457 --> 01:14:22,921 nim Casey błagałaby, o to co jest w tej paczce. 901 01:14:26,466 --> 01:14:29,761 Kurcze, kolejna historia do mojej książki. 902 01:14:30,553 --> 01:14:32,972 Przejrzyj ją. 903 01:14:39,354 --> 01:14:41,898 Hej, Brandt. 904 01:14:42,065 --> 01:14:44,275 Liczę, że mnie przytrzymasz, szefie. 905 01:14:44,442 --> 01:14:48,238 - Kręćcie dalej. - To mnie zraniło w nogę. 906 01:14:48,405 --> 01:14:50,865 - Nadal kręcisz? - Nadal kręcę. 907 01:14:51,032 --> 01:14:54,285 Świetnie. Dziękuję. 908 01:14:54,452 --> 01:14:57,205 Zrób to dwa razy. 909 01:15:03,837 --> 01:15:06,172 Ten bóbr żyje. 910 01:15:06,339 --> 01:15:08,133 Co się stało z moim krzesłem? 911 01:15:08,299 --> 01:15:11,803 - Tak, uderzyłam się w tyłek. /- O mój Boże. 912 01:15:21,229 --> 01:15:25,150 Twoje usta mówią nie. 913 01:15:36,786 --> 01:15:38,079 Jestem Billy Wagstaff. 914 01:15:38,246 --> 01:15:42,500 Co jest nie tak, z tym okropnie pachnącym i wyglądającym skurwysynem? 915 01:15:42,667 --> 01:15:44,336 Przepraszam. 916 01:15:46,504 --> 01:15:48,423 To Billy Wagstaff. 917 01:15:48,590 --> 01:15:52,344 Co jest nie tak, z tym okropnie pachnącym i wyglądającym skurwysynem? 918 01:15:55,055 --> 01:15:57,265 Ale jeszcze został mi spory kawałek przemówienia. 919 01:15:57,432 --> 01:15:59,017 Co to było? 920 01:15:59,184 --> 01:16:00,143 W porządku. 921 01:16:00,310 --> 01:16:02,145 Jestem szczęśliwy. 922 01:16:04,105 --> 01:16:06,149 /Lubię "Nazistowski pedał." /Dobry tekst. 923 01:16:06,191 --> 01:16:06,816 Obciągnij mi. 924 01:16:09,694 --> 01:16:12,238 Usłyszałbym to, gdybym się postarał... 925 01:16:12,405 --> 01:16:16,493 może nawet tą kłapiącą wargę sromową. 926 01:16:16,659 --> 01:16:18,787 No bo wiecie, czułem jej twarz. 927 01:16:18,953 --> 01:16:22,999 Jest ładnie wyglądającą dziewczyną i wiecie, jakby o tym pomyśleć... 928 01:16:23,166 --> 01:16:29,839 nie miałbym nic przeciwko włożeniu ust prosto... gdybym mógł włożyć do ust tą wielbłądzią stopę. 929 01:16:30,006 --> 01:16:33,843 Wszystko przez to pieprzenie o kłapaniu wargi sromowej i wielbłądziej stopie. 930 01:16:34,010 --> 01:16:35,512 Biali ludzie. 931 01:16:35,679 --> 01:16:40,975 Nic pan o tym nie wie... pułkowniku? 932 01:16:41,142 --> 01:16:43,436 Hej, Kate. 933 01:16:43,603 --> 01:16:45,271 Słuchaj, nie jestem wykształconym człowiekiem... 934 01:16:45,438 --> 01:16:48,191 i nie odróżniłbym Strasberga od Stanislavskiego... 935 01:16:48,358 --> 01:16:51,319 ale pomyślałem, że odkryję się trochę. 936 01:16:52,237 --> 01:16:58,076 Hej, Kate. Jeśli przesadzanie byłoby sexy, byłbym już twardy jak skała. 937 01:16:58,243 --> 01:17:00,870 Hej, Kate. William Shatner właśnie dzwonił. 938 01:17:01,037 --> 01:17:03,331 Chce odzyskać swój aktorski styl. 939 01:17:03,498 --> 01:17:05,875 O Boże, przebacz mi. Co ty nie powiesz? Poczekaj. 940 01:17:06,042 --> 01:17:07,961 Idę do piekła. 941 01:17:08,128 --> 01:17:10,547 Idę prosto do piekła. 942 01:17:10,714 --> 01:17:16,511 No i macie chłopcy. To wszystko prawda co wam mówili. 943 01:19:58,173 --> 01:20:03,720 Kurcze, spójrz na wiadro złomu wystające z tych spodni. 944 01:20:05,764 --> 01:20:08,266 Dziękuję, dziękuję. 945 01:20:08,433 --> 01:20:10,226 Dobrze cię widzieć. Uwielbiam cię... 946 01:20:10,393 --> 01:20:12,062 Dobrze cię widzieć. Dobrze... 947 01:20:12,228 --> 01:20:15,732 Doggone, doggone. Naprawdę wiesz... 948 01:20:15,899 --> 01:20:17,692 jak sprawić, żeby gość czuł się mile widziany. 949 01:20:17,859 --> 01:20:22,113 prześledziłem publiczność i widzę nowe twarze. 950 01:20:22,280 --> 01:20:23,865 i gdyby ktoś z was mnie nie znał... 951 01:20:24,032 --> 01:20:26,868 Jestem Jack Schitt... Trzeci. 952 01:20:27,035 --> 01:20:29,371 - Kochamy cię Jack! - Ja ciebie też kocham! 953 01:20:29,537 --> 01:20:31,915 Niech ktoś przyniesie kamerę wideo. 954 01:20:32,082 --> 01:20:34,751 - Co? - Ach, tak. 955 01:20:34,918 --> 01:20:37,295 Chyba będziemy musieli użyć naszych zapamiętywaczy. 956 01:20:37,462 --> 01:20:39,506 Waszych zapamiętywaczy? 957 01:20:39,673 --> 01:20:42,467 O Boże. Naprawdę jesteśmy w miasteczku zapomnianym przez czas. 958 01:20:42,634 --> 01:20:46,513 Mówią, że jego dom jest tak bogaty, że ma swój własny podjazd. 959 01:20:46,680 --> 01:20:48,765 Też bym taki miał, gdybym zarabiał tyle co Jack Schitt. 960 01:20:48,932 --> 01:20:53,603 Bardzo rzadko mam szansę spotkać się... 961 01:20:53,770 --> 01:20:57,941 z młodą społecznością. I myślę, że jest to świetna okazja. 962 01:20:58,108 --> 01:21:01,194 Pierwsze ziarno wiedzy, którym chciałbym się z wami podzielić to... 963 01:21:01,361 --> 01:21:03,488 nie bierzcie narkotyków. 964 01:21:03,655 --> 01:21:05,615 - Nawet trawkę? - Oh nie, nie, nie. 965 01:21:05,782 --> 01:21:09,369 Trawka jest dobra. To lekarstwo. Mówię o twardych narkotykach. 966 01:21:09,536 --> 01:21:10,745 - A co z kokainą? - Nie, nie, nie. 967 01:21:10,912 --> 01:21:12,997 Nie mam żadnych problemów z kokainą. Prawdę mówiąc... 968 01:21:13,164 --> 01:21:15,959 Czasem walnę sobie raz albo dwa z rana, żeby zwlec się z łóżka. 969 01:21:16,126 --> 01:21:20,463 Mówię o twardych narkotykach. 970 01:21:21,423 --> 01:21:23,967 Ecstasy? 971 01:21:24,134 --> 01:21:27,012 Ecstasy... 972 01:21:27,178 --> 01:21:29,681 jest narzędziem. To nie narkotyk. 973 01:21:29,848 --> 01:21:33,184 Prawdę mówiąc, mam tego pełny żołądek! 974 01:21:34,561 --> 01:21:38,356 Narkotyki są tylko częścią problemu. 975 01:21:38,523 --> 01:21:42,027 Najważniejsze, co musicie zapamiętać na miłość boską to... 976 01:21:42,193 --> 01:21:43,820 chodźcie do szkoły. 977 01:21:43,987 --> 01:21:47,323 Mam 31 lat. Szkoła nie jest dla mnie rozwiązaniem. 978 01:21:47,490 --> 01:21:49,325 Jack Schitt mówi prosto z mostu. 979 01:21:49,492 --> 01:21:51,161 I jeśli masz ponad 30 lat... 980 01:21:51,327 --> 01:21:53,830 i masz problemy z czytaniem i pisaniem... 981 01:21:53,997 --> 01:21:55,999 Nie powiem ci, że to jest pozytywne. 982 01:21:56,166 --> 01:22:00,295 Panie Schitt, czy jest w nas coś pozytywnego? 983 01:22:02,213 --> 01:22:04,591 Zobaczymy się na wakacyjnej paradzie w Schittville. 984 01:22:04,758 --> 01:22:07,427 Dziękuję bardzo! Dziękuję! 985 01:22:11,348 --> 01:22:13,641 Kocham was. Kocham cię człowieku. 986 01:22:13,808 --> 01:22:16,728 Kocham cię! Kocham cię. 987 01:22:16,895 --> 01:22:20,982 Kurcze, przydałby się taki człowiek w Waszyngtonie. 988 01:22:21,149 --> 01:22:23,443 Ten dużo mówiący, pospolicie ubierający się... 989 01:22:23,610 --> 01:22:26,529 bezstylowy, staromodnie noszący krawat skurwysyn. 990 01:22:26,696 --> 01:22:29,741 Nienawidzę tego skurwysyna. 991 01:22:30,867 --> 01:22:35,038 >> Napisy pobrane z http://napisy.org << >>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<< 76121

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.