Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,320 --> 00:00:03,000
Niech ksiądz to przechowa.
2
00:00:08,200 --> 00:00:09,960
Spokojnie, Tesarewicz.
3
00:00:10,120 --> 00:00:14,200
Niewinny siedzi w więzieniu.
Musi mi pani pomóc go wyciągnąć.
4
00:00:14,360 --> 00:00:16,480
Bierzesz sprawę Tatuażysty?
5
00:00:16,640 --> 00:00:19,600
Nowe dowody
zakwestionują winę Tesarewicza.
6
00:00:19,760 --> 00:00:21,840
Siedzi w pierdlu cztery lata!
7
00:00:22,000 --> 00:00:25,040
- Tadeusz nie jest mordercą.
- Przyznał się.
8
00:00:25,200 --> 00:00:27,280
Złamali go.
9
00:00:27,440 --> 00:00:30,480
- Zabił pan któregoś z tych chłopców?
- Nie.
10
00:00:30,640 --> 00:00:33,240
- Czy w ogóle ich pan znał?
- Nie.
11
00:00:33,400 --> 00:00:37,160
Dowody były łatwe do obalenia.
Dlaczego się pan przyznał?
12
00:00:37,320 --> 00:00:40,920
Chyłka, to najohydniejsza sprawa,
o jakiej słyszałem.
13
00:00:41,080 --> 00:00:44,880
Ten facet ich tatuował,
torturował i gwałcił.
14
00:00:46,240 --> 00:00:49,280
Odnalazł się chłopak
uznawany za czwartą ofiarę.
15
00:00:49,440 --> 00:00:53,920
- Dotarło do ciebie, że mogą cię dopaść?
- Powęszą przy upośledzonym.
16
00:00:54,080 --> 00:00:57,360
Dotrą do niczego.
Policja ma ręce pełne roboty.
17
00:00:57,520 --> 00:01:00,960
Policja może tak, ale ta baba nie.
Jaka baba?
18
00:01:01,120 --> 00:01:03,520
- Chyłka.
- Chyba ci jednak pomogę.
19
00:01:04,160 --> 00:01:08,320
Nie potraficie zidentyfikować ofiar.
Nie wiecie, kto leży w grobie.
20
00:01:08,480 --> 00:01:10,320
Nie ma wniosku o ekshumację.
21
00:01:10,480 --> 00:01:11,600
Langer.
22
00:01:11,760 --> 00:01:14,800
Byłem ciekawy, czy się domyślisz.
23
00:01:14,960 --> 00:01:19,080
Dzwonię, żeby powiedzieć,
że wróciłem. Może się zobaczymy?
24
00:01:19,240 --> 00:01:20,240
Nie sądzę.
25
00:01:20,400 --> 00:01:24,240
Przed Chyłką trudna sprawa.
Będzie musiała działać w parze.
26
00:01:24,400 --> 00:01:27,360
- O co chodzi?
- Zwalniam cię.
27
00:01:27,520 --> 00:01:32,720
- Pan jest ojcem Kordiana Oryńskiego?
- Traci pan czas.
28
00:01:33,920 --> 00:01:36,400
Lepiej, jak pan ze mną porozmawia.
29
00:01:36,560 --> 00:01:37,960
Mamy kilka pytań.
30
00:01:38,120 --> 00:01:41,160
- Na jaki temat?
- Dowie się pan na komendzie.
31
00:02:18,400 --> 00:02:22,160
Tesarewicz, wypad z wyra.
Czas na kolejną rundę.
32
00:02:24,440 --> 00:02:27,560
Ruchy, ruchy, ruchy. Chodź no tu.
33
00:02:28,400 --> 00:02:31,200
Może tym razem ci się uda, co? Ruszaj!
34
00:02:38,400 --> 00:02:41,120
Nie oszczędzać się!
35
00:03:01,520 --> 00:03:03,160
Gdzie są pieniądze?
36
00:03:06,480 --> 00:03:07,760
No co?
37
00:03:07,920 --> 00:03:10,760
Z władzą ludową się nie podzielisz?
38
00:03:11,640 --> 00:03:13,520
Ja nic nie wiem.
39
00:03:14,720 --> 00:03:18,560
Lepiej, kurwa, żebyś się dowiedział.
40
00:03:18,720 --> 00:03:20,120
I to teraz.
41
00:03:21,800 --> 00:03:24,960
Kto je ma? Nazwisko? Adres?
42
00:03:25,960 --> 00:03:27,120
Nie wiem.
43
00:03:28,520 --> 00:03:33,000
Ile tego kurwa jest?
20? 30? 50? 100 milionów?
44
00:03:33,160 --> 00:03:34,800
Kurwa, ile?
45
00:03:36,440 --> 00:03:37,840
Ja pierdolę.
46
00:03:45,520 --> 00:03:47,160
Pobudka!
47
00:03:50,360 --> 00:03:54,560
Myślisz, że taka pizda jak ty
to długo ze mną wytrzyma? Co?
48
00:03:55,600 --> 00:03:58,480
Kto? Gdzie?
49
00:03:59,600 --> 00:04:02,000
Kiedy? Ile? No?
50
00:04:05,200 --> 00:04:07,560
Ja już nie mogę.
51
00:04:07,720 --> 00:04:11,520
Ja kurwa też już nie mogę.
Ręce mnie bolą, zobacz.
52
00:04:13,000 --> 00:04:17,200
Tylko że jak mnie ręce bolą,
to ja wtedy sięgam po narzędzia,
53
00:04:17,360 --> 00:04:19,800
a gwarantuję ci, że tego nie chcesz.
54
00:04:19,960 --> 00:04:23,360
Więc lepiej, kurwa, powiedz.
Powiedz! Powiedz!
55
00:04:45,800 --> 00:04:48,760
Gdzie jest, kurwa,
moje pierwszeństwo srania?
56
00:04:48,920 --> 00:04:51,200
Przepraszam. Przepraszam!
57
00:04:51,360 --> 00:04:54,240
Kurwa, dziadu, ćwicz zwieracz.
58
00:04:54,400 --> 00:04:56,920
Jebany pedofilu.
59
00:05:05,640 --> 00:05:07,520
Jestem o coś podejrzany?
60
00:05:11,720 --> 00:05:13,680
A może chcesz adwokata?
61
00:05:13,840 --> 00:05:16,680
- Poradzę sobie sam.
- Jesteś pewny?
62
00:05:16,840 --> 00:05:18,680
Z kancelarii cię wyrzucili.
63
00:05:19,360 --> 00:05:22,480
Po pierwsze nie wyrzucili,
tylko odszedłem sam.
64
00:05:23,240 --> 00:05:27,240
- A po drugie skąd pan o tym wie, co?
- Chcę tylko ci pomóc.
65
00:05:28,440 --> 00:05:33,240
Ostatnio przynajmniej wiedziałem,
że mnie wrabiacie. Teraz nie wiem nic.
66
00:05:33,400 --> 00:05:35,520
- Dowody są mocne.
- Jakie?
67
00:05:35,680 --> 00:05:38,560
Motyw. Ciało.
68
00:05:38,720 --> 00:05:42,640
- Może jeszcze świadków macie?
- Nie lepiej się ze mną dogadać?
69
00:05:44,600 --> 00:05:48,000
A po co? Skoro dowody macie mocne, co?
70
00:05:49,000 --> 00:05:51,960
Jeśli się przyznasz,
sąd weźmie to pod uwagę.
71
00:05:52,120 --> 00:05:55,120
Nie przyznam się do czegoś,
czego nie zrobiłem!
72
00:05:57,080 --> 00:05:58,440
Jak chcesz.
73
00:06:00,040 --> 00:06:03,360
Chcę wiedzieć,
dlaczego zostałem zatrzymany. Halo!
74
00:06:29,000 --> 00:06:30,080
Pader!
75
00:06:32,560 --> 00:06:34,880
Dlaczego go zatrzymałeś?
76
00:06:37,160 --> 00:06:39,520
Powinnaś spróbować medytacji.
77
00:06:43,400 --> 00:06:45,560
Nie mogę z tobą o tym rozmawiać.
78
00:06:47,040 --> 00:06:49,960
Przecież, na litość boską,
chodzi o Zordona!
79
00:06:50,120 --> 00:06:53,760
Jak go będziesz bronić,
to się dowiesz w swoim czasie.
80
00:06:53,920 --> 00:06:58,800
- A jak nie, to nie mamy o czym gadać.
- Ręczę za tego głupka.
81
00:06:58,960 --> 00:07:02,400
A jak tak, to przepraszam.
82
00:07:02,560 --> 00:07:04,080
Już go uwalniam.
83
00:07:10,400 --> 00:07:12,040
Chyłka, a kule?
84
00:07:12,200 --> 00:07:14,680
Pierdolę to już.
85
00:07:28,000 --> 00:07:33,520
Przedstawiamy panu zarzuty popełnienia
przestępstwa z art. 150 kodeksu karnego.
86
00:07:33,680 --> 00:07:36,720
- Słucham?
- Za chwilę zostanie ono odczytane.
87
00:07:38,640 --> 00:07:41,240
Kto zabija człowieka na jego żądanie...
88
00:07:41,400 --> 00:07:45,600
Wiem, co mówi ten przepis.
ale ta sprawa została już wyjaśniona.
89
00:07:47,000 --> 00:07:51,560
- Jak mówiłem, pojawiły się nowe dowody.
- Jakie dowody?
90
00:07:51,720 --> 00:07:52,960
Skuj pana.
91
00:08:12,280 --> 00:08:14,560
To było zabójstwo eutanatyczne.
92
00:08:15,200 --> 00:08:18,800
Już go tym szantażowali
przy sprawie Fahada, wyciszyli to.
93
00:08:18,960 --> 00:08:21,560
Prokuratura ma coś nowego. Nie wiem co.
94
00:08:21,720 --> 00:08:24,560
I postanowiłeś
go zwolnić profilaktycznie.
95
00:08:26,800 --> 00:08:30,240
Chyłka. A jeżeli Oryński
rzeczywiście zabił matkę?
96
00:08:31,200 --> 00:08:32,640
Bzdura.
97
00:08:34,120 --> 00:08:36,560
Wynajmiemy mu najlepszego adwokata.
98
00:08:36,720 --> 00:08:39,920
- Ma najlepszego adwokata.
- Nie ma takiej opcji.
99
00:08:40,080 --> 00:08:45,040
Nie po to się rozstaliśmy, by go bronić.
Zajmij się Tatuażystą. Sama chciałaś.
100
00:08:45,200 --> 00:08:47,200
Nie zostawię Zordona.
101
00:08:47,360 --> 00:08:49,520
Wolałem cię, jak piłaś.
102
00:09:35,800 --> 00:09:36,920
Proszę.
103
00:09:54,800 --> 00:09:56,240
To są kompletne akta?
104
00:09:56,400 --> 00:09:58,520
Tak, to wszystko, pani mecenas.
105
00:10:00,000 --> 00:10:02,360
- Może mi pani to skopiować?
- Tak.
106
00:10:03,520 --> 00:10:04,640
Dziękuję.
107
00:10:33,960 --> 00:10:37,040
Powinieneś rozstrzelać
połowę swojego wydziału.
108
00:10:37,200 --> 00:10:39,960
To akurat nie jest
twój najgłupszy pomysł.
109
00:10:40,120 --> 00:10:43,320
Brakuje zdjęć czwartej ofiary.
Niby Lewickiego.
110
00:10:43,480 --> 00:10:44,760
Pieprzysz.
111
00:10:44,920 --> 00:10:48,680
Buchnął je jakiś policjant,
technik, a może prokurator?
112
00:10:48,840 --> 00:10:52,800
Nie wezwaliście nikogo
z domu dziecka do identyfikacji ciała,
113
00:10:52,960 --> 00:10:57,560
bo znaleziono przy nim
legitymację szkolną Maćka Lewickiego.
114
00:10:57,720 --> 00:11:02,480
- Powiesz mi, który as to ukartował?
- Wstrzymaj się od wyroków, Chyłka.
115
00:11:11,720 --> 00:11:13,160
Marian Skopiński.
116
00:11:15,920 --> 00:11:17,280
Jest na emeryturze.
117
00:11:19,160 --> 00:11:20,560
Smacznego.
118
00:11:34,720 --> 00:11:36,440
- To on?
- Mhm.
119
00:11:37,840 --> 00:11:38,840
Pogadać z nim?
120
00:11:39,640 --> 00:11:42,080
Nie, sam to załatwię.
121
00:11:42,240 --> 00:11:43,360
Jak chcesz.
122
00:11:43,520 --> 00:11:45,480
Załatw mi nowy adres Chyłki.
123
00:12:10,960 --> 00:12:12,240
Chodź.
124
00:12:12,400 --> 00:12:15,080
Churchill, chodź, no chodź.
125
00:12:15,240 --> 00:12:17,560
Skąd pan wie, jak się wabi?
126
00:12:17,720 --> 00:12:22,400
Ładna kamienica, panie prokuratorze.
Opłacały się łapówki.
127
00:12:22,560 --> 00:12:26,440
Za to jest paragraf, gówniarzu.
Nie rozmawiam z pismakami.
128
00:12:26,600 --> 00:12:29,800
Naprawdę pan myśli,
że jestem dziennikarzem?
129
00:12:29,960 --> 00:12:33,760
Proszę mnie nie nachodzić,
bo zawołam policję. Idziemy.
130
00:12:33,920 --> 00:12:36,840
A to nie trzeba. Sami po pana przyjdą.
131
00:12:37,000 --> 00:12:38,000
Kim pan jest?
132
00:12:39,640 --> 00:12:42,520
Znał pan mojego ojca Piotra Langera.
133
00:12:47,360 --> 00:12:48,360
Czego pan chce?
134
00:12:49,080 --> 00:12:53,320
Spokojnie.
Jesteśmy po tej samej stronie.
135
00:12:53,480 --> 00:12:56,640
Przyszedłem pana ostrzec.
Przyjdą po pana,
136
00:12:56,800 --> 00:12:58,520
a chodzi o Tatuażystę.
137
00:12:58,680 --> 00:13:00,680
Kto przyjdzie?
138
00:13:00,840 --> 00:13:03,480
Koledzy, policja.
139
00:13:03,640 --> 00:13:07,160
W najgorszym przypadku
mecenas Joanna Chyłka.
140
00:13:07,320 --> 00:13:12,440
Chyłka? Nie spotkaliśmy się na sali,
141
00:13:12,600 --> 00:13:15,040
ale oczywiście słyszałem o niej.
142
00:13:15,200 --> 00:13:17,920
Nie z takimi sobie radziłem.
143
00:13:20,400 --> 00:13:23,800
Możemy porozmawiać gdzieś na spokojnie?
144
00:13:23,960 --> 00:13:25,480
Proszę bardzo.
145
00:14:13,160 --> 00:14:15,720
- Palisz?
- Paczkę dziennie.
146
00:14:16,520 --> 00:14:19,920
Leczysz się na coś?
Środki jakieś bierzesz?
147
00:14:20,080 --> 00:14:21,320
Lorafen.
148
00:14:23,560 --> 00:14:25,200
Masz stany lękowe?
149
00:14:26,000 --> 00:14:28,040
Kiedyś zostałem ciężko pobity.
150
00:14:29,960 --> 00:14:34,320
Będziesz dostawał swój lek.
Ile przyjmujesz? Jeden miligram?
151
00:14:34,480 --> 00:14:35,480
Dwa i pół.
152
00:14:41,440 --> 00:14:46,240
W celi masz klapę. Taki przycisk.
Jakby się coś działo, dajesz nam znać.
153
00:14:46,400 --> 00:14:50,240
A jak się będę z kimś szarpał,
to jak mam nacisnąć klapę?
154
00:14:50,400 --> 00:14:54,200
Szybko nauczysz się
rozpoznawać sytuację zagrożenia.
155
00:14:55,280 --> 00:14:56,360
Wolałbym nie.
156
00:14:57,120 --> 00:15:00,080
Strażnicy są twoimi sojusznikami.
Rozumiesz?
157
00:15:02,720 --> 00:15:04,200
Rozumiem.
158
00:15:04,360 --> 00:15:06,760
Współpracuj z nimi i ze mną, i...
159
00:15:08,400 --> 00:15:10,800
- może jakoś to przejdziesz.
- Może?
160
00:15:14,400 --> 00:15:16,080
Zastanów się nad fryzurą.
161
00:15:17,120 --> 00:15:21,120
- A co jest nie tak z moją fryzurą?
- Najlepiej zgol na zero.
162
00:15:31,320 --> 00:15:32,560
Stoisz.
163
00:15:33,320 --> 00:15:34,360
W prawo.
164
00:15:41,240 --> 00:15:42,400
Idź.
165
00:15:49,880 --> 00:15:52,160
Zatrzymaj się. Do ściany.
166
00:15:52,320 --> 00:15:54,560
Ręce na ścianę. Rozsuń nogi.
167
00:15:58,400 --> 00:15:59,520
Czekasz.
168
00:16:12,040 --> 00:16:15,320
Nie dostanę żadnej wyprawki?
Pościel, ubranie?
169
00:16:15,480 --> 00:16:17,600
Zamknij pierdolony ryj! Wchodź.
170
00:16:19,080 --> 00:16:20,080
No.
171
00:16:24,240 --> 00:16:26,440
Zajebista stylóweczka, mordo.
172
00:16:27,520 --> 00:16:31,360
- Nic innego mi nie dali.
- A co ty, kurwa, papuga jesteś?
173
00:16:31,520 --> 00:16:32,760
Jeszcze nie.
174
00:16:36,720 --> 00:16:37,760
Twoje kojo.
175
00:16:39,480 --> 00:16:42,200
Na dole śpi Mariola.
Z nią śpię tylko ja.
176
00:16:42,360 --> 00:16:44,960
Więc zostaje ci pukanie w jajo.
177
00:16:46,600 --> 00:16:47,760
Robson jestem.
178
00:16:48,480 --> 00:16:49,640
Zordon.
179
00:16:54,040 --> 00:16:57,160
Ja cię nie widziałem
w telewizorze kiedyś?
180
00:16:57,320 --> 00:17:00,120
Z tą najebaną, co ciawusa broniła?
181
00:17:00,280 --> 00:17:01,520
Nie wiem, możliwe.
182
00:17:04,240 --> 00:17:07,080
Zordon, mówisz? Ten z Power Rangersów?
183
00:17:10,720 --> 00:17:12,600
Co cię, kurwa, bawi?
184
00:17:15,160 --> 00:17:17,080
Żartuję.
185
00:17:24,200 --> 00:17:25,400
Wchodź, wchodź.
186
00:18:31,000 --> 00:18:32,160
Chyłka!
187
00:18:34,720 --> 00:18:36,480
- Mam coś dla ciebie.
- No?
188
00:18:36,640 --> 00:18:40,960
Mam pewną teorię na temat tego,
nie wiem, paśnika.
189
00:18:41,120 --> 00:18:45,720
Wydaje mi się, że to jest odala,
znaczy runa oznaczająca dziedzictwo.
190
00:18:47,840 --> 00:18:50,680
- I tyle?
- Jak to? To mało?
191
00:18:50,840 --> 00:18:54,000
A masz coś o związku
Mieleszki z Tesarewiczem?
192
00:18:54,160 --> 00:18:56,880
Pracuję nad tym,
ale to nie takie proste.
193
00:18:57,040 --> 00:18:59,880
Dobrze wiedzieć,
że też czasem dajesz dupy.
194
00:19:00,520 --> 00:19:03,240
Poczekaj, a... co z Zordonem?
195
00:19:04,720 --> 00:19:07,680
To słodkie,
jak się o siebie troszczycie.
196
00:19:07,840 --> 00:19:10,840
- Dobra. Widziałaś się z nim?
- Nie ma szans.
197
00:19:11,600 --> 00:19:13,440
McVay i Żelazny nie pomogą?
198
00:19:13,600 --> 00:19:17,280
Nawet palcem nie kiwną.
Za bardzo się boją o kancelarię.
199
00:19:17,920 --> 00:19:19,560
Ty czegoś nie wymyślisz?
200
00:19:19,720 --> 00:19:23,120
Mogę stanąć pod oknem
aresztu i gadać z nim na migi.
201
00:19:24,800 --> 00:19:26,400
A ja mogę jakoś pomóc?
202
00:19:29,160 --> 00:19:33,920
Możesz załatwić jego pełnomocnictwo?
Z papierem mogę się z nim spotkać.
203
00:19:34,080 --> 00:19:36,080
- Gdzie on jest?
- Na Miłołęce.
204
00:19:37,280 --> 00:19:38,280
Kurwa.
205
00:19:38,440 --> 00:19:40,800
- Co?
- No to ma przejebane.
206
00:19:40,960 --> 00:19:42,520
Siwowłosy tam siedzi.
207
00:19:48,480 --> 00:19:49,520
Na razie.
208
00:20:23,400 --> 00:20:24,960
I co jest takie pilne?
209
00:20:25,120 --> 00:20:30,280
Nie dotrzymałeś słowa. Zordon jest znowu
aresztowany pod zarzutem eutanazji.
210
00:20:30,440 --> 00:20:31,440
To nie my.
211
00:20:31,600 --> 00:20:35,840
- Ty mu to wyciągnąłeś, a obiecałeś...
- Wiem, co obiecałem.
212
00:20:36,880 --> 00:20:38,320
Umowa obowiązuje.
213
00:20:39,760 --> 00:20:41,240
Oryński wyjdzie jutro.
214
00:21:12,920 --> 00:21:15,200
Nie wygląda na dziesięciolatka.
215
00:21:18,720 --> 00:21:21,560
Daj znać, Szczerba,
jak się czegoś dowiesz.
216
00:21:23,520 --> 00:21:26,920
Pani mecenas powinna zwrócić
się z prośbą na piśmie.
217
00:21:29,040 --> 00:21:30,040
Napiszę.
218
00:21:30,600 --> 00:21:32,200
Na czerpanym papierze.
219
00:21:52,160 --> 00:21:54,920
- Dzień dobry, pani Krysiu.
- Dzień dobry.
220
00:21:55,680 --> 00:21:58,040
Pan prokurator Marian Skopiński?
221
00:22:00,040 --> 00:22:04,400
W stanie spoczynku.
Jestem na emeryturze, ale owszem, to ja.
222
00:22:04,560 --> 00:22:07,720
Prokurator Paderborn
ma do pana parę pytań.
223
00:22:07,880 --> 00:22:11,880
Szkoda. Spodziewałem się kogoś innego.
224
00:22:12,040 --> 00:22:16,520
Pani Krysiu. Pani Krysiu!
Churchill, chodź. Chodź, chodź, chodź.
225
00:22:16,680 --> 00:22:20,520
Pani Krysiu,
proszę się zaopiekować Churchillem.
226
00:22:20,680 --> 00:22:22,800
- Ja za chwilę wrócę.
- Chodź.
227
00:23:04,080 --> 00:23:07,080
Dlaczego akurat
tych chłopców zabiłeś?
228
00:23:07,720 --> 00:23:12,840
- Mówiłem przecież. Nie zabiłem ich.
- Ale w sądzie robiłeś za zabójcę.
229
00:23:13,000 --> 00:23:17,040
Dlaczego? Zaplanowałeś to?
Czy to był impuls?
230
00:23:19,080 --> 00:23:21,240
Wkurzyli cię czymś? Nie wiem...
231
00:23:21,960 --> 00:23:23,280
Nie pamiętam.
232
00:23:26,920 --> 00:23:29,160
Ilu znasz gówniarzy gigantów?
233
00:23:30,240 --> 00:23:32,440
- Nie rozumiem.
- No ja też nie.
234
00:23:33,520 --> 00:23:37,640
Bo dziesięciolatek,
którego rzekomo zabiłeś, miał dwa metry.
235
00:23:37,800 --> 00:23:41,760
- Może miał, nie pamiętam.
- Dlaczego ze mną nie gadasz, co?
236
00:23:46,680 --> 00:23:48,160
Powiem ci dlaczego.
237
00:23:49,360 --> 00:23:52,640
Bo nie masz pojęcia,
co tutaj robisz. Prawda?
238
00:23:55,000 --> 00:23:56,600
Strażnik. Skończyłem.
239
00:23:56,760 --> 00:23:58,160
Co tutaj robisz?
240
00:24:03,720 --> 00:24:05,920
Mówi mecenas Joanna Chyłka.
241
00:24:06,080 --> 00:24:07,880
Widziałam się z pani mężem.
242
00:24:08,040 --> 00:24:11,040
- Musi pani coś dla mnie zrobić.
- Oczywiście.
243
00:24:27,960 --> 00:24:31,320
- Słucham?
- Rozmawiam z panią Joanną Chyłką?
244
00:24:31,480 --> 00:24:32,560
Tak.
245
00:24:32,720 --> 00:24:35,880
Przyjmie pani połączenie
od Kordiana Oryńskiego?
246
00:24:36,040 --> 00:24:37,040
Tak, tak.
247
00:24:42,280 --> 00:24:43,400
Halo, Chyłka?
248
00:24:43,560 --> 00:24:44,800
No, żyjesz.
249
00:24:46,080 --> 00:24:47,160
Jeszcze tak.
250
00:24:47,960 --> 00:24:53,200
Słuchaj, te zarzuty, które mi postawili,
są absurdalne. Obalę je.
251
00:24:53,360 --> 00:24:54,880
Jak to "obalisz"?
252
00:24:55,640 --> 00:24:57,120
Poradzę sobie sam.
253
00:24:58,280 --> 00:25:01,120
Bredzisz. Poczekaj, wyciągnę cię z tego.
254
00:25:01,840 --> 00:25:05,240
Ty masz teraz za dużo na głowie.
Tesarewicz i...
255
00:25:05,400 --> 00:25:06,400
i nie tylko.
256
00:25:06,560 --> 00:25:09,760
Słuchaj. Nie dyskryminuj
kobiet w ciąży, dobrze?
257
00:25:10,360 --> 00:25:12,480
- Jestem feministą.
- Jasne.
258
00:25:12,640 --> 00:25:16,040
To dlaczego się upierasz,
że nie mogę ci pomóc?
259
00:25:16,200 --> 00:25:17,760
Słuchaj, muszę kończyć.
260
00:25:19,800 --> 00:25:21,040
Kordian!
261
00:25:31,760 --> 00:25:33,200
Jak się pani czuje?
262
00:25:33,360 --> 00:25:35,280
Jak się czuję?
263
00:25:36,840 --> 00:25:40,800
Mam stanowczo za mało alkoholu we krwi.
264
00:25:40,960 --> 00:25:45,440
I musiałam wyrzucić większość
zajebistych butów, bo urosły mi stopy.
265
00:25:46,840 --> 00:25:48,160
A jak on się czuje?
266
00:25:49,560 --> 00:25:50,600
To ona.
267
00:25:52,400 --> 00:25:53,400
Ona?
268
00:25:56,000 --> 00:25:57,920
A to co jest? Ogon?
269
00:25:58,080 --> 00:26:00,680
Przedłużenie kręgosłupa. To zniknie.
270
00:26:04,760 --> 00:26:06,960
Czyli nie zapłodnił mnie diabeł?
271
00:26:07,120 --> 00:26:09,800
Tego nie wiemy, ale możemy to sprawdzić.
272
00:26:09,960 --> 00:26:13,360
Dziękuję.
Wiem tyle, ile chcę wiedzieć.
273
00:26:20,120 --> 00:26:22,800
- Co ona robi?
- Zasłania się.
274
00:26:22,960 --> 00:26:26,360
Najwyraźniej nie chce pokazać twarzy.
275
00:26:26,520 --> 00:26:28,880
Widocznie już coś ma na sumieniu.
276
00:26:31,400 --> 00:26:32,600
Mała Chyłka.
277
00:26:47,080 --> 00:26:48,840
Siwowłosy pozdrawia.
278
00:26:49,000 --> 00:26:51,920
- Słucham?
- Masz pozdrowienia od Siwowłosego.
279
00:26:52,080 --> 00:26:54,800
- Nie może się doczekać.
- On tu jest?
280
00:26:54,960 --> 00:26:56,040
No.
281
00:26:59,880 --> 00:27:03,240
- Ja pierdolę.
- "Ja pierdolę".
282
00:27:03,400 --> 00:27:08,840
Siwowłosy jest stary, w krzyżu go jebie.
Ale zostaniesz nowym cwelem jego ziomka.
283
00:27:09,480 --> 00:27:10,680
Gratulacje.
284
00:27:12,280 --> 00:27:13,360
Oryński!
285
00:27:14,800 --> 00:27:17,920
- Przenosicie mnie?
- Oryński, zbieraj dupę.
286
00:27:19,240 --> 00:27:20,720
Zostaw mandżur.
287
00:27:20,880 --> 00:27:23,240
- Nie mogę wziąć rzeczy?
- Na chuj ci?
288
00:27:23,400 --> 00:27:25,520
No ruchy, nie mam całego dnia.
289
00:27:29,920 --> 00:27:31,520
Miłej zabawy, Zordon.
290
00:27:37,480 --> 00:27:40,080
Pod ścianę. Rozsuń nogi.
291
00:27:45,200 --> 00:27:46,200
Idź.
292
00:27:55,360 --> 00:27:56,480
Czekasz.
293
00:27:57,320 --> 00:27:58,320
Na dół.
294
00:28:07,240 --> 00:28:08,960
- Chciałbym...
- Idziemy.
295
00:28:09,120 --> 00:28:11,840
- Muszę rozmawiać z wychowawcą.
- Idziesz.
296
00:28:12,000 --> 00:28:15,040
Chcę rozmawiać z wychowawcą teraz!
Rozumiesz?
297
00:28:15,200 --> 00:28:17,480
Wchodzisz. Idziesz!
298
00:28:19,640 --> 00:28:21,720
Załatwcie to szybko.
299
00:28:23,040 --> 00:28:24,680
Co ty tu robisz?
300
00:28:25,520 --> 00:28:28,400
Odnalazłeś się w nowej rzeczywistości?
301
00:28:28,560 --> 00:28:30,080
Koledzy cię polubili?
302
00:28:32,480 --> 00:28:33,600
Bardzo.
303
00:28:34,680 --> 00:28:36,880
Naprawdę świetnie się dogadujemy.
304
00:28:41,440 --> 00:28:43,000
Jakim cudem tu weszłaś?
305
00:28:45,040 --> 00:28:46,960
Podpisałeś pełnomocnictwo.
306
00:28:49,600 --> 00:28:52,240
Kormak ma ładniejszy mój podpis niż ja.
307
00:28:54,280 --> 00:28:56,960
- Nie będziesz mnie broniła.
- A zamierzam?
308
00:28:57,120 --> 00:29:01,040
- To towarzyska wizyta.
- Ja mówię serio. Poradzę sobie sam.
309
00:29:01,200 --> 00:29:04,480
Nie zostawię cię
na pastwę Siwowłosego, idioto.
310
00:29:07,880 --> 00:29:11,680
Gadałam z Feliksem.
Wyjdziesz najpóźniej jutro.
311
00:29:11,840 --> 00:29:14,520
A teraz powiedz mi,
co tu się odpierdala?
312
00:29:15,920 --> 00:29:17,080
Nie wiem.
313
00:29:18,560 --> 00:29:22,160
Myślisz, że to może mieć
jakiś związek z Tesarewiczem?
314
00:29:22,320 --> 00:29:23,920
A masz lepszy pomysł?
315
00:29:24,720 --> 00:29:27,560
Widziałem się z nim tylko raz,
na widzeniu.
316
00:29:27,720 --> 00:29:31,240
Tak to nie mieliśmy żadnego kontaktu.
I z ofiarami też.
317
00:29:36,440 --> 00:29:37,600
Muszę iść.
318
00:30:11,680 --> 00:30:14,640
- Przepraszam za ten cyrk wcześniej.
- Dobra.
319
00:30:18,320 --> 00:30:20,040
- Ja go zaprowadzę.
- Bo?
320
00:30:20,200 --> 00:30:24,000
Przenosimy go do nowej celi.
Zbierz jego mandżur. Na dół.
321
00:30:35,720 --> 00:30:38,400
Kiedy Zordon
wyjdzie z więzienia?
322
00:30:38,560 --> 00:30:40,360
- Nie wyjdzie.
- Co?
323
00:30:40,520 --> 00:30:43,000
W sprawie pojawiły się nowe dowody.
324
00:30:43,160 --> 00:30:47,320
- Jak usłyszę znów o nowych dowodach...
- Jest też świadek.
325
00:30:47,480 --> 00:30:49,280
- Kto?
- Ojciec go obciąża.
326
00:30:50,640 --> 00:30:52,360
Możesz coś z tym zrobić?
327
00:30:53,800 --> 00:30:55,960
To tak nie działa, Chyłka.
328
00:30:56,800 --> 00:31:01,160
Powiem ci, jak to działa.
Wykorzystałeś go i masz to w dupie.
329
00:31:06,760 --> 00:31:08,080
Zapiekanka!
330
00:31:12,800 --> 00:31:14,800
- Ketchup, majonez?
- Ketchup.
331
00:31:30,080 --> 00:31:31,360
Czekasz tutaj.
332
00:31:59,320 --> 00:32:00,400
Strażnik!
333
00:32:10,720 --> 00:32:12,000
Strażnik!
334
00:32:27,720 --> 00:32:31,240
Na początku będzie chujowo,
potem ci się spodoba.
335
00:33:01,720 --> 00:33:04,280
Strażnik! Wypadek!
336
00:33:14,200 --> 00:33:16,440
Dawać medyka do pralni.
337
00:33:32,320 --> 00:33:33,880
Coś się stało?
338
00:33:34,040 --> 00:33:35,240
Nie.
339
00:33:35,400 --> 00:33:36,920
Co ci zrobili?
340
00:33:37,080 --> 00:33:39,440
Nic. Miałaś tu nie przychodzić.
341
00:33:39,600 --> 00:33:41,800
Nie chcę, żebyś mnie tu oglądała.
342
00:33:41,960 --> 00:33:43,760
Dzwoniła twoja prawniczka.
343
00:33:45,320 --> 00:33:46,760
Nie rozmawiaj z nią.
344
00:33:46,920 --> 00:33:49,800
Tadziu. Ona jest po naszej stronie.
345
00:33:49,960 --> 00:33:53,160
Próbuje znaleźć prawdziwego mordercę.
346
00:33:53,320 --> 00:33:56,520
Nikt nie jest po naszej stronie.
347
00:34:00,120 --> 00:34:02,880
Co na ciebie mają...
348
00:34:03,280 --> 00:34:04,680
że na to pozwalasz?
349
00:34:06,880 --> 00:34:07,880
Ciebie.
350
00:34:10,920 --> 00:34:13,680
Nie.
351
00:34:13,840 --> 00:34:15,640
Nie mogę już dłużej.
352
00:34:20,760 --> 00:34:22,120
Masz rację.
353
00:34:25,120 --> 00:34:26,680
Nie!
354
00:34:54,080 --> 00:34:55,920
Proszę.
355
00:34:59,480 --> 00:35:01,920
Aspirant Kasia w terenie?
356
00:35:02,080 --> 00:35:04,600
- Często o niej myślisz?
- A ty?
357
00:35:04,760 --> 00:35:06,480
Chcesz te wyniki czy nie?
358
00:35:10,200 --> 00:35:12,960
Materiał nie ma nic
wspólnego z Lewickim.
359
00:35:13,600 --> 00:35:17,400
- W życiu bym na to nie wpadła.
- Leżał tam facet, lat 35.
360
00:35:17,560 --> 00:35:20,400
Zginął od ciosu ciężkim
narzędziem w głowę.
361
00:35:21,320 --> 00:35:23,800
Były jakieś tatuaże na zwłokach?
362
00:35:23,960 --> 00:35:27,400
Po takim czasie trudno powiedzieć,
czy były tatuaże.
363
00:35:27,560 --> 00:35:30,680
- A miał nazwisko?
- NN. Nie ma DNA w bazie.
364
00:35:30,840 --> 00:35:34,880
Aha. Czyli ustaliliście to,
co widać było gołym okiem.
365
00:35:35,640 --> 00:35:36,880
Zawsze do usług.
366
00:35:37,040 --> 00:35:39,040
Po cholerę mnie ściągałeś?
367
00:35:42,440 --> 00:35:44,240
Bo lubię na ciebie patrzeć.
368
00:35:50,120 --> 00:35:53,000
- Co jest, Kormak?
- Właśnie dostałem cynk.
369
00:35:53,160 --> 00:35:56,080
Siwowłosy zaczął działać.
Doszło do pobicia
370
00:35:57,200 --> 00:36:00,080
- Kurwa mać. Żyje?
- Na razie tak.
371
00:36:35,400 --> 00:36:38,400
- Wypuść go, zanim go zabiją.
- A jak ucieknie?
372
00:36:38,560 --> 00:36:40,320
To sama go zabiję.
373
00:36:41,160 --> 00:36:42,240
Zastanowię się.
374
00:36:42,400 --> 00:36:45,440
Możesz to zrobić,
zanim napadną go drugi raz?
375
00:36:46,480 --> 00:36:48,440
Osiemset tysięcy poręczenia.
376
00:36:48,600 --> 00:36:51,800
Pojebało cię? Za 800 000
to kupię nowego Zordona.
377
00:36:51,960 --> 00:36:54,760
Dozór pięć razy w tygodniu
na komisariacie.
378
00:36:54,920 --> 00:36:58,560
- On nie jest zbrodniarzem wojennym.
- Sąd to klepnie.
379
00:36:58,720 --> 00:37:01,680
- A Skopiński?
- Postawiłem mu zarzuty.
380
00:37:01,840 --> 00:37:03,600
Tak? A jakie?
381
00:37:03,760 --> 00:37:06,840
- 231 k.k.
- Żartujesz sobie?
382
00:37:07,000 --> 00:37:09,560
Nadużycie uprawnień
o kant dupy rozbić.
383
00:37:09,720 --> 00:37:14,120
- To tylko wstępna kwalifikacja.
- Pieprzona prokuratorska sitwa.
384
00:37:14,280 --> 00:37:17,600
Hamuj się, Chyłka.
Wiesz, że ja nie z tych.
385
00:37:17,760 --> 00:37:20,560
A może to ten facet wkręcił Tesarewicza?
386
00:37:21,720 --> 00:37:26,080
A może popełnił parę błędów
i teraz poniesie odpowiedzialność?
387
00:37:26,240 --> 00:37:29,120
- Chcę być przy przesłuchaniu.
- Nie.
388
00:37:29,280 --> 00:37:31,200
Przynajmniej nie teraz.
389
00:37:31,760 --> 00:37:36,280
- A jeżeli to on jest Tatuażystą?
- To postawię mu zarzut zabójstwa.
390
00:37:37,120 --> 00:37:40,520
Ale na razie nic na to nie wskazuje.
Muszę lecieć.
391
00:38:03,160 --> 00:38:04,520
No więc jak było?
392
00:38:06,640 --> 00:38:07,920
Potknąłem się.
393
00:38:10,880 --> 00:38:12,080
Hm.
394
00:38:12,880 --> 00:38:14,200
A tamten?
395
00:38:16,680 --> 00:38:20,880
Tamten to nie wiem.
Wyglądał, jakby się zaciął przy goleniu.
396
00:38:23,200 --> 00:38:25,360
A ty co mi powiesz?
397
00:38:25,520 --> 00:38:27,360
Jak zwykle. Spierdalaj.
398
00:38:27,520 --> 00:38:29,320
Tak chcesz to rozegrać?
399
00:38:29,480 --> 00:38:33,360
Spierdalaj. Spierdalaj. Spierdalaj.
400
00:38:35,120 --> 00:38:36,920
No żebyś nie żałował.
401
00:38:51,600 --> 00:38:52,720
Szacun.
402
00:38:54,880 --> 00:38:56,720
Jednak nie jesteś frajerem.
403
00:38:58,040 --> 00:39:00,160
Będziesz miał teraz luźniutko.
404
00:39:00,320 --> 00:39:03,880
Już się rozeszło po bloku,
co żeś odjebał, wariacie.
405
00:39:06,080 --> 00:39:07,200
Dobrze wiedzieć.
406
00:39:08,280 --> 00:39:13,080
Tylko że wiesz, jak miałeś okazję,
to trzeba było chama skończyć, nie?
407
00:39:13,240 --> 00:39:16,400
Ja bym chuja zajebał.
Jeb, jeb, kurwa, i koniec.
408
00:39:22,120 --> 00:39:26,000
A, i Mariola dzisiaj jest twoja.
Mam gest.
409
00:39:28,320 --> 00:39:32,280
Słyszysz, Mariolka?
Wypierdalaj, bo masz klienta.
410
00:40:12,080 --> 00:40:16,000
Zęby i stopy. O nie trzeba dbać.
411
00:40:16,160 --> 00:40:18,640
Cwel mnie zaskoczył tym lancetem, no.
412
00:40:19,120 --> 00:40:20,120
To popraw.
413
00:40:21,440 --> 00:40:24,120
Ale tym razem porządnie, do spodu.
414
00:40:28,520 --> 00:40:30,880
O higienę trzeba dbać.
415
00:40:32,320 --> 00:40:33,920
Zrób to jutro.
416
00:42:03,880 --> 00:42:05,920
Opracowanie: Kamil Borek
30904
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.