All language subtitles for The Disappearance.S05E01

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:02:17,560 --> 00:02:19,360 Niech ksi膮dz to przechowa. 2 00:02:20,960 --> 00:02:22,320 Ale dlaczego ja? 3 00:02:23,200 --> 00:02:27,160 Tutaj s膮 bezpieczne. Ko艣cio艂a tak 艂atwo nie przeszukaj膮. 4 00:02:28,240 --> 00:02:30,600 Ci bandyci si臋 nawet Boga nie boj膮. 5 00:02:30,760 --> 00:02:33,800 Ksi膮dz nie rozumie. Nie mamy innego wyj艣cia. 6 00:02:59,400 --> 00:03:02,080 Spokojnie, Tesarewicz 7 00:03:08,200 --> 00:03:10,080 Kluczyki. 8 00:05:11,800 --> 00:05:14,600 Wszystko w porz膮dku. Mia艂a pani szcz臋艣cie. 9 00:05:14,760 --> 00:05:16,120 Dziecko? 10 00:05:16,800 --> 00:05:18,280 Nic mu si臋 nie sta艂o. 11 00:06:31,120 --> 00:06:34,360 Nie mo偶esz tutaj wchodzi膰, kiedy tylko chcesz. 12 00:06:34,520 --> 00:06:37,200 To mo偶e pogadamy o tym, co mi wolno? 13 00:06:37,360 --> 00:06:40,000 Gdyby艣 zda艂 egzamin adwokacki. 14 00:06:40,160 --> 00:06:44,040 - To nie fair. Wiesz, dlaczego obla艂em. - Podaj mi telefon. 15 00:06:46,960 --> 00:06:49,800 Masz si臋 uczy膰, a nie bawi膰 si臋 w gosposi臋. 16 00:06:53,120 --> 00:06:55,040 Co ty robisz? Ej! 17 00:06:55,800 --> 00:07:01,040 - Nie b臋dziesz mi si臋 tu kr臋ci艂 po domu. - Sama m贸wi艂a艣, 偶e nie mo偶esz wyj艣膰. 18 00:07:01,640 --> 00:07:03,680 Ale mog臋 zam贸wi膰 kuriera. 19 00:07:15,000 --> 00:07:18,320 Masz dwie nowe wiadomo艣ci. 20 00:07:18,920 --> 00:07:21,960 Chy艂ka! Odbierz wreszcie telefon. 21 00:07:22,120 --> 00:07:25,640 Kiedy wracasz? Tw贸j przydupas nic nie chce mi powiedzie膰. 22 00:07:28,360 --> 00:07:32,160 Dzie艅 dobry, czy dodzwoni艂em si臋 do mecenas Joanny Chy艂ki? 23 00:07:32,320 --> 00:07:34,320 M贸wi ksi膮dz Jakub Mieleszko. 24 00:07:34,480 --> 00:07:36,680 Dosta艂em ten numer z kancelarii. 25 00:07:36,840 --> 00:07:39,320 To jest sprawa 偶ycia i 艣mierci. 26 00:07:55,600 --> 00:07:58,720 M贸wi Joanna Chy艂ka, dzwoni艂 ksi膮dz do mnie. 27 00:07:58,880 --> 00:08:03,240 Czy mogliby艣my si臋 spotka膰? To nie jest rozmowa na telefon. 28 00:08:03,400 --> 00:08:07,600 - Jestem na urlopie. - Prosz臋. Nie mam si臋 do kogo zwr贸ci膰. 29 00:08:22,880 --> 00:08:24,520 O ja jebi臋. 30 00:08:33,200 --> 00:08:35,440 Ale偶 pani podobna do mamy. 31 00:08:35,600 --> 00:08:37,200 Ksi膮dz zna艂 moj膮 matk臋? 32 00:08:37,360 --> 00:08:40,320 Tak, by艂y艣cie tu razem, raz czy dwa. 33 00:08:40,480 --> 00:08:44,640 Mia艂a pani wtedy ze cztery latka. 34 00:08:44,800 --> 00:08:45,880 Nie pami臋tam. 35 00:08:46,720 --> 00:08:49,120 Ale... czego moja matka tu szuka艂a? 36 00:08:49,280 --> 00:08:51,320 Nie opowiada艂a pani? 37 00:08:51,480 --> 00:08:53,880 Organizowa艂a pomoc dla opozycji. 38 00:08:54,040 --> 00:08:56,280 Wiele os贸b du偶o jej zawdzi臋cza. 39 00:08:57,240 --> 00:08:58,240 Mhm. 40 00:08:58,400 --> 00:09:01,680 Ale偶 pani podobna. W telewizji tego tak nie wida膰. 41 00:09:03,480 --> 00:09:06,640 - Ksi膮dz 艣ledzi moje sprawy? - Tak. 42 00:09:06,800 --> 00:09:09,080 No i? Co ksi膮dz my艣li? 43 00:09:10,080 --> 00:09:13,040 W ko艅cu wypuszczam na wolno艣膰 zbrodniarzy. 44 00:09:13,200 --> 00:09:16,040 B贸g zawsze jest po stronie grzesznik贸w. 45 00:09:16,200 --> 00:09:17,240 Mo偶e. 46 00:09:17,400 --> 00:09:22,280 Jednak mam nadziej臋, 偶e przynajmniej niekt贸rzy z nich usma偶膮 si臋 w piekle. 47 00:09:23,720 --> 00:09:27,440 Co to za sprawa, o kt贸rej chcia艂 mi ksi膮dz opowiedzie膰? 48 00:09:27,600 --> 00:09:28,680 Prosz臋. 49 00:09:29,520 --> 00:09:30,800 Prosz臋. 50 00:09:35,160 --> 00:09:36,200 Uch. 51 00:09:39,840 --> 00:09:41,280 殴le si臋 ksi膮dz czuje? 52 00:09:41,440 --> 00:09:43,560 Mo偶emy prze艂o偶y膰 t臋 rozmow臋. 53 00:09:46,480 --> 00:09:48,600 Mam raka trzustki. 54 00:09:48,760 --> 00:09:53,200 I dwa miesi膮ce 偶ycia przed sob膮. Nie powinienem niczego przek艂ada膰. 55 00:09:53,360 --> 00:09:54,360 Racja. 56 00:09:55,640 --> 00:10:00,840 Niewinny cz艂owiek siedzi w wi臋zieniu. Musi mi pani pom贸c stamt膮d go wyci膮gn膮膰. 57 00:10:01,000 --> 00:10:03,400 Wi臋zienia s膮 pe艂ne niewinnych ludzi. 58 00:10:04,240 --> 00:10:06,640 Tak, ale nic z艂ego nie zrobi艂. 59 00:10:06,800 --> 00:10:11,520 A jakie艣 konkrety? Nazwisko? O co jest oskar偶ony? Jaki dosta艂 wyrok? 60 00:10:11,680 --> 00:10:16,240 Tak. Ale najpierw musi mi pani obieca膰, 偶e zajmie si臋 t膮 spraw膮. 61 00:10:16,400 --> 00:10:19,320 W ciemno? 呕artowni艣 z ksi臋dza. 62 00:10:19,480 --> 00:10:22,240 Prosz臋. Przez wzgl膮d na pani mam臋, cho膰by. 63 00:10:22,400 --> 00:10:26,320 Je偶eli uderza ksi膮dz w rodzinne sentymenty, to 藕le trafi艂. 64 00:10:26,480 --> 00:10:30,240 Nie mog臋 powiedzie膰. Obowi膮zuje mnie tajemnica spowiedzi. 65 00:10:30,400 --> 00:10:35,560 Mnie obowi膮zuje prawo i musz臋 wiedzie膰, kto mnie zatrudnia i w jakiej sprawie. 66 00:11:02,240 --> 00:11:03,640 Czy to wystarczy? 67 00:11:21,400 --> 00:11:23,600 Ej, ch艂opcze? W czym艣 pom贸c? 68 00:11:30,840 --> 00:11:32,200 Hej, s艂yszysz mnie? 69 00:11:33,320 --> 00:11:34,400 Mo偶esz m贸wi膰? 70 00:11:35,920 --> 00:11:38,200 - Kto ci臋 przys艂a艂? - Poczekaj. 71 00:11:40,160 --> 00:11:41,280 E! 72 00:11:43,840 --> 00:11:46,920 Na膰pany czy co? Dobra, 艣ci膮gnij lekarza. 73 00:11:47,080 --> 00:11:48,200 Chod藕. 74 00:12:14,320 --> 00:12:15,360 Dzi臋kuj臋. 75 00:12:16,800 --> 00:12:19,600 Dlaczego chce pani broni膰 mojego m臋偶a? 76 00:12:20,400 --> 00:12:25,200 Dosta艂 wyrok, siedzi w wi臋zieniu od czterech lat, sprawa jest zamkni臋ta. 77 00:12:26,680 --> 00:12:28,920 A pani uwa偶a, 偶e jest winny? 78 00:12:29,080 --> 00:12:30,280 Nie, sk膮d. 79 00:12:31,920 --> 00:12:33,760 Tadeusz nie jest morderc膮. 80 00:12:33,920 --> 00:12:36,560 Dlaczego nie wnie艣li pa艅stwo apelacji? 81 00:12:36,720 --> 00:12:41,960 M膮偶 uwa偶a艂, 偶e to nie ma sensu. Spreparowali dowody, zeznania, wszystko. 82 00:12:42,120 --> 00:12:44,200 Nie mieli艣my szans. 83 00:12:44,360 --> 00:12:47,640 Ale komu mia艂oby zale偶e膰, 偶eby wrobi膰 pani m臋偶a? 84 00:12:47,800 --> 00:12:52,400 Naprawd臋, nie pami臋ta pani, co si臋 wtedy dzia艂o wok贸艂 tej sprawy? 85 00:12:54,840 --> 00:12:58,960 Czw贸rka dzieci zosta艂a bestialsko zamordowana w kilka miesi臋cy. 86 00:12:59,120 --> 00:13:03,080 Wybuch艂a panika. Rodzice bali si臋 wypuszcza膰 dzieci na dw贸r. 87 00:13:04,560 --> 00:13:06,240 Miesi膮c w miesi膮c... 88 00:13:07,720 --> 00:13:09,520 odnajdywali kolejne cia艂o. 89 00:13:11,200 --> 00:13:15,480 Policja, prokuratura... Musieli jak najszybciej mie膰 winnego. 90 00:13:15,640 --> 00:13:18,000 Ale dlaczego pad艂o na pani m臋偶a? 91 00:13:20,000 --> 00:13:24,120 Tadeusz w przesz艂o艣ci mia艂 wielu wrog贸w. 92 00:13:24,280 --> 00:13:27,720 Ale prosz臋 mnie nie pyta膰 o nazwiska. Nie znam ich. 93 00:13:29,560 --> 00:13:34,400 - M膮偶 przyzna艂 si臋 do winy. - Z艂amali go, nie rozumie pani tego? 94 00:13:35,240 --> 00:13:39,160 W latach 80. m膮偶 by艂 wi臋ziony, bity. 95 00:13:39,320 --> 00:13:41,880 Po czym艣 takim cz艂owiek ju偶 nigdy... 96 00:13:44,400 --> 00:13:47,440 Po czym艣 takim cz艂owiek zawsze b臋dzie si臋 ba艂. 97 00:13:50,160 --> 00:13:54,080 Do tego stopnia, 偶eby przyzna膰 si臋 do czterech zab贸jstw? 98 00:13:54,240 --> 00:13:56,760 Po czyjej pani jest stronie? 99 00:13:56,920 --> 00:14:00,480 Pr贸buj臋 tylko uporz膮dkowa膰 informacje. 100 00:14:02,480 --> 00:14:06,000 Nie mamy pieni臋dzy. Nic pani na tym nie zyska. 101 00:14:06,160 --> 00:14:09,120 Chc臋 to zrobi膰 w uznaniu zas艂ug pani m臋偶a. 102 00:14:09,280 --> 00:14:14,200 - Pani bierze sprawy daj膮ce rozg艂os? - To dzi臋ki mnie zyskuj膮 rozg艂os. 103 00:14:18,760 --> 00:14:22,600 - 艢ledztwo zostanie wznowione. - Sk膮d pani to wie? 104 00:14:22,760 --> 00:14:24,160 Mam swoje 藕r贸d艂a. 105 00:14:26,840 --> 00:14:27,880 Wi臋c? 106 00:14:29,600 --> 00:14:31,840 Odpowie mi pani na par臋 pyta艅? 107 00:14:33,000 --> 00:14:38,280 Nie mam jeszcze dost臋pu do akt, ale chcia艂abym pozna膰 te偶 wasz膮 wersj臋. 108 00:14:54,200 --> 00:14:55,400 Prosz臋. 109 00:14:57,880 --> 00:14:59,240 To wszystko, co mam. 110 00:15:51,240 --> 00:15:53,200 Wiadomo艣膰 z ostatniej chwili. 111 00:15:53,360 --> 00:15:57,280 Na komend臋 policji zg艂osi艂 si臋 czternastoletni Maciej Lewicki, 112 00:15:57,440 --> 00:16:02,040 rzekomo czwarta ofiara mordercy nazwanego przez media "Tatua偶yst膮". 113 00:16:02,200 --> 00:16:07,400 Czy oznacza to, 偶e ta g艂o艣na sprawa sprzed czterech lat zostanie wznowiona? 114 00:16:10,960 --> 00:16:14,520 - Ona tak sobie radzi z poczuciem winy. - Hm. 115 00:16:14,680 --> 00:16:17,800 Obwinia si臋, 偶e to przez ni膮 zwali艂em egzamin. 116 00:16:17,960 --> 00:16:21,720 No i teraz robi wszystko, 偶eby to jako艣 naprawi膰. 117 00:16:21,880 --> 00:16:26,680 Stary, je艣li my艣lisz, 偶e ona ma jakie艣 wyrzuty sumienia albo, nie wiem... 118 00:16:26,840 --> 00:16:31,040 PTSD, i dlatego wystawi艂a ci臋 za drzwi, to nie jest ten kierunek. 119 00:16:31,200 --> 00:16:33,880 A co ty mo偶esz o tym wiedzie膰 Kormak, co? 120 00:16:35,200 --> 00:16:37,960 Ja po pobiciu nie mog艂em si臋 pozbiera膰. 121 00:16:38,120 --> 00:16:41,240 Jeste艣 wra偶liwy jak motylek. Jak papillon. 122 00:16:41,400 --> 00:16:43,680 Otrzyj 艂ezki i we藕 si臋 do roboty. 123 00:16:43,840 --> 00:16:47,880 Ona nie potrzebuje faceta z reklam贸wk膮 z Biedronki. 124 00:16:48,040 --> 00:16:49,320 - Kormak? - Tak? 125 00:16:49,480 --> 00:16:52,680 Ja wiem, 偶e ty masz teraz doktorat z psychologii. 126 00:16:53,480 --> 00:16:56,360 - Ale dop贸ki nie obronisz profesury... - Hm? 127 00:16:56,520 --> 00:16:57,840 ...to prosz臋 ci臋, 128 00:16:58,000 --> 00:16:59,280 zamknij ryj. 129 00:17:00,440 --> 00:17:03,280 No wi臋c... ci膮偶a ocalona, 130 00:17:03,440 --> 00:17:05,720 noga ocalona, wszyscy ocaleni. 131 00:17:05,880 --> 00:17:08,840 Mam nadziej臋, 偶e prze偶yjemy. Do roboty, ju偶! 132 00:17:09,000 --> 00:17:12,240 - Zaniesiesz mi do gabinetu? - Co ty tu robisz? 133 00:17:12,400 --> 00:17:15,760 O ile pami臋tam, jestem wsp贸lnikiem tej kancelarii. 134 00:17:15,920 --> 00:17:19,480 Przysz艂am do pracy. A ty sobie plotkujesz z Kormakiem. 135 00:17:19,640 --> 00:17:21,640 Rozmawiali艣my o pracy. 136 00:17:21,800 --> 00:17:25,840 Nie, o tobie. Smuci si臋, 偶e zabra艂a艣 mu klucze od mieszkania. 137 00:17:31,920 --> 00:17:34,080 Bierzesz spraw臋 Tatua偶ysty? 138 00:17:34,240 --> 00:17:37,560 Nowe dowody zakwestionuj膮 win臋 Tesarewicza. 139 00:17:37,720 --> 00:17:42,840 - 艢ledztwo zostanie wznowione. - Jakie? Siedzi w pierdlu cztery lata. 140 00:17:43,000 --> 00:17:46,400 Odnalaz艂 si臋 ch艂opak uznawany za czwart膮 ofiar臋. 141 00:17:46,560 --> 00:17:49,920 Maciek Lewicki, lat 14. Sam si臋 zg艂osi艂 na policj臋. 142 00:17:50,080 --> 00:17:52,160 - Je艣li to prawda... - To prawda. 143 00:17:52,320 --> 00:17:56,440 Policja 藕le zidentyfikowa艂a ofiary. To nie dowodzi niewinno艣ci. 144 00:17:56,600 --> 00:17:59,480 Materia艂 dowodowy jest trefny. Udowodni臋 to. 145 00:17:59,640 --> 00:18:01,160 Przyzna艂 si臋 do winy. 146 00:18:01,320 --> 00:18:02,640 - Wrobili go! - Kurwa. 147 00:18:02,800 --> 00:18:07,080 By艂 ofiar膮 terroru komunistycznego. Mia艂 z艂aman膮 psychik臋. 148 00:18:08,160 --> 00:18:10,480 Chy艂ka. 149 00:18:10,640 --> 00:18:14,280 To jest najohydniejsza sprawa, o jakiej s艂ysza艂em. 150 00:18:14,440 --> 00:18:19,520 Ci ch艂opcy, w艂a艣ciwie dzieci, ten facet ich torturowa艂, 151 00:18:19,680 --> 00:18:24,000 gwa艂ci艂 i tatuowa艂. Nawet ja bym si臋 trzyma艂 od tej sprawy z daleka. 152 00:18:24,160 --> 00:18:26,240 A ja chc臋 t臋 spraw臋. 153 00:18:26,400 --> 00:18:30,040 - Do pomocy bior臋 Zordona. - O tym sobie jeszcze pogadamy. 154 00:18:30,200 --> 00:18:33,440 Odczep si臋 od niego. Zordon jest m贸j. 155 00:19:01,120 --> 00:19:03,800 - Mam spotkanie. - Jak by艂o? 156 00:19:03,960 --> 00:19:05,160 Ciep艂o. 157 00:19:19,880 --> 00:19:23,840 Dla takich g艂upot mnie tutaj sprowadzi艂e艣? 158 00:19:24,000 --> 00:19:25,880 Od kiedy jeste艣my na ty? 159 00:19:27,080 --> 00:19:28,720 Powinno ci to schlebia膰. 160 00:19:31,400 --> 00:19:33,720 Nie ma w tobie nic z ojca. 161 00:19:33,880 --> 00:19:37,480 Ja te偶 si臋 czasami zastanawiam, z kim moja mamusia tam... 162 00:19:38,600 --> 00:19:41,480 Nie dociera do ciebie powaga sytuacji? 163 00:19:41,640 --> 00:19:43,960 O, widz臋, 偶e pali ci si臋 pod dup膮? 164 00:19:45,800 --> 00:19:48,840 Dotr膮 i do ciebie. Albo mi pomo偶esz, albo... 165 00:19:49,000 --> 00:19:54,440 Albo co? Zahibernowa艂e艣 si臋 w tym PRL-u. My艣lisz, 偶e co? Mo偶esz mi dawa膰 rozkazy? 166 00:19:56,840 --> 00:20:00,400 Ojciec mia艂 racj臋, 偶e nie dopuszcza艂 ci臋 do interes贸w. 167 00:20:05,520 --> 00:20:06,520 Sp贸jrz na ni膮. 168 00:20:11,080 --> 00:20:13,920 Ona ci臋 mo偶e zabi膰 w ka偶dej chwili. 169 00:20:14,080 --> 00:20:17,520 Teraz tak si臋 zastanawiam, a mo偶e to dobry pomys艂? 170 00:20:18,320 --> 00:20:22,560 - Rozwi膮za艂by wszystkie nasze problemy. - Powiedzia艂e艣 "nasze". 171 00:20:23,160 --> 00:20:25,640 Dotar艂o, 偶e mog膮 ci臋 te偶 dopa艣膰? 172 00:20:25,800 --> 00:20:31,240 Pow臋sz膮 troch臋 przy tym upo艣ledzonym, dotr膮 do niczego, zamkn膮 spraw臋. 173 00:20:31,400 --> 00:20:36,160 - Policja ma r臋ce pe艂ne roboty. - Policja mo偶e tak, ale ta baba nie. 174 00:20:36,680 --> 00:20:39,360 - Jaka baba? - Mecenas... 175 00:20:40,400 --> 00:20:45,200 kt贸r膮 wynaj膮艂 ten stary peda艂. Chy艂ka. 176 00:20:52,120 --> 00:20:53,320 Wiesz co? 177 00:20:54,400 --> 00:20:56,160 Chyba ci jednak pomog臋. 178 00:21:09,120 --> 00:21:11,720 Koniec widze艅! 179 00:21:11,880 --> 00:21:14,200 Ju偶! Wychodzi膰! Wychodzi膰! 180 00:21:56,200 --> 00:21:57,400 Znam ci臋. 181 00:22:01,680 --> 00:22:03,840 Jeste艣 synem Langera. 182 00:22:04,000 --> 00:22:07,480 Zgadza si臋, panie Tadeuszu. Mog臋 tak bezpo艣rednio? 183 00:22:07,640 --> 00:22:10,120 Mamy chyba wielu wsp贸lnych znajomych. 184 00:22:12,600 --> 00:22:14,040 O co wam chodzi? 185 00:22:14,200 --> 00:22:17,240 Spokojnie. Jestem pana sprzymierze艅cem. 186 00:22:18,440 --> 00:22:20,360 Prosz臋 sobie nie kpi膰. 187 00:22:20,520 --> 00:22:25,480 Wr臋cz przeciwnie. Ja przychodz臋 do pana z powa偶n膮 propozycj膮. 188 00:22:28,040 --> 00:22:32,040 Chyba zrobi艂em wszystko dla was, co mia艂em zrobi膰? 189 00:22:32,200 --> 00:22:36,080 Nie wiem, czy pan s艂ysza艂, ale m贸j kochany ojciec nie 偶yje. 190 00:22:36,240 --> 00:22:40,880 Teraz ja przej膮艂em wszystkie jego sprawy i, jak by to powiedzie膰... 191 00:22:41,040 --> 00:22:44,320 mam inne spojrzenie na rozliczenia z przesz艂o艣ci膮. 192 00:22:45,720 --> 00:22:48,440 W niczym wam nie zagra偶am. 193 00:22:48,600 --> 00:22:53,840 Bardzo si臋 ciesz臋 z ch臋ci wsp贸艂pracy ze strony pana. Licz臋, 偶e tak zostanie. 194 00:22:54,000 --> 00:22:55,240 O czym pan m贸wi? 195 00:22:56,000 --> 00:23:00,800 Zg艂osi si臋 do pana pewna prawniczka. B臋dzie chcia艂a zosta膰 pana obro艅c膮. 196 00:23:01,320 --> 00:23:04,800 - Prosz臋 si臋 zgodzi膰. - W jakim s膮dzie? Przecie偶... 197 00:23:04,960 --> 00:23:09,120 - moja sprawa jest zamkni臋ta. - Nied艂ugo zostanie wznowiona. 198 00:23:09,280 --> 00:23:10,440 Dlaczego? 199 00:23:12,200 --> 00:23:17,800 Powiem tak. Mo偶e im mniej pan b臋dzie wiedzia艂, tym lepiej wszystko wypadnie. 200 00:23:17,960 --> 00:23:20,040 Ta prawniczka to kto艣 od was? 201 00:23:20,200 --> 00:23:22,720 Nie. Wr臋cz przeciwnie. 202 00:23:22,880 --> 00:23:26,400 No to dlaczego chcecie odgrzeba膰 t臋 spraw臋? 203 00:23:29,400 --> 00:23:32,240 Ju偶 to panu powiedzia艂em. Chodzi o... 204 00:23:32,400 --> 00:23:35,720 inne podej艣cie, reorganizacja firmy. 205 00:23:35,880 --> 00:23:41,200 M贸j ojciec, wie pan, to by艂 kawa艂 sukinsyna m艣ciwego. 206 00:23:41,360 --> 00:23:45,200 To przez t臋 komun臋. Ja taki nie jestem. 207 00:23:45,360 --> 00:23:47,080 Ze mnie jest mi艂y facet. 208 00:23:47,240 --> 00:23:50,480 Pokolenie Y czy Z, nie wiem, gubi臋 si臋 w tym. 209 00:23:51,200 --> 00:23:54,760 A je艣li... si臋 nie zgodz臋? 210 00:23:54,920 --> 00:23:56,520 No ale czemu? 211 00:23:59,200 --> 00:24:01,560 Przecie偶 chce pan wyj艣膰 na wolno艣膰. 212 00:24:03,000 --> 00:24:05,800 Nie chc臋, nie. Nie chc臋. 213 00:24:07,240 --> 00:24:11,160 Niczego nie chc臋 od was. Niczego! Nie chc臋. 214 00:24:13,280 --> 00:24:17,080 - Masz godzin臋, 偶eby si臋 z tym zapozna膰. - Mam co robi膰. 215 00:24:17,240 --> 00:24:19,960 O 15.00 mamy spotkanie z Tesarewiczem. 216 00:24:48,120 --> 00:24:49,920 - Dzie艅 dobry. - Dzie艅 dobry. 217 00:24:50,080 --> 00:24:53,640 Mam przyjemno艣膰 z panem Kazimierzem Ory艅skim? 218 00:24:53,800 --> 00:24:55,880 Tak, to ja. O co chodzi? 219 00:24:57,440 --> 00:25:01,680 Pan jest ojcem Kordiana Ory艅skiego? 220 00:25:02,680 --> 00:25:03,920 Zgadza si臋. 221 00:25:05,760 --> 00:25:07,480 Nie wejdziemy do 艣rodka? 222 00:25:10,400 --> 00:25:13,120 Nie mo偶e mi pan powiedzie膰, o co chodzi? 223 00:25:13,280 --> 00:25:17,880 To jest delikatna sprawa dotycz膮ca pa艅skiej rodziny. 224 00:25:18,040 --> 00:25:22,240 - Pana syna, pana 偶ony. - Ja nie mam ju偶 rodziny. 呕ona nie 偶yje. 225 00:25:23,480 --> 00:25:28,080 A z synem nie mam kontaktu od lat. Traci pan czas. 226 00:25:30,640 --> 00:25:33,440 Lepiej pan zrobi, jak pan ze mn膮 porozmawia. 227 00:25:34,200 --> 00:25:35,200 Dzi臋kuj臋. 228 00:25:38,240 --> 00:25:40,640 Kto pani膮 do mnie przys艂a艂? 229 00:25:41,280 --> 00:25:46,120 Stary przyjaciel nie zapomnia艂 o panu. I nie w膮tpi w pana niewinno艣膰. 230 00:25:47,400 --> 00:25:50,800 To chyba za ma艂o, 偶eby i艣膰 z tym do s膮du? 231 00:25:51,800 --> 00:25:54,800 Maciek Lewicki. Co艣 to panu m贸wi? 232 00:25:54,960 --> 00:25:58,040 Tak si臋 nazywa艂 jeden z tych zamordowanych. 233 00:25:58,200 --> 00:25:59,880 Ma si臋 艣wietnie. 234 00:26:00,720 --> 00:26:04,760 Problemy z komunikacj膮, ale poza tym wszystko w porz膮dku. 235 00:26:04,920 --> 00:26:08,080 To oznacza, 偶e dowody zosta艂y sfa艂szowane. 236 00:26:08,240 --> 00:26:11,800 Podejrzewamy, 偶e nie tylko w kwestii to偶samo艣ci ofiar. 237 00:26:14,240 --> 00:26:18,200 My艣la艂am, 偶e si臋 pan ucieszy? Nie chce pan wyj艣膰 na wolno艣膰? 238 00:26:18,360 --> 00:26:20,520 Nie, chc臋, oczywi艣cie, 偶e chc臋. 239 00:26:21,240 --> 00:26:22,640 Aha. 240 00:26:22,800 --> 00:26:28,480 To podpiszmy najpierw upowa偶nienie, b臋dziemy mie膰 papierologi臋 z g艂owy. 241 00:26:28,640 --> 00:26:29,800 Co to jest? 242 00:26:31,520 --> 00:26:34,520 To jest cyrograf na us艂ugi Joanny Chy艂ki. 243 00:26:34,680 --> 00:26:39,320 Podpisuje pan, oddaje mi swoj膮 dusz臋, a ja j膮 wypuszczam na wolno艣膰. 244 00:26:43,160 --> 00:26:44,520 艢mia艂o. 245 00:26:47,240 --> 00:26:52,000 Od tego momentu wszystko, co pan powie, jest obj臋te tajemnic膮 adwokack膮. 246 00:26:52,160 --> 00:26:56,880 No quasitajemnic膮, bo m贸j pomagier jeszcze nie zda艂 egzaminu. 247 00:26:57,040 --> 00:27:00,960 Dobrze. Dla porz膮dku zapytam jeszcze raz. 248 00:27:01,120 --> 00:27:03,360 Zabi艂 pan kt贸rego艣 z tych ch艂opc贸w? 249 00:27:03,520 --> 00:27:06,640 - Nie. - Czy w og贸le ich pan zna艂? 250 00:27:06,800 --> 00:27:09,920 - Nie. - Dowody by艂y 艂atwe do obalenia. 251 00:27:10,080 --> 00:27:11,840 Dlaczego si臋 pan przyzna艂? 252 00:27:16,240 --> 00:27:17,760 Zapytam inaczej. 253 00:27:18,440 --> 00:27:22,560 Komu i dlaczego zale偶a艂o na wrobieniu pana w te morderstwa? 254 00:27:27,160 --> 00:27:32,840 Ma艂o si臋 cieszy艂 jak na go艣cia, kt贸ry mo偶e nie umrze w wi臋zieniu. 255 00:27:33,000 --> 00:27:36,360 Nie wierz臋 mu. W og贸le nie zapyta艂 o tego ch艂opaka. 256 00:27:36,520 --> 00:27:40,040 Jakim cudem si臋 odnalaz艂? Kto le偶y w tym grobie? 257 00:27:40,200 --> 00:27:42,040 Wie wi臋cej, ni偶 m贸wi. 258 00:27:42,200 --> 00:27:45,520 - Nie ufa nam. - Raczej panicznie si臋 boi. 259 00:27:45,680 --> 00:27:47,600 Dobrze by艂oby ustali膰 kogo. 260 00:28:08,640 --> 00:28:09,760 Hopa! 261 00:28:21,200 --> 00:28:22,520 Dzie艅 dobry. 262 00:28:32,920 --> 00:28:36,240 Posprz膮tali艣cie ju偶 ten syf, kt贸rego narobili艣cie? 263 00:28:38,520 --> 00:28:41,400 - Brakowa艂o mi ciebie, Chy艂ka. - Hm. 264 00:28:41,560 --> 00:28:44,000 - Pani ju偶 dzi臋kujemy. - S艂ucham? 265 00:28:44,160 --> 00:28:46,440 Zostaw nas, Kasiu. Poradz臋 sobie. 266 00:28:50,880 --> 00:28:52,040 Sypiasz z ni膮? 267 00:28:57,320 --> 00:29:00,000 A ja ciebie pytam, co robisz z Zordonem? 268 00:29:00,160 --> 00:29:03,360 Oj, co si臋 gor膮czkujesz? Zapyta艂am z uprzejmo艣ci. 269 00:29:03,520 --> 00:29:05,800 Ludzie lubi膮 o sobie opowiada膰. 270 00:29:05,960 --> 00:29:09,360 - Dobrze. Wznowili艣cie 艣ledztwo? - Jakie 艣ledztwo? 271 00:29:09,520 --> 00:29:12,640 Czy jest co艣 nowego w sprawie Ma膰ka Lewickiego? 272 00:29:12,800 --> 00:29:17,000 - A sk膮d o nim wiesz? - Nie potraficie zidentyfikowa膰 ofiar. 273 00:29:17,160 --> 00:29:21,120 - Nie wiecie, kto le偶y w grobie. - Nie ma wniosku o ekshumacj臋. 274 00:29:21,280 --> 00:29:23,600 Trzeba wznowi膰 spraw臋 Tatua偶ysty. 275 00:29:23,760 --> 00:29:26,640 Nie ty o tym decydujesz, tylko prokuratura. 276 00:29:26,800 --> 00:29:30,840 B臋d膮 tego samego zdania. Reprezentuj臋 Tesarewicza. 277 00:29:31,000 --> 00:29:33,760 Mieli艣my z nim widzenie. 278 00:29:33,920 --> 00:29:35,640 Mhm. No wi臋c? 279 00:29:35,800 --> 00:29:38,640 Co z tym ch艂opakiem? Zacz膮艂 m贸wi膰? 280 00:29:38,800 --> 00:29:42,840 - Z Lewickim nie ma kontaktu. - Gdzie przebywa艂 cztery lata? 281 00:29:43,000 --> 00:29:46,040 - Nie wiem. Sprawdzamy. - A wiecie cokolwiek? 282 00:29:46,200 --> 00:29:51,040 - 呕e jest sierot膮, 偶e nie ma rodziny. - A gdzie przebywa obecnie? 283 00:29:51,200 --> 00:29:54,080 - Na obserwacji w psychiatryku. - W kt贸rym? 284 00:29:58,840 --> 00:30:01,360 Wolisz, 偶ebym posz艂a do dziennikarzy? 285 00:30:03,080 --> 00:30:04,240 I tak p贸jdziesz. 286 00:30:04,400 --> 00:30:09,400 Mo偶e. Ale mog臋 ci da膰 wi臋cej czasu, 偶eby艣 m贸g艂 posprz膮ta膰 to g贸wno. 287 00:30:39,600 --> 00:30:42,640 Przepraszam. Pan si臋 zajmuje Ma膰kiem Lewickim? 288 00:30:42,800 --> 00:30:46,000 - A pani kim jest? - Mecenas Joanna Chy艂ka. 289 00:30:46,160 --> 00:30:49,280 - Uda艂o si臋 co艣 z niego wydusi膰? - Wydusi膰? 290 00:30:51,160 --> 00:30:53,280 - Odezwa艂 si臋? - Nie. 291 00:30:53,440 --> 00:30:57,240 - Przepraszam, a kogo pani reprezentuje? - Jego morderc臋. 292 00:30:57,400 --> 00:31:00,720 No dobrze. Jest chory psychicznie czy nie? 293 00:31:00,880 --> 00:31:03,080 Jest u nas za kr贸tko na diagnoz臋. 294 00:31:03,240 --> 00:31:07,560 To mo偶e by膰 bardzo ostra forma autyzmu, szok pourazowy, wszystko. 295 00:31:07,720 --> 00:31:10,640 Nie wiemy, od jakiego czasu jest w tym stanie. 296 00:31:10,800 --> 00:31:13,600 Kontaktowali艣cie si臋 z kim艣, kto go zna艂? 297 00:31:13,760 --> 00:31:17,400 Lewicki by艂 w domach dziecka i rodzinach zast臋pczych, 298 00:31:17,560 --> 00:31:19,760 tak 偶e jeste艣my w trakcie rozm贸w. 299 00:31:20,400 --> 00:31:22,640 - Zawsze by艂 jebni臋ty? - S艂ucham? 300 00:31:22,800 --> 00:31:25,280 Przepraszam. Hormony mi buzuj膮. 301 00:31:25,440 --> 00:31:28,520 W dzieci艅stwie stwierdzono u niego zaburzenia? 302 00:31:28,680 --> 00:31:31,840 - Tak. - Czyli ma艂o prawdopodobne, 偶e udaje? 303 00:31:32,000 --> 00:31:35,840 - Dlaczego mia艂by to robi膰? - Nie wiem. Mo偶e kto艣 mu kaza艂? 304 00:31:36,000 --> 00:31:38,520 Nie, nie bierzemy tego pod uwag臋. 305 00:31:38,680 --> 00:31:40,000 Jeszcze jedno. 306 00:31:40,840 --> 00:31:44,640 Uda si臋 go doprowadzi膰 do takiego stanu, by z艂o偶y艂 zeznania? 307 00:31:44,800 --> 00:31:47,520 W tej chwili na pewno nie. Do widzenia. 308 00:31:50,760 --> 00:31:52,360 Przepraszam. 309 00:31:53,280 --> 00:31:54,360 Tak? 310 00:31:55,760 --> 00:31:57,920 Ma pan papierosa? 311 00:32:02,360 --> 00:32:03,560 Prosz臋 bardzo. 312 00:32:04,760 --> 00:32:05,880 Prosz臋. 313 00:32:07,320 --> 00:32:09,120 Pan w艂a艣nie rzuci艂 palenie. 314 00:32:16,840 --> 00:32:21,840 Sk膮d wiedzia艂a艣 o Lewickim? W mediach nic nie by艂o, Szczerba nie da艂 ci cynku. 315 00:32:22,000 --> 00:32:25,680 - Sama go zawioz艂am na policj臋. - Co? A sk膮d go wzi臋艂a艣? 316 00:32:25,840 --> 00:32:28,080 Z ko艣cio艂a. Od ksi臋dza. 317 00:32:28,240 --> 00:32:31,720 Sp臋dzi艂 cztery lata w jakim艣 o艣rodku przyko艣cielnym. 318 00:32:31,880 --> 00:32:35,440 - A sk膮d ksi膮dz o tym wiedzia艂? - Nie chce powiedzie膰. 319 00:32:41,120 --> 00:32:43,040 Zna Tesarewicza od lat. 320 00:32:43,200 --> 00:32:47,360 Wie, 偶e zosta艂 wrobiony, ale si臋 zas艂ania艂 tajemnic膮 spowiedzi. 321 00:32:47,520 --> 00:32:51,360 - Musimy po艂膮czy膰 kropki. - Czemu nie powiedzia艂a艣 na policji? 322 00:32:51,520 --> 00:32:53,320 Jed藕. Zawie藕 mnie do domu. 323 00:32:53,480 --> 00:32:55,600 Wr贸cisz sobie hulajnog膮. 324 00:33:08,080 --> 00:33:09,720 M贸g艂bym u ciebie zosta膰. 325 00:33:10,320 --> 00:33:12,960 - Nie. - W czym艣 ci pom贸c. 326 00:33:14,480 --> 00:33:18,200 Za艂adowa艂e艣 mi lod贸wk臋 na tydzie艅. Wystarczy. 327 00:33:18,360 --> 00:33:20,840 M贸wi臋 bardziej o psychicznej pomocy. 328 00:34:48,120 --> 00:34:49,120 Halo? 329 00:34:50,480 --> 00:34:51,520 Halo? 330 00:34:59,800 --> 00:35:00,800 Langer. 331 00:35:00,960 --> 00:35:03,960 By艂em ciekawy, czy si臋 domy艣lisz. 332 00:35:04,120 --> 00:35:08,400 A dzwoni臋, 偶eby powiedzie膰, 偶e wr贸ci艂em. Mo偶e si臋 zobaczymy? 333 00:35:08,560 --> 00:35:11,880 - Nie s膮dz臋. - A ja my艣l臋, 偶e tak, Joasiu. 334 00:35:42,960 --> 00:35:45,840 Chy艂ka. Patrz, co znalaz艂em. 335 00:35:47,000 --> 00:35:48,720 Zaraz przyjd臋. 336 00:35:54,200 --> 00:35:56,880 Nasz Tesarewicz i tw贸j ksi膮dz Mieleszko. 337 00:35:58,240 --> 00:36:01,800 - To chyba jakie艣 archiwa Solidarno艣ci. - A! 338 00:36:01,960 --> 00:36:04,560 Ciebie chyba nie by艂o jeszcze na 艣wiecie? 339 00:36:04,720 --> 00:36:06,560 Nie, ale to nie moja wina. 340 00:36:08,560 --> 00:36:10,840 I co? B臋dziesz go broni膰 za darmo? 341 00:36:11,000 --> 00:36:14,400 Praca za darmo demoralizuje. I jestem samotn膮 matk膮. 342 00:36:14,560 --> 00:36:17,040 - Nie musisz by膰. - Je艣li udowodni臋, 343 00:36:17,200 --> 00:36:20,200 偶e Tesarewicz nie zabi艂, 344 00:36:20,360 --> 00:36:24,160 to mamy niewinnego, kt贸ry od czterech lat siedzi w wi臋zieniu. 345 00:36:24,320 --> 00:36:27,160 - Ile to mo偶e by膰? - Po ba艅ce za rok? 346 00:36:27,320 --> 00:36:29,920 Razy dwa. Albo nawet trzy. Zobaczymy. 347 00:36:30,080 --> 00:36:31,640 Dwana艣cie milion贸w? 348 00:36:33,400 --> 00:36:39,080 Dowiod臋, 偶e pa艅stwo z premedytacj膮 niszczy艂o legend臋 Solidarno艣ci. 349 00:36:40,480 --> 00:36:43,880 - 呕aden s臋dzia tyle nie zas膮dzi. - Zostaw to mnie. 350 00:36:44,040 --> 00:36:47,120 Na pewno nie b臋d臋 pracowa艂a charytatywnie. 351 00:37:00,040 --> 00:37:03,280 - Co jest? - Zobacz, czy to cokolwiek znaczy. 352 00:37:08,080 --> 00:37:10,760 - Przecie偶 to s膮 runy. - Wiem. 353 00:37:10,920 --> 00:37:15,400 Ale mo偶e naprowadz膮 nas na morderc臋? Mo偶e chcia艂 co艣 zakomunikowa膰? 354 00:37:15,560 --> 00:37:19,440 - 呕e jest fanem Tolkiena. - Jezus, nie wiem. Pogrzeb w tym. 355 00:37:25,760 --> 00:37:26,840 Kordian. 356 00:37:27,000 --> 00:37:29,600 - Tak? - Mamy kilka spraw do obgadania. 357 00:37:29,760 --> 00:37:31,440 - S艂ucham? - Jad艂e艣 lunch? 358 00:37:31,600 --> 00:37:34,040 - Nie. - Zapraszam. Czekam na dole. 359 00:37:40,800 --> 00:37:43,840 Poprosz臋 t臋 sa艂at臋. 360 00:37:45,400 --> 00:37:46,480 Dzi臋kuj臋. 361 00:37:46,640 --> 00:37:47,760 Kordian, 362 00:37:48,760 --> 00:37:51,160 szalej, bracie, ja dzisiaj stawiam. 363 00:37:53,560 --> 00:37:58,480 Dla mnie b臋dzie tu艅czyk b艂臋kitnop艂etwy z karczochami i paprykarzem. 364 00:37:59,040 --> 00:38:03,600 Dziki kalafior, zielone orzechy laskowe, letnia trufla. 365 00:38:03,760 --> 00:38:06,600 Na danie g艂贸wne... 366 00:38:07,440 --> 00:38:10,520 labraks z borowikami i fasolk膮 szparagow膮. 367 00:38:12,200 --> 00:38:14,640 - Mo偶e deser jeszcze wezm臋? - Jasne. 368 00:38:15,800 --> 00:38:20,680 To poprosz臋 ptasie mleczko, letnie owoce i czarny bez. 369 00:38:21,720 --> 00:38:22,880 艢wietny wyb贸r. 370 00:38:24,800 --> 00:38:25,880 Chy艂ka... 371 00:38:27,560 --> 00:38:31,920 Przed Chy艂k膮 trudna sprawa. B臋dzie musia艂a dzia艂a膰 z kim艣 w parze. 372 00:38:32,080 --> 00:38:33,240 Tak w艂a艣nie jest. 373 00:38:33,400 --> 00:38:37,080 No. Nie gniewaj si臋, ale nie mo偶esz z ni膮 prowadzi膰 sprawy. 374 00:38:37,240 --> 00:38:40,600 Za cienki jeste艣. Jest w ci膮偶y, co艣 p贸jdzie nie tak 375 00:38:40,760 --> 00:38:44,840 i klient pozostanie bez odpowiedniej reprezentacji. 376 00:38:45,000 --> 00:38:46,880 Kogo艣 pan znajdzie. 377 00:38:47,040 --> 00:38:50,080 Nie zmienia si臋 koni w trakcie przeprawy. 378 00:38:50,240 --> 00:38:53,600 - Mo偶e pan powiedzie膰, o co chodzi? - Zwalniam ci臋. 379 00:38:57,600 --> 00:39:01,840 Istnieje te偶 druga opcja, du偶o bardziej korzystna dla nas obu. 380 00:39:02,000 --> 00:39:05,560 - S艂ucham. - Zwalniasz si臋 sam. 381 00:39:05,720 --> 00:39:08,960 Moment. Bo jako艣 nie potrafi臋 dostrzec korzy艣ci. 382 00:39:09,120 --> 00:39:11,960 W pierwszej opcji dla mnie korzy艣ci nie ma. 383 00:39:12,120 --> 00:39:15,800 Wkurwiona Chy艂ka dzia艂a na moj膮 niekorzy艣膰. Ale zaryzykuj臋. 384 00:39:15,960 --> 00:39:19,640 Ale druga opcja dla ciebie - same pozytywy. Bra膰. 385 00:39:19,800 --> 00:39:21,320 Dostaniesz referencje. 386 00:39:21,480 --> 00:39:25,960 Trzymiesi臋czn膮 pensj臋, pe艂n膮 pensj臋, i wszystkie uprawnienia. 387 00:39:27,600 --> 00:39:31,960 - A je艣li si臋 nie zgodz臋? - Tak czy tak, wylatujesz. 388 00:39:32,720 --> 00:39:34,360 Chy艂ka to zablokuje. 389 00:39:34,520 --> 00:39:38,400 Nie ma wi臋kszo艣ci, a partnerzy, czyli ja, 390 00:39:38,560 --> 00:39:41,520 nie mamy do ciebie stuprocentowego zaufania. 391 00:39:43,760 --> 00:39:44,840 Kordian. 392 00:39:45,840 --> 00:39:47,920 Kancelaria si臋 tob膮 zaopiekuje. 393 00:39:48,080 --> 00:39:50,720 Pomo偶emy ci znale藕膰 najlepsz膮 prac臋. 394 00:39:50,880 --> 00:39:53,640 Tak. O czym marzy艂e艣 na studiach? 395 00:39:56,760 --> 00:39:59,120 A jak si臋 nazywa艂a ta kancelaria... 396 00:39:59,280 --> 00:40:00,360 z "Magdy M."? 397 00:40:05,120 --> 00:40:06,200 No? 398 00:40:07,640 --> 00:40:11,080 W贸z... albo przew贸z. 399 00:40:12,200 --> 00:40:16,480 Bo moja oferta aktualna jest tylko przez... 400 00:40:18,200 --> 00:40:19,360 pi臋膰 minut. 401 00:40:20,200 --> 00:40:24,240 Kt贸r膮, bracie, opcj臋 wybierasz? 402 00:40:24,400 --> 00:40:25,440 Prosz臋. 403 00:40:49,720 --> 00:40:51,120 艢wietny wyb贸r. 404 00:40:53,800 --> 00:40:58,880 Kordianie, 偶ycz臋 ci smacznego. Moj膮 sa艂at臋 te偶 mo偶esz zje艣膰. 405 00:41:14,160 --> 00:41:16,600 Ty idioto! Naprawd臋 to podpisa艂e艣? 406 00:41:18,160 --> 00:41:22,120 - Nadstawiam dla ciebie karku. - Doceniam, ale nie chc臋 tego. 407 00:41:22,280 --> 00:41:27,240 Nie chc臋, 偶eby艣 mi co艣 za艂atwia艂a. Jak nie dam rady, to jestem g贸wno warty. 408 00:41:27,400 --> 00:41:31,560 Kordian. Dw贸ch go艣ci do ciebie przysz艂o. Czekaj膮 przy recepcji. 409 00:41:39,240 --> 00:41:40,640 Pan Ory艅ski? 410 00:41:40,800 --> 00:41:43,080 - Tak. - Mamy do pana kilka pyta艅. 411 00:41:44,160 --> 00:41:47,360 - Na jaki temat? - Dowie si臋 pan na komendzie. 412 00:43:23,560 --> 00:43:25,560 Opracowanie: Kamil Borek 33213

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.