Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:15,340 --> 00:01:20,740
Panie premierze, wydałem instrukcję
delegatom naszej ambasady, żeby
2
00:01:20,740 --> 00:01:25,360
ludzi na miejscach i w ten sposób
wstrzymali masowy pęd na południe.
3
00:01:26,080 --> 00:01:27,080
Dlaczego?
4
00:01:27,940 --> 00:01:30,860
Czy sądzi pan, że klimat w Syberii jest
zdrowszy?
5
00:01:31,500 --> 00:01:35,580
Tam na północy już jakoś mieszkają,
gdzieś pracują.
6
00:01:37,040 --> 00:01:40,620
Wędrówka na południe daje już
katastrofalne skutki.
7
00:01:40,900 --> 00:01:42,600
Ci ludzie nie mają gdzie mieszkać.
8
00:01:43,480 --> 00:01:44,480
Niełatwo o pracy.
9
00:01:45,390 --> 00:01:49,850
a łapczywość, z jaką rzucili się na
owoce, w nie najlepszych, najoględniej
10
00:01:49,850 --> 00:01:53,830
mówiąc, warunkach sanitarnych,
spowodowała ciężką epidemię dezenterii.
11
00:01:54,390 --> 00:01:57,690
Eksotus trzeba zahamować, doprowadzić do
tego, żeby się odbywał w sposób
12
00:01:57,690 --> 00:02:00,850
bardziej planowy, uzgodniony z władzami
sowieckimi.
13
00:02:01,870 --> 00:02:05,570
Rozumiem. Ma pan moje poparcie w tej
sprawie.
14
00:02:06,030 --> 00:02:10,190
Proszę pana premiera, by zwrócił uwagę
generalowi Andersowi.
15
00:02:10,590 --> 00:02:13,590
General Anders torpeduje moje decyzje.
16
00:02:14,130 --> 00:02:19,570
Tak. Panie profesorze, jest pan
ambasadorem rządu polskiego.
17
00:02:20,950 --> 00:02:26,410
Panie premierze, general Anders zaczyna
prowadzić własną politykę.
18
00:02:27,270 --> 00:02:28,850
Powtarzałem i powtarzam.
19
00:02:29,390 --> 00:02:34,550
Istnieje tylko jedna polska polityka,
której realizację jako premier
20
00:02:34,550 --> 00:02:35,550
panu.
21
00:02:35,830 --> 00:02:41,270
General Anders zastrzegł sobie, że nie
będę się mieszał do spraw wojskowych.
22
00:02:41,670 --> 00:02:44,310
Respektuję to, ale żądam...
23
00:02:44,620 --> 00:02:48,320
by generał Anders nie ingerował do spraw
polityki.
24
00:02:48,980 --> 00:02:52,780
Wydaje mi się, że trzeba wysłuchać
zdania generała Andersa.
25
00:02:53,580 --> 00:02:55,940
Czy chce pan być obecny przy tej
rozmowie?
26
00:02:56,380 --> 00:02:57,720
Nie, nie, panie generale.
27
00:02:58,000 --> 00:03:02,720
To mogłoby doprowadzić do niepotrzebnych
zgrzytów i zadrażnień. Dziękuję, panie
28
00:03:02,720 --> 00:03:03,720
profesorze.
29
00:03:05,840 --> 00:03:09,080
Panie generale? Proszę spocząć, panie
generale.
30
00:03:13,840 --> 00:03:16,540
Dziękuję. Może cygaru? Dziękuję, nie.
31
00:03:18,980 --> 00:03:25,760
Panie generale, martwi mnie, że pan i
ambasador Kot nie możecie
32
00:03:25,760 --> 00:03:26,780
znaleźć wspólnego języka.
33
00:03:29,280 --> 00:03:31,320
Cierpi na tym przede wszystkim nasza
sprawa.
34
00:03:32,000 --> 00:03:35,780
Ja zobowiązałem ambasadora do tego, by
nie mieszał się do spraw wojskowych.
35
00:03:37,160 --> 00:03:42,620
Natomiast pan, panie generale, jako
głównodowodzący siłami polskimi w
36
00:03:42,620 --> 00:03:43,620
Sowieckim,
37
00:03:44,520 --> 00:03:48,700
nie powinien zabierać głosu w sprawach
polityki.
38
00:03:49,240 --> 00:03:56,180
Panie generale, pozostawienie Polaków w
Rosji musi się skończyć
39
00:03:56,180 --> 00:03:57,180
dla nich zagładą.
40
00:03:58,020 --> 00:04:04,500
W kolejnej ofensywie Niemcom wystarczy
tylko 75 % sił i
41
00:04:04,500 --> 00:04:08,500
środków, które zaangażowali poprzednio,
by pokonać Rosjan.
42
00:04:08,920 --> 00:04:12,340
A jak pan ocenia zwycięstwo Rosjan pod
Moskwą?
43
00:04:13,940 --> 00:04:18,300
Uważam, że to lokalny sukces, którego
nie należy przeceniać.
44
00:04:18,820 --> 00:04:23,680
Wszystko jeszcze może się wydarzyć. A
już raz straciliśmy armię we Francji.
45
00:04:24,360 --> 00:04:31,060
Doszedłem do przekonania, że należy
wyprowadzić i uratować, co się da z
46
00:04:31,060 --> 00:04:32,560
polskiej pozostałej przy życiu.
47
00:04:33,320 --> 00:04:36,300
Ambasador Kot jest odmiennego zdania.
48
00:04:36,560 --> 00:04:42,400
Panie premierze, mam na uwadze tylko
dobro polskich obywateli.
49
00:04:43,370 --> 00:04:44,370
Tutaj.
50
00:04:45,110 --> 00:04:51,070
A ambasador Kot jest człowiekiem z
zewnątrz i nie zna zupełnie tutejszych
51
00:04:51,070 --> 00:04:52,070
warunków.
52
00:04:52,930 --> 00:04:57,950
Prywatnie mogę tylko dodać, że nie
zdobył on sympatii i zaufania Rosjan.
53
00:04:58,070 --> 00:05:00,250
Popełnia nietakt za nietaktem.
54
00:05:01,110 --> 00:05:02,690
A konkretnie?
55
00:05:04,770 --> 00:05:05,890
Proszę bardzo.
56
00:05:06,670 --> 00:05:12,330
Po przedstawieniu w Teatrze
Kujbyszewskim odbył się bankiet z okazji
57
00:05:12,330 --> 00:05:13,370
Armii Czerwonej.
58
00:05:14,250 --> 00:05:18,210
Na przyjęciu był wiceminister NKWD,
Merkulow.
59
00:05:18,550 --> 00:05:20,790
Ambasador prosił, żebym go przedstawił.
60
00:05:22,010 --> 00:05:24,710
Merkulow zna bardzo dobrze język polski.
61
00:05:26,190 --> 00:05:28,490
Przedstawiam ambasadora, a na to kod.
62
00:05:28,910 --> 00:05:34,490
Panie ministrze, słyszałem bardzo wiele
dobrego o panu od naszych ludzi.
63
00:05:35,200 --> 00:05:36,220
Rozumie pan.
64
00:05:37,120 --> 00:05:40,000
Coś takiego powiedzieć Merkulowowi?
65
00:05:40,480 --> 00:05:44,480
On wiedział, co o nim mogą mówić nasi
ludzie.
66
00:05:45,480 --> 00:05:49,340
Toteż obrócił się bez słowa do
ambasadora plecani.
67
00:05:50,700 --> 00:05:54,380
Poza tym ambasador nie pije.
68
00:05:55,500 --> 00:06:02,060
Może to śmieszne, ale nie tutaj, w
kraju, w którym wznosi się toaz za
69
00:06:03,440 --> 00:06:05,960
Wznosimy to za przyjemnie, ambasador.
70
00:06:08,340 --> 00:06:12,940
Dobry dyplomata przyjeżdżając do
jakiegoś kraju przejmuje jego zwyczaje.
71
00:06:13,180 --> 00:06:17,960
Czy uważa pan, panie generale, że
powinienem zacząć palić cygara?
72
00:06:18,200 --> 00:06:19,380
Jak czerczy?
73
00:06:20,040 --> 00:06:26,200
No, jeśli to ma służyć sprawie, to...
74
00:06:26,200 --> 00:06:32,540
Panie poruczniku, proszę nas poczęstować
wódką.
75
00:06:37,100 --> 00:06:38,700
Ty od września byłeś w Anglii.
76
00:06:39,220 --> 00:06:41,760
O, nie tylko, ale na zachodzie. A my
tutaj.
77
00:06:42,240 --> 00:06:48,900
Dla ciebie nasze stosunki z kobietami to
przede wszystkim sprawa układów,
78
00:06:48,900 --> 00:06:51,720
polityki, koncepcji prowadzenia wojny.
79
00:06:52,380 --> 00:06:53,420
A dla nas?
80
00:06:55,080 --> 00:07:01,360
W ogóle czasem się zastanawiam, czy i w
jakim stopniu Polacy i Rosjanie mogą się
81
00:07:01,360 --> 00:07:02,380
wspólnie porozumieć.
82
00:07:02,740 --> 00:07:04,100
Muszą się zrozumieć.
83
00:07:04,750 --> 00:07:06,510
A przynajmniej muszą istnieć razem.
84
00:07:07,010 --> 00:07:08,950
Tak, to powinno być najważniejsze.
85
00:07:12,730 --> 00:07:14,270
Choć tyle tu przeszliśmy.
86
00:07:16,070 --> 00:07:22,210
A ciągle żyjemy między fascynacją a
niechęcią. A jednocześnie ciągle żądamy
87
00:07:22,210 --> 00:07:24,330
nich zadośćuczynienia za nasze krzywdy.
88
00:07:25,670 --> 00:07:27,970
No i ciąży na nas historia.
89
00:07:28,330 --> 00:07:29,430
Na nich też?
90
00:07:29,650 --> 00:07:31,130
Tak, oni, że polskie pany.
91
00:07:31,790 --> 00:07:34,650
My, że Husaria, że Suworow, że Ukraina.
92
00:07:35,570 --> 00:07:37,930
No i te kombinacyjki.
93
00:07:39,230 --> 00:07:41,070
Politykierstwo, śmieszne układziki.
94
00:07:42,990 --> 00:07:46,470
No i jak tu znaleźć nić łączącą?
95
00:07:46,990 --> 00:07:51,990
Żeby oni nas zrozumieli, nasze cholerne
męki i żebyśmy ich zrozumieli.
96
00:07:53,650 --> 00:07:54,650
Pesymistyczne, co?
97
00:07:55,270 --> 00:07:59,550
Może. A jak o tym pisze, to nasi
krzyczą, że...
98
00:07:59,980 --> 00:08:05,500
Nie rozumiem cierpień Polaków, że zbyt
pochlebni o Sowietach, Ruskie, że za
99
00:08:05,500 --> 00:08:11,060
przyjaźni, o wspólnej walce, no i że bez
podziwu dla nich.
100
00:08:11,500 --> 00:08:12,880
Czyli, że nikt nie rozumie.
101
00:08:13,100 --> 00:08:15,800
Właśnie. Sam zobaczysz, jak to jest.
102
00:08:17,200 --> 00:08:20,580
Ucz się, ucz się. Przyda ci się to w
twojej ambasadki służbie.
103
00:08:24,700 --> 00:08:27,480
Przepraszam, panie pułkowniku, że to
powiem...
104
00:08:28,490 --> 00:08:32,730
Ale u niektórych, jakby zastygło
myślenie, ciągle się słyszy jedno.
105
00:08:33,150 --> 00:08:37,230
Dwaj odwieczni wrogowie zjedzą się
nawzajem, a my na gruzach.
106
00:08:38,850 --> 00:08:42,610
Czy panowie nie dostrzegacie tego
anachronizmu?
107
00:08:42,950 --> 00:08:45,070
To niebezpieczne myśli, panie
poruczniku.
108
00:08:45,490 --> 00:08:48,010
Po prostu istnieją rozmaite koncepcje.
109
00:08:48,890 --> 00:08:51,790
Ale z jednym zgadzam się z panem. Prąd.
110
00:08:52,090 --> 00:08:53,970
O to, co może zdecydować.
111
00:08:54,450 --> 00:08:57,130
Panie pułkowniku, wódz naczelny oczekuje
was.
112
00:08:57,890 --> 00:08:58,890
Przepraszam, pan.
113
00:09:04,450 --> 00:09:07,610
Oni się bardzo długo znają. Walizki
służył u Sikorskiego.
114
00:09:08,630 --> 00:09:10,830
Nie lubili go ani Piłsudski, ani Śmigły.
115
00:09:11,250 --> 00:09:15,050
To znaczy, że nie należy do winowajców
klęski wrześniowej.
116
00:09:15,690 --> 00:09:16,690
Co to znaczy?
117
00:09:18,250 --> 00:09:20,650
Nic. Po prostu u nas tak się dzieli
ludzi.
118
00:09:26,600 --> 00:09:29,440
I zaraz usłyszymy Milczek z Górnią.
119
00:09:29,840 --> 00:09:31,420
Milczek z Górnią!
120
00:09:32,000 --> 00:09:33,000
Rzeczywiście.
121
00:09:56,640 --> 00:09:58,660
Jadąc, wiedziałem, że cię tu spotkam.
122
00:10:00,020 --> 00:10:01,020
Proszę cię.
123
00:10:01,520 --> 00:10:03,720
Chciałem cię odwołać do Londynu.
124
00:10:03,980 --> 00:10:05,440
Nie, nie trzeba, generał.
125
00:10:05,700 --> 00:10:09,800
Póki mogę, chciałbym służyć w armii
czynnej.
126
00:10:10,820 --> 00:10:13,460
Obiecywaliśmy sobie, że popracujemy
razem.
127
00:10:15,140 --> 00:10:19,220
Należy do tych, których nie darzono
zaufaniem, porozumieli, co się dzieje.
128
00:10:20,840 --> 00:10:22,220
Tacy mi są potrzebni.
129
00:10:25,520 --> 00:10:26,560
Dużo przeżyłeś.
130
00:10:27,520 --> 00:10:28,520
Sporo.
131
00:10:29,040 --> 00:10:30,620
Nie chcesz jakoś o tym mówić?
132
00:10:31,360 --> 00:10:32,360
Po co?
133
00:10:32,900 --> 00:10:34,380
I dlatego ich nie lubisz?
134
00:10:34,740 --> 00:10:35,740
Kogo?
135
00:10:36,440 --> 00:10:39,320
Mówię oczywiście o Rosjanach.
136
00:10:40,460 --> 00:10:42,200
Nic nie rozumiesz, generale.
137
00:10:43,580 --> 00:10:47,240
Po prostu więcej o nich wiem i więcej
wiem o nas.
138
00:10:49,100 --> 00:10:51,620
Czy mogę zapalić, generale? Oczywiście.
139
00:10:53,340 --> 00:10:54,340
Proszę.
140
00:11:05,680 --> 00:11:12,440
Dziękuję. Bo właściwie mam do ciebie
prośbę. Nie chodzi o mnie.
141
00:11:14,980 --> 00:11:19,520
Chodzi o młodego oficera, z którym razem
siedziałem w obozie.
142
00:11:20,380 --> 00:11:22,180
Poeta, dziennikarz.
143
00:11:22,840 --> 00:11:24,460
Nazywa się Raszyński.
144
00:11:25,230 --> 00:11:26,790
Chyba słyszałem to nazwisko.
145
00:11:27,370 --> 00:11:28,710
Zabierz go stąd.
146
00:11:29,390 --> 00:11:33,390
Sprowadź do Londynu albo przenieś do
swojej dyspozycji.
147
00:11:33,890 --> 00:11:34,890
Dlaczego?
148
00:11:36,790 --> 00:11:37,790
Lubię go.
149
00:11:38,810 --> 00:11:40,490
Nie miałem nigdy syna.
150
00:11:42,450 --> 00:11:43,770
Tu go zjedzą.
151
00:11:44,110 --> 00:11:45,250
Ale dlaczego?
152
00:11:45,990 --> 00:11:48,450
Bo on nic nie rozumie.
153
00:11:49,910 --> 00:11:53,390
Jego reportaże z Rosji bardzo nie
podobały się.
154
00:11:54,000 --> 00:11:55,080
Tutejszym wodzą.
155
00:11:55,840 --> 00:11:57,880
A jego rozmowy z żołnierzami?
156
00:11:58,140 --> 00:11:59,980
Zbyt przychylne dla Sowietów.
157
00:12:00,600 --> 00:12:02,060
To teraz mnie szkodzi.
158
00:12:02,680 --> 00:12:08,660
On nie zachwyca się Rosją, ale traktuje
bardzo serio to porozumienie.
159
00:12:09,080 --> 00:12:13,820
I chciałby uczciwie napisać i o nas, i o
nich.
160
00:12:14,160 --> 00:12:20,860
A o pańskich reportażach mówi się nie
tylko w
161
00:12:20,860 --> 00:12:21,860
ambasadzie.
162
00:12:23,310 --> 00:12:28,850
A także, ja to panu mogę powiedzieć, w
sztabie naczelnego wodza.
163
00:12:29,790 --> 00:12:33,850
Ten wstęp nie wróży nic dobrego, panie
majorze.
164
00:12:34,110 --> 00:12:36,410
Pan jest młody, poruczniku.
165
00:12:36,770 --> 00:12:40,890
I czeka pana duża przyszłość. Ja to panu
mówię.
166
00:12:41,230 --> 00:12:46,770
Ale młodość cechuje brak rozwagi i
167
00:12:46,770 --> 00:12:50,410
uleganie nastrojom.
168
00:12:52,730 --> 00:12:59,030
Pańskie dwa reportaże, a pełne zresztą
temperamentu, nie mogły się podobać
169
00:12:59,030 --> 00:13:00,030
naszym żołnierzom.
170
00:13:00,150 --> 00:13:01,150
Żołnierzom, a dlaczego?
171
00:13:01,950 --> 00:13:05,370
Bo młody człowieku, oni tutaj dużo
przeszli.
172
00:13:06,490 --> 00:13:08,090
Ja także przeszedłem tu swoje.
173
00:13:08,970 --> 00:13:13,670
A mimo to piszę o wielkim kraju, który
ma trudności, ale od którego zależy
174
00:13:13,670 --> 00:13:14,670
nasz los.
175
00:13:16,530 --> 00:13:19,950
Trzeba umiarkowanie, odporuczniku.
176
00:13:20,530 --> 00:13:21,870
A nie o to mi idzie.
177
00:13:23,150 --> 00:13:25,430
co pan już wydrukował.
178
00:13:27,630 --> 00:13:31,330
Będzie pan pisał o pobycie naczelnego
wodza tutaj.
179
00:13:32,390 --> 00:13:35,210
Podobno także do prasy angielskiej i
londyńskiej.
180
00:13:35,730 --> 00:13:37,750
Niewykluczone. Właśnie.
181
00:13:39,230 --> 00:13:42,870
I też delikatności, panie Raszyński.
182
00:13:44,770 --> 00:13:46,310
Wymaga takie pisanie.
183
00:13:46,770 --> 00:13:48,650
A, każde zresztą.
184
00:13:50,010 --> 00:13:52,150
Nie o to idziemy zrażać, Rosjan.
185
00:13:53,530 --> 00:13:56,270
Ale okazywać im trzeba naszą twardaść.
186
00:13:57,950 --> 00:14:02,610
I temu ma służyć wizyta naczelnego wodza
tutaj.
187
00:14:03,150 --> 00:14:04,370
Co to znaczy?
188
00:14:04,950 --> 00:14:08,090
To znaczy, że to jest gra, panie
Raszyński.
189
00:14:08,790 --> 00:14:11,690
Słaby i miękki musi przegrać.
190
00:14:12,790 --> 00:14:14,990
Więc trzeba o naszych żołnierzach.
191
00:14:15,430 --> 00:14:17,230
Jak przyjmowali generała?
192
00:14:17,530 --> 00:14:22,070
I jak uodpornieni są na wszelką
komunistyczną propagandę?
193
00:14:22,700 --> 00:14:23,700
O to chodzi?
194
00:14:24,560 --> 00:14:26,700
No, o to także.
195
00:14:29,000 --> 00:14:30,340
O zgodzie oczywiście.
196
00:14:30,940 --> 00:14:32,360
No, ale umiarkowanie.
197
00:14:32,860 --> 00:14:34,160
Twardo i po żołniersku.
198
00:14:34,360 --> 00:14:35,360
My i oni.
199
00:14:35,600 --> 00:14:36,900
Ale przecież razem.
200
00:14:39,440 --> 00:14:42,900
Niech pan się z tym prześpi, panie
poruczniku.
201
00:14:44,540 --> 00:14:50,880
Dokonałeś generale wielkiego wysiłku,
który zapewne pójdzie na marne.
202
00:14:55,520 --> 00:14:57,760
Jesteś przeciwnikiem mojej polityki.
203
00:15:00,240 --> 00:15:01,240
Ty?
204
00:15:01,800 --> 00:15:02,920
Nie jestem.
205
00:15:04,340 --> 00:15:05,560
Bodajbym się mylił.
206
00:15:06,580 --> 00:15:08,380
Ale uwierz mi, generale.
207
00:15:09,900 --> 00:15:13,300
Takiej polityki w ten sposób prowadzić
nie można.
208
00:15:13,740 --> 00:15:14,740
Mów dalej.
209
00:15:15,440 --> 00:15:21,500
Bo trzeba albo zdecydować się na
przymierze i na wszystkie wynikające z
210
00:15:21,500 --> 00:15:22,500
konsekwencje.
211
00:15:24,110 --> 00:15:30,310
Ty wiesz, ja znam Rosjan i wiem dobrze,
jacy oni są.
212
00:15:32,230 --> 00:15:33,570
A więc granice.
213
00:15:34,850 --> 00:15:37,730
Bo byłoby naiwnością przypuszczać, że...
Dobrze, dalej.
214
00:15:39,210 --> 00:15:42,370
Cena nie jest niska, ale być może
opłacalna.
215
00:15:44,630 --> 00:15:46,430
A także stosunek do nich.
216
00:15:47,030 --> 00:15:49,330
Ta podwójność nie da się utrzymać.
217
00:15:50,320 --> 00:15:55,040
Jeśli my zakładamy, że optymalnym
rozwiązaniem jest klęska Niemiec i
218
00:15:55,040 --> 00:15:56,460
Rosji. Ja nie zakładam.
219
00:15:58,320 --> 00:16:03,380
Ja muszę rozważać dające się wyobrazić
wersję rozwoju wydarzeń.
220
00:16:04,560 --> 00:16:05,560
Oni też.
221
00:16:06,680 --> 00:16:13,560
Ale powiedziałem ci, albo przymierze,
albo nieustępliwa twardość
222
00:16:13,560 --> 00:16:14,560
we wszystkim.
223
00:16:17,000 --> 00:16:18,000
A ty?
224
00:16:18,990 --> 00:16:20,570
Ja jestem za przymierzem.
225
00:16:26,210 --> 00:16:31,410
W polityce nie istnieją takie wybory.
226
00:16:33,010 --> 00:16:34,350
Ty tego nie rozumiesz.
227
00:16:35,810 --> 00:16:40,790
Ja myślę, że Stalin jest na ogół sfery w
chęci porozumienia polsko -sowieckiego.
228
00:16:41,450 --> 00:16:46,450
I podobnie jak ja, wie, że nie wszystkie
problemy dadzą się teraz rozwiązać.
229
00:16:51,790 --> 00:16:52,790
Dlaczego milczysz?
230
00:16:55,410 --> 00:17:02,010
Ustąpisz, gdy twoje ustępstwa nie będą
już miały żadnego
231
00:17:02,010 --> 00:17:04,990
znaczenia. Ja patrzę bez złudzeń.
232
00:17:06,450 --> 00:17:09,150
Oni oczywiście stosują rozmaite formy
nacisku.
233
00:17:09,770 --> 00:17:13,849
Chociażby wiatr polskich komunistów w
Seratowie w przeddzień mojego przyjazdu.
234
00:17:14,930 --> 00:17:16,450
Transmitowany przez radio.
235
00:17:17,490 --> 00:17:19,310
Otóż, gdybym wiedział wcześniej...
236
00:17:20,140 --> 00:17:21,300
Zaprotestowałby mu Stalina.
237
00:17:25,900 --> 00:17:30,700
A co do podwójności, to jestem
konsekwentny w tym, co mówię i myślę.
238
00:17:31,860 --> 00:17:34,340
Jeszcze raz zwrócę na to z całą
ostrością uwagę.
239
00:17:36,940 --> 00:17:42,960
Posłuchaj, gdybyś jednak zmienił zdanie,
to do swego przydziału.
240
00:17:43,280 --> 00:17:45,300
Ja zdania nie zmieniam.
241
00:17:55,100 --> 00:17:58,360
Nieodpowiedzialne jednostki wśród
społeczeństwa polskiego
242
00:17:58,360 --> 00:18:05,140
atakowały i atakują
243
00:18:05,140 --> 00:18:07,200
wciąż zajadle układ polsko -sowiecki.
244
00:18:09,440 --> 00:18:10,480
Napisał pan?
245
00:18:11,500 --> 00:18:12,600
Tak jest.
246
00:18:13,940 --> 00:18:15,760
Nie przebierają w środkach.
247
00:18:18,840 --> 00:18:23,720
Wykorzystują emocjonalne nastawienie
niektórych Polaków wobec Rosji.
248
00:18:30,570 --> 00:18:37,350
Wszyscy obywatele Polski, bez względu na
swe poglądy na Rosję sowiecką,
249
00:18:37,350 --> 00:18:43,350
jej ustrój, politykę, gospodarkę,
250
00:18:43,390 --> 00:18:49,850
muszą być podporządkowani
251
00:18:49,850 --> 00:18:56,630
i to bezwzględnie polskim interesom
narodowym.
252
00:18:57,250 --> 00:18:58,630
Napisał pan?
253
00:19:00,430 --> 00:19:01,430
Ktoś jest?
254
00:19:02,690 --> 00:19:07,990
A te nakazują co najmniej wstrzymać się
255
00:19:07,990 --> 00:19:13,150
od wypowiadania wszelkich sądów
256
00:19:13,150 --> 00:19:16,890
nieprzychylnych o Rosji sowieckiej.
257
00:19:20,370 --> 00:19:25,650
Tak. Proszę dopisać. Ściśle tajne. I tak
dalej.
258
00:19:34,510 --> 00:19:37,130
Jestem realistą, doktorze Rettinga.
259
00:19:38,170 --> 00:19:42,010
Ofensywa Niemiec na wschodzie nie da im
prawdopodobnie stuprocentowego
260
00:19:42,010 --> 00:19:43,010
zwycięstwa.
261
00:19:43,510 --> 00:19:50,130
Należy raczej przypuszczać, że obaj
przeciwnicy wyczerpią się i padną
262
00:19:50,130 --> 00:19:51,830
na olbrzymich przestrzeniach rosyjskich.
263
00:19:54,490 --> 00:20:00,250
I wtedy o zwycięstwie i pokoju
zadecydują mocarstwa
264
00:20:00,250 --> 00:20:02,690
i narody sprzymierzone.
265
00:20:11,850 --> 00:20:18,330
Pod bombami faszystskiej awiacji i
względem ataków podwodnych płyną w
266
00:20:18,330 --> 00:20:21,730
samochody z bruzami. To pomoc naszych
sojuszników.
267
00:22:24,300 --> 00:22:27,840
Ja z waszymi Polakami w Murmansku
spotkałem się.
268
00:22:28,280 --> 00:22:32,900
To samo czas, kiedy zaczęli przychodzić
Anglicanie.
269
00:22:33,320 --> 00:22:35,220
Sojuszniki, rozumiesz? Z pomocą.
270
00:22:36,260 --> 00:22:42,620
Faszysty ich bombili tak, że od całego
transportu 2 -3 tylko i zostało.
271
00:22:42,880 --> 00:22:44,360
I to pobite.
272
00:22:45,420 --> 00:22:49,300
A i wasz samochód ja też widziałem. I
zmienić.
273
00:22:49,940 --> 00:22:52,380
Cholera wie, jak dopłynął.
274
00:22:58,370 --> 00:23:02,530
Zniszczyli wtedy na ziemię dużo waszych
parików.
275
00:23:02,950 --> 00:23:04,970
Zabitych, oburzonych.
276
00:23:05,810 --> 00:23:08,830
Mnogo ich na naszym kładbisku zostało.
277
00:23:09,870 --> 00:23:14,410
W ogóle nic.
278
00:23:15,110 --> 00:23:19,970
Tanki, samoloty, puszki. To dobrze?
279
00:23:20,670 --> 00:23:21,750
Dobrze.
280
00:23:23,220 --> 00:23:29,640
Anglicanie, śmieszny naród, myśleli,
myśleli, jak w jeden samochód nagrywać
281
00:23:29,640 --> 00:23:31,960
więcej. I wymyślili.
282
00:23:32,240 --> 00:23:38,100
W jednym strzałach, w drugim łafety, w
trzecim zamki puszczowe.
283
00:23:38,540 --> 00:23:40,800
W trójkę więcej pomieszało się.
284
00:23:41,280 --> 00:23:47,300
Ale jeśli faszyst, jeden samochód,
wpuści do dnu, to wszyscy inni,
285
00:23:47,420 --> 00:23:48,880
kotu pod chwost.
286
00:23:50,800 --> 00:23:52,180
Śmieszny naród.
287
00:23:56,940 --> 00:23:57,940
Nie ruszaj się.
288
00:23:59,120 --> 00:24:01,080
Doktor Ciebie nie wiedział.
289
00:24:02,960 --> 00:24:04,440
A pójdź.
290
00:24:26,800 --> 00:24:28,280
Żyjesz? Zdrowy?
291
00:24:28,980 --> 00:24:29,980
Nie wiem.
292
00:24:31,440 --> 00:24:32,520
Gdzieś w Polsce?
293
00:24:34,660 --> 00:24:35,720
Gdzieś w Polsce.
294
00:24:38,280 --> 00:24:43,920
Czasami myślę, jak tam w innych krajach.
295
00:24:45,960 --> 00:24:48,700
Chociażby w twojej Polsce.
296
00:24:51,260 --> 00:24:53,320
Chciałbym zobaczyć.
297
00:24:55,180 --> 00:24:56,180
Zobaczysz.
298
00:25:00,270 --> 00:25:01,330
Może zobaczę.
299
00:25:03,550 --> 00:25:04,550
Może nie.
300
00:25:30,280 --> 00:25:32,900
Cholera jasna, gdzie może być ten polski
oficer z klubowi, jeżeli on w ogóle
301
00:25:32,900 --> 00:25:34,320
jest? Może tam jest.
302
00:25:35,460 --> 00:25:37,580
Wojenny i komendant. Może dadzą nam coś
zjeść.
303
00:25:37,780 --> 00:25:39,760
Mówili, że w Kujbyszewie ma być ktoś od
nas.
304
00:25:40,260 --> 00:25:42,080
Zdaniem nic nie wymyślimy. Chodźmy.
305
00:25:42,380 --> 00:25:43,380
Chodźmy gdzieś.
306
00:25:47,560 --> 00:25:49,120
Masz co zapalić? A skąd?
307
00:25:49,440 --> 00:25:50,540
Zapomniałem. Chodź.
308
00:25:51,020 --> 00:25:52,060
Chodź. Chodź.
309
00:25:52,740 --> 00:25:54,560
Chodź. Chodź. Chodź. Chodź.
310
00:25:55,120 --> 00:25:56,120
Chodź.
311
00:25:59,660 --> 00:26:00,660
Proszę, pancie.
312
00:26:01,540 --> 00:26:05,740
Pan Polak? Tak, Polak. Z batalionu
pracy, to?
313
00:26:06,540 --> 00:26:08,420
Nie, z frontu.
314
00:26:08,760 --> 00:26:10,180
A teraz do szpitala.
315
00:26:12,740 --> 00:26:13,740
Czerwona armista?
316
00:26:14,000 --> 00:26:16,860
Ale Polak. Pan wie, jak my długo
jedziemy?
317
00:26:20,760 --> 00:26:23,540
Dwa razy nas zamykali. Raz wyrzucili z
pociągu.
318
00:26:23,840 --> 00:26:24,840
Bywa.
319
00:26:25,260 --> 00:26:26,260
Bywa.
320
00:26:26,740 --> 00:26:28,260
A o takiej rzece?
321
00:26:28,600 --> 00:26:29,600
Jeniciej, pan słyszał?
322
00:26:30,080 --> 00:26:33,200
Łokino. Polska wieś, niedaleko
Krasnojarska.
323
00:26:33,420 --> 00:26:34,840
Nie, o Łokino nie słyszałem.
324
00:26:35,160 --> 00:26:37,760
No to? Pan nieuczony w geografii?
325
00:26:38,120 --> 00:26:39,520
Z nami, to buzułku.
326
00:26:39,760 --> 00:26:40,760
Nie. Jak to nie?
327
00:26:41,080 --> 00:26:42,059
No bo nie.
328
00:26:42,060 --> 00:26:43,240
A przecież Polak.
329
00:26:45,580 --> 00:26:46,820
Chyba nie komunista.
330
00:26:50,440 --> 00:26:51,440
Komunista.
331
00:26:52,700 --> 00:26:54,860
No to... No to cześć.
332
00:26:55,160 --> 00:26:56,160
Cześć.
333
00:27:25,899 --> 00:27:29,340
Mężczyźni, nie stójcie! Chleb skończył
się. Będzie jutro.
334
00:27:30,240 --> 00:27:34,220
No tak, u mnie mój mąż zapadł bez nogu,
a ja w trzeci dzień chleb nie mogę
335
00:27:34,220 --> 00:27:35,220
przynieść.
336
00:27:56,780 --> 00:27:59,900
Chleba nie dostawałam. Słyszałam
filmikę, potem wstałam w okazję, a
337
00:27:59,900 --> 00:28:04,020
wystarczyło. Chleba będzie jutro, ale
jutro dyżuruję w szpitalu. No nic, daj.
338
00:28:04,220 --> 00:28:07,140
Dawaj kaczki, ja jutro dostanę. No
dobrze. Dawaj, dawaj, rozdziewaj się
339
00:28:07,280 --> 00:28:08,300
Ja pieczkę przetopiłam.
340
00:28:09,380 --> 00:28:12,380
Tak, słuchaj, do ciebie Janka
zachodziła, żeby ty w radiokomitet
341
00:28:13,100 --> 00:28:16,540
Dawaj, u mnie supcia gorąca tutaj
troszkę została. Dawaj szybko. No,
342
00:28:16,540 --> 00:28:17,479
Tak, gorący.
343
00:28:17,480 --> 00:28:18,900
No, nie spokojnie, dawaj, jesz sobie.
344
00:28:21,000 --> 00:28:22,060
Oj, jaki gorący.
345
00:28:25,400 --> 00:28:26,400
Prямo w płytę.
346
00:28:26,640 --> 00:28:27,640
Ach, tak ciekawe.
347
00:28:27,820 --> 00:28:30,220
Wszedł, sadzisz. Dada?
348
00:28:34,080 --> 00:28:36,480
Zdravstvuj. Zdravstvuj.
349
00:28:37,580 --> 00:28:39,820
Zygmunt! Zygmunt!
350
00:28:45,100 --> 00:28:46,100
Aniu.
351
00:28:47,880 --> 00:28:49,880
Boli? Nie.
352
00:28:55,500 --> 00:28:59,240
to jest nasza gospodyni Lidia
Nikolaевna.
353
00:29:20,430 --> 00:29:21,430
Tak, ale czemu my tu stoimy?
354
00:29:21,570 --> 00:29:25,030
Ale, dawaj, dawaj, rozdziewaj go. Trzeba
go pokarmić, popoić. Trzeba odwiedzić
355
00:29:25,030 --> 00:29:26,550
człowieka. Dawaj, dawaj.
356
00:29:31,090 --> 00:29:32,490
Zaraz, cukier rozgrzemy.
357
00:29:38,290 --> 00:29:43,770
Tak. Ech, zaraz, w bańce by opalić. W
rosyjskiej bańce, wiesz jaka. Żal, że
358
00:29:43,770 --> 00:29:44,770
można.
359
00:29:47,230 --> 00:29:48,230
A wy?
360
00:29:48,430 --> 00:29:50,370
Letynanta Piotrowa nie spotkałeś?
361
00:29:50,630 --> 00:29:51,630
Piotrowa?
362
00:29:52,670 --> 00:29:56,190
Piotrowa. Iwan Wasilczyk. Z Smolenska.
363
00:29:59,030 --> 00:30:00,050
Nie pamiętam.
364
00:30:02,050 --> 00:30:04,370
Z moją taką, z czubem.
365
00:30:04,570 --> 00:30:07,190
Może na froncie? Albo w szpitalu?
366
00:30:09,150 --> 00:30:10,150
Nie.
367
00:30:17,290 --> 00:30:21,050
Jakie gromadzenie przyniosła wasza
straszna, a tu dwójka na frontie.
368
00:30:23,870 --> 00:30:24,870
Siedźcie, proszę.
369
00:30:25,550 --> 00:30:26,550
Przechodźcie, siedźcie.
370
00:30:28,770 --> 00:30:29,770
Od razu.
371
00:30:40,070 --> 00:30:41,070
Ciężki.
372
00:30:54,830 --> 00:30:55,830
Byście jadły?
373
00:30:56,470 --> 00:31:00,390
Jadły, jadły. A, jeli, jeli, jeli, jeli.
A, jeli, jeli, jeli.
374
00:31:05,230 --> 00:31:07,670
Oj, ty głodna. O,
375
00:31:09,150 --> 00:31:15,290
chleb.
376
00:31:23,980 --> 00:31:24,980
Oj, dziękuję wam bardzo.
377
00:31:25,200 --> 00:31:29,500
Sala. Oj, Boże, daj Bogu wam zdrowia.
Dziękuję wam bardzo.
378
00:31:31,340 --> 00:31:32,460
Tuszanka. Oj,
379
00:31:33,780 --> 00:31:35,100
no dawaj czeku popijemy teraz.
380
00:31:35,700 --> 00:31:37,820
Pojedźcie, czeku popijemy. Tylko sachara
nie ma.
381
00:31:38,440 --> 00:31:40,660
Sachara nie ma? Nie ma sachara. Nie ma
sachara? Nie.
382
00:31:41,300 --> 00:31:43,180
Jest sachar. I sachar jest?
383
00:31:43,460 --> 00:31:44,540
Oj, no nasz.
384
00:31:46,580 --> 00:31:48,120
Idź. Idź tutaj.
385
00:31:48,960 --> 00:31:49,980
No idź, nie bój się.
386
00:31:56,910 --> 00:31:57,910
I tak trudujemy.
387
00:31:59,730 --> 00:32:02,890
Idę. Ale jest nas tu trochę.
388
00:32:03,190 --> 00:32:04,190
To dobrze.
389
00:32:05,290 --> 00:32:08,570
Janka, Helena, przyjeżdża Wanda.
390
00:32:09,390 --> 00:32:10,390
Jaka Wanda?
391
00:32:10,990 --> 00:32:13,530
Wasileska, ona pracuje w polskiej sekcji
radiokomitetu.
392
00:32:15,050 --> 00:32:19,490
Mnie też proponowali, ale... ale ja wolę
szpital, jestem bardziej potrzebna.
393
00:32:19,650 --> 00:32:21,630
Tak, słusznie.
394
00:32:24,750 --> 00:32:26,490
Nie jesteś zbyt rozmowny, Zygmunt.
395
00:32:28,070 --> 00:32:29,130
Jesteś zmęczony.
396
00:32:30,050 --> 00:32:31,050
Nie.
397
00:32:33,450 --> 00:32:37,550
Często się zastanawiam, co myśmy
właściwie powinni tutaj robić.
398
00:32:38,350 --> 00:32:40,890
Walczyć. Tak, walczyć. Łatwo powiedzieć.
399
00:32:41,190 --> 00:32:42,790
Przecież my jesteśmy na marginesie.
400
00:32:44,070 --> 00:32:47,090
Czasami widuję tych z ambasady. Chodzą w
polskich mundurach.
401
00:32:47,950 --> 00:32:48,950
Mają się bić.
402
00:32:50,110 --> 00:32:54,110
Wiesz, był taki dzień, że nawet ja sama
chciałam pójść do tej armii. Ty?
403
00:32:54,590 --> 00:32:55,710
Tak, ja. A co?
404
00:32:56,310 --> 00:33:03,010
Wcale nie zmieniłam poglądów, tylko...
Ale to jest polska armia.
405
00:33:03,250 --> 00:33:04,750
I teraz jest wojna.
406
00:33:08,290 --> 00:33:09,290
Tak.
407
00:33:15,650 --> 00:33:17,890
Jutro pójdziemy do radiokomitetu.
408
00:33:20,590 --> 00:33:22,730
Trzeba porozmawiać z towarzyszami.
409
00:33:26,350 --> 00:33:28,890
Sprawa wydawania naszego pisma jest
prawie przesądzona.
410
00:33:29,230 --> 00:33:32,790
Niestety, musimy jeszcze poczekać. No my
tu czekamy cały czas.
411
00:33:34,070 --> 00:33:37,830
Wszystko wskazuje na to, że stosunki z
rządem Sikorskiego ulegną pogorszeniu.
412
00:33:38,150 --> 00:33:39,770
A skąd te wnioski?
413
00:33:40,510 --> 00:33:43,930
Sikorski chce wyprowadzić stąd część
armii Andersa do Iranu.
414
00:33:46,330 --> 00:33:51,270
A ty wiesz to od... od samego... Tak.
415
00:33:52,350 --> 00:33:53,990
A w Saratowie...
416
00:33:55,420 --> 00:34:00,000
Nawoływałaś, aby Polacy wstępowali
właśnie do tej armii. No to masz teraz
417
00:34:00,000 --> 00:34:03,060
swoją jedność narodową.
418
00:34:04,000 --> 00:34:08,159
Uważałam i uważam, że najważniejsze dla
nas jest jak najszybciej przystąpić do
419
00:34:08,159 --> 00:34:10,080
zbrojnej walki z Niemcami. Dla nas,
Polaków, tutaj.
420
00:34:11,040 --> 00:34:13,540
Od wyników tej wojny zależy przyszłość
Polski.
421
00:34:13,760 --> 00:34:18,219
Nie tylko jako państwa niepodległego,
ale także biologiczne istnienie naszego
422
00:34:18,219 --> 00:34:22,860
narodu. Na razie Polskę reprezentuje
Sikorski.
423
00:34:23,659 --> 00:34:25,040
W kraju nie mamy partii.
424
00:34:27,760 --> 00:34:28,760
A tu?
425
00:34:29,900 --> 00:34:32,139
Obietnice gazety i parę minut na
antenie.
426
00:34:32,840 --> 00:34:35,560
Towarzysze radzieccy też nam nie zawsze
ufają.
427
00:34:36,420 --> 00:34:39,560
A ilu polskich komunistów zostało? No to
co, że wielu.
428
00:34:40,639 --> 00:34:45,100
Trzeba umieć zapomnieć i nauczyć się
wreszcie patrzeć w przyszłość. Takiego
429
00:34:45,100 --> 00:34:47,679
rozumowania możemy wymagać od siebie my,
komuniści.
430
00:34:47,960 --> 00:34:50,380
Ale nie od tysięcy ludzi, którzy się tu
znaleźli.
431
00:34:50,699 --> 00:34:52,960
Ci ludzie wiele wycierpieli i to w nich
tkwi.
432
00:34:53,580 --> 00:34:55,699
Natura ludzka jest ułomna.
433
00:34:56,980 --> 00:35:01,060
Pamięta się o krzywdach doznanych, a
zapomina o wyrządzonych.
434
00:35:01,760 --> 00:35:03,800
Tym bardziej, że są to krzywdy osobiste.
435
00:35:05,240 --> 00:35:08,880
Dlatego musimy dotrzeć do serc i umysłów
Polaków.
436
00:35:09,560 --> 00:35:11,420
Przede wszystkim do umysłów.
437
00:35:11,880 --> 00:35:16,180
Trzeba uświadomić fakt, że
bezpieczeństwo i istnienie przyszłej
438
00:35:16,180 --> 00:35:19,540
uwarunkowane dobrymi stosunkami ze
wschodnim sąsiadem.
439
00:35:23,370 --> 00:35:24,710
przekreślić przeszłość.
440
00:35:25,210 --> 00:35:29,130
Sprawić to może tylko wspólna walka ze
wspólnym wrogiem.
441
00:35:48,080 --> 00:35:49,080
Dzień dobry.
442
00:35:53,800 --> 00:35:55,200
Dzień
443
00:35:55,200 --> 00:36:02,880
dobry.
444
00:36:09,600 --> 00:36:11,100
Dzień dobry.
445
00:36:19,020 --> 00:36:20,540
To chociaż testy na 7 grudzień.
446
00:36:25,240 --> 00:36:27,660
Aha, major Zycekoński pytał już o pana.
447
00:36:29,800 --> 00:36:30,800
Już idę.
448
00:36:43,180 --> 00:36:45,100
Panie majorze, niech pan otworzy.
449
00:36:45,920 --> 00:36:47,580
Zobaczymy, co nam nasi najmilsi...
450
00:36:47,930 --> 00:36:49,550
Z Londynu przysłali.
451
00:36:54,990 --> 00:36:56,710
Byłem na dworcu u oficera dyżurnego.
452
00:36:58,290 --> 00:36:59,290
Tak, no i co?
453
00:36:59,970 --> 00:37:01,570
To samo co u nas przed ambasadą.
454
00:37:03,810 --> 00:37:05,370
Ludzie czekają w kolejkach na mrozie.
455
00:37:06,130 --> 00:37:09,110
Zastanawiam się, czy nie można by tego
inaczej... Nie, oni przeszli przez
456
00:37:09,110 --> 00:37:11,190
syberyjskie mrozy, panie poruczniku.
457
00:37:12,530 --> 00:37:15,010
Przyzwyczaili się do mrozów,
przyzwyczaili się do czekania.
458
00:37:18,030 --> 00:37:20,310
To skandal. Czytał pan, panie majorze?
459
00:37:21,050 --> 00:37:23,090
Przypominanie krzywd może tylko
zaszkodzić.
460
00:37:23,370 --> 00:37:25,810
Pierwszym powodem niepowodzenia jest
najazd niemiecki.
461
00:37:26,210 --> 00:37:30,810
Tak jest pogląd naczelnego wodza.
Rozumiem. Nikt tutaj nie kwestionuje
462
00:37:30,810 --> 00:37:33,110
słuszności koncepcji naczelnego wodza.
463
00:37:34,170 --> 00:37:37,750
Brak tylko niekiedy logiki i
konsekwencji.
464
00:37:39,830 --> 00:37:41,250
To niesłychane.
465
00:37:41,510 --> 00:37:42,550
Co takiego?
466
00:37:47,340 --> 00:37:49,040
mój niedzielny mszalik.
467
00:37:51,720 --> 00:37:53,840
To fantastyczne.
468
00:37:54,480 --> 00:37:58,700
Fantastyczne. Zacierpiącą pod jarzmem
bolszewickim Rosję.
469
00:38:01,560 --> 00:38:07,980
Jednocześnie jest to niewątpliwie wielka
pomoc dla polityki naszego generała.
470
00:38:08,220 --> 00:38:10,140
Prawda, panie ambasadorze?
471
00:38:25,330 --> 00:38:26,330
Zygmunt!
472
00:38:27,870 --> 00:38:28,870
Pan Radwan.
473
00:38:30,450 --> 00:38:32,770
Pamięta, że nie u pana porucznika sprzed
wojny.
474
00:38:33,510 --> 00:38:34,750
Mieszkaliśmy razem w jednym domu.
475
00:38:35,410 --> 00:38:37,070
A potem z Zygmuntem we wrześniu.
476
00:38:37,350 --> 00:38:38,350
No właśnie.
477
00:38:38,750 --> 00:38:40,070
Służyłem pod panem podkorożem.
478
00:38:41,470 --> 00:38:43,330
Przepraszam, panem porucznikiem.
479
00:38:43,830 --> 00:38:45,510
Potem udało mi się dostać do Anglii.
480
00:38:46,190 --> 00:38:47,190
Dawidu właśnie.
481
00:38:48,370 --> 00:38:49,790
Mnie się też udało dostać.
482
00:38:50,770 --> 00:38:51,770
Pod Moskwą.
483
00:38:54,690 --> 00:38:56,030
Cieszę się z tego spotkania.
484
00:38:56,510 --> 00:38:57,770
Rodak to kawał ojczyzny.
485
00:38:58,450 --> 00:39:00,630
Pano porucznikowi, nie jest tu chyba
smutno.
486
00:39:01,310 --> 00:39:02,410
Co się wygłupiasz?
487
00:39:03,290 --> 00:39:04,290
Byliśmy na tyle.
488
00:39:05,710 --> 00:39:06,710
Pić już, Aniu.
489
00:39:06,790 --> 00:39:08,050
Pić, spóźnij się na dyżur.
490
00:39:08,990 --> 00:39:09,990
Do widzenia.
491
00:39:12,670 --> 00:39:14,350
Może pan wpadnie kiedyś do nas?
492
00:39:16,810 --> 00:39:17,810
Instruktorska 13.
493
00:39:25,190 --> 00:39:26,190
No to cześć.
494
00:39:27,970 --> 00:39:28,970
Panno Aniu!
495
00:39:30,670 --> 00:39:31,670
Odprowadzę Panią.
496
00:39:31,790 --> 00:39:35,370
Zygmunt był ciężko ranny i może przez
to, ja nie wiem.
497
00:39:35,570 --> 00:39:38,510
A ja się cieszę. I nie tylko dlatego, że
przypominacie mi dom.
498
00:39:38,810 --> 00:39:39,990
Ja też się cieszę.
499
00:39:42,350 --> 00:39:43,650
Ale jednak różnimy się.
500
00:39:44,010 --> 00:39:45,390
Czym? Wszystkim.
501
00:39:46,030 --> 00:39:47,030
Pani żartuje.
502
00:39:47,110 --> 00:39:48,990
A czy mogą różnić się Polacy na
obczyźnie?
503
00:39:50,280 --> 00:39:53,740
Pan nic z tego nie rozumie. Ja siedzę w
środku tego wszystkiego, tutaj w Rosji,
504
00:39:53,760 --> 00:39:55,320
a pan patrzy z zewnątrz.
505
00:39:56,400 --> 00:39:58,360
A myśli pan przynajmniej czasem, co
będzie potem?
506
00:39:59,520 --> 00:40:00,520
Polska.
507
00:40:00,900 --> 00:40:02,440
Jestem żołnierzem i to mi wystarcza.
508
00:40:03,120 --> 00:40:04,680
Nie starczy być żołnierzem.
509
00:40:05,520 --> 00:40:06,520
Dzień dobry.
510
00:40:08,720 --> 00:40:11,720
A jak pani sądzi, gdzie miejsce
Zygmunta?
511
00:40:11,920 --> 00:40:13,520
W armii polskiej czy sowieckiej?
512
00:40:14,340 --> 00:40:16,460
Kiedy on bił się z Niemcami, was tu
jeszcze nie było.
513
00:40:16,700 --> 00:40:18,560
Bo wielu takich jak ja siedziało na
zesłaniach.
514
00:40:19,280 --> 00:40:22,280
I wielu takich jak pan marzy teraz tylko
o tym, żebym ja nie mogła wrócić do
515
00:40:22,280 --> 00:40:23,178
kraju. Pani?
516
00:40:23,180 --> 00:40:24,740
A dla kogo pani może być groźna?
517
00:40:30,860 --> 00:40:32,820
Dlaczego? Bo świetnie się z panią kłóci.
518
00:40:33,440 --> 00:40:34,440
Do widzenia.
519
00:40:34,480 --> 00:40:36,220
A kiedy pani kończy ten dyżur?
520
00:40:36,440 --> 00:40:37,940
Jutro rano. Więc może jutro?
521
00:40:38,380 --> 00:40:39,380
Nie.
522
00:40:41,460 --> 00:40:42,460
To kiedy?
523
00:40:45,260 --> 00:40:46,260
Jutro.
524
00:41:18,060 --> 00:41:21,520
Właściwie nie wiem, dlaczego tu z panem
jestem.
525
00:41:24,740 --> 00:41:26,140
Nie powinnam.
526
00:41:26,700 --> 00:41:28,920
To jest do średniowiecznej tragedii.
527
00:41:29,560 --> 00:41:31,100
Wyznawcze obcych religii.
528
00:41:39,720 --> 00:41:42,460
Można zmienić religię.
529
00:41:46,570 --> 00:41:47,790
Można jej też nie zmieniać.
530
00:41:50,010 --> 00:41:55,570
Czasami odnoszę wrażenie, że pani boi
się brata i ich wszystkich.
531
00:42:08,590 --> 00:42:09,630
Boję się siebie.
532
00:42:28,330 --> 00:42:29,890
Proszę. Dzień dobry. Dzień dobry.
533
00:42:30,290 --> 00:42:33,230
Proszę bardzo, proszę się rozgościć.
Zaraz do pana przyjdę. Przyszedłem za
534
00:42:33,230 --> 00:42:35,670
wcześnie? Ale skąd to ja się spóźniam?
535
00:42:38,650 --> 00:42:41,090
Tam stoi koniak. Proszę sobie nalać.
536
00:42:48,750 --> 00:42:49,790
O, sowiecki.
537
00:42:50,270 --> 00:42:51,270
Ale dobry.
538
00:42:55,640 --> 00:42:56,640
Rzeczywiście dobry.
539
00:42:57,360 --> 00:43:01,080
Widzi pan, ja mam stosunki nawet u władz
sowieckich.
540
00:43:03,240 --> 00:43:04,560
Jak się pan tu czuje?
541
00:43:08,080 --> 00:43:09,080
Miło tu u pani.
542
00:43:10,000 --> 00:43:12,880
Dziękuję, ale jakie pan czuje w Rosji?
543
00:43:14,240 --> 00:43:15,240
Raczej nieźle.
544
00:43:15,680 --> 00:43:18,580
Mógłby pan choćby ze mną nieco
szczerzej?
545
00:43:21,520 --> 00:43:23,880
W końcu trzeba się z kimś przyjaźnić.
546
00:43:26,960 --> 00:43:31,140
Wie pan, czasem ta polityka robi na mnie
wrażenie gry obłąkańców. A ja się z tym
547
00:43:31,140 --> 00:43:32,140
dobrze czuję.
548
00:43:32,720 --> 00:43:33,720
Znakomicie.
549
00:43:35,480 --> 00:43:38,340
A jak pan z majorem Wysokońskim?
550
00:43:39,620 --> 00:43:40,620
Poprawnie.
551
00:43:45,280 --> 00:43:46,940
Teraz może mi pan nalać.
552
00:43:47,240 --> 00:43:48,240
Proszę.
553
00:43:54,880 --> 00:43:55,880
Tobie.
554
00:44:01,680 --> 00:44:03,180
Podoba mi się pan, panie Andrzeju?
555
00:44:10,040 --> 00:44:11,540
Mówię wprost, bo taka jestem.
556
00:44:18,060 --> 00:44:19,540
Czemu pan tak na mnie patrzy?
557
00:44:22,320 --> 00:44:23,440
Podobam się panu?
558
00:44:24,220 --> 00:44:25,220
Oczywiście.
559
00:44:28,600 --> 00:44:29,660
Niech pan wypije.
560
00:44:31,259 --> 00:44:33,920
Może by mi chciała się panu podobać, ale
nie o tym teraz.
561
00:44:37,000 --> 00:44:38,480
Niech pan na siebie uważa.
562
00:44:40,120 --> 00:44:41,120
Uważa.
563
00:44:44,700 --> 00:44:47,840
A więc bardziej naiwny niż myślałam.
564
00:44:49,200 --> 00:44:50,700
Na co mam uważać, pani Ewo?
565
00:44:53,500 --> 00:44:55,420
Panu tu się szczególnie przyglądają.
566
00:44:57,000 --> 00:45:00,700
Jest pan człowiekiem Sikorskiego, a
jednocześnie z ambasadorem Kotem nie
567
00:45:00,700 --> 00:45:02,280
utrzymuje pan bliższych stosunków.
568
00:45:03,760 --> 00:45:05,840
Nie? No właśnie.
569
00:45:06,340 --> 00:45:09,080
Więc nie wiadomo, czy pisze pan jakieś
raporty.
570
00:45:12,300 --> 00:45:13,300
Nie.
571
00:45:13,840 --> 00:45:14,900
Nie piszę.
572
00:45:17,320 --> 00:45:20,860
Jestem skłonna w to uwierzyć. I to mnie
niepokoi.
573
00:45:22,920 --> 00:45:26,240
Jednocześnie ta naiwna wiara w politykę
generała.
574
00:45:27,280 --> 00:45:29,920
Ja nie wierzę naiwnie, Pani Ewa.
575
00:45:30,720 --> 00:45:31,720
Dobrze, dobrze.
576
00:45:34,920 --> 00:45:36,980
I te stosunki z komunistami?
577
00:45:38,180 --> 00:45:40,040
A raczej z pewną komunistką?
578
00:45:42,120 --> 00:45:43,120
Skąd Pani wie?
579
00:45:44,620 --> 00:45:47,040
Ja wszystko wiem, drogi Panie Andrzeju.
580
00:45:48,320 --> 00:45:49,320
Miłość?
581
00:45:51,700 --> 00:45:53,020
Więc jednak miłość.
582
00:45:53,260 --> 00:45:54,600
Mam nadzieję, że to minie.
583
00:45:55,470 --> 00:45:58,190
Bo widzi pan, są rzeczy, których się
tutaj nie wybacza.
584
00:46:00,810 --> 00:46:01,830
Ładna przynajmniej?
585
00:46:06,830 --> 00:46:08,770
Należy pan do tych nieobliczalnych.
586
00:46:10,470 --> 00:46:12,030
Zaraz powinien przyjść Daniecki.
587
00:46:13,130 --> 00:46:18,010
Przed wojną był starostą, a teraz boi
się przyznać, że rządził w tej psiej
588
00:46:18,010 --> 00:46:19,010
czy biłgoraju.
589
00:46:20,230 --> 00:46:21,870
Winowajcy klęski wrześniowej, wystąp!
590
00:46:23,030 --> 00:46:24,430
Zobaczy pan, jak on to ładnie robi.
591
00:46:25,450 --> 00:46:27,190
Ale on mnie przynajmniej słucha.
592
00:46:27,510 --> 00:46:28,550
Nie dziwię się.
593
00:46:30,650 --> 00:46:33,550
W dalszym ciągu nic pan nie rozumie.
594
00:46:34,090 --> 00:46:37,310
Przydzielili go tutaj, bo Wycokoński
lubi posłusznych.
595
00:46:40,150 --> 00:46:46,890
Andrzeju, niech mi pan wierzy, że
czasami ta pańska prostolinijność też
596
00:46:46,890 --> 00:46:47,890
fałszywy ton.
597
00:46:51,490 --> 00:46:52,490
Proszę.
598
00:46:53,650 --> 00:46:58,790
O, rączki całuję, kochana pani Ewo. O, i
nasz drogi kolega.
599
00:46:59,130 --> 00:47:05,190
O, taki mały podjazdek, poza
przydziałowy. A fe, łapownictwo.
600
00:47:06,870 --> 00:47:10,350
Przekuptwo, w jakiej sprawie. O, niech
pani nie żartuje.
601
00:47:11,570 --> 00:47:13,430
Ja zawsze tylko żartuję.
602
00:47:15,710 --> 00:47:18,270
Teraz panów dostawiam i idę do kuchni.
603
00:47:19,790 --> 00:47:26,450
Ech, ta nasza pani Ewa. Wie pan, czasem
to dorany przywódz, a czasem... No cóż,
604
00:47:26,450 --> 00:47:27,450
drogi, panie kolego.
605
00:47:28,010 --> 00:47:29,050
Razem pracujemy.
606
00:47:29,470 --> 00:47:36,090
To może... No,
607
00:47:37,210 --> 00:47:38,390
nasze zdrowie.
608
00:47:39,350 --> 00:47:41,130
I do naszą wielką sprawy.
609
00:47:41,430 --> 00:47:43,130
Może wystarczy za samo zdrowie.
610
00:47:43,870 --> 00:47:45,170
No, wypijmy.
611
00:47:49,020 --> 00:47:52,800
Ja już dawno chciałem pana zapytać, czy
pan jest synem majora Radwana?
612
00:47:53,360 --> 00:47:57,100
Tak. A to w takim razie znałem pańskiego
ojca.
613
00:47:57,700 --> 00:48:01,100
No, byłem wtedy jeszcze zupełnym
szczeniakiem.
614
00:48:01,760 --> 00:48:02,920
Służyłem w jego półku.
615
00:48:03,940 --> 00:48:05,980
Panie, to były czasy.
616
00:48:06,360 --> 00:48:09,200
Wy to już teraz... O, przepraszam
bardzo.
617
00:48:09,560 --> 00:48:12,760
No, wy to już jesteście teraz zupełnie
inne pokolenie.
618
00:48:13,260 --> 00:48:15,760
My byliśmy romantykami.
619
00:48:18,280 --> 00:48:19,360
Jak mam to rozumieć?
620
00:48:20,380 --> 00:48:22,380
Miesz siły na zamiary.
621
00:48:23,680 --> 00:48:26,100
Okazało się, że zamiary były zbyt duże.
622
00:48:26,740 --> 00:48:31,740
A może po prostu ludzie nie dorośli do
tych zamiarów?
623
00:48:33,420 --> 00:48:35,740
No cóż, teraz potrzebny nam jest
realizm.
624
00:48:36,040 --> 00:48:38,100
Wszyscy się teraz tutaj tego uczymy.
625
00:48:38,780 --> 00:48:40,880
Realizm i zaufanie.
626
00:48:41,980 --> 00:48:46,820
Panie kolego, do mnie może pan mieć
całkowite zaufanie.
627
00:48:47,470 --> 00:48:51,730
To, że tam przed wojną zdejmowano jakieś
stanowisko, no to co, panie, no każdy
628
00:48:51,730 --> 00:48:53,390
gdzieś pracował, nie?
629
00:48:54,510 --> 00:48:57,510
Ja ufam polityce naczelnego wodza.
630
00:48:58,170 --> 00:49:00,850
Na takich jak ja generał może liczyć.
631
00:49:01,750 --> 00:49:03,450
Już dawno chciałem to panu powiedzieć.
632
00:49:04,550 --> 00:49:05,550
Dlaczego mnie?
633
00:49:05,790 --> 00:49:11,710
Panu, synowi majora Radwana, przyjaciela
generała Sikorskiego. Ale ja byłem
634
00:49:11,710 --> 00:49:14,270
tylko jednym z oficerów jego gabinetu.
635
00:49:15,170 --> 00:49:16,570
Oczywiście, oczywiście.
636
00:49:18,150 --> 00:49:24,370
A drogi panie kolego, czytał pan,
kolega, nasz raport o sytuacji
637
00:49:24,370 --> 00:49:30,250
Rosji? Tak, czytałem. No cóż, mam na ten
temat nieco odmienne zdanie, ale nie
638
00:49:30,250 --> 00:49:34,910
umieszkam zameldować o tym majorowi
Wysokońskiemu. A poza tym, nie wiem, czy
639
00:49:34,910 --> 00:49:40,370
akurat jest najlepsze... Oczywiście, ale
wie pan, mieszkanie pani Ewy jest
640
00:49:40,370 --> 00:49:42,450
zupełnie bezpieczne. Zupełnie.
641
00:49:43,870 --> 00:49:49,830
Bo wie pan, ja także uważam, że
twierdzenie, że kontrofensywa rosyjska
642
00:49:49,830 --> 00:49:54,490
żadnego znaczenia strategicznego, to
proszę pana jest przesadne. Albo to, że
643
00:49:54,490 --> 00:49:57,890
Armia Czerwona nie utrzyma się dłużej
niż sześć miesięcy.
644
00:49:59,830 --> 00:50:02,050
Ale pamięta pan Francję?
645
00:50:03,410 --> 00:50:05,570
To co się stanie z naszymi dywizjami?
646
00:50:07,790 --> 00:50:11,950
Generał Sikorski docenia wartość bojową
armii sowieckiej.
647
00:50:12,170 --> 00:50:13,170
No właśnie.
648
00:50:13,650 --> 00:50:14,650
Właśnie.
649
00:50:15,270 --> 00:50:16,910
Mamy już zakąskę.
650
00:50:18,150 --> 00:50:19,150
Proszę.
651
00:50:19,610 --> 00:50:20,610
Co to?
652
00:50:21,210 --> 00:50:22,650
Wypiliście cały alkohol?
653
00:50:22,930 --> 00:50:24,690
Panie Ewoniu, tak się złożyło.
654
00:50:24,970 --> 00:50:26,430
Finowaliście klęski wrześniowej.
655
00:50:27,050 --> 00:50:28,050
Wystąp!
656
00:50:41,950 --> 00:50:43,050
Przyjdziecie zaglądać pod
657
00:50:43,050 --> 00:51:08,336
kapłun.
658
00:51:08,460 --> 00:51:12,140
O żadnej ofensywie, w sensie
strategicznym, nie może być mały.
659
00:51:12,380 --> 00:51:14,780
Ja też jestem tego samego zdania. Tak?
660
00:51:15,000 --> 00:51:17,180
A wczoraj mówił mi pan zupełnie coś
innego.
661
00:51:17,620 --> 00:51:19,300
Źle mnie pan kolega zrozumiał.
662
00:51:22,440 --> 00:51:24,640
To panowie już dyskutowali na ten temat.
663
00:51:25,140 --> 00:51:26,140
To świetnie.
664
00:51:27,100 --> 00:51:30,100
Z tym, że ja uważam tę dyskusję za
czysto akademicką.
665
00:51:30,680 --> 00:51:34,560
Wystarczy po prostu obliczyć, opierając
się o źródła radzieckie, niemieckie i
666
00:51:34,560 --> 00:51:37,300
inne informacje, jakie straty ponieśli
Rosjanie.
667
00:51:37,850 --> 00:51:42,310
A jeżeli założymy, co jest
najprawdopodobniejsze, że Niemcy
668
00:51:42,310 --> 00:51:45,310
lecie, to pozostaje nam sześć miesięcy.
669
00:51:50,950 --> 00:51:55,350
Rozumiem dobre intencje porucznika
Radbana, ale zbyt nie optymizm. Czy nie
670
00:51:55,350 --> 00:51:57,710
pan, że sukces pod Moskwą świadczy o
dużej wartości bojowej?
671
00:51:58,150 --> 00:51:59,990
Tak, tak, oczywiście.
672
00:52:00,430 --> 00:52:04,150
A niech pan pamięta, że niedawno
sformowane jednostki we Francji
673
00:52:04,170 --> 00:52:05,650
ponieważ nikt nie przewidział klęski.
674
00:52:08,040 --> 00:52:10,780
My nie decydujemy o niczym. Przekazujemy
informacje.
675
00:52:54,860 --> 00:52:55,860
Porucznik Radwan.
676
00:52:56,360 --> 00:52:57,480
Bystry obserwator.
677
00:52:58,200 --> 00:52:59,200
Zauważył pana.
678
00:53:00,180 --> 00:53:01,180
Dyskretnik, proszę.
679
00:53:01,800 --> 00:53:02,800
Dobrze.
680
00:53:04,260 --> 00:53:06,760
Dotarł pan do ich sekcji w
radiokomitecie?
681
00:53:07,760 --> 00:53:08,760
Jeszcze nie.
682
00:53:10,680 --> 00:53:11,960
Musi pan tam dotrzeć.
683
00:53:12,840 --> 00:53:13,840
Wiem.
49503
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.