All language subtitles for Zaklety dwor - odc 4 Nowy trop

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish Download
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:29,619 --> 00:01:31,020 Halt! Stój! 2 00:01:32,600 --> 00:01:33,600 Zatrzymaj się! 3 00:01:35,920 --> 00:01:37,000 Co wjedziesz? 4 00:01:37,640 --> 00:01:38,640 Nic takiego. 5 00:01:39,220 --> 00:01:40,460 A nie kontrabandę? 6 00:01:41,700 --> 00:01:44,780 Mazią dowozów handluje. To złaj z wozu, zobaczymy. 7 00:01:49,860 --> 00:01:51,160 Pokaż, co masz w środku. 8 00:01:52,540 --> 00:01:54,080 Ja nic tego nie przemytam. 9 00:01:54,420 --> 00:01:55,880 To odsłoń wóz i pokaż. 10 00:01:56,120 --> 00:01:57,840 Niech mnie nigdy nie sprawdzą. 11 00:01:58,640 --> 00:01:59,840 I wy nie będziecie. 12 00:02:01,720 --> 00:02:05,000 Nie chcesz podobrać mi? To sam zobaczę. 13 00:02:50,520 --> 00:02:51,520 Dogadajmy się. 14 00:02:52,100 --> 00:02:53,320 Ty, słuchaj. 15 00:02:54,920 --> 00:02:56,500 Zapomnimy, żeśmy się potłukli. 16 00:02:57,500 --> 00:02:58,740 Tylko daj nam okup. 17 00:03:11,800 --> 00:03:13,240 Jeszcze się spotkamy! 18 00:03:32,040 --> 00:03:33,040 Drogój mi. 19 00:03:59,420 --> 00:04:00,980 Poni fesiu. 20 00:04:03,500 --> 00:04:07,720 Bonifaciu. Ty tu sobie spokojnie śpisz i w ogóle nie wiesz, co się dzieje w 21 00:04:07,720 --> 00:04:12,940 oparkach. Toż człowiek we własnym domu chociaż przez chwilę nie może wypocząć. 22 00:04:13,860 --> 00:04:16,500 Wyobraź sobie, że ten... Nair. 23 00:04:17,140 --> 00:04:18,140 Kto? 24 00:04:18,540 --> 00:04:21,519 No ten dziwny przyjaciel dziedzica. Czorgut? Tak. 25 00:04:21,720 --> 00:04:24,980 Ginął gdzieś bez wieści. Wyobraź sobie, wyjechał podobno wczoraj w nocy 26 00:04:24,980 --> 00:04:29,020 uzbrojony w dubeltówkę, cztery pistolety, dwa pałasze, a dziedzic nic o 27 00:04:29,020 --> 00:04:31,100 wiedział. I co dziedzic? 28 00:04:31,900 --> 00:04:35,120 Kazał go szukać po całej okolicy. Sam też biega jako pętany. 29 00:04:35,920 --> 00:04:41,420 Pewnie Hunsot skręcił sobie gdzieś kark. Od razu mu to przepowiadamy. No tak, 30 00:04:41,480 --> 00:04:42,480 tak. 31 00:05:22,130 --> 00:05:27,250 A co chciałbyś zobaczyć, 32 00:05:27,290 --> 00:05:30,210 nieboszczyka? 33 00:05:54,300 --> 00:05:55,300 Został. 34 00:05:55,680 --> 00:05:57,000 Co ty wyprawiasz? 35 00:06:00,080 --> 00:06:01,220 Co to wszystko znaczy? 36 00:06:03,880 --> 00:06:05,360 Co dzisiaj na obiad? 37 00:06:06,880 --> 00:06:08,580 Jedź, przecież widzisz, że się nic nie stało. 38 00:06:21,930 --> 00:06:23,930 Sam chciałeś, żeby mi się coś stało. 39 00:06:30,570 --> 00:06:32,710 Kiedy wyszedłem z pałacu, konia już nie było. 40 00:06:33,030 --> 00:06:34,910 Wrócił zraniony koło południa. 41 00:06:36,090 --> 00:06:37,810 Ale co ty do tej pory robiłeś? 42 00:06:39,410 --> 00:06:42,930 Widzisz, moja wybawicielka dokładnie odpowiadała twojemu opisowi Eugenii. 43 00:06:43,370 --> 00:06:46,650 Ale wydaje mi się mało prawdopodobne, aby to była hrabianka. 44 00:06:48,070 --> 00:06:50,550 Nocą w opuszczonym dworze w towarzystwie... 45 00:06:51,530 --> 00:06:52,530 Tego szaleńca? 46 00:06:54,670 --> 00:06:55,750 Dolej zimnej. 47 00:06:57,030 --> 00:06:59,190 Ja też ją dzisiaj widziałem z bulijem. 48 00:06:59,510 --> 00:07:00,570 Kiedy to było? 49 00:07:00,890 --> 00:07:01,890 Rano. 50 00:07:02,790 --> 00:07:04,390 Bulij wiózł ją gdzieś wodem. 51 00:07:09,170 --> 00:07:10,510 Może do Orkizowa? 52 00:07:13,110 --> 00:07:14,110 Niemożliwe. 53 00:07:15,230 --> 00:07:18,930 Obserwowałem dokładnie pałac hrabiego. Żaden wóz nie przyjeżdżał. 54 00:07:20,430 --> 00:07:22,050 A może przywieźł ją z drugiej strony? 55 00:07:24,130 --> 00:07:25,130 Wykluczony. 56 00:07:29,890 --> 00:07:31,950 A co ty właściwie robiłeś w Orkizowie? 57 00:07:33,490 --> 00:07:36,850 Chciałem się przekonać, czy to rzeczywiście Eugenia. 58 00:07:38,170 --> 00:07:39,870 Czy to ona była nocą we dworze? 59 00:08:09,689 --> 00:08:12,070 Wiesz, jaki śliczny. 60 00:08:13,870 --> 00:08:15,290 Eugenio, wracamy. 61 00:08:18,790 --> 00:08:19,790 Chodź, chodź. 62 00:08:20,210 --> 00:08:22,010 Szkoda, że nie widziałeś go z bliska. 63 00:08:22,370 --> 00:08:23,630 Wcale się nie bał. 64 00:08:25,310 --> 00:08:26,310 Wyglądała tak samo. 65 00:08:27,110 --> 00:08:31,050 Chociaż wydaje mi się, że dziewczyna w zaklętym dworze poruszała się jakoś 66 00:08:31,050 --> 00:08:32,049 inaczej. 67 00:08:34,860 --> 00:08:39,500 Jakby poważniej. Widziałeś ją w zupełnie innych okolicznościach. I chyba inaczej 68 00:08:39,500 --> 00:08:40,500 ubraną. 69 00:08:41,640 --> 00:08:44,380 Oczywiście, ale w jaki sposób Eugenia wróciłaby do pałacu? 70 00:08:44,680 --> 00:08:48,660 A może tam jest jakieś... tajemne przejście? 71 00:08:51,020 --> 00:08:52,120 Tu jest krople. 72 00:09:06,760 --> 00:09:08,660 Powinieneś jeszcze dzisiaj zobaczyć się z Eugenią. 73 00:09:09,920 --> 00:09:12,480 Może to jednak ona straszy we dworze? 74 00:09:12,940 --> 00:09:14,980 Chorawa twierdzi, że widział w nocy starościca. 75 00:09:16,740 --> 00:09:17,740 Bzdura! 76 00:09:19,780 --> 00:09:22,200 Nikogo poza panną i bulijem nie było we dworze. 77 00:09:22,760 --> 00:09:24,320 Ja też mu nie wierzyłem. 78 00:09:25,360 --> 00:09:31,100 Ale on widział jeszcze maziarza, jak wyjeżdżał załadowanym wozem z zagrody 79 00:09:31,100 --> 00:09:32,100 bulija. 80 00:09:33,820 --> 00:09:35,420 Chce złożyć skargę dla kozaka. 81 00:09:36,960 --> 00:09:37,960 Wyokrada dwór. 82 00:09:41,400 --> 00:09:42,400 Gdzie on jest? 83 00:09:42,800 --> 00:09:43,800 Chorawa. 84 00:09:45,740 --> 00:09:47,220 Odgrażał się, że pójdzie na policję. 85 00:09:48,240 --> 00:09:50,980 Sędzia miał go zatrzymać w areszcie. 86 00:09:59,680 --> 00:10:00,800 Musisz to sprawdzić. 87 00:10:01,800 --> 00:10:04,220 Bo temu gongoleckiemu to ja nie wierzę. 88 00:10:06,440 --> 00:10:08,340 Gdyby się jeszcze policja w to wmieszała. 89 00:10:11,500 --> 00:10:13,600 Sami musimy rozwiązać tę zagadkę. 90 00:10:16,320 --> 00:10:18,600 Dobrze. Pod jednym warunkiem. 91 00:10:22,120 --> 00:10:25,640 Jakim? Że już nigdy nie wejdziesz na teren zaklętego dworu. 92 00:10:25,960 --> 00:10:27,460 Jak już wszystko wyjaśnimy. 93 00:10:28,540 --> 00:10:31,000 Teraz idę odpocząć, bo przecież nie dałeś mi się wyspać. 94 00:10:34,830 --> 00:10:36,110 A ty bierz się do dzieła. 95 00:10:42,770 --> 00:10:43,770 No. 96 00:10:57,430 --> 00:10:58,430 Filip. 97 00:10:59,110 --> 00:11:00,110 Ubranie. 98 00:11:01,470 --> 00:11:02,990 Kiedy chcecie go chować? 99 00:11:03,950 --> 00:11:05,090 Jutro rano. 100 00:11:06,010 --> 00:11:07,790 Nie będzie pogrzebu. 101 00:11:08,110 --> 00:11:09,110 Jak to? 102 00:11:09,370 --> 00:11:11,110 Przecież wszystko jest gotowe. 103 00:11:11,390 --> 00:11:12,650 To nic nie znaczy. 104 00:11:14,170 --> 00:11:20,430 Przyszła do mnie skarga, że nieboszczyk nie umarł naturalną śmiercią. 105 00:11:21,530 --> 00:11:26,870 Jezu, to wszyscy wiedzą, że mój stary już od roku dogrywał na sucho. 106 00:11:26,950 --> 00:11:30,230 nie wzywajcie imienia Pana Boga naszego nadaremno. 107 00:11:31,200 --> 00:11:35,140 Nieboszczyk nie zostanie pochowany, dopóki lekarze nie pokrają go na sztuki 108 00:11:35,140 --> 00:11:38,100 nie zobaczą, dlaczego umarł. I nie ma od tego odwołania. 109 00:11:38,620 --> 00:11:40,240 Zmiłuj się, panie sędziu, kochany. 110 00:11:43,100 --> 00:11:47,840 Ludzie nas zadział od nią. Niech wygodali tatula, a teraz po śmierci jak 111 00:11:47,840 --> 00:11:51,560 kraść go będą. Jeśli nie daj Boże co znajdą, w kryminale zgnijecie. 112 00:12:26,730 --> 00:12:31,730 Mam tutaj przy sobie pieniądze po nieboszczyku. Żeby krewni nie 113 00:12:31,730 --> 00:12:36,670 jakby pan sędzia się nie obraził, to ja bym... To będzie trudna sprawa. 114 00:12:47,790 --> 00:12:51,850 Lekarze już się szykują, żeby wam męża krajać. 115 00:13:02,890 --> 00:13:06,070 Kryminał trzeba będzie zapłacić. 116 00:13:20,590 --> 00:13:23,650 No, pomogę wam w biedzie. 117 00:13:25,070 --> 00:13:28,570 Róbcie jutro pogrzeb. A z kryminałem... 118 00:13:32,170 --> 00:13:33,430 Jakoś się załatwi. 119 00:13:33,670 --> 00:13:39,290 Bóg zapłaci, panie sędzio. Bóg zapłaci. Ale z pana sędziego dobry człowiek. 120 00:13:39,630 --> 00:13:40,830 Zatny człowiek. 121 00:13:41,170 --> 00:13:43,110 Zatny Bóg. No dobrze, dobrze. 122 00:13:44,210 --> 00:13:45,210 Idźcie już. 123 00:13:45,330 --> 00:13:46,790 Gaworek, wyprowadź ich. 124 00:13:47,350 --> 00:13:48,350 Chodźcie. 125 00:13:50,550 --> 00:13:51,650 Bóg zapłaci. 126 00:13:51,890 --> 00:13:53,010 No dobrze, dobrze, dobrze. 127 00:13:57,410 --> 00:14:00,510 Gdzie lecisz, ptaszyna ma? 128 00:14:06,980 --> 00:14:07,980 No, 129 00:14:12,760 --> 00:14:13,760 co tam jeszcze mamy? 130 00:14:14,020 --> 00:14:20,940 Jeszcze skarga prawa tego konia. To tylko niby chorawa ukradł, a Gaworek 131 00:14:20,940 --> 00:14:21,940 go u Dzięgiela. 132 00:14:21,960 --> 00:14:23,780 Dzięgiel. Łajdak. 133 00:14:24,160 --> 00:14:29,960 Nie wydusimy z niego złamanego grosza, ale Dzięgiel ma dla sąsiada maciurę, a 134 00:14:29,960 --> 00:14:30,960 bogaty chłop. 135 00:14:31,070 --> 00:14:34,410 Można by go nieźle skubnąć, ale Maciura nic nie zawinił. 136 00:14:34,970 --> 00:14:37,790 Nikt nie jest bez winy, panie Chochelka. 137 00:14:38,170 --> 00:14:43,710 Jak Maciura jest sąsiadem Dzięgiela, to mógł wiedzieć o jego złodziejstwach, a 138 00:14:43,710 --> 00:14:45,090 przecież nic nam nie powiedział. 139 00:15:04,490 --> 00:15:06,830 Tu ma pan polecenia na piśmie. 140 00:15:08,070 --> 00:15:10,570 W obu sprawach będziemy oczekiwać pańskiego raportu. 141 00:15:12,170 --> 00:15:16,850 I niech pan nie zapomni o Sorgucie, to bardzo podejrzana postać. 142 00:15:17,190 --> 00:15:19,010 A może pan komisarz jednak wstąpi? 143 00:15:19,210 --> 00:15:20,750 Do mnie chociaż na chwileczkę. 144 00:15:21,090 --> 00:15:22,390 Żona podał wiadek. 145 00:15:24,590 --> 00:15:25,590 Tak? 146 00:15:25,810 --> 00:15:26,810 Niestety. 147 00:15:27,390 --> 00:15:28,770 Mam jeszcze egzekucję. 148 00:15:29,870 --> 00:15:32,350 I tak się spóźnię przez tego przemytnika. 149 00:15:34,960 --> 00:15:38,420 Niech go pan sędzia dokładnie wybada i przeklokajcie wód. 150 00:15:39,240 --> 00:15:43,120 Wszystko zostanie zrobione według instrukcji, panie komisarzu. 151 00:15:44,160 --> 00:15:45,640 Według instrukcji. 152 00:16:02,350 --> 00:16:06,810 Żegnam pana komisarza, żegnam. Do zobaczenia. 153 00:16:55,050 --> 00:16:56,270 Jak się nazywasz? 154 00:16:57,470 --> 00:16:58,470 Czaczała. 155 00:16:59,030 --> 00:17:01,030 Czaczała. Też nazwisko? 156 00:17:02,570 --> 00:17:03,930 Skąd jesteś? 157 00:17:04,790 --> 00:17:05,970 Z gór. 158 00:17:06,569 --> 00:17:08,550 A co masz na wozie? 159 00:17:08,930 --> 00:17:10,010 Mazią handluję. 160 00:17:10,790 --> 00:17:13,690 Nie mam żadnej kontrabandy. 161 00:17:15,910 --> 00:17:18,829 Zaraz się przekonamy, otrze, czekaj. 162 00:17:28,620 --> 00:17:31,280 Zrewidować go, a potem sprawdzić, co ma na wozie. 163 00:17:42,680 --> 00:17:44,860 Co ma wieku? Co ma wieku? Co ty? 164 00:18:06,672 --> 00:18:07,672 Odejdź! 165 00:18:08,530 --> 00:18:09,530 Stój! 166 00:18:12,150 --> 00:18:13,550 Daj 167 00:18:13,550 --> 00:18:25,390 go 168 00:18:25,390 --> 00:18:26,390 tu! 169 00:18:32,050 --> 00:18:34,090 Panie sędzio... 170 00:18:44,080 --> 00:18:47,160 To dla Ciesbrodziarzu! Ktoś pierdolił człowieku! 171 00:18:47,460 --> 00:18:48,940 Ty paranie! 172 00:19:13,770 --> 00:19:14,770 Co się tu dzieje? 173 00:19:16,550 --> 00:19:18,410 Witamy wielbocznego pana. 174 00:19:19,650 --> 00:19:20,650 Witamy, witamy. 175 00:19:21,070 --> 00:19:25,290 Trzydzieści lat jestem mandatariuszem. Jeszcze nie zdarzyło mi się coś 176 00:19:25,290 --> 00:19:28,450 podobnego. Co się właściwie stało? Ach, okropna historia. 177 00:19:28,770 --> 00:19:32,730 W tyrkule nie będą chcieli nawet uwierzyć. Rozwój Maziarz w łeb mi 178 00:19:33,010 --> 00:19:34,010 Skrócicy. 179 00:19:34,770 --> 00:19:36,070 Całkiem mnie ogłuszył. 180 00:19:36,670 --> 00:19:37,950 Zrewidować się nie dał. 181 00:19:43,590 --> 00:19:45,450 Proszę pana, o chwilę rozmowy. 182 00:19:46,030 --> 00:19:49,750 A proszę, to może przejdziemy do mieszkania. Proszę bardzo. 183 00:19:59,870 --> 00:20:01,770 Mam go, mam go. 184 00:20:03,970 --> 00:20:09,790 Panie Gągoletki, sądzę, że mogę panu śmiało zaufać. Mam go już. 185 00:20:10,630 --> 00:20:11,690 O co chodzi? 186 00:20:12,210 --> 00:20:16,330 Przepraszam ujrzenie, że nie uważałem, ale roztrząsałem właśnie, kim może być 187 00:20:16,330 --> 00:20:17,149 ten maziarz. 188 00:20:17,150 --> 00:20:22,170 I wydaje mi się, że już wiem. Niech mnie siarczy z te pioruny. Wiem, wiem. Więc 189 00:20:22,170 --> 00:20:23,910 kim on jest, pańskim zdaniem? 190 00:20:24,350 --> 00:20:27,330 To jeden z tych emisariuszy. 191 00:20:31,030 --> 00:20:36,350 Panie Gągoleski, cały ten dzisiejszy wypadek 192 00:20:36,350 --> 00:20:40,330 musi pan jakoś tak zręcznie... 193 00:20:42,100 --> 00:20:44,780 Ukryć jakoś. Takie zatrzyć. 194 00:20:52,380 --> 00:20:53,600 Więc jak będzie? 195 00:20:59,240 --> 00:21:00,240 Trudno będzie. 196 00:21:00,420 --> 00:21:01,620 Bardzo trudno. 197 00:21:01,980 --> 00:21:02,980 Trudno? 198 00:21:07,000 --> 00:21:08,000 Jak to? 199 00:21:08,420 --> 00:21:09,520 Nie uda się? 200 00:21:09,900 --> 00:21:14,120 Pieniądze niby wszystko znaczą, ale ci dwaj strażnicy to lotry kute na cztery 201 00:21:14,120 --> 00:21:18,500 nogi. Trzeba by ich nieźle opłacić, żeby nie wnieść oskarżenia. 202 00:21:22,000 --> 00:21:23,320 Ile na to potrzeba? 203 00:21:29,300 --> 00:21:30,600 Parę setek. 204 00:21:31,440 --> 00:21:32,560 Daj natychmiast. 205 00:21:33,640 --> 00:21:36,160 Przy tym bardzo się sam narażam. 206 00:21:36,400 --> 00:21:38,160 Cyrkuł może mi cofnąć dekryt. 207 00:21:41,870 --> 00:21:45,290 Ma pan u mnie utrzymanie do końca życia. 208 00:21:45,510 --> 00:21:46,510 Aha, 209 00:21:46,530 --> 00:21:49,290 aha. W bogu nadzieja, spróbuję. 210 00:21:51,130 --> 00:21:56,050 Aha, trzeba by jeszcze opłacić milczenie Gaworka i Chochelki. Oni wszystko 211 00:21:56,050 --> 00:21:59,750 widzieli. Niech pan robi wszystko, co pan uważa za stosowne. 212 00:22:00,450 --> 00:22:01,450 Dobrze, dobrze. 213 00:22:02,570 --> 00:22:05,790 No tak, a pieniądze? 214 00:22:06,470 --> 00:22:10,510 Niech pan żąda w moim imieniu od Giergilewicza. I na te wszystkie 215 00:22:10,510 --> 00:22:11,229 opłaty też? 216 00:22:11,230 --> 00:22:12,230 Na wszystko. 217 00:22:12,300 --> 00:22:13,300 Proszę, proszę. 218 00:22:15,200 --> 00:22:22,080 A co z Chorawą? Siedzi. Co prawda, choć się odnalazł, ale 219 00:22:22,080 --> 00:22:23,840 wynajdziemy mu coś nowego. 220 00:22:24,420 --> 00:22:25,420 Proszę. 221 00:22:30,280 --> 00:22:31,900 Więc mogę na panu polegać? 222 00:22:32,320 --> 00:22:34,340 Ręczę za wszystko sumieniem. 223 00:22:35,680 --> 00:22:36,860 Służę panu. 224 00:22:45,200 --> 00:22:46,200 A ja uszanowanie. 225 00:22:53,160 --> 00:22:59,880 Starościec to był wariat, ale ten to... Głupiec, dureń, co się zrobił. 226 00:23:00,900 --> 00:23:03,260 Teraz mam go w garści. 227 00:23:04,220 --> 00:23:05,600 Ej wy tam! 228 00:23:06,040 --> 00:23:07,620 Do kancelarii! 229 00:23:32,490 --> 00:23:35,290 To mi się podoba. Dwóch uzbrojonych ludzi. 230 00:23:35,570 --> 00:23:40,050 Pozwala uciec niebezpiecznemu kontrabandziście. A za coś to wam cesarz 231 00:23:40,370 --> 00:23:44,170 Doniosę o tym natychmiast waszym przełożonym takich tchórzów, jak wy 232 00:23:44,170 --> 00:23:49,750 rozpędzić na cztery wiatry. Ależ, panie sędzio... Stulpysk, mości dobrodzieju! 233 00:23:50,390 --> 00:23:55,590 Osobiście pojadę do pana komisarza celnego. Powiem mu, jakich to ma pod 234 00:23:55,590 --> 00:24:01,370 darmozjadów. Ależ, łaskawy panie sędzio... Stulpysk, mości dobrodzieju! 235 00:24:02,200 --> 00:24:07,100 Jeszcze do cyrkulu was podam i na policji obsmaruję lejdaki. 236 00:24:08,340 --> 00:24:12,260 Niczym mnie nie przeblagacie. 237 00:24:16,380 --> 00:24:18,060 Trzeba będzie z nim załatwić. 238 00:24:22,100 --> 00:24:28,040 Panie sędzio, niech jak niewielmożny pan sędzia nam daruje. 239 00:24:28,640 --> 00:24:31,620 Pan sędzia łatkawie nikomu nic nie mówi, my się odwdzięczymy. 240 00:24:34,190 --> 00:24:35,770 Mam wyborne cygara. 241 00:24:37,590 --> 00:24:39,590 Dam zbój węgierskiego tytoniu. 242 00:24:41,950 --> 00:24:44,950 Przynieście, to zobaczymy, co się da zrobić. 243 00:24:47,450 --> 00:24:49,970 I takie jest całe moje życie. 244 00:24:53,590 --> 00:24:57,150 Ładnie, żeśmy na tym wyszli, bracie. Cygara, tytoń, popytku. 245 00:25:22,870 --> 00:25:23,750 To pan 246 00:25:23,750 --> 00:25:32,610 sędzia 247 00:25:32,610 --> 00:25:35,090 żyje? Zdrow jak ryba. A tobie nic się nie stało? 248 00:25:35,420 --> 00:25:37,480 Ogłuszył mnie Łajda Garmibuszek dzwonić. 249 00:25:38,300 --> 00:25:40,920 A pan sędzia coś rozsierdzony. 250 00:26:00,020 --> 00:26:02,740 Chyba tylko diabeł by go dogonił. Kogo? 251 00:26:03,000 --> 00:26:04,140 Tego rozbójnika. 252 00:26:04,680 --> 00:26:05,940 Pół mili zanim pędziłem. 253 00:26:07,520 --> 00:26:08,920 Pędziłeś, pan? Na piechotę. 254 00:26:09,740 --> 00:26:11,180 Nigdzie nie mogłem znaleźć konia. 255 00:26:12,420 --> 00:26:14,280 Panie, milczałbyś pan lepiej. 256 00:26:14,760 --> 00:26:19,360 Za kogo pan nie ma, żeby takie banialuci opowiadać? 257 00:26:19,860 --> 00:26:21,000 Wolno wierzyć albo nie. 258 00:26:21,820 --> 00:26:23,460 Jak się panu sędziemu podoba. 259 00:26:53,520 --> 00:26:54,620 Witam wielmożnego pana. 260 00:26:58,900 --> 00:27:00,300 Zostałem pana hrabiego. 261 00:27:06,340 --> 00:27:08,000 Do pana hrabiego. 262 00:27:08,580 --> 00:27:12,400 Moje uszanowanie, uszanowanie. 263 00:27:27,240 --> 00:27:28,240 Proszę pana. 264 00:27:29,260 --> 00:27:30,260 Proszę pana. 265 00:27:34,820 --> 00:27:38,040 Przyjechał pan Gongolewski. Ma jakiś ważny interes do pana. 266 00:27:40,500 --> 00:27:41,500 Do mnie? 267 00:27:41,980 --> 00:27:44,140 Nie, do pana Juliusza, ale... 268 00:27:44,140 --> 00:27:51,000 Ale jego nie ma i nie wiem, co ma zrobić. 269 00:27:51,520 --> 00:27:53,920 Czy ma czekać, czy też przyjechać innym razem. 270 00:27:56,040 --> 00:27:57,040 Niech zaczeka. 271 00:27:57,160 --> 00:27:58,160 Tak jest. 272 00:28:00,640 --> 00:28:04,880 Ten wypadek może poważnie zaszkodzić osobom, które z tym człowiekiem 273 00:28:04,880 --> 00:28:06,760 współdziałały. To byłoby okropne. 274 00:28:07,960 --> 00:28:12,920 Jeden z moich poddanych twierdzi, że zna miejsce tajemnych spotkań Maziarza. 275 00:28:12,980 --> 00:28:14,500 Chce o tym powiadomić policja. 276 00:28:14,760 --> 00:28:16,600 A co to jest za miejsce? 277 00:28:17,920 --> 00:28:19,120 Dwór w Żwirowie. 278 00:28:19,740 --> 00:28:21,100 Dwór w Żwirowie? 279 00:28:21,960 --> 00:28:25,440 Ten człowiek twierdzi, że wśród osób kontaktujących się tam z maziarzem 280 00:28:25,440 --> 00:28:32,100 jakąś młodą dziewczynę. A, więc ta ogrodowa nimfa istnieje naprawdę. 281 00:28:33,040 --> 00:28:34,220 Na to wygląda. 282 00:28:34,860 --> 00:28:40,900 Jeszcze jedna niedorzeczna bajka o zaklętym dworze. Dlaczego papa nie lubi 283 00:28:40,900 --> 00:28:42,140 tajemniczych opowieści? 284 00:28:42,360 --> 00:28:45,120 Bo ubliżają pamięci mojego brata. 285 00:28:45,740 --> 00:28:47,540 Dziś również widziałem tę pannę. 286 00:28:47,920 --> 00:28:49,460 Jechała wodem z bulijem. 287 00:28:49,840 --> 00:28:51,840 I znów wydała się pan podobna do mnie? 288 00:28:53,280 --> 00:28:54,620 Jak dwie krople wody. 289 00:28:59,440 --> 00:29:03,280 Czy pański sędzia zrobił już użytek z tych wszystkich wiadomości? 290 00:29:03,560 --> 00:29:07,360 Broń Boże, ale boję się, że cyrkule sami mogą zainteresować się tym, co się 291 00:29:07,360 --> 00:29:11,380 dzieje w Żwirowie. Powinien pan jednak jak najświeśniej porozmawiać z Wulijem. 292 00:29:16,060 --> 00:29:17,940 August powrócił z zagranicy. 293 00:29:18,400 --> 00:29:20,580 Przyjechał, żeby się z nami przywitać. August! 294 00:29:23,980 --> 00:29:25,640 August to nasz kuzyn. 295 00:29:26,360 --> 00:29:27,840 Towarzysz zabaw dziecięcych. 296 00:29:28,680 --> 00:29:29,680 Eugenii. 297 00:29:30,460 --> 00:29:32,100 August! Eugenia! 298 00:29:34,680 --> 00:29:36,140 Jaka piękna. 299 00:29:36,380 --> 00:29:37,660 Jak ty wyrosłaś. 300 00:29:41,940 --> 00:29:43,760 Jak się pan ma, panie kongreski? 301 00:29:46,100 --> 00:29:47,100 Dziękuję. 302 00:29:47,630 --> 00:29:48,730 Co tam słychać u pana? 303 00:29:50,870 --> 00:29:54,790 Przybyłem z pewnym sekretem. 304 00:29:55,070 --> 00:29:56,670 A co to za sekret? 305 00:29:57,830 --> 00:30:00,810 Chciałbym o tym pomówić z samym dziedziczem. 306 00:30:03,870 --> 00:30:06,890 Uważasz mnie pan za szpiega, panie Grogolewski? 307 00:30:07,650 --> 00:30:13,470 Ależ uchowaj Boże. Miko, że to bardzo delikatna sprawa. 308 00:30:14,270 --> 00:30:16,510 Niech pan przestanie stroić miny. 309 00:30:17,290 --> 00:30:18,810 I powie mi wreszcie, o co chodzi. 310 00:30:25,450 --> 00:30:30,390 No, słucham. 311 00:30:32,030 --> 00:30:34,150 Prosiłbym jednak o zachowanie sekretu. 312 00:30:35,250 --> 00:30:37,810 Zdradzam panu tajemnicę urzędową. 313 00:30:38,530 --> 00:30:39,730 Rydykuje mój urząd. 314 00:30:40,190 --> 00:30:42,910 Po raz pierwszy w życiu pan rydykuje, panie Gongeleski? 315 00:30:43,850 --> 00:30:47,470 Musi pan wiedzieć, że cieszę się wielkimi względami w cyrkule. 316 00:30:47,690 --> 00:30:48,810 W to nie wątpię. 317 00:30:49,430 --> 00:30:56,210 Żeby jakoś dać sobie radę w życiu, trzeba być jak piskorz, panie 318 00:30:56,510 --> 00:30:58,450 Zostawmy ryby, panie Gągelewski. 319 00:30:58,790 --> 00:30:59,830 Do rzeczy. 320 00:31:01,050 --> 00:31:05,990 Otóż pan komisarz Kraksyl Huber przywiózł mi dzisiaj dwa poufne 321 00:31:06,290 --> 00:31:11,350 Jedno dotyczy tych niesamowitych historii związanych z zaklętym dworem, 322 00:31:11,980 --> 00:31:13,800 To już cyrkule interesują się duchami? 323 00:31:14,020 --> 00:31:20,580 A tak. Starosta kazał mi w ciągu trzech dni złożyć szczegółowe sprawozdanie z 324 00:31:20,580 --> 00:31:24,680 moją własną opinią w tej sprawie. To w tej sprawie przybył pan do dziedzicy? 325 00:31:26,360 --> 00:31:27,360 Tak. 326 00:31:31,580 --> 00:31:36,240 Chciałbym jak najlepiej wywiązać się z mojego zadania. 327 00:31:49,960 --> 00:31:51,360 Niech się pan nie martwi. 328 00:31:52,380 --> 00:31:54,380 Ja za pana napiszę ten list. 329 00:31:54,980 --> 00:32:00,360 Ależ ja podlegam cyrkulowi, panie dobrodzieju. Ale pensję bierzesz pan od 330 00:32:00,360 --> 00:32:01,360 dziedzica. 331 00:32:02,340 --> 00:32:04,060 Cyrkuł może mnie ukarać. 332 00:32:04,360 --> 00:32:06,940 A dziedzic przepędzić na cztery wiatry. 333 00:32:18,700 --> 00:32:21,620 Niech mi pan teraz powie, co było w tym drugim poleceniu. 334 00:32:22,440 --> 00:32:23,960 W jakim drugim? 335 00:32:25,220 --> 00:32:29,480 Przecież powiedział pan, że komisarz przywiózł dwa polecenia. Dwa? 336 00:32:30,360 --> 00:32:31,920 Ja tak powiedziałem? 337 00:32:39,580 --> 00:32:40,840 Proszę, niech pan podpisze. 338 00:32:53,420 --> 00:32:55,380 No i jakie było to drugie polecenie? 339 00:32:57,340 --> 00:32:59,460 Co też, panu. 340 00:33:06,320 --> 00:33:08,800 Panie Gongoleski, bądźmy przyjaciółmi. 341 00:33:17,140 --> 00:33:22,990 Bo jak będziemy się gniewać, to gwarantuję panu, że w niedługim czasie 342 00:33:22,990 --> 00:33:27,070 tu za ciasno i jeden z nas będzie musiał opuścić tę piękną okolicę. 343 00:33:30,270 --> 00:33:31,290 No więc. 344 00:33:34,130 --> 00:33:40,230 Drugie zlecenie nakazuje ścisłe przestrzewianie przepisów policyjnych. 345 00:33:40,810 --> 00:33:41,930 Proszę, niech pan siada. 346 00:33:43,790 --> 00:33:48,890 Bo podobno kręcą się po kraju. 347 00:33:51,160 --> 00:33:52,160 Emisariusze. 348 00:33:53,140 --> 00:33:55,320 Mają szykować rewolucję. 349 00:33:57,900 --> 00:33:58,980 I co dalej? 350 00:33:59,560 --> 00:34:05,600 No więc nakazuje się, aby w razie pojawienia się takiego emisariusza w 351 00:34:05,660 --> 00:34:12,620 takiego... Takowego co? 352 00:34:15,100 --> 00:34:18,520 Schwytać. I niezwłocznie odstawić do cyrku. 353 00:34:21,260 --> 00:34:22,860 Więc czego pan chce od Juliusza? 354 00:34:25,739 --> 00:34:27,860 No nie wiem, co robić. 355 00:34:28,380 --> 00:34:31,460 Jakie jest zdanie pana Juliusza? 356 00:34:33,179 --> 00:34:37,920 Chciałem się poradzić. Czy pan jesteś łotrem czy durniem, panie Gongolecki? 357 00:34:38,080 --> 00:34:44,560 Panie, panie... Tylko łotr albo dureń może się radzić w takiej sprawie. 358 00:34:51,980 --> 00:34:57,340 Rób pan, jak ci sumienie każe i koniec. Ja wiem dobrze, co mam robić, tylko... 359 00:34:57,340 --> 00:35:00,900 Tylko... Tylko co? 360 00:35:08,320 --> 00:35:13,800 Tylko, że chciałem tak delikatnie się dowiedzieć, 361 00:35:13,800 --> 00:35:18,900 czy czasem panu nie zagraża niebezpieczeństwo. 362 00:35:21,800 --> 00:35:28,700 Jeżeli o to panu chodzi, to pisz pan spokojnie w swoim donosie, że 363 00:35:28,700 --> 00:35:31,580 na twoim terenie przebywa podejrzany Damazy Czorgut. 364 00:35:32,260 --> 00:35:33,260 Żegnam pana. 365 00:35:36,360 --> 00:35:39,180 No dobrze, a raport w sprawie zaklętego dworu? 366 00:35:40,080 --> 00:35:41,720 Sam wyślę do cyrkułu. 367 00:35:42,080 --> 00:35:43,260 Pan do diabła. 368 00:35:54,190 --> 00:35:55,730 Arendarzu, na słóweczku. 369 00:35:57,070 --> 00:36:01,470 Siadajcie tu koło nas. A chętnie, chętnie, ale może ona tutaj usiądzie w 370 00:36:01,470 --> 00:36:05,110 zastępstwie? Bo ja w przyjaźń po trzeźwemu nie wierzę. 371 00:36:10,090 --> 00:36:11,110 Odprowadźmy konel tutaj. 372 00:36:11,770 --> 00:36:16,430 Aj, aj, aj, aj, aj. Witam wielmożnego pana. Czym mogę służyć? Czym? 373 00:36:18,290 --> 00:36:20,830 Chyba coś ci jestem winien. Szkoda, że nie więc. 374 00:36:22,080 --> 00:36:26,560 Szkoda, że nie zdradziłeś mi tego pytania, jak to byłem poprzednim razem. 375 00:36:26,560 --> 00:36:27,860 to ja sam o nim nie wiedziałem. 376 00:36:31,880 --> 00:36:33,260 Jezu, graj! 377 00:36:34,920 --> 00:36:35,920 Najpierw graj. 378 00:36:43,680 --> 00:36:45,100 Masz u mnie dług, Katarzyno. 379 00:36:46,540 --> 00:36:47,540 Ja? Dług? 380 00:36:47,960 --> 00:36:48,960 Jaki? 381 00:36:51,560 --> 00:36:52,560 Mieszkasz na strychu? 382 00:36:53,960 --> 00:36:54,960 Tak. 383 00:36:57,180 --> 00:36:58,300 Jak się tam idzie? 384 00:37:06,340 --> 00:37:07,720 Mam jeszcze do ciebie interes. 385 00:37:07,980 --> 00:37:11,640 Z góry już wszystko zrobiłem dla wielmożnego pana. 386 00:37:11,900 --> 00:37:12,900 Masz chwilę czasu? 387 00:37:13,840 --> 00:37:15,360 Tylko dla wielmożnego pana. 388 00:37:15,600 --> 00:37:16,840 Chciałbym porozmawiać na osobności. 389 00:37:25,150 --> 00:37:26,150 Sara, szmul! 390 00:37:29,390 --> 00:37:34,510 Ty idź za szynką. No, idź, idź. A ty biegaj po Izbie. Tylko spraw się dobrze 391 00:37:34,510 --> 00:37:35,510 niczym nie zapomnij. 392 00:37:36,990 --> 00:37:37,990 No, idź. 393 00:37:53,360 --> 00:37:54,880 Niech wielmożny pan siada. 394 00:38:11,540 --> 00:38:13,620 Podobno znasz na pamięć całą okolicę. 395 00:38:14,100 --> 00:38:19,580 Jakże bym mógł nie znać, kiedy już 20 lat tu siedzę na arendzie. 396 00:38:21,100 --> 00:38:23,140 A od jak dawna Maziarz zjawia się tutaj? 397 00:38:25,000 --> 00:38:27,020 A wielmożnemu panu co do tego? 398 00:38:29,140 --> 00:38:31,360 Nie chcesz, to nie mów, ale mnie o nic nie pytaj. 399 00:38:34,780 --> 00:38:35,780 Maziarz? 400 00:38:38,180 --> 00:38:39,840 Już jakie? Trzy lata będzie? 401 00:38:53,450 --> 00:38:55,130 A pan czego tutaj, panie Słowik? 402 00:38:57,370 --> 00:39:03,710 Za butkę chciałem zapłacić. Panie Słowik, tarat to i przy synkwasie. U nas 403 00:39:03,710 --> 00:39:05,090 bardzo dobrze zna na pieniądzach. 404 00:39:05,370 --> 00:39:06,370 Ciebie brałem. 405 00:39:07,770 --> 00:39:12,710 Panie Słowik, jak jeszcze raz złapię pana na podsłuchiwaniu, to obetnę ci 406 00:39:12,710 --> 00:39:13,710 poślę do cyrkułu. 407 00:39:16,250 --> 00:39:17,250 Pamiętaj! 408 00:39:29,670 --> 00:39:32,050 Słuchaj, a ty znasz dziewczynę, która bywa we dworze? 409 00:39:35,590 --> 00:39:36,870 Do czego milczysz? 410 00:39:37,890 --> 00:39:40,070 Wielmożny, panie. To diabeł. 411 00:39:40,550 --> 00:39:43,550 Ona pilnuje Nieboszczyka, kiedy ten wstaje z grobu. 412 00:39:45,490 --> 00:39:47,770 Miałem cię za mądrzejszego, organisto. 413 00:39:54,590 --> 00:39:57,370 Ty naprawdę wierzysz w te bzdury z Nieboszczykiem? 414 00:40:07,440 --> 00:40:12,300 Ja nieboszczyka nie widziałem, ale wielu innych go widziało i ja wolę wierzyć. 415 00:40:14,420 --> 00:40:16,420 A widziałeś starościca za życia? 416 00:40:17,020 --> 00:40:20,080 Jak on ciągle po polach uganiał, to ja miałem za nim biegać. 417 00:40:20,400 --> 00:40:22,320 Wystarczy, że jego kozacy za nim latali. 418 00:40:30,060 --> 00:40:31,160 Dobrze znasz Bulia. 419 00:40:32,100 --> 00:40:34,200 A na co mi znać takiego czarownika? 420 00:40:34,620 --> 00:40:36,760 Niech go diabli porwą razem z jego panem. 421 00:40:38,800 --> 00:40:40,640 A jaki był Buli dawniej? 422 00:40:42,560 --> 00:40:43,560 Dawniej? 423 00:40:43,980 --> 00:40:47,580 O, dawniej to on był zupełnie, całkiem inny. 424 00:40:51,720 --> 00:40:53,780 A co się stało z tym drugim kozakiem? 425 00:40:54,300 --> 00:40:55,680 Z Pańczukiem. 426 00:40:59,720 --> 00:41:05,720 Buli mówił, że on uciekł, kiedy wracali z ciałem Nieboszczyka. 427 00:41:06,860 --> 00:41:09,180 Ale gdzie on się podział, nie wiadomo. 428 00:41:13,020 --> 00:41:15,320 No, niewiele się od ciebie dowiedziałem. 429 00:41:19,180 --> 00:41:20,320 Ale masz. 430 00:41:21,420 --> 00:41:23,360 Z długiem będziemy kwitać. 431 00:41:23,720 --> 00:41:27,000 Nawet z dwoma długami, wielmożny panie. 432 00:41:39,480 --> 00:41:42,560 Odpowiedziałem w imieniu gongolewskiego cyrkułowi, że wszystkie te pogłoski 433 00:41:42,560 --> 00:41:48,460 należy zaliczyć do charakterystycznych dla każdej okolicy klecht zawobonnego 434 00:41:48,460 --> 00:41:49,460 ludu. 435 00:41:50,640 --> 00:41:52,380 Nie myślisz, że oni w to uwierzą? 436 00:41:55,620 --> 00:41:56,620 Nie wiem. 437 00:41:57,500 --> 00:42:02,420 W każdym razie sędzia złożył pod tym swój podpi i będzie teraz musiał 438 00:42:02,420 --> 00:42:03,420 cicho. 439 00:42:06,040 --> 00:42:07,080 No, Filip? 440 00:42:09,230 --> 00:42:10,230 Chwa jak do dziury. 441 00:42:12,910 --> 00:42:13,910 No czego rżysz? 442 00:42:16,430 --> 00:42:17,490 A co hrabianka? 443 00:42:17,870 --> 00:42:20,570 Cały czas zachowała się tak, jakby to jej w ogóle nie dotyczyło. 444 00:42:22,850 --> 00:42:28,710 Cóż, kiedy ja jestem przekonany, że to była ona. 445 00:42:29,210 --> 00:42:30,210 Sprytna panienka. 446 00:42:30,670 --> 00:42:32,930 Myślę, że po tym odprzeżeniu będzie ją w trudniejszym. 447 00:42:33,530 --> 00:42:36,930 O, Filip, przela pan Bóg kule nosi. 448 00:42:40,760 --> 00:42:41,840 Niezwykła dziewczyna. 449 00:42:43,000 --> 00:42:46,960 Tylko aż wierzyć się nie chce, że ona bierze udział w tak poważnej sprawie. 450 00:42:48,140 --> 00:42:50,720 Ale dlaczego śpiewkowcy działają na terenie Żwirowa? 451 00:42:51,540 --> 00:42:55,400 Myślę, że Maziarz jest tym tajemniczym kwertarzem, który opiekował się 452 00:42:55,400 --> 00:42:56,780 starościcem w czasie jego choroby. 453 00:42:58,400 --> 00:42:59,680 Ochotem nie wygrasz. 454 00:43:04,080 --> 00:43:07,180 Wyłączając dwór z testamentu, starościc musiał od razu przeznaczyć go na 455 00:43:07,180 --> 00:43:08,180 działalność patriotyczną. 456 00:43:16,910 --> 00:43:18,330 Ale są to tylko domysły. 457 00:43:19,310 --> 00:43:20,830 A... Co? 458 00:43:24,210 --> 00:43:25,770 Filipie, zostaw nas na chwilę samych. 459 00:43:26,270 --> 00:43:28,790 No jak to? Przecież gramy. Przepraszam cię, wyjdź. 460 00:43:35,430 --> 00:43:36,810 Katelino, dlaczego ty mi nie ufasz? 461 00:43:37,750 --> 00:43:41,170 Nie rozumiem. Coraz bardziej jestem przekonany, że wcale nie przyjechałeś do 462 00:43:41,170 --> 00:43:42,170 mnie w odwiedziny. 463 00:43:43,010 --> 00:43:44,250 Zupełnie jak gongolewski. 464 00:43:48,200 --> 00:43:49,780 On też mnie podejrzewa. 465 00:43:52,040 --> 00:43:55,960 Szczerze podziwiam waszego maziarza. Z całego serca pragnę, żeby mu się 466 00:43:55,960 --> 00:43:58,940 powiodło, ale powstanie w tej chwili uważam za czyste szaleństwo. 467 00:44:00,920 --> 00:44:05,420 Jeżeli wszyscy podejdą do tego z takim entuzjazmem... 468 00:44:05,420 --> 00:44:10,020 Entuzjazmem chcesz zwyciężyć Austrię, Prusę i Rosję. 469 00:44:10,860 --> 00:44:12,820 Rewolucja musi ogarnąć cały kraj. 470 00:44:14,260 --> 00:44:15,860 Żeby skończyć się rzezią. 471 00:44:16,940 --> 00:44:18,020 Nie, mój drogi. 472 00:44:18,300 --> 00:44:20,420 Ja do tego ręki swojej nie przyłożę. 473 00:44:21,380 --> 00:44:27,740 Dlatego pozwól mi, że pobędę trochę u ciebie, rozkoszując się dobrobytem, z 474 00:44:27,740 --> 00:44:28,740 od tego wszystkiego. 475 00:44:29,020 --> 00:44:32,540 I nie ryzykując już więcej swoim nędznym życiem. 476 00:44:34,700 --> 00:44:35,780 Swoim mogę. 477 00:44:37,340 --> 00:44:40,300 Klucznik zaklętego dworu chce rozmawiać z panem. 478 00:44:47,830 --> 00:44:50,550 Poproś. Kiedy on tu nie chce wejść. Mówi, że się śpieszy. 479 00:44:56,450 --> 00:44:57,450 No chodź, chodź. 480 00:45:09,350 --> 00:45:12,690 I tak nie postępuje uczciwy człowiek. Ale posłuchaj, Kostiu. 481 00:45:12,950 --> 00:45:13,950 Przecież już mówiłem. 482 00:45:14,220 --> 00:45:17,920 Obiecuję ci, że odtąd ja i mój przyjaciel będziemy szanować twoją 483 00:45:17,920 --> 00:45:18,920 niczego nie obiecuję. 484 00:45:19,400 --> 00:45:23,220 Spokojnie. Musisz wiedzieć, że grozi wam niebezpieczeństwo. To moja sprawa. 485 00:45:24,160 --> 00:45:25,160 Twoja. 486 00:45:25,400 --> 00:45:29,000 A ty wiesz, że choroba zamierza donieść na policję, że razem z Maziaszem 487 00:45:29,000 --> 00:45:30,000 okradacie dwór? 488 00:45:32,140 --> 00:45:33,140 Zabiję go. 489 00:45:33,940 --> 00:45:37,380 Na razie nic mu nie zrobisz, bo siedzi w arestwie. Ale nie wiadomo, jak długo 490 00:45:37,380 --> 00:45:38,380 tam będzie. 491 00:45:39,080 --> 00:45:40,080 Damasz, zaczekaj. 492 00:45:42,319 --> 00:45:45,440 Jeżeli nadal będziecie się spotykać w Żwirowie, cyrku i tak zainteresuje się 493 00:45:45,440 --> 00:45:46,860 dworem. Nie się pan martwi o siebie. 494 00:47:11,920 --> 00:47:12,920 Co pan tu robi? 495 00:47:13,600 --> 00:47:16,340 Jak to co? Przecież ci mówiłem, że przyjadę z tobą rozliczyć. 496 00:47:18,740 --> 00:47:21,680 No to jesteśmy kwita. 497 00:47:22,840 --> 00:47:23,840 Nie. 498 00:47:38,160 --> 00:47:39,220 Jem wszystko naraz. 499 00:47:42,670 --> 00:47:45,030 Szkoda, że pan przynajmniej budów nie ściągnął. 500 00:47:45,690 --> 00:47:47,170 Cieszę się, że nie wjechałem tu konno. 501 00:48:00,850 --> 00:48:04,930 Znasz taką dziewczynę, co to... co to się kręci koło zagląd tego dworu? 502 00:48:07,910 --> 00:48:08,930 Co? Nie. 503 00:48:13,040 --> 00:48:14,360 Naprawdę nic o niej nie wiesz? 504 00:48:17,160 --> 00:48:18,320 Jedź pan do Żwirowa. 505 00:48:19,100 --> 00:48:20,900 Tam panią na pewno spotka. 506 00:48:37,320 --> 00:48:39,260 Kto nie nauczy się grać w vista? 507 00:48:39,770 --> 00:48:42,890 Tę smutną sobie starość gotuje, panie Gilgilewicz. 508 00:48:46,690 --> 00:48:49,110 No, no. Czekamy, czekamy. 509 00:48:56,110 --> 00:48:58,630 A tu tuje. 510 00:48:58,990 --> 00:48:59,990 Dobrze gra? 511 00:49:00,230 --> 00:49:04,230 Jak zaatakuje, ja będę mógł wyjść ze swoim kolorkiem. 512 00:49:04,770 --> 00:49:05,930 W piki, prawda? 513 00:49:06,270 --> 00:49:08,450 Tylko nie gadać, nie gadać. Tu się gra. 514 00:49:09,040 --> 00:49:10,040 A nie plotkuje. 515 00:49:11,540 --> 00:49:12,540 Proszę bardzo. 516 00:49:17,240 --> 00:49:18,240 No, no. 517 00:49:24,120 --> 00:49:25,280 Panie Chuchelka! 518 00:49:46,920 --> 00:49:49,680 Będzie wielki szlem, wielki szlem. 519 00:49:49,900 --> 00:49:52,900 By lepartacz zrobił szlem, jak ma same honory. 520 00:49:54,040 --> 00:49:55,040 Ktoś puka? 521 00:49:56,000 --> 00:49:57,200 Kto to może być? 522 00:49:57,520 --> 00:49:58,620 Ja zobaczę. 523 00:50:00,300 --> 00:50:02,720 Zaraz, zaraz. Ja tu mam jeszcze dwa atro. 524 00:50:50,600 --> 00:50:51,600 Co się stało? 525 00:50:52,900 --> 00:50:53,900 Sierwo. 526 00:50:54,860 --> 00:50:56,980 Zaczął mi od tyłu, jak mu zupę przyniosłem. 37685

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.