All language subtitles for Zaklety dwor - odc 3 W siedzibie upiora

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish Download
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:02:39,220 --> 00:02:40,220 Leżeć! 2 00:02:50,180 --> 00:02:51,180 Szukaj! 3 00:02:55,420 --> 00:02:56,400 Nie 4 00:02:56,400 --> 00:03:03,140 ma nas na 5 00:03:03,140 --> 00:03:06,040 mapie świata. Jako naród nie istniejemy. 6 00:03:06,959 --> 00:03:11,360 Dwadzieścia milionów Polaków żyje pod tyranią zaborców. W zatufaniu i niewoli. 7 00:03:12,240 --> 00:03:16,460 Ale to od nas zależy, czy odzyskamy nasze prawa wśród ludów Europy. 8 00:03:16,720 --> 00:03:17,980 A co my możemy sami zrobić? 9 00:03:18,420 --> 00:03:22,120 Musimy odzyskać nasze ziemie i wolność dla obywateli. 10 00:03:23,160 --> 00:03:27,820 Trzeba przystąpić do walki z wszystkimi trzema zaborcami naraz. 11 00:03:28,240 --> 00:03:29,820 Z wszystkimi naraz? 12 00:03:30,020 --> 00:03:31,020 Tak. 13 00:03:32,120 --> 00:03:36,220 Godni najgorszego piekła ci, którzy strzedali Polskę jej wrogom. 14 00:03:38,160 --> 00:03:39,460 Ale teraz nie mamy wyjścia. 15 00:03:40,160 --> 00:03:47,100 Austria, Prusy i Rosja zawarły przymierze. Jeżeli nie powstaniemy 16 00:03:47,120 --> 00:03:50,540 jak jeden mąż, wygniotą każdy punkt po kolei. 17 00:03:57,680 --> 00:04:01,320 Nie uchylam się, jeżeli można coś zrobić dla ojczyzny. 18 00:04:02,720 --> 00:04:05,400 Ale ten projekt wydaje mi się zaśmiały. 19 00:04:07,280 --> 00:04:13,680 No powiedzcie sami, jak tu zająć chociażby jedno miasto, kiedy w tak 20 00:04:13,680 --> 00:04:20,279 nasze cały czas stoją przynajmniej dwie kompanie piechoty. Jak uzbroimy chłopów, 21 00:04:20,300 --> 00:04:22,480 czapkami Austriaków nakryjemy. 22 00:04:23,120 --> 00:04:28,440 A i wśród obcych wojsk jest wielu Polaków. A skąd wiecie, że chłopi pójdą 23 00:04:28,440 --> 00:04:29,440 wami? 24 00:04:30,380 --> 00:04:31,920 Ogłosimy zniesienie, panie Szczyzny. 25 00:04:34,080 --> 00:04:38,940 Chłop musi wiedzieć, że nie tylko bije się o wyzwolenie ojczyzny, ale i o 26 00:04:38,940 --> 00:04:39,940 sprawy. 27 00:04:40,640 --> 00:04:41,700 Wtedy na pewno pójdzie. 28 00:04:42,380 --> 00:04:45,360 Ładny patriota, co to się będzie bić, bo mu za to płacą. 29 00:04:46,980 --> 00:04:50,380 Patriotę udaje, a pańszczyzny nie chce darować. Jakby wszyscy byli tacy, jak 30 00:04:50,380 --> 00:04:54,060 pan. Ty mnie patriotyzmu nie będziesz uczył, gałganie jeden ty! Spokój, 31 00:04:56,760 --> 00:04:58,260 Niech sami chłopi się wypowiedzą. 32 00:04:59,480 --> 00:05:02,640 Żeby wszędzie powstał naród. 33 00:05:02,990 --> 00:05:04,210 to można by coś zrobić. 34 00:05:04,830 --> 00:05:08,670 Ale czy będzie zgoda między panami? 35 00:05:09,330 --> 00:05:12,110 Pokłócą się, a chłopy po dwie wezmą. 36 00:05:13,350 --> 00:05:16,870 Mało razy braliśmy kosy i na nic się to nie zdało? 37 00:05:17,090 --> 00:05:20,770 A jak szlachta za was łby nadstawiała, to już nie pamiętacie? Chajcie. 38 00:05:22,410 --> 00:05:24,090 Polska nie odzyska niepodległości. 39 00:05:24,970 --> 00:05:27,110 Dupki lud nie będzie wolny. 40 00:05:27,590 --> 00:05:30,570 To ciemno, co jest podporą despotyzmu. 41 00:05:31,070 --> 00:05:32,670 I przyczyną naszych nieszczęść. 42 00:05:35,870 --> 00:05:42,390 Ale coraz bliższy jest dzień, kiedy wszystkie uciskane ludy chwycą za broń, 43 00:05:42,390 --> 00:05:43,390 obalić tyranów. 44 00:05:44,570 --> 00:05:48,550 Polska rewolucja stanie się sygnałem do podjęcia walki. 45 00:05:49,410 --> 00:05:50,930 Już nie będziemy sami. 46 00:05:51,970 --> 00:05:55,770 Nasz ruch ogarnie całą Europę. 47 00:10:07,500 --> 00:10:09,040 Niech po zaściankach zbierają broń. 48 00:10:09,440 --> 00:10:11,220 Proch, kule i co tam kto ma. 49 00:10:12,300 --> 00:10:15,300 Chłopi niech zbroją się w kosy i w pigi. 50 00:10:16,280 --> 00:10:17,880 A wszystko lubcie potajemnie. 51 00:10:18,680 --> 00:10:20,560 Żeby się Austriacy nie zorientowali. 52 00:10:22,940 --> 00:10:24,760 Ja się tylko zdrady boję. 53 00:10:25,100 --> 00:10:27,360 Co my głupi, żeby zdrajców dopuszczać? 54 00:10:28,400 --> 00:10:32,080 Panie Kacprze, niech tylko każdy uważa na samego siebie. 55 00:10:32,380 --> 00:10:34,220 A na pewno do zdrady nie dojdzie. 56 00:10:35,600 --> 00:10:39,260 A co ja mam powiedzieć chłopom? Kto im da wolność? Naród. 57 00:10:41,280 --> 00:10:43,400 Naród to u nas od wieków panowie. 58 00:10:43,960 --> 00:10:46,440 A czy to panowie dadzą coś po dobroci? 59 00:10:47,160 --> 00:10:52,920 Jak zwyciężymy, wszyscy będziemy wolni i równi wobec prawa. 60 00:10:53,740 --> 00:10:56,480 Siłą zmienimy to, co dotąd było. 61 00:10:57,100 --> 00:11:02,120 A dla zdrajców ustanowimy trybunały i karać będziemy. 62 00:11:02,900 --> 00:11:04,200 I to karą śmierci. 63 00:12:12,110 --> 00:12:14,850 Pamiętajcie, żeby w każdej chwili można było rozpocząć walkę. 64 00:12:15,610 --> 00:12:18,230 Jak przyjdzie termin, zjawię się tu u was. 65 00:12:19,170 --> 00:12:21,390 Powiem wam wówczas, co robić dalej. 66 00:12:22,470 --> 00:12:23,470 Kostiu! 67 00:12:26,750 --> 00:12:31,110 Zanim się rozejdziemy, otrzymacie jeszcze pieniądze. 68 00:12:35,910 --> 00:12:39,850 W każdym jest po 500 złotych ręcznych. 69 00:12:41,520 --> 00:12:44,960 Niech Wam się to przyda w osiągnięciu naszego celu. 70 00:12:46,200 --> 00:12:50,100 I nie zapominajcie słów wieki. 71 00:13:16,520 --> 00:13:20,280 Wychodźcie pojedynczo i zaraz w gościńca rozpieszchnijcie się na wszystkie 72 00:13:20,280 --> 00:13:21,280 strony. 73 00:13:44,860 --> 00:13:47,620 Nie gniewajcie się ku mi, ale muszę się dowiedzieć od was jednej rzeczy. 74 00:13:48,360 --> 00:13:50,340 Kim wy naprawdę jesteście? 75 00:13:51,320 --> 00:13:53,400 Nie rozumiem, o co wam chodzi, panie Dominiku. 76 00:13:55,440 --> 00:13:57,320 Z was nie jest prosty chłop. 77 00:13:58,400 --> 00:13:59,920 Wy jesteście szlachcicem. 78 00:14:00,820 --> 00:14:03,960 Szlachcic, niech mnie kule biją, jak wy nie jesteście szlachcicem. 79 00:14:04,760 --> 00:14:06,580 A jak brzmi pańskie nazwisko? 80 00:14:10,120 --> 00:14:11,120 Powiedziałem... 81 00:14:12,200 --> 00:14:16,380 że odpowiem na wszystkie pytania dotyczące naszej sprawy, ale nie mojej 82 00:14:17,480 --> 00:14:19,720 Daliście na to szlacheckie słowo. A, prawda. 83 00:14:20,200 --> 00:14:21,200 Już jestem cicho. 84 00:14:22,160 --> 00:14:23,160 Ani słowa. 85 00:14:27,680 --> 00:14:29,140 Ale to was szlachci. 86 00:14:31,180 --> 00:14:32,400 Niech mnie hulę biją. 87 00:14:33,280 --> 00:14:34,640 Ja mam indykt. 88 00:17:12,680 --> 00:17:13,680 Dziękuję. 89 00:18:29,740 --> 00:18:30,900 Poszli? Tak. 90 00:18:44,820 --> 00:18:46,420 Soparek nie ma żadnych wiadomości. 91 00:18:47,280 --> 00:18:51,500 Wiem tylko, że panicz Juliusz był znowu w Orkidowie. 92 00:18:53,300 --> 00:18:57,440 Ty myślisz, że on wtedy z Pepianiem podjechał pod dwór? Jestem o tym 93 00:18:59,370 --> 00:19:00,370 I widział ją. 94 00:19:00,550 --> 00:19:01,830 Jak ona jego. 95 00:19:03,810 --> 00:19:04,890 To źle. 96 00:19:07,370 --> 00:19:08,470 Słuchaj, Christian. 97 00:19:10,490 --> 00:19:12,390 Musisz koniecznie się z nim widzieć. 98 00:19:13,230 --> 00:19:20,050 Powiesz mu, że nieuszanowanie woli starościca jest 99 00:19:20,050 --> 00:19:25,150 sprzeczne z honorem i sumieniem uczciwego człowieka. 100 00:19:26,970 --> 00:19:27,970 Zapamiętasz. 101 00:19:29,350 --> 00:19:30,450 Zrób jak życzę. 102 00:19:33,310 --> 00:19:40,030 A teraz... Przygotuj mi wóz do drogi. 103 00:19:40,210 --> 00:19:42,810 Wóz już stoi przed domem. 104 00:19:47,710 --> 00:19:50,390 No to jedźmy. 105 00:20:31,690 --> 00:20:33,330 Kiedy się was można spodziewać? 106 00:20:35,650 --> 00:20:36,650 Sam nie wiem. 107 00:20:37,670 --> 00:20:39,630 Zresztą, czy to wiadomo, co się może wydarzyć? 108 00:20:40,930 --> 00:20:46,290 No, a gdyby... Wiesz, co masz robić. 109 00:20:49,230 --> 00:20:50,710 Niech was Bóg prowadzi. 110 00:21:32,040 --> 00:21:34,560 bardzo dziwna sprawa. 111 00:22:21,130 --> 00:22:25,610 No, pieski. No, moje pieski. 112 00:22:26,370 --> 00:22:27,710 Dobre pieski. 113 00:23:17,610 --> 00:23:18,610 Kim pan jest? 114 00:23:20,510 --> 00:23:21,550 Co pan tu robi? 115 00:23:22,870 --> 00:23:24,610 Proszę się nie bać, nie jestem złodziejem. 116 00:23:34,130 --> 00:23:35,490 Niech pan na stół wyjdzie! 117 00:23:41,030 --> 00:23:42,250 Czego tu chcesz, ty? 118 00:23:44,590 --> 00:23:46,710 Przekradłem oddać wam fajkę i tytań. 119 00:23:49,900 --> 00:23:52,980 Może w zamian przyjmiecie ode mnie cygaro? 120 00:24:27,180 --> 00:24:28,220 Po coś tu przyszedłem? 121 00:24:35,260 --> 00:24:36,260 A ty? 122 00:24:37,620 --> 00:24:39,060 Ty! Biegł! 123 00:24:51,440 --> 00:24:53,080 Uważaj, bo ten jest nabity. 124 00:24:55,780 --> 00:24:58,680 Nazwałeś mnie szpiegiem, ale nie mam o to do ciebie żalu. 125 00:24:59,560 --> 00:25:01,260 W końcu mogło to tak wyglądać. 126 00:25:03,620 --> 00:25:05,840 Zrozum, że przychodzę tu jako przyjaciel i sprzymierzenie. 127 00:25:07,800 --> 00:25:08,800 Przyjaciel? 128 00:25:10,560 --> 00:25:12,260 A tak, przyjaciel, żebyś wiedział. 129 00:25:12,960 --> 00:25:13,960 A to? 130 00:25:14,220 --> 00:25:15,220 Co? To? 131 00:25:40,620 --> 00:25:41,620 Puść go natychmiast! 132 00:25:47,040 --> 00:25:48,040 Zostaw go. 133 00:26:04,540 --> 00:26:05,540 Powiedz, co się tu dzieje. 134 00:26:07,720 --> 00:26:09,220 Bo ja w żadne duchy nie wierzę. 135 00:26:22,700 --> 00:26:23,720 Kim pani jest? 136 00:26:25,120 --> 00:26:26,440 Proszę, pan wyjdź. 137 00:26:29,680 --> 00:26:32,540 I nikogo tutaj nie wziąłeś. Rozumiesz? 138 00:27:06,380 --> 00:27:07,380 Dobry, że jesteś. 139 00:27:10,740 --> 00:27:12,900 Ojciec, matka, tak, szybko. 140 00:27:49,289 --> 00:27:53,350 Dziękuje za oglądanie. 141 00:28:01,930 --> 00:28:06,350 Krzyż Ty rajstwa w dłoni złamie. 142 00:28:06,670 --> 00:28:11,850 Gdy w wolności słońce wstanie. 143 00:28:12,790 --> 00:28:17,570 Niech mi puszcza pozostanie. 144 00:28:18,330 --> 00:28:24,510 Kwiat wydadzą te do kruchy. 145 00:28:24,510 --> 00:28:28,490 Gdy w wolności słońce wstanie. 146 00:28:42,090 --> 00:28:45,970 Wszelkie prawa zastrzeżone. 147 00:29:26,960 --> 00:29:28,040 Zaczekaj tu na mnie, syneczku. 148 00:29:30,460 --> 00:29:32,200 Ale wrócisz tu po mnie? Tak, tak. 149 00:29:32,860 --> 00:29:33,860 Siedź cichutko. 150 00:30:06,970 --> 00:30:07,970 Schowaj się, Jureczku! 151 00:31:09,870 --> 00:31:10,870 Dobry plan. 152 00:31:16,510 --> 00:31:17,510 Odsłonię. 153 00:31:55,370 --> 00:31:56,530 Pan Czorgut już wstał? 154 00:32:00,810 --> 00:32:03,010 Tak. To go poproś. 155 00:32:03,990 --> 00:32:05,390 Niech przyjdzie na śniadanie. 156 00:32:09,150 --> 00:32:11,270 Ale jego nie ma. 157 00:32:13,130 --> 00:32:14,150 A gdzie jest? 158 00:32:16,910 --> 00:32:18,910 Wziął konia i pojechał. 159 00:32:21,250 --> 00:32:22,250 Świetny pomysł. 160 00:32:23,530 --> 00:32:24,890 Każ mi też osiądłać konia. 161 00:32:30,370 --> 00:32:34,290 Powiedziałem ci przecież wyraźnie, że koniecznie potrzebuję pieniędzy. 162 00:32:34,810 --> 00:32:37,130 Jaśnie, wielmożny panie, na uczciwość. 163 00:32:37,790 --> 00:32:39,530 Rozbijałem się jak opętany. 164 00:32:40,370 --> 00:32:45,930 Ale teraz ukrótnie ciężkie czasy. Na uczciwość, no nie wiem, co to dalej 165 00:32:48,650 --> 00:32:50,050 Więc co mi radzisz? 166 00:32:52,810 --> 00:32:54,590 Posłać po brunę piwa. 167 00:32:56,910 --> 00:32:58,270 Znowu lichwa? 168 00:32:59,250 --> 00:33:02,750 Nie ma innego środka, jaśnie wielmożny panie. 169 00:33:05,570 --> 00:33:12,250 Jak to właściwie jest, że przy takim majątku mam coraz mniejsze dochody? 170 00:33:12,550 --> 00:33:18,310 Na uczciwość. Trzeba było zaciągnąć nowe długi, a jeszcze nie spłaciliśmy 171 00:33:18,310 --> 00:33:21,410 poprzedniej pożyczki, więc procenta rosną. 172 00:33:22,410 --> 00:33:28,990 Zgorzał jeden folwark i szpichlerz, no i pomnożyły się wydatki 173 00:33:28,990 --> 00:33:30,390 jaśnie wielmożnych państwa. 174 00:33:31,150 --> 00:33:33,430 Zostawa tam przy sobie takie wyjaśnienia. 175 00:33:43,370 --> 00:33:47,650 Jesteś pewien, że Brunentief da? 176 00:33:47,990 --> 00:33:51,430 To już jakby się stało, jaśnie wielmożny panie. 177 00:34:07,310 --> 00:34:09,090 Ale mam jeszcze jedno. 178 00:34:10,730 --> 00:34:12,250 Cóż znowu? 179 00:34:12,850 --> 00:34:19,630 Nie wiem, czy jaśnie wielmożny pan pamięta, jak zaraz po przedłożeniu 180 00:34:19,630 --> 00:34:23,630 testamentu nieboszczyka starościca radziłem wszcząć proces. 181 00:34:25,310 --> 00:34:27,270 Przecież się na to nie zgodziłem. 182 00:34:28,530 --> 00:34:33,730 Pewien adwokat dał mi niezawodny sposób obalenia testamentu. 183 00:34:35,560 --> 00:34:38,500 Nie myślę więcej podnosić tej sprawy. 184 00:34:39,080 --> 00:34:42,500 Ale mógłby ją podnieść kto inny. 185 00:34:43,139 --> 00:34:44,580 Kto inny? 186 00:34:47,139 --> 00:34:50,480 Jaśnie wielmożny pan doznałeś wielkiej krzywdy. 187 00:34:50,820 --> 00:34:56,760 Majątek ojcowski, siedziba wojewodów i kasztelanów przeszedł w ręce jakiegoś 188 00:34:56,760 --> 00:35:03,340 obcego przybłędy. Według wszelkiego prawa jaśnie wielmożny pan jest jedynym 189 00:35:03,340 --> 00:35:04,700 dziedzicem Żwirowa. 190 00:35:11,339 --> 00:35:15,520 Oczywiście, że mam większe prawa niż dzisiejszy dziedzic. 191 00:35:16,880 --> 00:35:19,600 Ale one są niczym wobec sądu. 192 00:35:21,120 --> 00:35:24,900 A poza tym ta prawa jest już zadawniona. 193 00:35:25,260 --> 00:35:28,180 Ale nie jest zadawniona wobec prawa. 194 00:35:29,360 --> 00:35:33,700 Twierdzisz, że można jeszcze dziś obalić testament Mikołaja? 195 00:35:35,630 --> 00:35:38,950 W każdym razie ja się tego podejmuję. 196 00:36:11,760 --> 00:36:16,480 Za co jaśnie wielmożny pan uważał zawsze swego brata nieboszczyka? 197 00:36:18,580 --> 00:36:19,860 Za wariata. 198 00:36:20,140 --> 00:36:21,140 A no więc właśnie. 199 00:36:22,480 --> 00:36:23,920 Co mówisz? 200 00:36:24,280 --> 00:36:29,540 No muszę tylko dowieść, że starościc był niespełna rozum. 201 00:36:31,080 --> 00:36:35,180 I myślisz, że w ten sposób będziesz mógł obalić jego testament? 202 00:36:36,060 --> 00:36:38,620 A jak to udowodnisz? 203 00:36:39,690 --> 00:36:43,510 Oprę się na zeznaniach ludzi, którzy znali starościca. 204 00:36:44,050 --> 00:36:50,710 No, w najgorszym razie znajdę lekarza, który za parę tysiączków 205 00:36:50,710 --> 00:36:52,750 wystawi mi potrzebne świadectwo. 206 00:36:53,910 --> 00:36:57,470 Ależ to nikczemność uciekać się do przekupstwa. 207 00:36:57,690 --> 00:37:04,610 Dlatego właśnie mówię, że w najgorszym razie. A poza tym jaśnie wielmożny pan w 208 00:37:04,610 --> 00:37:06,310 ogóle nie musiałby się w to mieszać. 209 00:37:13,580 --> 00:37:16,100 Na czym miałby polegać mój udział? 210 00:37:18,960 --> 00:37:24,240 Najpierw ja wystąpię do sądu, twierdząc, że jaśnie wielmożny pan przyrzekł mi po 211 00:37:24,240 --> 00:37:30,340 śmierci starościca w zamian za moje usługi jeden z polwarków żwirowskiego 212 00:37:30,340 --> 00:37:35,020 klucza. A ja? 213 00:37:35,480 --> 00:37:38,940 A jaśnie wielmożny pan ma tylko stwierdzić, że... 214 00:37:39,450 --> 00:37:44,190 Zrzykł się tego przyrzeczenia, ponieważ klucz wirowski zgodnie z wolą jego brata 215 00:37:44,190 --> 00:37:46,470 przeszedł w inne ręce. 216 00:37:47,050 --> 00:37:48,750 I na tym koniec. 217 00:37:49,150 --> 00:37:50,150 Właściwie tak. 218 00:37:51,690 --> 00:37:58,470 Ale jak wygram proces, otrzymam od jaśnie wielmożnego pana buczały. 219 00:37:59,750 --> 00:38:02,510 Najlepszy folwark w całej okolicy. 220 00:38:04,210 --> 00:38:08,670 Przecież na razie to i tak wszystko gruszki na wierzbie. 221 00:38:11,500 --> 00:38:13,080 Bierzcie licho. 222 00:38:17,880 --> 00:38:20,700 Co jaśnie wielmożny pan sądzi? 223 00:38:26,900 --> 00:38:30,160 Muszę się jeszcze zastanowić. 224 00:39:12,970 --> 00:39:14,430 Do roboty! Do roboty! 225 00:39:14,730 --> 00:39:16,870 Do roboty! Do roboty ty! 226 00:39:18,410 --> 00:39:19,410 Rząd tak! 227 00:39:19,550 --> 00:39:20,550 Nie bij! 228 00:39:39,370 --> 00:39:40,570 Co się stało? 229 00:39:40,870 --> 00:39:41,870 Niech pana się zakryje. 230 00:39:58,290 --> 00:40:01,470 Ja. Nie wolno. 231 00:40:03,190 --> 00:40:04,590 Ja. 232 00:40:18,240 --> 00:40:20,460 Witam. Jaśnie wielmożnego pana. 233 00:40:20,680 --> 00:40:21,680 Czego chcesz? 234 00:40:21,780 --> 00:40:24,240 Mam coś nowego, jaśnie panie. 235 00:40:24,520 --> 00:40:25,520 Co nowego? 236 00:40:25,660 --> 00:40:29,420 Maciasz całą noc siedział u bulija, a potem o świcie wyjechał obładowanym 237 00:40:29,420 --> 00:40:30,420 wodzem. 238 00:40:30,580 --> 00:40:31,580 To wszystko? 239 00:40:31,740 --> 00:40:33,400 Nie, nie. Jeszcze widziałem upiora. 240 00:40:34,320 --> 00:40:39,440 Starościca? Widziałem na własne oczy, jak pędził na koniu, a potem palił 241 00:40:39,440 --> 00:40:42,460 we dworze. A, jeszcze widziałem pannę z bulijem. 242 00:40:43,380 --> 00:40:44,860 A po to ty tam się kręcisz. 243 00:40:46,060 --> 00:40:47,980 Kiedyś od Bulia dostałem 100 kijów. 244 00:40:50,400 --> 00:40:51,840 Straciłem wszystko, co miałem. 245 00:40:53,180 --> 00:40:54,740 Ja mu tego nigdy nie daruję. 246 00:40:56,700 --> 00:40:57,700 Wynagrodzę ci to wszystko. 247 00:40:59,600 --> 00:41:00,940 Dostaniesz grunt za pomogę. 248 00:41:01,240 --> 00:41:02,260 Zostaniesz gospodarzem. 249 00:41:02,480 --> 00:41:03,860 I poddanym ja się pana. 250 00:41:05,280 --> 00:41:06,500 Wolności dać ci nie mogę. 251 00:41:07,420 --> 00:41:08,520 Ja jestem wolny. 252 00:41:09,220 --> 00:41:11,520 Ale... Co z Buliem? 253 00:41:11,820 --> 00:41:13,820 Mnie chodzi o ciebie, a nie o Bulia. 254 00:41:14,480 --> 00:41:16,840 Wtedy już wiem, że on z maziarzem ukrada dwór. 255 00:41:17,140 --> 00:41:20,560 To nie ustąpię, dopóki nie wsadzę go do kryminału. 256 00:41:20,800 --> 00:41:25,040 Choćby nawet kradł, to i tak mu nic nie zrobisz, bo to on jest właścicielem 257 00:41:25,040 --> 00:41:27,480 dworu. Rozumiesz? To kryminał rozsądzi. 258 00:41:29,600 --> 00:41:30,740 Kryminałowi nic do tego. 259 00:41:32,980 --> 00:41:36,380 Jak ja się pan tym nie zajmie, to ja sam skargę wniosę. 260 00:41:39,600 --> 00:41:41,600 Zgłoś się do sędziego i złóż swoje zeznania. 261 00:41:43,180 --> 00:41:45,100 Pan Gongoleski zajmie się tą sprawą. 262 00:41:46,260 --> 00:41:50,180 A jeśli chcesz pracować, to ci dam ziemię w którymś folwarku. 263 00:41:52,020 --> 00:41:56,160 Tymczasem idź napij się wódki. 264 00:41:56,400 --> 00:41:57,880 Karcz mnie za moje zdrowie. 265 00:42:01,340 --> 00:42:02,340 No. 266 00:42:30,030 --> 00:42:31,190 Pan Czorków już wrócił? 267 00:42:31,910 --> 00:42:33,230 Nie jeszcze, jaśnie, panie. 268 00:42:34,290 --> 00:42:36,070 Jak się zdjawi, powiedz mu, żeby na mnie zaczekał. 269 00:42:39,430 --> 00:42:41,250 A co ze śniadaniem? Później! 270 00:42:47,970 --> 00:42:48,970 Proszę. 271 00:43:00,560 --> 00:43:01,940 Czym mogę służyć? 272 00:43:12,460 --> 00:43:16,080 No zmykaj pan, panie chochylka. Już. 273 00:43:26,780 --> 00:43:28,120 Słucham zatem. 274 00:43:30,520 --> 00:43:35,420 Chorawa wyobraził sobie, że Bully okrada dwór. 275 00:43:36,820 --> 00:43:38,740 Chce iść do Tyrkułu. 276 00:43:39,260 --> 00:43:41,640 O, to poważna sprawa. 277 00:43:43,060 --> 00:43:47,760 Kazałem mu przyjść do pana. Do mnie? Trzeba mu przeszkodzić. A, rozumiem, 278 00:43:47,760 --> 00:43:50,280 należałoby... Właśnie. 279 00:43:53,300 --> 00:43:54,300 Tylko jak? 280 00:43:54,820 --> 00:43:55,820 No właśnie. 281 00:43:56,160 --> 00:43:59,480 No, można go wsadzić do aresztu. 282 00:43:59,880 --> 00:44:01,620 Nie o to mi chodzi, panie Gongolewski. 283 00:44:02,400 --> 00:44:04,560 Więc co, co? Nie rozumiem. 284 00:44:05,140 --> 00:44:06,700 Jak można aresztować? Za co? 285 00:44:07,160 --> 00:44:12,520 No, pretekst by się znalazł. Właśnie w okolicy ukradzioną konia można by rzucić 286 00:44:12,520 --> 00:44:15,120 podejrzenie właśnie na chorawę. 287 00:44:22,160 --> 00:44:23,160 Wykluczone. 288 00:44:23,540 --> 00:44:24,660 Nie mamy prawa. 289 00:44:25,120 --> 00:44:27,660 Chce pan mieć znowu komisję z cyrku? 290 00:44:46,670 --> 00:44:48,310 Więc inaczej się nie da. 291 00:44:52,370 --> 00:44:56,430 Może na kilka dni, żeby zyskać na czasie. 292 00:44:58,810 --> 00:45:02,370 Zatem zgadza się pan? 293 00:45:04,470 --> 00:45:05,470 Tak. 294 00:45:09,530 --> 00:45:11,110 A, chwileczkę. 295 00:45:11,750 --> 00:45:15,770 Tylko, że trzeba będzie go żywić. 296 00:45:16,790 --> 00:45:17,950 Policzy sobie pan u mnie. 297 00:45:18,310 --> 00:45:20,670 Zaraz uprzedzę Giergilewicza. A, dziękuję. 298 00:45:21,310 --> 00:45:22,310 Proszę, proszę. 299 00:45:27,370 --> 00:45:28,370 Żydzie! 300 00:45:48,080 --> 00:45:50,100 Czy wielmożny pan coś tu zgubił? 301 00:45:50,320 --> 00:45:51,320 Wódki. 302 00:45:52,300 --> 00:45:54,280 Najlepiej to napić się wody ze studni. 303 00:45:54,820 --> 00:45:56,280 Zdrowa i nic nie kosztuje. 304 00:45:57,860 --> 00:45:59,140 Nie gadaj tu na lewo. 305 00:46:01,040 --> 00:46:04,140 A gdzie takie coś można znaleźć? To się to obchodzi. 306 00:46:05,420 --> 00:46:09,420 Jeżeli Mikyta u mnie będzie zostawiać takie pieniądze, to ja o nic pytać nie 307 00:46:09,420 --> 00:46:10,420 będę. 308 00:46:22,000 --> 00:46:23,280 Szlachetni urodzeni. 309 00:46:24,420 --> 00:46:25,700 Znowu spiskują. 310 00:46:26,780 --> 00:46:28,480 O czym oni tam gadają? 311 00:46:28,880 --> 00:46:31,040 Mnie za podsłuchiwanie nikt nie płaci. 312 00:46:31,800 --> 00:46:33,200 Nalać jeszcze? 313 00:46:35,380 --> 00:46:36,380 Organisto! 314 00:46:43,560 --> 00:46:45,860 Pewnie jakąś nową biedę szykują. 315 00:46:46,320 --> 00:46:48,100 Ale na swoją zgubę. 316 00:46:53,680 --> 00:46:56,340 Wszystko, co powiedziałeś, zostało zapisane. 317 00:46:57,160 --> 00:46:58,640 A co z Bulijem? 318 00:47:00,840 --> 00:47:02,300 Co z Bulijem? 319 00:47:08,120 --> 00:47:09,120 Nie wiem. 320 00:47:13,960 --> 00:47:17,640 Ale ty pójdziesz do aresztu. 321 00:47:18,580 --> 00:47:20,420 Ja? Za co? 322 00:47:20,840 --> 00:47:22,140 Ukradłeś konia, Lajdaku. 323 00:47:23,270 --> 00:47:24,810 Ja konia? Tak. 324 00:47:26,250 --> 00:47:27,710 Nic o żadnym koniu nie wiem. 325 00:47:30,430 --> 00:47:34,730 Już ty się nam przyznasz. Jak posiedzisz parę miesięcy o chlebie i wodzie. 326 00:47:35,750 --> 00:47:36,750 Parę miesięcy? 327 00:47:36,870 --> 00:47:38,830 No, lepiej się przyznaj od razu. 328 00:47:39,250 --> 00:47:40,250 Za co? 329 00:47:41,750 --> 00:47:45,010 Jak się przyznasz od razu, krócej będziesz siedział. 330 00:47:48,070 --> 00:47:51,810 Ja... Ja dojdę do sprawiedliwości. 331 00:47:52,690 --> 00:47:54,850 A dochodź sobie, dochodź. 332 00:47:55,910 --> 00:47:58,930 Gaworek, zakuj tego lotra i wsadź do aresztu. 333 00:48:25,390 --> 00:48:26,470 Już pierwsza. 334 00:48:27,050 --> 00:48:29,690 Człowiek haruje jak konio od samego rana. 335 00:48:34,530 --> 00:48:36,870 I tak jest, ale moje życie. 336 00:48:48,410 --> 00:48:50,510 No, nareszcie. 337 00:48:51,830 --> 00:48:53,230 Jakże się cieszę. 338 00:48:54,160 --> 00:48:55,820 Co też przychodzi u wielmożnego pana? 339 00:48:56,340 --> 00:48:57,840 Dziękuję, wszystko w porządku. 340 00:49:00,280 --> 00:49:03,680 Dlatego nie wiem, czemu zawdzięczam pańską wizytę. 341 00:49:04,000 --> 00:49:05,720 W dodatku w tak licznym gronie. 342 00:49:05,920 --> 00:49:07,680 Ma pan na myśli dragonów. 343 00:49:09,400 --> 00:49:11,300 No to zupełnie przypadkowo. 344 00:49:12,680 --> 00:49:13,680 Przepraszam. 345 00:49:14,880 --> 00:49:17,020 Ale jechaliśmy właśnie na egzekucję. 346 00:49:17,840 --> 00:49:19,380 Aż wypadło po drodze. 347 00:49:20,620 --> 00:49:23,360 Pomyślałem sobie... Proszę bardzo. 348 00:49:23,960 --> 00:49:25,080 Proszę, niech pan siada. 349 00:49:26,460 --> 00:49:31,600 O czym tu ja mówiłem? Aha, że jechaliśmy właśnie na egzekucję i że wypadło po 350 00:49:31,600 --> 00:49:37,420 drodze, więc pomyślałem sobie, że wpadnę do wielmożnego pana. 351 00:49:41,640 --> 00:49:42,660 Może winka? 352 00:49:43,880 --> 00:49:44,880 Tak. 353 00:49:46,940 --> 00:49:48,060 Kielisek dla jak nie pana. 354 00:49:48,460 --> 00:49:50,540 Nie, nie będę pił. 355 00:49:57,360 --> 00:49:58,360 Co to? 356 00:50:00,120 --> 00:50:01,640 Proszę. Dziękuję. 357 00:50:04,640 --> 00:50:07,200 Nadal właściwie nie wiem, w jakim celu mnie pan odwiedził. 358 00:50:12,180 --> 00:50:14,000 Wspaniałe. Podziwiam pański gust. 359 00:50:15,220 --> 00:50:18,340 Doszły mi wiadomości, że w okolicy działa jakiś emisariusz, podobna na 360 00:50:18,340 --> 00:50:19,340 chłopów do rewolucji. 361 00:50:19,740 --> 00:50:20,740 Rozumie pan. 362 00:50:22,480 --> 00:50:24,120 Dlaczego pan do mnie przyjechał w tej sprawie? 363 00:50:24,740 --> 00:50:26,140 Bo ufam, że pan mi pomoże. 364 00:50:27,630 --> 00:50:29,210 W końcu ja też kiedyś panu pomogłem. 365 00:50:29,570 --> 00:50:31,970 Pamięta pan te niewczesne dożynki? 366 00:50:32,830 --> 00:50:34,950 Naprawdę nie widzę związku. Nie? 367 00:50:36,070 --> 00:50:40,630 A poza tym... Nic mi nie wiadomo o żadnym emisariuszu. 368 00:50:40,870 --> 00:50:41,870 Oj, proszę, proszę. 369 00:50:42,830 --> 00:50:43,830 Ależ oczywiście. 370 00:50:45,350 --> 00:50:50,170 Oczywiście. Widzi pan, nie tak dawno byłem w pobliskiej karczmie. 371 00:50:52,830 --> 00:50:55,590 Pokazano mi tam pewnego młodego człowieka, który powiedział, że... 372 00:50:56,400 --> 00:50:57,840 że jest pańskim przyjacielem. 373 00:50:59,840 --> 00:51:03,260 A przyznam się panu, że wcale na pańskiego przyjaciela nie wygląda. 374 00:51:03,540 --> 00:51:05,100 Dlatego, że był biednie ubrany? 375 00:51:06,480 --> 00:51:07,480 Między innymi. 376 00:51:08,160 --> 00:51:09,940 Cieszę się, że mogę pana uspokoić. 377 00:51:10,920 --> 00:51:14,740 Rzeczywiście, przyjechał do mnie niedawno mój przyjaciel. Tak? Nazywa się 378 00:51:14,740 --> 00:51:15,740 Czorgut. 379 00:51:16,180 --> 00:51:20,760 Ale zaręczam, że to nie jego pan poszukuje. Czorgut. 380 00:51:22,080 --> 00:51:23,440 Czorgut, Czorgut, Czorgut. 381 00:51:23,760 --> 00:51:24,780 Czy to szlachcic? 382 00:51:26,120 --> 00:51:27,760 Nie z urodzenia, ale z strumienia. 383 00:51:30,040 --> 00:51:31,040 Na pewno tak. 384 00:51:33,260 --> 00:51:34,900 Bardzo pięknie powiedziałem. 385 00:51:37,160 --> 00:51:38,300 Bardzo pięknie. 386 00:51:40,580 --> 00:51:44,560 A skąd pan wie, że ten człowiek nie zajmuje się tutaj agitacją? 387 00:51:45,620 --> 00:51:48,460 Bo od chwili jego przyjazdu prawie się nie rozstajemy. 388 00:51:49,860 --> 00:51:51,960 A poza tym... Tak? 389 00:51:52,880 --> 00:51:55,740 To on jest wielkim realistą, panie komisarzu. 390 00:51:57,150 --> 00:52:00,590 Realistka. Wie pan, że ten człowiek coraz bardziej mnie zaciekawia. 391 00:52:01,270 --> 00:52:02,530 Mógłbym się z nim zobaczyć? 392 00:52:03,550 --> 00:52:04,590 Dokładnie, proszę bardzo. 393 00:52:05,070 --> 00:52:06,070 Filip! 394 00:52:07,350 --> 00:52:08,910 Słucham. Poproś pana Czorguta. 395 00:52:11,590 --> 00:52:12,930 Słyszałeś, co jaśnie pan powiedział? 396 00:52:14,070 --> 00:52:15,610 Ale jego nie ma. 397 00:52:16,390 --> 00:52:17,390 Jeszcze nie wrócił? 398 00:52:18,930 --> 00:52:20,010 On już nie wróci. 399 00:52:20,670 --> 00:52:21,950 Co ty opowiadasz? 400 00:52:23,050 --> 00:52:24,190 Dlaczego miałby nie wrócić? 401 00:52:25,960 --> 00:52:27,180 To ja już powiem wszystko. 402 00:52:28,460 --> 00:52:35,260 Otóż w nocy pan Czorgut kazał, znaczy zabrał 403 00:52:35,260 --> 00:52:38,580 pistolety i wierzchowca i gdzieś pojechał. 404 00:52:38,960 --> 00:52:44,420 Dopiero teraz wrócił koń cały spieniony i ma zraniony bok. 405 00:52:45,400 --> 00:52:47,240 Nic mi do tej pory nie powiedziałeś? 406 00:52:47,680 --> 00:52:48,920 Miałem zakazane. 407 00:52:49,200 --> 00:52:50,200 No właśnie. 408 00:52:52,680 --> 00:52:54,620 No widzi pan jak to jest z ludźmi? 409 00:52:55,980 --> 00:52:59,300 Taki niby przyjaciel, a proszę, uciekał. Co pan opowiada? 410 00:53:01,340 --> 00:53:02,520 Musiał mu się coś stać. 411 00:53:02,820 --> 00:53:03,820 Trzeba go szukać. 412 00:53:04,140 --> 00:53:05,140 Ależ oczywiście. 413 00:53:05,720 --> 00:53:07,560 My też przyłączymy się do poszukiwań. 414 00:53:08,100 --> 00:53:09,300 Na pewno go znajdziemy. 29212

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.