Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:14,080 --> 00:01:15,080
Brawo!
2
00:01:18,440 --> 00:01:22,280
Jeste艣 wspania艂ym nauczycielem,
pozwoli艂e艣 mi wygra膰. Nie, to ty jeste艣
3
00:01:22,280 --> 00:01:23,300
wspania艂膮 uczennic膮.
4
00:01:23,620 --> 00:01:25,840
Ogra艂a艣 mistrza. Tak?
5
00:01:26,140 --> 00:01:27,480
By艂a艣 naprawd臋 lepsza.
6
00:01:28,320 --> 00:01:31,720
A wiesz, zakocha艂am si臋.
7
00:01:33,680 --> 00:01:34,780
Zakocha艂a艣 si臋?
8
00:01:36,820 --> 00:01:38,680
Zawsze ceni艂em tw贸j...
9
00:01:39,120 --> 00:01:43,120
Ch艂odny stosunek do 艣wiata. Niekt贸rzy
nawet twierdz膮, 偶e jeste艣 cyniczna.
10
00:01:43,440 --> 00:01:44,440
Nie pytasz w kim?
11
00:01:49,800 --> 00:01:51,540
My艣lisz, 偶e mo偶esz mie膰 wszystkie
zabawki?
12
00:01:52,340 --> 00:01:53,980
Zawsze bior臋 te, na co mam ochot臋.
13
00:02:06,120 --> 00:02:10,960
Lote? Zagrasz ze mn膮? Nie mam dzisiaj
nastroju. O, a co si臋 sta艂o?
14
00:02:11,240 --> 00:02:12,280
Zdj臋li mi artyku艂.
15
00:02:15,380 --> 00:02:16,700
S艂uchajcie, wy wiecie wszystko.
16
00:02:17,420 --> 00:02:19,600
Powiedzcie mi, kto to jest Guderian?
17
00:02:22,320 --> 00:02:26,920
Wchodz膮ca gwiazda, przyk艂ad
b艂yskawicznej kariery. Jak w
18
00:02:27,740 --> 00:02:30,900
Filer wyrzutowa艂 poligony i przypadkowo
trafi艂 na 膰wiczenia czo艂g贸w.
19
00:02:31,500 --> 00:02:33,640
Heinz Guderian zaprezentowa艂 mu swoj膮...
20
00:02:35,500 --> 00:02:39,540
koncepcj臋 strategiczn膮, a potem pokaza艂,
do czego s艂u偶膮 i jak wspania艂e s膮 jego
21
00:02:39,540 --> 00:02:40,540
wozy bojowe.
22
00:02:41,640 --> 00:02:44,320
F眉hrer powiedzia艂, tego w艂a艣nie mi
trzeba.
23
00:02:44,800 --> 00:02:46,820
No i awansowa艂 Guderiana do rany.
24
00:02:48,280 --> 00:02:51,680
Przeni贸s艂 do Berlina i ka偶e opracowa膰
plan rozwoju wojsk pancernych.
25
00:02:52,780 --> 00:02:54,240
Bardzo przystojny.
26
00:02:55,600 --> 00:02:57,400
To jest kwestia gustu.
27
00:03:03,370 --> 00:03:06,090
Mia艂am si臋 ciebie zapyta膰, czy m贸wi ci
co艣 nazwisko von Nitzmer?
28
00:03:08,330 --> 00:03:12,890
Tak, pracuje nas ministerstwie Renata
von Nitzmer, sekretarka w gabinecie
29
00:03:12,890 --> 00:03:13,890
Guderiana.
30
00:03:14,590 --> 00:03:15,590
Dzie艅 dobry.
31
00:03:15,610 --> 00:03:16,610
Dzie艅 dobry.
32
00:03:16,690 --> 00:03:18,030
Zak艂ad oczyszczania miasta.
33
00:03:30,470 --> 00:03:31,470
Dzi臋kuj臋 bardzo.
34
00:03:31,630 --> 00:03:32,630
Dla pani wszystko.
35
00:04:11,340 --> 00:04:14,340
Renatko, wpadnij do mnie dzisiaj, mam
dla Ciebie niespodziank臋. Dobrze.
36
00:04:24,700 --> 00:04:26,300
Poprosz臋 z genera艂em von Bender.
37
00:04:28,260 --> 00:04:29,340
A kiedy wr贸ci?
38
00:04:31,420 --> 00:04:33,440
Prosz臋 powiedzie膰, 偶e dzwoni艂a c贸rka.
39
00:04:33,960 --> 00:04:34,960
Dzi臋kuj臋.
40
00:05:00,750 --> 00:05:01,930
Co to za niespodzianka?
41
00:05:06,650 --> 00:05:12,090
Mam dla ciebie bilet na niedzielny
koncert. Prosz臋 bardzo.
42
00:05:12,330 --> 00:05:13,450
Dzi臋kuj臋 ci bardzo.
43
00:05:13,770 --> 00:05:18,250
Jak uda艂o ci si臋 to za艂atwi膰? Od dw贸ch
tygodni wszystkie bilety wyprzedane.
44
00:05:19,030 --> 00:05:21,530
Prawd臋 m贸wi膮c, to zas艂uga Georga.
45
00:05:21,770 --> 00:05:23,690
Bierz tego przyjaciela Benity.
46
00:05:24,990 --> 00:05:29,830
Poznasz go, bo po koncercie idziemy
razem na kolacj臋. Benita prosi艂a...
47
00:05:30,280 --> 00:05:31,700
偶eby przekaza膰 ci zaproszenie.
48
00:05:37,640 --> 00:05:39,060
Wiesz, ja chyba nie p贸jd臋.
49
00:05:40,000 --> 00:05:43,760
Jestem pewna, 偶e z Benit膮 znajdziecie
jakie艣 wsp贸lne pokrewie艅stwo.
50
00:05:44,020 --> 00:05:45,700
Ona te偶 pochodzi z po艂udnia.
51
00:05:46,320 --> 00:05:47,900
Uboga krewna szuka protekcji.
52
00:05:48,300 --> 00:05:51,200
Nie przesadzaj, macie przecie偶 pi臋kny
pa艂ac.
53
00:05:51,600 --> 00:05:52,760
A, daj spok贸j.
54
00:05:53,080 --> 00:05:54,960
A poza tym nie mam si臋 w co ubra膰.
55
00:05:55,300 --> 00:05:56,960
Nie zawracaj g艂owy.
56
00:05:58,120 --> 00:06:00,020
Przyjdziesz do mnie przed koncertem.
57
00:06:00,780 --> 00:06:02,220
Przymierzymy co艣 z moich rzeczy.
58
00:06:03,040 --> 00:06:04,200
Jeste艣 pi臋kna.
59
00:06:04,480 --> 00:06:06,280
Na pewno ol艣nisz wszystkich.
60
00:06:25,120 --> 00:06:27,400
Otrzyma艂em pa艅ski bardzo cenny list.
61
00:06:29,000 --> 00:06:30,500
Panie mecenasie Krummer.
62
00:06:38,840 --> 00:06:40,540
Czuj臋 si臋 zaskoczony.
63
00:06:42,620 --> 00:06:45,920
Oczywi艣cie moja kancelaria stoi do
pa艅skiej dyspozycji.
64
00:06:46,640 --> 00:06:49,600
W czym mog臋 by膰 panu pomocny, drogi
kolego?
65
00:06:50,520 --> 00:06:54,480
Panie mecenasie, to delikatna sprawa.
66
00:06:55,820 --> 00:06:58,320
My, adwokaci, jeste艣my jak spowiednicy.
67
00:06:59,920 --> 00:07:06,400
M贸j klient wyst膮pi艂 z zapytaniem
68
00:07:06,400 --> 00:07:11,560
na temat maj膮tku barona von Nitzmer.
69
00:07:12,420 --> 00:07:19,400
Stara si臋 o r臋k臋 panny Renaty i chcia艂by
przedtem zasi臋gn膮膰 opinii. Pan
70
00:07:19,400 --> 00:07:20,600
rozumie? Tak.
71
00:07:21,900 --> 00:07:24,900
Panna Renata nie ma szcz臋艣cia do
narzeczonych.
72
00:07:25,900 --> 00:07:27,720
Wszyscy boj膮 si臋 tego maj膮tku.
73
00:07:28,180 --> 00:07:29,360
Taki zad艂u偶ony?
74
00:07:30,400 --> 00:07:37,340
A jak pan s膮dzi, panie mecenasie? Czy
pa艅ski klient m贸g艂by wej艣膰 z
75
00:07:37,340 --> 00:07:41,300
kapita艂em? Tam s膮 potrzebne inwestycje.
76
00:07:43,220 --> 00:07:49,600
Nie wiem, ale gdyby chcia艂, sta膰 go na
to. A jak wygl膮da hipoteka?
77
00:07:51,840 --> 00:07:55,320
Baron jest zad艂u偶ony na kilkadziesi膮t
tysi臋cy marek.
78
00:07:56,400 --> 00:07:57,740
Ziemi zosta艂o niewiele.
79
00:07:58,120 --> 00:07:59,360
Pa艂acem si臋 sypie.
80
00:08:00,480 --> 00:08:02,900
Nikt nie chce po偶yczy膰 pieni臋dzy.
81
00:08:03,480 --> 00:08:05,280
Wierzyciele przychodz膮 z wekslami.
82
00:08:07,680 --> 00:08:10,540
Jakie s膮 terminy p艂atno艣ci tych weksli?
83
00:08:30,920 --> 00:08:36,820
Tak. Baron musi mie膰 w najbli偶szym
czasie oko艂o dziesi臋ciu tysi臋cy
84
00:08:36,820 --> 00:08:40,100
dla czterech wierzycieli.
85
00:08:46,680 --> 00:08:50,300
Biedna ta panna Renata.
86
00:08:50,500 --> 00:08:53,100
Ona tak zakochana jest w tym domu.
87
00:08:54,100 --> 00:08:58,360
Teraz zostaje jedna nadzieja, 偶e pa艅ski
klient wejdzie z got贸wk膮.
88
00:09:00,110 --> 00:09:06,490
Panie mecenasie, s膮dz臋, 偶e m贸j klient
b臋dzie chcia艂 wykona膰 jaki艣 g wobec
89
00:09:06,490 --> 00:09:07,490
barona.
90
00:09:07,670 --> 00:09:12,030
Na przyk艂ad wykupi膰 te weksle i wr臋czy膰
jego c贸rce.
91
00:09:13,390 --> 00:09:18,490
Ale je偶eli to ma by膰 niespodzianka, nikt
nie mo偶e o tym wiedzie膰.
92
00:09:18,850 --> 00:09:20,750
Oczywi艣cie, panie mecenasie.
93
00:09:21,090 --> 00:09:26,030
A czy pan wie, 偶e ja r贸wnie偶 nale偶臋 do
tych wierzycieli? Mam weksel barona na
94
00:09:26,030 --> 00:09:27,150
dwa tysi膮ce marek.
95
00:09:27,450 --> 00:09:28,570
Panie mecenasie...
96
00:09:29,960 --> 00:09:33,540
Na pocz膮tek ten pa艅ski weksel.
97
00:09:34,320 --> 00:09:40,100
2000 marek plus 500 na poczet pa艅skiego
honorarium.
98
00:09:40,600 --> 00:09:44,020
Bo rozumiem, 偶e nie odm贸wi nam pan
dalszej wsp贸艂pracy.
99
00:09:45,340 --> 00:09:49,580
A co do dalszych weksli, przyjad臋 za dwa
tygodnie.
100
00:09:50,320 --> 00:09:54,640
Prosz臋 wszystko dyskretnie przygotowa膰.
Jestem do pa艅skiej dyspozycji.
101
00:10:01,650 --> 00:10:04,610
Prosimy bardzo, wchod藕cie, panie. Peter,
zajmiemy si臋 szampanem.
102
00:10:05,330 --> 00:10:06,330
Wchod藕cie, kochani.
103
00:10:06,630 --> 00:10:08,110
Iryno, tam s膮 nowe p艂yty.
104
00:10:08,390 --> 00:10:09,430
Wybierz co艣 艂adnego.
105
00:10:20,970 --> 00:10:22,530
Renatko, czuj si臋 jak u siebie.
106
00:10:23,150 --> 00:10:25,090
Musz臋 was na chwil臋 opu艣ci膰.
107
00:10:34,640 --> 00:10:35,640
I co?
108
00:10:35,780 --> 00:10:37,440
Jeste艣 pod wra偶eniem?
109
00:10:38,940 --> 00:10:41,860
Ale nie r贸b sobie apetytu, Benita by ci
oczy wydrapa艂a.
110
00:10:50,640 --> 00:10:51,640
A ty?
111
00:10:52,560 --> 00:10:53,560
Co ja?
112
00:10:55,480 --> 00:10:56,480
Szalejesz za nim?
113
00:10:58,160 --> 00:11:02,000
Masz to wypisane na twarzy. Twoje stroje
ekstrawaganckie i nowoczesne.
114
00:11:02,760 --> 00:11:05,720
A ja my艣l臋, 偶e on szuka w kobiecie
intelektu i wra偶liwo艣ci.
115
00:11:07,080 --> 00:11:08,480
Chyba znalaz艂 to w Benicie.
116
00:11:09,620 --> 00:11:10,620
Prawda?
117
00:11:13,300 --> 00:11:14,620
Wiesz, co ci powiem, Renatko?
118
00:11:15,580 --> 00:11:19,000
Ja mam nad Benit膮 t臋 przewag臋, 偶e jestem
od niej m艂odsza.
119
00:11:20,540 --> 00:11:23,360
Du偶o m艂odsza, a to si臋 m臋偶czyzn bardzo
liczy.
120
00:11:24,280 --> 00:11:25,380
Moja 艣liczna.
121
00:11:26,360 --> 00:11:27,460
Wspania艂a ta p艂yta, prawda?
122
00:11:42,949 --> 00:11:46,190
Georg, zobacz, jaka pi臋kna melodia.
Zata艅cz ze mn膮.
123
00:11:46,490 --> 00:11:49,070
Chwileczk臋 pozw贸l mi najpierw rozla膰
szampana.
124
00:11:49,670 --> 00:11:51,850
Nie, to nie. Wolisz oczywi艣cie Renat臋.
125
00:11:52,930 --> 00:11:54,890
Zobacz, Georg, jaka ona pi臋kna.
126
00:11:55,470 --> 00:11:57,950
O Bo偶e, jak ty na ni膮 patrzysz.
127
00:11:59,290 --> 00:12:00,310
Id臋 do Benity.
128
00:12:05,110 --> 00:12:06,110
Masz?
129
00:12:09,150 --> 00:12:10,150
Mam.
130
00:12:10,830 --> 00:12:12,090
Graj si臋 niecierpliwie.
131
00:12:13,020 --> 00:12:15,240
Moja krawcowa te偶 si臋 niecierpliwi.
132
00:12:15,800 --> 00:12:16,800
Masz forse?
133
00:12:17,200 --> 00:12:18,200
Mam.
134
00:12:32,900 --> 00:12:33,900
Tylko tyle?
135
00:12:34,200 --> 00:12:35,200
Tak, tyle.
136
00:12:37,120 --> 00:12:38,120
Troch臋 ma艂o.
137
00:12:40,380 --> 00:12:41,380
Pos艂uchaj, Benita.
138
00:12:41,920 --> 00:12:43,420
Jest fantastyczna okazja.
139
00:12:43,940 --> 00:12:45,380
Norki przepi臋kne.
140
00:12:46,160 --> 00:12:48,120
Musisz mnie z nim pozna膰. Zrobi臋
wszystko.
141
00:12:49,220 --> 00:12:50,220
Spr贸buj臋.
142
00:12:50,940 --> 00:12:53,700
Spr贸buj臋 ci臋 z nim pozna膰. Jeste艣
kochana.
143
00:12:55,300 --> 00:12:57,660
A co z kampanem? Gdzie Georg?
144
00:12:58,420 --> 00:12:59,420
Georg?
145
00:12:59,860 --> 00:13:01,920
Z Renat膮 w salonie.
146
00:13:27,000 --> 00:13:28,360
Szampan chyba ju偶 ciep艂y.
147
00:13:29,380 --> 00:13:31,380
Mo偶e w ko艅cu wypijemy go.
148
00:14:00,380 --> 00:14:01,920
Irena zn贸w chce pieni臋dzy.
149
00:14:03,980 --> 00:14:08,380
Co kilka dni nowa suknia, futra,
pantofle z Pary偶a.
150
00:14:09,920 --> 00:14:11,900
Czy to nie za bardzo rzuca si臋 w oczy?
151
00:14:36,270 --> 00:14:42,110
A kto pu艣ci艂 plotk臋, 偶e cz臋sto odmienia
kochank贸w i tylko na bogatych?
152
00:14:44,210 --> 00:14:45,210
To nie ty?
153
00:15:13,840 --> 00:15:15,760
Jak min臋艂a podr贸偶? W porz膮dku.
154
00:15:17,100 --> 00:15:18,100
Pieni膮dy.
155
00:15:20,500 --> 00:15:23,100
Podw贸jna porcja, zgodnie z pa艅skim
zapotrzebowaniem.
156
00:15:25,080 --> 00:15:26,300
Wewn膮trz jest instrukcja.
157
00:15:26,740 --> 00:15:29,780
Wie pan, jak otwiera膰, 偶eby nie
zniszczy膰 szybko? Wiem.
158
00:15:35,840 --> 00:15:41,260
Nast臋pne spotkanie w Dre藕nie, w Galerii
Sztuki, przy wej艣ciu do sali egipskiej.
159
00:15:42,520 --> 00:15:44,360
Termin i godzina spotkania bez zmian.
160
00:15:44,580 --> 00:15:46,200
Awaryjne spotkanie po 20 minut.
161
00:15:49,020 --> 00:15:50,080
Do zobaczenia.
162
00:15:50,340 --> 00:15:51,340
Do zobaczenia.
163
00:16:05,740 --> 00:16:09,460
Poczta z Berlina, panie pu艂kowniku.
Analiza polityczna, w jaki spos贸b Niemcy
164
00:16:09,460 --> 00:16:11,420
chc膮 wykorzysta膰 dla siebie Pakt
Czterech.
165
00:16:11,800 --> 00:16:13,080
Dla siebie i przeciw nam.
166
00:16:15,300 --> 00:16:16,400
Niech pan siada.
167
00:16:19,420 --> 00:16:23,040
Dane techniczne nowego bombowca
nurkuj膮cego.
168
00:16:24,140 --> 00:16:27,120
Opracowanie biura konstrukcyjnego
zak艂adu Finkersa.
169
00:16:40,140 --> 00:16:41,220
Co to jest?
170
00:16:42,060 --> 00:16:43,840
Nowy bombowiec nurkuj膮cy.
171
00:16:51,260 --> 00:16:53,920
Panie pu艂kowniku, mo偶e ja przyjd臋
p贸藕niej.
172
00:16:54,760 --> 00:16:57,240
Dlaczego? To jest bombowiec?
173
00:16:57,780 --> 00:16:58,840
Sk膮d to wiecie?
174
00:17:00,860 --> 00:17:05,740
Junkers produkuje dla Lufthansa maszyny
transportowe.
175
00:17:05,960 --> 00:17:09,980
Tak, ale te maszyny transportowe s膮
p贸藕niej przystosowywane do zrzucania
176
00:17:10,589 --> 00:17:11,790
My艣licie, 偶e to tak 艂atwo?
177
00:17:13,530 --> 00:17:17,150
Lotnictwa cywilnego nie da si臋 w szybkim
czasie przekszta艂ci膰 na wojskowe. Tak,
178
00:17:17,150 --> 00:17:20,730
ale to jest zupe艂nie nowa konstrukcja,
panie pu艂kowniku. Ja proponuj臋 przekaza膰
179
00:17:20,730 --> 00:17:27,290
te materia艂y do analizy naszym
ekspertom. O, ten nurkowiec. W pierwszym
180
00:17:27,290 --> 00:17:30,070
urwie sobie skrzyd艂a. Szkoda pieni臋dzy
na takie bzdury.
181
00:17:42,060 --> 00:17:43,060
Na dzi艣 wystarczy.
182
00:17:43,280 --> 00:17:44,280
Wpieszysz si臋?
183
00:17:44,600 --> 00:17:45,600
Musz臋 i艣膰.
184
00:17:46,660 --> 00:17:49,260
Um贸wi艂am si臋 z kole偶ank膮.
185
00:17:49,500 --> 00:17:50,500
Trudno.
186
00:18:09,380 --> 00:18:10,660
Drzwi by艂y otwarte.
187
00:18:16,929 --> 00:18:19,190
Ja co艣 doduzam, co na to mam ochot臋.
188
00:18:28,770 --> 00:18:29,770
Zr贸b co艣 dla mnie.
189
00:18:30,690 --> 00:18:31,810
Mie膰 na to spotkanie.
190
00:18:32,930 --> 00:18:33,930
Tak, w艂a艣nie.
191
00:18:36,850 --> 00:18:38,290
Wiem, z kim masz chc臋 spotka膰 si臋.
192
00:18:39,970 --> 00:18:40,970
Mister Grey.
193
00:18:50,020 --> 00:18:52,180
S艂uchaj, niech to wszystko wyt艂umacz臋.
194
00:18:53,600 --> 00:18:59,460
Ja musz臋 si臋 z nim spotka膰, poniewa偶 on
zbiera materia艂y do swego reporta偶u i
195
00:18:59,460 --> 00:19:01,320
musz臋 z nim porozmawia膰 na ten temat.
K艂amiesz.
196
00:19:01,520 --> 00:19:05,440
Nie, nie, nie k艂amie. K艂amiesz. Nie
k艂amie. K艂amiesz. Nie k艂amie.
197
00:19:06,880 --> 00:19:07,880
K艂amiesz. Nie.
198
00:19:08,620 --> 00:19:13,540
Ten ameryka艅ski dziennikarz, Mr. Graves,
to ja.
199
00:19:18,510 --> 00:19:23,590
Co ty, 艣ci膮gasz mnie z Berlina
specjalnie, 偶eby mnie zapyta膰, czy mamy
200
00:19:23,590 --> 00:19:27,130
model bombowca nurkuj膮cego? No wi臋c mamy
i co?
201
00:19:28,130 --> 00:19:32,390
Czy ten nowy model ma skrzyd艂a o takim
kszta艂cie?
202
00:19:37,690 --> 00:19:39,430
Na mi艂o艣膰 bosk膮, co to znaczy?
203
00:19:41,630 --> 00:19:43,270
Warszawa zna ju偶 t臋 konstrukcj臋.
204
00:19:53,919 --> 00:19:54,919
Pami臋tasz spraw臋 Hapke?
205
00:19:56,600 --> 00:19:59,960
Ten major, major z Torunia, kt贸ry si臋
sam do nas zg艂osi艂. Tak.
206
00:20:00,320 --> 00:20:01,760
Wywo艂a艂 mnie na spotkanie.
207
00:20:03,560 --> 00:20:07,940
Oto czego dowiedzia艂 si臋 od jednego z
polskich pilot贸w, kt贸ry wr贸ci艂 z
208
00:20:10,060 --> 00:20:11,100
Tyle ju偶 wiedz膮.
209
00:20:11,840 --> 00:20:13,220
Dlatego 艣ci膮gn膮艂em si臋 tutaj.
210
00:20:16,680 --> 00:20:18,820
Dzie艅 dobry, panienko. Co ty tu robisz?
211
00:20:19,540 --> 00:20:22,980
Przywioz艂em pana barona. Odpoczywa na
p贸艂 pi臋trze, bo wysoko i windy nie ma.
212
00:20:26,040 --> 00:20:28,460
Tatusiu! Dzie艅 dobry, c贸reczko.
213
00:20:28,840 --> 00:20:30,040
O, jak dobrze.
214
00:20:30,960 --> 00:20:31,980
No, jak tam?
215
00:20:32,240 --> 00:20:33,560
Jak si臋 czujesz?
216
00:20:37,780 --> 00:20:39,540
No tak, c贸reczko.
217
00:20:45,140 --> 00:20:47,160
Czy poda膰 wino, panie baronie?
218
00:20:47,880 --> 00:20:48,940
Nie, dzi臋kuj臋.
219
00:20:49,740 --> 00:20:50,980
Zostaw nas samych.
220
00:21:03,400 --> 00:21:05,800
Ty wiesz, kto wykupuje twoje weksle?
221
00:21:08,880 --> 00:21:09,880
Nie wiem.
222
00:21:10,740 --> 00:21:14,380
W ka偶dym razie 艣lady prowadz膮 do
Berlina.
223
00:21:16,300 --> 00:21:19,300
A jakie to ma znaczenie, kto je posiada?
224
00:21:21,560 --> 00:21:22,740
Nie rozumiesz?
225
00:21:25,320 --> 00:21:30,100
Dop贸ki s膮 rozrzucone, to ja mog臋 z
ka偶dym wierzycielem uk艂ada膰 si臋 co do
226
00:21:30,560 --> 00:21:32,040
A je偶eli...
227
00:21:33,230 --> 00:21:38,990
A je艣li kto艣 zbiera moje weksle, to
pewnego dnia przyjdzie do mnie, wy艂o偶y
228
00:21:38,990 --> 00:21:41,070
wszystkie na st贸艂 i co?
229
00:21:42,590 --> 00:21:46,810
To sk膮d ja wezm臋 ca艂膮 sum臋 do sp艂acenia?
230
00:21:49,650 --> 00:21:50,730
P贸jdziemy z torbami.
231
00:21:55,050 --> 00:22:01,650
Czy my艣lisz, 偶e ten kto艣 chce wykupi膰
ca艂y nasz maj膮tek?
232
00:22:03,850 --> 00:22:06,710
Wygl膮da, 偶e chce nas z艂apa膰 za gard艂o.
233
00:22:08,030 --> 00:22:09,030
I co?
234
00:22:09,630 --> 00:22:12,450
Chcesz, 偶ebym dowiedzia艂a si臋, kto to
je?
235
00:22:16,690 --> 00:22:21,930
C贸reczko, czy nie mog艂aby艣 mi troch臋
po偶yczy膰?
236
00:22:23,530 --> 00:22:25,210
Chocia偶 z pi臋膰 tysi臋cy.
237
00:22:27,950 --> 00:22:29,670
Zbli偶aj膮 si臋 terminy p艂atno艣ci.
238
00:22:32,560 --> 00:22:33,820
Przyjecha艂em do Berlina.
239
00:22:35,600 --> 00:22:37,180
Sk艂adam znajomym wizyty.
240
00:22:38,600 --> 00:22:40,920
Wszyscy zbywaj膮 mnie obietnicami.
241
00:22:44,380 --> 00:22:50,800
Tatusiu... Ja zarabiam 250 marek
242
00:22:50,800 --> 00:22:51,800
miesi臋cznie.
243
00:22:52,980 --> 00:22:56,080
Nie chcia艂am ci o tym pisa膰. Nie
chcia艂am ci臋 martwi膰.
244
00:22:57,620 --> 00:22:59,020
Ale sam widzisz.
245
00:23:05,870 --> 00:23:12,770
No c贸偶, c贸reczko, trzeba b臋dzie po偶egna膰
si臋 z naszym
246
00:23:12,770 --> 00:23:13,770
domem.
247
00:23:21,690 --> 00:23:27,770
呕y艂o tam kilka pokole艅 von Nitzmer贸w, a
teraz?
248
00:23:28,270 --> 00:23:32,970
Teraz prowadzi si臋 tam jaki艣 wzbogacony
sklepikarz.
249
00:24:19,370 --> 00:24:20,990
Cze艣膰! Cze艣膰!
250
00:24:24,630 --> 00:24:26,710
Czy wiesz, kochani, ile to jest warte?
251
00:24:27,770 --> 00:24:29,650
Dwa tysi膮ce marek.
252
00:24:30,690 --> 00:24:32,010
Nie rozumiem.
253
00:24:33,070 --> 00:24:39,090
Tyle mog艂aby艣 dosta膰, gdyby艣 chcia艂a
sprzeda膰 czo艂g 艣redniej wielko艣ci
254
00:24:39,090 --> 00:24:40,150
tepery.
255
00:24:41,550 --> 00:24:43,110
Jak to sprzeda膰?
256
00:24:44,030 --> 00:24:45,790
Pewien Amerykanin, Mr.
257
00:24:46,010 --> 00:24:48,330
Grave, skupuje te rzeczy, wiesz?
258
00:24:51,600 --> 00:24:52,840
O czym ty m贸wisz, Irena?
259
00:24:55,360 --> 00:24:59,120
Oczywi艣cie zartowa艂am, ale gdyby艣
chcia艂a, mog艂abym ci w tym pom贸c.
260
00:25:00,920 --> 00:25:02,220
Dwa tysi膮ce marek.
261
00:25:02,820 --> 00:25:04,740
Czy wiesz, czym to grozi? Mhm.
262
00:25:12,740 --> 00:25:14,500
Przecie偶 to wszystko idzie do komina.
263
00:25:15,900 --> 00:25:20,040
Protok贸艂 podpisany przez dw贸ch
pu艂kownik贸w. Wi臋c czego ty si臋 obawiasz?
264
00:25:22,860 --> 00:25:25,000
Do zobaczenia jutro o pi膮tej nad
jeziorem.
265
00:25:25,800 --> 00:25:27,580
Cze艣膰. Jutro o pi膮tej.
266
00:25:43,220 --> 00:25:44,300
Dzie艅 dobry, pani Renato.
267
00:25:45,700 --> 00:25:46,700
Czeka pani na kogo艣?
268
00:25:47,660 --> 00:25:49,420
Nie. Nie? Nie.
269
00:25:49,840 --> 00:25:52,080
To dobrze, bo w艂a艣nie chcia艂em z pani膮
porozmawia膰.
270
00:26:06,510 --> 00:26:09,810
Wpad艂 mi w r臋ce zupe艂nie przypadkowo.
271
00:26:10,890 --> 00:26:12,790
Czy to weksel wystawiony przez Pani
ojca?
272
00:26:14,790 --> 00:26:15,790
Tak.
273
00:26:17,790 --> 00:26:18,790
Sk膮d Pan go ma?
274
00:26:27,170 --> 00:26:28,390
Dwa tysi膮ce marek.
275
00:26:30,130 --> 00:26:31,430
A wi臋c jeste艣my w Pita.
276
00:26:32,430 --> 00:26:34,830
Mam jeszcze weksle wystawione na osiem
tysi臋cy.
277
00:26:35,690 --> 00:26:38,130
Mo偶e je pani wykupi膰 w ten sam spos贸b.
278
00:26:39,350 --> 00:26:40,690
A wi臋c to pan.
279
00:26:42,570 --> 00:26:43,710
Tak, to ja.
280
00:26:47,730 --> 00:26:50,350
Nad czym teraz pracuje pu艂kownik
Guderian?
281
00:26:57,030 --> 00:26:59,730
Nowa wersja planu organizacjon
Krykszpil.
282
00:27:00,550 --> 00:27:01,710
Gra wojenna?
283
00:27:03,310 --> 00:27:04,310
Przygotowuje manewry?
284
00:27:05,740 --> 00:27:08,320
Nie. Jest to plan ataku na Polsk臋.
285
00:27:09,140 --> 00:27:13,700
Czo艂gi rozrywaj膮ce front p臋dz膮cy do
przodu z piechot膮 na samochodach
286
00:27:14,940 --> 00:27:17,440
Blitzkrieg. Wojna b艂yskawiczna.
287
00:27:18,980 --> 00:27:24,760
F眉hrerowi bardzo spodoba艂 si臋 ten pomys艂
i kaza艂 rozpracowa膰 szczeg贸艂y.
288
00:27:25,880 --> 00:27:29,080
Blitzkrieg? Ju偶 Klausewitz m贸wi艂 o tym.
289
00:27:29,320 --> 00:27:30,960
Ale nic z tego nie wysz艂o.
290
00:27:31,340 --> 00:27:33,400
Ale Klausewitz nie mia艂 czo艂g贸w.
291
00:27:34,280 --> 00:27:38,840
A Guderian planuje zorganizowanie ca艂ych
dywizji pancernych.
292
00:27:46,720 --> 00:27:48,560
Musz臋 mie膰 t臋 kliczk臋.
293
00:27:54,980 --> 00:27:56,060
I co?
294
00:27:56,620 --> 00:27:59,200
Chc膮 przez Polsk臋 przejecha膰 czo艂gami,
tak?
295
00:28:00,660 --> 00:28:02,320
Po naszych drogach.
296
00:28:03,880 --> 00:28:08,740
Zar偶n膮 si臋 w piachu i b艂ocie na
pi臋tnastym kilometrze. Panie pu艂kowniku,
297
00:28:08,820 --> 00:28:13,700
Guderian chce stworzy膰 dywizj臋 pancerne,
艂膮cz膮c p贸艂ki czo艂g贸w z oddzia艂ami
298
00:28:13,700 --> 00:28:19,640
zmechanizowanymi. Grenadierzy na
samochodach pancernych z w艂asn膮
299
00:28:20,420 --> 00:28:22,660
Tam s膮 stany etatowe sprz臋tu i ludzi.
300
00:28:23,160 --> 00:28:27,180
Maj膮 w艂asn膮 artyleri臋. Pomy艣lany z
rozmachem, panie pu艂kowniku.
301
00:28:29,980 --> 00:28:32,540
Sk膮d wezm膮 tyle stali na produkcj臋
czo艂g贸w?
302
00:28:33,959 --> 00:28:38,960
A pomy艣leli艣cie, poruczniku, ile trzeba
do tego paliwa?
303
00:28:39,260 --> 00:28:40,260
A?
304
00:28:41,380 --> 00:28:42,920
Sk膮d wezm膮 tyle benzyny?
305
00:28:44,200 --> 00:28:47,140
W Niemczech jest kryzys. Nie maj膮 co
je艣膰.
306
00:28:47,440 --> 00:28:52,420
No i za tych kilka kartek tyle
pieni臋dzy. To s膮 tylko pr贸bki, panie
307
00:28:52,600 --> 00:28:54,360
Spic rozdzia艂贸w i streszenie.
308
00:28:54,640 --> 00:28:56,760
Proponuj膮 nam kupno ca艂ego dokumentu.
309
00:28:56,980 --> 00:29:01,440
To s膮 teoretyczne rozwa偶ania. Nawet
je艣li teoretyczne, to warto, panie
310
00:29:01,440 --> 00:29:02,440
pu艂kowniku.
311
00:29:04,750 --> 00:29:10,490
Ta ekspozytura w Berlinie zabiera nam
wiele pieni臋dzy.
312
00:29:11,310 --> 00:29:14,830
Po艂ow臋 waszego bud偶etu wydaje ten
rotmistrz.
313
00:29:15,910 --> 00:29:17,130
Czy to nie za du偶o?
314
00:29:17,550 --> 00:29:22,590
Tu w kraju si臋 nie przelewa, a on udaje
arystokrat臋. Za nasze pieni膮dze. Ale
315
00:29:22,590 --> 00:29:24,490
dzi臋ki temu ma znakomite kontakty.
316
00:29:24,970 --> 00:29:26,510
Doszed艂 do sztabowych sejf贸w.
317
00:29:28,490 --> 00:29:30,630
Znamy ich tajny bud偶et na zbrojenie.
318
00:29:30,910 --> 00:29:32,170
艢ledzimy rozw贸j Luftwaffe.
319
00:29:32,620 --> 00:29:37,060
Mamy plany techniczne ich 艣redniego
czo艂gu. A teraz mo偶emy kupi膰 opracowanie
320
00:29:37,060 --> 00:29:39,940
Guderiana na temat organizacji wojsk
pancernych. To wszystko od jednego
321
00:29:39,940 --> 00:29:40,940
cz艂owieka, panie pu艂kowniku.
322
00:29:41,240 --> 00:29:45,760
Nie licz膮c jego doj艣cia do kontrwywiadu
berli艅skiego, pom贸g艂 nam zam艂atwi膰 kilka
323
00:29:45,760 --> 00:29:48,620
spraw. Ty go za bardzo nie chwal.
324
00:29:49,980 --> 00:29:53,620
Dlaczego nie wzi膮艂 od agentki ca艂ego
dokumentu tylko jakie艣 pr贸bki?
325
00:29:54,860 --> 00:29:58,600
Agentka pracuje za pieni膮dze. Najpierw
chce ustali膰 cen臋. Proponuje spotkanie w
326
00:29:58,600 --> 00:30:00,660
Szwajcarii. Przywiezie jeszcze kilka
pr贸bek.
327
00:30:01,100 --> 00:30:06,240
Zgodzi艂a si臋, 偶eby sprawdzili je nasi
specjali艣ci i zobaczyli, czy to jest
328
00:30:06,240 --> 00:30:07,240
oryginalny dokument.
329
00:30:08,920 --> 00:30:09,920
No dobrze.
330
00:30:12,460 --> 00:30:15,580
Pojad臋 z wami na to spotkanie.
331
00:30:17,940 --> 00:30:24,060
Ja dam ci wszystko co do Feniga, ale
rozumiesz, ja... Znowu przegra艂e艣?
332
00:30:26,420 --> 00:30:27,420
Ile?
333
00:30:29,160 --> 00:30:30,160
Osiemset.
334
00:30:32,720 --> 00:30:34,320
Masz tysi膮c dla r贸wnego rachunku.
335
00:30:36,980 --> 00:30:38,640
Ale b臋dziesz musia艂 poczeka膰.
336
00:30:40,820 --> 00:30:42,640
Czego si臋 nie robi dla przyjaci贸艂?
337
00:30:42,860 --> 00:30:44,540
Dzi臋kuj臋 bardzo. Mo偶esz na mnie liczy膰.
338
00:30:45,240 --> 00:30:47,540
Licz臋. Jeste艣 mi winien... Ile?
339
00:30:49,980 --> 00:30:51,260
No, pi臋膰 tysi臋cy.
340
00:30:52,320 --> 00:30:53,320
No w艂a艣nie.
341
00:30:54,060 --> 00:30:55,180
Mo偶esz co艣 dla mnie zrobi膰?
342
00:30:55,780 --> 00:30:56,780
Tak.
343
00:30:57,320 --> 00:30:58,320
Wypij do dna.
344
00:31:02,410 --> 00:31:03,410
Co by si臋 spodziewa艂?
345
00:31:17,450 --> 00:31:18,450
Fliczna.
346
00:31:19,930 --> 00:31:21,790
Monika Szustel, aktoreczka.
347
00:31:22,350 --> 00:31:23,490
Przyjecha艂a podbi膰 Berlin.
348
00:31:23,730 --> 00:31:26,910
Na razie uda艂o jej si臋 tylko ze
Standartenfuhrerem Rolfem.
349
00:31:28,410 --> 00:31:33,460
Dolna? Rolf kupi艂 jej niedawno bardzo
przyjemny lokalik. Wst臋p oczywi艣cie
350
00:31:33,460 --> 00:31:38,560
dla wtajemniczonych. Rokoko, gawocik,
balecik, kr贸ciute艅kie krenolinki,
351
00:31:38,680 --> 00:31:42,300
gabineciki, mas臋 dobrej zabawy i
pieni膮偶k贸w.
352
00:31:43,160 --> 00:31:44,420
No to zdolna.
353
00:31:44,740 --> 00:31:50,100
A ten gruby to Rolf? Nie, to
niespodzianka. M贸j szef, Hauptmann
354
00:31:51,880 --> 00:31:55,640
Firbein? Pami臋tam, m贸wi艂e艣, 偶e chcia艂
kupi膰 konia, tak?
355
00:31:56,120 --> 00:31:57,760
Mhm, to...
356
00:31:58,220 --> 00:31:59,920
Bardzo przyzwoity cz艂owiek.
357
00:32:00,320 --> 00:32:01,320
Bogaty.
358
00:32:02,880 --> 00:32:04,660
Chcesz, to poznam ci臋 z nim. Warto.
359
00:32:12,460 --> 00:32:15,860
No to mamy ju偶 jaki艣 pogl膮d. Teraz
musimy si臋 zastanowi膰.
360
00:32:16,200 --> 00:32:17,159
Dzi臋kuj臋, pani.
361
00:32:17,160 --> 00:32:18,160
Dzi臋kuj臋.
362
00:32:18,940 --> 00:32:19,940
Do widzenia.
363
00:32:20,320 --> 00:32:21,320
Do widzenia.
364
00:32:26,120 --> 00:32:29,600
Ona zapewnia, 偶e to s膮 oryginalne
materia艂y i dlatego nie mo偶e odst膮pi膰 od
365
00:32:29,600 --> 00:32:32,920
swojej ceny. Mam nadziej臋, 偶e przywi贸z艂
pan pe艂nomocnictwa do wyp艂acania
366
00:32:32,920 --> 00:32:35,180
pieni臋dzy. Nie opu艣ci ani Fenicia.
367
00:32:37,820 --> 00:32:39,160
Czekamy w hotelu na telefon.
368
00:32:41,300 --> 00:32:42,300
Prosz臋.
369
00:32:44,740 --> 00:32:47,180
To s膮 prawdziwe sztabowe dokumenty.
370
00:32:48,780 --> 00:32:53,940
Prawdziwe nazywnictwo, uk艂ad, typowe
formu艂owanie my艣li.
371
00:32:54,330 --> 00:32:55,770
Spos贸b druku i podpisy.
372
00:32:56,390 --> 00:33:02,770
Brakuje tylko bada艅 laboratoryjnych
sk艂adu chemicznego papieru. A je艣li to
373
00:33:02,770 --> 00:33:06,570
dezinformacja? Ach, to tak偶e
sprawdzili艣my.
374
00:33:08,550 --> 00:33:14,130
Gdyby zadali sobie tyle trudu, a偶eby
stworzy膰 fikcyjny dokument sztabowy, to
375
00:33:14,130 --> 00:33:19,750
tre艣膰 powinna by膰 odpowiednio
spreparowana. A tu jest ca艂y rozdzia艂 o
376
00:33:19,750 --> 00:33:20,950
systemie wojennym.
377
00:33:21,520 --> 00:33:28,380
Czy偶by chcieli nam pokaza膰, 偶e maj膮 tak
znakomite rozeznanie naszych aktyw贸w? Bo
378
00:33:28,380 --> 00:33:30,200
to s膮 autentyczne dane.
379
00:33:31,300 --> 00:33:33,500
M贸wi臋 o tych fragmentach, kt贸re tu mamy.
380
00:33:34,120 --> 00:33:40,820
Nasz kontrwywiad b臋dzie mia艂 du偶o
roboty, zanim wy艂uska te wszystkie
381
00:33:40,820 --> 00:33:42,660
藕r贸d艂a informacji.
382
00:33:43,100 --> 00:33:45,960
A wi臋c pana zdaniem to prawdziwy
dokument?
383
00:33:46,220 --> 00:33:48,320
Tak jest, panie pu艂kowniku. Tak.
384
00:33:49,380 --> 00:33:50,600
Dzi臋kuj臋 panu.
385
00:33:57,960 --> 00:34:00,340
Dzi臋kuj臋. Do zobaczenia.
386
00:34:32,400 --> 00:34:33,460
Co o tym s膮dzisz?
387
00:34:35,400 --> 00:34:38,400
Zastanawia mnie, dlaczego rotmistrz tak
nas namawia.
388
00:34:41,139 --> 00:34:42,380
Zadaje sobie tyle trudu.
389
00:34:43,440 --> 00:34:46,600
My艣lisz, 偶e jest w zmowie z t膮 agentk膮 i
podziel膮 si臋 pieni臋dzmi?
390
00:34:48,219 --> 00:34:49,219
Nie wiem.
391
00:34:50,560 --> 00:34:53,739
Zastanawiam si臋 tylko, dlaczego tak
walczy, 偶eby nam wepchn膮膰 te papiery.
392
00:34:54,780 --> 00:34:55,780
Ot贸偶 to.
393
00:34:56,520 --> 00:34:57,680
Mnie te偶 to uderzy艂o.
394
00:35:06,890 --> 00:35:10,530
No i co, panie pu艂kowniku? Mog臋
organizowa膰 przyj臋cie materia艂贸w?
395
00:35:12,110 --> 00:35:18,330
Wie pan, poruczniku Adamski, trzeba si臋
jeszcze zastanowi膰 w Warszawie.
396
00:35:19,330 --> 00:35:23,350
Szef stawu musi wyrazi膰 zgod臋. 40
tysi臋cy marek to ogromna suma.
397
00:35:23,670 --> 00:35:25,990
Ale, ale to nie rozumiem.
398
00:35:26,350 --> 00:35:29,510
To pan przyjecha艂by z pe艂nomocnym.
399
00:35:30,950 --> 00:35:34,330
Przecie偶 scena by艂a znana ju偶 w
Warszawie, by艂o wszystko ustalone.
400
00:35:34,330 --> 00:35:36,210
tylko przejrze膰 dodatkowe pr贸bki.
401
00:35:39,180 --> 00:35:40,180
Daj to teraz.
402
00:35:40,500 --> 00:35:41,520
Co teraz?
403
00:35:42,300 --> 00:35:43,300
Nic.
404
00:35:44,040 --> 00:35:47,660
Wracamy do Warszawy, pan pu艂kownik.
Podj膮艂 s艂uszn膮 decyzj臋.
405
00:35:47,900 --> 00:35:50,240
Nie b臋dziemy wyrzuca膰 pieni臋dzy w b艂oto.
406
00:36:08,470 --> 00:36:09,470
Gdzie jest bar?
407
00:36:17,170 --> 00:36:18,250
Wsadzi艂em j膮 do poci膮gu.
408
00:36:19,330 --> 00:36:20,330
Ciek艂a.
409
00:36:20,890 --> 00:36:21,950
Traktowa艂a nad powa偶nie.
410
00:36:22,570 --> 00:36:23,970
Kogo艣 ty przeprowadzi艂 na t臋 rozmow臋.
411
00:36:24,590 --> 00:36:26,470
Czy oni nie rozumiej膮 wagi tego
dokumentu?
412
00:36:28,190 --> 00:36:30,890
Po jak膮 choler臋 trzymacie mnie w
Berlinie?
413
00:36:32,110 --> 00:36:35,050
Warszawa nie chce wiedzie膰, jak b臋dzie
wygl膮da艂a pancerna pi臋膰, kt贸ra rozwali
414
00:36:35,050 --> 00:36:37,730
g艂ow臋? Spokojnie, Jurek. Co was
interesuje?
415
00:36:38,440 --> 00:36:39,440
Plotki?
416
00:36:39,680 --> 00:36:43,360
呕e Hitler sypia raz do roku ze swoj膮
aktoreczk膮? Wtedy b臋dzie oszcz臋dniej,
417
00:36:45,620 --> 00:36:47,940
Lepszych dokument贸w ni偶 Kriegspiel nigdy
ju偶 nie zdob臋d臋.
418
00:36:48,460 --> 00:36:53,100
Czy oni tego nie rozumiej膮? Jurek,
trzeba si臋 zastanowi膰, w jaki spos贸b
419
00:36:53,100 --> 00:36:54,100
cen臋.
420
00:36:54,780 --> 00:36:57,560
B臋dziemy si臋 targowa膰 o kilka marek za
takie opracowanie?
421
00:36:58,320 --> 00:37:00,560
Musimy si臋 targowa膰, bo sk膮d wzi膮膰
pieni膮dze?
422
00:37:03,520 --> 00:37:04,660
Mam wykl臋 barona.
423
00:37:05,080 --> 00:37:06,920
Ty za艂atwisz reszt臋 w Warszawie. Nie.
424
00:37:08,490 --> 00:37:13,070
W艂a艣nie od dzi艣 przechodzisz pod
bezpo艣redni膮 kontrol臋 pu艂kownika
425
00:37:13,070 --> 00:37:15,970
b臋d臋 tylko skrzynk膮 pocztow膮.
426
00:37:17,750 --> 00:37:20,050
Nic bez jego zgody, rozumiesz?
427
00:37:44,880 --> 00:37:48,560
B臋dziemy mieli te dokumenty. Cho膰bym
mia艂 wysprzeda膰 wszystkie konie.
428
00:37:50,240 --> 00:37:51,760
Nawet jadk贸艂ka.
429
00:38:08,540 --> 00:38:10,400
Zobacz, kto tam przyjecha艂.
430
00:38:19,920 --> 00:38:21,760
No i co c贸reczko?
431
00:38:22,820 --> 00:38:26,260
Nie uda艂a ci si臋 wycieczka do
Szwajcarii?
432
00:38:29,380 --> 00:38:32,380
A mo偶e ty za du偶o wymagasz od siebie i
od innych?
433
00:38:34,800 --> 00:38:36,380
Ludzie s膮 tylko lud藕mi.
434
00:38:38,260 --> 00:38:40,680
Nie wszyscy pochodz膮 z von Nitzmer贸w.
435
00:38:44,600 --> 00:38:46,940
Panie baronie, przyjecha艂 pan rotmistrz.
436
00:38:47,820 --> 00:38:49,400
Czy poda膰 jest to jedno nakrycie?
437
00:38:50,100 --> 00:38:51,780
No oczywi艣cie, podaj, podaj.
438
00:38:52,120 --> 00:38:55,020
Prosz臋, powiedz, 偶e czekamy z kolacj膮.
439
00:38:55,880 --> 00:38:58,420
Tak jest, panie waronie.
440
00:39:20,300 --> 00:39:21,400
Ju偶 ci powiedzia艂em.
441
00:39:22,120 --> 00:39:23,200
Dostaniesz te pieni膮dze.
442
00:39:29,700 --> 00:39:31,940
Kiedy? Remont ju偶 si臋 zacz膮艂.
443
00:39:34,520 --> 00:39:36,140
Dobrze, dam ci po艂ow臋 za par臋 dni.
444
00:39:36,380 --> 00:39:37,700
A w ci膮gu miesi膮ca reszt臋.
445
00:39:41,240 --> 00:39:42,460
B膮d藕 rozs膮dna.
446
00:39:43,600 --> 00:39:45,020
Czasami w 偶yciu to si臋 zacina.
447
00:39:46,180 --> 00:39:47,400
Sam jestem zaskoczony.
448
00:40:09,800 --> 00:40:12,220
Trzeba im da膰 troch臋 czasu do namys艂u.
449
00:40:26,840 --> 00:40:28,660
Uda艂o nam si臋 wykupi膰 weksle ojca.
450
00:40:28,900 --> 00:40:30,080
Poradzimy sobie z tym.
451
00:40:38,860 --> 00:40:39,860
Co to jest?
452
00:40:40,720 --> 00:40:45,420
Nic z tego nie rozumiem. Georg
informuje, 偶e wymusi艂 na agencj臋
453
00:40:45,420 --> 00:40:48,880
po艂ow臋. Nawet ju偶 teraz nic nie stoi na
przeszkodzie, panie pu艂kowniku.
454
00:40:49,820 --> 00:40:52,160
Nie chcemy tych materia艂贸w nawet za
darmo.
455
00:40:53,000 --> 00:40:54,640
Ale dlaczego, panie pu艂kowniku?
456
00:40:55,220 --> 00:40:59,060
Czy mo偶emy mie膰 zaufanie do dokumentu,
kt贸ry nam kto艣 wciska na si艂臋?
457
00:41:02,920 --> 00:41:06,140
Przecie偶 to dow贸d, 偶e materia艂y zosta艂y
sfingowane.
458
00:41:07,630 --> 00:41:11,230
I teraz szkoda im w艂o偶onego wysi艂ku,
wi臋c gotowi s膮 odda膰 je za p贸艂 ceny.
459
00:41:12,370 --> 00:41:15,450
A po drugie, ta tematyka.
460
00:41:15,810 --> 00:41:20,050
To utopia, 偶eby Niemcy by艂y zdolne do
wyprodukowania takiej masy czo艂g贸w.
461
00:41:20,850 --> 00:41:22,430
Sk膮d wezm膮 tyle talii?
462
00:41:24,570 --> 00:41:26,490
Ten Guderian to marzyciel.
463
00:41:27,450 --> 00:41:31,110
Guderian prowadzi te prace na polecenie
Hitlera. Maj膮 tajny bud偶et na
464
00:41:31,110 --> 00:41:32,270
rozpocz臋cie produkcji.
465
00:41:33,770 --> 00:41:34,770
Hitler?
466
00:41:35,360 --> 00:41:40,720
By艂 tylko kapralem i taka jest ca艂a jego
wiedza o wojsku. St膮d dyplomowany
467
00:41:40,720 --> 00:41:45,420
pu艂kownik Guderian jest dla niego
autorytetem. Hitler uwierzy艂 mu, 偶e
468
00:41:45,420 --> 00:41:48,920
technika mo偶e rozstrzyga膰 na przysz艂ym
polu walki.
469
00:41:49,620 --> 00:41:53,780
Ale my przecie偶 wiemy, ile jest wart
nasz 偶o艂nierz.
470
00:41:54,640 --> 00:41:58,020
A czo艂g贸w mo偶emy si臋 nie obawia膰.
471
00:41:58,440 --> 00:42:00,480
Ugrz臋zn膮 na pierwszych zasiekach.
472
00:42:00,940 --> 00:42:04,980
Poruczniku, przeka偶cie do Berlina, 偶eby
nam wi臋cej nie zawracano g艂owy tym
473
00:42:04,980 --> 00:42:08,800
krytspilem. Nie chc臋 o tym s艂ysze膰.
474
00:42:14,240 --> 00:42:20,260
Wszystkim powszechnie wiadomo, 偶e dobrze
okopana piechota i ruchliwa kawaleria
475
00:42:20,260 --> 00:42:22,060
nie przepuszcz膮 wroga.
476
00:42:22,340 --> 00:42:23,500
M贸wicie czo艂gi?
477
00:42:24,040 --> 00:42:25,480
Czo艂g jest 艣lepy.
478
00:42:27,300 --> 00:42:29,520
Mo偶na do niego podej艣膰 z ty艂u?
479
00:42:30,640 --> 00:42:31,780
I zlikwidowa膰 granatem.
480
00:42:32,280 --> 00:42:34,780
Tak, panie majorze, czo艂g jest 艣lepy.
481
00:42:35,680 --> 00:42:42,460
Ale ten nowy model wyposa偶ony jest ju偶,
je艣li wolno zauwa偶y膰, w dzia艂o 75 mm i 2
482
00:42:42,460 --> 00:42:43,460
km.
483
00:42:43,480 --> 00:42:50,360
Je偶eli te prawie 30 ton stali rozp臋dzi
si臋 do pr臋dko艣ci 50 km na godzin臋,
484
00:42:50,380 --> 00:42:53,660
to chyba trudno b臋dzie do niego podej艣膰
z ty艂u.
485
00:42:55,340 --> 00:42:58,320
Je偶eli ten dokument nie jest dla nich
wa偶ny, to...
486
00:42:58,750 --> 00:43:00,890
To dlaczego upar艂e艣 si臋, 偶eby im go
przes艂a膰?
487
00:43:03,110 --> 00:43:05,930
Bo jak przeczytaj膮 ca艂o艣膰, to
zrozumiej膮, jakie to wa偶ne.
488
00:43:10,730 --> 00:43:12,730
Renata nie odst膮pi od swojej ceny.
489
00:43:13,590 --> 00:43:17,750
Dosta艂a po艂ow臋 i zrozumia艂a, 偶e mo偶e
liczy膰 na reszt臋.
490
00:43:18,870 --> 00:43:20,770
Sk膮d we藕miesz dwadzie艣cia tysi臋cy?
491
00:43:22,350 --> 00:43:23,870
Ja ju偶 nie mam pieni臋dzy.
492
00:43:26,030 --> 00:43:27,790
Zna艂a艣 dziennikarza nazwiskiem...
493
00:43:28,110 --> 00:43:29,110
Jacques Delary?
494
00:43:35,050 --> 00:43:36,050
Tak.
495
00:43:38,970 --> 00:43:40,590
By艂 kilka lat w Berlinie.
496
00:43:43,630 --> 00:43:45,370
Spotykali艣my si臋 na r贸偶nych przyj臋ciach.
497
00:43:46,590 --> 00:43:48,630
Chyba nawet kocha艂 si臋 we mnie.
498
00:43:49,470 --> 00:43:50,530
A o co chodzi?
499
00:43:51,890 --> 00:43:52,890
Co to za jeden?
500
00:43:53,790 --> 00:43:56,530
Opowiadaj膮 o nim r贸偶ne rzeczy, 偶e
znakomity dziennikarz.
501
00:43:57,000 --> 00:43:59,160
Wp艂ywowe kontakty, dobra pozycja w
Pary偶u.
502
00:43:59,960 --> 00:44:00,980
Naprawd臋 taki dobry?
503
00:44:02,280 --> 00:44:04,560
Georg, radz臋 ci.
504
00:44:05,060 --> 00:44:07,540
Nie daj si臋 wci膮gn膮膰 w rozmowy na jego
temat.
505
00:44:11,600 --> 00:44:12,600
Zapomnij o nim.
506
00:44:17,780 --> 00:44:18,780
Dlaczego?
507
00:44:20,140 --> 00:44:23,360
W Berlinie pracowa艂 nie tylko jako
dziennikarz.
508
00:44:25,580 --> 00:44:27,000
Rozumiesz, co mam na my艣li?
509
00:44:33,320 --> 00:44:34,380
Siadaj, Fran.
510
00:44:41,580 --> 00:44:42,820
Siadaj, siadaj.
511
00:44:45,140 --> 00:44:48,240
Mam dla ciebie niezwykle ciekaw膮
zaczepk臋.
512
00:44:48,600 --> 00:44:54,020
Ot贸偶 u jednego z pracownik贸w ambasady
brytyjskiej znaleziono...
513
00:44:54,430 --> 00:45:01,350
Przypadkiem fragmenty notatek
wygl膮daj膮cych na depesze, dali艣my to do
514
00:45:01,350 --> 00:45:07,450
biura deszyfra偶u, odczytano ca艂膮 depesz臋
i c贸偶 si臋 okaza艂o? 呕e kto艣,
515
00:45:07,490 --> 00:45:13,650
wyst臋puj膮cy pod pseudonimem Szarlotta,
proponuje Anglikom
516
00:45:13,650 --> 00:45:20,610
sprzeda偶 dokumentu Organisation
Kriegsspiel za cen臋... Zaraz, zaraz.
517
00:45:24,720 --> 00:45:26,140
40 tysi臋cy marek.
518
00:45:27,160 --> 00:45:31,440
Gdyby Anglicy byli zainteresowani t膮
propozycj膮, to w pierwszy czwartek
519
00:45:31,440 --> 00:45:37,940
nast臋pnego miesi膮ca w Cirruszer Zeitung
ma si臋 ukaza膰 notatka, og艂oszenie,
520
00:45:38,040 --> 00:45:43,240
偶e kto艣 tam chce kupi膰 odmian臋 niezwykle
rzadkiej orchidei.
521
00:45:43,460 --> 00:45:49,280
W贸wczas Szarlotta wy艣le do Londynu
fragmenty dokumentu celem sprawdzenia
522
00:45:49,280 --> 00:45:51,420
autentyczno艣ci. Ciekawe, co?
523
00:45:52,960 --> 00:45:58,000
Czyli... Szarlotta to kto艣, kto ma
bezpo艣redni dost臋p do sejfu Ha艅ca
524
00:45:58,260 --> 00:46:02,620
No to mamy niez艂y smrodek w
Reichswehrministerium.
525
00:46:03,660 --> 00:46:06,240
Przedtem stukacy, teraz czo艂gi.
526
00:46:06,640 --> 00:46:10,180
Nie zazdroszcz臋 ch艂opakom z
kontrwywiadu. A powiniene艣.
527
00:46:10,560 --> 00:46:16,360
Ze wzgl臋du na wag臋 sprawy zosta艂e艣
wyznaczony na szefa grupy operacyjnej.
528
00:46:16,360 --> 00:46:17,380
twoje pe艂nomocnictwa.
529
00:46:18,260 --> 00:46:19,260
Gratuluj臋.
530
00:46:21,680 --> 00:46:25,930
Dzi臋kuj臋, panie pu艂kowniku. Nie
zapomnij, 偶e Guderian to pupil F眉hrera.
531
00:46:40,470 --> 00:46:41,750
Melduje si臋, panie kapitanie?
532
00:46:42,370 --> 00:46:44,110
Rupert! Haha, witaj!
533
00:46:46,350 --> 00:46:51,530
M贸j szef, Hauptmann Firbein, jest
zaniepokojony, 偶e wchodzisz w jego
534
00:46:51,530 --> 00:46:55,510
kompetencje. Dlatego zrobi艂 unik i
przydzieli艂 mnie do twojej grupy
535
00:46:55,590 --> 00:47:00,010
A co to za grupa? Czego mam szuka膰?
Czy偶by by艂y jakie艣 przecieki? Sk膮d takie
536
00:47:00,010 --> 00:47:01,010
pomys艂y?
537
00:47:01,630 --> 00:47:06,730
W kontrwywiadzie te偶 p艂ac膮 za
umiej臋tno艣膰 logicznego my艣lenia. Bo to
538
00:47:07,270 --> 00:47:08,390
Ty najcz臋stsza.
539
00:47:09,990 --> 00:47:15,390
呕膮dasz specjalnych danych, wi臋c domy艣lam
si臋, 偶e musi chodzi膰 o jak膮艣 piekielnie
540
00:47:15,390 --> 00:47:16,390
wa偶n膮 spraw臋.
541
00:47:16,970 --> 00:47:19,830
Wpadli艣cie na to przez wasz膮 sie膰
zagraniczn膮?
542
00:47:20,460 --> 00:47:22,620
S膮dz臋, 偶e b臋dzie nam si臋 dobrze
pracowa艂.
543
00:47:23,340 --> 00:47:24,460
Nie w膮tpi臋.
544
00:47:25,220 --> 00:47:29,840
Masz, tutaj s膮 ankiety i charakterystyki
wszystkich os贸b dopuszczonych do
545
00:47:29,840 --> 00:47:32,380
tajnych prac w Ministerstwie Reitwery.
546
00:47:32,880 --> 00:47:33,880
Sporo tego.
547
00:47:34,380 --> 00:47:40,020
To kartoteka pracownik贸w sekcji tajnego
bud偶etu. A to zestaw os贸b maj膮cych
548
00:47:40,020 --> 00:47:41,800
dost臋p do organizacjon Kriegspiel.
549
00:47:46,020 --> 00:47:47,140
Irena von Bender.
550
00:47:48,650 --> 00:47:52,410
Pracuje w sekcji tajnego bud偶etu, ma
dost臋p do wszystkich materia艂贸w
551
00:47:52,670 --> 00:47:57,850
C贸rka genera艂a von Bender. Tak jest. Ma
przyjaci贸艂k臋, Renate von Nitzmer. No,
552
00:47:57,870 --> 00:48:01,130
艂adna. Ze starej, dobrej,
arystokratycznej rodziny.
553
00:48:02,570 --> 00:48:07,030
Pracuje w sekretariacie Guderiana i ma
dost臋p do Organisation Kriegsspiel.
554
00:48:08,150 --> 00:48:09,150
No, Franz.
555
00:48:09,650 --> 00:48:13,730
Wi臋kszo艣膰 ludzi w ministerstwie zna si臋,
przyja藕ni膮 si臋 od lat.
556
00:48:13,950 --> 00:48:17,390
Tak jest. Ale te dwie panie maj膮 wsp贸ln膮
przyjaci贸艂k臋.
557
00:48:17,680 --> 00:48:18,680
Pi臋kn膮 Benit臋.
558
00:48:19,120 --> 00:48:25,120
Za艣 przyjacielem Benity jest niejaki
Rittmeister Georg von Na艂臋cz. Znago pan.
559
00:48:25,260 --> 00:48:27,540
Tak. 艢wietny je藕dziec.
560
00:48:27,940 --> 00:48:34,160
Bywale z salon贸w berli艅skich. W艂a艣ciciel
tajni wy艣cigowej. Ot贸偶 ten Rittmeister
561
00:48:34,160 --> 00:48:35,880
to emigrant polski.
562
00:48:36,140 --> 00:48:37,340
No wiem.
563
00:48:37,800 --> 00:48:42,560
Co chcesz powiedzie膰, 偶e on nam贸wi艂
sekretark臋 Guderiana na wsp贸艂prac臋 z
564
00:48:42,560 --> 00:48:45,140
Anglikami? Panie pu艂kowniku.
565
00:48:46,000 --> 00:48:51,000
Pierwszy sygna艂 o przecieku z Reichswehr
Ministerium otrzymali艣my w艂a艣nie z
566
00:48:51,000 --> 00:48:54,320
Warszawy. 呕e znaj膮 nasz bombowiec
nurkuj膮cy sztukas.
567
00:48:55,760 --> 00:49:00,920
Czy... Czy chcesz powiedzie膰, 偶e... Ja
tylko g艂o艣no my艣l臋.
568
00:49:03,520 --> 00:49:09,460
Mamy dwa przecieki. Jeden na Warszaw臋,
jeden na Londyn.
569
00:49:09,940 --> 00:49:14,600
W obu interesuj膮cych nas sekretariatach
pracuj膮 dwie przyjaci贸艂ki, kt贸re...
570
00:49:14,890 --> 00:49:20,010
Po pracy spotyka艂em si臋 w salonie, gdzie
przyjacielem pani domu jest pewien
571
00:49:20,010 --> 00:49:21,010
emigrant.
572
00:49:21,610 --> 00:49:27,570
Mo偶e to zbieg okoliczno艣ci, bo bardzo mi
tu nie pasuje ten kierunek londy艅ski,
573
00:49:27,630 --> 00:49:31,830
ale mo偶e te偶 chodzi膰 o odwr贸cenie naszej
uwagi.
574
00:49:33,230 --> 00:49:39,230
W ka偶dym razie, da艂 mi pan niez艂膮
艂amig艂贸wk臋, panie pu艂kowniku.
575
00:49:40,630 --> 00:49:42,370
Wiesz, co to mo偶e znaczy膰, Franz?
576
00:49:43,170 --> 00:49:49,180
Wiem. Je偶eli to Warszawa podstawi艂a
rotmistrza, to w Berlinie b臋dzie wielkie
577
00:49:49,180 --> 00:49:50,180
trz臋sienie ziemi.
578
00:49:51,300 --> 00:49:52,560
No dobrze.
579
00:49:52,860 --> 00:49:59,600
Wnioski? Musimy prowadzi膰 trzy
r贸wnoleg艂e
580
00:49:59,600 --> 00:50:00,640
rozpracowania.
581
00:50:01,440 --> 00:50:05,680
Jedno w sekcji tajnego bud偶etu. Tam
gromadzone s膮 dokumenty Luftwaffe.
582
00:50:06,440 --> 00:50:07,440
Tak.
583
00:50:08,040 --> 00:50:09,360
Irena von Bender.
584
00:50:09,660 --> 00:50:12,500
Tak, ale nie tylko. Musimy przejrze膰
wszystkich.
585
00:50:13,290 --> 00:50:19,190
Drugie, Renata von Nitzmer i ta
Szarlotta. Mamy tylko jeden 艣lad,
586
00:50:19,190 --> 00:50:21,710
dyplomata. Obstawimy go i b臋dziemy
obserwowa膰.
587
00:50:22,250 --> 00:50:25,530
No i sprawa trzecia.
588
00:50:27,090 --> 00:50:30,270
Rittmeister Georg von Na艂臋cz.
589
00:50:32,670 --> 00:50:34,770
Co艣 wam jeszcze poka偶臋.
590
00:50:36,950 --> 00:50:40,110
Porcelana mi艣nie艅ska, prezent od Benity.
591
00:50:42,000 --> 00:50:43,680
O, rzeczywi艣cie tacko.
592
00:50:44,440 --> 00:50:47,120
Przywi贸z艂 ze sob膮 cz臋艣膰 rodowych mebli i
obraz贸w.
593
00:50:47,380 --> 00:50:48,540
Matka zosta艂a w Polsce.
594
00:50:49,100 --> 00:50:50,680
Maj膮 tam jakie艣 posiad艂o艣ci.
595
00:50:52,160 --> 00:50:55,700
Zreszt膮 ca艂e wn臋trze urz膮dzone ze
smakiem.
596
00:50:58,320 --> 00:50:59,360
Chod藕cie do wrodu.
597
00:51:08,650 --> 00:51:11,550
S艂uchaj, tobie podlega dzia艂 nadzoru nad
cudzoziemcami?
598
00:51:12,770 --> 00:51:16,990
Teoretycznie tak, ale firma inna chce o
wszystkim decydowa膰.
599
00:51:24,790 --> 00:51:31,330
No to przeka偶 mu, 偶eby mi jutro
dostarczy艂 teczk臋
600
00:51:31,330 --> 00:51:33,810
lotmistrza. A co chcesz sprawdzi膰?
601
00:51:34,070 --> 00:51:36,350
W teczce jest tylko par臋 papierk贸w.
602
00:51:37,200 --> 00:51:39,120
Okresowy sprawozdania dzielnicowego.
603
00:51:39,640 --> 00:51:43,500
Sytuacja prawna jest uregulowana. Ma
zgod臋 na pobyt. Jest lojalny.
604
00:51:44,460 --> 00:51:46,120
Nie miesza si臋 do polityki.
605
00:51:49,880 --> 00:51:51,640
A z czego on si臋 utrzymuje?
606
00:51:52,720 --> 00:51:54,240
Matka przysy艂a mu pieni膮dze.
607
00:51:54,540 --> 00:51:57,880
No i jego konie. Wygrywaj膮 wszystkie
wy艣cigi.
608
00:51:59,560 --> 00:52:01,280
Przyjed藕 kiedy艣 na Hoppegarten.
609
00:52:01,840 --> 00:52:03,120
Zobaczysz, jak on je trenuje.
610
00:52:04,080 --> 00:52:06,480
To ty wprowadzi艂e艣 rotmistrza do lokalu
Moniki?
611
00:52:07,240 --> 00:52:08,580
Ja? Nie.
612
00:52:08,820 --> 00:52:09,840
To Firbein.
613
00:52:10,440 --> 00:52:11,440
Firbein?
614
00:52:12,380 --> 00:52:15,180
Ciekawe. On teraz jest z Monik膮.
615
00:52:15,420 --> 00:52:16,420
Mhm.
616
00:52:18,500 --> 00:52:21,600
A przez kogo Firbein pozna艂 rotmistrza?
617
00:52:22,000 --> 00:52:23,720
No w艂a艣nie przez Monik臋, a co?
618
00:52:24,520 --> 00:52:27,000
Wi臋c tak sobie zapyta艂em.
619
00:52:32,430 --> 00:52:36,450
Panie kapitanie, nie wybra艂by si臋 pan z
nami w przysz艂ym tygodniu na wycieczk臋?
620
00:52:36,630 --> 00:52:38,470
Na wycieczk臋? A dok膮d si臋 wybieracie?
621
00:52:39,990 --> 00:52:41,910
Renatko, powiedz panu.
622
00:52:42,790 --> 00:52:46,310
Zapraszam wszystkich pa艅stwa do
posiad艂o艣ci ko艂o Weimaru.
623
00:52:46,790 --> 00:52:50,850
Rozpoczynaj膮 remont pa艂acu i Renata
prosi艂a mnie o pomoc w urz膮dzeniu
624
00:52:51,410 --> 00:52:52,410
Pojedzie pan?
625
00:52:52,610 --> 00:52:56,450
Oczywi艣cie, z przyjemno艣ci膮. Zapraszam
pa艅stwa do sto艂u. Prosz臋 bardzo.
626
00:52:59,250 --> 00:53:01,470
Prosimy, prosimy pani膮 Weimaru. Prosz臋
do sto艂u.
627
00:53:02,570 --> 00:53:03,570
Kochanie, prosz臋.
628
00:53:06,290 --> 00:53:08,490
Prosimy wszystkich do stopu. Bardzo
prosz臋.
629
00:53:09,270 --> 00:53:10,890
Georg? Tak?
630
00:53:11,710 --> 00:53:14,650
S艂uchaj, wygl膮da na to, 偶e Altenburg
przyst膮pi艂 do ataku.
631
00:53:15,010 --> 00:53:18,890
Mia艂e艣 racj臋, uderza w twoje sprawy
finansowe. Ale b膮d藕 spokojny, trzymam
632
00:53:18,890 --> 00:53:20,090
na pulsie. Dzi臋kuj臋 ci.
633
00:53:20,310 --> 00:53:22,810
Jak ty to robisz, 偶e wszyscy si臋 tak
艣wietnie bawi膮 u ciebie?
634
00:53:23,530 --> 00:53:25,550
Patrz, nawet Relker odkr臋ci艂 si臋.
635
00:53:26,650 --> 00:53:31,190
Znowu p贸jdzie w g贸r臋, je艣li sprawa
wypali. Tak? A to, znowu na co艣 trafi艂?
636
00:53:31,930 --> 00:53:34,210
Mamy szans臋 przytrzasn膮膰 palce Anglikom.
637
00:53:35,030 --> 00:53:36,730
Zobaczysz, jak si臋 w Londynie zakot艂uje.
638
00:53:37,130 --> 00:53:39,110
No, to gratuluj臋. Na zdrowie.
639
00:53:51,030 --> 00:53:52,030
Witam.
640
00:53:53,110 --> 00:53:54,110
Grosner.
641
00:53:55,590 --> 00:53:57,930
Powiedz, kiedy pozna艂e艣 rotmistrza?
642
00:53:58,850 --> 00:54:01,110
Kilka lat temu na polowaniu pod
Inowroc艂awiem.
643
00:54:01,520 --> 00:54:02,520
W Podino -Wroc艂awie?
644
00:54:02,700 --> 00:54:06,340
Tak, u tego... No wiesz, naszego doktora
Patery.
645
00:54:07,300 --> 00:54:08,560
I o czym rozmawiali艣cie?
646
00:54:09,780 --> 00:54:12,620
No g艂贸wnie o wy偶szo艣ci kultury
niemieckiej nad s艂owia艅sk膮.
647
00:54:13,240 --> 00:54:15,940
Zdaje si臋, 偶e mia艂 jakie艣 k艂opoty w
wojsku, odebrali mu pu艂k.
648
00:54:17,060 --> 00:54:20,540
Mia艂 opini臋 Germanofila, bo w czasie
wojny by艂 oficerem w armii austriackiej.
649
00:54:21,300 --> 00:54:23,420
Pomy艣la艂em sobie, niez艂y kontakt m贸g艂by
si臋 przyda膰.
650
00:54:23,700 --> 00:54:25,120
Ale okaza艂o si臋, 偶e wyjecha艂.
651
00:54:25,980 --> 00:54:29,700
Potem po roku czy dw贸ch spotka艂em go w
Berlinie. Od czasu do czasu widujemy
652
00:54:30,250 --> 00:54:33,710
A polityka? Czy interesuje go twoja
dzia艂alno艣膰 w Polsce?
653
00:54:33,990 --> 00:54:34,868
Nie, nie, nie.
654
00:54:34,870 --> 00:54:35,870
Unika polityki.
655
00:54:36,050 --> 00:54:37,890
Kocha konie, uwielbia kobiety.
656
00:54:38,890 --> 00:54:41,270
A偶 si臋 dziwi臋, 偶e pi臋kna Benita pozwala
mu na to.
657
00:54:41,770 --> 00:54:45,430
Na to pozwala? Komu? To nie艂adnie
pods艂uchiwa膰.
658
00:54:45,850 --> 00:54:49,430
Pods艂uchuj臋 zawsze, jak tylko mam
okazj臋. Pani 偶artuje, hrabino.
659
00:54:49,950 --> 00:54:51,090
Ju偶 nie hrabino.
660
00:54:51,630 --> 00:54:52,850
Na szcz臋艣cie.
661
00:54:53,810 --> 00:54:54,810
O, w艂a艣nie.
662
00:54:55,030 --> 00:54:56,030
Co w艂a艣nie?
663
00:55:40,010 --> 00:55:41,010
Dzi臋kuj臋.
49689
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.