All language subtitles for Pogranicze w ogniu - odc 1

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:26,700 --> 00:01:27,800 Powinien ju偶 by膰. 2 00:01:31,880 --> 00:01:33,500 Chyba nie przytn膮艂. 3 00:01:47,920 --> 00:01:49,560 Jest. Widz臋. 4 00:02:10,960 --> 00:02:11,960 Na szcz臋艣cie. 5 00:02:22,540 --> 00:02:23,540 No jak? 6 00:02:23,780 --> 00:02:27,160 Jedna jedyna. Dalej rzeka pusty. Na brzegach te偶 pusto. Nikogo. 7 00:02:35,380 --> 00:02:36,380 Takuj. 8 00:03:04,080 --> 00:03:05,680 Mykajcie. Ani s艂owa po polsku. 9 00:03:47,400 --> 00:03:48,420 R臋ce do g贸ry. 10 00:03:49,060 --> 00:03:50,060 Cicho. 11 00:03:54,340 --> 00:03:55,340 Rufa. 12 00:03:59,420 --> 00:04:00,420 Pilnuj to. 13 00:04:03,700 --> 00:04:04,700 Cicho. 14 00:04:10,120 --> 00:04:13,780 Wy艂azi膰! Ju偶 pr臋dzej, pr臋dzej, pr臋dzej. Ju偶, ju偶, ju偶. Szybko. R臋ce. 15 00:04:14,760 --> 00:04:17,220 No szybciej, szybciej, szybciej, dawaj. W艂azi膰. Dawaj. 16 00:04:18,000 --> 00:04:19,000 Nic wam nie zrobimy. 17 00:04:19,339 --> 00:04:20,339 Tylko bez kawa艂贸w. 18 00:04:21,160 --> 00:04:22,160 P艂ywa膰 umiecie? 19 00:04:22,720 --> 00:04:24,300 Umiemy. Skaka膰. Do wody. 20 00:04:24,720 --> 00:04:25,980 Szybko, pr臋dzej, pr臋dzej. 21 00:04:26,480 --> 00:04:27,480 Ju偶. 22 00:04:30,380 --> 00:04:31,380 No skaka膰. 23 00:04:34,520 --> 00:04:35,520 Trzeba nie skacza膰. 24 00:04:37,520 --> 00:04:38,379 No ju偶. 25 00:04:38,380 --> 00:04:40,280 Ja nie umiem p艂ywa膰. W imi臋 ojca i syna. 26 00:04:40,480 --> 00:04:41,480 Co ty, Polak jeste艣? 27 00:04:42,260 --> 00:04:44,200 Polak. Czarnkowa. Zesz艂oroczny pob贸r. 28 00:04:44,700 --> 00:04:45,700 A wy kto jeste艣cie? 29 00:04:46,420 --> 00:04:47,980 Tak? To czemu nie wia艂e艣, co? 30 00:04:48,780 --> 00:04:52,220 Dawno chcia艂em, ale jak? Sk膮d wezm臋 cywilne ubranie? Jak? Zabieramy go. 31 00:04:52,760 --> 00:04:54,420 Bierz pasy i 艂adownic臋, szybko. 32 00:04:55,600 --> 00:04:57,640 Ch艂opaki, pr臋dzej, pr臋dzej, pr臋dzej. Dawaj, dawaj, dawaj. 33 00:05:01,800 --> 00:05:02,800 Janek? 34 00:05:14,480 --> 00:05:15,480 Wracaj do 艂贸dki. 35 00:05:16,540 --> 00:05:17,540 Ty! 36 00:05:17,940 --> 00:05:18,940 Rozbieraj si臋! 37 00:05:22,660 --> 00:05:23,740 No pr臋dzej! 38 00:05:25,520 --> 00:05:26,520 Skacz! 39 00:05:29,800 --> 00:05:30,800 Odp艂ywamy! 40 00:09:01,230 --> 00:09:02,310 Wiesz, w czym ryzykuj臋? 41 00:09:04,630 --> 00:09:10,510 Wszyscy wiedz膮, 偶e to dom niemieckiego podoficera, kt贸ry poleg艂 za cesarza we 42 00:09:10,510 --> 00:09:11,510 Francji. 43 00:09:11,890 --> 00:09:13,250 To by艂 m贸j ojciec. 44 00:09:13,710 --> 00:09:16,510 Rozumiem. I teraz masz swoj膮 w艂asn膮 wojn臋 z Kajderem. 45 00:09:16,870 --> 00:09:17,870 Mamo! 46 00:09:21,630 --> 00:09:22,910 Zrobi臋 wam jajecznic臋. 47 00:09:23,770 --> 00:09:24,770 Zr贸b. 48 00:09:28,360 --> 00:09:30,720 Posiedzisz tutaj za dwa dni, potem odwieziemy ci臋 na wy艣. 49 00:10:03,280 --> 00:10:04,940 Tatku, mo偶e ci pom贸c? 50 00:10:05,760 --> 00:10:07,000 Ale艣 mnie przestraszy艂. 51 00:10:07,420 --> 00:10:08,500 No, jak po艂贸w? 52 00:10:09,440 --> 00:10:12,120 Takie, leszcze. O! 53 00:10:13,640 --> 00:10:14,640 Gdzie艣 takie. 54 00:10:16,800 --> 00:10:17,800 Ojej! 55 00:10:21,260 --> 00:10:22,260 Tatku! Tak? 56 00:10:23,000 --> 00:10:24,000 Mamusia w domu? 57 00:10:24,440 --> 00:10:25,440 Pewnie w kuchni. 58 00:11:06,030 --> 00:11:07,290 Jezus Maria, Czarek. 59 00:11:08,610 --> 00:11:10,590 Czarek, czy ty musisz chodzi膰 jak duch? 60 00:11:10,870 --> 00:11:12,210 O Bo偶e, a co to? 61 00:11:12,470 --> 00:11:13,470 Ryby, prosz臋. 62 00:11:14,230 --> 00:11:15,290 Dasz spr贸bowa膰? 63 00:11:16,130 --> 00:11:18,810 Spr贸buj, spr贸buj, tylko si臋 nie opasz, bo gor膮ce. 64 00:11:19,850 --> 00:11:20,850 Dobre? 65 00:11:22,450 --> 00:11:23,450 Bardzo. 66 00:11:24,410 --> 00:11:25,790 Gdzie znowu lecisz? 67 00:11:26,030 --> 00:11:27,030 Na obiad wr贸c臋. 68 00:11:32,550 --> 00:11:34,230 Jedziesz do Kalety? Tak. 69 00:11:38,320 --> 00:11:43,520 Ranek, co zrobi艂e艣 z tym ch艂opakiem? Jest na stryszu, ale dalej ty ju偶 musisz 70 00:11:43,520 --> 00:11:44,520 za艂atwia膰 skalet膮. 71 00:11:44,940 --> 00:11:45,940 Dobra. 72 00:11:59,260 --> 00:12:02,710 Zaczekajcie! Czarek, masz mnie za idiotk臋. Powiedzia艂e艣 Marysi, 偶eby 73 00:12:02,710 --> 00:12:04,770 dwie dziewczyny do grupy sanitarnej, ale bro艅 Bo偶e nie mia艂. 74 00:12:05,110 --> 00:12:07,830 Chc臋, 偶ebym si臋 nie nara偶a艂a, 偶eby mi to nie przeszkodzi艂o w karierze. 75 00:12:08,090 --> 00:12:10,230 Pi臋knie to wymy艣li艂e艣, ale ja te偶 mam twoje zdanie. 76 00:12:10,450 --> 00:12:13,270 Chodz臋 z dziewczynami do doktora Lewandowskiego i jestem w twojej 77 00:12:15,390 --> 00:12:16,730 A powiedzia艂a艣 o tym ojcu? 78 00:12:17,770 --> 00:12:18,770 S艂uchaj, Dorota! 79 00:12:19,430 --> 00:12:21,190 S艂uchaj, dzieweczko, ona nie s艂ucha. 80 00:12:22,990 --> 00:12:25,350 To lecz wyt艂umacz tej kretynce, przecie偶 ja musz臋 jecha膰. 81 00:12:34,890 --> 00:12:35,809 No i co? 82 00:12:35,810 --> 00:12:38,410 Melduj臋, panie poruczniku, oblecia艂em 艢rodej, Arocin. 83 00:12:40,630 --> 00:12:41,910 Przeprowadzi艂em kontrolne zaj臋cia. 84 00:12:43,470 --> 00:12:45,630 Stara艂em si臋, ch艂opcy, trzeba im to przyzna膰. 85 00:12:47,090 --> 00:12:48,670 Tylko ci膮gle za ma艂o broni. 86 00:12:49,970 --> 00:12:51,530 Czyta艂e艣 dzisiejsz膮 gazet臋? 87 00:12:52,490 --> 00:12:54,370 Nowe roczniki id膮 do wojska. 88 00:12:55,090 --> 00:12:57,330 Zn贸w nam pozabieraj膮 ludzi z oddzia艂贸w. 89 00:12:57,670 --> 00:12:59,530 No ilu mo偶e ucieka膰 przed poborem? 90 00:13:00,250 --> 00:13:02,410 Z tymi harcerzami to ty mia艂e艣 ratwi臋. 91 00:13:04,010 --> 00:13:07,330 Przecie偶 jeszcze mn贸stwo wody up艂ynie w warcie, zanim zaczn膮 ich wciela膰. 92 00:13:09,230 --> 00:13:11,130 Tylko jak z nich zrobi膰 wojsko? 93 00:13:13,330 --> 00:13:16,370 Panie poruczniku, melduj臋 swoje przybycie. 94 00:13:17,650 --> 00:13:19,530 Cze艣膰. Co nowego? 95 00:13:20,950 --> 00:13:22,990 Przynios艂em plan poczty g艂贸wnej. 96 00:13:26,250 --> 00:13:29,070 O, wspania艂a robota. 97 00:13:31,170 --> 00:13:32,970 Widzisz, Karol, jak to potrafi膮 harcerze? 98 00:13:34,680 --> 00:13:36,140 Gratuluj臋, kolego Adamski. 99 00:13:36,720 --> 00:13:37,900 Jak to zrobi艂e艣? 100 00:13:38,320 --> 00:13:40,020 Mam w dru偶ynie ch艂opak贸w z poczty. 101 00:13:40,620 --> 00:13:41,620 Wymierzyli艣my krokami. 102 00:13:41,940 --> 00:13:45,160 Na dobr膮 spraw臋 powinni艣my mie膰 szkice wszystkich wa偶niejszych obiekt贸w w 103 00:13:45,160 --> 00:13:46,160 mie艣cie. 104 00:13:46,240 --> 00:13:49,760 Szkoda, 偶e nie masz jakiego艣 policjanta u siebie w dru偶ynie. 105 00:13:50,860 --> 00:13:51,860 Prosz臋? 106 00:13:52,420 --> 00:13:56,720 No, m贸g艂by ci臋 na przyk艂ad sprowadzi膰 do budynku policji. 107 00:13:57,820 --> 00:13:58,820 Na rynku? 108 00:13:59,980 --> 00:14:00,980 No. 109 00:14:01,900 --> 00:14:03,320 Spr贸buj. Mo偶e wam si臋 to uda. 110 00:14:03,680 --> 00:14:10,320 Zostaw te 偶arty, Karolak. Panie poroczniku, zwi臋kszyli艣my stan 111 00:14:11,060 --> 00:14:16,040 O cztery karabiny. Ale dostali艣my dezertera. To ch艂opak z Czarnkowa i 112 00:14:16,040 --> 00:14:17,640 pom贸c mu jako艣 uciec z miasta. 113 00:14:18,200 --> 00:14:19,200 Ale co? Jak? 114 00:14:20,100 --> 00:14:21,720 Wy艂owili艣my zwarty. 115 00:15:06,849 --> 00:15:07,849 Hej! 116 00:15:08,850 --> 00:15:11,310 Karolak za dwa dni odwiezie go pod Krotoszyn. 117 00:15:43,859 --> 00:15:46,100 Bardzo dobrze, kochanie. Bardzo dobrze. 118 00:15:46,780 --> 00:15:48,340 Ale po膰wicz w domu jeszcze. 119 00:15:51,120 --> 00:15:52,120 Dzie艅 dobry. 120 00:15:54,120 --> 00:15:55,660 Ko艅czymy, bo ch艂opcy twoi czekaj膮. 121 00:15:59,360 --> 00:16:01,780 Dzi臋kuj臋, do widzenia, pani Erbigo. Do widzenia, kochanie. 122 00:16:02,780 --> 00:16:09,140 Po obiedzie idziemy na rynek. Co mamy tam do roboty? Ty na pewno nic. Musisz 123 00:16:09,140 --> 00:16:11,280 膰wiczy膰, s艂ysza艂a艣. Zabierzcie mnie, bo i tak przyjd臋. 124 00:16:12,540 --> 00:16:13,900 S艂uchaj, dzieweczko. 125 00:16:14,120 --> 00:16:16,420 Ona nie s艂ucha. Za godzin臋. 126 00:17:02,720 --> 00:17:05,020 Dzie艅 dobry, panie profesorze. Dzie艅 dobry, panie profesorze. Dzie艅 dobry. 127 00:17:05,220 --> 00:17:06,220 Dzie艅 dobry. 128 00:17:22,319 --> 00:17:23,920 Jedny ch艂opak ten, dezerter. 129 00:17:24,619 --> 00:17:25,920 M贸j rocznik idzie do wojska. 130 00:17:26,200 --> 00:17:27,220 Tak, a m贸j za rok? 131 00:17:28,900 --> 00:17:30,040 Mo偶ecie by膰 spokojni. 132 00:17:31,500 --> 00:17:32,860 Szko艂a was wyreklamuje. 133 00:17:34,520 --> 00:17:36,200 Ale martwi mnie co innego. 134 00:17:37,500 --> 00:17:42,080 Czy wy w og贸le utrzymacie si臋 w szkole do matury? 135 00:17:44,660 --> 00:17:48,840 S艂yszeli艣cie pewnie o tej wojskowej barce, kt贸ra spali艂a si臋 na rzece. 136 00:17:49,100 --> 00:17:50,520 Barka z sianem? Tak. 137 00:17:51,080 --> 00:17:52,080 Sianem z sianem. 138 00:17:53,440 --> 00:17:54,840 By艂o na niej czterech ludzi. 139 00:17:55,940 --> 00:17:56,940 Rozbrojono ich. 140 00:17:58,640 --> 00:18:02,560 Trzech uciek艂o, a czwarty prawdopodobnie spali艂 si臋 razem z bark膮 albo uton膮艂. 141 00:18:04,680 --> 00:18:07,700 A dlaczego wam o tym opowiadam? 142 00:18:10,660 --> 00:18:17,200 Bo jeden z atakuj膮cych wykrzykiwa艂 rozkazy z wiede艅skim akcentem. 143 00:18:18,300 --> 00:18:20,940 Jestem w Poznaniu chyba jedynym wiede艅czykiem. 144 00:18:21,360 --> 00:18:23,140 A ty, Czarek, jeste艣... 145 00:18:23,550 --> 00:18:27,590 Jedynym uczniem, kt贸ry przez te wszystkie lata nauczy艂 si臋 na艣ladowa膰 146 00:18:27,590 --> 00:18:31,170 akcent. No i te wakacje sp臋dzone w Wiedniu. 147 00:18:33,130 --> 00:18:35,110 Martwi mnie tylko ten czwarty z barki. 148 00:18:35,330 --> 00:18:39,990 Panie profesorze, o ile ja wiem, na barce nikt nie zgin膮艂. Nie by艂o te偶 149 00:18:39,990 --> 00:18:40,990 rozkaz贸w. 150 00:18:45,030 --> 00:18:46,030 Ch艂opcy, ch艂opcy. 151 00:18:47,990 --> 00:18:51,490 Bardzo bym chcia艂, 偶eby艣cie jako艣 doci膮gn臋li. 152 00:18:52,900 --> 00:18:53,900 Do matury. 153 00:18:55,480 --> 00:18:58,040 Dorotko, mo偶e ty im co艣 powiesz. 154 00:19:00,940 --> 00:19:02,500 Stary Belfort dobrze wam radzi. 155 00:19:03,440 --> 00:19:06,620 Musz臋 was po偶egna膰, bo tam na mnie czekaj膮. Do widzenia, panie profesorze. 156 00:19:06,620 --> 00:19:07,620 widzenia. 157 00:19:37,040 --> 00:19:38,440 Graj c贸reczko, graj. 158 00:19:41,080 --> 00:19:42,700 To twoja przysz艂o艣膰. 159 00:20:03,340 --> 00:20:06,220 Wychodzi? Ciii, id臋 do Adam贸wki. 160 00:20:31,560 --> 00:20:32,840 Dzie艅 dobry. Dzie艅 dobry. 161 00:20:33,380 --> 00:20:34,380 Dzie艅 dobry. 162 00:20:35,580 --> 00:20:36,800 Dobrze, 偶e was spotykam. 163 00:20:37,920 --> 00:20:42,400 Dorota ma talent, wi臋c niech go rozwija, a nie traci czas. 164 00:20:43,060 --> 00:20:45,480 Na r贸偶ne zbi贸rki, konspiracje, szkolenia. 165 00:20:45,980 --> 00:20:47,320 Za ma艂o 膰wiczy. 166 00:20:48,660 --> 00:20:49,660 Pomo偶ecie mi? 167 00:20:51,880 --> 00:20:53,160 Zajmiemy si臋 ni膮, prosz臋 pana. 168 00:21:18,200 --> 00:21:19,400 Dorota, jeste艣cie? 169 00:21:20,020 --> 00:21:21,260 Chod藕my, bo si臋 sp贸藕nimy. 170 00:21:24,480 --> 00:21:25,580 Znowu gdzie艣 lecicie? 171 00:21:25,820 --> 00:21:29,520 Do doktora Lewandowskiego, ale prosz臋 ci臋, tatu艣kowi ani s艂owa. 172 00:21:32,160 --> 00:21:33,940 Bram膮 od ty艂u przywo偶膮 w臋giel. 173 00:21:34,320 --> 00:21:36,320 By艂em tam w 艣rodku. Jakim cudem? 174 00:21:37,740 --> 00:21:39,800 Wynaj膮艂em si臋, zsypa艂em koks do piwnic. 175 00:21:40,200 --> 00:21:44,940 Tam s膮 wchody prowadz膮ce na parter. Drzwi by艂y otwarte, ale na razie nie 176 00:21:44,940 --> 00:21:45,940 wchodzi艂em. 177 00:21:46,330 --> 00:21:47,550 Szybki jeste艣. 178 00:21:49,090 --> 00:21:50,170 Nie ma co. 179 00:21:52,610 --> 00:21:53,610 Czekaj. 180 00:21:54,190 --> 00:21:55,190 Wej艣cie mamy. 181 00:21:57,010 --> 00:21:58,630 Dobry pomys艂. 艢wietny. 182 00:22:00,870 --> 00:22:01,870 No, no, no. 183 00:22:05,570 --> 00:22:06,570 Franek. 184 00:22:07,210 --> 00:22:10,390 艢wietny, gdyby艣my mieli zadanie wysadzi膰 budynek w powietrze. 185 00:22:10,650 --> 00:22:14,290 艁atwy dost臋p do piwnic. Mo偶liwo艣膰 szybkiego, 艂atwego wycofania. 186 00:22:17,870 --> 00:22:20,630 Ale na razie mamy zadanie zwiadowcze. No wyobra藕 sobie. 187 00:22:22,130 --> 00:22:25,950 Przerzucamy w臋giel, wchodzimy z piwnicy na parter, drzwi s膮 otwarte, nie ma 188 00:22:25,950 --> 00:22:27,850 wartownika. Wszystko w porz膮dku, na razie. 189 00:22:29,930 --> 00:22:36,870 Niestety, zabrudzeni w臋glarze nie mog膮 spokojnie chodzi膰 po budynku. No 190 00:22:36,870 --> 00:22:37,870 nie. 191 00:22:39,690 --> 00:22:43,610 Nie mog膮 te偶 zagl膮da膰 do pomieszcze艅 biurowych. Przecie偶 wszyscy zwr贸ciliby 192 00:22:43,610 --> 00:22:44,610 nich uwag臋. 193 00:22:46,120 --> 00:22:52,800 A gdyby na przyk艂ad... Franek, pomy艣la艂em sobie tak. A jakby tak... 194 00:22:52,800 --> 00:22:59,220 Marcin ze swoimi ch艂opakami wchodz膮 oficjalnie. Pi臋ciu ludzi rozchodzi si臋 195 00:22:59,220 --> 00:23:01,380 budynku i nawet nikt na nich nie spojrzy. 196 00:23:02,280 --> 00:23:03,880 Monterzy robi膮 swoj膮 robot臋. 197 00:23:05,180 --> 00:23:07,200 Rozumiesz, 偶e jakby mniej ryzykujemy. 198 00:23:07,540 --> 00:23:08,700 Nie, no zgadzam si臋 oczywi艣cie. 199 00:23:09,080 --> 00:23:10,520 Ale tw贸j pomys艂 przeka偶臋 do sztabu. 200 00:23:10,760 --> 00:23:12,940 Przyda si臋, jakby chcieli zrobi膰 jaki艣 fajerwerk. 201 00:23:16,030 --> 00:23:20,530 Pewnie jeste艣cie g艂odni. Zaraz zrobi臋 co艣 do jedzenia. Mamo, tata w drukarni? 202 00:23:20,570 --> 00:23:23,950 Mo偶e mu pomog臋? Nie, w gabinecie. Przyszed艂 pan Matusiak. 203 00:23:24,490 --> 00:23:27,010 Znowu rozprawiaj膮 o tej twojej wielkiej polityce. 204 00:23:27,230 --> 00:23:28,630 S艂yszysz? Chod藕, pos艂uchamy. 205 00:23:28,870 --> 00:23:30,630 Nie, id臋 do siebie. Chod藕, chod藕, chod藕. Nie. 206 00:23:31,290 --> 00:23:33,270 No, Franek, przyjd臋 po ciebie. 207 00:23:33,710 --> 00:23:34,710 Cze艣膰. 208 00:23:53,840 --> 00:23:54,840 Nerwuj si臋, mamo. 209 00:23:56,800 --> 00:23:58,160 Szko艂a mnie zreklamuje. 210 00:24:03,360 --> 00:24:06,260 S艂upy graniczne na odrze. To s膮 mrzonki. 211 00:24:07,240 --> 00:24:08,940 A jakie s膮 twoje realia? 212 00:24:09,960 --> 00:24:14,180 Kajzer jest os艂abiony i to nam stwarza szans臋 na prowadzenie rozm贸w, tak? Tak. 213 00:24:14,280 --> 00:24:16,840 Kajzer jest os艂abiony i to nam stwarza szans臋. 214 00:24:17,040 --> 00:24:19,920 Tak. No trzymasz t臋 swoj膮 upragnion膮 autonomi臋. 215 00:24:20,340 --> 00:24:24,030 Autonomia. Autonomia jest pierwszym stopniem. Pierwszym stopniem. A jaki 216 00:24:24,030 --> 00:24:25,030 drugi? 217 00:24:26,190 --> 00:24:27,370 Pojenisze Wermach, tak? 218 00:24:27,710 --> 00:24:31,790 Kajzer wszystko wam obieca, bo jest mu potrzebne mi臋so armatnie. Ju偶 milion 219 00:24:31,790 --> 00:24:33,410 Polak贸w wcisn膮艂 w polskie mundury. 220 00:24:33,670 --> 00:24:34,670 A wi臋c co? 221 00:24:34,870 --> 00:24:35,870 Walka zbrojna? 222 00:24:36,490 --> 00:24:37,830 Kto? Ty? Tak. 223 00:24:38,130 --> 00:24:40,150 I twoja organizacja wojskowa? Oczywi艣cie. 224 00:24:40,650 --> 00:24:41,489 A ilu masz ludzi? 225 00:24:41,490 --> 00:24:43,350 Dwa tysi膮ce? Tyle, ile trzeba. 226 00:24:43,670 --> 00:24:45,610 Wyrwiecie Hindenburgowi Wielkopolsk臋? 227 00:24:46,230 --> 00:24:47,850 Ja nie wiem, czy wyrwiemy. 228 00:24:48,570 --> 00:24:51,710 Ale co powie o nas Czarek i jego r贸wie艣nicy, je偶eli nie b臋dziemy 229 00:24:52,400 --> 00:24:57,100 偶e by艂a jaka艣 szansa, tylko my艣my z niej nie skorzystali. No w艂a艣nie, odwr贸膰my 230 00:24:57,100 --> 00:24:58,039 pytanie. 231 00:24:58,040 --> 00:25:04,200 Co powie ich pokolenie, je偶eli my, Rada Ludowa, nie skorzystamy z okazji i nie 232 00:25:04,200 --> 00:25:06,880 zapewnimy im minimum egzystencji narodowej? 233 00:25:07,120 --> 00:25:13,060 Matusiak, i ty wierzysz naprawd臋, 偶e Prusacy sami cokolwiek oddadz膮? O, a 234 00:25:13,060 --> 00:25:14,060 jest inne wyj艣cie? 235 00:25:14,080 --> 00:25:15,680 Jeszcze jedno powstanie znowu? 236 00:25:16,020 --> 00:25:17,360 Jedno jest pewne. 237 00:25:17,640 --> 00:25:22,280 Nikt nam nie ofiaruje niepodleg艂o艣ci. Nie przyniesie jej w prezencie. Sami 238 00:25:22,280 --> 00:25:24,160 musimy j膮 zdoby膰. 239 00:25:26,060 --> 00:25:30,560 Tato, Bismarck zrobi艂 z ciebie kalek臋. A teraz chcesz, 偶eby Czarek tak samo 240 00:25:30,560 --> 00:25:34,160 nadstawia艂 g艂ow臋? Boj贸wki Hakaty chcia艂y z艂ama膰 nasz膮 wol臋 walki. 241 00:25:34,580 --> 00:25:37,620 A z艂ama艂y tylko m贸j kr臋gos艂up. Czarek! 242 00:25:40,580 --> 00:25:41,580 Tak, dziadku? 243 00:25:41,740 --> 00:25:43,300 Zawie藕 mnie do mego pokoju. 244 00:25:47,500 --> 00:25:49,900 Tato, nie chcia艂em ci臋 urazi膰. 245 00:25:52,660 --> 00:25:57,820 Trzecie pokolenie adamskich wydaje gazet臋. Ca艂y czas po polsku. Mamy w 246 00:25:57,820 --> 00:26:01,980 Wielkopolsce pi臋ciuset prenumerator贸w polskiego s艂owa. Pi臋膰set zespo艂贸w 247 00:26:01,980 --> 00:26:03,480 czekaj膮cych na polsk膮 pie艣艅. 248 00:26:03,880 --> 00:26:06,780 Ojciec coraz bardziej przechodzi na pozycj臋 pana Matusiaka. 249 00:26:07,640 --> 00:26:10,060 Legali艣ci. Nie winiojka. 250 00:26:10,260 --> 00:26:15,980 On jest... ...wpatrzony... ...w swoje ma艂e... 251 00:26:16,200 --> 00:26:22,120 pole bitwy i nie widzi wielkiej szansy, jaka si臋 przed nami otwiera. Nie wolno 252 00:26:22,120 --> 00:26:26,140 nami zmarnowa膰, bo to mo偶e by膰 nasza ostatnia szansa. 253 00:26:28,160 --> 00:26:29,980 Podaj mi tabakierk臋. 254 00:26:46,480 --> 00:26:47,480 B臋dzie twoja. 255 00:26:56,760 --> 00:26:58,780 Radamski? Tak. 256 00:26:59,380 --> 00:27:02,180 Prosz臋 o licencj臋 i pozwoli panu z nami. 257 00:27:02,500 --> 00:27:05,600 Pewnie znowu odbior膮 licencj臋. 258 00:27:05,900 --> 00:27:12,900 A m贸wi艂em, 偶eby nie dawa艂 wierszy Konopnickiej nawet pod 259 00:27:12,900 --> 00:27:14,040 innym nazwiskiem. 260 00:27:14,800 --> 00:27:18,860 Teraz cenzurzy maj膮 jakiego艣 specjalist臋 od polskiej literatury. 261 00:27:19,320 --> 00:27:21,220 Dziadku, p贸jd臋 zobaczy膰, co si臋 dzieje. 262 00:27:29,140 --> 00:27:30,300 Ale dlaczego? 263 00:27:32,240 --> 00:27:33,480 Chwileczk臋, panowie! 264 00:27:33,700 --> 00:27:34,700 Obecnowie! 265 00:27:43,660 --> 00:27:44,660 Chc臋 si臋 rozej艣膰. 266 00:27:45,760 --> 00:27:46,800 Nic mi si臋 nie sta艂o? 267 00:27:47,200 --> 00:27:51,080 Nie, nie, nie. Ja z艂o偶臋 skarg臋. Nie ma sensu si臋 unosi膰. Nie generuj si臋, 268 00:27:51,080 --> 00:27:53,420 przecie偶 wiesz, 偶e w ten spos贸b niczego nie za艂atwimy. Poczekaj, poczekaj. Nie, 269 00:27:53,420 --> 00:27:54,420 nie, nie. 270 00:27:55,620 --> 00:27:57,940 Czarek. Chod藕, Czarek, chod藕. Tak? 271 00:28:00,080 --> 00:28:01,840 Co, znowu zamkn臋li drukarni臋? 272 00:28:03,400 --> 00:28:04,400 No widzisz. 273 00:28:06,320 --> 00:28:07,920 Ja dosta艂em kart臋 powo艂ana. 274 00:28:12,490 --> 00:28:13,490 Nie martw si臋. 275 00:28:16,670 --> 00:28:18,030 Pawe艂, po艣piesz si臋! 276 00:28:18,410 --> 00:28:19,410 Ju偶 id臋, tato. 277 00:28:20,070 --> 00:28:21,070 Jak Piotru艣? 278 00:28:21,330 --> 00:28:23,450 Tam jest, na strychu. Dzi臋kuj臋. 279 00:28:25,190 --> 00:28:27,050 Pawe艂, sp贸藕nimy si臋! 280 00:28:27,950 --> 00:28:30,870 Czekaj膮 na g贸rze. Sta艂o si臋 co艣? Znowu zamkn臋li drukarni臋. 281 00:28:32,950 --> 00:28:34,170 Ju偶, ju偶, tato, ju偶! 282 00:28:49,199 --> 00:28:50,620 Nareszcie. Wejd藕cie. 283 00:28:52,320 --> 00:28:55,720 Chwileczk臋, Micha艂ek, le膰 na wart臋, 偶eby nas nikt nie zast膮pi艂. Marcin, znowu 284 00:28:55,720 --> 00:28:56,720 ja. Prosz臋 ci臋, id藕, id藕, id藕. 285 00:28:59,560 --> 00:29:00,560 Ojej. 286 00:29:10,180 --> 00:29:15,460 T臋dy idzie linia telefoniczna, a od tego s艂upa odchodzi odga艂臋zienie do budynku. 287 00:29:16,320 --> 00:29:18,600 Tylko powiedz Marcin, czy to jest wszystko technicznie wykonalne. 288 00:29:18,800 --> 00:29:22,260 Pogadam z ch艂opakami, da si臋 to zrobi膰. W takim razie na akcj臋 p贸jdzie grupa 289 00:29:22,260 --> 00:29:25,200 pocztowa. Masz do艣wiadczenie z poczty g艂贸wnej. Ale tam Marcin by艂 u siebie. 290 00:29:25,680 --> 00:29:29,500 Tak, a tutaj zostaniemy zaproszeni do 艣rodka przez samego intendenta. 291 00:29:30,320 --> 00:29:34,500 Nie mo偶na odm贸wi膰 cz艂owiekowi, kt贸ry 偶膮da pomocy. Tak, ch艂opaki, mam racj臋. 292 00:29:34,500 --> 00:29:35,500 jest. 293 00:29:42,280 --> 00:29:44,200 Z grup膮 oczywi艣cie p贸jdziesz ty. 294 00:29:45,390 --> 00:29:48,430 Tak, to przywilej dow贸dcy, 偶eby te偶 nadstawia膰 ty艂ka. 295 00:29:48,790 --> 00:29:49,790 Tak? 296 00:29:50,330 --> 00:29:51,330 Tak. 297 00:29:53,770 --> 00:29:54,770 No jak? 298 00:29:55,170 --> 00:29:57,510 Jeszcze nie wiem, sprawdzam. Dobrze. 299 00:30:00,990 --> 00:30:02,910 Ch艂opaki, sprawd藕cie tamte izolatory. 300 00:30:03,130 --> 00:30:04,270 Dobrze, sprawdzimy. 301 00:30:27,210 --> 00:30:28,210 Dzie艅 dobry. 302 00:30:28,810 --> 00:30:32,670 Powiedz mi, Franek, czy ten, co tam chodzi przy s艂upie, to jest Czarek? Co 303 00:30:32,670 --> 00:30:33,750 tam robi w tym przebraniu? 304 00:30:34,130 --> 00:30:36,170 No nie wiem, panie profesorze. Naprawd臋 nie wiem. 305 00:30:36,430 --> 00:30:37,790 Ej, ch艂opcy, ch艂opcy. 306 00:30:38,610 --> 00:30:40,610 Do widzenia, panie profesorze. Do widzenia. 307 00:30:44,630 --> 00:30:46,810 O, widz臋, 偶e dobrze si臋 przygotowali. 308 00:30:47,230 --> 00:30:50,270 Jak prawdziwi monterzy. Nic im nie mo偶na zarzuci膰. 309 00:30:50,570 --> 00:30:53,930 Ale oni jeszcze nic nie umiej膮. No prosz臋, synalko. 310 00:30:54,850 --> 00:30:56,350 Ca艂a dru偶yna ma cztery mauzery. 311 00:30:57,530 --> 00:30:59,230 Mo偶na? Nieprawda, sze艣膰. 312 00:30:59,590 --> 00:31:00,670 Wiesz, jakie zdobyli? 313 00:31:01,710 --> 00:31:07,450 Musia艂em im zakaza膰 tych dzikich akcji. Teraz ju偶 mi melduj膮 o swoich pomys艂ach. 314 00:31:09,050 --> 00:31:10,510 M贸wi, 偶e nic nie umiej膮. 315 00:31:11,230 --> 00:31:13,970 Jeszcze nie idziemy do walki. Zd膮偶y si臋 ich wyszkoli膰. 316 00:31:14,550 --> 00:31:19,470 Ale do takich akcji jak ta, to Czarek jest dobry. Z pomy艣lunkiem. Nie mo偶na mu 317 00:31:19,470 --> 00:31:20,470 tego odebra膰. 318 00:31:21,410 --> 00:31:23,190 Naprawiacie, naprawiacie, a nikt nie dzia艂a. 319 00:31:23,450 --> 00:31:25,790 Co si臋 dzieje? Prosz臋 zapyta膰 kolegi. 320 00:31:27,740 --> 00:31:31,100 Telefony dzwoni膮 bez przerwa, 偶adnego po艂膮czenia nie ma. Tu jest wszystko w 321 00:31:31,100 --> 00:31:32,620 porz膮dku. U nas te偶 w porz膮dku. 322 00:31:32,860 --> 00:31:36,560 Na pewno zwarci jest gdzie艣 w budynku, trzeba by sprawdzi膰 kable. No to na co 323 00:31:36,560 --> 00:31:37,560 czekacie? 324 00:31:38,320 --> 00:31:39,520 Sznel! Sznel! 325 00:31:41,540 --> 00:31:42,540 Widzisz? 326 00:31:43,540 --> 00:31:44,540 Zgodnie z planem. 327 00:31:45,920 --> 00:31:48,420 A gdyby zrobi膰 z niej dru偶yn臋 zwiadu? Tak. 328 00:31:49,740 --> 00:31:51,060 To jest pomys艂, szefie. 329 00:31:53,320 --> 00:31:55,580 Mogliby si臋 zaj膮膰 rozpracowaniem cytadeli. 330 00:31:56,490 --> 00:32:00,050 Przecie偶 to mia艂o by膰 twoje zadanie. Je偶eli trzeba, to ja to zrobi臋. 331 00:32:00,670 --> 00:32:04,690 Ale gdyby mnie odci膮偶yli, to ja m贸g艂bym spokojnie szkoli膰 grupy. 332 00:32:05,410 --> 00:32:07,330 Ha, cytadela. 333 00:32:09,090 --> 00:32:12,370 Oni powinni si臋 uczy膰, a nie konspirowa膰. 334 00:32:12,830 --> 00:32:16,550 Szepty po k膮tach, tajemnicze spojrzenia. A krok? 335 00:32:17,390 --> 00:32:21,310 Przecie偶 to od razu wida膰, 偶e ucz膮 si臋 maszerowa膰 i stawa膰 na baczno艣膰. 336 00:32:21,530 --> 00:32:24,870 A je艣li ja zauwa偶y艂em, mog膮 zauwa偶y膰 i inni. 337 00:32:25,420 --> 00:32:26,620 A sprawa z t膮 bark膮. 338 00:32:28,400 --> 00:32:32,020 Zamiast na uniwersytecie sko艅cz膮 na szubienicy. 339 00:32:32,520 --> 00:32:38,240 Panie profesorze, jest pan w Poznaniu 15 lat. 340 00:32:39,720 --> 00:32:43,160 Wystarczaj膮co d艂ugo, 偶eby wiedzie膰, jaka jest nasza sytuacja. 341 00:32:43,600 --> 00:32:50,600 Ale偶 mnie chodzi o przypadki jednostkowe. O Franka, o 342 00:32:50,600 --> 00:32:54,440 Czarka. My starzy powinni艣my chroni膰 m艂odych. 343 00:33:00,929 --> 00:33:02,530 Wojna. Ja wiem. 344 00:33:04,610 --> 00:33:08,010 Wiem. Nie wszystkich mo偶emy uratowa膰. 345 00:33:09,770 --> 00:33:16,290 Ale chro艅my przynajmniej tych najbardziej obiecuj膮cych, 346 00:33:16,330 --> 00:33:20,490 najlepszych. My odejdziemy, ale 艣wiat przecie偶 b臋dzie istnia艂. 347 00:33:21,070 --> 00:33:23,170 Ale jaki ma by膰 ten 艣wiat? 348 00:33:23,810 --> 00:33:25,630 Przecie偶 my wiele nie chcemy. 349 00:33:26,030 --> 00:33:29,510 Tylko tyle, 偶eby i dla naszego narodu by艂o tam jakie艣 miejsce. 350 00:33:32,990 --> 00:33:39,810 I dlatego moich dw贸ch znakomitych uczni贸w trzeba z艂o偶y膰 na o艂tarzu 351 00:33:40,770 --> 00:33:41,910 Prowadzi艂em ich tyle lat. 352 00:33:43,030 --> 00:33:44,250 Uczy艂em my艣lenia. 353 00:33:45,490 --> 00:33:48,730 Pan wie, co to znaczy dla starego nauczyciela. 354 00:33:50,090 --> 00:33:54,570 A teraz jak tak dalej p贸jdzie, czeka ich wi臋zienie. 355 00:33:55,490 --> 00:33:56,490 Kazamaty. 356 00:33:57,030 --> 00:33:58,790 I to wszystko w imi臋 czego? 357 00:33:59,030 --> 00:34:06,010 W imi臋 budowania lepszego 艣wiata, w kt贸rym pozostaniemy tylko 358 00:34:06,010 --> 00:34:08,909 my starzy i niedo艂臋偶ni, bez nadziei? 359 00:34:09,590 --> 00:34:11,170 Oni maj膮 nadziej臋. 360 00:34:12,110 --> 00:34:13,889 Dlatego chc膮 walczy膰. 361 00:34:14,150 --> 00:34:15,630 Ja was nie pojmuj臋. 362 00:34:17,429 --> 00:34:19,389 Ja was nie pojmuj臋. 363 00:34:21,370 --> 00:34:24,330 Tyle lat patrz臋. Ucz臋 si臋. 364 00:34:25,260 --> 00:34:27,000 I ci膮gle nic nie rozumiem. 365 00:34:28,040 --> 00:34:34,000 Zawsze kierujecie si臋 uczuciem, a nie trze藕wym rozumowaniem. Dlaczego? Co wam 366 00:34:34,000 --> 00:34:38,080 przeszkadza my艣le膰 i post臋powa膰 racjonalnie? 367 00:35:26,220 --> 00:35:27,220 Dzie艅 dobry. 368 00:35:27,280 --> 00:35:28,280 Dzie艅 dobry. 369 00:35:29,740 --> 00:35:30,740 Dzie艅 dobry. 370 00:35:32,700 --> 00:35:34,180 Dorota nie przysz艂a na lekcj臋? 371 00:35:35,640 --> 00:35:36,700 Nie przysz艂a. 372 00:35:37,580 --> 00:35:41,880 Wpad艂a tylko na chwil臋, przeprosi艂a, powiedzia艂a, 偶e ma jakie艣 wa偶ne zaj臋cia 373 00:35:41,880 --> 00:35:43,440 doktora Lewandowskiego i polecia艂a. 374 00:35:44,180 --> 00:35:48,680 Prosz臋 pani, jak j膮 przekona膰, 偶e fortepian to dla niej sprawa 375 00:35:49,840 --> 00:35:54,480 W艂a艣nie. A ja chcia艂am prosi膰, 偶eby艣cie wy jako艣 na ni膮 wp艂yn臋li. 376 00:35:55,040 --> 00:35:59,500 Przecie偶 talent trzeba rozwija膰. A ona zachowuje si臋 tak, jakby 膰wiczy艂a tylko 377 00:35:59,500 --> 00:36:02,380 ze wzgl臋du na ojca. Mo偶e doktor Lewandowski co艣 pomo偶e. 378 00:36:02,640 --> 00:36:03,920 Jest lekarzem. 379 00:36:05,500 --> 00:36:09,160 Spr贸bujcie, kochani. Spr贸bujcie. Do widzenia. Dzi臋kujemy. Do widzenia. 380 00:36:29,610 --> 00:36:30,610 Dzie艅 dobry. 381 00:36:30,630 --> 00:36:31,589 Szarek! Dzie艅 dobry. 382 00:36:31,590 --> 00:36:34,310 Czy co艣 jest z dziadkiem? Nie, nie, wszystko w porz膮dku. Wyjd藕cie, prosz臋. 383 00:36:37,010 --> 00:36:39,630 Czy jest tu pana Dorota? Tak, s膮 wszystkie. 384 00:36:40,110 --> 00:36:42,370 膯wiczymy w艂a艣nie banda偶owanie. Chod藕cie, chod藕cie. 385 00:36:45,230 --> 00:36:48,350 Wracamy od pani Jadwigi. Dorota znowu nie przysz艂a na lekcj臋. 386 00:36:48,670 --> 00:36:51,650 Chcieli艣my pana prosi膰. Najlepiej sami z ni膮 porozmawiajcie. 387 00:36:52,410 --> 00:36:53,410 Prosz臋. 388 00:36:55,030 --> 00:36:56,030 Marysiu. 389 00:36:56,570 --> 00:36:57,570 Marysiu. 390 00:36:58,089 --> 00:37:01,030 Marysiu, prosi艂em ci臋, 偶eby艣 nie wci膮ga艂a Doroty do tych zaj臋膰. 391 00:37:01,570 --> 00:37:02,570 S艂uchaj, Dorota. 392 00:37:02,730 --> 00:37:05,010 Ona i tak ciebie nie s艂yszy. Ona nie s艂ucha. 393 00:37:05,490 --> 00:37:06,950 Nie zn臋caj si臋 nad rannym. 394 00:37:07,730 --> 00:37:09,630 Ojciec nie pozwala jej na 偶adn膮 konspiracj臋. 395 00:37:10,190 --> 00:37:13,470 A ty my艣lisz, 偶e co, 偶e u mnie w domu wszystko wiedz膮? 呕e sami mnie tu 396 00:37:13,470 --> 00:37:15,250 przyprowadzili i napisali, tak? 397 00:37:16,090 --> 00:37:19,890 Zreszt膮 pani Matoszekowa wie, co tu robimy. A was kto by opatrywa艂? Wy to 398 00:37:19,890 --> 00:37:21,650 sprawa. A ja jestem z innej gliny, tak? 399 00:37:21,910 --> 00:37:22,910 Tak, ty masz talent. 400 00:37:22,970 --> 00:37:24,210 A ja chc臋 by膰 z wami. 401 00:37:25,480 --> 00:37:29,060 Panie doktorze, mo偶e pan jej wyt艂umaczy. Medycyna tutaj nic nie pomo偶e. 402 00:37:29,960 --> 00:37:33,760 Przypadek nieuleczalny. J膮 rozsadza energia. No, to niech j膮 wy艂aduje na 403 00:37:33,760 --> 00:37:34,760 klawiaturze. 404 00:37:35,980 --> 00:37:37,820 Panie doktorze, niech pan im powie. 405 00:37:38,420 --> 00:37:40,380 Dobrze, powiem. 406 00:37:41,480 --> 00:37:44,940 Ona jest naprawd臋 wszechstronnie utalentowana. 407 00:37:45,680 --> 00:37:51,000 Tak偶e do banda偶owania musicie jej pozwoli膰. S艂yszysz, Czarek? 408 00:37:51,240 --> 00:37:52,320 Musimy. S艂ysz臋. 409 00:37:53,390 --> 00:37:55,230 Ale przyrzeknij, 偶e przy艂o偶ysz si臋 do grania. 410 00:37:56,430 --> 00:37:57,950 Przyrzekam, znajd臋 czas na wszystko. 411 00:37:58,370 --> 00:38:00,990 No. Na kurs dla preblanek r贸wnie偶. 412 00:38:02,470 --> 00:38:03,950 Jak znowu kurs? 413 00:38:04,570 --> 00:38:09,130 W pokoju 偶andarm贸w do biura przepustnego 18 krok贸w. Marcin, ty masz maszynk臋 do 414 00:38:09,130 --> 00:38:10,510 liczenia w g艂owie. Ile to jest metr贸w? 415 00:38:11,350 --> 00:38:15,750 13 ,5. 13 ,5 metra. A od wchod贸w? 416 00:38:16,550 --> 00:38:17,550 Czekaj. 417 00:38:18,830 --> 00:38:21,630 Widzia艂am si臋 z Matusiakow膮. Dorota nie dosta艂a si臋 na kurs. 418 00:38:23,920 --> 00:38:25,500 Ko艅czcie sami, zaraz wracamy. 419 00:38:26,640 --> 00:38:29,740 Jak przyjdzie Franek, powiedzcie mu, 偶e jestem u Doroty. Przepraszam. 420 00:38:34,140 --> 00:38:36,080 Co si臋 sta艂o c贸reczko? 421 00:38:36,340 --> 00:38:37,580 Daj mi spok贸j. 422 00:38:45,300 --> 00:38:46,700 Co jej si臋 sta艂o? 423 00:38:47,140 --> 00:38:48,960 Nie zosta艂a przyj臋ta na kurs. 424 00:38:49,920 --> 00:38:51,020 Na jaki kurs? 425 00:38:51,880 --> 00:38:56,960 Dla Freblany gazda艂a celuj膮co. Ale w ankiecie napisa艂a, 偶e jest na 426 00:38:56,960 --> 00:39:01,160 polskiej. To na pewno szykany tych miejscowych, g艂upich urz臋dnik贸w. 427 00:39:01,440 --> 00:39:06,200 Przecie偶 polityka Berlina jest wyra藕na. Wsp贸艂pracowa膰 z Polakami. To id藕 do tych 428 00:39:06,200 --> 00:39:08,720 g艂upich urz臋dnik贸w, 偶eby zmienili decyzj臋. 429 00:39:09,340 --> 00:39:11,500 A w og贸le po co jej jaki艣 kurs? 430 00:39:12,200 --> 00:39:13,200 Freblany! 431 00:39:13,800 --> 00:39:15,920 Ona ma talent. Powinna gra膰. 432 00:39:18,100 --> 00:39:19,100 Gra膰! 433 00:39:19,700 --> 00:39:20,700 Gra膰! 434 00:39:25,430 --> 00:39:26,470 Sp贸藕ni艂em si臋, przepraszam. 435 00:39:28,250 --> 00:39:31,590 A gdzie jest Czarek? W pole si臋 do Doroty. Nie dosta艂a si臋 na kurs. 436 00:39:34,770 --> 00:39:36,110 Nic mi si臋 nie uda i mi. 437 00:39:36,970 --> 00:39:38,330 Ale nie m贸w tak. 438 00:39:38,630 --> 00:39:41,630 Nie m贸w, nie m贸w. Ja nie chc臋 twojej lito艣ci. Nie potrzebuj臋. 439 00:39:42,170 --> 00:39:45,870 To nie jest lito艣膰, tylko przyja藕艅. A co mam robi膰? 440 00:39:46,310 --> 00:39:47,310 Masz gra膰. 441 00:39:47,490 --> 00:39:50,350 Gra膰, gra膰. W ko艅cu znienawidz臋 ten instrument. 442 00:39:53,890 --> 00:39:54,890 Uspok贸j si臋. 443 00:39:56,220 --> 00:39:57,340 No, ju偶. 444 00:39:58,360 --> 00:39:59,940 Wiesz, co sobie pomy艣la艂em? 445 00:40:00,420 --> 00:40:05,040 呕e warto by si臋 zaopiekowa膰 dzieciakami w naszej dzielnicy, bo 艂a偶膮 po ulicach. 446 00:40:06,960 --> 00:40:13,220 Gdyby je tak zebra膰 wszystkie i zacz膮膰 uczy膰 polskiego historii, 447 00:40:13,220 --> 00:40:15,580 mog艂aby艣 si臋 tym zaj膮膰? 448 00:40:16,580 --> 00:40:18,040 Chcia艂a艣 by膰 freblank膮. 449 00:40:20,220 --> 00:40:21,220 Zastan贸w si臋. 450 00:40:32,700 --> 00:40:34,820 Dobrze? Dzie艅 dobry. Czy jest Dorota? 451 00:40:35,240 --> 00:40:38,060 Tak, z Czarkiem w pokoju. Wejd藕. Dzi臋kuj臋 bardzo. 452 00:40:46,560 --> 00:40:50,400 Pranek, wiesz, co wymy艣li艂 Czarek? Chce, 偶ebym uczy艂a dzieci i 偶ebym si臋 nimi 453 00:40:50,400 --> 00:40:52,100 zaj臋艂a. Co o tym my艣lisz? 454 00:40:52,780 --> 00:40:53,900 To dobry pomys艂. 455 00:40:54,760 --> 00:40:55,760 Bardzo dobry. 456 00:40:56,760 --> 00:40:58,400 Czarek ma zawsze 艣wietne pomys艂y. 457 00:41:00,700 --> 00:41:02,020 To ja ju偶 sobie p贸jd臋. 458 00:41:02,240 --> 00:41:03,240 Powodzenia. 459 00:41:03,880 --> 00:41:06,580 Poczekaj, id臋 z tob膮. No, g艂owa do g贸ry. 460 00:41:14,120 --> 00:41:15,120 Czekaj! 461 00:41:15,720 --> 00:41:16,720 Co jest? 462 00:41:19,780 --> 00:41:20,820 Co si臋 sta艂o? 463 00:41:22,000 --> 00:41:26,420 Przecie偶 wiesz co powiedzia艂 doktor Lewandowski, 偶e j膮 rozpiera energia. 464 00:41:26,680 --> 00:41:27,680 Nie o to chodzi. 465 00:41:27,980 --> 00:41:28,980 No a o co? 466 00:41:30,120 --> 00:41:33,420 Widzisz Szarek, w naszym 偶yciu co艣 si臋 ko艅czy. 467 00:41:33,660 --> 00:41:34,920 Ale nie rozumiem, czekaj. 468 00:41:36,920 --> 00:41:40,480 Ko艅czy si臋 dzieci艅stwo, tr贸jk膮t z Dorot膮 w 艣rodku. 469 00:41:40,740 --> 00:41:42,380 Robisz si臋 sentymentalny. 470 00:41:46,420 --> 00:41:47,420 Jeste艣 lepszy. 471 00:41:55,569 --> 00:41:58,050 Franek. Ty, co ci臋 ugryz艂o? 472 00:42:03,050 --> 00:42:05,430 Pami臋taj, jutro rano jedziemy pod Cytadel臋. 473 00:42:10,430 --> 00:42:12,390 Ty jeste艣 Franz Relka? 474 00:42:17,530 --> 00:42:18,730 Franciszek Relka. 475 00:42:19,950 --> 00:42:21,290 Nazywam si臋 Leuben. 476 00:42:22,050 --> 00:42:24,510 Szef kompanii, w kt贸rej s艂u偶y艂 tw贸j ojciec. 477 00:42:25,070 --> 00:42:26,770 Pokazywa mi twoje zdj臋cie. 478 00:42:27,990 --> 00:42:30,210 Ale od tego czasu wyros艂e艣. 479 00:42:32,230 --> 00:42:35,670 D艂ugo czeka艂em na okazj臋, 偶eby spe艂ni膰 jego ostatni膮 wol臋. 480 00:42:36,330 --> 00:42:37,730 No i trafi艂o si臋. 481 00:42:38,390 --> 00:42:40,170 Wracam t臋dy ze szpitala. 482 00:42:40,670 --> 00:42:45,530 Zacz膮艂em si臋 denerwowa膰. Czekam tu i siedz臋. A m贸j poci膮g nied艂ugo odje偶d偶a. 483 00:42:46,230 --> 00:42:47,970 Matka pewnie posz艂a na nieszpory. 484 00:42:49,060 --> 00:42:50,060 Prosz臋, niech pan wejdzie. 485 00:43:19,860 --> 00:43:22,500 Obergefreiterowi Rudolfowi Relke. 486 00:43:23,120 --> 00:43:28,460 Za okazan膮 waleczno艣膰 genera艂 Bedger. 487 00:43:41,040 --> 00:43:44,100 Pami臋tam jak przyszed艂 do naszej kompanii. 488 00:43:47,640 --> 00:43:54,500 艢mierdzia艂 od niego cywilem, ale dwa miesi膮ce potem by艂 awansowany na 489 00:43:54,500 --> 00:43:55,500 polu bitwy. 490 00:43:58,840 --> 00:44:00,720 Zawsze by艂 na pierwszej linii. 491 00:44:02,120 --> 00:44:05,240 Jakby chcia艂 od czego艣 uciec, zmaza膰 jakie艣 winy. 492 00:44:06,920 --> 00:44:09,660 I ci膮gle wpatrywa艂 si臋 w twoje zdj臋cia. 493 00:44:13,200 --> 00:44:14,820 A偶 nadszed艂 ten dzie艅. 494 00:44:16,300 --> 00:44:20,780 No wiesz, opisa艂em wam to dok艂adnie. 495 00:44:22,040 --> 00:44:23,040 Opisa艂 pan? 496 00:44:26,420 --> 00:44:27,420 Jak to? 497 00:44:28,500 --> 00:44:30,520 Nie dostali艣cie mojego listu? 498 00:44:42,800 --> 00:44:43,880 Napisa艂em, 偶e... 499 00:44:45,130 --> 00:44:47,450 Ojciec by艂 ju偶 ranny, ale utrzyma艂 pozycj臋. 500 00:44:48,750 --> 00:44:51,170 Kiedy przybyli艣my z odsiecz膮, jeszcze 偶y艂. 501 00:44:52,730 --> 00:44:58,410 Zanie艣li艣my go do lazaretu i wtedy da艂 mi ten zegarek dla ciebie. 502 00:44:59,490 --> 00:45:05,670 I co艣 m贸wi艂, 偶e zbyt ma艂o czasu ci 503 00:45:05,670 --> 00:45:12,310 po艣wi臋ca艂, ale 偶e ty sam... 504 00:45:12,760 --> 00:45:14,640 Potrafisz znale藕膰 w艂a艣ciw膮 drog臋. 505 00:45:19,700 --> 00:45:21,340 To wszystko napisa艂em. 506 00:45:24,120 --> 00:45:26,540 Ale teraz powiem ci wi臋cej, bo w li艣cie nie mog艂em. 507 00:45:28,380 --> 00:45:30,540 Okaza艂o si臋, 偶e tw贸j ojciec by艂 sam w okopach. 508 00:45:31,840 --> 00:45:35,080 Mia艂 wdro偶enie samych Polak贸w. Zwiali w nocy do Francuz贸w. 509 00:45:35,680 --> 00:45:36,820 A tu natarcie. 510 00:45:38,160 --> 00:45:40,440 Zacz膮艂 si臋 strzeliwa膰, rzuca膰 granatami. 511 00:45:45,200 --> 00:45:48,740 Kiedy o 艣wicie przybiegli艣my, by艂 sam. 512 00:45:49,620 --> 00:45:50,640 Ca艂y we krwi. 513 00:46:01,200 --> 00:46:07,220 Ta wysuni臋ta pozycja to by艂o oczko w g艂owie ca艂ej dywizji. 514 00:46:08,780 --> 00:46:10,160 Przybieg艂 sam oberst. 515 00:46:12,080 --> 00:46:14,820 Zd膮偶y艂 jeszcze Rudolfowi przypi膮膰 偶elazny krzy偶. 516 00:46:15,640 --> 00:46:20,060 W ten spos贸b tw贸j ojciec uratowa艂 ca艂膮 stawk膮 pani przed s膮dem wojennym. 517 00:46:21,780 --> 00:46:28,780 Bo obert da艂 oznaczenie, zameldowa艂o bohaterskie obronie i nie by艂o nikogo, 518 00:46:28,780 --> 00:46:30,060 kogo mo偶na postawi膰 pod mur. 519 00:46:31,560 --> 00:46:35,180 Za to, 偶e po艂owa plutonu zwia艂a razem z broni膮. 520 00:46:43,240 --> 00:46:45,880 Tw贸j ojciec zgin膮艂 przez polskich deserter贸w. 521 00:46:47,520 --> 00:46:52,140 Ale uratowa艂 mnie, lojtnanta i honor ca艂ej kompanii. 522 00:46:53,060 --> 00:46:55,200 I za to jeste艣my mu wdzi臋czni. 523 00:46:56,180 --> 00:46:59,480 A ja przysi臋g艂em, 偶e osobi艣cie ci to wszystko powiem. 524 00:47:08,240 --> 00:47:10,220 To by艂 porz膮dny ch艂op. 525 00:47:11,860 --> 00:47:13,480 Mo偶esz by膰 w niego dumny. 526 00:47:16,920 --> 00:47:17,920 Tak. 527 00:47:20,220 --> 00:47:22,380 Mo偶esz by膰 dumny ze swojego ojca. 528 00:47:46,670 --> 00:47:48,150 Co tak siedzisz po ciemku? 529 00:47:53,310 --> 00:47:57,870 Dlaczego m贸wi艂a艣, 偶e ojca si艂膮 wzi臋li do wojska? 530 00:47:59,290 --> 00:48:01,210 呕e go prze艣ladowali? 531 00:48:05,890 --> 00:48:07,630 Przecie偶 poszed艂 na ochotnika. 532 00:48:11,670 --> 00:48:15,930 Dlaczego nie pokaza艂a艣 mi listu od Feldwebla Roybena? 533 00:48:18,030 --> 00:48:19,310 Przys艂ali nam 偶elazny krzy偶. 534 00:48:21,410 --> 00:48:22,810 Dlaczego go nie pokaza艂a艣? 535 00:48:28,930 --> 00:48:30,670 Dlaczego nie powiedzia艂a艣 mi prawdy? 536 00:48:34,470 --> 00:48:38,850 Dlaczego chcia艂a艣 mnie por贸偶ni膰 z ojcem? 537 00:48:50,560 --> 00:48:51,660 Dlatego, 偶e by艂 Niemcem? 538 00:49:11,280 --> 00:49:12,820 Dzie艅 dobry, pani. Planek u siebie, tak? 539 00:49:13,120 --> 00:49:13,979 Nie, nie. 540 00:49:13,980 --> 00:49:17,920 Chyba wyszed艂. A nawet 艣niadania nie zjad艂. Aha, to jakby wr贸ci艂, prosz臋 mu 541 00:49:17,920 --> 00:49:19,640 powiedzie膰, 偶e ja ju偶 pojecha艂em do Paw艂a, dobrze? 542 00:49:19,880 --> 00:49:20,880 Dobrze. Dzi臋kuj臋. 543 00:49:30,660 --> 00:49:37,580 Chc臋, 偶ebym zorganizowa艂 ca艂膮 grup臋 pomocnik贸w na parowozy przetokowe. Tak, 544 00:49:37,640 --> 00:49:40,020 偶eby Pawe艂 m贸g艂 znale藕膰 sobie koleg贸w. 545 00:49:41,500 --> 00:49:42,720 A po co wam to? 546 00:49:44,080 --> 00:49:47,140 Co ma do tego dru偶yna harcerska? 547 00:49:47,560 --> 00:49:50,600 No wiesz, tato, musimy wiedzie膰, co si臋 dzieje wewn膮trz Cytadeli. 548 00:49:52,260 --> 00:49:57,400 I Pawe艂 ma to ustali膰 razem ze swoimi kolegami. 呕eby si臋 troszeczk臋 rozejrza艂. 549 00:49:57,480 --> 00:49:58,960 Od czego艣 musimy zacz膮膰. 550 00:49:59,260 --> 00:50:00,740 Co chcecie wiedzie膰? 551 00:50:02,620 --> 00:50:07,880 Przez moje r臋ce przechodz膮 wykazy 艂adunk贸w kierowanych do Cytadeli. 552 00:50:09,020 --> 00:50:13,700 Nie wystarczy? Wystarczy, wystarczy, ale Pawe艂 z kolegami m贸g艂by... 553 00:50:14,259 --> 00:50:16,800 ustali膰, w kt贸rych magazynach s膮 wy艂adowywane. 554 00:50:17,640 --> 00:50:22,220 No i chcieliby艣my dowiedzie膰 si臋 czego艣 o za艂odze. A Pawe艂 ma tam kilku 555 00:50:22,220 --> 00:50:23,220 znajomych. 556 00:50:24,140 --> 00:50:25,140 Rozumiem. 557 00:50:26,460 --> 00:50:31,020 Zgodzi艂em si臋, 偶eby Piotru艣 i Pawe艂 nale偶eli do dru偶yny harcerskiej, ale to, 558 00:50:31,020 --> 00:50:34,020 wy zaczynacie robi膰, wiecie, co wam grozi. 559 00:50:35,260 --> 00:50:36,640 Wiemy, ale kto艣 to musi robi膰. 560 00:50:38,160 --> 00:50:41,000 A im wi臋cej na pan pomo偶e, tym mniej b臋dziemy ryzykowa膰. 561 00:50:43,950 --> 00:50:45,150 Czarek, Pawe艂 ju偶 jest. 562 00:50:49,030 --> 00:50:51,590 Czekamy na Pranka? Nie, jedziemy. 563 00:51:17,000 --> 00:51:20,080 Ch艂opcy w parowozowni pytaj膮, kiedy dostaniemy bro艅. 564 00:51:20,840 --> 00:51:21,840 Bro艅? 565 00:51:22,860 --> 00:51:25,620 A wiesz, jaka jest szybkostrzelnos艣膰 CKM -u? 566 00:51:25,920 --> 00:51:28,220 600 strza艂贸w na minut臋. W艂a艣nie. 567 00:51:29,160 --> 00:51:31,380 A wiesz, ile si臋 dzisiaj sp贸藕ni艂e艣? 568 00:51:32,680 --> 00:51:33,760 Trzy minuty. 569 00:51:34,160 --> 00:51:38,300 Przez ten czas mo偶na by wykosi膰 ca艂膮 kompani臋, albo dwie. 570 00:51:38,660 --> 00:51:40,880 Najpierw trzeba si臋 nauczy膰 punktualno艣ci. 571 00:51:41,120 --> 00:51:42,120 W艂a艣nie. 572 00:51:42,340 --> 00:51:43,400 Dobra, Pawe艂. 573 00:51:44,000 --> 00:51:46,580 M贸wi艂e艣, 偶e by艂e艣 tam w 艣rodku w Cytadeli. Tak. 574 00:51:47,320 --> 00:51:48,900 Przetacza艂em wagony do magazyn贸w. 575 00:51:56,100 --> 00:51:58,400 Ale ja te偶 obejrza艂em wszystkie bramy. 576 00:52:00,200 --> 00:52:02,160 Nawet w艂azi艂em na drzewa, 偶eby lepiej widzie膰. 577 00:52:02,800 --> 00:52:04,080 Ale jak wej艣膰 do 艣rodka? 578 00:52:04,840 --> 00:52:07,620 Parow贸z przetokowy pcha wagony do samych magazyn贸w. 579 00:52:07,840 --> 00:52:08,960 No i co z tego? 580 00:52:10,080 --> 00:52:14,520 Je偶eli pomocnikiem maszynisty b臋dzie kto艣 z nas, kto ma oczy otwarte, potem 581 00:52:14,520 --> 00:52:15,520 zrobi膰 szkic. 582 00:52:16,360 --> 00:52:19,100 Je偶eli b臋dziemy to powtarza膰 przez jaki艣 czas. 583 00:52:19,780 --> 00:52:23,540 Zreszt膮 na teren Cytadeli wchodz膮 r贸wnie偶 ekipy do konserwowania zwrotnic. 584 00:52:24,200 --> 00:52:25,740 Ale sk膮d wzi膮膰 takich ludzi? 585 00:52:25,940 --> 00:52:30,200 Mam takich ludzi. W dru偶ynie. Ch艂opaki z g贸rki rozl膮dowej i z parowozow膮. 586 00:52:30,860 --> 00:52:32,360 I tam bym widzia艂 pierwszy etap. 587 00:52:32,960 --> 00:52:34,060 Rozpoznanie zewn臋trzne. 588 00:52:34,980 --> 00:52:36,620 No dobra, drugi etap. 589 00:52:37,180 --> 00:52:38,200 Masz jaki艣 pomys艂? 590 00:52:39,540 --> 00:52:41,080 Trzeba mie膰 kogo艣 tam w 艣rodku. 591 00:52:41,840 --> 00:52:44,860 A wiemy, 偶e 偶o艂nierze wychodz膮 na przepustki. 592 00:52:45,220 --> 00:52:46,600 Potem siedz膮 w birsztubach. 593 00:52:47,180 --> 00:52:50,420 I s膮 mi臋dzy nimi Polacy. Mo偶na spr贸bowa膰 jako艣 z nimi dogada膰. 594 00:52:50,680 --> 00:52:51,680 No dobrze. 595 00:52:51,840 --> 00:52:52,840 Wr贸cimy do tego. 596 00:52:53,120 --> 00:52:56,280 A teraz powiedz, co z tym posterunkiem policji? Co wam si臋 uda艂o? 597 00:52:58,880 --> 00:52:59,880 Prosz臋. 598 00:53:04,520 --> 00:53:06,320 A tu? 599 00:53:36,600 --> 00:53:37,600 Franek? 600 00:53:38,920 --> 00:53:41,780 No dlaczego nie przyszed艂e艣? Czekali艣my na ciebie. 601 00:53:42,960 --> 00:53:44,120 Marnie wygl膮dasz. 602 00:53:44,620 --> 00:53:46,180 Nie spa艂em ca艂膮 noc. 603 00:53:47,400 --> 00:53:48,540 Co si臋 sta艂o? 604 00:53:50,460 --> 00:53:52,560 Czasem trzeba si臋 zastanowi膰 nad 偶yciem. 605 00:53:54,920 --> 00:53:55,920 Franek, co ci? 606 00:53:57,920 --> 00:53:59,860 Masz do mnie pretensje, Dorota, tak? 607 00:54:01,860 --> 00:54:02,860 Nie. 608 00:54:04,650 --> 00:54:06,390 W tym roku szko艂a nikogo nie wyreklamuje. 609 00:54:08,490 --> 00:54:12,530 Jak to? Przecie偶 Strauss m贸wi艂... No, Strauss m贸wi艂, ale widzia艂em si臋 wczoraj 610 00:54:12,530 --> 00:54:13,530 dyrektorem. 611 00:54:13,690 --> 00:54:15,450 W tym roku nikomu nie przepuszcz膮. 612 00:54:22,990 --> 00:54:25,110 No to nie ma innego wyj艣cia. 613 00:54:25,670 --> 00:54:26,850 Musisz p贸j艣膰 na Melin臋. 614 00:54:28,010 --> 00:54:29,270 To nie takie proste. 615 00:54:31,090 --> 00:54:32,850 Nie schowam si臋 przecie偶 u siebie w domu. 616 00:54:33,630 --> 00:54:35,870 Czyli... Po pierwsze, musz臋 przygotowa膰 matk臋. 617 00:54:36,350 --> 00:54:38,090 B臋dzie si臋 ca艂y czas ba艂a, 偶e mnie z艂api膮. 618 00:54:38,830 --> 00:54:41,490 Po drugie, wiesz, jakie szanse ma dezerter. 619 00:54:44,070 --> 00:54:45,070 A na froncie? 620 00:54:46,430 --> 00:54:49,590 Minie kilka tygodni, zanim p贸jd臋 na pierwsz膮 lini臋. 621 00:54:50,170 --> 00:54:51,930 Do tego czasu mo偶e wojna si臋 sko艅czy. 622 00:54:53,350 --> 00:54:56,930 No a po trzecie, g艂upio mi troch臋 wobec koleg贸w. 623 00:54:57,230 --> 00:54:59,010 W naszej klasy czterech idzie na front. 624 00:54:59,990 --> 00:55:01,910 A tylko ja jeden mam szans臋 uciec. 625 00:55:02,310 --> 00:55:03,310 Franek. 626 00:55:06,770 --> 00:55:08,170 Zrobisz, jak b臋dziesz chcia艂. 627 00:55:12,210 --> 00:55:16,830 Ale porozmawiaj z mam膮, dobrze? 628 00:55:24,010 --> 00:55:26,250 Daj zna膰, 偶eby艣my mieli czas co艣 przygotowa膰. 629 00:55:31,550 --> 00:55:32,550 Cze艣膰. 630 00:56:04,029 --> 00:56:05,029 Trzymaj si臋. 631 00:56:09,650 --> 00:56:12,730 No, mam nadziej臋, 偶e o ksi膮偶kach nie zapomnisz. By艂oby szkoda. 632 00:56:13,550 --> 00:56:16,550 Wr贸c臋 na pewno, panie profesorze. Niech si臋 tylko wojna sko艅czy. 633 00:56:18,670 --> 00:56:19,670 Wracaj. 634 00:56:37,750 --> 00:56:38,750 Wspomnisz mnie czasem? 635 00:56:39,290 --> 00:56:40,290 Czasem. 636 00:56:42,450 --> 00:56:46,570 Mam nadziej臋, 偶e dacie sobie rad臋 beze mnie. Nie wiem za czym. Do zobaczenia po 637 00:56:46,570 --> 00:56:47,570 zwyci臋stwie. 638 00:56:48,590 --> 00:56:52,050 Mamy wszystko przygotowane. Dobra melina, dobre dokumenty. 639 00:56:52,430 --> 00:56:53,790 W tym t艂umie nikt nie zauwa偶y. 640 00:56:54,410 --> 00:56:55,550 Jest ju偶 za p贸藕no. 641 00:56:56,150 --> 00:56:59,010 Poza tym, sama z dw贸ch nie ma tutaj miejsca. 642 00:57:12,460 --> 00:57:14,260 Jeste艣 lepszy, Cezary. 643 00:58:42,510 --> 00:58:43,510 Dzi臋ki. 46659

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.