All language subtitles for Czarne chmury odc 3 Zawisc
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Dutch
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:19,280 --> 00:01:24,160
Pu艂kownik Krzysztof Dolfgird, polski
szlachcic i pruski oficer, wypowiada
2
00:01:24,160 --> 00:01:27,440
w wojskach elektorskich, nie mog膮c
pogodzi膰 si臋 z nieprawo艣ciami
3
00:01:27,440 --> 00:01:29,520
przez namiestnika, grafa von Holsteina.
4
00:01:30,420 --> 00:01:34,000
Przy pr贸bie uwolnienia skazanego
nies艂usznie na 艣mier膰 mieszczanina z
5
00:01:34,000 --> 00:01:35,980
Tolpeckiego, zostaje pojmany.
6
00:01:39,400 --> 00:01:45,040
Wierny wachmistrz Kacper Pilch uwalnia
go jednak, a dalsz膮 ucieczk臋 organizuje
7
00:01:45,040 --> 00:01:47,740
dawny dow贸dca Dolfgirda, Odrowosz.
8
00:01:56,960 --> 00:02:00,560
Dragoni osobistego wroga pu艂kownika,
rotmistrza Taremby i rajtarzy kapitana
9
00:02:00,560 --> 00:02:01,700
Pnotego ruszaj膮 w po艣cig.
10
00:02:05,440 --> 00:02:09,060
Rozw艣cieczony pan Holstein wskazuje na
艣mier膰 mieszczan uj臋tych w czasie pr贸by
11
00:02:09,060 --> 00:02:10,060
odbicia Stolpeckiego.
12
00:02:11,140 --> 00:02:15,520
Dowiedziawszy si臋 za艣, 偶e Odrow膮偶
dopom贸g艂 do Girdowi w ucieczce,
13
00:02:15,520 --> 00:02:17,920
namow膮 wycz艂annika elektora, madrabiego
Ansbacha.
14
00:02:18,540 --> 00:02:19,920
Uwi臋zi膰 Odrow膮偶a.
15
00:02:20,980 --> 00:02:24,220
Mieszczanie decyduj膮, 偶e trzeba wys艂a膰
pos艂贸w do polskiego kr贸la, aby
16
00:02:24,220 --> 00:02:27,180
przedstawi膰 mu krzywdy lud pruskiego i
prosi膰 o interwencj臋.
17
00:02:29,060 --> 00:02:31,020
A po艣cig jest coraz bli偶ej.
18
00:02:31,900 --> 00:02:35,880
Knot臋 osacza uciekaj膮cych w bawniskach,
ale pu艂kownik z wachmistrzem wymykaj膮
19
00:02:35,880 --> 00:02:37,600
si臋 z pu艂apki i docieraj膮 dop贸藕ni w
lesie.
20
00:02:38,760 --> 00:02:40,080
Kowal zdradza.
21
00:02:40,720 --> 00:02:43,600
Wysy艂a syna z wiadomo艣ci膮, 偶e
uciekinierzy kryj膮 si臋 u niego.
22
00:02:44,300 --> 00:02:46,200
Dowgird dostrzega to i...
23
00:04:02,540 --> 00:04:03,540
艁apie konie!
24
00:04:03,580 --> 00:04:05,000
Konie 艂apie!
25
00:04:11,160 --> 00:04:12,200
呕yje.
26
00:04:33,830 --> 00:04:34,830
Ustawiaj si臋, Fuszelek!
27
00:04:46,830 --> 00:04:50,410
Czy tak ku rzeczy pod Politej to jedyna
droga?
28
00:04:50,750 --> 00:04:52,290
Tak jest, panie rotmistrzu.
29
00:04:52,830 --> 00:04:54,830
Ze wzniesienia lepiej wida膰 b臋dzie.
30
00:05:07,980 --> 00:05:09,340
Ch艂op贸w prowadz膮 we kruty.
31
00:05:14,420 --> 00:05:16,140
Warto by sprawdzi膰, kto ich prowadzi.
32
00:05:16,420 --> 00:05:17,420
Spotkali艣my ich.
33
00:05:19,180 --> 00:05:21,980
Z labrzyckiego pu艂ku. Bachmistrz i
rajtar.
34
00:05:22,840 --> 00:05:24,140
Lubi臋 dok艂adnie wiedzie膰.
35
00:05:24,600 --> 00:05:27,040
Wojtku, na r贸wninie widoczne. Do Giergat
k艂贸偶emy.
36
00:05:27,600 --> 00:05:30,020
Has! Pojdziesz sprawdzi膰, co to za
ludzie.
37
00:05:30,520 --> 00:05:31,900
Ci dasz tekst.
38
00:05:50,160 --> 00:05:52,880
Chcia艂bym, Chlesio, do nas, do Lamsis.
39
00:05:53,220 --> 00:05:55,460
Gada, 偶e ci dwaj u jego ojca w ku藕ni s膮.
40
00:05:56,360 --> 00:05:57,360
Za mn膮!
41
00:07:14,670 --> 00:07:16,570
Zostaw, m贸wi臋, czekaj.
42
00:07:22,870 --> 00:07:23,870
Sta膰!
43
00:07:24,790 --> 00:07:27,490
O, pan pu艂kownik.
44
00:07:28,630 --> 00:07:29,830
Witam si臋, wy tu.
45
00:07:30,090 --> 00:07:31,410
S艂u偶ba, panie pu艂kowniku.
46
00:07:32,250 --> 00:07:34,150
Od lasem oba oddzia艂y czekaj膮.
47
00:07:34,670 --> 00:07:36,050
Wszystkie trakcie obstawione.
48
00:07:36,330 --> 00:07:38,030
Polowanie na ludzi s艂u偶b膮 nazywacie?
49
00:07:38,350 --> 00:07:40,050
Nie moja g艂owa, pan rozs膮dza膰.
50
00:07:40,910 --> 00:07:42,230
Jed藕cie lepiej lasem.
51
00:07:42,570 --> 00:07:43,570
P贸艂kowniku.
52
00:07:44,070 --> 00:07:45,070
Ja!
53
00:07:45,770 --> 00:07:49,330
Brat mi z daremba go z tatarki nieboli
zratowa艂, to i mu wiarne s艂u偶y, ale
54
00:07:49,330 --> 00:07:52,070
cz艂owiek, Panie P贸艂kowniku, zawsze
cz艂owiekiem zostanie.
55
00:07:53,070 --> 00:07:54,350
Jedziemy w las!
56
00:08:12,880 --> 00:08:13,880
Zabijcie!
57
00:08:42,320 --> 00:08:43,320
Panie Wachmistrzu!
58
00:08:44,740 --> 00:08:46,200
Panie Wachmistrzu!
59
00:08:47,000 --> 00:08:48,240
Panie Wachmistrzu! Panie Wachmistrzu!
60
00:08:49,020 --> 00:08:50,400
Panie Wachmistrzu!
61
00:08:50,800 --> 00:08:52,180
Panie Wachmistrzu! Panie Wachmistrzu!
62
00:08:52,800 --> 00:08:53,900
Panie Wachmistrzu!
63
00:08:55,640 --> 00:08:56,600
Panie
64
00:08:56,600 --> 00:09:10,040
Wachmistrzu!
65
00:09:13,360 --> 00:09:14,940
Dokonik! Nakro艅!
66
00:09:16,100 --> 00:09:17,820
Nakro艅! Dokonik!
67
00:09:23,720 --> 00:09:25,560
Kasper, rozp艂y艣nik do dom贸w.
68
00:09:26,100 --> 00:09:27,100
Sta膰!
69
00:09:29,560 --> 00:09:31,480
O, gdzie chcecie?
70
00:09:31,700 --> 00:09:34,000
Do elektora? Do domu!
71
00:09:34,260 --> 00:09:39,100
A kry膰 si臋 dobrze po latach, 偶eby was
elektorscy nie z艂apali. Dzi臋kujemy.
72
00:09:40,180 --> 00:09:41,400
Niech was...
73
00:09:42,240 --> 00:09:43,560
Niech was B贸g b艂ogos艂awi.
74
00:09:44,340 --> 00:09:47,740
Kt贸ry z was zna najbli偶sz膮 drog臋 do
Galinki? Ja, panie. Gdzie?
75
00:09:48,300 --> 00:09:54,160
Pojedziecie tam, za rzek臋. Jak te las
ko艅czy, b臋dzie osada wykroczy. Tam s膮
76
00:09:54,160 --> 00:09:56,700
ludzie. Tam ju偶 drog臋 wam poka偶膮.
77
00:09:57,060 --> 00:09:58,120
Dobra, dzi臋kujemy.
78
00:09:59,060 --> 00:10:00,060
B膮d藕cie zdrowi.
79
00:10:12,670 --> 00:10:18,170
Widzieli? To b臋dzie mo偶na z tego
kawdanuszy膰. Tak.
80
00:10:52,940 --> 00:10:54,300
Nie widzieli艣my nikogo.
81
00:11:01,020 --> 00:11:03,600
Spotkali艣my tylko dragon贸w lotnictwa za
r臋b臋, panie kapitanie.
82
00:11:03,820 --> 00:11:05,920
Ma ju偶 lat? 呕adnego. Jad膮 ku granicu.
83
00:11:07,300 --> 00:11:08,360
Panie kapitanie!
84
00:11:08,860 --> 00:11:09,940
Panie kapitanie!
85
00:11:14,040 --> 00:11:15,320
Z艂apali艣my dw贸ch gemajn贸w.
86
00:11:17,480 --> 00:11:19,220
Co mieli przy sobie?
87
00:11:20,200 --> 00:11:22,080
Kto to ma? Nie chc膮 gada膰.
88
00:11:22,540 --> 00:11:24,080
Chod藕. Chod藕.
89
00:14:40,140 --> 00:14:45,940
Z woli mi艂o艣ciwie panuj膮cego elektora,
Jan Korba, Gemajny ma by膰 wzi臋ty.
90
00:14:46,220 --> 00:14:48,860
To jest on m贸j, m贸j, mnie przytynka艂.
91
00:14:49,240 --> 00:14:51,760
Elektor obawionych ch艂op贸w Gemajny nie
bierze.
92
00:14:51,960 --> 00:14:55,940
Milcz ch艂opie, bo przez 艂eb dziel臋. To
jest on m贸j, m贸j. Tutaj, Hanu艣.
93
00:14:57,560 --> 00:14:59,520
Dajcie, panie, cho膰 ogarn膮膰 si臋 na
drog臋.
94
00:15:00,560 --> 00:15:01,560
Ruszaj.
95
00:15:02,220 --> 00:15:03,220
Jezu!
96
00:15:12,940 --> 00:15:14,740
Konie napoi膰 p艂omu wobec tej.
97
00:15:15,060 --> 00:15:15,859
Zostawcie go!
98
00:15:15,860 --> 00:15:16,860
Pu艣膰cie!
99
00:15:17,800 --> 00:15:19,600
Pu艣膰cie! Zostawcie go!
100
00:15:19,880 --> 00:15:20,880
Jezu!
101
00:15:26,300 --> 00:15:27,300
Pu艣膰cie!
102
00:15:27,820 --> 00:15:29,340
Zostawcie! Pu艣膰cie!
103
00:15:34,440 --> 00:15:35,680
To wykroty?
104
00:15:36,960 --> 00:15:39,740
Pr臋dzej najbli偶sza d艂uga do gali艅skiej
topieli. No!
105
00:15:41,000 --> 00:15:42,440
J臋zyka z g臋bi艣cie zapomnieli.
106
00:15:45,340 --> 00:15:46,340
Co wy tu robicie?
107
00:15:48,720 --> 00:15:50,720
Treszlowskiego regimentu od Hauchmana
Landdorfa.
108
00:15:50,960 --> 00:15:52,160
Rekruta mamy odprowadzi膰.
109
00:15:52,380 --> 00:15:56,320
Tu偶 on m贸j. M贸j mnie przytyka. A nie
wiesz to, 偶e obawionych ch艂op贸w bra膰 nie
110
00:15:56,320 --> 00:15:57,640
wolno? Mam rozkaz.
111
00:15:57,920 --> 00:16:00,400
Id藕! Zaw臋dowa膰 si臋 u Hauchmana
Landdorfa.
112
00:16:00,660 --> 00:16:03,420
I rusza膰 st膮d, 偶eby mi was zap艂upa膰, 偶e
tu nie by艂o. No!
113
00:16:10,990 --> 00:16:12,410
Dzi臋kuj臋 wielmo偶ny panie za zratowanie.
114
00:16:13,150 --> 00:16:14,250
Dzi臋ki ci panie.
115
00:16:14,850 --> 00:16:16,090
Konie nam trzeba napoi膰.
116
00:16:16,410 --> 00:16:20,070
I przewodnika, co by drog臋 do Gali艅skiej
Topieli pokaza艂. Ja wielmo偶ny panie
117
00:16:20,070 --> 00:16:23,890
poprowadz臋. A to dziw wr贸c臋 zaraz. Ale
prosimy do nas.
118
00:16:24,250 --> 00:16:28,170
Prosimy. Nie, nie. Czasu nie ma. Nie no
co艣 do pisia dajcie. Zaraz b臋dzie.
119
00:16:28,550 --> 00:16:30,690
Matka, podaj pi膰 wielmo偶nemu panu.
120
00:16:32,270 --> 00:16:33,750
A d艂uga czeka nas droga?
121
00:16:34,110 --> 00:16:36,230
Niedaleko. Ja no przez b贸r przeleci ci臋.
122
00:16:53,620 --> 00:16:54,620
T臋dy!
123
00:16:59,740 --> 00:17:00,920
T臋dy, panie kapitanie!
124
00:17:01,140 --> 00:17:02,140
Wjazda!
125
00:17:05,960 --> 00:17:10,740
Ojciec, ja... Nie spokoniaj si臋, tylko
wybierz najlepszego. Dobrze, prosz臋
126
00:17:10,740 --> 00:17:12,480
wielmo偶no艣膰. Prosimy, prosimy.
127
00:17:13,280 --> 00:17:15,380
Dla was, wasza wielmo偶no艣膰.
128
00:17:15,680 --> 00:17:17,940
Weselnego ko艂acza. Prosimy bardzo.
129
00:17:19,180 --> 00:17:20,520
Bierzcie, panie, pijcie.
130
00:17:21,140 --> 00:17:23,700
Prosz臋, naselny ko艂acz. Bo ja wam
oporz膮dzimy.
131
00:17:54,120 --> 00:17:56,920
Chod藕, chod藕!
132
00:18:56,270 --> 00:18:57,530
... ...
133
00:18:57,530 --> 00:19:05,650
...
134
00:19:05,650 --> 00:19:11,650
...
135
00:19:45,770 --> 00:19:46,649
I Bia艂icich te偶.
136
00:19:46,650 --> 00:19:47,650
Bia艂icich!
137
00:19:48,950 --> 00:19:49,950
Panie!
138
00:19:57,090 --> 00:19:58,090
Kurze!
139
00:19:58,890 --> 00:19:59,890
Pydnaci!
140
00:20:00,450 --> 00:20:01,710
Ch艂op贸w si臋 boicie!
141
00:20:02,350 --> 00:20:07,250
Zawraca膰! Ja wam poka偶臋! Ja wam poka偶臋!
No!
142
00:20:19,630 --> 00:20:21,090
Ale ojcze, bo przez nas napierali.
143
00:20:21,430 --> 00:20:24,050
Nie pierdzi zna to dla nas wielmo偶ny
Pan.
144
00:20:24,410 --> 00:20:26,070
My wroga zwyczajni.
145
00:20:26,750 --> 00:20:27,970
Jed藕cie z Bogiem!
146
00:20:40,490 --> 00:20:41,490
艁asiek, prowad藕!
147
00:21:07,920 --> 00:21:08,920
Przeszuka膰 jazdk臋!
148
00:21:09,860 --> 00:21:11,240
Sprawdzi膰 cha艂upy!
149
00:21:33,200 --> 00:21:34,620
Nie ma nikogo!
150
00:21:42,120 --> 00:21:43,120
Nie ma nikogo!
151
00:21:48,240 --> 00:21:51,740
Nie ma nikogo!
152
00:21:55,080 --> 00:21:56,440
Panie Kapitanie mo偶na?
153
00:24:05,680 --> 00:24:06,680
Wy sk膮d?
154
00:24:08,060 --> 00:24:10,300
Pokornie melduj臋 od hautmana Langdorfa.
155
00:24:10,840 --> 00:24:11,940
Co tu robicie?
156
00:24:12,320 --> 00:24:15,960
Rekluta my mieli bra膰, ale oficerowie
nie pozwolili.
157
00:24:16,320 --> 00:24:17,600
Jak oficerowie?
158
00:24:19,040 --> 00:24:20,380
We wsi dw贸ch.
159
00:24:21,000 --> 00:24:22,760
Jeden Radziwi艂艂owski, drugi nasz.
160
00:24:23,780 --> 00:24:24,780
Gadaj wraz.
161
00:24:25,100 --> 00:24:29,860
Gdzie oni? Ten Radziwi艂艂owski do banita
g艂ow膮 zap艂aci. Panie rotmistrzu,
162
00:24:29,960 --> 00:24:31,080
dopadnie mi.
163
00:24:31,280 --> 00:24:32,720
Jak mi B贸g mi艂y, dopadnie.
164
00:24:33,800 --> 00:24:34,800
Ruszaj!
165
00:25:00,600 --> 00:25:02,600
Jasiek, kt贸ra droga do granicy?
166
00:25:03,420 --> 00:25:04,480
T臋dy najbli偶ej.
167
00:25:04,700 --> 00:25:07,640
Jedno co艣 mi si臋 widzi, 偶e lepiej t膮
drog膮 przez b贸r jecha膰. Kasper.
168
00:25:07,860 --> 00:25:08,860
Gdzie jest?
169
00:25:09,440 --> 00:25:13,160
Obejrzyj mi rami臋, czy ten zb贸j kowal
ko艣ci nie przetr膮ci艂.
170
00:25:13,460 --> 00:25:14,680
Wiem, mo偶e pan ranien?
171
00:25:15,640 --> 00:25:19,620
W przypadku, 偶e st膮d t膮 drog膮 przez b贸r
jest m艂yn mojego krewniaka, tam rami臋
172
00:25:19,620 --> 00:25:20,740
opatrzymy. Tak?
173
00:25:22,380 --> 00:25:23,380
Prowad藕.
174
00:25:49,870 --> 00:25:50,870
Co tu mieszka艂o?
175
00:25:51,070 --> 00:25:52,490
Ch艂opi, panie rotmistrzu.
176
00:25:53,550 --> 00:25:54,550
Brandeg贸rski, to?
177
00:26:26,350 --> 00:26:28,370
Sitar? S艂ucham, panie radny.
178
00:26:28,630 --> 00:26:29,630
Jak my艣lisz?
179
00:26:30,450 --> 00:26:32,430
Jak my艣lisz, kto t臋 wiosk臋 spali?
180
00:26:34,590 --> 00:26:35,830
Nie wiem, panie radny.
181
00:26:39,750 --> 00:26:41,010
Wiesz, wiesz, stary.
182
00:26:41,890 --> 00:26:43,130
Jedno gada膰 nie chc臋.
183
00:26:47,870 --> 00:26:48,870
A wyruszajcie.
184
00:26:49,670 --> 00:26:51,490
Bo boidrego niby co艣 czek膮.
185
00:27:30,320 --> 00:27:32,260
Na m贸j rozum, t臋dy pojechali.
186
00:27:34,080 --> 00:27:35,980
艁opi, a gdzie granica?
187
00:27:36,660 --> 00:27:38,600
Od kapliwki w prawo, panie kapitanie.
188
00:27:39,040 --> 00:27:40,400
T臋dy pojechali. Za mn膮!
189
00:28:09,070 --> 00:28:10,070
Matka!
190
00:28:12,890 --> 00:28:13,890
Matka!
191
00:28:18,990 --> 00:28:19,990
Matka!
192
00:28:21,250 --> 00:28:22,350
Chodzi no tu.
193
00:28:23,350 --> 00:28:25,170
Jakie艣 tygobcy tu jad膮.
194
00:28:25,670 --> 00:28:29,050
O Jezu, Jezu, panikiem znowu poborcy.
195
00:28:29,430 --> 00:28:32,050
Pozamykaj, co trzeba. O Jezu, Jezu,
Jezu.
196
00:28:48,100 --> 00:28:49,100
Pochwalony.
197
00:28:49,560 --> 00:28:50,560
Jasiek.
198
00:28:52,440 --> 00:28:53,460
Witajcie, J臋drzeju.
199
00:28:54,440 --> 00:28:55,580
Go艣ci wam prowadz臋.
200
00:28:56,160 --> 00:28:59,020
Elektorscy mnie w Gemajny chcieli bra膰,
ale wielmo偶ni panowie zratowali.
201
00:28:59,220 --> 00:29:00,760
U nas w obej艣ciu ca艂a bitwa by艂a.
202
00:29:01,040 --> 00:29:02,420
Teraz trzeba im wytchn膮膰.
203
00:29:02,660 --> 00:29:06,820
Elektorskich wili m贸wisz, a to dla
takich zawsze u mnie drzwi otwarte.
204
00:29:07,300 --> 00:29:10,000
Matka, chod藕 powita膰 wielmo偶nych pan贸w.
205
00:29:13,100 --> 00:29:14,240
Witam wasze mi艂o艣ci.
206
00:29:14,700 --> 00:29:15,880
Witajcie, gospodarzu.
207
00:29:16,650 --> 00:29:19,230
Serca zapraszamy w nasze ubogie progi.
208
00:29:45,420 --> 00:29:48,920
Prosimy wielmo艣ny panie, konie zaraz
oporz膮dz臋. Dzi臋kuj臋.
209
00:30:28,420 --> 00:30:29,420
Witaj.
210
00:30:33,200 --> 00:30:36,300
Damy tu koniom i ludziom wypocz膮膰. Koni!
211
00:30:37,240 --> 00:30:43,820
Rozpopr臋偶y膰, napoi膰, ognisk nie
212
00:30:43,820 --> 00:30:45,960
pali膰, po krzakach si臋 chrze膰.
213
00:30:55,500 --> 00:30:56,940
Tak mi si臋 widzi.
214
00:30:57,400 --> 00:31:00,920
偶e Rzeczpospolita ca艂kiem o nas
przypomnia艂a.
215
00:31:02,160 --> 00:31:03,240
Brandenbury tu rz膮dz膮.
216
00:31:04,580 --> 00:31:05,700
Elektorskie psiejuchy.
217
00:31:06,160 --> 00:31:07,160
Mo偶e miodu?
218
00:31:09,940 --> 00:31:11,660
Ja bo si臋 tam na tym nie wyznaj臋.
219
00:31:13,620 --> 00:31:18,640
Ojciec ino opowiadaj膮, co my s膮 tu od
wieka i na swoje Niemca nie wpu艣cim.
220
00:31:18,940 --> 00:31:19,940
Dobrze艣 powiedzia艂.
221
00:31:21,300 --> 00:31:24,440
Elektor nas nie zmorze, bo za t膮 ziemi膮
Rzeczpospolita si臋 upomni.
222
00:31:25,870 --> 00:31:29,370
A wtedy Brandenburgia b臋dzie musia艂a
zda膰 rachunek za wszystkie wysprawia.
223
00:31:32,810 --> 00:31:36,250
Za pozwoleniem waszej wielmo偶no艣ci na
mnie ju偶 czas.
224
00:31:36,510 --> 00:31:41,290
Nie mog臋 d艂u偶ej usiedzie膰, bo okrutnie
niespokojny czytam moi, jako wej艣膰 pomoc
225
00:31:41,290 --> 00:31:42,290
nie potrzebuj膮.
226
00:31:45,330 --> 00:31:47,410
Dzi臋ki waszej wielmo偶no艣ci za
zratowanie.
227
00:31:48,410 --> 00:31:49,430
Dzie艅 z Bogiem.
228
00:31:51,090 --> 00:31:53,750
Trafi si臋 okazja, to ci jeszcze tw膮
fatyg臋 wynagrodz臋.
229
00:31:54,090 --> 00:31:55,310
A to tam o nagrodzie m贸wi.
230
00:31:56,890 --> 00:31:59,590
Ja i tak do 艣mierci ca艂ej duszy
wdzi臋czny b臋d臋.
231
00:32:03,870 --> 00:32:05,590
Posta艅cie z Bogiem, wasza wielmo偶no艣膰.
232
00:32:06,130 --> 00:32:08,630
A pozdrow tam twoj膮 ode mnie.
233
00:32:09,210 --> 00:32:10,590
Posta艅cie z Bogiem, J臋drzeju.
234
00:32:11,430 --> 00:32:12,450
Bywa, Jasiu.
235
00:32:24,910 --> 00:32:26,610
Mo偶e panowie g艂odni jeszcze?
236
00:32:26,950 --> 00:32:30,770
Panu pu艂kownikowi zda艂by si臋 uspoczynek.
呕ona pos艂a nie przygotowa艂a.
237
00:32:31,510 --> 00:32:34,930
Schroni臋 tu u nas, ale z ca艂ej dusy
chcemy wygodzi膰 waszej wielmo偶no艣ci.
238
00:32:35,290 --> 00:32:39,470
Dzi臋kuj臋. Spijcie spokojnie, wasza
wielmo偶no艣膰. Dobrej nocy. Dobrej nocy.
239
00:32:47,610 --> 00:32:48,610
Dobrej nocy.
240
00:32:50,750 --> 00:32:51,890
A ty, Kacper?
241
00:32:52,830 --> 00:32:58,490
Ja to za pozwolenie pana pu艂kownika
prze艣pi臋 si臋 na dole.
242
00:34:15,530 --> 00:34:18,610
Co tam, panie? Nic. Pi臋kna noc.
243
00:34:19,889 --> 00:34:22,030
艢pijcie spokojnie, J臋drzeju.
244
00:35:08,490 --> 00:35:11,070
O Jezu, o Jezu, kto by? Z艂a藕 w g艂owie!
245
00:35:12,870 --> 00:35:13,870
Da艅 go tu!
246
00:35:19,090 --> 00:35:20,090
Z艂a藕!
247
00:35:23,010 --> 00:35:23,948
Panie radny!
248
00:35:23,950 --> 00:35:24,950
Panie radny!
249
00:35:39,790 --> 00:35:44,170
O Jezu, a to bym si臋 przestraszy艂.
My艣la艂em, 偶e to elektorscy, a to Polacy.
250
00:35:44,530 --> 00:35:46,370
Ale by si臋 pu艂kownik ucieszy艂.
251
00:35:47,210 --> 00:35:48,250
Jaki pu艂kownik?
252
00:35:48,610 --> 00:35:49,610
Ano wasz.
253
00:35:49,890 --> 00:35:51,730
By艂 tak odziany jak wasza wielmo偶no艣膰.
254
00:35:52,370 --> 00:35:53,370
By艂 sam?
255
00:35:53,510 --> 00:35:55,210
Nie, z drugim oficerem.
256
00:35:56,950 --> 00:35:58,070
A gdzie oni teraz?
257
00:35:59,810 --> 00:36:03,890
Pu艂kownik w ramie ranion. U mojego
krewniaka kwatery za偶ywaj膮.
258
00:36:04,230 --> 00:36:05,230
Na ko艅.
259
00:36:05,350 --> 00:36:06,350
Drog臋 znasz?
260
00:36:06,470 --> 00:36:07,690
Cho膰 wracam stamt膮d.
261
00:36:08,150 --> 00:36:12,140
Poprowadzisz. Wasza wielmo偶no艣膰, to ja
do swoich, do wsi musz臋.
262
00:36:12,420 --> 00:36:13,660
No jak偶e to zaraz.
263
00:36:14,180 --> 00:36:18,480
Tam powiadasz, 偶e nasz pu艂kownik
raniony, a ty mu pomocy nie chcesz
264
00:36:20,680 --> 00:36:21,680
To prawda.
265
00:36:22,260 --> 00:36:23,260
Poprowadz臋.
266
00:36:40,200 --> 00:36:41,200
Wielboczny panie.
267
00:36:41,960 --> 00:36:44,780
Wielboczny panie. Cicho, cicho.
268
00:36:46,780 --> 00:36:52,540
Wielboczny panie. Co艣 niedobrego si臋
dzieje. Psy okrutnie niespokojne.
269
00:37:08,340 --> 00:37:09,960
Jeste艣my, panie oficerze.
270
00:37:10,200 --> 00:37:11,200
Z koni.
271
00:37:20,020 --> 00:37:21,020
Ujdziesz ze mn膮.
272
00:37:21,620 --> 00:37:26,060
Powiesz krewniakowi, 偶e ci si臋 ko艅
skaleczy艂 i dlatego wr贸cili艣. Niech
273
00:37:26,060 --> 00:37:28,220
drzwi. Ci dasz. Tak jest.
274
00:37:28,580 --> 00:37:32,500
Potoczy膰 mu艂em. Niech 偶aden ko艅 nie
zarzuci. Co tu si臋 dzieje? Przecie偶
275
00:37:32,660 --> 00:37:33,660
Miej z duchem.
276
00:37:36,080 --> 00:37:37,880
Bra艂a艣. I pami臋taj.
277
00:37:38,260 --> 00:37:40,830
Je偶eli wgradzisz, Gdzie ja?
278
00:37:41,190 --> 00:37:42,430
Co mnie narobi艂?
279
00:37:42,790 --> 00:37:44,090
Co mnie narobi艂?
280
00:37:58,750 --> 00:37:59,750
Walenty!
281
00:38:00,270 --> 00:38:03,110
Otw贸rzcie, to ja Jasiek. Nijak do wsi
dojecha膰 nie mog臋.
282
00:38:06,390 --> 00:38:07,550
Kumie Walenty!
283
00:38:08,050 --> 00:38:11,640
Otw贸rzcie! Ko艅 mi si臋 skaleczy艂. To
przecie Jasiek.
284
00:38:11,920 --> 00:38:12,940
Id藕, id藕.
285
00:38:13,260 --> 00:38:15,240
Odpu艣膰cie! Walenty!
286
00:38:16,020 --> 00:38:17,020
Walenty!
287
00:38:18,060 --> 00:38:19,280
Co on gada?
288
00:38:20,320 --> 00:38:21,680
Jaki Walenty?
289
00:38:22,340 --> 00:38:24,160
Mnie przecie J臋drzej.
290
00:38:24,480 --> 00:38:26,060
St贸j! Kumie!
291
00:38:26,840 --> 00:38:27,840
Odpu艣膰cie!
292
00:38:28,440 --> 00:38:29,520
Kumie Walenty!
293
00:38:30,020 --> 00:38:31,020
Bracisz ubije.
294
00:38:31,500 --> 00:38:32,500
Pi臋kniecie duchem.
295
00:38:32,800 --> 00:38:35,200
Pu艂kownika budzi膰. Kumie Walenty!
296
00:38:35,860 --> 00:38:36,860
Odpu艣膰cie!
297
00:38:37,580 --> 00:38:38,580
Walenty!
298
00:38:41,009 --> 00:38:47,330
Jasiek! Co ci臋 tak cicho wilpy po nocy
w艂贸cz膮?
299
00:38:49,870 --> 00:38:55,370
Gospodarz tak si臋 spi艂, 偶e nijak nie
mo偶na go obudzi膰.
300
00:38:55,810 --> 00:39:02,750
Czekaj, p贸jd臋 skrzesa膰 ognia, bo po膰maku
nijak drzwi odepchn膮膰 nie
301
00:39:02,750 --> 00:39:03,750
mog臋.
302
00:39:23,210 --> 00:39:25,970
Gdzie wachmistrz? Na dole, przy
drzwiach.
303
00:39:32,830 --> 00:39:35,890
Kasia, ju偶 si臋 gospodarz obudzi艂.
304
00:39:36,210 --> 00:39:37,670
Zaraz drzwi odemknie.
305
00:39:44,750 --> 00:39:46,930
Co ci, Jasiu? Wo艂aj g艂o艣no.
306
00:39:47,590 --> 00:39:48,730
Pu艣膰cie walenty.
307
00:39:49,890 --> 00:39:52,530
Koniu si臋 skaleczy艂. A kim jeste艣?
308
00:39:52,970 --> 00:39:53,970
Ano?
309
00:39:54,270 --> 00:39:55,510
Spotkali艣my w lesie.
310
00:39:55,830 --> 00:39:59,530
Waszego krewniaka powiedzia艂, 偶e go艣ciny
u was zazna膰 mo偶emy.
311
00:40:05,770 --> 00:40:07,450
Pan oficjer Sami?
312
00:40:07,890 --> 00:40:10,530
Z moj膮 jazd膮 w 艣rod臋 zdro偶eni jeste艣my.
313
00:40:11,710 --> 00:40:14,050
Go艣膰 w dom, B贸g w dom.
314
00:40:14,850 --> 00:40:16,190
Panowie, pu艣膰cie!
315
00:40:23,359 --> 00:40:26,520
Panowie! No panowie, nie bijcie!
Panowie!
316
00:40:27,280 --> 00:40:29,180
Pu艣膰cie! Panowie!
317
00:40:32,360 --> 00:40:39,000
Ja si臋 wywalik!
318
00:41:10,270 --> 00:41:11,670
Chcesz? Odst膮pi膰!
319
00:41:13,010 --> 00:41:14,210
Czeka膰 na rozkazy.
320
00:41:16,030 --> 00:41:17,030
Odst膮pi膰!
321
00:41:19,850 --> 00:41:20,930
Do koni!
322
00:41:24,150 --> 00:41:27,490
Nie rusz go!
323
00:41:30,570 --> 00:41:32,290
Ty艣 Polak i on Polak!
324
00:41:32,510 --> 00:41:37,490
Grzegorzu, a mi臋dzy pu艂kownikiem a
lotnictwem nie nasza, tylko ich sprawa.
325
00:41:37,490 --> 00:41:38,490
艂bie si臋 m膮ci.
326
00:41:38,570 --> 00:41:41,770
O艣 m艂ody to i g艂upi. A g艂upi, bo i
zg艂upie膰 mo偶na, jak p贸j艣膰 po jego goni.
327
00:41:41,990 --> 00:41:45,690
To i goni. No to komu my s艂u偶ymy?
Polskiemu kr贸lowi czy elektorowi?
328
00:41:46,430 --> 00:41:48,210
Polska to ziemia czy elektorska?
329
00:41:49,090 --> 00:41:50,910
Zdrajca Dowgierd czy nie zdrajca?
330
00:41:51,270 --> 00:41:53,530
S艂u偶y swojemu panu ja艣 niewielmo偶nemu
zarembie.
331
00:41:54,010 --> 00:41:56,170
I nie ty, a no tw贸j pan Dowgierda goni.
332
00:41:57,150 --> 00:41:58,190
I nie przez to.
333
00:41:58,870 --> 00:42:00,410
Przez zdrajco. Nie no przez to.
334
00:42:04,330 --> 00:42:05,330
Przez zawi艣膰.
335
00:42:07,530 --> 00:42:08,530
Jak偶e to?
336
00:42:10,850 --> 00:42:16,470
Obydwaj u hejtmana Sobieskiego w jednej
chor膮gwie Odrow膮偶a s艂u偶yli, kt贸ry chobu
337
00:42:16,470 --> 00:42:18,150
uwa偶a艂 i celi艂.
338
00:42:18,550 --> 00:42:24,750
Ale kiedy choroba go zmog艂a, Odrow膮偶
dow贸dztwo w r臋ce Dowgirda z艂o偶y艂. Potem
339
00:42:24,750 --> 00:42:29,930
zn贸w hejtman Sobieski Dowgirda swoim
namiestnikiem uczyni艂. No, ubod艂o to do
340
00:42:29,930 --> 00:42:32,670
偶ywego naszego, naszego lotnictwa.
341
00:42:34,330 --> 00:42:36,810
Kiedy pod Hejtami z Tatarami si臋
starszy,
342
00:42:37,610 --> 00:42:43,930
Nasz rotmistrz rozkazu Hetmana
Sobieskiego nie wykona艂, przez co si艂a
343
00:42:43,930 --> 00:42:44,930
wygubi艂.
344
00:42:45,550 --> 00:42:48,970
Nowgirt rotmistrza pod s膮d odda膰
zamierza艂.
345
00:42:49,370 --> 00:42:50,710
Rotmistrz umkn膮艂.
346
00:42:51,570 --> 00:42:55,050
I pod rozkazy ksi臋cia Radziwi艂a si臋
zg艂osi艂.
347
00:42:56,450 --> 00:42:59,890
Tak to zawi艣膰 przyja藕艅 zabi艂a.
348
00:43:01,310 --> 00:43:04,730
A... A wy, panie wachmistrzu?
349
00:43:05,640 --> 00:43:07,200
Przecie偶 nie z naszej wsi.
350
00:43:09,720 --> 00:43:10,720
Nie pan.
351
00:43:11,660 --> 00:43:14,420
Rotmistrz Zaremba ze 艣miertelnej opresji
zbawi艂.
352
00:43:16,460 --> 00:43:17,800
To m贸j s艂u偶e艅.
353
00:43:22,420 --> 00:43:29,080
Je偶eli mi w艂os z g艂owy spadnie, moi
dragoni mu艂yn
354
00:43:29,080 --> 00:43:31,900
puszcz膮 z dymem. To b臋dziemy si臋 znaczy膰
pod spok贸艂.
355
00:43:32,890 --> 00:43:35,270
Jedni do nieba, a drudzy do ciek艂a
p贸jd膮.
356
00:43:36,130 --> 00:43:37,970
Powiesi膰, panie pu艂kowniku. Zostaw go,
Kasper.
357
00:43:40,870 --> 00:43:41,870
B臋dziemy si臋 bi膰.
358
00:43:43,110 --> 00:43:44,790
Tylko jeden z nas wyjdzie z t膮 szyby.
359
00:43:45,710 --> 00:43:46,710
Zostaw go, m贸wi臋.
360
00:43:47,350 --> 00:43:50,550
Je偶eli zginiesz, tw贸j wachmistrz mnie
ubije.
361
00:43:50,790 --> 00:43:51,790
B贸g na niebie.
362
00:43:53,770 --> 00:43:55,170
Oficerski parol, 偶e ci臋 nie tknie.
363
00:43:56,530 --> 00:44:00,990
Je偶eli ubijesz mnie, pu艣cisz wolno
mojego wachmistrza, kt贸ry niczemu nie
364
00:44:01,470 --> 00:44:06,250
Panie pu艂kowniku, przecie偶 to... Po co z
nim gada膰? Ubi膰 jak szczura.
365
00:44:06,490 --> 00:44:09,590
Dragoni na rozkaz przed 艂ynem czekaj膮, a
my tylnym wyj艣ciem ujdziemy i w las.
366
00:44:09,970 --> 00:44:11,350
M艂yn w ko艂o obstawiony.
367
00:44:12,030 --> 00:44:13,230
O Jezu.
368
00:44:14,010 --> 00:44:15,010
Zaremba.
369
00:44:16,150 --> 00:44:20,850
Ka偶dy s膮d w Rzeczypospolitej ka偶e ci臋
powiesi膰. Albo stajesz mi, albo...
370
00:44:20,850 --> 00:44:23,170
Zgoda?
371
00:44:24,250 --> 00:44:26,110
Ale wezm臋 twojego wagmistrza.
372
00:44:26,790 --> 00:44:28,870
Niech pilnuje twojego.
373
00:44:29,900 --> 00:44:32,700
Jak i tak b臋dzie, Kasper. Oddaj mu
szabl臋.
374
00:44:35,980 --> 00:44:38,600
M贸j pan rozum postrada艂.
375
00:44:39,000 --> 00:44:40,200
O Jezu!
376
00:44:44,040 --> 00:44:45,040
Szyd艂usz!
377
00:44:53,060 --> 00:44:54,600
Jestem, panie rotmistrzu!
378
00:44:55,080 --> 00:44:56,540
Szyd艂usz, wejdziesz sam.
379
00:44:57,200 --> 00:44:58,640
Ludom chcesz czeka膰.
380
00:45:00,440 --> 00:45:01,440
Grzegorzu.
381
00:45:05,280 --> 00:45:10,200
Nie czy艅 niczego, czego by艣 potem przed
Bogiem wyzna膰 nie m贸g艂.
382
00:45:11,780 --> 00:45:12,840
Rodka, tak nic nie.
383
00:45:20,140 --> 00:45:21,140
Zasiek.
384
00:45:23,840 --> 00:45:24,840
Otwieraj.
385
00:45:27,240 --> 00:45:28,240
Chod藕.
386
00:45:30,990 --> 00:45:34,510
Pilnuj, 偶eby to zwierz臋 jakowe艣 krzywdy
twojemu dow贸dcy nie uczyni艂o.
387
00:45:47,790 --> 00:45:48,790
P贸jd藕!
388
00:45:49,430 --> 00:45:50,430
P贸jd藕 go.
389
00:45:51,870 --> 00:45:53,070
Jasiek, przy艣wie膰.
26253