All language subtitles for To Cook a Bear.S01E02(1)

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:18,680 --> 00:00:22,720 Przynajmniej wyrwała się stąd, tak jak chciała. 2 00:00:24,680 --> 00:00:27,600 Chyba nie cierpiała. 3 00:00:27,680 --> 00:00:30,000 Pewnie to się stało szybko. 4 00:00:30,080 --> 00:00:34,000 Ponoć niedźwiedzie mają siłę 12 ludzi. 5 00:00:38,480 --> 00:00:41,160 Do środka! Już! 6 00:00:49,360 --> 00:00:52,720 Połóżcie ją w saunie. 7 00:00:55,760 --> 00:00:59,760 Nie rozumiem. Czemu zaatakował Hildę? 8 00:01:00,840 --> 00:01:04,200 Może miał na nią oko. 9 00:01:04,280 --> 00:01:05,840 Dlaczego? 10 00:01:06,880 --> 00:01:10,360 Bo ktoś chciał ją skrzywdzić. 11 00:01:10,440 --> 00:01:15,000 Ktoś, kto może pokierować niedźwiedziem lub się w niego zamienić. 12 00:01:16,680 --> 00:01:18,480 Naprawdę w to wierzysz? 13 00:01:18,560 --> 00:01:22,080 Mawiają, że Lapończycy to samo zło. 14 00:01:23,080 --> 00:01:27,120 Mogą zmienić się w niedźwiedzia lub wilka, wchodząc przez oko 15 00:01:27,200 --> 00:01:29,920 w skórę samobójcy. 16 00:01:37,440 --> 00:01:39,360 Pomodlę się za jej duszę. 17 00:01:51,040 --> 00:01:52,600 Nikomu ani słowa. 18 00:02:00,000 --> 00:02:01,880 Notuj. 19 00:02:35,480 --> 00:02:37,240 Otarcia na kostkach. 20 00:02:38,840 --> 00:02:40,600 Twarde podeszwy stóp. 21 00:02:40,680 --> 00:02:43,160 Latami chodziła boso po lesie. 22 00:02:54,120 --> 00:02:56,040 Rana z prawej strony czaszki. 23 00:02:59,760 --> 00:03:02,200 Pięć centymetrów nad uchem. 24 00:03:02,280 --> 00:03:03,840 Stąd wyrwano pęk włosów. 25 00:03:06,840 --> 00:03:09,960 Tkanina jest rozdarta przy szyi. 26 00:03:10,040 --> 00:03:12,600 Co to oznacza? 27 00:03:13,680 --> 00:03:16,360 Próbowała się bronić. 28 00:03:16,440 --> 00:03:18,040 Walczyła o życie. 29 00:03:19,120 --> 00:03:20,640 Mam... to napisać? 30 00:03:20,720 --> 00:03:23,040 Zapisuj wszystko, co mówię. 31 00:03:27,080 --> 00:03:29,200 Nie musisz teraz patrzeć. 32 00:03:32,160 --> 00:03:34,720 Duży siniak na lewym udzie. 33 00:03:39,000 --> 00:03:41,320 Napisz, że krwawiła. 34 00:03:45,120 --> 00:03:46,800 Krwawiła z łona. 35 00:03:55,360 --> 00:03:58,880 Te siniaki to dzieło ludzkich rąk. 36 00:03:58,960 --> 00:04:00,880 Co? 37 00:04:02,280 --> 00:04:06,840 Szeryf jedzie! 38 00:04:13,000 --> 00:04:15,120 Pomóż mi. 39 00:04:17,080 --> 00:04:22,000 Przytrzymaj ją. Widzisz? 40 00:04:23,080 --> 00:04:26,000 - To ją zabiło. - Użyj wzroku. 41 00:04:30,640 --> 00:04:34,160 Nóż... Rany zadano nożem. 42 00:04:35,360 --> 00:04:38,880 Tak jak ślady pazurów na sośnie, gdzie odpoczywała. 43 00:04:39,880 --> 00:04:41,600 Ktoś ją skrzywdził. 44 00:04:41,680 --> 00:04:44,120 I próbował zatrzeć ślady. 45 00:04:49,400 --> 00:04:53,000 - Gdzie ona jest? - Tutaj. 46 00:04:55,120 --> 00:04:59,560 „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. 47 00:04:59,640 --> 00:05:02,200 Kto we mnie wierzy, choćby umarł, żyć będzie. 48 00:05:02,280 --> 00:05:06,640 Każdy, kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki”. 49 00:05:08,040 --> 00:05:09,480 Amen. 50 00:05:12,760 --> 00:05:14,320 Dzień dobry, szeryfie. 51 00:05:14,400 --> 00:05:15,960 Co robiliście na bagnach? 52 00:05:17,120 --> 00:05:19,080 Często chodzimy z Jussim na wędrówki. 53 00:05:19,160 --> 00:05:23,000 Bardzo nas interesuje flora północnej Skandynawii. 54 00:05:30,960 --> 00:05:33,080 Nie żyje. 55 00:05:36,880 --> 00:05:39,680 Ugryziona w szyję. Biedaczka. 56 00:05:39,760 --> 00:05:42,000 To nie są ślady zębów. Jeśli... 57 00:05:42,080 --> 00:05:45,760 Kto zamierza przeszkadzać w śledztwie, może wyjść. Zrozumiano? 58 00:05:52,920 --> 00:05:54,200 To zęby niedźwiedzia. 59 00:05:56,160 --> 00:05:57,960 Dorwał ją i zawlókł na bagna. 60 00:05:58,040 --> 00:06:00,640 Pewnie chciał ją pożreć później. 61 00:06:00,720 --> 00:06:03,160 Znaleźliśmy złamany drąg z stogu siana. 62 00:06:03,240 --> 00:06:04,640 Zepchnięto nim ciało. 63 00:06:04,720 --> 00:06:08,560 Były na nim strzępki płótna. 64 00:06:08,640 --> 00:06:11,120 Po sianokosach zostaje wiele takich drągów. 65 00:06:11,200 --> 00:06:14,320 - Ma podartą koszulę. - A kto nie ma? 66 00:06:14,400 --> 00:06:17,560 Każda pasterka ceruje i łata ubranie, gdy pasie lub zbiera siano. 67 00:06:21,560 --> 00:06:25,000 Doktor Sederin wystawi akt zgonu? 68 00:06:25,080 --> 00:06:27,640 - To będzie trudne. - Dlaczego? 69 00:06:27,720 --> 00:06:29,720 Dziś rano wyjechał do Jokkmokk. 70 00:06:32,440 --> 00:06:36,200 Byliśmy w szopie w pobliżu miejsca odkrycia ciała. 71 00:06:36,280 --> 00:06:38,040 Znaleźliśmy tam włosy, zapewne Hildy. 72 00:06:38,120 --> 00:06:40,120 Wszystkie baby mają włosy. 73 00:06:40,200 --> 00:06:46,200 - Jeśli zbada pan jej skalp... - Wynocha stąd! Już! 74 00:06:47,480 --> 00:06:49,440 Mam powtórzyć po lapońsku? 75 00:06:56,200 --> 00:06:57,600 Zimno ci? 76 00:07:10,960 --> 00:07:13,800 Chodź. Mam coś dobrego. 77 00:07:27,200 --> 00:07:30,320 Tak, to najlepsze miejsce. 78 00:07:39,960 --> 00:07:44,640 Nie trzeba się wstydzić strachu. Ja też się boję. 79 00:07:46,080 --> 00:07:48,120 Śmierć jest przerażająca. 80 00:07:54,320 --> 00:07:56,760 Widzisz tego trzmiela? 81 00:07:58,720 --> 00:08:03,040 Levi taki był. Pełen sił. 82 00:08:03,120 --> 00:08:06,600 Gdy zachorował na odrę, byłem pewien, że wyzdrowieje. 83 00:08:09,760 --> 00:08:13,080 Ostatniej nocy wydawał się bardziej przytomny. 84 00:08:14,160 --> 00:08:16,840 Machał rączkami, 85 00:08:16,920 --> 00:08:19,320 jak trzmiel skrzydłami. 86 00:08:24,480 --> 00:08:26,240 Ale... 87 00:08:29,920 --> 00:08:31,680 odleciał. 88 00:08:34,360 --> 00:08:36,320 Pan go zabrał. 89 00:08:36,400 --> 00:08:38,160 Czułem, że... 90 00:08:40,680 --> 00:08:42,440 to było złe. 91 00:08:48,920 --> 00:08:50,920 A potem znalazłem ciebie. 92 00:08:52,000 --> 00:08:53,800 Tej samej wiosny. 93 00:08:55,120 --> 00:08:58,040 I zrozumiałem, że Bóg jest dobry. 94 00:09:14,760 --> 00:09:20,200 HILDA WANHAINEN 95 00:09:28,480 --> 00:09:33,600 Mam powiedzieć pastorowi, że złapali bestię. 96 00:09:39,360 --> 00:09:41,320 Jest wielka. 97 00:09:42,600 --> 00:09:44,480 Ale szkoda małego. 98 00:09:49,480 --> 00:09:52,680 A niech mnie. Pastor też się obudził? 99 00:09:53,800 --> 00:09:55,800 Dzień dobry, pastorze. 100 00:09:55,880 --> 00:09:58,120 Dziękujmy temu na górze. 101 00:09:58,200 --> 00:10:02,760 Albo lepiej Karvonenowi i Vallowi, bo sprawiedliwości stało się zadość. 102 00:10:02,840 --> 00:10:06,000 Karvonen strzelił, a Vallo dobił siekierą. 103 00:10:08,520 --> 00:10:12,280 Zdaje się, nasi przyjaciele zbledli. 104 00:10:13,560 --> 00:10:17,760 To okrutne, ale kto krzywdzi, dozna krzywdy. 105 00:10:19,760 --> 00:10:22,520 Co pastor sądzi? 106 00:10:22,600 --> 00:10:24,440 Ten heroiczny czyn trzeba uwiecznić. 107 00:10:27,040 --> 00:10:30,800 Niestety, te biedne zwierzęta zginęły na próżno. 108 00:10:32,040 --> 00:10:33,960 Hildę Wanhainen zabił człowiek. 109 00:10:34,040 --> 00:10:35,120 Dość tego! 110 00:10:35,200 --> 00:10:37,200 Ta bestia zagryzła biedaczkę. 111 00:10:37,280 --> 00:10:40,000 - Każdy to widzi. - Tak. 112 00:10:40,080 --> 00:10:42,480 Michelsson, co pan myśli? 113 00:10:45,840 --> 00:10:48,120 - To bez wątpienia ludojad. - Czyżby? 114 00:10:48,200 --> 00:10:51,160 Skąd ten pomysł? 115 00:10:54,240 --> 00:10:56,240 - Rozetnijcie brzuch. - Co? 116 00:10:56,320 --> 00:10:59,200 Jeśli to ludojad, zawartość żołądka tego dowiedzie. 117 00:11:05,240 --> 00:11:10,000 Proszę. Coś na wzmocnienie? 118 00:11:17,960 --> 00:11:20,760 - Ojcze? - Zaufaj mi. 119 00:12:27,880 --> 00:12:30,080 Weź się w garść. 120 00:12:30,160 --> 00:12:32,360 Jest i zawartość żołądka. 121 00:12:32,440 --> 00:12:35,480 Może to też warto zbadać? 122 00:13:07,680 --> 00:13:10,640 Korzenie, liście i łodygi. 123 00:13:10,720 --> 00:13:12,480 Ten niedźwiedź jadł tylko rośliny. 124 00:13:12,560 --> 00:13:16,560 Co za brednie? Przyciągnęła go padlina. 125 00:13:16,640 --> 00:13:18,280 To mięsożerca. 126 00:13:21,800 --> 00:13:26,040 - Co zrobicie z niedźwiedziem? - Chcemy zatrzymać skórę. 127 00:13:26,120 --> 00:13:27,320 A głowę? 128 00:13:27,400 --> 00:13:29,840 Na co ona pastorowi? 129 00:13:29,920 --> 00:13:32,760 Do celów badawczych. 130 00:13:32,840 --> 00:13:37,040 W życiu nie spotkałem dziwniejszego pastora. 131 00:13:46,520 --> 00:13:51,520 Niemal dwa centymetry krótsze od ran na ramieniu dziewczyny. 132 00:13:53,240 --> 00:13:56,040 Napastnik jest na wolności. 133 00:13:56,120 --> 00:13:57,400 Bestia w ludzkiej postaci. 134 00:13:57,480 --> 00:14:00,600 - To złe. - Co? 135 00:14:00,680 --> 00:14:04,800 To, co robimy. Zwierzę jest święte. Zemści się. 136 00:14:04,880 --> 00:14:07,720 To tylko przesąd. 137 00:14:07,800 --> 00:14:09,520 Chrześcijanin w to nie wierzy. 138 00:15:09,880 --> 00:15:11,880 Jak myślisz? 139 00:15:12,880 --> 00:15:16,440 To tu jest dusza? 140 00:15:18,240 --> 00:15:20,040 Niektórzy tak twierdzą. 141 00:15:22,080 --> 00:15:24,880 - Jeśli niedźwiedzie mają dusze. - Mają. 142 00:16:27,680 --> 00:16:29,680 Wyrazy współczucia. 143 00:16:33,560 --> 00:16:36,240 To mój syn, Jussi. 144 00:16:37,320 --> 00:16:40,320 Chętnie pomoże w obejściu. 145 00:16:41,800 --> 00:16:43,560 Nie wiem, co pani powiedziano, ale... 146 00:16:43,640 --> 00:16:47,600 Wszystko jedno. Pewnie na to zasłużyła. 147 00:16:49,800 --> 00:16:52,000 Ponoć nie chce pani przyjąć ciała. 148 00:16:52,080 --> 00:16:54,000 Co mam z nim zrobić? 149 00:16:56,360 --> 00:16:59,960 Pogrzeb jest dzisiaj. Parafia zapewni trumnę. 150 00:17:01,040 --> 00:17:03,200 Ucieszę się, jeśli pani przyjdzie. 151 00:17:04,560 --> 00:17:06,240 Antti też. 152 00:17:31,920 --> 00:17:35,200 Będziesz się modlić za dziwkę? 153 00:17:36,320 --> 00:17:39,000 Chcesz skończyć jak ona? 154 00:17:39,080 --> 00:17:40,880 Nie mów o Hildzie, bo nic nie wiesz. 155 00:17:40,960 --> 00:17:43,240 Zhańbiłaś się, zadając się z dziewką, 156 00:17:43,320 --> 00:17:45,320 która sypiała ze sklepikarzem. 157 00:17:45,400 --> 00:17:47,720 Cała wioska o tym wie. A teraz ona nie żyje. 158 00:17:47,800 --> 00:17:50,840 Przyniesiesz mi wstyd, niosąc kwiaty na pogrzeb. 159 00:17:50,920 --> 00:17:54,080 To nie jej wina, że porwał ją niedźwiedź! 160 00:18:59,560 --> 00:19:03,240 Gdy lato jest w rozkwicie, nasze serca przepełnia radość. 161 00:19:04,360 --> 00:19:10,600 Cieszymy się życiem i wszystkim, co rośnie na pastwiskach Pana. 162 00:19:10,680 --> 00:19:16,040 Ale bywa, że piękne kwiaty padają pod ostrzem kosy. 163 00:19:16,120 --> 00:19:17,880 Zadajemy sobie pytanie, dlaczego. 164 00:19:17,960 --> 00:19:22,200 Czemu piękno nie może jeszcze urosnąć? 165 00:19:24,200 --> 00:19:26,960 Odpowiedź tkwi w nas. 166 00:19:27,040 --> 00:19:32,840 Suche siano daje życie pod zimowym niebem. 167 00:20:03,760 --> 00:20:07,080 Czy pani Wanhainen chce podejść i się pożegnać? 168 00:20:26,680 --> 00:20:28,760 Chodźmy. 169 00:21:00,800 --> 00:21:02,560 Już dobrze... 170 00:21:46,520 --> 00:21:49,400 BŁOGOSŁAWIONY TEN, KTO LITUJE SIĘ NAD NĘDZARZAMI. 171 00:22:27,400 --> 00:22:30,120 O nie. To ten dzikus. 172 00:22:33,840 --> 00:22:38,920 Odeszła przed nami... ale wciąż tu jest. 173 00:22:40,040 --> 00:22:41,800 Jak to? 174 00:22:41,880 --> 00:22:45,080 W snach... Gdy będziesz potrzebować pomocy. 175 00:22:52,880 --> 00:22:55,760 Można sobie wyobrazić, że wisi tutaj. 176 00:22:55,840 --> 00:22:58,400 Ale olejny, oczywiście. 177 00:22:59,560 --> 00:23:05,280 Jako hołd dla pani Sjödahl, dzięki której pokonano bestię. 178 00:23:05,360 --> 00:23:07,960 A jeśli to nie był niedźwiedź? 179 00:23:08,040 --> 00:23:11,160 Hipoteza pastora. 180 00:23:11,240 --> 00:23:13,520 A co myśli pan Beronius? 181 00:23:13,600 --> 00:23:14,880 To możliwe. 182 00:23:15,960 --> 00:23:21,960 Przebiegły, bezlitosny człowiek, być może owładnięty żądzą cielesną. 183 00:23:23,280 --> 00:23:27,560 Niektórzy lubią zadawać ból innym. 184 00:23:27,640 --> 00:23:29,720 To nic niezwykłego. 185 00:23:32,640 --> 00:23:33,760 Możemy kontynuować? 186 00:24:06,560 --> 00:24:09,240 Proszę wybaczyć. Wystraszyliśmy panią? 187 00:24:09,320 --> 00:24:10,520 Mój mąż wyjechał. 188 00:24:10,600 --> 00:24:12,840 Chciałem porozmawiać w panią. 189 00:24:13,920 --> 00:24:15,600 Należę do tych, którzy sądzą, 190 00:24:15,680 --> 00:24:18,400 że pastor powinien widywać parafian nie tylko w kościele, 191 00:24:18,480 --> 00:24:20,960 ale i w codziennym życiu. 192 00:24:23,720 --> 00:24:26,160 Mój syn, Jussi. 193 00:24:26,240 --> 00:24:27,920 Dzień dobry. 194 00:24:28,000 --> 00:24:30,720 Liczę, że pójdzie w moje ślady. 195 00:24:30,800 --> 00:24:32,600 Ma zostać pastorem? 196 00:24:33,760 --> 00:24:37,600 Tak. 197 00:24:37,680 --> 00:24:40,480 Albo świeckim kaznodzieją. 198 00:24:40,560 --> 00:24:43,080 Czas pokaże. 199 00:24:43,160 --> 00:24:46,120 Przepraszam, mam dużo roboty. 200 00:24:46,200 --> 00:24:49,760 Oczywiście. Została pani sama. 201 00:24:49,840 --> 00:24:53,840 - Kiedy wróci mąż? - Za kilka dni. 202 00:24:53,920 --> 00:24:56,240 - Wyjechał w interesach? - Tak. 203 00:24:56,320 --> 00:24:58,640 To pewnie częste. 204 00:24:58,720 --> 00:25:01,040 Kilka razy w roku. 205 00:25:01,120 --> 00:25:03,080 Czasem na wybrzeże, czasem do Laponii. 206 00:25:08,640 --> 00:25:11,160 Mój mąż nie jest mordercą. 207 00:25:13,120 --> 00:25:15,040 Wiem, co myślicie. 208 00:25:16,120 --> 00:25:17,400 Rozpustnik. 209 00:25:17,480 --> 00:25:20,280 Chce go pastor przydybać, prawda? 210 00:25:20,360 --> 00:25:23,160 To tylko złośliwe plotki. 211 00:25:23,240 --> 00:25:27,520 Dziewczyna czasem tu bywała, ale pomagaliśmy jej tylko 212 00:25:27,600 --> 00:25:29,880 rzeczami ze sklepu. 213 00:25:29,960 --> 00:25:33,880 Jej ojciec zapił się na śmierć. Było nam jej żal. 214 00:25:34,960 --> 00:25:36,400 Jasne? 215 00:25:39,760 --> 00:25:44,000 Plotki czy nie, gdyby mój mąż spał z pasterką, 216 00:25:44,080 --> 00:25:46,920 nie powiedziałabym o tym pastorowi. 217 00:25:47,000 --> 00:25:48,720 A gdyby ją zabił? 218 00:25:49,720 --> 00:25:51,800 Zadbałabym o to, by poszedł do piekła. 219 00:25:51,880 --> 00:25:55,600 - Naprawdę? - Nawet gdybym sama miała tam trafić. 220 00:26:02,680 --> 00:26:07,160 - Jutro weź ze sobą Lisę. - Co? 221 00:26:08,160 --> 00:26:10,720 Jussi nie jest naszym jedynym dzieckiem. 222 00:26:10,800 --> 00:26:12,360 Chyba czasem o tym zapominasz. 223 00:26:21,520 --> 00:26:23,280 Na pewno. 224 00:26:24,960 --> 00:26:26,920 Wcale nie. 225 00:26:43,200 --> 00:26:45,320 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 226 00:26:55,160 --> 00:26:59,000 - Dzień dobry, dzieci. - Dzień dobry, pastorze. 227 00:26:59,080 --> 00:27:03,040 Usiądźcie. Pokażcie pastorowi, czego się nauczyliście. 228 00:27:03,120 --> 00:27:05,240 Zobaczmy. 229 00:27:07,840 --> 00:27:09,160 Bardzo dobrze. 230 00:27:11,320 --> 00:27:14,560 Chciał pisać lewą ręką, 231 00:27:14,640 --> 00:27:18,400 ale to strona diabła, więc uczę go pisać prawą. 232 00:27:18,480 --> 00:27:21,280 Z ręką związaną za plecami jest łatwiej. 233 00:27:22,920 --> 00:27:27,120 Nieważne, którą ręką się pisze, byleby wierzyć. 234 00:27:28,720 --> 00:27:31,040 Powiedzcie: „Ordu salutis”. 235 00:27:31,120 --> 00:27:34,360 - Ordu salutis. - Ordu salutis. 236 00:27:36,920 --> 00:27:40,200 To znaczy „porządek zbawienia” po łacinie. 237 00:27:43,040 --> 00:27:48,880 Porządek zbawienia jest jak wysokie i strome schody. 238 00:27:48,960 --> 00:27:52,200 A na szczycie stoi Jezus Chrystus. 239 00:27:52,280 --> 00:27:55,560 Światło jest tak jasne, że prawie oślepia. 240 00:27:55,640 --> 00:27:59,800 A on stoi tam z otwartymi ramionami i czeka na nas. 241 00:27:59,880 --> 00:28:02,640 - Jest tam jedzenie? - O tak. 242 00:28:02,720 --> 00:28:04,720 Dużo jedzenia dla każdego, kto jest głodny. 243 00:28:04,800 --> 00:28:07,360 - Masło też? - Tak, góry masła. 244 00:28:08,720 --> 00:28:10,440 Są tam też... 245 00:28:11,960 --> 00:28:15,520 Jest też mięso renifera. 246 00:28:15,600 --> 00:28:20,040 Szczupaki, świeży chleb i wielkie kawałki złotego sera. 247 00:28:20,120 --> 00:28:21,800 Wszyscy możemy tam trafić. 248 00:28:21,880 --> 00:28:24,760 Najpierw trzeba umrzeć. 249 00:28:28,800 --> 00:28:33,680 - Ale zanim umrzemy, musimy żyć. - Właśnie. 250 00:28:36,240 --> 00:28:40,680 Aby wieść bogate i wartościowe życie, trzeba zdobywać wiedzę. 251 00:28:40,760 --> 00:28:44,440 Wiecie, że wrzątek może poruszać łodzie? 252 00:28:44,520 --> 00:28:46,920 - Nie. - To prawda. 253 00:28:47,000 --> 00:28:49,920 Robią tak w Ameryce i w południowej Szwecji. 254 00:28:52,760 --> 00:28:55,200 To Jussi, mój przybrany syn. 255 00:28:56,280 --> 00:28:57,840 Znalazłem go, gdy był taki jak wy. 256 00:28:57,920 --> 00:29:01,840 Mówił tylko po lapońsku. Nie umiał czytać ani pisać. 257 00:29:12,360 --> 00:29:16,720 „Nie wspominajcie wydarzeń minionych, 258 00:29:16,800 --> 00:29:21,840 nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. 259 00:29:21,920 --> 00:29:24,880 Oto ja dokonuję rzeczy nowej. 260 00:29:24,960 --> 00:29:30,200 Pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? 261 00:29:30,280 --> 00:29:36,640 Utworzę też drogę na pustyni 262 00:29:36,720 --> 00:29:38,880 i rzeki na pustkowiu. 263 00:29:38,960 --> 00:29:42,760 Sławić mnie będą zwierzęta polne”. 264 00:29:43,800 --> 00:29:45,480 Świetnie się spisałeś, Jussi. 265 00:29:53,800 --> 00:29:57,960 „Nie wspominajcie wydarzeń minionych, 266 00:29:58,040 --> 00:30:01,400 nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. 267 00:30:01,480 --> 00:30:04,600 Oto ja dokonuję rzeczy nowej. 268 00:30:04,680 --> 00:30:08,640 Pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? 269 00:30:08,720 --> 00:30:12,680 Utworzę też drogę na pustyni i rzeki na pustkowiu. 270 00:30:12,760 --> 00:30:17,080 Sławić mnie będą zwierzęta polne”. 271 00:30:21,960 --> 00:30:25,920 - Lisa byłaby dobrym pastorem. - Proszę cię. 272 00:30:27,400 --> 00:30:29,120 Czy kobiety mają milczeć? 273 00:30:29,200 --> 00:30:30,720 Nie ja ustalam reguły. 274 00:30:30,800 --> 00:30:34,640 Ale otaczasz się świeckimi kaznodziejami. 275 00:30:34,720 --> 00:30:37,480 Pekka, Juhani i cała reszta. 276 00:30:37,560 --> 00:30:39,600 To wbrew naukom Kościoła. 277 00:30:40,680 --> 00:30:43,760 - A teraz Jussi. - On jest wyjątkowy. 278 00:30:43,840 --> 00:30:48,560 Tak. To nasze jedyne dziecko, którego nie urodziłam. 279 00:30:51,320 --> 00:30:52,960 Co masz na myśli? 280 00:30:53,040 --> 00:30:55,680 Jest tak samo darem od Boga jak pozostałe. 281 00:30:55,760 --> 00:30:58,360 To, że znalazłeś go po śmierci Leviego, nic nie znaczy. 282 00:30:58,440 --> 00:31:02,600 Wręcz przeciwnie. To był znak. 283 00:31:02,680 --> 00:31:06,840 Kochasz tego chłopca bardziej niż kogokolwiek. 284 00:31:08,280 --> 00:31:10,000 Widzę to. 285 00:32:26,080 --> 00:32:29,320 - Panowie. - Wzywała pani. 286 00:32:29,400 --> 00:32:33,640 W sobotę jest potańcówka w jakiejś szopie. 287 00:32:33,720 --> 00:32:35,720 Zgadza się. Młodzi się organizują. 288 00:32:35,800 --> 00:32:38,680 Słyszałam, że tym razem wiele osób zostanie w domach. 289 00:32:38,760 --> 00:32:40,560 Dlaczego? 290 00:32:40,640 --> 00:32:44,600 Bo myślą, że w wiosce grasuje morderca. 291 00:32:44,680 --> 00:32:46,080 Nie. 292 00:32:46,160 --> 00:32:49,840 Przecież... zabiliśmy niedźwiedzia. 293 00:32:49,920 --> 00:32:55,320 Tak, ale wygląda na to, że słowa pastora trafiły na podatny grunt. 294 00:32:55,400 --> 00:32:59,600 Podobno kazałam zabić niewinne zwierzę. 295 00:32:59,680 --> 00:33:02,120 Nie ma się czym martwić. To bzdury. 296 00:33:02,200 --> 00:33:05,600 Niestety to twoje zmartwienie, mój drogi Brahe. 297 00:33:05,680 --> 00:33:09,840 Jeśli ludzie będą chętniej słuchać pastora niż policji, będziemy mieli problem. 298 00:33:11,640 --> 00:33:14,040 Pastor mówi, że w wiosce jest morderca, 299 00:33:14,120 --> 00:33:17,960 choć każdy o zdrowych zmysłach wie, że porwał ją niedźwiedź. 300 00:33:18,040 --> 00:33:21,160 Czemu rozsiewa to brednie? Powiem wam. 301 00:33:21,240 --> 00:33:23,920 Bo nie chce żadnych tańców w Kengis. 302 00:33:24,000 --> 00:33:28,040 Woli, byście siedzieli w chatach, trzęsąc się ze strachu, 303 00:33:28,120 --> 00:33:29,600 jak jakieś cholerne szkielety. 304 00:33:29,680 --> 00:33:31,160 - Tego chcecie?! - Nie! 305 00:33:31,240 --> 00:33:34,640 Nie? A może młodzi powinni się bawić, 306 00:33:34,720 --> 00:33:36,360 - jak zawsze? - Tak! 307 00:33:36,440 --> 00:33:39,040 - Bawić się i odpoczywać? - Tak! 308 00:33:39,120 --> 00:33:40,840 Pastor ma nam mówić, jak żyć? 309 00:33:40,920 --> 00:33:45,800 Nie sądzę. Nie, póki tu jestem. 310 00:33:45,880 --> 00:33:51,320 Mamy coś dla każdego, kto jest spragniony i chce tańczyć! 311 00:33:51,400 --> 00:33:53,440 Podziękujcie pani Sjödahl! 312 00:34:29,400 --> 00:34:30,960 Co robisz? 313 00:34:32,120 --> 00:34:34,120 Czego chcesz, matko? 314 00:34:34,200 --> 00:34:38,960 Nie wybierasz się na tańce, prawda? 315 00:34:40,520 --> 00:34:41,520 Nie. 316 00:34:41,600 --> 00:34:45,000 Nie rozumiem, jak można myśleć o tańcu, 317 00:34:45,080 --> 00:34:48,040 gdy jedna grzesznica właśnie została ukarana. 318 00:34:50,160 --> 00:34:54,960 Czas, byś została szanowaną kobietą. 319 00:34:55,040 --> 00:34:57,280 Masz wielu zalotników. 320 00:34:59,280 --> 00:35:02,360 - Powiedziała kogo? - Nie. 321 00:35:02,440 --> 00:35:03,880 Jolino, chodźmy. 322 00:35:07,080 --> 00:35:09,920 Hilda nie pozwalała decydować za siebie. 323 00:35:10,000 --> 00:35:14,440 Chodziła na więcej potańcówek niż ktokolwiek inny i nie tylko tańczyła. 324 00:35:14,520 --> 00:35:16,600 Czemu my mamy siedzieć w domu? 325 00:35:16,680 --> 00:35:20,040 - Ale morderca... - Co? 326 00:35:20,120 --> 00:35:23,920 - Ten, który zabił Hildę. - Pastor mówił... 327 00:35:24,000 --> 00:35:27,280 Myślałaś, że to ktoś, kto się zmienił w niedźwiedzia 328 00:35:27,360 --> 00:35:29,880 albo ktoś, kto ma nad nim władzę. 329 00:35:29,960 --> 00:35:31,960 Co wiesz? 330 00:35:45,120 --> 00:35:46,800 Przepraszam. 331 00:35:52,720 --> 00:35:55,960 Ponoć dziś jest potańcówka. 332 00:35:56,040 --> 00:35:58,640 - Nic o tym nie wiem. - Więc nie chcesz iść? 333 00:36:01,440 --> 00:36:03,960 Taniec jest dla diabła tym, czym ciało dla muchy. 334 00:36:06,880 --> 00:36:08,880 To dobrze o tobie świadczy. 335 00:36:11,800 --> 00:36:15,160 Ale w wiosce grasuje zabójca. 336 00:36:15,240 --> 00:36:18,120 Obawiam się, że pojawi się dziś wieczorem. 337 00:36:18,200 --> 00:36:19,760 Idź tam i wypatruj go. 338 00:36:19,840 --> 00:36:24,120 Pewnie jest duży i silny, i bardzo łasy na kobiety. 339 00:36:25,200 --> 00:36:27,360 Dasz sobie radę? 340 00:36:35,080 --> 00:36:36,800 Cassiope tetragona. 341 00:36:36,880 --> 00:36:39,200 Kasjopeja czworograniasta. 342 00:36:39,280 --> 00:36:42,200 Znalazłem ją w szopie, gdzie zaatakowano Hildę. 343 00:36:42,280 --> 00:36:44,360 No i? 344 00:36:44,440 --> 00:36:46,400 Rośnie wysoko w górach. 345 00:36:46,480 --> 00:36:49,760 Nigdy jej tu nie widziałem. 346 00:36:49,840 --> 00:36:52,360 Przyniósł ją napastnik. 347 00:36:52,440 --> 00:36:55,680 Wypatruj kogoś, kto był na wzgórzach. 348 00:36:56,760 --> 00:37:00,400 Na miłość boską, bądź ostrożny. 349 00:38:00,360 --> 00:38:03,440 A niech mnie. To dzikus pastora. 350 00:38:04,840 --> 00:38:09,840 To prawda, że znalazł cię pod kamieniem? 351 00:38:09,920 --> 00:38:12,160 Dajmy mu brandy. 352 00:38:15,720 --> 00:38:17,520 Trzymaj go. 353 00:38:27,560 --> 00:38:29,960 Co do diabła? Szalony gnojek. 354 00:39:13,960 --> 00:39:15,160 Mario... 355 00:39:19,080 --> 00:39:20,920 Chodźmy. 356 00:39:21,000 --> 00:39:23,200 Zostaw mnie! 357 00:39:23,280 --> 00:39:25,560 Dobry wieczór. 358 00:40:16,640 --> 00:40:19,960 W Hälsingland wiedzą, jak ruszać nogami. 359 00:40:22,680 --> 00:40:24,920 Umiecie tańczyć kadryla? 360 00:40:25,000 --> 00:40:27,880 Nie? Pora się nauczyć. 361 00:40:27,960 --> 00:40:30,440 Syn pastora też może się bawić? 362 00:40:30,520 --> 00:40:34,600 Dobrze, pomożesz mi. Chodź tu. I ty też, piękna. 363 00:40:38,040 --> 00:40:40,760 Dobrze. Trzymajcie tak. 364 00:40:40,840 --> 00:40:44,200 Reszta niech patrzy i się uczy. Do przodu... 365 00:40:45,440 --> 00:40:46,760 i do tyłu. 366 00:40:47,880 --> 00:40:50,280 A teraz najlepsze. Odwróćcie się do siebie. 367 00:40:51,360 --> 00:40:55,640 Ty trzymasz tak, a ty tak. Rozwiń swe anielskie skrzydła. 368 00:40:55,720 --> 00:40:58,800 Dobrze. A potem obrót. I melodia. 369 00:40:58,880 --> 00:41:01,280 Śpiewajcie ze mną. 370 00:41:06,320 --> 00:41:10,160 Bardzo dobrze. A teraz pozostali. 371 00:41:10,240 --> 00:41:12,840 Chodźcie. No dalej. 372 00:41:45,320 --> 00:41:48,560 Swego czasu dużo podróżowałem. 373 00:41:48,640 --> 00:41:51,560 Paryż, Petersburg, Sewilla... 374 00:41:51,640 --> 00:41:55,320 Byłem nawet w cholernym Tromsø. 375 00:41:55,400 --> 00:41:58,160 Omal nie odmroziłem sobie sobie fiuta. 376 00:41:58,240 --> 00:42:02,760 Ale nigdzie nie widziałem ładniejszych dziewczyn. 377 00:42:02,840 --> 00:42:05,080 Któreś z nich są zaręczone? 378 00:42:05,160 --> 00:42:07,200 Czy wszystkie są wolne? 379 00:42:07,280 --> 00:42:09,120 Nie wiem. 380 00:42:09,200 --> 00:42:12,120 Nie uraczyłeś się żadną? 381 00:42:12,200 --> 00:42:13,680 A niech mnie... 382 00:42:13,760 --> 00:42:17,040 Więc nie jesteś jeszcze mężczyzną? 383 00:42:18,640 --> 00:42:21,560 Najlepsze przed tobą. 384 00:42:21,640 --> 00:42:27,200 Nic nie dorówna cipce. 385 00:42:27,280 --> 00:42:29,520 Powinna być wilgotna i ciasna. 386 00:42:40,640 --> 00:42:44,080 Następnym razem wbiję ci to w gardło. 387 00:42:56,160 --> 00:42:57,560 Tacy właśnie są. 388 00:42:57,640 --> 00:43:01,080 Gdy nie potrafią tańczyć ani pięknie mówić, sięgają po pięści. 389 00:43:02,160 --> 00:43:07,000 Wiesz, jak zbałamucić dziewczynę? 390 00:43:20,840 --> 00:43:24,440 I szukajcie rozkoszy 391 00:43:24,520 --> 00:43:30,160 We wszelkich boskich darach 392 00:43:30,240 --> 00:43:35,520 W te miłe, letnie godziny 393 00:43:35,600 --> 00:43:38,360 Dla ciebie i dla mnie, spójrz jak równiny 394 00:43:38,440 --> 00:43:39,480 Co ci jest? 395 00:43:39,560 --> 00:43:43,560 Odświętnie się wystroiły 396 00:43:43,640 --> 00:43:48,960 Jakie są jasne i pełne kwiatów 397 00:43:49,040 --> 00:43:52,120 - Co robiłeś? - Tańczyłem. 398 00:43:52,200 --> 00:43:58,000 Drzewa okryły się ciemnymi liśćmi 399 00:43:58,080 --> 00:44:01,400 Cała ziemia, jak okiem sięgnąć 400 00:44:01,480 --> 00:44:06,920 Przywdziała szatę żywej zieleni 401 00:44:07,000 --> 00:44:08,360 Nie mów ojcu. 402 00:44:09,440 --> 00:44:15,320 Jedwabie Salomona nie dorównują 403 00:44:15,400 --> 00:44:18,040 Wspaniałości tulipanów 404 00:44:18,120 --> 00:44:21,160 Ani lśniących lilii 405 00:44:21,240 --> 00:44:25,400 Wspaniałości tulipanów Ani lśniących lilii 406 00:44:28,440 --> 00:44:33,200 Lato przynosi obietnicę piękna i radości. 407 00:44:34,280 --> 00:44:36,440 Ale również pokusy. 408 00:44:36,520 --> 00:44:40,800 Czujemy pokusę grzechu, gdy tylko zechcemy czynić dobro. 409 00:44:42,240 --> 00:44:48,520 To Zły chce rozszarpać i zranić sumienie przebudzonych. 410 00:44:48,600 --> 00:44:51,080 Dla wilka człowiek jest tylko jagnięciem. 411 00:44:52,280 --> 00:44:55,520 Jedno jego ugryzienie potrafi zabić. 412 00:44:55,600 --> 00:44:57,080 Nie walczcie z nim. 413 00:44:58,200 --> 00:44:59,720 Nie macie dość sił. 414 00:45:00,840 --> 00:45:04,960 Zamiast tego uciekajcie na łono naszego Zbawiciela 415 00:45:05,040 --> 00:45:08,080 i spijajcie krople łaski z Jego piersi. 416 00:45:08,160 --> 00:45:11,480 Otwórzcie usta i pijcie, 417 00:45:11,560 --> 00:45:15,320 gdy Zbawiciel skropi wasze serca łaską. 418 00:45:15,400 --> 00:45:19,720 Tylko tak unikniemy ognia piekielnego 419 00:45:19,800 --> 00:45:24,160 i wkroczymy do jasnych komnat naszego Ojca w niebie. 420 00:45:53,600 --> 00:45:54,920 Powiedziano mi, 421 00:45:55,000 --> 00:45:59,960 że 19-letnia pasterka Jolina Eliasdotter zaginęła wczoraj wieczorem. 422 00:46:00,040 --> 00:46:04,960 Wszelkie informacje o niej przekażcie mnie lub jej ojcu, Eliasowi Ylivainie. 423 00:46:17,320 --> 00:46:19,320 Napisy: Justyna Burzyńska 30903

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.