Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:28,590 --> 00:00:30,270
Jest rok 1905.
2
00:00:30,570 --> 00:00:35,350
Na dalekim wschodzie trwa wojna rosyjsko
-japo艅ska. W styczniu po masakrze
3
00:00:35,350 --> 00:00:38,750
robotnik贸w w Petersburgu, zwanej Krwaw膮
Niedziel膮, wybuch艂a rewolucja.
4
00:00:39,490 --> 00:00:43,810
Ogarn臋艂a ona wszystkie przemys艂owe
o艣rodki Rosji, w tym tak偶e ziemi臋
5
00:00:43,810 --> 00:00:48,070
Kongresowego. Polski proletariat w tym
czasie skupiony by艂 wok贸艂 dw贸ch
6
00:00:48,070 --> 00:00:52,970
organizacji. Polskiej Partii
Socjalistycznej oraz Socjaldemokracji
7
00:00:52,970 --> 00:00:53,970
Polskiego i Listu.
8
00:00:54,700 --> 00:00:57,920
Po wybuchu rewolucji obie partie
odst膮pi艂y od spor贸w na tematy
9
00:00:57,920 --> 00:01:02,160
niepodleg艂o艣ciowe, a zaj臋艂y si臋
organizowaniem masowych wyst膮pie艅
10
00:01:02,160 --> 00:01:04,620
r贸wnie偶 na obszarze Zag艂臋bia
D膮browskiego.
11
00:01:05,140 --> 00:01:08,460
W tym czasie w Wielowicach nie ma ju偶
pasternik贸w.
12
00:01:10,400 --> 00:01:13,100
Antoni od 35 lat mieszka w Sosnowcu.
13
00:01:13,940 --> 00:01:15,080
Pracuje w hucie.
14
00:01:15,520 --> 00:01:19,940
Los go ci臋偶ko do艣wiadczy艂. Gru藕lica
zabra艂a mu najpierw 偶on臋, potem ukochan膮
15
00:01:19,940 --> 00:01:23,260
c贸rk臋. Zmieni艂 si臋 pod ci臋偶arem tych
prze偶y膰 nie do poznania.
16
00:01:23,630 --> 00:01:25,250
Zosta艂o mu dw贸ch syn贸w.
17
00:01:25,470 --> 00:01:30,610
M艂odszy Roman, na kt贸rego przela艂 ca艂e
ojcowskie uczucie, i Mieczys艂aw, kt贸ry
18
00:01:30,610 --> 00:01:34,090
odbywa s艂u偶b臋 wojskow膮 w obl臋偶onej przez
Japo艅czyk贸w twierdzy Port Arthur.
19
00:01:34,750 --> 00:01:39,710
W domu oczekuje wci膮偶 Mietka jego 偶ona
Danusia z synkiem Michasiem.
20
00:01:40,950 --> 00:01:47,230
W Sosnowcu tak偶e mieszkaj膮 Anna i
Kazimierz Borut.
21
00:01:49,570 --> 00:01:52,370
Tutaj urodzi艂 im si臋 najm艂odszy syn.
22
00:01:52,780 --> 00:01:55,400
Tadeusz, teraz ju偶 ucze艅 szko艂y realnej.
23
00:01:55,800 --> 00:02:01,540
W Katowicach, w Familoku, blisko
kopalni, od 16 lat mieszka z rodzin膮
24
00:02:01,540 --> 00:02:02,680
ju偶 43 lata.
25
00:02:03,460 --> 00:02:08,039
Tateczny 偶ywot, jaki wiedzie u boku 偶ony
r贸偶y, dobra kuchnia i poci膮g do piwa
26
00:02:08,039 --> 00:02:10,520
sprawi艂y, 偶e przybra艂 na wadze i
wydostojnia.
27
00:02:11,380 --> 00:02:13,500
Tutaj urodzi艂o si臋 pi臋cioro jego dzieci.
28
00:02:13,780 --> 00:02:17,180
Tomasz, Jerzy i Henryk oraz Teresa i
El偶bieta.
29
00:03:20,060 --> 00:03:21,980
Nie wiedzia艂am, 偶e 艣nieg pachnie.
30
00:03:22,560 --> 00:03:25,280
Wroce艅? Nie, jako艣 tak dziwnie, ale
przyjemnie.
31
00:03:26,580 --> 00:03:27,580
Poka偶.
32
00:04:43,720 --> 00:04:46,060
Ja bym te偶 tak potrafi艂a. O, na pewno
lepiej.
33
00:04:49,180 --> 00:04:51,640
I ty nie pozwoli艂by艣 mi upa艣膰, prawda?
34
00:04:56,460 --> 00:04:58,140
Tak bym chcia艂a mie膰 艂y偶臋.
35
00:04:58,700 --> 00:04:59,699
B臋dziesz mia艂a.
36
00:04:59,700 --> 00:05:02,440
I tak膮 niebiesk膮 sukienk臋 de tolo.
37
00:05:02,760 --> 00:05:04,220
Podobn膮 mi 艂adnie w niebieskim.
38
00:05:04,820 --> 00:05:06,460
B臋dziesz mia艂a niebiesk膮 sukienk臋.
39
00:05:07,260 --> 00:05:09,700
Niebieskie oczy, niebieska sukienka.
40
00:05:10,180 --> 00:05:11,180
Niebieskie migda艂y.
41
00:05:13,290 --> 00:05:14,890
Trzeba tylko w to uwierzy膰, naprawd臋.
42
00:05:21,670 --> 00:05:22,670
Nie wst膮pisz?
43
00:05:23,130 --> 00:05:24,130
Nie, dzisiaj nie.
44
00:05:24,230 --> 00:05:25,410
No, ale niedziela przecie偶.
45
00:05:25,630 --> 00:05:26,770
Mam jeszcze co艣 do za艂atwienia.
46
00:05:27,670 --> 00:05:30,210
No to do jutra, niebieskim migda艂ku.
47
00:05:41,900 --> 00:05:45,300
Ja nie powieli艂em tekstu tej ulotki z
paru powod贸w.
48
00:05:46,380 --> 00:05:50,220
Zawiera ona akcent polemiczny wobec
socjaldemokratii Kr贸lestwa Polskiego.
49
00:05:53,680 --> 00:05:59,180
Ja pytam si臋, czy w chwili obecnej,
kiedy tron carski chwieje si臋 na skutek
50
00:05:59,180 --> 00:06:03,300
przed艂u偶aj膮cej si臋 wojny z Japoni膮,
kiedy ro艣nie niezadowolenie w艣r贸d
51
00:06:03,300 --> 00:06:08,520
proletariatu, kiedy leje si臋 krew
robotnik贸w w starciach z starsk膮
52
00:06:08,520 --> 00:06:10,700
teraz musimy sprzecza膰 si臋 o metody
walki.
53
00:06:11,340 --> 00:06:14,440
Oto jak nar贸d polski ma doj艣膰 do
samostanowienia.
54
00:06:16,680 --> 00:06:21,780
Ja uwa偶am, 偶e obie partie, pomimo
dziel膮cych je r贸偶nic, powinny dzia艂a膰
55
00:06:21,780 --> 00:06:26,160
w imi臋 najszczytniejszego celu, jakim
jest wyzwolenie klasy robotniczej w
56
00:06:26,160 --> 00:06:30,400
pokutisku Saratu. To was, towarzyszu,
nie upowa偶nia do samowolnego wstrzymania
57
00:06:30,400 --> 00:06:31,400
druku ulotki.
58
00:06:32,080 --> 00:06:34,800
Niech towarzysze os膮dz膮, czy post膮pi艂em
藕le.
59
00:06:35,300 --> 00:06:36,720
Kto chce zabra膰 g艂os?
60
00:06:37,560 --> 00:06:38,980
S艂usznie post膮pi艂.
61
00:06:40,200 --> 00:06:43,540
Ma racj臋. Mam tu nowy tekst ulotki, mog臋
przeczyta膰.
62
00:06:43,880 --> 00:06:45,480
No jak, towarzysze?
63
00:06:45,920 --> 00:06:46,920
Niech czyta.
64
00:06:53,440 --> 00:06:56,100
Towarzysze, ludu roboczy zag艂臋bia.
65
00:06:57,440 --> 00:07:03,000
Jeste艣my 艣wiadkami powstania si艂y ludu
roboczego, o jak i dot膮d niesmian膮 maru
66
00:07:03,000 --> 00:07:04,000
Polsce.
67
00:07:04,500 --> 00:07:08,620
A si艂a to nie chlepa, lecz 偶膮daj膮ca
wolno艣ci s艂owa.
68
00:07:10,320 --> 00:07:14,500
zgromadze艅, stowarzysze艅, ustaw
ochronnych dla robotnik贸w.
69
00:07:15,040 --> 00:07:17,800
Tego wszystkiego, o co walczy
proletariat Europy.
70
00:07:18,900 --> 00:07:23,180
Tej si艂y nic nie zdo艂a pogodzi膰 zaraz.
71
00:07:26,360 --> 00:07:31,880
Stowarzysza, my, robotnicy Zag艂臋bia, bez
wzgl臋du na nale偶no艣膰 partyjn膮, nie
72
00:07:31,880 --> 00:07:36,140
mo偶emy zosta膰 oboj臋tni wobec panosz膮ce
si臋 tyranii cara i jego pacho艂k贸w.
73
00:07:37,390 --> 00:07:41,930
Zburzenie absolutyzmu le偶y nie tylko w
interesie klasy robotniczej, lecz z
74
00:07:41,930 --> 00:07:43,310
ca艂ego spo艂ecze艅stwa polskiego.
75
00:07:45,230 --> 00:07:51,910
Wzywamy pretokustkich, uczciwych Polak贸w
do walki o nale偶ne im prawa.
76
00:07:53,950 --> 00:07:55,850
Bez walki nie ma zwyci臋stwa.
77
00:08:05,900 --> 00:08:07,640
Musi si臋 wyspa膰, bo idzie na nas do
pracy.
78
00:08:08,260 --> 00:08:10,320
Czemu dziadzi mi si臋 do pracy?
79
00:08:10,660 --> 00:08:12,780
A z twojej gramy kto nie?
80
00:08:14,020 --> 00:08:15,080
Rozs膮dne pytanie, ma艂y.
81
00:08:16,420 --> 00:08:19,020
Naj艣mieszniejsze jest to, 偶e nie
popraszamy na tym, gdzie nie jemy, ani
82
00:08:22,120 --> 00:08:23,120
Komukolwiek.
83
00:08:23,420 --> 00:08:24,900
Wieczerze masz na piecu, we藕 sobie.
84
00:08:25,960 --> 00:08:29,900
A w szafce jest kwiat lipowy. Zapasz i
wypij.
85
00:08:31,060 --> 00:08:33,280
Pole偶 troch臋, wypocisz, mo偶e wreszcie
ten kaszer.
86
00:08:33,600 --> 00:08:34,600
Samo przyjdzie.
87
00:08:35,470 --> 00:08:39,230
Jak tylko z mrozu wchodz臋 do ciep艂ego,
zaraz kaszl臋. Tak to nie.
88
00:08:41,870 --> 00:08:42,909
Masz co艣 od miatka?
89
00:08:45,430 --> 00:08:48,450
Nie martw si臋.
90
00:08:49,650 --> 00:08:52,470
Nat艂ucz臋 jak po艅czyk贸w i wr贸ci z
medalami.
91
00:09:10,319 --> 00:09:12,880
S艂ysza艂e艣? W Petersburgu sze艣膰 tysi臋cy
zabitych.
92
00:09:13,320 --> 00:09:15,540
Grzeba膰 nie zd膮偶yli. Cia艂a wrzucali do
morza.
93
00:09:15,980 --> 00:09:17,520
Z miasta do morza daleko.
94
00:09:17,840 --> 00:09:20,320
Ale co taki m膮dry? Widzia艂e艣? By艂e艣 w
Petersburgu?
95
00:09:20,600 --> 00:09:21,740
Nie by艂em, ale wiem.
96
00:09:22,620 --> 00:09:25,300
Jak ludzie zaczn膮 wierzy膰 w te bzdury,
to si臋 sko艅czy ich gniew.
97
00:09:26,480 --> 00:09:28,480
S膮 tacy, kt贸rym zale偶y na tumanieniu
ludzi.
98
00:09:28,720 --> 00:09:30,420
Dla nich krwawa niedziela to tylko
groza.
99
00:09:30,880 --> 00:09:34,040
Dziesi臋膰 tysi臋cy zabitych, sto tysi臋cy.
Tak, to robi wra偶enie.
100
00:09:34,340 --> 00:09:35,580
A prawda jest jedna.
101
00:09:36,080 --> 00:09:37,720
Strzelali do robotnik贸w, bo si臋 ich
boj膮.
102
00:09:38,220 --> 00:09:39,680
Ale kto艣 tak si臋 rozsierdzi艂.
103
00:09:41,120 --> 00:09:43,100
Nie, wydaje ci si臋.
104
00:09:43,480 --> 00:09:45,420
No dobra, spiesz臋 si臋. Dobranoc. Cze艣膰.
105
00:09:54,080 --> 00:09:55,660
Za lekko si臋 ubierasz.
106
00:09:56,460 --> 00:09:58,000
No, futra to jeszcze nie mam.
107
00:09:58,700 --> 00:09:59,700
Ja te偶 nie.
108
00:10:00,780 --> 00:10:03,800
A widzia艂e艣, jest jedna pr贸偶nica mi臋dzy
nami.
109
00:10:05,440 --> 00:10:06,820
Ojciec nie chce mie膰 futra.
110
00:10:07,720 --> 00:10:09,620
Nie wierz臋, 偶e mo偶e je mie膰, a ja
wierz臋.
111
00:10:10,280 --> 00:10:11,280
Futra dla wszystkich.
112
00:10:11,540 --> 00:10:13,520
O, 艂ydzby dla wszystkich. To pi臋kny
program.
113
00:10:14,000 --> 00:10:15,100
Jakie te 艂ydzby?
114
00:10:15,980 --> 00:10:17,200
No takie, my艣li pan.
115
00:10:20,120 --> 00:10:23,820
Na pewno zn贸w b臋dziesz czyta艂 do p贸藕na.
116
00:10:25,500 --> 00:10:29,140
Wyjmij klucz, 偶ebym ci臋 nie musia艂
budzi膰 rano.
117
00:10:29,440 --> 00:10:30,440
Dobrze.
118
00:10:31,560 --> 00:10:33,220
Dobranoc. Dobranoc, wieczor.
119
00:11:39,630 --> 00:11:40,970
Walcownia nie finna.
120
00:11:44,610 --> 00:11:47,170
Rozpu艣cili ludzi do domu.
121
00:12:11,510 --> 00:12:13,030
To... A ojciec nie?
122
00:12:13,290 --> 00:12:14,290
Odpowiedz na pytanie.
123
00:12:16,310 --> 00:12:18,250
Nie tylko wie, 偶e ja walcz臋 o to.
124
00:12:19,190 --> 00:12:20,930
W moim mieszkaniu.
125
00:12:21,890 --> 00:12:23,290
No, gdzie艣 to trzeba robi膰.
126
00:12:24,090 --> 00:12:25,870
Rozumiem, ale dlaczego w艂a艣nie u mnie?
127
00:12:26,390 --> 00:12:28,770
U tego jedynego, kt贸ry jeszcze zarabia
na 偶ycie.
128
00:12:30,830 --> 00:12:33,030
Nie przypuszcza艂em, 偶e ojciec tak to
potraktuje.
129
00:12:33,290 --> 00:12:34,770
A jak mam traktowa膰?
130
00:12:35,910 --> 00:12:38,690
Mog臋 nie korzysta膰 z ojca zarobku.
Bardzo mnie to cieszy.
131
00:12:41,390 --> 00:12:45,730
Ale jest jeszcze twoja bratowa i m贸j
wnuk. Czy ty naprawd臋 nic nie s艂ysza艂e艣
132
00:12:45,730 --> 00:12:50,170
rewizjach? Je艣li to znajd膮 u mnie, to
przede wszystkim mnie zamkn膮.
133
00:12:50,990 --> 00:12:56,750
Czy ty naprawd臋 taki g艂upi? I nie wiesz,
偶e walcz膮c o co艣 nie nale偶y nara偶a膰
134
00:12:56,750 --> 00:12:59,250
innych? Nie, nie, nie. Taki g艂upi to ja
nie jestem.
135
00:13:00,010 --> 00:13:03,270
Ja wiem tylko, 偶e s膮 ludzie poza
wszelkimi podejrzeniami.
136
00:13:04,730 --> 00:13:05,730
Rozumiem.
137
00:13:06,510 --> 00:13:09,030
Chcia艂e艣 powiedzie膰, 偶e u takiego jak
ja...
138
00:13:09,800 --> 00:13:11,120
Nie b臋dzie rewizji.
139
00:13:14,240 --> 00:13:16,020
Ale tego te偶 nie b臋dzie.
140
00:13:17,040 --> 00:13:18,040
Prosz臋, ojca.
141
00:13:19,280 --> 00:13:20,680
Dobrze, nios臋 to z domu.
142
00:13:21,620 --> 00:13:23,200
Tylko niech ojciec nie niszczy tego.
143
00:13:25,180 --> 00:13:27,760
Jak dot膮d nie uda艂o si臋, to nawet
carskim 偶andarmom.
144
00:13:28,900 --> 00:13:31,140
Trzeba przewie藕膰 powielacz w inne
miejsce.
145
00:13:31,520 --> 00:13:35,340
Macie jakie艣 propozycje? Towarzyszu
Roman powiedzia艂, 偶e tam znajdzie nowy
146
00:13:35,340 --> 00:13:38,800
lokal. Towarzyszu Wojtyniak, zajmiecie
si臋 przewiezieniem powielacza.
147
00:13:39,340 --> 00:13:42,860
Teraz om贸wimy sytuacj臋 w hucie Katarzyna
i na kopalniach.
148
00:14:09,130 --> 00:14:10,190
Trzeba przenie艣膰 po wiele.
149
00:14:13,910 --> 00:14:14,910
Zrobione.
150
00:14:15,710 --> 00:14:17,110
Tylko pami臋taj, co ci m贸wi艂em.
151
00:14:17,430 --> 00:14:18,810
To ju偶 moja w tym g艂owa.
152
00:14:20,190 --> 00:14:23,090
Wiesz, najlepiej by by艂o, jakby艣 teraz
poszed艂 ze mn膮.
153
00:14:23,930 --> 00:14:24,930
Obejrzysz w tobie wszystko.
154
00:14:24,990 --> 00:14:25,990
Sam si臋 przekonasz.
155
00:14:30,650 --> 00:14:31,690
Ja go nie rozumiem.
156
00:14:34,750 --> 00:14:36,550
Widzisz, tak to ju偶 jest.
157
00:14:37,900 --> 00:14:40,200
呕e dzieci nie rozumiej膮 swoich rodzic贸w.
158
00:14:40,440 --> 00:14:41,760
Nie, to nie o to chodzi, wujku.
159
00:14:43,500 --> 00:14:46,220
Jako ojca rozumiem go doskonale. Mam dla
niego wiele szacunku, naprawd臋.
160
00:14:48,000 --> 00:14:50,540
Ale przecie偶 jest si臋 nie tylko ojcem
albo synem.
161
00:14:51,400 --> 00:14:55,920
Tak偶e cz艂owiekiem, kt贸ry... kt贸ry czego艣
pragnie, d膮偶y ku czemu艣.
162
00:14:56,820 --> 00:14:57,820
Marzy o czym艣.
163
00:15:00,000 --> 00:15:01,000
A on nie.
164
00:15:03,000 --> 00:15:05,560
Tw贸j ojciec wy艣wiadczy艂 nam ogromn膮
przys艂ug臋.
165
00:15:06,440 --> 00:15:08,520
Wtedy, kiedy wszyscy si臋 od nas
odwr贸cili.
166
00:15:10,100 --> 00:15:11,460
Drogo za to zap艂aci艂.
167
00:15:12,040 --> 00:15:13,480
Musia艂 ucieka膰 z Prus.
168
00:15:14,600 --> 00:15:17,200
Poszed艂 na wygnanie, bo tu nikogo nie
zna艂.
169
00:15:18,340 --> 00:15:19,540
Nic mi o tym nie m贸wi艂.
170
00:15:20,860 --> 00:15:21,860
Ciociu, jak to by艂o?
171
00:15:23,860 --> 00:15:25,440
Kiedy indziej ci opowiem.
172
00:15:27,300 --> 00:15:30,420
Potem my z wujkiem musieli艣my opu艣ci膰
Prusy.
173
00:15:32,280 --> 00:15:33,680
Antoni ju偶 tu mieszka艂.
174
00:15:34,920 --> 00:15:36,200
Bardzo nam pom贸g艂.
175
00:15:37,360 --> 00:15:39,780
I dlatego nie pozwol臋 m贸wi膰 o nim 藕le.
176
00:16:01,700 --> 00:16:03,520
Ten st贸艂 na pewno ci si臋 przyda.
177
00:16:06,670 --> 00:16:11,230
No, a w tej skrzyni mo偶esz to trzyma膰.
Nikt tam nie zagl膮da.
178
00:16:13,470 --> 00:16:15,250
W porz膮dku.
179
00:16:16,590 --> 00:16:18,930
Musisz mi klucz po偶yczy膰. Oddam ci
jutro.
180
00:16:19,610 --> 00:16:20,830
Koledzy dorobi膮 mi nowie.
181
00:16:22,450 --> 00:16:23,450
Dzi臋kuj臋 za wszystko.
182
00:16:24,050 --> 00:16:27,030
Tylko pami臋taj, nikt si臋 o tym nie mo偶e
dowiedzie膰.
183
00:16:38,030 --> 00:16:41,090
To ta choroba, suchoty.
184
00:16:42,550 --> 00:16:49,050
Najpierw zabra艂a mi 偶on臋, potem moj膮
Julcie,
185
00:16:49,210 --> 00:16:50,710
c贸reczk臋 jedyn膮.
186
00:16:52,270 --> 00:16:54,430
A teraz podgryza mi Romka.
187
00:16:56,150 --> 00:16:58,930
O Mietku ju偶 od p贸艂 roku nic nie wiem.
188
00:17:01,310 --> 00:17:02,650
Takie to 偶ycie.
189
00:17:03,510 --> 00:17:04,970
Oj, Anto艣.
190
00:17:06,410 --> 00:17:08,869
Za co nas tak los prze艣laduje?
191
00:17:10,390 --> 00:17:11,650
Za ojca?
192
00:17:12,810 --> 00:17:15,310
Za to, co zrobi艂 z Tadzikiem?
193
00:17:16,950 --> 00:17:18,410
Nie p艂acz, Anu艣.
194
00:17:20,569 --> 00:17:23,930
Ud藕wign臋艂a艣 wszystko, co na ciebie
spad艂o.
195
00:17:25,910 --> 00:17:27,770
Ja te偶 si臋 nie za艂ami臋.
196
00:17:37,179 --> 00:17:38,179
mama znajd臋.
197
00:17:39,880 --> 00:17:43,540
Praca to zarobek, to regularne, dobre
od偶ywianie.
198
00:18:47,700 --> 00:18:48,700
Tenusu, pos艂uchaj.
199
00:18:49,100 --> 00:18:50,680
Daj mi spok贸j. Co mi tam?
200
00:18:52,900 --> 00:18:55,640
Widzi ojciec? Jemu to w og贸le nic nie
interesuje.
201
00:18:55,940 --> 00:18:56,940
A co to takiego?
202
00:18:57,120 --> 00:18:59,100
To wspania艂e. Port Artur upad艂.
203
00:19:00,080 --> 00:19:01,140
No i co z tego?
204
00:19:02,120 --> 00:19:04,100
No to jak przecie偶 twierda na dalekim
wschodzie.
205
00:19:04,300 --> 00:19:05,300
Ta?
206
00:19:05,580 --> 00:19:08,820
A ja my艣la艂em, 偶e sanatorium.
207
00:19:11,220 --> 00:19:12,220
Dla gru藕lik贸w?
208
00:19:15,040 --> 00:19:17,280
To jest najlepszy dow贸d na to, 偶e nie
ma...
209
00:19:17,990 --> 00:19:19,610
Niezwyci臋偶onych. Sera te偶 to czeka.
210
00:19:20,550 --> 00:19:21,970
A kto go zwyci臋偶y?
211
00:19:22,170 --> 00:19:23,170
No jak to kto?
212
00:19:23,430 --> 00:19:24,430
My.
213
00:19:24,830 --> 00:19:25,830
Proletaria.
214
00:19:26,350 --> 00:19:27,350
Wy.
215
00:19:29,090 --> 00:19:31,550
A ile偶 to macie karabin贸w?
216
00:19:33,410 --> 00:19:34,710
Armas, okr臋t贸w.
217
00:19:35,470 --> 00:19:36,470
Dlaczego macie?
218
00:19:37,410 --> 00:19:41,030
Chce ojciec powiedzie膰, 偶e ojciec to nie
my.
219
00:19:41,650 --> 00:19:43,550
Nie odpowiedzia艂a艣 mi na moje pytanie.
220
00:19:44,150 --> 00:19:46,270
Jak b臋dzie potrzeba, to i karabiny si臋
znajd膮.
221
00:19:47,090 --> 00:19:49,190
Najwa偶niejsze to chcie膰 go pokona膰.
222
00:19:49,450 --> 00:19:50,730
Uwierzy膰, 偶e mo偶na to zrobi膰.
223
00:19:51,550 --> 00:19:55,790
I nic innego nie przysz艂o ci na my艣l,
kiedy艣 si臋 dowiedzia艂, 偶e twierdza
224
00:19:57,170 --> 00:19:58,690
Przecie偶 tam jest tw贸j brat.
225
00:19:59,550 --> 00:20:00,550
Jej m膮偶.
226
00:20:01,370 --> 00:20:02,390
Tatu艣 Michasia.
227
00:20:03,670 --> 00:20:06,450
Patrz臋, ojciec, ale ja na te sprawy
patrz臋 troch臋 inaczej. Oczywi艣cie.
228
00:20:07,990 --> 00:20:12,190
Kiedy艣 siedzi si臋 za piecem i czyta
gazet臋, to wszystko wygl膮da inaczej. A
229
00:20:12,190 --> 00:20:13,290
mam zrobi膰? Powiesi膰 si臋?
230
00:20:39,500 --> 00:20:41,420
Id藕 po reszt臋 bielizny na strych.
231
00:20:42,620 --> 00:20:43,780
No id藕.
232
00:20:54,820 --> 00:20:55,960
Maman tu idzie.
233
00:20:57,680 --> 00:20:58,680
Powiem mu.
234
00:21:00,160 --> 00:21:01,840
Czy naprawd臋 trzeba?
235
00:21:02,240 --> 00:21:04,640
Musz臋. Kto艣 powinien to wzi膮膰 na siebie.
236
00:21:04,980 --> 00:21:06,260
Niech to b臋d臋 ja.
237
00:21:07,140 --> 00:21:09,710
Dostawisz. Wiem, co mam robi膰.
238
00:21:18,210 --> 00:21:22,590
Jak Ninka?
239
00:21:24,950 --> 00:21:28,710
Widzisz, Romeczku, z Nink膮 to jest tak.
240
00:21:30,010 --> 00:21:31,530
Zostaw ty j膮 w spokoju.
241
00:21:31,970 --> 00:21:32,970
C贸偶 ja tam?
242
00:21:34,410 --> 00:21:35,870
Ona nie jest dla ciebie.
243
00:21:38,890 --> 00:21:40,490
Dlaczego? Co to znaczy?
244
00:21:41,970 --> 00:21:44,750
Rozum sw贸j masz, co tu b臋d臋 du偶o gada膰.
245
00:21:45,490 --> 00:21:46,950
Nie przychod藕 tu wi臋cej.
246
00:21:47,890 --> 00:21:49,350
Nie spotykaj si臋 z ni膮.
247
00:21:52,650 --> 00:21:53,710
Czy ona chce tego?
248
00:21:55,450 --> 00:21:56,650
Mo偶esz mi wierzy膰.
249
00:21:57,590 --> 00:21:59,430
Przykro mi tak z tob膮 rozmawia膰.
250
00:22:03,190 --> 00:22:04,550
Prosz臋 pana, co tu si臋 sta艂o?
251
00:22:11,310 --> 00:22:12,310
Domeczku.
252
00:22:16,690 --> 00:22:20,870
Tak b臋dzie dla ciebie lepiej i dla niej.
253
00:22:22,930 --> 00:22:23,950
No id藕.
254
00:22:25,010 --> 00:22:26,210
No id藕 ju偶.
255
00:22:26,550 --> 00:22:27,550
Wyrzucam je, pani.
256
00:22:29,070 --> 00:22:30,190
To nie ja.
257
00:22:33,950 --> 00:22:34,950
Rozumiem.
258
00:23:01,390 --> 00:23:02,390
Co si臋 sta艂o?
259
00:23:02,850 --> 00:23:03,850
Ked臋.
260
00:23:04,610 --> 00:23:06,310
Musimy porozmawia膰.
261
00:23:07,290 --> 00:23:09,410
Ale... Dlaczego?
262
00:23:10,410 --> 00:23:11,230
Musimy
263
00:23:11,230 --> 00:23:18,110
porozmawia膰 spokojnie.
264
00:23:21,250 --> 00:23:23,350
Wiem, 偶e si臋 kochacie.
265
00:23:25,490 --> 00:23:28,170
Ale czy ty wiesz o nim szybko?
266
00:23:28,450 --> 00:23:29,429
No tak.
267
00:23:29,430 --> 00:23:30,490
Powiedzieli艣my sobie,
268
00:23:31,200 --> 00:23:34,980
呕e jak tylko dostanie prac臋, to od razu
si臋 pobierzemy. Nie powinni艣cie.
269
00:23:35,720 --> 00:23:38,920
Dla waszego dobra. Dla twojego przede
wszystkim.
270
00:23:39,220 --> 00:23:40,220
O co chodzi?
271
00:23:41,180 --> 00:23:44,040
Wiesz, na co umar艂a jego matka?
272
00:23:44,860 --> 00:23:47,100
A najstarsza siostra? Julka?
273
00:23:47,360 --> 00:23:51,320
I tak za niego wyjd臋! I tak za niego
wyjd臋, cho膰bym mia艂a p贸j艣膰 z domu!
274
00:23:52,140 --> 00:23:53,140
Zosta艅!
275
00:23:53,560 --> 00:23:54,900
Nie trzeba by艂o.
276
00:23:57,710 --> 00:24:03,270
Nie trzeba by艂o siedzie膰 pod piecem,
tylko odezwa膰 si臋. Powiedzie膰 co艣. Jak
277
00:24:03,270 --> 00:24:04,770
ojciec, jak m臋偶czyzna.
278
00:24:05,030 --> 00:24:08,050
Nie powstrzymasz jej. Postawi na swoim.
279
00:24:08,350 --> 00:24:09,350
Nigdy.
280
00:24:10,130 --> 00:24:11,810
Ma twoj膮 natur臋.
281
00:24:12,210 --> 00:24:15,930
To powinna wiedzie膰, 偶e wszystko robi臋
dla jej dobra.
282
00:24:16,870 --> 00:24:18,950
Ja nawet nie wiem, co mu powiedzieli.
283
00:24:19,730 --> 00:24:21,230
Na pewno co艣 z艂ego.
284
00:24:22,050 --> 00:24:24,150
On tak zbiega艂 po tych schodach.
285
00:24:25,410 --> 00:24:28,190
Danusiu. Danusiu, powiedz mu, prosz臋 ci臋
bardzo.
286
00:24:28,890 --> 00:24:30,730
Powiedz mu, 偶e u mnie si臋 nic nie
zmieni艂o.
287
00:24:30,970 --> 00:24:35,430
呕e ja chc臋 si臋 z nim koniecznie jutro
widzie膰. Powiedz mu to, Danusiu.
288
00:24:37,810 --> 00:24:39,110
Ja go tak kocham.
289
00:24:39,970 --> 00:24:41,310
Ja nie mog臋 bez niego.
290
00:24:42,550 --> 00:24:44,390
Danusiu, powiedz mu.
291
00:24:46,290 --> 00:24:48,510
S艂yszeli艣cie? Warszawa strajkuje.
292
00:24:48,750 --> 00:24:49,770
Kto tam Warszawa?
293
00:24:50,410 --> 00:24:51,590
Tu, 偶eby co艣 tam.
294
00:24:52,670 --> 00:24:53,670
Dojdzie i tu.
295
00:24:54,150 --> 00:24:55,550
Najpierw by艂 Petersburg.
296
00:24:55,980 --> 00:24:58,360
Potem Warszawa, teraz b臋dzie Zag艂臋bie.
297
00:25:00,520 --> 00:25:02,820
Panie majster, co z prac膮 dla syna?
298
00:25:03,480 --> 00:25:08,000
Panie majster, obieca艂 wal. A ty co,
pilnujesz mnie?
299
00:25:08,360 --> 00:25:12,980
Nie, ja tylko... Bardzo prosz臋, ja
zrobi臋 wszystko, co pan ka偶e.
300
00:25:13,260 --> 00:25:18,780
Na razie do jawolnego miejsca nie widz臋,
ale pami臋tam o tym. Jak tylko b臋dzie
301
00:25:18,780 --> 00:25:20,340
mo偶liwo艣膰, za艂atwi臋.
302
00:25:22,260 --> 00:25:24,300
To nie tak, prosz臋 pan贸w.
303
00:25:24,960 --> 00:25:29,860
Ci, kt贸rym marzy si臋 wolna Polska, nie
s膮 a偶 tak niebezpieczni.
304
00:25:30,500 --> 00:25:35,700
O wiele gorsi s膮 ci, po偶al si臋 Bo偶e,
rewolucjoni艣ci.
305
00:25:37,920 --> 00:25:44,180
Polak, Niemiec, Francuz, Belg, Rosjanin,
ka偶dy z osobna albo wszyscy razem, mog膮
306
00:25:44,180 --> 00:25:49,660
by膰 wrogami lub sojusznikami. To zale偶y,
gdzie si臋 znajduj膮, na dole czy na
307
00:25:49,660 --> 00:25:50,660
g贸rze.
308
00:25:51,460 --> 00:25:53,360
Jeszcze Polska nie zgin臋艂a.
309
00:25:54,280 --> 00:25:57,180
To nie jest a偶 tak gro藕ne.
310
00:25:58,640 --> 00:26:03,400
Proletariusze wszystkich kraj贸w, 艂膮czcie
si臋. To nale偶y t臋pi膰.
311
00:26:04,500 --> 00:26:05,960
Wszelkimi si艂ami.
312
00:26:06,260 --> 00:26:08,460
Tych ostatnich jest coraz wi臋cej.
313
00:26:08,960 --> 00:26:09,960
A dlaczego?
314
00:26:10,580 --> 00:26:12,400
Duch 艢wi臋ty ich o艣wieca?
315
00:26:13,360 --> 00:26:15,480
Agitatorzy nie pr贸偶nuj膮, prosz臋 pan贸w.
316
00:26:16,300 --> 00:26:19,820
Agitacja i propaganda to nowoczesna bro艅
w walce politycznej.
317
00:26:20,240 --> 00:26:22,880
Najlepsz膮 agitacj膮 jest pieni膮dz.
318
00:26:23,660 --> 00:26:25,600
Z tym mamy czas, panie Strz臋pa.
319
00:26:26,840 --> 00:26:30,760
Na razie trzeba si臋gn膮膰 po inne
argumenty.
320
00:26:31,400 --> 00:26:36,200
Nasze zag艂臋bie graniczy z G贸rnym
艢l膮skiem, o wiele wi臋kszym i bogatszym
321
00:26:36,200 --> 00:26:38,040
o艣rodkiem przemys艂owym.
322
00:26:38,820 --> 00:26:40,720
Tam te偶 偶yj膮 robotnicy.
323
00:26:42,100 --> 00:26:46,640
Dogaduj膮 si臋 z pracodawcami i dobrze na
tym wychodz膮.
324
00:26:48,000 --> 00:26:50,380
Dobrze by by艂o pos艂a膰 tam kogo艣.
325
00:26:50,660 --> 00:26:52,600
Niech by potem na wiecu.
326
00:26:53,080 --> 00:26:56,200
Powiedzia艂. B臋d膮 podejrzewa膰, 偶e
podstawiony.
327
00:26:57,120 --> 00:27:02,940
A nie mamy... Nie mamy tu kogo艣, kto
jest stamt膮d.
328
00:27:03,400 --> 00:27:06,580
Kogo艣 takiego, kto ma tam rodzin臋,
krewnych.
329
00:27:06,900 --> 00:27:08,860
U mnie jest taki.
330
00:27:11,000 --> 00:27:12,000
Pasternik!
331
00:27:17,520 --> 00:27:19,880
Pasternik, dyrektor Retner ci臋 wzywa.
332
00:27:29,200 --> 00:27:31,220
Guten Tag, Herr Pasternik.
333
00:27:32,840 --> 00:27:36,320
Dzie艅 dobry, panie dyrektorze.
334
00:27:37,100 --> 00:27:41,180
C贸偶 to, zapomnia艂 pan j臋zyka
niemieckiego? Nie wierz臋.
335
00:27:41,520 --> 00:27:44,720
Tu nie by艂 mi potrzebny.
336
00:27:45,320 --> 00:27:46,440
Mo偶e cywiaro?
337
00:27:48,100 --> 00:27:49,260
Dzi臋kuj臋, nie pal.
338
00:27:50,280 --> 00:27:55,560
Pan wie, 偶e ja te偶 jestem z pochodzenia
Niemcem. Jeste艣my wi臋c rodakami.
339
00:27:56,600 --> 00:27:57,980
Tylko, 偶e ja...
340
00:27:59,440 --> 00:28:02,200
Nigdy Niemcem nie by艂em, panie
dyrektorze.
341
00:28:02,480 --> 00:28:04,700
Czasem mnie tak to nazywaj膮.
342
00:28:04,940 --> 00:28:07,340
A widzi pan, ludzie wiedz膮, co m贸wi膮.
343
00:28:08,080 --> 00:28:14,220
Nie wystarcza, 偶e jest pan solidnym
hutnikiem, starszym walcownikiem, 偶e
344
00:28:14,220 --> 00:28:16,520
pan ludzi kr贸tko, po prusku.
345
00:28:16,860 --> 00:28:18,180
Tak trzeba.
346
00:28:18,960 --> 00:28:20,220
Dobra szko艂a.
347
00:28:21,660 --> 00:28:26,120
Ot贸偶 mam dla pana propozycj臋 korytn膮.
348
00:28:28,070 --> 00:28:30,470
Pojedzie pan na 艢l膮sk. To niemo偶liwe.
349
00:28:30,990 --> 00:28:36,350
A wi臋c tu ci臋 mamy.
350
00:28:37,970 --> 00:28:38,990
Zaskroba艂 pan co艣?
351
00:28:39,650 --> 00:28:40,650
Boi si臋 pan?
352
00:28:41,110 --> 00:28:42,650
Czego? Prawa?
353
00:28:44,770 --> 00:28:46,290
Studiowa艂em prawo w Niemczech.
354
00:28:46,930 --> 00:28:50,870
Mo偶esz mi wierzy膰, cz艂owieku, ze strony
prawa nic ci ju偶 nie grozi.
355
00:28:51,310 --> 00:28:55,850
Wszystkie przewinienia po dziesi臋ciu
latach ulegaj膮 przedawnieniu.
356
00:28:57,900 --> 00:29:03,000
Panie dyrektorze, ja ze swoimi stronami
rodzinnymi
357
00:29:03,000 --> 00:29:06,900
po偶egna艂em si臋 raz na zawsze.
358
00:29:07,760 --> 00:29:10,840
A je偶eli pana poprosz臋?
359
00:29:12,540 --> 00:29:19,520
Pracuj臋 tyle lat w hucie, nigdy nie
da艂em powod贸w. To jest przesz艂o艣膰. Mnie
360
00:29:19,520 --> 00:29:20,860
interesuje to, co teraz.
361
00:29:22,380 --> 00:29:24,000
Jedzie pan czy nie?
362
00:29:32,910 --> 00:29:34,770
W艂a艣ciwie po nic.
363
00:29:35,650 --> 00:29:37,130
Nie rozumiem.
364
00:29:39,910 --> 00:29:45,790
Powiedzie pan, 偶eby ludzie wiedzieli. To
ma si臋 roznie艣膰 po walcowni.
365
00:29:47,410 --> 00:29:52,150
Jak pan wr贸ci, to opowie pan ludziom to,
co pan tam widzia艂.
366
00:29:52,410 --> 00:29:56,770
Wysoka technika, 艂atwiejsza praca, dobre
zarobki.
367
00:29:57,590 --> 00:30:01,110
Robotnicy na tym korzystaj膮 i przemys艂
si臋 rozwija.
368
00:30:01,630 --> 00:30:02,990
Tam jest spok贸j.
369
00:30:03,390 --> 00:30:06,690
Ludzie pracuj膮, zarabiaj膮, 偶yj膮 coraz
lepiej.
370
00:30:07,050 --> 00:30:09,030
Dogaduj膮 si臋 z pracodawstwami.
371
00:30:09,730 --> 00:30:12,170
Nie politykuj膮.
372
00:30:12,790 --> 00:30:15,330
O, co艣 takiego pan powie.
373
00:30:17,130 --> 00:30:22,510
Mam pro艣b臋 do pana dyrektora.
374
00:30:23,290 --> 00:30:24,290
Kr贸tko.
375
00:30:25,210 --> 00:30:26,630
Mam syna.
376
00:30:28,230 --> 00:30:29,650
Dobry, zdolny.
377
00:30:30,830 --> 00:30:31,990
Jest bez pracy.
378
00:30:34,830 --> 00:30:35,990
No prosz臋.
379
00:30:36,530 --> 00:30:38,470
Zaraz pozna膰 rodaka.
380
00:30:38,810 --> 00:30:40,430
Nic za darmo.
381
00:30:40,630 --> 00:30:42,050
To mi si臋 podoba.
382
00:30:42,990 --> 00:30:44,610
Za艂atwione. Chyba przyjm臋.
383
00:30:44,810 --> 00:30:49,370
No oczywi艣cie pod warunkiem, 偶e pan si臋
wywi膮偶e z zadania.
384
00:30:53,990 --> 00:30:55,210
Niech ojciec zobaczy.
385
00:31:03,530 --> 00:31:06,070
Naszemu 艂eb carski i wydrze.
386
00:31:06,870 --> 00:31:08,430
Nie wydrze, tylko chydrze.
387
00:31:09,310 --> 00:31:10,370
Znowu idzie ckwi.
388
00:31:11,590 --> 00:31:13,230
Na piecu masz obiad.
389
00:31:13,450 --> 00:31:15,950
Co tam obiad? Co radia bior膮?
390
00:31:16,770 --> 00:31:21,710
My艣lisz, 偶e jak cara nie b臋dzie, to ju偶
b臋dzie raj na ziemi.
391
00:31:23,650 --> 00:31:27,070
My艣my tam u nas te偶 mieli swojego cara.
392
00:31:27,970 --> 00:31:28,970
Bismarck mu by艂o.
393
00:31:30,790 --> 00:31:32,250
Wyko艅czyli go swoim.
394
00:31:32,880 --> 00:31:35,060
A i tak nic si臋 nie poprawi艂o.
395
00:31:35,480 --> 00:31:38,440
Kiedy ojciec m贸wi u nas, zawsze ma na
my艣li Prusy.
396
00:31:38,820 --> 00:31:40,520
Nie Prusy.
397
00:31:50,020 --> 00:31:52,000
Moje strony rodzinne.
398
00:31:53,120 --> 00:31:56,160
A dlaczego ojciec tam nie pojecha艂?
399
00:31:58,580 --> 00:32:00,020
Dla waszego dobra.
400
00:32:02,400 --> 00:32:05,260
Mamusia m贸wi艂a, 偶e ojciec ba艂 si臋
czego艣.
401
00:32:06,960 --> 00:32:08,520
Tylko tyle ci powiedzia艂a?
402
00:32:09,420 --> 00:32:13,240
No, 偶e ojciec musia艂 ucieka膰.
403
00:32:15,560 --> 00:32:18,780
Gdybym tam pojecha艂, zamkn臋liby mnie.
404
00:32:21,620 --> 00:32:23,580
Nie ba艂em si臋 wi臋zienia.
405
00:32:25,020 --> 00:32:28,900
Kto wie, czy nie by艂oby ono zno艣niejszy
od tego wszystkiego.
406
00:32:40,270 --> 00:32:42,230
Matka by na pewno wcze艣niej umar艂a.
407
00:32:43,910 --> 00:32:44,910
Julcia te偶.
408
00:32:45,050 --> 00:32:46,050
A ja?
409
00:32:47,310 --> 00:32:48,310
Co ty?
410
00:32:49,670 --> 00:32:50,670
No.
411
00:32:51,230 --> 00:32:52,230
Kiedy j膮 umr臋?
412
00:32:54,390 --> 00:32:55,390
Przesta艅.
413
00:32:56,130 --> 00:33:01,310
A jeszcze krwi膮 nie pluj臋, ale... Jestem
podobny do mamy Julci. Wszyscy tak
414
00:33:01,310 --> 00:33:02,310
m贸wi膮.
415
00:33:02,850 --> 00:33:05,150
Miedek i Micha艣 id膮 po ojcu.
416
00:33:05,590 --> 00:33:07,070
Ich si臋 s艂uchoty nie chwyc膮.
417
00:33:07,850 --> 00:33:08,850
To dobrze.
418
00:33:08,970 --> 00:33:09,970
Nie m贸w tak.
419
00:33:11,310 --> 00:33:12,470
Ludzie z tym 偶yj膮.
420
00:33:13,590 --> 00:33:14,710
Wychodz膮 z tego.
421
00:33:16,070 --> 00:33:21,290
Jak dostaniesz prac臋, zaczniesz
regularne od偶ywianie.
422
00:33:21,990 --> 00:33:23,970
A to najlepsze lekarstwo.
423
00:33:24,270 --> 00:33:25,990
Nie musi ojciec mnie pociera膰.
424
00:33:26,450 --> 00:33:28,470
I tak wiem, 偶e moje 偶ycie b臋dzie
kr贸tkie.
425
00:33:28,790 --> 00:33:30,350
Dlatego nie chc臋 go zmarnowa膰.
426
00:33:30,750 --> 00:33:32,950
Nie zmarnujesz, synu.
427
00:35:24,020 --> 00:35:26,120
Kontrola graniczna. Prosz臋 paszport.
428
00:36:07,470 --> 00:36:08,550
Dzie艅 dobry, Stanis艂aw. Dzie艅 dobry.
429
00:36:11,490 --> 00:36:14,450
Antek, dosz艂o do piorun贸w.
430
00:36:16,290 --> 00:36:17,730
Sk膮d si臋 tu wzi膮艂e艣?
431
00:36:18,290 --> 00:36:19,370
Nie ba艂e艣 si臋?
432
00:36:19,630 --> 00:36:24,690
No, powiedzieli, 偶e nic mi ju偶 nie
grozi, 偶e tamto uleg艂o przedawnieniu, a
433
00:36:24,690 --> 00:36:26,270
przyjecha艂em.
434
00:36:27,730 --> 00:36:30,250
Chcia艂bym pojecha膰 do Wielowik.
435
00:36:31,730 --> 00:36:32,730
Pojedziesz ze mn膮?
436
00:36:32,850 --> 00:36:35,790
Ale dopiero w niedziel臋, a teraz nie
mog臋.
437
00:36:36,570 --> 00:36:39,810
Robota. W niedziel臋 to ja ju偶 musz臋 by膰
w domu.
438
00:36:42,290 --> 00:36:43,690
Wi臋c pojad臋 sam.
439
00:36:45,290 --> 00:36:46,290
Pom贸c ci?
440
00:36:46,510 --> 00:36:47,510
C贸偶, p贸jd藕.
441
00:36:48,570 --> 00:36:50,070
W臋giel mo偶e poczeka膰.
442
00:36:50,690 --> 00:36:51,810
Rozarka si臋 ucieszy.
443
00:36:53,210 --> 00:36:55,190
Mord, rozgrzyj si臋.
444
00:36:55,570 --> 00:36:57,930
Na pewno 偶e艣 zmord w tej podr贸偶y.
445
00:36:58,650 --> 00:37:00,330
Zaraz zrobi臋 wam co艣 do jedzenia.
446
00:37:16,880 --> 00:37:18,600
Szuka pan kogo艣?
447
00:37:19,380 --> 00:37:22,460
Tak, pana Jerzego Porwola.
448
00:37:25,640 --> 00:37:26,780
Majstra nie ma.
449
00:37:27,620 --> 00:37:29,780
Pan w sprawie ku藕ni?
450
00:37:31,460 --> 00:37:32,920
Mo偶na by tak powiedzie膰.
451
00:37:33,400 --> 00:37:35,320
To jest dobra ku藕nia.
452
00:37:35,900 --> 00:37:38,080
Gdybym mia艂 pieni膮dze, sam bym kupi艂.
453
00:37:38,280 --> 00:37:39,920
Dlaczego sprzedaje?
454
00:37:41,280 --> 00:37:43,280
To mnie nie obchodzi.
455
00:37:45,730 --> 00:37:46,730
mo偶na obejrze膰?
456
00:37:47,090 --> 00:37:48,430
mo偶na, to nic nie kosztuje
457
00:38:32,330 --> 00:38:33,870
Powad艂o jeszcze stare.
458
00:38:38,490 --> 00:38:40,990
Pan zna t臋 ku藕ni臋?
459
00:38:42,630 --> 00:38:46,170
Nie. Ale wida膰, 偶e stare.
460
00:38:49,290 --> 00:38:52,290
Kiedy majster wr贸ci? Jest w karszmie.
461
00:38:53,010 --> 00:38:54,370
Pewnie pijany.
462
00:38:54,970 --> 00:38:58,270
Dzi艣 pan nic nie za艂atwi. Trzeba przyj艣膰
jutro.
463
00:39:09,130 --> 00:39:10,990
Ja si臋 wcale nie dziwi臋, 偶e chc臋
sprzeda膰.
464
00:39:11,870 --> 00:39:15,030
Mojego starszego syna przejecha艂o na
kolei.
465
00:39:16,790 --> 00:39:18,130
Czura og艂up艂a.
466
00:39:20,310 --> 00:39:23,090
Z艂膮k si臋 chce ucieka膰.
467
00:39:24,950 --> 00:39:27,210
Ta ku藕nia jest przekl臋to.
468
00:39:28,650 --> 00:39:30,870
Na nie jest srogie nieszcz臋艣cie.
469
00:39:33,010 --> 00:39:38,410
Ten wieprz zniszczy艂 starego kowola, na
kt贸rego tu go dali.
470
00:39:39,280 --> 00:39:44,280
Polski kr贸l, a jego c贸rka pos艂a艂 z
torbami.
471
00:39:45,900 --> 00:39:49,380
I wszystko si臋 rozlecia艂o.
472
00:39:50,580 --> 00:39:52,400
Posz艂o w cudze r臋ce.
473
00:39:54,180 --> 00:39:55,180
Osiem艣ci?
474
00:39:57,560 --> 00:39:58,560
Ach,
475
00:39:59,780 --> 00:40:00,800
pasterniki.
476
00:40:02,860 --> 00:40:04,000
Znali艣cie ich?
477
00:40:11,630 --> 00:40:13,030
偶e si臋 tak nazywali.
478
00:40:15,230 --> 00:40:20,630
Na waszym miejscu nie kupowa艂bych tej
ku藕ni.
479
00:40:22,030 --> 00:40:24,650
To przekle艅stwo z niej nigdy nie
zejdzie.
480
00:40:38,310 --> 00:40:39,950
Dawno tak pij臋.
481
00:40:42,670 --> 00:40:43,910
Co to znaczy odda艂?
482
00:40:44,510 --> 00:40:46,570
To dziecko, jak ka偶dy.
483
00:40:47,470 --> 00:40:50,890
Woda, mleko, herbat臋, kaw臋.
484
00:40:51,470 --> 00:40:53,350
Ja wiem, co mu smakuje.
485
00:40:54,890 --> 00:41:01,650
Pan jest cz艂owiekiem interesu. Wie pan,
偶e interes to ryzyko.
486
00:41:02,590 --> 00:41:05,310
A ja nie chcia艂bym za bardzo ryzykowa膰.
487
00:41:06,310 --> 00:41:07,490
Jak to chce?
488
00:41:10,050 --> 00:41:11,090
Dlaczego chce?
489
00:41:11,920 --> 00:41:13,120
Sprzeda膰 ku藕ni臋.
490
00:41:14,100 --> 00:41:20,120
Ale ja wiem.
491
00:41:25,640 --> 00:41:31,760
Bo ja chc臋 widzie膰 dwa razy,
492
00:41:31,760 --> 00:41:34,800
a nie jeden raz.
493
00:41:37,020 --> 00:41:38,820
To mi si臋 podoba.
494
00:42:01,360 --> 00:42:02,360
Kto to by艂?
495
00:42:02,580 --> 00:42:03,580
Go艣膰.
496
00:42:04,960 --> 00:42:09,120
Ja w tej karczmie za du偶o pieni臋dzy
zostawi艂em, 偶eby mi tak odpowiada膰.
497
00:42:11,800 --> 00:42:13,260
Dlaczego pan mnie pyta?
498
00:42:13,500 --> 00:42:15,400
Je艣li sw贸j, to go znam.
499
00:42:17,260 --> 00:42:20,380
A ten jest obcy. Nie b臋d臋 go
legitymowa艂.
500
00:42:21,600 --> 00:42:23,100
Co to ja, policja?
501
00:42:26,300 --> 00:42:30,780
Ja go ju偶 gdzie艣 widzia艂em.
502
00:42:31,180 --> 00:42:33,180
Mo偶e tak, a mo偶e nie.
503
00:42:35,600 --> 00:42:38,180
Mo偶e jeszcze jednego korna?
504
00:43:55,880 --> 00:43:57,060
Na d艂ugo pojecha艂?
505
00:43:58,740 --> 00:43:59,740
Nie wiem.
506
00:44:00,120 --> 00:44:01,280
35 lat temu.
507
00:44:02,940 --> 00:44:05,900
M贸wi膮, 偶e cz艂owieka ci膮gnie do gniazda.
508
00:44:08,980 --> 00:44:10,260
Jego chyba nie ci膮gnie.
509
00:44:10,500 --> 00:44:15,040
Tak my艣lisz? A m贸j ojciec m贸wi, 偶e to
dobry cz艂owiek. Ma racj臋.
510
00:44:15,880 --> 00:44:20,300
Jakby co to na co, bo je we藕mie na
utrzymanie i b臋dzie harowa艂 do upad艂ego.
511
00:44:20,300 --> 00:44:21,300
to co to ma艂o?
512
00:44:24,970 --> 00:44:28,510
Wiesz, to jest kr臋puj膮ca dobro膰.
513
00:44:29,170 --> 00:44:30,510
A ja musz臋 by膰 wolny.
514
00:44:30,950 --> 00:44:32,530
Nie mog臋 偶y膰 z jej umorzeniem.
515
00:44:35,530 --> 00:44:39,210
Ninusiu, ja ci臋 naprawd臋 strasznie
kocham.
516
00:44:40,810 --> 00:44:43,930
Tak bardzo, 偶e nie jeste艣 w stanie sobie
tego wyobrazi膰.
517
00:44:45,430 --> 00:44:48,190
Jeste艣 moj膮 jedyn膮 dziewczyn膮.
518
00:44:51,630 --> 00:44:53,230
Szkoda tylko, 偶e... 呕e co?
519
00:44:55,850 --> 00:44:57,330
偶e to wszystko jest takie kr贸tkie.
520
00:44:57,610 --> 00:44:58,930
Ale nie m贸w tak.
521
00:44:59,190 --> 00:45:01,030
Ta noc b臋dzie bardzo d艂uga.
522
00:45:09,790 --> 00:45:10,790
Ludzie!
523
00:45:17,150 --> 00:45:18,550
Ludzie, pom贸偶cie!
524
00:45:20,810 --> 00:45:21,810
Zlitujcie si臋!
525
00:45:21,990 --> 00:45:24,530
S艂yszycie? Po polsku si臋 przypomni艂.
526
00:45:25,210 --> 00:45:26,630
Co on jej nie kupi艂, to zwoli艂.
527
00:45:27,390 --> 00:45:29,450
Warstwie by艂 jeden, kto chcia艂 kupi膰.
528
00:45:29,650 --> 00:45:31,190
My艣my odszkodowani i ludzie.
529
00:45:31,610 --> 00:45:33,330
呕aden tu p艂ac膮c po nim nie b臋dzie.
530
00:45:34,310 --> 00:45:36,910
Ludzie, ogie艅 to jest ogie艅, nie
polityka.
531
00:45:37,110 --> 00:45:38,110
Trzeba pom贸c.
532
00:46:07,020 --> 00:46:09,120
Niepotrzebnie tu w og贸le przyje偶d偶a艂em.
533
00:46:10,880 --> 00:46:16,100
Po tylu latach nie powinno si臋 wraca膰 na
stare miejsca.
534
00:46:18,720 --> 00:46:20,740
Wielowice ju偶 nie s膮 te same.
535
00:46:21,100 --> 00:46:25,280
A ty by艣 chcia艂, 偶eby 艣wiat sta艂 w
miejscu.
536
00:46:26,980 --> 00:46:32,980
Nie, ale... Chcia艂bym by膰 przy tym, jak
si臋 to zmieni.
537
00:46:33,520 --> 00:46:35,240
Uskar偶am si臋 przed tob膮.
538
00:46:42,669 --> 00:46:46,270
Widzisz, moje 偶ycie by艂o niepotrzebne.
539
00:46:48,510 --> 00:46:55,130
Przynios艂o tylko upokorzenia mnie i moim
bliskim.
540
00:46:57,630 --> 00:46:59,750
呕yj臋 jeszcze tylko dla nich.
541
00:47:02,230 --> 00:47:03,530
Dla Romka.
542
00:47:05,750 --> 00:47:07,910
Dla niego tu przyjecha艂em.
543
00:47:08,330 --> 00:47:10,370
Jak tu? Dla niego?
544
00:47:13,600 --> 00:47:15,600
Dyrektor obieca艂 mi dla ciebie prac臋.
545
00:47:17,720 --> 00:47:19,760
To ojciec wchodzi ju偶 w uk艂ady z
dyrektorem?
546
00:47:21,060 --> 00:47:22,520
A kto ci da prac臋?
547
00:47:24,100 --> 00:47:25,100
Robotnik.
548
00:47:26,000 --> 00:47:29,000
Przyjdzie czas, kiedy robotnicy b臋d膮 o
tym decydowa膰. Ja dalej nie.
549
00:47:29,720 --> 00:47:32,940
Tylko dyrektor albo kierownik mog膮 ci
da膰 robot臋.
550
00:47:37,520 --> 00:47:38,520
Towarzysze!
551
00:47:39,440 --> 00:47:41,240
Wojsko wsadzi艂o wszystkie...
552
00:47:53,830 --> 00:48:00,570
Towarzysze, powoli! W艣r贸d nas s膮
prowokatorzy i podwitaj膮 do
553
00:48:00,570 --> 00:48:04,890
awantur! We Francji, w Belgii, w
Niemczech!
554
00:48:05,320 --> 00:48:11,760
Robotnicy te偶 walcz膮 o swoje prawa, ale
to jest walka na argumenty, a
555
00:48:11,760 --> 00:48:15,800
nie na salwy karabinowe.
556
00:48:16,480 --> 00:48:22,880
Niech Pasternik powie. By艂 na G贸rnym
艢l膮sku. Jest stamt膮d.
557
00:48:23,320 --> 00:48:24,520
Pos艂uchajmy.
558
00:48:37,020 --> 00:48:38,020
Ludzie,
559
00:48:39,280 --> 00:48:40,760
znacie mnie przecie偶.
560
00:48:41,900 --> 00:48:48,640
Wiecie, jaki jestem w robocie i w og贸le
by艂em tam
561
00:48:48,640 --> 00:48:50,800
par臋 dni temu.
562
00:48:52,220 --> 00:48:55,460
Rodzina, wiecie, jak to jest.
563
00:48:57,180 --> 00:49:00,220
Tam te偶 nie ma Polski, tak samo jak
tutaj.
564
00:49:01,580 --> 00:49:04,420
Ale tam jest porz膮dek.
565
00:49:05,960 --> 00:49:10,980
Robotnicy maj膮 swoje zwi膮zki, kt贸re
dbaj膮 o nich.
566
00:49:13,840 --> 00:49:18,200
No i dogaduj膮 si臋 z dyrektorami. Tak to
jest.
567
00:49:18,940 --> 00:49:21,540
G艂owiec! Tu jest ulotka!
568
00:49:22,280 --> 00:49:24,640
Rozdawano j膮 na wiecz贸r w Katowicach.
569
00:49:25,680 --> 00:49:31,120
Robotnicy g贸rno艣l膮scy wyra偶aj膮 g艂臋bok膮
cz臋艣膰 dla polskiego i rosyjskiego
570
00:49:31,120 --> 00:49:33,100
proletariatu. Prosz臋!
571
00:49:33,500 --> 00:49:34,520
Mo偶ecie sami sprawdzi膰.
572
00:49:34,740 --> 00:49:37,160
Ludzie, by艂em tam, widzia艂em.
573
00:49:41,020 --> 00:49:43,500
Panie dyrektorze, zrobi艂em, co pan
kaza艂.
574
00:49:44,200 --> 00:49:45,900
Kiedy syn mo偶e si臋 zg艂osi膰?
575
00:49:46,440 --> 00:49:49,840
Cz艂owieku, te偶 ty na g艂ow臋 upad艂?
576
00:49:51,300 --> 00:49:54,140
Rozsierdzi艂e艣 ich. Wygwizdali ci臋.
Dola艂e艣 oliwy do ognia.
577
00:49:54,340 --> 00:49:55,840
Powiedzia艂em to, co pan kaza艂.
578
00:49:56,100 --> 00:49:58,260
Tylko patrze膰, jak zastrajkuj膮.
579
00:49:59,540 --> 00:50:00,540
Zach臋ci艂e艣 ich.
580
00:50:03,170 --> 00:50:07,210
Tak, da艂em, ale teraz je odbieram. Ale
powiedzia艂 pan, 偶e... Wyno艣 si臋!
581
00:50:26,510 --> 00:50:28,250
Jak ja teraz spojrz臋 ludziom w oczy?
582
00:50:29,730 --> 00:50:30,730
Zwyczajnie, synu.
583
00:50:31,690 --> 00:50:35,170
Jak cz艂owiek, kt贸ry ma czyste sumienie.
584
00:50:36,270 --> 00:50:37,430
Wstyd藕 mi za ojca.
585
00:50:40,230 --> 00:50:44,590
Wstydzi膰 si臋 tylko trzeba krzywdy
wyrz膮dzone innym. Ty nie skrzywdzi艂e艣
586
00:50:44,670 --> 00:50:45,670
ja te偶 nie.
587
00:50:47,650 --> 00:50:49,930
Ludzie walcz膮 o s艂uszn膮 spraw臋, ojciec.
588
00:50:50,950 --> 00:50:52,070
Ja nie rozumiem.
589
00:50:53,050 --> 00:50:54,950
Ostrzeg艂em ich tylko przed awantur膮.
590
00:50:55,330 --> 00:50:57,110
Strajk nazywa ojciec awantur膮.
591
00:50:58,310 --> 00:50:59,870
Ludzie gard膮 ojcem.
592
00:51:01,990 --> 00:51:03,910
Robi膮 to ju偶 od trzydziestu paru lat.
593
00:51:05,230 --> 00:51:06,350
Mo偶e si臋 nie myl膮.
594
00:51:10,550 --> 00:51:16,630
S艂uchaj, przyszed艂em tu jak r贸wny do
r贸wnych, a oni widzieli we mnie tylko
595
00:51:16,630 --> 00:51:17,630
Prusaka.
596
00:51:17,910 --> 00:51:20,110
Nie robotnika, a Prusaka w艂a艣nie.
597
00:51:22,210 --> 00:51:23,830
Przywyk艂em do tego, 偶e jestem inny.
598
00:51:24,410 --> 00:51:26,950
Nie mia艂 ojciec prawa wyst臋powa膰
przeciwko wszystkim.
599
00:51:28,730 --> 00:51:29,730
Przeciwko mnie.
600
00:51:29,890 --> 00:51:30,890
Przeciwko tobie.
601
00:51:57,399 --> 00:51:58,399
Staniczku.
602
00:51:59,360 --> 00:52:00,360
Braciszku.
603
00:52:01,040 --> 00:52:03,280
Stanik z Tomkiem przyjechali.
604
00:52:07,160 --> 00:52:08,200
Dzie艅 dobry.
605
00:52:08,440 --> 00:52:09,760
Witajcie. Dzie艅 dobry.
606
00:52:10,860 --> 00:52:11,860
Dzie艅 dobry.
607
00:52:12,700 --> 00:52:13,700
Cze艣膰.
608
00:52:14,360 --> 00:52:18,500
Mama wam pos艂ali troch臋 naszego
艣l膮skiego ko艂acza i powiedzieli, 偶eby
609
00:52:18,500 --> 00:52:20,760
smakowa艂o. To偶 to ca艂a blacha.
610
00:52:22,320 --> 00:52:24,480
Podzi臋kuj mamusi bardzo serdecznie.
611
00:52:25,680 --> 00:52:27,780
A dlaczego R贸偶a z wami nie przyjecha艂a?
612
00:52:28,500 --> 00:52:30,800
Kto艣 musi kr贸lik贸w pilnowa膰.
613
00:52:31,740 --> 00:52:36,760
Tadziu, skocz do wujka Antosia i popro艣,
偶eby przyszed艂.
614
00:52:36,980 --> 00:52:38,840
I Romek te偶 niech przyjdzie.
615
00:52:39,680 --> 00:52:42,160
Ten 艣wiat wcale nie musi by膰 taki, jaki
jest.
616
00:52:42,920 --> 00:52:44,640
Taki ponury i spaskudzony.
617
00:52:46,340 --> 00:52:47,340
Gadanie.
618
00:52:48,440 --> 00:52:49,740
Zostawmy m艂odych.
619
00:52:51,140 --> 00:52:53,660
To, co nam si臋 wydaje niezrozumia艂e,
620
00:52:54,730 --> 00:52:55,790
Oni wyja艣ni膮.
621
00:52:57,450 --> 00:52:59,770
Niech urz膮dz膮 ten 艣wiat po twojemu.
622
00:53:00,110 --> 00:53:02,430
Ale oni wcale nie chc膮 go urz膮dza膰.
623
00:53:03,990 --> 00:53:05,510
Oni chc膮 go zburzy膰.
624
00:53:06,790 --> 00:53:08,390
Je偶eli b臋dzie lepszy.
625
00:53:09,130 --> 00:53:10,130
Lepszy?
626
00:53:10,890 --> 00:53:11,890
Od czego?
627
00:53:12,850 --> 00:53:14,530
Ile wam by艂o w Bielowicach?
628
00:53:14,870 --> 00:53:15,870
Uciekaj.
629
00:53:17,530 --> 00:53:21,890
Jak ju偶 o Bielowicach, o domy, to mu
musz臋 powiedzie膰.
630
00:53:23,950 --> 00:53:25,810
呕e ku藕nia si臋 spoli艂a.
631
00:53:27,930 --> 00:53:28,930
Joseito.
632
00:53:31,670 --> 00:53:32,670
呕a艂ujesz?
633
00:53:35,790 --> 00:53:37,450
Zostawiliby艣cie wreszcie te wasze
wielowice.
634
00:53:37,970 --> 00:53:39,810
Nikt z was ju偶 tam nie mieszka, to
przesz艂o.
635
00:53:40,890 --> 00:53:44,030
Trzeba my艣le膰 o tym, co teraz. Co robi膰,
by ludziom by艂o lepiej.
636
00:53:46,730 --> 00:53:50,710
Jak robota idzie dobrze, to ludzie
zarobi膮.
637
00:53:51,530 --> 00:53:53,090
A jak zarobi膮?
638
00:53:53,420 --> 00:53:54,420
Do zachwalu.
639
00:53:55,140 --> 00:53:56,320
Co im trzeba wi臋cej?
640
00:53:56,980 --> 00:54:00,360
Tak, tak. Ty i tak m贸wisz, jakby by艂 co
najmniej w艂a艣cicielem kopalni.
641
00:54:01,780 --> 00:54:03,500
A sk膮d wiesz, 偶e nie jest?
642
00:54:04,340 --> 00:54:05,640
Niech si臋 ojciec ze mnie nie nawija.
643
00:54:06,580 --> 00:54:11,420
Ja wiem, 偶e po drugiej stronie robotnicy
te偶 si臋 organizuj膮, 偶eby walczy膰 o
644
00:54:11,420 --> 00:54:12,420
lepsze jutro.
645
00:54:12,740 --> 00:54:14,660
To s膮 艣mierdzie rob贸tki.
646
00:54:15,960 --> 00:54:17,020
Robi膰 im si臋 nie chce.
647
00:54:17,920 --> 00:54:19,500
Nikt ino by wie co wali.
648
00:54:20,930 --> 00:54:22,650
Ludzie musz膮 by膰 u艣wiadomieni.
649
00:54:23,810 --> 00:54:25,430
A ja wiem, o co wam chodzi.
650
00:54:28,370 --> 00:54:33,970
Wystarczy, 偶eby najja艣niejsi panowie
cesarze um贸wili si臋 mi臋dzy sob膮 i
651
00:54:33,970 --> 00:54:36,290
takie sobie tajemnicze wko polskie.
652
00:54:36,970 --> 00:54:40,450
W艂asn膮 flag膮, wod艂em, pieni膮dzem.
653
00:54:41,350 --> 00:54:44,810
A fabryki, huty i kopalnie niech dalej
zostan膮 w r臋kach bogaczy.
654
00:54:46,250 --> 00:54:48,830
Je偶eli zapomnimy, 偶e艣my Polakami...
655
00:54:50,060 --> 00:54:52,140
staniemy si臋 dla samych siebie wrogami.
656
00:54:54,720 --> 00:55:01,000
Najpierw trzeba by膰 wolnym Polakiem, a
dopiero potem mo偶na walczy膰 o
657
00:55:01,000 --> 00:55:02,000
sprawiedliwo艣膰.
658
00:55:02,960 --> 00:55:04,000
Tak jest.
659
00:55:05,960 --> 00:55:07,800
Jest fa艂szywy pogl膮d.
660
00:55:08,220 --> 00:55:10,760
Prawdziw膮 wolno艣膰 mo偶e przynie艣膰 tylko
rewolucja.
661
00:55:10,980 --> 00:55:12,460
Troch臋 ciszej, dobrze?
662
00:55:14,680 --> 00:55:16,100
Tu nie biec.
663
00:55:18,020 --> 00:55:19,020
P贸jd臋 ju偶.
664
00:55:21,130 --> 00:55:23,550
Zosta艅. Ciocia przyszykuje kolacj臋.
665
00:55:24,610 --> 00:55:27,610
Nie musisz si臋 za Roski obra偶a膰.
666
00:55:27,850 --> 00:55:29,190
Wcale si臋 nie obra偶am.
667
00:55:29,970 --> 00:55:34,770
Przykro mi tylko, 偶e moi najbli偶si s膮
tak... tak bardzo innego zdania.
668
00:55:39,890 --> 00:55:41,810
Ale si臋 rozjargo.
669
00:55:43,050 --> 00:55:45,310
Ten ch艂opak si臋 偶ywcem spala.
670
00:57:06,620 --> 00:57:07,980
Czego艣 taki naje偶ony.
671
00:57:09,660 --> 00:57:11,300
Powiedz, Nino, czy ja chc臋 藕le?
672
00:57:11,700 --> 00:57:16,540
No s艂uchaj, ja ci powiem. Na pewno wiem
jedno. Dla mnie chcesz jak najlepiej.
673
00:57:17,640 --> 00:57:19,660
Oni w og贸le nie widz膮, co si臋 dooko艂a
nic dzieje.
674
00:57:20,520 --> 00:57:22,320
Ta potulno艣膰 o艣lepi艂a ich zupe艂nie.
675
00:57:22,780 --> 00:57:23,780
No ale kogo?
676
00:57:24,400 --> 00:57:25,760
Przyrytki. Ojca te偶.
677
00:57:28,220 --> 00:57:29,220
St膮d we mnie, no.
678
00:57:29,380 --> 00:57:31,700
Nie, no Romeczku. Tw贸j ojciec zaraz
wr贸ci.
679
00:57:31,900 --> 00:57:33,460
Nie, mo偶esz by膰 spokojny.
680
00:57:33,790 --> 00:57:37,550
Teraz zasiadaj膮 do kolacji, potem
odprowadz膮 stryja na dworzec. Taka
681
00:57:38,930 --> 00:57:40,450
Mamy ze trzy godziny dla siebie.
682
00:57:40,930 --> 00:57:41,930
No chod藕.
683
00:57:46,530 --> 00:57:49,290
Niech nie dzi臋kujemy za go艣cinan.
684
00:57:52,350 --> 00:57:53,910
Musimy ju偶 i艣膰.
685
00:57:54,970 --> 00:57:55,970
Poci膮g mnie czeka.
686
00:57:56,590 --> 00:57:58,530
Odprowadz臋 was na wkazie. Ja te偶.
687
00:58:00,870 --> 00:58:01,870
Tatusiu!
688
00:58:02,890 --> 00:58:03,890
P贸jd臋 ja.
689
00:58:04,690 --> 00:58:07,390
Ty masz si臋 uczy膰. Zmarnowa艂e艣 dzisiaj
du偶o czasu.
690
00:58:07,770 --> 00:58:08,950
To te偶 kawa艂ek.
691
00:58:10,470 --> 00:58:12,830
No dobrze, ale tylko kawa艂ek. Dzi臋kuj臋.
692
00:58:22,470 --> 00:58:23,470
Prosz臋.
693
00:58:30,220 --> 00:58:32,340
Kazimierz Borucki w domu.
694
00:58:32,900 --> 00:58:35,900
A panowie w jakiej sprawie?
695
00:58:36,820 --> 00:58:39,680
Urz臋dowo. W niedziel臋 wiecz贸r?
696
00:58:41,580 --> 00:58:42,580
Policja.
697
00:58:43,620 --> 00:58:45,480
Gdzie jest Kazimierz Borucki?
698
00:58:46,920 --> 00:58:48,020
Nie wiem.
699
00:58:52,140 --> 00:58:53,260
Kto tu by艂?
700
00:58:54,440 --> 00:58:57,160
Bracia. Pani ma jednego.
701
00:58:58,760 --> 00:59:00,720
To nie mo偶na mie膰 ju偶 wi臋cej braci.
702
00:59:02,080 --> 00:59:04,400
By艂 u mnie brat z Zabrnicy.
703
00:59:05,620 --> 00:59:08,700
Ale mo偶e ja co艣 mog臋 za艂atwi膰?
704
00:59:32,520 --> 00:59:33,520
Nie mam.
705
00:59:35,240 --> 00:59:39,920
Pewnie syn schowa艂 do kieszeni, kiedy
bra艂 w臋giel z piwnicy.
706
00:59:41,900 --> 00:59:43,420
Jak to ch艂opcy?
707
00:59:48,760 --> 00:59:51,380
Pani, damy sobie rad臋. Przeprowad藕cie
rewizj臋.
708
00:59:58,620 --> 01:00:00,060
Panowie, tak nie mo偶e.
709
01:00:15,800 --> 01:00:16,800
Wy艂ama膰 drzwi!
710
01:00:37,740 --> 01:00:39,540
Tak bardzo bym chcia艂, 偶eby艣 by艂a
szcz臋艣liwa.
711
01:00:40,600 --> 01:00:41,640
Jestem szcz臋艣liwa.
712
01:00:42,440 --> 01:00:43,740
Ale nie tak inaczej.
713
01:00:44,900 --> 01:00:46,220
呕eby艣my byli naprawd臋 razem.
714
01:00:46,460 --> 01:00:47,460
Zawsze.
715
01:00:47,940 --> 01:00:50,860
I 偶eby艣my ju偶 nigdy nie musieli si臋
ukradkiem kocha膰.
716
01:01:13,550 --> 01:01:14,590
Kto tam? Tadek!
717
01:01:16,170 --> 01:01:17,530
Co si臋 sta艂o? Otw贸rz!
718
01:01:22,570 --> 01:01:23,570
Znale藕li.
719
01:01:25,270 --> 01:01:26,270
Policja.
720
01:01:26,430 --> 01:01:27,430
Sk膮d wiesz?
721
01:01:32,270 --> 01:01:33,870
Nie daj si臋 z艂apa膰, Roman. Uciekaj.
722
01:01:34,090 --> 01:01:35,090
Zaraz, zaraz, spokojnie.
723
01:01:35,450 --> 01:01:36,408
Wujek Kazik?
724
01:01:36,410 --> 01:01:38,530
Ojciec jest na stacji. Odprowadza wujka
Stanika.
725
01:01:39,810 --> 01:01:41,950
Le膰 szybko na dworzec. Mo偶e jest...
Zacznij, Margo.
726
01:01:42,440 --> 01:01:43,860
W 偶adnym wypadku nie mo偶e wr贸ci膰 do
domu.
727
01:01:44,100 --> 01:01:45,560
Grotimu Sibir, rozumiesz? Rozumiem.
728
01:01:46,240 --> 01:01:49,220
Najlepiej niech idzie do Danusi, tam
bezpiecznie.
729
01:01:50,260 --> 01:01:53,860
Ja zawiadomi臋, towarzysze obstawi膮 was w
domu i zatrzymaj膮 go, gdyby艣 si臋 z nim
730
01:01:53,860 --> 01:01:54,860
rozmin膮艂.
731
01:01:55,180 --> 01:01:56,180
No, le膰!
732
01:02:06,820 --> 01:02:10,240
Powiedz, 偶e we mnie jest co艣 nicz膮cego.
Nie, no o czym ty m贸wisz?
733
01:02:12,720 --> 01:02:15,980
Wszystko, czego si臋 dotkn臋, przemienia
si臋 w nieszcz臋艣cie.
734
01:02:17,960 --> 01:02:19,820
Chod藕my, mamy ma艂o czasu.
735
01:02:22,320 --> 01:02:25,960
殴le zrobi艂e艣, ale to nie pora na
wym贸wki.
736
01:02:28,440 --> 01:02:29,840
To moja wina.
737
01:02:30,360 --> 01:02:32,940
Nie chcia艂am, 偶eby to robi艂 u mnie.
738
01:02:33,920 --> 01:02:35,020
Przegna艂em go.
739
01:02:37,420 --> 01:02:39,120
Poprosz臋, Romek dobrze radzi艂.
740
01:02:40,170 --> 01:02:42,610
P贸jd臋 teraz do Danusia, potem zobaczymy.
741
01:02:43,230 --> 01:02:44,750
Ty wracaj do domu.
742
01:02:45,110 --> 01:02:46,870
Musisz by膰 bardzo ostro偶ny.
743
01:02:47,190 --> 01:02:48,730
Musisz dba膰 o matk臋.
744
01:02:48,970 --> 01:02:50,290
Taki nasz masz.
745
01:02:53,930 --> 01:02:55,530
To Barysze!
746
01:02:56,330 --> 01:03:00,550
Ka艂oga Huty przyst膮pi艂a do strajku
poprzeknego!
747
01:03:01,030 --> 01:03:07,590
Komitet strajkowy og艂asza, 偶e praca w
Hucie zostaje przerwana! Aby nie
748
01:03:07,590 --> 01:03:08,790
dopu艣ci膰 do szk贸d!
749
01:03:37,130 --> 01:03:38,130
Dzie艅 dobry.
750
01:03:41,740 --> 01:03:42,740
Mo偶na wujka prefit.
751
01:03:44,060 --> 01:03:45,060
Hop.
752
01:03:48,020 --> 01:03:49,020
Wsiadaj.
753
01:03:53,560 --> 01:03:56,340
Nie ma innego wyj艣cia. Musi wujek
ucieka膰 do Galicji.
754
01:03:57,080 --> 01:03:59,380
Wasze mieszkanie jest ci膮gle pod
obserwacj膮 ochrany.
755
01:03:59,800 --> 01:04:01,160
Cze艣膰, Anna i tadyk te偶.
756
01:04:01,740 --> 01:04:05,680
Teraz jest dobry czas. Wybuch艂 strajk
powszechny. Policja i wujek maj膮 to
757
01:04:05,680 --> 01:04:06,680
r臋ce roboty.
758
01:04:07,320 --> 01:04:08,480
Niech wujek pos艂ucha.
759
01:04:09,180 --> 01:04:10,180
Dzisiaj w nocy.
760
01:04:10,640 --> 01:04:14,640
Nasz cz艂owiek przeprowadzi wujka przez
granic臋 austriack膮. No a tam towarzysze
761
01:04:14,640 --> 01:04:16,220
pomog膮 urz膮dzi膰 si臋 i znale藕膰 prac臋.
762
01:04:17,380 --> 01:04:19,140
Dzi臋kuj臋, tam dam sobie rad臋.
763
01:04:20,020 --> 01:04:21,040
Jeszcze chwil臋.
764
01:04:22,340 --> 01:04:24,340
Chcia艂em napisa膰 chyba wujkowi
pieni膮dze.
765
01:04:25,700 --> 01:04:27,600
A ja ju偶 teraz przepraszam.
766
01:05:04,400 --> 01:05:05,560
tego, 偶e piece pracuj膮.
767
01:05:06,240 --> 01:05:07,980
Codziennie ponosimy olbrzymie straty.
768
01:05:08,240 --> 01:05:10,860
Inne wydzia艂y te偶 powinny pracowa膰,
szczeg贸lnie walcownia.
769
01:05:11,680 --> 01:05:15,300
Nie przeprowadzimy tego w komitecie
strajkowym. Do diab艂a z nim!
770
01:05:16,560 --> 01:05:18,340
Znam tych nierob贸w.
771
01:05:19,240 --> 01:05:23,260
Kozak贸w na nich napuszcz臋. Nachajkami
rozp臋dz膮 to ta艂atajstwo.
772
01:05:24,860 --> 01:05:26,540
Ojska w mie艣cie nie zabraknie.
773
01:05:27,160 --> 01:05:28,160
No dobrze.
774
01:05:28,360 --> 01:05:32,320
Powiedzmy, 偶e nie b臋dziemy liczy膰 si臋 z
komitetem strajkowym.
775
01:05:34,510 --> 01:05:39,550
Ale trzeba znale藕膰 ch臋tnych. A u nich
wszyscy s膮 solidarni.
776
01:05:40,750 --> 01:05:44,970
Pieni膮dz z艂amie ka偶d膮 solidarno艣膰.
Trzeba ich kupi膰.
777
01:05:46,110 --> 01:05:50,770
Kogo my tam walcowni mamy ze starych
walcownik贸w?
778
01:05:51,730 --> 01:05:54,070
Czerwina i Pasternika.
779
01:05:55,350 --> 01:05:58,650
Prosz臋 mi to przys艂a膰 Pasternika.
780
01:06:09,480 --> 01:06:10,860
Nie, panie dyrektorze.
781
01:06:12,720 --> 01:06:13,720
Dlaczego?
782
01:06:14,880 --> 01:06:16,320
Jest strajk.
783
01:06:17,500 --> 01:06:20,060
Pan si臋 z nimi solidaryzuje?
784
01:06:20,360 --> 01:06:22,200
Z t膮 ho艂ot膮?
785
01:06:22,740 --> 01:06:25,440
Za to, 偶e nazywali pana pruskim
pacho艂kiem?
786
01:06:27,100 --> 01:06:28,100
Przywyk艂em.
787
01:06:30,840 --> 01:06:34,740
Pracy dla syna te偶 pan ju偶 nie szuka?
788
01:06:35,760 --> 01:06:36,900
U pana?
789
01:06:38,180 --> 01:06:39,180
Nie.
790
01:06:47,080 --> 01:06:49,760
Wolnenie z pracy w czasie strajku?
791
01:06:51,100 --> 01:06:52,560
Niech pan to przeczyta.
792
01:07:01,080 --> 01:07:04,420
No, lepszej pracy nigdzie nie dostanie.
793
01:07:05,120 --> 01:07:06,880
Pod jutra mo偶e zaczyna膰.
794
01:07:11,460 --> 01:07:14,920
To jest zobowi膮zanie na pi艣mie. Trzyma
pan je w r臋ce.
795
01:07:15,630 --> 01:07:17,210
Z tego ju偶 si臋 nie mog臋 wycofa膰.
796
01:07:18,990 --> 01:07:20,430
Sk膮d wezm臋 ludzi?
797
01:07:21,350 --> 01:07:24,110
To ju偶 pa艅ska sprawa. Trzeba ich kupi膰.
798
01:07:25,410 --> 01:07:28,730
Mo偶e pan dawa膰 podw贸jn膮 stawk臋.
799
01:07:29,530 --> 01:07:31,050
Pan wna tych ludzi.
800
01:07:31,550 --> 01:07:33,730
Pan wie, kto na to p贸jdzie.
801
01:07:34,510 --> 01:07:39,650
To b臋dzie trudne i niebezpieczne.
802
01:07:40,510 --> 01:07:42,190
P艂ac臋 i daj臋 obstaw臋.
803
01:07:42,670 --> 01:07:43,930
Hut臋 zajmie wojsko.
804
01:07:56,840 --> 01:07:57,840
A Remka tu nie by艂o?
805
01:07:58,280 --> 01:08:00,980
Na mie艣cie go widzieli, na wiecu. A
Micha艣?
806
01:08:01,800 --> 01:08:03,500
Pobiega艂 na brozie, 艣pi teraz w pokoju.
807
01:08:03,980 --> 01:08:08,380
Gdyby Romek przyszed艂, powiedz, 偶e
za艂atwi艂em mu prac臋 w hucie.
808
01:08:09,160 --> 01:08:10,600
To bardzo dobra praca.
809
01:08:11,160 --> 01:08:12,440
Och, nareszcie.
810
01:08:14,000 --> 01:08:16,060
Ale tak jako艣 tu teraz niespokojnie.
811
01:08:16,720 --> 01:08:21,479
Co to b臋dzie? Nic nie b臋dzie,
dziewczyno. Wojsko zrobi z tym porz膮dek.
812
01:08:21,479 --> 01:08:24,460
Michasiem zosta艅 u nas na razie, dop贸ki
偶e to wszystko...
813
01:08:24,880 --> 01:08:27,240
Nie wyja艣ni. Zmie艣cimy si臋 jako艣
wszyscy.
814
01:08:27,620 --> 01:08:29,120
W gromadzie zawsze bezpieczniej.
815
01:08:31,600 --> 01:08:32,899
Dzie艅 dobry, Anu艣.
816
01:08:33,200 --> 01:08:34,200
Dzie艅 dobry.
817
01:08:34,580 --> 01:08:36,800
Mojego Romka szukam. Nie by艂o go tutaj?
818
01:08:37,220 --> 01:08:39,680
Nie. A co znowu?
819
01:08:39,939 --> 01:08:41,060
Nie, nie, nic.
820
01:08:41,640 --> 01:08:43,240
A co z Kazikiem?
821
01:08:43,859 --> 01:08:45,420
Jest w Szczakowej.
822
01:08:46,380 --> 01:08:49,420
To po austriackiej stronie przez
kolejarza da艂 zna膰.
823
01:08:49,899 --> 01:08:51,680
O ciep艂e rzeczy prosi艂.
824
01:08:52,819 --> 01:08:54,260
Tak mi go 偶al.
825
01:08:55,430 --> 01:08:59,590
Ci膮gle musi ucieka膰. Najpierw z
Tadeuszem, potem ze mn膮.
826
01:09:00,350 --> 01:09:01,689
Teraz znowu.
827
01:09:02,189 --> 01:09:03,750
To przeze mnie.
828
01:09:05,710 --> 01:09:07,790
Nie przez ciebie, bracie.
829
01:09:08,710 --> 01:09:10,250
Ani przez Romka.
830
01:09:11,550 --> 01:09:13,450
To ju偶 jest taki los.
831
01:09:15,569 --> 01:09:17,189
P贸jdziemy za Kazimierzem.
832
01:09:18,770 --> 01:09:21,210
On tu ju偶 nie ma powrotu.
833
01:09:24,029 --> 01:09:25,029
Prosz臋.
834
01:09:27,880 --> 01:09:29,200
Dobry wiecz贸r. Dobry wiecz贸r.
835
01:09:29,779 --> 01:09:33,520
Romka szukam. A Romka? On teraz wci膮偶
wiecuje.
836
01:09:34,340 --> 01:09:36,020
Jest dla niego praca.
837
01:09:36,260 --> 01:09:37,380
A jaka praca?
838
01:09:38,620 --> 01:09:41,300
Lekka. Taka w sam raz dla niego.
839
01:09:41,660 --> 01:09:44,080
Bo czy tak jemu praca? Mamo, prosz臋 ci臋.
840
01:09:44,439 --> 01:09:48,520
Teraz dosta艂 prac臋, kiedy inni j膮
porzucaj膮?
841
01:09:48,800 --> 01:09:51,880
Niech pan siada. Panie Antoni, pogadamy.
842
01:09:52,220 --> 01:09:53,220
Nie, dzi臋kuj臋.
843
01:09:54,380 --> 01:09:55,820
Musz臋 go znale藕膰.
844
01:09:58,380 --> 01:09:59,380
Dobrze.
845
01:10:37,679 --> 01:10:38,679
Masterik!
846
01:10:49,340 --> 01:10:51,320
Gratuluj臋! A gdzie syn?
847
01:10:51,580 --> 01:10:55,060
Ja zasta艂em go w domu. Ale zostawi艂em mu
wiadomo艣膰.
848
01:11:05,760 --> 01:11:06,760
Towarzysze!
849
01:11:07,430 --> 01:11:12,110
Jest tylko jeden standard, pod kt贸rego
przewodem robotnicza bra膰 mo偶e kroczy膰
850
01:11:12,110 --> 01:11:18,190
zwyci臋stwu. Jest to standard, na kt贸rym
wypisane jest has艂o walki o wyzwolenie
851
01:11:18,190 --> 01:11:19,190
proletariatu.
852
01:11:24,450 --> 01:11:30,690
Towarzysze, mam z艂膮 wiadomo艣膰. W hucie
Katarzyna pracuj膮 艂amistrajci.
853
01:11:32,630 --> 01:11:35,510
Bra艅cy! Brak z pacho艂kami Sara!
854
01:11:37,070 --> 01:11:38,130
Radim na 艂贸dzkie!
855
01:11:38,830 --> 01:11:43,850
Towarzysze! Nie mo偶emy pozwoli膰 takiej
chwili na rozbicie jedno艣ci klasy
856
01:11:43,850 --> 01:11:44,850
robotniczej!
857
01:11:48,190 --> 01:11:52,330
Idziemy na Katarzyn臋! Na Katarzyn臋! Na
Katarzyn臋!
858
01:11:54,530 --> 01:11:57,910
Towarzysze! Musimy zachowa膰 porz膮dek!
859
01:11:58,370 --> 01:12:01,930
P贸jdziemy pochodem! Na Katarzyn臋!
860
01:12:28,980 --> 01:12:29,980
Zajd藕!
861
01:12:30,740 --> 01:12:31,740
Zajd藕!
862
01:12:32,220 --> 01:12:33,220
Zajd藕!
863
01:12:58,410 --> 01:13:00,770
Za艂atwi艂em ci prac臋.
59841
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.