All language subtitles for Lalka - odc 2 Pamietnik starego subiekta

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:22,860 --> 00:01:29,740 Ze smutkiem od kilku lat uwa偶am, 偶e na 艣wiecie jest coraz mniej 2 00:01:29,740 --> 00:01:34,900 dobrych subiekt贸w i rozumnych polityk贸w. 3 00:01:36,960 --> 00:01:40,960 Bo wszyscy stosuj膮 si臋 do mody. 4 00:01:42,100 --> 00:01:48,140 Ju偶 wida膰 zapomniano, 偶e w sklepie nie mo偶na stroi膰 si臋 w modne ko艂nierzyki, 5 00:01:48,160 --> 00:01:50,000 tylko je sprzedawa膰. 6 00:01:52,080 --> 00:01:58,900 Za艣 polityki nie nale偶y opiera膰 na szcz臋艣liwych osobach, tylko na 7 00:01:58,900 --> 00:02:00,820 wielkich dynastiach. 8 00:02:02,780 --> 00:02:09,740 Metternich by艂 tak s艂awny jak Bismarck, a Palmerson s艂awniejszy od Baconsfielda. 9 00:02:09,780 --> 00:02:12,940 I kt贸偶 dzi艣 o nich pami臋ta? 10 00:02:13,920 --> 00:02:18,540 Tymczasem r贸d Bonapartych... 11 00:02:19,310 --> 00:02:26,310 trz膮s Europ膮 za Napoleona I, potem za Napoleona III, a 12 00:02:26,310 --> 00:02:32,930 zobaczycie, co jeszcze zrobi Napoleonek IV, kt贸ry uczy si臋 sztuki wojennej u 13 00:02:32,930 --> 00:02:33,930 Anglik贸w. 14 00:02:35,510 --> 00:02:38,330 Ale o to mniejsza. 15 00:02:38,750 --> 00:02:44,310 W tej bowiem pisaninie chc臋 m贸wi膰 nie o Bonapartych, ale o sobie. 16 00:02:44,750 --> 00:02:47,330 A 偶eby wiedziano, jak tworzyli si臋... 17 00:02:47,840 --> 00:02:52,700 Dobrzy subiekci i cho膰 nie uczeni, ale rozs膮dni politycy. 18 00:02:56,880 --> 00:03:03,840 Ojciec m贸j by艂 za m艂odu 偶o艂nierzem, a na staro艣膰 wo藕nym w Komisji Spraw 19 00:03:03,840 --> 00:03:09,880 Wewn臋trznych. Mieszkali艣my na starym mie艣cie z ciotk膮, kt贸ra urz臋dnikom pra艂a 20 00:03:09,880 --> 00:03:15,600 艂ata艂a bielizn臋. Na 艣cianach u ciotki wisieli sami 艣wi臋ci, ale jakkolwiek by艂o 21 00:03:15,600 --> 00:03:16,600 ich sporo... 22 00:03:16,860 --> 00:03:21,680 Nie dor贸wnali jednak liczb膮 Napoleonom, kt贸rymi ojciec przyozdawia艂 sw贸j pok贸j. 23 00:03:22,040 --> 00:03:27,820 By艂 tam jeden Napoleon w Egipcie, drugi pod Wagram, trzeci pod Austerlitz, 24 00:03:27,920 --> 00:03:34,300 czwarty pod Moskw膮, pi膮ty w Dniu Koronacji, sz贸sty w Apoteoli. 25 00:03:38,440 --> 00:03:41,500 Zobaczysz, zobaczysz, 偶e za te sztuki b臋d膮 ci臋 p艂awi膰 w smole. 26 00:03:41,880 --> 00:03:45,140 Nie da mi cesarz krzywdy zrobi膰. 27 00:03:45,540 --> 00:03:46,540 Nie, nie. 28 00:03:46,700 --> 00:03:47,700 Jak ci nie da. 29 00:03:48,520 --> 00:03:55,380 Kiedy umar艂 w niewoli. Nic to. Po pierwszym Napoleonie znajdzie si臋 jaki艣 30 00:03:55,440 --> 00:03:59,180 A jakby i ten 藕le sko艅czy艂, idzie nast臋pny. 31 00:03:59,600 --> 00:04:03,760 Dop贸ki jeden po drugim nie uporz膮dkuj膮 tego 艣wiata. 32 00:04:04,280 --> 00:04:08,240 Trzeba by膰 zawsze gotowym. Na pierwszy odg艂os. 33 00:04:10,660 --> 00:04:12,840 My ju偶 tego nie doczekamy. 34 00:04:13,080 --> 00:04:15,440 O, ja doczekam. 35 00:04:17,390 --> 00:04:20,870 A Igna艣 doczeka jeszcze lepiej. 36 00:04:22,070 --> 00:04:24,250 A jednak ojciec nie doczeka艂. 37 00:04:25,310 --> 00:04:30,170 Oko艂o 1840 roku zacz膮艂 niedomaga膰, a potem umar艂. 38 00:04:32,030 --> 00:04:38,290 W par臋 miesi臋cy po 艣mierci ojca jego przyjaciele, pan Raczek i pan 39 00:04:38,290 --> 00:04:42,350 Doma艅ski, zebrali si臋 na narad臋, co ze mn膮 pocz膮膰. 40 00:04:43,130 --> 00:04:45,670 Pan Doma艅ski chcia艂 mnie zabra膰 do swoich biur. 41 00:04:46,240 --> 00:04:50,540 Ciotka zaleca艂a wynios艂o, a pan Raczek zielarstwo. 42 00:04:52,080 --> 00:04:58,500 Lecz kiedy mnie zapytano, do czego mam ochot臋, odpowiedzia艂em, 偶e do sklepu. 43 00:04:59,280 --> 00:05:03,180 Kto wie, czy to nie b臋dzie najlepsze. 44 00:05:03,780 --> 00:05:06,960 A do jakiego偶 by艣 chcia艂 kupca? 45 00:05:07,680 --> 00:05:11,360 Do tego na podwalu, co ma w drzwiach pa艂asz, a w okniu kozaka. 46 00:05:13,230 --> 00:05:15,250 Wiem, on chce do Mincla. 47 00:05:15,470 --> 00:05:19,210 O, no mo偶na spr贸bowa膰. Przecie偶 wszyscy znamy Mincla, no. 48 00:05:20,470 --> 00:05:22,530 Puu, na szcz臋艣cie. 49 00:05:23,270 --> 00:05:27,850 Bo偶e mi艂osierny, ten drap ju偶 chyba na mnie plu膰 zacznie, skoro brata nie 50 00:05:28,850 --> 00:05:32,070 C贸偶 to za chamy te, grenadierzycka. 51 00:05:33,590 --> 00:05:36,110 Och, nieszcz臋艣liwa ja. 52 00:05:37,700 --> 00:05:38,700 Wielka rzecz. 53 00:05:39,020 --> 00:05:43,260 Wyjdzie jej mo艣膰 Rzamosz, to nie b臋dziesz sierot膮. 54 00:05:44,500 --> 00:05:48,240 A gdzie ja znajd臋 takiego g艂upiego, co by mnie wzi膮艂? 55 00:05:49,380 --> 00:05:55,680 Mo偶e ja bym si臋 z jej mo艣ci膮 偶eni艂, bo mnie nie ma kto smarowa膰. 56 00:05:56,060 --> 00:05:58,180 O, no po co du偶e ceregiele? 57 00:05:58,480 --> 00:06:02,740 Jej mo艣膰 nie masz opieki, on nie ma gospodyni. 58 00:06:03,340 --> 00:06:05,940 Pobierzcie si臋 i przygarniecie Ignasia, no. 59 00:06:09,610 --> 00:06:16,250 No, to pierwej zaprowad藕cie ch艂opca do terminu, a 60 00:06:16,250 --> 00:06:19,310 potem mo偶e si臋 odwa偶e. 61 00:06:21,070 --> 00:06:25,410 No, to jadna do mincz艂a. 62 00:06:25,650 --> 00:06:26,650 No to idziemy. 63 00:06:28,630 --> 00:06:33,890 Tylko jej mo艣膰, nie zr贸b mi zawodu. 64 00:06:36,780 --> 00:06:42,680 Gwiazda. Mo偶e w p贸艂torej godziny wr贸cili, mocno zarumienieni. Pan raczej 65 00:06:42,680 --> 00:06:45,780 oddycha艂, a pan Doma艅ski z trudem trzyma艂 si臋 na nogach. 66 00:06:46,140 --> 00:06:49,780 Podobno z tego, 偶e nasze schody by艂y bardzo niewygodne. 67 00:06:53,640 --> 00:06:54,740 Id膮 w nas. 68 00:06:59,240 --> 00:07:00,600 I ty. 69 00:07:04,700 --> 00:07:11,550 艢wiat. I co do Bo偶ego, nikt coraz dro偶szy za kwater臋 zabraliby ci ca艂膮 70 00:07:11,550 --> 00:07:18,370 pensj臋. A tu si臋 tyczy anyrz贸wki i w tym jest szachrajstwo. No dawniej wypi艂e艣 71 00:07:18,370 --> 00:07:24,990 kieliszek i czu艂e艣 si臋 rozweselony. A dzi艣 wypijesz ca艂膮 szklank臋 i jeste艣 72 00:07:24,990 --> 00:07:27,390 si臋 napi艂 wody. 73 00:07:27,710 --> 00:07:29,530 Ale z ch艂opcem to! 74 00:07:30,070 --> 00:07:34,170 A z ch艂opcem musi i艣膰 jutro do... 75 00:07:34,490 --> 00:07:37,950 Mincla z odzieniem i bielizn膮. 76 00:07:44,410 --> 00:07:47,830 Powariowali艣cie, pijaki? Tylko bez poufa艂o艣ci. 77 00:07:48,230 --> 00:07:50,570 Poufa艂o艣膰 b臋dzie po 艣lubie. 78 00:07:51,150 --> 00:07:57,950 A teraz ma przyj艣膰 jutro to Mincla z bielizn膮 i odzieniem. 79 00:08:11,820 --> 00:08:18,160 Takie to wypadki poprzedzi艂y moje wej艣cie 80 00:08:18,160 --> 00:08:22,320 do zawodu kupieckiego. 81 00:10:14,000 --> 00:10:18,220 Sklep nasz by艂 kolonialno -galanterino -mydlarzny. 82 00:10:18,800 --> 00:10:23,220 W艂a艣cicielem by艂 Jan Mintzel, kt贸ry w ka偶dej porze dnia siedzia艂 pod oknem na 83 00:10:23,220 --> 00:10:28,280 fotelu, sk膮d z niepoj臋t膮 uwag膮 czuwa艂 nad biegiem handlu w ca艂ym sklepie. 84 00:10:36,840 --> 00:10:38,680 Niech pan da ry偶u i migda艂贸w. 85 00:10:39,700 --> 00:10:41,140 I jeszcze krochmalu. 86 00:10:45,360 --> 00:10:46,360 Ile by艂a? 87 00:10:46,500 --> 00:10:48,180 Preci za grosz, prosz臋. 88 00:10:48,500 --> 00:10:50,360 Prosz臋 mi pokaza膰 jeszcze tamte. 89 00:11:08,840 --> 00:11:10,120 Dobry wiecz贸r, moje dzieci. 90 00:11:11,100 --> 00:11:12,680 Kaf茅 ju偶 jest gotowe. 91 00:11:15,220 --> 00:11:15,280 Dobry 92 00:11:15,280 --> 00:11:25,760 wiecz贸r, 93 00:11:25,760 --> 00:11:27,220 moja matka. 94 00:11:30,200 --> 00:11:31,520 Dobry wiecz贸r, c贸rka. 95 00:11:34,260 --> 00:11:36,120 Dzi臋kuj臋. Dzi臋kuj臋. 96 00:11:42,800 --> 00:11:47,580 Stary mincel i w niedziel臋 bywa艂 we sklepie. Rano modli艂 si臋, a oko艂o 97 00:11:47,580 --> 00:11:50,820 kaza艂 mi przychodzi膰 do siebie na pewien rodzaj lekcji. 98 00:11:51,780 --> 00:11:58,580 Zagmia, powiedz mi, was ist das? 99 00:12:00,220 --> 00:12:01,400 Co to jest? 100 00:12:03,300 --> 00:12:05,820 Das ist szublade. 101 00:12:07,380 --> 00:12:10,060 To jest szublada. 102 00:12:13,640 --> 00:12:15,560 Zobacz, co jest w tej szublade. 103 00:12:17,280 --> 00:12:19,520 To jest cynamon. 104 00:12:23,040 --> 00:12:29,540 Do czego potrzebuje si臋 cynamon? Do zupy, do 105 00:12:29,540 --> 00:12:31,340 leguminy potrzebuje si臋 cynamon. 106 00:12:31,980 --> 00:12:34,140 Co to jest cynamon? 107 00:12:35,380 --> 00:12:38,280 Jest taki kora z jeden drzewo. 108 00:12:39,240 --> 00:12:42,040 Gdzie mieszka taki drzewo cynamon? 109 00:12:43,660 --> 00:12:47,020 W Indii mieszka takie drzewo. 110 00:12:48,380 --> 00:12:49,980 Patrz na globusy. 111 00:12:57,500 --> 00:13:00,940 Tu le偶y Indii. 112 00:13:06,840 --> 00:13:09,140 Daj mi za dziesi膮tk臋 dynamon. 113 00:13:16,600 --> 00:13:17,920 Odu, Spitzbub. 114 00:13:19,060 --> 00:13:23,140 Jak tobie dam dziesi臋膰 razy dyscyplin, to ty b臋dziesz wiedzia艂, ile da膰 za 115 00:13:23,140 --> 00:13:24,140 dziesi臋膰 groszy cynamon. 116 00:13:35,900 --> 00:13:37,040 Bardzo zrechn膮. 117 00:13:37,880 --> 00:13:39,460 B臋dziesz teraz rachowa膰. 118 00:13:42,760 --> 00:13:44,300 Powoli w ci膮gu paru lat... 119 00:13:44,750 --> 00:13:48,550 Tak przywykli艣my do siebie, 偶e stary Mincel nie m贸g艂 obej艣膰 si臋 beze mnie, a 120 00:13:48,550 --> 00:13:53,830 nawet jego dyscypliny pocz膮艂em uwa偶a膰 za co艣, co nale偶a艂o do familijnych 121 00:13:53,830 --> 00:14:00,310 stosunk贸w. W tym otoczeniu up艂ywa艂y mi lata, w kt贸rych ka偶dy dzie艅 by艂 podobny 122 00:14:00,310 --> 00:14:05,330 do wszystkich innych dni, jak kropla jesiennego deszczu do innych kropli 123 00:14:05,330 --> 00:14:06,430 jesiennego deszczu. 124 00:14:15,819 --> 00:14:17,020 Nochmal, Napoleon! 125 00:14:18,060 --> 00:14:19,520 Dizner, szpik贸w! 126 00:14:20,560 --> 00:14:21,560 Sierwasz! 127 00:14:23,760 --> 00:14:24,760 Rozb贸j ich! 128 00:14:25,960 --> 00:14:30,860 Baje, stary, baje. Napoleon by艂 chwat, cho膰by za to samo, 偶e przep臋dzi艂 hytl贸w, 129 00:14:30,860 --> 00:14:32,380 szwab贸w. Nieprawda, Kat? 130 00:14:32,640 --> 00:14:34,360 A ty co jeste艣, jak nie szwab? 131 00:14:35,060 --> 00:14:36,560 Oba jeste艣my szwaby jak膮. 132 00:14:37,180 --> 00:14:38,540 Ja? Szwab? Ja? 133 00:14:39,380 --> 00:14:41,840 Ja czuj臋 w sobie sta艂o偶ytn膮 polsk膮 krew. 134 00:14:42,520 --> 00:14:44,180 Niemka nie mog艂a mnie urodzi膰. 135 00:14:44,850 --> 00:14:49,130 S艂uchaj, Kac, ja ci uroczy艣cie o艣wiadczam, 偶e Minclowie pochodz膮 ze 136 00:14:49,130 --> 00:14:50,770 polskiego rodu Mi臋tus贸w. 137 00:14:52,490 --> 00:14:58,530 Ignacy, oni za Jagiellon贸w, a mo偶e za wybieralnych kr贸l贸w, osiedlili si臋 138 00:14:58,530 --> 00:15:02,670 Niemcami. Mam na to dokumenta. Wierzysz w te dokumenta? 139 00:15:03,350 --> 00:15:08,860 Ignacy, nie rozmawiaj z tym durniem, kt贸ry jest zaka艂膮 rodu Mincl贸w. Oj, oj, 140 00:15:08,860 --> 00:15:12,880 oj, oj, co mi to za r贸d? Nasz ojciec przyjecha艂 taczkami we dwa psy. Nie 141 00:15:12,880 --> 00:15:15,500 panem. Ja te偶 nie do pana m贸wi臋, tylko do Ignacego. 142 00:15:16,580 --> 00:15:17,580 Bojo! 143 00:15:17,920 --> 00:15:19,640 Wizbu! Szerema! 144 00:15:22,740 --> 00:15:23,740 Do roboty! 145 00:15:27,420 --> 00:15:32,400 Tylko August Kac, pracuj膮cy przy mydle, nie ulega艂 偶adnym surowym upomnieniom. 146 00:15:33,160 --> 00:15:35,940 Najraniej przychodzi艂 do roboty i ostatni wychodzi艂... 147 00:15:36,490 --> 00:15:39,850 A w og贸le jakby wstydzi艂 si臋 tego, 偶e do艣wiadcza ludzkich potrzeb. 148 00:15:43,050 --> 00:15:47,670 W roku 1846 ruch w naszym sklepie nieco os艂abn膮艂. 149 00:15:47,890 --> 00:15:52,610 Ju偶 to z racji og贸lnych niepokoj贸w, ju偶 to z tej, 偶e pryncypa艂 za cz臋sto i za 150 00:15:52,610 --> 00:15:57,150 g艂o艣no wymy艣la艂 na Ludwika Napoleona, kt贸ry by艂 bardzo popularny po swojej 151 00:15:57,150 --> 00:15:58,150 ucieczce z wi臋zienia. 152 00:15:59,190 --> 00:16:03,330 Ludzie pocz臋li zniech臋ca膰 si臋 do nas, a nawet kto艣... 153 00:16:04,620 --> 00:16:09,440 Mo偶e kac, kt贸ry by艂 zagorza艂ym bonapartyst膮, jednego dnia wybi艂 nam 154 00:16:09,440 --> 00:16:10,440 oknie. 155 00:16:10,760 --> 00:16:16,100 Ot贸偶 wypadek ten zamiast ca艂kiem odkr臋ci膰 publiczno艣膰, zwabi艂 j膮 do 156 00:16:16,100 --> 00:16:20,120 przez tydzie艅 mieli艣my obroty tak du偶e jak nigdy. 157 00:16:34,400 --> 00:16:39,740 Po tygodniu jednak偶e sztuczny ruch na nowo os艂abn膮艂 i w sklepie znowu by艂y 158 00:16:39,740 --> 00:16:40,740 pustki. 159 00:17:51,080 --> 00:17:55,260 Na pr贸偶no Staruszek wypiera艂 si臋, zaprowadzono go do ratusza. Po wielu 160 00:17:55,260 --> 00:17:59,760 t艂umaczeniach sprawa naturalnie ucich艂a, ale od tej chwili stary zupe艂nie 161 00:17:59,760 --> 00:18:02,220 straci艂 humor, zacz膮艂 chudn膮膰. 162 00:18:03,100 --> 00:18:09,640 Pewnego dnia, usiad艂szy na swym fotelu przy oknie, ju偶 nie podni贸s艂 si臋 z 163 00:20:03,760 --> 00:20:09,420 Od powrotu Stacha z Bu艂garii w naszym sklepie ruch jak na odpu艣cie. A 164 00:20:09,420 --> 00:20:11,220 p艂yn膮 do kasy nie gorzej od plew. 165 00:20:12,520 --> 00:20:16,240 Kto by Stasia nie zna艂, powiedzia艂by, 偶e to genialny kupiec. 166 00:20:16,820 --> 00:20:22,620 Ale 偶e ja go znam, wi臋c coraz cz臋艣ciej pytam si臋, na co to wszystko? 167 00:20:24,720 --> 00:20:25,720 A znam go d艂ugo. 168 00:20:26,260 --> 00:20:30,180 Pami臋tam, by艂 rok 57, mo偶e 58. 169 00:20:31,120 --> 00:20:35,940 Zaszed艂em raz do Hopfera, u kt贸rego pracowa艂 m贸j przyjaciel, Ja艣 Machal. 170 00:20:48,260 --> 00:20:49,300 Witam, witam. 171 00:20:54,170 --> 00:20:55,190 gdzie jest pan Jan? 172 00:20:55,770 --> 00:20:56,870 w piwnicy 173 00:21:24,590 --> 00:21:26,830 Co to wydawa膰 pieni膮dze na ksi膮偶ki? 174 00:21:27,150 --> 00:21:28,530 Mnie dawaj. 175 00:21:29,130 --> 00:21:33,410 Bo jak b臋d臋 musia艂 przerwa膰 proces, wszystko zmarnieje. 176 00:21:33,950 --> 00:21:39,950 W zesz艂ym miesi膮cu wydale艣 200 z艂otych na ksi膮偶ki. Akurat tyle, ile mi 177 00:21:39,950 --> 00:21:41,350 na adwokata. Ksi膮偶ki. 178 00:21:41,590 --> 00:21:43,230 Zawsze ksi膮偶ki. 179 00:21:44,610 --> 00:21:49,710 呕eby艣 by艂 m膮dry jak kalomon. P贸ki b臋dziesz w sklepie, wszyscy tob膮 b臋d膮 180 00:21:49,710 --> 00:21:51,970 pomiatali. Chocia偶 i szlachcic. 181 00:21:52,490 --> 00:21:55,350 A dziadek tw贸j z matki by艂 kasztelanem. 182 00:21:56,490 --> 00:22:02,930 Ale jak wygramy proces i kiedy... i kiedy 183 00:22:02,930 --> 00:22:05,130 wyjedziemy na wiek... Chod藕my st膮d, ojcze. 184 00:22:28,140 --> 00:22:29,140 O, Ignat! 185 00:22:29,520 --> 00:22:31,040 Co to za odwie艅cy? 186 00:22:31,280 --> 00:22:36,320 Stary ma pomieszane klepki, ale ch艂opak zdatny nazywa si臋 Stanis艂aw Okulski. 187 00:22:36,680 --> 00:22:37,780 Bystra bestia. 188 00:22:42,080 --> 00:22:47,980 A sk膮d on? Wiesz, ani do sklepu, ani do piwnicy to nie za bardzo. Ale mechanik. 189 00:22:48,000 --> 00:22:49,000 Chod藕 popatrz. 190 00:22:49,880 --> 00:22:51,340 O, patrz. 191 00:22:51,700 --> 00:22:54,500 Tak膮, wiesz, maszyn臋 zbudowa艂. 192 00:22:55,080 --> 00:22:56,080 Patrz tu. 193 00:22:56,570 --> 00:22:58,190 Pompuje wod臋 do g贸ry. Patrz. 194 00:22:58,490 --> 00:23:00,290 Potem j膮 wlewa na ko艂o. O. 195 00:23:01,490 --> 00:23:03,790 I kt贸ry w艂a艣nie porusza t臋 pomp臋. 196 00:23:05,030 --> 00:23:08,510 Taka maszyna mo偶e si臋 obraca膰 i pompowa膰 do ko艅ca 艣wiata. 197 00:23:09,210 --> 00:23:10,550 Tylko si臋 w niej co艣 wstrzymi艂o. 198 00:23:10,970 --> 00:23:12,290 Przes艂ysza艂a si臋 tylko przez kwadrat. 199 00:23:12,570 --> 00:23:13,610 O c贸偶 jaki. 200 00:23:14,010 --> 00:23:15,190 No jeszcze nie taki bardzo. 201 00:23:15,750 --> 00:23:17,950 Wiesz, by艂 tutaj taki jeden profesor w gimnazjum. 202 00:23:18,290 --> 00:23:19,450 Realnego. Obejrza艂 to. 203 00:23:19,730 --> 00:23:23,330 No i powiedzia艂, 偶e na nic si臋 nie zda. Ale 偶e ch艂opak zdolny i powinien si臋 204 00:23:23,330 --> 00:23:24,330 uczy膰. No. 205 00:23:24,840 --> 00:23:26,980 I od tej chwili mamy w sklepie s膮dny dzie艅. 206 00:23:27,620 --> 00:23:33,120 Wokulski schardzia艂, go艣ciom odbrukuje, w dzie艅 drzemie, po nocach si臋 uczy. Ja 207 00:23:33,120 --> 00:23:36,800 mu tam nie przeszkadzam, ale na g贸rze mu dokuczaj膮 subiekci i go艣cie. A co 208 00:23:36,800 --> 00:23:37,599 Hopfer na to? 209 00:23:37,600 --> 00:23:39,080 Nic, nie chc臋 go odstrasza膰 od siebie. 210 00:23:39,920 --> 00:23:42,840 Bo Kasia Hopfer贸w na pokresie du偶y w Wokulskim. 211 00:23:43,840 --> 00:23:46,080 A ch艂opak mo偶e odzyska膰 maj膮tek po dziadku. 212 00:23:46,320 --> 00:23:48,540 A on du偶y si臋 w Kasi? A sk膮d? 213 00:23:49,060 --> 00:23:52,320 Nawet na ni膮 nie spojrzy. Ta dzika bestia. 214 00:23:53,220 --> 00:23:59,480 Ch艂opak z tak otwart膮 g艂ow膮, kt贸ry kupuje ksi膮偶ki i nie dba o dziewcz臋ta, 215 00:23:59,480 --> 00:24:00,500 by膰 dobrym politykiem. 216 00:24:02,020 --> 00:24:05,520 M贸wi臋 ci, pracuj i wierz. 217 00:24:06,960 --> 00:24:09,300 Bo silna wiara mo偶e zatrzyma膰 s艂o艅ce w biegu. 218 00:24:10,140 --> 00:24:12,400 A to dopiero polepszy stosunki ludzkie. 219 00:24:12,720 --> 00:24:14,880 A mo偶e mnie wys艂a膰 do uniwersytetu? 220 00:24:15,600 --> 00:24:20,020 Jestem pewien, 偶e gdyby艣 mia艂 tak膮 wiar臋 jak pierwsi aposto艂owie, ju偶 dzi艣 221 00:24:20,020 --> 00:24:21,400 znalaz艂by艣 si臋 na uniwersytecie. 222 00:24:21,690 --> 00:24:22,690 Albo u wariat贸w. 223 00:24:24,030 --> 00:24:25,890 Co za lud w tych sercach. 224 00:24:27,190 --> 00:24:28,630 Co za upodlenie. 225 00:24:28,890 --> 00:24:31,510 No przypomnij sobie, co艣 ju偶 zrobi艂 w tak kr贸tkim czasie. 226 00:24:31,770 --> 00:24:35,430 No tyle umiesz, 偶e m贸g艂by艣 dzisiaj stawa膰... To ja sam zrobi臋! 227 00:24:36,190 --> 00:24:37,190 Ty? 228 00:24:37,930 --> 00:24:38,930 Jeden? 229 00:24:39,450 --> 00:24:41,570 Niewiele. Ale kilkudziesi臋ciu. 230 00:24:42,450 --> 00:24:44,770 Kilkuset. Takich jak ty i ja. 231 00:24:45,930 --> 00:24:48,670 Chrystus mot膮 po艣wi臋cenia sam jeden zbawi艂 ludzko艣膰. 232 00:24:49,290 --> 00:24:53,030 O ile偶 wi臋c 艣wiat by si臋 udoskonali艂, gdyby na nim ci膮gle by艂y jednostki 233 00:24:53,030 --> 00:24:54,030 do piary 偶ycia. 234 00:24:57,170 --> 00:25:00,890 Mam oddawa膰 偶ycie za go艣ci, kt贸rzy wymy艣laj膮 mi jak chc膮? 235 00:25:01,930 --> 00:25:03,930 Za subiekt贸w, kt贸rzy drwi膮 ze mnie? 236 00:25:04,410 --> 00:25:05,590 Nie wykr臋caj si臋. 237 00:25:06,470 --> 00:25:08,150 Chrystus zgin膮艂 nawet za swoich kat贸w. 238 00:25:09,790 --> 00:25:14,030 Musimy stworzy膰 doskonalszy 艣wiat, gdzie nie b臋dzie ju偶 r贸偶nic mi臋dzy lud藕mi. 239 00:25:16,010 --> 00:25:17,010 Szlachta i mieszczanie. 240 00:25:17,390 --> 00:25:20,250 Ch艂opi, 呕ydzi, wszyscy b臋d膮 bra膰mi. A subiekci? 241 00:25:21,530 --> 00:25:26,650 Aby艣 uwierzy艂 nam, 偶e jeste艣 nam r贸wny, 偶e ci臋 kochamy jak brata. 242 00:25:27,230 --> 00:25:34,210 Oto ja kl臋kam przed tob膮 i w imieniu ludzko艣ci b艂agam ci臋 o przebaczenie 243 00:25:43,980 --> 00:25:49,860 W pocz膮tkach roku 1861 Stach podzi臋kowa艂 Hopferowi za miejsce. 244 00:25:51,280 --> 00:25:54,060 Dziwne by艂o jego po偶egnanie ze sklepem. 245 00:25:54,860 --> 00:25:58,160 Pami臋tam to, bo sam po niego przyszed艂em. 246 00:26:43,720 --> 00:26:44,720 No nie, ju偶! 247 00:27:02,380 --> 00:27:05,060 Widzisz, jak trudno wyj艣膰 bez schod贸w z piwnicy? 248 00:27:06,920 --> 00:27:10,620 A, tobie zachrzeba si臋 od razu schodzi膰 do uniwersytetu? 249 00:27:19,139 --> 00:27:20,920 Daj sobie rad臋 sam. 250 00:27:49,010 --> 00:27:52,870 A c贸偶 to? Z go艣膰mi si臋 pan nie 偶egnasz, panie doktor? 251 00:27:57,650 --> 00:28:03,410 Ju偶 w贸wczas przysz艂o mi na my艣l, 偶e to wydobywanie si臋 z piwnicy jest symbolem 252 00:28:03,410 --> 00:28:04,410 jego 偶ycia. 253 00:28:05,050 --> 00:28:09,450 Bo i do dzi艣 dnia stach ci膮gle wydobywa si臋 na wierzch. 254 00:28:10,250 --> 00:28:14,710 Wzi膮艂em go wtedy do siebie, a od czasu jak osiedli艂 si臋 u mnie, przyby艂a nam 255 00:28:14,710 --> 00:28:15,710 nowa klientka. 256 00:28:16,810 --> 00:28:17,810 Tasia Hopfer. 257 00:28:33,990 --> 00:28:35,350 Dzie艅 dobry panu Kasiu. 258 00:28:37,050 --> 00:28:38,690 Poprosz臋 igie艂 za dziesi臋膰. 259 00:28:39,050 --> 00:28:40,330 Igie艂 za dziesi臋膰. 260 00:28:40,770 --> 00:28:41,770 Prosz臋 bardzo. 261 00:28:44,940 --> 00:28:48,900 A dlaczego to panowie nie przychodz膮 do nas razem z panem Stanis艂awem? 262 00:28:49,420 --> 00:28:52,060 Ojciec tak pan贸w kocha i my wszyscy. 263 00:28:52,320 --> 00:28:55,300 Ja panu Kasiu zbyt ma艂o znam, ojca pani, ja bym umia艂 sk艂ada膰 wizyty. 264 00:28:55,520 --> 00:28:56,520 O co te偶 pan m贸wi? 265 00:28:57,320 --> 00:28:59,880 A pan Stanis艂aw to musi gniewa膰 si臋 na nas. 266 00:29:00,500 --> 00:29:05,480 Nie wiem za co, bo przynajmniej tatko i my wszyscy jeste艣my bardzo 偶yczliwi. 267 00:29:06,440 --> 00:29:12,220 A pan Stanis艂aw przecie偶 nie mo偶e si臋 skar偶y膰, a偶eby z naszej strony... Chyba 268 00:29:12,220 --> 00:29:13,340 nie spotka艂 go zaw贸d. 269 00:29:13,800 --> 00:29:15,360 Chyba nie zazna艂 przykro艣ci. 270 00:29:19,940 --> 00:29:23,580 A pan Stanis艂aw nigdy nie zachodzi tu do sklepu? 271 00:29:24,220 --> 00:29:25,800 Owszem, bardzo rzadko. 272 00:29:26,360 --> 00:29:27,360 Dzi臋kuj臋. 273 00:29:43,520 --> 00:29:46,160 Masz tu klucze. Id臋 do moich 呕yd贸w na korepetycj臋. 274 00:29:51,140 --> 00:29:52,420 Zajd藕 kiedy艣 do Hopfera. 275 00:29:53,380 --> 00:29:54,540 Stary ma du偶e pieni膮dze. 276 00:29:54,820 --> 00:29:57,400 Po c贸偶 ja mam do niego chodzi膰? By艂em ju偶 chyba dosy膰. 277 00:29:57,740 --> 00:30:00,160 A po to masz chodzi膰, 偶e Kasia jest w tobie zakochana. 278 00:30:00,640 --> 00:30:03,680 Daj偶e mi pok贸j z Kasi膮. Ona nie dla mnie, a ja nie dla niej. 279 00:30:04,300 --> 00:30:05,300 Go艂膮bek nie dziecko. 280 00:30:05,600 --> 00:30:07,680 W tym ca艂e nieszcz臋艣cie, bo ja nie jestem go艂膮bek. 281 00:30:08,660 --> 00:30:11,160 Mnie przywi膮za膰 by mog艂a tylko taka kobieta jak ja sam. 282 00:30:11,640 --> 00:30:12,640 A takiej... 283 00:30:13,500 --> 00:30:14,500 Jeszcze mnie spotka艂. 284 00:30:15,340 --> 00:30:17,280 Powoli Kasia przesta艂a bywa膰 w sklepie. 285 00:30:17,980 --> 00:30:21,420 Natomiast stary Hopfer z艂o偶y艂 wizyt臋 obojgu pa艅stwu Minclom. 286 00:30:22,440 --> 00:30:27,620 Musia艂 im co艣 m贸wi膰 o stachu, bo na drugi dzie艅... C贸偶 to za lokatora ma pan 287 00:30:27,620 --> 00:30:32,420 Ignacy, na kt贸rym panny szalej膮? C贸偶 to za jaki艣 pokulski? Jasiu, dlaczego ten 288 00:30:32,420 --> 00:30:35,860 pan jeszcze u nas nie by艂? My musimy go wysfata膰. Niech on zaraz przyjdzie na 289 00:30:35,860 --> 00:30:39,900 g贸r臋. A niech sobie idzie na g贸r臋. Ale swata膰 to ja ju偶 nie b臋d臋. 290 00:30:40,320 --> 00:30:43,640 Ja jestem uczciwy kupiec i nie b臋d臋 si臋 zajmowa艂 str臋czycielstwem. 291 00:30:47,060 --> 00:30:48,060 Hej, 292 00:30:51,900 --> 00:30:57,700 heca z tymi babami. Chc膮 koniecznie cz艂owieka w nieszcz臋艣cie wci膮gn膮膰. A 293 00:30:57,700 --> 00:30:59,700 sobie, swataj! Nawet hopfera! 294 00:30:59,960 --> 00:31:03,480 Tylko pami臋taj, ja nie my艣l臋 za to wszystko p艂aci膰. 295 00:31:04,940 --> 00:31:11,490 Od tej pory ile razy Ja艣 Mincel 296 00:31:11,490 --> 00:31:14,410 poszed艂 na piwo albo do resursy. 297 00:31:15,110 --> 00:31:21,550 Pani Ma艂gorzata zaprasza艂a na wiecz贸r mnie i Wokulskiego. 298 00:31:21,710 --> 00:31:26,830 I ju偶 za trzeci膮 wizyt膮 przyj臋艂a nas w szlawrodku. 299 00:31:29,750 --> 00:31:36,170 Ty podobna, panie Wokulski. 呕eby pan nigdy nie 300 00:31:36,170 --> 00:31:37,170 zakocha艂 si臋? 301 00:31:37,550 --> 00:31:39,350 Ma pan... 302 00:31:41,200 --> 00:31:43,100 Ze dwadzie艣cia osiem lat. 303 00:31:44,500 --> 00:31:45,540 Prawie tyle. 304 00:31:45,940 --> 00:31:46,960 To ja. 305 00:31:48,780 --> 00:31:55,100 I podczas gdy ja ju偶 dawno uwa偶am si臋 za star膮 bab臋. 306 00:31:55,500 --> 00:31:58,920 Pan wci膮偶 jest niewini膮tki. No czy to nie zabawne? 307 00:32:00,240 --> 00:32:01,240 O! 308 00:32:02,460 --> 00:32:03,840 Panna Katarzyna. 309 00:32:05,540 --> 00:32:06,780 Smaczny koncept. 310 00:32:08,120 --> 00:32:09,560 Oko 艂adne. 311 00:32:12,400 --> 00:32:16,060 Ten, 偶e ma bardzo analg臋. 312 00:32:16,580 --> 00:32:18,000 Albo prawy. 313 00:32:18,200 --> 00:32:21,060 Za to figurka? Niczego. 314 00:32:21,960 --> 00:32:27,840 Musi mie膰 chyba jedn膮 艂opatk臋 nieco wyjrzenia, ale to dodaje wdzi臋ku. 315 00:32:28,360 --> 00:32:32,660 Nosek nie w moim gu艣cie, wprawdzie. I usta troch臋 za du偶e. 316 00:32:32,980 --> 00:32:38,560 Ale panie Stanis艂awie, c贸偶 to za dobra dziewczyna. Mo偶na jedn膮? 317 00:32:39,520 --> 00:32:40,820 Gdyby tak jeszcze... 318 00:32:41,400 --> 00:32:42,640 troszk臋 rozumu. 319 00:32:43,520 --> 00:32:50,180 Ale rozum, panie Wokulski, przychodzi kobiecie dopiero ko艂o trzydziestego 320 00:32:50,620 --> 00:32:56,340 Ja sama, ja sama, kiedy by艂am w wieku Kasi, to by艂a 321 00:32:56,340 --> 00:32:59,340 g艂upiutka jak kanarek. 322 00:32:59,540 --> 00:33:01,320 Jak kanarek. 323 00:33:03,640 --> 00:33:04,680 Co to? 324 00:33:05,300 --> 00:33:07,120 Pan mnie ju偶 opuszcza? 325 00:33:07,320 --> 00:33:08,320 Musz臋 ju偶. 326 00:33:13,500 --> 00:33:16,300 Zm臋czy艂a ci臋, co? Mam wa偶n膮 spraw臋 na mie艣cie. 327 00:33:20,000 --> 00:33:21,020 Pracuj nad nim. 328 00:33:21,420 --> 00:33:22,420 Pracuj. 329 00:33:26,740 --> 00:33:29,520 Bo szkoda dziewczyny. 330 00:33:30,260 --> 00:33:31,780 No i Wokulskiego. 331 00:33:32,460 --> 00:33:36,680 Strach pomy艣le膰. Taki porz膮dny ch艂opak. Tyle lat by艂 subiektem. 332 00:33:37,380 --> 00:33:39,940 A teraz chce si臋 zmarnowa膰 w uniwersytecie. 333 00:33:55,400 --> 00:33:57,780 Nie zmarnowa艂 si臋 w uniwersytecie. 334 00:34:24,350 --> 00:34:31,170 A nadziej膮 podniecany, wo艂a do nas ze 335 00:34:31,170 --> 00:34:32,489 wszech stron. 336 00:34:33,610 --> 00:34:39,570 Powsta艅 Polsko, str贸偶 kajlany, dzi艣 tw贸j 337 00:34:39,570 --> 00:34:40,630 tryum. 338 00:34:42,110 --> 00:34:43,510 Tak, 339 00:34:44,710 --> 00:34:47,050 艣piewa膰 umie膰. 340 00:34:47,989 --> 00:34:50,110 Nawet bardzo g艂o艣no. 341 00:34:51,210 --> 00:34:53,110 Ale ducha... 342 00:34:54,060 --> 00:34:56,600 Prawdziwego ducha nie ma mi臋dzy wami. 343 00:34:58,620 --> 00:35:00,880 Przypomnijcie sobie, co m贸wi Trteusz. 344 00:35:03,960 --> 00:35:06,060 O, Sparto! 345 00:35:07,740 --> 00:35:08,740 Ru艅! 346 00:35:09,760 --> 00:35:15,540 Nim pomnik twojej wielko艣ci nad dziad贸w gr贸b na co艅cu skruszy m艂ot. 347 00:35:16,660 --> 00:35:19,440 I na zerp s膮 rozrzuci膰 艣wi臋te ko艣ci. 348 00:35:20,760 --> 00:35:22,940 I przodk贸w w cie艅. 349 00:35:23,700 --> 00:35:25,000 Odegna od twych wr贸t. 350 00:35:26,080 --> 00:35:30,960 Ty, ludu, nim wr贸g w p臋tach ci臋 powlecze, ojc贸w twych bro艅 na progach 351 00:35:30,960 --> 00:35:31,960 z艂am. 352 00:35:32,440 --> 00:35:33,740 I przepa艣膰 rzu膰. 353 00:35:34,960 --> 00:35:38,020 Niech nie wie 艣wiat, 偶e miecze by艂y w艣r贸d was. 354 00:35:38,780 --> 00:35:40,580 Lecz serca zabrak艂o wam. 355 00:35:40,860 --> 00:35:43,420 Na mnie zabraknie serca, ani krwi. 356 00:35:44,280 --> 00:35:46,300 Wi臋c wypr贸bujcie swoj膮 gotowo艣膰 do czynu. 357 00:35:46,840 --> 00:35:47,880 Jest okazja. 358 00:35:48,720 --> 00:35:52,000 Wielka, nieprawdopodobna szansa dla 艣mia艂ych. 359 00:35:52,910 --> 00:35:54,650 Przyby艂 do Warszawy specjalny wys艂annik, Czar. 360 00:35:55,250 --> 00:35:58,510 Cz艂owiek, kt贸rego specjalnym zadaniem jest zniszczy膰 nasz膮 ruch w narodku. 361 00:35:59,470 --> 00:36:01,370 Cz艂owiek, kt贸ry ma wiele krwi na r臋kach. 362 00:36:02,310 --> 00:36:03,850 Czy chcecie si臋 z nim zmierzy膰? 363 00:36:04,110 --> 00:36:05,110 Mierzy膰? 364 00:36:05,650 --> 00:36:06,650 Ale jak? 365 00:36:11,530 --> 00:36:17,290 Tu jest 艂adunek, kt贸rego si艂a przewy偶sza moc artyleryjskiego pocisku. 366 00:36:19,050 --> 00:36:21,810 Wystarczy ten 艂adunek wzi膮膰 w r臋k臋, podej艣膰. 367 00:36:22,890 --> 00:36:23,890 I rzuci膰. 368 00:36:27,410 --> 00:36:28,470 Wi臋c nikt? 369 00:36:30,590 --> 00:36:31,590 Nikt? 370 00:36:33,210 --> 00:36:35,170 Nikt nie zdecyduje si臋 na t臋 pr贸b臋. 371 00:36:35,990 --> 00:36:39,030 Ja. Sta艂u, nie wariuj. 372 00:36:41,830 --> 00:36:47,650 Zbli偶a艂 si臋 stycze艅 1863 roku. 373 00:36:52,330 --> 00:36:58,810 Stach rzuci艂 ksi膮偶ki i niekiedy po par臋 dni nie bywa艂 w domu na nocleg. 374 00:36:59,730 --> 00:37:05,150 Zreszt膮 wszyscy wtedy czuli, 偶e w Warszawie zrobi艂o si臋 jakby cia艣niej. 375 00:37:05,810 --> 00:37:09,030 I wszyscy chodzili jak odurzeni. 376 00:37:10,570 --> 00:37:15,230 Nareszcie pewnego dnia Stach ca艂kiem znikn膮艂 mi. 377 00:38:42,320 --> 00:38:46,620 Dopiero we dwa lata napisa艂 do mnie list Wilkuczka, prosz膮c, aby mu przys艂a艂 378 00:38:46,620 --> 00:38:47,620 jego ksi膮偶ki. 379 00:38:48,080 --> 00:38:53,060 Ale nie widzia艂em go jeszcze dalszych pi臋膰 lat, a偶 do jesieni roku 380 00:38:53,060 --> 00:38:55,120 1870. 381 00:39:07,920 --> 00:39:09,720 Niech mnie diabli wezm膮. 382 00:39:11,079 --> 00:39:12,720 Je偶elicki Niewokulski. 383 00:39:13,220 --> 00:39:14,380 On tam. 384 00:39:15,220 --> 00:39:17,160 W imi臋 ojca i syna. 385 00:39:18,100 --> 00:39:19,960 Chcesz czy o drog臋 pytasz? 386 00:39:20,840 --> 00:39:22,260 Sk膮d 偶e艣 si臋 wzi膮艂? 387 00:39:23,660 --> 00:39:26,720 Chyba, 偶e jeste艣 dusz膮 zmar艂膮. 388 00:39:27,240 --> 00:39:28,480 Jestem 偶ywy. 389 00:39:35,100 --> 00:39:36,100 Wr贸ci艂e艣? 390 00:39:37,020 --> 00:39:39,320 Czy艣 tylko przyjecha艂. Wr贸ci艂em. 391 00:39:40,520 --> 00:39:42,840 A c贸偶, kraj tamtejszy? 392 00:39:43,100 --> 00:39:44,100 A niczego. 393 00:39:45,520 --> 00:39:46,520 A ludzie? 394 00:39:46,820 --> 00:39:47,860 Nie z gorsi. 395 00:39:49,560 --> 00:39:50,800 Z czego 偶y艂e艣? 396 00:39:51,020 --> 00:39:52,020 Z lekcji. 397 00:39:52,480 --> 00:39:54,660 Przywioz艂em jeszcze ze sze艣ciu trubli. 398 00:39:55,620 --> 00:39:57,000 A co my艣lisz robi膰? 399 00:39:57,320 --> 00:40:00,800 No, do Hopfera nie wr贸c臋. Chyba nie wierz臋, 偶e jestem uczonym. Mam r贸偶ne 400 00:40:00,800 --> 00:40:04,540 podzi臋kowania od petersburskich towarzystw naukowych. 401 00:40:04,960 --> 00:40:06,900 Subiekt od Hopfera? Uczonym? 402 00:40:08,000 --> 00:40:09,480 Ale wiesz, Stachu, 偶e... 403 00:40:09,800 --> 00:40:12,260 Nie艂atwo si臋 b臋dzie znale藕膰 tutaj robot臋. Wiem. 404 00:40:15,600 --> 00:40:16,640 Poszukano mnie. 405 00:40:24,200 --> 00:40:27,360 W tym czasie umar艂 Ja艣mincel. 406 00:40:33,080 --> 00:40:37,580 Wdowa pogrzeba艂a go po chrze艣cija艅sku. 407 00:40:39,120 --> 00:40:45,360 A po tygodniu zawo艂a艂a mnie na 408 00:40:45,360 --> 00:40:46,800 konferencj臋. 409 00:40:56,400 --> 00:41:02,900 Kiedy zgas艂 m贸j anio艂, my艣la艂am, 偶e tylko ja jestem taka nieczyn艣liwa. 410 00:41:03,500 --> 00:41:06,460 Taki anio艂? Mo偶e ja艣, Mintel? 411 00:41:07,310 --> 00:41:10,770 Pozwoli pani, 偶e cho膰 by艂em szczerym przyjacielem Nieboszczyka, nie my艣l臋 412 00:41:10,770 --> 00:41:16,870 nazywa膰 anio艂em osoby, kt贸ra nawet po 艣mierci wa偶y艂a ze 200 funt贸w. Za 偶ycia 413 00:41:16,870 --> 00:41:17,870 wa偶y艂 300. 414 00:41:18,130 --> 00:41:20,530 Pan nigdy nie b臋dziesz mia艂 taktu, panie Rzecki. 415 00:41:22,070 --> 00:41:23,650 Co za wiosn. 416 00:41:24,390 --> 00:41:29,770 Prawda, 偶e Nieboszczyk, dok艂adnie m贸wi膮c, nigdy anio艂em nie by艂. 417 00:41:30,030 --> 00:41:31,830 Osobliwie w ostatnich czasach. 418 00:41:32,670 --> 00:41:36,610 Ale zawsze to strata, nieszcz臋艣cie. 419 00:41:37,160 --> 00:41:38,280 Nie powytuwam. 420 00:41:39,320 --> 00:41:42,460 No, przez ostatnie p贸艂 roku. 421 00:41:43,400 --> 00:41:45,800 Co pan m贸wisz? P贸艂 roku? 422 00:41:46,500 --> 00:41:49,320 Nieszcz臋艣liwy Ja艣 m贸j zetwy lata chorowa艂. 423 00:41:49,540 --> 00:41:52,760 A z osiem? Ach, panie Rzecki. 424 00:41:53,400 --> 00:41:57,800 Ilu偶 nieszcz臋艣膰 w ma艂偶e艅stwie 藕r贸d艂em. Jest to okropne piwo. 425 00:41:59,520 --> 00:42:00,980 Przez osiem lat. 426 00:42:01,820 --> 00:42:03,660 Jakbym nie mia艂a m臋偶a. 427 00:42:03,960 --> 00:42:06,240 Ale c贸偶 to by艂 za cz艂owiek? 428 00:42:07,150 --> 00:42:11,750 Dzi艣 dopiero rozumiem ogrom mojego nieszcz臋艣cia. 429 00:42:15,030 --> 00:42:16,550 Bywaj膮 wi臋ksze. 430 00:42:16,930 --> 00:42:17,930 O tak. 431 00:42:18,250 --> 00:42:23,550 Na przyk艂ad ten Wokulski. Czy prawda, 偶e dotychczas nie znalaz艂 偶adnego zaj臋cia? 432 00:42:23,770 --> 00:42:26,950 Najmniejszego. A gdzie偶 jada? Gdzie mieszka? 433 00:42:27,150 --> 00:42:30,870 Gdzie jada? Nawet nie wiem, czy w og贸le jada. A gdzie mieszka? 434 00:42:31,150 --> 00:42:33,170 Nigdzie. Okropno艣膰. 435 00:42:35,230 --> 00:42:36,450 Panie Ignacy. 436 00:42:37,580 --> 00:42:42,620 My艣l臋, 偶e spe艂ni臋 ostatni膮 wol臋 mojego ukochanego m臋偶a, je偶eli poprosz臋, a偶eby艣 437 00:42:42,620 --> 00:42:43,800 pan... S艂ucham, paniu? 438 00:42:45,280 --> 00:42:46,820 Da艂 mu mieszkanie u siebie. 439 00:42:47,280 --> 00:42:51,060 A ja b臋d臋 wam przysy艂a膰 na d贸艂 po dwa 艣niadania, dwa obiady. 440 00:42:51,280 --> 00:42:52,980 W okultki nigdy tego nie przyjmie. 441 00:42:55,300 --> 00:42:56,560 Dalej nie do 艂臋ga! 442 00:42:57,100 --> 00:42:58,940 Podw贸r! Id藕 pan pr臋d! 443 00:42:59,760 --> 00:43:03,620 Tego dnia bardzo rzadko widywa艂em si臋 z nasz膮 pryncypa艂ow膮. 444 00:43:04,000 --> 00:43:06,300 W p贸艂 roku za艣 p贸藕niej... 445 00:43:14,030 --> 00:43:15,050 Chc臋, 偶eby艣 wiedzia艂 pierwszy. 446 00:43:15,410 --> 00:43:16,990 呕eni臋 si臋 z pani膮 Ma艂gorzat膮. 447 00:43:24,830 --> 00:43:25,870 No wiem, wiem. 448 00:43:26,230 --> 00:43:29,390 Wiem, 偶e jestem chwili, ale jestem najmniejszy od tych, jakie tu u was 449 00:43:29,390 --> 00:43:30,530 si臋 publicznym szacunkiem. 450 00:43:31,070 --> 00:43:35,690 Po hucznym weselu, na kt贸rym nie wiadomo sk膮d pojawi艂o si臋 mn贸stwo przyjaci贸艂 451 00:43:35,690 --> 00:43:40,470 wokulskiego. A jedni bez si臋, a pili zdrowie pa艅stwa m艂odych garncami. 452 00:43:41,130 --> 00:43:44,030 Stach wprowadzi艂 si臋 na g贸r臋 do swojej 偶ony. 453 00:43:45,450 --> 00:43:49,750 Subiekci naturalnie 艣mieli si臋 po k膮tach z nowego pryncypa艂a. 454 00:43:50,430 --> 00:43:55,010 Mnie za艣 by艂o przykro, 偶e Stach tak od r臋ki zerwa艂 ze swoj膮 bohatersk膮 455 00:43:55,010 --> 00:43:57,110 przesz艂o艣ci膮 i niedostatkiem. 456 00:44:01,150 --> 00:44:03,370 Dziwna bowiem jest natura ludzka. 457 00:44:03,790 --> 00:44:09,330 Im mniej sami mamy sk艂onno艣ci do m臋cze艅stwa, tym natarczywiej 偶膮damy go. 458 00:44:10,000 --> 00:44:11,000 Od innych. 459 00:44:25,160 --> 00:44:26,160 No i co? 460 00:44:40,240 --> 00:44:41,240 艢miejesz si臋 ze mnie. 461 00:44:41,860 --> 00:44:42,860 Ja? 462 00:44:53,760 --> 00:44:55,380 Stasiulku, zamy艣lasz. 463 00:44:55,620 --> 00:45:01,960 No to 464 00:45:01,960 --> 00:45:08,040 inni si臋 艣miej膮 i wiem, co m贸wi膮. 465 00:45:09,520 --> 00:45:11,940 Sprzeda艂 si臋 starej bawie, ten niby brutus. 466 00:45:12,720 --> 00:45:16,880 Uczy艂 si臋, awanturowa艂 si臋 i klap艂. 467 00:45:17,660 --> 00:45:21,780 O, sklep postawi艂e艣 na nogi. A, tam sklep. 468 00:45:27,800 --> 00:45:29,120 Tak, strze偶 si臋. 469 00:45:29,660 --> 00:45:31,320 Masz 43 lata. 470 00:45:31,540 --> 00:45:34,220 W tym wieku Bismarck dopiero zaczyna艂 karier臋. 471 00:45:38,060 --> 00:45:39,260 Sta膰 w zi贸艂ku. 472 00:45:39,960 --> 00:45:41,640 Zn贸w si臋 zamysli膰. 473 00:45:41,920 --> 00:45:46,380 To bardzo 藕le. A tam panowie nie maj膮 wina. No chod藕. 474 00:45:54,780 --> 00:45:55,600 Kiedy 475 00:45:55,600 --> 00:46:02,120 Kochanowski 476 00:46:02,120 --> 00:46:07,520 pisa艂, na lwa drogiego bezobrazy ch臋dziesz i na ogromnym smoku je藕dzi膰 477 00:46:08,010 --> 00:46:10,210 Z pewno艣ci膮 mia艂 na my艣li kobiet臋. 478 00:46:10,470 --> 00:46:14,550 To s膮 uje偶d偶acze i pogromcy rodu m臋skiego. 479 00:46:16,670 --> 00:46:21,970 Tymczasem w pi膮tym roku po偶ycia pani Ma艂gorzata us艂ysza艂a o jakim艣 likworze, 480 00:46:21,990 --> 00:46:26,370 kt贸ry damom w wieku mia艂 przywraca膰 艣wie偶o艣膰 i wdzi臋k m艂odo艣ci. 481 00:46:27,270 --> 00:46:31,490 Pewnego wieczoru wytar艂a si臋 nim tak staranny od s艂up do g艂贸w, 偶e tej samej 482 00:46:31,490 --> 00:46:35,510 wezwani na pomoc lekarze nie mogli ju偶 jej odratowa膰. 483 00:46:46,250 --> 00:46:49,090 Ja rozumiem twoje nieszcz臋艣cie, ale tak nie modla 偶y膰. 484 00:46:50,710 --> 00:46:52,530 We藕 mi臋dzy ludzi zabaw si臋. 485 00:46:54,050 --> 00:46:56,750 Jeste艣 przecie m艂ody, mo偶ecie jeszcze drugi raz o偶eni膰 si臋. 486 00:46:57,870 --> 00:46:58,950 A ty ty co? 487 00:46:59,790 --> 00:47:03,630 Nie zajmujesz si臋 handlem, zerwa艂e艣 przyjaci贸艂mi i 偶yjesz jak pustelik. 488 00:47:25,710 --> 00:47:26,710 Id藕 do teatru. 489 00:47:27,930 --> 00:47:29,190 Graj膮 dzi艣 Violette. 490 00:47:30,690 --> 00:47:33,070 Przeczytu艂e艣 ostatnio na niej z nieboszczk膮. 491 00:47:46,130 --> 00:47:47,510 Wiesz, 偶e maseratki. 492 00:47:49,410 --> 00:47:51,130 Zobacz, jak to dzi艣 wygl膮da. 493 00:47:53,010 --> 00:47:54,590 Poszed艂 do teatru. 494 00:47:55,980 --> 00:47:58,780 A na drugi dzie艅 nie pozna艂em go. 495 00:47:59,240 --> 00:48:05,620 W tarcu ockn膮艂 si臋 m贸j stach w okulisku. Od tej pory chodzi艂 na wszystkie 496 00:48:05,620 --> 00:48:12,320 przedstawienia, koncerty i odczyty. A wkr贸tce potem pojecha艂 do Bu艂garii. 497 00:48:15,420 --> 00:48:21,700 Ale na kilka dni przed wyjazdem odwiedzi艂 znajomego lekarza, doktora 498 00:48:22,730 --> 00:48:27,630 A ten stary dziwak ledwie mnie spotka艂. Zaraz mi o tej wizycie opowiedzia艂. 499 00:48:44,530 --> 00:48:50,090 Jak my艣lisz, co znaczy taki stan umys艂u, w kt贸rym cz艂owiek oboj臋tnieje dla 500 00:48:50,090 --> 00:48:51,450 艣mierci, a za to zaczyna? 501 00:48:52,280 --> 00:48:54,600 t臋skni膰 do legend o 偶yciu wiecznym. 502 00:48:56,980 --> 00:48:59,960 Oboj臋tno艣膰 dla 艣mierci jest cech膮 umys艂贸w dojrza艂ych. 503 00:49:00,920 --> 00:49:05,860 A poci膮g do 偶ycia wiecznego zapowiedzi膮 nadchodz膮cej staro艣ci. 504 00:49:07,660 --> 00:49:13,200 A jak my艣lisz, czy mo偶na kocha膰 kobiet臋 idealnie, nie po偶膮daj膮c jej? 505 00:49:13,860 --> 00:49:18,320 Naturalnie. Jest to jedna z masek, w kt贸r膮 lubi si臋 przebiera膰 instynkt 506 00:49:18,320 --> 00:49:19,440 utrwalania gatunku. 507 00:49:20,680 --> 00:49:22,500 Instynkt, gatunek, utrwalanie. 508 00:49:23,140 --> 00:49:24,780 Trzy s艂owa, cztery g艂贸wstwa. 509 00:49:25,860 --> 00:49:26,960 Lub sz贸ste. 510 00:49:27,260 --> 00:49:33,200 I orze艅 si臋. Sz贸ste, a gdzie偶 pi膮te? Pi膮te ju偶 zrobi艂e艣, zakocha艂e艣 si臋. Ja? 511 00:49:33,200 --> 00:49:34,200 moim wieku? 512 00:49:34,220 --> 00:49:35,580 45 lat. 513 00:49:36,640 --> 00:49:38,960 To epoka ostatniej mi艂o艣ci. 514 00:49:39,180 --> 00:49:43,480 Najgorsza. Nasi twierdz膮, 偶e pierwsza mi艂o艣膰 jest najgorsza. Nieprawda. 515 00:49:43,900 --> 00:49:46,120 Bo po pierwszej czeka ci臋 sto innych. 516 00:49:46,540 --> 00:49:48,520 Ale po 101 ju偶 nic. 517 00:49:49,040 --> 00:49:52,640 呕en si臋, jest to jedyny ratunek na twoj膮 chorob臋. 518 00:49:55,140 --> 00:49:57,120 No a dlaczego ty si臋 nie o偶eni艂e艣? 519 00:49:59,280 --> 00:50:01,280 Bo mi narzeczona umar艂a. 520 00:50:02,960 --> 00:50:04,800 Wi臋c zrobi艂em co m贸g艂. 521 00:50:05,320 --> 00:50:07,040 Otru艂em si臋 chloroformem. 522 00:50:07,560 --> 00:50:09,160 By艂o to na prowincji. 523 00:50:09,960 --> 00:50:15,440 Ale Pan B贸g zes艂a艂 mi dobrego koleg臋, kt贸ry wysadzi艂 drzwi i uratowa艂 mnie. 524 00:50:17,150 --> 00:50:18,990 Najpodlejszy rodzaj mi艂osierdzia. 525 00:50:19,470 --> 00:50:25,230 Ja musia艂am zap艂aci膰 za zepsute dwie, a kolega odziedziczy艂 po mnie praktyk臋, 526 00:50:25,290 --> 00:50:27,150 og艂osiwszy przedtem, 偶e mwariat. 527 00:50:28,030 --> 00:50:30,470 Jakich tego mora艂 dla ostatniej mi艂o艣ci? 528 00:50:30,730 --> 00:50:33,390 Ten, 偶e samob贸jcom nie nale偶y przeszkadza膰. 529 00:50:35,010 --> 00:50:36,230 B膮d藕 zdrow, Michale. 530 00:50:36,570 --> 00:50:39,010 O! Jad臋 na front turecki. Po co? 531 00:50:39,490 --> 00:50:42,350 B臋d臋 dostawc膮 wojskowym, musz臋 zrobi膰 du偶y maj膮tek. 532 00:50:42,730 --> 00:50:45,190 Albo? Albo nie wr贸c臋. 533 00:50:46,090 --> 00:50:51,170 S艂uchaj, ale gdyby艣 jednak wr贸ci艂, nie zapomnij przywie藕膰 mi w艂os贸w. 534 00:50:51,390 --> 00:50:53,270 Bu艂garskich, tureckich, obok ci. 535 00:50:53,490 --> 00:50:58,930 I pami臋taj, w oddzielnych pakietach, z notatkami. Wiesz przecie偶, jak to robi膰. 536 00:51:03,530 --> 00:51:09,790 Nie wiem, czy tak przywi贸z艂 Szumanowi obiecane w艂osy, za to przywi贸z艂 maj膮tek. 537 00:51:39,080 --> 00:51:41,540 Ale ostatnio wydaje mi si臋 jaki艣 dziwny. 538 00:51:42,460 --> 00:51:47,720 Przy tym jest roztargniony, rozdra偶niony, jakby na co艣 czeka艂 albo 539 00:51:47,720 --> 00:51:48,720 obawia艂. 540 00:53:33,100 --> 00:53:35,380 Trzeba p贸j艣膰 na kwesty i co艣 da膰. 541 00:53:36,500 --> 00:53:40,840 Chocia偶 ju偶 im pos艂a艂em dywany, ptaszki 艣piewaj膮ce, nawet fontanny. To chyba 542 00:53:40,840 --> 00:53:42,920 wystarczy na zbawienie jednej duszy. 543 00:53:52,600 --> 00:53:53,640 Nie p贸jd臋. 544 00:53:55,720 --> 00:54:00,520 Co prawda b臋dzie tam panna Izabela, a tej nie mo偶na ofiarowa膰 dziesi臋ciu 545 00:54:00,520 --> 00:54:01,520 p贸艂imperio艂om. 546 00:54:17,290 --> 00:54:19,470 Rzuci膰 stos z艂ota. 547 00:54:20,850 --> 00:54:25,050 Takie to imponuj膮ce, jak dor贸b kieliczowski. 548 00:54:25,870 --> 00:54:28,950 No ale co robi膰, kiedy one w艂a艣nie na pieni膮dze czekaj膮? 549 00:54:30,110 --> 00:54:32,450 I艣膰, czy nie i艣膰? 550 00:54:36,150 --> 00:54:37,150 Nie. 551 00:54:41,270 --> 00:54:44,830 Nie b臋d臋 nale偶a艂 do tej jarmarcznej dobroczynno艣ci. 552 00:55:04,940 --> 00:55:08,040 Je偶eli nie p贸jd臋 do ko艣cio艂a, to gdzie偶 j膮 spotkam? 553 00:55:14,220 --> 00:55:15,800 Trac臋 rozs膮dek. 554 00:55:28,700 --> 00:55:34,460 Co to jest za ogromny gmach, kt贸ry zamiast komin贸w ma wie偶e? 555 00:55:35,340 --> 00:55:38,800 W kt贸rym nikt nie mieszka, tylko 艣pi膮 prochy dawno zmar艂ych. 556 00:55:39,300 --> 00:55:41,420 Na co ta strata miejsca i mur贸w? 557 00:55:46,940 --> 00:55:51,080 Komu dniemi noc膮 pali si臋 艣wiat艂o? W jakim celu schodz膮 si臋 t艂umy ludzi? 558 00:55:52,260 --> 00:55:56,960 Na targi id膮 po 偶ywno艣膰, do sklep贸w po towary, do teatru po zabaw臋. 559 00:55:58,460 --> 00:55:59,720 Ale po co tutaj? 560 00:57:46,740 --> 00:57:48,400 Witam ci臋, panie Wokulski. 561 00:57:49,140 --> 00:57:53,780 My艣la艂am, 偶e ju偶 nie przyjdziesz i powiem ci, 偶e nawet by艂o mi troch臋 562 00:57:58,280 --> 00:58:02,200 Prosz臋 ci臋, panie Wokulski, si膮d藕 tu na chwil臋, bo delegowany nas opu艣ci艂. 563 00:58:02,500 --> 00:58:07,480 Pozwolisz, 偶e u艂o偶臋 twoje imperia艂y na wierzchu dla zawstydzenia tych pan贸w, 564 00:58:07,480 --> 00:58:09,400 kt贸rzy wol膮 wydawa膰 pieni膮dze na szampana. 565 00:58:12,560 --> 00:58:13,640 Prosz臋 ci臋, Bellu. 566 00:58:15,900 --> 00:58:21,520 Pan Wokulski, kt贸ry tak hojn膮 ofiar臋 z艂o偶y艂 na nasz膮 ochron臋. 567 00:58:23,300 --> 00:58:27,260 Pani hrabina chce mnie pozbawi膰 zas艂ugi w 偶yciu przysz艂ym, chwal膮c post臋pki, 568 00:58:27,260 --> 00:58:29,080 kt贸re mog艂em spe艂ni膰 w widokach zysku. 569 00:58:32,900 --> 00:58:37,800 Mo偶esz, panie Wokulski, 艂atwo zdoby膰 tobie zas艂ug臋 w 偶yciu przysz艂ym, cho膰by 570 00:58:37,800 --> 00:58:39,940 przebaczaj膮c urazy. 571 00:58:40,760 --> 00:58:42,240 Zawsze je przebaczam. 572 00:58:42,780 --> 00:58:44,700 Pozw贸l sobie powiedzie膰, 偶e nie zawsze. 573 00:58:46,620 --> 00:58:50,060 Jestem stara kobieta i twoja przyjaci贸艂ka, panie Bokulski. 574 00:58:50,820 --> 00:58:53,980 A wi臋c zrobisz mi pewne ust臋pstwo? 575 00:58:55,200 --> 00:58:56,520 Czekam na pani Rodk臋. 576 00:58:58,920 --> 00:59:02,900 Przedwczoraj da艂e艣 dymisj臋 jednemu z twoich urz臋dnik贸w, niejakiemu 577 00:59:02,900 --> 00:59:04,360 Mraczewskiemu. A c贸偶 to? 578 00:59:04,740 --> 00:59:05,740 Nie wiem. 579 00:59:06,180 --> 00:59:11,440 Podobno chodzi艂o o r贸偶nic臋 przekona艅 politycznych czy co艣 w tym gu艣cie. A 580 00:59:11,440 --> 00:59:14,240 ten m艂ody cz艂owiek ma przekonania. Co ciekawe. 581 00:59:14,650 --> 00:59:16,570 Nie o przekonania chodzi艂o, pani hrabinu. 582 00:59:17,070 --> 00:59:20,710 Ale o nietaktowne uwagi o osobach, kt贸re odwiedzaj膮 nasz magazyn. 583 00:59:22,170 --> 00:59:24,950 A mo偶e to osoby same post臋puj膮 nietaktownie? 584 00:59:25,190 --> 00:59:27,610 Im wolno. One za to p艂ac膮. 585 00:59:29,710 --> 00:59:30,710 Nam nie. 586 00:59:32,530 --> 00:59:37,070 Ale swoj膮 drog膮, dasz si臋 ub艂aga膰, panie Wokulski? 587 00:59:37,510 --> 00:59:39,150 Znam jego biedn膮 matk臋. 588 00:59:40,890 --> 00:59:41,890 Dobrze. 589 00:59:42,190 --> 00:59:43,970 Za艂atwi臋 mu prac臋, ale w Moskwie. 590 00:59:45,450 --> 00:59:46,850 A jego biedna matka? 591 00:59:49,350 --> 00:59:51,350 No wi臋c podwy偶sze mu o dwie艣cie. 592 00:59:52,030 --> 00:59:53,690 Trzysta r贸wnie t臋sie. 593 01:00:08,490 --> 01:00:10,770 Pan nigdy nie cofa swoich postanowie艅? 594 01:00:11,130 --> 01:00:12,130 Nie. 595 01:00:13,870 --> 01:00:15,970 A je偶eli poprosi艂abym za tym cz艂owiekiem? 596 01:00:16,570 --> 01:00:20,210 W takim razie odpowiedzia艂bym, 偶e pan Mraczewski straci艂 prac臋, poniewa偶 597 01:00:20,210 --> 01:00:26,610 niestosownie odzywa艂 si臋 o osobach, kt贸re zaszczyci艂y go 艂askawszym tonem w 598 01:00:26,610 --> 01:00:27,610 rozmowie. 599 01:00:27,850 --> 01:00:32,890 Je偶eli jednak pani ka偶e... Wszystko jedno. Niech sobie jedzie do Moskwy. 600 01:00:33,350 --> 01:00:34,710 Tam te偶 pojedzie. 601 01:00:42,830 --> 01:00:44,290 Moje uszanowanie, panie. 602 01:00:44,770 --> 01:00:51,270 Dzi臋kuj臋 ci, panie Wokulski, za pami臋膰. I prosz臋 ci臋, 偶eby艣 przyszed艂 do mnie na 603 01:00:51,270 --> 01:00:52,290 艣wi臋ton臋. 604 01:00:53,690 --> 01:00:58,750 Bardzo ci臋 prosz臋, panie Wokulski. A wi臋c do jutra. 605 01:01:20,940 --> 01:01:24,340 Cioteczka kokietuje tego pana. To zaczyna by膰 podejrzane. 606 01:01:25,140 --> 01:01:26,860 Tw贸j ojciec ma s艂uszno艣膰. 607 01:01:27,080 --> 01:01:28,960 Ten cz艂owiek mo偶e by膰 u偶ytecznym. 608 01:01:29,760 --> 01:01:34,540 Zreszt膮 za granic膮 podobne stosunki nale偶膮 do dobrego tonu. A je偶eli te 609 01:01:34,540 --> 01:01:35,700 przewr贸c膮 mu w g艂owie? 610 01:01:36,620 --> 01:01:39,740 W takim razie dowi贸d艂by, 偶e ma s艂ab膮 g艂ow臋. 611 01:01:53,680 --> 01:01:55,980 殴le to jednak nie umie膰 po angielsku. 612 01:01:56,920 --> 01:02:01,580 Dzi艣 wiedzia艂bym, co o mnie my艣li, bo jestem pewny, 偶e o mnie m贸wi艂a do swojej 613 01:02:01,580 --> 01:02:02,580 ciotki. 614 01:02:05,500 --> 01:02:06,700 Trzeba nauczy膰 si臋. 615 01:02:59,480 --> 01:03:03,660 Id藕, Helusiu, po艂贸偶 to na taty i poca艂uj Pana Jezusa. 616 01:03:03,960 --> 01:03:05,560 Gdzie prosz臋 u mamy poca艂owa膰? 617 01:03:06,140 --> 01:03:07,180 Pr膮czk臋 i wnuszk臋. 618 01:03:49,509 --> 01:03:51,030 Czy oni kochaj膮 si臋? 619 01:03:52,250 --> 01:03:53,910 Wi臋c dlaczego ju偶 by si臋 nie pobrali? 620 01:03:54,310 --> 01:03:55,690 Mo偶e on nie ma pieni臋dzy? 621 01:03:56,930 --> 01:03:59,130 Lecz w takim razie, co znacz膮 jej spojrzenia? 622 01:04:00,070 --> 01:04:02,690 Podobne rzuci艂a dzi艣 na mnie. A prawda, 偶e pan... 623 01:04:03,340 --> 01:04:07,960 Na wydaniu musi mie膰 kilku albo kilkunastu wielbicieli i bawi膰 624 01:04:07,960 --> 01:04:11,580 sprzeda膰 si臋 najwi臋cej ofiaruj膮cemu. 625 01:04:51,570 --> 01:04:56,690 B艂ogos艂awieni, kt贸rzy p艂acz膮, niech偶e przynajmniej Tobie zmar艂y Chrystus 626 01:04:56,690 --> 01:04:58,070 dotrzyma obietnicy. 627 01:05:12,110 --> 01:05:13,190 Dok膮d idziesz? 628 01:05:14,970 --> 01:05:16,390 Mog臋 p贸j艣膰 z panem. 629 01:05:17,230 --> 01:05:18,430 Tak m贸wisz. 630 01:05:19,310 --> 01:05:20,450 No wi臋c chod藕. 631 01:05:57,620 --> 01:06:00,420 Prosz臋. B贸g? 632 01:06:08,400 --> 01:06:10,860 Czy mo偶esz wej艣膰 na kilka minut? 633 01:06:26,140 --> 01:06:27,920 Dopiero odmy艂a艣 w ko艣ciele, prawda? 634 01:06:28,380 --> 01:06:29,560 Pan mnie widzia艂? 635 01:06:30,420 --> 01:06:33,140 Modli艂a艣 si臋 i p艂aka艂a艣. Z jakiego powodu? 636 01:06:33,520 --> 01:06:35,800 A co pan jest ksi膮dz, 偶e si臋 o to pyta? 637 01:06:38,510 --> 01:06:39,630 Zawracanie g艂owy. 638 01:06:40,290 --> 01:06:41,390 Do wcipny. 639 01:06:41,810 --> 01:06:42,810 Poczekaj, poczekaj. 640 01:06:44,750 --> 01:06:46,170 Jego艣 p艂aka艂a w ko艣ciele. 641 01:06:46,590 --> 01:06:47,590 Co? 642 01:06:49,430 --> 01:06:51,510 Bo jestem w okropnej sytuacji. 643 01:06:52,350 --> 01:06:53,450 By艂am na grobach. 644 01:06:53,690 --> 01:06:55,890 My艣la艂am, 偶e si臋 troch臋 rozerw臋, ale gdzie tam? 645 01:06:56,090 --> 01:07:00,470 To pomy艣la艂am o starej, chocia偶 u mnie 艂zy pociech艂y z ciek艂o艣ci. 646 01:07:01,250 --> 01:07:05,150 Prosi艂am Pana Boga, 偶eby albo star膮 chorob臋 zatwuk艂a, albo 偶ebym ja od niej 647 01:07:05,150 --> 01:07:06,150 odesz艂a. 648 01:07:07,020 --> 01:07:08,020 Ile masz lat? 649 01:07:15,320 --> 01:07:16,620 M贸wi臋, 偶e szesna艣cie. 650 01:07:19,000 --> 01:07:22,600 Ale naprawd臋, kto mia艂 dziewi臋tna艣cie? 651 01:07:24,680 --> 01:07:26,100 Chcesz stamt膮d odej艣膰? 652 01:07:26,300 --> 01:07:27,380 No, cho膰by do piek艂a. 653 01:07:27,800 --> 01:07:29,980 Ale nic z tego nie b臋dzie, bo mam d艂ug. 654 01:07:30,220 --> 01:07:31,220 Du偶y? 655 01:07:31,720 --> 01:07:32,720 Pi臋膰dziesi膮t rubli. 656 01:07:34,420 --> 01:07:36,160 Nie wiem tam, sk膮d si臋 wzi膮艂. 657 01:07:36,650 --> 01:07:38,370 Bo za co艣 tylko p艂ac臋 podw贸jnie. 658 01:07:39,450 --> 01:07:43,430 A jak si臋 dowiedz膮, 偶e pan jest bogaty, to mi powiedz膮, 偶e ich okrad艂am i 659 01:07:43,430 --> 01:07:44,950 porachuj膮, jak mi si臋 podoba. 660 01:07:47,630 --> 01:07:48,630 Chcesz pracowa膰? 661 01:07:49,810 --> 01:07:51,070 No co mia艂abym robi膰? 662 01:07:52,670 --> 01:07:53,670 Nauczysz si臋 szy膰. 663 01:07:54,770 --> 01:07:56,090 Nie, to na nic. 664 01:07:57,190 --> 01:08:00,990 By艂am w szpalni. Za o艣miu rubli na miesi膮c nikt nie wy偶yje. 665 01:08:01,590 --> 01:08:06,070 A w rejestrze jestem jeszcze tyle warta, 偶e mog臋 nikogo nie obszywa膰. 666 01:08:08,370 --> 01:08:10,210 A wi臋c nie chcesz. 667 01:08:23,310 --> 01:08:27,370 Decyduj si臋. Albo we藕miesz si臋 do roboty, jak to nikt na 艣wiecie darmo 668 01:08:27,370 --> 01:08:31,490 nie jad艂. I to nieprawda. S膮 tacy, co nic nie robi膮, a pieni膮dze maj膮. 669 01:08:31,990 --> 01:08:33,870 P贸jdziesz do Magdalenek ubiera膰 si臋. 670 01:08:34,970 --> 01:08:36,170 Nie przyjm膮 mnie. 671 01:08:37,200 --> 01:08:39,140 Mam mie膰 por臋cenie i p艂aci膰 d艂ug. 672 01:08:39,399 --> 01:08:40,740 Wszystko b臋dzie za艂atwione. 673 01:08:41,439 --> 01:08:46,500 Dam ci list, kt贸ry tam zaraz zaniesiesz i tam zostaniesz. 674 01:08:47,640 --> 01:08:49,340 No, chcesz czy nie? 675 01:08:50,880 --> 01:08:52,359 No dobrze, niech pan da mi. 676 01:08:54,899 --> 01:08:56,220 Zobacz臋, jak mi tam b臋dzie. 677 01:08:56,859 --> 01:08:59,120 Masz w贸z i przew贸z. Mo偶esz i艣膰. 678 01:08:59,660 --> 01:09:05,120 A to starej zrobi臋. A to si臋 stara w艣cieknie. 679 01:09:46,920 --> 01:09:47,960 C贸偶 to za znajomo艣膰? 680 01:09:50,040 --> 01:09:51,040 Prawda, prawda. 681 01:09:51,140 --> 01:09:54,960 Nigdy jeszcze nie spotka艂em podobnego bydl臋cia, chocia偶 znam du偶o bydl膮t. 682 01:09:56,360 --> 01:09:58,720 W samej Warszawie jest ich tysi膮ce. 683 01:09:58,980 --> 01:10:03,180 Wiem, ale t臋pienie ich do niczego nie doprowadzi, bo si臋 ci膮gle odradzaj膮. 684 01:10:05,200 --> 01:10:06,400 Wi臋c wniosek? 685 01:10:06,640 --> 01:10:10,040 Pr臋dzej czy p贸藕niej spo艂ecze艅stwo musi si臋 przebudowa膰 od fundament贸w, a偶 do 686 01:10:10,040 --> 01:10:11,040 szczytu. 687 01:10:19,920 --> 01:10:20,920 Albo zgnij臋. 688 01:10:44,470 --> 01:10:50,010 B艂agaj, niech do was wnosi 偶o艂nierz wierny dla 689 01:10:50,010 --> 01:10:56,110 ojczyzny. O ja艂mu, m臋偶onku prosi. 690 01:10:56,510 --> 01:11:00,030 Bieg艂em, kiedy b贸j by艂 trwawy. 691 01:11:00,370 --> 01:11:06,990 Walczy膰 pod ojczyzny znakiem. Krew przela艂em w 692 01:11:06,990 --> 01:11:08,570 polu s艂awy. 693 01:11:08,810 --> 01:11:13,190 A dzi艣 mu serdecznie brakiem. 694 01:11:13,840 --> 01:11:20,660 Kiedy wrza艂a wojna m艣ciwa, kiedy my z wrogiem stacza艂 695 01:11:20,660 --> 01:11:26,720 boje, czemu偶 kula lito艣ciwa nie 696 01:11:26,720 --> 01:11:30,000 trafi艂a w serce moje? 697 01:11:31,020 --> 01:11:37,580 By艂bym gin膮艂 z broni膮 w d艂oni, pad艂 jak wolnym 698 01:11:37,580 --> 01:11:44,480 fa艣膰 przystoi. Dzi艣... Tu艂a czas smutek goni, na 699 01:11:44,480 --> 01:11:48,160 ten ci臋偶ar nie mam zbroi. 700 01:11:48,400 --> 01:11:55,120 Mnie zawistny los tu gniecie, znosz臋 n臋dz臋 701 01:11:55,120 --> 01:12:01,420 ur膮gania. I nic nie mam na tym 艣wiecie, 702 01:12:01,480 --> 01:12:05,580 pr贸cz tej r臋ki do 偶ebrania. 53305

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.