All language subtitles for Noce i dnie - odc 1 Bogumił i Barbara

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish Download
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:07,920 --> 00:01:12,300 Akcja naszego filmu rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku. 2 00:01:12,800 --> 00:01:19,540 Kiedy Polska, niegdyś kraj wolny i niepodległy, rozdarta była między trzy 3 00:01:19,540 --> 00:01:21,060 sąsiednie mocarstwa. 4 00:01:21,820 --> 00:01:28,300 Losy naszych bohaterów wpisane zostały pomiędzy dwie wielkie zbiorowe mogiły. 5 00:01:29,620 --> 00:01:33,320 Powstanie styczniowe 1863 roku. 6 00:01:34,480 --> 00:01:40,240 Kiedy to naród polski chwycił za broń przeciwko Caratowi i wybuch pierwszej 7 00:01:40,240 --> 00:01:45,660 wojny światowej, która miała przywrócić Polsce niepodległość. 8 00:01:46,920 --> 00:01:53,780 Opowieść nasza będzie zatem jakby księgą domu polskiego, który trwał pośród burz 9 00:01:53,780 --> 00:02:00,300 i nieszczęść, kiedy w losach kraju raz po raz coś się rozprzęgało, kończyło 10 00:02:00,300 --> 00:02:02,460 i zaczynało od nowa. 11 00:02:03,720 --> 00:02:09,919 Chcemy wskrzesić obraz minionego świata, uprzytomnić sobie skąd wyszło i do 12 00:02:09,919 --> 00:02:16,580 jakich klęsk, triumfów i bezdroży szło pokolenie naszych dziadów, pradziadów. 13 00:02:18,520 --> 00:02:24,600 Chcemy prześledzić ich los historyczny i ich dzień powszedni, te małe, drobne 14 00:02:24,600 --> 00:02:27,540 sprawy, które składają się na los człowieka. 15 00:02:28,880 --> 00:02:33,340 Chcemy na koniec, aby widz odczytał w losach naszych bohaterów swoje własne 16 00:02:33,340 --> 00:02:34,980 rozterki i niepokoje. 17 00:02:35,500 --> 00:02:41,020 Aby upewnił się, że i jego pytania o sposób życia i kształt szczęścia od 18 00:02:41,020 --> 00:02:43,640 lat pozostały niezmienne. 19 00:04:16,519 --> 00:04:22,680 Oto dziś dzień chwili i chwały, oby gniezd przeszczenia był. 20 00:04:23,320 --> 00:04:30,180 Gwiazdę Polski orzeł biały, patrz odlot Twój w niebo tmił. 21 00:04:30,320 --> 00:04:37,220 A nadzieją podwiedzany, woła do nadgórnych 22 00:04:37,220 --> 00:04:43,800 stron. Podtań Polsko, klucz kraj dany, dziś Twój tryumf 23 00:04:43,800 --> 00:04:44,880 albo zgon. 24 00:04:45,900 --> 00:04:52,400 Hej, kto w polach na bagnety, Żyj, obozo, polsko, żyj! 25 00:04:52,660 --> 00:04:59,360 Takim was błędnej podmiety, Trombolasza brodą brzmi, 26 00:04:59,600 --> 00:05:03,040 Trombolasza brodą brzmi. 27 00:05:03,680 --> 00:05:06,900 Grzmicie bębny, ryczcie działa, 28 00:05:07,720 --> 00:05:10,540 Dalej dzieci wespy szczyk. 29 00:05:25,220 --> 00:05:28,520 Kto przeżyje wolność... 30 00:05:52,260 --> 00:05:54,220 Danielu, jak można być tak nieostrożnym? 31 00:05:54,500 --> 00:05:57,140 Przecież tam stoi na ulicy patrol kozacki. 32 00:06:18,540 --> 00:06:21,400 Mamusiu, twoje zdrowie, kochanie! 33 00:06:21,820 --> 00:06:27,020 Tereniu! Tereniu, moje kochanie! Baciu, droga! 34 00:06:28,000 --> 00:06:31,220 Panie Lucjanie! Panie Lucjanie! 35 00:06:31,700 --> 00:06:34,060 Bacienko, kochanie! 36 00:06:37,480 --> 00:06:38,740 Proszę do mnie! 37 00:07:27,190 --> 00:07:32,730 Panie Józefie, Panie Józefie, po galopie poprowadzi Pan Kadryla. O nie, najpierw 38 00:07:32,730 --> 00:07:34,010 będzie Mazur, Panie Rejentowo. 39 00:07:34,510 --> 00:07:36,290 Niech to Pan obieca. 40 00:08:35,010 --> 00:08:38,090 Wydamy terenie za tego jej kocieła. 41 00:08:38,850 --> 00:08:43,230 A potem... A potem wydamy za mąż Basię. 42 00:08:43,830 --> 00:08:49,990 I mam już dla niej upatrzonego kawalera, który co, lubi tereniu? Nie! 43 00:09:20,650 --> 00:09:21,650 Dziękuję. 44 00:10:43,230 --> 00:10:49,810 Nie można kochać 45 00:10:49,810 --> 00:10:51,390 przez tyle lat człowieka, 46 00:11:00,780 --> 00:11:05,200 Powiedz mi, czy to możliwe, żeby przez całe życie kochać innego człowieka? 47 00:11:07,180 --> 00:11:08,220 Nie wiem. 48 00:11:10,520 --> 00:11:12,260 Nigdy nie kochałam naprawdę. 49 00:11:12,780 --> 00:11:13,780 A Lucjan? 50 00:11:19,920 --> 00:11:20,920 Masiu. 51 00:11:28,620 --> 00:11:30,720 Lucja na obój drze się na miłość boską. 52 00:11:30,940 --> 00:11:34,360 Zobacz, co ta moja siostra wyprawia. Pisze mi, że rzuciła już krawiectwo i że 53 00:11:34,360 --> 00:11:38,460 zaczęła dawać lekcje arytmetyki po domach. No co ty na to? To i lepiej, że 54 00:11:38,460 --> 00:11:39,920 wróciła do dawnych upodobań. 55 00:11:43,360 --> 00:11:46,480 Ty też zbyt często ostatnio wracasz do kawalerskich nawyków. 56 00:11:47,720 --> 00:11:50,500 Ostrzegam cię, że to może się źle skończyć. 57 00:11:51,780 --> 00:11:53,020 Tylko mnie nie strasz. 58 00:11:53,300 --> 00:11:56,480 Wszyscy zaczynają mijać nasz dom. Tylko mnie nie strasz. 59 00:11:56,920 --> 00:11:58,880 I proszę cię, zostaw mnie w spokoju! 60 00:12:01,700 --> 00:12:04,260 Basia też nie przyjedzie na wakacje do Kalinca. 61 00:12:05,260 --> 00:12:06,580 Spędzi je w Borku. 62 00:12:07,560 --> 00:12:08,600 U ładów. 63 00:12:18,120 --> 00:12:21,280 U Jasia wady musi być wszystko, Panno Barbaro! Wszystko! 64 00:12:21,640 --> 00:12:27,600 U wady musi być twoczno, kwardo, win, napoje, ruch, tańce, kapela! 65 00:13:22,030 --> 00:13:27,030 Ja bym dotykał kawalka jedwabiu. Pan Zagrebara to jakby mój rodzony dziecko. 66 00:13:27,650 --> 00:13:31,870 Kiedy przyjeżdża tutaj na wakacje, to jakby słońce schodziły do naszego domu. 67 00:13:52,490 --> 00:13:54,250 Wiesz, a w Ładzie musi być wszystko. 68 00:13:54,810 --> 00:13:59,350 W Ładzie musi być tłoczno, gwarno, napoje, ruch, tańce. A kto to jest ta 69 00:13:59,350 --> 00:14:01,430 panienka tańczy tam w tej kolorowej sukience? 70 00:14:01,790 --> 00:14:02,790 Jak do kto? 71 00:14:03,230 --> 00:14:05,590 To jest panna Barbara Ostrzejka. 72 00:14:33,740 --> 00:14:37,840 Zaraz cię przestawię. Nie, nie, nie. Potem. Po co robicie nic? U Jasia Łady 73 00:14:37,840 --> 00:14:38,840 ma potem. 74 00:14:39,180 --> 00:14:40,180 Przestawię cię. 75 00:14:43,080 --> 00:14:44,080 Zaraz cię. 76 00:14:45,060 --> 00:14:51,640 Panno Barbaro, niech mi wolno będzie sprezentować pani naszego bohatera. 77 00:14:51,940 --> 00:14:54,380 Pan Bogumił Niechcic. 78 00:15:31,790 --> 00:15:33,910 Bardzo się cieszę, że panią spotkałem. 79 00:15:38,170 --> 00:15:41,890 Czy pan wie, że ten Kopczyk jest mogiłą powstańców 1963 roku? 80 00:15:43,790 --> 00:15:44,790 Tak, wiem. 81 00:15:46,070 --> 00:15:48,570 Ja stąd pochodzę. Mieszkałem tu niedaleko. 82 00:15:50,070 --> 00:15:55,250 I właśnie tu, w tej mogile... Co w tej mogile? 83 00:16:03,530 --> 00:16:05,710 Zna pan może jakąś pieśń z tamtych czasów? 84 00:16:11,190 --> 00:16:15,570 Za plemion całych zmarnowane lata? 85 00:16:17,790 --> 00:16:20,510 Nie, już nie pamiętam. 86 00:16:23,650 --> 00:16:27,450 Pomówmy poważnie, niech się pan namyśli. Może pan nie wie na pewno, czy mnie pan 87 00:16:27,450 --> 00:16:30,170 kocha. Wiem na pewno, że panią kocham. 88 00:16:31,760 --> 00:16:34,160 Ale skoro pani tak mówi, to znaczy, że jestem pani obojętny. 89 00:16:34,360 --> 00:16:37,720 Nie, nie jest mi pan obojętny, tylko mi się po prostu wydaje, że my nie jesteśmy 90 00:16:37,720 --> 00:16:38,740 dla siebie. Dlaczego? 91 00:16:40,060 --> 00:16:41,860 No tak, rzeczywiście. 92 00:16:43,120 --> 00:16:45,100 Pani jest wykształcona, a ja jestem prostak. 93 00:16:45,720 --> 00:16:48,440 Pani zasługuje na lepszy los niż związanie się ze mną. 94 00:16:50,220 --> 00:16:53,220 Ale ja nie mam żadnego wykształcenia, pan mnie tyle pojął. 95 00:16:54,320 --> 00:16:56,400 Rozumiem. Pani kocha innego. 96 00:16:56,800 --> 00:16:58,160 Ja nikogo nie kocham. 97 00:16:59,920 --> 00:17:05,579 Niech pan to zapamięta. Ja... Ja nikogo nie kocham. 98 00:17:07,099 --> 00:17:12,020 Ja nie odmawiam. Pan mnie źle pojął, tylko jestem zaskoczona i teraz tak mało 99 00:17:12,020 --> 00:17:14,960 czasu. No, młodzi państwo, dość już tych tajemnic. 100 00:17:15,420 --> 00:17:16,640 Już idę, już idę. 101 00:17:17,480 --> 00:17:18,480 Konie czekają. 102 00:17:18,780 --> 00:17:23,240 Że jeżeli przyjadę do Borku na Boże Narodzenie, to znaczy, że wszystko 103 00:17:23,260 --> 00:17:27,060 że się zgadzam. Albo nie, ja panu napiszę i wszystko wyjaśnię. Dobrze. 104 00:17:58,120 --> 00:18:00,860 Czy oni muszą tak bez przerwy się polić, pan nobasieńku? 105 00:18:01,120 --> 00:18:03,940 Jak Boga kocham, lepni pęknie od tych wrzasków. 106 00:18:04,180 --> 00:18:08,240 Jasienko, opanuj się. Przecież muszą nastroić instrumenty i rozruszać palce. 107 00:18:08,240 --> 00:18:09,480 to nie mogli tego zrobić w domu? 108 00:18:23,480 --> 00:18:25,540 Dlaczego wszyscy tak mi się przyglądają? 109 00:18:29,100 --> 00:18:30,260 Przepraszam na tego niechcice. 110 00:18:32,820 --> 00:18:35,480 Na pewno dla każdego widoczne są jego braki. 111 00:18:37,720 --> 00:18:39,140 Niedostateczne wykształcenie. 112 00:18:42,320 --> 00:18:43,400 I prostacy. 113 00:18:56,810 --> 00:18:59,610 Nie, pan niech ci z tym nowym ubraniem wygląda całkiem, całkiem. 114 00:19:03,590 --> 00:19:07,450 Nawet się dziwię, że taki przystojny mężczyzna, niestary, nie obejrzał się za 115 00:19:07,450 --> 00:19:08,630 bogatszą i ładniejszą. 116 00:19:43,050 --> 00:19:45,730 Jezus Maria, co będzie, jeżeli on zakocha się w tej dziewczynie? 117 00:19:47,010 --> 00:19:49,890 Przecież dał dowód, że potrafi zakochać się od pierwszego wejrzenia. 118 00:19:54,470 --> 00:19:55,470 Nie. 119 00:19:56,510 --> 00:19:59,210 Myślę jednak, że ten pan Niechcic kocha mnie naprawdę. 120 00:20:00,630 --> 00:20:03,930 A cóż stąd, że nie młody, że ma trzydzieści pięć lat? Ja też już dawno 121 00:20:03,930 --> 00:20:04,930 skończyłam osiemnaście. 122 00:20:06,470 --> 00:20:11,830 Jeżeli teraz się cofnę, to już nikt nigdy nie będzie chciał się ze mną 123 00:20:21,710 --> 00:20:22,950 Dzień dobry, pani Winczewska. 124 00:20:23,330 --> 00:20:26,130 Proszę sobie nie przeszkadzać. Ja tylko narzeczony i chciałem pokazać 125 00:20:26,130 --> 00:20:27,470 mieszkanie. Co tu jest do patrzenia? 126 00:20:27,810 --> 00:20:29,910 Jeszcze się namieszkacie w tym gnoju. 127 00:20:33,470 --> 00:20:37,270 No dzieci, jazda na górę. No już, już. Czego się gapisz? No, no już. 128 00:20:40,430 --> 00:20:41,430 Czyje to dzieci? 129 00:20:43,170 --> 00:20:44,490 Dotychczasowego administratora. 130 00:20:44,870 --> 00:20:45,930 Nijakiego Winczewskiego. 131 00:20:46,770 --> 00:20:48,270 To właśnie była jego żona. 132 00:20:49,230 --> 00:20:51,050 Oni odchodzą z krem... 133 00:20:51,790 --> 00:20:56,430 Oni odchodzą z krępy i my mamy dostać po nich mieszkanie. Dom cały. 134 00:20:56,690 --> 00:21:00,870 Tu jest kilka bardzo ładnych pokoi. Jeżeli pani ma ochotę, to ja je mogę 135 00:21:00,870 --> 00:21:02,190 pokazać. Proszę bardzo. 136 00:21:03,050 --> 00:21:07,030 Nie, to naprawdę przy okazji. Niekoniecznie dzisiaj muszę oglądać. 137 00:21:08,370 --> 00:21:13,270 To na razie tylko tak wygląda, ale jak to wszystko posprząta, wyremontuje, 138 00:21:13,350 --> 00:21:16,790 urządzi, no to będzie zupełnie miłe mieszkanie. 139 00:21:20,189 --> 00:21:24,030 Nie no, mnie naprawdę już dawno tak nigdzie się nie podobało jak w tej 140 00:21:59,020 --> 00:22:00,840 piękne włosy. 141 00:22:01,360 --> 00:22:06,060 Ja też miałam takie duże, 142 00:22:06,060 --> 00:22:09,320 piękne włosy. 143 00:22:10,920 --> 00:22:15,360 Ale teraz powyłaziły. 144 00:22:33,680 --> 00:22:40,260 Ja, Bogu mił, biorę sobie ciebie, Barbaro, za małżonkę 145 00:22:40,260 --> 00:22:46,600 i ślubuję ci miłość, wiarę i uczciwość 146 00:22:46,600 --> 00:22:51,860 małżeńską oraz to, że cię nie opuszczę 147 00:22:51,860 --> 00:22:54,520 aż do śmierci. 148 00:22:56,520 --> 00:23:01,380 Ja, Barbara, biorę sobie ciebie, Bogu mile, 149 00:23:03,050 --> 00:23:06,470 Za małżonka. Za małżonka. I ślubuję ci miłość. 150 00:23:06,930 --> 00:23:08,710 I ślubuję ci miłość. 151 00:23:09,150 --> 00:23:14,450 Wiarę. Wiarę. I uczciwość małżeńską. I uczciwość małżeńską. Oraz to. 152 00:23:14,730 --> 00:23:16,950 Oraz to. Że cię nie opuszczę. 153 00:23:17,150 --> 00:23:19,430 Że cię nie opuszczę. Aż do śmierci. 154 00:23:19,650 --> 00:23:20,830 Aż do śmierci. 155 00:23:22,070 --> 00:23:26,110 Kogo Bóg złączył, człowiek niech się nie waszy rozłączać. 156 00:23:27,110 --> 00:23:29,590 Małżeństwo, które między sobą zawarliście... 157 00:23:29,900 --> 00:23:36,600 Ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię. W imię Ojca i 158 00:23:36,600 --> 00:23:38,700 Ducha Świętego. Amen. 159 00:24:00,650 --> 00:24:03,310 Przepraszam wielmożnego pana. Gdzie się pchasz, Ogwiesiu? 160 00:24:03,530 --> 00:24:06,850 Mam dla pana niechcica ważną wiadomość. 161 00:24:29,840 --> 00:24:33,120 Pragnę, Basia, abyś była zawsze tak szczęśliwa, jak ja w tej chwili. 162 00:24:35,540 --> 00:24:36,840 Mamońku, bez płaczu. 163 00:24:37,040 --> 00:24:38,320 Pani Barbaro. 164 00:24:39,980 --> 00:24:40,980 Dziękuję. 165 00:24:43,140 --> 00:24:46,680 Panie Bogumile, dużo szczęścia. 166 00:24:49,500 --> 00:24:50,760 Proszę, nie mówcie o tym żalu. 167 00:24:54,020 --> 00:24:55,020 Dziękuję. 168 00:24:55,980 --> 00:24:57,560 Dziękuję. Chodźmy już. 169 00:24:59,980 --> 00:25:00,980 Zdało się coś? 170 00:25:01,320 --> 00:25:02,400 Nie, nic. 171 00:26:31,800 --> 00:26:36,140 Pomału to do wszystkiego pani dojdzie. Cip, cip, cip, cip, kureczki, cip, cip, 172 00:26:36,160 --> 00:26:38,040 cip. Ja to panią wszystkiego nauczę. 173 00:26:38,440 --> 00:26:44,160 No bo to inaczej się nasadza kury, inaczej kaczki, a inaczej perliczki. 174 00:26:44,660 --> 00:26:50,680 Cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip. A jeszcze inaczej to... No siedź, 175 00:26:50,680 --> 00:26:52,420 siedź kureczko. 176 00:26:52,860 --> 00:26:56,460 A inaczej się sprawdza jajka. A nie, nie, to ja już wiem, moja Ludwisiu, to 177 00:26:56,460 --> 00:26:57,460 już wiem. 178 00:27:12,200 --> 00:27:13,240 Jak idzie robota? 179 00:27:14,480 --> 00:27:17,180 Zimno, wielmoże. Panie, woda w twoich gredrinach. 180 00:27:17,920 --> 00:27:19,520 Komu się nie podoba? 181 00:27:20,200 --> 00:27:21,600 Może nie przychodzić. 182 00:27:22,780 --> 00:27:24,280 Walenty, ja już nic nie rozumiem. 183 00:27:24,580 --> 00:27:26,940 Barometr widzi na pogodę, a patrzcie, co się dzieje. 184 00:27:28,560 --> 00:27:31,840 Jak te deszcze nie ustaną, to wszystko zgniję. 185 00:27:39,760 --> 00:27:41,260 Proszę, nie można głowę robić. 186 00:27:42,060 --> 00:27:45,980 Musi pani hodować dużo drobiu i świn. 187 00:27:46,480 --> 00:27:48,360 Świnie to się najlepiej opłaca. 188 00:27:49,100 --> 00:27:53,700 Nie, ale przy tym paninnym mieszkaniu to wiele się tam nie uchowa. 189 00:27:54,540 --> 00:27:59,580 Dostaliście za małą zagrodę, a i mieszkanie lice. Nie, wiele się nie 190 00:28:16,560 --> 00:28:17,560 Co się stało? 191 00:28:18,080 --> 00:28:20,840 Nie dostaniemy mieszkania po Wińczewki w najbliższym czasie. 192 00:28:21,280 --> 00:28:24,200 Wińczewki z rodziną musi jeszcze zostać kilka miesięcy w Krępie. 193 00:28:25,480 --> 00:28:30,220 Oszukałem cię, Basiu. Obiecywałem ci złoto, a tymczasem... Bogumił, kiedy mi 194 00:28:30,220 --> 00:28:31,600 tutaj naprawdę bardzo podoba! 195 00:28:31,880 --> 00:28:32,880 Bogumił! 196 00:30:30,730 --> 00:30:31,730 Dziękuję. 197 00:32:34,030 --> 00:32:35,650 Nic nie szkodzi, nie śpię. 198 00:32:36,930 --> 00:32:38,030 Nie śpię. 199 00:32:40,890 --> 00:32:43,870 O, na deszcz się zbiera, trzeba się śpieszyć. 200 00:32:44,090 --> 00:32:46,790 Szybciej nie da rady, wielmożny panie. 201 00:32:57,550 --> 00:33:00,550 Bo pół furii ładujecie, co za robota! 202 00:33:09,160 --> 00:33:10,160 Co się stało? 203 00:33:10,500 --> 00:33:13,700 Wyszłam po ciebie. Po mnie? Tak. Nie, naprawdę. 204 00:33:13,940 --> 00:33:15,240 Nie mogę w to uwierzyć. 205 00:33:15,540 --> 00:33:20,200 Moja najmilejsza wyszła po mnie. A ja już wiozłem czterdzieści purmany. 206 00:33:20,680 --> 00:33:21,900 Chodź, coś ci pokażę. 207 00:33:22,320 --> 00:33:23,320 Chodź. 208 00:33:24,520 --> 00:33:26,980 Patrz. Patrz, jak owiec mi obroził w tym roku. 209 00:33:27,360 --> 00:33:28,580 O, popatrz. 210 00:33:31,120 --> 00:33:33,100 Czyste złoto sypie mi się do rąk. 211 00:33:34,260 --> 00:33:38,080 Nie mogę w to uwierzyć. Moja najmilejsza wyszła po mnie. 212 00:33:48,070 --> 00:33:53,310 Czy ty wiesz, że ja codziennie mogę jeść to samo? Pać na ziemi, wódki mogę nie 213 00:33:53,310 --> 00:33:57,050 widzieć miesiącami. Do wszystkiego w życiu się przyzwyczaiłem i żadną z tych 214 00:33:57,050 --> 00:33:59,390 rzeczy się nie przejmuję. A czym się przejmujesz? 215 00:33:59,650 --> 00:34:00,650 Tobą! 216 00:34:01,570 --> 00:34:04,590 Nieprawda, ja wiem co dla ciebie, wiem dobrze co dla ciebie najważniejsze. 217 00:34:05,050 --> 00:34:06,029 No co? 218 00:34:06,030 --> 00:34:07,030 Siano! 219 00:34:26,000 --> 00:34:30,520 Jak myślisz, czy gdybym im płacił od morga, to szybciej ufinialiby się z 220 00:34:34,440 --> 00:34:38,540 Jak to się stało, że ty szkół nie skończyłeś? O ile pamiętam, bardzo 221 00:34:38,540 --> 00:34:40,400 uwagę w twoim domu na te sprawy. 222 00:34:41,080 --> 00:34:44,060 Tak, to prawda, nie skończyłem szkół. 223 00:34:45,659 --> 00:34:52,360 No cóż, przez dziewięć lat tułałem się po obcych krajach, wśród ludzi bez jutra 224 00:34:52,360 --> 00:34:54,139 i sam tego jutra nie widziałem. 225 00:34:55,380 --> 00:35:00,000 Aż kiedy wreszcie wyszedłem z tego bagna i kiedy wróciłem tutaj... 226 00:35:02,570 --> 00:35:06,510 Niestety, wydawało mi się, że znów coś mnie pociągnie w przepaść. 227 00:35:10,090 --> 00:35:11,970 Wtedy spotkałem ciebie. 228 00:35:13,730 --> 00:35:17,190 Zaświtała nadzieja, że jednak jest dla mnie jeszcze życie. 229 00:35:18,990 --> 00:35:25,170 Sam nie wiem, skąd we mnie się wzięło tyle śmiałości, ale czułem, że i ciebie 230 00:35:25,170 --> 00:35:26,170 coś gnębi. 231 00:35:28,310 --> 00:35:31,630 I że wspólnie łatwiej nam będzie dźwigać nasze ciężary. 232 00:35:34,430 --> 00:35:36,310 Wiedziałem, że przy mnie ci to przejdzie. 233 00:35:37,710 --> 00:35:41,190 I że przy tobie potrafię do czegoś w życiu dojść. 234 00:35:43,610 --> 00:35:45,030 Do czego na przykład? 235 00:35:45,990 --> 00:35:46,990 Nie wiem. 236 00:35:48,590 --> 00:35:54,130 Ale sądzę, że mając ciebie potrafię dokonać czegoś pożytecznego dla ludzi. 237 00:36:02,540 --> 00:36:07,920 To za szczęście, że wychodząc za mąż bez miłości, jego właśnie dostałam. 238 00:36:15,240 --> 00:36:18,320 Powstanie ciągle trwa i jest na drodze do święta. 239 00:36:19,260 --> 00:36:23,080 Wpadłem tutaj na krótko, żeby zobaczyć się z wami i zaraz muszę wracać. 240 00:36:23,760 --> 00:36:29,220 We wsi są kozacy i nie wolno wujowi opuszczać domu. Zresztą mówiłem wujowi 241 00:36:29,220 --> 00:36:31,260 razy, że oddział wuja został rozbity. 242 00:36:31,800 --> 00:36:33,680 I trzeba czekać. 243 00:36:34,360 --> 00:36:39,480 Trzeba czekać, aż zjawi się kurier i powie, gdzie należy się zebrać. 244 00:37:01,500 --> 00:37:08,000 Na święty bój, na bój Polacy, na bój Na 245 00:37:08,000 --> 00:37:14,760 bój Polacy, na święty bój Na bój Polacy, 246 00:37:14,760 --> 00:37:15,760 na bój 247 00:37:34,800 --> 00:37:35,820 O, staję ciągle drwa! 248 00:37:38,840 --> 00:37:40,020 Wujka ma się! 249 00:38:02,280 --> 00:38:07,020 No trudno, trzeba będzie go zostawić, opiece Bożej, i wracać do domu. Nie, wuj 250 00:38:07,020 --> 00:38:10,900 był powstańcem, opiekowanie się nim jest naszym obowiązkiem. Wujuchle, weź się! 251 00:38:11,360 --> 00:38:13,960 Na wuj Polacy, na święty wuj. 252 00:38:14,420 --> 00:38:16,580 Na wuj Polacy, na wuj. 253 00:38:18,500 --> 00:38:19,820 Niech żyje Polska. 254 00:38:20,940 --> 00:38:24,160 Niech żyje Polska. 255 00:38:27,380 --> 00:38:30,480 Wujuchle, weź się. Nie, nie. Wujuchle, weź się. Nie dam się wracać. 256 00:38:30,700 --> 00:38:31,700 Trzeba wracać do domu. Nie dam. 257 00:38:32,300 --> 00:38:33,600 Do domu trzeba wracać. 258 00:39:00,330 --> 00:39:04,590 Wój w czasie powstania dostał cios kozacką piką tak, że mu pękła czaszka. 259 00:39:05,110 --> 00:39:11,350 A potem, kiedy kurował się z dala od stron rodzinnych, opuściła go żona. No i 260 00:39:11,350 --> 00:39:13,390 tego wszystkiego dostało błędu. 261 00:39:38,480 --> 00:39:45,000 Zaśpiewaj mi tę piosenkę, w której się powtarzają słowa na bój Polacy na święty 262 00:39:45,000 --> 00:39:46,980 bój. Jak to idzie? 263 00:39:47,400 --> 00:39:51,760 Wiesz, nie mogę sobie jakoś przypomnieć. Nie pamiętam. 264 00:39:52,760 --> 00:39:59,380 Za plemion całych zmarnowane lata. 265 00:40:01,900 --> 00:40:06,440 Co im zepsuciu trud o myśl. 266 00:40:07,600 --> 00:40:12,120 I cześć, zaniecne jarzmo. 267 00:40:23,280 --> 00:40:26,800 Daj spokój, nie płacz. Przecież to dla niego szczęście, że umarł. 268 00:40:27,040 --> 00:40:28,600 Ja nie nad nim, tylko tak. 269 00:40:29,460 --> 00:40:30,460 A nad kim? 270 00:40:31,060 --> 00:40:32,060 Nad czym? 271 00:40:32,800 --> 00:40:35,960 Nad tym, że w ogóle nie wiem, po co to wszystko toczy i mija. 272 00:40:45,360 --> 00:40:46,500 Bardzo ładnie odnowione. 273 00:40:47,200 --> 00:40:51,320 Wszystkie pokoje słone, Sebasiu. A w tym podobno słońce świeci cały dzień. 274 00:40:51,980 --> 00:40:55,660 Jakie to szczęście, że nie musieliśmy się wprowadzać w te brudy powincewskich. 275 00:40:56,800 --> 00:41:01,680 Cieszę się strasznie, że niedługo będę mogła zaprosić tutaj mamę i Terenkę. 276 00:41:02,660 --> 00:41:03,660 Bogu mił. 277 00:41:04,440 --> 00:41:08,940 Jezus Maria, jeżeli Winczescy dostali złe mieszkanie, zaczną nam zazdrościć, 278 00:41:08,940 --> 00:41:10,640 żyć i żeśmy ich pod dachu wygryźli. 279 00:41:11,380 --> 00:41:12,560 Nie obawiaj się. 280 00:41:14,510 --> 00:41:16,110 Są pod dobrym dachem. 281 00:41:16,690 --> 00:41:18,530 Winczewski wziął w dzierżawę majątek. 282 00:41:18,870 --> 00:41:19,990 Jaki majątek? 283 00:41:20,310 --> 00:41:21,310 No, nieważne. 284 00:41:22,010 --> 00:41:23,190 Jaki majątek? 285 00:41:27,250 --> 00:41:28,250 Jaroscy. 286 00:41:28,930 --> 00:41:32,450 Te same jaroscy, które rząd skonfiskował wam po powstaniu? 287 00:41:34,630 --> 00:41:38,270 Jak oni mogli brać w dzierżawę folwarki po tych, co padli w walce? Nie oburza 288 00:41:38,270 --> 00:41:39,270 cię ta nikczemność? 289 00:41:40,370 --> 00:41:41,490 Przecież to jest... 290 00:41:42,410 --> 00:41:44,870 To jest pójście na służbę do grabieżców. 291 00:41:45,950 --> 00:41:49,150 Miła moja, tak jest życie. Jeden upada, drugi idzie w górę. 292 00:41:50,510 --> 00:41:56,470 Jeżeli czekaj żal, to wspomnień dzieciństwa, ale to jest we mnie i tego 293 00:41:56,470 --> 00:41:57,470 nie odbierze. 294 00:42:00,130 --> 00:42:01,990 Basiu, te wizyty są konieczne. 295 00:42:02,570 --> 00:42:04,790 Sekretarz sądu, naczelnik potrzeby. 296 00:42:06,009 --> 00:42:09,570 Dzierżawcy, no wreszcie ksiądz i no i ten mój kuzyn. To są ludzie, wśród 297 00:42:09,570 --> 00:42:12,450 których... Tak, wśród których zwolna będzie upływać na serce. 298 00:42:15,530 --> 00:42:18,050 Basiu, jeżeli nie chcesz, to możemy zawrócić. Możemy nie jechać. Ale kto ci 299 00:42:18,050 --> 00:42:21,330 powiedział, że ja nie chcę jechać? Ja bardzo chcę jechać, tylko te ciągle 300 00:42:21,330 --> 00:42:22,950 proszone obiadu upokarzają mnie. 301 00:42:23,310 --> 00:42:27,530 Wolałabym sama podejmować gość, ale cóż, kiedy taka ciasnota... Nie! 302 00:42:34,860 --> 00:42:39,340 Sami powiedzcie, jak wyjść na swoje, kiedy pole nie daje plonów, budynki i 303 00:42:39,340 --> 00:42:44,560 obejścia się walą, sprzęt jest lichy, trzeba naprawiać. I skąd wziąć na to 304 00:42:44,560 --> 00:42:47,180 pieniądze? No skąd wziąć na to pieniądze? 305 00:42:47,760 --> 00:42:50,180 Trzeba rzucić tu robin i jechać do miasta. 306 00:42:52,820 --> 00:42:54,620 No to zdrowie gości. 307 00:42:55,540 --> 00:43:00,640 Dziękujemy. Zdrowie gospodarzy. Nie, zdrowie gości. Panie Bogumilu. No to 308 00:43:00,640 --> 00:43:01,640 zdrowie nas wszystkich. 309 00:43:02,280 --> 00:43:03,280 Pijemy do dna. 310 00:43:12,270 --> 00:43:18,610 Tu jest nagrobek zmarłego chorążego ziemi drochidzkiej Adriana Niechcica. 311 00:43:20,470 --> 00:43:23,910 Wspaniale. Tu jest wiersz, który zechce pani łaskaj przeczytać. 312 00:43:24,130 --> 00:43:30,490 Tu leży komis Adrian Niechcic od śmierci zraniony, zanny Rado Lińskiej z ojca 313 00:43:30,490 --> 00:43:34,910 Stanisława Zrodzony, który o ojczyźnie swojej dobrze się zachował, więcej 314 00:43:34,910 --> 00:43:37,530 i zbroje niż domu pilnował. 315 00:43:38,130 --> 00:43:43,390 A oprócz tego mam dokumenty, które świadczą niezbicie, że ród mój pochodzi 316 00:43:43,390 --> 00:43:49,790 prostej linii od tego chorążego Adriana. Ten zaś, jak zbadałem, wywodzi się od 317 00:43:49,790 --> 00:43:53,610 rycerzy, którzy byli towarzyszami Bolesława Krzywoustego. 318 00:44:00,550 --> 00:44:05,230 Słuchaj, przecież wy z Hipolitem jesteście krewni, więc i ty przecież 319 00:44:05,230 --> 00:44:08,630 od tego Adriana. Nawet w metryce na drugie imię wpisali ci Adrian. 320 00:44:08,930 --> 00:44:11,350 No tak, ale to chyba przypadek. 321 00:44:11,610 --> 00:44:15,750 Urodziłem się być może na świętego Adriana, a co do pochodzenia, to moja 322 00:44:15,750 --> 00:44:19,810 mówiła, że jeden z naszych dziadków, tylko już nie pamiętam czyji, Hipolita 323 00:44:19,810 --> 00:44:24,030 mój, był usynowionym przez niechciców znajdą. Kto by tam dochodził takich 324 00:44:24,030 --> 00:44:27,490 rzeczy? Jak to? Takie rzeczy to powinno się wynieść na pewno. 325 00:44:28,370 --> 00:44:32,810 No jeżeli chcesz, to mogę kiedyś z Hipolitem zabrać się do wyjaśnienia tej 326 00:44:32,810 --> 00:44:35,730 sprawy. Mój drogi, czy ty myślisz, że ja przywiązuję wagę do takich rzeczy? 327 00:44:36,790 --> 00:44:40,350 Wasze herby nie zaczynają się od jakichś tam wojen za Bolesława Krzewołustego, 328 00:44:40,350 --> 00:44:43,930 tylko czy się było w poptaniu, czy nie. A ty byłeś. 329 00:44:44,290 --> 00:44:45,330 Rut, co mi tam Rut? 330 00:44:45,990 --> 00:44:49,210 Ostrzyńscy podobno pochodzą od spytka z Melsztyna. Jakie to ma znaczenie? Niech 331 00:44:49,210 --> 00:44:50,310 się chwali swoim Adrianem. 332 00:44:50,750 --> 00:44:52,950 Daj mi słowo, że go nigdy nie będziesz o to pytał. 333 00:45:19,420 --> 00:45:21,380 Bogumił, dlaczego te psy tak ciągle wyją? 334 00:45:22,580 --> 00:45:25,340 Matko Boska, mnie się ciągle wydaje, że ja umrę przy porodzie. 335 00:45:26,020 --> 00:45:29,420 Bogumił, zabierz mnie do Kalinca, choćby jutro. Jak się domamy, to te ręki. 336 00:45:30,280 --> 00:45:32,120 Dlaczego te psy tak ciągle wyją? 337 00:45:33,660 --> 00:45:34,660 O Jezu. 338 00:45:36,160 --> 00:45:39,540 Nie, Basiu, nie zrobisz nam tego, żeby z mężem nie wziąć udziału w naszym 339 00:45:39,540 --> 00:45:44,180 festynie. Ciebie naprosić, Basiu, aby z nami przyjechać. Basiu, wróciła do domu, 340 00:45:44,240 --> 00:45:45,240 bo władzę. 341 00:45:47,000 --> 00:45:51,660 Przepraszam, przepraszam państwa, przepraszam. Bez pomocy Luciana nie 342 00:45:51,660 --> 00:45:57,660 zorganizować tego festynu. Ale Lucian dzięki swoim znajomościom przekonał 343 00:45:57,660 --> 00:46:02,100 gubernatora, że jest to festyn na cel dobroczynny, na sieroty. 344 00:46:02,760 --> 00:46:07,760 No popatrz, tylko no popatrz, cztery jutry mam z tą Michacią. To ty się 345 00:46:07,840 --> 00:46:09,120 Michaciu, no nie denerwuj się. 346 00:46:11,280 --> 00:46:15,360 Ja nie mogę siedzieć bezczynnie, Dacia. Stale muszę coś robić. Nie zaniedbuję 347 00:46:15,360 --> 00:46:19,370 fortepianu? Kultywuję hodowlę pieska, żartuję rację i mimo, że nie mogę, chcę 348 00:46:19,370 --> 00:46:20,870 uprawiać kul domowego ogniska. 349 00:46:21,870 --> 00:46:28,850 Brawo, brawo, pani rejentowo, pani profesorowo, panie i panowie, ogłaszam 350 00:46:28,850 --> 00:46:31,010 gotowość pierwszych załóg. 351 00:46:57,740 --> 00:47:00,600 To zakłada stancję, a to bierze w dzierżawę kolekturę loterii. 352 00:47:01,140 --> 00:47:04,380 Daniel, czy tym przypadkiem się nie zapominasz? Coś właśnie mogło odchodzić 353 00:47:04,380 --> 00:47:05,379 naszej sprawy. 354 00:47:05,380 --> 00:47:09,700 Tęto, tęto! To kupuję i sprzedaję domy i po co? Po co to wszystko, kiedy i tak 355 00:47:09,700 --> 00:47:10,740 nigdy jej nie mam dla siebie? 356 00:48:27,880 --> 00:48:29,960 Czy ja nie mogłam błyszczeć tak jak one? 357 00:48:31,080 --> 00:48:34,280 Przecież Stefcia i Michalina nie pokończyły nawet pensji. 358 00:48:35,180 --> 00:48:39,400 A teraz dzięki temu, że obracają się między ludźmi, nabrały ogłady. 359 00:48:40,000 --> 00:48:43,040 Przecież Michasia do niedawna myślała, że Darwin to miasto. 360 00:49:02,120 --> 00:49:04,760 Wachiu, co ci powiem? Wy nie powinniście zostawać na wsi. 361 00:49:05,060 --> 00:49:07,900 Dlaczego? Nie można być przecież całe życie ekonomową. 362 00:49:08,240 --> 00:49:12,260 Dla tych ludzi, którzy stracili swe pozycje na wsi, pozostaje jedna droga. 363 00:49:12,260 --> 00:49:17,460 to? Tylko w mieście można jeszcze do tego dojść. W handlu, przemyśle, w 364 00:49:17,500 --> 00:49:21,900 kochanku. Pełno tu placówek do objęcia. Tylko trochę energii moja złota, a 365 00:49:21,900 --> 00:49:24,680 wszędzie można się dorobić. Zaraz znajdziemy coś panu Bogumiłowi. 366 00:49:25,400 --> 00:49:29,600 Wyrobiłoby mu się jakąś posadkę ubezpieczeniową, jakiś kantor. 367 00:49:30,240 --> 00:49:31,118 Zapytaj ludzi. 368 00:49:31,120 --> 00:49:33,600 Na ilu ludzi on dopomógł? Właśnie, zapytajcie Luciana. 369 00:49:34,120 --> 00:49:40,160 Ja nie widzę przed nami żadnej przyszłości. 370 00:49:40,740 --> 00:49:43,700 Żadnego życia, o ile dalej będziemy gnuśnieć w tej krępie. 371 00:49:45,060 --> 00:49:47,020 Połóż się, Basiu. Jutro już będziemy w domu. 372 00:49:48,260 --> 00:49:50,480 No tak i będziemy już zawsze tam dziadować. 373 00:49:50,720 --> 00:49:52,300 Ty wiesz, kim dla nich jesteśmy? 374 00:49:53,380 --> 00:49:54,380 Ekonomami. 375 00:49:57,000 --> 00:49:59,620 Bywałem w życiu już niżej niż ekonomem. 376 00:49:59,920 --> 00:50:03,420 Tak, ale zobacz jak one tu żyją, Holsańska i Michasia. Jak działają. 377 00:50:03,760 --> 00:50:06,680 Gdybyśmy się przenieśli do miasta, to wreszcie ja bym mogła w życiu czegoś 378 00:50:06,680 --> 00:50:07,680 dokonać. 379 00:50:08,460 --> 00:50:09,460 No tak. 380 00:50:09,740 --> 00:50:12,000 Wiedziałem, że jak tutaj przyjedziemy, to zechcesz mnie porzucić. 381 00:50:12,920 --> 00:50:14,580 Kto mówi, że ja cię chcę porzucić? 382 00:50:14,920 --> 00:50:19,040 A ty mówisz, bo tylko wtedy, kiedy się męża chce porzucić, przychodzą do głowy 383 00:50:19,040 --> 00:50:20,040 takie myśli. 384 00:50:21,420 --> 00:50:23,160 Nie znęcaj się nade mną, dobrze? 385 00:50:23,540 --> 00:50:25,320 I tak już jestem dosyć nieszczęśliwa. 386 00:50:27,540 --> 00:50:28,600 Dlaczego nieszczęśliwa? 387 00:50:29,400 --> 00:50:30,740 Dlatego, że jestem chora. 388 00:50:31,780 --> 00:50:33,140 Ty tego nie widzisz? 389 00:50:42,360 --> 00:50:45,460 O Jezu, dlaczego ty, człowieku, jeszcze nie śpisz? 390 00:50:48,940 --> 00:50:51,620 A Holszańskiej i Michasi to ja jeszcze powiem. 391 00:50:56,300 --> 00:50:57,800 Ja im wszystkim powiem. 392 00:51:03,280 --> 00:51:04,280 Znowu śpi. 393 00:51:06,120 --> 00:51:07,620 Wiecznie śpi. 32486

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.