Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,680 --> 00:00:08,660
W dwa lata po śmierci Barbary
Radziwiłłówny w 1553 roku Zygmunt August
2
00:00:08,660 --> 00:00:15,080
za małżonkę Katarzynę Austriaczkę, córkę
Ferdynanda Habsburga, wierząc, że w ten
3
00:00:15,080 --> 00:00:17,920
sposób zapewni ciągłość dynastii
Jagiellonów.
4
00:00:19,020 --> 00:00:23,640
Katarzyna jednak, podobnie jak Elżbieta,
pierwsza żona Zygmunta Augusta, jest
5
00:00:23,640 --> 00:00:25,200
kobietą chorą i bezpłodną.
6
00:00:25,420 --> 00:00:28,100
Jej ciąża okazuje się mistyfikacją.
7
00:00:29,230 --> 00:00:32,530
Prośbę króla o unieważnienie małżeństwa
papież odrzuca.
8
00:00:33,270 --> 00:00:37,810
Zygmunt August decyduje się na
opuszczenie małżonki, wyjeżdżając do
9
00:00:38,950 --> 00:00:44,610
Królowa Bona, dążąca przez całe życie do
umocnienia dynastii Agilonów, teraz
10
00:00:44,610 --> 00:00:49,330
straciwszy nadzieję na urodziny wnuka,
rozgoryczona i świadoma swej przegranej,
11
00:00:49,330 --> 00:00:51,910
postanawia wrócić do rodzinnego Bari.
12
00:00:52,930 --> 00:00:55,450
Zygmunt August wyraża zgodę na wyjazd.
13
00:00:55,880 --> 00:00:59,260
Nie zezwala jednak Bonie na wywiezienie
z kraju niczego poza jej własnym
14
00:00:59,260 --> 00:01:00,260
skarbcem.
15
00:01:00,560 --> 00:01:04,780
Między matką a synem z nową siłą wybucha
zadawniony spór.
16
00:02:09,639 --> 00:02:10,639
Nie teraz.
17
00:02:10,780 --> 00:02:14,840
Miłościwa pani, chciałabym rzec, co
myślał o wyjeździe z Warszawy i jej
18
00:02:14,840 --> 00:02:16,620
królewskiej mości i jej poddani.
19
00:02:18,020 --> 00:02:21,600
Wszyscy? Nie, ale wielu widzi, pojmuje.
20
00:02:21,820 --> 00:02:22,840
Miłościwa pani.
21
00:02:24,900 --> 00:02:29,100
Byłaś mi zawsze wierna i oddana.
22
00:02:30,180 --> 00:02:34,240
Wiem, ale to już niczego nie zmieni.
23
00:02:38,020 --> 00:02:39,020
Prowadź.
24
00:02:50,540 --> 00:02:52,660
Zabrać wszystko.
25
00:02:58,020 --> 00:02:59,940
Złota kołyska.
26
00:03:04,060 --> 00:03:10,500
Tę zostawisz dla króla. Może wreszcie
znajdzie niewiastę, która urodzić
27
00:03:10,500 --> 00:03:16,800
potrafi. Tylko czy miłościwa pani jest
pewna, że nas
28
00:03:16,800 --> 00:03:18,160
wypuścić zechcą?
29
00:03:19,370 --> 00:03:20,430
Jestem pewna.
30
00:03:20,830 --> 00:03:23,270
Ale kto tego dokona? Jak?
31
00:03:24,990 --> 00:03:27,630
Madonna Santa, ty nigdy nic nie
rozumiesz.
32
00:03:29,050 --> 00:03:30,670
Ja tego dokonam.
33
00:03:30,930 --> 00:03:32,570
Ja sama, jak zawsze.
34
00:03:33,690 --> 00:03:37,770
Po prostu zmieniłam zdanie.
35
00:03:40,150 --> 00:03:45,710
Podpiszę wszystkie zrzeczenia, ale
potem, kiedy wrócę...
36
00:03:47,440 --> 00:03:50,600
drogo mi za ten podpis zapłacą.
37
00:03:50,900 --> 00:03:55,400
Wszyscy myślą, że wyjeżdżamy na zawsze.
38
00:03:57,900 --> 00:04:01,040
Keczerta. Niech myślą.
39
00:04:03,280 --> 00:04:05,160
Niech sobie myślą.
40
00:04:08,520 --> 00:04:12,700
Ale teraz chcę jechać do Barii.
41
00:04:13,020 --> 00:04:14,680
Uczynić to księstwo.
42
00:04:16,339 --> 00:04:18,220
Potężnym i bogatym.
43
00:04:19,019 --> 00:04:24,700
Muszę znowu, jak tu przed laty,
ugniatać, formować, kto wie.
44
00:04:25,360 --> 00:04:30,900
Może wrócę jeszcze silniejsza, jeszcze
bogatsza.
45
00:04:31,380 --> 00:04:33,720
Weźmiemy tylko oddane sługi.
46
00:04:34,240 --> 00:04:38,280
Marina nie ufa Zuzannie Myszkowskiej.
47
00:04:38,640 --> 00:04:40,120
Anna mnie też nie ufała.
48
00:04:40,560 --> 00:04:42,240
Jest zazdrosna.
49
00:04:42,620 --> 00:04:44,620
Nie wiem, miłościwa pani.
50
00:04:45,320 --> 00:04:47,260
Jak przywieziemy tyle skrzyń?
51
00:04:48,340 --> 00:04:51,980
Za Wiedniem w górach ścieżki są wąskie.
52
00:04:53,020 --> 00:04:56,540
Poszustne wozy i kolebki nie przejdą.
53
00:04:56,820 --> 00:04:58,140
Muszą przejść.
54
00:05:00,040 --> 00:05:01,760
Poślesz przodem naszych ludzi.
55
00:05:04,120 --> 00:05:08,100
Niech rozsadzą skały, poszerzą i
naprawią drogi.
56
00:05:09,860 --> 00:05:13,960
Tabor poprowadzi mój dzierżawca z
Ostrołęki, Mikołaj Wilga.
57
00:05:14,830 --> 00:05:16,850
Ja wyruszę ostatnio. Kiedy?
58
00:05:18,630 --> 00:05:20,250
Jak najprędzej.
59
00:05:34,350 --> 00:05:35,770
Nie podpisze?
60
00:05:36,390 --> 00:05:37,630
Dei gratie.
61
00:05:38,610 --> 00:05:43,050
Zrzechnie się i podpisze, aby potem, ale
tam w Marii będzie czas.
62
00:05:43,330 --> 00:05:44,430
Na co?
63
00:05:45,420 --> 00:05:47,700
Na zmianę tego planu i wszystkich
innych.
64
00:05:48,860 --> 00:05:50,760
Jej przyszłość w moich rękach.
65
00:05:53,280 --> 00:05:58,020
Zuzanna mogła coś posłyszeć. Nie będzie
Zuzanny, Stańczyka i innych sług prócz
66
00:05:58,020 --> 00:05:59,020
naszych.
67
00:06:31,530 --> 00:06:34,230
Pan Wilga? Stawiam się na rozkaz
królowej.
68
00:06:35,790 --> 00:06:36,790
Królowa?
69
00:06:37,630 --> 00:06:39,910
Chcę wam zlecić misję arcyważną.
70
00:06:42,970 --> 00:06:45,390
Najpierw my obgadamy rzecz całą, proszę
za mną.
71
00:07:28,840 --> 00:07:30,420
Znalazłem zbór, wielmożny panie.
72
00:07:31,120 --> 00:07:33,500
Za tym wzgórzem będzie dwie wiotry.
73
00:07:34,060 --> 00:07:35,300
Wozy dojadą?
74
00:07:35,820 --> 00:07:37,880
Dziedzic mówił, żeby nie zajeżdżać.
75
00:07:39,260 --> 00:07:41,480
Żeby wielmożny pan sam przyjechał.
76
00:07:41,720 --> 00:07:44,360
A niech to diabli czekać!
77
00:07:58,220 --> 00:08:01,300
Mówię, wasz mości, aż dwa tuziny.
78
00:08:02,440 --> 00:08:05,680
Dwadzieścia cztery wozy naładowane
złotem i srebrem.
79
00:08:06,100 --> 00:08:10,760
Przy wozach sto czterdzieści cztery
konie. Wszystkie z królewskich stadnin.
80
00:08:11,040 --> 00:08:12,500
Wierzyć się nie chcę.
81
00:08:12,980 --> 00:08:14,560
Takie bogactwo.
82
00:08:14,820 --> 00:08:17,640
Wtedy hamuj mnie, wasz mość. Na Boga
hamuj.
83
00:08:18,040 --> 00:08:20,400
Rad dam się zatrzymać, jak Emwilga.
84
00:08:20,680 --> 00:08:23,980
Nawet palcem nie kiwnę, kiedy konie
wyprzęgać będziesz.
85
00:08:24,500 --> 00:08:27,620
Powiedzmy, wozy siłą zatrzymam.
86
00:08:28,490 --> 00:08:29,490
A co potem?
87
00:08:29,530 --> 00:08:31,470
Dolasku, zakopiesz.
88
00:08:32,650 --> 00:08:36,710
Za jakiś czas odwiozę królowi. Sam
odwiozę na Wawel.
89
00:08:40,270 --> 00:08:43,090
A ona kiedy tu będzie?
90
00:08:43,390 --> 00:08:44,390
Królowa?
91
00:08:45,370 --> 00:08:46,430
Jutro pojutrze.
92
00:08:48,490 --> 00:08:49,490
Zdążysz.
93
00:08:50,510 --> 00:08:51,530
Przodem jadę.
94
00:08:52,350 --> 00:08:54,770
Moi ludzie gotowi za mną w ogień
skoczyć.
95
00:08:54,990 --> 00:08:57,590
A ja za waćpanem do lochu wskakiwać nie
zamyślam.
96
00:08:58,670 --> 00:09:00,410
Wtedy jak? Hamujesz mnie bać, pan?
97
00:09:01,130 --> 00:09:02,570
Kiedyż straszno.
98
00:09:03,630 --> 00:09:10,310
Panowie rada, mówicie, zezwolili i ja
ośmielę się. Nie, nie, dość mam sądów i
99
00:09:10,310 --> 00:09:12,110
sąsiedzkich sporów.
100
00:09:12,990 --> 00:09:16,570
Ot, spróbujcie namówić mojego sąsiada.
101
00:09:16,930 --> 00:09:22,890
Więcej pachołków ma i na większym dworze
siedzi. Tu zaraz, za laskiem.
102
00:09:23,090 --> 00:09:27,650
Człowieku, to ci to skarby prawdziwe.
Jak pozwolić wywieźć takie dobra z
103
00:09:27,980 --> 00:09:29,800
Toż to gwałt! A tamto rabunek!
104
00:09:30,060 --> 00:09:34,120
Tamten taki zadziorny, że na rabunek
dali Bóg nie zezwoli.
105
00:09:34,440 --> 00:09:36,780
A podaj tę moją misję i was wszystkich
diabli!
106
00:09:39,300 --> 00:09:40,820
Jak nazywa się tamten?
107
00:09:41,160 --> 00:09:43,520
To polski Stopolewa.
108
00:09:43,920 --> 00:09:46,140
A to ci on mnie do was skierował.
109
00:09:46,960 --> 00:09:51,940
Im bliżej granicy, tym gorzej. Same
niezguły, fujary i tchórze.
110
00:09:52,420 --> 00:09:53,440
Nędne tchórze!
111
00:10:55,560 --> 00:11:01,020
Jak dziwne zdaje się teraz po latach
niebo Italii.
112
00:11:01,980 --> 00:11:07,300
Gładkie, bez chmur i obłoków.
113
00:11:07,760 --> 00:11:12,560
Wody zatoki jakby z lazuru.
114
00:11:13,040 --> 00:11:18,780
I ziemia piękna, zwłaszcza teraz, na
wiosnę.
115
00:11:19,820 --> 00:11:25,600
Gdybym to ja była Karolusem Cesarzem i
władała połową Europy, Nigdy nie
116
00:11:25,600 --> 00:11:26,760
zrzekłabym się panowania.
117
00:11:28,080 --> 00:11:30,960
Zdobyłabym jeszcze całą Italię.
118
00:11:31,200 --> 00:11:33,120
A księstwo Bari?
119
00:11:35,040 --> 00:11:39,320
Bari, Neapol i Mediolan oddałabym
sforcom.
120
00:11:40,900 --> 00:11:41,900
A on?
121
00:11:42,940 --> 00:11:43,940
Niepojęte.
122
00:11:44,620 --> 00:11:45,620
Abdykuje.
123
00:11:45,980 --> 00:11:46,980
Perke!
124
00:11:47,460 --> 00:11:50,700
Przecież nie wie, czy Filip będzie
równie wielkim władcą, jak on sam.
125
00:11:51,310 --> 00:11:57,690
Gorzej, że jego syn wraz z koroną
hiszpańską zagarnął także nasze złoto.
126
00:11:58,550 --> 00:11:59,770
Nasze złoto?
127
00:12:00,170 --> 00:12:04,390
Dlatego, że się w Polsce strzegł?
Dlatego, że z mojej łaski zostałeś
128
00:12:04,390 --> 00:12:07,030
barykastelanem? O wybaczenie proszę.
129
00:12:07,610 --> 00:12:09,450
To złoto trzeba odebrać!
130
00:12:09,750 --> 00:12:15,850
Nie dawałam dukatu Filipowi! Ależ
miłościwa pani, sprawa nie pójdzie tak
131
00:12:16,070 --> 00:12:17,070
Tym lepiej.
132
00:12:17,150 --> 00:12:19,030
Krew prędzej popłynie w żyłach.
133
00:12:24,360 --> 00:12:28,200
Nie było listu z Krakowa? Nie.
134
00:12:29,240 --> 00:12:33,140
A z Ujazdowa? Od Anny, od
Chwalczyskiego?
135
00:12:33,520 --> 00:12:34,520
Nie było.
136
00:12:36,080 --> 00:12:37,520
Nięte, nięte.
137
00:12:38,880 --> 00:12:40,020
O dio.
138
00:12:42,460 --> 00:12:44,980
Na co czekasz? Każda przęgać.
139
00:12:46,280 --> 00:12:47,660
Obiady moje włości.
140
00:12:49,600 --> 00:12:51,060
Szkoda, że takie małe.
141
00:12:51,500 --> 00:12:53,400
Jakie? Małe!
142
00:12:56,560 --> 00:12:57,640
Ani Duborów.
143
00:12:58,980 --> 00:12:59,980
Dziewiczych.
144
00:13:00,980 --> 00:13:03,180
Ani bezkresnych pól.
145
00:13:04,720 --> 00:13:06,220
I łąk.
146
00:13:09,100 --> 00:13:10,100
Szkoda.
147
00:13:13,260 --> 00:13:14,560
Zapłaci mi za to.
148
00:13:16,520 --> 00:13:17,840
Także za Kraków.
149
00:13:20,300 --> 00:13:22,180
Mogłem tam być kimś znacznym.
150
00:13:24,200 --> 00:13:25,520
A byłem nikim.
151
00:13:32,520 --> 00:13:33,700
Co wam obiecuje Habsburg?
152
00:13:34,440 --> 00:13:36,060
Nie mało.
153
00:13:37,400 --> 00:13:43,060
Tytuł Margrabiego Capulso, dobra noja i
dożywotna pensja.
154
00:13:43,960 --> 00:13:45,420
A wy mnie?
155
00:13:47,940 --> 00:13:50,600
O skrzynię srebrnych naczyń.
156
00:13:55,820 --> 00:13:57,780
Pięć tysięcy dukatów.
157
00:14:00,560 --> 00:14:02,880
I będę panią na dobrach Noja?
158
00:14:04,560 --> 00:14:06,040
Za wiele chcecie.
159
00:14:08,240 --> 00:14:09,700
Wtedy róbcie to sami.
160
00:14:11,620 --> 00:14:13,100
Zupełnie sami, beze mnie.
161
00:14:20,720 --> 00:14:24,240
Żal wam, principesy.
162
00:14:24,580 --> 00:14:25,580
Jej?
163
00:14:26,960 --> 00:14:27,960
No.
164
00:14:30,130 --> 00:14:33,330
Zardziła nami i nie zawsze ufała.
165
00:14:35,470 --> 00:14:37,310
Mówiła, że każdego można kupić.
166
00:14:37,910 --> 00:14:40,050
Mówiła do mnie, stupida, nudzisz mnie!
167
00:14:41,690 --> 00:14:43,550
Nie żałuję jej wcale.
168
00:14:47,110 --> 00:14:49,190
Za nic ma nasze bari, za nic!
169
00:15:03,400 --> 00:15:04,440
Nie wrócę do Polski.
170
00:15:04,800 --> 00:15:06,520
D 'accordo.
171
00:15:08,760 --> 00:15:11,320
Dziesięć tysięcy dukatów.
172
00:15:11,880 --> 00:15:15,100
I wszystkie suknie królowej.
173
00:15:19,440 --> 00:15:20,720
Porozmawiamy.
174
00:15:24,740 --> 00:15:30,680
Brak mi tu błaznów, karłów,
175
00:15:30,740 --> 00:15:32,160
śmiechu.
176
00:15:34,120 --> 00:15:35,660
Nudzę się, słyszysz?
177
00:15:36,460 --> 00:15:37,620
Si, signora.
178
00:15:44,540 --> 00:15:47,360
Tam nie miałam nigdy czasu na nic.
179
00:15:49,120 --> 00:15:55,160
Ani dla siebie, ani na miłość.
180
00:15:55,940 --> 00:16:01,420
A Petrarka mówi, że nie ma większego
szczęścia.
181
00:16:03,530 --> 00:16:04,530
Jak miłowanie.
182
00:16:05,610 --> 00:16:07,770
August chyba twierdził to samo.
183
00:16:08,690 --> 00:16:09,890
Si, signora.
184
00:16:10,490 --> 00:16:12,570
A ja?
185
00:16:13,630 --> 00:16:14,630
Nigdy?
186
00:16:16,410 --> 00:16:21,750
To chyba po tym upadku z konia coś we
mnie
187
00:16:21,750 --> 00:16:24,390
pękło.
188
00:16:26,670 --> 00:16:31,970
Czy to po tym nieszczęściu w
niepołomicach zaczęłam sypiać sama?
189
00:16:33,480 --> 00:16:35,560
O ileż ja wtedy miałam lat?
190
00:16:38,480 --> 00:16:42,120
Trzydzieści... Trzy.
191
00:16:43,800 --> 00:16:44,920
Tylko?
192
00:16:48,000 --> 00:16:52,200
A, si, była młoda, piękna.
193
00:16:54,260 --> 00:16:56,580
I sama w łożu.
194
00:16:58,080 --> 00:17:01,980
Król stary, schorowany.
195
00:17:04,910 --> 00:17:05,910
I Perkę.
196
00:17:07,050 --> 00:17:08,050
Perkę.
197
00:17:10,750 --> 00:17:12,050
Podziwiano mnie.
198
00:17:13,550 --> 00:17:17,930
Moją cerę, moje rysy, włosy.
199
00:17:20,369 --> 00:17:22,430
Mogłam brać kochanków.
200
00:17:23,790 --> 00:17:25,470
A nie brałam.
201
00:17:28,850 --> 00:17:33,050
Gardziłam przyjaźnią, miłością.
202
00:17:39,210 --> 00:17:43,690
Nikt nie miał odwagi zbliżyć się do
mnie.
203
00:17:44,910 --> 00:17:46,090
Nawet Kmit.
204
00:17:48,910 --> 00:17:53,070
Nawet... Alifio.
205
00:17:58,170 --> 00:17:59,870
Zbyt wyniosła.
206
00:18:01,630 --> 00:18:03,010
Zbyt dumna.
207
00:18:03,430 --> 00:18:04,910
Si, signore.
208
00:18:06,030 --> 00:18:07,770
Przestań mi przytakiwać!
209
00:18:08,910 --> 00:18:09,910
Kłamiesz.
210
00:18:10,870 --> 00:18:12,790
Zawsze kłamałaś.
211
00:18:15,050 --> 00:18:20,390
Wmawiałaś mi nawet, że August mnie...
Wtedy...
212
00:18:20,390 --> 00:18:25,850
Teraz...
213
00:18:25,850 --> 00:18:31,250
Teraz jest...
214
00:18:37,260 --> 00:18:38,580
w zupełnej próżni.
215
00:18:39,420 --> 00:18:40,980
Się, seniora.
216
00:18:43,280 --> 00:18:46,260
A może to mój błąd?
217
00:18:46,540 --> 00:18:49,020
Może trzeba było zostać?
218
00:18:50,880 --> 00:18:53,720
Pomóc w unieważnieniu małżeństwa?
219
00:18:54,020 --> 00:18:55,520
Obudzić nadzieję?
220
00:18:57,620 --> 00:19:01,600
Jeszcze można wszystko zacząć od nowa.
221
00:19:03,680 --> 00:19:05,640
Tylko się nie wahać.
222
00:19:06,670 --> 00:19:09,090
Prawda? Si, signora.
223
00:19:10,150 --> 00:19:13,450
Stupida. Nic nie rozumiesz.
224
00:19:14,430 --> 00:19:19,890
Postaraj się jeszcze przed moim
wyjazdem... Wyjazdem?
225
00:19:20,870 --> 00:19:21,990
Dokąd?
226
00:19:23,750 --> 00:19:27,670
Najpierw Mazowsze, a potem Zamek
Wawelski.
227
00:19:29,150 --> 00:19:33,030
Postaraj się kupić parę młodych karłów.
228
00:19:34,090 --> 00:19:35,930
Wyprawię festyn.
229
00:19:36,400 --> 00:19:37,580
W dniu ich zaślubin.
230
00:19:39,680 --> 00:19:40,680
Zabawimy się.
231
00:19:45,660 --> 00:19:46,660
Jeszcze teraz.
232
00:19:48,260 --> 00:19:49,260
Tutaj.
233
00:19:54,660 --> 00:19:59,900
Habsburgów bardzo niepokoją jej żądania
i plany wyjazdu z Bari.
234
00:20:01,140 --> 00:20:03,980
Powrotu, kto wie, czy nie na Wawel.
235
00:20:05,149 --> 00:20:06,650
Zlekać już dłużej nie można.
236
00:20:08,010 --> 00:20:11,730
Jest niezdrowa, przeziębienie i silny
ból gardła.
237
00:20:11,930 --> 00:20:16,610
To chyba dostateczny powód, żeby jej
podać ważne lekarstwo.
238
00:20:17,070 --> 00:20:18,070
No, niby tak.
239
00:20:19,350 --> 00:20:22,070
Gardło, listopadowe chłody.
240
00:20:22,970 --> 00:20:27,430
Jednakże sami wiecie, każe najpierw
wypić połowę leku mnie.
241
00:20:27,930 --> 00:20:30,630
A, i co z tego?
242
00:20:31,930 --> 00:20:33,590
Przygotujecie sobie odtrutkę.
243
00:20:34,280 --> 00:20:37,620
Antidotum. A to będzie kosztowało dwa
razy tyle.
244
00:20:38,060 --> 00:20:39,580
Nie za wiele?
245
00:20:40,440 --> 00:20:42,400
Zdrowie mam tylko jedno.
246
00:20:42,960 --> 00:20:48,880
I warunek. Sam przygotuję odtrutkę i
zostawię w sąsiedniej komnacie.
247
00:20:50,860 --> 00:20:52,300
Niech będzie.
248
00:20:54,180 --> 00:21:00,200
Pozostaniecie z królową, gdy na chwilę
wyjdę, żeby od razu za życiowo
249
00:21:01,400 --> 00:21:02,400
Zostanę.
250
00:21:08,720 --> 00:21:11,300
To znaczy jak długo? No dzień, dwa.
251
00:21:12,240 --> 00:21:14,500
Połowa leko nie zawija od razu.
252
00:21:15,100 --> 00:21:16,800
O wiele za długo.
253
00:21:17,680 --> 00:21:20,040
Inaczej nie odważyłbym się narażać
siebie.
254
00:21:37,640 --> 00:21:40,020
Do jutra. Wieczorem. Wieczorem.
255
00:21:50,920 --> 00:21:52,240
Było lepiej.
256
00:21:54,040 --> 00:21:55,180
No i co?
257
00:21:55,940 --> 00:21:57,260
Będą karły?
258
00:21:59,460 --> 00:22:00,460
Bełis!
259
00:22:08,780 --> 00:22:10,260
Dostać zabalenia płuc!
260
00:22:11,140 --> 00:22:13,120
Próbuję mnie w plecach.
261
00:22:18,600 --> 00:22:24,160
Właśnie niosę lek nowy. Podobno
doskonały.
262
00:22:24,680 --> 00:22:25,680
Będę.
263
00:22:28,360 --> 00:22:29,520
Spróbuj.
264
00:22:37,800 --> 00:22:38,800
Jest, jest, jest.
265
00:22:45,060 --> 00:22:46,600
Krzywisz się, doktore.
266
00:22:48,240 --> 00:22:49,380
Lekarstwo niedobre.
267
00:22:49,940 --> 00:22:53,140
Gorzkie, ale za to skuteczne.
268
00:22:54,840 --> 00:22:55,840
Trudno.
269
00:22:56,780 --> 00:22:58,740
Muszę jak najprędzej wyzdrowieć.
270
00:23:58,570 --> 00:24:02,750
Dobrze by było, gdyby najjaśniejsza pani
mogła teraz zasnąć.
271
00:24:30,950 --> 00:24:33,590
Morderstwo. Krzyczcie.
272
00:24:33,990 --> 00:24:39,610
Krzyczcie. Powiem, kto podał napój. Dwa
chwili do stracenia.
273
00:24:56,790 --> 00:24:57,870
Dość.
274
00:24:58,930 --> 00:25:00,010
Pieczek.
275
00:25:01,770 --> 00:25:08,650
Pali. A jak przywiodą karmów przed
północą, każ mnie
276
00:25:08,650 --> 00:25:11,450
obudzić. O si, signora.
277
00:25:11,650 --> 00:25:12,890
Litości, błagam.
278
00:25:15,470 --> 00:25:16,470
Błagam.
279
00:25:38,280 --> 00:25:39,440
więcej traci przytomność.
280
00:26:25,550 --> 00:26:29,470
Królowa naszej pani zasłabła nagle.
281
00:26:31,370 --> 00:26:38,050
Serce. Na wszelki wypadek podpisać chcę
swoją ostatnią wolę, którą
282
00:26:38,050 --> 00:26:42,030
w obecności świadków odczytam.
283
00:26:42,390 --> 00:26:49,170
Ja, Bona Dei Gracia Regina Polonie,
Magna Ducissa Lituanie, Endomina
284
00:26:49,170 --> 00:26:56,120
Mazowie, Principesa Sforza Daragona,
Zapisuję księstwo Barii Rocano oraz
285
00:26:56,120 --> 00:27:01,780
Modunio i Pali, synowi cesarza Karola V,
Filipowi II Habsburgowi.
286
00:27:09,880 --> 00:27:16,880
Zapisuję mu ponadto w złocie sumę dłużną
czterystu trzydziestu tysięcy dukatów.
287
00:27:20,590 --> 00:27:25,630
Syna mojego Zygmunta Augusta, króla
Polski i wielkiego księstwa Litwy
288
00:27:25,630 --> 00:27:32,070
błyskimi dobrami w koronie na Mazowszu
na Litwie i w księstwie pińskim,
289
00:27:32,090 --> 00:27:35,910
a ponadto klejnotami, które zostały w
Warszawie.
290
00:27:38,270 --> 00:27:44,810
Wiernemu słudze mojemu Gian Lorenzo
Papacodzie zapisuję jako legat
291
00:27:44,810 --> 00:27:46,870
dobra noja i trywiano.
292
00:27:47,400 --> 00:27:54,280
stajnie z końmi i wszystkie naczynia
srebrne oraz złote znajdujące się w
293
00:28:04,880 --> 00:28:10,180
Miłościwa pani zechce podpisać...
294
00:28:46,700 --> 00:28:50,640
W życzeniu królowej stało się zadość.
295
00:28:51,320 --> 00:28:53,140
Możecie odejść.
296
00:30:32,720 --> 00:30:33,900
na moim łonie.
297
00:31:34,670 --> 00:31:39,010
Na Augusta. Jest wczesny ranek, może
trochę później.
298
00:31:39,430 --> 00:31:41,090
Jest. Testament.
299
00:31:41,910 --> 00:31:43,550
Na Augusta.
300
00:31:44,410 --> 00:31:47,450
Wszystko. Na Augusta.
301
00:32:21,810 --> 00:32:22,810
Tutaj.
302
00:32:34,110 --> 00:32:35,110
Benę?
303
00:32:42,190 --> 00:32:43,350
Dostatecznie wyraźnie.
304
00:32:48,040 --> 00:32:53,880
Odświadczam, że akt ten z dnia 18
listopada 1557 roku
305
00:32:53,880 --> 00:32:59,400
jest jedynym ważnym testamentem królowej
Bonny.
306
00:33:44,460 --> 00:33:45,460
Jest.
307
00:33:46,180 --> 00:33:47,320
Pali mnie.
308
00:33:47,900 --> 00:33:49,140
W dół.
309
00:33:50,540 --> 00:33:51,880
I w brzegu.
310
00:33:53,020 --> 00:33:54,760
I w żołądku.
311
00:33:57,800 --> 00:34:01,260
Gdzie ten przekręty medyk?
312
00:34:01,680 --> 00:34:04,880
Kazałem go szukać. Zaraz będzie.
313
00:34:08,400 --> 00:34:09,820
O Dio.
314
00:34:10,560 --> 00:34:12,100
O Dio.
315
00:34:12,380 --> 00:34:13,380
Chyba...
316
00:34:14,639 --> 00:34:15,699
Tracę wzrok.
317
00:34:17,260 --> 00:34:18,900
Co się tam będzie?
318
00:34:20,120 --> 00:34:21,120
Mogę.
319
00:35:06,730 --> 00:35:12,690
Mój mak strzeszczy jadów
320
00:35:12,690 --> 00:35:13,750
smoka.
321
00:38:10,920 --> 00:38:12,060
Augustowi.
322
00:39:42,350 --> 00:39:45,990
Pan medyk? Już niepotrzebna mu odtrutka.
323
00:39:46,790 --> 00:39:47,930
Nalewina!
324
00:39:49,790 --> 00:39:55,450
Zgłosiłem oficjalnie do królewskiego
urzędu pierwszy testament.
325
00:39:56,630 --> 00:39:58,170
Tylko pierwszy.
326
00:40:38,920 --> 00:40:42,920
Czy zgadzasz się wziąć tę niewiastę za
żonę?
327
00:40:43,220 --> 00:40:44,360
Tak.
328
00:40:45,360 --> 00:40:52,100
Niewiasto, czy zgadzasz się wziąć tego
mężczyznę za męża? Tak.
329
00:40:52,140 --> 00:40:57,980
Od tej chwili ogłaszam, jesteście
małżeństwem.
330
00:40:59,300 --> 00:41:04,540
Król hiszpański Filip z łaski swojej
331
00:41:04,540 --> 00:41:07,360
raczył mianować mnie.
332
00:41:07,720 --> 00:41:11,100
tymczasowym zarządcą Warii i jego
burgrabią.
333
00:41:14,460 --> 00:41:18,880
Wszyscy nasi dworacy zostaną przy mnie.
334
00:41:21,840 --> 00:41:27,320
Najwierniejsi ze sług dostaną szowitą
nagrodę.
22433
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.