Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,200 --> 00:00:08,000
W imię Ojca i Syna,
i Ducha Świętego. Amen.
2
00:01:03,760 --> 00:01:04,880
Moje kondolencje.
3
00:01:06,720 --> 00:01:08,880
Serio? Tutaj?
4
00:01:09,120 --> 00:01:11,920
Litości pan nie ma?
Czy może tak was szkolą?
5
00:01:12,160 --> 00:01:16,360
Pan Maciej był naszym klientem.
Jest mi przykro z powodu jego śmierci.
6
00:01:16,600 --> 00:01:17,720
Odejdź pan.
7
00:01:17,960 --> 00:01:23,320
Tym bardziej, że obawiam się,
że ktoś mógł go zabić.
8
00:01:27,840 --> 00:01:29,120
Chodźmy.
9
00:01:29,800 --> 00:01:33,400
Pani Hanko, niech pani
do mnie zadzwoni w wolnej chwili.
10
00:01:59,720 --> 00:02:02,040
Jak pan skończy, proszę mi dać znać.
11
00:02:12,760 --> 00:02:15,880
Proszę pani!
12
00:02:16,120 --> 00:02:18,000
Tutaj czegoś brakuje.
13
00:02:18,600 --> 00:02:20,480
Niczego nie brakuje.
14
00:02:20,720 --> 00:02:24,720
A ja pani udowodnię, że brakuje.
Niech pani przyjdzie zobaczy.
15
00:02:26,360 --> 00:02:29,560
Nieruchomość należąca
do Ludowego Wojska Polskiego
16
00:02:29,800 --> 00:02:32,720
trafia do WSK w 1989 roku,
17
00:02:32,960 --> 00:02:36,880
następnie do Agencji Mienia Wojskowego
w 1996 roku,
18
00:02:37,120 --> 00:02:39,240
żeby zostać wykupiona w przetargu
19
00:02:39,480 --> 00:02:42,440
przez Władysława Dzwonkowskiego
w 2002 roku.
20
00:02:42,680 --> 00:02:46,680
Kilka miesięcy temu,
na mocy testamentu Jana Mroza,
21
00:02:46,920 --> 00:02:49,600
zostaje przepisana
na nieletnią Maję Mróz.
22
00:02:52,440 --> 00:02:54,120
I moje pytanie jest takie
23
00:02:54,360 --> 00:02:57,880
- dlaczego nie ma tutaj
żadnej informacji,
24
00:02:58,120 --> 00:03:02,560
w jaki sposób nieruchomość
przeszła od Dzwonkowskiego do Mroza.
25
00:03:06,320 --> 00:03:07,440
Był ktoś pomiędzy?
26
00:03:11,240 --> 00:03:16,720
Proszę pani, tu brakuje dokumentów
pomiędzy 2002 a 2024 rokiem.
27
00:03:16,960 --> 00:03:18,920
Nie wiem, jak to się stało.
28
00:05:39,480 --> 00:05:42,760
- A Maciek będzie?
- Chyba tak.
29
00:05:43,000 --> 00:05:45,920
Ale mógłby przyjeżdżać
częściej niż raz w roku.
30
00:05:46,160 --> 00:05:47,280
Odzywał się?
31
00:05:47,520 --> 00:05:51,640
Jakiś czas temu
coś do mnie napisał. Chyba po pijaku.
32
00:05:51,880 --> 00:05:53,400
Bo napisał, że tęskni.
33
00:05:55,120 --> 00:05:58,280
I kazał ci przekazać,
że jesteś starym dziadem.
34
00:05:59,120 --> 00:06:02,040
Ja zostaję w Bydgoszczy.
To znaczy zostajemy.
35
00:06:04,160 --> 00:06:06,160
- Czyli to coś poważnego?
- Mhm.
36
00:06:07,480 --> 00:06:08,600
Nie...
37
00:06:09,640 --> 00:06:11,680
O ty, no to gratuluję.
38
00:06:12,600 --> 00:06:14,840
- Ojciec wie?
- Nie.
39
00:06:15,080 --> 00:06:16,800
No to najgorsze przed tobą.
40
00:06:20,800 --> 00:06:21,920
- Cześć.
- Cześć.
41
00:06:22,160 --> 00:06:23,440
- Słoneczniki?
- Cześć.
42
00:06:23,680 --> 00:06:26,080
- Ale że co?
- Mama ich nie znosi.
43
00:06:26,320 --> 00:06:30,280
- No właśnie bardzo je lubiła.
- Jakoś mi się spodobały.
44
00:06:35,880 --> 00:06:37,600
Dobrze was widzieć, dzieci.
45
00:06:38,600 --> 00:06:39,720
Cześć, tato.
46
00:06:43,560 --> 00:06:44,680
Synu.
47
00:06:47,680 --> 00:06:48,880
Świetnie wyglądasz.
48
00:06:51,720 --> 00:06:55,440
Nie wiedziałem, że odwiedzasz mamę
na Wszystkich Świętych.
49
00:06:55,680 --> 00:06:58,560
Ty odwiedzasz. Dlatego tu jestem.
50
00:07:00,800 --> 00:07:02,720
Chodźcie, chcę z wami pogadać.
51
00:07:40,400 --> 00:07:43,160
I czapka. Dzięki.
52
00:07:57,240 --> 00:07:59,240
Podobno świetnie sobie radzisz.
53
00:08:02,120 --> 00:08:04,240
Paweł pokazywał mi wasze zdjęcia.
54
00:08:09,960 --> 00:08:11,160
Mam piękną wnuczkę.
55
00:08:13,080 --> 00:08:14,760
To nie jest twoja wnuczka.
56
00:08:16,920 --> 00:08:21,320
Muszę być dzisiaj w Warszawie.
Więc jak masz coś powiedzieć, to mów.
57
00:08:21,560 --> 00:08:22,680
Najpierw zjemy.
58
00:08:31,560 --> 00:08:32,680
Myślisz, że o to chodzi?
59
00:08:32,920 --> 00:08:36,560
Jak mu powiedziałam,
że wyjeżdżamy, to zrobił mi taką aferę.
60
00:08:36,800 --> 00:08:39,560
"Hanka, co ty odpierdalasz
ze Szkocją, kurwa."
61
00:08:39,800 --> 00:08:42,720
Olałam go,
ale pewnie dlatego robi interwencję.
62
00:08:42,960 --> 00:08:45,040
Co?! Wyjeżdżasz do Szkocji?
63
00:08:45,280 --> 00:08:48,440
Wojtek dostał dobrą posadę tam
w ośrodku badawczym,
64
00:08:48,680 --> 00:08:50,520
wieloryby na wyciągnięcie ręki.
65
00:08:50,760 --> 00:08:54,960
- No dobra, a ty co tam będziesz robić?
- A ja wracam na studia.
66
00:08:55,200 --> 00:08:57,280
Może w końcu nauczę się czegoś o rybach.
67
00:08:57,520 --> 00:09:01,640
- No a co z kutrami?
- Kutrem, Maciek. Jeden kuter.
68
00:09:01,880 --> 00:09:05,080
Ledwo spłacam za niego leasing.
Przejebany biznes.
69
00:09:05,320 --> 00:09:07,200
Czemu ja o tym nic nie wiem?
70
00:09:07,440 --> 00:09:11,440
Bo nie odbierasz? I nie oddzwaniasz?
I nie interesujesz się?
71
00:09:16,360 --> 00:09:18,040
W ogóle nie ma zdjęć mamy.
72
00:09:20,320 --> 00:09:22,600
Wyrzucił je, jak się wyprowadziłeś.
73
00:09:22,840 --> 00:09:25,960
- Smutno mu było.
- No dobra, to chodźmy.
74
00:09:26,880 --> 00:09:29,640
A tutaj... Tutaj będzie bar.
75
00:09:29,880 --> 00:09:33,080
Nawet już taki zamówiłem.
Marmurowy, bardzo fajny.
76
00:09:33,320 --> 00:09:36,360
Widziałem w Brukseli w jednej knajpie.
77
00:09:36,600 --> 00:09:40,400
I co, za barem tam będziesz stał?
To u mnie mogłeś stać.
78
00:09:40,640 --> 00:09:43,320
Nie będę stał za barem.
Będę szefem, tato.
79
00:09:43,560 --> 00:09:46,120
Współwłaścicielem. Razem z Kasią.
80
00:09:46,360 --> 00:09:50,960
Jak cię znam, to macie taką umowę,
że cię wydyma i zostaniesz z niczym.
81
00:09:51,200 --> 00:09:54,320
Nikt mnie nie będzie dymał.
Bo mamy do siebie zaufanie.
82
00:09:54,560 --> 00:09:59,480
Kasia miała tutaj przyjechać ze mną,
ale została, dlatego że jest tyle pracy.
83
00:09:59,720 --> 00:10:01,240
Po co miała przyjeżdżać?
84
00:10:03,280 --> 00:10:06,720
Dlatego że chciałem,
żebyś ją lepiej poznał?
85
00:10:06,960 --> 00:10:08,360
No przecież ją znam.
86
00:10:08,600 --> 00:10:13,240
Trzy lata w Kormoranie pracowała.
Tu się urodziła. 50 metrów stąd.
87
00:10:13,480 --> 00:10:18,320
Tato, Pawłowi chodzi o to,
że oświadczył się jej. Bierze ślub.
88
00:10:27,320 --> 00:10:29,640
"Cieszę się twoim szczęściem, synu".
89
00:10:30,800 --> 00:10:34,080
Tak by powiedział normalny rodzic.
Tak tylko mówię.
90
00:10:35,760 --> 00:10:40,080
Poprzednia żona zgarnęła całą twoją kasę
i odeszła z nowym facetem,
91
00:10:40,320 --> 00:10:43,680
którego wolała od ciebie.
Ty się nie uczysz na błędach.
92
00:10:43,920 --> 00:10:45,240
Dobra, mnie wystarczy.
93
00:10:45,480 --> 00:10:48,200
- Poczekaj.
- ...bo towarzystwo jest chore.
94
00:11:02,680 --> 00:11:03,920
Mam raka.
95
00:11:08,120 --> 00:11:09,960
Zajętą połowę płuc.
96
00:11:12,120 --> 00:11:14,400
Ale przerzuty są już nawet w dupie.
97
00:11:22,880 --> 00:11:24,800
Jezu, tato. Co ty mówisz?
98
00:11:25,040 --> 00:11:26,680
To jest nieuleczalne.
99
00:11:29,360 --> 00:11:32,320
No, ale mam trochę czasu.
Tak twierdzi lekarz.
100
00:11:34,200 --> 00:11:38,160
No, jak się będę pilnował,
bo jak nie, to mniej, nie?
101
00:11:38,400 --> 00:11:42,280
No nie wiem.
Są teraz jakieś... Jakieś nowe...
102
00:11:42,520 --> 00:11:46,240
Nowe metody. Można się zapytać.
Kasia ma znajomych lekarzy.
103
00:11:46,480 --> 00:11:50,480
- Na onkologii mają lekarza...
- Paweł, nic się nie da, no!
104
00:11:53,600 --> 00:11:54,720
Zresztą nie chcę.
105
00:11:56,400 --> 00:11:59,960
Rodzimy się i umieramy.
Bez przesady, kurwa.
106
00:12:00,200 --> 00:12:02,240
Jezu, tato.
107
00:12:02,480 --> 00:12:06,000
Ja nie chcę waszego lamentu.
Nie po to was tu zebrałem.
108
00:12:09,840 --> 00:12:10,960
Możesz usiąść?
109
00:12:12,240 --> 00:12:13,360
Siadaj.
110
00:12:22,080 --> 00:12:25,360
20 hektarów ziemi na półwyspie.
111
00:12:27,640 --> 00:12:30,040
Kemping, Kormoran...
112
00:12:31,000 --> 00:12:32,120
No i ten dom.
113
00:12:32,360 --> 00:12:35,840
- To nie jest teraz ważne, tato.
- Jest najważniejsze.
114
00:12:38,880 --> 00:12:42,440
To wszystko razem warte
przynajmniej 25 baniek.
115
00:12:42,680 --> 00:12:44,400
To jest kupa kasy.
116
00:12:44,640 --> 00:12:47,640
Nie chcę,
żebyście się szarpali na moim grobie.
117
00:12:51,080 --> 00:12:55,760
Ziemia ma pozostać w jednym kawałku.
118
00:12:57,600 --> 00:13:02,040
I co? Mamy urządzić konkurs
na najlepsze dziecko?
119
00:13:04,600 --> 00:13:06,600
Chciałbym,
120
00:13:06,840 --> 00:13:10,720
żeby ktoś zrobił z tym
coś wartościowego.
121
00:13:11,640 --> 00:13:13,040
Dla Helu.
122
00:13:15,760 --> 00:13:17,280
I dla rodziny.
123
00:13:20,120 --> 00:13:22,480
- Ja pas.
- Maciek.
124
00:13:24,920 --> 00:13:26,040
Maciek!
125
00:13:31,960 --> 00:13:33,680
Ty nie widzisz, co on robi?
126
00:13:33,920 --> 00:13:36,920
- On jest chory.
- Na bycie jebanym psychopatą.
127
00:13:37,160 --> 00:13:39,880
Zajęło mi w chuj lat,
żeby się z tego wygrzebać.
128
00:13:40,120 --> 00:13:42,600
Nie ma takiej siły, żebym w to wszedł.
129
00:13:43,880 --> 00:13:47,320
A znajdziesz jeszcze chwilę?
To coś ci pokażę.
130
00:13:49,520 --> 00:13:50,640
Chodź.
131
00:13:54,320 --> 00:13:58,120
Nasze niestety nie przetrwały.
Tylko twój pokój został.
132
00:13:58,360 --> 00:14:01,240
Śmialiśmy się z Hanką,
że ci urządził muzeum.
133
00:14:02,880 --> 00:14:05,720
- Izbę pamięci Macieja Mroza.
- O ja jebię.
134
00:14:06,560 --> 00:14:08,360
A wiesz dlaczego?
135
00:14:08,600 --> 00:14:12,320
Bo cały czas miał nadzieję,
że może jednak kiedyś wrócisz.
136
00:14:12,560 --> 00:14:16,720
No. Albo się bał się,
że wsypałem wąglika do szuflady.
137
00:14:16,960 --> 00:14:20,600
On cię bardzo kocha.
Tylko nie potrafi ci tego okazać.
138
00:14:20,840 --> 00:14:24,280
I dobrze. Ostatnim razem,
kiedy okazywał mi uczucia,
139
00:14:24,520 --> 00:14:26,560
to musiałem nastawiać nos na SOR-ze.
140
00:14:26,800 --> 00:14:28,760
Powinien cię za to przeprosić.
141
00:14:29,000 --> 00:14:31,440
Ale to twoja wina. Sprowokowałeś go.
142
00:14:31,680 --> 00:14:33,920
Paweł, kurwa.
143
00:14:34,160 --> 00:14:36,800
- Ja miałem 15 lat.
- Wiem.
144
00:14:37,760 --> 00:14:38,880
Wiem, Maciek.
145
00:14:42,680 --> 00:14:44,080
Dlaczego wyjechałeś?
146
00:14:44,320 --> 00:14:47,320
Nie wiem,
który z 753 powodów jest najważniejszy.
147
00:14:49,960 --> 00:14:52,680
Ponad rok mijaliście się na schodach.
148
00:14:52,920 --> 00:14:55,920
Bez słowa.
I nagle spakowałeś się w 15 minut.
149
00:14:57,960 --> 00:15:00,080
Wyparowałeś i nigdy nie wróciłeś.
150
00:15:01,600 --> 00:15:02,920
Co się takiego stało?
151
00:15:13,360 --> 00:15:14,680
Mogę odwołać ten lot.
152
00:15:14,920 --> 00:15:18,480
To znaczy wyślę chłopaków z Wojtkiem,
a ja dolecę później.
153
00:15:18,720 --> 00:15:22,240
A potem też mogę przylatywać
parę razy w miesiącu.
154
00:15:23,720 --> 00:15:26,920
Lot do Szkocji jest tańszy
niż pociąg do Warszawy.
155
00:15:27,160 --> 00:15:28,880
Ty nigdy nie paliłaś.
156
00:15:30,160 --> 00:15:33,080
- Co?
- Maciek zaczął jak miał 12 lat.
157
00:15:33,320 --> 00:15:35,320
Paweł po osiemnastce.
158
00:15:35,560 --> 00:15:37,240
A ty nigdy.
159
00:15:38,880 --> 00:15:40,240
Dlaczego?
160
00:15:43,280 --> 00:15:45,560
Może nie chciałam dostać raka płuc?
161
00:15:47,000 --> 00:15:48,120
Przepraszam.
162
00:15:49,800 --> 00:15:51,680
Zawsze myślałaś samodzielnie.
163
00:15:52,960 --> 00:15:54,480
Robiłaś to, co chciałaś.
164
00:15:56,080 --> 00:15:59,520
I co? Teraz będziesz gotować zupę
na końcu Europy?
165
00:16:01,120 --> 00:16:05,760
Ja tam lecę studiować. A potem
otworzę jakiś biznes, mam parę pomysłów.
166
00:16:06,000 --> 00:16:09,160
- Już masz biznes.
- Ledwo wychodzę na zero.
167
00:16:09,720 --> 00:16:12,280
Nie da się
robić interesów w tym kraju, tato.
168
00:16:12,520 --> 00:16:14,520
Armia też była nie dla ciebie.
169
00:16:15,720 --> 00:16:16,960
No właśnie.
170
00:16:17,520 --> 00:16:20,800
Może dla odmiany powinnam zrobić coś,
co ci nie zaimponuje?
171
00:16:21,040 --> 00:16:25,240
Na przykład być dobrą matką,
robić zupę, zająć się własnym mężem.
172
00:16:28,440 --> 00:16:29,720
Dam ci pieniądze.
173
00:16:29,960 --> 00:16:32,280
Pół miliona. Kupisz kuter na własność.
174
00:16:32,520 --> 00:16:35,000
- Drugi weźmiesz na kredyt.
- Przestań.
175
00:16:35,240 --> 00:16:38,600
Za dwa lata będziesz miała cztery.
Jesteś w tym dobra.
176
00:16:38,840 --> 00:16:39,960
Lubisz to.
177
00:16:41,400 --> 00:16:43,360
Nie mieszaj mi, kurwa.
178
00:16:46,040 --> 00:16:47,560
Mam męża, którego kocham
179
00:16:47,800 --> 00:16:50,480
i który ma szansę
spełniać swoje marzenia.
180
00:16:52,000 --> 00:16:56,080
A ty wszystko musisz zepsuć?
Bo ma być tak, jak ty tego chcesz?
181
00:16:56,320 --> 00:16:58,400
Maciek wszystko roztrwoni.
182
00:16:58,640 --> 00:17:01,240
Paweł straci.
183
00:17:03,560 --> 00:17:06,640
Ty w odróżnieniu
od twoich braci masz... Masz...
184
00:17:07,680 --> 00:17:10,080
Masz jaja. Na ciebie mogę liczyć.
185
00:17:14,040 --> 00:17:16,720
No tak. Wszystko ci opowiem.
186
00:17:17,800 --> 00:17:20,760
Będę zaraz. Muszę kończyć.
187
00:17:25,960 --> 00:17:27,720
Ojciec jest u siebie?
188
00:17:28,800 --> 00:17:30,560
To pójdę do niego na chwilę.
189
00:17:43,400 --> 00:17:45,120
To co? Naleśniki?
190
00:17:48,880 --> 00:17:51,560
No?
191
00:17:51,800 --> 00:17:52,920
Maciek się zbiera.
192
00:17:54,960 --> 00:17:56,840
Może byś z nim pogadał, co?
193
00:17:58,800 --> 00:18:01,400
On bardzo liczy na to,
że go przeprosisz.
194
00:18:02,480 --> 00:18:04,720
- O, tu.
- Co?
195
00:18:07,040 --> 00:18:09,920
Tu u nas na ziemi
przed wojną był Dom Rybaka.
196
00:18:11,000 --> 00:18:13,920
Zawsze marzyłem, że go kiedyś odbuduję.
197
00:18:15,120 --> 00:18:19,960
Że zostawię na Helu po rodzinie Mrozów
coś, co przetrwa przez wieki.
198
00:18:22,600 --> 00:18:23,920
No, ale nie zdążę.
199
00:18:25,800 --> 00:18:26,920
Tato...
200
00:18:28,480 --> 00:18:30,080
Rozmawiałem z Wiklińskim.
201
00:18:35,320 --> 00:18:38,720
Jest już stary. Nie ma siły.
202
00:18:39,720 --> 00:18:41,200
Żona mu choruje, wiesz?
203
00:18:42,560 --> 00:18:45,160
Bardzo się ucieszył, że przejmiesz klub.
204
00:18:46,560 --> 00:18:47,680
Jaki klub?
205
00:18:48,680 --> 00:18:52,120
- FC, kurwa, Barcelonę, no.
- Tato...
206
00:18:52,800 --> 00:18:55,200
Nasz. KS Hel.
207
00:18:55,440 --> 00:18:58,680
To jest okręgówka.
Oni w ogóle nie mają pieniędzy.
208
00:18:58,920 --> 00:19:02,680
Poza tym ja nie chcę być
prowincjonalnym działaczem sportowym.
209
00:19:02,920 --> 00:19:04,960
- Rozmawiałem z burmistrzem.
- Tato...
210
00:19:05,200 --> 00:19:09,120
Obiecał, że dorzuci coś od miasta.
Znajdziesz sponsorów.
211
00:19:11,160 --> 00:19:14,200
Założysz akademię. Masz do tego dryg.
212
00:19:15,680 --> 00:19:18,560
Może nowy Lewandowski na Helu wyrośnie?
213
00:19:18,800 --> 00:19:21,640
Za dwa tygodnie
otwieramy knajpę w Bydgoszczy.
214
00:19:21,880 --> 00:19:26,760
- Chcemy kupić mieszkanie z Kasią.
- No i kim ty będziesz w tej Bydgoszczy?
215
00:19:27,000 --> 00:19:29,440
Jakimś barmanem z bloku?
216
00:19:29,680 --> 00:19:32,040
Dlaczego kpisz sobie ze mnie, co?
217
00:19:32,280 --> 00:19:34,200
Dlaczego we mnie nie wierzysz?
218
00:19:34,440 --> 00:19:36,920
Na mnie mówią Król Helu.
219
00:19:38,120 --> 00:19:39,240
I to jest prawda.
220
00:19:40,320 --> 00:19:42,760
Dbam o to miasto. Zawsze dbałem.
221
00:19:43,960 --> 00:19:46,840
A jak umrę, to chcę,
żebyś ty o nie dbał.
222
00:19:47,080 --> 00:19:48,360
Ja? Dlaczego ja?
223
00:19:51,000 --> 00:19:55,920
Hanka mogłaby tankowiec sama prowadzić,
224
00:19:56,160 --> 00:19:58,840
ale nie umie rozmawiać z ludźmi.
225
00:19:59,080 --> 00:20:02,200
- Ma krótki lont.
- A Maciek?
226
00:20:02,440 --> 00:20:03,760
A tam, Maciek...
227
00:20:05,200 --> 00:20:08,760
Maciek uciekł z Helu
jak szczur z okrętu.
228
00:20:09,000 --> 00:20:11,040
Nie ma serca do tego miasta.
229
00:20:12,280 --> 00:20:15,360
To i tak najpierw
musiałbym porozmawiać z Kasią.
230
00:20:17,440 --> 00:20:18,560
Lepiej nie.
231
00:20:18,800 --> 00:20:23,000
Co lepiej nie? Dlaczego? Co lepiej nie?
Przecież ma być moją żoną.
232
00:20:23,240 --> 00:20:25,960
Jeżeli mam gdzieś wracać,
to tylko z Kasią.
233
00:20:28,440 --> 00:20:30,440
Nie powinieneś się z nią żenić.
234
00:20:30,680 --> 00:20:34,640
Jest zupełnie inaczej niż wtedy z Beatą.
Wtedy byłem gówniarzem.
235
00:20:34,880 --> 00:20:38,240
Może w Kormoranie
jeszcze nie najlepiej żeśmy się znali.
236
00:20:38,480 --> 00:20:41,360
A teraz jestem pewien,
że to jest ta kobieta.
237
00:20:44,640 --> 00:20:46,000
Spałem z nią.
238
00:20:51,320 --> 00:20:54,560
Kilka razy może. Jak u nas pracowała.
239
00:20:56,120 --> 00:20:57,680
To było dawno.
240
00:20:59,320 --> 00:21:03,200
No skąd mogłem wiedzieć,
że będziesz chciał się z nią żenić.
241
00:21:24,160 --> 00:21:28,120
Powinien prowadzić nam
dzienniczki jak kiedyś, pamiętasz?
242
00:21:28,360 --> 00:21:30,400
Przy żeglowaniu, na punkciki.
243
00:21:36,240 --> 00:21:40,760
Oho, jak na razie wygrywa Pablito,
ale nasza Hania nie odpuszcza.
244
00:21:41,000 --> 00:21:45,800
Wysprzątała mieszkanie, kupiła papierosy
i dostanie, kurwa, pięć punktów.
245
00:21:46,040 --> 00:21:50,080
Ale Maciuś
i tak za żeglarstwo zgarnie najwięcej.
246
00:21:50,320 --> 00:21:52,240
No, bo żeglujecie jak turyści.
247
00:21:52,480 --> 00:21:56,080
Nie, po prostu jesteś jego pupilkiem.
Zawsze byłeś.
248
00:21:56,320 --> 00:21:58,480
Kłóciłeś się z nim dwa razy bardziej,
249
00:21:58,720 --> 00:22:01,600
ale i tak najwięcej punktów
było w zeszyciku.
250
00:22:06,320 --> 00:22:08,040
Ten turniej odpuszczam.
251
00:22:10,160 --> 00:22:12,480
Ciśnie mnie, żebym została w Polsce.
252
00:22:13,920 --> 00:22:16,200
- I wróciła do kutrów.
- Nie, Hanka.
253
00:22:16,440 --> 00:22:19,640
On się chcę upewnić,
że może sterować twoim życiem.
254
00:22:23,760 --> 00:22:24,880
Wiem.
255
00:22:28,440 --> 00:22:31,840
To jest mnóstwo kasy.
Można zmienić całe swoje życie.
256
00:22:33,280 --> 00:22:34,880
Ale ja lubię swoje życie.
257
00:22:41,480 --> 00:22:42,760
Dlaczego wyjechałeś?
258
00:22:49,680 --> 00:22:50,800
Bo miałem dość.
259
00:23:29,520 --> 00:23:32,040
No i co? Czego chciał od ciebie?
260
00:23:33,080 --> 00:23:35,960
- Chce, żebym wracał na Hel.
- No.
261
00:23:36,560 --> 00:23:39,120
Ode mnie,
żebym stąd nie wyjeżdżała, nie?
262
00:23:39,360 --> 00:23:43,480
A ja mam co? Upolować walenia?
Przecież ten spadek i tak jest nasz.
263
00:23:43,720 --> 00:23:45,160
Komu ma go przepisać?
264
00:23:45,400 --> 00:23:48,120
Jak się wkurwi,
to może przepisać na Caritas.
265
00:23:48,360 --> 00:23:50,440
Każdy testament można podważyć.
266
00:23:50,680 --> 00:23:53,720
Przecież on się wami bawi.
Gra jak w Simsy.
267
00:23:53,960 --> 00:23:55,480
Chyba wami.
268
00:23:55,720 --> 00:23:58,560
To jest też twój ojciec, nie?
269
00:23:58,800 --> 00:24:02,400
- Ja mam wyjebane.
- Masz wyjebane, zawsze masz wyjebane.
270
00:24:02,640 --> 00:24:05,600
Nic się nie zmieniło.
Niech się inni martwią, nie?
271
00:24:05,840 --> 00:24:09,640
Ty się martwisz tym, żeby cię pochwalił.
Nie rób z siebie męczennika.
272
00:24:09,880 --> 00:24:11,440
- Pierdol się!
- Co?! Co?!
273
00:24:11,680 --> 00:24:15,440
Ej! Dobra, spokój. Wiecie,
że on zaraz będzie wymagał pomocy.
274
00:24:15,680 --> 00:24:19,200
- Pamiętacie, co było z matką?
- Niech zdycha sam.
275
00:24:21,360 --> 00:24:24,280
Wiesz co?
Wolałem, jak cię nie było, naprawdę.
276
00:24:25,840 --> 00:24:26,960
Jeb się.
277
00:24:28,800 --> 00:24:29,920
Potrzymaj.
278
00:25:07,960 --> 00:25:10,600
- Zaczekaj. Poczekaj.
- ...swoje plany!
279
00:25:10,840 --> 00:25:13,960
Znalazłam szkoły dzieciom,
wszystko było ułożone.
280
00:25:14,200 --> 00:25:16,280
Co ja mogę? Wiesz, jaki on jest!
281
00:26:36,040 --> 00:26:38,760
Powinieneś mieć tutaj
zakaz wstępu.
282
00:26:39,560 --> 00:26:41,480
To była moja żona.
283
00:26:41,720 --> 00:26:45,520
No tak. Dlatego jak umierała
i już nie mogła wstać z łóżka,
284
00:26:45,760 --> 00:26:48,640
to jeździłeś do Pucka
ruchać jakąś lafiryndę?
285
00:26:49,880 --> 00:26:51,600
Wspaniały był z ciebie mąż.
286
00:26:57,000 --> 00:26:58,120
Po co przyszedłeś?
287
00:27:06,720 --> 00:27:09,200
Zawsze wiedziałem, że dasz sobie radę.
288
00:27:13,280 --> 00:27:17,360
Ja z dzieciństwa pamiętam,
jak mi powtarzałeś, że jestem nikim.
289
00:27:20,600 --> 00:27:22,320
Może ci to wyszło na dobre?
290
00:27:25,960 --> 00:27:28,840
Miałeś 10 lat, jak zmarła matka.
291
00:27:29,080 --> 00:27:33,560
Miałeś najtrudniej z nich wszystkich,
ale poradziłeś sobie najlepiej.
292
00:27:33,800 --> 00:27:35,920
Bo wyjechałem najdalej od ciebie.
293
00:27:45,120 --> 00:27:47,600
- Dlaczego ty taki jesteś?
- Jaki?
294
00:27:51,920 --> 00:27:53,040
Nie kochasz mnie.
295
00:27:55,000 --> 00:27:56,120
Nie mogłeś nas...
296
00:27:57,640 --> 00:28:01,160
po prostu kochać?
Musiałeś niszczyć Hankę, Pawła, mnie?
297
00:28:01,920 --> 00:28:04,840
Ciągle to robisz.
Po prostu powiedz dlaczego?
298
00:28:08,520 --> 00:28:11,600
Nikt nie jest samotną wyspą.
299
00:28:16,200 --> 00:28:18,320
Co ty myślisz, że tego nie widać?
300
00:28:18,880 --> 00:28:20,000
Czego?
301
00:28:21,640 --> 00:28:22,760
Boisz się.
302
00:28:25,160 --> 00:28:27,760
Boisz się,
że będziesz umierał sam, tato.
303
00:28:28,000 --> 00:28:32,280
Robisz wszystko, żebyśmy walczyli
o twoje uznanie, bo jedyny sposób,
304
00:28:32,520 --> 00:28:37,360
żebyś nie był sam, to jest machanie nam
tym twoim testamentem przed nosem.
305
00:28:37,600 --> 00:28:40,200
Nie potrafisz kochać, tylko kontrolować.
306
00:28:43,080 --> 00:28:44,200
Ale nie mnie.
307
00:28:46,880 --> 00:28:48,000
Już nie.
308
00:28:48,240 --> 00:28:50,240
Ty zawsze byłeś taki mięciutki.
309
00:28:51,760 --> 00:28:54,280
Ze wszystkim trzeba było z tobą uważać.
310
00:28:54,520 --> 00:28:57,680
Tego Maciusiowi nie mów,
bo mu będzie przykro.
311
00:28:57,920 --> 00:29:02,680
Tego też mu nie mów, bo się zamknie
w sobie, jak małża jebana.
312
00:29:02,920 --> 00:29:05,000
Tysiąc razy życzyłem ci śmierci.
313
00:29:05,240 --> 00:29:09,160
Kiedy nie mogłem zasnąć,
wyobrażałem sobie, że masz wypadek!
314
00:29:09,400 --> 00:29:13,000
Że potrącił cię samochód!
Albo zginąłeś w tym swoim Bałtyku!
315
00:29:18,000 --> 00:29:20,000
Ale wiesz, że teraz się cieszę?
316
00:29:20,760 --> 00:29:24,600
Cieszę się, że żyjesz,
bo będziesz umierał długo i samotnie!
317
00:29:26,560 --> 00:29:28,160
I nie chcę od ciebie nic.
318
00:29:30,640 --> 00:29:33,440
Nie chcę tej ziemi,
która jest cała we krwi.
319
00:29:33,680 --> 00:29:37,800
- Co ty gadasz? Naćpałeś się?
- Pamiętasz taką Ankę z Juraty?
320
00:29:38,040 --> 00:29:41,720
Kiedyś przyprowadziłem ją do domu.
Patrzyłeś się jej na dupę.
321
00:29:41,960 --> 00:29:44,360
- Myślałem, że się porzygam.
- Bzdura.
322
00:29:44,600 --> 00:29:46,200
Zabierałem ją na kemping.
323
00:29:46,440 --> 00:29:50,560
Poza sezonem wszystkie domki były puste.
Spędziliśmy tam kilka nocy.
324
00:29:51,320 --> 00:29:52,640
Tamtą noc też.
325
00:29:56,120 --> 00:29:57,440
Wszystko widziałem.
326
00:29:59,520 --> 00:30:00,720
Co widziałeś?
327
00:30:05,160 --> 00:30:06,840
Widziałem, co mu zrobiłeś.
328
00:30:10,800 --> 00:30:12,560
O czym ty pieprzysz?
329
00:30:16,400 --> 00:30:20,520
Nie powiem tego ani Hance,
ani Pawłowi, bo zniszczy im to życie.
330
00:30:20,760 --> 00:30:23,360
Ale jeżeli jeszcze raz
się do mnie odezwiesz
331
00:30:23,600 --> 00:30:25,920
albo będziesz czegokolwiek chciał...
332
00:30:28,840 --> 00:30:30,760
to wszyscy się o tym dowiedzą.
333
00:30:35,880 --> 00:30:37,320
Nikt ci nie uwierzy.
334
00:30:39,480 --> 00:30:42,960
Uwierzy mi cały Hel.
Nie potrzebuję żadnych dowodów.
335
00:30:43,560 --> 00:30:45,320
Wystarczy mi, że...
336
00:30:47,360 --> 00:30:48,680
Że obalę Króla.
337
00:31:59,280 --> 00:32:00,760
A co ty tu robisz?
338
00:32:01,760 --> 00:32:03,600
O to samo cię mogę zapytać.
339
00:32:05,800 --> 00:32:07,400
Chciałam napić się z Olą.
340
00:32:08,800 --> 00:32:13,120
- Za Maćka. Pogadać trochę.
- To nie jest najlepszy moment.
341
00:32:13,360 --> 00:32:15,480
Maja nie najlepiej się czuje i...
342
00:32:15,720 --> 00:32:18,520
Pomagam Oli ją trochę ogarnąć, tak że...
343
00:32:18,760 --> 00:32:20,280
Jutro się zobaczymy, ok?
344
00:32:32,720 --> 00:32:35,600
- Kto to był?
- Jakaś turystka.
345
00:32:35,840 --> 00:32:39,160
Tu musi pani podpisać.
To jest dzierżawa na 30 lat.
346
00:32:39,400 --> 00:32:40,680
Wszystko w porządku?
347
00:32:42,880 --> 00:32:46,920
Kiedy Maja będzie już pełnoletnia,
zmienimy formę umowy.
348
00:32:47,160 --> 00:32:48,840
- Jesteś pewna?
- Tak.
349
00:32:49,920 --> 00:32:51,040
Mogę iść?
350
00:33:05,280 --> 00:33:06,600
Nie pożałujecie tego.
351
00:33:41,760 --> 00:33:44,560
Tak myślałam,
że pan nawet śpi w garniturze.
352
00:33:54,000 --> 00:33:55,720
Momencik. Chwileczkę.
353
00:34:17,800 --> 00:34:18,920
Zapraszam.
354
00:34:32,720 --> 00:34:34,400
W pracy nie piję.
355
00:34:45,280 --> 00:34:47,880
Dlaczego pan uważa, że ktoś zabił Maćka?
356
00:34:58,400 --> 00:35:02,680
Okazuje się, że pani Ola i pan Maciek
mieli wspólne konto bankowe,
357
00:35:02,920 --> 00:35:06,240
dzięki czemu mam dostęp do ich wydatków.
358
00:35:10,280 --> 00:35:11,680
Hotel Omega w Pucku.
359
00:35:13,160 --> 00:35:16,080
Około miesiąc po zaginięciu pani brata.
360
00:35:16,320 --> 00:35:18,800
Pięć tygodni po zaginięciu pani brata.
361
00:35:19,680 --> 00:35:21,560
Siedem tygodni po zaginięciu.
362
00:35:23,240 --> 00:35:25,760
Pani Ola wynajmowała tam pokój 12 razy.
363
00:35:26,000 --> 00:35:29,240
Był to pokój dwuosobowy,
z jednym łóżkiem małżeńskim.
364
00:35:32,360 --> 00:35:33,480
Z kim?
365
00:35:35,720 --> 00:35:38,760
Nie jestem tego jeszcze do końca pewien.
366
00:35:39,000 --> 00:35:41,000
Ale wszystkie tropy wskazują...
367
00:35:42,040 --> 00:35:43,680
że to był pani brat.
368
00:35:44,840 --> 00:35:45,960
Paweł.
369
00:35:54,200 --> 00:35:55,320
Tak?
370
00:35:59,920 --> 00:36:01,040
Tak?
371
00:36:03,360 --> 00:36:05,960
- Ja nic nie mówiłam.
- Ale chciała pani.
372
00:36:08,120 --> 00:36:09,240
Nie. Dlaczego?
373
00:36:10,720 --> 00:36:11,920
Pani Słowik,
374
00:36:12,160 --> 00:36:15,680
ja się zawodowo zajmuję
wyciąganiem z ludzi informacji,
375
00:36:15,920 --> 00:36:17,840
których nie chcą mi przekazać.
376
00:36:18,080 --> 00:36:22,160
A pani przyszła tutaj z własnej woli
i chce mi pani coś przekazać.
377
00:36:22,400 --> 00:36:23,600
Tylko się pani boi.
378
00:36:49,680 --> 00:36:53,120
Znalazłam to na kempingu.
379
00:38:42,680 --> 00:38:43,920
Dobra, mam.
380
00:38:45,400 --> 00:38:47,320
Dziękuję, panie inspektorze.
381
00:38:54,240 --> 00:38:55,440
Ignacy Niwiński.
382
00:38:57,080 --> 00:38:58,360
Były komandos.
383
00:39:00,560 --> 00:39:04,120
Po zakończeniu służby wojskowej
działał jako najemnik.
384
00:39:04,360 --> 00:39:07,720
Dwukrotnie oskarżony
o współudział w zabójstwie.
385
00:39:09,200 --> 00:39:12,480
Ale z braku dowodów sprawy umorzono.
386
00:39:15,840 --> 00:39:17,360
Do niego należy ta broń.
387
00:41:30,880 --> 00:41:33,320
Opracowanie: Karolina Woicka
30067
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.