Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:30,000
Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com
2
00:00:44,299 --> 00:00:47,200
Nie, nie, nie.
Kolejka zaczyna się za mną.
3
00:00:50,500 --> 00:00:55,200
- Należy się 50 koron.
- Nie, 35 koron.
4
00:00:55,399 --> 00:00:59,100
Obowiązuje tylko
przy dwóch bukietach.
5
00:00:59,299 --> 00:01:02,000
Złociutka,
ja potrzebuję jednego.
6
00:01:02,200 --> 00:01:05,000
Połowa z 70 to 35.
7
00:01:05,099 --> 00:01:10,000
Jeden bukiet kosztuje 50 koron.
Dwa bukiety razem - 70 koron.
8
00:01:10,099 --> 00:01:12,000
To bez sensu.
9
00:01:12,400 --> 00:01:17,000
Czyste szaleństwo.
Zgłoszę to do UOKiK.
10
00:01:18,000 --> 00:01:21,500
- Gdzie jest kierownik?
- Ma przerwę na obiad.
11
00:01:21,599 --> 00:01:26,700
Powinna się zająć
nauką matematyki.
12
00:01:35,200 --> 00:01:39,799
Dwie ceny za jedną rzecz?
To czyste szaleństwo.
13
00:01:45,599 --> 00:01:47,700
Ale nie myśl sobie,
14
00:01:48,000 --> 00:01:51,299
że zawsze będziesz
dostawać dwa bukiety.
15
00:01:55,700 --> 00:01:56,900
Tęsknię.
16
00:01:59,200 --> 00:02:06,799
{y:b}MĘŻCZYZNA IMIENIEM OVE
17
00:03:15,800 --> 00:03:17,300
Badziew.
18
00:03:59,400 --> 00:04:03,699
- Psu nie wolno tu sikać.
- Nie słuchaj tego starucha.
19
00:04:04,300 --> 00:04:07,099
Anders, widziałeś to?
Chciał zabić Księciunia.
20
00:04:07,199 --> 00:04:09,199
- Co zrobiłeś psu?
- To nie pies.
21
00:04:09,300 --> 00:04:11,300
Raczej walonki z oczami.
22
00:04:11,599 --> 00:04:14,400
- Tu nie wolno wyprowadzać psów.
- Nie rżnij policjanta.
23
00:04:14,500 --> 00:04:18,000
Powiedz mu coś, Anders.
Jesteś prezesem.
24
00:04:18,100 --> 00:04:21,500
- Właśnie mu powiedziałem.
- Powiedz mu, jak należy.
25
00:04:37,399 --> 00:04:38,800
Dzień dobry.
26
00:04:41,899 --> 00:04:45,000
- Wszystko dobrze?
- Musisz gadać?
27
00:04:48,199 --> 00:04:53,100
- Ove, możemy porozmawiać?
- W biurze.
28
00:04:55,699 --> 00:04:58,500
Będzie awansik, co?
29
00:05:01,600 --> 00:05:03,600
- Wszystko dobrze?
- Tak.
30
00:05:04,800 --> 00:05:08,199
- Jak długo tu pracujesz?
- 43 lata.
31
00:05:08,600 --> 00:05:10,800
Kurde.
32
00:05:12,399 --> 00:05:16,100
- Twój ojciec też tu pracował?
- Tak.
33
00:05:16,899 --> 00:05:20,300
Otwierają się dla ciebie
nowe możliwości.
34
00:05:20,800 --> 00:05:26,199
Masz tylko 59 lat.
Możesz chcieć coś zmienić.
35
00:05:30,300 --> 00:05:33,699
Gdyby tak było, pracowałbym
43 lata w jednym miejscu?
36
00:05:34,899 --> 00:05:36,199
Cóż...
37
00:05:37,800 --> 00:05:42,300
- Chcecie mnie wywalić.
- Tak bym tego nie ujął.
38
00:05:42,399 --> 00:05:43,800
Ale coś w tym stylu.
39
00:05:44,000 --> 00:05:49,300
- Mamy dla ciebie program.
- Kurs rządowy.
40
00:05:49,399 --> 00:05:53,100
- Krok naprzód.
- Elektronika się rozwija.
41
00:05:53,600 --> 00:05:59,800
W takim razie mam propozycję.
Może po prostu wstanę i wyjdę.
42
00:06:03,300 --> 00:06:06,500
Właśnie tak zróbmy.
43
00:06:06,699 --> 00:06:11,199
Poczekaj.
Jeszcze prezent na pożegnanie.
44
00:06:12,699 --> 00:06:14,800
Szpadel ogrodowy.
45
00:06:58,500 --> 00:07:02,199
{y:i}Musisz przenieść abonament
{y:i}tam, gdzie jedziesz.
46
00:07:02,300 --> 00:07:05,399
- Tam nie ma telefonów.
{y:i}- Żartujesz?
47
00:08:28,699 --> 00:08:31,100
{y:i}Spokojnie.
{y:i}Dawaj.
48
00:08:31,300 --> 00:08:33,600
{y:i}Ostrożnie.
{y:i}Halo!
49
00:08:38,100 --> 00:08:40,899
{y:i}Stój.
50
00:08:42,899 --> 00:08:45,100
Co u diabła?
51
00:08:45,799 --> 00:08:50,000
- Podjedź do przodu, Patrick!
- Co tu się wyrabia?
52
00:08:50,600 --> 00:08:54,200
- On ma nie po kolei w głowie.
- Tu nie wolno wjeżdżać.
53
00:08:54,299 --> 00:08:57,600
- Nie znasz szwedzkich znaków?
- Ślepy jesteś czy co?
54
00:08:58,000 --> 00:09:00,899
Miło cię poznać.
Patrick jestem.
55
00:09:01,000 --> 00:09:04,799
Możesz się nazywać Myszka Miki,
ale jeśli cofasz...
56
00:09:04,899 --> 00:09:08,399
Kręć w drugą stronę
i patrz w lusterko.
57
00:09:09,700 --> 00:09:12,299
- Co ona mówi?
- Nie wiem, to po persku.
58
00:09:12,899 --> 00:09:14,799
Pięknie, prawda?
59
00:09:17,600 --> 00:09:22,500
- Nie, uwaga!
- Uderzyłem w coś?
60
00:09:22,600 --> 00:09:26,100
Wyjdź i stań gdzieś,
gdzie nie będziesz przeszkadzał.
61
00:09:28,100 --> 00:09:31,600
- Pamiętaj o...
- Dzięki, umiem prowadzić.
62
00:09:37,899 --> 00:09:41,500
- A to co znowu?
- Kamera czujnika cofania.
63
00:09:41,600 --> 00:09:43,899
Co za cholerna kamera?
64
00:09:44,399 --> 00:09:46,200
- Cześć.
- Cześć.
65
00:09:54,100 --> 00:09:55,899
Mamo!
66
00:09:57,000 --> 00:10:01,500
Kamera do cofania?
Nie powinieneś cofać nawet kasety.
67
00:10:33,399 --> 00:10:36,200
{y:i}- Petter!
- Idioci.
68
00:10:36,399 --> 00:10:38,500
{y:i}Nie mogę znaleźć kurtki.
69
00:10:39,200 --> 00:10:42,700
{y:i}- Petter!
{y:i}- Co?
70
00:10:43,100 --> 00:10:46,500
{y:i}- Chodź tu, Petter!
{y:i}- Czego chcesz?
71
00:10:57,000 --> 00:10:59,700
PARKOWANIE
ABSOLUTNIE ZABRONIONE!!!
72
00:11:09,200 --> 00:11:10,399
Won!
73
00:11:45,899 --> 00:11:48,899
Zabrałeś mój rower.
Możesz go oddać?
74
00:11:50,399 --> 00:11:53,000
- To nie była damka?
- To mojej dziewczyny.
75
00:11:53,200 --> 00:11:56,500
- I gdzie ona mieszka?
- Pod numerem 142.
76
00:11:56,600 --> 00:11:59,600
Z tym komuchem,
co wymusił sortowanie śmieci?
77
00:11:59,700 --> 00:12:03,100
- Niech przyjdzie tu sama.
- Daj spokój.
78
00:12:03,200 --> 00:12:06,200
- Mam mu zostawić rower?
- To dziwak.
79
00:12:12,899 --> 00:12:15,399
Cześć, Ove.
Wszystko dobrze?
80
00:12:15,700 --> 00:12:19,100
Czemu wszyscy pytają,
czy wszystko dobrze?
81
00:12:19,399 --> 00:12:24,399
Nie poszedłeś do pracy
i nie jesteś chory.
82
00:12:24,500 --> 00:12:28,399
Chcesz czegoś,
czy przegadasz całe życie?
83
00:12:28,500 --> 00:12:30,600
Może wpadniesz na lunch?
84
00:12:31,600 --> 00:12:33,299
Idioci.
85
00:12:37,299 --> 00:12:41,500
Przeklęci piraci!
Tu nie wolno wjeżdżać!
86
00:12:44,000 --> 00:12:47,899
- Coś mówiłeś?
- Tu jest zakaz ruchu.
87
00:12:50,200 --> 00:12:53,700
- Mam pozwolenie.
- Jasne, że masz.
88
00:12:53,799 --> 00:12:57,000
- Jedź.
- Zjeżdżaj stąd!
89
00:13:10,399 --> 00:13:15,200
- Coś nie tak?
- Dla gości jest osobny parking.
90
00:13:16,200 --> 00:13:18,200
Tak zdecydowaliśmy.
91
00:13:18,600 --> 00:13:23,100
Są z urzędu gminy.
Przywieźli Runego do domu.
92
00:13:25,100 --> 00:13:27,899
W środku robi się tak zimno.
Mógłbyś spojrzeć?
93
00:13:29,100 --> 00:13:31,500
Nie.
Weź drugi koc.
94
00:13:38,600 --> 00:13:42,399
Przepraszam,
że nie było mnie wczoraj.
95
00:13:42,700 --> 00:13:47,200
Nie mogłem.
W domu jest istny cyrk.
96
00:13:47,799 --> 00:13:50,799
Mamy nowych
sąsiadów naprzeciwko.
97
00:13:51,000 --> 00:13:54,100
Zdziwiłabyś się,
jacy teraz są ludzie.
98
00:13:54,200 --> 00:13:56,000
Nikt nie potrafi nic zrobić.
99
00:13:56,200 --> 00:13:59,600
Ani cofać z przyczepą,
ani zmienić opony.
100
00:13:59,700 --> 00:14:03,799
Prosisz o coś,
a oni jedzą lunch.
101
00:14:05,000 --> 00:14:10,600
Niedługo w tym kraju
wszyscy będą tylko jeść lunch.
102
00:14:12,000 --> 00:14:15,100
Dobrze, że można
nie brać w tym udziału.
103
00:14:16,500 --> 00:14:21,299
Przyjechał biały samochód.
Pirat drogowy.
104
00:14:24,899 --> 00:14:28,000
Nie ma porządku,
odkąd odeszłaś.
105
00:14:35,399 --> 00:14:39,200
Jeśli się pospieszę,
może dziś się spotkamy.
106
00:14:44,799 --> 00:14:46,200
Tęsknię.
107
00:15:36,500 --> 00:15:40,899
Co znowu, do cholery.
108
00:15:48,899 --> 00:15:50,799
O co chodzi?
109
00:15:52,100 --> 00:15:55,100
- Mamy ryż i kurczaka.
- Sprzedajecie ryż?
110
00:15:55,200 --> 00:15:58,399
To w podziękowaniu za pomoc.
111
00:15:58,500 --> 00:16:04,100
Perskie danie z szafranem.
Parvaneh świetnie gotuje.
112
00:16:04,200 --> 00:16:06,299
A ja świetnie...
113
00:16:08,899 --> 00:16:14,000
Zabrałem przyczepę.
Widziałem kartkę.
114
00:16:14,299 --> 00:16:17,100
- Może jesteś głodny.
- Nie jestem.
115
00:16:17,299 --> 00:16:20,299
- Więc to wyrzucimy.
- Tu się niczego nie wyrzuca.
116
00:16:20,399 --> 00:16:25,100
- Masz drabinę?
- Oczywiście, że tak.
117
00:16:25,600 --> 00:16:29,399
Wszyscy powinni mieć.
Tak mówi prawo miejscowe.
118
00:16:29,600 --> 00:16:38,000
- Ale najpierw trzeba je znać.
- Moglibyśmy ją pożyczyć?
119
00:16:40,799 --> 00:16:43,899
Dobrze znać kogoś,
kto zawsze jest w domu.
120
00:16:44,000 --> 00:16:49,100
Tu są podpórki
i instrukcja obsługi.
121
00:16:49,600 --> 00:16:51,399
Cholera.
122
00:16:51,500 --> 00:16:55,700
- Masz bimbus?
- Imbus.
123
00:16:55,799 --> 00:16:58,000
Nie, bimbus.
124
00:16:58,200 --> 00:17:02,000
Co ma do tego bimbanie?
To imbus.
125
00:17:02,299 --> 00:17:04,099
Wygoogluj sobie.
126
00:17:07,500 --> 00:17:11,400
Ove, mógłbyś zerknąć
na ogrzewanie?
127
00:17:12,099 --> 00:17:16,500
- Jeśli ładnie poproszę?
- Odpowietrz grzejnik.
128
00:17:16,599 --> 00:17:19,599
- Czy to pomoże?
- Cześć, jestem Parvaneh.
129
00:17:19,700 --> 00:17:23,299
- To mój mąż Patrick.
- Miło poznać nowych sąsiadów.
130
00:17:23,400 --> 00:17:28,900
Jak tu miło.
Dla dzieci istny raj.
131
00:17:29,299 --> 00:17:32,799
Boże drogi.
Czy nikt nie pracuje?
132
00:17:33,299 --> 00:17:37,200
- Nie zapowietrzysz jej grzejnika?
- Odpowietrzysz.
133
00:17:38,400 --> 00:17:42,200
Kaloryfery się odpowietrza,
nie zapowietrza.
134
00:17:42,400 --> 00:17:46,099
Rune powinien zapytać
o ogrzewanie przed puczem.
135
00:17:46,599 --> 00:17:49,700
- To nie był pucz.
- W każdym razie zamach.
136
00:17:50,099 --> 00:17:52,599
- Bierzecie te podpórki?
- Tak.
137
00:17:55,900 --> 00:17:59,799
Ove był prezesem zarządu,
ale potem wybrano mojego męża.
138
00:17:59,900 --> 00:18:02,500
Parvaneh, patrz,
jakie fajne!
139
00:18:02,599 --> 00:18:04,799
Nie bierz ich.
Były dla Sonji.
140
00:18:05,200 --> 00:18:10,000
- Chodzi o to, że ona była w...
- Zamknij się!
141
00:18:10,099 --> 00:18:16,299
Wynoście się wszyscy do domu!
142
00:18:23,599 --> 00:18:25,900
„Raj”, powiadasz?
143
00:19:07,500 --> 00:19:09,000
{y:i}Ove?
144
00:19:12,599 --> 00:19:17,400
{y:i}Mógłbyś na coś zerknąć?
145
00:19:18,700 --> 00:19:20,900
{y:i}Jasne.
{y:i}Mam podejść?
146
00:19:27,200 --> 00:19:28,500
Ove?
147
00:19:31,700 --> 00:19:34,500
- Jaki ładny regał.
- Owszem.
148
00:19:35,200 --> 00:19:37,599
Ile masz książek.
149
00:19:37,700 --> 00:19:42,599
Te tutaj i pudło w kuchni,
i jeszcze w schowku.
150
00:19:46,000 --> 00:19:48,000
Zrobię jeszcze jeden.
151
00:20:08,000 --> 00:20:11,900
{y:i}Podobno mózg pracuje szybciej,
{y:i}kiedy umiera.
152
00:20:12,000 --> 00:20:16,299
{y:i}Tak jakby odczucia
{y:i}z zewnątrz zwalniały.
153
00:20:16,500 --> 00:20:21,599
{y:i}Miałem czas, by pomyśleć.
{y:i}Głównie o kaloryferze.
154
00:20:27,900 --> 00:20:31,700
{y:i}I o mamie.
{y:i}Wcześnie zmarła.
155
00:20:41,500 --> 00:20:43,900
{y:i}Tata nie okazywał smutku.
156
00:20:44,000 --> 00:20:46,599
- Dziękuję za przybycie.
{y:i}- Ja też nie.
157
00:20:46,700 --> 00:20:48,700
Jest jak jest.
158
00:20:51,700 --> 00:20:53,400
{y:i}Jedno jest pewne.
159
00:20:54,099 --> 00:20:57,400
{y:i}Co byśmy nie robili
{y:i}i tak nie będziemy żyć wiecznie.
160
00:20:57,500 --> 00:21:00,299
Idziemy do domu, Ove.
161
00:21:03,900 --> 00:21:07,799
{y:i}Tata nie mówił dużo.
{y:i}Głównie troszczył się o dom.
162
00:21:07,900 --> 00:21:13,200
{y:i}I samochody.
{y:i}One też nie mówiły dużo.
163
00:21:14,400 --> 00:21:16,799
Samochody mogą dać ci wolność.
164
00:21:17,599 --> 00:21:22,599
Ale jeśli traktujesz je jak dupek,
szybko ci ją odbiorą.
165
00:21:22,799 --> 00:21:25,099
{y:i}Jednak tego wieczora przemówił.
166
00:21:25,200 --> 00:21:30,500
Chcę, żebyś wiedział,
jak to jest połączone.
167
00:21:33,599 --> 00:21:35,599
- W saabie 92.
- Tak.
168
00:21:36,599 --> 00:21:40,500
- Co robią świecie zapłonowe?
- Sprawiają, że samochód jedzie.
169
00:21:41,900 --> 00:21:43,400
Właśnie.
170
00:21:51,400 --> 00:21:55,400
To jest właśnie życie.
171
00:21:57,299 --> 00:22:01,099
Nigdy nie zrobią lepszego
samochodu niż Saab.
172
00:22:12,299 --> 00:22:15,500
{y:i}Ale zwykle
{y:i}nic nie mówił.
173
00:22:22,700 --> 00:22:25,200
{y:i}Po szkole chodziłem
{y:i}do taty do pracy.
174
00:22:25,599 --> 00:22:28,000
- Cześć, tato!
- Cześć, Ove!
175
00:22:28,099 --> 00:22:30,400
{y:i}Mówił, że tak jest
{y:i}najbezpieczniej.
176
00:22:30,599 --> 00:22:36,500
- Zejdź z torów!
- Co?
177
00:22:36,900 --> 00:22:38,700
Za tobą!
178
00:22:45,299 --> 00:22:49,400
{y:i}Chyba wtedy tata
{y:i}po raz pierwszy mnie przytulił.
179
00:22:49,599 --> 00:22:53,900
{y:i}Nie wiem czemu,
{y:i}ale pomyślałem o mamie.
180
00:22:54,000 --> 00:22:57,799
- Musisz być ostrożniejszy.
{y:i}- On chyba też.
181
00:23:04,099 --> 00:23:06,099
{y:i}Wtedy miałem okazję.
182
00:23:11,299 --> 00:23:16,099
Już wszystko dobrze.
Możesz mnie puścić.
183
00:23:20,200 --> 00:23:25,200
{y:i}Wszyscy mówili, że jest za miły.
{y:i}Jak można być za miłym?
184
00:23:47,700 --> 00:23:52,000
{y:i}Poznałem jego kolegów z pracy.
185
00:23:53,299 --> 00:23:54,700
{y:i}Chociażby Toma.
186
00:23:54,799 --> 00:23:56,500
- Oddaj.
- Nie.
187
00:23:57,000 --> 00:23:59,900
- Znalazłem to.
- Jak ci spuszczę lanie, to...
188
00:24:00,000 --> 00:24:02,900
{y:i}Czasem nie wiadomo,
{y:i}czy postępuje się właściwie.
189
00:24:03,099 --> 00:24:07,200
{y:i}- Ma się takie uczucie.
- Ty pieprzony smarkaczu.
190
00:24:07,299 --> 00:24:12,900
{y:i}Czasem uczucia dziwnie się wiążą
{y:i}z fizycznym bólem.
191
00:24:16,400 --> 00:24:19,400
Znalezione nie kradzione.
Zawsze tak było.
192
00:24:19,500 --> 00:24:21,900
Ove.
193
00:24:23,000 --> 00:24:27,500
Zrób z portfelem, co chcesz.
Ty go znalazłeś.
194
00:24:31,200 --> 00:24:34,299
- Znalazłem go w pociągu.
- Dziękuję bardzo.
195
00:24:37,200 --> 00:24:39,500
Czemu nie powiedziałeś
nikomu o Tomie?
196
00:24:39,599 --> 00:24:42,599
Nie rozmawiamy o tym,
co robią inni.
197
00:24:43,299 --> 00:24:46,400
- Chciałem zatrzymać portfel.
- Wiem.
198
00:24:46,700 --> 00:24:52,500
A jednak go oddałeś.
Uczciwość to najlepsza droga.
199
00:24:53,000 --> 00:24:59,299
Ale czasem trzeba jej pomóc.
200
00:25:03,799 --> 00:25:07,599
- Rozumiesz?
- Tak.
201
00:25:12,799 --> 00:25:17,000
Jedźmy do domu.
Wskakuj.
202
00:25:17,200 --> 00:25:22,700
{y:i}W końcu nadszedł dzień,
{y:i}gdy poznałem prawdziwą wolność.
203
00:25:27,799 --> 00:25:30,700
- Cześć, tato.
- Cześć, Ove.
204
00:25:33,200 --> 00:25:37,400
- Jak poszło?
- Sam zobacz.
205
00:25:53,900 --> 00:25:56,900
Wygląda świetnie.
Widziałeś?
206
00:26:05,500 --> 00:26:07,000
Chłopaki!
207
00:26:07,400 --> 00:26:12,000
Widzieliście oceny Ovego?
Będzie nowym brygadzistą.
208
00:26:26,400 --> 00:26:29,500
- Czwórki i piątki.
- Świetnie.
209
00:26:38,000 --> 00:26:41,299
Wołać brygadzistę!
210
00:26:44,299 --> 00:26:46,000
Tato!
211
00:27:02,500 --> 00:27:05,299
Co za gówno
tutaj sprzedajecie?
212
00:27:05,599 --> 00:27:09,099
Lina uniwersalna.
„Wytrzymuje wszystko”.
213
00:27:10,900 --> 00:27:12,799
Do czego jej pan używał?
214
00:27:16,900 --> 00:27:18,599
Idiotka.
215
00:27:20,500 --> 00:27:22,799
Już nie robią porządnych lin.
216
00:27:41,099 --> 00:27:45,700
Nowi sąsiedzi sieją zamęt.
Jedzą ryż z szafranem.
217
00:27:46,400 --> 00:27:49,099
Co jest nie tak
z mięsem i ziemniakami?
218
00:27:49,400 --> 00:27:53,400
Nie trzeba pchać do jedzenia
Bóg wie czego.
219
00:28:00,299 --> 00:28:04,500
Po raz pierwszy
musiałaś na mnie czekać.
220
00:28:17,200 --> 00:28:21,500
- Co robisz?
- Podrapał Księciunia.
221
00:28:23,299 --> 00:28:26,500
Rzuć jeszcze raz,
a wytrę twoim mopem podłogę.
222
00:28:27,000 --> 00:28:30,299
To chihuahua, a ten kot
na pewno ma wściekliznę.
223
00:28:30,500 --> 00:28:35,700
Ty widać też, ale nie rzucamy
w ciebie kamieniami.
224
00:28:36,299 --> 00:28:39,599
Myślisz, że możesz robić,
co chcesz, obleśny dziadu?
225
00:28:39,700 --> 00:28:41,000
Powiem Andersowi.
226
00:28:41,099 --> 00:28:46,099
Dawaj, jeśli zmusisz
do myślenia kierowcę audi.
227
00:28:46,299 --> 00:28:48,900
Cztery zera dla frajera.
228
00:28:53,000 --> 00:28:57,799
Jak jeszcze raz obleje płot,
to założę pastucha elektrycznego.
229
00:29:00,000 --> 00:29:03,599
Idiotka.
Ciebie to też dotyczy.
230
00:29:04,599 --> 00:29:07,200
Sio!
To teren prywatny.
231
00:29:33,299 --> 00:29:37,900
27 sierpnia pożyczyłaś mój wąż.
Potrzebuję go.
232
00:29:39,400 --> 00:29:44,099
- Będziesz podlewał w marcu?
- Ty podlewałaś, teraz ja będę.
233
00:29:44,700 --> 00:29:47,500
Może przy okazji
zerkniesz na grzejnik?
234
00:29:49,500 --> 00:29:53,200
Dziękuję, to bardzo miłe.
Zjesz obiad?
235
00:29:53,500 --> 00:29:59,400
- Dziękuję, już jadłem
- Rozumiem, przyniosę wąż.
236
00:30:05,099 --> 00:30:08,299
Rune?
237
00:30:18,700 --> 00:30:24,099
W stowarzyszeniu
ludzie robią, co chcą.
238
00:30:25,500 --> 00:30:29,200
Wszystko
co stworzyliśmy, runie.
239
00:30:29,700 --> 00:30:35,099
Ale mam to w dupie.
Nie obchodzi mnie to.
240
00:30:36,799 --> 00:30:41,200
Tak naprawdę planuję
na dobre opuścić to miejsce.
241
00:30:42,400 --> 00:30:48,700
Idę do Sonji.
Chciałem ci o tym powiedzieć.
242
00:30:49,500 --> 00:30:55,000
Nic na to nie poradzisz.
Możesz tylko siedzieć i patrzeć.
243
00:30:55,099 --> 00:30:56,099
{y:i}Jedzenie dochodzi.
244
00:30:57,599 --> 00:31:01,299
Dziękuję za pożyczenie.
To miłe z twojej strony.
245
00:31:02,000 --> 00:31:03,900
- Może zjesz trochę?
- Nie.
246
00:31:04,000 --> 00:31:07,200
- Jimmy zje z nami.
- Gołąbki, piekielnie pyszne.
247
00:31:07,500 --> 00:31:10,299
Rune na pewno
by się chętnie przyłączył.
248
00:31:10,400 --> 00:31:12,799
On niczego nie słyszy
i nie rozumie.
249
00:31:12,900 --> 00:31:16,200
Rozumie więcej,
niż się wszystkim wydaje.
250
00:31:16,299 --> 00:31:20,599
Tak jakby dokładnie wiedział,
co nam się roi w głowach.
251
00:31:24,700 --> 00:31:26,599
Jasne, muszę iść.
252
00:31:28,700 --> 00:31:30,000
Puść wąż.
253
00:31:31,700 --> 00:31:32,700
Puść wąż!
254
00:31:43,799 --> 00:31:46,900
Cześć, Ove!
Wstawiamy właśnie okno!
255
00:31:47,099 --> 00:31:52,099
- Powodzenia!
- Trzymasz drabinę?
256
00:31:59,299 --> 00:32:02,900
Musisz trzymać drabinę.
Dokąd idziesz?
257
00:32:07,700 --> 00:32:10,000
DZIĘKUJĘ, BYŁO DOBRE.
OVE
258
00:32:12,299 --> 00:32:15,799
Chociaż na saaba można liczyć.
259
00:33:41,299 --> 00:33:43,299
Dyrektor teraz cię przyjmie.
260
00:33:46,799 --> 00:33:49,500
Moje kondolencje.
261
00:33:51,000 --> 00:33:55,400
Jeśli możemy w czymś pomóc,
po prostu powiedz.
262
00:33:55,500 --> 00:33:57,700
To były dobre oceny.
263
00:33:58,599 --> 00:34:02,799
To połowa pensji taty,
za czas do końca miesiąca.
264
00:34:03,000 --> 00:34:07,000
Zawsze dostawał
wypłatę z góry.
265
00:34:07,200 --> 00:34:10,800
- Nie mogę ich wziąć.
- To będzie słuszne.
266
00:34:12,300 --> 00:34:14,599
Może znajdziemy
inne rozwiązanie.
267
00:34:17,300 --> 00:34:23,599
{y:i}Widziałem, jak się pracuje,
{y:i}znałem kolegów taty.
268
00:34:23,699 --> 00:34:27,300
I co zrobisz teraz,
kiedy tatuś jest w niebie?
269
00:34:32,599 --> 00:34:36,699
Tylko nie to.
270
00:34:38,000 --> 00:34:40,500
{y:i}Przychodzi czas,
{y:i}gdy trzeba zdecydować,
271
00:34:40,599 --> 00:34:41,900
{y:i}kim się chce być.
272
00:34:42,199 --> 00:34:45,400
Teraz jesteśmy kwita za portfel.
273
00:34:45,699 --> 00:34:48,699
{y:i}Wtedy ten czas
{y:i}nadszedł dla mnie.
274
00:34:51,000 --> 00:34:52,900
Zegarek jest mój.
275
00:35:11,099 --> 00:35:14,900
- Pan Ove Lindahl?
- Tak.
276
00:35:15,300 --> 00:35:18,199
- Szukaliśmy pana.
- Czyżby?
277
00:35:19,599 --> 00:35:21,599
Chcemy spojrzeć na pana dom.
278
00:35:22,699 --> 00:35:25,599
Powstał nowy plan
zabudowy dla tej okolicy.
279
00:35:25,699 --> 00:35:30,000
Ten dom nie pasuje
do planów na przyszłość.
280
00:35:30,300 --> 00:35:33,500
Musimy wszystko wyrównać.
281
00:35:34,199 --> 00:35:36,599
Sam pan widzi,
że to ruina.
282
00:35:36,900 --> 00:35:41,000
{y:i}Wtedy spotkałem ich pierwszy raz,
{y:i}ale nie ostatni.
283
00:35:41,199 --> 00:35:44,400
{y:i}Nigdy nie powiedzieli,
{y:i}jak się nazywają, tylko skąd są.
284
00:35:44,500 --> 00:35:47,900
{y:i}Ludzie w białych koszulach.
285
00:35:49,900 --> 00:35:52,900
{y:i}I zawsze dostawali,
{y:i}czego chcieli.
286
00:35:54,500 --> 00:35:57,800
- Ove, przerwa na kawę?
{y:i}- W końcu skończyliśmy.
287
00:35:58,199 --> 00:36:01,000
{y:i}Jak dla mnie
{y:i}wyglądał nie najgorzej.
288
00:36:01,199 --> 00:36:05,199
{y:i}Ale tym w białych koszulach
{y:i}się nie podobał.
289
00:36:07,199 --> 00:36:08,500
Hej.
290
00:36:09,900 --> 00:36:14,699
{y:i}Niektórzy mówią, że nasz los
{y:i}to rezultat naszej głupoty,
291
00:36:14,800 --> 00:36:17,900
{y:i}więc można powiedzieć,
{y:i}że mój los
292
00:36:18,000 --> 00:36:21,800
{y:i}był rezultatem
{y:i}głupoty sąsiadów.
293
00:36:30,900 --> 00:36:35,199
- Czy ktoś jest w domu?
- Pomocy!
294
00:36:38,699 --> 00:36:41,400
- Halo!
- Pomocy!
295
00:37:22,599 --> 00:37:24,800
- Odłączyć wąż.
- Wchodzę.
296
00:37:24,900 --> 00:37:27,500
{y:i}Próbowałem dyskutować
{y:i}ze strażakami.
297
00:37:28,500 --> 00:37:30,099
{y:i}Ale wtedy on znów się zjawił.
298
00:37:30,199 --> 00:37:34,199
Wyłączcie wodę.
I tak jest do rozbiórki.
299
00:37:34,500 --> 00:37:37,500
- Przerwać akcję.
{y:i}- Biała koszula.
300
00:38:56,199 --> 00:38:57,800
Jak długo jedziemy?
301
00:38:58,400 --> 00:39:01,199
- Jakąś godzinę.
- Szlag!
302
00:39:01,500 --> 00:39:05,000
Obudziłabym pana,
gdybym wiedziała, że pan wysiada.
303
00:39:05,099 --> 00:39:09,300
Tak słodko pan spał.
Zaspał pan?
304
00:39:09,400 --> 00:39:14,699
- Nie ma problemu.
- Bilety, poproszę.
305
00:39:21,400 --> 00:39:24,400
- Dziękuję.
- Nie mam biletu.
306
00:39:24,900 --> 00:39:27,000
W takim razie
musi pan go kupić.
307
00:39:28,000 --> 00:39:32,900
- Nie mam też pieniędzy.
- Ja mam.
308
00:39:33,599 --> 00:39:34,599
Proszę.
309
00:39:39,300 --> 00:39:43,900
- Oddam, oczywiście.
- W porządku.
310
00:39:47,300 --> 00:39:49,199
Czytam „Mistrza i Małgorzatę”.
311
00:39:50,099 --> 00:39:52,000
- Zna pan?
- Nie.
312
00:39:52,099 --> 00:39:56,400
W tej książce jest kot,
który też nie płaci za przejazd.
313
00:39:57,599 --> 00:40:00,699
Czy czytuje pan Bułhakowa?
314
00:40:01,400 --> 00:40:04,800
- Nie czytałem jego.
- Go.
315
00:40:08,699 --> 00:40:12,599
- Studiuję, by zostać nauczycielką.
- Tu wysiadam.
316
00:40:17,199 --> 00:40:20,699
Zapomniał pan tego.
317
00:40:52,900 --> 00:40:57,599
{y:i}Odtąd wstawałem rano
{y:i}i wsiadałem do pociągu o 7.30.
318
00:41:00,000 --> 00:41:02,599
{y:i}Ale ona zniknęła na dobre.
319
00:41:06,599 --> 00:41:09,699
{y:i}Po trzech tygodniach
{y:i}prawie dałem za wygraną.
320
00:41:21,699 --> 00:41:24,300
Dzień dobry.
321
00:41:30,400 --> 00:41:32,800
Często pan jeździ
tym pociągiem?
322
00:41:33,199 --> 00:41:35,099
Tak.
323
00:41:37,000 --> 00:41:42,400
Jestem w wojsku.
W oddziale.
324
00:41:45,099 --> 00:41:51,500
Chciałem pani
oddać pieniądze.
325
00:41:53,900 --> 00:41:57,800
Czy nie byłoby przyjemniej
zaprosić mnie na kolację?
326
00:41:58,900 --> 00:42:01,300
Kolację?
Pewnie.
327
00:42:05,500 --> 00:42:12,400
- Nie mam gdzie jej przygotować.
- Miałam na myśli restaurację.
328
00:42:14,900 --> 00:42:17,199
Dobrze.
329
00:42:19,199 --> 00:42:23,300
- O ile pan tam chadza.
- Tak.
330
00:42:24,099 --> 00:42:27,099
- No to jesteśmy umówieni.
- Pewnie.
331
00:42:58,000 --> 00:43:00,400
Dobry wieczór.
332
00:43:00,900 --> 00:43:04,800
- Spóźniłaś się 15 minut.
- Ach tak?
333
00:43:45,000 --> 00:43:49,000
- Wiesz coś o samochodach?
- Samochodach?
334
00:43:49,099 --> 00:43:54,900
Może cię ciekawić,
jak działają.
335
00:43:55,900 --> 00:43:58,500
To nie takie proste,
jak się zdaje.
336
00:44:00,099 --> 00:44:05,199
Pomyśl o aucie,
na przykład saabie 93.
337
00:44:05,400 --> 00:44:10,199
Potrzebuje silnika.
Saab ma silnik tłokowy.
338
00:44:10,400 --> 00:44:13,800
Tłok napędza wał korbowy.
339
00:44:14,599 --> 00:44:17,800
W saabach sprytne jest to,
że mają napęd przedni.
340
00:44:17,900 --> 00:44:20,800
Więc nie potrzebują
wału napędowego.
341
00:44:21,900 --> 00:44:25,300
Tata też interesował się
samochodami.
342
00:44:34,400 --> 00:44:37,300
- Prawie nic nie zjadłeś.
- Jadłem w domu.
343
00:44:39,500 --> 00:44:43,900
Dlaczego zjadłeś w domu?
344
00:44:48,800 --> 00:44:52,699
Żebyś mogła zamówić,
co chcesz.
345
00:44:53,599 --> 00:44:58,400
Okłamałem cię.
Nie jestem w wojsku.
346
00:44:58,500 --> 00:45:01,900
Czyszczę pociągi.
A mój dom spłonął.
347
00:45:02,900 --> 00:45:08,599
Pójdę już.
Dziękuję, było miło.
348
00:45:22,099 --> 00:45:24,300
{y:i}Zapytała,
{y:i}co mnie interesuje.
349
00:45:24,599 --> 00:45:29,199
{y:i}Powiedziałem, że domy,
{y:i}bo tylko to przyszło mi do głowy.
350
00:45:29,400 --> 00:45:31,699
{y:i}Powiedziała mi o szkole.
351
00:45:32,000 --> 00:45:36,400
{y:i}Dwa lata później
{y:i}byłem już inżynierem.
352
00:45:37,500 --> 00:45:40,000
- Gratulacje.
- Dzięki.
353
00:45:43,400 --> 00:45:44,400
Jakie ładne.
354
00:45:49,000 --> 00:45:51,800
Obejrzyjmy twój dyplom.
355
00:45:51,900 --> 00:45:54,000
- Ove Lind...
- Wyjdziesz za mnie?
356
00:45:55,000 --> 00:45:58,699
Pomyślałem,
że gdybyś chciała...
357
00:46:00,900 --> 00:46:03,300
Mów powoli i wyraźnie.
358
00:46:06,400 --> 00:46:09,900
- Wyjdziesz za mnie?
- Tak.
359
00:46:10,400 --> 00:46:11,599
Tak, wyjdę.
360
00:46:32,000 --> 00:46:33,699
Już!
361
00:46:35,199 --> 00:46:39,199
Cholera jasna!
362
00:46:39,500 --> 00:46:43,199
- Co pani wyrabia?
- Co pan wyrabia?!
363
00:46:43,300 --> 00:46:47,400
- Jedziemy do szpitala.
- Z krwawiącym nosem?
364
00:46:47,500 --> 00:46:50,199
Patrick spadł z drabiny.
365
00:46:50,300 --> 00:46:53,599
Z tym głupkiem
musiało się tak skończyć.
366
00:46:55,000 --> 00:46:59,900
Niech pani jedzie sama
tą waszą japońską maszyną do szycia.
367
00:47:00,199 --> 00:47:01,599
Nie mam prawa jazdy.
368
00:47:01,699 --> 00:47:03,800
- Ile pani ma lat?
- 30.
369
00:47:03,900 --> 00:47:07,800
- I bez prawa jazdy?
- Patricka zabrała karetka.
370
00:47:07,900 --> 00:47:10,699
- Pojadę autobusem, dzięki!
- Zawiozę panią.
371
00:47:10,800 --> 00:47:13,900
Super, w końcu.
To takie trudne?
372
00:47:14,000 --> 00:47:16,400
- A pani dokąd?
- Po dzieci.
373
00:47:20,400 --> 00:47:25,800
- Ale brzydko pachnie.
- Mamo, nie mogę oddychać.
374
00:47:26,400 --> 00:47:30,099
- To otwórz okno.
- Nie otwierać.
375
00:47:30,699 --> 00:47:32,900
Zamknijcie okna.
376
00:47:34,500 --> 00:47:37,599
- Dość!
- Możemy jechać szybciej?
377
00:47:39,199 --> 00:47:43,099
Nikt nie będzie sprawdzał,
czy parking jest zapłacony.
378
00:47:45,099 --> 00:47:47,300
Wchodzimy tylko na 15 minut.
379
00:47:49,599 --> 00:47:53,599
Jest na obserwacji.
Pójdę tam, a potem wracamy.
380
00:47:53,699 --> 00:47:57,300
- Chwila, a dzieci?
- Zostaną z panem.
381
00:48:00,900 --> 00:48:02,300
Ejże!
382
00:48:07,699 --> 00:48:10,500
- Książka.
- Widzę.
383
00:48:10,699 --> 00:48:13,599
- Książka.
- Chce, żebyś jej poczytał.
384
00:48:26,500 --> 00:48:30,099
„Pan Brumm robił to,
co zawsze robił we wtorek.
385
00:48:30,199 --> 00:48:34,400
Kiedyś zostaniesz maszynistą
- powiedział Kaszalot”.
386
00:48:34,500 --> 00:48:38,599
- Brzydka ta książka.
- Mnie też się nie podoba.
387
00:48:38,699 --> 00:48:43,000
Musisz czytać specjalnym głosem
i mówić jak niedźwiedź.
388
00:48:43,099 --> 00:48:46,800
- Niedźwiedzie nie mówią.
- Ten mówi.
389
00:48:56,599 --> 00:49:01,500
„Od dawna jestem maszynistą
- powiedział pan Brumm”.
390
00:49:01,599 --> 00:49:03,500
Właśnie tak!
Świetnie!
391
00:49:03,599 --> 00:49:07,300
„Pan Brumm nacisnął
czerwony guzik”.
392
00:49:12,800 --> 00:49:16,000
- „Na sto wkurzonych pszczół”.
- Cześć, dzieciaki!
393
00:49:16,099 --> 00:49:20,599
- Patrz, klaun!
- Jestem klaun Beppo.
394
00:49:20,699 --> 00:49:25,599
- Chcecie zobaczyć sztuczkę?
- Właśnie czytałem dzieciom.
395
00:49:25,699 --> 00:49:29,099
Właśnie czytał dzieciom.
Ale teraz ja tu jestem.
396
00:49:29,500 --> 00:49:34,400
Masz piątaka?
Potrzebuję do sztuczki.
397
00:49:34,699 --> 00:49:36,400
Daj mu piątkę.
398
00:49:41,599 --> 00:49:44,800
Dzięki.
Zaczynamy przedstawienie!
399
00:49:51,699 --> 00:49:53,599
Gdzie pan mieszka?
400
00:49:55,199 --> 00:49:58,400
- Czemu zostawił pan dzieci?
- Nie zostawiłem ich.
401
00:49:58,500 --> 00:50:03,099
Ci nierozgarnięci,
udawani policjanci mnie zmusili.
402
00:50:03,199 --> 00:50:06,300
Uznaliśmy, że pani ojciec
jest niebezpieczny.
403
00:50:06,400 --> 00:50:09,599
Chciałem odzyskać moje 5 koron!
404
00:50:15,699 --> 00:50:18,500
Klaun Beppo dziękuje za uwagę!
405
00:50:22,400 --> 00:50:26,400
To nie są pieniądze,
które ci dałem.
406
00:50:26,599 --> 00:50:30,099
- Biedaczysko.
- Chcę moje 5 koron.
407
00:50:33,500 --> 00:50:37,800
- Całkiem ci odbiło?
- Co się tu dzieje?
408
00:50:37,900 --> 00:50:40,099
Miał za duże buty.
409
00:50:40,199 --> 00:50:44,300
To nawet nie jest śmieszne,
tylko niepraktyczne.
410
00:50:45,300 --> 00:50:50,599
- Cholera!
- Mówiłem.
411
00:50:51,099 --> 00:50:54,300
- Zapłacę, to mój mandat.
- A mój samochód.
412
00:50:58,000 --> 00:51:02,099
Pa, Ove.
413
00:51:39,900 --> 00:51:44,599
{y:i}Intercity 3214
{y:i}wjeżdża na tor 3.
414
00:52:15,699 --> 00:52:18,500
Pomóżcie, do kurwy nędzy!
415
00:52:22,599 --> 00:52:25,800
Czy pan zwariował?
Proszę dać mi rękę.
416
00:52:26,400 --> 00:52:30,099
Dawaj, do diabła!
Oszalałeś?
417
00:52:32,199 --> 00:52:34,099
{y:i}Tato!
418
00:52:42,000 --> 00:52:45,400
Co z tobą nie tak?
Chcesz zginąć, czy co?
419
00:52:45,800 --> 00:52:48,800
- Uratowałeś jego.
- Go.
420
00:52:48,900 --> 00:52:51,199
Mówi się „uratowałeś go”.
421
00:52:54,900 --> 00:52:56,199
Idiota.
422
00:53:00,900 --> 00:53:02,699
{y:i}Ove!
423
00:53:02,800 --> 00:53:07,900
Nasanin narysowała coś dla pana.
Proszę zaczekać!
424
00:53:10,300 --> 00:53:13,199
Nasanin narysowała to dla pana.
425
00:53:13,400 --> 00:53:17,199
Pan to ten kolorowy.
Zawsze rysuje pana na kolorowo.
426
00:53:17,599 --> 00:53:20,599
- Zawsze?
- Mam cudowny pomysł.
427
00:53:20,699 --> 00:53:24,699
Nauczy mnie pan prowadzić.
Patrick nie umie, pan jest lepszy.
428
00:53:24,800 --> 00:53:27,699
- Nie mam czasu.
- Zapłacę za paliwo.
429
00:53:27,800 --> 00:53:31,400
Czy to nie świetny pomysł?
Co to było?
430
00:53:39,199 --> 00:53:42,400
O Boże, biedactwo!
431
00:53:50,800 --> 00:53:53,000
- Do środka.
- Nie do mnie.
432
00:53:53,099 --> 00:53:55,400
Do środka, ale już!
433
00:54:01,500 --> 00:54:04,099
Boże, ale tu zimno.
Daj koc.
434
00:54:04,199 --> 00:54:05,900
- Po co?
- Koc, szybko!
435
00:54:49,699 --> 00:54:53,400
Przechodziłem i usłyszałem,
jak ktoś krzyczy.
436
00:54:53,500 --> 00:54:59,800
Tak będzie szybciej.
Grubasy emitują mnóstwo ciepła.
437
00:55:00,000 --> 00:55:03,400
- Przyniosę coś, by go wytrzeć.
- Nie z kuchni!
438
00:55:04,099 --> 00:55:07,000
Co to jest?
Kurczę, ale niskie.
439
00:55:07,699 --> 00:55:12,599
- To dla Sonji, mojej żony.
- Gdzie ona jest?
440
00:55:12,699 --> 00:55:15,699
Nie żyje.
441
00:55:16,500 --> 00:55:21,900
Gotowała jak szatan.
Ciągle tu jadłem.
442
00:55:23,199 --> 00:55:27,199
Myślę, że jej lepiej.
Kto ją weźmie?
443
00:55:27,400 --> 00:55:29,800
Nie mogę.
Dzieci są uczulone.
444
00:55:29,900 --> 00:55:34,199
Cholera, zapomniałem.
Też jestem uczulony.
445
00:55:42,800 --> 00:55:46,900
Można by pomyśleć,
że łatwo jest się zabić.
446
00:55:47,099 --> 00:55:52,099
Jeszcze ona się wprowadziła.
Muszę się jej pozbyć.
447
00:55:53,000 --> 00:55:56,400
Przyjdę później.
Obiecuję, Sonja.
448
00:55:57,199 --> 00:56:01,900
Ona już tak wyglądała.
Nie miałem z tym nic wspólnego.
449
00:56:02,000 --> 00:56:03,699
Do zobaczenia.
450
00:56:28,900 --> 00:56:30,599
Myślałam, że nie lubisz dzieci.
451
00:56:30,699 --> 00:56:37,400
Lubię, ale nie wiem,
czy będę dobrym ojcem.
452
00:56:45,099 --> 00:56:50,400
Będziesz najlepszym ojcem,
dla naszych dzieci.
453
00:56:51,000 --> 00:56:52,199
Obiecuję.
454
00:57:07,900 --> 00:57:08,900
Idiotka!
455
00:57:10,500 --> 00:57:15,000
Wybacz, potrąciłam cię?
Uczę się z Andersem.
456
00:57:15,500 --> 00:57:20,099
- Cześć, Ove.
- Ten goguś uczy cię jeździć?
457
00:57:20,199 --> 00:57:24,199
- Ty nie chciałeś.
- Trzeba zapiąć pasy.
458
00:57:24,300 --> 00:57:27,699
- Racja.
- Daj mi tylko...
459
00:57:29,000 --> 00:57:30,800
- Przepraszam.
- Pa.
460
00:58:11,099 --> 00:58:16,199
Uważaj na nogę tatusia.
461
00:58:18,300 --> 00:58:20,599
Jak poszło?
462
00:58:24,000 --> 00:58:27,800
- Zajmę się nią, jak otworzysz.
- Siądź tu.
463
00:58:32,400 --> 00:58:34,099
Masz zielony znaczek?
464
00:58:34,199 --> 00:58:38,599
Trzeba go mieć,
jak się uczy jeździć.
465
00:58:38,800 --> 00:58:43,400
Nie mogę patrzeć,
jak jeden idiota uczy drugiego.
466
00:58:44,099 --> 00:58:45,699
Dzięki.
467
00:58:46,400 --> 00:58:51,099
- Wszystko dobrze?
- Naucz się czytać instrukcje.
468
00:58:56,699 --> 00:59:00,599
Cudowna pogoda na naukę jazdy.
469
00:59:01,500 --> 00:59:06,199
Tu są perskie ciasteczka.
Piekę tak dobrze, jak prowadzę.
470
00:59:09,800 --> 00:59:10,800
Wsiadaj.
471
00:59:17,300 --> 00:59:22,500
- Stój, czerwone.
- Jestem do niczego.
472
00:59:25,400 --> 00:59:29,500
Zielone, możesz jechać.
Pamiętaj o sprzęgle.
473
00:59:29,599 --> 00:59:31,599
Jak on mnie denerwuje.
474
00:59:33,199 --> 00:59:38,000
Jeszcze raz, puść kluczyk.
Puść sprzęgło i wciśnij gaz.
475
00:59:38,099 --> 00:59:41,300
- Tak robię!
- Popuść sprzęgło.
476
00:59:43,699 --> 00:59:45,300
Nie umiem.
477
00:59:47,900 --> 00:59:49,699
O ty gnoju.
478
00:59:54,400 --> 00:59:57,800
Ty nigdy nie zaczynałeś?
Nie widzisz znaczka?
479
00:59:57,900 --> 01:00:00,900
- Spokojnie, dziadku.
- „Dziadku”.
480
01:00:01,000 --> 01:00:04,500
Nie jestem dla ciebie „dziadkiem”,
ty pieprzony gnoju.
481
01:00:04,699 --> 01:00:06,500
Jak już, to „dziadem”.
482
01:00:07,800 --> 01:00:12,900
Trąbnij jeszcze raz, a będzie to
ostatnia rzecz, jaką zrobisz.
483
01:00:25,099 --> 01:00:28,300
A teraz mnie posłuchaj.
Masz dwoje dzieci.
484
01:00:28,500 --> 01:00:30,500
Lada moment urodzisz trzecie.
485
01:00:30,599 --> 01:00:34,900
Uciekłaś z Iranu
przed wojną czy chuj wie czym.
486
01:00:35,099 --> 01:00:38,400
Nauczyłaś się języka,
skończyłaś szkołę, zarabiasz.
487
01:00:38,599 --> 01:00:44,199
I wyszłaś za niedorajdę.
Możesz się też nauczyć prowadzić.
488
01:00:44,300 --> 01:00:50,300
To nie neurochirurgia.
Odpal silnik i jedź.
489
01:00:53,400 --> 01:00:54,900
Debil.
490
01:00:56,599 --> 01:00:57,800
Dobrze.
491
01:01:06,300 --> 01:01:09,099
Nie, już mam.
492
01:01:11,000 --> 01:01:13,099
Nie, tutaj.
493
01:01:28,900 --> 01:01:31,599
To ulubiona cukiernia Sonji.
494
01:01:33,000 --> 01:01:37,699
Siadaliśmy tu co sobota o 13.00.
Przy tym właśnie stoliku.
495
01:01:37,900 --> 01:01:40,000
I jedliście napoleonki?
496
01:01:43,000 --> 01:01:47,500
- Skąd wiesz?
- Jest 13.00 w sobotę.
497
01:01:54,599 --> 01:01:56,500
Co potem robiliście?
498
01:01:58,900 --> 01:02:01,099
O 14.00 szliśmy do domu.
499
01:02:01,500 --> 01:02:05,900
Sonja czytała jakąś książkę,
a ja z Runem myliśmy samochody.
500
01:02:06,000 --> 01:02:09,900
Trzeba myć go ręcznie.
Myjnia automatyczna rysuje lakier.
501
01:02:10,000 --> 01:02:11,300
Rune?
502
01:02:15,000 --> 01:02:19,500
- Nie rozmawiacie ze sobą.
- Kiedyś rozmawialiśmy.
503
01:02:27,099 --> 01:02:30,599
W zasadzie jesteśmy podobni.
504
01:02:35,699 --> 01:02:38,400
Stój!
505
01:02:41,400 --> 01:02:42,900
- Rune.
- Ove.
506
01:02:43,000 --> 01:02:47,199
{y:i}- Współpracowaliśmy.
- Przetnę mu drogę.
507
01:02:49,000 --> 01:02:51,800
- Nie rób tego.
- I powiedz to swoim kolegom.
508
01:02:51,900 --> 01:02:54,099
{y:i}Mieliśmy takie same wartości.
509
01:02:54,199 --> 01:02:57,800
{y:i}Na pierwszym spotkaniu wspólnoty
{y:i}zostałem wybrany prezesem,
510
01:02:57,900 --> 01:03:02,699
{y:i}a Rune wiceprezesem.
{y:i}Uważaliśmy, że to świetny wybór.
511
01:03:04,000 --> 01:03:07,400
{y:i}Chyba obu nas zdziwiło,
{y:i}że znaleźliśmy przyjaciela.
512
01:03:09,099 --> 01:03:13,000
{y:i}Aż odkryliśmy,
{y:i}że dzieli nas mała różnica.
513
01:03:13,599 --> 01:03:17,900
- Jeździsz volvo?
- Tak.
514
01:03:19,300 --> 01:03:23,800
- A ty?
- Saabem.
515
01:03:26,199 --> 01:03:31,400
{y:i}Początkowo to ignorowaliśmy
{y:i}i nadal trzymaliśmy się razem.
516
01:03:31,599 --> 01:03:33,900
{y:i}Dobrze nam szło.
517
01:03:34,300 --> 01:03:36,199
To chłopiec!
518
01:03:51,699 --> 01:03:57,300
{y:i}Lata mijały.
{y:i}Straciliśmy kontakt.
519
01:04:00,000 --> 01:04:04,800
{y:i}A potem, bez ostrzeżenia,
{y:i}ten gnojek wywalił mnie z zarządu.
520
01:04:05,699 --> 01:04:11,400
Tak się wkurzyłem,
że kupiłem saaba 9000 CS.
521
01:04:13,699 --> 01:04:17,699
{y:i}Wtedy Rune kupił
{y:i}volvo 960 Executive.
522
01:04:18,500 --> 01:04:23,500
{y:i}A jak ich syn dorósł,
{y:i}nagle postanowił wyjechać do USA.
523
01:04:24,199 --> 01:04:26,099
{y:i}Za dużo potem nie mówili.
524
01:04:26,900 --> 01:04:30,000
{y:i}Akurat patrzyłem
{y:i}na nowego saaba 9-5,
525
01:04:30,099 --> 01:04:34,900
{y:i}gdy pomyślałem, że czas
{y:i}zapomnieć dawne waśnie.
526
01:04:35,000 --> 01:04:36,699
{y:i}Musieliśmy się pogodzić.
527
01:04:36,800 --> 01:04:38,800
Trochę nad tym myślałem.
528
01:04:40,199 --> 01:04:44,800
Czy nie czas zapomnieć
o starych waśniach?
529
01:04:51,099 --> 01:04:53,099
Jasne.
Jesteśmy przyjaciółmi.
530
01:04:54,699 --> 01:04:56,400
{y:i}I wtedy to się stało.
531
01:04:56,500 --> 01:04:59,000
Chcesz zobaczyć
mój nowy samochód?
532
01:05:01,400 --> 01:05:02,599
{y:i}BMW.
533
01:05:03,300 --> 01:05:07,500
{y:i}Obróciłem się i odszedłem.
{y:i}Rune wymiękł.
534
01:05:07,599 --> 01:05:11,000
Nie da się
całe życie jeździć Volvo.
535
01:05:12,400 --> 01:05:18,199
- To była jego ostatnia zdrada.
- Nie mieliście z Sonją dzieci?
536
01:05:25,800 --> 01:05:26,900
Już 14.00.
537
01:05:29,300 --> 01:05:34,900
Muszę zdać część pisemną.
Pomożesz mi?
538
01:05:36,000 --> 01:05:40,199
No tak, to część egzaminu
na prawo jazdy.
539
01:05:40,800 --> 01:05:45,300
Dzięki, miło z twojej strony.
Już je znasz.
540
01:05:46,099 --> 01:05:48,800
- Co?
- Dzieci.
541
01:05:51,000 --> 01:05:52,800
Nie wiem,
czy to dobry pomysł.
542
01:05:52,900 --> 01:05:56,000
Ja też.
Może zostanę w domu?
543
01:05:56,099 --> 01:05:58,599
Nie, pomysł jest świetny.
544
01:06:02,099 --> 01:06:04,800
- Dzwoń jakby co.
- Pa.
545
01:06:10,300 --> 01:06:13,199
{y:i}Jestem głodna!
546
01:06:15,099 --> 01:06:17,400
Jesteś przeciwko
testom na zwierzętach,
547
01:06:17,500 --> 01:06:20,699
a pozwalasz
na testy na dzieciach.
548
01:06:21,300 --> 01:06:23,599
Nasanin chce kaszkę
przed snem.
549
01:06:23,699 --> 01:06:28,400
Musisz umyć butelkę w zlewie.
Tata nie umie podłączyć zmywarki.
550
01:06:28,500 --> 01:06:36,500
Mówi, że wyrzuci ją przez okno.
Chodź, zobaczysz mój pokój.
551
01:06:41,000 --> 01:06:44,400
O czym trzeba myśleć,
jak się buduje dom?
552
01:06:46,400 --> 01:06:52,800
- O wodzie i kanalizacji.
- I o infrastrukturze.
553
01:06:54,000 --> 01:06:57,900
- Czy budowałeś już dom?
- Tak, ale nie z kamienia.
554
01:06:58,300 --> 01:07:01,000
Powiedział,
że jestem najlepsza na kursie.
555
01:07:04,500 --> 01:07:06,400
Zgadzałaś się na to?
556
01:07:10,000 --> 01:07:11,400
Nie.
557
01:07:17,500 --> 01:07:19,800
- Sepideh.
- Cześć, mamo.
558
01:07:23,400 --> 01:07:24,599
Śpi.
559
01:07:42,000 --> 01:07:44,000
Co znowu?
560
01:07:48,599 --> 01:07:51,699
Co ty robisz?
Znowu?
561
01:07:52,000 --> 01:07:55,099
Jeśli chodzi o tę damkę,
to tu stoi napisane,
562
01:07:55,199 --> 01:07:57,699
„Parkowanie rowerów
absolutnie wzbronione”.
563
01:07:57,900 --> 01:08:01,500
Czy tu nie mieszkała Sonja?
Byłem jej uczniem.
564
01:08:02,199 --> 01:08:06,199
Nie umiałem czytać ani pisać,
ale nie uważała, że jestem głupi.
565
01:08:06,300 --> 01:08:10,500
Wszystkiego mnie nauczyła.
Przepraszam, że przeszkodziłem.
566
01:08:14,000 --> 01:08:20,100
- Co robisz z tym rowerem?
- Naprawiam go dla dziewczyny.
567
01:08:20,300 --> 01:08:24,100
Może zgodzi się ze mną chodzić,
jeśli go naprawię.
568
01:08:24,300 --> 01:08:26,199
Lecę do drugiej pracy.
569
01:08:26,300 --> 01:08:30,899
Pracuję też w budce z kebabem.
Zbieram na samochód, renault.
570
01:08:31,000 --> 01:08:34,800
Chcesz kupić francuskie auto?
571
01:08:36,000 --> 01:08:39,000
Przyszedł twój dawny uczeń.
572
01:08:39,399 --> 01:08:43,600
Zanim przyjdę, muszę załatwić
jeszcze jedną rzecz.
573
01:08:43,699 --> 01:08:45,300
Tak już jest.
574
01:09:04,300 --> 01:09:06,199
Stój!
575
01:09:11,000 --> 01:09:12,600
Dobrze.
Wyłącz go.
576
01:09:14,100 --> 01:09:16,000
Umiesz już parkować równolegle.
577
01:09:16,100 --> 01:09:19,899
- Stuknęłam inny samochód.
- Nie szkodzi.
578
01:09:20,399 --> 01:09:25,600
To było volvo.
Poczekaj, muszę coś zrobić.
579
01:09:40,500 --> 01:09:44,100
Rower jest gotowy.
Możesz go dać dziewczynie.
580
01:09:44,199 --> 01:09:47,699
- Naprawił go pan?
- Wymieniłem tylko dętkę.
581
01:09:48,000 --> 01:09:51,699
- Chcesz kebaba?
- Czemu miałbym to jeść?
582
01:09:53,300 --> 01:09:56,300
- Co on tu robi?
- Co masz na oczach?
583
01:09:56,500 --> 01:09:59,199
- Makijaż.
- Myślałem, że to dla dziewczyn.
584
01:09:59,300 --> 01:10:02,199
Myśli,
że fajnie w nim wygląda.
585
01:10:02,800 --> 01:10:05,399
- Nie znajdzie dziewczyny.
- Nie chcę.
586
01:10:05,699 --> 01:10:08,199
- Jesteś ciotą?
- Ove, tak się nie mówi!
587
01:10:08,300 --> 01:10:13,199
- Może mówić, co chce.
- Jesteś tym... gejem?
588
01:10:17,500 --> 01:10:20,600
Tak, jestem gejem.
589
01:10:20,699 --> 01:10:23,500
No i dobrze.
Po co się denerwujesz?
590
01:10:24,699 --> 01:10:28,500
Tylko nie mów nic o Mirsadzie.
Jego ojciec o tym nie wie.
591
01:10:29,300 --> 01:10:33,800
Nie biegam po mieście
gadając o cudzych sprawach.
592
01:10:35,000 --> 01:10:38,600
- Ty masz większy problem.
- Jaki?
593
01:10:38,800 --> 01:10:41,199
Kupowanie
francuskich samochodów.
594
01:10:43,399 --> 01:10:46,199
Dobrze wiedzieć,
jak samochód jedzie.
595
01:10:46,399 --> 01:10:48,899
To nie takie proste.
596
01:10:49,300 --> 01:10:51,100
Muszę siku.
597
01:10:51,600 --> 01:10:55,300
- Powinniśmy przerobić silnik.
- Nie mogę, zaraz wrócę.
598
01:11:07,300 --> 01:11:10,300
- To pan jest Ove?
- Stoi pani na linii.
599
01:11:10,500 --> 01:11:15,100
Lena Samuelsson z gazety.
Piszę o wypadku na dworcu.
600
01:11:15,300 --> 01:11:17,100
Uratował pan ludzkie życie.
601
01:11:17,300 --> 01:11:21,600
- Myli się pani, to nie ja.
- Byłam tam i widziałam.
602
01:11:21,699 --> 01:11:24,699
Mamy rubrykę
„Niewidzialni bohaterowie”.
603
01:11:24,800 --> 01:11:26,000
Pasowałby pan tam.
604
01:11:26,100 --> 01:11:30,399
Na pewno w pana życiu
było wiele ciekawych rzeczy.
605
01:11:30,500 --> 01:11:33,300
- Opowie pan o nich?
- Nie.
606
01:11:33,899 --> 01:11:37,899
Mam tu list od osoby,
którą pan uratował.
607
01:11:38,000 --> 01:11:42,199
- Jest naprawdę wzruszający.
- Już jestem!
608
01:11:47,000 --> 01:11:49,899
- Na dziś starczy.
- Czemu?
609
01:11:50,600 --> 01:11:54,100
- Nic nie słyszałem.
{y:i}- Czy może pan otworzyć?
610
01:12:00,399 --> 01:12:05,899
Nie jest zamknięte na klucz.
Nawet idiota to otworzy.
611
01:12:06,399 --> 01:12:07,899
Kretynka.
612
01:12:10,699 --> 01:12:15,100
Ove!
Czekaj.
613
01:12:18,699 --> 01:12:23,800
Myślałeś, że zniknie,
jak zamkniesz ją w garażu?
614
01:12:31,600 --> 01:12:36,199
Ty cholerny durniu.
615
01:12:43,100 --> 01:12:44,500
Ove.
616
01:12:52,399 --> 01:12:57,000
- Pomyślałam o czymś.
- Przestań się przechwalać.
617
01:13:03,100 --> 01:13:08,100
Mogę ci pomóc
posprzątać twój dom.
618
01:13:08,399 --> 01:13:13,100
- Popakować rzeczy w pudła.
- Nie ma potrzeby.
619
01:13:13,399 --> 01:13:17,000
- Rzeczy Sonji są na wierzchu.
- Mówię, że nie trzeba.
620
01:13:17,800 --> 01:13:22,399
- Nie chcesz żyć normalnie?
- Powiedziałem, żebyś milczała.
621
01:13:27,199 --> 01:13:30,199
Nie poznałam Sonji,
na pewno była wspaniała.
622
01:13:30,300 --> 01:13:33,699
Ale zrobiłeś z niej
jakąś świętą.
623
01:13:33,800 --> 01:13:36,500
Pewnie wolałaby być
zwyczajną Sonją.
624
01:13:36,600 --> 01:13:39,600
Wspaniałą, ale zwyczajną.
625
01:13:39,699 --> 01:13:42,500
- Cisza, powiedziałem!
- Nie drzyj japy.
626
01:13:49,500 --> 01:13:52,000
Im więcej ci idioci
o niej paplają,
627
01:13:52,199 --> 01:13:56,300
tym bardziej tłumią
wspomnienie jej głosu.
628
01:14:01,100 --> 01:14:04,199
Przed Sonją nie było nic,
po niej też nic nie ma.
629
01:14:06,600 --> 01:14:08,000
Ja jestem.
630
01:14:09,000 --> 01:14:12,699
Ty łajdaku!
Stój, do kurwy nędzy!
631
01:14:23,899 --> 01:14:25,600
Chwilunia.
632
01:14:32,800 --> 01:14:36,100
Jak tylko skończysz
z tym neandertalskim zachowaniem,
633
01:14:36,199 --> 01:14:37,899
pewnie się dogadamy.
634
01:14:38,500 --> 01:14:42,199
- Odsuń się.
- Nigdy, znikaj stąd.
635
01:14:44,199 --> 01:14:46,500
Jak przeszkadza ci,
że tędy jeździmy,
636
01:14:46,600 --> 01:14:48,199
zadzwoń do administracji.
637
01:14:48,300 --> 01:14:52,600
- Możesz pomóc Runemu inaczej.
- Sram na Runego.
638
01:14:52,699 --> 01:14:59,199
Tu nie wolno wjeżdżać.
Ani metra dalej.
639
01:15:08,399 --> 01:15:09,800
Co z tobą nie tak?
640
01:15:11,699 --> 01:15:14,600
Chyba wiem.
Jesteś paranoikiem.
641
01:15:15,399 --> 01:15:17,899
Trochę poszperałem
na twój temat
642
01:15:18,000 --> 01:15:22,399
w archiwum gminy
i w internecie.
643
01:15:22,500 --> 01:15:24,800
I wiem wszystko.
644
01:15:25,100 --> 01:15:30,300
Czytałem twoje głupie posty
i listy do władz.
645
01:15:30,399 --> 01:15:33,899
Wiem wszystko o twojej żonie
i jej wypadku.
646
01:15:34,100 --> 01:15:37,000
I jak obwiniasz o niego
wszystko i wszystkich.
647
01:15:38,000 --> 01:15:43,000
Ale wiesz, mogło być tak,
że to ty zawaliłeś.
648
01:15:46,500 --> 01:15:47,500
Zgłoszę cię.
649
01:15:47,600 --> 01:15:50,800
Jestem pracownikiem
prywatnej firmy medycznej.
650
01:15:50,899 --> 01:15:54,300
Robimy tylko to,
o czym zadecydowano wcześniej.
651
01:15:54,699 --> 01:15:58,100
Musisz się bać
o to biedne serce.
652
01:16:04,800 --> 01:16:08,000
A co ty wiesz o moim sercu?
653
01:16:10,199 --> 01:16:12,699
- Co wiesz o moim sercu?
- Jazda.
654
01:16:12,800 --> 01:16:15,500
Odpowiedz!
Co wiesz o moim...
655
01:16:15,600 --> 01:16:19,899
Zatrzymaj auto!
Ty cholerny idio...
656
01:16:20,500 --> 01:16:23,199
Cholerne białe koszule!
657
01:16:26,699 --> 01:16:28,199
Ostatnie ostrzeżenie!
658
01:16:28,300 --> 01:16:31,199
Jutro ten walonek
stanie się mokasynem!
659
01:16:31,399 --> 01:16:33,000
Zbzikował do reszty.
660
01:16:45,199 --> 01:16:49,199
Zapomnij, do diabła.
Nie, walcz!
661
01:17:04,500 --> 01:17:08,100
- Cholerne białe koszule.
{y:i}- Ove.
662
01:17:10,000 --> 01:17:12,199
{y:i}Otwórz!
663
01:17:19,699 --> 01:17:20,800
Halo.
664
01:17:24,500 --> 01:17:25,600
{y:i}Co się dzieje?
665
01:18:07,199 --> 01:18:11,399
Ove, skończ już!
Gotowe.
666
01:18:14,300 --> 01:18:18,399
Najpierw zamknij oczy.
667
01:18:19,600 --> 01:18:23,699
Tędy, stój.
668
01:18:25,000 --> 01:18:27,800
- Co to?
- Chodź, zatańczymy.
669
01:18:27,899 --> 01:18:31,399
- Nie.
- Tak, chodź.
670
01:18:31,500 --> 01:18:36,699
- Nie umiem.
- Na pewno umiesz.
671
01:19:06,199 --> 01:19:11,899
Będziesz ojcem.
Będziemy rodzicami.
672
01:19:14,100 --> 01:19:18,600
- Kocham cię.
- Też cię kocham.
673
01:19:19,300 --> 01:19:23,500
- Więc musimy kupić kombi.
- Albo kołyskę.
674
01:19:25,100 --> 01:19:27,600
Dobry pomysł.
Zrobię ją.
675
01:20:59,600 --> 01:21:02,399
Cholerni chuligani!
Co wy wyrabiacie?
676
01:21:07,600 --> 01:21:10,600
- Chcemy tylko o coś zapytać.
- Co?!
677
01:21:11,600 --> 01:21:14,899
Mirsada wywalili z domu.
Może mógłby tu zamieszkać?
678
01:21:17,899 --> 01:21:23,199
- Czy to pierdolony hotel?
- Mirsad miał dziś coming-out.
679
01:21:23,300 --> 01:21:27,199
Powiedziałem tacie,
że jestem gejem.
680
01:21:27,399 --> 01:21:29,100
A on nienawidzi ciot.
681
01:21:29,300 --> 01:21:32,699
Zabiłby się,
gdyby jego dziecko było ciotą.
682
01:21:32,899 --> 01:21:35,600
Dobra, nieważne.
Idziemy.
683
01:21:37,300 --> 01:21:40,000
Sonja zawsze pomagała innym.
684
01:21:57,000 --> 01:21:58,600
Dobrze, wejdź.
685
01:22:22,899 --> 01:22:24,600
Dzień dobry.
686
01:22:27,000 --> 01:22:31,000
Zrobiłem tosty.
I kawę też.
687
01:22:33,000 --> 01:22:36,699
- Idę na obchód
- Nie woli pan najpierw kawy?
688
01:22:38,000 --> 01:22:41,100
Zrobiłem trochę.
Tosty z serem i w ogóle.
689
01:22:47,600 --> 01:22:49,100
Przed obchodem?
690
01:23:05,600 --> 01:23:10,800
- Teraz czas na obchód.
- Mogę towarzyszyć?
691
01:23:11,899 --> 01:23:16,000
- To wolny kraj.
- Dobrze.
692
01:23:20,300 --> 01:23:21,600
Czekaj.
693
01:23:25,100 --> 01:23:30,800
Mogę dołączyć?
Zacząłem ćwiczyć.
694
01:23:31,000 --> 01:23:33,800
- Cześć, jestem Jimmy.
- Mirsad.
695
01:23:38,199 --> 01:23:40,800
- Twój ojciec się wściekł?
- I to jak.
696
01:23:41,199 --> 01:23:43,600
Nie skakał z radości.
697
01:23:57,600 --> 01:23:59,899
- Słyszałeś o Rune?
- Nie.
698
01:24:00,100 --> 01:24:03,000
Jutro go zabierają.
Idzie do zakładu.
699
01:24:03,100 --> 01:24:07,399
Gówno prawda.
Latami się na to czeka.
700
01:24:08,000 --> 01:24:09,399
Wiem o tym doskonale.
701
01:24:09,500 --> 01:24:13,699
Mówię ci,
jutro po niego przyjeżdżają.
702
01:24:14,600 --> 01:24:17,899
Trzy lata temu odwołali się.
Teraz ich rozdzielą.
703
01:24:18,000 --> 01:24:23,300
Bzdury.
Sonja by o tym wiedziała.
704
01:24:23,399 --> 01:24:27,100
- Ja też.
- Anita nie powiedziała Sonji.
705
01:24:27,199 --> 01:24:30,600
- Nie chciała, żebyś wiedział.
- Czemu?
706
01:24:30,800 --> 01:24:32,500
Nie chciała prosić o pomoc.
707
01:24:32,600 --> 01:24:36,800
Powiedziała, że masz
dość własnych problemów.
708
01:24:38,100 --> 01:24:39,199
Tak powiedziała?
709
01:24:40,399 --> 01:24:45,100
Mieliśmy nic nie wiedzieć,
bo mieliśmy swoje problemy?
710
01:24:45,300 --> 01:24:46,500
Tak, i co?
711
01:24:51,199 --> 01:24:54,600
Idiota.
Tym właśnie jestem.
712
01:25:04,399 --> 01:25:06,699
Nie bądź na mnie zła.
713
01:25:08,600 --> 01:25:11,699
Ciężko przyznać,
że nie miało się racji.
714
01:25:11,800 --> 01:25:14,800
Zwłaszcza,
gdy długo to trwało.
715
01:25:16,699 --> 01:25:18,399
Przepraszam.
716
01:25:21,899 --> 01:25:24,500
Ale teraz to naprawię.
717
01:25:28,500 --> 01:25:31,300
Wiem, że się martwisz,
kiedy walczę.
718
01:25:32,000 --> 01:25:35,199
Ale tym razem
chyba się ze mną zgodzisz.
719
01:25:35,600 --> 01:25:37,500
Teraz to pieprzona wojna.
720
01:25:38,000 --> 01:25:41,300
Daj mi każdy świstek,
który wysłała ci gmina
721
01:25:41,399 --> 01:25:45,399
i ZUS, powiat, kościół.
Teraz się zajmę Runem.
722
01:25:50,899 --> 01:25:55,000
{y:i}Aby zrezygnować z usługi,
{y:i}naciśnij gwiazdkę.
723
01:25:56,800 --> 01:25:58,500
Mogę pożyczyć telefon?
724
01:26:00,399 --> 01:26:02,600
Dla sąsiadów.
725
01:26:03,000 --> 01:26:07,800
To bez znaczenia,
złożyliśmy odwołanie.
726
01:26:08,600 --> 01:26:13,399
Bo istnieje wyższa instancja.
Nie umiesz czytać?
727
01:26:14,899 --> 01:26:17,600
Analfabeta!
728
01:26:19,500 --> 01:26:20,899
Halo!
729
01:26:22,399 --> 01:26:24,399
Jak rozmawiać,
gdy ktoś się rozłącza?
730
01:26:24,500 --> 01:26:28,199
- Jak rozmawiać, skoro krzyczysz?
- Nie słuchają.
731
01:26:28,899 --> 01:26:34,699
- Siadaj.
- Wyłącz to.
732
01:26:37,000 --> 01:26:42,899
Wszyscy są tacy sami.
Zawsze.
733
01:26:43,100 --> 01:26:46,899
Mają różne nazwiska,
ale są tacy sami.
734
01:26:47,199 --> 01:26:50,000
To oni tworzą
cholerny magistrat.
735
01:26:50,399 --> 01:26:52,600
Te pieprzone białe koszule.
736
01:26:57,300 --> 01:26:59,399
Posłuchaj sam siebie.
737
01:27:00,300 --> 01:27:04,000
To ty mi mówiłeś,
że nigdy nie wolno się poddać?
738
01:27:04,300 --> 01:27:07,800
A sam siedzisz
i użalasz się nad sobą.
739
01:27:08,399 --> 01:27:11,399
Bo było ci ciężko,
bo wszyscy są idiotami.
740
01:27:12,100 --> 01:27:13,699
I po prostu się poddajesz.
741
01:27:14,600 --> 01:27:20,399
Myślisz, że wszyscy
poradzą sobie bez pomocy.
742
01:27:21,000 --> 01:27:22,800
Ale wiesz co?
743
01:27:23,199 --> 01:27:28,000
Nikt sobie sam nie poradzi.
Nawet ty.
744
01:27:28,100 --> 01:27:29,600
Możesz iść.
745
01:27:31,500 --> 01:27:36,199
Idź, powiedziałam.
Nie mam do ciebie siły.
746
01:27:59,300 --> 01:28:01,800
To od początku był jej pomysł.
747
01:28:02,000 --> 01:28:07,100
Że pojedziemy gdzieś razem,
zanim dziecko się urodzi.
748
01:28:08,699 --> 01:28:11,399
Uparła się,
żeby jechać autokarem.
749
01:28:12,000 --> 01:28:14,399
Bo to bardziej romantyczne.
Zgodziłem się.
750
01:28:19,800 --> 01:28:23,699
Było też taniej.
751
01:28:53,300 --> 01:28:55,100
{y:i}W Hiszpanii,
{y:i}Sonja uważała,
752
01:28:55,199 --> 01:28:59,699
{y:i}że trzeba dopasować się
{y:i}do miejscowych zwyczajów.
753
01:28:59,800 --> 01:29:03,800
{y:i}Hiszpanie mogliby
{y:i}się wiele nauczyć od Szwedów,
754
01:29:03,899 --> 01:29:07,600
{y:i}jeśli chodzi o budownictwo.
755
01:29:14,699 --> 01:29:16,600
Było miło.
756
01:29:17,699 --> 01:29:21,000
{y:i}Wieczorami wychodziliśmy
{y:i}i jedliśmy.
757
01:29:23,600 --> 01:29:26,000
{y:i}Zabieraliśmy z obiadu
{y:i}trochę jedzenia,
758
01:29:26,100 --> 01:29:29,399
{y:i}które robiło
{y:i}za wykwintną kolację.
759
01:29:33,300 --> 01:29:34,600
Zdrowie.
760
01:29:39,600 --> 01:29:42,300
Nadszedł dzień powrotu.
761
01:29:48,000 --> 01:29:49,899
{y:i}Hola.
762
01:29:54,000 --> 01:29:56,199
Nie, dziękuję.
763
01:29:57,800 --> 01:30:00,399
- Co powiedział?
- Chyba jest zadowolony.
764
01:30:00,500 --> 01:30:04,000
{y:i}Jesteśmy, jesteśmy
{y:i}z piernikowej krainy,
765
01:30:04,500 --> 01:30:08,300
{y:i}wciąż w drodze, wciąż w drodze
{y:i}ręka w rękę chodzimy.
766
01:30:09,300 --> 01:30:11,199
- Daj spokój.
- Co?
767
01:30:11,300 --> 01:30:13,899
- Bawią się.
- Tak?
768
01:30:26,800 --> 01:30:31,399
W autokarze Sonja chciała,
bym położył rękę na jej brzuchu,
769
01:30:31,800 --> 01:30:34,800
bo dziecko kopnęło.
770
01:30:34,899 --> 01:30:36,699
Dotknij.
771
01:30:42,000 --> 01:30:45,100
- Czujesz?
- Ciągle kopie.
772
01:30:48,899 --> 01:30:50,800
Pójdę do toalety.
773
01:32:03,399 --> 01:32:05,100
Sonja.
774
01:32:18,300 --> 01:32:21,100
Sonja.
775
01:32:28,300 --> 01:32:29,899
Sonja!
776
01:32:33,199 --> 01:32:35,800
Pomocy!
777
01:32:44,899 --> 01:32:46,500
Może pan do niej wejść.
778
01:33:05,199 --> 01:33:08,100
{y:i}Siedziałem z nią jakiś tydzień.
779
01:33:08,300 --> 01:33:12,600
{y:i}Nikt się do mnie nie odzywał
{y:i}i to chyba było najlepsze.
780
01:33:14,100 --> 01:33:16,000
{y:i}Aż pewnego dnia...
781
01:33:18,800 --> 01:33:22,100
{y:i}Powiedzieli,
{y:i}że Sonja już się nie obudzi.
782
01:33:22,199 --> 01:33:25,399
Zamknij się, kurwa!
783
01:33:27,100 --> 01:33:29,899
{y:i}I wtedy stało się niepojęte.
784
01:33:30,399 --> 01:33:35,699
{y:i}Jakby najlepsze i najgorsze
{y:i}wydarzyło się jednocześnie.
785
01:34:02,000 --> 01:34:06,300
{y:i}Musiałem powiedzieć jej,
{y:i}co się stało.
786
01:34:33,699 --> 01:34:36,699
O życiu, które zgasło.
787
01:34:38,800 --> 01:34:44,199
{y:i}W tym bólu
{y:i}poczułem jakąś wewnętrzną siłę.
788
01:34:44,300 --> 01:34:48,800
{y:i}Najpierw obróciłem swój gniew
{y:i}w coś pożytecznego.
789
01:34:53,899 --> 01:34:57,100
{y:i}Sonja nadal studiowała.
790
01:34:57,199 --> 01:35:00,399
{y:i}Został jej rok do dyplomu.
791
01:35:00,800 --> 01:35:03,899
{y:i}Gdy skończyła studia,
{y:i}nie było dla niej pracy.
792
01:35:04,000 --> 01:35:06,000
Przykro mi,
to dobre stopnie.
793
01:35:06,199 --> 01:35:11,600
{y:i}Wówczas szkoły nie były
{y:i}dostępne dla niepełnosprawnych.
794
01:35:12,899 --> 01:35:18,600
{y:i}Ale pewnego dnia
{y:i}Sonja znalazła ogłoszenie.
795
01:35:19,199 --> 01:35:23,699
{y:i}Klasa, w której zebrano
{y:i}wszystkie problemy,
796
01:35:23,800 --> 01:35:27,600
{y:i}zanim jeszcze je wynaleziono.
797
01:35:28,000 --> 01:35:30,100
Pani CV wygląda bardzo dobrze,
798
01:35:30,199 --> 01:35:35,199
ale nie możemy
zatrudnić nauczyciela na wózku.
799
01:35:37,199 --> 01:35:41,399
{y:i}Wpadłem w czarną rozpacz.
{y:i}Chciałem wszystkich zniszczyć.
800
01:35:41,800 --> 01:35:45,100
{y:i}Każdego sukinsyna,
{y:i}przedsiębiorstwo autokarowe,
801
01:35:45,199 --> 01:35:48,500
{y:i}kierowcę-pijaka,
{y:i}wytwórcę wina, biuro podróży.
802
01:35:48,600 --> 01:35:51,199
{y:i}Napisałem do rządów
{y:i}Hiszpanii i Szwecji,
803
01:35:51,399 --> 01:35:53,199
{y:i}ale wszyscy mieli to w nosie.
804
01:35:53,500 --> 01:35:57,800
Tu trzeba poszerzyć wejście...
805
01:35:58,100 --> 01:36:02,500
{y:i}Nie chcieli zbudować rampy,
{y:i}żeby Sonja mogła zacząć uczyć.
806
01:36:03,600 --> 01:36:07,300
{y:i}Pisałem wszędzie,
{y:i}szukając sprawiedliwości za coś,
807
01:36:07,399 --> 01:36:10,100
{y:i}choć sam nie wiedziałem za co.
808
01:36:10,199 --> 01:36:15,000
{y:i}Była też Sonja.
{y:i}Najsilniejsza ze wszystkich.
809
01:36:16,199 --> 01:36:17,600
Ove.
810
01:36:22,300 --> 01:36:25,600
Albo umieramy,
albo żyjemy.
811
01:36:30,600 --> 01:36:35,500
{y:i}Tej nocy wziąłem samochód
{y:i}i zbudowałem co trzeba.
812
01:36:49,399 --> 01:36:53,000
{y:i}Następnego dnia
{y:i}Sonja mogła zacząć pracę.
813
01:36:58,000 --> 01:36:59,300
Witamy.
814
01:37:03,300 --> 01:37:06,899
Homer napisał w Iliadzie
o wojnie trojańskiej.
815
01:37:07,000 --> 01:37:09,600
Ale kiedy napisano Iliadę?
816
01:37:09,800 --> 01:37:11,899
- David?
- W roku 700.
817
01:37:12,000 --> 01:37:14,500
- Przed naszą erą.
- Matoł.
818
01:37:21,300 --> 01:37:24,399
Przywitajcie Richarda Stenebo.
Witaj w naszej klasie.
819
01:37:24,500 --> 01:37:26,800
- Cześć, Richard.
- Witaj.
820
01:37:26,899 --> 01:37:30,899
{y:i}Nie uwierzysz,
{y:i}ale po roku ten sam uczeń
821
01:37:33,000 --> 01:37:37,199
z łatwością
recytował 400-letnią poezję.
822
01:37:38,300 --> 01:37:41,300
„Tak nieskończona
w swych zdolnościach,
823
01:37:41,800 --> 01:37:48,399
podobna bogu
w postaci i uczynkach.
824
01:37:49,300 --> 01:37:54,300
Wzór stworzenia.
Lecz dla mnie
825
01:37:56,600 --> 01:37:58,899
jest tylko pyłem”.
826
01:38:05,300 --> 01:38:07,100
Brawo!
827
01:38:07,600 --> 01:38:10,399
Walczyła o to, co dobre.
828
01:38:14,800 --> 01:38:17,199
Dla dziecka,
którego nigdy nie miała.
829
01:38:21,899 --> 01:38:26,000
Umarła na raka
pół roku temu.
830
01:38:29,000 --> 01:38:31,300
Obiecałem,
że pójdę za nią.
831
01:39:01,800 --> 01:39:06,800
- To dziś, jest gotowy?
- Ani kroku dalej.
832
01:39:08,500 --> 01:39:12,300
Miała pani trzy lata,
by się spokojnie przygotować.
833
01:39:13,399 --> 01:39:15,100
Decyzja zapadła.
834
01:39:16,399 --> 01:39:20,500
- Robimy to dla pani.
- A co z miłością?
835
01:39:21,300 --> 01:39:25,800
Rozdzielać ludzi wtedy,
gdy najbardziej się potrzebują?
836
01:39:26,000 --> 01:39:32,000
Jest taki problem,
że on nie wie, gdzie jest.
837
01:39:32,600 --> 01:39:34,300
Ale ja wiem.
838
01:39:37,399 --> 01:39:40,600
- A kto się nim zajmie?
- Ja.
839
01:39:41,399 --> 01:39:46,000
- Z małą pomocą...
- Małą pomocą, czyją?
840
01:39:48,500 --> 01:39:53,100
- Lena z lokalnej gazety.
- Dobry.
841
01:39:53,199 --> 01:39:59,699
To zeznania podatkowe z trzech lat
zakładu opieki Konsensus,
842
01:39:59,800 --> 01:40:04,300
którego jest pan akcjonariuszem.
Wykazano marginalny dochód.
843
01:40:04,399 --> 01:40:08,399
Mam też wyciąg z konta
w banku na Wyspach Kanaryjskich.
844
01:40:08,600 --> 01:40:12,100
Zdeponowano tam miliony.
845
01:40:12,199 --> 01:40:15,000
- Skąd pani to ma?
- Z internetu.
846
01:40:15,600 --> 01:40:18,500
Mój wydawca
z radością to wydrukuje,
847
01:40:18,699 --> 01:40:22,699
ale decyzja należy do mnie,
rozumie pan.
848
01:40:43,399 --> 01:40:46,100
Od razu sobie poszedł.
849
01:40:47,600 --> 01:40:49,399
W naszych czasach było lepiej.
850
01:40:50,600 --> 01:40:54,600
Wtedy ludzie walczyli
o swoje wartości.
851
01:41:30,300 --> 01:41:33,399
Ove!
852
01:41:35,199 --> 01:41:36,899
Dzwoń po karetkę!
853
01:41:37,199 --> 01:41:41,100
Nie pozwól pieprzonej karetce
wjeżdżać na teren wspólnoty.
854
01:41:50,899 --> 01:41:52,500
Tam przy oknie.
855
01:42:20,300 --> 01:42:22,800
To pani jest zgłoszona
jako najbliższa krewna.
856
01:42:22,899 --> 01:42:23,899
Zgadza się.
857
01:42:24,000 --> 01:42:26,600
Pani ojciec cierpi
na chorobę serca.
858
01:42:26,800 --> 01:42:29,100
Można powiedzieć,
że ma je za duże.
859
01:42:31,000 --> 01:42:36,300
- Przepraszam, za duże?
- Tak, ale będzie dobrze.
860
01:42:44,600 --> 01:42:45,800
Ove!
861
01:42:46,300 --> 01:42:49,800
Jesteś, do diabła,
za chory, by umrzeć.
862
01:43:02,600 --> 01:43:05,100
O kurwa, chyba już czas!
863
01:43:06,899 --> 01:43:08,500
Kurwa!
864
01:43:15,100 --> 01:43:17,899
Tylko zbierała kurz.
865
01:43:18,100 --> 01:43:21,600
- Ale jest nieużywana.
- To bardzo miłe, dziękuję.
866
01:43:22,399 --> 01:43:25,699
- Trzeba ją trochę odmalować.
- Potrzymaj dziecko.
867
01:43:26,300 --> 01:43:28,300
Pokażę Patrickowi.
868
01:43:39,100 --> 01:43:41,199
Cześć, mały.
869
01:43:49,699 --> 01:43:51,800
Położymy cię tutaj.
870
01:43:58,399 --> 01:44:00,899
Jesteś zadowolony.
871
01:44:07,300 --> 01:44:12,399
- Też coś dostaniecie.
- iPad, dzięki, dziadku!
872
01:44:14,500 --> 01:44:17,000
Znam to uczucie.
873
01:44:17,399 --> 01:44:20,000
To jak kupić nowy samochód.
874
01:44:25,800 --> 01:44:28,500
To właśnie życie.
875
01:44:45,699 --> 01:44:49,000
U Ovego nie jest odśnieżone.
876
01:44:49,300 --> 01:44:52,300
- No i co?
- Jest 8.00.
877
01:44:52,899 --> 01:44:54,800
Czas na jego obchód.
878
01:45:01,100 --> 01:45:02,600
Ove!
879
01:45:31,100 --> 01:45:34,800
{y:i}Nie myśl,
{y:i}że zrobiłem coś głupiego.
880
01:45:34,899 --> 01:45:39,600
{y:i}Jeśli to czytasz,
{y:i}diagnoza tej lekarki była trafna.
881
01:45:39,800 --> 01:45:42,699
{y:i}Powiedziała,
{y:i}że mam za duże serce.
882
01:45:43,000 --> 01:45:46,600
{y:i}Nawet jeśli dobrze to brzmi,
{y:i}to niedobrze.
883
01:45:48,100 --> 01:45:50,800
{y:i}Wcześniej czy później
{y:i}trzeba za to zapłacić.
884
01:45:51,800 --> 01:45:55,600
{y:i}Chcę, by pogrzeb był w kościele,
{y:i}tak jak należy.
885
01:45:55,699 --> 01:46:00,699
{y:i}Żadnych idiotyzmów w stylu
{y:i}prochów rozsypanych na wietrze.
886
01:46:01,800 --> 01:46:04,699
{y:i}Zróbcie cichy pogrzeb,
{y:i}tylko dla najbliższych,
887
01:46:04,800 --> 01:46:07,199
{y:i}którzy uważają,
{y:i}że dobrze postępowałem.
888
01:46:07,300 --> 01:46:09,500
{y:i}Kot je tuńczyka
{y:i}dwa razy dziennie
889
01:46:09,600 --> 01:46:11,699
{y:i}i nie załatwi się
{y:i}w obcym domu.
890
01:46:11,800 --> 01:46:13,100
{y:i}Uszanujcie to.
891
01:46:13,300 --> 01:46:17,500
{y:i}I, do kurwy nędzy,
{y:i}nie wpuszczajcie samochodów.
892
01:46:19,000 --> 01:46:23,000
Tłumaczenie: chomiczka
Korekta: 12jojko
893
01:46:23,600 --> 01:46:27,600
synchronizacja do wersji:
alienps64841
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.