All language subtitles for Krew.z-áKrwi.S03E10

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian Download
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:05,880 --> 00:00:07,320 Chcemy odzyskać naszą własność. 2 00:00:07,400 --> 00:00:09,440 Nie rozumiem, o czym pan mówi. 3 00:00:14,520 --> 00:00:16,640 - Co się dzieje z twoim bratem? - Czemu pytasz? 4 00:00:16,720 --> 00:00:17,920 To on do mnie strzelał. 5 00:00:18,000 --> 00:00:21,360 Chcemy, żebyś przewiozła towar do miejsca docelowego. 6 00:00:21,440 --> 00:00:24,480 Gdzie jest towar? Carmen by sama na to nie wpadła. 7 00:00:24,560 --> 00:00:25,720 Nie wiem, o czym mówisz. 8 00:00:25,800 --> 00:00:28,400 Dwóch takich krzepkich go zgarnęło. I łysy. 9 00:00:28,480 --> 00:00:29,800 - Kiedy? - Wczoraj. 10 00:00:29,880 --> 00:00:32,320 Jak Luther? Żyje? 11 00:00:32,400 --> 00:00:35,640 Jeszcze tak. Ale pocisnę go jeszcze chwilę i zejdzie. 12 00:00:35,720 --> 00:00:36,920 Może być dla nas ważny, 13 00:00:37,000 --> 00:00:40,400 jeżeli ta suka nie będzie chciała nam powiedzieć, gdzie przeniosła towar. 14 00:00:45,320 --> 00:00:46,880 Gdzie jest towar? 15 00:00:48,760 --> 00:00:50,280 A nie wygadasz nikomu? 16 00:00:50,360 --> 00:00:51,720 - Nie podchodź! - Oddaj. 17 00:00:51,800 --> 00:00:53,000 Nie podchodź! 18 00:00:53,800 --> 00:00:57,600 Nigdy, kurwa, więcej nie celuj do mnie z broni! 19 00:00:57,680 --> 00:01:01,880 Zdejmę ci knebel, jeśli obiecasz, że nie będziesz krzyczała. 20 00:01:01,960 --> 00:01:04,840 Zadzwonił do niej ten Bronek, ten jej wspólnik. 21 00:01:04,920 --> 00:01:06,000 Co powinienem wiedzieć? 22 00:01:06,080 --> 00:01:08,880 Że ten towar, którego szukacie, jest u tego Bronka w domu. 23 00:02:13,440 --> 00:02:14,800 Sandra, przestań! 24 00:02:20,400 --> 00:02:22,880 Narzekałaś, że mało ze sobą rozmawiamy, 25 00:02:23,560 --> 00:02:25,040 i teraz nic nie mówisz. 26 00:02:29,320 --> 00:02:31,440 Pierwsze małe problemy 27 00:02:31,520 --> 00:02:33,560 i ty się od razu ode mnie odwróciłaś. 28 00:02:37,160 --> 00:02:40,280 A ja cię tak kochałem… 29 00:02:42,280 --> 00:02:44,160 Ale ty kochasz tylko siebie. 30 00:02:46,400 --> 00:02:47,840 I Carmen, co? 31 00:02:49,640 --> 00:02:52,400 Byłaś ze mną tylko dlatego, że było ci tak wygodnie. 32 00:02:53,960 --> 00:02:56,200 Wszystko spierdoliłaś. 33 00:02:59,080 --> 00:03:00,480 Sandra. 34 00:03:02,480 --> 00:03:06,120 A może powiedz Carmen, że chcę cię zastrzelić, 35 00:03:06,720 --> 00:03:08,520 jeśli nie odda mi towaru, co? 36 00:03:09,760 --> 00:03:10,880 Pierdol się, Bronek. 37 00:03:11,800 --> 00:03:12,840 I tak odda. 38 00:03:15,720 --> 00:03:18,800 Tak jej na tobie zależy, że zgodziła się na wszystkie moje warunki. 39 00:03:24,040 --> 00:03:26,120 Oczywiście, ale jesteśmy już blisko. 40 00:03:26,200 --> 00:03:27,240 Psycholog twierdzi, 41 00:03:27,320 --> 00:03:30,080 że Krzysztof Wolski będzie mógł niedługo złożyć zeznania. 42 00:03:30,160 --> 00:03:32,480 To ten, co cię wrobił w tę wczorajszą akcję? 43 00:03:32,560 --> 00:03:34,880 Tak, ale z faktu, że nie znaleźliśmy tam narkotyków, 44 00:03:34,960 --> 00:03:36,840 nie wynika, że wcale ich tam nie było. 45 00:03:37,760 --> 00:03:41,000 Chłopak dobrze rokuje. Wiele sobie obiecuję po jego zeznaniach. 46 00:03:41,080 --> 00:03:43,680 Posłuchaj, Zygmunt, to już koniec. 47 00:03:43,760 --> 00:03:47,280 Przeciwnie. Dopiero teraz mamy realną szansę ją dopaść, rozumiesz? 48 00:03:47,360 --> 00:03:49,400 Napad na konwój – za to dostanie dożywocie. 49 00:03:49,480 --> 00:03:53,360 Wracasz do Warszawy. Tym razem nie będzie wygranej ani medalu. 50 00:03:53,440 --> 00:03:56,680 Stefan, Stefan, proszę cię. Nie możesz mi teraz tego zrobić. 51 00:03:56,760 --> 00:04:00,560 To moja wina, nie byłeś na to gotowy… na poprowadzenie tej sprawy. 52 00:04:00,640 --> 00:04:02,640 Byłem, jestem. Jeszcze jak jestem! 53 00:04:02,720 --> 00:04:05,920 No właśnie, taka odpowiedź ostatecznie przekonuje mnie, że mam rację. 54 00:04:06,000 --> 00:04:08,920 Sugeruje nadgorliwość, którą łatwo wykorzystać. 55 00:04:10,280 --> 00:04:13,360 Stefan! Stefan, posłuchaj mnie. Przestań ze mną rozmawiać jak z idiotą. 56 00:04:13,440 --> 00:04:14,600 Dałeś się wyrolować. 57 00:04:14,680 --> 00:04:18,000 Dwóch zabitych policjantów, walki gangów, cztery ofiary fentanylu, 58 00:04:18,079 --> 00:04:19,560 napad na policyjny konwój. 59 00:04:19,640 --> 00:04:21,320 Mam dalej wymieniać? 60 00:04:21,399 --> 00:04:24,240 Nie mogę dłużej świecić za ciebie ryjem. 61 00:04:24,320 --> 00:04:28,080 Wracaj do hotelu, spakuj się, a jutro stawisz się przede mną osobiście. 62 00:04:28,160 --> 00:04:30,720 Wysyłam do Gdyni kogoś innego na twoje miejsce. 63 00:04:52,240 --> 00:04:54,160 - Bronek, proszę cię! - Zamknij się! 64 00:04:54,240 --> 00:04:56,800 - Aua! Proszę cię! - Wysiadaj! 65 00:04:58,840 --> 00:05:00,120 Puść mnie! 66 00:05:09,400 --> 00:05:10,520 Puszczaj mnie! 67 00:05:15,160 --> 00:05:18,760 Słaby, słaby jesteś, kurwa, rozumiesz? 68 00:05:18,840 --> 00:05:21,840 Jak cię poznałam, to byłeś królem życia, kurwa! 69 00:05:21,920 --> 00:05:25,640 Skończyło się – władza i hajs! Nie ma! 70 00:05:25,720 --> 00:05:28,840 Już nie żyjesz, nie żyjesz…! 71 00:05:46,840 --> 00:05:50,960 Proszę, nie rób krzywdy Vincentowi. Proszę cię. 72 00:05:52,920 --> 00:05:54,520 Proszę cię, nie rób. 73 00:05:55,880 --> 00:05:57,880 Proszę, proszę… 74 00:05:57,960 --> 00:06:00,600 Proszę, proszę… 75 00:06:03,240 --> 00:06:04,960 Proszę cię. 76 00:06:06,520 --> 00:06:08,200 Carmen ma czas do ósmej. 77 00:06:08,920 --> 00:06:11,360 - Potem wiesz, co robić. - Dobra. 78 00:06:13,160 --> 00:06:14,280 Rączki. 79 00:06:47,480 --> 00:06:50,320 Pierwszy raz w życiu strzelałem do człowieka. 80 00:06:53,800 --> 00:06:55,240 Oby ostatni. 81 00:06:58,080 --> 00:06:59,480 Nie wiedziałem, że to jesteś ty. 82 00:06:59,560 --> 00:07:01,760 To nie ma znaczenia, czy to byłem ja, czy nie ja. 83 00:07:02,440 --> 00:07:03,720 Strzelałeś do policjanta. 84 00:07:03,800 --> 00:07:06,520 Chciałeś przejąć te dragi i rozprowadzić je na ulicy. 85 00:07:07,400 --> 00:07:09,440 Widziałeś te dzieciaki? Co? 86 00:07:11,000 --> 00:07:12,600 - Masz rację. - No mam. 87 00:07:19,000 --> 00:07:19,840 Nie wydałem cię. 88 00:07:20,520 --> 00:07:22,240 Podziękuj za to swojej siostrze. 89 00:07:22,320 --> 00:07:25,240 Do ciebie nie mam żadnego szacunku i dla mnie jesteś zwykłym gównem. 90 00:07:25,320 --> 00:07:26,600 I wypierdalaj stąd. 91 00:07:29,600 --> 00:07:30,600 Dzięki. 92 00:07:34,080 --> 00:07:36,800 Wyjeżdżam z nią za granicę, jak to się wszystko skończy. 93 00:07:51,080 --> 00:07:52,120 Jak tam? 94 00:07:54,280 --> 00:07:56,320 Chyba zostaliśmy najlepszymi kumplami. 95 00:07:58,520 --> 00:08:00,280 - Powiedział ci, że wyjeżdżamy? - Mhm. 96 00:08:01,920 --> 00:08:04,960 Możesz nie mówić matce? Ja sama z nią pogadam o tym. 97 00:08:06,120 --> 00:08:09,160 - To może poczekaj chwilę, co? - Dlaczego? 98 00:08:09,840 --> 00:08:12,280 - Ma dużo na głowie. - Co na przykład? 99 00:08:16,080 --> 00:08:17,040 Ej! 100 00:08:19,040 --> 00:08:20,080 Dlaczego to robisz? 101 00:08:20,160 --> 00:08:21,960 - Co? - Gówno! 102 00:08:22,720 --> 00:08:25,600 Traktujesz mnie, jakbym już w ogóle do tej rodziny nie należała. 103 00:08:29,080 --> 00:08:30,120 Chodź. 104 00:08:37,400 --> 00:08:38,440 Franek! 105 00:08:41,240 --> 00:08:45,320 Nie było czasu na nic innego, więc schowałem towar w garażu ojca. 106 00:08:45,400 --> 00:08:46,400 Ty masz ojca? 107 00:08:49,400 --> 00:08:50,800 Bronek ma kłopoty. 108 00:08:51,440 --> 00:08:53,480 Psy szaleją i wszyscy się zmyli. 109 00:08:54,240 --> 00:08:56,720 Bronek nie ma kasy, nie ma towaru, ale nie ma też ludzi. 110 00:08:56,800 --> 00:09:00,120 - Dlatego tak mu zależy na tym towarze. - Tak. 111 00:09:00,680 --> 00:09:02,560 W Sopocie pojawił się nowy gracz. 112 00:09:03,760 --> 00:09:05,920 Podobno z dawnej ekipy Rosiaka. 113 00:09:06,880 --> 00:09:08,360 Chce przejąć rynek. 114 00:09:09,160 --> 00:09:10,400 Co z Sandrą? 115 00:09:10,920 --> 00:09:13,640 Wiem tylko, że w domu na pewno jej nie znaleźli. 116 00:09:17,720 --> 00:09:20,240 Zależy mu, żebyśmy jej nie znaleźli przed spotkaniem. 117 00:09:20,320 --> 00:09:21,280 Carmen… 118 00:09:23,280 --> 00:09:24,560 Musisz jechać. 119 00:09:26,200 --> 00:09:27,160 Wiem. 120 00:09:47,560 --> 00:09:48,640 Carmen! 121 00:09:49,480 --> 00:09:50,360 Kurwa! 122 00:09:51,160 --> 00:09:52,120 Gdzie jest towar? 123 00:09:55,920 --> 00:09:57,280 A gdzie jest Sandra? 124 00:10:03,600 --> 00:10:04,680 Żyje? 125 00:10:08,000 --> 00:10:09,600 Najpierw Sandra, potem towar. 126 00:10:09,680 --> 00:10:11,600 Najpierw towar, potem Sandra. 127 00:10:12,120 --> 00:10:14,280 Hej, kurwa, Carmen, masz jednak dobre serce. 128 00:10:14,360 --> 00:10:15,800 Przegiąłeś pałę. 129 00:10:15,880 --> 00:10:18,320 Siedziałam przez ciebie 7 lat. Doskonale wiem, że to ty. 130 00:10:18,400 --> 00:10:21,560 Nawet nie wiesz, ile koksu kosztowało mnie, żeby wsadzić cię do pierdla. 131 00:10:21,640 --> 00:10:24,560 Ale teraz podniosłeś rękę na moją rodzinę, a tego nie lubię. 132 00:10:26,880 --> 00:10:29,520 Normalnie tobym się zesrał ze strachu, ale ciebie już nie ma. 133 00:10:29,600 --> 00:10:31,640 Twojej rodziny nie ma. Nie żyjesz, rozumiesz? 134 00:10:31,720 --> 00:10:33,400 Kanadyjczycy się o to postarają. 135 00:10:33,480 --> 00:10:36,480 Trzy godziny albo Sandra… bum! 136 00:10:38,160 --> 00:10:39,480 Sraj ze strachu. 137 00:10:51,040 --> 00:10:52,600 Siku mi się chce. 138 00:11:00,920 --> 00:11:02,320 Mam się zsikać w majtki? 139 00:11:05,160 --> 00:11:06,240 Sikaj. 140 00:11:07,040 --> 00:11:08,920 I tak już ci nie będą potrzebne. 141 00:11:40,600 --> 00:11:41,600 Nie ma mowy. 142 00:11:43,080 --> 00:11:45,560 Ale to nie ma żadnego sensu. On jej nic nie zrobi. 143 00:11:45,640 --> 00:11:47,640 A jaki sens miała śmierć Jana? 144 00:11:49,920 --> 00:11:52,680 Teraz najważniejsza jest Sandra. Potem zajmiemy się resztą. 145 00:11:52,760 --> 00:11:54,240 Tylko że nie będzie żadnego potem. 146 00:11:54,920 --> 00:11:57,840 Bo jak się spóźnisz, to zabiją nas wszystkich. 147 00:11:57,920 --> 00:12:00,080 Nie możesz dać towaru Bronkowi, rozumiesz? 148 00:12:00,160 --> 00:12:03,080 - Nie mogę nie dać mu tego towaru! - Dobra. 149 00:12:04,600 --> 00:12:07,080 Jest jeszcze jedna opcja. Ten nowy człowiek z Sopotu. 150 00:12:07,680 --> 00:12:08,840 Gonzo się nazywa. 151 00:12:09,400 --> 00:12:11,640 Konkurencja Bronka. Można by to wykorzystać. 152 00:12:11,720 --> 00:12:13,480 Człowiek Rosiaka, świetny pomysł. 153 00:12:13,560 --> 00:12:16,000 Rosiak nie żyje od siedmiu lat. Jakie to ma znaczenie? 154 00:12:16,080 --> 00:12:17,600 Możesz nas z nim skontaktować? 155 00:12:17,680 --> 00:12:20,920 Nie, teraz najważniejsza jest Sandra. Powiedziałam! 156 00:12:26,360 --> 00:12:27,400 Carmen… 157 00:12:28,920 --> 00:12:32,880 Nie możesz jednocześnie dać i nie dać towaru Bronkowi. 158 00:12:34,560 --> 00:12:35,600 Nie mogę. 159 00:13:12,160 --> 00:13:13,240 Czego pani chce? 160 00:13:13,320 --> 00:13:15,720 Mam dla pana propozycję. Możemy się spotkać? 161 00:13:15,800 --> 00:13:16,880 Nie. 162 00:13:16,960 --> 00:13:20,800 - Może mnie pan wysłuchać? - Wracam do Warszawy. 163 00:13:20,880 --> 00:13:23,680 Jeszcze jest pan w Gdyni. Jedno spotkanie. Teraz 164 00:13:23,760 --> 00:13:26,600 Nie jestem już zainteresowany pani propozycjami. 165 00:13:26,680 --> 00:13:28,960 Myślę, że ta akurat pana zainteresuje. 166 00:13:33,120 --> 00:13:36,760 Bo chcę panu dać coś, na czym zależy panu najbardziej. 167 00:13:39,760 --> 00:13:41,360 - Siebie. - Carmen, kurwa. 168 00:13:44,120 --> 00:13:46,920 Spotkajmy się za godzinę w hotelu. 169 00:13:49,200 --> 00:13:50,520 Co ty robisz, mamo? 170 00:13:57,560 --> 00:13:59,240 Musicie mi zaufać. 171 00:14:06,560 --> 00:14:07,480 Co wy tu robicie? 172 00:14:08,080 --> 00:14:10,640 Franek nie odbierał, Sandra też nie, 173 00:14:11,400 --> 00:14:14,640 ty odpowiadasz na wiadomości żółtymi głowami… 174 00:14:15,800 --> 00:14:17,360 Miałam złe przeczucie. 175 00:14:19,320 --> 00:14:20,240 Co się dzieje? 176 00:14:22,480 --> 00:14:24,120 Powiedz babci, co wymyśliłaś. 177 00:14:32,720 --> 00:14:34,400 Możecie zostawić nas same? 178 00:14:39,040 --> 00:14:40,640 A ile możesz dostać? 179 00:14:43,680 --> 00:14:44,520 Dziesięć. 180 00:14:48,400 --> 00:14:50,200 Nie będziesz na moim pogrzebie. 181 00:14:50,760 --> 00:14:52,240 Mamo… 182 00:14:52,320 --> 00:14:54,800 Przestań, jesteś okazem zdrowia. 183 00:14:56,800 --> 00:14:58,080 A Wicio? 184 00:14:58,960 --> 00:15:02,920 Franek musi iść na odwyk, znaleźć normalną pracę. 185 00:15:03,000 --> 00:15:06,440 Ja sobie nie dam rady z małym dzieckiem i narkomanem. 186 00:15:06,520 --> 00:15:10,760 - Borys ci pomoże. - Borys… Borys musi wrócić na studia. 187 00:15:10,840 --> 00:15:12,800 To jest teraz najważniejsze. 188 00:15:15,440 --> 00:15:17,560 Tak, masz rację. Ale… 189 00:15:18,400 --> 00:15:20,720 - Nie zostawiaj mnie. - Poczekaj. Mamo… 190 00:15:20,800 --> 00:15:23,560 - Nie zostawiaj mnie. - Mamo, mamo. 191 00:15:23,640 --> 00:15:25,680 Zawsze byłaś najsilniejsza w tej rodzinie. 192 00:15:27,040 --> 00:15:28,760 Nawet ojciec się ciebie bał. 193 00:15:30,080 --> 00:15:31,520 Dasz sobie radę. 194 00:15:32,640 --> 00:15:35,280 - Dasz. - Wiem. 195 00:15:35,360 --> 00:15:37,320 - Ćśś… - Wiem. 196 00:15:38,880 --> 00:15:39,960 Wiem. 197 00:15:48,440 --> 00:15:49,960 To jest jakiś blef? 198 00:15:50,040 --> 00:15:53,640 - Dobrze wiesz, że nie mam innego wyjścia. - Miesiąc z nami wytrzymałaś. Miesiąc. 199 00:15:53,720 --> 00:15:57,240 - Sandra jest ważniejsza od rodziny? - Przestań, Franek, ogarnij się! Dorośnij! 200 00:15:57,320 --> 00:15:58,840 Idź na odwyk i pomóż babci. 201 00:15:58,920 --> 00:16:02,560 Natalia już się wyprowadza z tym swoim. Za chwilę tej rodziny w ogóle nie będzie. 202 00:16:03,400 --> 00:16:06,240 - Ty też musisz zacząć żyć swoim życiem. - Okej. 203 00:16:07,720 --> 00:16:10,680 Sam powiedziałeś, że całe zło zaczęło się kiedy wyszłam z więzienia. 204 00:16:10,760 --> 00:16:14,040 Powiedziałem w złości, będziesz mi wypominać cały czas? Beznadziejna jesteś! 205 00:16:14,120 --> 00:16:16,000 Trzeba się było nie bawić w gangstera. 206 00:16:16,880 --> 00:16:18,880 Przypomnij sobie, od czego się to zaczęło. 207 00:16:22,120 --> 00:16:23,160 Mamo. 208 00:16:23,720 --> 00:16:24,880 Dziesięć lat. 209 00:16:29,520 --> 00:16:31,720 Jeśli będę miała pewność, że jesteście bezpieczni, 210 00:16:31,800 --> 00:16:33,440 to ja wytrzymam bardzo długo. 211 00:17:02,640 --> 00:17:04,040 To się nie uda. 212 00:17:04,960 --> 00:17:05,920 Dlaczego? 213 00:17:06,920 --> 00:17:10,200 Nie jestem jeszcze oficjalnie odwołany, ale i tak jest za mało czasu. 214 00:17:11,240 --> 00:17:13,359 Nie ma opcji, żebym zebrał ludzi na taką akcję. 215 00:17:13,440 --> 00:17:15,599 Ale jest potrzebny jeden zaufany człowiek. 216 00:17:16,480 --> 00:17:19,280 Będę ja i on, nieuzbrojony. Taki jest układ. 217 00:17:19,359 --> 00:17:20,280 I co? 218 00:17:21,160 --> 00:17:24,359 Skujemy was, posadzimy na tylnym siedzeniu samochodu, 219 00:17:24,440 --> 00:17:27,000 a narkotyki spakujemy do reklamówki i do bagażnika? 220 00:17:29,040 --> 00:17:30,240 Narkotyków nie będzie. 221 00:17:31,520 --> 00:17:32,480 Słucham? 222 00:17:32,560 --> 00:17:36,080 Muszą tam zostać. Od tego zależy życie mojej rodziny. 223 00:17:36,920 --> 00:17:39,400 Wystawiam siebie i jego, to jest mało? 224 00:17:39,480 --> 00:17:41,720 Dobra, wyjdź. I tak zmarnowałaś dużo mojego czasu! 225 00:17:41,800 --> 00:17:43,240 Dostaniesz, co tylko chcesz. 226 00:17:43,320 --> 00:17:47,920 Założysz mi podsłuchy, wypowiem wszystko, co będziesz chciał, żebym dostała wyrok. 227 00:17:48,880 --> 00:17:49,960 I on też. 228 00:17:51,440 --> 00:17:54,600 Najwyższy możliwy wyrok. Taki jest mój warunek. 229 00:18:00,160 --> 00:18:01,160 Dobrze. 230 00:18:02,800 --> 00:18:04,760 Nie żeby to miało dla mnie jakieś znaczenie, 231 00:18:04,840 --> 00:18:07,120 ale tak z czystej ciekawości zapytam. 232 00:18:08,160 --> 00:18:09,400 Dlaczego to robisz? 233 00:18:15,280 --> 00:18:16,920 Bo dla mnie to ma znaczenie. 234 00:18:20,760 --> 00:18:22,360 Nie zrozumiesz. 235 00:18:47,920 --> 00:18:50,760 Nie ma opcji. Nie robię w przemycie. 236 00:18:53,080 --> 00:18:56,720 - Na mieście słyszałem co innego. - Gówno wiedzą na mieście. 237 00:18:58,520 --> 00:19:00,520 I więcej się ze mną nie kontaktuj. 238 00:19:02,880 --> 00:19:04,200 Rozumiesz, gnoju? 239 00:19:10,400 --> 00:19:13,320 Jeśli to zrobisz, będziesz miał z głowy Bronka raz na zawsze. 240 00:19:32,720 --> 00:19:34,280 Kurwa mać. 241 00:20:09,640 --> 00:20:11,120 Kurwa, nie ma tego! 242 00:20:49,160 --> 00:20:52,920 Przeszukałem całe mieszkanie. Jeśli nie tam, to tutaj, u Bronka. 243 00:20:53,000 --> 00:20:55,880 Skąd wiesz, że Bronek nie przekazał swoim ludziom, co się stało? 244 00:20:55,960 --> 00:20:59,680 Nie wiem, ale naprawdę muszę znaleźć listy kontaktów Niny, rozumiesz? 245 00:20:59,760 --> 00:21:01,360 - Masz broń? - Nie mam. 246 00:21:01,880 --> 00:21:04,400 Ale i tak nie mam z nimi szans. Na razie. 247 00:21:08,160 --> 00:21:09,040 Siema. 248 00:21:11,160 --> 00:21:13,400 Hej. Jest może Bronek? 249 00:21:14,480 --> 00:21:15,840 Nie ma, od rana go nie było. 250 00:21:16,480 --> 00:21:22,200 A, bo ten… Miałem podstawić samochód Chudego i zabrać kilka rzeczy Niny. 251 00:21:23,120 --> 00:21:27,040 Jej biurko stoi, jak stało, tak że Bronek nic tam nie ruszał. 252 00:21:27,120 --> 00:21:30,040 Dobra, to ja zgarnę kilka rzeczy. I daj mu znać, że byłem, nie? 253 00:21:30,120 --> 00:21:31,440 - Mhm. - Dzięki. 254 00:21:33,720 --> 00:21:34,920 Ty, czekaj. 255 00:21:36,280 --> 00:21:37,360 A z Chudym co? 256 00:21:38,680 --> 00:21:39,640 Co? 257 00:21:40,800 --> 00:21:42,080 No Chudy jak to Chudy, nie? 258 00:21:43,040 --> 00:21:44,720 Kurwa, znowu zalał pałę? 259 00:21:44,800 --> 00:21:45,960 To meliniarz. 260 00:23:23,640 --> 00:23:26,720 Ty, a Bronek na pewno wie, że tu jesteś? 261 00:23:27,760 --> 00:23:29,240 Nie no, co ty, stary? 262 00:23:29,320 --> 00:23:31,440 Przyszedłem tu w biały dzień, żeby ukraść wam 263 00:23:31,520 --> 00:23:34,040 listy kontaktów i siatki przemytów, nie? 264 00:23:34,880 --> 00:23:35,880 I to. 265 00:23:37,440 --> 00:23:38,480 Gratuluję. 266 00:24:36,000 --> 00:24:37,760 - Wyniósł coś? - Nic nie wyniósł. 267 00:24:37,840 --> 00:24:40,440 Laleczkę jakąś jebaną, kurwa. Szczura czy królika? 268 00:24:40,520 --> 00:24:42,040 Po chuj go wpuściłeś? 269 00:24:42,120 --> 00:24:45,360 Szefie, całe biuro sprawdziliśmy. Komputer sprawdziliśmy, był czysty. 270 00:24:57,200 --> 00:24:59,000 Weźmiesz Małpę i Dareczka. 271 00:25:00,000 --> 00:25:02,560 Pojedziecie w dwa samochody, ona też może mieć obstawę. 272 00:25:02,640 --> 00:25:03,920 - Tak jest. - Frik. 273 00:25:09,760 --> 00:25:13,840 Jak przejmę towar, pojedziecie za Carmen. 274 00:25:18,080 --> 00:25:19,200 Dyskretnie. 275 00:25:21,840 --> 00:25:22,800 Dobra. 276 00:26:16,720 --> 00:26:18,560 Nagranie musi być jednoznaczne. 277 00:26:19,040 --> 00:26:23,520 Muszą paść szczegółowe informacje dotyczące transakcji i przerzutów. 278 00:26:23,600 --> 00:26:27,880 Musi paść przyznanie się do handlu i udział w przestępczości zorganizowanej. 279 00:26:29,600 --> 00:26:31,080 Co mam konkretnie powiedzieć? 280 00:26:31,640 --> 00:26:34,880 Że ty i on handlujecie narkotykami od lat. 281 00:26:36,600 --> 00:26:37,880 Wszystko jasne? 282 00:26:40,040 --> 00:26:40,920 Tak. 283 00:26:41,640 --> 00:26:47,040 Dobrze, to teraz proszę… proszę sobie to założyć. 284 00:26:48,400 --> 00:26:49,320 Gdzie? 285 00:26:49,960 --> 00:26:50,960 Pod koszulę. 286 00:26:53,960 --> 00:26:56,560 - Tylko pod koszulę? - Pod koszulkę. 287 00:27:05,360 --> 00:27:06,880 Proszę sobie to przełożyć. 288 00:27:10,880 --> 00:27:13,480 - Dobrze? - Tak, tak, dziękuję. 289 00:27:18,920 --> 00:27:20,480 Okej i teraz jeszcze 290 00:27:21,080 --> 00:27:25,040 to włożyć… w bieliznę. 291 00:27:29,440 --> 00:27:30,440 W gacie. 292 00:27:32,600 --> 00:27:33,440 W gacie. 293 00:27:40,680 --> 00:27:41,640 Dziękuję. 294 00:27:58,520 --> 00:27:59,960 Włącz nadajnik. 295 00:28:03,160 --> 00:28:04,080 Okej. 296 00:28:13,120 --> 00:28:14,880 Dobra. Jest. 297 00:28:42,320 --> 00:28:45,160 10 kilogramów fentanylu, tak jak chciałeś, 298 00:28:46,360 --> 00:28:48,400 warte 3 miliony euro. 299 00:28:51,840 --> 00:28:53,040 Teraz twój ruch. 300 00:28:57,040 --> 00:28:59,160 No i po co była ta cała histeria? 301 00:29:01,240 --> 00:29:02,360 Gdzie jest Sandra? 302 00:29:11,240 --> 00:29:13,600 - Masz… - Tak. 303 00:29:13,680 --> 00:29:15,080 …czas do 8. 304 00:29:16,000 --> 00:29:17,480 Potem ją zabiję. 305 00:29:19,800 --> 00:29:21,800 I to są te złote kolczyki. 306 00:29:21,880 --> 00:29:23,360 - Co? - Gówno. 307 00:30:31,720 --> 00:30:32,760 To co? 308 00:30:34,640 --> 00:30:36,280 Rozstajemy się w pokoju? 309 00:30:37,920 --> 00:30:41,120 Czekamy na potwierdzenie, tak jak było ustalone. 310 00:30:41,200 --> 00:30:42,160 Nie widzisz, że pada? 311 00:30:42,240 --> 00:30:44,760 - Nie możemy porozmawiać w aucie? - Nie, nie ufam ci. 312 00:30:46,240 --> 00:30:48,720 Najgorsze, że to wszystko jest twoja wina. 313 00:30:49,680 --> 00:30:52,880 Tak, wszyscy mi to mówią ostatnio. 314 00:30:54,920 --> 00:30:56,960 Napuściłaś na mnie psy. 315 00:30:58,880 --> 00:31:01,200 I przez ciebie straciliśmy Wąsacza. 316 00:31:01,280 --> 00:31:04,320 Bronek, to ty go zabiłeś. 317 00:31:04,400 --> 00:31:06,040 Nie miałem wyboru. 318 00:31:08,520 --> 00:31:11,280 I jeszcze ten prokurator z Warszawy… 319 00:31:11,360 --> 00:31:13,200 Gdyby nie on, wszystko byłoby po staremu. 320 00:31:13,880 --> 00:31:15,880 Prędzej czy później by na niego trafili. 321 00:31:16,680 --> 00:31:20,920 Nie trzeba być prokuratorem z Warszawy, żeby ogarnąć, że coś śmierdzi. 322 00:31:21,560 --> 00:31:25,320 Psy nie aresztowały nikogo od lat, a handel kwitł. 323 00:31:25,400 --> 00:31:29,280 No tak, bo miałem spokój w mieście. Miałem wszystko dogadane. 324 00:31:29,360 --> 00:31:30,480 Nie było żadnych zadym, 325 00:31:30,560 --> 00:31:33,360 nikt do nikogo nie strzelał, dopóki nie pojawił się twój syn. 326 00:31:33,440 --> 00:31:35,600 - Nie mieszaj w to mojego syna. - Oboje wiemy… 327 00:31:35,680 --> 00:31:39,280 Oboje wiemy, że od siedmiu lat trzymasz cały przemyt w tym mieście! 328 00:31:39,360 --> 00:31:42,760 - Tak, trzymam w łapie! - Ale ja wróciłam do gry! 329 00:31:43,360 --> 00:31:45,760 No! Grzeczna dziewczynka. 330 00:31:46,440 --> 00:31:49,320 Ale to jest twoja gra, na twoich zasadach. 331 00:31:50,920 --> 00:31:52,520 A mogliśmy grać razem. 332 00:31:52,600 --> 00:31:55,360 - Oddałam ci towar. - Tak, który najpierw mi ukradłaś. 333 00:31:57,320 --> 00:31:59,000 Wiesz, co jest najgorsze? 334 00:31:59,560 --> 00:32:01,600 Że napuściłaś na mnie Sandrę. 335 00:32:23,560 --> 00:32:24,960 Dobra, czas się skończył. 336 00:32:25,040 --> 00:32:27,000 Nie, nie! 337 00:32:51,880 --> 00:32:53,280 Spóźniłeś się, dziadku. 338 00:33:10,520 --> 00:33:11,360 Chodź. 339 00:33:25,680 --> 00:33:30,280 Strasznie zdziadział ten twój Luther. Biega po lesie, nie może jej znaleźć? 340 00:33:32,080 --> 00:33:33,960 Jeżeli coś jej się stanie, 341 00:33:35,280 --> 00:33:36,480 to cię zabiję. 342 00:33:39,880 --> 00:33:41,720 Dla mnie Sandra już nie żyje. 343 00:33:44,240 --> 00:33:45,680 Powiedz… 344 00:33:46,880 --> 00:33:50,240 Jak to jest mieć… 345 00:33:51,000 --> 00:33:52,800 takie złoto w rękach 346 00:33:53,960 --> 00:33:56,480 i zamienić na torbę z fentanylem? 347 00:33:58,200 --> 00:33:59,320 Powiedz. 348 00:34:02,120 --> 00:34:03,800 Carmen, spierdalaj. 349 00:34:08,199 --> 00:34:10,159 Dobra. Zawijamy ich. 350 00:34:13,880 --> 00:34:17,040 Ósma dziesięć. Możesz to odwołać? 351 00:34:19,239 --> 00:34:20,560 To koniec, Carmen. 352 00:34:22,719 --> 00:34:23,960 Zabiję cię, Carmen. 353 00:34:26,040 --> 00:34:27,320 Zabiję cię. 354 00:34:28,000 --> 00:34:29,400 - Policja! - Nie żyjesz. 355 00:34:30,280 --> 00:34:31,960 - Łapy, łapy! - Nie żyjesz, Carmen. 356 00:34:32,560 --> 00:34:34,400 Ręce na głowę! 357 00:34:34,480 --> 00:34:35,800 Już, już! 358 00:34:36,639 --> 00:34:38,080 - Łapy na samochód! - Już, dobra! 359 00:34:38,159 --> 00:34:39,840 - Ręce na maskę! - Dobra, kurwa! 360 00:34:39,920 --> 00:34:41,400 - Szeroko nogi. - Kurwa… 361 00:34:49,280 --> 00:34:50,360 Łapy! 362 00:34:50,920 --> 00:34:52,239 Skończył wam się budżet? 363 00:34:52,320 --> 00:34:55,400 - Gdzie atekowie? Gdzie suki na bombach? - Zamknij ryj! 364 00:34:55,480 --> 00:34:56,880 Carmen. 365 00:34:57,640 --> 00:34:58,880 Carmen! 366 00:35:00,680 --> 00:35:02,360 Nie żyjesz, kurwa. 367 00:35:03,000 --> 00:35:04,960 - Idziemy! - Nie żyjesz. 368 00:35:05,440 --> 00:35:06,840 Kurwa! 369 00:35:10,840 --> 00:35:11,920 Idziemy. 370 00:35:27,600 --> 00:35:30,800 - Chcesz wiedzieć, co z Sandrą? - Nie. 371 00:35:31,680 --> 00:35:32,840 Zabiję cię, Carmen. 372 00:35:33,720 --> 00:35:36,920 Zabiję Franka, zabiję ci matkę, zabiję was wszystkich. 373 00:35:37,600 --> 00:35:38,960 Nie żyjesz, Carmen. 374 00:35:39,640 --> 00:35:40,560 Odłóż. 375 00:35:41,120 --> 00:35:42,160 No jak? 376 00:35:43,680 --> 00:35:45,360 Odłóż, zostawiamy. 377 00:36:58,560 --> 00:36:59,640 Stój! 378 00:37:00,320 --> 00:37:01,640 Nie odwracaj się. 379 00:37:05,040 --> 00:37:06,240 No, kolego… 380 00:37:10,200 --> 00:37:11,360 Kończymy tutaj. 381 00:37:23,640 --> 00:37:24,640 Proszę. 382 00:37:25,640 --> 00:37:28,040 Wszystko jest gotowe, przysięgam. 383 00:37:29,680 --> 00:37:30,640 Proszę… 384 00:37:32,280 --> 00:37:33,320 Jedź. 385 00:37:55,400 --> 00:37:56,480 Gdzie jedziemy? 386 00:38:08,080 --> 00:38:09,360 Co się dzieje? 387 00:38:13,120 --> 00:38:15,520 - Wrobiłaś mnie, suko. - Zamknij się. 388 00:38:18,200 --> 00:38:20,480 Trzeba było nie wciągać w to Sandry. 389 00:38:23,640 --> 00:38:25,560 Będziemy w Warszawie za trzy godziny. 390 00:38:27,680 --> 00:38:29,120 Na nagraniach jest wszystko. 391 00:38:31,600 --> 00:38:32,800 Tak, mam ze sobą. 392 00:38:33,560 --> 00:38:34,680 Nie, nie było czasu. 393 00:38:35,280 --> 00:38:38,200 Ona ma tutaj swoich ludzi, informatorów, nie mogłem ryzykować. 394 00:39:28,960 --> 00:39:30,120 Dobra, git. 395 00:40:59,200 --> 00:41:01,360 Dokumenty przewozowe i kody. 396 00:41:04,640 --> 00:41:05,680 Udało ci się. 397 00:41:07,160 --> 00:41:08,560 Skończyłem z tym, kurwa! 398 00:41:12,320 --> 00:41:13,360 Na razie. 399 00:41:34,480 --> 00:41:35,920 Co on odpierdala? 400 00:42:16,480 --> 00:42:18,280 Co się patrzysz? Broń! 29331

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.