All language subtitles for Krew.z-áKrwi.S03E08

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian Download
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:05,880 --> 00:00:07,320 Chcemy odzyskać naszą własność. 2 00:00:07,400 --> 00:00:09,440 Nie wiem, o czym pan mówi. 3 00:00:10,840 --> 00:00:12,280 Dwadzieścia cztery godziny. 4 00:00:12,360 --> 00:00:13,560 Załóżcie mu kajdanki. 5 00:00:13,640 --> 00:00:16,840 Ludzie Majewskiej chcą przejąć towar z naszego konwoju. 6 00:00:16,920 --> 00:00:18,840 Polluks, zgłaszam się. Czysto. 7 00:00:18,920 --> 00:00:21,920 Bądźcie w gotowości. Mogą zaatakować w każdej chwili. Odbiór. 8 00:00:35,000 --> 00:00:38,200 Baza, tu Polluks. Łukasz jest ranny, dostał w klatkę piersiową. 9 00:00:40,240 --> 00:00:41,560 Trzeba się zająć Wąsaczem. 10 00:00:44,880 --> 00:00:48,000 Chcę mieć wszystkich wolnych ludzi na ogonie Roty-Majewskiej – 11 00:00:48,080 --> 00:00:50,680 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. 12 00:00:56,080 --> 00:00:57,600 Carmen, zostajesz zatrzymana 13 00:00:57,680 --> 00:01:01,160 pod zarzutem udziału i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. 14 00:01:21,360 --> 00:01:23,600 Weź ty, kurwa, z białymi samochodami… Ja pierdolę… 15 00:01:23,680 --> 00:01:25,640 - Dobre, nie? - Słuchaj, stary, ty… 16 00:01:28,200 --> 00:01:29,560 Co jest, kurwa? 17 00:01:37,320 --> 00:01:38,160 Spierdalamy! 18 00:01:41,480 --> 00:01:42,880 Otwórz drzwi! 19 00:02:12,600 --> 00:02:13,600 Co? 20 00:02:13,680 --> 00:02:16,960 Carmen, ale nie czytaj tego. Po co ci to? 21 00:02:19,000 --> 00:02:20,800 Muszę wiedzieć, co na mnie mają, ale… 22 00:02:21,600 --> 00:02:22,840 Boże, przecież… 23 00:02:23,680 --> 00:02:25,880 To są tylko zeznania 24 00:02:26,640 --> 00:02:29,960 rozgoryczonego chłopca, który właśnie stracił swojego ojca. 25 00:02:31,080 --> 00:02:32,560 Przykre i krzywdzące. 26 00:02:32,640 --> 00:02:36,560 Posłuchaj. Zeznania Krzysia nie mają wagi prawnej. 27 00:02:37,880 --> 00:02:39,440 Nie przyznawaj się do niczego. 28 00:02:44,400 --> 00:02:45,640 Nie było cię w kościele. 29 00:02:49,080 --> 00:02:50,040 Nie mogłem. 30 00:02:53,120 --> 00:02:54,640 Nie mogłeś czy nie chciałeś? 31 00:02:57,200 --> 00:02:58,520 Pokłóciliśmy się. 32 00:03:01,200 --> 00:03:02,520 Wiedziałeś o tej kobiecie? 33 00:03:04,280 --> 00:03:05,200 Tak. 34 00:03:07,120 --> 00:03:08,480 Ile to trwało? 35 00:03:11,120 --> 00:03:14,880 Nie wiem, w sumie jakieś dwa, trzy lata. Chyba. 36 00:03:17,720 --> 00:03:19,240 Jan ją utrzymywał. 37 00:03:20,640 --> 00:03:22,560 Wynajmował jej mieszkanie, 38 00:03:22,640 --> 00:03:25,880 płacił za samochód, ubezpieczenie, za dęte raporty… 39 00:03:25,960 --> 00:03:26,920 Co? 40 00:03:28,160 --> 00:03:30,000 Dawał jej fikcyjne zlecenia. 41 00:03:30,960 --> 00:03:33,400 W ten sposób wyprowadzał pieniądze z naszej firmy. 42 00:03:34,080 --> 00:03:37,640 Przez te lata w sumie to grubo ponad 2 miliony. 43 00:03:38,320 --> 00:03:40,280 W ten sposób się o niej dowiedziałem. 44 00:03:42,920 --> 00:03:44,560 Dlatego nie miał na okup. 45 00:03:46,760 --> 00:03:49,040 Zarzekał się, że z tym skończył. 46 00:03:49,120 --> 00:03:50,840 Powiedział, że… 47 00:03:51,400 --> 00:03:53,760 znajdzie jakieś rozwiązanie. 48 00:03:54,440 --> 00:03:57,560 Obiecał, że zwróci pieniądze, ale nic tego nie zapowiadało. 49 00:03:57,640 --> 00:03:59,960 Dlatego, kiedy pojawił się temat okupu, 50 00:04:01,800 --> 00:04:03,960 konta firmy były praktycznie puste. 51 00:04:11,440 --> 00:04:13,840 Przepraszam, że nie powiedziałem ci tego wcześniej. 52 00:04:13,920 --> 00:04:15,840 Ale jesteś jego przyjacielem, wiem. 53 00:04:16,399 --> 00:04:17,399 Byłem. 54 00:04:28,360 --> 00:04:30,080 Witam, panie ministrze. 55 00:04:30,160 --> 00:04:32,520 Komendant Chrzanowski będzie tutaj lada moment. 56 00:04:32,600 --> 00:04:34,200 Serwus. Nie sądzę. 57 00:04:34,840 --> 00:04:37,440 Komendant Chrzanowski właśnie odbiera swoją dymisję. 58 00:04:38,480 --> 00:04:40,080 Co tu się, kurwa, u was dzieje? 59 00:04:40,600 --> 00:04:43,880 Przypominam, panie ministrze, że ja też jestem tutaj gościnnie. 60 00:04:43,960 --> 00:04:46,120 Zresztą z tego samego powodu, co pan dzisiaj. 61 00:04:46,200 --> 00:04:48,440 Niech pan nie myli naszych funkcji, drogi panie. 62 00:04:48,520 --> 00:04:50,440 To, zdaje się, pan nadzorował transport 63 00:04:50,520 --> 00:04:52,840 skonfiskowanych substancji do Warszawy, prawda? 64 00:04:53,360 --> 00:04:57,480 Zgadza się. I aresztowałem policjanta, który współpracował z grupą przestępczą. 65 00:04:57,560 --> 00:05:00,600 Który, zdaje się, nie utrzymał się w areszcie nawet doby. 66 00:05:00,680 --> 00:05:04,000 - To było samobójstwo. - I pan zdążył go przesłuchać, prawda? 67 00:05:04,080 --> 00:05:05,360 Niestety nie. 68 00:05:06,960 --> 00:05:08,560 Dwóch policjantów nie żyje. 69 00:05:08,640 --> 00:05:10,680 Z tym aresztowanym to już trzech. 70 00:05:11,200 --> 00:05:14,440 Trzech policjantów nie żyje, jeden w stanie krytycznym. 71 00:05:14,520 --> 00:05:18,600 Ja rozumiem, że pan ma całe mnóstwo tropów, świadków, zeznań, prawda? 72 00:05:20,000 --> 00:05:22,680 Myślę, że zatrzymanie podejrzanych to kwestia dni. 73 00:05:23,400 --> 00:05:24,760 Ma pan tydzień. 74 00:05:24,840 --> 00:05:26,720 Rozumiem. Postaram się pana nie zawieść. 75 00:05:26,800 --> 00:05:30,200 Już mnie pan zawiódł. Teraz może pan tylko ocalić resztki godności. 76 00:05:30,280 --> 00:05:33,360 Wie pan, dziennikarze domagają się odpowiedzi 77 00:05:33,440 --> 00:05:35,680 w sprawie tej katastrofy. 78 00:05:36,920 --> 00:05:39,480 I ja dlatego pozwoliłem sobie zwołać konferencję prasową, 79 00:05:39,560 --> 00:05:41,480 na której to pan będzie mnie reprezentował. 80 00:05:41,960 --> 00:05:44,720 - Rozumiem. Kiedy? - Teraz, zaraz. 81 00:05:44,800 --> 00:05:45,640 Powodzenia. 82 00:05:56,720 --> 00:05:58,800 - Dzień dobry! - Dzień dobry. 83 00:05:58,880 --> 00:06:01,160 - Witam państwa. - Dzień dobry, panie prokuratorze. 84 00:06:01,240 --> 00:06:04,360 Co się wydarzyło z konwojem policyjnym na szosie wojewódzkiej? 85 00:06:08,520 --> 00:06:11,640 Z raportów wynika, że konwój był prawidłowo zabezpieczony 86 00:06:11,720 --> 00:06:13,440 i eskortowany przez policję. 87 00:06:13,520 --> 00:06:17,400 A dlaczego w akcji nie brała udziału ochrona wzmocniona przez antyterrorystów? 88 00:06:17,480 --> 00:06:20,280 Ponieważ komendant Chrzanowski uznał, że to nie jest konieczne. 89 00:06:20,360 --> 00:06:23,680 A czy to prawda, że komendant Chrzanowski został zdymisjonowany? 90 00:06:23,760 --> 00:06:27,880 Tak, zgadza się. Jako osoba bezpośrednio odpowiedzialna za przebieg akcji 91 00:06:27,960 --> 00:06:31,480 komendant Chrzanowski z dniem dzisiejszym został odwołany ze stanowiska. 92 00:06:31,560 --> 00:06:34,800 A pan, panie prokuratorze, nie boi się o swoje? 93 00:06:35,600 --> 00:06:38,920 Tak się składa, że rozmawiałem przed chwilą z wiceministrem sprawiedliwości, 94 00:06:39,000 --> 00:06:42,920 panem Bartłomiejem Lenarczykiem, i chyba jesteśmy zgodni co do tego, 95 00:06:43,000 --> 00:06:46,360 że Trójmiasto potrzebuje teraz silnego wsparcia z centrali. 96 00:06:46,440 --> 00:06:49,280 Dlatego zostałem oddelegowany, aby osobiście przeprowadzić 97 00:06:49,360 --> 00:06:51,600 akcję ujęcia sprawców tego zamachu. 98 00:06:51,680 --> 00:06:54,640 - Czyli wiecie, kto za tym stoi? - Bez komentarza. 99 00:06:54,720 --> 00:06:56,960 A czy napad na konwój ma jakiś związek 100 00:06:57,040 --> 00:06:59,640 z wczorajszym zatrzymaniem Carmen Roty-Majewskiej? 101 00:06:59,720 --> 00:07:00,560 Bez komentarza. 102 00:07:00,640 --> 00:07:02,280 Nie no, panie prokuratorze, 103 00:07:02,360 --> 00:07:05,880 wygląda na to, że świat przestępczy przejął kontrolę nad naszym miastem, 104 00:07:05,960 --> 00:07:07,840 a jeszcze tydzień temu w tym samym miejscu 105 00:07:07,920 --> 00:07:10,760 zapowiadał pan przywrócenie porządku i praworządności. 106 00:07:10,840 --> 00:07:11,800 Tak! 107 00:07:11,880 --> 00:07:15,960 Proszę państwa, być może przegraliśmy bitwę, 108 00:07:16,040 --> 00:07:17,720 ale jeszcze nie wojnę. 109 00:07:17,800 --> 00:07:19,320 Dziękuję państwu za uwagę. 110 00:07:19,400 --> 00:07:20,240 Jaką wojnę? 111 00:07:20,320 --> 00:07:22,560 Panie prokuratorze, zwykli obywatele boją się wyjść… 112 00:07:22,640 --> 00:07:26,720 Bardzo dziękuję państwu za uwagę i poświęcony czas. 113 00:07:37,200 --> 00:07:38,720 Ilu się wycofało? 114 00:07:40,080 --> 00:07:41,280 Wszyscy. 115 00:07:43,160 --> 00:07:46,640 - Wiesz, z kim się dogadali? - Niejaki Gonzo. 116 00:07:46,720 --> 00:07:47,600 Kto? 117 00:07:48,320 --> 00:07:51,040 Małolat, który zaczął handlować tanimi dragami. 118 00:07:51,120 --> 00:07:52,960 Piguły, meta, hera. 119 00:07:53,680 --> 00:07:58,840 - Gówniarzy teraz nie stać na koks. - Koks był, jest i będzie. 120 00:08:01,240 --> 00:08:02,400 Szefie. 121 00:08:02,480 --> 00:08:05,600 - Jest jeszcze jeden problem. - Jaki? 122 00:08:10,920 --> 00:08:13,480 Ludzie nam się sypią po tych ostatnich nalotach. 123 00:08:16,120 --> 00:08:19,840 Wyślij papugi do aresztów, niech wiedzą, że nie zostawiamy swoich. 124 00:08:21,160 --> 00:08:24,080 - A z dostawcami umawiać spotkania? - Nie. 125 00:08:24,160 --> 00:08:25,760 O kurwa, nie. 126 00:08:27,640 --> 00:08:29,480 Zdradzili, to jest wojna. 127 00:08:31,600 --> 00:08:34,440 Ale bez towaru wyprą nas z rynku, a i tak jest coraz gorzej. 128 00:08:34,520 --> 00:08:36,520 Mamy jeszcze towar na Oksywiu. 129 00:08:38,440 --> 00:08:39,520 Ten od Roty? 130 00:08:40,400 --> 00:08:43,720 - Ale on jest skażony fentanylem. - Kurwa, Chudy! 131 00:08:45,480 --> 00:08:47,680 To nigdy nie był towar Roty. 132 00:08:50,680 --> 00:08:55,160 Co, ty myślisz, że ryzykowałbym napad na konwój, żeby pomagać Carmen? 133 00:08:56,120 --> 00:08:57,160 Chudy… 134 00:08:58,560 --> 00:08:59,960 Mamy towar. 135 00:09:06,920 --> 00:09:10,160 Jedną kulę zatrzymała kamizelka, druga przeszła pod obojczykiem. 136 00:09:11,640 --> 00:09:13,840 W takich sytuacjach zwykle decyduje pierwsza doba. 137 00:09:13,920 --> 00:09:14,920 Jesteśmy dobrej myśli. 138 00:09:16,680 --> 00:09:19,200 Czy to oznacza, że zagrożenie już minęło? 139 00:09:19,840 --> 00:09:21,120 Pani w ogóle jest z rodziny? 140 00:09:23,880 --> 00:09:25,880 Przepraszam, ja nie jestem upoważniony. 141 00:09:25,960 --> 00:09:27,560 Wiem, to ja przepraszam. 142 00:09:28,760 --> 00:09:31,640 Po prostu chciałam się dowiedzieć, czy on przeżyje. 143 00:09:33,440 --> 00:09:34,800 Pani ma na imię Natalia? 144 00:09:35,720 --> 00:09:36,600 Tak. 145 00:09:38,520 --> 00:09:42,400 Mogę tylko powiedzieć, że zanim dostał narkozę, wołał panią. 146 00:09:44,280 --> 00:09:45,600 Proszę już stąd iść. 147 00:09:48,960 --> 00:09:50,120 Dziękuję bardzo. 148 00:10:00,920 --> 00:10:02,640 Stęskniłeś się za nim, co? 149 00:10:02,720 --> 00:10:06,400 Gdybyśmy nie musieli wyjechać, to dawno byłby złożony. 150 00:10:09,840 --> 00:10:11,880 Ja znowu muszę wyjechać, Wiciu. 151 00:10:13,120 --> 00:10:14,600 Bo twój tata umarł? 152 00:10:17,640 --> 00:10:20,560 Mogę jechać z tobą? Zabierzemy Titanica. 153 00:10:22,480 --> 00:10:24,120 Wiesz, co się stało z Titanikiem? 154 00:10:25,640 --> 00:10:26,680 Utonął. 155 00:10:27,520 --> 00:10:28,600 No właśnie. 156 00:10:29,800 --> 00:10:31,000 Nie tym razem. 157 00:10:33,240 --> 00:10:34,720 A kiedy wrócisz? 158 00:10:47,760 --> 00:10:49,200 Gdzie są rzeczy ojca? 159 00:10:50,560 --> 00:10:51,720 Dzień dobry. 160 00:10:52,360 --> 00:10:54,320 Przyszedłem się spakować, chciałem je zabrać. 161 00:10:57,760 --> 00:11:00,920 Twój ojciec przed śmiercią wyprowadził się z domu. 162 00:11:02,880 --> 00:11:03,800 Co? 163 00:11:04,520 --> 00:11:05,480 No tak. 164 00:11:06,080 --> 00:11:08,040 Miał inną kobietę. 165 00:11:08,600 --> 00:11:11,400 Nie wiem, kto to jest, ale to u niej są jego rzeczy. 166 00:11:12,760 --> 00:11:15,160 Przykro mi, że dowiadujesz się w ten sposób. 167 00:11:17,520 --> 00:11:21,960 Ale jeżeli jesteś wystarczająco dorosły, żeby donosić na rodzinę, 168 00:11:22,040 --> 00:11:23,960 to poradzisz sobie i z tym. 169 00:11:25,080 --> 00:11:28,720 Razem z Carmen do tego domu wróciła patologia. 170 00:11:29,640 --> 00:11:31,840 Mam nadzieję, że chociaż Wicia przed tym uchronisz. 171 00:11:32,840 --> 00:11:35,800 Nie widzisz, że ten prokurator cię wykorzystuje? 172 00:11:35,880 --> 00:11:39,520 Manipuluje tobą, żeby cię obrócić przeciwko rodzinie. 173 00:11:39,600 --> 00:11:40,960 Jakiej rodzinie? 174 00:11:41,040 --> 00:11:43,640 Ja codziennie żałuję, że was wszystkich poznałem! 175 00:11:44,720 --> 00:11:46,960 Gdyby ojciec nie spotkał Carmen, dalej by żył! 176 00:11:48,360 --> 00:11:50,760 Krzysiek. Zaczekaj. 177 00:11:54,000 --> 00:11:55,240 Krzysiek. 178 00:11:55,320 --> 00:11:56,560 Krzysiek, poczekaj. 179 00:11:57,880 --> 00:11:59,080 Krzysiek! 180 00:11:59,160 --> 00:12:00,640 - Poczekaj. - Co? 181 00:12:02,800 --> 00:12:04,960 - Przepraszam. - Za co? 182 00:12:06,520 --> 00:12:07,560 No za co? 183 00:12:16,880 --> 00:12:19,440 Będę w hotelu przy Kapitańskiej, gdybyś chciał pogadać. 184 00:12:23,000 --> 00:12:24,360 To nie chodzi o ciebie. 185 00:12:43,600 --> 00:12:44,960 Pan Bronek. 186 00:12:46,000 --> 00:12:48,920 Bardzo pana przepraszam, ale higiena musi być. 187 00:12:56,520 --> 00:13:00,720 Myślałem, że spotkamy się u ciebie w biurze. 188 00:13:00,800 --> 00:13:02,680 To jest dzisiaj moje biuro. 189 00:13:23,320 --> 00:13:24,600 Jestem Gonzo. 190 00:13:27,280 --> 00:13:28,640 Ja pana pamiętam. 191 00:13:29,360 --> 00:13:32,120 Poznaliśmy się jeszcze ze czasów Rosiaka. 192 00:13:32,840 --> 00:13:34,600 Już wtedy był pan kozak. 193 00:13:35,320 --> 00:13:37,320 Ale mnie pan nie kojarzy, co? 194 00:13:39,840 --> 00:13:41,440 Nie dziwię się, byłem nikim. 195 00:13:41,520 --> 00:13:43,360 Każdy kiedyś był nikim. 196 00:13:46,880 --> 00:13:48,360 Podobno masz coś dla mnie. 197 00:13:49,200 --> 00:13:50,280 Spółkę. 198 00:13:50,840 --> 00:13:52,040 Serio? 199 00:13:54,120 --> 00:13:55,720 Zamieniam się w słuch. 200 00:13:55,800 --> 00:13:58,600 Mam do opierdolenia 10 kilogramów fentanylu. 201 00:13:59,800 --> 00:14:01,560 Myślałem, że robisz w koksie. 202 00:14:02,920 --> 00:14:04,440 Każdy się rozwija, Gonzo. 203 00:14:07,440 --> 00:14:12,160 Ty masz dilerów, klientów, całą siatkę. 204 00:14:14,680 --> 00:14:16,200 70 do 30. 205 00:14:17,400 --> 00:14:18,360 Dla pana? 206 00:14:28,080 --> 00:14:29,640 50 na 50. 207 00:14:36,600 --> 00:14:37,640 Zgoda. 208 00:14:38,240 --> 00:14:39,120 Eee! 209 00:14:44,200 --> 00:14:46,360 A może 70 do 30 dla mnie? 210 00:14:47,480 --> 00:14:49,400 Albo chuj. Wszystko dla mnie. 211 00:14:54,520 --> 00:14:56,160 Ochujałeś, dziadku. 212 00:14:58,400 --> 00:15:00,200 To ty nie wiesz, że ciebie już nie ma? 213 00:15:01,200 --> 00:15:02,600 Nie ma cię. 214 00:15:02,680 --> 00:15:05,520 Wszyscy w tym mieście wiedzą, że masz psy na dupie 215 00:15:05,600 --> 00:15:08,280 i że dałeś się wydymać starej Majewskiej. 216 00:15:10,120 --> 00:15:12,600 Panie Bronek, czy jak pan się tam nazywa… 217 00:15:12,680 --> 00:15:15,240 Wypierdalaj, bo mi tu jeszcze grzyba naniesiesz. 218 00:15:18,760 --> 00:15:20,160 No, wypierdalaj. 219 00:15:36,760 --> 00:15:39,040 Rota. Na spacer, jazda! 220 00:15:41,160 --> 00:15:42,080 Stój. 221 00:15:43,200 --> 00:15:44,720 Mam wiadomość z Toronto. 222 00:15:46,080 --> 00:15:47,320 Tak? 223 00:15:47,400 --> 00:15:49,760 Podpiszesz dziś zgodę na zmianę adwokata. 224 00:15:53,440 --> 00:15:56,280 Proszę im przekazać, że wszystko jest pod kontrolą. 225 00:15:56,960 --> 00:15:58,840 Osadzona, ruchy! 226 00:16:04,640 --> 00:16:07,120 A co się stało z mecenasem Lipskim? 227 00:16:07,200 --> 00:16:10,800 Pan wybaczy, panie prokuratorze, ale nie mam czasu na pogawędki. 228 00:16:10,880 --> 00:16:12,600 Zapoznałem się z materiałem dowodowym. 229 00:16:12,680 --> 00:16:14,640 Obaj wiemy, że nic na moją klientkę nie macie. 230 00:16:15,480 --> 00:16:18,200 - Wciąż jeszcze gromadzimy dowody. - To nie jest prawda. 231 00:16:18,280 --> 00:16:21,280 Zajmujecie się śledztwem w sprawie ataku na policyjny konwój. 232 00:16:21,360 --> 00:16:23,520 Moja klientka nie ma z tym nic wspólnego. 233 00:16:23,600 --> 00:16:24,840 Tego jeszcze nie wiem. 234 00:16:24,920 --> 00:16:27,640 - Wypuści ją pan zaraz. - Nie zdążyłem jej jeszcze przesłuchać. 235 00:16:27,720 --> 00:16:29,640 Mam tu gotowe dokumenty. 236 00:16:29,720 --> 00:16:32,800 Skargę na pana do Prokuratora Generalnego 237 00:16:32,880 --> 00:16:35,000 i Rzecznika Praw Obywatelskich. 238 00:16:35,560 --> 00:16:39,000 Bezpodstawnie zatrzymał pan moją klientkę w trakcie pogrzebu jej męża 239 00:16:39,080 --> 00:16:40,400 i wprowadził sąd w błąd. 240 00:16:40,480 --> 00:16:42,600 Żegnam, panie prokuratorze. 241 00:17:21,440 --> 00:17:22,960 Cześć, Carmen. 242 00:17:25,119 --> 00:17:26,760 Udało się. Gratuluję. 243 00:17:29,880 --> 00:17:32,080 Możemy odebrać towar, nawet teraz. 244 00:17:33,280 --> 00:17:34,520 Zmiana planów. 245 00:17:36,120 --> 00:17:37,600 Nie rozumiem. 246 00:17:38,240 --> 00:17:40,000 Zrobiło się za gorąco. 247 00:17:42,080 --> 00:17:43,880 Ten pieprzony prokurator 248 00:17:44,720 --> 00:17:46,320 zaczął świrować, wiesz? 249 00:17:47,080 --> 00:17:52,000 Chcemy, żebyś przewiozła towar do miejsca docelowego. Potem go odbierzemy. 250 00:17:52,080 --> 00:17:53,120 Ja? 251 00:17:55,080 --> 00:17:56,480 Nie mogę, ja… 252 00:17:58,280 --> 00:18:01,840 Straciłam wszystkie kontakty. Policja siedzi mi na ogonie. 253 00:18:01,920 --> 00:18:03,080 Nie ma sprawy. 254 00:18:05,120 --> 00:18:07,200 Rozumiem, że masz 3 miliony euro? 255 00:18:08,000 --> 00:18:09,840 Taka jest cena rynkowa. 256 00:18:14,560 --> 00:18:16,960 Chyba nie masz wyjścia, Carmen. 257 00:18:19,360 --> 00:18:21,400 Chcesz, żebyśmy dogadali się z prokuratorem? 258 00:18:24,880 --> 00:18:26,160 Proszę, nie. 259 00:18:27,320 --> 00:18:28,360 Proszę… 260 00:18:29,840 --> 00:18:30,960 Nieważne. 261 00:18:51,480 --> 00:18:52,600 A gdzie jest Franek? 262 00:18:52,680 --> 00:18:55,960 Myślałam, że z Bronkiem. Zniknął zaraz po pogrzebie. 263 00:18:56,040 --> 00:18:58,040 Posłuchaj mnie, zabierzesz Wicia i Borysa, 264 00:18:58,120 --> 00:19:00,800 spotkacie się z Natalią na dworcu w Oliwie, 265 00:19:00,880 --> 00:19:02,640 tam podjedzie po was Sandra. 266 00:19:02,720 --> 00:19:04,040 Telefon masz zostawić tutaj. 267 00:19:04,760 --> 00:19:07,840 - Jest aż tak źle? - Nie wiem, ale nie mogę ryzykować. 268 00:19:07,920 --> 00:19:10,920 Boże… Czy to się kiedyś skończy? 269 00:19:12,480 --> 00:19:14,520 Chciałabym, ale zaczynam tęsknić za więzieniem. 270 00:19:14,600 --> 00:19:16,440 - Wypluj to! - Przestań. 271 00:19:24,520 --> 00:19:28,960 Muszę przerzucić towar dalej albo zapłacić im 3 miliony euro. Pomożesz mi? 272 00:19:30,280 --> 00:19:31,840 Nie mogę i nie mam. 273 00:19:31,920 --> 00:19:33,080 Ty nie masz? 274 00:19:34,760 --> 00:19:37,400 Ale ja nie chcę całości. Dołożę z okupu od Pameli. 275 00:19:37,480 --> 00:19:38,840 Gówno dołożysz. 276 00:19:39,480 --> 00:19:41,280 Pamela to cię wychujała. 277 00:19:42,360 --> 00:19:44,240 - Bronek, dorwę ją. - Ta… 278 00:19:45,720 --> 00:19:47,480 Psy obstawiły całe miasto. 279 00:19:47,560 --> 00:19:51,200 Sprzedaż spadła mi o połowę. Moi ludzie boją się wyjść na ulicę. 280 00:19:52,800 --> 00:19:53,880 Carmen… 281 00:19:55,680 --> 00:19:57,560 Oni nas cały czas obserwują. 282 00:19:58,680 --> 00:19:59,560 Tyle. 283 00:20:00,520 --> 00:20:01,440 Tyle. 284 00:20:13,520 --> 00:20:15,160 Musimy przyspieszyć. 285 00:20:36,880 --> 00:20:38,840 Nie muszę się chyba przedstawiać. 286 00:20:40,320 --> 00:20:43,800 Prokuratura, mamy nakaz przeszukania. 287 00:20:43,880 --> 00:20:46,200 - Pani jest szefową biura? - Tak. 288 00:20:46,280 --> 00:20:48,680 Proszę nam pomóc w procedurze. 289 00:20:49,320 --> 00:20:50,560 Dziękuję. 290 00:21:00,000 --> 00:21:03,760 Proszę państwa, kończymy pracę. Zapraszam wszystkich na dół. 291 00:21:04,520 --> 00:21:05,720 Zapraszamy. 292 00:21:14,880 --> 00:21:17,240 - Bardzo proszę tego nie dotykać. - Proszę się odsunąć. 293 00:21:18,360 --> 00:21:20,640 - Nie zabieraj mi tego! - Proszę się odsunąć! 294 00:21:20,720 --> 00:21:22,400 Nie dotykaj mnie, dobrze?! 295 00:21:24,280 --> 00:21:28,040 Proszę panią, zapraszam panią do stolika. 296 00:21:28,920 --> 00:21:30,000 Proszę. 297 00:22:00,520 --> 00:22:01,520 Co jest? 298 00:22:02,280 --> 00:22:04,640 - Stało się. - Co? 299 00:22:04,720 --> 00:22:08,520 Tarczyński wjechał nam z kontrolą do firmy. Sekretarka zadzwoniła. 300 00:22:08,600 --> 00:22:12,120 - Wynoszą komputery i księgi. Wszystko. - Ile mamy czasu? 301 00:22:12,200 --> 00:22:14,680 Dwa, nie wiem, może trzy dni. 302 00:22:14,760 --> 00:22:17,000 Jan starał się być finezyjny, 303 00:22:17,080 --> 00:22:20,040 ale słabo mu to wyszło i zostawił dużo śladów. 304 00:22:20,120 --> 00:22:23,640 Wyjeżdżam. Lepiej dla ciebie, żebyś nie wiedziała. 305 00:22:24,160 --> 00:22:27,720 Nie dam rady. Nie mogę odpowiadać za jego nadużycia finansowe. 306 00:22:27,800 --> 00:22:30,720 - Oczywiście, rozumiem. - Przepraszam… 307 00:22:30,800 --> 00:22:32,240 Przepraszam, Carmen. 308 00:23:54,240 --> 00:23:55,760 Rozpakujcie ich. 309 00:24:12,080 --> 00:24:13,720 Kurwa! 310 00:24:46,680 --> 00:24:47,760 Luther! 311 00:25:22,560 --> 00:25:24,360 Musimy pogadać, Luther. 312 00:25:54,480 --> 00:25:55,800 Zostaw wiadomość. 313 00:26:39,080 --> 00:26:40,680 Siódemka. 314 00:26:42,280 --> 00:26:43,720 Kawę poproszę. 315 00:27:55,520 --> 00:27:56,920 Panowie, komu w drogę. 316 00:27:57,000 --> 00:27:58,520 - Trzymajcie się. - Cześć. 317 00:28:39,160 --> 00:28:42,360 Dzięki i przepraszam za tę niespodziankę. 318 00:28:44,800 --> 00:28:46,720 - Powodzenia. - Trzymaj się. 319 00:29:45,360 --> 00:29:47,720 Widziałem tę pańską konferencję prasową. 320 00:29:47,800 --> 00:29:49,800 Ma pan ambicje polityczne. 321 00:29:51,000 --> 00:29:52,320 To jest pytanie? 322 00:29:52,400 --> 00:29:54,280 - To jest stwierdzenie. - Aha. 323 00:29:56,720 --> 00:29:58,520 I co ja mam powiedzieć ministrowi? 324 00:29:58,600 --> 00:29:59,880 Że sobie radzę. 325 00:30:01,760 --> 00:30:02,920 Panie Tarczyński… 326 00:30:03,000 --> 00:30:06,240 Minister prawdopodobnie nawet nie wie o pańskim istnieniu. 327 00:30:06,320 --> 00:30:08,000 Ja się pytam, co ze sprawą. 328 00:30:08,080 --> 00:30:11,240 Inwigiluję jej bliskich, wjechałem z kontrolą do jej firmy, 329 00:30:11,320 --> 00:30:14,080 skutecznie utrudniam życie jej wspólnikom. 330 00:30:14,680 --> 00:30:18,400 - Siedzę na niej. Musi w końcu pęknąć. - Na kim pan siedzi? 331 00:30:19,360 --> 00:30:21,360 Carmen Rota-Majewska. 332 00:30:21,440 --> 00:30:24,040 To jej organizacja jest odpowiedzialna za napad na konwój. 333 00:30:24,120 --> 00:30:28,080 - Rozumiem, że ma pan jakieś dowody? - Tak, mamy zeznania świadka, Helmuta. 334 00:30:28,160 --> 00:30:29,600 To znaczy Jarosława Brońskiego. 335 00:30:29,680 --> 00:30:31,800 Przepraszam, przepraszam, panie Tarczyński. 336 00:30:31,880 --> 00:30:36,960 Pan ma zeznania tego zjeba, który wysysa sobie z dupy fakty poczekaniu 337 00:30:37,040 --> 00:30:38,360 dlatego, że dał mu pan koronę? 338 00:30:38,440 --> 00:30:39,480 Gówno pan ma! 339 00:30:41,000 --> 00:30:42,640 Jesteśmy pewni, że to ona. 340 00:30:43,200 --> 00:30:44,480 Niech pan się nie ośmiesza. 341 00:30:46,760 --> 00:30:48,880 Jest jeszcze postrzelony w napadzie na konwój 342 00:30:48,960 --> 00:30:50,720 policjant, który teraz jest w śpiączce, 343 00:30:50,800 --> 00:30:53,080 Ale myślę, że jego zeznania mogą się okazać kluczowe. 344 00:30:56,840 --> 00:30:58,320 Umawiamy się w ten sposób. 345 00:30:58,960 --> 00:31:00,840 Ja się widzę jutro o 11 z ministrem, 346 00:31:00,920 --> 00:31:03,840 a na 10 dosyła mi pan wyczerpujący raport, 347 00:31:03,920 --> 00:31:06,640 gdzie znajdę wszystko: świadków, zeznania… 348 00:31:06,720 --> 00:31:08,240 Dowody, panie Tarczyński. 349 00:31:08,320 --> 00:31:10,520 Dowody. Rozumiemy się? 350 00:31:11,120 --> 00:31:15,040 I ani słowa w tym raporcie o Carmen Rota-Majewskiej. 351 00:31:15,600 --> 00:31:16,680 Dziękuję. 352 00:31:17,600 --> 00:31:18,600 Dziękuję. 353 00:31:19,600 --> 00:31:20,760 Miłego dnia. 354 00:31:23,520 --> 00:31:27,760 I, panie Tarczyński, nas nie interesują pańskie fantazje erotyczne. 355 00:31:29,360 --> 00:31:31,400 Siedzi pan na niej… 356 00:31:34,760 --> 00:31:38,880 Synuś, rozumiem. No nie wiem, dlaczego nie doszły, no. 357 00:31:38,960 --> 00:31:41,920 Bronek mówił, że wysłał przelew, ile – dwa dni temu. 358 00:31:42,520 --> 00:31:44,760 Wiem, ale nie denerwuj się. 359 00:31:44,840 --> 00:31:48,560 Słuchaj, zadzwonię do rektora i jakoś to wyjaśnię wszystko, dobra? 360 00:31:49,120 --> 00:31:52,920 Dobrze. Synuś, to ściskam cię mocno. Widzimy się w święta. Pa, pa. 361 00:31:55,040 --> 00:31:56,720 Ale czaisz ironię losu? 362 00:31:57,480 --> 00:32:00,320 Najpierw masz pretensje do mnie, że jestem z Bronkiem, 363 00:32:00,400 --> 00:32:03,800 a potem prosisz mnie, żebym się u niego wstawiła i żeby ci pomógł. 364 00:32:03,880 --> 00:32:05,640 - Czaję. - No właśnie. 365 00:32:05,720 --> 00:32:09,080 Też nie myślałam, że znowu trafię do więzienia i znowu będę wdową. 366 00:32:11,120 --> 00:32:12,520 Czego od niego chcesz? 367 00:32:15,880 --> 00:32:18,360 - Pożyczki, na krótki czas. - Ile? 368 00:32:20,720 --> 00:32:21,920 Trzy miliony euro. 369 00:32:22,560 --> 00:32:24,320 - Ma tyle? - Sandra… 370 00:32:24,400 --> 00:32:28,200 Nie wiem właśnie, czy ma. Zalega z czesnym za studia Vincenta. 371 00:32:28,960 --> 00:32:30,280 Może zapomniał. 372 00:32:32,840 --> 00:32:35,640 Tak, w ubiegłym miesiącu też zapomniał. 373 00:32:40,120 --> 00:32:41,680 Dobrze, pojadę, pogadam z nim. 374 00:32:42,600 --> 00:32:44,120 Dziękuję ci. 375 00:32:44,200 --> 00:32:45,360 Dzięki. 376 00:32:48,480 --> 00:32:49,320 O Jezu… 377 00:32:56,400 --> 00:32:59,000 A, i pogadaj z Natalią, bo jest jakaś niewyraźna. 378 00:32:59,080 --> 00:33:00,760 - Czemu? - Nie wiem, pogadaj. 379 00:33:08,440 --> 00:33:10,080 Będę walić szczerze. 380 00:33:10,960 --> 00:33:11,960 Okej. 381 00:33:13,520 --> 00:33:14,560 Łukasz… 382 00:33:17,120 --> 00:33:19,440 - Mój chłopak, kojarzysz? - Tak. 383 00:33:22,760 --> 00:33:23,720 Jest policjantem. 384 00:33:24,520 --> 00:33:29,040 Dostał zadanie, żeby mnie poderwać i zbliżyć się do ciebie. 385 00:33:31,800 --> 00:33:33,560 No to chyba mu się udało. 386 00:33:36,240 --> 00:33:37,280 Chyba tak. 387 00:33:40,400 --> 00:33:41,560 Bo ja go kocham. 388 00:33:49,080 --> 00:33:50,920 A co ja mam ci powiedzieć? 389 00:33:55,040 --> 00:33:57,080 Jeśli go kochasz, no to… 390 00:33:59,080 --> 00:34:00,880 …to chyba zawód nie ma znaczenia. 391 00:34:05,680 --> 00:34:06,760 Dzięki. 392 00:34:10,960 --> 00:34:12,639 Muszę coś załatwić. Pożyczysz furę? 393 00:34:13,880 --> 00:34:14,840 Tak, weź. 394 00:34:15,320 --> 00:34:16,239 Natalia. 395 00:34:19,840 --> 00:34:21,760 Musisz teraz wiedzieć, co robisz. 396 00:34:35,199 --> 00:34:36,120 Już! 397 00:34:41,719 --> 00:34:42,679 Luther. 398 00:34:45,679 --> 00:34:46,840 Luther. 399 00:34:47,960 --> 00:34:49,639 Gdzie jest towar? 400 00:34:52,320 --> 00:34:54,760 Tylko trzy osoby wiedziały, gdzie ukryliśmy towar. 401 00:35:06,200 --> 00:35:07,160 Już! 402 00:35:10,200 --> 00:35:11,440 Kurwa! 403 00:35:13,120 --> 00:35:15,240 Carmen by sama na to nie wpadła. 404 00:35:19,080 --> 00:35:20,360 Nie wiem, o czym mówisz. 405 00:35:27,080 --> 00:35:28,040 Już! 406 00:35:30,800 --> 00:35:33,960 Halo, Bronek? Posłuchaj, ja jestem w mieście już. 407 00:35:34,040 --> 00:35:36,600 Chciałabym porozmawiać z tobą tak szybko. Będziesz w domku? 408 00:35:36,680 --> 00:35:38,720 - Coś się stało? - Nie, nic. 409 00:35:38,800 --> 00:35:40,160 Znaczy, no… 410 00:35:41,160 --> 00:35:43,960 Może tak. Dobra, w każdym razie po prostu przyjedź, co? 411 00:35:44,720 --> 00:35:46,000 Dobrze, już jadę. 412 00:35:46,720 --> 00:35:47,960 Będę za chwilę, kocham cię. 413 00:35:48,040 --> 00:35:49,560 - A! Bronek. - No? 414 00:35:49,640 --> 00:35:52,600 Posłuchaj, ty zapłaciłeś za studia Vincenta? 415 00:35:52,680 --> 00:35:56,040 - Oczywiście. W zeszłym tygodniu. - No patrz, kurwa, nie doszło. 416 00:35:56,680 --> 00:35:59,040 No dobrze, sprawdzę jeszcze raz. Pa, nie mogę gadać. 417 00:36:04,200 --> 00:36:05,440 Luther. 418 00:36:06,400 --> 00:36:07,760 Gdzie jest towar? 419 00:36:26,280 --> 00:36:27,400 Co jest? 420 00:36:29,080 --> 00:36:30,120 Franek? 421 00:36:32,400 --> 00:36:33,240 Hej. 422 00:36:34,280 --> 00:36:37,400 Sorry, nie miałem gdzie się podziać, a ty nie odbierałaś telefonu. 423 00:36:37,480 --> 00:36:39,080 Byłam u mamy, wiesz gdzie. 424 00:36:48,960 --> 00:36:51,280 Mama załatwiła tę sprawę z Kanadyjczykami? 425 00:36:51,360 --> 00:36:53,800 Nie wiem, chyba nie. Wszyscy tam zostali. 426 00:36:54,960 --> 00:36:57,640 A ty? Jak się czujesz? 427 00:37:01,560 --> 00:37:02,560 Chujowo. 428 00:37:03,920 --> 00:37:05,720 Chyba jednak nie nadaję się na gangstera. 429 00:37:07,080 --> 00:37:10,680 O stary, nie chcę wiedzieć, co cię skłoniło do tej refleksji. Ale gratuluję. 430 00:37:11,320 --> 00:37:12,440 Dzięki. 431 00:37:20,400 --> 00:37:23,000 Szkoda, że nie jesteśmy dziećmi piekarza i kosmetyczki, co? 432 00:37:31,400 --> 00:37:34,760 Dobra, ja spadam, muszę się przebrać i lecę. 433 00:37:36,200 --> 00:37:37,320 Gdzie? 434 00:37:38,160 --> 00:37:39,600 Mój facet jest w szpitalu. 435 00:37:52,800 --> 00:37:54,800 Bronek, musisz jej pomóc. 436 00:37:54,880 --> 00:37:56,040 Sandra… 437 00:37:56,600 --> 00:37:59,000 Proszę cię. Oni ją zabiją. 438 00:38:00,240 --> 00:38:02,560 - Wiesz, ile ona chce? - Przecież masz tyle. 439 00:38:02,640 --> 00:38:05,320 - No tak, ale zaczynam teraz duży deal. - Jaki? 440 00:38:10,680 --> 00:38:14,040 Umówiliśmy się: ja nie pytam o paznokcie, ty nie pytasz o moje interesy. 441 00:38:17,600 --> 00:38:18,680 Proszę cię. 442 00:38:18,760 --> 00:38:20,800 Proszę, proszę, proszę… 443 00:38:23,440 --> 00:38:24,800 No dobra. 444 00:38:24,880 --> 00:38:26,280 No już! Coś wyskrobię. 445 00:38:26,360 --> 00:38:29,360 Kocham cię, kocham cię, kocham cię! 446 00:38:29,440 --> 00:38:32,440 Moje szczęście. Moje! Już. 447 00:38:32,520 --> 00:38:33,720 Już, okej. 448 00:38:39,040 --> 00:38:40,640 Gdzie oni ukryli towar? 449 00:38:41,680 --> 00:38:43,920 - Myślałam, że razem go ukryliście. - Nie… 450 00:38:48,040 --> 00:38:49,520 - Pogadam z nią. - Pojadę z tobą. 451 00:38:49,600 --> 00:38:53,160 Nie, zostań. Ja się później muszę jeszcze trochę pokręcić po mieście. 452 00:38:53,760 --> 00:38:55,400 Co wpisać w GPS? 453 00:38:55,480 --> 00:38:58,520 - Polna, Suchy Dąb. - No Polna, ale Polna ile? 454 00:38:58,600 --> 00:39:01,240 - Polna 40, Suchy Dąb. - Polna 40. 455 00:39:51,720 --> 00:39:54,440 - Dziękuję ci, kochanie. - Nie ma sprawy, skarbie. 456 00:39:54,520 --> 00:39:55,960 Pogadamy wieczorem. 457 00:39:57,240 --> 00:39:59,920 - Jak możesz się odwdzięczyć. Pa. - Pa. 458 00:40:15,840 --> 00:40:18,840 Jak Luther? Żyje? 459 00:40:18,920 --> 00:40:22,400 Jeszcze tak, ale pocisnę go jeszcze chwilę i zejdzie. 460 00:40:23,080 --> 00:40:24,440 Powiedział coś? 461 00:40:24,520 --> 00:40:25,480 Nic. 462 00:40:26,120 --> 00:40:28,960 Skuj go, zrób mu zdjęcie i zostaw tam. 463 00:40:29,040 --> 00:40:30,200 Może być dla nas ważny, 464 00:40:30,280 --> 00:40:33,680 jeśli ta suka nam nie będzie chciała nam powiedzieć, gdzie przeniosła towar. 465 00:40:33,760 --> 00:40:35,680 - Okej? - Okej. 466 00:40:52,840 --> 00:40:54,640 Kurwa! 467 00:40:54,720 --> 00:40:56,080 Zajebię! 468 00:41:05,360 --> 00:41:08,040 Tu Carmen. Nie mogę teraz odebrać. Nagraj się. 469 00:41:53,720 --> 00:41:55,120 Daj mi wyjechać! 470 00:41:56,960 --> 00:42:00,040 - Daj mi wyjechać! - Co się stało? 471 00:42:01,080 --> 00:42:02,240 Nie! 472 00:42:02,800 --> 00:42:03,840 Nie podchodź! 473 00:42:04,440 --> 00:42:06,200 - Hej… - Nie podchodź! 474 00:42:06,280 --> 00:42:08,240 - Oddaj… - Nie podchodź! 475 00:42:10,200 --> 00:42:13,600 Sandra, oddaj mi, proszę, ten pistolet. 476 00:42:14,640 --> 00:42:16,680 - Daj mi wyjechać. - Skarbie. 477 00:42:17,800 --> 00:42:20,080 Przecież ja nie chcę nic zrobić Carmen. 478 00:42:20,840 --> 00:42:23,080 - Potrzebuję tylko ten towar. - Nie! 479 00:42:24,160 --> 00:42:25,280 Oddaj pistolet. 480 00:42:25,360 --> 00:42:26,840 Nie podchodź, proszę cię. 481 00:42:27,800 --> 00:42:29,160 Hej… 482 00:42:29,240 --> 00:42:30,360 Nie podchodź. 483 00:42:31,160 --> 00:42:35,280 Nigdy, kurwa, więcej nie celuj do mnie z broni! 484 00:42:35,360 --> 00:42:36,800 Nie krzycz. 485 00:42:39,680 --> 00:42:40,840 Patrz, już. 486 00:42:41,520 --> 00:42:43,400 No już, patrz. No. 487 00:42:43,480 --> 00:42:44,440 Przepraszam. 488 00:42:45,480 --> 00:42:47,360 Bardzo cię przepraszam, kochanie. 489 00:42:47,440 --> 00:42:48,880 Bardzo cię przepraszam. 490 00:42:52,240 --> 00:42:53,320 No już. 36311

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.