All language subtitles for Krucjata.S01E13

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian Download
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:01,440 --> 00:00:03,440 Wysiadaj. 2 00:00:03,520 --> 00:00:04,480 Kuj się! 3 00:00:05,560 --> 00:00:07,560 Kajdanki! Kuj się! Raz! 4 00:00:07,640 --> 00:00:09,760 - Zakładaj. - Spierdalaj. 5 00:00:12,080 --> 00:00:16,600 - Gdzie jest Piotrek? - Na górze. Kipiszuje pokój brata. 6 00:00:16,680 --> 00:00:21,880 - Miałeś rację. Miał zapasową klamkę. - Przede mną nic się nie da ukryć. 7 00:00:39,240 --> 00:00:42,200 „Wolność nie jest człowiekowi dana raz na zawsze. 8 00:00:43,120 --> 00:00:46,120 O wolność trzeba walczyć każdego dnia od nowa. 9 00:00:46,840 --> 00:00:49,840 Moja krucjata zabija, będzie zabijać. 10 00:00:49,920 --> 00:00:55,200 Giną i będą ginąć kłamcy, giną i będą ginąć złodzieje. 11 00:00:56,280 --> 00:00:57,720 Giną i będą ginąć dilerzy, 12 00:00:57,800 --> 00:01:00,280 łapówkarze, zdrajcy i przeniewiercy”. 13 00:01:01,760 --> 00:01:02,600 Przeczytasz to. 14 00:01:06,000 --> 00:01:07,240 A ja to sobie nagram. 15 00:01:14,640 --> 00:01:15,480 Na mnie patrz. 16 00:01:18,080 --> 00:01:18,920 Na mnie! 17 00:01:24,080 --> 00:01:26,440 Już. 18 00:01:34,000 --> 00:01:35,680 Przecież wiesz, że nikt już nie zginie. 19 00:01:41,840 --> 00:01:43,760 Zabawne, że akurat ty to powiedziałeś. 20 00:01:54,280 --> 00:01:58,840 Nie, nie znaleźliśmy go. Cały czas szukamy. 21 00:01:59,440 --> 00:02:01,440 Mamy tylko auto porzucone pod szpitalem. 22 00:02:02,160 --> 00:02:06,240 Inspektorze, tak, Luizjana i Leszek właśnie przesłuchują matkę Mandżaro. 23 00:02:07,200 --> 00:02:10,919 Tokarską. Miała romans z Krzysztofem Stawiskim. 24 00:02:11,000 --> 00:02:12,640 Poszłam do nich, i jak ta kobieta, 25 00:02:12,720 --> 00:02:14,400 ta matka tego całego Piotrka zobaczyła, 26 00:02:14,480 --> 00:02:18,960 że ja mam niemowlę, nie, Janka, Mandżaro, no to zabrała swojego dzieciaka 27 00:02:19,040 --> 00:02:21,000 i się wyniosła do rodziców za Poznań. 28 00:02:21,080 --> 00:02:24,120 - A kiedy to było? - W '86. Tysiąc dziewięćset. 29 00:02:24,880 --> 00:02:26,800 No i Stawiski nas nawet przyjął, ale nie u siebie, 30 00:02:26,880 --> 00:02:28,680 on miał taką daczę pod Otwockiem. 31 00:02:29,480 --> 00:02:31,680 No i tam byliśmy do zimy, 32 00:02:31,760 --> 00:02:35,480 a potem nas wykopał, ja oddałam Janka, 33 00:02:35,560 --> 00:02:37,600 no i miałam to swoje życie. Przesrane. 34 00:02:39,000 --> 00:02:41,600 Siema. Chodź. Przepraszam panią na chwilę. 35 00:02:41,680 --> 00:02:44,640 - Przepraszam. - Mamy ekspertyzę balistyczną. 36 00:02:45,480 --> 00:02:48,360 Kule spod szpitala psychiatrycznego i kule, które zabiły Łukasza, 37 00:02:48,440 --> 00:02:49,800 pochodzą z tej samej broni. 38 00:02:50,720 --> 00:02:52,800 - Wiesz, co to znaczy? - Nie. Mów. 39 00:02:53,800 --> 00:02:55,520 Musimy z tym natychmiast do mediów, Luizjana. 40 00:02:55,600 --> 00:02:58,880 On likwiduje te swoje marionetki od razu, jak przestają mu być potrzebne. 41 00:02:58,960 --> 00:03:02,280 Mówię ci: dajmy to do mediów. Jego ludzie muszą to usłyszeć. 42 00:03:02,360 --> 00:03:04,240 Dobrze, to dzwoń do Matki. On lubi być w mediach. 43 00:03:04,320 --> 00:03:05,160 Dobra. 44 00:03:10,320 --> 00:03:13,600 Żal miał, że rodzinę rozbiłam. Taki wielki grzech. Mój. 45 00:03:14,120 --> 00:03:18,760 Osiemnastu lat nie miałam i z dzieciakiem, to gdzie ja miałam pójść? Taka bieda była. 46 00:03:18,840 --> 00:03:20,880 Sama nie wiem, czego ja od niego chciałam. 47 00:03:20,960 --> 00:03:22,680 Może pieniędzy na alimenty. 48 00:03:24,160 --> 00:03:27,640 No. Tak, tak, chciałam, żeby Krzysztof płacił na Janka. 49 00:03:27,720 --> 00:03:29,200 - Ale on się wypiął. - Sprawdziliśmy. 50 00:03:29,280 --> 00:03:31,000 Krzysztof Stawiski zmarł ponad rok temu. 51 00:03:31,080 --> 00:03:33,400 - Mówiłam. Wypadek miał. - Nas interesuje jego syn. 52 00:03:33,480 --> 00:03:37,400 Ja… Ten dom pod Otwockiem, o którym pani mówiła, to… to gdzie on był? 53 00:03:37,480 --> 00:03:38,520 No pod Otwockiem. 54 00:03:39,480 --> 00:03:40,760 Zna go pani? 55 00:03:42,480 --> 00:03:43,440 No pewnie, że znam. 56 00:03:44,080 --> 00:03:47,840 Janek to jest podobniejszy do ojca, ale ten to też, ten… Piotrek. 57 00:03:48,480 --> 00:03:50,600 A pod Otwockiem to gdzie to było? 58 00:03:50,680 --> 00:03:54,960 - Jak pani tam dojeżdżała? - A no… Do kolejki się szło. Kawał drogi. 59 00:03:55,720 --> 00:03:56,560 Józefów. 60 00:03:57,960 --> 00:04:01,440 No co się stało? Dlaczego panowie się fatygowali? 61 00:04:01,520 --> 00:04:04,840 - Gdzie jest Janek? - Mandżaro pracuje nad inną sprawą. 62 00:04:04,920 --> 00:04:07,760 A ten dom pod Otwockiem był piętrowy, parterowy, murowany? 63 00:04:07,840 --> 00:04:10,440 Nie no, taki pod lasem. Dacza jak dacza. 64 00:04:10,520 --> 00:04:13,320 - Od stacji Józefów długo się szło? - Z pół godziny. 65 00:04:13,400 --> 00:04:15,720 - Kilometr. No tak coś. - No to gdzie to było? 66 00:04:17,880 --> 00:04:19,480 No najlepiej Piotrka zapytajcie. 67 00:04:20,640 --> 00:04:22,560 No zapytamy. Dziękujemy. 68 00:04:24,040 --> 00:04:25,840 Piotrek skrzywdził Janka, tak? 69 00:04:25,920 --> 00:04:28,400 - Dlatego wyście tutaj przyszli. - Nikt nikogo nie skrzywdził. 70 00:04:28,480 --> 00:04:29,320 Do widzenia. 71 00:04:35,480 --> 00:04:38,320 Wiemy na pewno, że w zamachu na tak zwanego Kanibala 72 00:04:38,400 --> 00:04:40,600 ponownie użyto tej samej broni, 73 00:04:40,680 --> 00:04:43,760 z której zastrzelono Łukasza B. zwanego Bomberem. 74 00:04:44,600 --> 00:04:47,440 W świecie przestępczym podobne sytuacje są normą. 75 00:04:47,520 --> 00:04:50,160 Strzelanie do wspólników, likwidowanie ludzi, 76 00:04:50,240 --> 00:04:54,240 {\an8}z którymi jeszcze wczoraj się biesiadowało, to codzienność. 77 00:04:55,200 --> 00:04:56,600 Selekcjoner mówił co innego. 78 00:04:57,800 --> 00:05:00,200 Powiedział, że Łukiego zabili ludzie pani major. 79 00:05:06,640 --> 00:05:07,480 Dzwonimy? 80 00:05:12,400 --> 00:05:13,240 Dzwoń. 81 00:05:15,720 --> 00:05:16,560 Dzwoń. 82 00:05:27,600 --> 00:05:32,880 Szefie, przysłali billingi Łukasza, Stawiskiego i Lemuela. 83 00:05:32,960 --> 00:05:36,960 Program zestawi numery i połączenia występujące w jednym czy dwóch billingach. 84 00:05:37,040 --> 00:05:38,880 - Znaleźliśmy go? - Jeszcze nie. 85 00:05:41,920 --> 00:05:43,640 - Matka, mogę cię prosić na chwilę? - Uhm. 86 00:05:48,840 --> 00:05:51,160 To wszystko przez te twoje „maszeruj albo giń”. 87 00:05:51,240 --> 00:05:53,240 Jak stracimy chłopaka, to nie wiem, co ci zrobię. 88 00:05:53,320 --> 00:05:55,280 Luizjana, ty uważaj, do kogo mówisz. 89 00:05:57,080 --> 00:05:59,760 Weź ty sobie lepiej załatw ten swój awans generalski, co? 90 00:05:59,840 --> 00:06:01,360 Bo tu się, kurwa, marnujesz. 91 00:06:20,040 --> 00:06:22,360 To będzie spektakularne samobójstwo. 92 00:06:23,080 --> 00:06:27,000 Zastrzelisz się z własnej broni, ale wcześniej podpalisz dom. 93 00:06:28,560 --> 00:06:31,640 Tak to zorganizowałem, że żaden prokurator nie będzie mieć wątpliwości. 94 00:06:35,520 --> 00:06:37,160 O co ci jeszcze chodzi? 95 00:06:37,240 --> 00:06:40,120 - Poza wszystkim chcę mieć dziecko. - Dziecko jest moje. 96 00:06:42,560 --> 00:06:44,520 Może twoje, może nie twoje. 97 00:06:46,080 --> 00:06:47,280 Może i twoje. 98 00:06:48,240 --> 00:06:50,400 Jako twój brat będę się mógł nim zająć. 99 00:06:51,160 --> 00:06:53,080 Wychowam go na przyzwoitego człowieka. 100 00:06:59,720 --> 00:07:00,920 Wiesz, że cię zdradzała? 101 00:07:04,040 --> 00:07:05,640 Mówiła mi o twoich planach. 102 00:07:07,000 --> 00:07:08,320 Znałem każdy twój krok. 103 00:07:09,080 --> 00:07:12,760 Tak? To dlaczego chciałeś ją zabić? 104 00:07:22,440 --> 00:07:23,840 No dobrze, ale macie to? 105 00:07:26,560 --> 00:07:27,720 No to załatwcie. Tak. 106 00:07:28,720 --> 00:07:29,560 Uhm. 107 00:07:31,880 --> 00:07:35,560 Kanibal schował głowę swojej ofiary w grobie Krzysztofa Stawiskiego. 108 00:07:35,640 --> 00:07:37,080 Łał, ułańska fantazja. 109 00:07:38,000 --> 00:07:38,840 Po co to zrobił? 110 00:07:40,000 --> 00:07:43,600 Chciał związać naszego selekcjonera z kanibalizmem, z zabójstwem. 111 00:07:44,440 --> 00:07:46,440 I związał, pani major, nas też. 112 00:07:47,760 --> 00:07:49,400 Jesteśmy w tym umoczeni. 113 00:07:51,960 --> 00:07:54,240 Nam nic nie grozi. Mamy przyjaciół. 114 00:07:55,960 --> 00:07:57,960 Nic się nie martw, Andrzej. 115 00:08:00,200 --> 00:08:01,920 - Co? Tobie też nogi miękną? - Nie. 116 00:08:19,000 --> 00:08:21,360 Co jest złego w zabijaniu? 117 00:08:22,600 --> 00:08:26,720 - A w zabijaniu jest coś dobrego? - Zabijanie złych ludzi jest dobre. 118 00:08:29,160 --> 00:08:30,400 My jesteśmy jak lekarze. 119 00:08:31,160 --> 00:08:33,280 Usuwamy chorą tkankę, żeby chronić zdrową. 120 00:08:34,760 --> 00:08:36,320 „My” – to znaczy kto? 121 00:08:38,080 --> 00:08:40,080 Ty i te twoje chłopaczki? 122 00:08:40,159 --> 00:08:42,600 „My” – to znaczy ludzie, którzy myślą o tym, co jest. 123 00:08:43,559 --> 00:08:45,040 A co jest? 124 00:08:45,120 --> 00:08:47,200 Upadek cywilizacji. Nie widzisz tego? 125 00:08:49,160 --> 00:08:51,480 Wolność obywatelska, równość wobec prawa, 126 00:08:53,000 --> 00:08:55,520 solidarność społeczna – to fikcja. 127 00:08:56,080 --> 00:08:59,440 Rządzą nami albo czarni, albo czerwoni. Zmieniają się tylko miejscami. 128 00:08:59,520 --> 00:09:02,800 Celebryci, biznesmeni, politycy, 129 00:09:03,280 --> 00:09:07,320 atencyjne kurwy łase na poklask, władzę i pieniądze. 130 00:09:07,400 --> 00:09:08,680 W dupie mają zwykłych ludzi! 131 00:09:11,000 --> 00:09:13,760 Codziennie wmawiają im, że każdy może być, kim chce. 132 00:09:15,000 --> 00:09:16,240 Gówno prawda. 133 00:09:16,320 --> 00:09:19,240 Ludzie mogą zrobić tylko tyle, ile oni łaskawie im pozwolą. 134 00:09:20,880 --> 00:09:22,920 Hodują ludzi jak kury. 135 00:09:30,040 --> 00:09:32,600 Kto nie chce takiego życia, ląduje na śmietniku. 136 00:09:33,840 --> 00:09:34,680 Hmm… 137 00:09:36,760 --> 00:09:38,080 Wyrzucili cię na śmietnik? 138 00:09:40,880 --> 00:09:41,720 I co? 139 00:09:42,360 --> 00:09:43,600 A… 140 00:09:43,680 --> 00:09:46,360 - Zabolało, co? - Nie chodzi o mnie, Janek. 141 00:09:46,440 --> 00:09:51,120 Ty nie zabijałeś dla dobra ludzkości, zabijałeś ich dla siebie. 142 00:10:03,840 --> 00:10:07,080 - Komisarzu, tu się nie pali. - To daj mi mandat. 143 00:10:09,040 --> 00:10:10,400 Nigdy do siebie nie dzwonili. 144 00:10:10,480 --> 00:10:12,360 Nie pisali maili, nie rozmawiali przez Skype'a. 145 00:10:12,440 --> 00:10:14,040 Jakby nie wiedzieli o swoim istnieniu. 146 00:10:14,120 --> 00:10:17,280 - Przecież się musieli jakoś komunikować. - Stawiski nie miał służbowego telefonu. 147 00:10:18,560 --> 00:10:21,240 Syn takiego biznesmena był nikim w interesach ojca? 148 00:10:21,320 --> 00:10:25,400 Oni chyba nie żyli ze sobą dobrze. Żaden z jego ludzi nie miał służbowego telefonu. 149 00:10:25,480 --> 00:10:28,280 Dlatego sprawdzamy, czyli mieli działalność gospodarczą. 150 00:10:28,360 --> 00:10:31,400 - A dlaczego mieliby mieć? - Nie „dlaczego” tylko „po co”. 151 00:10:31,480 --> 00:10:34,440 Masz firmę, możesz na nią zarejestrować telefon. Dużo telefonów. 152 00:10:34,520 --> 00:10:36,680 Jeżeli firmy w żaden sposób nie można z tobą powiązać, 153 00:10:36,760 --> 00:10:37,680 no to jesteś kryty. 154 00:10:37,760 --> 00:10:41,160 W skrócie: nie ma cię w KRS-ie? Masz praktycznie anonimowy telefon. 155 00:10:41,240 --> 00:10:42,440 Każdy związek można wykryć. 156 00:10:42,520 --> 00:10:46,680 Wiem, dlatego przyjęliśmy, że założyli firmę na słupa. Szukamy możliwych słupów. 157 00:10:48,120 --> 00:10:50,560 - Kto może być słupem? - Ktoś zaufany. 158 00:10:50,640 --> 00:10:53,080 To znaczy ktoś, komu oni ufają, 159 00:10:53,160 --> 00:10:55,560 kto nie będzie niczego sprawdzał, o nic pytał. 160 00:10:59,200 --> 00:11:00,480 Ojciec albo matka. 161 00:11:06,640 --> 00:11:07,480 Fajnie? 162 00:11:20,800 --> 00:11:22,160 Nie zabijałem ich dla siebie. 163 00:11:23,280 --> 00:11:27,080 Wejdź do sieci, zobacz, ilu ludzi ucieszyła ich śmierć. 164 00:11:27,160 --> 00:11:28,680 Aha. Tak? 165 00:11:29,960 --> 00:11:31,080 Gabriela Pilch? 166 00:11:32,040 --> 00:11:35,080 - Żona, która cię zostawiła? - Chciała się rozwijać. 167 00:11:35,160 --> 00:11:38,960 W planach miała fotel premiera. Można powiedzieć, że uratowałem ten kraj. 168 00:11:40,040 --> 00:11:41,240 A Witold Kotarba? 169 00:11:42,360 --> 00:11:45,040 Bankier, który zrobił z ciebie kredytowego niewolnika? 170 00:11:46,920 --> 00:11:48,320 Zrujnował nie tylko mnie. 171 00:11:49,360 --> 00:11:50,880 Ale mnie wyjątkowo skutecznie. 172 00:11:51,760 --> 00:11:55,920 Potem pojawiłeś się ty. Przez ciebie nie mogę podjąć spadku. 173 00:11:56,960 --> 00:11:59,800 Przykro mi. Prawo jest prawem. 174 00:12:01,320 --> 00:12:02,360 Prawo? 175 00:12:02,920 --> 00:12:05,000 A taki Rostowski. Narkoman, 176 00:12:06,040 --> 00:12:08,520 pseudosportowiec deprawujący młodzież. 177 00:12:08,600 --> 00:12:11,800 W każdym normalnym kraju tacy ludzie to margines, u nas są elitą. 178 00:12:12,560 --> 00:12:15,840 Prawo? Śmieją się z twojego prawa, które ty reprezentujesz. 179 00:12:15,920 --> 00:12:17,960 A Tommy Gajewski co? Syfił w akademiku? 180 00:12:18,880 --> 00:12:20,360 Czemu się pod tym podpisałeś? 181 00:12:21,880 --> 00:12:23,720 Konsul sprzątnął mi go sprzed nosa. 182 00:12:24,920 --> 00:12:28,080 Chciałem dopaść ich wszystkich. Hurtowników białej śmierci. 183 00:12:29,600 --> 00:12:31,480 Jest dla nich miejsce na dnie zalewu. 184 00:12:32,480 --> 00:12:33,960 Nie mów mi, że nie zasłużyli. 185 00:12:36,240 --> 00:12:38,920 Wszyscy oni by żyli, gdyby nie podpadli tobie. 186 00:12:41,200 --> 00:12:42,920 Chcesz zrobić porządek na świecie? 187 00:12:44,080 --> 00:12:46,240 Zacznij od sprzątania swojego pokoju. 188 00:12:48,280 --> 00:12:49,120 A Klejna? 189 00:12:52,760 --> 00:12:54,040 Co ona ci zrobiła? 190 00:12:54,120 --> 00:12:57,440 Nic. Zrobiłem to dla znajomego. 191 00:12:57,520 --> 00:13:00,880 Wymiana usług. Dzisiaj ja tobie, jutro ty mnie. 192 00:13:00,960 --> 00:13:03,920 - Znasz to. - Ty jesteś naprawdę dobry. 193 00:13:05,360 --> 00:13:08,840 Cała ta krucjata istnieje tylko dla ciebie i tych twoich chłopaczków. 194 00:13:08,920 --> 00:13:10,400 Łatwiej się nimi steruje, co? 195 00:13:11,400 --> 00:13:14,560 Miałem prawo zabijać ludzi, którzy zdemolowali moje życie, 196 00:13:14,640 --> 00:13:18,240 zniszczyli wszystko, co było dla mnie święte, ludzi takich jak ty. 197 00:13:18,320 --> 00:13:19,480 Miałeś prawo zabijać? 198 00:13:20,960 --> 00:13:24,400 Piotrek? Piotrek, ty jesteś wariat. 199 00:13:25,320 --> 00:13:27,080 Ty jesteś pierdolnięty, rozumiesz? 200 00:13:27,960 --> 00:13:31,280 Co ty myślisz? Że ty i ta twoja grupa licealistów zmienicie świat? 201 00:13:33,080 --> 00:13:34,680 Poddaj się. To jest koniec. 202 00:13:36,000 --> 00:13:39,560 Jak się teraz poddasz, to może nawet będę zeznawał w sądzie, że jesteś wariatem. 203 00:13:40,120 --> 00:13:41,120 To jest twój koniec. 204 00:13:43,280 --> 00:13:45,440 Rozumiesz? Koniec. 205 00:13:48,360 --> 00:13:50,360 Skończyłeś? Czy jeszcze coś? 206 00:14:08,200 --> 00:14:09,160 Przepraszam na chwilę. 207 00:15:48,120 --> 00:15:51,000 Ona się nie nazywała Van Hanegem. Nazywała się Lidia Stępińska. 208 00:15:51,080 --> 00:15:54,400 - Ale kto? - Matka Lemuela, Holendra, rzecznika. 209 00:15:54,480 --> 00:15:56,040 Słuchajcie, mamy podmiot do sprawdzenia. 210 00:15:57,480 --> 00:16:01,600 Lidia Stępińska jest prezesem fundacji Spaleni Słońcem. 211 00:16:01,680 --> 00:16:05,440 „Cele statutowe fundacji, telefon”… Jest. 212 00:16:05,520 --> 00:16:10,920 Telefony: sześć. Wszystkie opłacała z publicznych zbiórek. Genialne. 213 00:16:11,000 --> 00:16:13,120 Wszystkie u tego samego operatora. 214 00:16:13,200 --> 00:16:15,440 Musimy zobaczyć, czy nie było tu logowania. W tej okolicy. 215 00:16:15,520 --> 00:16:17,280 Józefów, Emów, Otwock. 216 00:16:20,320 --> 00:16:23,480 Wszyscy wczoraj tu gdzieś byli, a teraz został jeden. 217 00:16:23,560 --> 00:16:25,040 To jest z dokładnością do kilometra? 218 00:16:25,120 --> 00:16:26,440 No tak mniej więcej. 219 00:16:26,520 --> 00:16:30,800 Dobra. Realizacja. Wóz poszukiwań, szpery ręczne, pluton terrorystów. 220 00:16:30,880 --> 00:16:35,360 Leszek, ty idziesz ze mną. Krysia, Ula, Mutanci, zostajecie do koordynacji. 221 00:16:35,440 --> 00:16:38,040 - Jakiś progres? - Ludwik, ja chcę jechać. 222 00:16:38,920 --> 00:16:41,040 Dobra, jedziesz z nami. Matka, ty też. 223 00:16:41,120 --> 00:16:42,080 Realizacja, ruchy. 224 00:16:42,720 --> 00:16:45,240 No, i to jest progres. 225 00:16:46,640 --> 00:16:47,480 No. 226 00:16:51,840 --> 00:16:54,360 To była twoja matka. Jak zwykle nie w porę. 227 00:16:56,320 --> 00:16:57,560 Co ty tu kombinowałeś? 228 00:17:06,119 --> 00:17:07,599 Musimy się pośpieszyć, Janek. 229 00:17:18,480 --> 00:17:20,400 Ty mówisz, że ja jestem wariat? 230 00:17:32,080 --> 00:17:32,920 Boisz się? 231 00:17:38,480 --> 00:17:40,840 Dobra, my w gotowości. 232 00:17:44,040 --> 00:17:47,520 Mapę masz na pulpicie, 39 minut do celu. Zrób z tego 20. 233 00:17:47,600 --> 00:17:49,520 Odjazd. Ostatni. 234 00:18:08,400 --> 00:18:10,920 I co taka cisza, jakbym z Niemcami na akcję jechał? 235 00:18:13,960 --> 00:18:16,960 Nadal nie mamy adresu. Stawiski ma wyłączony telefon. 236 00:18:17,040 --> 00:18:18,480 Pójdziemy tyralierą. Ze szperami. 237 00:18:18,560 --> 00:18:20,960 - Radio, wracaj. - Rozrzucamy się co 150 metrów. 238 00:18:21,640 --> 00:18:23,840 Ula, ty skrajnie, ja centralnie, Leszek drugie centralnie, 239 00:18:23,920 --> 00:18:26,160 a ty od wschodu skrajnie. 240 00:18:26,920 --> 00:18:30,720 Matka do Dzieci. Za znakiem do lasu w lewo i obróć się przodem. 241 00:18:30,800 --> 00:18:32,680 Przypominam, że szukamy starej daczy. 242 00:18:36,560 --> 00:18:39,640 - Bończyk. Nawijaj. - Jest tutaj kobieta, pani Tokarska. 243 00:18:39,720 --> 00:18:43,360 - To pan ją da. - Ten dom jest w Emowie. 244 00:18:43,440 --> 00:18:47,360 Miał numer 13, ale Krzysztof poszedł do gminy i zamienił na 77. 245 00:18:47,440 --> 00:18:50,520 Jak… Dziękuję. Adres: Emów 77. 246 00:18:51,280 --> 00:18:53,520 Matka do Dzieci. Emów 77. 247 00:18:54,480 --> 00:18:57,920 Przeciwny koniec. Prosto. Dwa i osiemset prosto, potem w lewo. 248 00:18:58,000 --> 00:19:00,680 Pod las – 200. Droga gruntowa. Sześć do siedmiu minut. 249 00:19:05,840 --> 00:19:07,720 Byłeś w służbach i się urwałeś. 250 00:19:07,800 --> 00:19:10,560 To dlatego nas śledzili i zabierali śledztwa. 251 00:19:10,640 --> 00:19:11,800 Chcieli tuszować ślady. 252 00:19:12,480 --> 00:19:15,200 Ja się nie ukrywałem. Mogli mnie zdjąć w każdej chwili. 253 00:19:15,960 --> 00:19:19,000 - Pewnie masz coś w swojej kolekcji haków. - Mamy wszystko, co chcemy. 254 00:19:19,080 --> 00:19:20,560 Nawet sobie nie wyobrażasz. 255 00:19:20,640 --> 00:19:23,240 Z tym że dla ciebie to już bez znaczenia, nie? 256 00:19:23,320 --> 00:19:26,760 Zabijesz policjanta, to policja zabije ciebie. W trakcie pościgu. 257 00:19:26,840 --> 00:19:30,320 - Tak to wygląda. - Nie będzie żadnego pościgu. 258 00:19:31,320 --> 00:19:32,800 Przecież ty sam się zabijesz. 259 00:19:33,720 --> 00:19:34,760 Z własnej broni. 260 00:19:58,480 --> 00:19:59,920 Policja! Zostaw go! 261 00:20:09,480 --> 00:20:12,280 - Co? - Zostaw go! Zostaw go! 262 00:20:12,840 --> 00:20:15,120 - Połóż się! Dawaj ręce! - Kurwa! 263 00:20:17,720 --> 00:20:19,880 - Nie szarp się! - Druga! 264 00:20:22,240 --> 00:20:23,560 Wstajesz! 265 00:20:24,680 --> 00:20:26,080 Idziemy. 266 00:20:31,640 --> 00:20:34,560 Ale panowie! Panowie, ale co ze mną? 267 00:20:35,080 --> 00:20:37,440 Jestem oficerem policji! 268 00:20:37,520 --> 00:20:39,400 Panowie! 269 00:20:43,520 --> 00:20:46,080 Kurwa! 270 00:21:47,040 --> 00:21:50,800 - Gleba, gleba! Raz! - Jestem z policji. 271 00:21:50,880 --> 00:21:53,200 - Zostaw go! To nasz. - Druga! Druga! 272 00:21:53,280 --> 00:21:54,120 Zostaw go! 273 00:21:58,760 --> 00:22:00,560 - W porządku? - Potrzebujesz lekarza? 274 00:22:00,640 --> 00:22:01,600 No, w porządku. 275 00:22:04,360 --> 00:22:05,400 Gdzie Stawiski? 276 00:22:07,200 --> 00:22:09,200 - Jak to? - Gdzie twój brat? 277 00:23:25,640 --> 00:23:26,520 Gleba. 278 00:23:36,680 --> 00:23:39,200 Możesz się teraz pomodlić. To jest ten moment. 279 00:23:49,360 --> 00:23:50,360 No co jest, chłopcy? 280 00:23:52,720 --> 00:23:56,120 Do samochodu, ruchy. Już. 281 00:24:04,520 --> 00:24:06,520 Selekcjoner, cożeś nawywijał? 282 00:24:07,280 --> 00:24:09,040 Miałeś sformować grupę do zadań specjalnych, 283 00:24:09,120 --> 00:24:11,680 a ty co? Wyszkoliłeś morderców seryjnych? 284 00:24:11,760 --> 00:24:13,160 Wszystko wedle życzenia, pani major. 285 00:24:13,240 --> 00:24:15,280 Nikt nie miał wobec ciebie takiego życzenia. 286 00:24:15,960 --> 00:24:17,480 - Wszystko szło dobrze. - I co? 287 00:24:19,680 --> 00:24:22,640 Wymyśliłeś pożar w ramach selekcji? 288 00:24:24,160 --> 00:24:25,760 Podpaliłeś dom ze swoimi ludźmi? 289 00:24:25,840 --> 00:24:27,800 Popełniliście błąd przy rekrutacji. 290 00:24:32,520 --> 00:24:33,360 Wiem. 291 00:24:34,840 --> 00:24:35,960 Zdarza się najlepszym. 292 00:24:37,440 --> 00:24:40,000 Zdarzył się Kamil psychol. 293 00:24:40,560 --> 00:24:42,200 - To on podłożył ogień. - Uhm. 294 00:24:46,240 --> 00:24:48,560 Rozkuj mnie. Nie będę klęczał skuty przed moimi ludźmi. 295 00:24:48,640 --> 00:24:50,000 Nie ma tutaj twoich ludzi. 296 00:24:55,200 --> 00:24:57,360 Mordowaliście ludzi establishmentu. 297 00:24:58,080 --> 00:25:01,520 Polityków, dziennikarzy, bankierów. Po co? 298 00:25:01,600 --> 00:25:03,840 Chcieliście, żeby byli gotowi na wszystko. 299 00:25:03,920 --> 00:25:06,360 Ukształtowałem ich i wyszkoliłem. I co? 300 00:25:06,920 --> 00:25:09,040 Mieli siedzieć w domu i grać w strzelanki? 301 00:25:09,120 --> 00:25:10,560 - Zwariowałeś? - Nie, nie zwariowałem. 302 00:25:10,640 --> 00:25:13,880 Każda broń, żeby była sprawna, musi czasem zostać przestrzelana. 303 00:25:13,960 --> 00:25:16,320 Nie wkurwiaj mnie, dobrze? 304 00:25:16,400 --> 00:25:18,120 Wyszkoliłem ich do prawdziwej roboty, 305 00:25:18,200 --> 00:25:19,720 niszczenia żywej siły wroga. 306 00:25:20,920 --> 00:25:24,360 Uhm. Wiesz, że gdybyśmy my zabijali, to ty byś już nie żył. 307 00:25:25,960 --> 00:25:29,760 Wiktoria, jeżeli coś mi się stanie, ty polecisz razem ze mną. 308 00:25:29,840 --> 00:25:33,600 Piotruś, mnie się nigdy nic nie stanie. 309 00:25:34,960 --> 00:25:36,320 Zapamiętaj to sobie lepiej. 310 00:25:41,240 --> 00:25:43,520 Poza tym jesteśmy przyjaciółmi, prawda? 311 00:25:55,280 --> 00:25:58,200 Dziękuję, panowie, w imieniu służby. 312 00:26:01,680 --> 00:26:04,840 - Kraj potrzebuje takich ludzi jak wy. - Do usług, pani major. 313 00:26:06,840 --> 00:26:07,680 Co z nim? 314 00:26:09,800 --> 00:26:10,840 Możecie jechać. 315 00:26:49,000 --> 00:26:54,080 Tu masz paszport, karty płatnicze, bilet dostaniesz na maila. 316 00:26:54,160 --> 00:26:55,440 Zmienisz kontynent. 317 00:26:56,240 --> 00:26:59,040 Wizy akurat znieśli. Specjalnie dla ciebie. 318 00:27:01,080 --> 00:27:02,600 Tylko tutaj to już nie wracaj. 319 00:27:06,720 --> 00:27:09,160 Ameryka – duży kraj. Nikt cię nie znajdzie. 320 00:27:11,160 --> 00:27:13,760 - Dzięki. - Przejdziesz się, co? 321 00:27:13,840 --> 00:27:16,520 Dla zdrowia. Zdrowie najważniejsze, Piotrze. 322 00:27:20,320 --> 00:27:22,960 - Myślisz, że odpuści? - Nie, nigdy. 323 00:27:24,280 --> 00:27:25,440 Ale daliśmy mu szansę. 324 00:27:50,000 --> 00:27:51,040 Dobrze. 325 00:27:55,920 --> 00:27:56,760 Dobrze. 326 00:27:58,640 --> 00:27:59,480 Dobrze. 327 00:28:00,440 --> 00:28:02,560 Dobrze. Dobra, przerwa. 328 00:28:16,400 --> 00:28:17,240 Dzięki. 329 00:28:22,080 --> 00:28:23,040 Zwiali nam. 330 00:28:25,600 --> 00:28:26,760 Już ich nie znajdziemy. 331 00:28:26,840 --> 00:28:30,520 Wywiad ich krył. Nic nie mogliśmy zrobić. 332 00:28:34,600 --> 00:28:36,240 Ale ty za to matkę odnalazłeś. 333 00:28:37,680 --> 00:28:39,640 Odnalazłem matkę, której wcale nie szukałem. 334 00:28:42,720 --> 00:28:47,400 - No i brata poznałeś. - Ty jesteś dla mnie jak brat. 335 00:28:53,600 --> 00:28:56,040 Dlatego mi pożyczyłeś swój ręcznik? 336 00:29:00,080 --> 00:29:03,560 - Dawaj. - Ostatnia runda. 337 00:29:06,680 --> 00:29:09,560 Dobrze, ale, mmm… co mi to da, 338 00:29:09,640 --> 00:29:13,640 że sąd uzna mnie za syna zmarłego Krzysztofa Stawiskiego? 339 00:29:13,720 --> 00:29:16,560 Będzie pan mógł nawet przyjąć nazwisko ojca. 340 00:29:16,640 --> 00:29:17,800 Uhm. A mówiąc poważnie? 341 00:29:18,760 --> 00:29:22,520 Stanie się pan jego spadkobiercą, odziedziczy połowę majątku. 342 00:29:25,240 --> 00:29:29,920 - To znaczy? - Panie Janku… znaczy Janku… 343 00:29:31,160 --> 00:29:34,040 Połowa majątku znaczy połowa majątku. 344 00:29:34,800 --> 00:29:36,240 Mogą się pojawić roszczenia 345 00:29:36,720 --> 00:29:41,600 do udziałów, yyy… w firmach czy pakietach papierów, 346 00:29:41,680 --> 00:29:43,440 ale tym bym się nie przejmował, bo… 347 00:29:44,000 --> 00:29:46,560 takie ewentualne roszczenia trzeba będzie udowodnić. 348 00:29:46,640 --> 00:29:49,240 Twój ojciec, Krzysztof, on… kochał pieniądze, 349 00:29:49,320 --> 00:29:52,800 no i dlatego poszłam do Piotra, kiedy Krzysztof umarł, 350 00:29:52,880 --> 00:29:55,640 znaczy… w tym wypadku zginął. 351 00:29:56,520 --> 00:29:59,640 Czyli ja mam odziedziczyć połowę Transpolu, 352 00:30:01,360 --> 00:30:02,480 sieć multipleksów, 353 00:30:02,560 --> 00:30:06,320 17… …hektarów ziemi w trzech majątkach? 354 00:30:06,400 --> 00:30:10,200 Ale to… to wszystko na… na pół z pańskim bratem Piotrem Stawiskim. 355 00:30:10,280 --> 00:30:11,680 Uhm. 356 00:30:11,760 --> 00:30:14,840 Poszłam się upomnieć o… twoją, Janku, część. 357 00:30:14,920 --> 00:30:19,920 Przecież ty jesteś takim samym jego synem jak i on. No nie jest tak? 358 00:30:20,000 --> 00:30:24,720 Jest pan w momencie, w którym udowodnimy ojcostwo, ale… 359 00:30:25,360 --> 00:30:29,040 wniosek o uznanie no musi podpisać pan, panie Janie. 360 00:30:40,640 --> 00:30:41,480 Oczywiście. 361 00:30:42,440 --> 00:30:45,360 - Oczywiście ja ten wniosek podpiszę. - Dobra decyzja, Jaś. 362 00:30:47,560 --> 00:30:50,040 Podpiszę, jak przyjdzie na to czas. 363 00:30:53,120 --> 00:30:56,960 Do pewnych decyzji w życiu trzeba… trzeba dojrzeć. 364 00:30:58,200 --> 00:31:02,760 „Dojrzeć” to jest, yyy… odpowiednie słowo. 365 00:31:07,480 --> 00:31:09,680 {\an8}Trzej polscy żeglarze, Maksymilian Rusiecki, 366 00:31:09,760 --> 00:31:13,160 {\an8}Lemuel Van Hanegem i Luty Szymczak zaginęli na Morzu Śródziemnym. 367 00:31:13,240 --> 00:31:15,760 Pusty jacht odnalazła albańska straż graniczna. 368 00:31:15,840 --> 00:31:18,320 Lemuel, Maks i Luty to byli doświadczeni żeglarze. 369 00:31:18,400 --> 00:31:20,240 Ale wszystko mogło się zdarzyć. 370 00:31:20,320 --> 00:31:22,080 Mogli utonąć w trakcie nurkowania. 371 00:31:22,920 --> 00:31:27,720 W tych rejonach Adriatyku zdarzają się prądy znoszące o niespotykanej sile. 372 00:31:27,800 --> 00:31:29,640 Książę Harry i księżna Meghan… 373 00:31:29,720 --> 00:31:30,800 W ogóle się nie obcyndalają. 374 00:31:30,880 --> 00:31:34,440 Jakby mówili: „Schowaliśmy ich i co nam zrobicie? No? Co?”. 375 00:31:36,200 --> 00:31:41,600 Wywiad – ostentacja typowa dla dzisiejszych ludzi służb. 376 00:31:42,400 --> 00:31:46,000 - Za naszych czasów nie do pomyślenia. - To pan? 377 00:31:46,600 --> 00:31:47,440 No. 378 00:31:48,560 --> 00:31:52,400 …a w konsekwencji nie będą otrzymywać środków publicznych z tytułu wykonywanych… 379 00:31:56,760 --> 00:31:59,040 Trochę późno się pan zorientował, nie? 380 00:32:01,560 --> 00:32:02,760 Za późno. 381 00:32:04,360 --> 00:32:07,040 Naprawdę pan sądził, że mój przyjaciel, inspektor Parada, 382 00:32:07,120 --> 00:32:08,720 polecił mi pana przypadkowo? 383 00:32:10,880 --> 00:32:12,600 No i ten pański ojciec. 384 00:32:12,680 --> 00:32:17,000 Nie dość, że nie zostawił testamentu, to jeszcze nie raczył nas poinformować 385 00:32:17,080 --> 00:32:20,120 o drugim synu, to znaczy o panu. 386 00:32:21,120 --> 00:32:24,600 „Nas”? Kim jesteście „wy”? 387 00:32:25,960 --> 00:32:27,320 „My” to po prostu „my”. 388 00:32:30,040 --> 00:32:31,120 Pan znał mojego ojca? 389 00:32:34,640 --> 00:32:37,960 No tak, oczywiście, można by nawet powiedzieć, że ja go stworzyłem. 390 00:32:40,120 --> 00:32:44,200 Wie pan, wiele lat temu rozmawiałem z nim dokładnie tak samo jak z panem. 391 00:32:44,760 --> 00:32:45,800 Dokładnie tak samo. 392 00:32:56,600 --> 00:32:57,440 Atrapa. 393 00:32:58,880 --> 00:33:02,600 Panie Mandżaro, teraz pan już wie, że pański ojciec był naszym plenipotentem, 394 00:33:02,680 --> 00:33:05,640 naszym, mówiąc wulgarnie, słupem, 395 00:33:06,920 --> 00:33:10,040 fikcyjnym właścicielem rzeczywistego majątku. 396 00:33:10,120 --> 00:33:10,960 Jak to? 397 00:33:12,360 --> 00:33:14,560 Przez dwie dekady nie da się zrobić majątku, 398 00:33:14,640 --> 00:33:17,920 na który w innych miejscach ludzie pracują przez całe pokolenia. 399 00:33:18,000 --> 00:33:20,800 - Nawet w Polsce. - Ale ja niczego od was nie chcę. 400 00:33:26,480 --> 00:33:30,120 A nie chciałby pan, żeby synek urodził się zdrowy 401 00:33:30,200 --> 00:33:32,120 i żeby jego matka wróciła? 402 00:33:33,960 --> 00:33:39,000 Tego niestety nie może pan obiecać. Nie jest pan wszechmogący. 403 00:33:42,160 --> 00:33:44,640 Wie pan… 404 00:33:46,280 --> 00:33:48,120 ludzie różnie gadają. 405 00:33:54,120 --> 00:33:56,880 To ja włożyłem ślepaki do pańskiego pistoletu. 406 00:33:57,480 --> 00:33:59,880 Dobrze zrobione, bo Stawiski się nie zorientował. 407 00:34:02,640 --> 00:34:04,320 I uratowałem panu życie. 408 00:34:04,400 --> 00:34:06,680 Co najwyżej uratował pan życie Piotrowi. 409 00:34:07,640 --> 00:34:09,040 To ja strzelałem do niego. 410 00:34:15,600 --> 00:34:16,480 No to jak będzie? 411 00:34:20,480 --> 00:34:23,400 Rozumiem, że negocjujemy warunki mojej przyszłości? 412 00:34:23,480 --> 00:34:25,080 No tak byłoby najlepiej. 413 00:34:25,159 --> 00:34:30,040 Wyjdzie pan z policji, obejmie imperium ojca. 414 00:34:32,040 --> 00:34:36,719 Na rękę dostanie pan 20-25 razy tyle, co teraz. 415 00:34:42,400 --> 00:34:43,400 A co, jeśli…? 416 00:34:45,199 --> 00:34:49,199 Nie no… nie będzie pan chyba tajniakiem, 417 00:34:49,280 --> 00:34:51,239 który szpieguje własny holding. 418 00:34:51,320 --> 00:34:53,600 No takich debili to na świecie nie ma. 419 00:34:59,160 --> 00:35:02,640 A jeśli jestem nie dość, że debil, 420 00:35:04,760 --> 00:35:06,040 to jeszcze uczciwy? 421 00:35:08,720 --> 00:35:10,600 No to dowiemy się o tym pierwsi. 422 00:35:13,000 --> 00:35:15,240 Majątek odziedziczy pański syn, 423 00:35:15,960 --> 00:35:18,960 a syna odziedziczy pański brat, najbliższy krewny. 424 00:35:21,760 --> 00:35:25,320 Wie pan, myślę sobie, że Piotr jest jeszcze do uratowania. 425 00:35:33,440 --> 00:35:34,600 A jeśli się nie zgodzę? 426 00:35:36,880 --> 00:35:38,520 To mamy różne scenariusze. 427 00:35:38,600 --> 00:35:41,040 Wariant A, wariant B, wariant C. 428 00:35:42,720 --> 00:35:44,800 Znamy wszystkie zakończenia tej historii. 429 00:35:56,520 --> 00:35:57,360 Janek. 430 00:36:00,240 --> 00:36:01,080 Andrzej. 431 00:36:06,840 --> 00:36:10,280 To ty sobie, Janku, teraz odpocznij, zajmij się Marią, 432 00:36:10,360 --> 00:36:13,360 a do sprawy wrócimy po narodzinach dziecka. 433 00:36:14,080 --> 00:36:18,120 Trzeba jeszcze podpisać wniosek, wiesz, że jesteś synem Krzyśka. 434 00:36:22,760 --> 00:36:23,720 No to na razie. 435 00:37:58,440 --> 00:37:59,560 Cześć. 436 00:38:09,480 --> 00:38:14,000 Wiem, że jest ci ciężko, i nie chcę ci robić nadziei, ale… 437 00:38:15,720 --> 00:38:18,880 jest szansa, że poród, 438 00:38:18,960 --> 00:38:22,160 w sensie szok wywołany porodem, coś zmieni. 439 00:38:25,200 --> 00:38:28,880 Dziecko urodzi się zdrowe. To jest teraz najważniejsze. 440 00:38:36,080 --> 00:38:37,480 Ona kiedyś do nas wróci. 441 00:39:06,200 --> 00:39:07,800 Całe życie mi powtarzano: 442 00:39:09,520 --> 00:39:11,600 „Ludwik, jesteś kowalem swojego losu”. 443 00:39:14,920 --> 00:39:15,760 A to nieprawda. 444 00:39:21,080 --> 00:39:25,080 Zdawało mi się, że rządzę, a to nie ja rządziłem. 445 00:39:31,600 --> 00:39:33,280 Teraz wiem, że to nie ja kieruję. 446 00:39:38,240 --> 00:39:39,080 Dziękuję. 447 00:39:45,280 --> 00:39:49,040 - To co, to może jeszcze rozchodniaczek? - A jak. Tak jest. 448 00:39:49,600 --> 00:39:51,120 A ja proponuję zaśpiewać. 449 00:39:51,200 --> 00:39:56,680 ♪ Sto lat, sto lat Niech żyje, żyje nam! ♪ 450 00:39:56,760 --> 00:40:01,760 ♪ Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam! ♪ 451 00:40:01,840 --> 00:40:07,080 ♪ Jeszcze raz, jeszcze raz Niech żyje, żyje nam! ♪ 452 00:40:07,160 --> 00:40:10,160 ♪ Niech żyje nam! ♪ Nie? 453 00:40:10,960 --> 00:40:13,560 - Jest karoca. Czeka. - Wszystkiego dobrego. 454 00:40:13,640 --> 00:40:14,480 Zapraszam. 455 00:40:14,560 --> 00:40:17,280 Dziękuję ślicznie jeszcze raz. Wszystkiego dobrego z okazji urodzin. 456 00:40:17,360 --> 00:40:19,960 - Co złego, to nie my. - Ulka! 457 00:40:20,040 --> 00:40:22,040 - Wsiadacie? - Idę, idę, idę, idę. 458 00:40:22,120 --> 00:40:24,040 Nie? Mandżaro? 459 00:40:24,120 --> 00:40:25,680 - Nie, dzięki. - Na razie. 460 00:41:00,600 --> 00:41:03,520 Dobry wieczór, ja zamawiałem nocnego kierowcę. 461 00:41:04,240 --> 00:41:07,480 Tak, na… A, już chyba podjeżdża. 462 00:41:07,560 --> 00:41:08,400 Dziękuję. 463 00:41:16,280 --> 00:41:17,400 To pani? 464 00:41:18,480 --> 00:41:20,840 Tak, to ja, jeśli pan nazywa się Jan Góra. 465 00:41:21,480 --> 00:41:24,200 Tak. Przepraszam, nie wygląda pani na nocnego kierowcę. 466 00:41:24,920 --> 00:41:26,880 Nie, stereotypy. Proszę bardzo. 467 00:41:42,680 --> 00:41:43,520 Urodziny. 468 00:41:46,280 --> 00:41:50,600 W sumie dużo nie wypiłem, ale… z cztery szoty. 469 00:41:50,680 --> 00:41:52,480 Trzeba uważać, tak. 470 00:41:55,200 --> 00:41:56,720 O tej porze nauka jazdy? 471 00:41:56,800 --> 00:41:59,920 Ale to nie jest „L”, tylko „T”. 472 00:42:22,560 --> 00:42:24,800 Dobry wieczór. Co się stało? 473 00:42:27,440 --> 00:42:29,720 Wyrzucili go z ciężarówki. 474 00:42:30,360 --> 00:42:32,680 - Pański samochód? - Tak, mój. 475 00:42:34,920 --> 00:42:35,760 Pił pan? 476 00:42:36,400 --> 00:42:40,200 Piłem, ale ja nie prowadziłem, tylko dziewczyna. 477 00:42:40,280 --> 00:42:43,440 A jaka dziewczyna? Jakoś jej nie widzę. Jest pan zatrzymany do dyspozycji sądu. 478 00:42:43,520 --> 00:42:44,640 Ręce przed siebie. 479 00:42:44,720 --> 00:42:46,480 Ale spokojnie, ja jestem oficerem policji. 480 00:42:46,560 --> 00:42:48,440 - Odwróć się! - Spokojnie. Spokojnie. 481 00:42:48,520 --> 00:42:50,840 - Odwróć się! - Jestem ofic… Jestem oficerem policji. 482 00:42:50,920 --> 00:42:52,520 Komisarz Jan Góra. 483 00:42:52,600 --> 00:42:54,680 Przecież mówię, że to nie ja prowadziłem. 484 00:43:10,280 --> 00:43:13,440 To on! To on! Aresztuj ich! 485 00:43:14,000 --> 00:43:15,640 To są ludzie Stawiskiego! 486 00:43:16,560 --> 00:43:17,960 Aresztuj ich! To oni! 487 00:43:18,880 --> 00:43:22,160 To oni! Kurwa! Aresztuj! 488 00:43:22,240 --> 00:43:25,760 Mówię ci! Aresztuj! Kurwa! 39194

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.