Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:03,000
Przyjdę jak płomień gorący!
2
00:00:03,080 --> 00:00:06,520
W rzeki się rzucę, w krew je obrócę!
3
00:00:06,600 --> 00:00:09,200
W domy zlęknione powpływam!
4
00:00:09,280 --> 00:00:12,560
Chce uderzyć w system, zabijaludzi systemu. Chce podburzyć fundamenty.
5
00:00:24,840 --> 00:00:26,920
- Niedługo będzie już widać.
- Co będzie widać?
6
00:00:27,000 --> 00:00:28,880
Że jest w czwartym miesiącu ciąży.
7
00:00:30,520 --> 00:00:33,840
- Chcesz być na fejsie?
- Chcesz? Dawaj. Masz, masz.
8
00:00:38,880 --> 00:00:41,760
- Wezwij to cholerne pogotowie!
- Już jej nie pomożesz!
9
00:00:41,840 --> 00:00:44,280
Idziemy po ciebie, Mandżaro.
10
00:00:44,840 --> 00:00:46,720
Wypierdalaj stąd – powiedziałem!
11
00:00:47,560 --> 00:00:48,400
Piotr?
12
00:00:50,760 --> 00:00:53,880
To dostałam rok temu. To z wakacji.
13
00:00:57,720 --> 00:00:59,360
A co z nim będzie, z selekcjonerem?
14
00:00:59,440 --> 00:01:01,360
Chłopaku, to naprawdę
nie jest twoja sprawa.
15
00:01:01,440 --> 00:01:05,040
On wie, że powinieneś siedzieć.
Wymyśl coś.
16
00:01:05,120 --> 00:01:06,960
Nad nim przynajmniej pracują,
żeby go wyciągnąć,
17
00:01:07,040 --> 00:01:08,760
a o tobie myśli tylko seryjny samobójca.
18
00:01:10,960 --> 00:01:13,240
- Tu jest głowa?
- Nie.
19
00:01:13,320 --> 00:01:16,320
Tutaj są lepsze skarby.Możesz się zdziwić.
20
00:01:20,920 --> 00:01:23,840
Wysłaliśmy już
próbki DNA do analizy na Ukrainę.
21
00:01:23,920 --> 00:01:26,720
A ten drugi to Sergiej Łoktiew. Kapitan.
22
00:01:26,800 --> 00:01:30,040
Wydział do Spraw Walki z Przestępczością
Zorganizowaną w Doniecku.
23
00:01:30,120 --> 00:01:34,200
Może pan by posiedział przy mnie trochę?
24
00:01:36,760 --> 00:01:39,000
- Brakuje tylko „T”.
- Gdzie jest to „T”?
25
00:01:55,280 --> 00:01:57,280
No żeby to wszystko tylko dobrze poszło.
26
00:01:58,120 --> 00:02:01,440
- Myślę, że coś matce da, nie?
- Podzieli się. Uhm.
27
00:02:03,040 --> 00:02:05,040
No. To do widzenia, panie mecenasie.
28
00:02:51,480 --> 00:02:52,760
W prawo zwrot.
29
00:03:09,920 --> 00:03:11,040
Zmiana – wystąp!
30
00:03:18,320 --> 00:03:19,560
W lewo zwrot.
31
00:03:26,800 --> 00:03:27,760
Za mną marsz!
32
00:03:35,120 --> 00:03:37,400
W tył zwrot.
33
00:03:47,680 --> 00:03:48,520
No co jest?
34
00:03:49,520 --> 00:03:51,920
Nic. Chyba mam alergię
na prochy skurwieli.
35
00:03:52,000 --> 00:03:53,120
Nie rozumiem.
36
00:03:54,720 --> 00:03:57,240
Maria miała pod przykryciem
rozpracować handlarzy kobietami,
37
00:03:58,040 --> 00:04:02,800
a Łoktiew i Pietrenko
ją po prostu im sprzedali. Do burdelu.
38
00:04:04,040 --> 00:04:07,600
Tam poznała Stawiskiego,
a on ich zlikwidował.
39
00:04:12,160 --> 00:04:17,800
Człowiek się dla tych skur…
przebiera w mundur galowy,
40
00:04:20,240 --> 00:04:21,959
baczność, spocznij, oddaje honory…
41
00:04:22,040 --> 00:04:22,880
Co za…
42
00:04:23,960 --> 00:04:25,520
Taka praca, nie?
43
00:04:28,600 --> 00:04:29,440
Słuchaj.
44
00:04:31,200 --> 00:04:33,520
Na ten samochód w Zegrzu
naprowadził cię Kamil.
45
00:04:34,080 --> 00:04:36,600
Teraz mu się kończy obserwacja,
zaraz go przeniosą do więzienia.
46
00:04:36,680 --> 00:04:38,680
Może spróbujmy jeszcze raz przesłuchać.
47
00:04:38,760 --> 00:04:41,960
Kamil nam nic nie powie,
nie mamy dla niego nic na handel.
48
00:04:43,800 --> 00:04:45,480
Trzeba się dobrać do Stawiskiego.
49
00:04:46,160 --> 00:04:48,720
A jak chcesz się do niego dobrać?
Masz jakiś pomysł?
50
00:04:50,680 --> 00:04:52,640
Mamy nagrania z monitoringu, yyy…
51
00:04:53,120 --> 00:04:57,600
Samochód marki Toyota, blachy WK55500.
52
00:04:57,680 --> 00:05:01,320
Podjechał tutaj pod cmentarz
i potem wrócił tą samą drogą.
53
00:05:02,280 --> 00:05:07,160
- Jakieś pomysły, dokąd mógł jechać?
- Tam nic nie ma.
54
00:05:08,960 --> 00:05:12,080
Ta droga prowadzi tylko na cmentarz.
55
00:05:12,160 --> 00:05:15,800
A jakieś kradzieże
zgłaszane w tamtym czasie?
56
00:05:15,880 --> 00:05:18,600
Nie, w naszej gminie
nie ma w ogóle kradzieży po cmentarzach.
57
00:05:19,160 --> 00:05:22,280
A nie mogli… nie wiem,
jakoś tak zwyczajnie na seks przyjechać?
58
00:05:22,360 --> 00:05:23,320
Gdzie?
59
00:05:24,920 --> 00:05:27,760
Nie, na seks to jeżdżą nad rzekę, na wał.
60
00:05:29,400 --> 00:05:32,000
- No dobra, to dzięki wielkie.
- Dzięki.
61
00:05:47,880 --> 00:05:53,800
No zastanawiam się, co Kanibal
robił na cmentarzu w noc po zabójstwie.
62
00:06:03,280 --> 00:06:04,800
Spałeś coś dzisiaj?
63
00:06:06,520 --> 00:06:09,360
Niewiele, ale się opłaciło.
64
00:06:10,160 --> 00:06:12,200
- Pamiętasz Janiaka?
- No.
65
00:06:14,480 --> 00:06:15,440
No to słuchaj tego.
66
00:06:16,960 --> 00:06:21,040
Dobrze, proszę powiedzieć,co właściwie robili dwaj dyplomaci
67
00:06:21,120 --> 00:06:24,560
na nagraniu jakiegoś,ee… telewizyjnego show?
68
00:06:24,640 --> 00:06:27,120
Nie są panowie na to zbyt zajętymi ludźmi?
69
00:06:27,200 --> 00:06:31,720
Jesteśmy, ale Tommy, yyy…
był naszym kolegą ze studiów.
70
00:06:31,800 --> 00:06:35,160
Znamy się z wydziału historii.
Wszyscy jesteśmy historykami.
71
00:06:35,240 --> 00:06:37,440
Tommy i konsul, i Piotrek.
72
00:06:37,520 --> 00:06:39,600
Dawno nie byliśmy w Warsza…
73
00:06:39,680 --> 00:06:41,560
- Słyszałeś?
- Co?
74
00:06:42,600 --> 00:06:44,440
Posłuchaj jeszcze raz.
75
00:06:44,520 --> 00:06:48,240
Wszyscy jesteśmy historykami.Tommy i konsul, i Piotrek.
76
00:06:50,400 --> 00:06:51,680
Piotrek to jest Stawiski.
77
00:06:54,320 --> 00:06:56,120
Mieszkał razem z Tommym w akademiku.
78
00:07:17,960 --> 00:07:19,240
Czego my szukamy?
79
00:07:20,680 --> 00:07:21,760
Nie wiem jeszcze.
80
00:07:41,560 --> 00:07:43,600
- Leszek.
- Co?
81
00:07:44,160 --> 00:07:45,000
Zobacz.
82
00:07:45,840 --> 00:07:48,320
- Krzysztof Stawiski?
- Ojciec Piotra Stawiskiego?
83
00:07:49,000 --> 00:07:50,880
Ten milioner był jego ojcem?
84
00:07:55,880 --> 00:07:57,320
Rysy są. Ktoś to przesuwał.
85
00:08:04,680 --> 00:08:07,080
- Dawaj.
- Ulka, dowody pozyskane w ten sposób…
86
00:08:07,160 --> 00:08:08,880
Wiem. Legalnie będzie. Obiecuję.
87
00:08:12,320 --> 00:08:15,720
No nawet nie wiem, czy jest sens
składać podanie o przeszukanie grobu.
88
00:08:15,800 --> 00:08:17,640
Kanibal był w nocy na cmentarzu,
89
00:08:17,720 --> 00:08:20,120
mamy nazwisko
pojawiające się w przedmiotowej sprawie.
90
00:08:20,200 --> 00:08:21,360
To się łączy. Dawaj.
91
00:08:22,400 --> 00:08:24,880
- Pomóż mi.
- Dobra. Szybko.
92
00:08:38,880 --> 00:08:40,520
To onizabili Tommy'ego. Nie on.
93
00:08:41,640 --> 00:08:44,039
Stawiski był z nimi
umówiony tego wieczora.
94
00:08:44,120 --> 00:08:45,720
Z Tommym, konsulem i Janiakiem.
95
00:08:46,200 --> 00:08:48,120
I co, nie ma z zabójstwem nic wspólnego,
96
00:08:48,200 --> 00:08:51,920
a litera na drzwiach toalety pojawiła się
następnego dnia przez przypadek?
97
00:08:52,000 --> 00:08:56,760
- Ale kto to namalował? Stawiski?
- Któryś z jego ludzi.
98
00:08:58,240 --> 00:09:01,800
Może mieli zginąć wszyscy. Może chciał
wyeliminować całą szajkę dilerów.
99
00:09:02,360 --> 00:09:04,720
Ta krucjata to jest jakiś dżihad,
jakaś święta wojna
100
00:09:04,800 --> 00:09:06,680
z przestępcami, kłamcami
i niewiernymi kobietami.
101
00:09:06,760 --> 00:09:08,280
Ale teraz my musimy ich złapać.
102
00:09:09,720 --> 00:09:10,880
Dobra, idę po kawę.
103
00:09:14,120 --> 00:09:16,680
Tam w środku
jest jakaś walizka, widziałam,
104
00:09:17,520 --> 00:09:19,920
a w noc zabójstwa
Kamil był na tym cmentarzu.
105
00:09:20,000 --> 00:09:22,800
Myślę, że mógł tam ukryć głowę ofiary.
106
00:09:22,880 --> 00:09:25,360
- Czyj to jest grób?
- I teraz uważaj.
107
00:09:25,440 --> 00:09:27,840
Nieboszczyk nazywa się Krzysztof Stawiski.
108
00:09:27,920 --> 00:09:31,400
To ojciec Piotra Stawiskiego,
tego Piotra Stawiskiego,
109
00:09:32,320 --> 00:09:34,720
a syn musi być obecnyna przeszukaniu grobu ojca.
110
00:09:37,320 --> 00:09:38,960
Znam plotki o tym, że mój ojciec żyje.
111
00:09:39,040 --> 00:09:41,520
Jest na Seszelach, a trumna jest pusta.
To będziecie sprawdzać?
112
00:09:41,600 --> 00:09:45,280
Nie, nie mamy nakazu przeszukania trumny.
Mamy zgodę na otwarcie grobu.
113
00:10:09,440 --> 00:10:11,320
Czy zna pan
pochodzenie tej walizki?
114
00:10:11,400 --> 00:10:12,360
Skąd.
115
00:10:12,440 --> 00:10:14,720
- Widział ją pan kiedykolwiek?
- Nie.
116
00:10:28,840 --> 00:10:30,840
Gdzie Kanibal ukrył głowę? Hmm…
117
00:10:33,520 --> 00:10:38,680
Tam, gdzie się wszyscy w końcu spotkamy,
ty, ja i wszyscy inni.
118
00:10:38,760 --> 00:10:42,280
Ja ją zawiozłem do twojego taty, Mandżaro.
Do twojego.
119
00:10:42,880 --> 00:10:44,280
Nie odwiedzasz go, co?
120
00:10:45,400 --> 00:10:46,840
Nie wiem, co to ma znaczyć.
121
00:10:49,280 --> 00:10:50,760
Wiesz, tylko łżesz.
122
00:11:08,080 --> 00:11:10,400
Fajny kubrak. Chodź, selekcjoner czeka.
123
00:11:21,280 --> 00:11:26,280
Ale naprawdę. I ona normalnie
tytułowała mnie „panie podchorąży”.
124
00:11:26,960 --> 00:11:28,640
- Grubo poleciała.
- Tak.
125
00:11:28,720 --> 00:11:32,920
No i że co?
Że mamy wrócić? A co na to selekcjoner?
126
00:11:33,600 --> 00:11:36,240
Nic. Poprosił, żebym wam przekazał.
127
00:11:36,880 --> 00:11:37,720
Nieźle.
128
00:11:37,800 --> 00:11:40,800
I powiedział, że może ktoś będzie miał
ochotę skorzystać z szansy na powrót.
129
00:11:40,880 --> 00:11:44,080
- Na powrót dokąd?
- No do starego życia.
130
00:11:45,720 --> 00:11:46,680
Jedzie.
131
00:11:56,920 --> 00:11:59,600
Witam, panowie.
132
00:12:06,440 --> 00:12:09,640
Zaprosiłem was tutaj, żebyśmy razem
opracowali plan akcji uwolnienia Kamila.
133
00:12:10,200 --> 00:12:11,040
Jak to?
134
00:12:13,160 --> 00:12:14,920
Której części nie zrozumiałeś, Luty?
135
00:12:16,400 --> 00:12:18,920
Selekcjoner mówi,
co mamy robić, a my to robimy.
136
00:12:19,520 --> 00:12:21,600
Kamil idzie na pełną współpracę z policją.
137
00:12:21,680 --> 00:12:23,560
- Cwel.
- Zdrajca.
138
00:12:23,640 --> 00:12:27,000
Nigdy go nie lubiłem.
Zawsze zadzierał nos za wysoko.
139
00:12:28,880 --> 00:12:32,560
Kamil zna was wszystkich. Policja
przenosi go z psychiatryka do więzienia.
140
00:12:33,120 --> 00:12:36,360
To dla nas
jedyna szansa na jego… uwolnienie.
141
00:12:36,920 --> 00:12:38,840
Panie selekcjonerze,
może nie będzie sypał.
142
00:12:39,440 --> 00:12:41,200
Ja byłem w więzieniu i nie sypałem.
143
00:12:49,920 --> 00:12:51,440
Nigdy nie podważaj moich słów.
144
00:12:53,960 --> 00:12:54,840
Przepraszam.
145
00:13:16,680 --> 00:13:18,200
Pan w moich skromnych progach?
146
00:13:19,360 --> 00:13:20,680
Pan Kalina?
147
00:13:20,760 --> 00:13:24,040
Co ja, adres pomyliłem?
Ja pana Góry szukam.
148
00:13:24,120 --> 00:13:26,680
Nie, nie, nie.
Nie pomylił pan. To mój lokator.
149
00:13:27,240 --> 00:13:29,600
Ale to pan pokoje wynajmuje,
panie ministrze?
150
00:13:30,720 --> 00:13:34,680
- Możemy się nie tytułować?
- Zmienili panu na obrożę.
151
00:13:34,760 --> 00:13:38,240
I co? Lepsze to
niż siedzenie w kryminale, nie?
152
00:13:38,320 --> 00:13:41,600
- O! Dzień dobry, panie Janie.
- Dzień dobry.
153
00:13:41,680 --> 00:13:43,600
Rozmawialiśmy przez telefon.
154
00:13:43,680 --> 00:13:46,320
A! Yyy… Wie pan, ja teraz
jestem na służbie. Spieszę się.
155
00:13:46,400 --> 00:13:47,880
Ale mnie wystarczą trzy minuty.
156
00:13:48,560 --> 00:13:49,760
Wie pan, to i tak nie ma sensu,
157
00:13:49,840 --> 00:13:52,240
bo ja nie mam rodziny,
mnie sprawy spadkowe nie dotyczą.
158
00:13:52,320 --> 00:13:55,200
Dotyczą, dotyczą.
Każdego dotyczą. Może jednak znajdzie pan?
159
00:13:55,280 --> 00:13:56,440
Naprawdę, to musi być pomyłka.
160
00:13:57,000 --> 00:13:59,760
A to ja zapraszam do siebie.
Mam to i owo do pana. Pogadamy sobie.
161
00:13:59,840 --> 00:14:01,200
Wie pan, ale ja wolałbym…
162
00:14:01,280 --> 00:14:03,160
- To jest dobry pomysł.
- Do pana przyjechałem.
163
00:14:03,240 --> 00:14:05,800
To jest dobry pomysł. Pan powie
z grubsza wszystko panu Andrzejowi,
164
00:14:05,880 --> 00:14:07,400
a ja potem do pana się odezwę.
165
00:14:07,480 --> 00:14:10,200
Myślę, że gdyby wiedział pan,
o czym mówimy,
166
00:14:10,280 --> 00:14:13,200
to traktowałby pan tę sprawę dojrzalej,
że tak powiem.
167
00:14:13,280 --> 00:14:15,880
Dobrze, panie Jamroży,
ja traktuję tę sprawę dojrzale,
168
00:14:15,960 --> 00:14:19,200
dlatego chowam pana wizytówkę,
a nie wyrzucam.
169
00:14:20,520 --> 00:14:21,800
- Do widzenia.
- Do widzenia.
170
00:14:29,480 --> 00:14:32,680
Z całym szacunkiem, panie ministrze,
ale panu niewiele mogę powiedzieć.
171
00:14:32,760 --> 00:14:36,480
- Tajemnica adwokacka.
- Zapraszam.
172
00:14:51,760 --> 00:14:54,680
Łukasza nam zabili,
następnego nie możemy oddać.
173
00:14:55,600 --> 00:14:57,720
Matka przygotował full obstawę.
174
00:15:00,480 --> 00:15:02,280
Gotowi? Idziemy.
175
00:15:08,520 --> 00:15:10,360
Na twoim miejscu bym się tak nie cieszył.
176
00:15:10,440 --> 00:15:13,360
Chłopaki w więzieniu
tylko czekają na kogoś takiego jak ty.
177
00:16:10,600 --> 00:16:12,600
Padnij! Padnij!
178
00:16:17,480 --> 00:16:18,440
Stój!
179
00:16:21,160 --> 00:16:22,560
Stój, bo strzelam!
180
00:16:44,120 --> 00:16:44,960
Wio!
181
00:16:57,840 --> 00:17:01,760
- Kumple go trafili?
- Żywczyk. Dostał w kamizelkę.
182
00:17:01,840 --> 00:17:05,240
I co, Kamil, kretynie?
Kumple nie chcieli cię odbić, co?
183
00:17:05,319 --> 00:17:06,720
Mi się podobało.
184
00:17:07,640 --> 00:17:11,520
- Prostackie, ale mocne.
- Albo ty, albo oni.
185
00:17:11,599 --> 00:17:14,359
Dorwą cię i gówno będzie
z tego twojego filmu z Goslingiem.
186
00:17:15,960 --> 00:17:18,040
Wstawaj.
187
00:17:32,120 --> 00:17:35,440
Czekali, kryli gnoja, wiedzieli o nas!
188
00:17:35,520 --> 00:17:39,440
Nie pierdol. To normalne
procedury policyjne. Po prostu zjebaliśmy.
189
00:17:39,520 --> 00:17:42,720
- Przecież trafiłem go.
- W kamizelkę go trafiłeś!
190
00:17:42,800 --> 00:17:45,880
- A może ty się psom sprzedałeś?
- Powiedziałem, jaki jest układ.
191
00:17:45,960 --> 00:17:47,400
Powiedziałem wszystko selekcjonerowi.
192
00:17:47,480 --> 00:17:50,120
- Nie rozmawiam z psami.
- Dobra, uspokój się, Holender.
193
00:17:50,200 --> 00:17:51,840
Nikt cię nie podejrzewa. Jest jak jest.
194
00:17:51,920 --> 00:17:53,680
Zapomniałeś
o najważniejszym szczególe:
195
00:17:53,760 --> 00:17:55,800
mieliśmy go sprzątnąć. I nie wyszło.
196
00:17:55,880 --> 00:17:57,880
Teraz się spruje
i wszyscy pójdziemy siedzieć,
197
00:17:57,960 --> 00:17:59,080
a ja nie wrócę do pierdla.
198
00:17:59,160 --> 00:18:00,920
- Dobra, stul ryj.
- Nie wrócę!
199
00:18:01,000 --> 00:18:03,320
- Selekcjoner ma plan.
- Plan? Skąd wiesz?
200
00:18:03,400 --> 00:18:06,640
Tak. Selekcjoner ma plan.
A ty nie zadawaj więcej pytań.
201
00:18:25,320 --> 00:18:28,240
- Tak, panie Andrzeju?
- Mecenas niewiele powiedział.
202
00:18:28,880 --> 00:18:32,200
- No ale coś powiedział?
- Chodzi o pańskiego brata.
203
00:18:32,800 --> 00:18:36,760
Pańska matka sądzi, że będzie chciał
wyeliminować pana z procesu spadkowego.
204
00:18:38,320 --> 00:18:39,400
Ale ja nie mam brata.
205
00:18:40,480 --> 00:18:41,320
Dziękuję bardzo.
206
00:19:02,480 --> 00:19:05,040
- Szukałeś mnie?
- Tak.
207
00:19:05,120 --> 00:19:09,360
Gdyby pojawił się Stawiski,
ten wasz wolontariusz Piotr,
208
00:19:09,440 --> 00:19:10,960
wyślij mi esemesa, dobra?
209
00:19:13,000 --> 00:19:15,400
- To jest bardzo ważne.
- Jasne.
210
00:19:16,560 --> 00:19:17,400
Dzięki.
211
00:19:33,560 --> 00:19:34,400
Cześć.
212
00:19:41,680 --> 00:19:48,000
Piotr Stawiski, urodzony
31 lipca 1975 roku w Warszawie,
213
00:19:48,080 --> 00:19:50,920
od '86 mieszka w Gorzowie Wielkopolskim.
214
00:19:51,520 --> 00:19:53,680
Magister historii i resocjalizacji.
215
00:19:53,760 --> 00:19:57,480
Na historii poznał Tommy'ego Gajewskiego
i wicekonsula Janiaka.
216
00:19:58,160 --> 00:20:02,200
Tak jest, od 2008 roku,
po wyborach parlamentarnych,
217
00:20:02,280 --> 00:20:05,240
wraz z żoną, świeżo upieczoną posłanką
Gabrielą Pilch,
218
00:20:06,280 --> 00:20:09,640
przenosi się do Warszawy,
w 2012 biorą rozwód.
219
00:20:09,720 --> 00:20:11,800
Współpracuje z resortem sprawiedliwości
220
00:20:11,880 --> 00:20:14,600
i ma powiązania
z zakładem karnym dla młodocianych,
221
00:20:14,680 --> 00:20:16,320
tym samym, w którym przebywał Łukasz.
222
00:20:16,400 --> 00:20:19,280
Niestety te dane są tajne
i nie mamy do nich dostępu.
223
00:20:20,400 --> 00:20:23,160
I od 2017 jest nauczycielem
224
00:20:23,240 --> 00:20:26,320
w liceum króla Kazimierza Wielkiego
w Warszawie.
225
00:20:30,320 --> 00:20:31,160
No i co?
226
00:20:31,240 --> 00:20:34,520
Stawiski znał prawie wszystkie ofiary.
Niepowiązane ze sobą.
227
00:20:34,600 --> 00:20:35,600
Jedyny łącznik.
228
00:20:36,280 --> 00:20:39,760
Ofiarą, której nie znał,
była najprawdopodobniej Paulina Klejna.
229
00:20:39,840 --> 00:20:43,120
Chyba. W każdym razie
nie znaleźliśmy powiązań.
230
00:20:43,200 --> 00:20:44,520
Za to znał Marię.
231
00:20:45,320 --> 00:20:48,240
Komisarz Marię Darską,
członka grupy śledczej.
232
00:20:49,080 --> 00:20:51,080
Znał, można powiedzieć, bardzo blisko.
233
00:20:53,520 --> 00:20:54,840
Co ty sugerujesz?
234
00:20:55,480 --> 00:20:59,440
Że ja pozwoliłem przestępcy
wprowadzić wtykę do własnej grupy?
235
00:21:00,280 --> 00:21:03,120
Panie inspektorze, ja nic nie sugeruję.
Ja mówię, jakie są fakty.
236
00:21:03,200 --> 00:21:07,240
Dosyć. Komisarzu Góra,
ja ci teraz zrobię „maszeruj albo giń”.
237
00:21:07,320 --> 00:21:09,800
- Proszę bardzo.
- To teraz będzie tak.
238
00:21:09,880 --> 00:21:12,920
Albo mi dajesz dowody,
na stół, albo zejdź mi z oczu.
239
00:21:13,000 --> 00:21:15,600
- Masz 24 godziny.
- To potrzebuję ludzi i sprzętu.
240
00:21:15,680 --> 00:21:18,520
Dajesz mi Mutantów, dziewczyny
i tego młodego od komputerów, Leszka,
241
00:21:18,600 --> 00:21:20,760
i dostaję wolną rękę. Ja, Ula i Luizjana.
242
00:21:20,840 --> 00:21:21,680
To znaczy?
243
00:21:21,760 --> 00:21:24,520
To znaczy: nie musimy się meldować
ani pytać o pozwolenie.
244
00:21:24,600 --> 00:21:26,480
I jeżeli powiemy
dowolnemu funkcjonariuszowi,
245
00:21:26,560 --> 00:21:28,800
że ma coś zrobić, to to robi. Cześć.
246
00:21:48,720 --> 00:21:51,640
No co, szefie?
Planeta umiera, trzeba segregować.
247
00:21:51,720 --> 00:21:52,760
A, tak, tak.
248
00:21:59,720 --> 00:22:01,320
Dane figuranta macie na poczcie.
249
00:22:01,920 --> 00:22:04,600
- Leszek: billingi, kontakty, rodzina.
- Tak jest.
250
00:22:04,680 --> 00:22:07,400
Szukamy związanych z nim
młodych mężczyzn. To są te twarze.
251
00:22:07,480 --> 00:22:09,480
Ikonografie Ula prześle wam na maila.
252
00:22:09,560 --> 00:22:13,600
Mutanci, bierzecie jego dawnych uczniów
i ludzi z więzienia w Gorzowie.
253
00:22:13,680 --> 00:22:15,880
I przyglądamy się wszystkim.
Ale to naprawdę wszystkim.
254
00:22:15,960 --> 00:22:18,680
- Krysia – billingi, sąsiedzi.
- Robi się.
255
00:22:18,760 --> 00:22:21,400
Szukamy też jego innego telefonu,
czyli KRS.
256
00:22:21,480 --> 00:22:24,440
Zresztą, co ja wam będę mówił. Czy miał
firmę, fundację… Wiecie, co robić.
257
00:22:24,520 --> 00:22:25,840
- No.
- To do roboty.
258
00:22:25,920 --> 00:22:26,760
Okej, okej.
259
00:22:27,600 --> 00:22:29,480
Dobra. Ula, ty jedziesz ze mną.
260
00:22:29,560 --> 00:22:31,840
Myślę, że Kanibal
teraz będzie chętniej gadał.
261
00:22:34,440 --> 00:22:38,280
Ula, pilnuj go.
262
00:22:38,920 --> 00:22:40,720
Nic innego nie rób, tylko go pilnuj.
263
00:22:41,280 --> 00:22:42,120
Jasne.
264
00:22:43,080 --> 00:22:46,080
Mandżaro będzie się próbował urwać.
Znam go.
265
00:22:47,360 --> 00:22:48,200
Nie ma opcji.
266
00:22:52,440 --> 00:22:55,320
Olu. Olu, spokojnie,
co chwilę się słyszy o kimś,
267
00:22:55,400 --> 00:22:57,160
kto wybudza się ze śpiączki.
268
00:22:57,800 --> 00:23:01,120
No. Lekarze. Co oni mogą wiedzieć?
269
00:23:02,920 --> 00:23:06,040
Słuchaj, ja teraz jestem na czynnościach.
Nie mogę rozmawiać.
270
00:23:06,120 --> 00:23:09,400
Zadzwonię do ciebie, jak będę miał chwilę.
Spokojnie. Pa.
271
00:23:10,240 --> 00:23:11,120
Co jest?
272
00:23:12,880 --> 00:23:14,720
Mama Marii płacze mi do słuchawki.
273
00:23:16,560 --> 00:23:19,120
Zwariujesz, jak będziesz
wchodzić w cudze emocje.
274
00:23:19,200 --> 00:23:20,760
Masz dość swoich. Chodź.
275
00:23:38,640 --> 00:23:39,480
Dzieńdoberek.
276
00:23:40,760 --> 00:23:41,600
Wejść.
277
00:23:59,080 --> 00:23:59,920
Siadaj.
278
00:24:11,200 --> 00:24:12,920
Twoi koledzy chcieli cię zabić.
279
00:24:14,680 --> 00:24:16,000
Nie mam kolegów.
280
00:24:17,840 --> 00:24:20,720
Tutaj nie ma „jeden za wszystkich,
wszyscy za jednego”.
281
00:24:20,800 --> 00:24:21,800
W jakiej sprawie?
282
00:24:25,480 --> 00:24:27,880
Złożymy wniosek
o wznowienie badań psychiatrycznych
283
00:24:27,960 --> 00:24:29,640
i załatwimy ci niepoczytalność.
284
00:24:29,720 --> 00:24:30,840
Tym razem skutecznie.
285
00:24:30,920 --> 00:24:32,080
Ty mi to załatwisz?
286
00:24:33,040 --> 00:24:35,080
Zwykły pies?
287
00:24:35,160 --> 00:24:39,280
Tak, a prokurator podpisze.
288
00:24:48,960 --> 00:24:49,840
No nie wiem.
289
00:24:56,440 --> 00:24:57,960
Stawiski to selekcjoner.
290
00:25:02,520 --> 00:25:03,360
Selekcjoner?
291
00:25:25,160 --> 00:25:26,360
Tak będzie lepiej?
292
00:25:30,800 --> 00:25:31,640
Piotr.
293
00:25:33,720 --> 00:25:35,680
Piotr Stawiski.
294
00:25:38,880 --> 00:25:39,960
Wyszukiwał ludzi…
295
00:25:43,320 --> 00:25:45,360
do sekcji twardych służb specjalnych.
296
00:25:46,240 --> 00:25:47,240
- Czyli?
- Czyli…
297
00:25:49,320 --> 00:25:52,560
Mówiąc najogólniej,
chodzi o działania nieodwracalne.
298
00:25:53,680 --> 00:25:56,640
- Rozumiecie?
- Seryjny samobójca.
299
00:26:00,120 --> 00:26:03,040
Brawo.
300
00:26:04,320 --> 00:26:09,440
Stawiski wyszukiwał
do służb ludzi po więzieniach,
301
00:26:10,720 --> 00:26:12,400
innych miejscach dla socjopatów.
302
00:26:13,920 --> 00:26:15,440
Dla naszych służb specjalnych?
303
00:26:17,240 --> 00:26:20,720
A myślałeś, że dla jakich?
304
00:26:21,960 --> 00:26:24,200
Potem były treningi, selekcja.
305
00:26:24,280 --> 00:26:25,640
Miałem mu w tym pomagać.
306
00:26:27,800 --> 00:26:29,720
Pewnego dnia
wszystko się zawaliło, w Anglii.
307
00:26:31,600 --> 00:26:32,600
Nie mogłem spać.
308
00:26:33,600 --> 00:26:37,280
Nie mogłem spać,
mam słaby sen.
309
00:26:39,760 --> 00:26:40,840
Wyskoczyłem przez okno.
310
00:26:43,800 --> 00:26:44,640
Nie wiem.
311
00:26:47,200 --> 00:26:48,720
Kto podłożył ogień?
312
00:26:48,800 --> 00:26:52,240
- Kto?
- Zgaduj, zgadula.
313
00:26:55,880 --> 00:26:57,720
Chłopaki ze strychu mieli gorzej.
314
00:27:00,040 --> 00:27:02,960
- Luty, Maks, Łukasz, Holender.
- Lemuel.
315
00:27:05,880 --> 00:27:08,840
Płomienie odcięły im schody.
316
00:28:34,040 --> 00:28:35,760
Powrócę ja.
317
00:28:35,840 --> 00:28:38,120
Patrz, furia zła.
318
00:28:38,680 --> 00:28:40,360
Przyjdę jak płomień gorący.
319
00:28:41,560 --> 00:28:45,920
W rzeki się rzucę, w krew je obrócę.
W domy zlęknione…
320
00:28:46,000 --> 00:28:47,920
- …powpływam.
- …powpływam
321
00:28:48,000 --> 00:28:51,920
Powrócę ja. Patrz, furia zła.
322
00:28:52,000 --> 00:28:55,240
Przyjdę jak płomień gorący.
323
00:28:55,320 --> 00:28:59,200
W rzeki się rzucę, w krew je obrócę.
324
00:28:59,280 --> 00:29:02,080
W domy zlęknione powpływam!
325
00:29:02,160 --> 00:29:04,520
- Powrócę ja!
- …ja!
326
00:29:05,280 --> 00:29:07,560
Patrz, furia zła!
327
00:29:11,520 --> 00:29:14,320
Mnie nie uratował.
328
00:29:14,400 --> 00:29:17,040
Nie zawdzięczam mu życia.
Nigdy się z tym nie pogodził.
329
00:29:18,560 --> 00:29:21,520
Byłeś, yyy… asystentem Stawiskiego?
330
00:29:24,280 --> 00:29:28,880
Kto przerywa jedno życie,
ten zabija cały świat.
331
00:29:29,560 --> 00:29:33,920
To jest prawdziwe święto,
a Stawiski to jest prostak.
332
00:29:34,920 --> 00:29:37,240
On zabija z zemsty.
333
00:29:37,320 --> 00:29:40,880
Zaczął dorabiać tę swoją symbolikę,
te harcerskie psikusy.
334
00:29:42,040 --> 00:29:45,600
Psikusy? Wysadzenie rurociągu to psikus?
335
00:29:47,320 --> 00:29:49,880
Szambo zalewające nasz piękny kraj.
336
00:29:49,960 --> 00:29:51,880
Chodziło o zaszokowanie opinii publicznej?
337
00:29:51,960 --> 00:29:54,240
Taka symbolika do was nie przemawia?
338
00:29:56,840 --> 00:30:00,760
To jest porządny chłop i chce,
żeby świat też był porządny.
339
00:30:01,800 --> 00:30:05,800
Chce go pozbawić chwastów i bękartów.
340
00:30:08,720 --> 00:30:12,840
- Co go łączy z tą Ukrainką?
- Pytamy o Marię Darską.
341
00:30:15,360 --> 00:30:20,440
Ta ukraińs… ukraińska niedojda
to jest jakaś obyczajówka.
342
00:30:20,520 --> 00:30:23,680
On się zakochał.
Wziął tych swoich człowieczków.
343
00:30:23,760 --> 00:30:24,720
Potem oni ich…
344
00:30:24,800 --> 00:30:26,920
- Gdzie oni są?
- …potopili, tych Ukraińców, czy zabili.
345
00:30:27,000 --> 00:30:31,280
Gdzie oni są?! Lemuel, Maks i Luty.
346
00:30:33,520 --> 00:30:34,480
Jak się komunikują?
347
00:30:34,560 --> 00:30:37,400
Usłyszałem pytanie,
ale nie odpowiadam, gdyż nie chcę.
348
00:30:37,480 --> 00:30:41,960
- Nazwiska.
- To jest niebezpieczna wiedza.
349
00:30:45,240 --> 00:30:47,720
Jemu to, zdaje się, jest wszystko jedno,
350
00:30:48,880 --> 00:30:50,480
ale ty masz jeszcze szansę przeżyć.
351
00:30:53,480 --> 00:30:56,080
Ula, zostaw nas samych.
352
00:30:57,560 --> 00:31:00,320
- Nie.
- Wyjdź.
353
00:31:01,640 --> 00:31:02,840
Proszę.
354
00:31:24,400 --> 00:31:27,240
Nie macie z nimi szans.
355
00:31:33,720 --> 00:31:34,560
Dzięki.
356
00:31:36,200 --> 00:31:38,880
Wygląda na to, że to psychopaci
zwerbowani do wywiadu.
357
00:31:41,000 --> 00:31:45,040
Tak, Luizjana, dobrze słyszysz.
Wyrwali się spod kontroli.
358
00:31:45,120 --> 00:31:47,840
Jakie zadanie wyznaczył tobie?
359
00:31:49,000 --> 00:31:53,720
Pan słucha, żeby pan wiedział,
komu panu przyjdzie powiesić.
360
00:31:53,800 --> 00:31:55,920
Nikt tu nikogo nie będzie wieszał.
361
00:31:56,960 --> 00:31:58,520
I spokój, bo przerwę widzenie.
362
00:31:58,600 --> 00:32:00,520
To nie jest widzenie, tylko przesłuchanie.
363
00:32:01,160 --> 00:32:03,520
I nic pan nie będzie przerywał.
364
00:32:05,480 --> 00:32:07,440
Z testu wyszło, że Tokarska jest matką?
365
00:32:08,120 --> 00:32:09,320
Luizjana,
366
00:32:09,880 --> 00:32:11,680
jeżeli Stawiski
rzeczywiście jest jego bratem,
367
00:32:11,760 --> 00:32:13,760
to my nie robimy tej sprawy przypadkowo.
368
00:32:14,920 --> 00:32:15,840
Tak, pilnuję go.
369
00:32:20,760 --> 00:32:22,880
Zabicie dyrygentki.
370
00:32:24,920 --> 00:32:25,920
To był twój egzamin?
371
00:32:27,400 --> 00:32:32,040
A no,
ona rzeczywiście coś…
372
00:32:32,120 --> 00:32:35,000
coś mówiła o… o pracy w chórze.
373
00:32:35,080 --> 00:32:38,040
Ja miałem zabić jako pierwszy,
żeby pokazać młodym,
374
00:32:39,760 --> 00:32:44,000
że zabijanie to nic trudnego,
żeby poszli za mną.
375
00:32:45,400 --> 00:32:46,800
I to się udało.
376
00:32:49,800 --> 00:32:53,720
- Na kogo czekałeś na promie?
- Na łącznika ze służb.
377
00:32:55,360 --> 00:32:57,400
Miał mnie zabrać w bezpieczne miejsce.
378
00:32:58,680 --> 00:33:00,160
- Ze służb?
- Uhm.
379
00:33:03,960 --> 00:33:05,800
Mieli mnie schować.
380
00:33:07,360 --> 00:33:12,320
Ale nie zdążyli albo nie chcie…
…nie chcieli zdążyć.
381
00:33:13,200 --> 00:33:19,120
A potem pojawiły się psy,
to znaczy ty, to znaczy dno.
382
00:33:26,760 --> 00:33:29,720
- Zdradził nam wszystkie swoje tajemnice.
- Jeżeli to w ogóle prawda.
383
00:33:30,600 --> 00:33:33,440
Kamil walczy o miano
największego świra Rzeczypospolitej.
384
00:33:34,280 --> 00:33:37,480
Konkurencja jest duża, więc będzie
wygadywał coraz większe głupoty.
385
00:33:37,560 --> 00:33:38,400
Też racja.
386
00:33:39,360 --> 00:33:41,160
Musimy dorwać tych chłopaków Stawiskiego.
387
00:33:42,040 --> 00:33:44,720
Lemuel… On mieszka z matką?
388
00:33:45,440 --> 00:33:48,360
Mówiła, że nie widziała go
od czasu aresztowania.
389
00:33:56,240 --> 00:33:57,080
Chodźmy.
390
00:34:05,920 --> 00:34:07,800
Sprawdziłam, kim jest ta sprzątaczka.
391
00:34:09,239 --> 00:34:13,480
- Co?
- Janina Tokarska, z domu Góra.
392
00:34:15,280 --> 00:34:17,000
Nie udawaj, że się nie domyślałeś.
393
00:34:18,760 --> 00:34:22,920
Czyli to prawda? Naprawdę jest moją matką?
394
00:34:26,040 --> 00:34:30,639
Nie próbowali jej zabić bez powodu. Chodź.
395
00:34:38,719 --> 00:34:41,440
Czekaj, coś centralny nie działa.
Otworzę ci od środka.
396
00:34:46,800 --> 00:34:48,000
Kurwa, Mandżaro!
397
00:34:50,400 --> 00:34:51,520
Nie rób mi tego.
398
00:34:58,680 --> 00:35:01,360
Luizjana? Zwiał mi.
399
00:35:02,040 --> 00:35:03,320
No po prostu mi zwiał.
400
00:37:12,400 --> 00:37:13,440
Co jest, kurwa?!
401
00:37:15,960 --> 00:37:16,800
Wysiadaj.
402
00:37:23,240 --> 00:37:24,200
Kuj się!
403
00:37:25,240 --> 00:37:26,840
Kajdanki! Kuj się! Raz!
404
00:37:33,360 --> 00:37:34,320
Zapraszam.
405
00:37:42,280 --> 00:37:44,920
- Worek. Zakładaj.
- Spierdalaj.
406
00:37:48,120 --> 00:37:49,920
Dawaj, dawaj, dawaj, dawaj.
407
00:38:35,080 --> 00:38:37,520
Tę matkę jego to trzeba było od razu…
408
00:38:38,560 --> 00:38:39,600
Cwana gapa.
409
00:38:41,080 --> 00:38:44,200
Chce kupić dom w Anglii
i na Lazurowym Wybrzeżu.
410
00:38:45,000 --> 00:38:46,320
Wszystko posprawdzałem.
411
00:38:47,080 --> 00:38:48,840
Co to był za problem…
412
00:38:48,920 --> 00:38:51,480
…sprzątnąć sprzątaczkę?
413
00:38:56,480 --> 00:38:58,840
- Gdzie jest Piotrek?
- Na górze.
414
00:38:58,920 --> 00:39:01,880
- Kipiszuje pokój brata.
- Brata.
415
00:39:03,880 --> 00:39:07,760
Miałeś rację.
Miał zapasową klamkę. W tapczanie.
416
00:39:08,640 --> 00:39:10,520
Przede mną nic się nie da ukryć.
417
00:39:11,240 --> 00:39:13,840
Trafisz go? Z metra?
418
00:39:16,480 --> 00:39:17,880
Między nami teraz jest metr.
419
00:39:21,480 --> 00:39:22,680
Trafi.
420
00:39:25,440 --> 00:39:28,160
Pozostaje jeszcze
sprawa żywego inkubatora.
421
00:39:30,080 --> 00:39:34,800
Nie zabiję jej.
To będzie chłopak i on będzie mój.
422
00:39:34,880 --> 00:39:36,760
Dlaczego nie zrobisz sobie swojego?
423
00:39:37,800 --> 00:39:40,280
Po co ci bękart, syn bękarta?
424
00:39:42,800 --> 00:39:44,880
Nie pozwolę zabić tego dziecka.
425
00:39:55,440 --> 00:39:58,360
Dlaczego ten debil Stawiski
nie napisał testamentu?
426
00:39:59,400 --> 00:40:03,160
- Teraz musimy się tachlować z takimi…
- A ty napisałeś testament?
427
00:40:06,440 --> 00:40:09,960
Co? Mam się bać?
428
00:40:12,680 --> 00:40:17,120
Piotr wylogował twoją żonę Paulinę
na twoją wyraźną prośbę.
429
00:40:18,440 --> 00:40:20,920
Jeśli to wypłynie, wypadniesz z listy.
430
00:40:22,040 --> 00:40:24,600
- Z listy najbogatszych?
- Nie, nie.
431
00:40:26,040 --> 00:40:28,920
Z listy… listy.
432
00:40:31,200 --> 00:40:34,720
Pieniądze zmieniły cię na lepsze,
433
00:40:36,080 --> 00:40:37,680
więc tego nie zmarnuj.
434
00:40:43,560 --> 00:40:45,880
Obserwując naszego przyjaciela Piotra,
tak się zastanawiam,
435
00:40:45,960 --> 00:40:47,680
czy ten drugi nie byłby lepszy.
436
00:40:47,760 --> 00:40:48,600
Ten drugi?
437
00:40:50,920 --> 00:40:51,760
Tak.
438
00:40:52,560 --> 00:40:53,560
Poznałem go.
439
00:40:54,880 --> 00:40:57,760
Jest stabilniejszy,
bardziej przewidywalny.
440
00:40:57,840 --> 00:41:02,240
Taki drobiazg, Andrzej:
ten drugi jest policjantem.
441
00:41:04,200 --> 00:41:05,040
Gliną.
442
00:41:06,600 --> 00:41:10,880
Ale to nie jest nieuleczalne.
Dzisiaj jesteś policjantem, jutro…
443
00:41:15,680 --> 00:41:17,480
Przekomarzam się tylko.
444
00:41:31,160 --> 00:41:33,520
Uważam, że każdy ma prawo
zrobić ze swoim życiem to,
445
00:41:33,600 --> 00:41:34,680
co mu się podoba.
446
00:41:35,640 --> 00:41:37,000
Nie tylko zresztą ze swoim.
447
00:41:38,800 --> 00:41:42,960
To jest krucjata,
a ty jesteś wisienką na torcie,
448
00:41:43,040 --> 00:41:44,040
mój mały braciszku,
449
00:41:46,080 --> 00:41:47,080
bękarcie.
35469
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.