All language subtitles for Krucjata.S01E06

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian Download
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:05,200 --> 00:00:08,960 Powrócę ją, patrz, furia zła! 2 00:00:09,040 --> 00:00:12,320 Przyjdę jak płomień gorący! 3 00:00:13,000 --> 00:00:15,880 A kiedy byłeś łaskawy wspomnieć o wielkich czynach, 4 00:00:15,960 --> 00:00:17,760 które się wydarzą, to co miałeś na myśli? 5 00:00:17,840 --> 00:00:18,680 Zobaczy pan. 6 00:00:24,480 --> 00:00:28,000 {\an8}Znajdujemy się właśnie przed komendą stołeczną policji w Warszawie. 7 00:00:28,560 --> 00:00:31,280 Kamil C., znany jako kanibal z Bielan, wrócił do Polski. 8 00:00:31,360 --> 00:00:35,720 - I tu stanie przed sądem. - Kamil jest jednym z nich? 9 00:00:35,800 --> 00:00:38,320 Selekcjoner panią pozdrawia, pani Gabrielo. 10 00:00:38,920 --> 00:00:41,480 Moim zdaniem te sprawy się łączą. 11 00:00:41,560 --> 00:00:44,560 W obu przypadkach na miejscu zbrodni 12 00:00:44,640 --> 00:00:49,160 sprawcy pozostawili litery w widocznym miejscu: „K” i „R”. 13 00:00:49,720 --> 00:00:53,440 To jest śmieszne, jak szybko zacząłeś tańczyć, panie komisarzu. 14 00:00:54,920 --> 00:00:58,080 Ale dobrze, dobrze, będziesz krócej się męczył. 15 00:00:58,160 --> 00:01:01,280 Przychodzi ten koleżka, dzwonisz na ten numer i mi mówisz, 16 00:01:01,360 --> 00:01:03,600 czym przyjechał, jak był ubrany. 17 00:01:03,680 --> 00:01:06,080 Wychodzi, dzwonisz i mówisz, 18 00:01:06,160 --> 00:01:08,760 czy wyszedł z nią, czy sam, o czym gadali. 19 00:01:08,840 --> 00:01:12,080 Dlaczego ja mam to robić? 20 00:02:56,840 --> 00:03:00,080 Paulina Klejna, lat 34, dziennikarka telewizji Max, 21 00:03:00,160 --> 00:03:03,480 gospodyni programu Prosto w oczy. Do niedawna myślałem, 22 00:03:03,560 --> 00:03:05,840 że ludzie z telewizji nie umierają, a teraz jeden po drugim. 23 00:03:05,920 --> 00:03:07,880 A to nie ta dziennikarka, która była na komendzie, 24 00:03:07,960 --> 00:03:10,000 jak Maria pacyfikowała Lemuela? 25 00:03:10,080 --> 00:03:11,080 Dokładnie ta. 26 00:03:19,160 --> 00:03:22,040 Laureatka Wiktora, Telekamery, Złotego Mikrofonu. 27 00:03:22,120 --> 00:03:23,880 - Wygrała program taneczny. - Tak. 28 00:03:23,960 --> 00:03:25,560 Moja żona mówiła, że ma do niej żal, 29 00:03:25,640 --> 00:03:29,000 że absolwentka szkoły baletowej tańczy z amatorami. 30 00:03:31,440 --> 00:03:34,080 Słuchaj, będę dziś składał raport Paradzie. 31 00:03:34,160 --> 00:03:36,480 - Co? - Mamy trzy zabójstwa. 32 00:03:37,160 --> 00:03:39,160 Bankiera, celebryty i posłanki. 33 00:03:39,720 --> 00:03:42,240 - Te sprawy się łączą. - A tam. 34 00:03:43,600 --> 00:03:45,200 Widziałeś te wszystkie litery. 35 00:03:45,280 --> 00:03:47,760 Przecież ten pół-Holender Lemuel gada, jakby z nami w coś grali. 36 00:03:47,840 --> 00:03:49,760 Jeszcze wpada na mnie koleś przebrany za księdza. 37 00:03:49,840 --> 00:03:52,080 Oni chcą nas w coś wrobić. 38 00:03:52,160 --> 00:03:54,200 Po teatrze też biegałeś za jakimś facetem. 39 00:03:54,280 --> 00:03:58,280 Weź się wreszcie wyśpij, Mandżaro, a teraz bierzmy się do roboty. 40 00:04:03,400 --> 00:04:04,720 No i co? 41 00:04:05,800 --> 00:04:07,440 Nadal myślisz, że te sprawy się nie łączą? 42 00:04:09,080 --> 00:04:10,880 Teraz to już mamy cztery morderstwa. 43 00:04:14,080 --> 00:04:15,280 - Cześć. - Cześć. 44 00:04:18,079 --> 00:04:19,320 Brak śladów włamania. 45 00:04:21,480 --> 00:04:24,360 - Musiała znać sprawcę. - Albo musiał jej dobrze nakłamać. 46 00:04:24,960 --> 00:04:28,160 - Ola, zrób mi to jeszcze. - Jasne. 47 00:04:49,080 --> 00:04:51,560 - Cześć, Maria. - Dzień dobry. 48 00:04:52,160 --> 00:04:53,520 Uroczo dziś wyglądasz. 49 00:04:53,600 --> 00:04:57,600 Ja myślę, że każdy by uroczo wyglądał z takimi gadżetami. 50 00:04:58,600 --> 00:05:00,280 Stylowo. 51 00:05:02,320 --> 00:05:03,360 Cisza. 52 00:05:12,600 --> 00:05:13,440 Odsuń się. 53 00:05:19,920 --> 00:05:20,960 „Szymon”. 54 00:05:22,080 --> 00:05:24,280 Uhm. Ciekawe, kto trzyma telefon pod sufitem. 55 00:05:25,160 --> 00:05:27,520 - Może nie ona go tam położyła. - No pewnie nie. 56 00:05:27,600 --> 00:05:29,480 Jeszcze jeden? 57 00:05:30,760 --> 00:05:32,160 - Zabezpieczysz? - Uhm. 58 00:05:43,360 --> 00:05:44,960 - Masz? - Mam. 59 00:05:45,040 --> 00:05:46,200 „Szymek”. 60 00:05:47,080 --> 00:05:49,680 - To pewnie ten sam. - Może jej mąż. 61 00:05:49,760 --> 00:05:51,280 Szymon Klejna to nie jest ten milioner, 62 00:05:51,360 --> 00:05:53,480 właściciel galerii sieci handlowych Metropolia? 63 00:05:53,560 --> 00:05:56,920 Nie, Metropolię to on już sprzedał czy też wziął 64 00:05:57,000 --> 00:05:59,080 jakiegoś cypryjskiego udziałowca, 65 00:05:59,160 --> 00:06:02,240 a teraz się bawi z Chińczykami w autostrady. Tak czytałem. 66 00:06:02,320 --> 00:06:04,920 Siedemdziesiąty dziewiąty na liście najbogatszych. 67 00:06:05,600 --> 00:06:08,560 - Myślałem, że wyżej. - Ty, przystojny. 68 00:06:08,640 --> 00:06:09,960 - Przystojny? - No. 69 00:06:10,480 --> 00:06:12,800 To jest pierwszy podejrzany, trzeba go aresztować. 70 00:06:12,880 --> 00:06:15,320 To co, dacie sobie teraz po buziaczku? 71 00:06:15,400 --> 00:06:16,800 Wracamy do pracy? 72 00:06:17,400 --> 00:06:19,080 Jezu, jaki poważny. 73 00:06:21,760 --> 00:06:25,200 - Ale z nim się tutaj nie spotykała. - Raczej nie z nim. 74 00:06:25,280 --> 00:06:27,800 - Jarku. - To zobaczmy zwłoki. 75 00:06:40,800 --> 00:06:46,080 Dzień dobry. Śmierć nastąpiła osiem, dziewięć godzin temu, nad ranem. 76 00:06:46,800 --> 00:06:48,440 Znikome ilości krwi. 77 00:06:48,520 --> 00:06:50,560 Kiedy otwarto jej tętnicę, nie żyła. 78 00:06:51,440 --> 00:06:54,600 - Inscenizowane samobójstwo? - Partaninka. 79 00:06:55,480 --> 00:06:56,480 Bardzo nieudolne. 80 00:06:57,080 --> 00:07:01,000 Podejrzewam raczej otrucie. 81 00:07:02,360 --> 00:07:07,160 Delikatny ślinotok, wybroczyny. 82 00:07:07,920 --> 00:07:11,720 Nie ma śladów walki, nie ma śladów pod paznokciami. 83 00:07:12,600 --> 00:07:15,320 Nie broniła się. Widać, znała zabójcę. 84 00:07:16,320 --> 00:07:18,640 Więcej będę mógł powiedzieć po sekcji. 85 00:07:19,360 --> 00:07:22,800 Uratowałaś jej życie, jak Lemuel przystawił jej nóż do szyi. 86 00:07:22,880 --> 00:07:24,440 No jak widać, nie na długo. 87 00:07:24,520 --> 00:07:28,360 Nie moja sprawa, ale zwłoki są zaaranżowane. 88 00:07:28,440 --> 00:07:29,720 Jak Śmierć Marata. 89 00:07:32,360 --> 00:07:34,640 Słuchajcie, bankier miał monety na oczach. 90 00:07:34,720 --> 00:07:38,320 Posłankę znaleźliśmy przy samochodzie jej kochanka. 91 00:07:38,400 --> 00:07:40,000 To wszystko to jest jakiś teatr. 92 00:07:52,920 --> 00:07:53,760 Coś jedli, pili? 93 00:07:55,400 --> 00:07:56,600 Wszystko posprzątane. 94 00:08:06,680 --> 00:08:10,560 Jeszcze ciepłe. Czuł się jak u siebie w domu. 95 00:08:11,560 --> 00:08:12,400 Pedant. 96 00:08:13,680 --> 00:08:16,040 - Mąż? - Mąż znalazł ciało? 97 00:08:19,120 --> 00:08:22,160 Nie, yyy… zawiadomienie złożyła pani Sawicka. 98 00:08:24,520 --> 00:08:26,080 Szłam po zakupy… 99 00:08:26,160 --> 00:08:28,480 …pomyślałam: zajrzę do pani redaktor. 100 00:08:28,560 --> 00:08:32,880 - Uhm. A wiedziała pani, że jest w domu? - Auto od wieczora stało. 101 00:08:32,960 --> 00:08:36,080 Ostatnio rzadko przyjeżdżała, to przyuważyłam. 102 00:08:36,159 --> 00:08:39,280 - Była sama? - Nie wiem. 103 00:08:39,360 --> 00:08:41,480 Jak raz telewizję oglądałam. 104 00:08:41,559 --> 00:08:43,960 Wróciła do domu o dziewiątej wieczorem, tak? 105 00:08:44,039 --> 00:08:46,720 Tak, jej program leci o ósmej, więc… 106 00:08:46,800 --> 00:08:50,240 skończyła pracę i przyjechała do domu jak normalny normals. 107 00:08:50,320 --> 00:08:51,640 To nie jest jej dom. 108 00:08:51,720 --> 00:08:54,800 I, eee… Nad ranem przechodziła pani obok mieszkania i? 109 00:08:54,880 --> 00:08:59,000 No i pukam, słyszę muzykę, klasyczna, pomyślałam: zajrzę i… 110 00:08:59,080 --> 00:09:01,920 - Nacisnęłam klamkę. - Uhm. 111 00:09:02,000 --> 00:09:04,120 A pani Paulina zostawiła drzwi otwarte? 112 00:09:04,200 --> 00:09:05,880 Nie, gdzie tam, ona ostrożna była. 113 00:09:05,960 --> 00:09:10,640 Czasem tylko, kiedy goście… jak gości miała w nocy. 114 00:09:12,680 --> 00:09:14,160 Niech pani mówi. My słuchamy. 115 00:09:16,720 --> 00:09:17,560 No. 116 00:09:19,080 --> 00:09:23,400 Jak miała gości, jak chłop jeden z drugim wychodził 117 00:09:23,480 --> 00:09:25,960 i zostawiał ją śpiącą, no to różnie było. 118 00:09:27,040 --> 00:09:29,720 A to jej partner nie miał kluczy do mieszkania? 119 00:09:29,800 --> 00:09:34,160 A po co mieliby mieć, jak przychodzili z nią się… 120 00:09:36,960 --> 00:09:40,480 Przychodzili, to znaczy ilu ich było? 121 00:09:41,720 --> 00:09:46,320 - Trochę ich było. - Kochliwa była. 122 00:09:47,840 --> 00:09:50,120 Dzięki. 123 00:09:52,920 --> 00:09:54,400 No cześć, Ula. Co się dzieje? 124 00:09:57,440 --> 00:09:59,160 A kiedy edytowane? 125 00:10:01,200 --> 00:10:03,440 Aha. Na jakim portalu? 126 00:10:05,120 --> 00:10:06,120 Andrzej, daj laptop. 127 00:10:07,000 --> 00:10:07,840 Proszę. 128 00:10:08,960 --> 00:10:09,800 Tak. 129 00:10:11,120 --> 00:10:14,040 No, już mam, już otwieram. Hej. Na razie. 130 00:10:18,400 --> 00:10:21,000 {\an8}Zawsze dobrze jest parę groszy, yyy… zarobić. 131 00:10:21,080 --> 00:10:23,040 {\an8}Tak że ja jej nawet chętnie zakupy robiłam. 132 00:10:23,120 --> 00:10:26,600 {\an8}Ci mężczyźni, co do niej przyjeżdżali, to… poznała ich pani? 133 00:10:26,680 --> 00:10:29,200 {\an8}No ale skąd, pani inspektor, przecież ja nie z tych, 134 00:10:29,280 --> 00:10:30,800 {\an8}żeby się w cudzych majtkach grzebać. 135 00:10:30,880 --> 00:10:35,600 - Ja nie jestem jakieś paparazzi. - Ale może ktoś zapadł pani w pamięć. 136 00:10:35,680 --> 00:10:39,120 - Cokolwiek. Kto ostatnio przychodził? - Ostatnio… 137 00:10:39,200 --> 00:10:41,480 Ostatnio to różni przychodzili. 138 00:10:43,200 --> 00:10:46,120 Jeden z rządu tutaj nawet przychodził. 139 00:10:46,200 --> 00:10:47,880 - Z rządu? - No. 140 00:10:47,960 --> 00:10:52,960 Z rządu. A co? W rządzie takie same chłopy jak każden jeden. 141 00:10:53,040 --> 00:10:56,200 Ja się nawet zapytałam pani Paulinki, co to za szycha. 142 00:10:56,280 --> 00:11:01,160 No bo ona poszła pobiegać, a, yyy… limuzyna za kioskiem stała. 143 00:11:01,240 --> 00:11:03,600 Ale to jak? Ona poszła pobiegać, a on został? 144 00:11:03,680 --> 00:11:05,480 No pani Paulina powiedziała mi, 145 00:11:05,560 --> 00:11:09,840 że przyjaciel chciał sam posiedzieć, mecz pooglądać. 146 00:11:09,920 --> 00:11:12,000 A pamięta pani może, jak wyglądał kierowca? 147 00:11:12,560 --> 00:11:13,400 Kierowca? 148 00:11:13,480 --> 00:11:15,760 No jak była limuzyna rządowa, to był i kierowca. 149 00:11:15,840 --> 00:11:19,040 No był kierowca, był, no i ten… ochraniacz. 150 00:11:20,840 --> 00:11:21,920 Tak? 151 00:11:22,600 --> 00:11:24,600 Przystojny taki po prostu. 152 00:11:25,560 --> 00:11:29,120 - Megagość. - Już idziemy. Okej, idziemy. 153 00:11:31,360 --> 00:11:34,040 Eee… Dobrze, dziękujemy, dostanie pani wezwanie. 154 00:11:34,640 --> 00:11:37,240 - Do widzenia. - Dziękujemy bardzo, do widzenia. 155 00:11:39,280 --> 00:11:42,200 „Zmarła tragicznie 10.02 bieżącego roku 156 00:11:42,280 --> 00:11:43,440 we własnym mieszkaniu. 157 00:11:43,520 --> 00:11:49,640 Dodane o godzinie 3.42 dnia 10.02 przez Barta77”. 158 00:11:51,000 --> 00:11:56,080 Siedemdziesiąt siedem? To tak jak na ich kurtkach. To oni. 159 00:11:56,160 --> 00:11:59,720 Po prostu ktoś zamieścił na wirtualnym globie informację o śmierci 160 00:11:59,800 --> 00:12:00,920 pani Pauliny i tyle. 161 00:12:01,000 --> 00:12:03,000 No tak, ale dlaczego ktoś 162 00:12:03,080 --> 00:12:05,920 po zabiciu ofiary zajmuje się uzupełnianiem jej biogramu? 163 00:12:06,000 --> 00:12:06,840 No właśnie. 164 00:12:15,960 --> 00:12:19,840 Napisał coś na komputerze, posprzątał wszędzie i sobie poszedł. 165 00:12:20,360 --> 00:12:22,520 Nie bał się, nie panikował, na koniec jeszcze 166 00:12:22,600 --> 00:12:24,600 podzielił się ze światem swoim sukcesem. 167 00:12:26,120 --> 00:12:27,640 Zapomniał tylko o telefonach. 168 00:12:29,320 --> 00:12:32,120 Z jakiegoś powodu położył telefony poza jej zasięgiem. 169 00:12:34,400 --> 00:12:37,360 Bał się, że wezwie pomoc. Zorientowała się w jego zamiarach. 170 00:12:37,440 --> 00:12:41,080 - Ale nie było śladów walki. - No może nie miała siły walczyć. 171 00:12:41,160 --> 00:12:43,360 Ale wpisać 112 w telefon miała siłę. 172 00:12:44,600 --> 00:12:47,800 Nie chciał, żeby krzyczała, odebrał jej telefon i włączył to. 173 00:12:53,360 --> 00:12:56,120 Czajkowski. Banał nad banały. 174 00:12:57,440 --> 00:12:59,880 Może banalne, ale ładne. 175 00:13:19,960 --> 00:13:21,680 Ten Mandżaro to fajny chłopak, co? 176 00:13:24,280 --> 00:13:27,760 No… nie najgorszy. 177 00:13:28,320 --> 00:13:29,160 Hm? 178 00:13:30,680 --> 00:13:34,120 Ale widzę, że się ostatnio zakumplowaliście, co? 179 00:13:34,680 --> 00:13:38,920 - Co, zazdrosny jesteś? - Nie. 180 00:13:41,640 --> 00:13:43,120 No. Trochę. 181 00:13:43,200 --> 00:13:48,360 Luizjana, przecież ty wiesz, że nie masz konkurencji. 182 00:14:31,000 --> 00:14:32,400 Dzień dobry p… Dzień dobry państwu, 183 00:14:32,480 --> 00:14:35,560 od czterech lat o tej porze witała państwa Paulina Klejna. 184 00:14:35,640 --> 00:14:36,840 Pau… Paulina. 185 00:14:38,640 --> 00:14:40,600 - Możemy? - Jeszcze chwila. Przepraszam. 186 00:14:42,200 --> 00:14:45,480 Coś nie łączy. 187 00:14:46,760 --> 00:14:47,600 Proszę. 188 00:14:50,600 --> 00:14:51,560 Kamera. 189 00:14:52,400 --> 00:14:53,960 Poszła. Łącz. 190 00:14:54,520 --> 00:14:59,360 Dzień dobry państwu, od czterech lat o tej porze witała państwa Paulina Klejna. 191 00:14:59,440 --> 00:15:01,400 Tak było codziennie aż do wczoraj. 192 00:15:01,480 --> 00:15:04,520 Dziś wstrząsnęła nami tragiczna wiadomość. 193 00:15:04,600 --> 00:15:05,880 Paulina Klejna… 194 00:15:07,800 --> 00:15:09,520 Paulina Klejna nie żyje. 195 00:15:09,600 --> 00:15:12,080 Naprawdę nie wiem, kto mógł to zrobić. 196 00:15:13,200 --> 00:15:16,520 Paulina była fantastyczną dziewczyną. 197 00:15:17,400 --> 00:15:21,640 No chyba bardziej kobietą, prawda? Miała jednak 30 parę lat. 198 00:15:22,560 --> 00:15:23,760 Ale dla mnie była młoda. 199 00:15:24,520 --> 00:15:28,440 Jako jej wydawca i wieloletni przełożony 200 00:15:28,520 --> 00:15:31,080 mogę mówić o niej w samych superlatywach. 201 00:15:31,160 --> 00:15:32,000 Uhm. 202 00:15:33,760 --> 00:15:35,120 A nie puszczała się trochę? 203 00:15:39,560 --> 00:15:41,320 - Słucham? - Czy nie miała romansów? 204 00:15:41,400 --> 00:15:45,280 Z zajętymi mężczyznami. O tym też pan opowie w samych superlatywach? 205 00:15:45,360 --> 00:15:47,160 Jak pani może? Przecież ona właśnie zmarła. 206 00:15:47,720 --> 00:15:49,880 Jestem policjantką, taka jest moja praca. 207 00:15:53,880 --> 00:15:54,840 Nic o tym nie wiem. 208 00:15:55,840 --> 00:15:59,000 Jakieś plotki na poziomie tabloidu. 209 00:16:00,440 --> 00:16:01,280 A pan? 210 00:16:02,640 --> 00:16:04,080 Pan nie miał z nią romansu? 211 00:16:07,600 --> 00:16:09,840 Nie, to są… No skąd. 212 00:16:11,840 --> 00:16:13,800 - Absurd. - Dlaczego absurd? 213 00:16:14,600 --> 00:16:16,880 Panie Władysławie, przecież był pan jej autorytetem, 214 00:16:16,960 --> 00:16:18,440 mentorem, przełożonym, 215 00:16:18,520 --> 00:16:20,680 a ona była piękna, pan – przystojny. 216 00:16:21,360 --> 00:16:23,440 To jak? I tak się dowiemy. 217 00:16:28,960 --> 00:16:33,440 Wszystko dawno się skończyło i ja nie zamierzam do tego wracać. 218 00:16:33,520 --> 00:16:37,080 Uhm… …czyli przestraszył się pan. 219 00:16:38,720 --> 00:16:40,880 Przepraszam bardzo. Czego? 220 00:16:41,680 --> 00:16:43,200 Męża pani Pauliny na przykład. 221 00:16:46,040 --> 00:16:49,000 Oni byli małżeństwem o tyle o ile. 222 00:16:49,080 --> 00:16:51,280 - Rozumie pani? - O tyle o ile? Ja nie rozumiem. 223 00:16:51,360 --> 00:16:54,760 Szymon traktował Paulinę trochę jak zabawkę, fant. 224 00:16:54,840 --> 00:16:57,120 Efektowna, sławna kobieta. 225 00:16:57,200 --> 00:17:00,480 Trochę jak taki elegancki wóz, tylko z piersiami. 226 00:17:01,960 --> 00:17:04,000 Szpanerski, elegancki wóz. 227 00:17:18,880 --> 00:17:20,359 - Cześć, Ulka. - Cześć. 228 00:17:29,680 --> 00:17:31,280 Miejmy to już za sobą. 229 00:17:36,520 --> 00:17:39,600 Po prostu Szymon założył drugą rodzinę. 230 00:17:39,680 --> 00:17:42,640 Ma bliźniaki ze swoją dawną asystentką. 231 00:17:43,720 --> 00:17:47,680 Paulina też pewnie miała swój… …mały intymny świat i tyle. 232 00:17:47,760 --> 00:17:50,440 Władysław, przepraszam, ale czy ja już mogę iść na lunch? 233 00:17:50,520 --> 00:17:54,600 Wyszło 30 i 14 sekund. 234 00:17:55,360 --> 00:17:57,160 Jeszcze wersja robocza, 235 00:17:57,240 --> 00:17:59,400 ale montażysta zaraz skończy montować. 236 00:17:59,480 --> 00:18:02,200 Yyy… Mamy końcówkę nagrania z wicepremierem. 237 00:18:02,280 --> 00:18:06,880 A…czy moglibyśmy zobaczyć ten materiał z premierem? 238 00:18:07,480 --> 00:18:09,280 Proszę bardzo, jak pani ma czas. 239 00:18:15,680 --> 00:18:18,680 Takie jest moje zdanie jako wicepremiera rządu i… 240 00:18:18,760 --> 00:18:20,720 A nie możemy tego trochę zczarnobielić? 241 00:18:20,800 --> 00:18:22,600 Czarno-białe by lepiej wyglądało. 242 00:18:23,240 --> 00:18:25,480 Moglibyśmy, ale tylko na 20 sekund, 243 00:18:25,560 --> 00:18:27,400 bo inaczej ludzie zaczną grzebać przy pilotach, 244 00:18:27,480 --> 00:18:28,760 żeby naprawić obraz. 245 00:18:28,840 --> 00:18:31,080 Przestań, Sasza, ludzie nie są tacy głupi. 246 00:18:31,160 --> 00:18:34,840 A to poznaliśmy zdanie pana premiera jako zwykłego zjadacza chleba. 247 00:18:36,640 --> 00:18:38,440 On coś tam jeszcze gadał. 248 00:18:38,520 --> 00:18:43,400 Prosto w oczy: Paulina Klejna, był wiceprezes rady ministrów Dariusz… 249 00:18:43,480 --> 00:18:46,160 Przepraszam, możemy zobaczyć ten fragment jeszcze raz? 250 00:18:46,240 --> 00:18:50,120 Poznaliśmy zdanie pana premiera jako zwykłego zjadacza chleba. 251 00:18:50,200 --> 00:18:51,240 Moim i państwa… 252 00:18:51,320 --> 00:18:54,320 Ci tłumacze języka migowego, którzy u państwa pracują, 253 00:18:54,400 --> 00:18:56,640 potrafią też czytać z ruchu warg? 254 00:18:56,720 --> 00:18:58,680 To ważne, co pójdzie na antenie, nie? 255 00:19:01,880 --> 00:19:06,800 Tysiąc sześćset trzydziesta ósma osoba zamordowana, 256 00:19:06,880 --> 00:19:09,560 Pięćset czterdziesta dziewiąta kobieta. 257 00:19:10,160 --> 00:19:13,400 Mam nadzieję, że to ostatnia ofiara zabójstwa 258 00:19:14,040 --> 00:19:16,240 w 39. roku mojej pracy tutaj. 259 00:19:16,320 --> 00:19:20,840 O, a kiedy pan doktor kończy ten 39. rok pracy? 260 00:19:20,920 --> 00:19:23,040 Już niedługo. Jutro. 261 00:19:23,120 --> 00:19:25,120 - Jutro? - Tak. 262 00:19:25,200 --> 00:19:30,480 Objawy zatrucia wskazują na użycie fluorooctanu sodu. 263 00:19:31,640 --> 00:19:35,720 Wiecie państwo, że to trucizna całkowicie rozpuszczalna i dostępna? 264 00:19:36,560 --> 00:19:39,280 Wybroczyny, wymiociny w jamie ustnej. 265 00:19:39,360 --> 00:19:41,760 Uhm. Ale w mieszkaniu nie było żadnych śladów. 266 00:19:41,840 --> 00:19:43,600 Posprzątał. 267 00:19:43,680 --> 00:19:46,920 - Penetracji, przepraszam bardzo… - Nie, nie. 268 00:19:47,000 --> 00:19:51,560 Yyy… w ciągu ostatnich kilkunastu godzin życia nie było: 269 00:19:51,640 --> 00:19:55,000 nie ma śladów nasienia, śladów naskórka, otarć. 270 00:19:55,920 --> 00:19:59,080 Po badaniach toksykologicznych będziemy wiedzieli prawie wszystko. 271 00:20:00,240 --> 00:20:03,720 Praca serca ustała na skutek działań trucizny. 272 00:20:03,800 --> 00:20:05,920 Trwało to jakieś 20-30 minut. 273 00:20:07,320 --> 00:20:11,600 To dlatego pochował telefony poza jej zasięgiem. Uhm. 274 00:20:12,280 --> 00:20:15,440 - A mogła krzyczeć? - Mogła. 275 00:20:15,520 --> 00:20:19,400 W tych nowoczesnych domach teraz prawie nic nie słychać. 276 00:20:20,560 --> 00:20:21,400 Rzęziła. 277 00:20:22,520 --> 00:20:24,160 - Agonia? - Tak. 278 00:20:24,720 --> 00:20:28,400 Trzydzieści minut patrzył, jak umiera, po czym posprzątał, 279 00:20:28,480 --> 00:20:30,600 nastawił zmywarkę, pisał na komputerze. 280 00:20:30,680 --> 00:20:34,320 Martwą rozebrał, wrzucił do wanny, napuścił wody, umył. 281 00:20:34,400 --> 00:20:39,880 Po 39 latach pracy ciągle nie mogę pojąć, jak można. 282 00:20:45,960 --> 00:20:49,160 W Konkursie Chopinowskim zająłem 78. miejsce. 283 00:20:49,240 --> 00:20:51,720 Trudno. Byli lepsi. 284 00:20:51,800 --> 00:20:56,920 Co miałem robić? Ileż można akompaniować? 285 00:20:57,000 --> 00:20:58,880 Miałem dosyć Jeziora łabędziego. 286 00:20:58,960 --> 00:21:02,800 Byłam w szkole muzycznej i też miałam go dosyć. 287 00:21:06,360 --> 00:21:08,160 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 288 00:21:08,240 --> 00:21:09,080 Proszę. 289 00:21:22,760 --> 00:21:24,640 - Mogę jeszcze raz? - Oczywiście. 290 00:21:36,240 --> 00:21:37,080 To jest dziwne. 291 00:21:39,120 --> 00:21:42,640 Na moje oko mówi: „Zniszczę cię, zabiję, ruro”. 292 00:21:44,120 --> 00:21:48,040 Uśmiecha się przy tym, ale mówi właśnie to. Powtarza to jeszcze raz. 293 00:21:52,240 --> 00:21:53,160 Dziękuję pani. 294 00:21:56,040 --> 00:21:59,240 Czy tak się odzywa wicepremier do znanej dziennikarki? 295 00:22:04,320 --> 00:22:06,120 No tak. 296 00:22:17,000 --> 00:22:19,200 - Proszę. - Dziękuję. 297 00:22:20,040 --> 00:22:23,080 Pili wino. 298 00:22:23,160 --> 00:22:24,120 Coś jedli. 299 00:22:26,320 --> 00:22:27,560 Słuchali muzyki. 300 00:22:30,160 --> 00:22:34,000 Uśmiechali się do siebie, a na koniec podał jej truciznę 301 00:22:34,080 --> 00:22:36,440 i patrzył przez kilkadziesiąt minut, jak umiera. 302 00:22:37,440 --> 00:22:40,320 Ale jesteś romantyczny. 303 00:22:43,320 --> 00:22:47,680 Może ona nie chciała jeść dobrowolnie, może ją zmusił? 304 00:22:49,280 --> 00:22:51,680 Nie było żadnego śladu przymusu ani walki. 305 00:22:51,760 --> 00:22:53,560 No… Przymus nie musi być fizyczny. 306 00:22:58,360 --> 00:23:04,040 - Siedzieli tak jak my? - Nie, myślę, że nie tak jak my. 307 00:23:12,240 --> 00:23:13,080 Masz rację. 308 00:23:15,720 --> 00:23:17,440 Ciebie nikt do niczego nie zmusza. 309 00:23:57,760 --> 00:24:00,000 Amerykańskich filmów się naoglądałeś? 310 00:24:00,080 --> 00:24:04,360 Nie przyjmuję tego raportu. Nie ma krzty logiki. Ofiar nic nie łączy. 311 00:24:04,440 --> 00:24:07,800 Raz jest litera, innym razem pojawia się dzień-dwa po morderstwie. 312 00:24:07,880 --> 00:24:10,040 Zresztą mamy już niektórych sprawców. Nie widzę związku. 313 00:24:10,120 --> 00:24:11,680 - Proszę. - Ale to grupa przestępcza. 314 00:24:11,760 --> 00:24:13,200 Nie ma tematu. Zrozumiałeś? 315 00:24:13,280 --> 00:24:14,440 Nie chcę o tym słyszeć. 316 00:24:21,160 --> 00:24:23,680 Wiadomo: nie ma spraw ważnych i mniej ważnych, 317 00:24:23,760 --> 00:24:25,280 ale przejdźmy do tej najważniejszej. 318 00:24:25,360 --> 00:24:27,440 - Luizjana. - Mmm, tak, yyy… 319 00:24:28,080 --> 00:24:30,600 To moje źródło w służbie ochrony państwa twierdzi, że… 320 00:24:30,680 --> 00:24:33,600 Miałeś nie podtrzymywać kontaktów z kolegami z dawnej służby. 321 00:24:34,680 --> 00:24:36,360 Tak, no i nie podtrzymuję. 322 00:24:36,440 --> 00:24:40,200 A moje inne źródło donosi, 323 00:24:40,280 --> 00:24:47,280 że, yyy… kochankiem tej Pauliny Klejny był… …wicepremier. 324 00:24:47,840 --> 00:24:50,880 - Tylko nie wiem który. - No ale jest ich dwóch albo trzech. 325 00:24:51,720 --> 00:24:54,960 No i mamy wicepremiera, który straszył ją śmiercią. 326 00:24:55,040 --> 00:24:58,640 Nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Mogli żartować sobie. 327 00:24:58,720 --> 00:25:01,920 Ofiara została otruta. Nie mamy motywu rabunkowego. 328 00:25:02,000 --> 00:25:05,840 Nic nie zniknęło z mieszkania. A otrucie nie jest zbrodnią w afekcie. 329 00:25:05,920 --> 00:25:09,720 Toksykologia: fluorooctan sodu. Bolesna śmierć. 330 00:25:09,800 --> 00:25:13,600 Inspektor Parada, komenda stołeczna. 331 00:25:15,640 --> 00:25:17,720 Pani generał? Tak jest. 332 00:25:18,760 --> 00:25:21,800 Yyy… Tak jest, wysyłam ludzi na sprawdzenie. 333 00:25:21,880 --> 00:25:24,160 Natychmiast melduję. Tak jest. 334 00:25:26,960 --> 00:25:30,760 Luizjana, Mandżaro, mąż ofiary zgłosił, 335 00:25:30,840 --> 00:25:34,160 że pieczęcie na miejscu zbrodni zostały zerwane. 336 00:25:34,240 --> 00:25:35,960 Jedźcie sprawdzić, czy coś nie zginęło. 337 00:25:36,040 --> 00:25:38,640 Naklejcie nowe. Postawcie chłopaka z prewencji. 338 00:25:38,720 --> 00:25:43,040 Tylko że prewencja nie daje chłopaków do pilnowania mieszkań. 339 00:25:43,120 --> 00:25:46,360 Luizjana, czy mi się wydaje, czy ty podważasz mój autorytet? 340 00:25:47,760 --> 00:25:51,960 Gdzie? Ja? Nie no, yyy… szefie… 341 00:25:52,040 --> 00:25:54,320 I co? Polecenia są wydane? 342 00:25:54,400 --> 00:25:56,160 Tak że… 343 00:25:58,080 --> 00:26:00,960 …jak to mówią: wio. 344 00:26:09,360 --> 00:26:11,440 Rozmawiałeś z Dorotą o tej swojej teorii? 345 00:26:13,800 --> 00:26:16,560 - A w ogóle z nią gadasz? - Jak muszę. 346 00:26:18,560 --> 00:26:20,880 Z Marią to na poważnie? 347 00:26:21,840 --> 00:26:22,680 Nie wiem. A co? 348 00:26:24,040 --> 00:26:27,240 Jest takie powiedzenie: „Nie ruszaj dupy z własnej grupy”. 349 00:26:28,200 --> 00:26:31,040 A znasz takie: „Nie drap się za nie swoim uchem”? 350 00:26:31,640 --> 00:26:34,280 A nie wiedziałem, że ty jesteś taki wrażliwy. Myślałem, że… 351 00:26:34,360 --> 00:26:36,600 Jak masz tyle czasu na myślenie, to może wiersz napisz? 352 00:26:37,240 --> 00:26:40,240 - Albo umyj okna, żona się ucieszy. - Czyli na poważnie? 353 00:26:50,960 --> 00:26:52,760 O, cześć, Ulka. Słuchaj. 354 00:26:53,560 --> 00:26:57,440 Potrzebuję zdjęć mieszkania Pauliny Klejny. Uhm. 355 00:26:59,240 --> 00:27:01,320 Tak, potrzebuję do porównania. 356 00:27:03,360 --> 00:27:04,480 No najlepiej teraz. 357 00:27:05,240 --> 00:27:06,960 Tak, jesteśmy u niej w mieszkaniu. 358 00:27:08,640 --> 00:27:09,880 O, dzięki. 359 00:27:11,040 --> 00:27:12,080 Kochana jesteś. 360 00:27:16,520 --> 00:27:18,400 Na pierwszy rzut oka nic nie zginęło. 361 00:27:19,400 --> 00:27:20,520 Mamy zdjęcia. 362 00:27:21,080 --> 00:27:22,640 - Yyy… To… - Uhm. 363 00:27:22,720 --> 00:27:24,920 …kanapa. Kuchnia. 364 00:27:31,840 --> 00:27:33,760 Ty, a tutaj nie powinno być tej lampy? 365 00:27:34,760 --> 00:27:35,600 Jakiej lampy? 366 00:27:37,520 --> 00:27:39,640 No tej obciachowej lampy w kształcie kuli. 367 00:27:41,520 --> 00:27:42,560 A, faktycznie. 368 00:27:54,440 --> 00:27:58,600 - Kojarzy pani tego mężczyznę? - Tak, ale dawno go już nie było. 369 00:27:58,680 --> 00:28:00,240 A tego? 370 00:28:00,320 --> 00:28:02,760 Ten to jest mąż – pan Szymon. 371 00:28:03,840 --> 00:28:07,160 - Eee… Przychodził tutaj z panią Pauliną? - Nie, sam bywał. 372 00:28:07,240 --> 00:28:08,880 - Sam? - No, ma swoje klucze. 373 00:28:08,960 --> 00:28:10,080 Wchodził, wychodził. 374 00:28:10,160 --> 00:28:13,160 - Tyle, co człowiek papieroska spali. - Często? 375 00:28:13,240 --> 00:28:16,000 Nie. Najwyżej od czasu do czasu. Dziś także był raniutko. 376 00:28:16,080 --> 00:28:19,400 Miał swoje klucze. Sam sobie otworzył i zamknął. 377 00:28:19,480 --> 00:28:21,520 - Dzisiaj? - No przecież mówię. 378 00:28:21,600 --> 00:28:23,640 Wyrzucił worek na śmieci i pojechał. 379 00:28:24,240 --> 00:28:27,320 - To będziemy musieli iść do śmietnika. - Nie ma po co. 380 00:28:28,160 --> 00:28:31,120 Dzisiaj wtorek. Śmieciarze już byli. 381 00:28:32,720 --> 00:28:34,040 A tego pani kojarzy? 382 00:28:34,120 --> 00:28:36,240 No. Ten to jest pan wicepremier. 383 00:28:36,320 --> 00:28:39,400 Widziałam go, ale częściej to widziałam tego drugiego. Już mówiłam. 384 00:28:39,480 --> 00:28:41,080 - Kogo? - Nie mówiła pani. 385 00:28:41,160 --> 00:28:44,160 - Tego ochraniacza chyba, nie? - Ochroniarza. 386 00:28:44,240 --> 00:28:45,640 A jak ja powiedziałam? 387 00:28:46,120 --> 00:28:49,120 No. Ten to często tutaj bywał. 388 00:28:50,080 --> 00:28:51,200 - Uhm. - Jak wyglądał? 389 00:28:51,280 --> 00:28:55,080 Yyy… Szatyn, oczy takie jak pan miał. 390 00:28:55,160 --> 00:28:57,160 Szare takie. 391 00:28:58,080 --> 00:29:01,160 I grzywkę taką do przodu, tutaj ścięte. 392 00:29:01,720 --> 00:29:04,440 Metr osiemdziesiąt spokojnie. 393 00:29:05,480 --> 00:29:07,760 - Bliznę miał pod okiem. - Pod którym? 394 00:29:09,920 --> 00:29:13,280 Pod tym. 395 00:29:13,360 --> 00:29:16,200 Miły gość, ludzki taki. 396 00:29:16,280 --> 00:29:19,240 - Czasem nawet coś zarobić dał. - Yyy… Jak to? 397 00:29:19,320 --> 00:29:22,480 No, prosił, żebym mu… przeleciała. 398 00:29:22,560 --> 00:29:25,200 Autko odkurzaczem. 399 00:29:25,280 --> 00:29:28,480 Taki specjalny mały odkurzaczyk ze sobą woził. 400 00:29:29,240 --> 00:29:30,360 Uhm. 401 00:29:30,440 --> 00:29:32,320 Tu jest monitoring. 402 00:29:33,000 --> 00:29:35,360 - A kto ma nagrania? - Wczorajsze? 403 00:29:36,200 --> 00:29:38,640 A to jedna taka pani komisarz młoda wzięła. 404 00:29:38,720 --> 00:29:43,360 - Jaka pani komisarz? - No, yyy… Pani Urszula Lubańska. 405 00:29:43,440 --> 00:29:44,920 Podkomisarz, przepraszam. 406 00:29:45,000 --> 00:29:46,520 Zuch. Yyy… 407 00:29:47,560 --> 00:29:49,320 Skopiuje mi pani wcześniejsze nagrania, 408 00:29:49,400 --> 00:29:51,400 a ja potem do pani przyjadę po pendrive? 409 00:29:53,200 --> 00:29:57,080 Jasne, zrzucę panu wszystko, co mam. 410 00:29:57,840 --> 00:29:59,480 Dziękuję bardzo. Do widzenia. 411 00:29:59,560 --> 00:30:01,400 - Do widzenia. - Dziękujemy bardzo. 412 00:30:17,240 --> 00:30:18,920 Uważaj, bo kark sobie skręcisz. 413 00:30:24,160 --> 00:30:27,520 No i dlaczego ja nie pracuję w takim klimatyzowanym biurowcu, 414 00:30:27,600 --> 00:30:29,760 dajmy na to od 12 do 13, co? 415 00:30:29,840 --> 00:30:34,160 - Sam sobie odpowiedz. - Było się uczyć. 416 00:30:36,520 --> 00:30:40,720 Dobra. To jak z nim gadamy? Słodko, czule czy krzyki i wyzwiska? 417 00:30:40,800 --> 00:30:42,040 Krzyki i wyzwiska. 418 00:30:42,120 --> 00:30:45,760 No. My najpierw go obrażamy, a potem Maria bierze go na zwierzenia. 419 00:30:45,840 --> 00:30:47,840 - Mmm. - Co to znaczy? 420 00:30:47,920 --> 00:30:52,320 - Że się cieszę na te zwierzenia. - Ja też się na nie cieszę. 421 00:30:52,400 --> 00:30:54,520 Wypuśćcie mnie. 422 00:31:03,240 --> 00:31:04,240 Pyszna kawa. 423 00:31:07,160 --> 00:31:08,400 To arabica, 100%? 424 00:31:09,360 --> 00:31:11,800 Mmm, 100 albo może i więcej. 425 00:31:14,560 --> 00:31:17,160 Jako przedstawiciele organu wymiaru sprawiedliwości 426 00:31:17,240 --> 00:31:19,920 pragniemy pana zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, 427 00:31:20,000 --> 00:31:23,560 aby ująć zabójcę bądź zabójców pana żony. 428 00:31:24,960 --> 00:31:26,200 Tak, mam nadzieję. 429 00:31:28,040 --> 00:31:29,720 Nawet jeśli się okaże, że to pan? 430 00:31:32,200 --> 00:31:34,720 Wtedy też się pan ucieszy, jak przyjdziemy po pana? 431 00:31:36,320 --> 00:31:37,760 Co pan pieprzy? 432 00:31:42,440 --> 00:31:44,000 Co pan robił wczoraj wieczorem? 433 00:31:46,360 --> 00:31:48,840 Wczoraj? Yyy… spałem. W łóżku. 434 00:31:49,680 --> 00:31:52,560 Łóżko było w apartamencie hotelowym, hotel był w Berlinie. 435 00:31:54,240 --> 00:31:57,520 - Ktoś to może potwierdzić? - Oczywiście, kanclerz Niemiec. 436 00:31:57,600 --> 00:32:01,680 Była gościem honorowym na gali Polsko-Niemieckiej Izby Handlowej. 437 00:32:03,560 --> 00:32:07,080 I w nocy w hotelu w łóżku też była z panem pani kanclerz? 438 00:32:07,160 --> 00:32:08,720 Głupio się pytasz, Mandżaro. 439 00:32:08,800 --> 00:32:11,560 Przecież taki pan prezes to może sobie kogoś wynająć, 440 00:32:11,640 --> 00:32:13,240 żeby mu żonę załatwił, nie? 441 00:32:13,320 --> 00:32:14,360 No tak. 442 00:32:14,440 --> 00:32:16,680 Próbujecie wytrącić mnie z równowagi. 443 00:32:19,360 --> 00:32:22,280 A nie rozumiecie, że nic gorszego się już nie może stać. 444 00:32:22,960 --> 00:32:24,440 Ja bardzo kochałem moją żonę. 445 00:32:27,760 --> 00:32:32,520 Paulina była uczciwą kobietą i uczciwie próbowała mnie pokochać. 446 00:32:32,600 --> 00:32:34,240 - Próbowała, ale… - Mandżaro. 447 00:32:37,640 --> 00:32:39,840 Po tym, co przeszła, i tak dobrze wylądowała. 448 00:32:43,000 --> 00:32:44,040 - Co przeszła? - Co? 449 00:32:44,960 --> 00:32:45,800 Co przeszła? 450 00:32:49,160 --> 00:32:50,000 Tak? 451 00:32:53,800 --> 00:32:56,680 - Panowie, musicie jechać na komendę. - Przecież jest po 16. 452 00:33:01,280 --> 00:33:03,680 - Do widzenia. - Do widzenia. 453 00:33:09,200 --> 00:33:12,040 I komu trzeba dać w łapę, żeby dostać tutaj robotę? 454 00:33:12,120 --> 00:33:14,880 Trzeba mieć po kolei w głowie, Mandżaro. Ciebie to kryterium wyklucza. 455 00:33:14,960 --> 00:33:15,800 Hmm. 456 00:33:17,400 --> 00:33:20,880 Ciekawe, co odpowie na pytanie, co robił dzisiaj w mieszkaniu Pauliny. 457 00:33:22,040 --> 00:33:26,680 Powie, że chciał posiedzieć, pożegnać się mentalnie z żoną. 458 00:33:26,760 --> 00:33:29,240 Co ty. Taki pan prezes to nie ma czasu na uczucia. 459 00:33:37,840 --> 00:33:42,560 Terapie, medytacje, programy autorozwoju. 460 00:33:43,400 --> 00:33:45,120 Wszystko na nic. 461 00:33:52,680 --> 00:33:55,120 Molestowanie w dzieciństwie. To jest nieusuwalne. 462 00:33:55,200 --> 00:33:56,040 Hm. 463 00:33:57,560 --> 00:34:01,240 A powiedziała panu, kto jej to zrobił? 464 00:34:01,320 --> 00:34:03,200 Nie naciskałem. I tak wszystko jedno. 465 00:34:06,920 --> 00:34:10,400 A odkąd zaczęła pracę w telewizji, było już coraz gorzej. 466 00:34:12,400 --> 00:34:14,800 Przestaliśmy być ze sobą. Seks… 467 00:34:16,840 --> 00:34:17,840 to szkoda gadać. 468 00:34:21,520 --> 00:34:22,679 A co z tym mieszkaniem? 469 00:34:23,480 --> 00:34:25,719 A jakim mieszkaniem? Bo mam parę mieszkań. 470 00:34:26,560 --> 00:34:28,639 Z tym mieszkaniem, w którym mieszkała pana żona. 471 00:34:28,719 --> 00:34:31,239 - Bywał pan tam często? - Tak, tak. 472 00:34:31,320 --> 00:34:34,239 Yyy… Moja żona była uzależniona od lekkich… znaczy od marihuany. 473 00:34:35,639 --> 00:34:37,120 Sprawdzałem, czy nie łamie 474 00:34:37,199 --> 00:34:39,840 zaleceń terapeutów. Przynajmniej w tym mieszkaniu nie paliła. 475 00:34:39,920 --> 00:34:40,760 Uhm. 476 00:34:42,560 --> 00:34:45,560 Jak długo w telewizji leciało Prosto w oczy? 477 00:34:45,639 --> 00:34:47,600 Cztery lata. 478 00:34:47,679 --> 00:34:50,800 Ja jej pomogłem znaleźć gościa do pierwszego odcinka. 479 00:34:51,480 --> 00:34:53,760 - Kto był pierwszym gościem? - Darek. 480 00:34:54,320 --> 00:34:55,159 Uhm. 481 00:34:55,239 --> 00:34:57,080 Teraz jest o wiele bardziej znany, niż był wtedy. 482 00:34:57,160 --> 00:34:59,320 - Knychała? - Tak, tak. Knychol. 483 00:34:59,400 --> 00:35:01,640 Uhm. Uhm. 484 00:35:03,600 --> 00:35:04,600 A co z tą lampą? 485 00:35:05,600 --> 00:35:08,040 A jaką lampą? Zniknęła jakaś lampa? 486 00:35:08,120 --> 00:35:12,480 No tak. Przecież wyniósł ją pan z mieszkania żony w worku na śmieci. 487 00:35:12,560 --> 00:35:15,400 Wyniosłem śmieci, bo gniły, ale żadnej lampy. 488 00:35:15,480 --> 00:35:17,360 Plomby były zerwane, zanim przyszedłem. 489 00:35:17,440 --> 00:35:22,000 Uhm. Ja myślałam, że taki człowiek jak pan nie wynosi śmieci osobiście. 490 00:35:22,080 --> 00:35:27,280 No, pewne rzeczy robię osobiście. 491 00:35:29,560 --> 00:35:30,840 I tak to już po prostu jest. 492 00:35:31,560 --> 00:35:33,240 Policja zabezpieczyła wszystkie śmieci. 493 00:35:36,640 --> 00:35:38,880 Naprawdę pan myśli, że wszystko panu wolno? 494 00:35:43,960 --> 00:35:44,800 Dziękuję. 495 00:35:45,280 --> 00:35:46,120 A. 496 00:36:58,760 --> 00:36:59,600 Cześć, Mandżaro. 497 00:37:00,640 --> 00:37:03,040 - Cześć. - Do sąsiadki służbowo czy rekreacyjnie? 498 00:37:03,640 --> 00:37:04,720 Służbowo, służbowo. 499 00:37:27,800 --> 00:37:28,640 Wejdź. 500 00:37:35,680 --> 00:37:38,840 Mąż ofiary twierdzi, że nie zabrał żadnej lampy, 501 00:37:38,920 --> 00:37:42,440 tylko że wyrzucał śmieci, bo gniły. 502 00:37:42,520 --> 00:37:44,400 Przecież nie było tam żadnych śmieci. 503 00:37:45,240 --> 00:37:49,000 Twierdzi, że ona była molestowana w dzieciństwie, 504 00:37:50,040 --> 00:37:51,600 o ile dobrze zrozumiałam, i… 505 00:37:53,280 --> 00:37:55,840 mówi, że pieczęcie były zerwane, jak przyszedł. 506 00:37:55,920 --> 00:37:57,000 Hej, hej, hej, hej. 507 00:37:58,000 --> 00:37:59,000 Już mam dosyć. 508 00:38:01,640 --> 00:38:03,760 Słuchaj, aktualnie mam w dupie, kto zabił. 509 00:38:25,120 --> 00:38:26,160 O w mordę. 510 00:38:31,960 --> 00:38:33,280 Ja pierdzielę. 511 00:38:40,240 --> 00:38:42,840 Po tym ołówku będziesz jak Magnus Carlsen. 512 00:38:44,080 --> 00:38:45,920 Kto to? 513 00:38:46,520 --> 00:38:48,640 Się dowiesz, jak już będziesz arcymistrzem. 514 00:38:49,800 --> 00:38:52,560 Jest cztery minuty. To jest więcej niż ostatnio. 515 00:38:52,640 --> 00:38:54,920 - Ale czekaj, czekaj, czekaj. - No o połowę więcej. 516 00:38:55,000 --> 00:38:56,680 Ja się skoncentruję, zamknę oczy. 517 00:38:57,200 --> 00:38:59,200 - Patrzę w jeden punkt. - Ludwik, telefon. 518 00:38:59,280 --> 00:39:00,120 Nie teraz. 519 00:39:01,960 --> 00:39:04,400 Pani Ula. Mówi, że ważne. 520 00:39:05,280 --> 00:39:06,880 No halo? Co takiego ważnego? 521 00:39:08,480 --> 00:39:09,320 Aha. 522 00:39:11,360 --> 00:39:12,840 Że która godzi…? 523 00:39:14,560 --> 00:39:17,640 To prześlij mi, yyy… przetransferuj fragment, tak. 524 00:39:17,720 --> 00:39:20,040 Z minutażem, z datowaniem. Uhm. 525 00:39:20,960 --> 00:39:23,640 - Tak, no… no do mnie, no przecież… - Przegrałeś! 526 00:39:24,160 --> 00:39:26,040 Tak. Tak, przegrałem. Nie, nie do ciebie. 527 00:39:26,120 --> 00:39:29,480 Tak, na prywatny do mnie, nie na służbowy przecież. 528 00:39:30,880 --> 00:39:31,720 No, dzięki. 529 00:39:33,000 --> 00:39:36,880 Wygrałeś, będziesz zwycięzcą. 530 00:39:50,600 --> 00:39:51,720 Kocham cię. 531 00:40:03,760 --> 00:40:04,600 Chodź tutaj. 532 00:40:21,160 --> 00:40:22,720 Ja ciebie też kocham. 533 00:40:33,360 --> 00:40:36,040 Naprawdę nigdy nie szukałeś swojej prawdziwej rodziny? 534 00:40:39,840 --> 00:40:41,080 Naprawdę nie. 535 00:40:44,600 --> 00:40:48,600 Może masz rodzeństwo, braci. 536 00:40:51,400 --> 00:40:52,520 Braci… 537 00:41:13,920 --> 00:41:15,160 Musisz coś zobaczyć. 538 00:41:15,240 --> 00:41:17,040 - Rozumiem, że to pilne. - Raczej. 539 00:41:28,080 --> 00:41:29,600 Pięćdziesiąt minut po północy. 540 00:41:32,440 --> 00:41:33,960 Trzy godziny przed zabójstwem. 541 00:41:35,040 --> 00:41:35,880 Knychała. 542 00:41:41,080 --> 00:41:44,680 Przecież wicepremierzy nie mordują… nie mordują swoich kochanek. 543 00:41:46,120 --> 00:41:47,840 Musi się zdarzyć ten pierwszy raz. 544 00:41:47,920 --> 00:41:51,000 - Dobra, dobra, ale dlaczego u nas akurat? - Przepraszam. 545 00:41:53,280 --> 00:41:56,160 - Kto o tym wie? - Ty, Ula, ja. 546 00:41:56,240 --> 00:41:59,800 Próbowałem się dodzwonić do Mandżaro, ale nie odbiera, Maryśka zresztą też. 547 00:42:02,120 --> 00:42:02,960 Dobra, dobra. 548 00:42:04,840 --> 00:42:07,360 Jak zmoczymy, to wszyscy. Chyba to rozumiesz. 549 00:42:07,440 --> 00:42:09,000 - Co, Luizjana? - Co rozumiem? 550 00:42:09,080 --> 00:42:12,360 Że dla nas ta ich sytuacja nie ma dobrego wyjścia. Nie ma, nie ma. 551 00:42:13,760 --> 00:42:16,800 Do wpół do drugiej nie wychodził, a później była awaria systemu… 552 00:42:16,880 --> 00:42:18,480 …monitoring padł. 553 00:42:18,560 --> 00:42:20,480 Szlag by to trafił. 554 00:42:22,480 --> 00:42:24,560 Nie mógł wcześniej walnąć ten monitoring? 555 00:42:26,240 --> 00:42:29,040 Przecież ona jakąś nimfomanką była, słyszałem. 556 00:42:29,120 --> 00:42:32,760 - Miała liczne kontakty. - Nie tak znowu liczne. 557 00:42:34,320 --> 00:42:37,720 Dobra, dobra, yyy… ścisła tajemnica. 558 00:42:37,800 --> 00:42:39,800 Nikt więcej nie ma prawa o tym wiedzieć. 559 00:42:39,880 --> 00:42:43,160 - A Mandżaro? - Tak, musimy mu powiedzieć. 560 00:42:43,880 --> 00:42:48,120 Bo wiesz, ta jego teoria o spisku, ci mordercy literowi, 561 00:42:48,200 --> 00:42:49,160 to może być szansa. 562 00:42:49,880 --> 00:42:52,000 A co? Ty, ty, ty, ty… ty też w to wierzysz? 563 00:42:54,040 --> 00:42:55,000 Idźmy w to. 564 00:42:55,080 --> 00:42:57,840 Przecież wicepremier nie chodził z dresiarzami po kiblach. 565 00:42:57,920 --> 00:42:59,840 - I nie rysował liter. - Uhm. 566 00:43:01,560 --> 00:43:02,760 Dobra, dobra, spokojnie. 567 00:43:04,680 --> 00:43:05,520 Może i tak. 568 00:43:08,080 --> 00:43:10,160 - Idziemy za jego teorią. - Na razie. 569 00:44:31,720 --> 00:44:32,560 Maria? 570 00:44:36,640 --> 00:44:37,520 Maria! 571 00:44:38,800 --> 00:44:39,640 Marysia! 572 00:45:21,040 --> 00:45:23,920 ♪ Hej, człowieku W pierwszym rzędzie ♪ 573 00:45:24,000 --> 00:45:27,720 {\an8}♪ Panie decydencie z agencji reklamowej ♪ 574 00:45:28,680 --> 00:45:33,440 ♪ Hej, panie menadżerze Z MTV prezenterze ♪ 575 00:45:33,520 --> 00:45:35,680 ♪ Słynna dziennikarko ♪ 576 00:45:35,760 --> 00:45:40,960 ♪ Mamy butelki z benzyną I kamienie wymierzone w ciebie ♪ 577 00:45:43,320 --> 00:45:48,840 ♪ Mamy butelki z benzyną I kamienie wymierzone w ciebie ♪ 578 00:45:49,360 --> 00:45:51,600 ♪ Wymierzone w ciebie ♪ 579 00:45:51,680 --> 00:45:52,520 ♪ Hej! ♪ 580 00:45:54,760 --> 00:46:00,280 ♪ Mamy butelki z benzyną I kamienie wymierzone w ciebie ♪ 581 00:46:00,880 --> 00:46:02,760 ♪ Wymierzone w ciebie ♪ 582 00:46:02,840 --> 00:46:06,000 ♪ Butelki z benzyną i kamienie ♪ 583 00:46:06,920 --> 00:46:09,960 ♪ Butelki z benzyną i kamienie ♪ 584 00:46:10,040 --> 00:46:14,240 ♪ Wymierzone w ciebie Wymierzone w ciebie ♪ 46396

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.