Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,464 --> 00:00:09,510
::PROJECT HAVEN MOVIEZ::
::PREZENTUJE::
2
00:00:12,429 --> 00:00:18,644
film na podstawie sztuki
Wernera Fassbindera
3
00:00:37,120 --> 00:00:43,335
MIEÆ, MIASTO, MIERÆ
w przek³adzie titi
4
00:00:54,429 --> 00:00:59,101
re¿yseria
Jan Høebejk
5
00:01:57,951 --> 00:02:02,372
Entliczek, pêtliczek,
stoliczek ró¿owy
6
00:02:02,497 --> 00:02:05,501
ja ci mózg
wyrucham z g³owy.
7
00:02:06,668 --> 00:02:10,631
Entliczek, pêtliczek,
emy-bemy
8
00:02:12,216 --> 00:02:14,968
zaraz pizdê odnajdziemy.
9
00:02:16,386 --> 00:02:19,139
Ma takiego ma³ego kutasa,
10
00:02:19,264 --> 00:02:23,560
¿e móg³by babkê
pieprzyæ w ucho.
11
00:02:24,436 --> 00:02:26,522
Nic nie szkodzi.
12
00:02:27,064 --> 00:02:28,524
Odpowiednie k³amstwo
13
00:02:28,649 --> 00:02:32,861
jest jak wie¿a rosa
na S¹dzie Ostatecznym.
14
00:02:33,737 --> 00:02:36,156
Drodzy pañstwo!
15
00:02:36,949 --> 00:02:39,993
Czym by³aby prawda
bez k³amstwa?
16
00:02:40,744 --> 00:02:44,456
Tylko kolejnym k³amstwem.
17
00:02:47,960 --> 00:02:49,753
Bo¿e mój
18
00:02:52,965 --> 00:02:58,428
Ale¿ piêknie by³oby
umrzeæ.
19
00:03:09,273 --> 00:03:12,526
Wygl¹da to ca³kiem prawdziwie.
20
00:03:12,776 --> 00:03:18,574
Mog³abym siê w przysz³oci
doskonaliæ w umieraniu.
21
00:03:25,539 --> 00:03:29,001
Mój bo¿e, mieræ
22
00:03:30,377 --> 00:03:34,006
mieræ jest najlepsza
ze wszystkiego.
23
00:03:35,174 --> 00:03:38,552
Ona jest piêknem piêkna.
24
00:03:39,261 --> 00:03:42,890
Zawsze najchêtniej
mylê o mierci.
25
00:03:43,473 --> 00:03:48,562
Umieranie wysokiej jakoci
to ma przysz³oæ.
26
00:03:49,062 --> 00:03:52,191
W ostatecznym rozrachunku
27
00:03:53,442 --> 00:03:55,444
nie ma ¿adnej.
28
00:04:13,462 --> 00:04:16,298
Mój bo¿e, mieræ
29
00:04:16,757 --> 00:04:20,969
O mierci
cz³owiek ow³adniêty g³upot¹
30
00:04:21,720 --> 00:04:24,848
zawsze w ¿yciu zapomni.
31
00:04:42,658 --> 00:04:44,409
No co?!
32
00:04:45,035 --> 00:04:46,995
Co jest, przeszkadzam ci?
33
00:04:47,120 --> 00:04:49,831
A ty gdzie pracujesz? Za ile?
34
00:04:51,375 --> 00:04:53,794
Praca jak ka¿da inna.
35
00:04:55,879 --> 00:05:00,092
Na ksiê¿yc nie polecê,
ale przynajmniej nie wyrywam zasi³ków.
36
00:05:00,217 --> 00:05:03,095
Ka¿dy potrzebuje forsy, nie?
37
00:05:03,929 --> 00:05:06,473
Ja sprzedajê swoje cia³o.
38
00:05:06,807 --> 00:05:09,101
A ono tanie nie jest.
39
00:05:09,268 --> 00:05:11,770
Co sprzedajecie wy,
porz¹dni ludzie?
40
00:05:11,895 --> 00:05:14,940
Ca³y czas powiêcacie
wkurwiaj¹cej was pracy,
41
00:05:15,065 --> 00:05:17,734
a nie staæ was
na g³upie manicure.
42
00:05:17,860 --> 00:05:19,945
Wykorzystuje was byle kretyn,
43
00:05:20,070 --> 00:05:23,115
bo liczycie od lat dziesiêciu,
¿e w koñcu siê rozwiedzie,
44
00:05:23,240 --> 00:05:26,368
a wy nie bêdziecie
czu³y siê jak dziwki.
45
00:05:26,994 --> 00:05:28,662
Niektóre zdesperowane laski
46
00:05:28,787 --> 00:05:32,916
wszystko zrobi¹ dla iluzji
normalnego zwi¹zku.
47
00:05:33,041 --> 00:05:37,462
Pozwol¹ siê biæ, szanta¿owaæ
i wykorzystywaæ za darmo.
48
00:05:37,588 --> 00:05:39,214
Dlaczego?
49
00:05:39,464 --> 00:05:41,842
Nauczcie siê liczyæ.
50
00:05:42,259 --> 00:05:44,428
Nie mam wprawdzie
sta³ej pensji,
51
00:05:44,553 --> 00:05:48,265
ale zarabiam wiêcej ni¿ wy w pracy
a robiê to dla kasy.
52
00:05:48,390 --> 00:05:52,477
Osiem tysi miesiêcznie a szeædziesi¹t
to jednak ró¿nica.
53
00:05:53,228 --> 00:05:57,608
Klient p³aci 2500 za godzinê,
na pó³ to 1250.
54
00:05:57,733 --> 00:05:59,818
Plus dodatki:
55
00:06:00,360 --> 00:06:03,739
za ca³owanie, za anal,
za oral, bez gumy,
56
00:06:03,864 --> 00:06:07,326
za spuszczenie siê do ust,
za l¿ejsze sado-maso
57
00:06:07,451 --> 00:06:10,162
A dodatkami siê nie dzielê.
58
00:06:10,287 --> 00:06:13,332
Wyliczenia bywaj¹ zawodne,
przyznajê.
59
00:06:13,457 --> 00:06:18,420
Czasem ca³y dzieñ nie mam nikogo,
ale miewam i dziesiêciu w jedn¹ noc.
60
00:06:18,545 --> 00:06:21,006
Czasem czujê siê jak McDonald.
61
00:06:21,131 --> 00:06:26,595
Misjonarz, w dupê, tygodnie japoñskie,
ca³a stara Ameryka.
62
00:06:26,720 --> 00:06:29,556
Zale¿y od sezonu.
63
00:06:32,309 --> 00:06:35,354
Zwyk³a, monotonna praca.
64
00:06:35,479 --> 00:06:39,983
Ty³ek rozbiæ jak kawa³ schabu,
knura pognaæ lasem, co pomruczeæ,
65
00:06:40,108 --> 00:06:44,446
miejsce pracy wytrzeæ
mokr¹ szmatk¹ i za³atwione.
66
00:06:53,080 --> 00:06:56,834
Spadaj, ty chciwy ¿ydowino.
67
00:07:01,421 --> 00:07:03,966
Od razu powiedzia³am matce,
co robiê.
68
00:07:04,091 --> 00:07:05,717
Odrzek³a: To twoja walka.
69
00:07:05,843 --> 00:07:10,514
Nie cieszê siê, ale przynajmniej
bêdzie ci siê powodziæ.
70
00:07:11,223 --> 00:07:14,059
A ty co? Zabawimy siê?
71
00:07:16,478 --> 00:07:20,232
- Masz ochotê na numerek?
- Chcesz haszysz?
72
00:07:21,441 --> 00:07:26,154
Gdyby tak nadaæ imiê desperacji
na tym mo¿na by zbiæ fortunê.
73
00:07:26,947 --> 00:07:30,701
Ale mê¿czyzna ogólnie siê nie pieprzy.
Siedzi w domu, w ciepe³ku.
74
00:07:30,826 --> 00:07:33,579
Na ³onie rodziny
opowiada dzieciom bajki
75
00:07:33,704 --> 00:07:35,998
o czarownicach
i z³ych rusa³kach.
76
00:07:38,375 --> 00:07:42,129
Moment,
co ja tu w ogóle robiê?
77
00:07:42,254 --> 00:07:47,134
Rozbieram siê, popisujê,
pokazujê go³y ty³ek.
78
00:07:47,259 --> 00:07:50,137
A wy mi jeszcze
za to p³acicie.
79
00:07:50,262 --> 00:07:52,222
No, to ile?
80
00:07:52,347 --> 00:07:56,018
Ile zap³acisz dzi wieczorem,
¿eby móg³ mnie ogl¹daæ?
81
00:07:56,143 --> 00:07:59,229
Ile mylisz, ¿e na tym zarobiê?
82
00:08:01,023 --> 00:08:04,818
Chcecie ogl¹daæ super cycki
tej zajebistej laski,
83
00:08:04,985 --> 00:08:06,361
cierpi¹cej, o ile to mo¿liwe,
84
00:08:06,486 --> 00:08:10,324
brzemiê na swych biodrach
dwigaj¹cej Marii Magdaleny.
85
00:08:10,449 --> 00:08:14,369
Dzieci z aspektem duchowym
i potencja³em dramatycznym,
86
00:08:14,494 --> 00:08:19,499
têskni¹ce za bohaterem,
który zd¹¿y wyrwaæ je ze snu mierci.
87
00:08:19,625 --> 00:08:23,253
I ostatecznie
wszystko skoñczy siê dobrze.
88
00:08:25,047 --> 00:08:29,885
Ojciec mawia, ¿e kapita³
to kura znosz¹ca z³ote jaja.
89
00:08:30,010 --> 00:08:32,304
A gdzie jest ten kapita³,
pytam?
90
00:08:32,429 --> 00:08:36,433
Domy? Co tam domy!
Ca³e ulice, to jest to, mówiê!
91
00:08:36,558 --> 00:08:39,937
Harujê, i pieprzê siê,
i wci¹¿ siê pieprzê!
92
00:08:40,062 --> 00:08:43,941
I co z tego mam?
Sterczê na mrozie i marznê.
93
00:08:44,066 --> 00:08:47,861
Nie skar¿ê siê, taka prawda.
Stwierdzam fakt.
94
00:08:47,986 --> 00:08:51,990
Grunt to za du¿o nie myleæ.
Kto pyta, nie b³¹dzi.
95
00:08:52,115 --> 00:08:54,535
Tylko debil nie zna
w³asnych ograniczeñ.
96
00:08:54,660 --> 00:08:56,453
Nie zawsze konamy ze szczêcia.
97
00:08:56,578 --> 00:08:58,622
Co, chcesz numerek?
98
00:08:58,747 --> 00:09:02,292
Chce w koñcu kto numerek?
Mo¿e ty?
99
00:09:06,588 --> 00:09:08,048
Jak leci?
100
00:09:08,257 --> 00:09:10,801
Dok¹d teraz, moje panie?
101
00:09:26,692 --> 00:09:29,903
- Nie bij!
- Kto ciê bije?!
102
00:09:30,112 --> 00:09:32,614
Kto kocha, ten bije, nie?
103
00:09:33,991 --> 00:09:37,578
- Niby ¿e mnie kochasz?!
- Bijê ciê, bo ciê kocham!
104
00:09:37,703 --> 00:09:41,039
Tak, mogê ciê kochaæ
ca³y dzieñ i ca³¹ noc.
105
00:09:41,164 --> 00:09:43,292
I znów ca³y dzieñ. Ile?
106
00:09:43,417 --> 00:09:48,213
S³yszysz?
Zada³em ci pytanie! Ile?
107
00:09:49,339 --> 00:09:51,633
I znów nic.
108
00:09:51,884 --> 00:09:56,346
- To ju¿ trzeci raz w tym tygodniu.
- Ma³o korzeni tam nie zapuci³am.
109
00:09:56,471 --> 00:10:00,434
- Pusto, jakby wszyscy wymarli.
- I jak ja wygl¹dam?!
110
00:10:01,059 --> 00:10:04,855
Jak wygl¹dam?
Jak mam siê ludziom pokazaæ?!
111
00:10:04,980 --> 00:10:09,902
Mogê iæ na piwo z czystym sumieniem?
Wiesz, co inni powiedz¹?
112
00:10:10,027 --> 00:10:14,448
Od razu widaæ,
¿e goæ to zwyk³y frajer!.
113
00:10:14,573 --> 00:10:16,241
- Przepraszam.
- Co?
114
00:10:16,366 --> 00:10:19,161
- Wybacz mi.
- Jebaæ wybaczanie.
115
00:10:19,286 --> 00:10:21,747
Potrzebujê wolnoci,
Romi, czyli forsy.
116
00:10:21,872 --> 00:10:25,709
Jest sobota, bank zamkniêty.
Czekaj¹ wycigi, na mnie!
117
00:10:25,834 --> 00:10:29,922
Strasznie kaszlê, ca³ymi dniami.
Wcale to dobrze nie wygl¹da.
118
00:10:30,047 --> 00:10:32,966
A nie mam czasu
iæ do lekarza.
119
00:10:49,608 --> 00:10:50,943
Kaszel.
120
00:10:53,028 --> 00:10:54,863
Kaszelek.
121
00:10:55,822 --> 00:10:57,449
Przepraszam.
122
00:10:58,033 --> 00:10:59,576
Chod no tu.
123
00:11:04,039 --> 00:11:06,458
Ja siê z tob¹
targowa³ nie bêdê.
124
00:11:06,583 --> 00:11:10,504
Czekam dwie godziny,
a potem przyjdê po siano.
125
00:11:10,629 --> 00:11:15,425
Chcê graæ uczciwie zarobion¹ fors¹,
po¿yczona przyniesie mi pecha.
126
00:11:15,551 --> 00:11:19,388
Wiesz o tym, kurwa,
a tylko gadasz i tracisz czas.
127
00:11:19,805 --> 00:11:22,099
Zasuwaj do roboty, ale ju¿!
128
00:11:22,474 --> 00:11:25,644
Wiem, ¿e masz racjê.
Masz, to ja
129
00:11:25,769 --> 00:11:30,607
Jeste dobry i odpuszczasz mi
moje winy, wszystko to wiem.
130
00:11:31,024 --> 00:11:34,528
Nie chc¹ ciê, bo gruba jak winia.
Przestañ ¿reæ.
131
00:11:34,653 --> 00:11:37,823
- Nie jestem gruba.
- Jeste, spójrz w lustro.
132
00:11:37,948 --> 00:11:41,660
- Tak wygl¹da gruba babka?
Jak do mnie mówisz? - Morda!
133
00:11:41,785 --> 00:11:45,831
P³ac¹ wam wed³ug wagi.
Mówiê ci to od lat.
134
00:11:45,956 --> 00:11:48,876
Spadaj do roboty,
ale ju¿, Romi.
135
00:11:49,960 --> 00:11:52,713
- Ty mnie w ogóle nie s³uchasz!
- Pewnie, ¿e s³ucham.
136
00:11:52,838 --> 00:11:55,299
- Nie s³uchasz.
- S³ucham, gdy mówisz.
137
00:11:55,424 --> 00:11:59,970
- S³ucham nawet w nocy, gdy pisz.
- A jednak prawie mnie nie znasz.
138
00:12:00,095 --> 00:12:02,806
Gdy siê nie boicie,
zaraz sobie pozwalacie.
139
00:12:02,931 --> 00:12:05,017
Jestecie bezczelne i leniwe.
140
00:12:05,142 --> 00:12:08,395
- Tylko trupy Romi, dokoñcz.
- Nie p³acz¹.
141
00:12:08,520 --> 00:12:12,774
- W³anie. Co trupy?
- Nie p³acz¹!
142
00:12:12,900 --> 00:12:17,070
Pewnie, ¿e nie. Grzeczna dziewczynka,
id na dwór i daj siê wyruchaæ.
143
00:12:18,739 --> 00:12:20,866
Co siê gapisz? Posz³a!
144
00:12:22,743 --> 00:12:25,954
Nie b¹d zbyt wybredna,
bo zostaniesz na lodzie!
145
00:12:26,079 --> 00:12:31,043
Nie b¹d niesprawiedliwa.
Mê¿czyni te¿ s¹ tylko ludmi.
146
00:13:15,128 --> 00:13:18,590
Przepraszam, pieszê siê.
Mi³e panie, mój szef, Bogaty ¯yd,
147
00:13:18,715 --> 00:13:23,053
chce za pó³ godziny jak¹
z du¿ymi piersiami. Tak powiedzia³.
148
00:13:23,178 --> 00:13:26,682
Wyrazi³ siê, cytujê: Nie mówiê
ani cyce, ani bufet, ani balony,
149
00:13:26,807 --> 00:13:29,977
ani mleczarnia wielka
jak mediolañska katedra,
150
00:13:30,102 --> 00:13:34,022
nie jak¹ z du¿ymi piersiami.
Koniec cytatu.
151
00:13:34,147 --> 00:13:36,650
Chcia³by matkê.
Karmi¹c¹.
152
00:13:36,775 --> 00:13:39,027
Matkê, której da³by
piêci¹ w ryj,
153
00:13:39,152 --> 00:13:42,823
jednoczenie oblizuj¹c
te jej mamucie wymiona
154
00:13:42,948 --> 00:13:46,743
Gdy cz³owiek ma pieni¹dze,
szybciutko mu odwali.
155
00:13:46,869 --> 00:13:48,996
Tym siê zawsze sam pocieszam.
156
00:13:49,121 --> 00:13:52,749
Zna pan bajkê o Chiñczyku,
co siê krzywi³?
157
00:13:52,875 --> 00:13:55,711
- Nie.
- Ja te¿ nie.
158
00:13:56,837 --> 00:14:00,382
Ale jestem pewna,
¿e taka istnieje.
159
00:14:00,507 --> 00:14:04,094
- Wszystko ju¿ tu kiedy by³o.
- Pani jest cyniczna.
160
00:14:04,219 --> 00:14:08,056
Drwi pani sobie,
w duchu nade mn¹ triumfuj¹c.
161
00:14:08,182 --> 00:14:11,977
Chce pani zwyciê¿aæ?
Mylê, ¿e tak.
162
00:14:12,102 --> 00:14:15,606
Te ma³e zwyciêstwa
robi¹ pani dobrze.
163
00:14:15,731 --> 00:14:20,110
Przewaga ma pani dodaæ
jak¿e potrzebnego ludzkiego ciep³a.
164
00:14:29,620 --> 00:14:32,372
Jak dla mnie,
za du¿o pan myli.
165
00:14:32,497 --> 00:14:35,792
- Oskar.
- Romi.
166
00:14:42,299 --> 00:14:45,219
Mylenie zabija rozkosz.
167
00:14:45,344 --> 00:14:48,263
Kobiet ba³em siê zawsze.
168
00:14:50,098 --> 00:14:54,811
- Chyba nigdy ¿adnej nie dotknê.
- Oczywicie, ¿e tak.
169
00:14:54,937 --> 00:14:59,816
Jestem w pracy, mój Franz
potrzebuje pieniêdzy, wiêc
170
00:15:07,366 --> 00:15:10,661
- Dobrze.
- Tak? - Tak.
171
00:15:13,455 --> 00:15:15,624
Niebawem pogadamy.
172
00:15:33,934 --> 00:15:37,938
Ogromnie siê bojê
o los naszego kraju.
173
00:15:38,897 --> 00:15:42,985
Przysiêgam, ¿e czujê potê¿ny,
wszechogarniaj¹cy strach,
174
00:15:43,110 --> 00:15:47,239
¿e to jest ostatnia faza
naszej wspólnoty,
175
00:15:47,364 --> 00:15:50,158
zwanej narodem.
176
00:15:50,659 --> 00:15:54,705
Ogromnie bojê siê tego roku.
177
00:15:55,289 --> 00:15:58,125
2012.
178
00:15:58,250 --> 00:16:01,545
Bardzo siê bojê tego,
co przyjdzie.
179
00:16:02,212 --> 00:16:07,092
Jak powiedzia³ Baa,
gdy zbli¿a³ siê kryzys w latach 20.
180
00:16:07,217 --> 00:16:11,555
i zamieni³ siê w tê olbrzymi¹ wojnê,
której nikt z nas nie pragn¹³,
181
00:16:11,680 --> 00:16:13,682
a wiêc Baa powiedzia³ wtedy:
182
00:16:13,807 --> 00:16:18,270
To nie jest kryzys ekonomiczny,
ale moralny.
183
00:16:25,360 --> 00:16:29,031
Przekaza³ nam równie¿
sposób wydostania siê z kryzysu.
184
00:16:29,156 --> 00:16:34,661
Powiedzia³: Gdyby naród czechos³owacki
w³aciwie nie gdyby
185
00:16:34,786 --> 00:16:38,874
naród czechos³owacki mo¿e byæ
najbogatszy, najpiêkniejszy,
186
00:16:38,999 --> 00:16:43,128
najbardziej pracowity,
ale jest w tym jeden ma³y haczyk:
187
00:16:43,253 --> 00:16:46,673
musia³by ka¿dy
z 15 milionów Czechos³owaków
188
00:16:46,798 --> 00:16:50,385
wzi¹æ sobie do serca
czêæ tego zadania.
189
00:16:50,511 --> 00:16:54,014
W koñcu jestemy
bo¿ymi bojownikami!
190
00:16:55,349 --> 00:17:01,563
Ten, kto bo¿ym
jest bojownikiem
191
00:17:02,898 --> 00:17:07,986
i z jego narodu
192
00:17:09,738 --> 00:17:14,117
Bojê siê po prostu, ¿e do Europy
zaczn¹ siê zje¿d¿aæ muzu³manie,
193
00:17:14,243 --> 00:17:16,995
a my nie zdo³amy
z nimi rywalizowaæ.
194
00:17:18,705 --> 00:17:24,127
A wiêc mia³em widzenie:
widzia³em templariuszy,
195
00:17:24,253 --> 00:17:28,590
pi³karzy, bokserów, tenisistów,
krótko mówi¹c: co naturalnego,
196
00:17:28,715 --> 00:17:31,468
co bêdzie im tam¹,
wa³em obronnym.
197
00:17:32,261 --> 00:17:37,015
Ale nie nienawici¹,
a w³asnym ¿yciem.
198
00:17:38,684 --> 00:17:43,188
Jestem ostatnim,
kto nawo³ywa³by do przemocy.
199
00:17:43,313 --> 00:17:49,278
A raczej ostatnim,
kto pragn¹³by niszczyæ.
200
00:17:51,488 --> 00:17:56,785
Ale z drugiej strony
trzeba sobie zdaæ sprawê,
201
00:17:56,910 --> 00:18:01,123
¿e jednak
jestemy tu wiêkszoci¹.
202
00:18:01,248 --> 00:18:06,420
I ¿e reszta
powinna nas szanowaæ.
203
00:18:07,629 --> 00:18:11,466
My Czesi, Morawianie
204
00:18:11,592 --> 00:18:15,137
jestemy w stanie
zasymilowaæ mniejszoci.
205
00:18:15,262 --> 00:18:20,267
Ale nie chcemy,
by pokazywali nam rodkowy palec
206
00:18:20,392 --> 00:18:22,561
i w naszej ojczynie
przyjmiemy tylko tych,
207
00:18:22,686 --> 00:18:27,149
którzy w naszej w³asnej ojczynie
nie bêd¹ nas kopali w jaja.
208
00:18:32,362 --> 00:18:35,365
Przyjmiemy w naszej ojczynie
tylko tych,
209
00:18:35,490 --> 00:18:40,245
którzy w naszej w³asnej ojczynie
nie bêd¹ nas kopali w jaja.
210
00:20:03,787 --> 00:20:06,123
Szefie, to Romi.
211
00:20:06,248 --> 00:20:08,542
Romi, to jest szef.
212
00:20:23,056 --> 00:20:26,727
- Romi jest nieustannie zimno.
- Miasta s¹ noc¹ ch³odne
213
00:20:26,852 --> 00:20:30,689
i ludzie, oczywicie, w nich marzn¹,
wiêc po co takie miasta buduj¹?
214
00:20:30,814 --> 00:20:32,149
Dok³adnie!
215
00:20:32,274 --> 00:20:34,651
Jeli nie przestanie chichotaæ,
wyrzucê ciê.
216
00:20:34,776 --> 00:20:37,905
Jeli nie przestanie chichotaæ,
wyrzuci mnie pan.
217
00:20:38,030 --> 00:20:43,869
Bogaty ¯yd mo¿e chrzecijanina,
przez miech terapeutki relaksacyjnej,
218
00:20:43,994 --> 00:20:45,954
spokojnie pos³aæ do diab³a?
219
00:20:46,079 --> 00:20:50,375
Nie jestem zwyk³ym ¯ydem,
jakim zwykli ¯ydzi zwykle bywaj¹.
220
00:20:51,502 --> 00:20:54,922
Wie pani, madam, jaki jest
najpopularniejszy ¿ydowski sport?
221
00:20:55,047 --> 00:20:57,549
- Nie.
- Oskar?
222
00:20:57,674 --> 00:20:59,885
Transport.
223
00:21:01,803 --> 00:21:06,183
Nasz Ma³y Ksi¹¿ê. Wszystko
mu zapiszê, gdy bêdzie grzeczny.
224
00:21:06,308 --> 00:21:08,477
Ale gdy nie przestaniesz
siê miaæ
225
00:21:08,602 --> 00:21:12,064
- Wywali mnie pan.
- Elegancki miech to ¿aden wstyd.
226
00:21:12,189 --> 00:21:13,607
Oczywicie.
227
00:21:13,732 --> 00:21:18,403
ELEGANCKI miech
to ¿aden wstyd.
228
00:21:19,363 --> 00:21:23,033
Tak miêdzy nami: myl¹c o mierci
nawet ja muszê siê miaæ.
229
00:21:23,158 --> 00:21:25,494
Có¿ innego nam,
¯ydom, pozostaje?
230
00:21:25,619 --> 00:21:30,374
Jarmu³ki z g³ów!
To siê panu uda³o.
231
00:21:30,499 --> 00:21:34,920
Nie straæ mojej przychylnoci.
Utrzymujê ciê, gdy mam dobry humor.
232
00:21:35,045 --> 00:21:40,926
Gdy mam dobry humor, utrzymujê
tego kar³a moralnego, potwora, krasnala.
233
00:21:41,051 --> 00:21:45,597
A mam zawsze dobry humor, niestety
nie uskar¿am siê, interesy kwitn¹.
234
00:21:45,722 --> 00:21:47,766
A tak lubiê siê skar¿yæ.
235
00:21:47,891 --> 00:21:51,520
Daj jej chustkê, krasnalu,
niech wytrze gile wokó³ gêby.
236
00:21:59,319 --> 00:22:02,489
Buduje domy,
stare burzy.
237
00:22:02,614 --> 00:22:05,701
To mu zapewnia bogactwo,
st¹d ta arogancja.
238
00:22:05,826 --> 00:22:09,246
Ale nie jest szczêliwy,
wiêc da siê go znieæ.
239
00:22:09,371 --> 00:22:12,416
- Wie, czy rodak jest szczêliwy?
- Nie wie nic. - Sk¹d wie?
240
00:22:12,541 --> 00:22:16,295
Nie wie, plecie jak zwykle,
któ¿ by s³ucha³ kar³a?
241
00:22:16,420 --> 00:22:19,882
Kto wie? A wczorajsz¹ kurw¹-gadu³¹
by³em zawiedziony.
242
00:22:20,007 --> 00:22:22,634
Nie by³a warta forsy,
której za¿¹da³a.
243
00:22:23,218 --> 00:22:25,012
Proszê o wybaczenie.
244
00:22:25,137 --> 00:22:29,808
Rozumiem, ¿e piêæ tysiêcy za oferowane
przez ni¹ us³ugi rzeczywicie
245
00:22:29,933 --> 00:22:31,894
Piêæ tysiêcy?!
246
00:22:32,019 --> 00:22:36,148
- Co to za kurwa, za dziwka?
- I ¿e by³a tego warta, nie?
247
00:22:36,273 --> 00:22:41,403
Za piêæ tysiêcy
to panu mogê zrobiæ
248
00:22:41,528 --> 00:22:43,572
- Co?
- Wszystko.
249
00:22:43,697 --> 00:22:46,158
Wszystko mi zrobisz?
250
00:22:47,034 --> 00:22:49,077
Sk¹d¿e j¹ wyci¹gn¹³?
251
00:22:50,329 --> 00:22:54,541
Odes³a³ j¹, nie tkn¹wszy nawet.
A to ju¿ co oznacza.
252
00:22:54,666 --> 00:22:58,128
Utrzymuje, ¿e jego potencja
jest ogromna, a odes³a³ j¹.
253
00:22:58,253 --> 00:23:00,255
Tryska³a wrêcz wodospadem s³ów.
254
00:23:00,380 --> 00:23:03,675
Myla³a, ¿e mam wicher
albo gówno w g³owie,
255
00:23:03,800 --> 00:23:05,177
skoro potrzebna mi kurwa.
256
00:23:05,302 --> 00:23:08,847
Kurwie potrzebny mê¿czyzna,
który p³aci, a mê¿czynie kurwa.
257
00:23:08,972 --> 00:23:12,684
Najprostszy i najuczciwszy
interes wiata.
258
00:23:12,809 --> 00:23:16,897
Pyta³e pani, czy dla Bogatego ¯yda
wykroi³aby godzinkê czasu?
259
00:23:17,022 --> 00:23:21,068
Na pewno znajdzie pani dla mnie chwilê,
choæ mam obrzezanego ptaka.
260
00:23:21,193 --> 00:23:23,320
To dla higieny, wyt³umacz jej.
261
00:23:23,445 --> 00:23:26,990
Albo nie,
zna to niew¹tpliwie z praktyki.
262
00:23:27,115 --> 00:23:30,077
To obrzydliwe, me dziewczê,
ale dobrze p³aci.
263
00:23:30,202 --> 00:23:33,747
Tych bajek o rzekomej potencji
nie musisz siê obawiaæ.
264
00:23:33,872 --> 00:23:35,707
Doæ ju¿, spadaj.
265
00:23:38,043 --> 00:23:40,879
Spadaj i pobaw siê napletkiem.
266
00:23:41,630 --> 00:23:43,799
Powiedzia³em: spieprzaj.
267
00:23:48,178 --> 00:23:50,514
Raz-dwa!
268
00:24:07,072 --> 00:24:09,491
Widok wrêcz czarowny.
269
00:24:12,327 --> 00:24:15,414
Miasto skazane na zag³adê.
270
00:24:21,879 --> 00:24:24,423
Zobaczysz,
bêdzie ci siê op³aca³o.
271
00:26:01,645 --> 00:26:03,897
Wiesz, ¿e czasami siê bojê?
272
00:26:04,731 --> 00:26:08,527
Nie wiesz.
Sk¹d mia³by wiedzieæ.
273
00:26:08,652 --> 00:26:14,741
Interes kwitnie a¿ nadto;
bojê siê, ¿e poniosê za to karê.
274
00:26:14,867 --> 00:26:16,743
A¿ siê prosi o karê.
275
00:26:16,869 --> 00:26:22,499
Ale to nie mnie spotyka kara;
moje przestraszone ego karze innych.
276
00:26:23,959 --> 00:26:25,711
Krzywdzi.
277
00:26:28,380 --> 00:26:30,507
Uwa¿am, ¿e jeste piêkna.
278
00:26:31,300 --> 00:26:35,345
Ale to niewa¿ne, b¹d sobie
jaka chcesz, piêkno to za ma³o.
279
00:26:39,683 --> 00:26:41,894
Wykupujê stare domy
w tym miecie.
280
00:26:42,019 --> 00:26:46,648
Burzê je i budujê nowe,
które sprzedajê z zyskiem.
281
00:26:46,773 --> 00:26:50,360
Miasto mnie chroni musi.
282
00:26:52,613 --> 00:26:55,782
Komendant policji
jest moim przyjacielem,
283
00:26:55,908 --> 00:26:58,452
jeli mo¿na
nazwaæ to przyjani¹.
284
00:26:58,577 --> 00:27:00,787
Czêsto bywam u burmistrza,
285
00:27:00,913 --> 00:27:05,626
na samorz¹dzie miejskim
mogê polegaæ we wszystkim.
286
00:27:05,876 --> 00:27:07,961
Ponadto jestem ¯ydem.
287
00:27:12,758 --> 00:27:14,426
Dop³ata.
288
00:27:28,815 --> 00:27:33,153
Oczywicie nikt z dzia³aczy
nie przepada za os³abianiem lojalnoci.
289
00:27:33,278 --> 00:27:36,949
Pierwotny plan nie by³ mój,
to tu by³o, nim siê pojawi³em.
290
00:27:37,074 --> 00:27:42,246
Musi mi byæ obojêtny p³acz dzieci
i cierpienie chorych i starych.
291
00:27:42,371 --> 00:27:46,792
A wrzeszcz¹cych wciekle nie s³yszê.
Có¿ im zreszt¹ pozostaje?
292
00:27:46,917 --> 00:27:52,089
Czy mam przez wyrzuty sumienia
zachorowaæ na d¿umê lub wierzb?
293
00:27:52,214 --> 00:27:56,510
Wierzê w boga, madam,
ale w sprawiedliwoæ ludzk¹
294
00:27:57,094 --> 00:28:01,223
Czy mam w³asn¹ dusz¹ rêczyæ
za czyje decyzje?
295
00:28:01,348 --> 00:28:03,100
Którymi tylko kierujê,
296
00:28:03,225 --> 00:28:07,354
z zyskiem, potrzebnym do
zaspokajania swoich potrzeb.
297
00:28:07,479 --> 00:28:12,067
Tego, co potrzebujê.
A czego w³aciwie potrzebujê?
298
00:28:12,192 --> 00:28:15,237
Potrzebujê ciekawe, prawda?
299
00:28:15,362 --> 00:28:19,116
S³owo zbyt czêsto powtarzane
traci swój pierwotny sens,
300
00:28:19,241 --> 00:28:21,410
który i tak by³ przypadkowy.
301
00:28:21,535 --> 00:28:25,956
Miastu potrzebny jest biznesmen,
który umo¿liwi mu zmianê.
302
00:28:26,081 --> 00:28:29,001
Za to powinno go
skwapliwie chroniæ.
303
00:28:29,126 --> 00:28:32,421
Przecie¿ trzeba zadbaæ
o w³asne bezpieczeñstwo.
304
00:28:33,630 --> 00:28:37,843
Czy to przesada, baæ siê,
ZANIM uka¿e siê niebezpieczeñstwo?
305
00:28:41,054 --> 00:28:43,932
Przepraszam godzina minê³a.
306
00:28:44,057 --> 00:28:47,603
Przeci¹gnêlimy
te trzy minuty
307
00:28:47,728 --> 00:28:50,856
Za to, ¯ydzie,
zap³acisz górê forsy.
308
00:28:51,773 --> 00:28:53,567
A to tylko dla ciebie.
309
00:29:23,180 --> 00:29:25,057
Znów ¿resz?
310
00:29:27,100 --> 00:29:29,686
Patrz, Franz. Pieni¹dze.
311
00:29:29,811 --> 00:29:31,855
Mo¿esz iæ graæ.
312
00:29:31,980 --> 00:29:36,485
Znów bêdziesz kim.
Nie bêd¹ ciê ju¿ poni¿aæ.
313
00:29:36,610 --> 00:29:39,863
Nikt ci do piêt nie siêga,
jeste najlepszy!
314
00:29:39,988 --> 00:29:43,408
Chwila moment, piêæ tysiêcy?
315
00:29:43,534 --> 00:29:46,662
- Niemo¿liwe; co za to
musia³a robiæ? - Nic!
316
00:29:46,787 --> 00:29:51,166
Gadaj, piczko, co robi³a
za tyle siana? Nic, tak?
317
00:29:51,291 --> 00:29:54,795
- Z³amiesz mi rêkê, puæ!
- Masz mnie za imbecyla?!
318
00:29:54,920 --> 00:29:58,131
Piêæ kafli? Liza³a mu dupê, krowo?
Wiesz, czym jeste?
319
00:29:58,257 --> 00:30:01,635
Zwyk³¹, nêdzn¹,
brudn¹ kurw¹, ot co!
320
00:30:01,760 --> 00:30:05,681
To jak, liza³a mu tê go³¹ dupê?
¯ar³a jego gówno?
321
00:30:05,806 --> 00:30:08,892
No to ¿ryj, a do syta!
Nawpierdalaj siê po uszy, wyrzutku!
322
00:30:09,017 --> 00:30:11,728
¯ryj, kurwa!
323
00:30:11,854 --> 00:30:15,440
Otwórz porz¹dnie tê mordê
i gadaj prawdê, bo ciê zabijê!
324
00:30:15,566 --> 00:30:18,610
- Kochalimy siê, zwyczajnie.
- Co?
325
00:30:19,069 --> 00:30:23,115
Co robilicie?
Kochalicie siê!
326
00:30:23,824 --> 00:30:28,745
Kochalicie siê? O nie, wycie siê
zwyczajnie, obrzydliwie r¿nêli!
327
00:30:28,871 --> 00:30:33,000
Bo jeste kurw¹! Chcê s³yszeæ,
jak to mówisz: co robilicie?
328
00:30:33,125 --> 00:30:36,378
- R¿nêlimy siê.
- Dobrze, r¿nêlicie siê.
329
00:30:36,753 --> 00:30:38,922
Kochali siê!
330
00:30:39,047 --> 00:30:43,427
Kto to by³, synek milionera
czy jaki golfista?
331
00:30:43,552 --> 00:30:48,849
Kochaæ co takiego! Ty suko!
Wbijam w twoj¹ forsê, pizdo.
332
00:30:48,974 --> 00:30:50,392
To by³ ¯yd!
333
00:30:51,685 --> 00:30:54,813
Stary, brzydki ¯yd.
334
00:30:59,484 --> 00:31:03,614
No i? Co z tob¹ robi³?
335
00:31:04,698 --> 00:31:06,783
Bi³ ciê albo kopa³?
336
00:31:07,701 --> 00:31:11,246
- Co tyle kosztowa³o?
- Tylko mi³oæ.
337
00:31:12,080 --> 00:31:14,833
Ma takiego wielkiego kutasa,
¿e tyle p³aci?
338
00:31:15,375 --> 00:31:19,254
Podoba³o ci siê?
Krzycza³a z rozkoszy?
339
00:31:19,379 --> 00:31:23,050
- Mów!
- Mia³ wielkiego kutasa!
340
00:31:24,343 --> 00:31:26,637
No widzisz!
341
00:31:28,305 --> 00:31:32,643
- Jak by³ du¿y?
- Ze 20 centymetrów albo i wiêcej.
342
00:31:32,768 --> 00:31:35,145
- Co by³o dalej?
- Jest gruby.
343
00:31:35,270 --> 00:31:37,606
- Chuj czy ¯yd?
- Franz - Jak gruby?
344
00:31:37,731 --> 00:31:42,903
- Gadaj!
- Jak butelka od piwa albo i grubszy.
345
00:31:43,195 --> 00:31:48,367
Wiêc da³a siê
wyruchaæ butelk¹?
346
00:31:48,492 --> 00:31:53,205
Kobiety ! Wszystkie jednakowe,
wci¹¿ to samo. Co by³o dalej?
347
00:31:53,330 --> 00:31:59,086
- D³ugo mo¿e. Rypa³ mnie z godzinê.
- Ty suko!
348
00:33:05,736 --> 00:33:10,824
Nad ranem przyjdzie do mnie
na balkon gwiazda,
349
00:33:10,949 --> 00:33:16,580
ptaki siê tu
w starym kapeluszu gnie¿d¿¹,
350
00:33:16,705 --> 00:33:22,419
kotki nim wyjd¹,
u³o¿¹ m³ode w sypialni,
351
00:33:22,544 --> 00:33:28,217
u mnie jest zawsze
liczba osób do pary.
352
00:33:28,342 --> 00:33:32,721
sam, nie umiem byæ sam.
353
00:33:34,431 --> 00:33:38,810
W miecie sam ¿yæ nie chcê,
nie umiem byæ sam.
354
00:33:38,936 --> 00:33:41,813
Nie umiem byæ sam.
355
00:34:14,221 --> 00:34:16,056
Romi?
356
00:34:16,640 --> 00:34:18,225
Martin!
357
00:34:28,193 --> 00:34:30,237
S³uchaj no!
358
00:34:32,406 --> 00:34:36,034
Romi! Wyrzygaj to, szybko!
Wszystko!
359
00:34:36,326 --> 00:34:38,996
Romi, popatrz na mnie!
360
00:34:40,831 --> 00:34:44,835
Chryste, co przyjdê do domu,
to albo wisi, albo siê z niej leje.
361
00:34:44,960 --> 00:34:47,087
Ale to twoja córka.
362
00:34:47,212 --> 00:34:49,256
Bo to nie twój syn.
363
00:34:50,132 --> 00:34:53,427
- Nie zabijamy siê, tak siê nie robi.
- Przecie¿ ¿yje.
364
00:34:53,552 --> 00:34:56,930
Niestety. Tylko to
mogê powiedzieæ: niestety.
365
00:34:57,055 --> 00:35:00,517
Za to ty miotasz siê,
jak lew po klatce. Uspokój siê.
366
00:35:00,642 --> 00:35:05,022
- Jak to zrobiæ w domu, gdzie wci¹¿ siê
kto zabija? - Przesadzasz.
367
00:35:05,147 --> 00:35:09,651
Adekwatna przesada
w tej rodzinie najlepiej oddaje prawdê.
368
00:35:27,085 --> 00:35:28,837
Mi³oæ czasem bywa odrzucona.
369
00:35:28,962 --> 00:35:32,674
Daj spokój, w wieku 31 lat
odrzucona?
370
00:35:32,799 --> 00:35:35,135
- Lekkie przegiêcie.
- Chodmy co zjeæ.
371
00:35:35,260 --> 00:35:40,224
- Jeæ? Z szalon¹ córk¹ w domu?
- Nie jest szalona, ale chora.
372
00:35:40,349 --> 00:35:44,311
Jedna chora, druga szalona,
w sumie to wszystko jedno.
373
00:35:44,436 --> 00:35:47,231
Sprzeda³by siê
za kiepski dowcip, nie?
374
00:35:47,356 --> 00:35:51,401
- Sprzedajê siê du¿o taniej.
- To prawda.
375
00:35:51,527 --> 00:35:55,697
Jeli to dla ciebie za ma³o,
to proszê, nie bêdê ciê zatrzymywaæ.
376
00:35:55,822 --> 00:36:00,244
Ale córkê-wariatkê we z sob¹,
bo przysiêgam, wyrzucê j¹ przez okno!
377
00:36:00,369 --> 00:36:03,080
Jeste chamski
i operujesz skrajnociami.
378
00:36:05,457 --> 00:36:07,209
Przepraszam.
379
00:36:08,168 --> 00:36:09,586
Przepraszam.
380
00:36:11,797 --> 00:36:15,133
- Masturbowa³a siê w wieku dwóch lat.
- Przecie¿ to normalne.
381
00:36:15,259 --> 00:36:17,970
Ja siê w tym wieku
nie onanizowa³em.
382
00:36:18,095 --> 00:36:20,973
By³e opóniony w rozwoju.
383
00:36:23,433 --> 00:36:26,812
Gardzisz mn¹,
gdy w koñcu ci to mówiê?
384
00:36:26,937 --> 00:36:30,190
Mówisz mi to co dzieñ
i nigdy tob¹ nie gardzi³am.
385
00:36:34,319 --> 00:36:36,113
Gdzie moja szminka?
386
00:36:36,238 --> 00:36:39,783
Pilnuj swoich rzeczy,
nie mo¿emy tyle wydawaæ.
387
00:36:39,908 --> 00:36:42,786
Bo¿e, doæ mam
tych ci¹g³ych skarg!
388
00:36:46,748 --> 00:36:49,543
- Kto j¹ odrzuci³?
- Chyba ten jej Polak.
389
00:36:49,668 --> 00:36:52,671
- Co? Polak?
- W ka¿dym razie cudzoziemiec.
390
00:36:52,796 --> 00:36:55,174
Polak!
391
00:36:55,299 --> 00:36:58,093
Jaki Polak bezkarnie
odrzuca moj¹ córkê?!
392
00:36:58,218 --> 00:37:01,805
- Pewnie jej nie kocha.
- Bo ¿re, jest gruba jak winia!
393
00:37:01,930 --> 00:37:05,017
Ale to twoja wina, Lido.
Rozpieszczasz j¹.
394
00:37:05,142 --> 00:37:06,935
To nie moja pula genetyczna!
395
00:37:07,060 --> 00:37:10,898
Jeli ci ul¿ê, wezmê na siebie to,
co ty uznasz za winê.
396
00:37:11,023 --> 00:37:12,816
I poproszê boga o wybaczenie.
397
00:37:12,941 --> 00:37:18,322
Nie wiem, mo¿e chcieli siê zejæ?
O czym my tu, kurwa, rozmawiamy?
398
00:37:18,822 --> 00:37:23,452
Tego s³owa tu nie u¿ywaj.
Dogadalimy siê co do tego.
399
00:37:25,787 --> 00:37:29,833
Drwisz ze mnie?
To ci jako matce nie przystoi.
400
00:37:33,837 --> 00:37:35,672
Gdzie te moje rajstopy?
401
00:37:35,797 --> 00:37:39,927
Gdzie s¹ schowane przed twoj¹ córk¹,
bo kradnie jak sroka!
402
00:37:40,052 --> 00:37:43,764
- Tylko po¿ycza.
- I oddaje z zaci¹gniêtym oczkiem!
403
00:37:43,889 --> 00:37:48,143
- To gorsze od kradzie¿y!
Wiesz, co to jest? - No, co?
404
00:37:48,268 --> 00:37:52,564
- Zapomnia³em s³owa, i co?
- Jakie by to by³o s³owo, to k³amstwo.
405
00:37:52,689 --> 00:37:56,443
- Mo¿e. Zamówi³a taryfê?
- Bêdzie tu lada chwila.
406
00:37:57,277 --> 00:37:59,238
Gdzie po³o¿y³em buty?
407
00:38:05,244 --> 00:38:07,538
Jak sroka!
408
00:39:28,869 --> 00:39:32,122
- Pani M.?
- Tak.
409
00:39:33,165 --> 00:39:35,042
To ja.
410
00:39:35,876 --> 00:39:39,213
- Pan jest pani¹ M.?
- A jak pan myli?
411
00:39:39,338 --> 00:39:42,132
- Raczej nie.
- To po co pytasz?
412
00:39:42,257 --> 00:39:46,011
Fakt. To by³o poniek¹d zbêdne.
413
00:39:46,136 --> 00:39:49,640
Poniek¹d. Na pewno.
414
00:39:49,765 --> 00:39:52,351
Wie pan, to typowe dla mnie.
415
00:39:52,476 --> 00:39:55,979
Lubiê wypowiadaæ siê
poniek¹d sztucznie,
416
00:39:56,104 --> 00:39:58,732
nauczy³em siê tego ³atwo,
a efekt jest piorunuj¹cy.
417
00:39:58,857 --> 00:40:01,693
Ponadto lubi to mój szef,
Bogaty ¯yd,
418
00:40:01,818 --> 00:40:03,320
a ja nie mam zamiaru
419
00:40:03,445 --> 00:40:06,657
- Kto?
- Bogaty ¯yd.
420
00:40:08,158 --> 00:40:10,702
Widzê, ¿e ju¿ pan
o nim s³ysza³.
421
00:40:10,827 --> 00:40:13,163
Uwa¿am, ¿e to tylko kaprys,
422
00:40:13,288 --> 00:40:17,292
na jaki niektórzy
mog¹ sobie pozwoliæ.
423
00:40:39,189 --> 00:40:42,109
S³uchaj, czy to prawda, ¿e ma
424
00:40:43,277 --> 00:40:47,155
d³ugiego kutasa,
grubego jak butelka od piwa?
425
00:40:48,407 --> 00:40:51,285
Tego nie mogê
potwierdziæ ostatecznie
426
00:40:51,410 --> 00:40:53,662
i ze stuprocentow¹ pewnoci¹.
427
00:40:53,787 --> 00:40:56,874
Widzia³em go tylko raz,
gdy oddawa³ mocz.
428
00:40:56,999 --> 00:41:00,335
Nawet ¯ydzi czasem
musz¹ siê wylaæ.
429
00:41:01,128 --> 00:41:05,382
A to, co widzia³em, zrobi³o na mnie
wra¿enie poniek¹d skromniejsze.
430
00:41:06,175 --> 00:41:08,302
A wiêc skromniejszy?
431
00:41:08,427 --> 00:41:11,096
Choæ, jak na pewno pan wie,
432
00:41:11,221 --> 00:41:16,518
z kutasem w pewnych okolicznociach
dziej¹ siê wrêcz cuda.
433
00:41:20,272 --> 00:41:22,649
Pani, zupe³nie przypadkiem,
tu nie ma?
434
00:41:22,774 --> 00:41:26,111
Zupe³nie przypadkiem
raczej nie.
435
00:41:26,820 --> 00:41:28,572
Ale jest tu.
436
00:41:28,697 --> 00:41:30,365
Nie chcê byæ niegrzeczny,
437
00:41:30,490 --> 00:41:34,369
ale chêtnie bym z ni¹
ewentualnie zamieni³ s³ów kilka.
438
00:41:35,913 --> 00:41:40,209
- Wiêc chce jej znowu?
- Jest poniek¹d skryty.
439
00:41:40,334 --> 00:41:45,756
Nawet najbli¿szych wspó³pracowników
nie w pe³ni wtajemnicza w swe dzia³ania.
440
00:41:45,881 --> 00:41:47,799
Poniek¹d skryty?
441
00:41:49,968 --> 00:41:51,470
Romi!
442
00:41:59,228 --> 00:42:01,522
Ale nie jestem
jeszcze przygotowana.
443
00:42:01,647 --> 00:42:05,025
Nie szkodzi.
Przyjmie pani¹ tak, jak teraz.
444
00:42:21,792 --> 00:42:23,627
Mogê rzuciæ okiem?
445
00:42:28,632 --> 00:42:30,300
Ja pierdolê!
446
00:42:39,893 --> 00:42:43,605
Zmykaj! Raz-dwa!
447
00:43:14,511 --> 00:43:16,638
Posz³a do ¯yda.
448
00:43:18,056 --> 00:43:20,893
Do ¯yda, który jej p³aci.
449
00:43:38,952 --> 00:43:44,124
Kto by przypuszcza³, ¿e w jedn¹ noc
zamieni siê w celebrytkê.
450
00:43:47,169 --> 00:43:48,795
Celebrytkê?
451
00:43:49,254 --> 00:43:53,884
To jasne, ¿e ten adres jeszcze dzi
pojawi siê w najwy¿szych krêgach.
452
00:43:55,469 --> 00:43:57,513
Sk¹d ten pomys³?
453
00:43:58,680 --> 00:44:00,557
Tak bêdzie.
454
00:44:00,933 --> 00:44:05,479
Kobiety mnie raczej nie interesuj¹,
przyznam siê panu bez bicia.
455
00:44:07,147 --> 00:44:09,816
Cz³owiek robi, co mo¿e.
456
00:44:12,945 --> 00:44:14,905
Kobiety ciê nie interesuj¹?
457
00:44:16,240 --> 00:44:18,742
Niby ¿e jeste z tamtych?
458
00:44:18,867 --> 00:44:20,744
Z których, gdzie?
459
00:44:21,870 --> 00:44:25,874
To takie inne,
ta zamszowa marynareczka,
460
00:44:25,999 --> 00:44:28,418
ta muszka, co nie?
461
00:44:28,544 --> 00:44:31,129
Ma pan na myli tamtych?
462
00:44:34,800 --> 00:44:37,302
Ja pierdolê, fantastyczne.
463
00:44:38,053 --> 00:44:41,348
- Owszem, fantastyczne.
- Tak? Wiem.
464
00:44:42,474 --> 00:44:46,687
- Wie pan?
- Wiem, ¿e to ci siê podoba.
465
00:44:46,812 --> 00:44:49,231
Wygl¹dasz na takiego.
466
00:44:49,731 --> 00:44:53,569
Wie pan to kwestia wyboru.
467
00:44:53,694 --> 00:44:56,363
Robiê to,
co mi daje satysfakcjê
468
00:44:56,488 --> 00:44:59,950
i to, co muszê,
¿eby unikn¹æ plotek.
469
00:45:00,075 --> 00:45:04,955
Mam kontakty biznesowe z ¯ydem,
¯yd ze mn¹
470
00:45:05,080 --> 00:45:09,042
i oboje musimy wznieæ siê
ponad swe ograniczenia.
471
00:45:09,793 --> 00:45:12,504
Tego to ja
nigdy nie spróbowa³em.
472
00:45:12,629 --> 00:45:16,425
- Wyjæ poza ograniczenia?
- Nie, tego drugiego.
473
00:45:16,550 --> 00:45:19,261
Tego, co ci daje
tê satysfakcjê.
474
00:45:21,096 --> 00:45:25,434
- Niech wiêc pan spróbuje.
- Przestañ. Hamuj piêt¹, stary.
475
00:45:25,559 --> 00:45:27,853
Co to panu szkodzi?
476
00:45:30,105 --> 00:45:34,067
Nie by³em nigdy
specjalnie wybredny.
477
00:45:38,822 --> 00:45:41,241
¯ycie jest krótkie.
478
00:48:27,324 --> 00:48:28,867
Mo¿na?
479
00:48:36,917 --> 00:48:39,419
Chodzê po miecie.
480
00:48:40,254 --> 00:48:46,385
Jakby nie by³o chaotyczne i jak ksiê¿yc
nienadaj¹ce siê do zamieszkania,
481
00:48:48,136 --> 00:48:51,932
ale jakby by³o otwarte,
uczciwe, prostolinijne.
482
00:48:53,058 --> 00:48:56,103
I pêkam wrêcz ze miechu.
483
00:48:56,562 --> 00:49:00,816
Müller. Pozwoli pani,
bym zaprosi³ go do sto³u?
484
00:49:14,204 --> 00:49:17,791
Panno Romi, Müller.
Müllerze, panna Romi.
485
00:49:17,916 --> 00:49:19,918
Dwójka mi³ych ludzi.
486
00:49:25,507 --> 00:49:31,555
Ten mê¿czyzna
jest pani ojcem, prawda?
487
00:49:32,764 --> 00:49:36,852
£atwo by³o to odkryæ,
bywa pani klientem, nieprawda¿?
488
00:49:36,977 --> 00:49:40,856
- Panie, ja !
- Usi¹d, Müller. Siad!
489
00:49:43,275 --> 00:49:48,947
Nie by³ to aby pani pierwszy klient?
Proszê te¿ usi¹æ.
490
00:49:53,744 --> 00:49:57,831
Nie jestem wiêtoszkiem,
wrêcz przeciwnie.
491
00:49:57,956 --> 00:50:03,003
Przydaje to wam obojgu
jakiego makabrycznego powabu.
492
00:50:05,088 --> 00:50:09,051
A za to powinni wam zap³aciæ.
Ja ka¿ê sobie p³aciæ za wszystko.
493
00:50:09,176 --> 00:50:13,180
Za byle pierdniêcie
wybaczcie wywiechtane porównanie.
494
00:50:16,058 --> 00:50:19,811
Nawiasem mówi¹c,
dzi znów by³ pan doskona³y.
495
00:50:35,869 --> 00:50:37,538
Dziêkujê.
496
00:50:38,163 --> 00:50:41,416
Bywa, ¿e cz³ek siê
wyj¹tkowo stara.
497
00:50:41,542 --> 00:50:46,046
S³usznie, wszak wietnie wie,
dlaczego, czy¿ nie?
498
00:50:46,171 --> 00:50:47,923
Tak.
499
00:50:48,924 --> 00:50:52,177
Jak siê wiedzie
szanownej ma³¿once?
500
00:50:53,971 --> 00:50:56,306
Czyta, jak zwykle.
501
00:50:56,431 --> 00:50:58,475
Lenina czy Marksa?
502
00:50:58,600 --> 00:51:01,520
Bywa³y ju¿ gorsze ideologie,
wiadomo.
503
00:51:01,645 --> 00:51:04,940
- S³uchaj no pan
- Siadaj, Müller. Ju¿!
504
00:51:06,859 --> 00:51:10,779
- O czym wiemy, nie?
- Tak, wiemy.
505
00:51:12,656 --> 00:51:16,159
Ale ¿ony ju¿ pan
nie bije, prawda?
506
00:51:20,747 --> 00:51:23,792
Wiedzy nigdy za du¿o.
507
00:51:23,917 --> 00:51:26,879
Nowe prawdy
wci¹¿ zastêpuj¹ stare,
508
00:51:27,004 --> 00:51:29,089
z wrogów staj¹ siê przyjaciele,
509
00:51:29,214 --> 00:51:31,758
a odwrotnie, gdy trzeba:
510
00:51:31,884 --> 00:51:34,428
mijaj¹ dni, up³ywa czas;
511
00:51:34,553 --> 00:51:37,264
m¹dry da sobie poradziæ
i tak dalej.
512
00:51:37,389 --> 00:51:40,017
- Mo¿e nie?
- Oczywicie.
513
00:51:40,142 --> 00:51:41,602
Dziêkujê.
514
00:51:42,060 --> 00:51:44,354
Proszê piewaæ dalej.
515
00:51:47,649 --> 00:51:51,653
- Ale najpierw stawiam panu drinka.
- Jemu nie wolno piæ.
516
00:51:51,778 --> 00:51:56,408
- Jednego. Z nostalgii.
- Nie napije siê. Martin?
517
00:51:56,533 --> 00:51:59,036
- Panie Müller.
- Martin ?
518
00:51:59,161 --> 00:52:01,663
Ja stawiam, panie Müller.
519
00:52:15,594 --> 00:52:18,555
Mo¿e dwa?
Skoro zdrowie pozwala
520
00:52:50,462 --> 00:52:52,923
Uroczy cz³owiek.
521
00:52:53,048 --> 00:52:56,802
O ma³y w³os zapomnia³bym,
¿e nazywa siê Müller.
522
00:52:58,220 --> 00:53:00,305
Muzyka!
523
00:53:21,201 --> 00:53:24,454
Tutaj siê mê¿czyni
nie ca³uj¹!
524
00:53:35,257 --> 00:53:36,550
Kurwa!
525
00:53:37,634 --> 00:53:40,345
Co robi³a za te pieni¹dze?
526
00:53:42,890 --> 00:53:46,310
Co robi³a za tê forsê,
znów mu liza³a dupê, suko?
527
00:53:46,435 --> 00:53:48,770
S³ysza³a? Pytam ciê o
528
00:53:51,190 --> 00:53:52,983
Na zdrowie.
529
00:53:54,818 --> 00:53:56,945
W koñcu ¿ycie!
530
00:53:57,070 --> 00:53:58,822
Spadaj, Oskar.
531
00:54:00,824 --> 00:54:02,367
Spadaj.
532
00:54:05,579 --> 00:54:07,080
Spadaj!
533
00:54:17,341 --> 00:54:22,513
- To nic takiego.
- ¯yd na nas ¿eruje.
534
00:54:22,638 --> 00:54:24,932
Pije nasz¹ krew.
535
00:54:26,433 --> 00:54:29,061
A my jestemy ci winni!
536
00:54:30,062 --> 00:54:32,814
K³uje mnie z lewej strony.
537
00:54:33,815 --> 00:54:35,984
Serce.
538
00:54:36,109 --> 00:54:38,695
To te¿ wina tego ¯yda,
539
00:54:38,820 --> 00:54:43,200
bo budzi w nas wyrzuty sumienia
sam¹ swoj¹ obecnoci¹.
540
00:54:43,325 --> 00:54:44,701
Jest tu!
541
00:54:44,826 --> 00:54:46,870
Zawsze o krok przed nami,
542
00:54:46,995 --> 00:54:50,249
a my mo¿emy jedynie
zbieraæ resztki.
543
00:54:51,041 --> 00:54:55,546
Czy¿ da siê uciec
z nieruchomociami w walizce?
544
00:54:55,671 --> 00:54:58,423
¯yd da³by radê.
545
00:54:59,716 --> 00:55:03,720
Mo¿emy po stokroæ
przeklinaæ system,
546
00:55:03,846 --> 00:55:07,599
przez który niedomagamy,
który nas krzywdzi,
547
00:55:07,724 --> 00:55:10,310
gdy tylko siê nañ natkniemy.
548
00:55:10,435 --> 00:55:12,688
I co nam z tego?
549
00:55:13,188 --> 00:55:15,691
Dlaczego nienawidzimy ¯ydów?
550
00:55:15,816 --> 00:55:19,695
Bo ich nienawidzimy.
Bo istniej¹!
551
00:55:22,447 --> 00:55:27,160
Wszelkie potrzebne wam powody
znajdziecie w trzech literach:
552
00:55:27,286 --> 00:55:29,663
¯-Y-D.
553
00:55:29,788 --> 00:55:31,582
Powiedz to na g³os.
554
00:55:33,000 --> 00:55:35,419
- Powiedz!
- ¯yd.
555
00:55:35,544 --> 00:55:37,212
Jeszcze raz.
556
00:55:38,130 --> 00:55:40,215
- ¯yd.
- Jeszcze raz!
557
00:55:40,340 --> 00:55:46,221
- ¯yd. - Jeszcze!
Nie staæ ciê na wiêcej?
558
00:55:46,346 --> 00:55:49,016
¯yd, ¯yd!
559
00:55:49,933 --> 00:55:51,518
¯YD!
560
00:56:07,409 --> 00:56:11,246
Oto jedyne s³owo,
które nigdy nie straci znaczenia.
561
00:57:00,003 --> 00:57:01,421
Do domu!
562
00:57:01,547 --> 00:57:06,009
Twoja córka, Luizo.
Wci¹¿ j¹ pamiêtasz?
563
00:57:06,134 --> 00:57:09,763
Powodzi siê jej, jest bogata.
564
00:57:09,888 --> 00:57:13,392
Bêdzie mi wiêc ³atwiej
jej nienawidziæ.
565
00:57:13,517 --> 00:57:16,311
Czemu moja matka
nienawidzi swego dziecka?
566
00:57:16,436 --> 00:57:19,189
Bo gruncie rzeczy
nienawidzi siebie.
567
00:57:19,314 --> 00:57:22,860
Gadasz i gadasz i mylisz,
¿e co wiesz.
568
00:57:22,985 --> 00:57:26,280
A robisz rzeczy niemaj¹ce
nic wspólnego z rzeczywistoci¹.
569
00:57:26,405 --> 00:57:30,242
Okaleczy³e mnie.
To przez niego jestem kalek¹.
570
00:57:30,450 --> 00:57:34,997
A czemu? Bo chla³.
A czemu chla³? Bo siê kurwisz.
571
00:57:35,873 --> 00:57:39,626
Mimo to nie upadamy na duchu
i walczymy o swe szczêcie.
572
00:57:39,751 --> 00:57:42,880
A rodzina podstawow¹
komórk¹ spo³eczn¹.
573
00:57:45,757 --> 00:57:47,843
Mi³osierdzie.
574
00:57:48,427 --> 00:57:52,014
Oto miasto ratuje siê
swymi pojednawczymi gestami.
575
00:57:52,139 --> 00:57:54,850
Wszystko znów siê
wyg³adzi i u³o¿y.
576
00:57:55,517 --> 00:57:58,979
To gra.
Zasady s¹ znane z góry.
577
00:57:59,104 --> 00:58:01,857
Znam zwyciêzcê
przed rozpoczêciem gry.
578
00:58:01,982 --> 00:58:05,027
Kto ma tekst, piewa.
Kto nie ma, tylko patrzy.
579
00:58:05,152 --> 00:58:08,405
A kto chce zarobiæ na utrzymanie
s³u¿y miastu
580
00:58:08,530 --> 00:58:12,576
i w³asnymi rêkami
buduje kolejne domy.
581
00:58:12,701 --> 00:58:15,454
Z pogardy, panie Müller,
ma siê pieni¹dze,
582
00:58:15,579 --> 00:58:17,831
czyste sumienie w nocy
i spokojny sen.
583
00:58:17,956 --> 00:58:22,503
- Tymi rêkami - Tak?
- Tymi rêkami!
584
00:58:24,880 --> 00:58:27,633
Innymi s³owami
585
00:58:33,972 --> 00:58:35,557
Dziêkujemy.
586
00:58:35,682 --> 00:58:39,853
Miasto ju¿ nie zapewnia równych szans,
jak zreszt¹ nigdy.
587
00:58:39,978 --> 00:58:42,731
Ale ró¿nice nie by³y nigdy
tak alarmuj¹ce, jak teraz.
588
00:58:42,856 --> 00:58:46,276
Oczywicie czy¿ mam siê
zrzec w³asnych szans?
589
00:58:46,401 --> 00:58:48,529
Czy kto inny by tak post¹pi³?
590
00:58:48,654 --> 00:58:52,908
Wykorzystujê tylko w³asne mo¿liwoci.
Gustownie, wdziêcznie, z dystansem.
591
00:58:53,033 --> 00:58:55,619
Ale potrafiê te¿ inaczej,
innymi s³owy
592
00:58:55,744 --> 00:58:59,623
Panie Müller: innymi S£OWY.
593
00:58:59,748 --> 00:59:04,086
Potrafiê te¿ inaczej,
innymi s³owy: mniej gustownie.
594
00:59:08,757 --> 00:59:12,427
Chcia³em pokazaæ wam
prawdziwe oblicze tego miasta, ale
595
00:59:13,512 --> 00:59:16,014
mój cel siê zrelatywizowa³;
596
00:59:16,139 --> 00:59:19,643
uruchomi³em co,
a to trwa nadal,
597
00:59:19,768 --> 00:59:22,646
napêdzane w³asn¹ si³¹ inercji.
598
00:59:29,194 --> 00:59:31,947
Kulturalne rodowisko
wch³ania mnie.
599
00:59:32,072 --> 00:59:35,534
Zapominam powoli
o wartoci pieni¹dza.
600
00:59:39,079 --> 00:59:41,915
Mi³ej reszty wieczora ¿yczê.
601
00:59:46,295 --> 00:59:51,175
To mu siê uda³o.
Jarmu³ki z g³ów!
602
00:59:51,300 --> 00:59:54,678
Nie straæ mojej przychylnoci.
603
01:00:03,854 --> 01:00:06,523
Bêdzie ¿y³, Romi.
604
01:00:06,648 --> 01:00:09,526
Czemu ¯yd poni¿a ciê
moim kosztem?
605
01:00:09,651 --> 01:00:13,488
- Co mu zrobi³am?
- Sk¹d mam wiedzieæ?
606
01:00:13,614 --> 01:00:17,868
Myli, ¿e tacy jak ja s¹ winni
mierci niektórych ich przodków.
607
01:00:17,993 --> 01:00:19,661
Ale to prawda.
608
01:00:21,413 --> 01:00:24,625
To dla mnie
zbyt filozoficzna refleksja.
609
01:00:24,750 --> 01:00:28,420
A to poni¿anie i ca³a reszta?
To ci nie przeszkadza?!
610
01:00:28,795 --> 01:00:33,133
To nie by³o do mnie skierowane!
Nie rozumiesz?
611
01:00:33,675 --> 01:00:36,136
Choæ warto siê
nad tym zastanowiæ.
612
01:00:37,012 --> 01:00:42,226
Jakie pañstwo dopuszcza do tego,
co siê tu codziennie wyrabia?
613
01:00:42,351 --> 01:00:43,852
Nie zaczynaj. Zatkaj gêbê.
614
01:00:43,977 --> 01:00:49,983
Liberalizm, poprawnoæ polityczna
to hipokryzja!
615
01:00:50,108 --> 01:00:54,488
To totalitaryzm
gorszy od komunizmu!
616
01:00:54,613 --> 01:00:56,532
Emigranci, mniejszoci
617
01:00:56,657 --> 01:01:00,702
Ja bym to raz na zawsze
wyrzuci³ z Europy!
618
01:01:01,703 --> 01:01:07,584
Globalizm rozpuszcza i poch³ania
nacje europejskie!
619
01:01:07,709 --> 01:01:12,256
Musimy wznieæ sztandar!
620
01:01:12,381 --> 01:01:16,426
- Ja jestem Czechem!
- Wiêc zachowuj siê jak Czech.
621
01:01:17,302 --> 01:01:21,306
- Co?
- Co co? No, chod!
622
01:01:21,974 --> 01:01:23,684
Co?!
623
01:01:25,352 --> 01:01:27,729
A ty czego?
624
01:01:27,855 --> 01:01:31,608
Te twoje mniejszoci
niele mi p³ac¹!
625
01:01:32,234 --> 01:01:36,572
Mogê sobie pozwoliæ
na wszystko, czego zapragnê.
626
01:01:37,155 --> 01:01:41,326
No to wykorzystaj to!
Proszê bardzo!
627
01:01:41,451 --> 01:01:44,329
Nie licz siê z tatuñciem!
628
01:01:44,454 --> 01:01:47,583
Daj siê przer¿n¹æ
tym swoim mniejszociom!
629
01:01:47,708 --> 01:01:49,960
Wszêdzie i porz¹dnie!
630
01:01:55,090 --> 01:01:57,551
- Ty gno
- Idziemy do domu.
631
01:02:01,805 --> 01:02:03,515
Do domu!
632
01:02:09,438 --> 01:02:10,814
Idziemy.
633
01:02:15,903 --> 01:02:17,404
Idziemy!
634
01:02:28,248 --> 01:02:29,750
Oskar?
635
01:02:38,759 --> 01:02:40,344
Romi.
636
01:02:43,430 --> 01:02:45,599
Strasznie siê bojê.
637
01:02:45,724 --> 01:02:47,351
Czego?
638
01:02:49,811 --> 01:02:52,523
Tego, co mi siê wymyka.
639
01:02:53,774 --> 01:02:58,320
- Mnie ju¿ nie kochasz, wiêc
- Kocha³em ciê, gdy by³a na dnie.
640
01:02:58,612 --> 01:03:02,824
- Na luksus moje uczucie nie starczy.
- Ale to nie ma sensu!
641
01:03:02,950 --> 01:03:04,576
Mo¿e.
642
01:03:06,036 --> 01:03:09,498
Co jest w tobie takiego,
¿e siê nagle wzbogaci³a?
643
01:03:10,207 --> 01:03:13,544
Co w tobie znajduj¹
tak niezbêdnego?
644
01:03:14,503 --> 01:03:16,672
Kochasz go?
645
01:03:19,383 --> 01:03:21,718
Có¿ mam ci odpowiedzieæ?
646
01:03:22,845 --> 01:03:25,389
Wszystko, byle nie prawdê.
647
01:03:37,526 --> 01:03:39,778
Gardzi pani nami?
648
01:03:41,864 --> 01:03:43,532
Nie.
649
01:03:44,783 --> 01:03:47,202
Powiedz co.
650
01:03:50,706 --> 01:03:53,292
Nigdy ciê nie zapomnê.
651
01:03:59,715 --> 01:04:01,550
Franz
652
01:04:03,010 --> 01:04:06,680
- We sobie te pieni¹dze.
- Naprawdê? - Tak.
653
01:04:29,119 --> 01:04:31,914
Nic dodaæ, nic uj¹æ.
654
01:04:43,342 --> 01:04:44,968
¯egnam.
655
01:05:30,597 --> 01:05:34,059
Na ile¿ to cz³owiek siê godzi:
656
01:05:35,269 --> 01:05:37,271
ból,
657
01:05:39,481 --> 01:05:42,943
nienasycone têsknoty
i tyle innych.
658
01:05:45,946 --> 01:05:47,865
Kim jestem?
659
01:05:49,116 --> 01:05:51,618
Czym jestem?
660
01:05:53,537 --> 01:05:58,333
Rzecz¹, która ulepsza
miejskie rodowisko.
661
01:06:00,711 --> 01:06:03,380
Ale tylko rzecz¹.
662
01:06:04,173 --> 01:06:06,466
Tym jest cz³owiek.
663
01:06:08,051 --> 01:06:11,597
Czym s³u¿¹cym
do zaspokajania potrzeb.
664
01:06:14,183 --> 01:06:18,228
Cz³owiek musi byæ taki,
jak siê od niego wymaga,
665
01:06:18,353 --> 01:06:21,190
inaczej przepad³ z kretesem.
666
01:06:22,649 --> 01:06:24,902
Oddajê panu swoj¹ rolê.
667
01:06:25,027 --> 01:06:28,071
Nie jestem z niej zadowolona.
668
01:06:28,197 --> 01:06:30,991
Swoj¹ funkcjê
i tak ju¿ spe³ni³a.
669
01:06:32,367 --> 01:06:35,621
Powiedz mi pan co,
czego nie wiem.
670
01:06:36,872 --> 01:06:39,041
Nie, chwila.
671
01:06:39,166 --> 01:06:41,835
Ja spróbujê.
672
01:06:43,712 --> 01:06:46,673
- Przebaczy³am panu.
- Nie.
673
01:06:46,798 --> 01:06:51,178
Nie masz prawa mi wybaczaæ.
Nie wolno ci.
674
01:06:51,887 --> 01:06:54,515
Ja wiem, co mi wolno.
675
01:06:54,640 --> 01:06:58,602
Jeste zdesperowana,
ale desperacj¹ bezsensown¹,
676
01:06:58,727 --> 01:07:01,730
ten rodzaj desperacji
nie jest nic wart.
677
01:07:01,855 --> 01:07:05,984
Ale¿ nie mam zamiaru
nim handlowaæ
678
01:07:10,405 --> 01:07:12,366
¯ydzie.
679
01:07:16,745 --> 01:07:21,291
Jeli naprawdê chcesz mnie uraziæ,
to ci siê nie uda.
680
01:07:22,292 --> 01:07:25,128
To pan sam wie najlepiej.
681
01:07:25,254 --> 01:07:28,715
Ale jeli chcesz,
mogê wybaczyæ tobie.
682
01:07:29,842 --> 01:07:32,553
W nosie mam
pañskie wybaczenie.
683
01:07:32,678 --> 01:07:34,805
Jeste tego pewna?
684
01:07:36,473 --> 01:07:38,308
Nie.
685
01:07:39,935 --> 01:07:42,479
Mo¿e ma pan racjê.
686
01:07:43,021 --> 01:07:45,983
Mo¿e w³anie pana potrzebujê.
687
01:07:47,776 --> 01:07:52,531
Potrzebujê potrzebujê.
688
01:07:54,700 --> 01:07:57,077
Potrzebujê.
689
01:07:57,536 --> 01:07:59,580
Ciekawe.
690
01:07:59,705 --> 01:08:05,669
Gdy jakie s³owo czêsto powtarzamy,
traci ono swe pierwotne znaczenie.
691
01:08:05,794 --> 01:08:09,464
- Ju¿ siê nad tym zastanawia³a?
- No.
692
01:08:10,799 --> 01:08:14,219
Chcia³abym w koñcu umrzeæ.
693
01:08:19,266 --> 01:08:22,019
Jest to jakie rozwi¹zanie.
694
01:08:22,144 --> 01:08:23,979
Mam podobnie.
695
01:08:24,104 --> 01:08:26,982
Ale brak mi na to si³y.
696
01:08:27,107 --> 01:08:31,111
- Masz jaki plan?
- Nie.
697
01:08:31,862 --> 01:08:33,864
A potem?
698
01:08:35,490 --> 01:08:37,993
Zrobi to pan dla mnie?
699
01:08:39,036 --> 01:08:41,079
Nie, chwila!
700
01:08:41,205 --> 01:08:45,334
Mo¿e pan przy tym
bêdzie czu³ satysfakcjê.
701
01:08:56,637 --> 01:08:59,765
Zrobiê to
po prostu dla ciebie.
702
01:09:00,807 --> 01:09:02,768
Serio?
703
01:09:21,995 --> 01:09:24,915
Niech mi pan nie ka¿e
d³ugo czekaæ.
704
01:09:26,458 --> 01:09:27,960
Ostro¿nie!
705
01:09:28,085 --> 01:09:30,212
Pan siê nie obawia.
706
01:09:30,337 --> 01:09:35,008
W umieraniu siê doskonalê
od wielu lat.
707
01:10:48,790 --> 01:10:52,085
przek³ad: titi®
708
01:10:53,754 --> 01:10:57,007
Project Haven
facebook.com/ProHaven
709
01:10:59,009 --> 01:11:02,012
.:: Napisy24.pl - Wprost od t³umaczy ::.
55501
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.