Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:39,581 --> 00:00:43,460
Wasz mizerny gatunek
nie obroni się przed moją magią.
2
00:00:43,544 --> 00:00:46,880
Która, jak słychać po moim chichocie,
jest mroczną magią.
3
00:00:48,131 --> 00:00:49,550
Nie może wygrać,
4
00:00:49,633 --> 00:00:52,052
bo Kostur Okhi przepadnie na zawsze.
5
00:00:52,135 --> 00:00:54,012
Uduśmy go jego własną brodą
6
00:00:54,096 --> 00:00:57,724
i włóżmy mu tę spiczastą czapkę tam,
gdzie nie dociera światło księżyców.
7
00:00:57,808 --> 00:01:01,603
Możemy go też oczarować
naszym przepięknym świergotem.
8
00:01:01,687 --> 00:01:03,689
No to świergocz.
9
00:01:03,772 --> 00:01:05,399
Nic mnie nie powstrzyma…
10
00:01:06,275 --> 00:01:08,610
Cóż to za piękny dźwięk?
11
00:01:22,833 --> 00:01:25,669
O nie, to był podstęp!
12
00:01:27,170 --> 00:01:29,381
Na moc Gaxibarnu.
13
00:01:29,464 --> 00:01:30,799
Pukaj się.
14
00:01:31,717 --> 00:01:32,718
Boże.
15
00:01:34,469 --> 00:01:36,471
Wyluzuj, już nie żyję.
16
00:01:39,933 --> 00:01:42,185
Niesamowita siekanka, ciociu Dirt.
17
00:01:42,269 --> 00:01:44,813
Albo wielki barbarzyńco Bekpierdzie.
18
00:01:44,896 --> 00:01:48,066
Zmiażdżę każdego, kto stanie mi na drodze.
19
00:01:48,150 --> 00:01:51,278
Fajnie, że masz
tak krwiożerczą ciotkę, Moon.
20
00:01:51,361 --> 00:01:55,032
Moja tylko założyła dla mnie
fundusz na studia. Masakra.
21
00:01:55,115 --> 00:01:56,867
Wy też jesteście spoko.
22
00:01:56,950 --> 00:01:58,785
Nie jak moi znajomi z dzieciństwa.
23
00:01:58,869 --> 00:02:01,038
Wielu moich tak zwanych „przyjaciół”
24
00:02:01,121 --> 00:02:03,332
- okazało się komuchami.
- Kurczę.
25
00:02:03,415 --> 00:02:05,208
Takie czasy.
26
00:02:05,292 --> 00:02:08,462
Olałam ich. Nie ma co płakać.
27
00:02:08,545 --> 00:02:10,380
Jutro o tej samej porze, robaczki?
28
00:02:10,464 --> 00:02:13,842
A czy Złowrogi Księżyc
spogląda srogo na Równiny Północy?
29
00:02:13,925 --> 00:02:16,470
Już nie gramy, nerdzie.
30
00:02:16,553 --> 00:02:19,139
Uważajcie na właz.
31
00:02:19,222 --> 00:02:20,432
Kretyni.
32
00:02:21,141 --> 00:02:22,309
Centrum handlowe
33
00:02:22,392 --> 00:02:24,895
No hej. Znam to spojrzenie.
34
00:02:24,978 --> 00:02:26,271
Że moje?
35
00:02:26,355 --> 00:02:27,522
Jakie spojrzenie?
36
00:02:27,606 --> 00:02:29,900
Szukasz koralików, prawda?
37
00:02:29,983 --> 00:02:30,984
KORALIKI
38
00:02:31,068 --> 00:02:32,819
- Nie.
- Koralikowe rękodzieło
39
00:02:32,903 --> 00:02:34,363
nie ma granic.
40
00:02:34,446 --> 00:02:36,531
Może zrobisz bransoletkę?
41
00:02:36,615 --> 00:02:38,033
Breloczek?
42
00:02:38,116 --> 00:02:42,454
Koralikową zasłonę na próg buduaru?
43
00:02:42,537 --> 00:02:43,705
Buduar.
44
00:02:43,789 --> 00:02:47,459
Wyobraź sobie wyraz twarzy
gości podczas zmysłowego wieczoru,
45
00:02:47,542 --> 00:02:51,046
gdy wyłonisz się kusząco
46
00:02:51,129 --> 00:02:55,092
spomiędzy klekoczących koralikówna sznureczkach.
47
00:02:55,175 --> 00:02:57,636
Podoba ci się to, co widzisz?
48
00:02:57,719 --> 00:03:00,681
- To nabieramy?
- Bezzwłocznie.
49
00:03:02,391 --> 00:03:04,142
Jak się grało?
50
00:03:04,226 --> 00:03:06,812
Roznieśliśmy parę łbów i przekąsek.
51
00:03:06,895 --> 00:03:10,273
Niewielu ma starszą ciotkę,
która nadaje się na kumpelę.
52
00:03:10,357 --> 00:03:11,566
Uwielbiam tę relację.
53
00:03:11,650 --> 00:03:13,902
To jak nietypowe przyjaźnie
w świecie zwierząt.
54
00:03:13,985 --> 00:03:17,072
Lubię, gdy przychodzicie
na kolację w kostiumach.
55
00:03:17,155 --> 00:03:19,241
Sztosik te runy.
56
00:03:19,324 --> 00:03:20,701
Dzięki, markerem.
57
00:03:20,784 --> 00:03:22,994
Gdzie ten wielki brzydal?
Wiecie, wasz tata.
58
00:03:23,078 --> 00:03:25,705
W centrum handlowym.
Czasem po całym dniu patroszenia
59
00:03:25,789 --> 00:03:28,083
idzie coś przekąsić do Cinnabon.
60
00:03:28,166 --> 00:03:29,626
Dla zdrowia umysłu.
61
00:03:31,545 --> 00:03:32,879
Mam zasłony.
62
00:03:32,963 --> 00:03:34,256
KORALIKI
63
00:03:38,427 --> 00:03:40,720
O nie, mój buduar.
64
00:03:42,389 --> 00:03:45,100
Dzień dobry. Gdzie ciocia Dirt?
65
00:03:45,183 --> 00:03:47,060
Nie wiem, dziś nie przyszła.
66
00:03:47,144 --> 00:03:49,604
Nadstawcie miseczki na papkę i sio.
67
00:03:49,980 --> 00:03:51,898
Wiem, że mieliśmy grać po szkole,
68
00:03:51,982 --> 00:03:54,359
ale może wciśniemy teraz
rundkę Jaszczurów?
69
00:03:54,443 --> 00:03:56,361
Nie. Zaczekajmy na ciocię.
70
00:03:56,445 --> 00:03:58,530
Przestań, jedna rundka.
71
00:03:58,613 --> 00:04:00,740
Odsapniemy po klasówce z matmy.
72
00:04:00,824 --> 00:04:03,618
Właśnie. Tangensić system.
73
00:04:03,702 --> 00:04:06,788
Może znajdziemy kogoś na zastępstwo.
74
00:04:06,872 --> 00:04:09,124
Może brat Głośnej Sandy, Spokojny Callum?
75
00:04:09,207 --> 00:04:11,626
Tak, wydaje się… samotny.
76
00:04:11,710 --> 00:04:14,838
Hej, Callum, byłeś kiedyś barbarzyńcą?
77
00:04:14,921 --> 00:04:16,756
Mój kuzyn był w musicalu Shrek.
78
00:04:16,840 --> 00:04:18,258
Może być, wbijaj.
79
00:04:19,843 --> 00:04:22,387
Witajcie, głuptasy. Siadajcie.
80
00:04:22,471 --> 00:04:24,347
Mam ważne ogłoszenie.
81
00:04:25,724 --> 00:04:28,727
Z okazji naszej szóstej miesięcznicy gry
82
00:04:28,810 --> 00:04:30,395
mam dla was niespodziankę.
83
00:04:30,479 --> 00:04:32,397
Jesteś zaręczona?
84
00:04:32,481 --> 00:04:35,108
Nie, po kiego?
85
00:04:35,192 --> 00:04:38,945
Przepraszam, co rano pytam o to mamę
i jej chłopaka Jamiego.
86
00:04:39,029 --> 00:04:40,030
Przyzwyczajenie.
87
00:04:40,113 --> 00:04:41,490
No dobra.
88
00:04:41,573 --> 00:04:43,867
Jakiś pajac zaproponował,
89
00:04:43,950 --> 00:04:46,703
że za jeden z moich numerów
Co za nogi z 1958 roku
90
00:04:46,787 --> 00:04:51,082
da mi… to.
91
00:04:51,166 --> 00:04:54,753
Wieża do kości Gordix
z logiem papierosów Carolina!
92
00:04:54,836 --> 00:04:56,046
O kurde.
93
00:04:56,129 --> 00:04:57,589
Zrobiłam sobie dziś wolne
94
00:04:57,672 --> 00:05:00,592
i pojechałam autobusem
do New Fork, żeby ją odebrać.
95
00:05:00,675 --> 00:05:04,012
Rany. Przestali je produkować w latach 80.
96
00:05:04,805 --> 00:05:07,307
W imię honoru i papierosów.
97
00:05:08,683 --> 00:05:11,186
To jedno z pięciu powiedzonek.
98
00:05:11,269 --> 00:05:13,021
I są gorsze.
99
00:05:13,104 --> 00:05:15,857
Ostatnio przeszukiwaliśmy jaskinie…
100
00:05:15,941 --> 00:05:17,609
Nie.
101
00:05:17,692 --> 00:05:19,528
Jestem stara, ale świadoma.
102
00:05:19,611 --> 00:05:21,196
Wyprzedzasz fakty, Henry?
103
00:05:21,279 --> 00:05:22,280
Cóż…
104
00:05:22,364 --> 00:05:24,199
Chwilę dziś pograliśmy w szkole,
105
00:05:24,282 --> 00:05:25,450
ale…
106
00:05:25,534 --> 00:05:27,369
Graliście beze mnie?
107
00:05:27,452 --> 00:05:28,453
Nie znaleźliśmy cię.
108
00:05:28,537 --> 00:05:29,996
Jestem częścią tej grupy.
109
00:05:30,080 --> 00:05:31,373
To się nie zmieniło.
110
00:05:31,456 --> 00:05:33,124
Tak to się zaczyna.
111
00:05:33,208 --> 00:05:34,251
Co się zaczyna?
112
00:05:34,334 --> 00:05:37,754
Spokojny Callum grał twoją postacią
przez jedną rundkę.
113
00:05:37,838 --> 00:05:39,756
Wyjaśnijmy to sobie.
114
00:05:39,840 --> 00:05:43,927
Ja jechałam zatęchłym autobusem
aż do New Fork, gdzie wydałam
115
00:05:44,010 --> 00:05:47,264
ciężko zarobione pieniądze
na głowę Jaszczura…
116
00:05:47,347 --> 00:05:48,431
Wymieniłaś się.
117
00:05:48,515 --> 00:05:50,684
Milcz. A wy mnie zastąpiliście?
118
00:05:50,767 --> 00:05:54,479
Jak ci palanci,
których znałam jako dziecko.
119
00:05:54,563 --> 00:05:57,899
Nie mam już ochoty w to grać.
120
00:05:57,983 --> 00:05:59,609
Zagrajmy w co innego.
121
00:05:59,693 --> 00:06:01,903
W „Wynocha z mojego bunkra”.
122
00:06:01,987 --> 00:06:03,071
Zasady są proste.
123
00:06:03,154 --> 00:06:05,991
Jeśli będziecie tu za dziesięć sekund,
zacznę w was rzucać.
124
00:06:06,449 --> 00:06:08,743
- Jeden.
- A dziesięć sekund?
125
00:06:08,827 --> 00:06:10,453
Za bardzo uwielbiam tę grę.
126
00:06:10,537 --> 00:06:12,080
Dwa, trzy, cztery, pięć,
127
00:06:12,163 --> 00:06:13,456
sześć, siedem, osiem!
128
00:06:13,540 --> 00:06:16,459
Poszukajcie sobie Spokojnego Calluma.
Dziewięć, dziesięć.
129
00:06:16,543 --> 00:06:18,336
Ma lekcje medytacji.
130
00:06:18,420 --> 00:06:19,671
Prowadzi je.
131
00:06:21,339 --> 00:06:23,717
Tytoń leczy.
132
00:06:25,010 --> 00:06:26,428
Nie wtrącaj się.
133
00:06:26,511 --> 00:06:27,929
Co to było?
134
00:06:28,013 --> 00:06:29,014
Nie wiem.
135
00:06:29,097 --> 00:06:31,683
Graliśmy bez niej jakieś 15 minut.
136
00:06:31,766 --> 00:06:34,394
Mój sensei mi o tym opowiadał.
137
00:06:34,477 --> 00:06:35,562
To menopauza.
138
00:06:39,774 --> 00:06:42,819
Głupi, beznadziejny, mały zdrajca.
139
00:06:43,737 --> 00:06:45,113
Podacie mi bekon?
140
00:06:45,196 --> 00:06:46,281
Jasna sprawa.
141
00:06:51,578 --> 00:06:53,079
No dobra.
142
00:06:53,163 --> 00:06:56,416
A ktoś inny mógłby mi podać
placki ziemniaczane?
143
00:06:56,499 --> 00:06:57,834
Robi się.
144
00:07:01,796 --> 00:07:03,965
Moon, czyżbyś przypadkiem
145
00:07:04,049 --> 00:07:05,800
pokłócił się z ciotką?
146
00:07:05,884 --> 00:07:10,096
Jest zła, bo graliśmy
bez niej w Jaszczury.
147
00:07:10,180 --> 00:07:11,931
Chcieliśmy z nią zagrać,
148
00:07:12,015 --> 00:07:15,435
ale pojechała akurat aż do New Fork,
żeby kupić nam prezent.
149
00:07:15,518 --> 00:07:17,062
Brzmi źle, wiem,
150
00:07:17,145 --> 00:07:19,856
ale nie wiedzieliśmy, że to robi.
151
00:07:19,939 --> 00:07:21,650
Przejdzie jej.
152
00:07:21,733 --> 00:07:24,361
Nie siedziała w bunkrze wiecznie.
153
00:07:24,444 --> 00:07:25,945
Tylko 60 lat.
154
00:07:27,947 --> 00:07:29,949
- O Boże.
- Czy to…
155
00:07:30,033 --> 00:07:32,994
Wszystkie przedmioty
z mojego pokoju przed domem?
156
00:07:33,078 --> 00:07:35,455
- Owszem.
- Kto to zrobił?
157
00:07:37,457 --> 00:07:39,459
Hej, tato. Taka sprawa.
158
00:07:39,542 --> 00:07:43,129
Czekamy w aucie od godziny,
żeby jechać do pracy.
159
00:07:43,213 --> 00:07:45,882
Nie chcę popędzać,
ale kończy nam się paliwo.
160
00:07:45,965 --> 00:07:46,966
Szlag.
161
00:07:47,050 --> 00:07:48,968
Pracujesz nad zasłonami?
162
00:07:49,052 --> 00:07:53,473
Tak, żeby móc zmysłowo wyglądać
w drzwiach do buduaru.
163
00:07:53,556 --> 00:07:56,184
Jeszcze godzinka i skończę.
164
00:07:56,267 --> 00:07:57,811
Na razie mam tyle.
165
00:07:57,894 --> 00:07:59,813
Mało tej zasłonki.
166
00:07:59,896 --> 00:08:03,191
Ale już to czuć. Czuję to.
167
00:08:03,274 --> 00:08:04,609
O nie.
168
00:08:04,693 --> 00:08:06,111
Beef, to obłęd.
169
00:08:06,194 --> 00:08:08,947
Kobieta w sklepie z koralikami
sprawiła, że uwierzyłem.
170
00:08:09,030 --> 00:08:11,199
A teraz się boję.
171
00:08:11,282 --> 00:08:12,659
Będzie dobrze, tato.
172
00:08:12,742 --> 00:08:15,912
Zwrócimy je za ciebie do sklepu.
Masz paragon?
173
00:08:15,995 --> 00:08:17,205
Tak, gdzie…
174
00:08:23,253 --> 00:08:25,338
Kasowała je pojedynczo.
175
00:08:27,215 --> 00:08:28,425
Oto plan.
176
00:08:28,508 --> 00:08:31,970
Russell, spytasz Dirt, czy chce zagrać,
żeby przestała się złościć.
177
00:08:32,053 --> 00:08:34,347
- Czemu?
- Bo można cię namówić na wszystko.
178
00:08:34,431 --> 00:08:35,432
Wspaniale.
179
00:08:35,515 --> 00:08:37,267
Nie, to muszę być ja.
180
00:08:37,350 --> 00:08:39,769
To moja ciotka, wezmę to na klatę.
181
00:08:39,853 --> 00:08:41,104
Pewnie dosłownie.
182
00:08:41,563 --> 00:08:44,065
Ciociu, zanim przywalisz nam pizzą…
183
00:08:44,149 --> 00:08:46,609
Nie idzie jej opanować.
184
00:08:46,693 --> 00:08:48,403
Nie stójcie tu, pajace.
185
00:08:49,154 --> 00:08:51,322
Wciąż jest wściekła.
186
00:08:51,406 --> 00:08:54,492
Trzymajmy się od niej z daleka,
póki nie ochłonie.
187
00:08:54,576 --> 00:08:57,537
Mam nadzieję, że już jej przechodzi.
188
00:08:57,620 --> 00:08:59,873
Moon Tobin, Henry Tuntley
189
00:08:59,956 --> 00:09:02,625
i Russell Debil,nie znam twojego nazwiska,
190
00:09:02,709 --> 00:09:05,003
zapraszam na kółko Kupciakowe.
191
00:09:05,086 --> 00:09:07,672
Zaczynamy szkolenie z używania nocnika.
192
00:09:07,756 --> 00:09:10,300
Russell, dokąd idziesz?
193
00:09:10,383 --> 00:09:13,094
Na szkolenie z używania nocnika.
194
00:09:13,178 --> 00:09:16,431
Może teraz jej przeszło.
195
00:09:20,435 --> 00:09:21,770
Moon, uważaj!
196
00:09:27,776 --> 00:09:29,778
SZKOŁA W LONE MOOSE
Targi książki
197
00:09:30,904 --> 00:09:34,449
Cześć. Przyszłaś nas zabić? Zmiażdżyć?
198
00:09:34,532 --> 00:09:36,534
Nie, wystarczy tej zemsty.
199
00:09:36,618 --> 00:09:38,620
Przytulmy się i pogódźmy.
200
00:09:40,663 --> 00:09:42,040
Pozdrów ode mnie Calluma.
201
00:09:42,123 --> 00:09:43,249
TO JA WŁĄCZYŁEM ALARM!
202
00:09:43,333 --> 00:09:44,334
ALARM POŻAROWY
203
00:09:45,043 --> 00:09:46,503
Nara, zdrajcy.
204
00:09:47,837 --> 00:09:49,547
Co się dzieje?
205
00:09:50,048 --> 00:09:51,216
Moon?
206
00:09:52,717 --> 00:09:54,969
Chciałabym zwrócić te koraliki.
207
00:09:55,053 --> 00:09:58,056
Chętnie przetworzę zwrot,
208
00:09:58,139 --> 00:10:01,559
ale może wolelibyście
zrobić z tych koralików
209
00:10:01,643 --> 00:10:04,229
przepiękne stroje,
210
00:10:04,312 --> 00:10:06,272
które zachwycą miasto?
211
00:10:06,356 --> 00:10:08,191
Stroje.
212
00:10:12,278 --> 00:10:13,738
Potrzeba więcej koralików.
213
00:10:13,822 --> 00:10:15,115
O wiele więcej.
214
00:10:16,950 --> 00:10:19,244
- O nie.
- Beef, mamy wieści.
215
00:10:19,327 --> 00:10:22,497
Zrobimy koralikowe smokingi
na przyszłoroczną galę Met.
216
00:10:22,580 --> 00:10:24,999
Oby mieli motyw koralikowy.
217
00:10:28,253 --> 00:10:29,254
SZKOŁA W LONE MOOSE
218
00:10:29,337 --> 00:10:32,423
Dyrektorze, wrobiono nas.
219
00:10:32,507 --> 00:10:35,051
Spokojnie, wierzę wam.
220
00:10:35,135 --> 00:10:37,137
To jasne, że twoja ciotka
221
00:10:37,220 --> 00:10:39,097
postanowiła się zemścić.
222
00:10:39,180 --> 00:10:43,101
Właśnie. A my tylko zagraliśmy
w planszówkę bez niej.
223
00:10:43,184 --> 00:10:46,479
I dlatego odwala numery
w stylu Steve’a O z Jackassa?
224
00:10:46,563 --> 00:10:49,232
Jesteśmy pewni, że to menopauza.
225
00:10:49,315 --> 00:10:50,942
Wątpię.
226
00:10:51,025 --> 00:10:52,944
No nie wiem.
227
00:10:53,027 --> 00:10:56,698
Mój sensei mówi, że objawia się różnie.
228
00:10:56,781 --> 00:10:58,449
Zostaw już ten temat.
229
00:10:58,533 --> 00:11:00,869
Niech pan jej powie, żeby dała nam spokój.
230
00:11:00,952 --> 00:11:01,995
W życiu.
231
00:11:02,078 --> 00:11:04,080
Nie zajdę tej wariatce za skórę.
232
00:11:04,164 --> 00:11:06,040
Ale gdy ktoś przesadza,
233
00:11:06,124 --> 00:11:09,586
to zwykle dlatego,
że ktoś poruszył jego traumę.
234
00:11:09,669 --> 00:11:10,670
Właśnie.
235
00:11:10,753 --> 00:11:13,548
Pamiętacie, jak mówiła
o znajomych z dzieciństwa?
236
00:11:13,631 --> 00:11:16,551
Może dowiemy się, co się stało,
i jej to wynagrodzimy.
237
00:11:16,634 --> 00:11:18,469
Uwaga, uczniowie Lone Moose.
238
00:11:18,553 --> 00:11:21,389
- Wybrano królów szczypania.
- Rany.
239
00:11:21,472 --> 00:11:23,933
Nowi królowie to Moon, Russell i Henry.
240
00:11:24,017 --> 00:11:26,019
Uszczypnijcie ich z całej siły.
241
00:11:26,102 --> 00:11:27,145
Uciekajcie, chłopcy!
242
00:11:27,228 --> 00:11:28,605
Jesteśmy królami szczypania?
243
00:11:29,522 --> 00:11:32,775
Super! Nie wiedziałem, że nas nominowali.
244
00:11:35,862 --> 00:11:38,072
Mamy jakieś 45 minut,
245
00:11:38,156 --> 00:11:39,782
zanim ciocia wróci ze szkoły.
246
00:11:39,866 --> 00:11:43,745
Wejdźmy, poznajmy jej przeszłość
i się wynośmy.
247
00:11:44,329 --> 00:11:47,957
Album ze zdjęciami.
„Przeklęte palanty, tom pierwszy”.
248
00:11:48,041 --> 00:11:50,585
Zdjęcie trzech chłopców w naszym wieku
z napisem:
249
00:11:50,668 --> 00:11:52,420
„Rozjadę ich, gdy kupię wóz”.
250
00:11:52,503 --> 00:11:54,214
ROZJADĘ ICH, GDY KUPIĘ WÓZ
251
00:11:54,297 --> 00:11:55,882
Wydrapała mu twarz.
252
00:11:55,965 --> 00:11:58,343
Joe Dinkum. Pewnie go nienawidzi.
253
00:11:58,426 --> 00:12:00,637
Co robicie z moimi rzeczami?
254
00:12:00,720 --> 00:12:02,972
- To moje.
- Wcześnie wróciłaś.
255
00:12:03,056 --> 00:12:05,600
Kim jest Joe
i dlaczego ma wydrapaną twarz?
256
00:12:05,683 --> 00:12:08,478
Joe Dinkum? To jakiś zdrajca i kłamca
257
00:12:08,561 --> 00:12:10,813
z mordą jak szczurza dupa.
258
00:12:10,897 --> 00:12:11,898
Gdzie mój pistolet?
259
00:12:11,981 --> 00:12:14,609
- Gdzieś tu był.
- Dalej.
260
00:12:15,401 --> 00:12:17,612
Było za blisko.
261
00:12:17,695 --> 00:12:20,740
Życie Jamiego przemknęło mi przed oczami.
262
00:12:20,823 --> 00:12:23,534
Chyba wiem, co musimy zrobić.
263
00:12:23,618 --> 00:12:25,245
Musimy znaleźć tego gościa.
264
00:12:25,328 --> 00:12:26,746
- I go zabić?
- Nie.
265
00:12:26,829 --> 00:12:28,998
Zabierzemy go do Dirt i ona go zabije.
266
00:12:29,082 --> 00:12:31,334
Potem nam wybaczy i znów będziemy grać.
267
00:12:31,417 --> 00:12:32,418
Sprytnie.
268
00:12:34,128 --> 00:12:36,130
Co tam…
269
00:12:37,465 --> 00:12:38,675
Niezły upadek, Judy.
270
00:12:38,758 --> 00:12:40,260
Chodzisz…
271
00:12:42,470 --> 00:12:44,806
Uwaga, na podłodze są koraliki.
272
00:12:44,889 --> 00:12:46,307
Co tu się dzieje?
273
00:12:46,391 --> 00:12:48,893
Świetne wieści.
Robimy smokingi z koralików.
274
00:12:48,977 --> 00:12:52,272
- Koralkingi.
- Na galę Met.
275
00:12:52,355 --> 00:12:54,774
Nie chcę wam psuć nastroju,
276
00:12:54,857 --> 00:12:57,068
ale wiem co nieco o rękodziele.
277
00:12:57,151 --> 00:13:00,113
Widzę wyraźnie,
278
00:13:00,196 --> 00:13:01,281
że to was przerasta.
279
00:13:01,364 --> 00:13:02,949
Musicie coś zobaczyć.
280
00:13:03,032 --> 00:13:05,243
Nie chciałam tego nikomu pokazywać.
281
00:13:05,326 --> 00:13:06,327
Chodźcie.
282
00:13:06,411 --> 00:13:09,956
Czy wy lecicie ze mną w kulki? Łapiecie?
283
00:13:10,039 --> 00:13:12,792
Że kulki. Koraliki.
284
00:13:14,669 --> 00:13:16,587
Chyba mam wstrząśnienie mózgu.
285
00:13:17,422 --> 00:13:18,589
Oto i on.
286
00:13:18,673 --> 00:13:19,757
Joe Dinkum.
287
00:13:19,841 --> 00:13:21,342
Spójrzcie na tego drania.
288
00:13:21,426 --> 00:13:24,429
Napełnia karmnik jak seryjny morderca.
289
00:13:24,512 --> 00:13:26,848
Jak zabierzemy go do bunkra twojej ciotki?
290
00:13:26,931 --> 00:13:27,932
Nie wiem.
291
00:13:28,016 --> 00:13:29,892
Macie worek?
292
00:13:29,976 --> 00:13:33,813
Jasne. Mama każe mi nosić worek
z napisem „Nie porywaj mnie”,
293
00:13:33,896 --> 00:13:36,983
w którym się schowam,
jeśli ktoś zechce mnie porwać.
294
00:13:37,066 --> 00:13:39,152
A tak nie będzie mu łatwiej?
295
00:13:39,235 --> 00:13:41,070
Nie. Nie ma uchwytów.
296
00:13:41,154 --> 00:13:43,156
Co wy tam robicie?
297
00:13:44,365 --> 00:13:45,366
O rety!
298
00:13:46,409 --> 00:13:47,577
No bo…
299
00:13:47,660 --> 00:13:50,038
- Chcieliśmy pana porwać.
- Russell!
300
00:13:50,121 --> 00:13:52,707
Tak? I jak chcecie to zrobić?
301
00:13:52,790 --> 00:13:54,834
Wejdzie pan do worka?
302
00:13:54,917 --> 00:13:57,295
Od lat nie byłem w worku.
303
00:13:57,378 --> 00:13:59,839
Przygody nie odmówię.
Dokąd mnie zabieracie?
304
00:13:59,922 --> 00:14:02,592
Do cudownej kobiety
znanej jako ciotka Dirt.
305
00:14:02,675 --> 00:14:03,843
Russell!
306
00:14:03,926 --> 00:14:05,553
Dirt? Dirtrude Tobin?
307
00:14:05,636 --> 00:14:07,930
No to pójdę z własnej woli.
308
00:14:08,014 --> 00:14:10,808
Mam w domu Oreo, to też zabiorę.
309
00:14:10,892 --> 00:14:12,810
Lubicie ciasteczka, małe bandziory?
310
00:14:12,894 --> 00:14:15,605
- Z podwójnym nadzieniem?
- Pewnie. A co ja, zwierzę?
311
00:14:16,147 --> 00:14:18,357
Nie ma słów na to,
co zaraz zobaczycie.
312
00:14:18,441 --> 00:14:19,817
PORZUĆCIE NADZIEJĘ
313
00:14:19,901 --> 00:14:20,902
Witajcie w piekle.
314
00:14:21,402 --> 00:14:22,904
Judy, co to jest?
315
00:14:22,987 --> 00:14:24,322
Porażka.
316
00:14:24,405 --> 00:14:26,032
Cmentarz nieukończonego rzemiosła.
317
00:14:26,115 --> 00:14:27,658
Co to za maluch?
318
00:14:27,742 --> 00:14:29,619
To pół podkładki z makramą.
319
00:14:29,702 --> 00:14:33,331
Pół podkładki,
które wycięło mi siedem miesięcy życia.
320
00:14:33,414 --> 00:14:36,542
Co na niej postawić?
Pół kubka? Nie ma czegoś takiego.
321
00:14:36,626 --> 00:14:38,044
A co to jest?
322
00:14:38,127 --> 00:14:41,089
Pół kubka. Przegapiłam
przez nie własne 13. urodziny.
323
00:14:41,172 --> 00:14:42,757
Teraz trzymam w nim wstyd.
324
00:14:42,840 --> 00:14:43,966
Połowę wstydu.
325
00:14:44,050 --> 00:14:45,968
- Nie prowokuj mnie!
- Sorki.
326
00:14:46,052 --> 00:14:49,680
Przed wami rozwidlenie.
327
00:14:49,764 --> 00:14:51,766
- Pół rozwidlenia.
- Zabiję cię.
328
00:14:51,849 --> 00:14:53,309
Wiem, o co chodzi, Judy.
329
00:14:53,392 --> 00:14:56,729
Chcesz nas powstrzymać,
żebyśmy się w to nie wpakowali.
330
00:14:56,813 --> 00:14:59,315
Przeciwnie.
Mówię, żebyście się nie poddawali.
331
00:14:59,398 --> 00:15:00,942
Wchodzę w to!
332
00:15:01,025 --> 00:15:03,027
Tato, będziesz mieć zasłonkę.
333
00:15:03,111 --> 00:15:05,446
I pojedziemy na galę Met.
334
00:15:06,531 --> 00:15:08,616
Wielki barbarzyńco Bekpierdzie,
335
00:15:08,699 --> 00:15:10,618
składamy ci pokorną ofiarę,
336
00:15:10,701 --> 00:15:12,787
aby znów nastał pokój.
337
00:15:12,870 --> 00:15:16,374
Hej, Dirt, to ja, Joe. Jestem tą ofiarą.
338
00:15:16,958 --> 00:15:18,918
Joe Śmierdziel?
339
00:15:19,001 --> 00:15:20,753
Porwaliśmy go, żebyś mogła go zabić.
340
00:15:20,837 --> 00:15:23,047
Miło cię widzieć. Chcesz oreo?
341
00:15:28,427 --> 00:15:29,929
Co robisz?
342
00:15:30,012 --> 00:15:32,932
Puśćcie mnie, ale już!
343
00:15:33,015 --> 00:15:36,269
Puścimy. Chcemy tylko wiedzieć, co zrobił,
344
00:15:36,352 --> 00:15:39,355
żeby móc się nacieszyć jego śmiercią.
345
00:15:40,565 --> 00:15:42,108
W porządku.
346
00:15:42,191 --> 00:15:43,860
Chcesz poznać naszą historię?
347
00:15:43,943 --> 00:15:46,779
Przygotujcie durne łby
na wstrząsającą opowieść.
348
00:15:46,863 --> 00:15:50,449
Oto legenda starcia Dirt z Dinkumem.
349
00:15:51,033 --> 00:15:54,537
Dawno temu byłam kimś.
350
00:15:54,620 --> 00:15:56,330
Jak teraz, tylko niższa.
351
00:15:56,414 --> 00:16:00,168
Rządziłam Lone Moose.
352
00:16:00,251 --> 00:16:02,336
Nikt nie miał do mnie podejścia.
353
00:16:02,420 --> 00:16:04,130
Działałam solo.
354
00:16:07,383 --> 00:16:10,803
Ale rodzice nie radzili sobie z moim ego.
355
00:16:10,887 --> 00:16:14,015
Próbowali zrobić ze mnie małą księżniczkę.
356
00:16:14,515 --> 00:16:16,225
Mama szyła sukienki,
357
00:16:16,309 --> 00:16:17,977
a ja je topiłam.
358
00:16:18,060 --> 00:16:19,312
Pewnego dnia
359
00:16:19,395 --> 00:16:21,230
usłyszałam coś w lesie.
360
00:16:21,314 --> 00:16:24,942
Beknięcie, jakby zew przygody.
361
00:16:25,026 --> 00:16:26,527
Więc odbeknęłam.
362
00:16:26,611 --> 00:16:30,198
Usłyszałam kolejne beknięcie.I tak na zmianę.
363
00:16:30,281 --> 00:16:31,866
Podążałam za dźwiękiem,
364
00:16:31,949 --> 00:16:35,119
aż znalazłam najlepszą zgraję idiotów,
365
00:16:35,203 --> 00:16:37,830
jaką może postawić nam na drodze życie.
366
00:16:37,914 --> 00:16:40,208
Choć byli totalnymi świrami,
367
00:16:40,291 --> 00:16:42,084
jak ty, Simon i Theodore,
368
00:16:42,168 --> 00:16:44,462
- staliśmy się…
- Przyjaciółmi.
369
00:16:44,545 --> 00:16:46,297
Zamknij się. Ale owszem.
370
00:16:46,380 --> 00:16:48,633
Byliśmy nierozłączni.
371
00:16:48,716 --> 00:16:51,302
Zbudowaliśmy fortw kształcie statku kosmicznego.
372
00:16:51,385 --> 00:16:52,553
Sondę galaktyczną.
373
00:16:52,637 --> 00:16:53,930
Japa, Śmierdziel.
374
00:16:54,013 --> 00:16:56,349
Ale ten raj nie trwał długo.
375
00:16:56,432 --> 00:17:00,436
Dirtrude, co to za bratanie się
z łachudrami?
376
00:17:00,519 --> 00:17:03,522
Nie uśmiechaj się do chłopców,
bo zajdziesz w ciążę.
377
00:17:03,606 --> 00:17:05,233
Tato, to tylko moi przyjaciele.
378
00:17:05,316 --> 00:17:07,610
Nie całuję ich. Są obrzydliwi.
379
00:17:07,693 --> 00:17:10,112
Przestań kłapać dziobem i rusz nogami.
380
00:17:10,196 --> 00:17:11,781
Do domu. Tak nie można.
381
00:17:11,864 --> 00:17:12,865
Słuchaj pan, panie…
382
00:17:12,949 --> 00:17:15,493
Zamknij jadaczkę, głąbie kapuściany.
383
00:17:15,576 --> 00:17:18,246
I trzymaj się z dala od mojej córki.
384
00:17:18,329 --> 00:17:20,414
Twój tata był niezłym draniem.
385
00:17:20,498 --> 00:17:22,708
Był jak armia drani.
386
00:17:22,792 --> 00:17:24,835
Ale nie słuchałam go wtedy
387
00:17:24,919 --> 00:17:27,755
i nie słucham teraz. Bo nie żyje.
388
00:17:27,838 --> 00:17:28,965
Podałam Joe datę startu,
389
00:17:29,048 --> 00:17:30,675
PRZY STATKU O 22
LOT BĘDZIE ODBYTY!
390
00:17:30,758 --> 00:17:32,718
ale się nie zjawił. Dacie wiarę?
391
00:17:32,802 --> 00:17:35,304
Założyłam, że mógł się pomylić,
392
00:17:35,388 --> 00:17:38,599
bo już wtedy był strasznym kretynem.
393
00:17:38,683 --> 00:17:41,769
Następnego dnia jak zwykleprzyszłam na miejsce.
394
00:17:41,852 --> 00:17:44,564
Okazało się, że zastąpił mnie
395
00:17:44,647 --> 00:17:47,567
Spokojnym Callumem z lat 60.
396
00:17:47,650 --> 00:17:50,861
Tamtej nocy poszłam zostawićoficjalny list pożegnalny.
397
00:17:52,947 --> 00:17:54,699
Spaliłaś Joe żywcem?
398
00:17:54,782 --> 00:17:57,702
Joe stoi tuż obok.
399
00:17:57,785 --> 00:18:00,413
Zapomniałem.
400
00:18:00,496 --> 00:18:02,456
Tak, spaliła naszą przyjaźń
401
00:18:02,540 --> 00:18:03,958
prawdziwym ogniem.
402
00:18:04,041 --> 00:18:06,919
Ja? To ty wszystko zakończyłeś.
403
00:18:07,003 --> 00:18:08,879
A teraz gotuj się na śmierć.
404
00:18:10,590 --> 00:18:12,633
- Przeproś!
- Nigdy!
405
00:18:12,717 --> 00:18:14,594
- Mów!
- Ugryzłaś mnie.
406
00:18:14,677 --> 00:18:17,013
Jesteś zdrajcą, Joe. Dwulicowcem.
407
00:18:17,096 --> 00:18:19,265
Tak? A ty jesteś wredna.
408
00:18:19,348 --> 00:18:21,892
Nie wierzę, że się w tobie podkochiwałem.
409
00:18:21,976 --> 00:18:24,478
Co takiego?
410
00:18:24,562 --> 00:18:27,231
Nie mówię, że to w porządku,
411
00:18:27,315 --> 00:18:31,319
ale nie przyszedłem,
bo miałem złamane serce.
412
00:18:31,402 --> 00:18:35,323
Tak, jak to możliwe
u głupiego dziesięciolatka.
413
00:18:35,406 --> 00:18:37,617
Pora na moją perspektywę.
414
00:18:37,700 --> 00:18:40,119
Gdy usłyszałem twoje beknięcie,
415
00:18:40,202 --> 00:18:42,705
poczułem, jakby anioł wybekiwał moje imię.
416
00:18:42,788 --> 00:18:45,041
- Wymarzona dziewczyna.- Obrzydliwe.
417
00:18:45,124 --> 00:18:46,959
Taka byłaś. I chamska.
418
00:18:47,043 --> 00:18:50,546
Głośna i ubrudzona błotem. Żadnych wad.
419
00:18:50,630 --> 00:18:52,256
Gdy twój tata nas przyłapał
420
00:18:52,340 --> 00:18:55,468
i powiedział, że nie wypada cibawić się z chłopakami, odparłaś…
421
00:18:55,551 --> 00:18:59,472
Nigdy bym nie pomyślała,
żeby ich pocałować.
422
00:18:59,555 --> 00:19:02,391
Zwłaszcza tego, Joe Dinkuma.
423
00:19:02,475 --> 00:19:05,186
Tego to już w ogóle.
424
00:19:05,269 --> 00:19:09,565
Rzygać mi się chce na samą myśl.
425
00:19:09,649 --> 00:19:11,651
Nie powiedziałam tak.
426
00:19:11,734 --> 00:19:14,236
Ale moje dziecięce uszy to usłyszały.
427
00:19:14,320 --> 00:19:16,030
Nie próbuję się bronić.
428
00:19:16,113 --> 00:19:19,325
Miałem wtedy tylko dziesięć lat
i złamało mi to serce.
429
00:19:19,408 --> 00:19:21,077
Dlatego nie przyszedłem.
430
00:19:21,160 --> 00:19:23,162
Od tamtej pory tego żałuję.
431
00:19:23,245 --> 00:19:25,539
Czemu nic nie mówiłeś?
432
00:19:25,623 --> 00:19:29,251
Próbowałem. Rodzice wysłali mnie
do szkoły w Anchorage.
433
00:19:29,335 --> 00:19:31,921
Gdy wróciłem do Lone Moose po studiach,
434
00:19:32,004 --> 00:19:34,423
szukałem cię, ale mówili, że nie żyjesz.
435
00:19:34,507 --> 00:19:37,009
Nie, byłam w bunkrze przez 60 lat.
436
00:19:37,093 --> 00:19:38,094
To wszystko?
437
00:19:38,177 --> 00:19:40,596
To nie było nic osobistego.
438
00:19:40,680 --> 00:19:42,098
Jestem lesbijką,
439
00:19:42,181 --> 00:19:44,600
jeśli nie zauważyłeś.
440
00:19:44,684 --> 00:19:45,685
Nieważne.
441
00:19:45,768 --> 00:19:48,938
Dziewczyny nie całują chłopaków,
którzy im się nie podobają.
442
00:19:49,021 --> 00:19:50,439
Święte słowa.
443
00:19:50,523 --> 00:19:52,775
- Przepraszam, Dirt.
- My też.
444
00:19:52,858 --> 00:19:55,945
Spokojny Callum był okropnym Bekpierdem.
445
00:19:56,028 --> 00:19:58,614
- Ani nie bekał, ani nie pierdział.
- Tragedia.
446
00:19:59,657 --> 00:20:02,243
Czego tak sterczycie?
447
00:20:02,326 --> 00:20:05,162
Wracajmy do grania w te szczury
448
00:20:05,246 --> 00:20:07,748
czy jak im tam.
449
00:20:07,832 --> 00:20:09,458
Co ty na to, Śmierdziel?
450
00:20:09,542 --> 00:20:13,504
Chcesz zagrać w głupią grę
z tymi wkurzającymi jełopami?
451
00:20:13,587 --> 00:20:14,588
Pewnie.
452
00:20:14,672 --> 00:20:17,591
Nastawię biodro i zaraz przyjdę.
453
00:20:19,051 --> 00:20:21,220
Boże, dom wygląda olśniewająco.
454
00:20:21,303 --> 00:20:22,596
Ham.
455
00:20:22,680 --> 00:20:25,266
Nie możemy się ruszać
456
00:20:25,349 --> 00:20:26,767
aż do maja.
457
00:20:26,851 --> 00:20:29,145
Od teraz nikt nie może drgnąć
458
00:20:29,228 --> 00:20:31,397
ani mówić głośniej od szeptu.
459
00:20:31,480 --> 00:20:33,649
Zgadnijcie, kto się pogodził?
460
00:20:33,733 --> 00:20:36,152
Nie trzaskaj drzwiami.
461
00:20:36,235 --> 00:20:38,487
Tymi? Robi się.
462
00:20:38,571 --> 00:20:40,281
O nie, nasze koraliki.
463
00:20:41,198 --> 00:20:42,658
Upadnę!
464
00:20:43,284 --> 00:20:44,785
Oślepłem.
465
00:20:44,869 --> 00:20:47,079
Złap mnie, tato.
466
00:20:50,833 --> 00:20:51,834
No tak.
467
00:20:52,334 --> 00:20:55,296
Wypada im pomóc posprzątać.
468
00:20:55,379 --> 00:20:56,589
Chyba tak.
469
00:20:57,089 --> 00:20:59,633
Wolisz porobić coś innego?
470
00:20:59,717 --> 00:21:00,843
Świetny pomysł.
471
00:21:02,303 --> 00:21:03,721
Sir Śmierdzielu Parszywy,
472
00:21:03,804 --> 00:21:06,557
pora pomachać tą błyszczącą gałązką.
473
00:21:06,640 --> 00:21:07,808
Robi się.
474
00:21:07,892 --> 00:21:11,604
Bariera ochronna Aakthulu!
475
00:21:11,687 --> 00:21:13,981
Rozpętajmy piekło, chłopcy.
476
00:21:17,777 --> 00:21:20,154
Russell, zagrasz nam coś skocznego?
477
00:21:20,237 --> 00:21:22,323
Popatrzymy, jak wije się w agonii.
478
00:21:22,406 --> 00:21:23,699
Do usług, Dirt.
479
00:21:28,871 --> 00:21:30,873
Napisy: Konrad Szabowicz
33998
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.