All language subtitles for Kariera.Nikodema.Dyzmy.1080p.E07.PL.BluRay.x265.HEVC-LTN

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:15,140 --> 00:01:25,220 (Transcribed by TurboScribe.ai. Go Unlimited to remove this message.) Muzyka Warszawa 2 00:01:25,220 --> 00:01:26,200 lat dwudziestych. 3 00:01:26,460 --> 00:01:27,060 Kryzys. 4 00:01:27,720 --> 00:01:30,940 Oto Nicodem Dyzma, mąż opatrznościowej kraju. 5 00:01:30,940 --> 00:01:33,940 Szczęśliwy traf utorował drogę jego karierze. 6 00:01:34,380 --> 00:01:36,920 On dziś urzędnik prowincjonalnej poczty, bezrobotny. 7 00:01:37,380 --> 00:01:39,280 Później administrator w dobrach Kunickiego. 8 00:01:39,760 --> 00:01:41,000 Wiele się od niego nauczył. 9 00:01:41,680 --> 00:01:43,920 W rozmowach z ministrem Dyzma przedkłada jako swój 10 00:01:43,920 --> 00:01:47,180 własny, zasłyszany od Kunickiego, pomysł magazynowania zboża. 11 00:01:47,540 --> 00:01:50,240 Projekt, który zapewnia państwu maksymalne zyski w handlu 12 00:01:50,240 --> 00:01:50,680 zbożem. 13 00:01:51,540 --> 00:01:53,580 Dyzma to tęga głowa, rośnie sława. 14 00:01:53,960 --> 00:01:57,020 Absolwent Oxfordu, znakomity ekonomista, szerzy się mit. 15 00:01:57,020 --> 00:01:59,860 Zostaje mianowany prezesem banku zbożowego. 16 00:02:00,600 --> 00:02:01,480 Szczyty powodzenia. 17 00:02:02,080 --> 00:02:03,420 Przyjmuje go arystokracja. 18 00:02:03,700 --> 00:02:06,100 Wspaniały mężczyzna, ekscytują się panie z towarzystwa. 19 00:02:06,640 --> 00:02:10,080 W Koborowie czeka Nina Kunicka, stęskniona, zakochana. 20 00:02:10,640 --> 00:02:13,020 Za Kunickiego wyszła z konieczności, by ratować rodzinny 21 00:02:13,020 --> 00:02:13,600 majątek. 22 00:02:14,180 --> 00:02:16,140 Niech pan rozwiedzie Ninę i ożeni się z 23 00:02:16,140 --> 00:02:19,180 nią, namawia Krzepicki, prawa ręka prezesa i doradca. 24 00:02:19,620 --> 00:02:21,380 Kunicki to oszust i hochstapler. 25 00:02:21,800 --> 00:02:24,160 Miał jakieś paskudne procesy, trzeba to wykorzystać. 26 00:02:24,160 --> 00:02:27,280 Zmuszają Kunickiego do opuszczenia kraju. 27 00:02:28,080 --> 00:02:30,220 Wszystko moje, cieszy się Dyzma. 28 00:02:30,600 --> 00:02:33,000 Nina, majątek, fabryki. 29 00:02:33,520 --> 00:02:34,800 Grube miliony. 30 00:03:19,740 --> 00:03:22,400 Dzień dobry, kochana. 31 00:03:31,600 --> 00:03:36,140 Ona rzeczywiście ślicznie wygląda. 32 00:03:37,340 --> 00:03:39,940 Ten związek z Dyzmą tak ją odmienił. 33 00:03:40,680 --> 00:03:42,640 Przedtem była taka zwiędła. 34 00:03:44,860 --> 00:03:47,520 Miłość to bardzo dobra kosmetyk. 35 00:03:48,560 --> 00:03:51,840 A pan Dyzma to fenomenalna męczizna. 36 00:03:52,360 --> 00:03:54,020 Tak, a skąd krabina o tym wie? 37 00:03:54,540 --> 00:03:55,860 O ma sierii von. 38 00:03:56,700 --> 00:03:58,440 Pani sama o tym mówiła. 39 00:04:02,740 --> 00:04:04,900 O czym panie dyskutują? 40 00:04:05,420 --> 00:04:07,940 Zastanawiamy się kto jest przystojniejszy, czy pan Dyzma, 41 00:04:08,040 --> 00:04:08,900 czy pan Krzepicki. 42 00:04:08,900 --> 00:04:14,080 O, Zyzio jest oczywiście śliczny. 43 00:04:16,120 --> 00:04:19,940 Ale pan Dyzma to typ męża stary. 44 00:04:20,920 --> 00:04:22,080 Wielki człowiek. 45 00:04:22,920 --> 00:04:25,720 Nie wiem, czy można oceniać go jak zwykłego 46 00:04:25,720 --> 00:04:26,240 mężczyznę. 47 00:04:27,740 --> 00:04:29,540 Naj, naj, naj. 48 00:04:29,920 --> 00:04:31,920 On jest... 49 00:04:31,920 --> 00:04:33,380 i był męż. 50 00:04:34,940 --> 00:04:37,980 Koborowo to podobno magnacka fortuna. 51 00:04:38,640 --> 00:04:41,900 Chyba cena się nie zamierza pani chyba rozdrapać. 52 00:04:42,640 --> 00:04:45,760 Zdaje się, że to pan prowadzi sprawę unieważnienia 53 00:04:45,760 --> 00:04:47,420 małżeństwa Liny Kunickiej. 54 00:04:47,580 --> 00:04:48,420 Tak, prowadzę. 55 00:04:49,260 --> 00:04:51,080 A czy można wiedzieć na jakiej podstawie, co 56 00:04:51,080 --> 00:04:52,560 będzie powodem unieważnienia? 57 00:04:53,720 --> 00:04:55,820 Matrymonium non consummatum. 58 00:05:00,400 --> 00:05:01,940 Pan myśli, że... 59 00:05:01,940 --> 00:05:03,500 Nie mam na to niezbite dowody. 60 00:05:03,600 --> 00:05:04,260 Mam świadków. 61 00:05:04,260 --> 00:05:05,620 Jak to świadków? 62 00:05:06,060 --> 00:05:08,780 Nie leżeli chyba pod łóżkiem Kunickiego. 63 00:05:09,200 --> 00:05:11,720 Najważniejsze są zaświadczenia lekarskie. 64 00:05:12,680 --> 00:05:14,500 Pani Nina jest jeszcze dziewicą. 65 00:05:19,900 --> 00:05:21,300 Coś takiego. 66 00:05:21,860 --> 00:05:22,880 Co pan... 67 00:05:22,880 --> 00:05:24,260 Co pan powiedział? 68 00:05:25,360 --> 00:05:26,080 Cztery pik. 69 00:05:29,780 --> 00:05:30,740 Pas. 70 00:05:35,580 --> 00:05:36,700 Rozmawiałem z Dyzmą. 71 00:05:37,420 --> 00:05:39,860 Zgadza się z projektem ministra skarbu, żeby sprzedać 72 00:05:39,860 --> 00:05:41,320 zmagazynowane zwoże za granicą. 73 00:05:41,780 --> 00:05:41,900 Co? 74 00:05:42,720 --> 00:05:43,760 Elastyczny polityk. 75 00:05:43,840 --> 00:05:44,980 Myślałem, że będzie protestował. 76 00:05:45,520 --> 00:05:46,180 I co za rozum. 77 00:05:46,400 --> 00:05:48,620 Doczekaliśmy się nareszcie wybitnego męża stanu. 78 00:05:48,940 --> 00:05:49,940 To jest pana odkrycie. 79 00:05:49,980 --> 00:05:51,460 Wyczy facet. 80 00:05:51,600 --> 00:05:52,540 Jakby co, to my za nim. 81 00:05:54,160 --> 00:05:57,360 Nino, wszystkie kobiety w Warszawie zazdroszczą ci Nikodema. 82 00:05:57,460 --> 00:05:58,860 To wielki człowiek. 83 00:05:59,380 --> 00:06:02,160 Kiedy go poznałam, nie wiedziałam, że jest taki 84 00:06:02,160 --> 00:06:02,800 wielki. 85 00:06:03,460 --> 00:06:04,340 Dopiero teraz. 86 00:06:05,740 --> 00:06:07,460 Ale dla mnie jest całkiem słabki. 87 00:06:07,840 --> 00:06:09,700 Myślę, że chociaż jest taki słabki, nie zjesz 88 00:06:09,700 --> 00:06:10,640 nam go całkowicie. 89 00:06:11,500 --> 00:06:12,720 My też lubimy słodycze. 90 00:06:12,980 --> 00:06:13,260 A ja? 91 00:06:13,880 --> 00:06:16,180 Ja jak nie zjem raz w miesiącu czekolady, 92 00:06:16,340 --> 00:06:17,500 to nie mogę spać. 93 00:06:18,320 --> 00:06:19,300 To takie żarty. 94 00:06:19,480 --> 00:06:21,100 Nie rozumiem, co masz na myśli. 95 00:06:21,280 --> 00:06:21,720 Czekolady. 96 00:06:23,440 --> 00:06:26,540 Chciałem panią oznajmić, że będę miał przyjemność zaprosić 97 00:06:26,540 --> 00:06:28,940 na nasze zaręczynę. 98 00:06:29,620 --> 00:06:30,060 Gratulujemy. 99 00:06:34,240 --> 00:06:36,660 Berkowski, niebywałe. 100 00:06:51,290 --> 00:06:52,270 Książę. 101 00:07:16,690 --> 00:07:18,530 Zgoda narodowa. 102 00:07:19,470 --> 00:07:21,730 Zjednoczenie umysłów prężnych. 103 00:07:21,730 --> 00:07:24,130 Popro publico bono. 104 00:07:25,610 --> 00:07:31,350 Niemal siłą musiałem sprowadzić pana Terkowskiego. 105 00:07:31,830 --> 00:07:37,110 Czas zakończyć właśnie, które podobno dzielą umysły dzielnie 106 00:07:37,110 --> 00:07:38,570 służące krajowi. 107 00:07:39,470 --> 00:07:42,070 Ma pan tym fakcikiem wielki udzialnik w naszym 108 00:07:42,070 --> 00:07:42,850 życiu publicznym. 109 00:07:46,250 --> 00:07:52,120 A jakże zdrowie? 110 00:07:52,920 --> 00:07:56,940 Ja po sześciu tygodniach odpoczynku czuję się świetnie. 111 00:07:57,020 --> 00:08:00,320 Nie uwierzy prezes, ale ubyło mi siedem kilo. 112 00:08:01,020 --> 00:08:02,140 Nie zła porcja, co? 113 00:08:03,840 --> 00:08:04,460 Niczego sobie. 114 00:08:05,940 --> 00:08:08,520 Nie ma to jak wypoczynek, prezesie. 115 00:08:09,500 --> 00:08:13,660 Zmiana środowiska, nowi ludzie, nowe sprawy, nowy tryb 116 00:08:13,660 --> 00:08:14,060 życia. 117 00:08:16,000 --> 00:08:17,560 Pan był w rejestracji? 118 00:08:17,560 --> 00:08:21,520 Tak, odświeżyłem się znakomicie. 119 00:08:22,440 --> 00:08:24,700 A wie pan prezes, że miałem przyjemność poznać 120 00:08:24,700 --> 00:08:27,480 pańskiego starego znajomego. 121 00:08:27,680 --> 00:08:29,260 Bardzo miły człowiek. 122 00:08:30,700 --> 00:08:31,679 Kogoś tam? 123 00:08:33,480 --> 00:08:34,340 Pana Windera. 124 00:08:34,500 --> 00:08:35,760 Bardzo miły człowiek. 125 00:08:38,140 --> 00:08:38,980 Winder? 126 00:08:39,360 --> 00:08:40,059 Nie znam. 127 00:08:41,280 --> 00:08:42,820 A jak to, panie prezesie? 128 00:08:42,820 --> 00:08:46,320 Nie przypomina pan sobie rejenta Windera? 129 00:08:47,260 --> 00:08:48,720 Nie, nie przypominam sobie. 130 00:08:49,900 --> 00:08:53,520 A on bardzo dobrze pana pamięta. 131 00:08:54,640 --> 00:08:57,300 Wie pan, ten miły staruszek dużo mi o 132 00:08:57,300 --> 00:08:58,280 panu opowiadał. 133 00:08:58,840 --> 00:08:59,920 I o łyskowie. 134 00:09:01,080 --> 00:09:01,740 O łyskowie? 135 00:09:03,260 --> 00:09:05,360 To chyba jakaś pomyłka, ja nie znam żadnego 136 00:09:05,360 --> 00:09:05,800 Windera. 137 00:09:08,340 --> 00:09:11,560 No, naturalnie może to pomyłka. 138 00:09:11,560 --> 00:09:13,240 Na pewno pomyłka. 139 00:09:14,340 --> 00:09:16,900 Tak, tak, być może. 140 00:09:17,020 --> 00:09:19,840 Tym bardziej cieszę się, że będziemy wkrótce mogli 141 00:09:19,840 --> 00:09:20,560 ją wyjaśnić. 142 00:09:22,060 --> 00:09:27,020 W przyszłym tygodniu przyjeżdża do Warszawy rejent Winder. 143 00:09:28,000 --> 00:09:30,880 Zaprosiłem go, to bardzo miły człowiek. 144 00:09:31,240 --> 00:09:34,800 Może mówił o kimś, kto nosi pańskie nazwisko. 145 00:09:35,640 --> 00:09:38,680 A może to jakiś kuzyn, co? 146 00:09:43,960 --> 00:09:46,540 A już on się nie odczepi. 147 00:09:48,220 --> 00:10:00,680 A może 148 00:10:00,680 --> 00:10:03,740 by tak wykończyć Windera? 149 00:10:07,880 --> 00:10:10,840 Tarkowski się domyśli, będzie wiedział czyja to ręka. 150 00:10:12,940 --> 00:10:16,000 Co robić, co robić? 151 00:10:41,040 --> 00:10:43,520 Czy panu podać śniadanie tutaj? 152 00:10:44,240 --> 00:10:45,380 Ach, stąd idzie. 153 00:10:49,040 --> 00:10:51,800 Ach, i niech zadzwoni do banku, że dzisiaj 154 00:10:51,800 --> 00:10:54,740 nie przyjdę, jestem chory. 155 00:10:57,420 --> 00:10:59,740 Pan prezes jest chory. 156 00:11:00,040 --> 00:11:02,240 Nie przyjmuje, nie przyjmuje mnie kogoś. 157 00:11:02,260 --> 00:11:03,320 Kupiu, nie gadaj. 158 00:11:06,260 --> 00:11:10,940 Krabina Koniec Polska i księżna Rostowska. 159 00:11:10,940 --> 00:11:11,800 Dzień dobry. 160 00:11:12,620 --> 00:11:13,900 Dzień dobry. 161 00:11:23,540 --> 00:11:25,610 Widzę, że nic groźnego. 162 00:11:27,050 --> 00:11:28,470 Trochę zmęczony? 163 00:11:29,150 --> 00:11:30,810 Też polecam doktora Kirchnera. 164 00:11:31,230 --> 00:11:33,150 Jest domowym lekarzem wielu znanych ludzi. 165 00:11:33,850 --> 00:11:35,270 Najlepiej od razu zadzwonić. 166 00:11:35,670 --> 00:11:39,770 Drobna niedyspozycja nie przeszkodzi mistrzowi w terminowym wzięciu 167 00:11:39,770 --> 00:11:40,970 udziału w misterium. 168 00:11:41,190 --> 00:11:41,750 Termin? 169 00:11:43,110 --> 00:11:43,620 Mistrz. 170 00:11:44,190 --> 00:11:45,230 Przypada jutro. 171 00:11:45,230 --> 00:11:48,390 Na nieszczęście mąż pani Koniec Polskiej siedzi w 172 00:11:48,390 --> 00:11:51,990 majątku i misterium można urządzić tylko w mieszkaniu 173 00:11:51,990 --> 00:11:53,510 wielkiego trzynastego. 174 00:11:53,650 --> 00:11:55,510 Niech mi panie dadzą świetny spokój, ja nie 175 00:11:55,510 --> 00:11:56,450 mam dziś do tego głowy. 176 00:12:00,350 --> 00:12:04,730 Wyzdrowieje mistrz do jutra i obowiązek będzie spełniony. 177 00:12:05,310 --> 00:12:10,030 Panie mistrz, pan mieć jakaś przykrość? 178 00:12:10,390 --> 00:12:11,150 Przykrość. 179 00:12:11,250 --> 00:12:11,430 Ja? 180 00:12:12,230 --> 00:12:12,950 Przykrość. 181 00:12:13,790 --> 00:12:16,210 Znajdzie się taki gałgan, to człowiekowi na łeb 182 00:12:16,210 --> 00:12:16,630 włazi. 183 00:12:16,930 --> 00:12:19,030 Och, pan chyba każdemu może dać rady. 184 00:12:20,390 --> 00:12:21,570 Nie każdemu. 185 00:12:22,470 --> 00:12:24,750 Ktoś pod ziemią jak świnia ryje. 186 00:12:25,350 --> 00:12:26,670 Kłamie łże jak pies. 187 00:12:27,210 --> 00:12:29,190 Chce człowieka wygryźć. 188 00:12:30,670 --> 00:12:31,470 Ktoż to jest? 189 00:12:31,650 --> 00:12:33,870 Powiedz, kto jest przeciwko tobie? 190 00:12:35,110 --> 00:12:36,830 Ja nie mam co gadać. 191 00:12:37,070 --> 00:12:37,970 Potrzeba powiedzieć. 192 00:12:39,370 --> 00:12:39,910 Potrzeba. 193 00:12:41,690 --> 00:12:46,180 Można przecież coś wymyślić. 194 00:12:49,250 --> 00:12:51,030 Jakiegoś sposobu. 195 00:12:55,510 --> 00:12:56,410 Tarkowski. 196 00:12:57,430 --> 00:12:58,490 Tarkowski? 197 00:13:00,250 --> 00:13:03,010 Mistrzu, masz prawo rozkazywać. 198 00:13:03,570 --> 00:13:05,270 Czy ten człowiek musi zginąć? 199 00:13:06,370 --> 00:13:09,930 Mistrzu, czy ma być usunięty raz na zawsze, 200 00:13:10,110 --> 00:13:11,350 czy tylko na jakiś czas? 201 00:13:12,350 --> 00:13:12,990 Rozkazuj. 202 00:13:16,370 --> 00:13:19,450 Niech pani wyśle tego Tarkowskiego do Afryki albo 203 00:13:19,450 --> 00:13:21,250 do jakiejś innej cholerki. 204 00:13:21,270 --> 00:13:21,550 Kiedy? 205 00:13:24,150 --> 00:13:25,030 Choćby i dziś. 206 00:13:26,470 --> 00:13:27,690 Wesoła jest pani kobieta. 207 00:13:31,870 --> 00:13:35,110 Zostawmy te bajki. 208 00:13:38,010 --> 00:13:39,590 Kiedy, Misteriu? 209 00:13:40,930 --> 00:13:43,010 Służbę radzę odprawić. 210 00:13:43,090 --> 00:13:45,150 Najlepiej dać im urlop na trzy dni. 211 00:13:45,350 --> 00:13:49,610 A my od jutra zaczniemy urządzać tutaj wszystko 212 00:13:49,610 --> 00:13:50,410 jak trzeba. 213 00:13:51,810 --> 00:13:53,170 Od jutra. 214 00:13:54,890 --> 00:13:56,410 Przypieły się cholery. 215 00:14:02,590 --> 00:14:07,870 Witaj panie życia, miłości, śmierci. 216 00:14:09,030 --> 00:14:11,210 Witaj twórco rozkoszy. 217 00:15:09,600 --> 00:15:11,420 Pa, pa, pa. 218 00:15:26,250 --> 00:15:27,050 Serwus, no! 219 00:15:27,610 --> 00:15:28,170 Czytałeś? 220 00:15:28,610 --> 00:15:28,990 Nie, co? 221 00:15:29,370 --> 00:15:30,950 No, jak to, co? 222 00:15:31,090 --> 00:15:32,510 Udałeś Greka, nie wiesz, niby? 223 00:15:32,510 --> 00:15:33,030 Nic nie wiem. 224 00:15:33,130 --> 00:15:34,650 No, więźnie Tarkowskiego. 225 00:15:34,930 --> 00:15:35,270 Prze co? 226 00:15:36,190 --> 00:15:40,150 Dziś wieczorem opuszcza stolicę Jan Tarkowski, udając się 227 00:15:40,150 --> 00:15:44,070 jako ambasador nadzwyczajny Rzeczpospolitej do Argentyny. 228 00:15:44,070 --> 00:15:47,790 W związku z znowu ukonstytuowaniem się władzy w 229 00:15:47,790 --> 00:15:49,670 Argentynie, dotychczasowy szef gabinetu premiera J. 230 00:15:49,750 --> 00:15:51,990 Tarkowski został mianowany posłem i ministrem pełnomocnym przy 231 00:15:51,990 --> 00:15:54,610 rządzie argentyńskim i dziś odjeżdża do Buenos Aires. 232 00:15:56,590 --> 00:15:58,450 Ura, ura, ura! 233 00:15:58,870 --> 00:16:00,970 Na pochybel sukin syna! 234 00:16:01,670 --> 00:16:03,870 Do mnie, Nicodemowi Dyznie. 235 00:16:04,470 --> 00:16:06,070 W drogę, włazi. 236 00:16:06,590 --> 00:16:08,770 Tego zawsze diabliu wezmą. 237 00:16:11,950 --> 00:16:14,770 Aha, Nicuś, musiała być grubsza bibka. 238 00:16:15,070 --> 00:16:16,690 A, żeby je cholera wzięła, bracie. 239 00:16:16,830 --> 00:16:18,490 Nie wiedziałem, że ty lubisz takie zabawy. 240 00:16:18,730 --> 00:16:20,410 Gdzie tam lubię, co ja lubię. 241 00:16:21,330 --> 00:16:25,270 A więc to wszystko umartwienie, tak? 242 00:17:16,710 --> 00:17:18,130 Tak dawno nie byliśmy. 243 00:17:21,000 --> 00:17:23,560 Ninus jest tylko twoja. 244 00:17:24,660 --> 00:17:26,660 Ale co sobie ciotka pomyśli? 245 00:17:38,320 --> 00:17:39,200 Proszę cię. 246 00:17:42,620 --> 00:17:44,160 Do domu pójdę pieszo, to niedaleko. 247 00:17:54,130 --> 00:17:56,130 Ninus, teraz pójdziemy do mnie. 248 00:17:57,090 --> 00:17:59,230 Nie, ja idę do siebie. 249 00:18:00,070 --> 00:18:00,710 Koniecznie musisz. 250 00:18:02,210 --> 00:18:03,590 To niemożliwe. 251 00:18:04,650 --> 00:18:05,950 Co ciotka sobie pomyśli? 252 00:18:05,950 --> 00:18:08,950 Ninus, na chwilę, na pół godziny. 253 00:18:09,690 --> 00:18:10,810 Tak dawno nie byliśmy razem. 254 00:18:11,630 --> 00:18:12,550 Czyli ty mnie już nie kochasz? 255 00:18:13,790 --> 00:18:17,590 Bardzo, bardzo, ale nie teraz. 256 00:18:17,690 --> 00:18:18,050 Teraz! 257 00:18:19,870 --> 00:18:23,050 No dobrze, ale... 258 00:18:23,050 --> 00:18:25,970 jutro powiem, że idziemy do kina. 259 00:19:29,240 --> 00:19:30,000 Nicodem! 260 00:19:31,520 --> 00:19:32,280 Mańka! 261 00:19:32,820 --> 00:19:33,500 Pamiętasz mnie? 262 00:19:36,420 --> 00:19:37,300 A czego chcesz? 263 00:19:37,780 --> 00:19:39,840 Tak mnie witasz, co ja ci złego zrobiłam? 264 00:19:40,360 --> 00:19:41,280 A czego chcesz za cholerę? 265 00:19:41,820 --> 00:19:42,320 Nicodem. 266 00:19:43,800 --> 00:19:44,920 No puść mnie. 267 00:19:45,300 --> 00:19:46,780 Bo widzisz, ja bardzo tęskniłam. 268 00:19:47,360 --> 00:19:48,940 Bo ja nawet kochanka nie miałam. 269 00:19:50,020 --> 00:19:52,520 Wciąż czekałam, wiedziałam, że wrócisz, że nie zapomnisz. 270 00:19:52,600 --> 00:19:54,080 A co miałem zapomnieć albo pamiętać? 271 00:19:54,380 --> 00:19:55,640 Ale mówiłeś, że wrócisz. 272 00:19:56,300 --> 00:19:57,440 Mało kto się rzeczy mówi. 273 00:19:58,160 --> 00:19:59,220 Odczep się ode mnie. 274 00:19:59,580 --> 00:20:00,880 Ale widzisz, ja cię kocham. 275 00:20:03,920 --> 00:20:04,880 Wielkie mimecyja. 276 00:20:05,200 --> 00:20:06,360 Co noc kochasz innego? 277 00:20:06,460 --> 00:20:08,100 Niby co, dla przyjemności jestem taka. 278 00:20:08,780 --> 00:20:09,620 Dobrze, dobrze. 279 00:20:09,780 --> 00:20:10,780 Nicodem, wróć do mnie. 280 00:20:10,800 --> 00:20:11,560 Puść mnie. 281 00:20:12,000 --> 00:20:13,880 Możesz mieszkać u nas za darmo, zapłacę za 282 00:20:13,880 --> 00:20:14,260 ciebie. 283 00:20:16,980 --> 00:20:18,120 Czego się śmiejesz? 284 00:20:18,320 --> 00:20:20,320 A Mańka, jaka ty durna jesteś. 285 00:20:21,120 --> 00:20:22,160 Już ci się nie podobam. 286 00:20:22,980 --> 00:20:25,580 Mańka, wybij sobie z zełbarzem z kimś takim, 287 00:20:25,680 --> 00:20:26,040 jak ty. 288 00:20:26,280 --> 00:20:27,040 Miał do czynienia. 289 00:20:27,220 --> 00:20:28,160 Ty wiesz, jaka mam kobiety? 290 00:20:29,920 --> 00:20:31,180 Ale ja cię kocham. 291 00:20:34,200 --> 00:20:35,700 Nicodem, chodź ze mną na noc. 292 00:20:36,060 --> 00:20:36,580 Odejdź ode mnie. 293 00:20:36,960 --> 00:20:37,420 Dlaczego? 294 00:20:39,680 --> 00:20:40,520 Nie mam czasu. 295 00:20:40,940 --> 00:20:41,860 Nie pocałujesz mnie? 296 00:20:43,860 --> 00:20:44,380 Na masz. 297 00:20:44,380 --> 00:20:44,660 Nicodem. 298 00:20:45,180 --> 00:20:46,120 Odczep się ode mnie. 299 00:20:50,320 --> 00:20:50,800 Nicodem. 300 00:20:51,820 --> 00:20:52,900 Nicodem, kocham cię. 301 00:20:53,780 --> 00:20:54,260 Nicodem. 302 00:20:54,760 --> 00:20:56,540 Ty ścierwo, jedną nie leź za mną, bo 303 00:20:56,540 --> 00:20:57,480 ci pysk rozwalę. 304 00:20:57,720 --> 00:20:59,020 Ale za co, Nicodem? 305 00:20:59,780 --> 00:21:01,260 Pluję na ciebie, rozumiesz? 306 00:21:01,760 --> 00:21:03,600 Na wszystko pluję, rozumiesz? 307 00:21:03,800 --> 00:21:05,340 Przyczepi się taka dziwka i włazi. 308 00:21:33,190 --> 00:21:34,330 Czego chcesz? 309 00:21:36,190 --> 00:21:37,070 Chcę kawałek. 310 00:21:39,530 --> 00:21:40,390 Idź do przodownika. 311 00:21:59,790 --> 00:22:00,510 Czego? 312 00:22:01,130 --> 00:22:02,210 Chcę wsypać jednego. 313 00:22:03,070 --> 00:22:04,790 On zakatrupił bogatego Żyda. 314 00:22:05,130 --> 00:22:06,170 Zagarnął kupę forsy. 315 00:22:06,170 --> 00:22:07,770 Sam się chwalił i pokazywał. 316 00:22:09,130 --> 00:22:11,730 A teraz szykuje się do obróbienia banku na 317 00:22:11,730 --> 00:22:12,350 Marszałkowskiej. 318 00:22:12,470 --> 00:22:12,970 Banku? 319 00:22:13,030 --> 00:22:13,450 Kto taki? 320 00:22:14,050 --> 00:22:15,970 Nazywa się Nicodem, Nicodem Wysła. 321 00:22:16,010 --> 00:22:16,670 Skąd wiesz o tym? 322 00:22:17,230 --> 00:22:17,550 Wiem. 323 00:22:18,470 --> 00:22:19,070 Nazwisko? 324 00:22:20,870 --> 00:22:22,150 Mańka Warczyk. 325 00:22:22,590 --> 00:22:22,970 Adres? 326 00:22:23,990 --> 00:22:24,930 Druchmalna 36. 327 00:22:25,090 --> 00:22:25,390 Zawód? 328 00:22:26,450 --> 00:22:27,090 Dziewczynka. 329 00:22:27,570 --> 00:22:28,490 Do czego go sypiesz? 330 00:22:29,310 --> 00:22:30,190 To moja sprawa. 331 00:22:30,670 --> 00:22:32,170 Więc powiadasz, że szykuje się na bank? 332 00:22:34,010 --> 00:22:34,670 No, no, no. 333 00:22:35,650 --> 00:22:37,070 Uważaj, to ważna sprawa. 334 00:22:37,530 --> 00:22:39,590 Jeżeli załgałaś, pójdziesz do aresztu. 335 00:22:41,430 --> 00:22:42,050 Wiem. 336 00:22:42,710 --> 00:22:44,890 A gdzie on teraz jest, ten Wysła? 337 00:22:45,250 --> 00:22:46,170 W banku. 338 00:22:46,570 --> 00:22:46,770 Co? 339 00:22:46,970 --> 00:22:48,310 Sama widziałam, jak tam wchodził. 340 00:22:48,350 --> 00:22:49,310 Masz tamę ze stróżem. 341 00:23:02,750 --> 00:23:03,470 Pan komisarz? 342 00:23:04,390 --> 00:23:05,450 Mówi przodownik Kasperski. 343 00:23:06,070 --> 00:23:06,730 Jest doniesienie. 344 00:23:07,870 --> 00:23:08,610 Napad na bank. 345 00:23:09,710 --> 00:23:09,970 Dziś. 346 00:23:11,310 --> 00:23:12,310 Dobrze, zatrzymam. 347 00:23:16,380 --> 00:23:17,420 Elegancki pan. 348 00:23:19,380 --> 00:23:21,200 Kupuje lakierki na ślub. 349 00:23:22,440 --> 00:23:23,860 Zawsze o numer większy. 350 00:23:38,240 --> 00:23:38,960 Halo? 351 00:23:39,640 --> 00:23:43,020 Zgłosiła się do nas, do komisariatu prostytutka nazwiskiem 352 00:23:43,020 --> 00:23:43,720 Barczyk. 353 00:23:43,780 --> 00:23:48,900 Zeznając, że pan prezes robi podkop pod bank 354 00:23:48,900 --> 00:23:49,560 zbożowy. 355 00:23:50,980 --> 00:23:53,620 No, nie wygląda na wariatka, ale z uporem 356 00:23:53,620 --> 00:23:55,800 twierdzi to, co panu prezesowi powiedziałem. 357 00:23:55,800 --> 00:23:57,980 Czy pan ją zna? 358 00:23:59,000 --> 00:23:59,600 A czemu? 359 00:24:00,420 --> 00:24:02,900 Ona nie wie, że pan jest prezesem banku. 360 00:24:03,380 --> 00:24:05,740 Chociaż jej to powiedziałem, nie chce cofnąć zeznania. 361 00:24:07,120 --> 00:24:10,180 Tak, musi mieć do pana prezesa jakąś złość. 362 00:24:11,720 --> 00:24:14,660 Czy pan prezes rzeczywiście mieszkał kiedyś na Krochmalnej? 363 00:24:17,740 --> 00:24:18,940 Jakże ja nie mieszkałem. 364 00:24:19,300 --> 00:24:20,440 Tak, byłem tego pewny. 365 00:24:21,680 --> 00:24:22,640 To gadzina. 366 00:24:23,360 --> 00:24:25,380 Uśmieje się pan prezes, ale ona twierdzi, że 367 00:24:25,380 --> 00:24:27,840 pan zabił i obrabował jednego. 368 00:24:28,960 --> 00:24:31,400 Nawet wymienia hotel, w którym pan pokazywał jej 369 00:24:32,440 --> 00:24:33,720 zrabowane pieniądze. 370 00:24:34,580 --> 00:24:35,560 Co to cholera? 371 00:24:37,670 --> 00:24:38,730 Co mam z nią zrobić? 372 00:24:39,670 --> 00:24:41,190 Wylać na zbity pysk. 373 00:24:41,630 --> 00:24:41,870 Aha. 374 00:24:42,390 --> 00:24:44,850 Kiedy ona gwałtem upiera się przy swoich zeznaniach 375 00:24:44,850 --> 00:24:46,710 i żąda, by je zaprotokółować. 376 00:24:47,510 --> 00:24:51,670 Formalnie rzecz biorąc, musiałbym zaprotokółować. 377 00:24:53,270 --> 00:24:53,950 A po co? 378 00:24:54,010 --> 00:24:55,270 Nie trzeba żadnego protokółu. 379 00:24:56,850 --> 00:24:57,290 Tak. 380 00:24:58,810 --> 00:25:03,950 To po prostu skłonić ją, aby odwołała fałszywe 381 00:25:03,950 --> 00:25:04,370 zeznania. 382 00:25:05,890 --> 00:25:09,290 Już wy tam w policji macie swoje sposoby. 383 00:25:10,450 --> 00:25:10,690 Aha. 384 00:25:12,090 --> 00:25:12,910 Będzie załatwione. 385 00:25:26,560 --> 00:25:30,360 Więc radzę ci jeszcze po dobroci cofnij zeznania. 386 00:25:34,120 --> 00:25:35,000 Nie chcę. 387 00:25:36,760 --> 00:25:37,800 Niech będzie kryminał. 388 00:25:38,220 --> 00:25:43,160 Balasek, weźcie ją do ostatniego pokoju i wytłumaczcie 389 00:25:43,160 --> 00:25:48,000 jej, że składanie fałszywych zeznań na dostojników państwowych 390 00:25:48,550 --> 00:25:50,160 nie kalkuluje się. 391 00:25:52,260 --> 00:25:55,700 Oto oczekiwane unieważnienie małżeństwa. 392 00:26:02,930 --> 00:26:03,930 Maję pan w ręku. 393 00:26:08,600 --> 00:26:11,020 Moje honorarium 4200 zł. 394 00:26:12,060 --> 00:26:13,360 Ile? 395 00:26:16,550 --> 00:26:18,790 4200, panie prezesie. 396 00:26:19,650 --> 00:26:20,610 Pan chyba żartuje. 397 00:26:22,690 --> 00:26:26,330 Panie prezesie, miałem zaszczyt od początku uprzedzić pana, 398 00:26:27,210 --> 00:26:30,670 że zgodzę się podjąć sprawę pod warunkiem uznania 399 00:26:30,670 --> 00:26:33,890 mojego honorarium i wszelkich ubocznych kosztów. 400 00:26:34,270 --> 00:26:36,650 4 tysiące to razem będzie, 60 tysięcy. 401 00:26:37,610 --> 00:26:40,070 Pan prezes zechce wziąć pod uwagę, że żaden 402 00:26:40,070 --> 00:26:44,390 inny adwokat w tych warunkach nie mógł przeprowadzić 403 00:26:44,390 --> 00:26:44,790 unieważnienia. 404 00:26:45,950 --> 00:26:49,650 Musiałem wydać znaczne kwoty na sporządzenie dodatkowych zeznań 405 00:26:49,650 --> 00:26:50,270 świadków. 406 00:26:51,330 --> 00:26:52,790 Ale ci świadkowie nie żyją. 407 00:26:53,050 --> 00:26:53,830 No istotnie. 408 00:26:54,430 --> 00:26:57,510 Ale nie sądzi pan chyba, panie prezesie by 409 00:26:57,510 --> 00:27:00,590 wydobycie zeznań zza grobu miało kosztować taniej? 410 00:27:05,740 --> 00:27:07,500 To znaczy... 411 00:27:12,300 --> 00:27:15,960 To znaczy, że skoro trzeba to trzeba. 412 00:27:22,910 --> 00:27:25,050 Urządzi się później wielkie przyjęcie. 413 00:27:25,050 --> 00:27:27,830 Musisz się liczyć z tym, że twój narzeczony 414 00:27:27,830 --> 00:27:29,310 nie jest prywatnym człowiekiem. 415 00:27:30,630 --> 00:27:31,890 Teraz jest. 416 00:27:32,390 --> 00:27:33,950 Teraz, teraz. 417 00:27:34,610 --> 00:27:37,170 Na mieście wszyscy mówią, że tylko patrzeć jak 418 00:27:37,170 --> 00:27:38,210 zostanie ministrem. 419 00:27:38,770 --> 00:27:41,950 A co do podróży, to ja myślę, że 420 00:27:41,950 --> 00:27:43,010 lepiej będzie nie jechać. 421 00:27:43,590 --> 00:27:46,210 Czy pan prezes uważa, że to nie patriotycznie 422 00:27:46,750 --> 00:27:49,310 w dzisiejszych czasach wywozić pieniądze za granicę? 423 00:27:49,850 --> 00:27:51,310 Ależ wszyscy tak robią. 424 00:27:52,590 --> 00:27:53,310 Właśnie. 425 00:27:53,650 --> 00:27:54,150 Właśnie. 426 00:27:54,150 --> 00:27:55,510 I źle robią. 427 00:27:56,550 --> 00:28:00,670 Każdy grosz wywieziony za granicę to okradanie własnego 428 00:28:00,670 --> 00:28:01,110 państwa. 429 00:28:02,610 --> 00:28:03,430 Źle robią. 430 00:28:04,390 --> 00:28:06,330 O, masz rację, Niku, była mnie mądra. 431 00:28:06,690 --> 00:28:09,830 Pojedziemy do Zakopanego, Krynicy, w Beskidy. 432 00:28:10,970 --> 00:28:11,830 Witam, witam. 433 00:28:11,830 --> 00:28:14,250 Och, jesteś, Zyziu, nareszcie. 434 00:28:14,390 --> 00:28:15,970 Bardzo cię w Warszawie brakowało. 435 00:28:16,110 --> 00:28:17,170 Świetnie panie wyglądacie. 436 00:28:18,650 --> 00:28:18,990 Witam. 437 00:28:20,410 --> 00:28:21,130 Proszę. 438 00:28:24,290 --> 00:28:26,210 Oddzielnie się pan spisał, panie prezesie. 439 00:28:26,770 --> 00:28:27,550 Gratulować już dziś. 440 00:28:27,650 --> 00:28:27,970 Kiedy ślub? 441 00:28:28,290 --> 00:28:29,750 A jak pan znajduje Koborowo? 442 00:28:29,910 --> 00:28:30,810 Magnacka fortuna. 443 00:28:31,150 --> 00:28:33,410 Cieszę się, że właśnie mnie powierzyła pani generalna 444 00:28:33,410 --> 00:28:34,030 administrowania. 445 00:28:34,110 --> 00:28:35,930 Panie pozwolą, że zabiorę na chwilę rozmowy pana 446 00:28:35,930 --> 00:28:36,470 Krzepickiego. 447 00:28:36,570 --> 00:28:38,470 Jest jeszcze ciągle sekretarzem banku, a ja to 448 00:28:38,470 --> 00:28:39,270 posiedzenie rządu. 449 00:28:39,350 --> 00:28:40,650 Mamy parę spraw do omówienia. 450 00:28:42,170 --> 00:28:42,550 Przepraszam. 451 00:28:46,090 --> 00:28:47,670 Czytał pan notariały, które panu przysłałem? 452 00:28:47,910 --> 00:28:48,310 Oczywiście. 453 00:28:49,330 --> 00:28:50,830 Jutro jest posiedzenie rządu. 454 00:28:51,530 --> 00:28:53,110 Rozmawiałem z ministrem Jaszczyńskim. 455 00:28:53,110 --> 00:28:56,670 Obiecałem mu moje poparcie dla projektu ministra Skarbu. 456 00:28:57,090 --> 00:28:58,910 I bardzo źle pan zrobił, panie prezesie. 457 00:29:00,450 --> 00:29:00,770 Źle? 458 00:29:01,250 --> 00:29:03,990 To jest najgorszy interes, o jakim słyszałem. 459 00:29:04,710 --> 00:29:06,110 Przecież to jest samobójstwo. 460 00:29:06,910 --> 00:29:08,410 Jak to teraz, kiedy jest najgorsza koniunktura? 461 00:29:08,470 --> 00:29:09,210 Sprzedawać zboże? 462 00:29:09,650 --> 00:29:11,050 Zboża mamy pod dostatkiem. 463 00:29:11,310 --> 00:29:12,830 Cała Europa zalana jest zbożem. 464 00:29:13,530 --> 00:29:17,090 Teraz tracimy na tym interesie 30 do 40%. 465 00:29:17,090 --> 00:29:18,590 Przecież to jest szaleństwo. 466 00:29:19,270 --> 00:29:21,130 Poza tym rzucenie takiej ilości zboża na rynek 467 00:29:21,130 --> 00:29:23,210 międzynarodowy obniży ceny. 468 00:29:23,550 --> 00:29:25,390 I nasze obligacje spadną na pysk. 469 00:29:26,750 --> 00:29:29,310 Naprawdę, panie prezesie, gdybym pana nie znał, to 470 00:29:29,310 --> 00:29:31,370 bym pomyślał, że pan sam nie orientuje się 471 00:29:31,370 --> 00:29:32,910 we własnym planie gospodarczym. 472 00:29:34,590 --> 00:29:35,550 Panie Zygmuncie. 473 00:29:44,300 --> 00:29:46,440 Ja to specjalnie tak przedstawiłem. 474 00:29:47,140 --> 00:29:50,220 Żeby się dowiedzieć, co myśli opozycja. 475 00:29:52,440 --> 00:29:52,940 Aha. 476 00:29:54,560 --> 00:29:56,080 No tak, bo ja już myślałem. 477 00:29:57,520 --> 00:29:58,980 Pan to ma głos. 30495

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.