All language subtitles for tt0060196-pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil) Download
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,000 --> 00:00:30,000 Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com 2 00:05:22,100 --> 00:05:27,100 BRZYDKI 3 00:09:56,800 --> 00:09:59,300 Baker cię przysłał? 4 00:10:10,600 --> 00:10:12,900 Przekaż mu, że powiedziałem wszystko, co wiem. 5 00:10:13,000 --> 00:10:17,600 Chcę żyć w spokoju. Nie ma po co mnie dręczyć. 6 00:10:17,700 --> 00:10:20,500 Nic nie wiem o tej skrzyni z monetami. 7 00:10:20,600 --> 00:10:24,800 Teraz złoto zniknęło tylko dlatego, że Baker mnie nie posłuchał. 8 00:10:25,900 --> 00:10:31,800 W sądzie wojskowym nie było świadków. Niczego się nie dowiedzieli. 9 00:10:31,900 --> 00:10:36,800 Powiedz Bakerowi, że nie wiem, co się stało z tą skrzynią forsy. 10 00:10:39,300 --> 00:10:41,800 Chodzą słuchy, że miałeś gościa. 11 00:10:43,300 --> 00:10:45,000 Baker o tym wie. 12 00:10:47,100 --> 00:10:48,800 Niejaki Jackson. 13 00:10:52,300 --> 00:10:56,000 Albo Jackson tu był, 14 00:10:57,900 --> 00:11:00,100 albo Baker się myli. 15 00:11:08,200 --> 00:11:10,000 Nie myli się. 16 00:11:10,300 --> 00:11:14,900 Może Baker chciałby wiedzieć, co ty i Jackson macie do powiedzenia 17 00:11:15,000 --> 00:11:17,000 na temat tej skrzyni z forsą. 18 00:11:21,000 --> 00:11:23,700 Ale nie po to mnie wynajął. 19 00:11:27,700 --> 00:11:31,500 Interesuje mnie tylko nazwisko, pod jakim obecnie ukrywa się Jackson. 20 00:11:34,800 --> 00:11:37,500 Dlaczego sądzisz, że zmienił nazwisko? 21 00:11:37,600 --> 00:11:39,900 Dawno bym go znalazł. 22 00:11:40,800 --> 00:11:44,100 Kiedy kogoś szukam, zwykle go znajduję. 23 00:11:44,200 --> 00:11:46,200 Za to mi płacą. 24 00:11:51,900 --> 00:11:53,900 Ile Baker ci płaci? 25 00:11:57,200 --> 00:11:59,000 To twoja rodzina? 26 00:12:08,700 --> 00:12:09,900 Tak. 27 00:12:10,700 --> 00:12:12,100 Miła rodzinka. 28 00:12:15,000 --> 00:12:17,300 Ile ci płaci, żeby mnie zabić? 29 00:12:20,500 --> 00:12:24,700 500 dolarów za samo nazwisko. 30 00:12:31,000 --> 00:12:32,500 Nazwisko. 31 00:12:42,100 --> 00:12:44,700 Carson. Bill Carson. 32 00:12:45,500 --> 00:12:47,900 Tak się teraz nazywa. 33 00:13:18,400 --> 00:13:21,100 To wszystko, co mam, tysiąc. 34 00:13:25,300 --> 00:13:27,000 Tysiąc dolarów? 35 00:13:29,500 --> 00:13:32,800 I trochę w złocie. Niezła sumka. 36 00:13:37,400 --> 00:13:41,600 Ale kiedy jestem opłacony, wykonuję robotę do końca. 37 00:14:54,900 --> 00:14:58,400 To ty. Masz jakieś informacje? 38 00:15:00,600 --> 00:15:02,300 Zbyt wiele. 39 00:15:03,600 --> 00:15:09,100 Powiedział coś, co dotyczy ciebie i coś, co zainteresowało mnie. 40 00:15:09,200 --> 00:15:11,200 To znaczy? 41 00:15:11,600 --> 00:15:15,300 Jackson ukrywa się pod nazwiskiem Bill Carson. 42 00:15:18,300 --> 00:15:20,200 To twoja działka. 43 00:15:22,800 --> 00:15:24,200 Mów dalej. 44 00:15:24,600 --> 00:15:30,700 Wspomniał też o skrzyni z forsą, która dziwnym trafem zniknęła. 45 00:15:31,500 --> 00:15:34,700 - Ale to już moja działka. - Coś jeszcze? 46 00:15:35,900 --> 00:15:37,800 Tyle ci nie wystarczy? 47 00:15:38,500 --> 00:15:42,700 Nie martw się. On już nigdy niczego nie powie. 48 00:15:42,800 --> 00:15:44,800 Doskonale. 49 00:15:46,500 --> 00:15:48,400 Proszę. 50 00:15:48,500 --> 00:15:52,200 To dla ciebie. Wykonałeś dobrą robotę. 51 00:15:52,300 --> 00:15:54,200 Wartą 500 dolarów. 52 00:15:56,800 --> 00:15:59,300 Prawie zapomniałbym. 53 00:16:00,000 --> 00:16:01,900 On dał mi tysiąc. 54 00:16:02,600 --> 00:16:05,000 Chyba chciał, żebym cię zabił. 55 00:16:12,300 --> 00:16:17,800 No cóż, przykro mi, ale kiedy jestem opłacony, wykonuję robotę do końca. 56 00:16:17,900 --> 00:16:21,900 - Dobrze o tym wiesz. - Nie! Anielskie Oczko! 57 00:16:44,600 --> 00:16:48,700 ZŁY 58 00:17:06,200 --> 00:17:10,200 Zostaw ten pistolet w spokoju. Nie wyjdzie ci to na dobre. 59 00:17:10,300 --> 00:17:12,200 Jest nas trzech. 60 00:17:28,500 --> 00:17:33,500 Wiesz, że twoja śliczna buźka warta jest 2000 dolarów? 61 00:17:35,800 --> 00:17:37,200 Tak. 62 00:17:38,800 --> 00:17:41,900 Ale nie wyglądasz mi na tego, kto je dostanie. 63 00:17:49,500 --> 00:17:51,500 Dwa kroki w tył. 64 00:18:46,000 --> 00:18:47,500 Dziękuję. 65 00:18:56,800 --> 00:18:59,000 Ile jesteś teraz wart? 66 00:18:59,100 --> 00:19:00,500 Ile? 67 00:19:01,600 --> 00:19:03,400 2000 dolarów. 68 00:19:05,800 --> 00:19:08,300 Zgadza się, 2000 dolarów. 69 00:19:08,400 --> 00:19:10,200 2000 dolarów. 70 00:19:19,300 --> 00:19:22,900 Zapłacisz za to, ty szujo. Obyś skończył na cmentarzu 71 00:19:23,700 --> 00:19:26,600 z cholerą, wścieklizną i dżumą! 72 00:19:26,700 --> 00:19:30,000 Rozwiąż mnie, ty łachudro. 73 00:19:31,800 --> 00:19:36,500 Mam nadzieję, że twoja matka skończy w tanim burdelu! 74 00:19:38,000 --> 00:19:42,300 Masz jeszcze szansę. Jak mnie wypuścisz, wybaczę ci. 75 00:19:45,300 --> 00:19:49,100 Niedobrze mi. Krew spłynęła mi do głowy. 76 00:19:50,100 --> 00:19:55,300 Suszy mnie, Blondasie. Wody... 77 00:20:00,700 --> 00:20:03,900 Ty świnio! Ty sukinsynu! 78 00:20:06,000 --> 00:20:09,500 Teraz takiś odważny, bo jestem związany. 79 00:20:09,600 --> 00:20:13,800 Wracaj tu i walcz! Ty bękarcie. 80 00:20:15,300 --> 00:20:19,100 A to kto, do diabła? Jeden bękart wchodzi, drugi wychodzi. 81 00:20:19,200 --> 00:20:21,100 Zamknij się. 82 00:20:21,200 --> 00:20:24,500 Jestem uczciwym farmerem. Jestem niewinny. 83 00:20:27,100 --> 00:20:30,700 Uczciwym farmerem, co? Poznajesz tego tu? 84 00:20:30,800 --> 00:20:33,100 Tak. To ty. 85 00:20:35,000 --> 00:20:38,500 Kto tak powiedział? Nawet nie umiesz czytać. 86 00:20:38,600 --> 00:20:43,300 Zwiń to. Wiesz, gdzie możesz to sobie włożyć. 87 00:20:43,400 --> 00:20:47,000 Niech was wszyscy diabli! Zakichani szeryfowie. 88 00:20:47,100 --> 00:20:50,400 Patrzcie, daje mu brudne pieniądze. 89 00:20:50,500 --> 00:20:53,600 Judasz! Sprzedałeś mu moją skórę. 90 00:20:53,700 --> 00:20:55,976 Nie nacieszysz się tą forsą. 91 00:20:56,000 --> 00:21:00,000 Jeśli jest jakaś sprawiedliwość, te pieniądze pójdą na twój pogrzeb. 92 00:21:00,100 --> 00:21:04,500 Wiesz, kim jesteś? Wiesz, czyim jesteś synem? 93 00:21:04,600 --> 00:21:06,900 Nie wiesz, ale inni wiedzą. 94 00:21:07,000 --> 00:21:10,700 Jesteś synem tysiąca ojców, też bękartów. 95 00:21:10,800 --> 00:21:12,900 A twoja matka jest... 96 00:21:13,000 --> 00:21:15,100 Ty draniu! 97 00:21:16,000 --> 00:21:18,700 Twoja matka... Lepiej o niej nie wspominać! 98 00:21:20,900 --> 00:21:24,700 Poszukiwany w 14 hrabstwach stanu, 99 00:21:24,800 --> 00:21:29,400 oskarżony został uznany winnym zbrodni morderstwa, 100 00:21:29,500 --> 00:21:34,100 napadów z bronią w ręku na obywateli, banki i pocztę, 101 00:21:34,200 --> 00:21:38,400 kradzieży świętych przedmiotów, podpalenia więzienia, 102 00:21:38,500 --> 00:21:43,000 krzywoprzysięstwa, bigamii, porzucenia żony i dzieci, 103 00:21:43,100 --> 00:21:46,800 nakłaniania do prostytucji, porwania, rozboju, 104 00:21:46,900 --> 00:21:50,200 skupu i sprzedaży kradzionych towarów, 105 00:21:50,300 --> 00:21:55,400 używania fałszywych banknotów oraz - niezgodnie z prawem tego stanu - 106 00:21:55,500 --> 00:21:59,800 posługiwania się znaczonymi kartami. 107 00:21:59,900 --> 00:22:03,900 Dlatego, zgodnie z powierzoną nam mocą, 108 00:22:04,000 --> 00:22:07,076 skazujemy oskarżonego, imieniem 109 00:22:07,100 --> 00:22:10,900 Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez... 110 00:22:11,000 --> 00:22:14,800 - Zwanego „Szczurem”. - ...oraz innymi przydomkami, 111 00:22:15,900 --> 00:22:19,400 na karę śmierci przez powieszenie. Niech Bóg zmiłuje się nad jego duszą. 112 00:22:47,500 --> 00:22:51,000 Pięć dla ciebie. Jeden, dwa, 113 00:22:51,100 --> 00:22:54,000 trzy, cztery, pięć dla mnie. 114 00:22:55,900 --> 00:22:59,700 Pięć dla ciebie i pięć dla mnie. 115 00:23:00,800 --> 00:23:02,976 Wiesz, ile jesteś teraz warty? 116 00:23:03,000 --> 00:23:06,600 - Ile? - 3000 dolarów. 117 00:23:10,400 --> 00:23:13,176 Na świecie są dwa rodzaje ludzi, przyjacielu. 118 00:23:13,200 --> 00:23:17,176 Ci ze stryczkiem na szyi i ci, co go odcinają. 119 00:23:17,200 --> 00:23:22,300 Szyja na końcu stryczka jest moja. To ja podejmuję ryzyko. 120 00:23:23,200 --> 00:23:25,900 Dlatego następnym razem chcę więcej niż połowę. 121 00:23:26,800 --> 00:23:30,400 Może i ryzykujesz, przyjacielu, ale to ja odcinam sznurek. 122 00:23:32,600 --> 00:23:35,000 Zmniejszenie mojego udziału... 123 00:23:36,900 --> 00:23:38,100 Cygaro? 124 00:23:39,900 --> 00:23:42,200 ...mogłoby przesłonić mi cel. 125 00:23:44,800 --> 00:23:48,700 Jeśli masz spudłować, lepiej żebyś to zrobił dobrze. 126 00:23:48,800 --> 00:23:52,500 Ten, kto wystawi mnie do wiatru i waży się zostawić żywego, 127 00:23:52,600 --> 00:23:55,200 nic jeszcze o mnie nie wie. 128 00:23:56,800 --> 00:23:58,200 Nic. 129 00:24:01,900 --> 00:24:04,276 Poszukiwany w 15 hrabstwach stanu, 130 00:24:04,300 --> 00:24:08,000 stojący... Siedzący przed nami oskarżony, 131 00:24:08,100 --> 00:24:11,276 Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez, 132 00:24:11,300 --> 00:24:15,400 został uznany winnym następujących zbrodni: 133 00:24:15,500 --> 00:24:18,000 morderstwa, naruszania porządku, 134 00:24:18,100 --> 00:24:20,576 gwałtu dziewicy rasy białej, 135 00:24:20,600 --> 00:24:24,100 stosunku z nieletnią rasy czarnej... 136 00:24:26,400 --> 00:24:28,300 Ej, Anielskie Oczko. 137 00:24:34,100 --> 00:24:37,800 - Czego się dowiedziałeś, Mały? - To materiał na książkę. 138 00:24:37,900 --> 00:24:42,076 Oddział wiozący skrzynię z forsą wpada w jankeską zasadzkę. 139 00:24:42,100 --> 00:24:44,500 Ocalało trzech: 140 00:24:44,600 --> 00:24:47,176 Stevens, Baker i Jackson. 141 00:24:47,200 --> 00:24:49,676 Tylko monet nie udało się uratować. 142 00:24:49,700 --> 00:24:53,800 Podczas wojskowej rozprawy Jackson zostaje uniewinniony. 143 00:24:53,900 --> 00:24:57,800 - Znika i staje się Billem Carsonem. - Znam to nazwisko. 144 00:24:57,900 --> 00:25:00,900 A ja wiem, kogo szukać. 145 00:25:01,000 --> 00:25:05,000 Nie chciałbym być na jego miejscu, kiedy go znajdą. 146 00:25:07,600 --> 00:25:11,900 - Gdzie jest Carson? - Znowu się zaciągnął. Bez oka. 147 00:25:12,000 --> 00:25:16,700 Żyje z młodą dziwką o imieniu Maria. 148 00:25:16,800 --> 00:25:21,600 - Gdzie? - Zaraz, jak się to miasto nazywa? 149 00:25:24,100 --> 00:25:25,600 Santa Ana. 150 00:25:28,700 --> 00:25:31,200 Adiós, pół-żołnierzu. 151 00:25:35,400 --> 00:25:37,500 Dajcie mi whisky. 152 00:25:48,900 --> 00:25:52,600 W końcu go złapali. Ma na sumieniu tyle zbrodni. 153 00:25:52,700 --> 00:25:56,200 - Nie znaczy, że skończy na stryczku. - Jak to? 154 00:25:58,500 --> 00:26:01,500 Nawet łajdacy mają aniołów stróży. 155 00:26:08,500 --> 00:26:11,300 Nad nim czuwa taki jeden złotowłosy anioł. 156 00:26:12,400 --> 00:26:16,300 ...oskarżony przyznał się do popełnienia wszystkich zbrodni. 157 00:26:16,400 --> 00:26:19,976 Dlatego zostaje skazany na śmierć przez powieszenie. 158 00:26:20,000 --> 00:26:23,000 Niech Bóg zmiłuje się nad jego duszą. 159 00:26:38,400 --> 00:26:40,500 Wynośmy się stąd. 160 00:27:12,200 --> 00:27:16,800 Każdy może spudłować? Nie może, jeśli stryczek jest na mojej szyi. 161 00:27:16,900 --> 00:27:20,300 Nigdy nie miałeś na szyi stryczka. Coś ci powiem. 162 00:27:20,400 --> 00:27:24,900 Kiedy sznurek się napina, czujesz, jak diabeł łapie cię za gardło. 163 00:27:27,800 --> 00:27:31,700 Masz rację. Jest coraz trudniej. 164 00:27:33,300 --> 00:27:39,400 Moja przyszłość nie wygląda zbyt wesoło z takim włóczęgą jak ty. 165 00:27:39,500 --> 00:27:40,776 Co masz na myśli? 166 00:27:40,800 --> 00:27:44,200 Nie sądzę, że kiedykolwiek będziesz wart więcej niż 3000 dolarów. 167 00:27:45,600 --> 00:27:47,600 O czym ty mówisz? 168 00:27:47,900 --> 00:27:50,300 Nasza spółka jest rozwiązana. 169 00:27:51,800 --> 00:27:54,900 Nie. Ty pozostajesz związany. 170 00:27:55,700 --> 00:27:58,700 Ja zatrzymam pieniądze, a ty możesz zatrzymać sznur. 171 00:27:58,800 --> 00:28:01,276 Ty dwulicowy draniu. 172 00:28:01,300 --> 00:28:05,800 - Spośród tylu świńskich chwytów... - Do miasta jest tylko 100 km. 173 00:28:07,300 --> 00:28:11,400 Jeśli będziesz oszczędzał oddech, myślę, że dasz radę. 174 00:28:12,200 --> 00:28:15,700 Ty gnido! Wracaj tu! 175 00:28:15,800 --> 00:28:20,700 Przetnij ten sznur! Złaź z konia, ty obleśny tchórzu! 176 00:28:20,800 --> 00:28:23,600 Jak cię dopadnę, wyrwę ci serce i potem je zjem! 177 00:28:23,700 --> 00:28:26,700 Żywcem obedrę cię ze skóry! Powieszę cię za język! 178 00:28:26,800 --> 00:28:28,500 Ty świnio! 179 00:28:28,600 --> 00:28:32,300 Zabiję cię! 180 00:28:34,100 --> 00:28:37,600 Co za niewdzięczność. I pomyśleć, że tyle razy uratowałem ci życie. 181 00:28:38,400 --> 00:28:42,700 DOBRY 182 00:28:43,100 --> 00:28:44,900 Gdzie jedziesz? 183 00:28:45,000 --> 00:28:47,500 Powiedz, że to żart. Nie zostawiłbyś mnie tutaj. 184 00:28:47,600 --> 00:28:50,500 Wracaj! 185 00:28:50,600 --> 00:28:52,500 Słuchaj, Blondasie... 186 00:29:16,900 --> 00:29:19,300 Zdaje się, że jesteśmy na miejscu. 187 00:29:20,600 --> 00:29:24,800 Miłych snów. I podziękowania od 7. kawalerii! 188 00:29:33,500 --> 00:29:35,400 Obleśne świnie! 189 00:29:51,700 --> 00:29:52,700 Maria. 190 00:29:59,400 --> 00:30:01,600 To ty, Bill? 191 00:30:14,500 --> 00:30:17,300 Kim jesteś? Czego ode mnie chcesz? 192 00:30:18,400 --> 00:30:20,800 Informacji o Billu Carsonie. 193 00:30:21,900 --> 00:30:23,600 Nie znam go. 194 00:30:25,000 --> 00:30:27,300 Przed chwilą wołałaś go w ciemności. 195 00:30:31,800 --> 00:30:35,200 - Gdzie jest? - Czego od niego chcesz? 196 00:30:36,800 --> 00:30:38,700 Ja zadaję pytania. 197 00:30:40,800 --> 00:30:42,300 Gdzie jest? 198 00:30:49,900 --> 00:30:51,900 Gdzie on jest, ty zdziro? 199 00:30:59,800 --> 00:31:01,400 Wystarczy. 200 00:31:03,000 --> 00:31:06,300 Nie wiem. Dziesięć dni temu spakował rzeczy 201 00:31:06,400 --> 00:31:09,200 i wyjechał ze swoją jednostką. 202 00:31:09,900 --> 00:31:12,200 Z którą jednostką? Dokąd pojechali? 203 00:31:16,200 --> 00:31:20,900 Z trzecią kawalerią pod dowództwem generała Sibleya, w stronę Santa Fe. 204 00:31:22,100 --> 00:31:24,200 To wszystko, co wiem. Przysięgam. 205 00:32:41,400 --> 00:32:43,300 ZAMKNIĘTE 206 00:32:57,200 --> 00:32:59,500 Przykro mi, ale właśnie zamykamy. 207 00:33:38,000 --> 00:33:40,600 - Rewolwery. - Tak, rewolwery. 208 00:33:45,400 --> 00:33:46,600 Rewolwery. 209 00:33:47,400 --> 00:33:50,400 Tutaj trzymam te najlepsze. 210 00:33:55,600 --> 00:33:58,200 Remington, Colt, 211 00:33:59,100 --> 00:34:01,700 Root, Smith-Wesson, 212 00:34:02,400 --> 00:34:06,600 Colt Navy, Joslyn, 213 00:34:06,700 --> 00:34:08,200 jeszcze jeden Remington... 214 00:34:08,300 --> 00:34:10,300 Wystarczy. 215 00:34:53,400 --> 00:34:54,700 Naboje. 216 00:35:03,600 --> 00:35:07,000 - Może pan go wypróbować z tyłu. - Chodźmy. 217 00:35:12,800 --> 00:35:14,500 Ruszaj się. 218 00:36:29,900 --> 00:36:31,300 Nabój. 219 00:36:39,900 --> 00:36:42,100 - Ile? - Dwadzieścia dolarów. 220 00:36:49,700 --> 00:36:51,200 Pięćdziesiąt. 221 00:36:52,900 --> 00:36:56,800 - Ile? - Sto dolarów. 222 00:36:59,600 --> 00:37:02,700 Dwieście. To wszystko, co mam. 223 00:37:24,600 --> 00:37:25,900 Chodź tu. 224 00:37:56,200 --> 00:38:00,300 Powiadają, że pułkownik Canby będzie tu ze swoimi Jankesami 225 00:38:00,400 --> 00:38:03,300 nie później niż jutro. 226 00:38:03,400 --> 00:38:06,400 Dlatego Południowcy wyjeżdżają. 227 00:38:06,500 --> 00:38:09,900 Jak tylko ci tchórze usłyszą o niebieskich mundurach, wieją. 228 00:38:10,700 --> 00:38:13,700 - Rebeliantom brakuje woli walki. - Biedaki. 229 00:38:13,800 --> 00:38:19,000 Kiedy pozbędziemy się tych drani, będziemy zarabiać na Jankesach. 230 00:38:19,100 --> 00:38:23,100 Oni mają złoto, nie papierowe dolary. I zamierzają podbić Południe. 231 00:38:24,600 --> 00:38:27,700 Widzisz tego na wozie, z białą brodą? 232 00:38:27,800 --> 00:38:29,876 To generał Sibley. Wygląda jak trup. 233 00:38:29,900 --> 00:38:33,300 Już nie będzie nam przeszkadzał. Wiwat Południe! 234 00:38:40,500 --> 00:38:42,700 Gdzie jest właściciel tego konia? 235 00:38:43,600 --> 00:38:46,900 - Ależ proszę... Moje serce... - Gdzie? 236 00:38:47,000 --> 00:38:52,000 - Wojna i tak mnie wystraszyła. - Szukam właściciela tego konia. 237 00:38:52,100 --> 00:38:57,000 Wysoki blondyn, pali cygara. Gdzie jest ta świnia? 238 00:38:57,100 --> 00:39:00,000 Nie zna właściciela każdego konia. 239 00:39:00,100 --> 00:39:02,300 Siedź cicho, stara kwoko. 240 00:39:04,100 --> 00:39:07,500 Na górze. Pokój numer cztery. 241 00:39:13,200 --> 00:39:14,600 Słyszeliście? 242 00:39:20,000 --> 00:39:22,500 Przeklęci zbrodniarze. Jak śmiecie... 243 00:42:10,100 --> 00:42:11,600 Twoje ostrogi. 244 00:42:23,600 --> 00:42:26,300 Istnieją dwa rodzaje ostróg, przyjacielu. 245 00:42:26,400 --> 00:42:32,000 Te, co wchodzą drzwiami i te, co przez okno. 246 00:42:32,100 --> 00:42:34,200 Zdejmuj pas. 247 00:42:41,700 --> 00:42:43,100 Jest pusty. 248 00:42:45,900 --> 00:42:47,300 Mój nie jest. 249 00:42:54,000 --> 00:42:57,400 Kiedy Judasz się powiesił, też była burza. 250 00:43:01,200 --> 00:43:03,700 To mogła być armata. 251 00:43:03,800 --> 00:43:06,900 Armata czy burza, dla ciebie to nie ma znaczenia. 252 00:43:09,700 --> 00:43:12,200 Poznajesz to, przyjacielu? 253 00:43:21,600 --> 00:43:23,700 Przerzuć sznur przez belkę. 254 00:43:26,000 --> 00:43:27,400 Tak jest. 255 00:43:39,000 --> 00:43:41,000 Stań na tym. 256 00:43:50,900 --> 00:43:52,600 Doskonale. 257 00:43:52,700 --> 00:43:55,300 Upewnij się, czy sznur mocno trzyma. 258 00:43:55,400 --> 00:43:57,900 Będzie musiał utrzymać ciężar świni. 259 00:44:04,700 --> 00:44:07,200 A teraz załóż pętlę na szyję. 260 00:44:14,100 --> 00:44:16,000 Bardzo dobrze. 261 00:44:17,000 --> 00:44:19,200 Za duża, co? 262 00:44:19,300 --> 00:44:22,400 Zaraz poprawimy. Znam inny sposób. 263 00:44:23,000 --> 00:44:25,200 Nieco inny od twojego. 264 00:44:26,100 --> 00:44:29,900 Nie będę strzelał w sznur, tylko w nogi od stołka. 265 00:47:34,100 --> 00:47:38,000 Uznajemy oskarżonego, Thomasa Larsona, pseudonim „Mały”, 266 00:47:38,100 --> 00:47:40,700 winnym następujących zbrodni: 267 00:47:40,800 --> 00:47:44,800 kradzież konia, kradzież własności wojsk Unii... 268 00:47:59,900 --> 00:48:01,600 A Mały? 269 00:48:11,800 --> 00:48:15,400 ...pseudonim „Mały” Larson, na śmierć przez powieszenie. 270 00:48:15,500 --> 00:48:18,800 Niech Bóg zmiłuje się nad jego duszą. 271 00:48:25,400 --> 00:48:27,000 Wybacz, Mały. 272 00:48:28,600 --> 00:48:30,200 Idziemy. 273 00:48:55,700 --> 00:48:58,900 Gdy tylko znajdę się na pustyni, chce mi się pić. 274 00:48:59,000 --> 00:49:04,100 Piecze, co? Mówią, że ludzie z jasną karnacją długo nie wytrzymują. 275 00:49:28,300 --> 00:49:30,900 Teraz nie będziesz musiał tyle nieść. 276 00:49:32,900 --> 00:49:35,276 Dokąd idziemy? 277 00:49:35,300 --> 00:49:38,500 Dokąd? Dokąd ja idę? 278 00:49:39,800 --> 00:49:41,200 Tam. 279 00:49:41,300 --> 00:49:45,676 Przed nami jakieś 150 km gładkiego, gorącego piachu. 280 00:49:45,700 --> 00:49:48,100 Nawet wojsko tędy nie maszeruje. 281 00:49:48,200 --> 00:49:50,500 Ludzie Sibleya wycofują się tamtędy. 282 00:49:50,600 --> 00:49:52,800 Ludzie Canby'ego przejdą tędy. 283 00:49:53,900 --> 00:49:56,800 Ale w tym piekle nikt nogi nie postawi. 284 00:49:58,000 --> 00:50:00,000 Oprócz nas. 285 00:50:01,800 --> 00:50:04,700 150 km. To całkiem ładny spacer. 286 00:50:07,800 --> 00:50:10,400 Co powiedziałeś ostatnim razem? 287 00:50:12,400 --> 00:50:16,400 „Jeśli będziesz oszczędzał oddech, myślę, że dasz radę”. 288 00:50:18,600 --> 00:50:22,900 A jeśli nie będziesz oszczędzał, umrzesz. Tylko powoli. 289 00:50:24,200 --> 00:50:26,600 Bardzo powoli, przyjacielu. 290 00:50:31,800 --> 00:50:34,400 Ty przodem. Ruszaj. 291 00:52:31,400 --> 00:52:32,900 Odpoczywamy? 292 00:52:33,900 --> 00:52:38,400 Dalej, Blondasie. Zostało nam tylko 100 km. 293 00:52:39,700 --> 00:52:42,700 I osiem i pół godziny do zachodu słońca. 294 00:52:43,600 --> 00:52:45,500 Nie jest tak źle. 295 00:52:47,000 --> 00:52:48,600 Chodź. 296 00:54:51,800 --> 00:54:53,500 A więc, Blondasie... 297 00:54:56,100 --> 00:54:57,900 To do widzenia. 298 00:56:01,600 --> 00:56:03,000 Spokojnie. 299 00:56:03,100 --> 00:56:06,000 Dobry konik. 300 00:58:34,900 --> 00:58:37,900 Wody... 301 00:58:44,500 --> 00:58:48,100 200 000 w złocie. Jest twoje, tylko daj mi wody. 302 00:58:53,400 --> 00:58:55,200 Co powiedziałeś? 303 00:58:55,700 --> 00:58:58,800 - Kim jesteś, do cholery? - Carson. 304 00:58:59,600 --> 00:59:02,200 Teraz nazywam się Bill Carson. 305 00:59:02,900 --> 00:59:04,400 Niespodziewany atak... 306 00:59:05,900 --> 00:59:10,000 Wszyscy nie żyją... Nazywam się Jackson, nie Carson... 307 00:59:10,100 --> 00:59:12,376 Miło mi, Carson. 308 00:59:12,400 --> 00:59:16,200 Jestem dziadkiem Lincolna. Wspomniałeś coś o dolarach? 309 00:59:16,300 --> 00:59:18,100 200 000. Są moje. 310 00:59:19,700 --> 00:59:21,400 Należały do trzeciej kawalerii. 311 00:59:22,700 --> 00:59:24,700 Baker nie ma nic. 312 00:59:25,500 --> 00:59:29,300 W złocie. Ukryłem je. Jest bezpieczne. 313 00:59:30,400 --> 00:59:32,400 Gdzie? Tutaj? 314 00:59:32,500 --> 00:59:36,600 - Gadaj. - Na cmentarzu. 315 00:59:37,900 --> 00:59:40,200 Na którym cmentarzu? 316 00:59:40,900 --> 00:59:42,500 Na Smutnym Wzgórzu. 317 00:59:43,300 --> 00:59:45,500 W grobie. 318 00:59:45,900 --> 00:59:47,500 W którym grobie? 319 00:59:47,600 --> 00:59:50,000 Ma nazwisko? Numer? 320 00:59:50,100 --> 00:59:52,600 Dalej, durniu. Mów! 321 00:59:54,200 --> 00:59:58,000 Nie ma numeru. Nazwisko. 322 00:59:58,400 --> 01:00:00,700 Jest napisane... 323 01:00:08,400 --> 01:00:09,800 Wody... 324 01:00:12,300 --> 01:00:15,200 Najpierw mów. Wody dam ci później. 325 01:00:15,300 --> 01:00:18,300 Na cmentarzu na Smutnym Wzgórzu, w grobie, dobra. 326 01:00:18,400 --> 01:00:20,800 Musi być na nim nazwisko albo numer. 327 01:00:20,900 --> 01:00:23,600 Tam jest pewnie z tysiąc... 328 01:00:28,100 --> 01:00:32,376 Nie umieraj. Przyniosę ci wody. 329 01:00:32,400 --> 01:00:35,800 Zaczekaj tu. Zaraz dam ci wody. 330 01:00:35,900 --> 01:00:38,500 Nie umieraj jeszcze. 331 01:01:03,900 --> 01:01:05,700 Wynocha stamtąd. 332 01:01:11,700 --> 01:01:13,900 Nie żyje. 333 01:01:16,900 --> 01:01:18,600 Zabiję cię. 334 01:01:21,400 --> 01:01:24,500 Jeśli to zrobisz, zawsze będziesz biedny. 335 01:01:25,600 --> 01:01:29,100 Pozostaniesz takim samym łachmytą, jakim jesteś teraz. 336 01:01:29,200 --> 01:01:33,500 Na twoim miejscu utrzymałbym mnie przy życiu. 337 01:01:33,600 --> 01:01:36,800 Co ci powiedział? 338 01:01:36,900 --> 01:01:38,300 Nazwisko. 339 01:01:39,400 --> 01:01:42,400 - Nazwisko na grobie. - Jakie nazwisko? 340 01:01:56,900 --> 01:01:59,000 Blondasie, nie umieraj. 341 01:01:59,100 --> 01:02:02,500 Nie umieraj. Jestem twoim przyjacielem. 342 01:02:02,600 --> 01:02:06,300 Proszę cię, nie umieraj. 343 01:02:09,900 --> 01:02:13,500 Blondasie, pomogę ci. Nie ruszaj się. 344 01:02:13,600 --> 01:02:16,900 Zaraz przyniosę ci wodę. Nie umieraj jak tamta świnia. 345 01:02:17,000 --> 01:02:20,900 Blondasie, proszę, woda. 346 01:02:21,000 --> 01:02:24,700 Nie pij. W twoim stanie to niezdrowe. 347 01:02:24,800 --> 01:02:28,300 Co jest, Blondasie? Proszę, nie umieraj. 348 01:02:57,100 --> 01:03:00,076 - Wiozę bardzo chorego człowieka. - Nie mamy więcej łóżek. 349 01:03:00,100 --> 01:03:02,100 Więc oddaj mu swoje. 350 01:03:07,700 --> 01:03:11,900 - Gdzie jest Pablo Ramírez? - Ojciec Ramírez wyjechał. 351 01:03:12,000 --> 01:03:14,400 Powinien wrócić lada dzień. 352 01:03:14,500 --> 01:03:18,800 Nieważne. Na razie zajmijmy się moim przyjacielem. 353 01:03:18,900 --> 01:03:20,700 Niech będzie pochwalony. 354 01:03:20,800 --> 01:03:26,300 Bóg też jest po naszej stronie, bo sam nienawidzi Jankesów. 355 01:03:26,400 --> 01:03:28,900 Blondie? Ojcze, czy on oddycha? 356 01:03:29,000 --> 01:03:32,300 - Oczywiście. - Ciężki jesteś. 357 01:04:15,600 --> 01:04:18,000 Załóżcie mu świeży opatrunek. 358 01:04:19,400 --> 01:04:21,400 Położymy go w moim pokoju. 359 01:04:22,200 --> 01:04:23,600 Spokojnie. 360 01:04:26,700 --> 01:04:29,700 - Na zewnątrz, żołnierzu. - Zaopiekujcie się nim, proszę. 361 01:04:29,800 --> 01:04:31,800 Jest dla mnie jak brat. 362 01:04:37,600 --> 01:04:39,500 Ojcze... 363 01:04:52,300 --> 01:04:54,900 Ojcze, czy coś powiedział? 364 01:05:25,500 --> 01:05:27,800 Pytał o mnie? Coś mówił? 365 01:05:27,900 --> 01:05:30,976 Jeszcze nie. Nie ma się co martwić. 366 01:05:31,000 --> 01:05:35,076 Jest młody i silny. To go trzyma przy życiu. 367 01:05:35,100 --> 01:05:37,600 Niedługo odzyska siły. 368 01:05:37,700 --> 01:05:42,400 Dziękuję. Nawet ojciec nie wie, ile jego życie jest dla mnie warte. 369 01:06:39,000 --> 01:06:40,700 Blondasie? 370 01:07:00,800 --> 01:07:04,600 Ojciec mówi, że za parę dni staniesz na nogi. 371 01:07:04,700 --> 01:07:08,400 Masz szczęście, że byłem przy tobie. Niewiele brakowało. 372 01:07:08,500 --> 01:07:11,100 Pomyśl tylko co by było, gdybyś był zdany na siebie. 373 01:07:14,900 --> 01:07:17,600 Kiedy jest się chorym, 374 01:07:17,700 --> 01:07:20,300 dobrze mieć przy sobie kogoś bliskiego, 375 01:07:20,400 --> 01:07:22,300 przyjaciela lub krewnego. 376 01:07:23,200 --> 01:07:28,300 Masz rodziców? Matkę? 377 01:07:29,100 --> 01:07:30,900 Nawet matki nie masz. 378 01:07:32,100 --> 01:07:33,400 Nikogo? 379 01:07:34,300 --> 01:07:37,100 Jesteś sam jak palec, co? Tak samo jak ja. 380 01:07:37,800 --> 01:07:40,100 Jesteśmy sami na tym świecie. 381 01:07:40,800 --> 01:07:43,400 Ja mam ciebie, a ty masz mnie. 382 01:07:45,600 --> 01:07:47,700 Tylko na jakiś czas. 383 01:07:48,100 --> 01:07:53,300 To musiało stać się teraz. Los czasem płata paskudne figle. 384 01:07:53,400 --> 01:07:56,400 Forsa mogła być już w naszych rękach. 385 01:08:03,000 --> 01:08:05,400 Będę z tobą szczery. 386 01:08:05,500 --> 01:08:08,300 Na moim miejscu zrobiłbyś to samo. 387 01:08:10,300 --> 01:08:12,400 Nadchodzi twój koniec. 388 01:08:13,200 --> 01:08:15,900 Nikt nie może ci więcej pomóc. 389 01:08:18,400 --> 01:08:22,900 Wybacz mi, Boże. To wszystko moja wina... 390 01:08:34,300 --> 01:08:36,900 Jedno ci powiem. 391 01:08:37,000 --> 01:08:40,500 Gdybym wiedział, że nadchodzi moja ostatnia godzina, 392 01:08:40,600 --> 01:08:43,900 na moim miejscu... to znaczy na twoim, zrobiłbym to samo. 393 01:08:44,800 --> 01:08:48,200 Mówiłbym o złocie. Tak, mówiłbym. 394 01:08:48,300 --> 01:08:50,700 O tym, jakie nazwisko jest na nagrobku. 395 01:08:50,800 --> 01:08:53,476 Pieniędzy do grobu nie zabierzesz. 396 01:08:53,500 --> 01:08:57,800 Wiem, na którym są cmentarzu, ale tam jest bardzo dużo grobów. 397 01:08:58,800 --> 01:09:02,200 Proszę, Blondasie. 398 01:09:02,300 --> 01:09:04,400 Napij się... 399 01:09:07,300 --> 01:09:10,300 Kawy? Podaj nazwisko. 400 01:09:11,200 --> 01:09:13,600 To na grobie. 401 01:09:14,900 --> 01:09:18,100 Jeśli zdobędę te 200 000 dolarów, 402 01:09:19,700 --> 01:09:22,200 zawsze będę czcił twoją pamięć. 403 01:09:22,700 --> 01:09:26,000 Przysięgam, zawsze będę cię wspominał. 404 01:09:29,000 --> 01:09:31,000 Zbliż się. 405 01:09:36,000 --> 01:09:37,600 Mów. 406 01:09:39,000 --> 01:09:40,600 Ty cholerny... 407 01:09:42,600 --> 01:09:45,400 Będę spał lepiej wiedząc, 408 01:09:46,200 --> 01:09:51,200 że mój dobry przyjaciel jest blisko, 409 01:09:51,300 --> 01:09:53,300 aby mnie chronić. 410 01:10:04,100 --> 01:10:06,300 „Tuco, wody”. Proszę bardzo. 411 01:10:06,400 --> 01:10:09,700 Dam ci wody, jak dostanę nazwisko. 412 01:10:17,200 --> 01:10:20,000 Dobra, śmierdzielu, zabieraj tyłek z łóżka. 413 01:10:20,100 --> 01:10:24,200 Dalej. Koniec leżakowania. Zaprzęg jest już gotowy. 414 01:10:24,300 --> 01:10:29,500 Wynośmy się stąd, zanim dopadnie nas wojna. 415 01:10:29,600 --> 01:10:32,700 Tuco, ojciec Ramírez wrócił. 416 01:10:32,800 --> 01:10:37,300 Muszę coś załatwić. To mi zajmie tylko chwilę. Zbieraj się. 417 01:10:37,400 --> 01:10:39,400 - Tędy? - Tak. 418 01:11:06,300 --> 01:11:08,300 Nie poznajesz mnie? 419 01:11:10,000 --> 01:11:13,900 To ja, Tuco. Niech no cię uściskam. 420 01:11:17,600 --> 01:11:20,000 Nie znam się na tym. 421 01:11:24,900 --> 01:11:29,600 Przejeżdżałem tędy zastanawiając się, czy własny brat mnie jeszcze pamięta. 422 01:11:33,700 --> 01:11:35,200 Myliłem się? 423 01:11:36,700 --> 01:11:39,100 Nieważne. Tak się cieszę. 424 01:11:39,200 --> 01:11:41,300 Już mnie zobaczyłeś, Tuco. 425 01:11:43,400 --> 01:11:46,100 Cieszę się, że się tu zatrzymałem. 426 01:11:51,900 --> 01:11:54,176 Co, mój mundur? 427 01:11:54,200 --> 01:11:56,176 To długa historia. 428 01:11:56,200 --> 01:12:01,400 Pomówmy o tobie. To jest ważniejsze. Dobrze wyglądasz. 429 01:12:02,100 --> 01:12:04,100 Może ciut za chudo, ale... 430 01:12:06,000 --> 01:12:08,800 Zawsze byłeś chudy. Prawda, Pablito? 431 01:12:12,000 --> 01:12:13,600 Co u rodziców? 432 01:12:15,400 --> 01:12:20,200 Teraz o nich myślisz. Po dziewięciu latach. 433 01:12:22,900 --> 01:12:24,800 Minęło dziewięć lat? 434 01:12:26,200 --> 01:12:29,900 Może i tak. Dziewięć lat. 435 01:12:31,200 --> 01:12:33,700 Matka już dawno nie żyje. 436 01:12:35,400 --> 01:12:40,500 Ojciec zmarł kilka dni temu. Dlatego musiałem wyjechać. 437 01:12:42,500 --> 01:12:46,100 Pytał o ciebie, ale przyjechałem tylko ja. 438 01:12:54,100 --> 01:12:56,200 A ty? 439 01:12:56,300 --> 01:12:59,200 Nadal kierujesz się złem, czy osiągnąłeś coś poza tym? 440 01:13:00,800 --> 01:13:03,400 Zdaje się, że kiedyś miałeś żonę. 441 01:13:06,800 --> 01:13:08,776 Miałem wiele żon. 442 01:13:08,800 --> 01:13:11,400 Jedną tu, drugą tam, gdziekolwiek popadło. 443 01:13:12,700 --> 01:13:15,200 Dalej, wygłoś mi kazanie, Pablo. 444 01:13:17,200 --> 01:13:19,200 Co to da? 445 01:13:20,800 --> 01:13:24,000 Nadal będziesz kroczył swoją ścieżką. Odejdź. 446 01:13:26,300 --> 01:13:28,400 - Niech Bóg zmiłuje się nad tobą. - Już idę. 447 01:13:28,500 --> 01:13:31,300 I wciąż czekam, aż Bóg sobie o mnie przypomni. 448 01:13:31,400 --> 01:13:34,600 A teraz ja, Tuco Ramírez, brat ojca Ramíreza, 449 01:13:34,700 --> 01:13:37,000 coś ci powiem. 450 01:13:37,100 --> 01:13:39,100 Myślisz, że jesteś ode mnie lepszy. 451 01:13:39,200 --> 01:13:44,376 Tam, skąd pochodzimy można było zostać albo księdzem, albo bandytą. 452 01:13:44,400 --> 01:13:48,800 Ty wybrałeś swoją drogę, a ja swoją. Moja była trudniejsza. 453 01:13:48,900 --> 01:13:54,200 Opuściłeś matkę i ojca, żeby wstąpić do zakonu. Ja zostałem. 454 01:13:54,300 --> 01:13:58,176 Miałem jakieś 10, 12 lat, nie pamiętam. Ale zostałem. 455 01:13:58,200 --> 01:14:02,800 Starałem się, ale wszystko było na nic. Wiesz co? 456 01:14:02,900 --> 01:14:07,900 Zostałeś księdzem, bo nie miałeś odwagi, by robić to co ja. 457 01:14:25,800 --> 01:14:26,900 Tuco. 458 01:14:38,100 --> 01:14:40,100 Wybacz mi, bracie. 459 01:15:09,300 --> 01:15:11,400 Ale jestem najedzony. 460 01:15:13,400 --> 01:15:15,800 Miły facet z tego mojego brata. 461 01:15:15,900 --> 01:15:18,300 Nie mówiłem ci, że on tu rządzi? 462 01:15:18,400 --> 01:15:20,500 Wszystkim. Prawie jak papież. 463 01:15:20,600 --> 01:15:24,100 Tyle że papież rządzi w Rzymie. Brat chciał, żebym został dłużej. 464 01:15:24,200 --> 01:15:27,900 „Tak się rzadko widzimy”, mówi. 465 01:15:28,000 --> 01:15:32,500 „Mamy tu jedzenie, picie. Kolegę też zaproś”. 466 01:15:32,600 --> 01:15:37,500 Kiedykolwiek się spotykamy, nie chce się ze mną rozstać. 467 01:15:37,600 --> 01:15:40,400 Przepada za mną. 468 01:15:44,000 --> 01:15:48,200 Mimo, że jestem takim obdartusem, cokolwiek by się nie działo, 469 01:15:49,200 --> 01:15:53,900 wiem, że mam brata, który nigdy nie odmówi mi miski zupy. 470 01:15:55,800 --> 01:15:57,000 Jasne. 471 01:15:58,800 --> 01:16:02,300 Po posiłku nie ma to jak dobre cygaro. 472 01:17:10,100 --> 01:17:12,500 Obudź się. 473 01:17:12,600 --> 01:17:15,500 - Jadą żołnierze. - Niebiescy czy szarzy? 474 01:17:22,600 --> 01:17:26,276 Szarzy, jak my. Przywitajmy się jak należy i w drogę. 475 01:17:26,300 --> 01:17:30,200 Wiwat Konfederacja! 476 01:17:30,300 --> 01:17:33,600 Śmierć generałowi Grantowi! 477 01:17:33,700 --> 01:17:36,800 - Niech żyje generał... Jak mu tam? - Lee. 478 01:17:39,600 --> 01:17:42,800 Bóg jest po naszej stronie, bo sam nienawidzi Jankesów! 479 01:17:44,800 --> 01:17:48,300 Bóg nie jest po naszej stronie, bo idiotów też nienawidzi. 480 01:18:08,300 --> 01:18:10,800 Jeńcy wojenni, naprzód! 481 01:18:12,500 --> 01:18:14,100 Marsz! 482 01:19:06,100 --> 01:19:07,600 Stać! 483 01:19:10,800 --> 01:19:13,100 W lewo zwrot! 484 01:19:16,400 --> 01:19:19,400 Ustawić się w szeregu. 485 01:20:18,400 --> 01:20:21,400 - Robert Clark. - Obecny. 486 01:20:22,200 --> 01:20:24,400 - Sam Richmond. - Obecny. 487 01:20:28,200 --> 01:20:29,800 Bill Carson. 488 01:20:35,800 --> 01:20:38,000 Powiedziałem, Bill Carson. 489 01:20:38,100 --> 01:20:41,300 Blondasie, czy to nie Anielskie Oczko? 490 01:20:42,100 --> 01:20:44,700 A ten co, śpi? 491 01:20:48,100 --> 01:20:51,300 Tak. Lepiej, żebyś był Billem Carsonem. 492 01:20:51,400 --> 01:20:53,176 Bill Carson! 493 01:20:53,200 --> 01:20:55,500 To ja. 494 01:21:04,100 --> 01:21:06,200 Carson, 495 01:21:07,400 --> 01:21:09,400 masz odpowiedzieć „obecny”. 496 01:21:10,900 --> 01:21:12,800 Ogłuchłeś? 497 01:21:18,700 --> 01:21:21,600 Rozumiem, że teraz powiesz „obecny”. 498 01:21:23,000 --> 01:21:28,176 Lubię takich grubasów jak ty. Przy upadku robią dużo hałasu. 499 01:21:28,200 --> 01:21:30,700 A czasem nie mogą się nawet podnieść. 500 01:21:32,000 --> 01:21:33,500 Wallace. 501 01:21:35,300 --> 01:21:36,800 Wystarczy. 502 01:21:39,800 --> 01:21:40,900 Sierżancie... 503 01:21:43,100 --> 01:21:45,600 Kapitan chce pana natychmiast widzieć. 504 01:21:49,100 --> 01:21:51,900 Dopilnuj, by tych dwóch dobrze traktowano. 505 01:22:01,800 --> 01:22:05,300 Słyszałeś? Mają nas dobrze traktować. 506 01:22:12,400 --> 01:22:14,600 Powtarzam po raz ostatni, sierżancie. 507 01:22:15,100 --> 01:22:19,300 Więźniowie mają być traktowani jak więźniowie. 508 01:22:20,100 --> 01:22:21,900 Bez brutalności. 509 01:22:22,900 --> 01:22:26,600 Mamy tu setki więźniów i tylko kilku ludzi do ich pilnowania. 510 01:22:26,700 --> 01:22:29,100 Muszę jakoś zdobyć ich szacunek. 511 01:22:29,200 --> 01:22:33,900 Szanowaliby pana, gdyby ich pan lepiej traktował. 512 01:22:35,400 --> 01:22:38,000 A naszych traktują lepiej w Andersonville? 513 01:22:38,100 --> 01:22:40,900 Nie obchodzi mnie, co robią w Andersonville. 514 01:22:41,000 --> 01:22:47,400 Tam gdzie ja dowodzę, więźniowie nie będą torturowani ani mordowani. 515 01:22:48,300 --> 01:22:50,200 Czy to oskarżenie? 516 01:22:50,300 --> 01:22:55,600 Sierżancie, gangrena zżera mi nogę, nie wzrok. 517 01:22:56,100 --> 01:22:59,300 Dobrze wiem, że więźniowie są systematycznie okradani. 518 01:22:59,400 --> 01:23:02,700 Wiem, że niedaleko obozu jakieś męty czekają tylko 519 01:23:02,800 --> 01:23:05,976 na dostarczenie im łupu. 520 01:23:06,000 --> 01:23:11,100 Dopóki jestem komendantem, nie życzę sobie takich machlojek. Czy to jasne? 521 01:23:13,300 --> 01:23:14,800 Tak jest. 522 01:23:14,900 --> 01:23:17,200 Dopóki jest pan komendantem. 523 01:23:19,100 --> 01:23:20,500 Tak, sierżancie. 524 01:23:23,400 --> 01:23:26,700 Wiem, że przez tę nogę długo nie pociągnę, 525 01:23:26,800 --> 01:23:31,300 ale modlę się, by zgromadzić wystarczające dowody 526 01:23:31,400 --> 01:23:33,676 i oddać pod sąd wojenny każdego, 527 01:23:33,700 --> 01:23:39,100 kto zniesławia mundur Unii. 528 01:23:44,300 --> 01:23:46,200 Życzę powodzenia. 529 01:24:20,700 --> 01:24:23,900 Na parę dni spuśćcie trochę z tonu. 530 01:24:24,900 --> 01:24:28,300 Zatrzymam to. Idź już. Wallace cię powiadomi. 531 01:24:40,600 --> 01:24:42,900 Przyprowadź mi Carsona. 532 01:24:57,000 --> 01:25:00,900 Anielskie Oczko kazał nam spuścić z tonu na parę dni, 533 01:25:01,000 --> 01:25:06,100 ale będziemy mieć wszystko na oku. Siodłajcie konie. 534 01:25:06,800 --> 01:25:08,200 Wejść. 535 01:25:17,100 --> 01:25:20,200 Wejdź, Tuco. Nie krępuj się. 536 01:25:21,500 --> 01:25:23,600 To wizyta bez formalności. 537 01:25:35,000 --> 01:25:37,100 Minęło sporo czasu. 538 01:25:40,700 --> 01:25:44,000 Jesteś głodny. Siadaj. Jedz. 539 01:26:04,000 --> 01:26:06,100 Od razu wiedziałem. 540 01:26:07,700 --> 01:26:10,976 Jak tylko cię zobaczyłem, pomyślałem sobie: 541 01:26:11,000 --> 01:26:13,500 „Przecież to ten łajdak, Anielskie Oczko. 542 01:26:14,700 --> 01:26:17,200 „Założę się, że załapał ciepłą posadkę. 543 01:26:20,600 --> 01:26:22,600 „I nie zapomniał o przyjacielu”. 544 01:26:23,600 --> 01:26:26,000 Nigdy nie zapominam starych przyjaciół, Tuco. 545 01:26:29,400 --> 01:26:32,000 Dobrze się po latach spotkać. 546 01:26:34,800 --> 01:26:38,200 Szczególnie, gdy przyjaciel przybywa z daleka 547 01:26:38,300 --> 01:26:40,600 i ma tyle do opowiedzenia. 548 01:26:42,100 --> 01:26:44,900 Masz wiele do opowiedzenia, prawda? 549 01:26:47,500 --> 01:26:50,600 Zostałeś schwytany niedaleko Fort Craig? 550 01:26:55,500 --> 01:27:01,200 Jeśli byłeś z Sibleyem, to znaczy, że jechałeś z Santa Fe. 551 01:27:13,400 --> 01:27:17,100 - Ciężko było przebyć pustynię? - Bardzo ciężko. 552 01:27:19,000 --> 01:27:22,100 Szczególnie, jeśli nie ma się niczego do picia. 553 01:27:24,200 --> 01:27:27,600 Dlaczego używasz nazwiska Carson? 554 01:27:33,000 --> 01:27:35,676 Nazwisko jak każde inne. 555 01:27:35,700 --> 01:27:38,000 Lepsze to niż własne. 556 01:27:38,700 --> 01:27:42,300 Założę się, że ciebie też nie nazywają Anielskim Oczkiem. 557 01:27:43,300 --> 01:27:45,000 „Sierżant Anielskie Oczko”. 558 01:27:54,100 --> 01:27:57,200 Lubisz słuchać muzyki przy jedzeniu? 559 01:27:57,300 --> 01:28:01,500 Muzyki? Tak, dobrze robi na trawienie. 560 01:28:15,100 --> 01:28:16,300 Więc... 561 01:28:17,500 --> 01:28:20,400 Bill Carson to fałszywe nazwisko, tak? 562 01:28:25,500 --> 01:28:27,700 To też jest fałszywe? 563 01:28:28,900 --> 01:28:31,300 Jest podpisane imieniem i nazwiskiem Billa Carsona. 564 01:28:33,000 --> 01:28:36,800 Poczęstuj się. To tytoń Billa Carsona. 565 01:30:01,000 --> 01:30:03,600 Czy Carson żył, kiedy go znalazłeś? 566 01:30:10,300 --> 01:30:12,900 Co ci powiedział o pieniądzach? 567 01:30:15,200 --> 01:30:18,700 Nie wiem, o czym mówisz. 568 01:30:36,700 --> 01:30:38,600 Więcej uczucia. 569 01:30:56,800 --> 01:31:00,400 Trafiłeś dużo lepiej niż kumpel. 570 01:31:00,500 --> 01:31:03,400 Wallace będzie go lał, dopóki trwa ta pieśń. 571 01:31:03,500 --> 01:31:06,500 Wielu z nas miało tam sesję. 572 01:31:27,800 --> 01:31:31,200 Jak trawienie? 573 01:31:33,900 --> 01:31:39,300 - Radzę ci mówić. - Nie mam ci nic do powiedzenia. 574 01:32:05,700 --> 01:32:08,900 Graj na tych skrzypcach, ty... 575 01:32:51,000 --> 01:32:55,300 Przestań. Będę mówił. 576 01:33:04,000 --> 01:33:06,100 Co ci powiedział o pieniądzach? 577 01:33:09,900 --> 01:33:12,400 Są zakopane w grobie. 578 01:33:13,700 --> 01:33:16,676 - Gdzie? - Smutne Wzgórze... 579 01:33:16,700 --> 01:33:19,200 Cmentarz na Smutnym Wzgórzu. 580 01:33:22,100 --> 01:33:24,000 W którym grobie? 581 01:33:24,500 --> 01:33:28,100 Nie wiem, naprawdę. 582 01:33:31,500 --> 01:33:33,776 Spytaj Blondasa. 583 01:33:33,800 --> 01:33:36,700 Wie, jakie nazwisko jest na grobie. 584 01:33:53,200 --> 01:33:55,400 Dla ciebie wojna się skończyła. 585 01:33:58,600 --> 01:34:00,600 Przebieraj się. 586 01:34:04,700 --> 01:34:08,200 - Dlaczego? - Jedziemy na wycieczkę. 587 01:34:09,500 --> 01:34:12,900 - Dokąd? - Znaleźć 200 000 dolarów. 588 01:34:14,000 --> 01:34:16,900 Wiem, na jakim są cmentarzu, 589 01:34:17,000 --> 01:34:19,500 a ty wiesz, w którym grobie. 590 01:34:39,300 --> 01:34:42,300 Zamierzasz potraktować mnie tak samo? 591 01:34:46,200 --> 01:34:48,100 A będziesz mówił? 592 01:34:48,900 --> 01:34:50,600 Prawdopodobnie nie. 593 01:34:52,400 --> 01:34:53,900 Tak myślałem. 594 01:34:55,000 --> 01:35:00,800 Nie sądzę, że jesteś twardszy, ale wiesz, że gadanie cię nie ocali. 595 01:35:04,300 --> 01:35:07,300 Czy Tuco... 596 01:35:10,900 --> 01:35:12,800 Jeszcze nie. 597 01:35:12,900 --> 01:35:15,200 Ale jest w dobrych rękach. 598 01:35:16,500 --> 01:35:19,600 Zmieniłeś partnerów, ale umowa pozostaje ta sama. 599 01:35:19,700 --> 01:35:22,300 Nie jestem chciwy. Biorę tylko połowę. 600 01:35:23,600 --> 01:35:27,000 We dwóch powinno być łatwiej niż w pojedynkę. 601 01:35:54,000 --> 01:35:57,600 Tak trzymać. Tak jest. Nie ruszać się. 602 01:35:58,400 --> 01:36:02,100 Nie oddychać. Tak jest. 603 01:36:04,100 --> 01:36:05,900 Jest. Dziękuję. 604 01:36:22,000 --> 01:36:25,676 Obawia się pan, że się zgubi? Dokąd ten rebeliant się wybiera? 605 01:36:25,700 --> 01:36:29,300 Do piekła, ze stryczkiem na szyi i ustaloną ceną za głowę. 606 01:36:29,400 --> 01:36:33,600 3000 dolarów, przyjacielu. To dużo pieniędzy za jedną głowę. 607 01:36:34,700 --> 01:36:38,000 Założę się, że ty nie dostałeś ani grosza za to ramię. 608 01:36:43,800 --> 01:36:50,600 Już raz mówiłem. Jak ci kiedyś przyłożę, to więcej nie wstaniesz. 609 01:37:10,300 --> 01:37:15,100 Miałeś więcej szczęścia niż ten tam. Założysz stryczek i po tobie. 610 01:37:15,200 --> 01:37:17,900 Ale tym razem nie będzie partnera, który przestrzeliłby sznur. 611 01:39:13,300 --> 01:39:16,200 Won z tymi obleśnymi łapami. 612 01:39:17,900 --> 01:39:22,600 Chciałbym się wysikać. Jedziemy już jakieś dziesięć godzin. 613 01:39:22,700 --> 01:39:25,500 I tak cuchniesz jak świnia. 614 01:39:25,600 --> 01:39:28,100 Nie pogarszajmy sytuacji. 615 01:39:30,500 --> 01:39:32,000 Chodź. 616 01:39:41,100 --> 01:39:43,500 Nie mogę, kiedy patrzysz. 617 01:40:07,200 --> 01:40:09,800 Narobiłeś sporo hałasu, co, przyjacielu? 618 01:40:30,900 --> 01:40:34,300 Nie chcesz przerwać naszej przyjaźni? Więc pozwól, że ja to zrobię. 619 01:42:19,200 --> 01:42:20,800 Stać. 620 01:42:22,300 --> 01:42:23,900 Zająć pozycje. 621 01:42:35,300 --> 01:42:37,100 Przygotować się. 622 01:42:37,200 --> 01:42:39,300 Do celu. Ognia! 623 01:42:56,800 --> 01:42:58,900 Clem, zajmij się końmi. 624 01:47:08,900 --> 01:47:12,500 Szukam cię od ośmiu miesięcy. 625 01:47:12,600 --> 01:47:17,200 Zawsze, gdy trzymałem pistolet w prawej ręce, myślałem o tobie. 626 01:47:17,300 --> 01:47:21,200 A teraz znajduję cię w pozycji, jaka mi bardzo odpowiada. 627 01:47:21,300 --> 01:47:25,000 Miałem dużo czasu, by nauczyć się strzelać z lewej. 628 01:47:41,100 --> 01:47:44,100 Jak masz strzelać, to strzelaj, zamiast gadać. 629 01:47:47,400 --> 01:47:50,000 Każdy pistolet ma swój własny dźwięk. 630 01:47:51,000 --> 01:47:53,000 W samą porę, gruby. 631 01:48:11,300 --> 01:48:13,500 Clem, idź za nim. 632 01:49:10,400 --> 01:49:13,400 Chwila. Zaraz tam będę. 633 01:49:13,500 --> 01:49:17,200 Tylko się ubiorę i już otwieram. 634 01:49:37,700 --> 01:49:40,400 Zakładaj kalesony i odłóż broń. 635 01:49:53,500 --> 01:49:56,500 Blondasie, w jaki sposób udało ci się wydostać z tego chlewu? 636 01:49:57,700 --> 01:50:01,500 To moja sprawa. Jestem tu z twoim starym znajomym, Anielskim Oczkiem. 637 01:50:02,500 --> 01:50:05,600 Ty zdrajco, wygadałeś się. 638 01:50:06,500 --> 01:50:11,100 Nic nie powiedziałem. Jeśli bym to zrobił, pewnie by mnie tu nie było. 639 01:50:12,500 --> 01:50:14,600 Ty... ja... 640 01:50:15,600 --> 01:50:18,100 Więc tylko ty znasz drugą połowę sekretu? 641 01:50:25,200 --> 01:50:27,500 Cieszę się, że jesteś po mojej stronie. 642 01:50:27,600 --> 01:50:31,900 I że znowu jesteśmy razem. Ubiorę się, zabiję go i zaraz wracam. 643 01:50:32,000 --> 01:50:35,600 Aha... Zapomniałem o czymś. 644 01:50:37,500 --> 01:50:40,100 Nie jest sam. Ma pięciu ludzi. 645 01:50:42,500 --> 01:50:45,100 - Pięciu? - Tak, pięciu. 646 01:50:48,200 --> 01:50:50,800 Więc dlatego przyszedłeś do Tuco. 647 01:50:53,900 --> 01:50:56,200 Nieważne. Zabiję ich wszystkich. 648 01:51:08,200 --> 01:51:10,300 Strzelili do niego z bliska. 649 01:51:29,900 --> 01:51:34,200 - Patrzcie, kogo tu mamy. - Drugi jest pewnie za nim. 650 01:51:36,800 --> 01:51:39,000 Przyjdą po nas. 651 01:51:40,400 --> 01:51:41,800 Uważajcie. 652 01:51:42,900 --> 01:51:44,800 Jest ich dwóch. 653 01:51:45,900 --> 01:51:48,100 Blondyna chcę dostać żywego. 654 01:51:56,900 --> 01:52:00,300 Ty zostań. Idziemy. 655 01:52:34,400 --> 01:52:36,600 Chcesz umrzeć samotnie? 656 01:54:54,800 --> 01:54:57,900 - Anielskie Oczko jest mój, dobra? - Dobra. 657 01:55:37,500 --> 01:55:39,600 „Do zobaczenie wkrótce...” 658 01:55:42,300 --> 01:55:43,700 „Idioci”. 659 01:55:44,900 --> 01:55:46,400 To do ciebie. 660 01:56:11,200 --> 01:56:14,200 Jak tu spokojnie i cicho. 661 01:56:14,300 --> 01:56:16,600 Prawie jak na cmentarzu, co? 662 01:56:18,100 --> 01:56:21,100 Na tej rzece powinien być most. 663 01:56:21,200 --> 01:56:24,400 - Lepiej zaczekajmy do zmroku. - Zaufaj mi. 664 01:56:27,800 --> 01:56:29,676 Dobrze wiem, dokąd idę. 665 01:56:29,700 --> 01:56:33,600 Tuco doprowadził cię aż tu, i doprowadzi cię... 666 01:56:38,700 --> 01:56:40,500 Powiadom kapitana. 667 01:56:41,900 --> 01:56:43,800 Proszę za mną. 668 01:57:31,000 --> 01:57:33,400 Znaleźliśmy ich na obrzeżach. 669 01:57:48,000 --> 01:57:51,600 - Skąd jesteście? - Z Illinois. 670 01:57:54,200 --> 01:57:57,800 - A ty? - Jestem z nim. 671 01:58:04,100 --> 01:58:06,500 Co tu robicie? 672 01:58:07,400 --> 01:58:09,800 Chcemy się zaciągnąć, generale. 673 01:58:12,800 --> 01:58:17,100 Najpierw naucz się stopni wojskowych. Jestem kapitanem. 674 01:58:18,700 --> 01:58:20,400 Wynoście się stąd. 675 01:58:22,000 --> 01:58:25,000 Dzisiaj może tu być niezłe piekło. Lepiej idźcie pisać testament. 676 01:58:31,500 --> 01:58:33,600 Chcecie się zaciągnąć, co? 677 01:58:34,600 --> 01:58:37,300 Najpierw musicie zdać test. 678 01:58:46,400 --> 01:58:48,200 Dalej, pokaż, co umiesz. 679 01:59:11,800 --> 01:59:16,100 Zrobisz karierę. Zostaniesz co najmniej pułkownikiem. 680 01:59:16,200 --> 01:59:18,000 - Naprawdę? - Jasne. 681 01:59:19,100 --> 01:59:21,276 Tak mówi podręcznik. 682 01:59:21,300 --> 01:59:25,600 Masz wszelkie kwalifikacje, by stać się ekspertem w sprawach broni. 683 01:59:26,900 --> 01:59:31,100 To najpotężniejsza broń na wojnie. 684 01:59:33,900 --> 01:59:36,300 W tej butelce znajduje się prawdziwy duch walki. 685 01:59:38,400 --> 01:59:39,900 Ochotnicy. 686 01:59:42,100 --> 01:59:46,900 Chcecie się zaciągnąć? Chodźcie. 687 01:59:47,000 --> 01:59:48,900 Tędy. 688 01:59:51,500 --> 01:59:54,500 Strzelanina jeszcze się nie zaczęła. Macie czas. 689 01:59:54,600 --> 01:59:58,900 Wkrótce dołączycie do listy dzielnych bohaterów mostu Branston. 690 02:00:00,500 --> 02:00:04,200 - Mamy dwa ataki dziennie. - Dwa ataki dziennie? 691 02:00:04,300 --> 02:00:07,800 Pewnie. Rebelianci zdecydowali, że ten most 692 02:00:07,900 --> 02:00:10,676 jest kluczowym punktem strategicznym. 693 02:00:10,700 --> 02:00:13,900 Głupi, bezużyteczny most. 694 02:00:14,000 --> 02:00:16,600 Kropka na mapach w sztabie. 695 02:00:18,300 --> 02:00:23,100 I sztab zdecydował, że musimy tę kropkę zdobyć. 696 02:00:24,800 --> 02:00:26,900 Nawet jeśli wszyscy zginiemy. 697 02:00:27,000 --> 02:00:31,300 Inaczej kropka na mapie przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie. 698 02:00:32,800 --> 02:00:37,376 To nie wszystko. Obie strony chcą, by most pozostał nietknięty. 699 02:00:37,400 --> 02:00:41,900 Południe nie zamierza go tknąć i my nie zamierzamy go tknąć. 700 02:00:44,600 --> 02:00:49,000 Choć wszyscy obrócimy się w proch, chłopcy, jedno jest pewne: 701 02:00:49,100 --> 02:00:51,800 most Branston pozostanie nietknięty. 702 02:00:53,400 --> 02:00:57,500 Może nie powinienem rozmawiać o tym z ochotnikami? 703 02:00:58,700 --> 02:01:00,800 Zrobiłem coś dużo gorszego. 704 02:01:05,200 --> 02:01:08,500 Tak. Wysadziłem go. 705 02:01:09,800 --> 02:01:12,800 W marzeniach zniszczyłem go całkiem. 706 02:01:14,000 --> 02:01:19,000 Nawet za to grozi sąd wojenny. 707 02:01:19,500 --> 02:01:23,600 Nawet sama myśl o zniszczeniu tego mostu... 708 02:01:26,500 --> 02:01:28,800 Dlaczego nie wysadzić go naprawdę, kapitanie? 709 02:01:30,300 --> 02:01:33,100 Tak, to by im dopiero napytało strachu. 710 02:01:37,200 --> 02:01:39,200 Śniłem o tym. 711 02:01:43,000 --> 02:01:44,900 Nawet opracowałem plan. 712 02:01:46,600 --> 02:01:52,500 Najlepszy czas jest po ataku. 713 02:01:52,600 --> 02:01:55,300 Wtedy jest rozejm, by pozbierać rannych. 714 02:01:56,400 --> 02:02:01,000 Jeśli bym to zrobił, ocalałoby tysiące ludzi. 715 02:02:06,700 --> 02:02:08,900 Ale brak mi odwagi. 716 02:02:14,900 --> 02:02:18,000 Dzisiejsza rzeź zaczyna się punktualnie. 717 02:02:18,100 --> 02:02:21,600 Kapitanie, oddziały oczekują pana rozkazów. 718 02:02:21,700 --> 02:02:23,600 Zaraz tam będę. 719 02:02:36,700 --> 02:02:38,100 W drogę. 720 02:02:39,100 --> 02:02:40,800 No, moi drodzy. 721 02:02:40,900 --> 02:02:43,500 Życzę udanego widowiska. 722 02:03:14,600 --> 02:03:17,200 Kompanie, meldować się! 723 02:03:17,300 --> 02:03:20,200 Kompania B - gotowa! 724 02:03:20,300 --> 02:03:22,900 Kompania E - gotowa! 725 02:03:23,000 --> 02:03:25,100 Kompania D - gotowa! 726 02:03:30,900 --> 02:03:34,100 Do ataku, naprzód! 727 02:03:56,700 --> 02:04:00,300 Wygląda na to, że kapitan chce dostać kulę w brzuch. 728 02:04:54,300 --> 02:04:57,200 Nigdy nie widziałem tylu zmarnowanych istnień ludzkich. 729 02:05:17,900 --> 02:05:21,600 Mam przeczucie, że to będzie długa bitwa. 730 02:05:25,700 --> 02:05:28,000 Blondasie... 731 02:05:28,100 --> 02:05:32,000 Forsa jest po drugiej stronie mostu. 732 02:05:32,100 --> 02:05:33,300 Gdzie? 733 02:05:35,900 --> 02:05:39,100 Po drugiej stronie, to wystarczy. 734 02:05:39,900 --> 02:05:43,600 Dopóki są tam konfederaci, nie możemy przejść na drugi brzeg. 735 02:05:44,700 --> 02:05:48,300 A gdyby tak ktoś wysadził most w powietrze? 736 02:05:52,200 --> 02:05:55,500 Wtedy ci idioci poszliby walczyć gdzie indziej. 737 02:05:55,900 --> 02:05:57,100 Może. 738 02:06:35,100 --> 02:06:37,700 Lekarz, szybko. Kapitan jest ranny. 739 02:06:40,400 --> 02:06:42,200 Szybko, nosze. 740 02:06:44,600 --> 02:06:46,100 Powoli. 741 02:06:57,100 --> 02:06:58,800 Przygotuj przybory. 742 02:07:19,700 --> 02:07:22,100 Łyk tego powinien pomóc. 743 02:07:28,200 --> 02:07:32,600 Niech się pan napije, kapitanie. I niech pan natęży słuch. 744 02:08:21,500 --> 02:08:24,100 Co robicie? Zostawcie mnie w spokoju. 745 02:10:05,300 --> 02:10:08,200 Zdajesz sobie sprawę, że ryzykujemy własnym życiem? 746 02:10:08,300 --> 02:10:14,000 Tak. Jeśli zginę, nigdy nie znajdziesz tej kasy. 747 02:10:14,100 --> 02:10:15,600 Tak, Tuco. 748 02:10:16,800 --> 02:10:18,800 To byłaby szkoda. 749 02:10:52,500 --> 02:10:57,400 Doktorze, niech mi pan pozwoli jeszcze chwilę pożyć. 750 02:10:57,500 --> 02:10:59,500 Spodziewam się dobrych wieści. 751 02:11:12,300 --> 02:11:15,600 Może powinniśmy zdradzić sobie swoją część sekretu? 752 02:11:15,700 --> 02:11:20,100 - Może i tak. - Ty mów pierwszy. 753 02:11:22,800 --> 02:11:25,400 Lepiej, żebyś... 754 02:11:27,800 --> 02:11:29,100 ty zaczął. 755 02:11:33,500 --> 02:11:34,800 Zgoda. 756 02:11:37,200 --> 02:11:39,300 Cmentarz znajduje się na... 757 02:11:57,400 --> 02:11:59,600 Smutnym Wzgórzu. Twoja kolej. 758 02:12:07,900 --> 02:12:10,400 Imię i nazwisko na nagrobku to... 759 02:12:14,300 --> 02:12:15,800 Arch Stanton. 760 02:12:18,000 --> 02:12:20,800 Arch Stanton? Pewny jesteś? 761 02:12:22,200 --> 02:12:24,200 Pewnie, że jestem pewny. 762 02:24:09,900 --> 02:24:12,300 Z tym będzie dużo łatwiej. 763 02:24:52,600 --> 02:24:55,400 We dwóch kopie się szybciej niż w pojedynkę. 764 02:24:55,500 --> 02:24:56,600 Kopać. 765 02:24:59,700 --> 02:25:01,400 Nie kopiesz. 766 02:25:13,500 --> 02:25:16,800 Jeśli mnie zastrzelisz, nigdy nie zobaczysz tych pieniędzy. 767 02:25:19,000 --> 02:25:20,800 Dlaczego? 768 02:25:23,100 --> 02:25:25,100 Powiem ci, dlaczego. 769 02:25:25,900 --> 02:25:28,300 Bo ich tu nie ma. 770 02:25:36,300 --> 02:25:39,900 - Ty sukin... - Myślałeś, że ci zaufam? 771 02:25:43,000 --> 02:25:45,200 200 000 dolarów to kupa forsy. 772 02:25:47,000 --> 02:25:49,500 Będzie trzeba na nie zapracować. 773 02:25:52,500 --> 02:25:53,500 Jak? 774 02:26:05,100 --> 02:26:07,600 Napiszę nazwisko na tym kamieniu. 775 02:26:11,800 --> 02:26:13,000 Pistolet? 776 02:32:19,700 --> 02:32:23,400 Ty świnio! Chcesz, żeby mnie ktoś zabił? Kiedy go rozładowałeś? 777 02:32:25,500 --> 02:32:26,900 Wczoraj w nocy. 778 02:32:28,100 --> 02:32:32,800 Widzisz, na tym świecie są dwa rodzaje ludzi, przyjacielu. 779 02:32:32,900 --> 02:32:37,400 Ci, co mają naładowane pistolety i ci, co kopią doły. 780 02:32:37,500 --> 02:32:39,900 - Ty kopiesz. - Gdzie? 781 02:32:51,400 --> 02:32:52,500 Tutaj. 782 02:32:54,000 --> 02:32:56,600 NIEZNANY 783 02:32:56,900 --> 02:32:59,000 Nie ma na nim nazwiska. 784 02:33:00,100 --> 02:33:02,200 Na tym też nie. 785 02:33:03,900 --> 02:33:06,700 Tak powiedział Bill Carson. 786 02:33:06,800 --> 02:33:10,800 Chodziło o bezimienny grób obok mogiły Archa Stantona. 787 02:33:18,500 --> 02:33:20,100 Dalej, kop. 788 02:34:18,000 --> 02:34:20,500 Pieniądze. Są nasze. 789 02:34:37,400 --> 02:34:41,400 To jakiś żart. Nie wywinąłbyś mi takiego numeru. 790 02:34:42,800 --> 02:34:45,100 To nie żart. To sznur, Tuco. 791 02:34:45,900 --> 02:34:49,900 Wejdź na to i załóż pętlę na szyję. 792 02:35:56,700 --> 02:36:00,800 Prawie jak za dawnych czasów. 793 02:36:05,200 --> 02:36:07,200 Cztery dla ciebie. 794 02:36:08,800 --> 02:36:10,400 I cztery... 795 02:36:13,600 --> 02:36:15,100 Cztery dla mnie. 796 02:38:59,800 --> 02:39:03,200 BRZYDKI 797 02:39:03,900 --> 02:39:06,300 ZŁY 798 02:39:06,500 --> 02:39:09,800 I DOBRY 799 02:39:35,600 --> 02:39:37,300 Ej, Blondasie! 800 02:39:39,400 --> 02:39:42,700 Wiesz, kim jesteś? 801 02:39:45,900 --> 02:39:49,000 Cholernym sukin... 802 02:41:09,700 --> 02:41:15,700 Napisy dla Visiontext: Agata Baranowska-Orr56066

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.