All language subtitles for The Adventures of Huckleberry Finn 1939 DVDRip.(1cd).ost.wers.Polish

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:16,139 --> 00:00:21,460 PRZYGODY HUCKLEBERRY FINNA * 1939 2 00:01:23,100 --> 00:01:25,380 - Mary Adams. - Obecna, prosz臋 pani. 3 00:01:25,460 --> 00:01:27,500 - John Cooper. - Obecny. 4 00:01:27,859 --> 00:01:29,820 - Ben Donaldson. - Jestem, prosz臋 pani. 5 00:01:30,380 --> 00:01:31,780 Huckleberry Finn. 6 00:01:33,259 --> 00:01:34,180 Huckleberry Finn? 7 00:01:36,380 --> 00:01:38,300 Czy kto艣 widzia艂 Huckleberry Finna? 8 00:01:38,419 --> 00:01:40,300 - Nie! - Nie, prosz臋 pani. 9 00:01:41,300 --> 00:01:44,300 Przypuszczam, 偶e jest nad rzek膮 i zaprzyja藕nia si臋 z flisakami ... 10 00:01:44,619 --> 00:01:46,220 i innymi bezu偶ytecznymi lud藕mi. 11 00:01:46,580 --> 00:01:50,740 Dzieci, chc臋, 偶eby Huckleberry by艂 dla was przyk艂adem. 12 00:01:51,820 --> 00:01:55,260 Chc臋, aby艣cie u艣wiadomili sobie, jak on marnuje sw贸j czas. 13 00:01:56,339 --> 00:01:57,460 S膮d臋, 偶e ... 14 00:01:57,660 --> 00:02:01,340 on nie wie, 偶e Gali臋 podzielono na trzy cz臋艣ci ... 15 00:02:02,139 --> 00:02:05,700 i jestem pewna, i偶 nie wie, 偶e Newton odkry艂 prawo grawitacji. 16 00:02:06,700 --> 00:02:08,980 Ale nie powinni艣my si臋 na niego gniewa膰 ... 17 00:02:09,580 --> 00:02:11,580 raczej powinni艣my mu wsp贸艂czu膰. 18 00:02:13,099 --> 00:02:14,180 Biedny Huckleberry! 19 00:02:15,580 --> 00:02:17,700 To bardzo nieszcz臋艣liwy ch艂opiec. 20 00:02:52,379 --> 00:02:54,960 O m贸j Bo偶e! Ben! Przepraszam. 21 00:02:55,219 --> 00:02:56,700 Zrobi艂e艣 to specjalnie! 22 00:02:57,499 --> 00:02:58,780 Wcale nie, Ben. 23 00:02:59,020 --> 00:02:59,980 Powa偶nie. 24 00:03:00,580 --> 00:03:02,460 Cze艣膰 Joe, Sam, Harry, Elliot! 25 00:03:07,420 --> 00:03:11,400 Hej Huck. Moja mama m贸wi, 偶e woda z Mississippi nie nadaje si臋 do picia. 26 00:03:12,020 --> 00:03:13,220 Oj, to nie tak. 27 00:03:13,420 --> 00:03:17,220 Woda z Missisipi jest znacznie lepsza do picia, ni偶 te czyste wody bez du偶ej ilo艣ci mu艂u. 28 00:03:17,499 --> 00:03:19,490 Powiedzia艂a te偶, 偶e m臋tna woda nie jest zdrowa. 29 00:03:20,379 --> 00:03:23,540 To nie tak, wystarczy spojrze膰 na cmentarze, one wiele m贸wi膮. 30 00:03:23,779 --> 00:03:26,079 Na cmentarzu w Cincinnati drzewa rosn膮 bardzo niezgrabnie ... 31 00:03:26,260 --> 00:03:28,860 ale na cmentarzu w St Louis dorastaj膮 do 800 st贸p wysoko艣ci. 32 00:03:29,420 --> 00:03:32,180 To wszystko dzi臋ki wodzie, kt贸r膮 ludzie pili, zanim je posadzono. 33 00:03:32,339 --> 00:03:34,700 Zw艂oki z Cincinnati w og贸le nie wzbogacaj膮 gleby. 34 00:03:34,939 --> 00:03:36,760 Hej, Huck, daj mi na chwil臋 swoj膮 fajk臋. 35 00:03:36,860 --> 00:03:38,380 Nie, palenie ci zaszkodzi. 36 00:03:39,260 --> 00:03:41,420 Powiedzcie mi, czy jutro naprawd臋 b臋dzie ostatni dzie艅 szko艂y? 37 00:03:41,580 --> 00:03:42,420 Pewnie, 偶e tak! 38 00:03:43,619 --> 00:03:45,740 M贸j Bo偶e, jak ten semestr szybko min膮艂. 39 00:03:46,059 --> 00:03:48,140 Chyba tobie. Nawet nie by艂e艣 w szkole ... 40 00:03:48,700 --> 00:03:50,420 S艂yszeli艣cie co z promocjami? 41 00:03:50,700 --> 00:03:52,722 - Nie! - Powiedz Huckowi, co s艂ysza艂e艣. 42 00:03:53,099 --> 00:03:56,460 S艂ysza艂em, jak nauczycielka m贸wi艂a, 偶e ma do艣膰 wysy艂ania wiadomo艣ci do wdowy Douglas. 43 00:03:57,580 --> 00:03:59,480 Wiedzia艂em, 偶e kiedy艣 jej si臋 to znudzi. 44 00:03:59,659 --> 00:04:02,220 Nie wiesz, 偶e nie wypada czyta膰 cudzych list贸w? 45 00:04:02,360 --> 00:04:04,440 Sk膮d mia艂bym wiedzie膰? Zreszt膮 to przynosi pecha. 46 00:04:04,580 --> 00:04:07,980 Nawiasem m贸wi膮c, nie przeczyta艂em tego, podar艂em i zjad艂em. To usunie kl膮tw臋. 47 00:04:09,619 --> 00:04:10,540 Co jeszcze s艂yszeli艣cie? 48 00:04:10,779 --> 00:04:13,660 Nauczycielka powiedzia艂a, 偶e jutro rano odwiedzi wdow臋 Douglas. 49 00:04:13,860 --> 00:04:16,020 I powiedzia艂a te偶, 偶e nie dostaniesz promocji. 50 00:04:16,140 --> 00:04:18,980 No to 藕le. Czy da艂by艣 mi zaci膮gn膮膰 si臋 fajk膮, Huck? 51 00:04:19,900 --> 00:04:20,900 Tak, to naprawd臋 藕le. 52 00:04:22,740 --> 00:04:26,560 Oczywi艣cie, wdowa by mnie przyj臋艂a, da艂a mi dobre jedzenie, 艂adne ubrania ... 53 00:04:27,179 --> 00:04:28,100 Co mam zrobi膰? 54 00:04:28,620 --> 00:04:31,020 Nie chodz臋 do szko艂y i nie dostaj臋 promocji. To jest to, co robi臋. 55 00:04:31,160 --> 00:04:32,599 Dlaczego nie p贸jdziesz do swojego ojca? 56 00:04:32,779 --> 00:04:34,980 Jego ojciec nie 偶yje, prawda Huck? 57 00:04:35,460 --> 00:04:36,900 Nie, my艣l臋, 偶e on wci膮偶 偶yje. 58 00:04:37,339 --> 00:04:39,639 My艣leli, 偶e go znale藕li p艂ywaj膮cego na plecach w rzece ... 59 00:04:39,779 --> 00:04:42,240 ale wszyscy wiedz膮, 偶e pijak nie p艂ywa na plecach. 60 00:04:42,940 --> 00:04:44,780 My艣l臋, 偶e ojciec jest gdzie艣 nad rzek膮. 61 00:04:45,419 --> 00:04:47,460 Nawet gdybym go znalaz艂, nie chcia艂bym z nim 偶y膰. 62 00:04:49,820 --> 00:04:53,190 Bo偶e, jedyne o czym mog臋 my艣le膰, to jak wdowa us艂yszy, 偶e ja ... 63 00:04:54,659 --> 00:04:58,020 Ale do cholery i tak nie nadaj臋 si臋 do szko艂y. 64 00:04:58,580 --> 00:05:02,580 A je艣li wdowa si臋 na mnie rozgniewa i zacznie mnie karci膰, to tylko zjem kolacj臋 i powiem jej ... 65 00:05:04,539 --> 00:05:09,340 Ale ona wtedy zacznie p艂aka膰, a ja b臋d臋 zawstydzony i smutny. 66 00:05:14,300 --> 00:05:18,260 - M贸wi艂em ci, 偶eby艣 nie pali艂 tej fajki. - Musia艂em zje艣膰 co艣 z艂ego, to dlatego. 67 00:05:21,759 --> 00:05:23,980 Wdowa prze偶yje naprawd臋 ci臋偶kie chwile. 68 00:05:27,779 --> 00:05:29,940 Zaczekajcie, a偶 panna Watson si臋 o tym dowie. 69 00:05:34,099 --> 00:05:37,349 Jim, je艣li Huckleberry'ego nie b臋dzie tutaj, kiedy wypowiem b艂ogos艂awie艅stwo, 70 00:05:37,460 --> 00:05:38,340 nie b臋dzie m贸g艂 zje艣膰 kolacji. 71 00:05:38,620 --> 00:05:41,300 - Tak, panno Watson. - Mo偶esz poda膰 mojej siostrze i mi. 72 00:05:41,500 --> 00:05:42,220 Tak, prosz臋 pani. 73 00:05:49,140 --> 00:05:51,620 - Czekaj膮 na ciebie, Huck! Pospiesz si臋! - Spiesz臋 si臋. 74 00:05:52,779 --> 00:05:56,020 Nie mo偶e wypowiedzie膰 b艂ogos艂awie艅stwa, dop贸ki nie przynios臋 jedzenia. Pomog臋 ci. 75 00:05:56,900 --> 00:05:57,660 Dzi臋ki, Jim. 76 00:06:01,219 --> 00:06:02,660 Zgubi艂em gdzie艣 drug膮 skarpetk臋. 77 00:06:03,179 --> 00:06:04,660 Nie mam teraz czasu szuka膰 ... 78 00:06:18,099 --> 00:06:20,388 Za pokarm, kt贸ry b臋dziemy spo偶ywa膰, dzi臋ki Ci, Panie. 79 00:06:20,979 --> 00:06:22,940 Amen. Huckleberry, gdzie by艂e艣? 80 00:06:23,580 --> 00:06:25,280 To prosz臋 pani, d艂uga historia. 81 00:06:25,659 --> 00:06:27,620 Mamy mn贸stwo czasu, Huckleberry! 82 00:06:29,099 --> 00:06:31,260 - No tak, prosz臋 pani ... - Usi膮d藕 prosto, Huckleberry. 83 00:06:32,380 --> 00:06:33,260 No i co? 84 00:06:33,979 --> 00:06:36,540 Mo偶e musia艂e艣 zosta膰 po lekcjach, co Huck? 85 00:06:37,060 --> 00:06:39,420 Tak, prosz臋 pani. W艂a艣nie to si臋 sta艂o. 86 00:06:40,260 --> 00:06:42,020 Dlaczego musia艂e艣 zosta膰 po lekcjach? 87 00:06:42,779 --> 00:06:44,499 To znowu d艂uga historia, panno Watson ... 88 00:06:45,099 --> 00:06:49,100 Czy to dlatego, 偶e chcia艂e艣 pom贸c nauczycielce wytrze膰 tablic臋? 89 00:06:49,339 --> 00:06:52,620 Tak, prosz臋 pani! W艂a艣nie to zrobi艂em! 90 00:06:52,739 --> 00:06:56,100 Widzia艂am sal臋 lekcyjn膮, Huckleberry. S膮 trzy tablice. 91 00:06:57,040 --> 00:07:00,980 Licz膮c dok艂adnie, oznacza to, 偶e sp臋dzi艂e艣 godzin臋 przy ka偶dej tablicy. 92 00:07:01,260 --> 00:07:05,180 Mo偶e Huck powiedzia艂, 偶e chce zosta膰 i posprz膮ta膰 klas臋. 93 00:07:06,020 --> 00:07:09,380 Ale, panno Douglas! Sk膮d to wszystko wiesz? 94 00:07:09,500 --> 00:07:13,520 Wygl膮da na to, 偶e wiesz wi臋cej o popo艂udniu Huckleberry'ego ni偶 on sam. 95 00:07:13,859 --> 00:07:15,420 Wiem wszystko o Huckleberrym. 96 00:07:16,539 --> 00:07:17,860 Wiem o nim tak du偶o, 97 00:07:19,419 --> 00:07:20,700 偶e przynios艂am mu prezent. 98 00:07:21,419 --> 00:07:23,260 Prezent? 99 00:07:26,659 --> 00:07:29,780 O, to n贸偶 Barlowa! Dzi臋kuj臋 pani. 100 00:07:30,339 --> 00:07:32,020 Powinnam by艂a zachowa膰 go do jutra. 101 00:07:32,859 --> 00:07:35,260 Kupi艂am go z okazji twojej promocji. 102 00:07:38,539 --> 00:07:39,940 O, dzi臋kuj臋 pani, ale ... 103 00:07:41,219 --> 00:07:43,420 przypu艣膰my, 偶e pomy艣l膮, 偶e nie zas艂uguj臋 na promocj臋 ... 104 00:07:44,339 --> 00:07:47,940 Nie b膮d藕 g艂upi, Huck. Wiemy, 偶e przejdziesz dalej, prawda? 105 00:07:50,020 --> 00:07:52,180 Tak, prosz臋 pani. Wiemy. 106 00:07:53,419 --> 00:07:56,700 Miejmy nadziej臋, 偶e mamy racj臋. Proponuj臋, 偶eby艣my co艣 zjedli. 107 00:07:58,179 --> 00:08:02,340 Huckleberry, czy u偶y艂e艣 prawej skarpetki do wytarcia tablicy? 108 00:08:04,700 --> 00:08:07,380 Godzina czytania Biblii przed snem ... 109 00:08:07,580 --> 00:08:09,140 nie zaszkodzi duszy 偶adnego z was. 110 00:08:13,940 --> 00:08:15,860 Przeczytaj mi jeszcze raz ostatni膮 cz臋艣膰, Huck. 111 00:08:16,299 --> 00:08:18,580 Ostatni膮 cz臋艣膰? Dobrze ... 112 00:08:20,339 --> 00:08:23,340 Uwa偶aj na siebie i pami臋taj, 偶e ci臋 kochamy. 113 00:08:23,859 --> 00:08:27,820 Twoja kochaj膮ca 偶ona, Jenny. Wiesz, Jim, ona pisze poprawnie. 114 00:08:30,000 --> 00:08:33,190 Ona tego nie napisa艂a, Huck. Zap艂aci艂a cz艂owiekowi, 偶eby to napisa艂. 115 00:08:33,340 --> 00:08:36,420 Oczywi艣cie to s膮 jej s艂owa i jej uczucia. 116 00:08:36,659 --> 00:08:39,020 Huck, przeczytaj mi jeszcze raz t臋 cz臋艣膰 o ma艂ym Joeyu. 117 00:08:39,579 --> 00:08:41,820 O Joeyu? Dobra. 118 00:08:43,699 --> 00:08:46,499 Joey ma ju偶 za sob膮 gor膮czk臋 偶贸艂ciow膮 ... 119 00:08:47,140 --> 00:08:49,980 i z ka偶dym dniem czuje si臋 lepiej. 120 00:08:50,740 --> 00:08:55,340 Wygl膮da na to, 偶e b臋dzie du偶ym m臋偶czyzn膮, tak jak ty. To wszystko. 121 00:08:56,140 --> 00:08:57,700 Jak d艂ugo jest w tym wolnym stanie, Jim? 122 00:08:58,020 --> 00:09:00,920 Odk膮d ojciec mojej 偶ony zaoszcz臋dzi艂 wystarczaj膮co du偶o pieni臋dzy, 123 00:09:00,980 --> 00:09:03,700 偶eby kupi膰 j膮 od Thatcher贸w, dwa lub trzy lata temu. 124 00:09:04,579 --> 00:09:06,740 Wiesz Huck, nied艂ugo tam pojad臋. 125 00:09:07,380 --> 00:09:09,280 Zaoszcz臋dz臋 do艣膰 pieni臋dzy, aby samemu si臋 wykupi膰. 126 00:09:09,359 --> 00:09:11,859 A gdy tylko zaoszcz臋dz臋 wystarczaj膮co du偶o, 偶eby kupi膰 moj膮 wolno艣膰 ... 127 00:09:11,900 --> 00:09:13,860 udam si臋 prosto do tego starego, wolnego stanu. 128 00:09:13,980 --> 00:09:16,100 I zobacz臋 moj膮 偶on臋 i ma艂ego Joey'a. 129 00:09:16,299 --> 00:09:18,620 A ja po prostu p贸jd臋, wstan臋 i b臋d臋 wolny. 130 00:09:18,939 --> 00:09:20,580 Jak my艣lisz, ile pieni臋dzy by to kosztowa艂o, Jim? 131 00:09:20,900 --> 00:09:22,820 O, to oko艂o pi臋ciuset dolar贸w i to wszystko. 132 00:09:24,579 --> 00:09:28,380 Oczywi艣cie czasami my艣l臋, czy nie by艂oby lepiej po prostu wsta膰 i wyj艣膰? 133 00:09:28,860 --> 00:09:32,060 Nawet o tym nie my艣l. Nale偶ysz do panny Douglas. 134 00:09:32,340 --> 00:09:34,140 Wiem, Huck. Jestem niewolnikiem ... 135 00:09:34,200 --> 00:09:37,680 ale czasami nie mog臋 powstrzyma膰 si臋 od my艣li, 偶e to nie jest w porz膮dku. 136 00:09:37,739 --> 00:09:39,100 Tak m贸wi膮 abolicjoni艣ci! 137 00:09:39,900 --> 00:09:43,140 Bycie niewolnikiem jest jak noszenie but贸w ... 138 00:09:43,340 --> 00:09:44,980 musisz to zaakceptowa膰, czy ci si臋 to podoba, czy nie. 139 00:09:45,060 --> 00:09:48,480 Je艣li B贸g chcia艂, 偶eby艣 nosi艂 buty, dlaczego nie urodzi艂e艣 si臋 w butach? 140 00:09:48,579 --> 00:09:50,740 To jest dok艂adnie to, co m贸wi臋. Urodzi艂e艣 si臋 niewolnikiem, prawda, Jim? 141 00:09:51,659 --> 00:09:52,620 Wiesz o tym, Huck. 142 00:09:53,140 --> 00:09:54,900 B贸g chcia艂, 偶eby艣 by艂 niewolnikiem. 143 00:09:55,860 --> 00:09:56,900 Huckleberry! 144 00:09:57,659 --> 00:09:58,620 Tak, prosz臋 pani! 145 00:09:58,939 --> 00:10:02,389 Ju偶 prawie pora snu, Huckleberry i musisz zacz膮膰 czyta膰 Bibli臋. 146 00:10:02,659 --> 00:10:04,420 Nie my艣l, 偶e zapomnia艂am. 147 00:10:13,260 --> 00:10:15,620 Dlatego piek艂o si臋 rozros艂o. 148 00:10:17,740 --> 00:10:19,340 Huckleberry, nie czujesz, 偶e co艣 si臋 pali? 149 00:10:22,380 --> 00:10:23,220 Nie, prosz臋 pani. 150 00:10:24,419 --> 00:10:28,780 I otworzy艂 usta swoje niesko艅czenie wielkie, a ich chwa艂a i mnogo艣膰 ... 151 00:10:30,539 --> 00:10:31,980 Jestem pewna, czuj臋, 偶e co艣 si臋 pali! 152 00:10:33,100 --> 00:10:34,700 Huckleberry, pali艂e艣? 153 00:10:35,419 --> 00:10:36,540 Nie, prosz臋 pani! 154 00:10:37,860 --> 00:10:41,140 i ich przepych. A kto si臋 raduje, przyjdzie do niego ... 155 00:10:41,380 --> 00:10:44,300 a sk膮piec zostanie zmia偶d偶ony, a pyszny ... 156 00:10:45,140 --> 00:10:48,100 a pyszny zostanie zawstydzony i b臋dzie ... 157 00:10:51,900 --> 00:10:54,340 Au膰! Pal臋 si臋! 158 00:10:55,419 --> 00:10:56,180 Huckleberry! 159 00:10:57,659 --> 00:11:00,380 Tak, prosz臋 pani. Ja ju偶 p贸jd臋. 160 00:11:09,860 --> 00:11:12,260 - Huck. - Tak, prosz臋 pani. 161 00:11:13,100 --> 00:11:16,060 - Moja siostra bardzo si臋 zdenerwowa艂a. - Tak, prosz臋 pani. 162 00:11:16,819 --> 00:11:19,300 Obawiam si臋, 偶e ty i ja nie mamy wym贸wki, prawda? 163 00:11:19,980 --> 00:11:21,700 Nie, prosz臋 pani. Ale ... 164 00:11:22,380 --> 00:11:25,660 - bardzo mi przykro z powodu kurtki. - To nie ma znaczenia, Huck. 165 00:11:26,340 --> 00:11:27,580 Liczy艂o si臋 k艂amstwo. 166 00:11:28,620 --> 00:11:31,660 Powiedzia艂e艣 mojej siostrze, 偶e nie pali艂e艣, a jednak pali艂e艣. 167 00:11:32,620 --> 00:11:34,620 To nie by艂o k艂amstwo, prosz臋 pani. 168 00:11:35,059 --> 00:11:36,620 Widzisz, to nie by艂a moja fajka. 169 00:11:37,459 --> 00:11:40,940 - Czyja ona jest, Huck? - Jima. 170 00:11:41,340 --> 00:11:45,740 Po prostu trzyma艂em ciep艂膮. Przy艂o偶y艂em to do niej i si臋 zapali艂o ... 171 00:11:47,459 --> 00:11:50,700 Przepraszam pani膮, to by艂a moja fajka. 172 00:11:51,340 --> 00:11:52,700 Tak my艣la艂am, Huck. 173 00:11:54,220 --> 00:11:55,340 A teraz usi膮d藕 ... 174 00:11:57,900 --> 00:11:59,490 i powiedz mi, dlaczego sk艂ama艂e艣? 175 00:12:03,100 --> 00:12:06,488 My艣l臋, 偶e g艂贸wnie z powodu but贸w. 176 00:12:08,100 --> 00:12:09,100 But贸w? 177 00:12:09,579 --> 00:12:13,060 Tak. Wiesz, moje buty i moje stopy nie dogaduj膮 si臋 dobrze. 178 00:12:13,500 --> 00:12:16,260 Wydaje mi si臋, 偶e s膮 zbyt ciep艂e i ... i ... 179 00:12:17,020 --> 00:12:18,980 Czy twoje palce u n贸g nigdy si臋 nie przegrzewaj膮? 180 00:12:20,200 --> 00:12:25,700 Wiesz, Huck. Tak! Ale wygl膮da艂abym zabawnie bez moich but贸w, prawda? 181 00:12:26,340 --> 00:12:27,260 Tak, prosz臋 pani. 182 00:12:27,699 --> 00:12:31,180 My艣l臋, 偶e to wyb贸r niekt贸rych ludzi, ale ze mn膮 to jest tak, 偶e ... 183 00:12:31,539 --> 00:12:34,140 ledwo je podnosz臋, a ju偶 moje nogi nie pracuj膮 dobrze. 184 00:12:35,860 --> 00:12:38,660 Docieram mniej wi臋cej do po艂owy drogi do szko艂y i ... 185 00:12:39,260 --> 00:12:41,820 i wiem, 偶e nie p贸jd臋 dalej. 186 00:12:42,740 --> 00:12:45,860 Je艣li je mam na sobie, siadam i zdejmuj臋. 187 00:12:46,299 --> 00:12:48,700 A po ich zdj臋ciu wiem, 偶e nie mog臋 ... 188 00:12:49,559 --> 00:12:51,460 i艣膰 do szko艂y bez nich. 189 00:12:52,299 --> 00:12:56,060 A kiedy je zdejm臋, wiem, 偶e nie b臋d臋 w stanie ich nosi膰 ... 190 00:12:56,299 --> 00:12:57,820 bez sch艂adzania st贸p w rzece. 191 00:12:58,740 --> 00:13:01,050 Zanim sch艂odzi臋 je w rzece ... 192 00:13:01,939 --> 00:13:04,620 wiem, 偶e nie mo偶na nosi膰 but贸w, dop贸ki stopy nie wyschn膮. 193 00:13:05,100 --> 00:13:07,940 Zanim je sch艂odz臋 i zanim moje stopy wyschn膮, 194 00:13:08,380 --> 00:13:11,820 znowu b臋d膮 gor膮ce, a szko艂a si臋 zacz臋艂a i ju偶 si臋 sp贸藕ni艂em. 195 00:13:12,100 --> 00:13:15,380 A jedyna rzecz, kt贸ra odwraca uwag臋 od sp贸藕nienia to dobre palenie fajki. 196 00:13:15,659 --> 00:13:17,140 My艣l臋, 偶e w艂a艣nie dlatego pal臋. 197 00:13:17,659 --> 00:13:19,860 Co to wszystko ma wsp贸lnego z k艂amstwem, Huck? 198 00:13:23,660 --> 00:13:26,160 My艣l臋, 偶e panna Watson mia艂aby straszny napad z艂o艣ci gdyby wiedzia艂a, 199 00:13:26,200 --> 00:13:29,000 偶e pal臋, wi臋c kiedy zapyta艂a mnie czy to robi臋, powiedzia艂em, 偶e nie. 200 00:13:29,819 --> 00:13:30,300 Rozumiem. 201 00:13:31,059 --> 00:13:33,470 Wi臋c buty s膮 tak naprawd臋 powodem wszystkiego. 202 00:13:34,100 --> 00:13:36,060 Tak, prosz臋 pani. Buty. 203 00:13:37,699 --> 00:13:39,660 Za艂贸偶my, 偶e zawsze je nosi艂e艣. 204 00:13:40,140 --> 00:13:42,500 Zawsze? To znaczy w dzie艅 i w nocy? 205 00:13:42,699 --> 00:13:46,540 Zdejmowa艂e艣 je przed p贸j艣ciem spa膰, ale to by艂by jedyny czas bez but贸w. 206 00:13:46,740 --> 00:13:48,100 W贸wczas nie martwi艂by艣 si臋 o nie. 207 00:13:48,900 --> 00:13:51,260 A je艣li nie martwi艂by艣 si臋 o nie, to nie chcia艂by艣 pali膰. 208 00:13:52,059 --> 00:13:53,700 A wtedy nie powiniene艣 k艂ama膰. 209 00:13:56,220 --> 00:13:58,580 - Mo偶e to pomo偶e, prosz臋 pani. - My艣l臋, 偶e tak b臋dzie. 210 00:13:59,620 --> 00:14:00,620 Spr贸bujemy. 211 00:14:02,179 --> 00:14:04,140 Je艣li to nie pomo偶e, spr贸bujemy czego艣 innego. 212 00:14:06,659 --> 00:14:07,300 Tak, prosz臋 pani. 213 00:14:10,380 --> 00:14:13,500 - Dobranoc, Huck. - Dobranoc. 214 00:14:29,819 --> 00:14:30,500 Cze艣膰 tato. 215 00:14:30,819 --> 00:14:33,260 Jakim pachn膮cym ch艂opcem si臋 sta艂e艣! 216 00:14:34,260 --> 00:14:36,740 My艣lisz, 偶e jeste艣 wielkim panem, co? 217 00:14:37,579 --> 00:14:40,980 - Mo偶e i tak a mo偶e i nie. - Nie wa偶 mi si臋 sprzeciwia膰! 218 00:14:42,939 --> 00:14:46,660 M贸wi膮, 偶e jeste艣 wykszta艂cony. Umiesz czyta膰 i pisa膰. 219 00:14:46,980 --> 00:14:49,780 Kto ci kaza艂 zacz膮膰 robi膰 takie bzdury? 220 00:14:49,860 --> 00:14:50,940 Kto ci to powiedzia艂? 221 00:14:51,299 --> 00:14:53,069 - Wdowa, powiedzia艂a ... - Wdowa, co?! 222 00:14:53,180 --> 00:14:55,480 Czy nikt nigdy nie powiedzia艂 wdowie, 偶eby nie wtyka艂a nosa ... 223 00:14:55,559 --> 00:14:57,420 w sprawy, z kt贸rymi nie ma nic wsp贸lnego? 224 00:14:58,100 --> 00:15:00,100 - Zrobi艂a to tylko dlatego, 偶e ... - Jeste艣 jej synem? 225 00:15:00,340 --> 00:15:02,220 Czy ma do ciebie jakie艣 prawa? 226 00:15:02,699 --> 00:15:04,700 No w艂a艣nie! We藕 to. 227 00:15:06,620 --> 00:15:08,820 - Chc臋 us艂ysze膰, jak czytasz. - Tato, co robisz ... 228 00:15:09,419 --> 00:15:11,220 To nie ma znaczenia! Pos艂uchajmy, jak czytasz. 229 00:15:13,699 --> 00:15:15,660 Historia George'a Washingtona ... 230 00:15:16,059 --> 00:15:18,980 s艂u偶y jako przyk艂ad w nauczaniu m艂odych Amerykan贸w ... 231 00:15:19,140 --> 00:15:20,220 warto艣ci prawdy, odwagi i dobrej woli. 232 00:15:20,620 --> 00:15:22,540 To prawda, potrafisz czyta膰. 233 00:15:22,860 --> 00:15:25,580 - Potrzebujemy ca艂y czas ... - Przesta艅 si臋 popisywa膰! 234 00:15:25,900 --> 00:15:28,220 Tato, je艣li nie b臋dziesz cicho, sprowadzisz tu wdow臋! 235 00:15:28,459 --> 00:15:30,780 Mo偶e b臋dzie lepiej, je艣li wdowa tu przyjdzie! 236 00:15:32,380 --> 00:15:33,580 Huckleberry! 237 00:15:33,700 --> 00:15:35,960 Ciesz臋 si臋, 偶e mog臋 pozna膰, zapewniam pani膮. 238 00:15:36,040 --> 00:15:37,940 Niech mnie pani zostawi z nim sam na sam, b臋d臋 ... 239 00:15:38,099 --> 00:15:40,509 Zostaw j膮, Hucky! Za艂贸偶my, 偶e chcia艂a ze mn膮 porozmawia膰. 240 00:15:40,620 --> 00:15:42,140 - O czym, panie Finn? - O Huckym! 241 00:15:42,380 --> 00:15:44,980 O szyciu mu koronek i nauczeniu go czyta膰. 242 00:15:45,340 --> 00:15:47,580 - My艣l臋, 偶e powiniene艣 by膰 za to wdzi臋czny ... - Wdzi臋czny? 243 00:15:47,719 --> 00:15:51,480 Jego matka nie umia艂a czyta膰, nikt w jego rodzinie nie umia艂 czyta膰. Ja te偶 nie! 244 00:15:51,539 --> 00:15:53,330 Nie potrafi臋 nawet przeczyta膰 w艂asnego nazwiska! 245 00:15:53,419 --> 00:15:56,140 I nie podoba mi si臋, 偶e m贸j syn chwyta te wszystkie bzdury. 246 00:15:56,699 --> 00:15:59,860 To pierwszy raz, kiedy widz臋, 偶e przejmujesz si臋 swoim synem. 247 00:16:00,539 --> 00:16:03,220 - Naprawd臋 go lubisz, co? - Tak, lubi臋. 248 00:16:03,500 --> 00:16:07,420 W takim razie by艂aby艣 sk艂onna zap艂aci膰, 偶eby go zatrzyma膰. 249 00:16:07,620 --> 00:16:11,180 Zak艂adam, 偶e ju偶 zdecydowa艂e艣, ile wart jest dla ciebie tw贸j syn. 250 00:16:11,419 --> 00:16:13,780 Pewnie! Jest mi臋czakiem ... 251 00:16:14,020 --> 00:16:16,620 za t臋 cen臋 mo偶na dosta膰 lepszego niewolnika. 252 00:16:16,900 --> 00:16:20,620 Ale musz臋 tolerowa膰 ludzi, kt贸rzy do mnie przychodz膮 i m贸wi膮 ... 253 00:16:20,860 --> 00:16:24,060 "O, s艂ysza艂em, 偶e Huck umie czyta膰 i pisa膰 ..." 254 00:16:25,100 --> 00:16:29,060 My艣l臋, 偶e 800 dolar贸w pomog艂oby mi o tym wszystkim zapomnie膰. 255 00:16:30,140 --> 00:16:32,380 To dla mnie du偶a suma do zebrania. 256 00:16:33,220 --> 00:16:34,060 Kiedy by艣 tego chcia艂? 257 00:16:34,220 --> 00:16:36,420 Dam ci tydzie艅, wiem, 偶e to zbierzesz. 258 00:16:36,609 --> 00:16:39,880 B臋dzie lepiej, je艣li to zrobisz, bo inaczej Huck wr贸ci do ojca. 259 00:16:42,459 --> 00:16:45,700 Jeste艣 przebieg艂膮 star膮 kanciar膮. B臋dziesz mia艂a te pieni膮dze. 260 00:16:46,260 --> 00:16:49,860 - Nie nazywaj jej tak! - Tydzie艅, zaczynaj膮c od dzisiaj. 261 00:16:54,299 --> 00:16:57,100 - Przykro mi, 偶e tu przyszed艂, prosz臋 pani. - Nam wszystkim, Huck. 262 00:16:59,699 --> 00:17:01,460 Niech si臋 pani nie martwi o pieni膮dze. 263 00:17:01,779 --> 00:17:03,420 - Niech mnie zabierze. - Nie, Huck. 264 00:17:03,979 --> 00:17:07,780 Jako艣 to ogarniemy, a wtedy ju偶 nie b臋dzie m贸g艂 nas niepokoi膰. 265 00:17:09,000 --> 00:17:11,940 Ale do cholery, prosz臋 pani, nie jestem wart nawet 800 dolar贸w. 266 00:17:12,100 --> 00:17:14,260 Zawsze robi臋 co艣 藕le. 267 00:17:15,820 --> 00:17:16,940 Co艣 zepsuj臋 ... 268 00:17:18,620 --> 00:17:21,820 k艂ami臋, co艣 podpalam ... 269 00:17:23,640 --> 00:17:24,980 i pal臋. 270 00:17:26,659 --> 00:17:28,820 Te rzeczy nie s膮 wa偶ne, Huck. 271 00:17:29,419 --> 00:17:32,388 Jutro b臋dzie wystarczaj膮co du偶a nagroda, za wszystko, 272 00:17:32,739 --> 00:17:34,100 co mog艂abym dla ciebie zrobi膰. 273 00:17:36,739 --> 00:17:37,420 Jutro, prosz臋 pani? 274 00:17:38,699 --> 00:17:42,500 Nie masz poj臋cia, jak bardzo b臋d臋 z ciebie dumna, m贸j ch艂opcze. 275 00:17:43,659 --> 00:17:47,400 S艂ysz膮c, jak wo艂aj膮 twoje imi臋 i widz膮c, jak idziesz, 偶eby u艣cisn膮膰 d艂o艅 nauczycielowi ... 276 00:17:47,499 --> 00:17:50,700 mog艂abym si臋 zwr贸ci膰 do tych niedowierzaj膮cych Tomasz贸w i rzec: 277 00:17:50,900 --> 00:17:52,860 "Widzicie, nie m贸wi艂am, Huck to potrafi." 278 00:17:54,179 --> 00:17:54,820 Tak, prosz臋 pani. 279 00:17:55,499 --> 00:17:59,320 Wi臋c je艣li b臋dziemy musia艂y dokona膰 ma艂ego po艣wi臋cenia ... 280 00:17:59,459 --> 00:18:01,320 i tak odwdzi臋czysz si臋 z nawi膮zk膮. 281 00:18:01,659 --> 00:18:03,900 - Czy偶 nie tak, siostro? - Tak. 282 00:18:05,620 --> 00:18:06,660 Dobranoc, Huck. 283 00:18:07,739 --> 00:18:08,660 Dobranoc pani. 284 00:18:11,300 --> 00:18:12,620 Dobranoc, Huckleberry. 285 00:18:13,699 --> 00:18:15,380 Dobranoc, panno Watson. 286 00:18:50,179 --> 00:18:51,780 Szanowna pani Douglas. 287 00:18:51,979 --> 00:18:54,420 Nie mog臋 przej艣膰 do wy偶szej klasy poniewa偶 rzuci艂em szko艂臋. 288 00:18:54,939 --> 00:18:56,700 Nie martw si臋 o mnie. Nic mi nie b臋dzie. 289 00:18:57,780 --> 00:19:00,490 Przepraszam, 偶e jestem taki paskudny i pod艂y. Huck. 290 00:19:00,639 --> 00:19:03,500 P.S.: Prosz臋 przekaza膰 pannie Watson moje serdeczne pozdrowienia. 291 00:20:16,900 --> 00:20:17,660 Wsiadaj! 292 00:20:23,179 --> 00:20:24,300 Zacznij wios艂owa膰! 293 00:20:37,060 --> 00:20:37,940 Wstawaj! 294 00:20:46,179 --> 00:20:48,740 Przynie艣 troch臋 drewna do ognia! No dalej, ruszaj si臋! 295 00:21:31,860 --> 00:21:32,940 Gdzie si臋 tak zmoczy艂e艣? 296 00:21:33,939 --> 00:21:37,100 - Wpad艂em do rzeki. - A co ci臋 tak cieszy? 297 00:21:37,659 --> 00:21:41,260 Chod藕! Zjedzmy co艣! Przynie艣 tu patelni臋! 298 00:22:09,140 --> 00:22:10,620 Odwiedz臋 wdow臋. 299 00:22:12,099 --> 00:22:16,660 Nie minie wiele czasu, jak zaczn臋 pi膰 to czarne g贸wno i pali膰 ten kiepski tyto艅. 300 00:22:19,839 --> 00:22:21,820 Nie prosisz mnie, 偶ebym zostawi艂 j膮 w spokoju? 301 00:22:22,699 --> 00:22:24,780 A mo偶e nie jeste艣 wart tych pieni臋dzy? 302 00:22:25,300 --> 00:22:27,060 My艣l臋 tato, 偶e jestem wart. 303 00:22:27,659 --> 00:22:29,860 Je艣li dostaniesz pieni膮dze, my艣l臋, 偶e na nie zas艂u偶y艂em. 304 00:27:25,140 --> 00:27:26,900 - Jim! - Huck! 305 00:27:28,340 --> 00:27:30,140 Nie wiedzia艂em, 偶e to by艂o twoje ognisko. 306 00:27:30,259 --> 00:27:32,220 Szed艂em po 艣ladach, jak india艅ski zwiadowca. 307 00:27:33,560 --> 00:27:35,300 Co ty tu robisz? 308 00:27:35,580 --> 00:27:37,260 Nie zdradzisz mnie, je艣li ci powiem? 309 00:27:39,100 --> 00:27:41,100 - Uciek艂em. - Jim! 310 00:27:41,380 --> 00:27:43,820 Musia艂em, Huck! Musia艂em! 311 00:27:43,939 --> 00:27:45,339 Nie mo偶esz tego zrobi膰, nale偶ysz do wdowy! 312 00:27:45,459 --> 00:27:47,100 Chcia艂a mnie sprzeda膰, Huck. 313 00:27:47,300 --> 00:27:48,660 S艂ysza艂em, jak m贸wi艂a o tym wczoraj wieczorem. 314 00:27:48,839 --> 00:27:52,200 Powiedzia艂a, 偶e naprawd臋 potrzebuje pieni臋dzy. Musi je da膰 twojemu ojcu. 315 00:27:53,460 --> 00:27:57,200 Je艣li dopadnie mnie 艂owca niewolnik贸w, nigdy nie dostan臋 si臋 do tego wolnego stanu. 316 00:27:57,300 --> 00:28:00,420 Nigdy bym nie zobaczy艂 偶ony ani ma艂ego Joey鈥檃. 317 00:28:10,019 --> 00:28:11,180 Nie sprzedadz膮 ci臋, Jim. 318 00:28:11,939 --> 00:28:14,580 Pomo偶esz mi? I b臋d臋 wolny? 319 00:28:14,739 --> 00:28:17,269 Zabior臋 ci臋 z powrotem do wdowy. Teraz, kiedy mnie nie ma ... 320 00:28:17,319 --> 00:28:18,940 nie musi p艂aci膰 mojemu ojcu 偶adnych pieni臋dzy. 321 00:28:19,300 --> 00:28:20,820 Teraz nie musi ci臋 sprzedawa膰! 322 00:28:23,580 --> 00:28:25,980 A jednak, nie wiem dlaczego ... kocham t臋 wolno艣膰. 323 00:28:26,739 --> 00:28:30,220 Bardzo przyjemnie jest oddycha膰 moim w艂asnym powietrzem moj膮 w艂asn膮 piersi膮. 324 00:28:34,340 --> 00:28:36,940 Czy nie mogliby艣my jako艣 sp艂yn膮膰 w d贸艂, ty i ja, Huck? 325 00:28:37,140 --> 00:28:39,490 - Zrobi艂em bardzo mocn膮 tratw臋. - Nie m贸w tak! 326 00:28:39,559 --> 00:28:42,800 My艣l臋, 偶e wiesz co robi膮 ze zbieg艂ymi niewolnikami, jak ich z艂api膮? 327 00:28:43,400 --> 00:28:44,900 Gdzie s膮 twoje rzeczy, Jim? 328 00:28:45,380 --> 00:28:48,380 Dzi艣 wieczorem zabieram ci臋 z powrotem do miasta. 329 00:28:50,780 --> 00:28:53,780 - Nie musisz mnie ze sob膮 zabiera膰, Huck. - Ale ja lubi臋 chodzi膰 do miasta. 330 00:28:54,499 --> 00:28:56,900 Zakradam si臋 po zmroku, 偶eby zobaczy膰 co robi m贸j ojciec. 331 00:28:58,060 --> 00:29:00,360 Chodz臋 w przebraniu jak ma艂a dziewczynka. 332 00:29:00,620 --> 00:29:02,220 Ale nie m贸w wdowie, 偶e mnie widzia艂e艣. 333 00:29:02,380 --> 00:29:03,780 Bo ona my艣li, 偶e nie 偶yj臋 ... 334 00:29:03,860 --> 00:29:06,020 a je艣li nawet, to i tak nied艂ugo umr臋. 335 00:29:06,179 --> 00:29:08,240 U艂o偶y艂em to tak, jakbym zosta艂 zamordowany. 336 00:29:08,620 --> 00:29:11,300 Musia艂em, to by艂 jedyny spos贸b, 偶eby pozby膰 si臋 ojca. 337 00:29:13,100 --> 00:29:15,460 Pewnie wdowa jest teraz strasznie smutna. 338 00:29:15,820 --> 00:29:16,820 Cholera. 339 00:29:17,060 --> 00:29:19,440 Chcia艂bym m贸c powiedzie膰 wdowie, 偶e nie umar艂em. 340 00:29:20,179 --> 00:29:23,800 Ale wtedy zabra艂aby mnie do siebie a m贸j ojciec zacz膮艂by ca艂膮 spraw臋 od nowa ... 341 00:29:25,499 --> 00:29:29,840 S艂uchaj. Masz pe艂ne prawo wprawi膰 mnie w poczucie winy! 342 00:29:41,679 --> 00:29:45,600 Poczekaj tu pi臋膰 lub dziesi臋膰 minut, nie chcemy, 偶eby widzieli nas razem. 343 00:29:45,719 --> 00:29:47,699 Nie s膮dz臋, 偶eby kto艣 mnie rozpozna艂, prawda? 344 00:29:47,899 --> 00:29:48,700 Nikt, Huck. 345 00:29:49,399 --> 00:29:52,299 I pami臋taj, idziesz prosto do miasta, do wdowy, nie zatrzymuj膮c si臋, s艂yszysz? 346 00:29:52,400 --> 00:29:53,900 - Obiecuj臋, Huck. - Dobrze. 347 00:29:58,659 --> 00:30:01,380 - Id臋, cze艣膰. - Do zobaczenia, Huck. 348 00:30:31,780 --> 00:30:35,260 Pomy艣la艂am, 偶e kto艣 tam jest. Co si臋 dzieje dziecko? 349 00:30:35,620 --> 00:30:38,580 Prosz臋 pani! Grupa m臋偶czyzn idzie ulic膮 i ... 350 00:30:38,739 --> 00:30:40,860 wygl膮daj膮 na w艣ciek艂ych i bucz膮 ... 351 00:30:41,659 --> 00:30:44,420 - i jestem przestraszona. - Tak. Wejd藕, dziecko. 352 00:30:44,620 --> 00:30:47,020 M艂oda dziewczyna nie powinna chodzi膰 sama o tej porze. 353 00:30:47,140 --> 00:30:49,940 - Nie, prosz臋 pani. - Jak masz na imi臋? 354 00:30:51,019 --> 00:30:53,140 - Sara Williams. - No to ... 355 00:30:53,459 --> 00:30:56,020 - usi膮d藕 Saro Williams. - Dzi臋kuj臋 pani. 356 00:30:56,780 --> 00:30:58,060 Gdzie mieszkasz? 357 00:30:58,780 --> 00:30:59,780 Na drugim ko艅cu miasta. 358 00:31:00,620 --> 00:31:02,220 Co ci m臋偶czy藕ni tam robi膮? 359 00:31:02,419 --> 00:31:05,300 Nie s艂ysza艂a艣? Dosz艂o do morderstwa. 360 00:31:05,620 --> 00:31:07,900 Wszyscy s膮 tym bardzo zmartwieni. 361 00:31:08,540 --> 00:31:09,700 - Naprawd臋? - Tak. 362 00:31:10,140 --> 00:31:12,490 Pewnie zna艂a艣 tego ch艂opca. Nazywa si臋 Huck Finn. 363 00:31:13,060 --> 00:31:14,060 Huck Finn. 364 00:31:14,979 --> 00:31:17,700 O tak! Zna艂am go bardzo dobrze. 365 00:31:23,540 --> 00:31:25,340 Wy艣wiadczysz mi przys艂ug臋, dziecko? 366 00:31:26,939 --> 00:31:29,220 Czy mog艂aby艣 wyci膮gn膮膰 z tego ig艂臋 i nawlec j膮 dla mnie? 367 00:31:30,780 --> 00:31:32,020 Nie mam przy sobie okular贸w. 368 00:31:33,019 --> 00:31:33,860 Tak, prosz臋 pani. 369 00:31:43,140 --> 00:31:45,220 Nie wiedz膮 kto to zrobi艂, prawda, prosz臋 pani? 370 00:31:45,419 --> 00:31:48,260 M贸wi膮, 偶e zrobi艂 to zbieg艂y niewolnik imieniem Jim. 371 00:31:49,499 --> 00:31:51,799 Co si臋 sta艂o, dziecko? Co w ciebie wst膮pi艂o? Usi膮d藕. 372 00:31:52,140 --> 00:31:53,640 Musz臋 ju偶 i艣膰, prosz臋 pani. 373 00:31:56,079 --> 00:31:59,380 W艂a艣nie powiedzia艂am tej ma艂ej dziewczynce o morderstwie, Joe. 374 00:31:59,499 --> 00:32:03,180 - Co powiedzia艂a艣, jak si臋 nazywasz? - Mary Williams. 375 00:32:04,860 --> 00:32:09,020 - My艣la艂am, 偶e powiedzia艂a艣 Sara. - Tak, prosz臋 pani. Sara Mary Williams. 376 00:32:09,259 --> 00:32:12,199 Id臋, pewnie p贸藕no wr贸c臋. Szukamy go wzd艂u偶 rzeki ... 377 00:32:12,259 --> 00:32:13,580 p贸藕niej przyjrzymy si臋 wyspom. 378 00:32:13,699 --> 00:32:15,860 Czy trafi do wi臋zienia, je艣li zostanie odnaleziony? 379 00:32:15,960 --> 00:32:18,180 Takich ludzi nie wsadzamy do wi臋zienia. 380 00:32:22,219 --> 00:32:23,740 Lepiej p贸jd臋, prosz臋 pani! 381 00:32:26,060 --> 00:32:29,860 Jak masz naprawd臋 na imi臋? Bill czy Tom lub Bob ... Jak si臋 nazywasz? 382 00:32:30,159 --> 00:32:33,180 Nie wolno 艣mia膰 si臋 z takiej ma艂ej dziewczynki, jak ja, prosz臋 pani. 383 00:32:33,300 --> 00:32:35,100 Musz臋 wraca膰 do domu ... 384 00:32:35,459 --> 00:32:38,540 Dziewczyna! Wiedzia艂am, 偶e jeste艣 ch艂opcem w chwili, gdy z艂apa艂e艣 ten kosz z ni膰mi. 385 00:32:38,699 --> 00:32:41,399 Kiedy dziewczyna pr贸buje co艣 trzyma膰 na kolanach, zawsze ... 386 00:32:41,419 --> 00:32:44,320 sk艂ada kolana. M臋偶czy藕ni nie rozumiej膮 tego, tak jak i ty. 387 00:32:44,380 --> 00:32:46,460 A nast臋pnym razem, gdy zostaniesz poproszony by艣 nawlek艂 ni膰 ... 388 00:32:46,699 --> 00:32:49,100 nie trzymaj nici bez ruchu pr贸buj膮c wci膮gn膮膰 na ni膮 ig艂臋 ... 389 00:32:49,219 --> 00:32:51,340 ale trzymaj ig艂臋 prosto i spr贸buj w艂o偶y膰 w ni膮 ni膰. 390 00:32:51,459 --> 00:32:53,180 Tak, prosz臋 pani ... Tam, za pani膮! 391 00:33:04,900 --> 00:33:05,540 Jim! 392 00:33:06,259 --> 00:33:06,940 Jim! 393 00:33:08,259 --> 00:33:11,220 - Jim! Szukaj膮 ciebie! - Kto, Huck? Co? 394 00:33:12,620 --> 00:33:14,180 Musimy wraca膰 nad rzek臋! Biegiem! 395 00:33:20,339 --> 00:33:23,040 Musimy p艂yn膮膰 na wysp臋, 偶eby dosta膰 si臋 do tratwy! 396 00:33:23,100 --> 00:33:24,780 - Dlaczego chc膮 mnie schwyta膰? - Za morderstwo. 397 00:33:25,019 --> 00:33:27,060 Za morderstwo? Kogo zabi艂em? 398 00:33:27,419 --> 00:33:28,620 My艣l膮, 偶e mnie zabi艂e艣. 399 00:33:47,979 --> 00:33:48,620 Co to jest? 400 00:33:51,100 --> 00:33:52,420 To wrak, ruina, Huck. 401 00:33:52,820 --> 00:33:55,120 Chc臋 to sprawdzi膰. Mo偶e znajd臋 co艣 do jedzenia. 402 00:33:55,219 --> 00:33:57,760 - Nie mamy czasu, Huck. - My艣l臋, 偶e na to mamy czas. 403 00:33:57,860 --> 00:33:59,860 Nikt nas nie znajdzie w tej burzy. 404 00:34:12,459 --> 00:34:14,880 Nie s膮dz臋, 偶eby cokolwiek 偶y艂o na tym statku. 405 00:34:17,860 --> 00:34:20,180 Szukaj, Jim. Zajrz臋 tutaj. 406 00:34:20,380 --> 00:34:21,020 Dobrze, Huck. 407 00:34:29,099 --> 00:34:30,740 Ojciec Hucka ... cholera. 408 00:34:40,820 --> 00:34:42,320 - Znalaz艂e艣 co艣, Jim? - Nic, Huck. 409 00:34:42,579 --> 00:34:44,179 Musimy natychmiast opu艣ci膰 ten statek ... 410 00:34:44,340 --> 00:34:45,620 w 艣rodku znajduje si臋 martwy m臋偶czyzna. 411 00:34:47,180 --> 00:34:49,640 Na twoim miejscu bym tam nie wchodzi艂, to straszne. 412 00:34:51,499 --> 00:34:52,790 Chod藕, wyno艣my si臋 st膮d. 413 00:35:01,019 --> 00:35:04,580 "Nie jestem zm臋czony ... 414 00:35:05,059 --> 00:35:09,140 bo to miasto, kt贸rego szukam". 415 00:35:09,459 --> 00:35:13,959 "Alleluja ... Alleluja". 416 00:35:15,099 --> 00:35:17,100 To bardzo wygodne ma艂e schronienie, Huck. 417 00:35:17,820 --> 00:35:18,740 My艣l臋, 偶e tak. 418 00:35:20,019 --> 00:35:22,900 - Jim, mo偶e zajm臋 si臋 sterem? - Nie. Zostaw to, Huck. 419 00:35:23,099 --> 00:35:26,509 Lubi臋 sterowa膰, to tak jakby pomaga膰 starej rzece ... 420 00:35:26,619 --> 00:35:29,140 - 偶eby si臋 wyzwoli艂a. - Jak sobie 偶yczysz. 421 00:35:32,260 --> 00:35:35,260 Uwa偶am, 偶e dotrzemy do Cairo jutro wieczorem, prawda Huck? 422 00:35:35,900 --> 00:35:36,700 Tak my艣l臋. 423 00:35:37,879 --> 00:35:41,379 Kiedy niebo b臋dzie moje to jestem cz臋艣膰 winien jednemu ... 424 00:35:41,579 --> 00:35:43,440 cz艂owiekowi. A to ty, Huck. 425 00:35:43,539 --> 00:35:44,980 Wiesz dlaczego to robi臋, prawda Jim? 426 00:35:45,139 --> 00:35:47,740 Nie wiem dlaczego to robisz, ale wiem, 偶e i tak to zrobisz. 427 00:35:48,059 --> 00:35:50,459 Nie s膮dz臋, 偶eby abolicjonista wykona艂 lepsz膮 robot臋 ... 428 00:35:50,579 --> 00:35:51,509 ni偶 to co robisz, Huck. 429 00:35:51,619 --> 00:35:53,740 Nie nazywaj mnie tak! Nie jeste艣my jeszcze w wolnym stanie! 430 00:35:54,059 --> 00:35:56,260 Mo偶emy pop艂yn膮膰 omijaj膮c Cairo. Ominiemy je p艂yn膮c. 431 00:35:56,499 --> 00:35:58,940 Ale to w艂a艣nie tam Ohio wpada do Missisipi. 432 00:35:59,059 --> 00:36:01,360 Powinni艣my zobaczy膰, b艂臋kitne wody starego Ohio. 433 00:36:01,579 --> 00:36:04,220 - Mo偶emy to min膮膰 w nocy. - Ale zobaczymy 艣wiat艂a. 434 00:36:04,499 --> 00:36:05,699 Zosta艂o ju偶 tylko dwana艣cie godzin. 435 00:36:05,900 --> 00:36:08,620 Nie pomylimy si臋, bo poczuj臋 ten zapach. 436 00:36:09,019 --> 00:36:10,860 Poczuj臋 zapach wolnego stanu. 437 00:36:11,300 --> 00:36:14,180 Nie zamierzam zmarnowa膰 tej szansy, b臋d臋 wolny. 438 00:36:14,539 --> 00:36:16,700 Nikt nie zabierze Jima z powrotem. 439 00:36:16,820 --> 00:36:19,940 Nie jestem ju偶 niewolnikiem i nie chc臋 ju偶 by膰 niewolnikiem! 440 00:36:20,300 --> 00:36:23,180 Jeste艣my tak blisko Cairo, 偶e nie zrezygnuj臋 z tego. 441 00:36:25,539 --> 00:36:27,740 Pan nie pozwoli mi si臋 zgubi膰. 442 00:36:30,579 --> 00:36:31,580 Prawda, Panie? 443 00:37:22,979 --> 00:37:24,820 Huck, gdzie by艂e艣? 444 00:37:25,820 --> 00:37:26,660 Rozejrza艂em si臋 troch臋. 445 00:37:27,340 --> 00:37:29,740 - Po偶yczy艂em kilka rzeczy. - No widz臋. 446 00:37:30,059 --> 00:37:31,759 Zobaczmy. Mamy ... 447 00:37:32,599 --> 00:37:35,499 - jedno, dwa, trzy ... - Nie licz ich, Jim. 448 00:37:35,560 --> 00:37:37,400 To pech, liczy膰 jedzenie, kt贸re zamierzamy zje艣膰. 449 00:37:37,499 --> 00:37:40,399 To jak strz膮sanie obrusu po zachodzie s艂o艅ca lub dotkni臋cie ... 450 00:37:40,419 --> 00:37:43,020 - sk贸ry grzechotnika. - Nie wiedzia艂em o tym. 451 00:37:43,660 --> 00:37:45,020 Teraz lepiej by膰 ostro偶nym. 452 00:37:49,939 --> 00:37:51,460 - Huck. - Tak, Jim? 453 00:37:52,860 --> 00:37:54,820 Kiedy ci臋 nie by艂o, troch臋 my艣la艂em. 454 00:37:55,340 --> 00:37:58,620 Mo偶e to nie dobrze, 偶e musisz podr贸偶owa膰 ze mn膮 w d贸艂 rzeki. 455 00:37:59,139 --> 00:38:00,780 Robi臋 z ciebie abolicjonist臋. 456 00:38:01,260 --> 00:38:03,490 Nie, nie robisz mi krzywdy. Ja te偶 p艂yn臋 w d贸艂 rzeki. 457 00:38:03,700 --> 00:38:04,580 Wiem, Huck. 458 00:38:05,039 --> 00:38:08,860 Ale co by艣 zrobi艂, gdyby艣 us艂ysza艂, 偶e tw贸j ojciec ju偶 nikogo nie niepokoi? 459 00:38:09,059 --> 00:38:10,180 Czy by艣 wtedy wr贸ci艂? 460 00:38:10,539 --> 00:38:13,439 Nie, bo wiem, 偶e to nieprawda. M贸j ojciec nigdy nie przesta艂by pr贸bowa膰 ... 461 00:38:13,499 --> 00:38:14,680 przysparza膰 cierpienia innym. 462 00:38:14,900 --> 00:38:16,620 Za艂贸偶my jednak, 偶e nie 偶yje. 463 00:38:17,780 --> 00:38:19,860 Oczywi艣cie, jest inaczej. Powinienem ci臋 zabra膰 z powrotem. 464 00:38:20,600 --> 00:38:23,890 Ale nie m贸w o takich ponurych rzeczach. Minie du偶o czasu, zanim m贸j stary kopnie w ramy. 465 00:38:24,019 --> 00:38:26,820 - Do tego czasu b臋dziesz dziadkiem. - Tak, Huck. 466 00:38:31,539 --> 00:38:33,980 Ale jest co艣, co mnie troch臋 niepokoi, Jim. 467 00:38:34,340 --> 00:38:36,540 - O co chodzi, Huck? - To po偶yczanie. 468 00:38:37,180 --> 00:38:38,700 Troch臋 mi to ci膮偶y na sumieniu. 469 00:38:39,180 --> 00:38:41,060 Oczywi艣cie zamierzamy wszystko sp艂aci膰. 470 00:38:41,220 --> 00:38:44,340 Tak, musz臋 przyzna膰, 偶e mnie te偶 to martwi, Huck. 471 00:38:44,419 --> 00:38:47,510 Mo偶e wybierzemy kilka rzeczy i obiecamy, 偶e nie b臋dziemy ich wi臋cej po偶ycza膰, 472 00:38:47,519 --> 00:38:49,980 - 偶eby艣my mogli po偶yczy膰 inne rzeczy. - To dobry pomys艂, Huck. 473 00:38:51,139 --> 00:38:53,420 Czego nie b臋dzie nam brakowa膰? Melona? 474 00:38:55,300 --> 00:38:55,980 Melony ... 475 00:38:57,900 --> 00:38:59,900 Melon jest do艣膰 smaczny i potrzebny. 476 00:39:00,139 --> 00:39:01,700 To zostawiamy jajka. 477 00:39:02,640 --> 00:39:05,140 Jajka s膮 bardzo smaczne na pusty 偶o艂膮dek! 478 00:39:06,260 --> 00:39:09,300 Powiem ci co zostawiamy, dzikie jab艂ka i persymony. 479 00:39:09,380 --> 00:39:11,660 Tak, i tak d艂ugo si臋 nie zepsuj膮. 480 00:39:11,800 --> 00:39:13,800 Swoj膮 drog膮 ja ich nie znosz臋. 481 00:39:16,700 --> 00:39:18,220 To naprawd臋 jest 'la vie'. 482 00:39:20,419 --> 00:39:23,490 'La vie' to 偶ycie, po francusku. Wdowa mnie tego nauczy艂a. 483 00:39:24,380 --> 00:39:27,300 'La vie'. Nigdy nie s艂ysza艂em tego s艂owa. 484 00:39:29,059 --> 00:39:31,359 Czy Francuzi nie u偶ywaj膮 takiej mowy jak my? 485 00:39:31,539 --> 00:39:32,060 Nie ... 486 00:39:33,019 --> 00:39:36,060 Nie zrozumia艂by艣 ani s艂owa, z tego co powiedzieli. Ani s艂owa, Jim. 487 00:39:36,619 --> 00:39:39,940 Nikt z nich nie m贸wi tak jak my? 488 00:39:41,860 --> 00:39:43,660 Tylko kr贸lowie i wa偶ne osobisto艣ci. 489 00:39:44,099 --> 00:39:47,020 - Ale wi臋kszo艣膰 tego nie robi. - To bardzo g艂upie z ich strony. 490 00:39:47,600 --> 00:39:49,800 Dlaczego wszyscy nie m贸wi膮 tak jak my? 491 00:39:49,980 --> 00:39:52,840 To tak, jakby zapyta膰 kota lub krow臋, dlaczego nie m贸wi膮 tak jak my. 492 00:39:52,979 --> 00:39:55,060 - To jedno i to samo. - O nie, to nie tak. 493 00:39:55,579 --> 00:39:57,300 - Czy kot jest cz艂owiekiem? - Nie. 494 00:39:57,459 --> 00:39:58,659 - Czy krowa jest cz艂owiekiem? - Nie. 495 00:39:58,900 --> 00:40:00,510 - Czy Francuz jest cz艂owiekiem? - Tak. 496 00:40:00,660 --> 00:40:03,680 No to do cholery, dlaczego oni nie m贸wi膮 jak ludzie? Odpowiedz mi. 497 00:40:04,900 --> 00:40:06,260 Widzisz. 498 00:40:07,780 --> 00:40:08,580 Huck ... 499 00:40:09,419 --> 00:40:11,860 Ile pieni臋dzy dostaj膮 kr贸lowie? 500 00:40:12,059 --> 00:40:12,820 Kr贸lowie? 501 00:40:13,760 --> 00:40:16,260 Ka偶dy kr贸l dostaje oko艂o stu dolar贸w miesi臋cznie. 502 00:40:16,499 --> 00:40:17,540 A co maj膮 do roboty? 503 00:40:18,139 --> 00:40:19,540 Nic. Po prostu siedz膮 tu i tam. 504 00:40:20,260 --> 00:40:21,380 - Nie! - Tak. 505 00:40:21,579 --> 00:40:22,780 - Jeste艣 pewien? - Tak. 506 00:40:23,220 --> 00:40:25,280 Po prostu siedz膮, chyba 偶e id膮 na wojn臋. 507 00:40:25,740 --> 00:40:27,100 A czasem id膮 na wojn臋. 508 00:40:27,539 --> 00:40:29,420 A kiedy nie id膮 na wojn臋 ... 509 00:40:30,139 --> 00:40:31,180 po prostu leniuchuj膮. 510 00:40:31,740 --> 00:40:32,700 Poluj膮 ... 511 00:40:33,059 --> 00:40:34,580 wyruszaj膮 na polowanie i ... 512 00:40:35,059 --> 00:40:35,660 Co to jest? 513 00:40:36,519 --> 00:40:37,780 To tylko stary parowiec. 514 00:40:39,059 --> 00:40:42,020 A innym razem, kiedy si臋 nudz膮, pojawiaj膮 si臋 w haremie. 515 00:40:43,260 --> 00:40:44,020 Gdzie? 516 00:40:44,419 --> 00:40:46,620 W haremie, to miejsce gdzie trzymaj膮 swoje 偶ony. 517 00:40:47,019 --> 00:40:49,940 Salomon te偶 mia艂 harem, wiesz, Salomon mia艂 milion 偶on. 518 00:40:50,780 --> 00:40:52,780 Niech mnie diabli. 519 00:40:53,059 --> 00:40:56,740 A jednak ten Salomon by艂 najm膮drzejszym cz艂owiekiem, jaki kiedykolwiek 偶y艂. 520 00:40:57,499 --> 00:40:59,900 By艂 najm膮drzejszym cz艂owiekiem. Wdowa mi to powiedzia艂a. 521 00:41:00,180 --> 00:41:03,220 Nie obchodzi mnie, co ci powiedzia艂a wdowa! Nie by艂 m膮drym cz艂owiekiem. 522 00:41:03,619 --> 00:41:05,509 Czy wiesz o tym dziecku, kt贸re chcia艂 przeci膮膰 na p贸艂? 523 00:41:05,619 --> 00:41:07,980 Czy to nie by艂a najdziwniejsza decyzja na 艣wiecie? 524 00:41:08,539 --> 00:41:10,460 Jaki jest po偶ytek z po艂owy dziecka? 525 00:41:11,139 --> 00:41:14,600 Niech ci臋 diabli, Jim. Nie rozumiesz, kurde, sensu ca艂ej tej cholernej sprawy. 526 00:41:14,780 --> 00:41:18,660 Wiem co wiem! Nie zapominaj, 偶e istota sprawy le偶y g艂臋biej. 527 00:41:18,820 --> 00:41:20,860 To zale偶y od tego, jak Salomon by艂 wychowywany. 528 00:41:21,260 --> 00:41:23,380 Wyobra藕 sobie faceta, kt贸ry ma pi臋膰 milion贸w dzieci ... 529 00:41:23,439 --> 00:41:24,639 biegaj膮cych po domu. 530 00:41:24,800 --> 00:41:28,320 Przecie偶 przeci膮艂by dziecko na p贸艂 jak kota. By艂oby ich o wiele wi臋cej. 531 00:41:28,660 --> 00:41:31,660 Jedno dziecko mniej czy wi臋cej nie ma dla Salomona 偶adnego znaczenia. 532 00:41:31,900 --> 00:41:33,100 Co czyni go m膮drym? 533 00:41:34,660 --> 00:41:36,980 Jim, chyba nie mog臋 niczego ci臋 nauczy膰. 534 00:41:39,059 --> 00:41:41,140 Mo偶e jestem po prostu zwyk艂ym, starym g艂upcem. 535 00:41:56,619 --> 00:41:57,060 Huck! 536 00:41:59,019 --> 00:42:01,820 Obud藕 si臋! Parowiec p艂ynie prosto na nas! 537 00:42:02,579 --> 00:42:04,230 Mo偶e po prostu si臋 wyg艂upiaj膮. 538 00:42:04,340 --> 00:42:05,740 S膮 ju偶 bardzo blisko, je艣li si臋 wyg艂upiaj膮! 539 00:42:05,939 --> 00:42:07,139 W艂a藕 tam, Jim. 540 00:42:07,300 --> 00:42:08,980 Nie wiemy, kto mo偶e by膰 na tym statku. 541 00:42:14,139 --> 00:42:16,660 - Przynie艣 go tutaj! - No dalej! Rzucajcie. 542 00:42:17,619 --> 00:42:20,280 Tratwa po lewej! Skr臋膰 w prawo. 543 00:42:22,139 --> 00:42:23,639 I pozw贸lcie, 偶e zapytam, panowie ... 544 00:42:23,740 --> 00:42:27,460 czy to jest s艂ynna go艣cinno艣膰 Po艂udnia? 545 00:42:28,419 --> 00:42:30,780 - Nie zapomnijcie o moim przyjacielu! - Nie zapomnimy! 546 00:42:31,260 --> 00:42:32,540 Ju偶 schodz臋! 547 00:42:42,860 --> 00:42:44,500 Potrzebujecie pomocy? 548 00:42:50,860 --> 00:42:53,420 - Jeste艣 ranny? - Co? Ranny? 549 00:42:55,499 --> 00:42:58,620 Jedzenie na tym statku po prostu si臋 zepsu艂o. 550 00:42:59,019 --> 00:43:01,180 Nie mog艂em tego wytrzyma膰 ani minuty d艂u偶ej. 551 00:43:01,499 --> 00:43:05,140 M贸j przyjacielu! Prawie o tobie zapomnieli. 552 00:43:05,700 --> 00:43:08,570 Ale nie jestem osob膮, kt贸ra zostawia przyjaciela ... 553 00:43:08,700 --> 00:43:10,660 na tarce do sera. 554 00:43:10,780 --> 00:43:12,140 Wi臋c jak to nazwa膰? 555 00:43:13,459 --> 00:43:16,499 My艣l臋, 偶e zastanawiasz si臋, dlaczego tu jeste艣my. 556 00:43:16,740 --> 00:43:18,620 Pojawili艣cie si臋 troch臋 nagle. 557 00:43:18,700 --> 00:43:22,500 Synu, w miar臋 up艂ywu twojego 偶ycia zobaczysz, 偶e niekt贸rzy ludzie ... 558 00:43:22,580 --> 00:43:26,320 maj膮 poczucie humoru, a inni nie. Kapitan tego statku ... 559 00:43:26,459 --> 00:43:28,620 nale偶y do tej drugiej grupy. 560 00:43:29,499 --> 00:43:32,380 Chcia艂em mu tylko pokaza膰 kilka ma艂ych sztuczek. 561 00:43:32,619 --> 00:43:35,340 Sztuczek karcianych. Zdenerwowa艂 si臋 i oto jeste艣my. 562 00:43:36,700 --> 00:43:39,180 Co to jest, prosz臋 pana? 563 00:43:40,939 --> 00:43:41,820 Nie wiesz? 564 00:43:43,459 --> 00:43:45,400 - To sztabka z艂ota. - Z艂oto! 565 00:43:45,740 --> 00:43:49,220 - Pi臋膰dziesi膮t karat贸w, mam racj臋? - Oczywi艣cie. 566 00:43:49,579 --> 00:43:51,460 Rany, najwi臋ksza, jak膮 kiedykolwiek widzia艂em. 567 00:43:51,740 --> 00:43:54,180 Tak czy inaczej, to czyste peruwia艅skie z艂oto. 568 00:43:54,459 --> 00:43:57,899 Tubylcy przemycaj膮 je mi臋dzy palcami u n贸g obok kopalnianej policji ... 569 00:43:58,139 --> 00:44:02,339 transportuj膮 je do miasta w wydr膮偶onych pude艂kach po cygarach i mo偶esz je zdoby膰 ... 570 00:44:02,539 --> 00:44:04,020 za skromn膮 cen臋 ... 571 00:44:04,700 --> 00:44:06,700 - Podoba ci si臋? - O tak. 572 00:44:07,099 --> 00:44:09,380 W takim razie jest twoja, synu. Twoja. 573 00:44:09,499 --> 00:44:11,799 W zamian prosimy tylko o podwiezienie ... 574 00:44:12,139 --> 00:44:15,220 do Pikesville na twoim statku wodnym. Czy umowa stoi? 575 00:44:16,510 --> 00:44:19,340 To strasznie du偶o z艂ota za tak ma艂膮 wycieczk臋. 576 00:44:19,740 --> 00:44:22,640 - To z艂oto jest warte wi臋cej ni偶 ca艂a tratwa. - Niewa偶ne. 577 00:44:22,740 --> 00:44:25,300 Zgadza si臋, niewa偶ne. W艂a艣ciwie my艣l臋, 偶e ... 578 00:44:25,539 --> 00:44:26,820 odnosimy korzy艣膰. 579 00:44:33,180 --> 00:44:35,860 - Trzymaj Huck. - Dzi臋ki Jim. 580 00:44:44,499 --> 00:44:48,700 Kiedy pomy艣l臋, 偶e musz臋 prowadzi膰 takie 偶ycie, 581 00:44:49,579 --> 00:44:53,540 偶e musz臋 obej艣膰 si臋 bez szacunku, kt贸ry mi si臋 nale偶y. 582 00:44:53,780 --> 00:44:55,780 - Prosz臋, prosz臋! - O, ty by艣 mi nie uwierzy艂. 583 00:44:56,260 --> 00:44:57,700 艢wiat nigdy nie wierzy. 584 00:44:57,900 --> 00:44:59,100 Dlatego tak to zostawi艂em. 585 00:44:59,579 --> 00:45:02,060 A co z tajemnic膮 moich narodzin? 586 00:45:02,300 --> 00:45:04,900 - Chodzi ci o to, 偶e ...? - Nie! Jestem ksi臋ciem. 587 00:45:05,300 --> 00:45:07,300 Moim ojcem by艂 ksi膮偶臋 Bridgewater. 588 00:45:07,660 --> 00:45:10,620 Kiedy by艂em dzieckiem, odebrano mi dziedzictwo. 589 00:45:10,939 --> 00:45:13,180 - M贸j tytu艂 te偶. - To straszne. 590 00:45:13,579 --> 00:45:17,479 Dlatego rzucisz tutaj t臋 patelni臋 i oczywi艣cie od tej chwili ... 591 00:45:17,740 --> 00:45:19,700 musisz najpierw mnie obs艂u偶y膰. 592 00:45:20,019 --> 00:45:22,019 - O tak, Ekselencjo ... - Po prostu zwracaj do mnie ... 593 00:45:22,300 --> 00:45:24,400 - M贸j Panie lub Wasza Ksi膮偶臋ca Mo艣膰. - Tak, Wasza Ksi膮偶臋ca Mo艣膰. 594 00:45:24,700 --> 00:45:26,180 - Jeszcze troch臋 je偶yn, Wasza Ksi膮偶臋ca Mo艣膰? - Dzi臋kuj臋. 595 00:45:27,419 --> 00:45:29,900 - Ma艂膮 rybk臋, Wasza Ksi膮偶臋ca Mo艣膰? - Dzi臋kuj臋. 596 00:45:30,579 --> 00:45:34,100 S艂uchaj Bilgewater. Nie jest przyjemnie o tym wspomina膰, 597 00:45:34,419 --> 00:45:38,940 ale nie jeste艣 jedyn膮 osob膮, kt贸rej narodziny owiane s膮 tajemnic膮. 598 00:45:39,260 --> 00:45:43,660 Nie jeste艣 jedynym, kt贸ry zosta艂 okradziony ze swojej wysokiej rangi. 599 00:45:43,979 --> 00:45:47,020 - O co ci chodzi? - Czy potrafisz dotrzyma膰 tajemnicy, Bilgewater? 600 00:45:47,099 --> 00:45:51,060 - Spr贸buj臋. - Jestem Ludwik XVII. 601 00:45:51,459 --> 00:45:54,940 Syn Ludwika XVI i Marii Antoniny. 602 00:45:56,939 --> 00:45:59,900 Jestem prawowitym kr贸lem Francji. 603 00:46:01,660 --> 00:46:04,020 Mo偶esz m贸wi膰 do mnie Wasza Wysoko艣膰. 604 00:46:04,780 --> 00:46:05,740 Tak, Wasza Wysoko艣膰. 605 00:46:06,459 --> 00:46:09,620 Czy chcia艂by pan jeszcze troch臋 ryb, Wasza Wysoko艣膰? 606 00:46:10,019 --> 00:46:11,620 Tak, synu. 607 00:46:12,019 --> 00:46:13,300 Usi膮d藕 i zjedz z nami. 608 00:46:14,539 --> 00:46:16,139 Czy mog臋, panowie? Czy to wypada? 609 00:46:16,300 --> 00:46:21,300 Oczywiscie, oczywiscie. "E pluribus unum", co znaczy "odetnij sobie troch臋 suma". 610 00:46:22,499 --> 00:46:23,220 Dzi臋kuj臋. 611 00:46:25,740 --> 00:46:29,220 W艂a艣ciwie to z powodu kr贸lowej wyrzucili mnie ze statku. 612 00:46:29,300 --> 00:46:30,740 Kr贸lowej? Jakiej kr贸lowej? 613 00:46:31,340 --> 00:46:32,540 Pi膮tej kr贸lowej. 614 00:46:32,740 --> 00:46:35,840 To niezwykle niewygodne, poza tym pokrzy偶owa艂o ca艂y ... 615 00:46:36,099 --> 00:46:38,980 nasz plan podr贸偶y. Powinni艣my by膰 ju偶 w Pikesville. 616 00:46:39,700 --> 00:46:41,780 Co zamierzacie robi膰 w Pikesville, Wasza Wysoko艣膰? 617 00:46:41,900 --> 00:46:45,100 Odwiedzamy naszego brata i jego dwie opiekunki, nasze siostrzenice. 618 00:46:45,459 --> 00:46:49,140 Pro艣ci krewni, to prawda, ale tego od nas oczekuj膮. 619 00:46:49,660 --> 00:46:52,100 Wi臋c ... jeste艣cie bra膰mi, tak? 620 00:46:52,459 --> 00:46:53,860 O tak, tak ... 621 00:46:54,260 --> 00:46:56,660 Ile czasu min臋艂o, odkiedy widzieli艣cie tego drugiego brata? 622 00:46:57,660 --> 00:46:58,620 Zobaczmy ... 623 00:46:58,979 --> 00:47:01,180 To wyja艣nia wszystko. 624 00:47:05,480 --> 00:47:08,380 OCZEKIWANI. Poniewa偶 pan Peter Wilkes jest chory, poprosi艂 swoich braci, Harveya i Williama, 625 00:47:08,390 --> 00:47:10,230 aby przyjechali z Sheffield w Anglii i pomogli mu w prowadzeniu firmy. 626 00:47:10,240 --> 00:47:12,330 Pan Wilkes, kt贸rego jedynymi krewnymi s膮 dwie siostrzenice, 627 00:47:12,340 --> 00:47:14,420 Susan i Mary Jane, nie widzia艂 swoich braci od czterdziestu lat. 628 00:47:14,480 --> 00:47:17,740 - W膮tpi臋, 偶e b臋d膮 w stanie was teraz rozpozna膰. - Mam nadziej臋, 偶e nie. 629 00:47:18,019 --> 00:47:19,820 To znaczy ... mam nadziej臋, 偶e tak. 630 00:47:20,019 --> 00:47:23,919 Wyobra藕 sobie, 偶e nie widzisz swojego brata przez czterdzie艣ci lat, 631 00:47:23,979 --> 00:47:25,379 jak i nasze ma艂e, kuzynki. 632 00:47:25,483 --> 00:47:28,083 Jak偶e oni b臋d膮 szcz臋艣liwi, kiedy nas zobacz膮! 633 00:47:28,180 --> 00:47:30,880 Sk膮d pewno艣膰, 偶e b臋d膮 szcz臋艣liwi? Nie wydaje mi si臋, 634 00:47:31,099 --> 00:47:33,380 偶eby to rzemios艂o zrobi艂o na nich du偶e wra偶enie. 635 00:47:33,499 --> 00:47:36,140 Je艣li tam nie dotrzemy. 636 00:47:36,539 --> 00:47:37,820 A dotrzemy, dot ... 637 00:47:38,419 --> 00:47:40,540 - Zejd藕 z mojego p艂aszcza! - Och, przepraszam. 638 00:47:40,740 --> 00:47:42,340 Parowcem z St Louis. 639 00:47:43,059 --> 00:47:45,820 A jak zamierzasz zap艂aci膰 kapitanowi? 呕etonami do pokera? 640 00:47:45,939 --> 00:47:48,180 Rozumiem o co ci chodzi, Bilgewater, 641 00:47:48,340 --> 00:47:51,700 niestety zostawi艂em na tym statku bardzo pi臋kny portfel. 642 00:47:51,900 --> 00:47:53,740 - Widzia艂e艣 co w nim by艂o? - Widzia艂em? 643 00:47:54,139 --> 00:47:57,140 By艂 w nim taki du偶y zwitek banknot贸w, 偶e ... 644 00:47:57,979 --> 00:48:00,179 No tak ... Chyba ... 645 00:48:00,300 --> 00:48:02,260 musimy troch臋 zarobi膰. 646 00:48:04,900 --> 00:48:06,820 Nie, nie, my艣l臋, 偶e nie. 647 00:48:07,740 --> 00:48:11,738 S艂ynny doktor Armand de Monteveil z Pary偶a wyg艂osi dzi艣 wieczorem wyk艂ad ... 648 00:48:11,939 --> 00:48:14,060 na temat frenologii. 649 00:48:14,419 --> 00:48:17,219 - Co to jest frenologia? - Frenologia to nauka o g艂owie. 650 00:48:17,339 --> 00:48:21,000 Na przyk艂ad: kr贸l mo偶e odczyta膰 tw贸j charakter z wypuk艂o艣ci na twojej g艂owie. 651 00:48:21,119 --> 00:48:24,020 Nawiasem m贸wi膮c, ten ch艂opak nosi bardzo pi臋kny okaz. 652 00:48:25,400 --> 00:48:27,480 Aaa! Jest wiele nier贸wno艣ci! 653 00:48:27,680 --> 00:48:29,840 Pochodz膮 od skok贸w do rzeki przy niskim stanie wody. 654 00:48:30,260 --> 00:48:32,490 A, oto faworyt! 655 00:48:32,900 --> 00:48:34,980 Ob艂udna muza. 656 00:48:36,300 --> 00:48:38,860 Ch艂opcze, wyst臋powa艂e艣 ju偶 na scenie? 657 00:48:39,619 --> 00:48:42,100 - Nie. - Wi臋c jeszcze nie 偶y艂e艣! 658 00:48:42,499 --> 00:48:45,599 O, poczu膰 emocje publiczno艣ci! 659 00:48:45,740 --> 00:48:48,740 Pami臋tam, jak obsypano mnie r贸偶ami w Baltimore. 660 00:48:48,860 --> 00:48:50,580 A czym w ciebie rzucili w Chicago? 661 00:48:50,740 --> 00:48:53,500 Dalej w dole rzeki zauwa偶y艂em ma艂e miasteczko. 662 00:48:53,860 --> 00:48:57,340 Wydrukujemy kilka afiszy i dzi艣 wieczorem zajmiemy ... 663 00:48:57,459 --> 00:48:58,860 nasze miejsce w艣r贸d nie艣miertelnych. 664 00:48:59,220 --> 00:49:01,499 - Kim s膮 nie艣miertelni? - Martwi ludzie. 665 00:49:03,740 --> 00:49:05,840 Wielki aktor tragiczny pan David Garrick ... 666 00:49:05,860 --> 00:49:07,940 i 艣wiatowej s艂awy pi臋kno艣膰 pani Siddons ... 667 00:49:08,059 --> 00:49:11,260 wyst臋puj膮 w nie艣miertelnej tragedii Szekspira "Romeo i Julia". 668 00:49:12,360 --> 00:49:14,360 Jazda st膮d, odejd藕cie, wy ma艂e gnojki! 669 00:49:18,019 --> 00:49:19,940 - Sprzeda艂e艣 wszystkie bilety? - Do ostatniego. 670 00:49:20,459 --> 00:49:24,420 A teraz rzecz ostatnia i najwa偶niejsza. 671 00:49:27,539 --> 00:49:30,060 Kobietom i dzieciom wst臋p wzbroniony. 672 00:49:30,300 --> 00:49:33,500 Je艣li na to si臋 nie z艂api膮, to nie znam Missouri. 673 00:49:33,700 --> 00:49:35,100 Hej, 艣wietnie. Sp贸jrz na to. 674 00:49:35,619 --> 00:49:37,900 Zbieg艂y niewolnik POSZUKIWANY ZA MORDERSTWO 675 00:49:37,950 --> 00:49:41,300 Wzrost 6 st贸p i 2 cale. Waga 200 funt贸w. Nazywa si臋 Jim. NAGRODA 1000 $ 676 00:49:41,440 --> 00:49:44,640 Bilgewater, staruszku, by艂by to niez艂y kawa艂ek kapita艂u gotowy ... 677 00:49:44,680 --> 00:49:48,280 na wypadek, gdyby nasi "krewni" byli niech臋tni do przekazania darowizny. 678 00:49:48,340 --> 00:49:51,340 Mojemu sumieniu nie jest 艂atwo podr贸偶owa膰 ze zbieg艂ym i morderczym ... 679 00:49:51,459 --> 00:49:52,259 niewolnikiem. 680 00:49:52,459 --> 00:49:54,559 To prawie tak samo, jak pieni膮dze w banku. 681 00:49:54,620 --> 00:49:57,680 Oczywi艣cie, pod warunkiem, 偶e b臋dziemy pami臋ta膰 o naszym m艂odym przyjacielu. 682 00:49:57,780 --> 00:50:00,340 Ale tymczasem potrzebujemy jego tratwy. 683 00:50:02,800 --> 00:50:05,300 Pozby艂em si臋 wszystkiego, co mia艂em. Wracam teraz na tratw臋. 684 00:50:05,340 --> 00:50:08,940 Nie, nie, nie mamy na to czasu. My艣l臋, 偶e powinni艣my zrobi膰 pr贸b臋. 685 00:50:09,059 --> 00:50:12,540 - Czy偶 nie tak, Bilgewater? - Byliby艣my szaleni, gdyby艣my tego nie zrobili. 686 00:50:14,780 --> 00:50:17,670 Oto, panowie, najwspanialsze widowisko na Ziemi ... 687 00:50:17,780 --> 00:50:19,260 prosto z teatr贸w Europy! 688 00:50:24,860 --> 00:50:26,260 A teraz panowie. 689 00:50:26,660 --> 00:50:28,860 David Garrick i pani Siddons ... 690 00:50:29,180 --> 00:50:32,020 w najwspanialszej historii mi艂osnej wszech czas贸w ... 691 00:50:32,220 --> 00:50:34,780 Romeo i Julia. 692 00:50:46,340 --> 00:50:48,940 Tylko ci, kt贸rzy nie do艣wiadczyli ran, 693 00:50:49,040 --> 00:50:51,660 艣miej膮 si臋 z blizn. 694 00:50:52,260 --> 00:50:53,180 Jak偶e s艂abe ... 695 00:50:53,939 --> 00:50:56,180 艣wiat艂o, kt贸re wpada przez okno? 696 00:50:58,180 --> 00:51:01,060 Co za 艣wiat艂o wpada przez okno? 697 00:51:06,019 --> 00:51:08,100 To wsch贸d ... 698 00:51:08,979 --> 00:51:11,260 a Julia jest s艂o艅cem. 699 00:51:11,619 --> 00:51:13,620 Wstawaj, pi臋kny dniu! 700 00:51:15,220 --> 00:51:17,620 O, moja pani jeste艣 ... 701 00:51:17,979 --> 00:51:19,500 moj膮 mi艂o艣ci膮! 702 00:51:20,579 --> 00:51:23,700 Ach, gdybyby艣 wiedzia艂a ... 703 00:51:24,780 --> 00:51:27,540 Rzek艂, lecz nic nie powiedzia艂. 704 00:51:28,499 --> 00:51:32,660 Sp贸jrz, jak jej policzek opiera si臋 na d艂oni! 705 00:51:34,059 --> 00:51:35,980 Policzek na d艂oni! 706 00:51:37,459 --> 00:51:41,759 Chcia艂bym by膰 r臋kawiczk膮 na tej d艂oni ... 707 00:51:41,879 --> 00:51:43,580 i dotkn膮膰 tego policzka. 708 00:51:43,820 --> 00:51:45,580 Ojej! 709 00:51:45,860 --> 00:51:49,540 Mam tego s艂ucha膰 czy odpowiedzie膰? 710 00:51:50,180 --> 00:51:51,460 O Romeo! 711 00:51:53,539 --> 00:51:54,580 O Romeo! 712 00:51:56,019 --> 00:51:59,740 J臋zyk zwodzi t臋 delikatn膮 dziewczyn臋. 713 00:52:00,059 --> 00:52:03,340 Zrobi臋, co w mojej mocy, aby powiedzie膰 to, co powinna us艂ysze膰. 714 00:52:04,579 --> 00:52:07,860 Lecz wci膮偶 nie ma granic, kt贸re powstrzyma艂yby mi艂o艣膰! 715 00:52:08,459 --> 00:52:09,620 Moja pani! 716 00:52:11,900 --> 00:52:13,800 Moja mi艂o艣膰! 717 00:52:13,900 --> 00:52:17,580 Przysi臋gam pod b艂ogos艂awionym ksi臋偶ycem, ksi臋偶ycem, 718 00:52:17,900 --> 00:52:20,900 kt贸ry delikatnie dotyka ... 719 00:52:21,019 --> 00:52:23,900 - swoimi srebrzystymi promieniami ... - Uwa偶aj, Wasza Wysoko艣膰! 720 00:52:24,139 --> 00:52:29,180 Ach, pozw贸l mi uchwyci膰 biel d艂oni Julii! 721 00:52:29,380 --> 00:52:32,380 I wykra艣膰 z jej ust nie艣miertelne b艂ogos艂awie艅stwo .., 722 00:52:33,539 --> 00:52:36,180 - Dusisz ... - kt贸re jest nadal czyste! 723 00:52:36,419 --> 00:52:38,619 Dziewicza cnota, kt贸ra si臋 rumieni i ... 724 00:52:38,740 --> 00:52:41,510 my艣li, 偶e nasze poca艂unki s膮 grzechem. 725 00:52:41,619 --> 00:52:45,119 - Ach, by膰 albo nie by膰, oto jest pytanie! - Trzymaj si臋, kr贸lu! 726 00:52:45,300 --> 00:52:46,140 Spadamy! 727 00:52:47,740 --> 00:52:49,540 - To ch艂opiec! - Zostali艣my oszukani! 728 00:52:49,780 --> 00:52:51,880 Rozstanie to s艂odki smutek ... 729 00:52:52,099 --> 00:52:53,999 Biegnij ch艂opcze, uciekaj! 730 00:52:54,139 --> 00:52:55,939 - Bra膰 ich! - Dalej, ch艂opaki! 731 00:52:57,579 --> 00:52:58,460 Zamknij te drzwi! 732 00:53:10,780 --> 00:53:12,580 ZBIEG艁Y NIEWOLNIK POSZUKIWANY ZA MORDERSTWO 733 00:53:16,059 --> 00:53:19,959 Sto trzydzie艣ci sze艣膰 dolar贸w, siedemdziesi膮t dwa centy i ... 734 00:53:20,099 --> 00:53:21,799 o艂owiane pi臋膰 cent贸w od jakiego艣 oszusta. 735 00:53:21,979 --> 00:53:23,580 Nie藕le! Nie藕le! 736 00:53:24,019 --> 00:53:26,919 Uczciwa nagroda za uczciwy wysi艂ek. 737 00:53:27,260 --> 00:53:29,500 A jutro zdob臋dziemy Pikesville. 738 00:53:29,660 --> 00:53:30,940 Wysiadacie w Pikesville, prawda? 739 00:53:31,139 --> 00:53:33,060 Tak, synu. To nasz cel ostateczny. 740 00:53:33,300 --> 00:53:36,100 Koniec naszej podr贸偶y. Czemu? 741 00:53:36,539 --> 00:53:38,020 Jim i ja b臋dziemy za wami t臋skni膰. 742 00:53:38,180 --> 00:53:39,940 Ale p贸jdziesz z nami, synu. 743 00:53:40,099 --> 00:53:43,499 B臋dziesz moim kamerdynerem. Przyb臋dziemy z fasonem. 744 00:53:43,579 --> 00:53:45,540 Nie chcesz tego przegapi膰, prawda? 745 00:53:46,019 --> 00:53:48,060 Obawiam si臋, 偶e b臋d臋 musia艂 to przegapi膰. Co ja zrobi臋 z Jimem? 746 00:53:49,700 --> 00:53:52,300 Cumujemy tratw臋 nieco za miastem ... 747 00:53:52,419 --> 00:53:55,060 on zostaje na tratwie. My p艂yniemy parowcem. 748 00:53:55,260 --> 00:53:56,340 B臋dzie bezpieczny. 749 00:53:56,619 --> 00:53:58,719 Ale Jim i ja musimy pop艂yn膮膰 dalej ni偶 Pikesville ... 750 00:53:58,860 --> 00:54:00,580 - musimy p艂yn膮膰 ... - Zdecydowa艂em! 751 00:54:01,059 --> 00:54:02,260 Idziesz z nami. 752 00:54:05,419 --> 00:54:08,660 Chyba p贸jd臋 spa膰. Co na to powiesz, Bilgewater? 753 00:54:08,720 --> 00:54:10,920 Nic nie mog臋 powiedzie膰, jestem zbyt zm臋czony. 754 00:54:13,059 --> 00:54:15,100 Mo偶e jednak potrzebuj臋 troch臋 snu. 755 00:54:25,619 --> 00:54:27,920 W艂a艣nie wysiad艂em ze statku z St Louis. 756 00:54:28,120 --> 00:54:30,900 Czy mo偶e mi pan powiedzie膰, gdzie mieszka Peter Wilkes? 757 00:54:31,900 --> 00:54:35,800 Przykro mi, ale jedyne, co mog臋 zrobi膰, to powiedzie膰 panu gdzie mieszka艂 ... 758 00:54:35,979 --> 00:54:37,940 a偶 do ostatniej nocy. 759 00:54:38,260 --> 00:54:40,260 M贸j biedny brat! 760 00:54:40,499 --> 00:54:41,620 Zmar艂 ... 761 00:54:42,139 --> 00:54:43,620 Jeste艣 jednym z braci Petera. 762 00:54:43,900 --> 00:54:46,200 Powiedzia艂em do 偶ony: to on, prawda, kochanie? 763 00:54:46,340 --> 00:54:48,980 - Tak, kochanie. - M贸j biedny, biedny przyjacielu. 764 00:54:49,700 --> 00:54:53,780 A to, oczywi艣cie jest tw贸j brat William. Ten, kt贸ry jest niedorozwini臋ty. 765 00:54:54,780 --> 00:54:55,780 Niedorozwini臋ty? 766 00:54:55,939 --> 00:54:58,500 Peter wspomnia艂 o tym, to by艂o tragedi膮 rodziny. 767 00:54:58,740 --> 00:55:02,420 - Ten, kt贸ry nie mo偶e m贸wi膰. - Oczywi艣cie, oczywi艣cie. 768 00:55:06,359 --> 00:55:08,760 Powiem mu, co przydarzy艂o si臋 naszemu biednemu bratu. 769 00:55:09,979 --> 00:55:11,860 Nasz brat zmar艂. 770 00:55:17,019 --> 00:55:18,220 Nazywam si臋 Rocker. 771 00:55:18,539 --> 00:55:21,169 To moja 偶ona. Znali艣my waszego brata bardzo dobrze. 772 00:55:21,300 --> 00:55:25,580 Brat cz臋sto do mnie pisa艂 o tobie i twojej 偶onie. 773 00:55:25,780 --> 00:55:27,500 Peter i ja byli艣my starymi przyjaci贸艂mi. 774 00:55:27,780 --> 00:55:29,460 Je艣li chcesz, poka偶臋 ci drog臋 do waszego domu. 775 00:55:29,619 --> 00:55:31,460 A raczej do domu, kt贸ry do niego nale偶a艂. 776 00:55:31,939 --> 00:55:34,340 Wiem, jak szcz臋艣liwe b臋d膮 twoje siostrzenice, 偶e ci臋 widz膮. 777 00:55:34,539 --> 00:55:37,300 Naturalnie. Prowad藕. 778 00:55:38,780 --> 00:55:40,220 Przynie艣 nasze torby! 779 00:55:51,939 --> 00:55:52,900 Wujek ...! 780 00:55:56,700 --> 00:55:58,400 Biedna, ma艂a dziewczynka. 781 00:55:58,820 --> 00:56:01,020 Wujku, Susan i ja bardzo si臋 cieszymy, 偶e tu jeste艣. 782 00:56:01,180 --> 00:56:03,140 - Wi臋c to ty? - Mary Jane. 783 00:56:06,820 --> 00:56:08,060 A ty jeste艣 Susan. 784 00:56:08,700 --> 00:56:11,900 Mary Jane, Susan - wasz wujek William. 785 00:56:25,419 --> 00:56:27,740 Jakie to smutne, 偶e nie mog艂e艣 tu by膰 wczoraj. 786 00:56:28,019 --> 00:56:29,300 Biedny wujek Peter. 787 00:56:29,579 --> 00:56:32,679 Zak艂adam, 偶e jest tam cia艂o mojego biednego brata? 788 00:56:32,860 --> 00:56:33,340 Tak. 789 00:56:34,660 --> 00:56:37,220 Musimy by膰 dzielni. 790 00:56:38,340 --> 00:56:41,380 Teraz, kiedy si臋 poznali艣cie, b臋dzie lepiej, jak ju偶 p贸jdziemy. 791 00:56:41,820 --> 00:56:44,020 - Annie. - Och, nie, panie Rocker. 792 00:56:44,260 --> 00:56:48,220 Ty i twoja 偶ona powinni艣cie zosta膰 na kolacji. Wujek Peter nie chcia艂by, 偶eby by艂o inaczej. 793 00:56:48,459 --> 00:56:50,580 I niech pan zostanie i twoja 偶ona, panie Shackleton. 794 00:56:51,660 --> 00:56:52,500 Wejd藕my do 艣rodka. 795 00:56:53,660 --> 00:56:56,060 Adolfie, mam na my艣li ciebie. Pod膮偶aj za nami. 796 00:56:57,619 --> 00:56:59,940 M贸j kamerdyner, zatrudni艂em go w St Louis. 797 00:57:00,499 --> 00:57:03,660 Je艣li jeste艣 kamerdynerem mojego wuja, to znaczy, 偶e dobrze dbasz o wszystko? 798 00:57:04,459 --> 00:57:06,380 Tak, prosz臋 pani. My艣l臋, 偶e to znaczy. 799 00:57:06,900 --> 00:57:08,200 B贸g ci b艂ogos艂awi. 800 00:57:21,939 --> 00:57:23,909 C贸偶 za tragiczna sztuczka okoliczno艣ci, 801 00:57:24,059 --> 00:57:26,540 musieli艣my przyby膰 dzie艅 p贸藕niej. 802 00:57:26,979 --> 00:57:31,420 呕a艂uj臋, 偶e nie s艂ysza艂em mojego brata, jak wymawia moje imi臋. 803 00:57:32,260 --> 00:57:34,300 Ach, ju偶 za p贸藕no. 804 00:57:35,139 --> 00:57:38,420 O Susan, przynie艣 tu list, prosz臋. Ten do naszego wujka Harveya. 805 00:57:38,619 --> 00:57:39,380 Tak, siostro. 806 00:57:40,000 --> 00:57:43,200 Wujek Peter napisa艂 do ciebie list, ostatnie 偶yczenia w sprawie maj膮tku. 807 00:57:43,300 --> 00:57:45,780 Chcia艂, 偶eby艣 ty i wujek William przej臋li jego niedoko艅czone sprawy. 808 00:57:45,900 --> 00:57:46,780 Naprawd臋? 809 00:57:47,059 --> 00:57:50,260 Z rado艣ci膮 zrobimy to, o co prosi艂. 810 00:57:50,780 --> 00:57:51,860 Dzi臋kuj臋 ci, m贸ja droga. 811 00:57:53,059 --> 00:57:54,580 - Wybaczysz mi? - Oczywi艣cie. 812 00:57:56,220 --> 00:57:59,300 Susan, kochanie, podstawki dla pani Shackleton i pani Rocker. 813 00:58:03,700 --> 00:58:05,180 Tak, tak. Oczywi艣cie. 814 00:58:05,900 --> 00:58:07,620 Mia艂a艣 racj臋, Mary Jane. 815 00:58:07,900 --> 00:58:09,740 Tak, rzeczywi艣cie chodzi o posiad艂o艣膰 ... 816 00:58:10,380 --> 00:58:12,820 pisze tu co艣 o sejfie. 817 00:58:14,180 --> 00:58:15,780 To wydaje si臋 by膰 kluczem. 818 00:58:15,939 --> 00:58:18,140 O tak, sejf jest w bibliotece. 819 00:58:20,419 --> 00:58:22,419 My艣l臋, 偶e musimy od razu go zobaczy膰 ... 820 00:58:22,579 --> 00:58:25,879 mo偶e zawiera膰 pewne dodatkowe informacje o naszym bracie. 821 00:58:26,019 --> 00:58:28,099 - Oczywi艣cie, wujku. - Panno Wilkes, czy nie s膮dzi pani, 822 00:58:28,220 --> 00:58:30,180 - 偶e lepiej troch臋 poczeka膰 ...? - Adolfie! 823 00:58:32,419 --> 00:58:34,660 Prosz臋. P贸jdziesz teraz ze mn膮. 824 00:58:41,700 --> 00:58:45,340 Pozw贸l, 偶e ci pomog臋, kochanie. 825 00:58:47,539 --> 00:58:49,660 - Jest ci臋偶ki, prawda? - Tak. 826 00:58:50,539 --> 00:58:53,660 Wujek Peter m贸wi艂 co艣, 偶e od艂o偶y艂 2000 dolar贸w w z艂ocie. 827 00:58:54,019 --> 00:58:57,380 Powiedzia艂, 偶e ma to zwr贸ci膰 twoj膮 podr贸偶 i podr贸偶 wuja Williama. 828 00:58:57,660 --> 00:59:00,340 Biedny, wspania艂omy艣lny brat. 829 00:59:01,579 --> 00:59:04,379 Moja droga, czy masz co艣 przeciwko, je艣li William i ja ...? 830 00:59:04,579 --> 00:59:06,020 Oczywi艣cie, 偶e nie, wujku. 831 00:59:11,419 --> 00:59:14,020 - Pozw贸l, 偶e otworz臋! - Otwieram, otwieram! 832 00:59:16,059 --> 00:59:17,420 Wielki Matuzalemie! 833 00:59:19,099 --> 00:59:20,740 Dwa tysi膮ce dolar贸w! 834 00:59:22,260 --> 00:59:24,160 - To z艂oto! - Niesamowite. 835 00:59:24,419 --> 00:59:25,980 - Wyno艣my si臋 st膮d! - Co? 836 00:59:26,380 --> 00:59:29,020 I zostawimy tutaj wszystkie inne skarby? 837 00:59:29,220 --> 00:59:31,020 Ale nie wiemy, kiedy si臋 zorientuj膮! 838 00:59:31,459 --> 00:59:34,340 Wszyscy g艂upcy w mie艣cie s膮 po naszej stronie. 839 00:59:35,099 --> 00:59:39,060 A to do艣膰 zdecydowana wi臋kszo艣膰. B膮d藕my delikatni w tej ... 840 00:59:40,220 --> 00:59:42,940 materii. Zr贸bmy to dobrze. 841 00:59:43,499 --> 00:59:46,199 Moim planem jest zabra膰 te pieni膮dze ... 842 00:59:46,300 --> 00:59:49,420 - i da膰 je naszym siostrzenicom. - Jeste艣 szalony! A czemu nie? 843 00:59:51,059 --> 00:59:54,420 Rozumiem. To rozwieje ich podejrzenia. 844 00:59:54,600 --> 00:59:56,920 - M贸g艂bym ci臋 przytuli膰! - To najpodlejsza i najbrudniejsza sztuczka ... 845 00:59:56,979 --> 00:59:58,060 o jakiej s艂ysza艂em! 846 00:59:58,340 --> 00:59:59,340 Co za ...! 847 00:59:59,700 --> 01:00:02,300 Zagra膰 komedi臋 dla tych s艂odkich dziewczyn. 848 01:00:02,380 --> 01:00:04,940 Komedi臋 ze 艂zami i bzdurami, a potem je okra艣膰! 849 01:00:05,099 --> 01:00:07,550 Jest wiele do zabrania. Ale sprzedawa膰 dom? 850 01:00:07,660 --> 01:00:09,480 Na twoim miejscu by艂bym cicho, przyjacielu! 851 01:00:09,539 --> 01:00:12,439 Ludzie, kt贸rzy pomagaj膮 morderczym niewolnikom unikn膮膰 prawa ... 852 01:00:12,579 --> 01:00:14,540 - To co innego ... - To jest znacznie gorsze! 853 01:00:14,660 --> 01:00:17,300 A teraz p贸jdziesz z nami, zostaniesz i b臋dziesz cicho! 854 01:00:25,780 --> 01:00:28,700 Nie ma ju偶 偶adnej wiadomo艣ci od Petera ... 855 01:00:29,019 --> 01:00:30,700 ale zostawi艂 to. 856 01:00:32,059 --> 01:00:36,020 Tu s膮 dwa tysi膮ce dolar贸w i William i ja podj臋li艣my decyzj臋 ... 857 01:00:36,220 --> 01:00:38,500 co do przeznaczenia tego. 858 01:00:39,619 --> 01:00:42,460 Przeka偶emy to naszym siostrzenicom. 859 01:00:42,820 --> 01:00:45,820 - Wujku! - Jaki jeste艣 opieku艅czy i hojny! 860 01:00:45,979 --> 01:00:48,460 I prawid艂owo! Kochasz swojego starego wujka, co? 861 01:00:48,740 --> 01:00:50,840 - A jak by inaczej? - To dobrze, 862 01:00:50,979 --> 01:00:52,940 bo mamy jeszcze jedn膮 niespodziank臋. 863 01:00:53,099 --> 01:00:55,359 Zabierzemy was ze sob膮 do Anglii. 864 01:00:55,499 --> 01:00:58,299 - Mary Jane, s艂ysza艂a艣 to? - Tak, s艂ysza艂am! 865 01:00:58,539 --> 01:01:01,969 Pomy艣la艂em, 偶e mogliby艣my szybko sprzeda膰 ten dom. Wiesz, 866 01:01:02,099 --> 01:01:04,939 mo偶emy pozwoli膰 sobie na niewielk膮 obni偶k臋 ceny, 867 01:01:05,099 --> 01:01:09,280 poniewa偶 William i ja mamy do艣膰, aby zatroszczy膰 si臋 o nas wszystkich. 868 01:01:09,939 --> 01:01:13,039 - O, kapitan Brandy! - Moje drogie dziewczynki, droga Susie ... 869 01:01:13,180 --> 01:01:15,180 Ben, Edna, Elizabeth, Annie ... 870 01:01:15,979 --> 01:01:16,980 Kapitanie Brandy ... 871 01:01:17,300 --> 01:01:20,740 to rodze艅stwo wujka Petera. Wujek Harvey - kapitan Brandy. 872 01:01:20,900 --> 01:01:23,700 - Ciesz臋 si臋, sir. - Ja te偶 bardzo si臋 ciesz臋. 873 01:01:23,820 --> 01:01:26,380 Kapitan Brandy by艂 najbli偶szym przyjacielem wujka Petera. 874 01:01:26,539 --> 01:01:28,620 Jest w艂a艣cicielem i kapitanem River Queen. 875 01:01:28,780 --> 01:01:30,880 Jest te偶 administratorem maj膮tku Petera Wilkesa. 876 01:01:31,019 --> 01:01:34,180 No, no. Jak si臋 pan ma, sir? 877 01:01:34,900 --> 01:01:38,250 S艂ysza艂e艣 o naszym planie zabrania naszych siostrzenic do Anglii ... 878 01:01:38,380 --> 01:01:41,220 - i sprzeda偶y posiad艂o艣ci? - Tak, s艂ysza艂em. 879 01:01:41,619 --> 01:01:44,389 - I zgadzasz si臋? - No, trudno powiedzie膰 ... 880 01:01:44,499 --> 01:01:45,899 to nag艂a decyzja. 881 01:01:46,019 --> 01:01:47,819 Czy nie by艂oby lepiej najpierw om贸wi膰 t臋 spraw臋? 882 01:01:48,059 --> 01:01:50,555 - Ale nie dzi艣, nie ... - Ale偶 dzi艣 wieczorem. Teraz. 883 01:01:50,660 --> 01:01:52,940 Wybaczycie nam, prawda? To nie potrwa d艂ugo. 884 01:01:53,099 --> 01:01:55,660 B臋dzie lepiej, je艣li przyjdzie tw贸j brat i ... 885 01:01:55,939 --> 01:01:59,180 - Czy ten ch艂opak jest na twojej s艂u偶bie? - M贸j kamerdyner, sir. 886 01:01:59,419 --> 01:02:02,580 Tak. To wejdziemy tutaj, do biblioteki. Wszyscy. 887 01:02:03,419 --> 01:02:06,620 - Pospiesz si臋. Prosz臋, wybaczcie mi. - Oczywi艣cie. 888 01:02:09,860 --> 01:02:10,740 Panowie ... 889 01:02:11,900 --> 01:02:14,940 wszyscy jeste艣my rozs膮dnymi lud藕mi, prawda? 890 01:02:15,180 --> 01:02:19,160 - Oczywi艣cie, bardzo rozs膮dnymi. - W takim razie czemu nie mia艂bym zapyta膰 ... 891 01:02:19,380 --> 01:02:22,880 dlaczego nie korzystacie z okazji do wyj艣cia? 892 01:02:23,019 --> 01:02:24,301 Wyj艣膰? Dlaczego mieliby艣my wyj艣膰? 893 01:02:24,419 --> 01:02:27,140 Mam tylko jeden pow贸d. Chc臋, 偶eby艣cie wyszli. 894 01:02:27,300 --> 01:02:29,940 Robisz z siebie g艂upca, g艂upca! 895 01:02:30,099 --> 01:02:33,322 Mo偶ecie oszuka膰 te mi艂e i s艂odkie dziewczyny ... 896 01:02:33,459 --> 01:02:34,820 ale mnie nie oszukacie, panowie. 897 01:02:35,700 --> 01:02:36,660 Anglicy, ba! 898 01:02:37,499 --> 01:02:39,540 Nie jeste艣 bardziej Anglikiem ni偶 ten tu ch艂opak. 899 01:02:39,979 --> 01:02:41,420 Jeste艣cie najgorszym rodzajem oszust贸w! 900 01:02:44,459 --> 01:02:46,820 My艣la艂em, 偶e powiniene艣 by膰 cicho. 901 01:02:47,099 --> 01:02:50,399 Nie masz 偶adnych uczu膰 do tych biednych dziewczyn? 902 01:02:50,539 --> 01:02:52,620 Dlatego daj臋 ci t臋 szans臋 na odej艣cie. 903 01:02:52,760 --> 01:02:56,560 - Nie chc臋 robi膰 wielkiego zamieszania. - Zamieszania? Nie b臋dzie 偶adnego zamieszania. 904 01:02:56,820 --> 01:02:58,260 Dlaczego mia艂oby by膰? 905 01:03:00,099 --> 01:03:02,740 Mary Jane! Mary Jane! 906 01:03:03,539 --> 01:03:06,460 - Co si臋 sta艂o, wujku? - Ten cz艂owiek, ten tw贸j przyjaciel ... 907 01:03:06,660 --> 01:03:09,580 - kaza艂 mi wyj艣膰 z domu. - Kapitanie Brandy! 908 01:03:09,900 --> 01:03:11,700 - Czy to prawda? - Mary Jane, kochanie, nie widzisz? 909 01:03:11,979 --> 01:03:14,579 - Ci ludzie to oszu艣ci. - To niemo偶liwe! 910 01:03:14,740 --> 01:03:16,220 Jak oni mog膮 by膰 oszustami, Brandy? 911 01:03:16,539 --> 01:03:18,940 Harvey wiedzia艂, 偶e jestem jednym ze starych przyjaci贸艂 Petera. 912 01:03:19,059 --> 01:03:21,900 Dlaczego? Poniewa偶 Peter pisa艂 mu o mnie. 913 01:03:22,340 --> 01:03:25,300 A ten biedak, drugi brat Petera ... 914 01:03:25,619 --> 01:03:26,719 cierpi na cisz臋. 915 01:03:26,780 --> 01:03:30,180 Informacje te mo偶na 艂atwo uzyska膰 z wiejskich plotek i przypadkowych komentarzy. 916 01:03:30,300 --> 01:03:33,180 A co do niego, krzykn膮艂 g艂o艣no w chwili, gdy stan膮艂em na jego stopach. 917 01:03:33,860 --> 01:03:38,060 Ten tu nieuczciwy, dos艂ownie wyrwa艂 okrzyk b贸lu z ... 918 01:03:38,100 --> 01:03:41,900 mojego biednego brata. Pomy艣le膰 tylko, 偶e pierwszy d藕wi臋k ... 919 01:03:42,059 --> 01:03:46,220 jaki mog艂em od niego us艂ysze膰, po czterdziestu latach by艂 spowodowany b贸lem. 920 01:03:47,700 --> 01:03:51,700 Odchodz臋. Wola艂bym odej艣膰, ni偶 zosta膰 okrzykni臋tym z艂oczy艅c膮, 921 01:03:52,019 --> 01:03:54,000 nie chc臋 pozosta膰, gdy w膮tpicie we mnie. 922 01:03:56,300 --> 01:04:00,380 Wujku Harvey! Wujku Harvey! Nie w膮tpimy w ciebie. Prosz臋, nie odchod藕. 923 01:04:00,979 --> 01:04:03,820 Kapitanie Brandy, nie wiem co ci臋 sk艂oni艂o do takiego zachowania. 924 01:04:08,660 --> 01:04:12,300 Wujku Harvey, we藕 to. Zainwestuj je wed艂ug w艂asnego uznania. 925 01:04:12,660 --> 01:04:15,940 Dobrze si臋 spisa艂a艣, Mary Jane. My艣l臋, 偶e b臋dzie lepiej, je艣li ju偶 p贸jdziesz, Brandy. 926 01:04:16,499 --> 01:04:19,100 Susan, moja droga. Mary Jane, uwierzcie mi na s艂owo. 927 01:04:19,660 --> 01:04:21,960 Kapitanie Brandy, lepiej b臋dzie, je艣li ju偶 p贸jdziesz. 928 01:04:29,419 --> 01:04:31,799 - Biedny pan Wilkes. - To nie takie straszne, tylko 偶e ... 929 01:04:31,900 --> 01:04:34,220 - kapitan mnie upokorzy艂. - Nigdy nie s艂ysza艂am czego艣 takiego! 930 01:04:37,499 --> 01:04:41,199 Mi臋kkie, jak skrzyd艂o anio艂a. Dobranoc, moja droga. 931 01:04:41,300 --> 01:04:44,100 Dobranoc, wujku. Mary Jane i ja b臋dziemy spa膰 s艂odko ... 932 01:04:44,120 --> 01:04:46,520 - wiedz膮c, 偶e tu jeste艣. - Wszyscy 艣pimy lepiej teraz, 933 01:04:46,549 --> 01:04:48,100 gdy wci膮偶 tu jestem. 934 01:04:48,319 --> 01:04:49,619 - Dobranoc. - Dobranoc. 935 01:04:49,860 --> 01:04:52,540 - Dobranoc, wujku Williamie. - Powiem o tym wujowi Williamowi. 936 01:04:52,979 --> 01:04:54,420 Dobranoc, Adolfie. 937 01:04:56,419 --> 01:04:57,460 Dobranoc, panienko. 938 01:05:00,460 --> 01:05:04,320 Ten kapitan Brandy omal nie wys艂a艂 nas do wi臋zienia. Mam nadziej臋, 偶e wiesz o tym. 939 01:05:04,409 --> 01:05:06,109 Dlaczego nie we藕miemy tego i nie wyniesiemy si臋 st膮d? 940 01:05:06,139 --> 01:05:09,139 - Cierpliwo艣膰, cierpliwo艣膰 ... - Ten kapitan si臋 nie podda艂, 941 01:05:09,380 --> 01:05:11,520 wr贸ci. Za艂贸偶my, 偶e pojawi si臋 prawdziwy wujek. 942 01:05:11,600 --> 01:05:13,740 Nawiasem m贸wi膮c, sprzeda偶 tego domu zaj臋艂aby troch臋 czasu. 943 01:05:13,800 --> 01:05:17,480 Mam pomys艂, dzi臋ki kt贸remu mo偶emy sprzeda膰 ten dom w dwa dni. 944 01:05:17,740 --> 01:05:19,780 Co ty tu robisz? 945 01:05:20,180 --> 01:05:23,185 - Zastanawia艂em si臋 jak mog臋 pom贸c. - Nie mo偶esz. Wyno艣 si臋! 946 01:05:23,300 --> 01:05:24,820 - Zje偶d偶aj! - Tak, prosz臋 pana. 947 01:05:36,820 --> 01:05:40,240 Z ka偶dym dniem coraz mniej podoba mi si臋 ten ch艂opak. Co my艣lisz szczerze? 948 01:05:41,979 --> 01:05:43,020 Mam pomys艂 ... 949 01:05:50,619 --> 01:05:51,580 Dobra, ju偶 go nie ma. 950 01:05:52,019 --> 01:05:54,159 - No i co? - Sprzedajemy ten dom ... 951 01:05:54,300 --> 01:05:56,940 na aukcji publicznej. To szybkie i 艂atwe. 952 01:05:57,080 --> 01:05:59,850 We藕miemy pieni膮dze i za dwie godziny b臋dziemy ju偶 poza miastem. 953 01:05:59,939 --> 01:06:01,689 M贸j przyjacielu! 954 01:06:01,900 --> 01:06:04,420 - Czy ufasz mojej decyzji? - Czy ufam twojej decyzji? 955 01:06:04,900 --> 01:06:05,740 Ufam tobie. 956 01:08:50,300 --> 01:08:52,660 Mo偶ecie mi powiedzie膰 panowie, gdzie mieszka kapitan Brandy? 957 01:08:52,740 --> 01:08:55,960 Pewnie synu. Prosto do skrzy偶owania, po prawej stronie b臋dzie pierwszy dom. 958 01:08:56,179 --> 01:08:56,700 Dzi臋kuj臋. 959 01:08:58,400 --> 01:09:01,310 Nie s膮dzisz, 偶e by艂oby lepiej gdyby艣 teraz poszed艂 do domu ... 960 01:09:01,359 --> 01:09:04,380 i powiedzia艂 Mary Jane i Susan to, co mi tu powiedzia艂e艣? 961 01:09:05,000 --> 01:09:10,340 O nie, prosz臋 pana. Nie mog臋 tego zrobi膰. Kr贸l i ksi膮偶臋 zdradziliby mojego przyjaciela. 962 01:09:10,600 --> 01:09:11,590 Kto to jest? 963 01:09:12,100 --> 01:09:15,380 Nie mog臋 panu powiedzie膰. Gdybym to zrobi艂, nie uwierzy艂by艣 w to, co powiedzia艂em do tej pory. 964 01:09:15,420 --> 01:09:17,360 Odda艂by艣 mnie w r臋ce szeryfa. 965 01:09:17,780 --> 01:09:21,140 Do tej pory mi ufa艂e艣. Powiedz mi, kim on jest? 966 01:09:22,059 --> 01:09:23,300 Niewolnikiem. 967 01:09:23,500 --> 01:09:26,911 Ma na imi臋 Jim. Pomagam mu dosta膰 si臋 do Cairo, kr贸l i ksi膮偶臋 go znaj膮 ... 968 01:09:26,960 --> 01:09:28,760 i od razu splun臋liby na niego. 969 01:09:28,939 --> 01:09:31,020 Wi臋c martwisz si臋 o swojego przyjaciela Jima? 970 01:09:31,219 --> 01:09:31,940 Tak, sir. 971 01:09:32,740 --> 01:09:34,820 I pewnie my艣lisz, 偶e jestem bardzo z艂膮 postaci膮, prawda? 972 01:09:35,219 --> 01:09:37,340 Bo pomagasz niewolnikowi w ucieczce? 973 01:09:38,259 --> 01:09:39,220 Czy to dobry Murzyn? 974 01:09:39,420 --> 01:09:41,980 - Najlepszy, jakiego kiedykolwiek zna艂em. - Wi臋c co w tym z艂ego? 975 01:09:42,139 --> 01:09:45,060 Wiesz, jest wielu ludzi, kt贸rzy my艣l膮 tak jak ty. 976 01:09:45,259 --> 01:09:47,460 Nie pr贸buj robi膰 ze mnie abolicjonisty. 977 01:09:48,740 --> 01:09:50,100 Nie ma w tym nic z艂ego. 978 01:09:52,059 --> 01:09:54,620 - M贸wisz tak, jakby艣 by艂. - Jestem. 979 01:09:56,179 --> 01:10:00,100 A je艣li poczekasz, a偶 wyja艣ni臋 t臋 spraw臋 z tym twoim kr贸lem i ksi臋ciem, 980 01:10:00,460 --> 01:10:03,560 umieszcz臋 ciebie i Jima na moim parowcu i nie wysi膮dziecie, 981 01:10:03,740 --> 01:10:06,060 - p贸ki nie znajdziecie si臋 w wolnym stanie. - Powa偶nie? 982 01:10:06,299 --> 01:10:07,660 Ale ty te偶 nie jeste艣 z艂ym cz艂owiekiem! 983 01:10:07,760 --> 01:10:11,520 Zawsze mi m贸wiono, 偶e zwolennicy abolicji to podli, brudni ludzie. 984 01:10:11,660 --> 01:10:14,500 Nie, nie, Huck. Chcia艂bym 偶eby艣 pozna艂 niekt贸rych z nich. 985 01:10:15,420 --> 01:10:19,580 Zw艂aszcza t臋 osob臋, kt贸ra mieszka w Illinois i kiedy艣 mi powiedzia艂a: 986 01:10:19,939 --> 01:10:23,539 "Brandy, za艂贸偶my, 偶e to prawda, 偶e Murzyn jest gorszy ... 987 01:10:23,660 --> 01:10:25,620 od bia艂ego cz艂owieka i 偶e B贸g tak chcia艂. 988 01:10:26,059 --> 01:10:28,960 Czy nie jest to przewrotne t艂umaczenie faktu, 偶e biali ... 989 01:10:29,139 --> 01:10:32,340 odbieraj膮 Murzynowi wszystko, co ma?" 990 01:10:33,900 --> 01:10:35,420 Tak, to brzmi rozs膮dnie. 991 01:10:37,379 --> 01:10:40,660 - A czy to porz膮dny cz艂owiek? - Wspania艂y cz艂owiek. 992 01:10:41,059 --> 01:10:42,360 Jest tam prawnikiem. 993 01:10:42,780 --> 01:10:43,700 Nazywa si臋 Lincoln. 994 01:10:44,540 --> 01:10:45,500 Abe Lincoln. 995 01:10:45,739 --> 01:10:48,299 Musz臋 wr贸ci膰 na tratw臋 i powiedzie膰 Jimowi o podr贸偶y ... 996 01:10:48,339 --> 01:10:50,440 do wolnego stanu. Kiedy si臋 spotkamy? 997 01:10:50,580 --> 01:10:53,940 Przyjd藕 tu wcze艣nie rano i podejmiemy decyzj臋. 998 01:10:54,379 --> 01:10:57,079 No nie mog臋 si臋 doczeka膰, a偶 powiem Jimowi. Dzi臋kuj臋 panu. 999 01:10:57,219 --> 01:10:58,980 - Do widzenia, sir. - Do zobaczenia. 1000 01:11:23,600 --> 01:11:25,520 Obud藕 si臋, obud藕 si臋! 1001 01:11:25,560 --> 01:11:27,510 Okrad艂 nas jaki艣 podst臋pny w膮偶. 1002 01:11:27,560 --> 01:11:29,600 - Co ty m贸wisz? - Okradziono nas. 1003 01:11:29,701 --> 01:11:30,700 Okradziono? 1004 01:11:32,400 --> 01:11:33,960 Jak rozpl膮ta膰 ten syf ... 1005 01:11:38,620 --> 01:11:40,180 Okradziono nas. 1006 01:11:41,259 --> 01:11:44,060 - Jak to si臋 sta艂o? - Nie da si臋 tu wej艣膰. 1007 01:11:44,820 --> 01:11:47,120 - Okradli nas. - Drzwi s膮 zamkni臋te. 1008 01:11:47,339 --> 01:11:49,639 - Tak, bo je zamkn膮艂em. - Zatem ktokolwiek to zrobi艂, by艂 ju偶 tutaj. 1009 01:11:49,900 --> 01:11:51,020 Ten m艂ody w膮偶. 1010 01:11:51,620 --> 01:11:53,620 Prawo jest po naszej stronie, Bilgewater! 1011 01:11:54,540 --> 01:11:57,540 Na艣lijmy szeryfa na tego podst臋pnego, ma艂ego, murzy艅skiego z艂odziejaszka. 1012 01:11:57,660 --> 01:12:00,960 Tak, a potem znajdziemy przyjaciela i dostaniemy dodatkowy tysi膮c. 1013 01:12:01,139 --> 01:12:01,660 Racja! 1014 01:12:06,860 --> 01:12:08,660 - Huck! - Jim, 偶ycz臋 ci wszystkiego najlepszego, 1015 01:12:08,780 --> 01:12:10,380 - czego tylko chcesz! - Jedziemy do Cairo? 1016 01:12:10,540 --> 01:12:13,544 Jest du偶o lepiej! P艂yniemy parowcem przez stare Ohio do wolnego stanu! 1017 01:12:13,660 --> 01:12:15,780 Huck, chyba nie 偶artujesz sobie z Jima? 1018 01:12:15,900 --> 01:12:19,020 - Nie, nie 偶artuj臋. Jutro wyje偶d偶amy. - Wi臋c jutro b臋d臋 wolny ... 1019 01:12:19,259 --> 01:12:20,100 B臋d臋 wolny, Huck! 1020 01:12:20,540 --> 01:12:22,580 Do tysi膮ca diab艂贸w, Jim. Potrzebuj臋 zapali膰. 1021 01:12:22,740 --> 01:12:25,220 Nie chcia艂am pali膰 w domu Wilkes贸w, bo oni s膮 jak wdowa. 1022 01:12:25,320 --> 01:12:28,450 To ludzie, na kt贸rych nie mo偶na si臋 z艂o艣ci膰, bo ci na to nie pozwalaj膮. 1023 01:12:28,500 --> 01:12:30,500 Czujesz si臋 jak dra艅, je艣li to robisz. 1024 01:12:35,620 --> 01:12:38,860 "Nareszcie jestem prawie wolny ..." 1025 01:12:42,660 --> 01:12:43,980 By艂e艣 dla mnie bardzo dobry, Huck. 1026 01:12:44,540 --> 01:12:46,900 - I by艂em te偶 z艂o艣liwy. - Ale przede wszystkim by艂e艣 dobry. 1027 01:12:47,780 --> 01:12:50,700 I jest co艣, o czym chcia艂em porozmawia膰, zanim si臋 po偶egnamy. 1028 01:12:52,339 --> 01:12:54,820 Mamy jeszcze mn贸stwo czasu do jutra albo nast臋pnego dnia po wyl膮dowaniu. 1029 01:12:55,219 --> 01:12:58,260 Wiem, Huck. Ale czas biegnie bardzo szybko. 1030 01:12:58,500 --> 01:13:00,780 A od pojutrza ju偶 si臋 nie zobaczymy. 1031 01:13:01,299 --> 01:13:03,140 I chc臋 to powiedzie膰 przed wyjazdem. 1032 01:13:03,580 --> 01:13:06,740 Pr贸bowa艂em ci ju偶 powiedzie膰, ale nie mog艂em. 1033 01:13:07,259 --> 01:13:10,420 Sko艅cz t臋 smutn膮 przemow臋, Jim. Nie mo偶e by膰 tak 藕le. 1034 01:13:11,179 --> 01:13:13,879 Pami臋tasz ten wrak 艂odzi mieszkalnej, 1035 01:13:14,059 --> 01:13:15,180 na kt贸ry si臋 weszli艣my na tej wyspie? 1036 01:13:15,500 --> 01:13:17,240 - Tej nocy by艂a wielka burza. - A m贸wi艂em ci, 1037 01:13:17,379 --> 01:13:19,180 - 偶e na pok艂adzie by艂a martwa osoba? - Tak. 1038 01:13:20,500 --> 01:13:21,580 Tym cz艂owiekiem ... 1039 01:13:22,440 --> 01:13:23,700 by艂 tw贸j ojciec, Huck. 1040 01:13:25,860 --> 01:13:29,060 - Czy ten cz艂owiek by艂 moim ojcem? - Tak, Huck. 1041 01:13:32,019 --> 01:13:35,940 - Dlaczego mi nie powiedzia艂e艣, Jim? - Nie potrafi艂em, Huck. 1042 01:13:37,219 --> 01:13:40,260 Wiedzia艂e艣, 偶e m贸j ojciec nie 偶yje i mi nie powiedzia艂e艣? 1043 01:13:41,059 --> 01:13:43,599 - My艣la艂em, 偶e jeste艣 moim przyjacielem, Jim. - Jestem! 1044 01:13:43,740 --> 01:13:46,420 Nie, nie jeste艣. Nie milcza艂by艣, gdyby艣 by艂 moim przyjacielem. 1045 01:13:47,219 --> 01:13:49,619 Powiedzia艂e艣 najwi臋ksze k艂amstwo, po prostu siedz膮c w ciszy, 1046 01:13:49,780 --> 01:13:51,740 podczas gdy mog艂e艣 to powiedzie膰, kiedy tylko chcia艂e艣. 1047 01:13:51,900 --> 01:13:54,000 - Pr贸bowa艂em ci powiedzie膰, Huck. - Mo偶e dlatego, 偶e ... 1048 01:13:54,139 --> 01:13:55,220 my艣la艂e艣, 偶e ci臋 wydam, co? 1049 01:13:56,219 --> 01:13:58,180 Mo偶e bym to zrobi艂, mo偶e nie. 1050 01:13:59,300 --> 01:14:00,880 Ale nie jeste艣 moim przyjacielem. 1051 01:14:01,299 --> 01:14:05,060 Przecie偶 nawet krad艂em dla ciebie i k艂ama艂em dla ciebie, a ty ... 1052 01:14:05,700 --> 01:14:06,340 ty ... 1053 01:14:07,139 --> 01:14:09,239 - zatai艂e艣 przede mn膮 prawd臋. - Nie odchod藕, Huck. 1054 01:14:09,379 --> 01:14:11,770 Nie martw si臋, b臋dziesz wolny. Powiem temu abolicjoni艣cie ... 1055 01:14:11,939 --> 01:14:14,220 gdzie ci臋 znale藕膰. Nie zrezygnuj臋 z ciebie. 1056 01:14:15,139 --> 01:14:16,780 Cho膰 nie rozumiem, jak ... 1057 01:14:17,460 --> 01:14:18,100 kto艣 ... 1058 01:14:18,540 --> 01:14:20,180 - m贸g艂by chcie膰 kogo艣 takiego jak ty! - Huck! 1059 01:14:31,620 --> 01:14:32,580 Huck! 1060 01:14:33,379 --> 01:14:35,899 Huck! Nie zostawiaj mnie, Huck. 1061 01:14:36,019 --> 01:14:37,540 - Zostaw mnie w spokoju! - Prosz臋, Huck! 1062 01:14:41,660 --> 01:14:43,020 Sp贸jrz, Huck. Patrz! 1063 01:14:44,299 --> 01:14:45,580 Tam jest! Biegnij, bierz go! 1064 01:14:49,019 --> 01:14:51,740 Nie tam! Nie widzisz ps贸w? T臋dy! 1065 01:15:03,420 --> 01:15:06,480 Musimy dosta膰 si臋 do strumienia. Musimy dosta膰 si臋 do strumienia! 1066 01:15:43,139 --> 01:15:44,500 Poszli w drug膮 stron臋. 1067 01:15:44,820 --> 01:15:46,540 Pozosta艂o nam ju偶 tylko wr贸ci膰 do rzeki na tratw臋. 1068 01:15:46,820 --> 01:15:49,340 Huck, oszukali艣my ich. Wygrali艣my. 1069 01:15:49,580 --> 01:15:52,300 Huck, wci膮偶 jeste艣 moim przyjacielem. 1070 01:15:55,160 --> 01:15:56,040 Au膰! Jim! 1071 01:16:08,860 --> 01:16:12,400 - Jim, boj臋 si臋. - Po prostu trzymaj si臋 czego艣. 1072 01:16:16,299 --> 01:16:17,740 - Jeste艣 gotowy, Huck? - Tak. 1073 01:16:21,729 --> 01:16:22,820 O Jim! 1074 01:16:38,379 --> 01:16:40,180 Postaw mnie, Jim. Nic mi nie jest. 1075 01:16:42,700 --> 01:16:43,860 - Jim. - Tak? 1076 01:16:44,099 --> 01:16:46,509 Czy wi臋kszo艣膰 ludzi uk膮szonych przez grzechotnika umiera? 1077 01:16:46,620 --> 01:16:46,940 Nie, Huck. 1078 01:16:48,259 --> 01:16:49,340 Gdzie mnie zabierasz? 1079 01:16:49,979 --> 01:16:52,060 Musz臋 ci臋 zabra膰 do lekarza, Huck. 1080 01:16:52,420 --> 01:16:53,820 Trzymaj si臋 Huck! 1081 01:16:54,339 --> 01:16:56,460 Ale oni ci臋 dopadn膮, Jim! 1082 01:16:56,660 --> 01:16:58,020 Prosz臋, pu艣膰 mnie. 1083 01:16:58,139 --> 01:17:01,380 Musisz by膰 wolny. Musisz wr贸ci膰 do 偶ony i Joeya. 1084 01:17:01,580 --> 01:17:04,140 - Zostaw mnie Jim. - Nie, musimy dosta膰 si臋 do lekarza, Huck. 1085 01:17:04,660 --> 01:17:05,180 Jim ... 1086 01:17:05,900 --> 01:17:08,100 Nie. Nie Jim. 1087 01:17:20,740 --> 01:17:23,720 "Zapraszamy wszystkich do pomocy aby ubra膰 w SMO艁臉 I PI脫RA ... 1088 01:17:23,740 --> 01:17:26,740 dw贸ch fa艂szywych wujk贸w dzi艣 wieczorem przed Trybuna艂em Sprawiedliwo艣ci." 1089 01:17:33,860 --> 01:17:36,100 Panowie! Panowie! 1090 01:17:36,780 --> 01:17:38,820 To barbarzy艅stwo! 1091 01:17:39,139 --> 01:17:41,660 Powtarzam ... panowie! 1092 01:17:42,299 --> 01:17:43,689 To barbarzy艅stwo! 1093 01:17:43,900 --> 01:17:46,220 Panowie, chcia艂bym potwierdzi膰 powy偶sze stwierdzenie! 1094 01:17:49,780 --> 01:17:51,900 呕al mi ich, kapitanie Brandy. 1095 01:17:52,860 --> 01:17:55,860 Wyobra偶am sobie, jak przykro im w tej chwili. 1096 01:17:56,620 --> 01:17:58,701 - Jak si臋 miewa Huck? - Lekarz da艂 mu whisky. 1097 01:17:58,805 --> 01:18:00,160 Teraz ju偶 b臋dzie dobrze. 1098 01:18:00,460 --> 01:18:02,100 My艣l臋, 偶e p贸jd臋 na g贸r臋 i zobacz臋, czy mog臋 pom贸c. 1099 01:18:02,540 --> 01:18:03,300 Susan ... 1100 01:18:05,500 --> 01:18:07,060 Nie m贸w Huckowi o Jimie. 1101 01:18:07,199 --> 01:18:10,660 Nie pomog艂oby mu, gdyby si臋 dowiedzia艂, 偶e musia艂em odes艂a膰 Jima z powrotem do s膮du. 1102 01:18:10,780 --> 01:18:13,460 - Nie mog艂e艣 dla niego nic zrobi膰, kapitanie? - Nic. 1103 01:18:13,660 --> 01:18:16,510 Nie by艂o w膮tpliwo艣ci, 偶e szukali go z powodu morderstwa. Wygl膮da na to, 1104 01:18:16,540 --> 01:18:17,760 偶e nie powiedzia艂 Huckowi prawdy. 1105 01:18:17,820 --> 01:18:20,060 Huck b臋dzie strasznie zdenerwowany, kiedy si臋 dowie. 1106 01:18:20,540 --> 01:18:23,220 Dlatego przez jaki艣 czas nie mo偶emy mu o tym m贸wi膰. 1107 01:18:23,460 --> 01:18:24,140 Dobrze. 1108 01:18:25,660 --> 01:18:26,900 Nie zabi艂em Hucka. 1109 01:18:27,860 --> 01:18:28,780 Kocham go! 1110 01:18:30,139 --> 01:18:31,820 I w tej chwili on 偶yje. 1111 01:18:32,700 --> 01:18:35,540 Pom贸g艂 mi uciec w d贸艂 rzeki do Pikesville, a potem ... 1112 01:18:36,259 --> 01:18:38,959 Ale reszt臋 ju偶 opowiedzia艂em! 1113 01:18:39,099 --> 01:18:41,980 Wysoki S膮dzie, historia tego cz艂owieka to sfabrykowane k艂amstwo. 1114 01:18:42,299 --> 01:18:46,180 S艂yszeli艣my zeznania 艣wiadk贸w na temat postaci granej przez Huckleberry'ego Finna. 1115 01:18:46,299 --> 01:18:48,899 Wszyscy ci 艣wiadkowie zeznawali, 偶e w ich opinii ... 1116 01:18:49,059 --> 01:18:51,180 jest ma艂o prawdopodobne, a nawet niemo偶liwe, aby ... 1117 01:18:51,339 --> 01:18:54,639 Huckleberry Finn pomaga艂 mu i podburzy艂 zbieg艂ego niewolnika. 1118 01:18:54,820 --> 01:18:58,320 Opinie nie maj膮 znaczenia w tym s膮dzie, panie Bartlett. 1119 01:18:58,460 --> 01:19:01,460 Opowie艣膰 tego cz艂owieka jest 偶a艂osn膮 pr贸b膮 zapobie偶enia ... 1120 01:19:01,580 --> 01:19:05,490 temu, co nieuniknione. Wysoki S膮dzie, uwa偶am, 偶e mo偶emy wyda膰 tylko jeden wyrok. 1121 01:19:06,540 --> 01:19:07,620 S臋dzio Logan. 1122 01:19:08,939 --> 01:19:10,020 Tak, pani Douglas? 1123 01:19:10,540 --> 01:19:14,440 My艣l臋, i偶 przypadek sprawi艂, 偶e moj膮 siostr臋 i mnie dotyka to bardziej ni偶 kogokolwiek innego. 1124 01:19:14,860 --> 01:19:17,500 Postanowi艂y艣my da膰 Jimowi ostatni膮 szans臋. 1125 01:19:18,219 --> 01:19:20,740 Prosz臋 o wyznaczenie kogo艣, kto pojedzie do Pikesville ... 1126 01:19:21,179 --> 01:19:22,980 i zbada histori臋 Jima. 1127 01:19:23,620 --> 01:19:26,380 Dzi臋kuj臋, pani Douglas. Czuj臋 to samo, co ty. 1128 01:19:26,660 --> 01:19:28,560 Ostro偶no艣膰 nie zaszkodzi. 1129 01:19:28,740 --> 01:19:29,980 Dzi臋kuj臋, s臋dzio Logan. 1130 01:19:30,860 --> 01:19:31,860 Wysoki S膮dzie ... 1131 01:19:32,540 --> 01:19:36,040 jako szef Komitetu ds. Cywilnego Porz膮dku Publicznego ... 1132 01:19:36,299 --> 01:19:39,199 czuj臋 si臋 w obowi膮zku ostrzec ten s膮d, 偶e je艣li w tym dniu ... 1133 01:19:39,339 --> 01:19:42,439 nie zostanie wydany wyrok, jest w tym mie艣cie grupa obywateli, 1134 01:19:42,580 --> 01:19:44,540 kt贸rzy czuj膮, 偶e musz膮 wzi膮膰 prawo we w艂asne r臋ce. 1135 01:19:45,700 --> 01:19:49,540 Panie Bartlett, obrazi艂 pan s膮d, a pa艅skie post臋powanie jest haniebne. 1136 01:19:50,339 --> 01:19:51,880 Prosz臋 o spok贸j! 1137 01:19:52,979 --> 01:19:53,800 Zobaczmy ... 1138 01:19:54,339 --> 01:19:57,260 raz, dwa ... trzy dni jestem tu chory. 1139 01:19:58,339 --> 01:20:01,400 My艣l臋, 偶e Jim powinien ju偶 by膰 ze swoj膮 rodzin膮, nie s膮dzisz? 1140 01:20:01,780 --> 01:20:03,540 Tak, my艣l臋, 偶e tam jest. 1141 01:20:04,379 --> 01:20:07,060 Tak, stary Jim jest ju偶 w wolnym stanie. 1142 01:20:08,299 --> 01:20:10,780 Odda艂bym wszystko, 偶eby zobaczy膰, jak wita si臋 ze swoj膮 偶on膮 i Joeyem. 1143 01:20:11,259 --> 01:20:12,500 Joey jest jego synem. 1144 01:20:12,979 --> 01:20:14,990 Powiedz mi, jaki by艂 wyraz jego twarzy, kiedy kapitan Brandy powiedzia艂 mu, 1145 01:20:15,139 --> 01:20:18,340 偶e b臋dzie wolny? Za艂o偶臋 si臋, 偶e ca艂a jego twarz by艂a wielkim u艣miechem. 1146 01:20:19,580 --> 01:20:20,340 Tak. 1147 01:20:20,939 --> 01:20:23,500 - By艂 bardzo szcz臋艣liwy. - Stary, dobry Jim. 1148 01:20:24,299 --> 01:20:25,699 Najlepszy przyjaciel, jaki mo偶e by膰. 1149 01:20:25,820 --> 01:20:27,540 - Nie m贸w tak! - Dlaczego? 1150 01:20:27,979 --> 01:20:29,990 - Dlaczego nie mia艂bym tak m贸wi膰? - Mo偶e to nie by艂o dobre ... 1151 01:20:30,139 --> 01:20:32,620 wybra膰 go na tak bliskiego przyjaciela. Mo偶e to nie by艂o dobre. 1152 01:20:33,460 --> 01:20:34,780 Dlaczego m贸wisz takie rzeczy? 1153 01:20:35,500 --> 01:20:38,100 Nie mo偶e by膰 twoim przyjacielem, kto艣 poszukiwany za morderstwo. 1154 01:20:38,259 --> 01:20:39,659 Za morderstwo? Sk膮d ty to wiesz? 1155 01:20:39,780 --> 01:20:41,980 - Kapitan Brandy powiedzia艂. - Kiedy? Jak? 1156 01:20:42,139 --> 01:20:44,699 Kiedy musia艂 go odes艂a膰. Musia艂 to zrobi膰, gdy si臋 dowiedzia艂, 1157 01:20:44,860 --> 01:20:46,360 偶e go szukaj膮. Musia艂 go odes艂a膰. 1158 01:20:46,460 --> 01:20:48,960 - Odes艂a膰 go? Musz臋 dosta膰 si臋 do Jima. - Nie mo偶esz wyj艣膰. 1159 01:20:49,099 --> 01:20:51,380 - Nie mo偶esz mnie tu zatrzyma膰! - Zawo艂am kapitana Brandy'ego. 1160 01:20:55,099 --> 01:20:55,940 Wody ... 1161 01:20:56,979 --> 01:20:57,700 Wody ... 1162 01:20:59,400 --> 01:21:00,900 - Wody ... - Trzymaj. 1163 01:21:02,900 --> 01:21:05,420 - Chcia艂bym zimnej wody. - Le偶 spokojnie, Huck. 1164 01:21:05,820 --> 01:21:06,940 Zaraz ci przynios臋. 1165 01:21:29,820 --> 01:21:30,700 Huck! 1166 01:21:33,580 --> 01:21:34,340 Huck! 1167 01:21:35,660 --> 01:21:36,660 Huck, czekaj! 1168 01:21:41,139 --> 01:21:42,660 Zatrzymaj si臋, Huck. 1169 01:21:42,939 --> 01:21:44,900 - Wr贸膰 ze mn膮. - Pu艣膰 mnie, kapitanie. 1170 01:21:45,019 --> 01:21:47,980 Nie, Huck. 艁amiesz mi serce. Nie r贸b tego dla Jima, nie jest tego wart. 1171 01:21:48,299 --> 01:21:49,660 Jest s膮dzony za morderstwo. 1172 01:21:49,720 --> 01:21:52,560 Za zabicie mnie jest s膮dzony, ale ja przecie偶 偶yj臋, prawda? 1173 01:21:52,660 --> 01:21:53,960 Jim nie m贸g艂 nikogo zabi膰! 1174 01:21:54,059 --> 01:21:56,660 Dadz膮 mu szans臋 udowodnienia tego, je艣li jest niewinny, zostanie zwolniony. 1175 01:21:56,770 --> 01:21:58,660 Ale on jest tylko niewolnikiem, chc膮 go zabi膰! 1176 01:21:58,780 --> 01:22:01,980 Chcieli go zabi膰 ju偶 wcze艣niej. Prosz臋, pozw贸l mi odej艣膰! 1177 01:22:02,099 --> 01:22:04,860 Nie mo偶esz tego zrobi膰. Droga jest pod wod膮 w g贸rnym biegu rzeki. 1178 01:22:04,979 --> 01:22:07,059 Dostan臋 si臋 do nigo, pow贸d藕 czy nie! 1179 01:22:07,179 --> 01:22:08,820 Czekaj! Wr贸膰 ze mn膮. 1180 01:22:09,420 --> 01:22:10,860 Zabior臋 ci臋 na pok艂ad River Queen. 1181 01:22:11,259 --> 01:22:13,620 Zrobi艂by艣 to, kapitanie? Dzi臋kuje! 1182 01:22:18,780 --> 01:22:20,830 - Statek jest pod pe艂nym ci艣nieniem, kapitanie. - Tak trzymaj. 1183 01:22:20,979 --> 01:22:21,900 Tak jest. 1184 01:22:25,179 --> 01:22:27,980 - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, Huck. - Tak, sir. 1185 01:22:43,019 --> 01:22:44,599 Co ci ludzie tam robi膮? 1186 01:22:44,780 --> 01:22:47,180 Pewnie s膮 po prostu ciekawi. 1187 01:22:47,979 --> 01:22:50,060 Nie podoba mi si臋, 偶e tam stoj膮. 1188 01:22:50,460 --> 01:22:52,940 - Nie by艂o ich tu wcze艣niej. - To nic nie znaczy. 1189 01:22:53,379 --> 01:22:56,220 A nawet gdyby tak by艂o, zaopiekujemy si臋 tob膮. 1190 01:23:05,540 --> 01:23:07,500 Zabierzmy go stamt膮d! 1191 01:23:18,740 --> 01:23:21,020 - Prosz臋, zjedz co艣, Huck. - Dzi臋kuj臋 panu. 1192 01:23:23,780 --> 01:23:25,790 - Jak tam, panie Brown? - Rzeka wylewa ... 1193 01:23:25,900 --> 01:23:27,520 nie mo偶emy porusza膰 si臋 prawid艂owo. 1194 01:23:37,179 --> 01:23:38,260 Biedny dziciak. 1195 01:23:46,299 --> 01:23:47,780 Pami臋tasz Jima? 1196 01:23:48,780 --> 01:23:51,100 Wiem, 偶e go pami臋tasz, bo pomog艂a艣 mu ju偶 wcze艣niej. 1197 01:23:52,660 --> 01:23:54,520 A dzi艣 wieczorem znowu musisz mu pom贸c. 1198 01:23:55,379 --> 01:23:57,700 Tylko dlatego, 偶e jeste艣 du偶膮 rzek膮, nie masz prawa by膰 z艂o艣liwa. 1199 01:23:58,820 --> 01:23:59,940 Musisz mu pom贸c. 1200 01:24:01,059 --> 01:24:02,100 Je艣li tego nie zrobisz ... 1201 01:24:03,500 --> 01:24:05,980 nigdy wi臋cej nad tob膮 nie usi膮d臋, 1202 01:24:07,059 --> 01:24:09,060 nigdy wi臋cej nie b臋d臋 w tobie p艂ywa膰, 1203 01:24:11,059 --> 01:24:12,620 nigdy wi臋cej ci臋 nie zobacz臋, 1204 01:24:13,460 --> 01:24:14,620 je艣li nie pomo偶esz Jimowi. 1205 01:24:27,200 --> 01:24:28,490 Tam jest! 1206 01:24:37,420 --> 01:24:38,620 Ogrzejcie si臋, ch艂opcy! 1207 01:24:38,740 --> 01:24:40,220 Statek musi przyspieszy膰. 1208 01:24:48,660 --> 01:24:49,740 Dobrze p艂yniemy, Huck. 1209 01:24:50,339 --> 01:24:52,260 Tak, ju偶 min臋li艣my plantacj臋 Barkera. 1210 01:24:52,580 --> 01:24:55,300 Mogliby艣my p艂yn膮膰 bli偶ej wybrze偶a, by艂oby szybciej. Nie ma tam pr膮d贸w ... 1211 01:24:55,459 --> 01:24:57,460 - i jest g艂臋boko. - Zr贸b to. 1212 01:24:57,820 --> 01:24:59,140 Jeste艣my ju偶 zbyt blisko. 1213 01:25:13,339 --> 01:25:14,380 Cisza! 1214 01:25:15,219 --> 01:25:19,300 Ludzie, kiedy przyj膮艂em ten urz膮d, przysi臋ga艂em spe艂ni膰 sw贸j obowi膮zek. 1215 01:25:19,500 --> 01:25:20,700 Prosz臋 was o przerwanie tego! 1216 01:25:20,900 --> 01:25:22,900 Martw si臋 o siebie, szeryfie! 1217 01:25:41,019 --> 01:25:43,500 Huck ch艂opcze, gdzie jeste艣? 1218 01:25:47,179 --> 01:25:48,820 Nie bior臋 odpowiedzialno艣ci za statek, kapitanie. 1219 01:25:49,339 --> 01:25:51,940 - Jeste艣my za blisko. - Tak trzymaj, osi膮gamy lepszy czas. 1220 01:25:55,820 --> 01:25:57,490 Uderzyli艣my w co艣! 1221 01:25:59,620 --> 01:26:02,380 Ta mierzeja znajduje si臋 10 st贸p pod wod膮, statek b臋dzie m贸g艂 p艂yn膮膰. 1222 01:26:02,439 --> 01:26:04,060 Dno statku zaraz p臋knie, kapitanie. 1223 01:26:04,660 --> 01:26:05,340 Mo偶na p艂yn膮膰 dalej. 1224 01:26:05,939 --> 01:26:07,060 Ca艂a naprz贸d. 1225 01:26:11,620 --> 01:26:13,790 Nie utrzymmam tutaj statku, wyci膮gam go na 艣rodek. 1226 01:26:13,900 --> 01:26:14,500 St贸j! 1227 01:26:18,540 --> 01:26:20,340 - Co robisz? - Wyprowadzam statek na g艂臋bok膮 wod臋. 1228 01:26:20,440 --> 01:26:22,460 Wi臋c walczysz z tym pr膮dem? Nie, nie musisz. 1229 01:26:22,620 --> 01:26:24,820 - Znasz to przej艣cie, Huck? - By艂em tam wiele razy. 1230 01:26:24,979 --> 01:26:26,060 Wi臋c we藕 to. 1231 01:26:41,660 --> 01:26:43,140 Dlaczego nikt nie przyjdzie i mi nie pomo偶e? 1232 01:27:14,259 --> 01:27:16,159 B臋d臋 strzela艂! S艂owo daj臋, b臋d臋 strzela艂! 1233 01:27:16,299 --> 01:27:18,899 - Strza艂 ostrzegawczy! Strza艂y ostrzegawcze! - Wtedy dostaniesz to, co on! 1234 01:27:19,060 --> 01:27:19,820 Daj mi te klucze! 1235 01:27:33,639 --> 01:27:35,439 - Pu艣膰 mnie! - Patrz, Huck Finn! 1236 01:27:35,540 --> 01:27:37,240 - To Huck! - To ja, Huck Finn. 1237 01:27:37,359 --> 01:27:40,060 Zaraz, czekajcie! Czekajcie! 1238 01:27:41,719 --> 01:27:44,500 - To Huck Finn! - Prosz臋, zaczekajcie chwil臋! 1239 01:27:44,860 --> 01:27:46,430 Jim! 1240 01:27:46,540 --> 01:27:49,420 Jim! Jim! Ja 偶yj臋! On mnie nie zabi艂! 1241 01:27:50,219 --> 01:27:50,860 Jim! 1242 01:27:51,722 --> 01:27:53,166 Huck! 1243 01:27:56,900 --> 01:27:57,820 Wybacz, Jim. 1244 01:28:04,420 --> 01:28:06,300 Mimo to uciek艂, Huck. 1245 01:28:07,219 --> 01:28:07,940 Tak, prosz臋 pani. 1246 01:28:09,099 --> 01:28:10,940 Jest co艣, co musz臋 ci powiedzie膰, je艣li pozwolisz ... 1247 01:28:11,059 --> 01:28:12,380 chodzi o ucieczk臋 Jima. 1248 01:28:13,780 --> 01:28:16,420 Wiem, 偶e znienawidzisz mnie, kiedy ci powiem, ale ... 1249 01:28:16,600 --> 01:28:19,680 przeszed艂em bardzo d艂ug膮 drog臋, odk膮d widzia艂em pani膮 po raz ostatni. 1250 01:28:19,820 --> 01:28:22,320 Im dalej dociera艂em, tym wi臋cej ludzi spotyka艂em ... 1251 01:28:22,360 --> 01:28:24,860 i coraz bardziej czu艂em, 偶e 偶aden cz艂owiek nie ma prawa ... 1252 01:28:24,979 --> 01:28:26,340 posiada膰 drugiego cz艂owieka. 1253 01:28:26,400 --> 01:28:28,800 On i ja mo偶emy, r贸wnie dobrze, 偶y膰 w艂asnym 偶yciem, 1254 01:28:28,820 --> 01:28:30,340 nie niszcz膮c przy tym innych ludzi. 1255 01:28:31,339 --> 01:28:33,740 Dlatego prosz臋 ci臋, aby艣 uczyni艂a Jima wolnym cz艂owiekiem. 1256 01:28:35,179 --> 01:28:36,300 Zrobi臋 o co prosisz, Huck. 1257 01:28:37,700 --> 01:28:38,180 Ale ... 1258 01:28:38,999 --> 01:28:40,700 tylko pod kilkoma warunkami. 1259 01:28:42,740 --> 01:28:43,380 Tak, prosz臋 pani. 1260 01:28:44,139 --> 01:28:45,380 Musisz i艣膰 do szko艂y. 1261 01:28:49,099 --> 01:28:51,080 Przyjdziesz tutaj i zamieszkasz ze mn膮. 1262 01:28:52,620 --> 01:28:53,740 Nosisz buty ... 1263 01:28:57,660 --> 01:28:59,420 i rzucasz palenie. 1264 01:29:00,900 --> 01:29:01,620 Ale ... 1265 01:29:25,379 --> 01:29:27,820 Tak, prosz臋 pani. Obiecuj臋 to wszystko. 1266 01:29:35,259 --> 01:29:36,260 Cze艣膰 Jim! 1267 01:29:37,259 --> 01:29:38,300 呕egnaj, Huck! 1268 01:29:41,339 --> 01:29:41,980 Do zobaczenia! 1269 01:29:49,780 --> 01:29:51,700 Chyba ju偶 ci臋 nie widzi, Huck. 1270 01:29:53,820 --> 01:29:54,660 Nie, prosz臋 pani. 1271 01:30:08,379 --> 01:30:11,700 Z pewno艣ci膮, prosz臋 pani, to jest co艣, o czym zapomnia艂em. 1272 01:30:28,620 --> 01:30:31,020 Subtitles: Harangoz贸 Csaba (c)2019 csabah@gmail.com 1273 01:30:32,320 --> 01:30:33,620 t艂umaczenie: stensikora 2024107142

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.