Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:09,360 --> 00:00:11,160
Pochodzimy z różnych miejsc.
2
00:00:11,920 --> 00:00:13,800
Przychodzimy na świat w rodzinie.
3
00:00:14,880 --> 00:00:17,080
Miejsca, tak jak rodziny,
4
00:00:17,680 --> 00:00:19,400
chcą pokazać nam swe dobre strony,
5
00:00:19,760 --> 00:00:22,640
skrzętnie skrywając sekrety i niedole.
6
00:00:23,440 --> 00:00:25,760
A prawda to nieposkromiona siła,
7
00:00:25,880 --> 00:00:29,440
która odsłania wszystko,co usilnie staramy się ukryć,
8
00:00:30,400 --> 00:00:31,720
a nawet zapomnieć.
9
00:00:33,480 --> 00:00:36,400
Powiadają, że prawda i miłość to jedno.
10
00:00:37,640 --> 00:00:39,080
Być może mają rację.
11
00:00:40,000 --> 00:00:45,120
Oto opowieśćo pewnym miejscu, rodzinie i prawdzie.
12
00:01:34,200 --> 00:01:39,920
Don Emilio!
13
00:01:41,520 --> 00:01:44,600
- Don Emilio!
- Gdzie on się podział?
14
00:01:44,680 --> 00:01:46,800
Może poszedł na spacer, mamo.
15
00:01:47,000 --> 00:01:49,440
Idź do drogi. Ja pójdę w stronę kaplicy.
16
00:01:49,560 --> 00:01:50,560
- OK.
- Chodźmy.
17
00:01:51,280 --> 00:01:52,360
Don Emilio!
18
00:01:55,600 --> 00:01:56,760
Don Emilio!
19
00:02:01,520 --> 00:02:04,280
Richi! Tutaj!
20
00:02:17,160 --> 00:02:18,720
Dobrze się czujesz?
21
00:02:19,480 --> 00:02:21,360
- Wezwij karetkę.
- Nie.
22
00:02:22,760 --> 00:02:24,400
Czemu wyszedłeś bez słowa?
23
00:02:24,600 --> 00:02:27,720
Gdy dotrzemy do Las Sabinas,
przygotuję ci kąpiel, odpoczniesz.
24
00:02:27,840 --> 00:02:28,840
Dobrze?
25
00:02:29,000 --> 00:02:30,880
Chodź, pomogę ci.
26
00:02:31,120 --> 00:02:33,240
Uważaj na głowę.
27
00:02:33,960 --> 00:02:35,960
Chodźmy. Ostrożnie.
28
00:02:36,360 --> 00:02:37,680
- Uważajcie.
- Ostrożnie.
29
00:02:39,160 --> 00:02:40,440
Spokojnie.
30
00:02:45,360 --> 00:02:46,520
Gretel?
31
00:02:46,920 --> 00:02:48,920
- Kim jest Gretel?
- Nie mam pojęcia.
32
00:02:50,320 --> 00:02:51,440
Gretel!
33
00:02:52,960 --> 00:02:54,160
Gretel!
34
00:02:54,960 --> 00:02:56,120
Gretel!
35
00:02:57,280 --> 00:02:58,880
Gretel!
36
00:03:04,160 --> 00:03:05,640
HURTADO
KONSULTING
37
00:03:05,760 --> 00:03:07,680
Numery są dobre, Carlosie.
38
00:03:08,360 --> 00:03:11,360
Wydaje ci się, że to za wolno,
ale firma żyje własnym życiem.
39
00:03:11,560 --> 00:03:14,520
A ty masz zapewnić, żeby interes kwitł.
40
00:03:17,000 --> 00:03:19,080
Zjemy razem lunch w przyszłym tygodniu?
41
00:03:20,120 --> 00:03:21,560
Nie, dzięki.
42
00:03:22,040 --> 00:03:24,560
Pozdrów Raquelę. Cześć.
43
00:03:40,640 --> 00:03:42,760
LATO JULII
44
00:03:42,920 --> 00:03:44,520
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
45
00:03:44,800 --> 00:03:47,280
Letni dziennik. Wspaniały prezent.
46
00:03:47,600 --> 00:03:51,200
- Możesz zapisywać swoje…
- Wiem, mamo. Dzięki.
47
00:03:51,320 --> 00:03:53,400
W zeszłorocznym napisała dwa zdania.
48
00:03:57,400 --> 00:03:59,240
Tata nie zadzwonił, nie wysłał smsa.
49
00:03:59,680 --> 00:04:02,800
Pewnie nie mógł.
Ale przekazał coś dla ciebie.
50
00:04:09,920 --> 00:04:11,160
Ciekawe, co to.
51
00:04:15,520 --> 00:04:19,200
- Czy to jest to, co myślę?
- Otwórz. To od nas wszystkich.
52
00:04:20,720 --> 00:04:22,360
Dzięki!
53
00:04:31,000 --> 00:04:32,680
Nie wierzę, że tata to kupił.
54
00:04:35,200 --> 00:04:38,360
Jest w delegacji. Wiesz, jak to jest.
55
00:04:38,440 --> 00:04:39,800
Nie jestem Julią.
56
00:04:41,160 --> 00:04:42,400
Jesteście w separacji?
57
00:04:43,280 --> 00:04:45,080
O czym ty mówisz?
58
00:04:45,240 --> 00:04:47,480
Znika na całe dnie. Nie dzwoni, nie pisze.
59
00:04:48,000 --> 00:04:49,360
Nawet nie złożył jej życzeń.
60
00:04:49,800 --> 00:04:53,480
- Jest zajęty. Zrobi to, gdy będzie mógł.
- Jesteś żałosna.
61
00:04:54,040 --> 00:04:56,360
- Sama w to nie wierzysz!
- Lucas!
62
00:05:00,200 --> 00:05:02,480
- Antón.
- Gracia Molina?
63
00:05:03,680 --> 00:05:04,840
Tak, to ja.
64
00:05:05,400 --> 00:05:08,200
Mów Trini de León.
Opiekuję się farmą Las Sabinas.
65
00:05:10,200 --> 00:05:12,480
- Gracia?
- Tak. Co się dzieje?
66
00:05:12,640 --> 00:05:13,840
Chodzi o pani ojca.
67
00:05:14,520 --> 00:05:17,560
- Co się stało? Nic mu nie jest?
- Nie, ale…
68
00:05:18,080 --> 00:05:22,720
Wczoraj zgubił się w lesie.
Powinna pani przyjechać do Manterany.
69
00:05:24,560 --> 00:05:26,960
To ważne. Dlatego dzwonię.
70
00:05:27,960 --> 00:05:30,480
Tak, oczywiście…
71
00:05:30,920 --> 00:05:32,480
Dam mu znać, kiedy będę.
72
00:05:33,400 --> 00:05:34,640
W porządku, dzięki.
73
00:05:40,000 --> 00:05:42,800
DZWONI PALOMA
74
00:05:50,440 --> 00:05:52,920
- Chcesz coś ze sklepu?
- Chipsy.
75
00:05:53,000 --> 00:05:54,960
Jak jesteś głodny, są owoce w bagażniku.
76
00:05:55,080 --> 00:05:56,520
To po co pytasz?
77
00:06:03,440 --> 00:06:04,640
Zostaw wiadomość.
78
00:06:05,640 --> 00:06:08,920
Antón, muszę z tobą porozmawiać.
To pilne. Musiałam…
79
00:06:09,560 --> 00:06:11,360
Oddzwoń, proszę.
80
00:06:11,480 --> 00:06:16,280
ZAGINĄŁ ÓSCAR EGEA DUARTE
81
00:06:17,200 --> 00:06:20,240
- Znasz dziadka Emilia?
- Nie. Nigdy nie byłem w Manteranie.
82
00:06:20,400 --> 00:06:22,360
To wioska, z której pochodzi mama.
83
00:06:23,600 --> 00:06:27,240
- Sprawdziłam. Straszna dziura.
- To fajnie się zaczęły wakacje.
84
00:06:27,400 --> 00:06:29,240
Mogła nam pozwolić zostać w Madrycie.
85
00:06:35,120 --> 00:06:36,240
Dzięki.
86
00:06:38,760 --> 00:06:41,160
- Daleko jeszcze?
- Zaraz będziemy na miejscu.
87
00:07:04,360 --> 00:07:05,760
Celny strzał, Doña Paca.
88
00:07:06,840 --> 00:07:09,000
Jednego mniej do obgryzania
moich drzewek owocowych.
89
00:07:09,120 --> 00:07:10,840
Nie do wiary, co z nimi zrobiły.
90
00:07:12,280 --> 00:07:14,360
Niech pan wyśle tam kogoś z fretkami.
91
00:07:14,440 --> 00:07:15,920
Jak pani sobie życzy.
92
00:07:28,240 --> 00:07:30,160
Wezwano mnie na pomoc.
93
00:07:32,040 --> 00:07:34,160
Dzięki. Jest pan członkiem nowej brygady?
94
00:07:34,320 --> 00:07:35,320
Tak.
95
00:07:35,400 --> 00:07:36,800
Istna katastrofa.
96
00:07:37,040 --> 00:07:38,240
To nie żarty.
97
00:07:38,480 --> 00:07:40,640
Nowoczesna farma, najnowsze technologie,
98
00:07:40,720 --> 00:07:43,000
a woda zmyła wszystko w pięć minut.
99
00:07:43,080 --> 00:07:44,600
Na wszystkich farmach to samo?
100
00:07:44,840 --> 00:07:48,160
- Na El Acebuche jest najgorzej.
- Jest pan na zbiorach owoców?
101
00:07:48,640 --> 00:07:51,920
Mówili, że mogę być tu cały sezon.
Mają też inne prace.
102
00:07:52,160 --> 00:07:54,880
To okazja. Płacą nieźle
w porównaniu do innych miejsc.
103
00:07:55,400 --> 00:07:58,720
- To miło, że pan tak myśli.
- Niech pan posłucha, tylko cicho.
104
00:07:58,960 --> 00:08:00,880
Ani słowa Utrerze i Larrei.
105
00:08:01,200 --> 00:08:03,600
Lepiej nie mówić nic szefostwu.
106
00:08:05,320 --> 00:08:08,800
- Ostrożnie!
- Przepraszam.
107
00:08:10,720 --> 00:08:13,800
- Cholera! Skaleczył się pan?
- Nie wiem. Mam tam coś?
108
00:08:15,320 --> 00:08:16,800
Ktoś musi to obejrzeć.
109
00:08:17,560 --> 00:08:19,520
Bardzo przepraszam. Wielkie dzięki.
110
00:08:20,560 --> 00:08:23,280
Nawet nie znam pańskiego imienia.
111
00:08:23,840 --> 00:08:24,920
Miguel Larrea.
112
00:08:34,880 --> 00:08:35,960
Co się stało?
113
00:08:36,840 --> 00:08:37,880
Nic.
114
00:08:38,800 --> 00:08:42,560
To „nic” wymaga co najmniej pięciu szwów.
Siadaj.
115
00:08:44,600 --> 00:08:47,760
- Będzie bolało?
- Nie.
116
00:08:49,120 --> 00:08:50,520
Dlaczego kłamiesz?
117
00:08:51,240 --> 00:08:52,520
A czemu ty kłamiesz?
118
00:08:52,720 --> 00:08:55,120
To nie jest rana typowa
dla zarządcy farmy.
119
00:08:55,200 --> 00:08:56,440
Zależy od zarządcy.
120
00:08:58,040 --> 00:09:01,800
- Musi tak boleć, Esther?
- Zależy od lekarza.
121
00:09:02,880 --> 00:09:05,760
Co mam zrobić,
żebyś okazała mi trochę serca?
122
00:09:06,520 --> 00:09:07,640
Zgadnij.
123
00:09:15,320 --> 00:09:17,080
Wszystko załatwiasz w ten sposób?
124
00:09:17,240 --> 00:09:19,560
W 2014 zadziałało i do tej pory działa.
125
00:09:20,360 --> 00:09:21,800
Tak ci się wydaje.
126
00:11:00,960 --> 00:11:02,120
Gracia?
127
00:11:02,560 --> 00:11:04,440
- A ty to Trini?
- Tak.
128
00:11:04,840 --> 00:11:06,200
To Richi. Mój syn.
129
00:11:06,520 --> 00:11:07,520
Jak się macie?
130
00:11:07,720 --> 00:11:10,920
Miło was poznać. Witajcie.
131
00:11:11,000 --> 00:11:12,280
To moje dzieci.
132
00:11:12,600 --> 00:11:13,800
Julia i Lucas.
133
00:11:14,000 --> 00:11:16,240
- Zostawmy te formalności.
- Jasne.
134
00:11:16,440 --> 00:11:17,480
Jak tam mój tata?
135
00:11:17,840 --> 00:11:19,040
Odpoczywa.
136
00:11:19,960 --> 00:11:21,320
Możemy wejść?
137
00:11:22,240 --> 00:11:25,040
Długo wahałam się, czy wezwać was obie.
138
00:11:25,400 --> 00:11:27,800
- Ale on był taki zdezorientowany.
- Nas obie?
139
00:11:45,640 --> 00:11:48,520
To wasza ciocia Paloma.
140
00:12:04,080 --> 00:12:06,080
Nie dotykaj obrazu.
141
00:12:33,640 --> 00:12:36,040
Większość czasu spędzamy właśnie tutaj.
142
00:12:36,640 --> 00:12:40,600
My też przesiadywaliśmy tu,
gdy byliśmy mali.
143
00:12:46,360 --> 00:12:47,680
Nic się nie zmieniło.
144
00:12:49,600 --> 00:12:50,760
Zwykle siedziałam tu.
145
00:12:52,360 --> 00:12:53,560
A mama tam.
146
00:12:56,440 --> 00:12:58,040
Myślałam, że mieszkasz w Afryce.
147
00:12:58,520 --> 00:13:00,600
Mieszkałam. Pracowałam tam trzy lata.
148
00:13:00,800 --> 00:13:02,600
Ale już od dwóch lat jestem tu.
149
00:13:02,840 --> 00:13:05,600
- Czym się zajmujesz?
- Jestem agronomem.
150
00:13:05,720 --> 00:13:07,600
Wniesiecie bagaże do środka?
151
00:13:08,560 --> 00:13:11,040
Pomóż im, Richi.
152
00:13:15,080 --> 00:13:16,440
Był u lekarza?
153
00:13:16,920 --> 00:13:19,080
W Manteranie lekarzem jest Esther Ruiz.
154
00:13:19,160 --> 00:13:21,720
Córka Paki Utrery. On jej nie znosi.
155
00:13:21,880 --> 00:13:24,320
Gdy potrzebuje lekarza,
jedzie do San Luis.
156
00:13:24,400 --> 00:13:26,920
- Nie zabraliście go tam?
- Jest bardzo uparty.
157
00:13:27,120 --> 00:13:29,800
Żywi jakąś dziwną urazę do Utrery.
158
00:13:30,120 --> 00:13:31,640
Ma jakiś powód?
159
00:13:32,400 --> 00:13:33,960
Powinien iść do lekarza.
160
00:13:34,120 --> 00:13:36,400
Proszę dać mi numer do tego w San Luis.
161
00:13:36,760 --> 00:13:38,840
- Jest jeszcze coś.
- Co?
162
00:13:39,120 --> 00:13:41,320
Coś, o czym powinnyście wiedzieć.
163
00:13:50,520 --> 00:13:51,840
Dzięki, Jiménez.
164
00:13:53,440 --> 00:13:56,240
Dziś po południu usuniemy
zniszczone drzewa i gałęzie.
165
00:13:56,480 --> 00:13:59,240
Tak szybko? Optymista.
166
00:14:00,560 --> 00:14:02,480
Mam papiery dotyczące dotacji.
167
00:14:02,600 --> 00:14:06,280
Zostaw mi na biurku.
Na stosie spraw załatwionych.
168
00:14:06,360 --> 00:14:07,480
Wiem, Paca.
169
00:14:11,000 --> 00:14:13,960
- A to co? Wstydziłbyś się.
- To tylko zadrapanie.
170
00:14:15,200 --> 00:14:16,520
Tak słyszałam.
171
00:14:17,240 --> 00:14:20,160
Nie powinieneś bratać się z robotnikami.
172
00:14:20,280 --> 00:14:23,160
- Zaczną sobie za dużo pozwalać.
- Ciężko pracują.
173
00:14:23,480 --> 00:14:25,320
Każdy chce pracować w El Acebuche.
174
00:14:25,440 --> 00:14:27,680
- Bo dobrze płacimy.
- Co w tym złego?
175
00:14:28,040 --> 00:14:30,320
- Jest drogo.
- Ale sprawiedliwie.
176
00:14:31,440 --> 00:14:34,280
Jeśli przez to zyskamy najlepszych,
nie mam nic przeciw.
177
00:14:34,880 --> 00:14:37,560
Przepraszam.
Miguel, przynieśli to przed chwilą.
178
00:14:37,720 --> 00:14:38,960
Dzięki, Pilar.
179
00:14:42,880 --> 00:14:44,080
Dałem go do przeróbki.
180
00:14:45,040 --> 00:14:47,920
Należał do mojej babci.
Biedaczka, miała grube palce.
181
00:14:50,120 --> 00:14:53,400
- Czy twoja córka powie mi „tak”?
- Najwyższy czas ją zapytać.
182
00:14:53,760 --> 00:14:56,040
To świetnie, że oboje tu mieszkacie,
183
00:14:56,520 --> 00:14:58,520
ale chcę, byś to w końcu sformalizował.
184
00:14:58,920 --> 00:15:01,920
Jutro zabiorę ją
na kolację w San Luis i zapytam.
185
00:15:02,080 --> 00:15:06,160
Może być San Luis,
a może ogród w El Acebuche?
186
00:15:06,600 --> 00:15:07,840
- Co takiego?
- Słuchaj.
187
00:15:08,160 --> 00:15:13,040
Myślisz, że będę siedzieć bezczynnie,
gdy będziesz oświadczał się mojej córce?
188
00:15:13,280 --> 00:15:15,400
- Nie, Paca.
- Tak, Paca.
189
00:15:16,080 --> 00:15:19,720
Wszystko jest gotowe na przyjęcie,
na jakie zasługujesz.
190
00:15:19,920 --> 00:15:22,240
- Prawda, Tomás?
- Znasz Esther.
191
00:15:22,400 --> 00:15:23,400
A ty znasz mnie.
192
00:15:24,120 --> 00:15:25,840
Obaj mnie znacie.
193
00:15:36,000 --> 00:15:37,120
Tato.
194
00:15:37,960 --> 00:15:39,280
Cześć, tato.
195
00:15:45,400 --> 00:15:48,200
Sam dam radę.
196
00:15:49,360 --> 00:15:51,200
- Jak się czujesz?
- Dobrze.
197
00:15:51,840 --> 00:15:53,880
Mówiłem Trini, żeby do was nie dzwoniła.
198
00:15:57,320 --> 00:15:59,520
Zabieramy cię do lekarza w San Luis.
199
00:15:59,680 --> 00:16:01,040
Nie trzeba.
200
00:16:01,240 --> 00:16:03,480
Trochę się pogubiłem. Nic takiego.
201
00:16:04,040 --> 00:16:06,120
Trzeba wykluczyć wszystko inne.
202
00:16:06,720 --> 00:16:08,320
Nie pójdę do lekarza.
203
00:16:09,000 --> 00:16:12,920
A wy wracajcie, skąd przyszłyście.
Nie potrzebuję was tu.
204
00:16:13,960 --> 00:16:16,720
Nie płacisz Trini
i robotnikom od miesięcy.
205
00:16:17,360 --> 00:16:20,800
Dostawcy odmawiają współpracy.
Za tydzień skończy się jedzenie.
206
00:16:22,720 --> 00:16:24,000
Jesteś bez grosza.
207
00:16:24,960 --> 00:16:26,760
Potrzebujesz nas.
208
00:16:44,480 --> 00:16:45,600
Doña Paca.
209
00:16:46,080 --> 00:16:47,440
Co pani o tym myśli?
210
00:16:48,040 --> 00:16:50,960
Ci robotnicy zostali zatrudnieni
po tym, jak wylała woda?
211
00:16:51,200 --> 00:16:53,200
Może mogliby posprzątać magazyn.
212
00:16:53,880 --> 00:16:56,240
- Na farmie skończyli?
- Tak, szybko im poszło.
213
00:16:56,560 --> 00:16:59,440
- Jak mówił Miguel.
- Podczas, gdy czekają na…
214
00:16:59,600 --> 00:17:01,400
Nie chcę, żeby się tu kręcili.
215
00:17:01,600 --> 00:17:06,080
Ale obiecaliśmy im, że mogą zostać,
jeśli szybko sprzątną ten bałagan.
216
00:17:06,880 --> 00:17:09,840
- Naprawdę są niezbędni?
- Tylko na sezon…
217
00:17:10,320 --> 00:17:12,080
- Nie.
- Więc?
218
00:17:13,560 --> 00:17:15,360
- Co mam robić?
- Nic.
219
00:17:16,640 --> 00:17:17,960
Tomás, odeślij ich.
220
00:17:19,080 --> 00:17:20,440
Tak bywa.
221
00:17:21,080 --> 00:17:22,280
Ludzie zrozumieją.
222
00:17:22,840 --> 00:17:24,800
Zwłaszcza, jeśli sporo zarobili.
223
00:17:29,480 --> 00:17:33,280
URZĄD MIEJSKI W MANTERANIE
224
00:17:34,040 --> 00:17:36,600
Urządza niezłą imprezę zaręczynową.
225
00:17:36,720 --> 00:17:39,560
- Wyobraź sobie, jakie będzie wesele.
- No tak.
226
00:17:40,040 --> 00:17:43,240
Olej imprezę i oświadcz się jej
w restauracji, jak chciałeś.
227
00:17:43,360 --> 00:17:45,200
Nie, jeśli mam zachować męskość.
228
00:17:45,680 --> 00:17:47,600
To musisz to zrobić przy wszystkich.
229
00:17:48,280 --> 00:17:50,320
Przestań. Nawet nie wiem, jak ją spytać.
230
00:17:50,600 --> 00:17:53,880
Umiesz postępować z kobietami.
231
00:17:54,200 --> 00:17:55,320
Raczej umiałem, Tano.
232
00:17:55,480 --> 00:17:57,560
Flirt to co innego, niż oświadczyny.
233
00:17:57,720 --> 00:18:01,560
Zatem powodzenia. Przepraszam.
234
00:18:05,480 --> 00:18:07,520
- No to super.
- Co jest?
235
00:18:08,400 --> 00:18:09,440
Dobre wieści.
236
00:18:09,880 --> 00:18:12,360
Później ci powiem.
Masz i tak dość na głowie.
237
00:18:12,720 --> 00:18:14,000
A właśnie.
238
00:18:14,280 --> 00:18:16,400
Pożyczysz mi przyczepę po południu?
239
00:18:17,320 --> 00:18:18,400
Koniec wykładu?
240
00:18:19,560 --> 00:18:23,000
Miguel, układasz sobie życie
z fantastyczną kobietą.
241
00:18:23,200 --> 00:18:24,560
Czego ty jeszcze chcesz?
242
00:18:25,120 --> 00:18:26,520
Przyjdzie czas i na ciebie.
243
00:18:28,640 --> 00:18:32,040
Nie widzę odpowiedniej kandydatki.
Poza tym, nie spieszy mi się.
244
00:18:33,360 --> 00:18:35,280
Mówiłem to samo. Do czasu.
245
00:18:36,240 --> 00:18:38,120
Po południu wyślę ci przyczepę.
246
00:18:38,240 --> 00:18:40,440
Dzięki. Wiesz co?
247
00:18:42,960 --> 00:18:44,280
Jestem z ciebie dumny.
248
00:18:44,840 --> 00:18:46,520
Będzie dobrze. Zobaczysz.
249
00:18:50,040 --> 00:18:51,720
Ci wszyscy ludzie to do ciebie?
250
00:18:51,840 --> 00:18:55,200
Tak, musisz już iść.
251
00:18:56,640 --> 00:18:58,920
Dzień dobry, Mario Tereso. Jak się masz?
252
00:18:59,040 --> 00:19:01,760
- Jak pan się ma, burmistrzu?
- Dobrze, o co chodzi?
253
00:19:01,960 --> 00:19:05,320
Ja w sprawie huśtawek.
Są w złym stanie, to niebezpieczne.
254
00:19:05,480 --> 00:19:09,120
Mój brat pożyczy mi przyczepę.
Dowieziemy nowe huśtawki.
255
00:19:12,280 --> 00:19:14,040
Tylko kilka zostało.
256
00:19:14,280 --> 00:19:15,960
Nie wiem, jak długo przetrwają.
257
00:19:16,160 --> 00:19:18,160
Ludzie mają rodziny na utrzymaniu.
258
00:19:19,360 --> 00:19:21,760
- Kto nimi kieruje?
- Don Emilio.
259
00:19:22,600 --> 00:19:24,800
Nie ma nikogo od zarządzania pracownikami?
260
00:19:25,320 --> 00:19:26,520
Odkąd ja tu jestem, nie.
261
00:19:26,640 --> 00:19:28,640
Robi wszystko sam i nie radzi sobie.
262
00:19:29,040 --> 00:19:33,280
Najpierw popsuł się zbiornik.
Potem ta nawałnica.
263
00:19:35,680 --> 00:19:37,800
El Acebuche zaczyna się tutaj?
264
00:19:38,200 --> 00:19:40,680
Granica między posiadłościami
nie jest ściśle wytyczona.
265
00:19:40,840 --> 00:19:42,920
Miejscami brak ogrodzenia.
266
00:19:43,520 --> 00:19:45,720
Doña Paca toczy o to spór z Don Emiliem.
267
00:19:45,880 --> 00:19:48,080
Przynajmniej tak mówią we wsi.
268
00:19:48,720 --> 00:19:52,400
Wasz ojciec nie jest zbyt lubiany.
269
00:19:53,200 --> 00:19:55,000
Nie są wobec niego sprawiedliwi.
270
00:19:55,600 --> 00:19:59,160
Bywa opryskliwy i ma humory,
ale wobec ludzi jest uczciwy.
271
00:19:59,560 --> 00:20:01,480
Tak było do tej pory.
272
00:20:02,400 --> 00:20:04,320
Nie jest uczciwy, skoro nie płaci.
273
00:20:04,480 --> 00:20:08,760
To przez stres
jest taki zagubiony i skołowany.
274
00:20:09,280 --> 00:20:12,640
Nie trzeba geniusza,
żeby stwierdzić, że ma depresję.
275
00:20:16,640 --> 00:20:18,840
Najpierw ustalmy, ile forsy potrzebujemy.
276
00:20:19,200 --> 00:20:21,880
Sprawdzę księgi i zobaczę,
czy możemy wziąć kredyt.
277
00:20:22,920 --> 00:20:25,480
Będziemy musiały coś wybulić?
278
00:20:27,000 --> 00:20:28,120
Zapewne.
279
00:20:28,800 --> 00:20:32,680
Paca Utrera radzi sobie lepiej
niż wasz ojciec.
280
00:20:32,800 --> 00:20:35,080
Ale to nie tylko jej zasługa.
281
00:20:35,600 --> 00:20:37,480
Miguel Larrea to jej prawa ręka.
282
00:20:37,640 --> 00:20:40,840
Jest w związku z jej córką i mieszka
z nimi. Obrotny facet.
283
00:20:41,880 --> 00:20:43,880
Są urocza parą.
284
00:20:48,280 --> 00:20:50,440
To się dopiero okaże, czy pozwolę ci iść.
285
00:20:50,560 --> 00:20:52,680
Kto cię zawozi do klubu i odwozi?
286
00:20:53,040 --> 00:20:56,320
Mama Elory nas zawozi.
Nie wiemy, kto odwiezie nas do domu.
287
00:20:57,040 --> 00:20:58,160
Mama się zgadza.
288
00:20:58,680 --> 00:20:59,800
Świetnie.
289
00:21:00,080 --> 00:21:02,520
Ale nie jesteś u mamy, tylko u mnie.
290
00:21:02,720 --> 00:21:04,320
Ile was tam będzie?
291
00:21:04,560 --> 00:21:06,200
Nie wiem. Cała nasza paczka.
292
00:21:06,560 --> 00:21:10,680
I nie możesz się obejść bez jechania
do nocnego klubu 20 km stąd?
293
00:21:11,080 --> 00:21:14,200
- Jak możesz być z tym malkontentem?
- Bo trzyma formę.
294
00:21:14,440 --> 00:21:17,360
Gdy osiwieje i urośnie mu brzuch,
rzucę go i znajdę innego.
295
00:21:18,960 --> 00:21:21,880
Esther, masz jakieś plany
na jutrzejszą kolację?
296
00:21:23,800 --> 00:21:25,080
Nie. Czemu pytasz?
297
00:21:25,360 --> 00:21:28,480
Odbiorę cię z pracy i zjemy kolację
w San Luis. OK?
298
00:21:29,200 --> 00:21:30,240
Brzmi świetnie.
299
00:21:32,840 --> 00:21:33,880
Lucia.
300
00:21:34,000 --> 00:21:36,840
Jeśli tata pozwoli ci wyjść,
mogę odebrać cię z klubu.
301
00:21:37,280 --> 00:21:40,360
Doceniam, ale sam to zrobię.
302
00:22:51,520 --> 00:22:52,840
Coś nie tak, Pilar?
303
00:22:54,040 --> 00:22:56,240
Jest coś, o czym powinna pani wiedzieć.
304
00:24:34,840 --> 00:24:40,400
LATO GRACII
305
00:24:45,200 --> 00:24:49,760
CO UGOTOWAĆ
306
00:24:58,320 --> 00:25:05,320
CO TAKIEGO ZROBIŁEM,
ŻE ZASŁUŻYŁEM NA CIEBIE?
307
00:25:51,640 --> 00:25:53,880
- Marisol.
- Manuela.
308
00:25:54,400 --> 00:25:56,080
Znalazłaś mojego Óscara?
309
00:25:56,280 --> 00:25:58,320
Jeszcze nie. Przykro mi.
310
00:25:58,520 --> 00:26:00,920
- Jak coś będziesz wiedziała…
- Jasne.
311
00:26:02,040 --> 00:26:03,200
Przepraszam.
312
00:26:04,000 --> 00:26:06,240
Pewnie zjawi się nagle jakby nigdy nic.
313
00:26:06,600 --> 00:26:08,080
Pani wie, jaki on jest.
314
00:26:08,280 --> 00:26:10,080
Dostanie po uszach, to pewne.
315
00:26:12,080 --> 00:26:13,480
Znajdzie się.
316
00:26:13,800 --> 00:26:14,800
Jestem tego pewna.
317
00:26:15,280 --> 00:26:16,920
Robimy wszystko, by go znaleźć.
318
00:26:19,120 --> 00:26:20,120
Wiem, Manuelo.
319
00:26:22,480 --> 00:26:23,800
Dziękuję.
320
00:26:46,920 --> 00:26:49,080
Pracujesz dziś wieczorem, kuzynko?
321
00:26:49,360 --> 00:26:52,480
Przy tym, w co wrobiła mnie Paca,
potrzebuję wsparcia rodziny.
322
00:26:52,600 --> 00:26:54,840
- Esther niczego nie podejrzewa?
- Chyba nie.
323
00:26:55,000 --> 00:26:56,720
Myśli, że mamy kolację w San Luis.
324
00:26:57,080 --> 00:27:00,280
Po drodze powiem jej, że musimy wrócić,
bo zapomniałem portfela.
325
00:27:00,400 --> 00:27:01,640
A tu niespodzianka.
326
00:27:02,160 --> 00:27:04,680
Bądź czujna i punktualna. Dobrze cię znam.
327
00:27:04,800 --> 00:27:07,080
- Przychodzisz do pracy i…
- Tak.
328
00:27:07,320 --> 00:27:10,680
Sprawa Óscara Egei
nie daje mi spokoju. Jego matka…
329
00:27:10,840 --> 00:27:12,360
Co mogło mu się stać?
330
00:27:12,760 --> 00:27:15,880
- Dziwne, że tak nagle zniknął.
- Bardzo dziwne.
331
00:27:16,280 --> 00:27:18,520
- I niepokojące.
- Proszę.
332
00:27:18,960 --> 00:27:20,640
Dla ciebie i całej ekipy.
333
00:27:21,840 --> 00:27:23,400
Dzięki, ciociu.
334
00:27:26,600 --> 00:27:27,600
Spójrz, kto idzie.
335
00:27:28,320 --> 00:27:30,760
Twoja przyjaciółka i twoja teściowa
w jednej osobie.
336
00:27:31,560 --> 00:27:34,160
- Wpadnę później, ciociu.
- Pa, kochana.
337
00:27:40,000 --> 00:27:41,800
Któregoś dnia dostaniesz grzywnę.
338
00:27:42,920 --> 00:27:44,640
No to zapłacę i kropka.
339
00:27:44,800 --> 00:27:46,960
Jasne. Pieniądze załatwią wszystko.
340
00:27:47,160 --> 00:27:49,200
Czekają na ciebie na farmie.
341
00:27:49,920 --> 00:27:51,200
Spokojnie. Będę na czas.
342
00:27:51,960 --> 00:27:53,040
Pa, mamo.
343
00:27:53,560 --> 00:27:55,360
- Na razie.
- Pa, kochanie.
344
00:28:00,760 --> 00:28:01,960
Czemu masz taką minę?
345
00:28:02,120 --> 00:28:04,720
Gracia i Paloma Molina są w Las Sabinas.
346
00:28:05,280 --> 00:28:06,280
Co takiego?
347
00:28:06,720 --> 00:28:08,240
Pilar powiedziała mi wczoraj.
348
00:28:08,840 --> 00:28:12,520
- Co one, u licha, tam robią?
- Nie wiem.
349
00:28:12,920 --> 00:28:14,720
Mam nadzieję, że szybko wyjadą.
350
00:28:15,280 --> 00:28:17,880
Takie osoby, jak one,
przynoszą pecha i nieszczęście.
351
00:28:18,080 --> 00:28:20,640
I do tego w dzień zaręczyn naszych dzieci.
352
00:28:20,880 --> 00:28:24,040
Dlatego przyjechałam.
Chciałam sama ci to powiedzieć.
353
00:28:24,400 --> 00:28:26,960
- Co teraz zrobimy?
- Nic.
354
00:28:27,600 --> 00:28:29,200
Przestańmy myśleć o Molinach.
355
00:28:29,360 --> 00:28:33,000
Świętujmy najszczęśliwszy
i najważniejszy dzień dla naszych rodzin.
356
00:28:33,160 --> 00:28:34,720
Tak, ale wiedząc, że…
357
00:28:35,000 --> 00:28:38,040
- Nie wiem, czy mogę się cieszyć.
- Jestem pewna, że możesz.
358
00:28:38,760 --> 00:28:41,800
Nie damy tym zdzirom satysfakcji,
że cierpimy z ich powodu.
359
00:28:43,080 --> 00:28:44,520
Ani słowa o tym Esther.
360
00:28:45,480 --> 00:28:46,960
A tym bardziej Miguelowi.
361
00:29:05,480 --> 00:29:06,840
Co u ciebie?
362
00:29:07,520 --> 00:29:08,560
W porządku.
363
00:29:12,360 --> 00:29:14,400
Co teraz porabiasz? Jak praca?
364
00:29:14,640 --> 00:29:18,800
Świetnie. Właśnie skończyłam
wycenę w Zamorze.
365
00:29:20,000 --> 00:29:21,000
Masz działalność?
366
00:29:24,120 --> 00:29:25,840
Jestem konsultantką w firmie.
367
00:29:26,880 --> 00:29:28,840
Zawsze byłaś dobra w liczbach.
368
00:29:29,880 --> 00:29:31,840
Gdyby chodziło tylko o liczby…
369
00:29:32,960 --> 00:29:35,240
Czasem czuję się jak psycholog.
370
00:29:35,800 --> 00:29:38,440
Firma podwaja obroty co dwa lata,
371
00:29:38,560 --> 00:29:40,040
a i tak ciągle narzekają.
372
00:29:45,520 --> 00:29:47,440
- Masz kogoś?
- Nie.
373
00:29:49,760 --> 00:29:50,920
Słuchaj…
374
00:29:51,760 --> 00:29:52,960
Co?
375
00:29:54,200 --> 00:29:56,520
Chcę iść na cmentarz do mamy.
376
00:29:57,560 --> 00:29:58,840
Pójdziesz ze mną?
377
00:30:00,800 --> 00:30:01,880
Jasne.
378
00:30:03,680 --> 00:30:05,240
Gadacie o babci?
379
00:30:06,160 --> 00:30:07,200
Tak.
380
00:30:07,640 --> 00:30:09,280
- Jaka ona była?
- Cóż…
381
00:30:09,560 --> 00:30:12,920
Była pełna życia.
382
00:30:13,680 --> 00:30:16,440
We wsi wszyscy ją uwielbiali.
383
00:30:16,720 --> 00:30:18,320
Ją i jej ziemię.
384
00:30:18,840 --> 00:30:20,680
Las Sabinas należała do jej rodziny.
385
00:30:21,000 --> 00:30:22,200
Na co zmarła?
386
00:30:25,400 --> 00:30:26,880
Miała wypadek samochodowy.
387
00:30:37,280 --> 00:30:40,120
To moje dzieci. Julia i Lucas.
388
00:30:40,320 --> 00:30:41,840
To wasz dziadek, Emilio.
389
00:30:52,720 --> 00:30:54,560
- Jak się masz, tato?
- Dobrze.
390
00:30:55,080 --> 00:30:57,640
O kurde! Przepraszam.
391
00:30:57,960 --> 00:31:00,160
- Nie ma sprawy.
- Właśnie, że jest!
392
00:31:00,280 --> 00:31:02,040
Wracaj do domu i tłucz swoje.
393
00:31:02,520 --> 00:31:04,840
- Nie chciałem.
- Co wy tu w ogóle robicie?
394
00:31:05,080 --> 00:31:07,680
- Dość.
- Nie chcę cię tu. Ani ciebie!
395
00:31:07,840 --> 00:31:10,240
Wynoście się stąd. Zostawcie mnie!
396
00:31:10,720 --> 00:31:12,280
Chodźmy.
397
00:31:46,080 --> 00:31:47,800
Często o niej myślisz?
398
00:31:50,480 --> 00:31:51,480
Tak.
399
00:31:53,440 --> 00:31:54,640
Tęsknisz za nią?
400
00:31:55,120 --> 00:31:57,800
Pewnie, że tak.
401
00:31:58,760 --> 00:32:00,520
Dobrze pamiętam jej ręce.
402
00:32:01,720 --> 00:32:03,160
Były piękne.
403
00:32:04,760 --> 00:32:06,000
Takie delikatne.
404
00:32:07,480 --> 00:32:09,080
Ale silne.
405
00:32:10,200 --> 00:32:12,160
Mogły wyleczyć wszystko.
406
00:32:20,680 --> 00:32:22,160
Masz takie same.
407
00:32:22,320 --> 00:32:24,040
- Nie.
- Tak.
408
00:32:25,560 --> 00:32:26,920
Masz też jej uśmiech.
409
00:32:32,600 --> 00:32:35,720
Jak pomyślę, że moje dzieci
mogłyby przejść przez coś takiego…
410
00:32:36,520 --> 00:32:38,520
Nie myśl o tym. Mają się świetnie.
411
00:32:39,400 --> 00:32:41,200
Mają ciebie i Antóna.
412
00:32:45,240 --> 00:32:46,520
Przyjedzie do Manterany?
413
00:32:49,920 --> 00:32:51,040
Co u niego?
414
00:32:52,080 --> 00:32:53,760
Jest w podróży służbowej.
415
00:32:58,800 --> 00:33:00,240
Masz wspaniałe dzieci.
416
00:33:02,680 --> 00:33:04,400
Mama by je uwielbiała.
417
00:33:05,400 --> 00:33:07,680
Zabierałaby je pod dąb na podwieczorek
418
00:33:08,320 --> 00:33:10,160
i oglądanie gwiazd nocą.
419
00:33:14,680 --> 00:33:17,080
A może…
420
00:33:18,520 --> 00:33:20,560
oboje moglibyście to kiedyś zrobić.
421
00:33:22,200 --> 00:33:24,160
Przemyślałam to i…
422
00:33:25,320 --> 00:33:26,560
Wracam do Madrytu.
423
00:33:28,680 --> 00:33:30,560
Kiedy?
424
00:33:30,840 --> 00:33:33,400
- Dziś.
- Tak szybko?
425
00:33:34,240 --> 00:33:35,520
Tata czuje się lepiej.
426
00:33:36,000 --> 00:33:37,680
Widzisz, jak zareagował.
427
00:33:38,240 --> 00:33:39,600
Nic się nie zmienił.
428
00:33:41,720 --> 00:33:44,880
- Tu nie ma miejsca dla moich dzieci.
- No tak.
429
00:33:45,200 --> 00:33:47,480
Poza tym, nie mogę rzucić pracy.
430
00:33:48,200 --> 00:33:51,240
Ważne sprawy możemy omówić
przez telefon lub rozmowę wideo.
431
00:33:51,360 --> 00:33:52,360
Oczywiście.
432
00:33:54,520 --> 00:33:57,520
- Zrób tak, jak uważasz.
- Tak będzie najlepiej.
433
00:33:58,240 --> 00:33:59,280
No dobrze.
434
00:34:02,000 --> 00:34:04,080
- Jesteś na mnie zła?
- Nie, skąd.
435
00:34:07,320 --> 00:34:09,160
- Idziemy?
- Nie, idź sama.
436
00:34:09,440 --> 00:34:11,640
Muszę jeszcze zajrzeć w jedno miejsce.
437
00:34:13,120 --> 00:34:14,640
Jak chcesz.
438
00:34:43,680 --> 00:34:45,120
Jak idzie?
439
00:34:45,840 --> 00:34:49,520
Macie uprzątnąć cały teren.
Wszystko do czysta.
440
00:34:50,160 --> 00:34:52,920
No już, idźcie…
441
00:35:27,440 --> 00:35:28,880
Co ty tu robisz?
442
00:35:30,280 --> 00:35:31,320
Paca!
443
00:35:32,520 --> 00:35:35,840
- To teren prywatny.
- Wiem. Przepraszam.
444
00:35:37,560 --> 00:35:41,280
Co ty i Paloma robicie w Manteranie?
Czego chcecie?
445
00:35:41,720 --> 00:35:43,800
Wybacz, nie twój interes.
446
00:35:44,160 --> 00:35:48,000
Nagle zachciało wam się rozmawiać z ojcem?
Czy macie inny plan?
447
00:35:48,720 --> 00:35:52,360
- Powtarzam, nie twój interes.
- Wszystko w tym mieście to mój interes.
448
00:35:52,560 --> 00:35:54,560
Ale nie moje życie i moja rodzina.
449
00:35:54,840 --> 00:35:56,040
Już nie.
450
00:35:56,600 --> 00:36:01,080
Mam was gdzieś, panie Moliny.
Ale moja rodzina znaczy dla mnie wiele.
451
00:36:01,560 --> 00:36:04,520
Nie chcę was tu widzieć.
Zwłaszcza w pobliżu Miguela.
452
00:36:04,760 --> 00:36:07,680
- Nie waż się do niego zbliżać.
- Nie zamierzam.
453
00:36:08,160 --> 00:36:09,800
Gdybym chciała, pogadałabym z nim.
454
00:36:10,200 --> 00:36:12,840
Wątpię. Ty też w to nie wierzysz.
455
00:36:14,720 --> 00:36:16,320
Słuchaj, nie chcę problemów.
456
00:36:16,480 --> 00:36:18,720
To wynoś się stąd.
457
00:36:19,080 --> 00:36:20,360
I nigdy nie wracaj.
458
00:36:20,600 --> 00:36:22,400
To samo dotyczy twojej siostry.
459
00:36:23,080 --> 00:36:24,280
Zrozumiałaś?
460
00:37:16,520 --> 00:37:20,360
Na pewno nie chcesz kanapek na drogę?
461
00:37:20,480 --> 00:37:22,280
Nie, dzięki.
462
00:37:22,400 --> 00:37:25,640
Don Emilio nie czuł się dobrze.
Inaczej zszedł by się pożegnać.
463
00:37:25,840 --> 00:37:27,240
Jasne.
464
00:37:35,480 --> 00:37:38,880
Zadzwoń, gdy będzie potrzeba. Wrócę.
465
00:37:39,160 --> 00:37:40,320
Dam radę.
466
00:37:41,560 --> 00:37:44,600
Wiem, że to okropne, ale nie mam wyboru.
467
00:37:46,560 --> 00:37:49,640
- Pogadamy, jak to się wszystko skończy?
- Tak, na pewno.
468
00:37:50,160 --> 00:37:53,680
- Mówię poważnie.
- Jasne, że mówisz poważnie.
469
00:37:54,520 --> 00:37:55,600
Tak jak zawsze.
470
00:38:01,160 --> 00:38:03,600
Wzięliście wszystko? Komórki, ładowarki?
471
00:38:03,680 --> 00:38:05,040
Nie będziemy się wracać.
472
00:38:05,240 --> 00:38:07,600
- Spoko. Ruszamy?
- Tak.
473
00:38:32,080 --> 00:38:34,080
POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE
474
00:38:35,080 --> 00:38:36,520
Mamo, co robisz?
475
00:38:42,720 --> 00:38:45,800
Gdzie jesteś?
Od kilku dni nie mogę się dodzwonić.
476
00:38:46,040 --> 00:38:47,920
Twoje dzieci dopytują się o ciebie.
477
00:38:48,800 --> 00:38:50,040
Wybacz mi, Gracio.
478
00:38:50,200 --> 00:38:52,840
Tata zachorował.
Pojechałam z dziećmi do Las Sabinas.
479
00:38:53,600 --> 00:38:56,600
- Jesteście w Manteranie?
- Właśnie wyjechaliśmy.
480
00:38:56,800 --> 00:38:59,360
Między tatą a siostrą
była bardzo napięta sytuacja.
481
00:38:59,600 --> 00:39:01,960
Słuchaj, musicie wrócić do Las Sabinas.
482
00:39:02,040 --> 00:39:03,120
Co?
483
00:39:03,280 --> 00:39:04,960
Nie, to niemożliwe.
484
00:39:05,320 --> 00:39:08,520
- Nie jesteście bezpieczni w domu.
- O czym ty mówisz?
485
00:39:09,720 --> 00:39:12,520
Mówię poważnie.
486
00:39:14,080 --> 00:39:15,960
Proszę, nie wracajcie do domu.
487
00:39:18,400 --> 00:39:20,640
Antón? Antón!
488
00:39:34,440 --> 00:39:35,640
Nie miałyście wyjechać?
489
00:39:38,120 --> 00:39:40,000
Wpłaciłyśmy trochę na konto,
490
00:39:40,480 --> 00:39:43,720
żebyś mógł zapłacić Trini i robotnikom
zaległe wynagrodzenie.
491
00:39:44,080 --> 00:39:45,720
Dzieci są pewnie zachwycone.
492
00:39:46,240 --> 00:39:47,520
Zmieniłam zdanie.
493
00:39:48,240 --> 00:39:49,440
A co z pracą?
494
00:39:50,800 --> 00:39:51,800
W ogóle ją masz?
495
00:39:53,080 --> 00:39:54,360
Należą mi się wolne dni.
496
00:39:54,640 --> 00:39:57,320
Jak będzie coś pilnego,
mogę to ogarnąć stąd.
497
00:39:57,680 --> 00:40:01,040
- Wyjadę, gdy wszystko załatwimy.
- Już jest załatwione.
498
00:40:01,560 --> 00:40:04,360
Zwrócę wam pieniądze.
Nie chcę być wam nic winien.
499
00:40:04,480 --> 00:40:06,760
Wpłaciłyśmy tylko ratunkową kwotę.
500
00:40:07,120 --> 00:40:10,360
Musisz wziąć kredyt
i zrobić ocenę rentowności.
501
00:40:10,440 --> 00:40:11,720
Czekaj, jeszcze nie skończyliśmy.
502
00:40:12,160 --> 00:40:15,080
- Muszę zająć się farmą.
- Ale to ważne…
503
00:40:15,240 --> 00:40:17,920
Nie utknąłbym w tym bagnie,
gdyby nie Paca Utrera.
504
00:40:18,040 --> 00:40:20,000
Zatruła mój zbiornik.
505
00:40:20,160 --> 00:40:21,920
To ona spowodowała wyciek?
506
00:40:22,040 --> 00:40:24,240
Nie cierpi mnie. Chce mnie zrujnować.
507
00:40:24,960 --> 00:40:28,640
- Nie pozwolę na to, przysięgam.
- Już jesteś w ruinie, tato.
508
00:40:28,880 --> 00:40:30,880
Widziałeś, w jakim stanie jest ziemia?
509
00:40:31,280 --> 00:40:34,200
Paca nie ponosi winy
za skażenie zbiornika.
510
00:40:34,440 --> 00:40:37,240
- To twoje własne niedbalstwo.
- Co ty tam wiesz!
511
00:40:37,480 --> 00:40:38,680
Jak mogłeś?
512
00:40:39,360 --> 00:40:40,440
Gdyby mama wiedziała…
513
00:40:40,560 --> 00:40:43,320
- Zamknij się. Nawet mi o niej nie mów.
- Wiem.
514
00:40:43,520 --> 00:40:45,360
Wolałbyś, żeby nigdy nie istniała.
515
00:40:45,520 --> 00:40:48,880
Dlatego w jej własnym domu nie ma
ani jednego jej zdjęcia!
516
00:40:49,040 --> 00:40:51,040
- Proszę…
- Zamknij się.
517
00:40:51,680 --> 00:40:54,400
Ty i twoje głupie gierki.
Zostać, wyjechać?
518
00:40:54,560 --> 00:40:56,800
A dzieci nawet nie wiedzą,
jak mama umarła!
519
00:40:58,120 --> 00:41:00,840
Jesteście z tej samej gliny.
520
00:41:14,360 --> 00:41:16,840
- Wyglądasz bosko.
- Dzięki.
521
00:41:17,360 --> 00:41:20,360
Ty też całkiem nieźle.
522
00:41:20,960 --> 00:41:22,320
Chodźmy. Umieram z głodu.
523
00:41:23,000 --> 00:41:25,800
- Zapraszam.
- Dzięki.
524
00:41:27,520 --> 00:41:28,640
Świetnie.
525
00:41:29,520 --> 00:41:32,520
Nie, Don Antonio,
napisałam wyraźnie na recepcie.
526
00:41:32,680 --> 00:41:35,160
Dwie tabletki po śniadaniu
i dwie po obiedzie.
527
00:41:35,720 --> 00:41:38,600
Nie. Nie powinien jeść gulaszu.
Już mu mówiłam.
528
00:41:38,760 --> 00:41:41,000
Kurczak z grilla
może mu się przejeść, ale…
529
00:41:41,160 --> 00:41:44,160
- Zostawiłem portfel w domu.
- Moment, pacjent dzwoni.
530
00:41:44,360 --> 00:41:46,240
- Zostawiłem portfel…
- No tak.
531
00:42:01,240 --> 00:42:04,760
Nie, Don Antonio, rwa ustąpi,
gdy zacznie pan ćwiczyć.
532
00:42:04,920 --> 00:42:06,480
Możesz się rozłączyć?
533
00:42:06,640 --> 00:42:09,840
Nie, trzymanie kieliszka wermutu
to nie są ćwiczenia.
534
00:42:10,360 --> 00:42:13,920
- Idź po portfel. Zaczekam tu.
- Nie, musisz iść ze mną. Wyłącz się.
535
00:42:16,120 --> 00:42:18,120
Tak. Rozumiem.
536
00:42:21,000 --> 00:42:22,800
Don Antonio, muszę się rozłączyć.
537
00:42:23,000 --> 00:42:26,080
Nie ma pan migreny. Ma pan kaca.
538
00:42:26,320 --> 00:42:28,160
Tak, w poniedziałek.
539
00:42:28,680 --> 00:42:29,840
Hej, co się dzieje?
540
00:42:29,960 --> 00:42:31,920
Niespodzianka!
541
00:42:40,120 --> 00:42:41,320
Ale…
542
00:42:41,840 --> 00:42:44,320
O co chodzi? Moje urodziny są w styczniu.
543
00:42:45,000 --> 00:42:46,600
To dla ciebie, kochanie.
544
00:42:47,160 --> 00:42:48,840
Nie rozumiem.
545
00:42:50,360 --> 00:42:51,440
Powiem krótko.
546
00:42:54,080 --> 00:42:56,200
Chcę z tobą zaczynać i kończyć dzień.
547
00:42:57,440 --> 00:43:01,160
Nie rozumiem, jakim cudem
zwróciłaś na mnie uwagę.
548
00:43:01,480 --> 00:43:04,080
Nikt tego nie pojmie,
bo to jest niepojęte.
549
00:43:04,200 --> 00:43:05,640
Tato, miało być krótko.
550
00:43:11,640 --> 00:43:12,760
Dziękuję.
551
00:43:19,320 --> 00:43:23,600
Esther Ruiz Utrera, pokochałem cię.
552
00:43:24,800 --> 00:43:27,680
Nadal cię kocham
i będę kochał cię zawsze.
553
00:43:39,920 --> 00:43:41,440
Wyjdziesz za mnie?
554
00:43:44,280 --> 00:43:45,520
Miguelu.
555
00:43:45,640 --> 00:43:47,960
Powiedz „tak”, albo umrę z rozpaczy.
556
00:43:52,440 --> 00:43:53,760
Tak, kochanie. Oczywiście.
557
00:44:09,320 --> 00:44:11,360
Gratulacje, córeczko!
558
00:45:12,320 --> 00:45:15,440
LAURA I EMILIO
559
00:45:33,560 --> 00:45:35,320
Moja teściowa!
560
00:45:35,680 --> 00:45:37,720
Co za niespodzianka.
561
00:45:42,440 --> 00:45:45,000
Tak się cieszę, tato.
562
00:45:46,760 --> 00:45:48,120
Zaraz wracam.
563
00:45:51,320 --> 00:45:54,520
No i co, nie taki diabeł straszny?
564
00:45:54,640 --> 00:45:56,200
Poprawiło ci to humor?
565
00:45:57,560 --> 00:45:59,080
Widzę, że nie.
566
00:46:00,120 --> 00:46:02,960
Dlaczego przyjąłeś na nowo
robotników, których zwolniłam?
567
00:46:03,440 --> 00:46:05,520
Dlaczego ich zwolniłaś bez mojej wiedzy?
568
00:46:05,720 --> 00:46:07,920
- Nie pozwoliłbyś na to.
- To prawda.
569
00:46:08,320 --> 00:46:10,280
Wiesz, że to ja tu rządzę?
570
00:46:10,960 --> 00:46:12,160
To dla mnie jasne.
571
00:46:12,880 --> 00:46:16,520
Tak samo jasne, że dałem im słowo,
że po uprzątnięciu farmy
572
00:46:16,600 --> 00:46:17,920
zostaną na cały sezon.
573
00:46:18,760 --> 00:46:21,680
A ja dotrzymuję słowa.
574
00:46:36,760 --> 00:46:39,320
- Widziałeś Tano?
- Nie.
575
00:46:39,600 --> 00:46:41,160
Mam świeże wieści.
576
00:46:41,320 --> 00:46:44,600
Las Atenor ogłoszono obszarem chronionym.
577
00:46:44,760 --> 00:46:46,080
- Nie mów!
- Tak.
578
00:46:46,200 --> 00:46:48,640
Ktoś z Ministerstwa Środowiska
mi powiedział.
579
00:46:48,720 --> 00:46:50,000
Ale to już pewne.
580
00:46:50,080 --> 00:46:52,360
Radny osobiście napisał do Tano.
581
00:46:52,600 --> 00:46:54,480
- Żal mi go.
- Tak.
582
00:46:57,680 --> 00:46:58,960
Tak, sierżancie?
583
00:47:01,360 --> 00:47:02,400
Co?
584
00:47:17,240 --> 00:47:19,600
Antón, zadzwoń, jak to odsłuchasz.
585
00:47:19,760 --> 00:47:21,880
Strasznie się denerwuję.
586
00:47:24,600 --> 00:47:26,800
- Gracia.
- Co jest?
587
00:47:27,000 --> 00:47:28,200
Nie mogę znaleźć taty.
588
00:47:38,600 --> 00:47:40,640
POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE
589
00:47:48,880 --> 00:47:50,960
Mój skarbie.
590
00:47:51,640 --> 00:47:53,560
Trzymałeś to dla siebie, ty łobuzie.
591
00:47:53,680 --> 00:47:54,720
Co się stało?
592
00:47:54,920 --> 00:47:58,240
- Spytaj go, co nowego w mieście.
- Nie, daj spokój.
593
00:47:58,640 --> 00:48:01,280
- Później ci powiem.
- Nie. Powiedz jej teraz.
594
00:48:01,600 --> 00:48:02,960
Nie teraz.
595
00:48:03,320 --> 00:48:06,120
- To twój dzień.
- Już ja cię znam.
596
00:48:06,200 --> 00:48:10,120
Pójdziesz tam i ogłosisz to całemu światu.
597
00:48:17,440 --> 00:48:19,560
Prosimy o chwilę uwagi.
598
00:48:24,080 --> 00:48:27,480
Ten niesamowity facet,
który stoi obok mnie,
599
00:48:28,280 --> 00:48:32,000
osiągnął coś, na co ludzie
czekali całymi latami.
600
00:48:32,640 --> 00:48:34,400
- I dokonał tego sam.
- Nie.
601
00:48:34,960 --> 00:48:38,960
A ponieważ nie potrafi się chwalić,
zrobię to za niego.
602
00:48:39,920 --> 00:48:42,600
Dziękuję Tanowi Larrei, mojemu bratu,
603
00:48:43,680 --> 00:48:48,200
który doprowadził do tego,
że las Atenor, skarb tego miasta,
604
00:48:48,680 --> 00:48:52,400
jest teraz obszarem cennym przyrodniczo.
605
00:48:52,560 --> 00:48:53,760
Proszę o brawa!
606
00:49:01,000 --> 00:49:02,480
Bardzo wam dziękuję.
607
00:49:02,960 --> 00:49:05,720
Każdy zasługuje tu na uznanie,
ale najważniejsze,
608
00:49:05,960 --> 00:49:07,560
że jest to nasz wspólny sukces.
609
00:49:08,160 --> 00:49:11,800
Ochrona przyrody
jest według mnie przejawem
610
00:49:12,440 --> 00:49:14,320
miłości do naszej planety.
611
00:49:15,320 --> 00:49:20,080
A jak wiecie,
miłości w naszej krainie nie brakuje.
612
00:49:20,560 --> 00:49:24,240
Wznieśmy więc toast za Esther i Miguela!
613
00:49:24,440 --> 00:49:27,480
Gdyż są prawdziwym skarbem w naszym życiu.
614
00:49:38,160 --> 00:49:43,080
Korzystając z okazji,
ja też powiem parę słów.
615
00:49:43,320 --> 00:49:45,000
Bez bajerowania. To nie w moim stylu.
616
00:49:45,120 --> 00:49:46,120
Nie.
617
00:49:47,120 --> 00:49:49,840
Miguel mnie wkurza. Nie ma co ukrywać.
618
00:49:50,720 --> 00:49:51,920
Ale uwielbia Esther.
619
00:49:52,320 --> 00:49:54,800
A dla mnie tylko to się liczy.
620
00:49:55,080 --> 00:49:56,640
Bo wszyscy wiecie, że…
621
00:50:13,160 --> 00:50:16,280
Co ty tu robisz? Nikt cię nie zapraszał.
622
00:50:16,880 --> 00:50:20,560
Przyjechałem powiedzieć ci prosto w oczy.
Jesteś hipokrytką, Paco Utrera.
623
00:50:20,680 --> 00:50:24,120
- Zakłamaną oszustką.
- Wynoś się stąd.
624
00:50:24,320 --> 00:50:28,040
Wszyscy wiecie, że to Paca Utrera
zanieczyściła mi zbiornik.
625
00:50:28,440 --> 00:50:30,080
Teraz nie pora na to. Wyjdź.
626
00:50:31,240 --> 00:50:32,760
Zajmę się tym.
627
00:50:34,120 --> 00:50:35,200
Wynoś się.
628
00:50:36,120 --> 00:50:39,120
Czemu nie powiesz prawdy?
Jesteś złym człowiekiem.
629
00:50:39,280 --> 00:50:42,640
Emilio, nie rób scen.
Nie jesteś tu mile widziany.
630
00:50:42,800 --> 00:50:45,160
Chcesz, żebym zdechł, ale ci się nie uda.
631
00:50:45,360 --> 00:50:47,360
Dostaniesz za swoje, ty suko!
632
00:50:47,520 --> 00:50:49,640
- Ej!
- Puśćcie mnie!
633
00:50:49,840 --> 00:50:51,920
Zostawcie mnie! Gretel!
634
00:50:52,400 --> 00:50:53,600
Puszczajcie!
635
00:50:54,200 --> 00:50:55,240
Gretel!
636
00:50:55,640 --> 00:50:57,360
- Gretel!
- Emilio.
637
00:50:58,240 --> 00:50:59,960
Uspokój się.
638
00:51:33,320 --> 00:51:36,320
Gretel! Gretel!
639
00:51:49,080 --> 00:51:50,280
Gracia.
640
00:51:51,240 --> 00:51:53,640
Chodźmy, tato.
641
00:51:53,880 --> 00:51:55,280
- Weź go.
- Zostaw mnie.
642
00:51:55,680 --> 00:51:57,960
- Bo wezwę straż.
- Przepraszam, już idziemy.
643
00:51:58,080 --> 00:52:00,720
Zwariowałaś?
Niszczy nam życie, a ty ją przepraszasz?
644
00:52:00,920 --> 00:52:02,160
Jak śmiesz?
645
00:52:02,400 --> 00:52:04,560
- Natychmiast wyjdź.
- Nie wtrącaj się.
646
00:52:05,000 --> 00:52:06,560
Odejdź, proszę.
647
00:52:08,400 --> 00:52:10,920
Tato. Już dość.
648
00:52:11,560 --> 00:52:12,680
Wystarczy.
649
00:52:13,640 --> 00:52:14,640
Chodźmy.
650
00:52:15,160 --> 00:52:16,200
Chodź.
651
00:52:17,240 --> 00:52:18,640
Idziemy do domu.
652
00:52:19,800 --> 00:52:21,120
Trzymam cię. Chodź.
653
00:52:21,880 --> 00:52:22,960
Idziemy.
654
00:52:29,360 --> 00:52:32,320
Czasem zastanawiam się,czemu wróciłam do Manterany.
655
00:52:33,760 --> 00:52:35,800
Wmówiłam sobie, że zrobiłam to dla taty.
656
00:52:37,680 --> 00:52:39,680
Ale wiem, że było coś więcej.
657
00:52:40,680 --> 00:52:44,800
Rzuciła mnie tam jakaś potężna siła,budząc na nowo uczucia, które wyparłam.
658
00:52:49,480 --> 00:52:51,320
Chciałam to nazwać prawdą.
659
00:52:57,160 --> 00:52:59,360
Jakby prawda była samą miłością.
660
00:53:42,480 --> 00:53:45,240
A nie była bólem.
661
00:53:50,040 --> 00:53:51,360
Ciszą.
662
00:53:55,240 --> 00:53:56,520
I śmiercią.
663
00:54:01,920 --> 00:54:04,800
POWRÓT DO LAS SABINAS
664
00:54:50,840 --> 00:54:52,840
Napisy: Lidia Lewandowska-Nayar
45398
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.