All language subtitles for Znak Orła - odc 2 Słowo zakonu 1308

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish Download
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:15,340 --> 00:01:16,600 Muszę iść na targ. 2 00:01:20,580 --> 00:01:21,580 Chodźże, pędraku. 3 00:01:26,080 --> 00:01:28,280 Idziesz? Ja nie mam czasu. 4 00:02:24,810 --> 00:02:26,730 Byłeś tam, pod murem? 5 00:02:28,710 --> 00:02:29,710 Podobało ci się. 6 00:02:31,310 --> 00:02:32,850 Każdy może się tak nauczyć. 7 00:02:33,250 --> 00:02:34,330 Nie spadniecie? 8 00:02:35,170 --> 00:02:36,890 Dawno to robię, nie spadnę. 9 00:02:37,110 --> 00:02:38,770 A nie boicie się tam w górze? 10 00:02:43,770 --> 00:02:47,430 Jakiż by to był jarmark w Gdańsku bez linoskoczka. 11 00:02:48,650 --> 00:02:51,350 Mówią, złoty Gdańsk. 12 00:02:52,880 --> 00:02:56,700 W cały świat wchodziłem, ale tu wracam najchętniej. 13 00:02:57,520 --> 00:03:02,360 A ty, Rybacki, tu mieszkasz? 14 00:03:02,780 --> 00:03:06,180 Pan Sulisław nie pozwala mi wracać do domu. 15 00:03:06,680 --> 00:03:08,100 Wokoło Brandenbury. 16 00:03:08,500 --> 00:03:10,980 Wojna. Wszedłem brzegiem. 17 00:03:11,440 --> 00:03:13,800 Żadnych nie widziałem. Jakie Brandenbury? 18 00:03:25,930 --> 00:03:27,930 Ej, matka, dajcie jeszcze łyżkę. 19 00:03:28,310 --> 00:03:29,310 Gościa mamy. 20 00:03:29,850 --> 00:03:30,850 Siadaj z nami. 21 00:03:43,150 --> 00:03:44,310 Na zdrowie. 22 00:03:44,530 --> 00:03:45,530 Daj Boże. 23 00:03:49,950 --> 00:03:52,630 A ty co, za ucznia u linotkoczka? 24 00:03:53,870 --> 00:03:55,030 Ja z rybit. 25 00:03:56,010 --> 00:03:57,410 Jezu Chryście. 26 00:03:59,210 --> 00:04:00,830 To ty sierota. 27 00:04:01,830 --> 00:04:05,670 Stamtąd w Brandenbury wszystkich w powrozach powlekli. 28 00:04:07,930 --> 00:04:09,750 Nie trzeba było mówić. 29 00:04:09,970 --> 00:04:10,970 Ej, maly! 30 00:04:11,090 --> 00:04:12,470 Poczekaj, maly! 31 00:07:01,230 --> 00:07:03,210 Nic z tego nie rozumiemy. Co mówili? 32 00:07:03,510 --> 00:07:04,510 Dziwnie mówili. 33 00:07:05,090 --> 00:07:08,850 Giermek chciał iść dalej na zachód, a rycerz kazał wracać. Bo na wieczór mają 34 00:07:08,850 --> 00:07:09,669 być gotowi. 35 00:07:09,670 --> 00:07:10,670 Do czego? 36 00:07:10,990 --> 00:07:13,170 Coś szykują w Gdańsku. Coś niedobrego. 37 00:07:14,730 --> 00:07:16,350 Chodź. Idziemy. 38 00:07:19,050 --> 00:07:20,070 Nie oglądaj się. 39 00:07:20,930 --> 00:07:21,990 I mnie pomożesz. 40 00:07:22,670 --> 00:07:26,490 Teraz trzeba iść do pana Boguszy. Pan Bogusza w grodzie. Krzyżacy nikogo nie 41 00:07:26,490 --> 00:07:28,610 wypuszczają. Ciebie wpuszczą. Pomogę ci. 42 00:07:46,960 --> 00:07:50,800 Ty jesteś w Wieniewku, tak? Coś ma się stać dzisiaj w Gdańsku. Rycerzy i 43 00:07:50,800 --> 00:07:53,640 knechci, wszyscy krzyżacy mają być w Grodzie. 44 00:07:53,880 --> 00:07:55,320 Szykują coś niedobrego. 45 00:07:56,880 --> 00:07:57,880 Wierzycie mi? 46 00:07:59,300 --> 00:08:00,300 Szykują się. 47 00:08:00,660 --> 00:08:01,720 Ja tak myślę. 48 00:08:03,800 --> 00:08:08,380 Słuchaj, jeśli zaraz nie wrócę, musisz się stąd sam wydostać i powiesz panu 49 00:08:08,380 --> 00:08:09,740 Cylisławowi, coś mnie powiedział. 50 00:08:10,640 --> 00:08:11,640 Pamiętaj. 51 00:08:14,480 --> 00:08:16,000 Panie rycerzu Foneken, 52 00:08:16,720 --> 00:08:18,880 Mam pilną sprawę do mistrza. 53 00:08:19,640 --> 00:08:20,900 Mistrz zajęty teraz. 54 00:08:21,500 --> 00:08:23,540 Przynieście piwa dla pana sędziego Boguszy. 55 00:08:23,780 --> 00:08:26,240 Pogawędzimy. To nie o pogawędkę chodzi. 56 00:08:26,880 --> 00:08:28,780 Może wam czego brak, panie sędzio? 57 00:08:29,160 --> 00:08:30,280 Może rozrywki? 58 00:08:30,740 --> 00:08:31,940 Pobożnej rozmowy? 59 00:08:32,220 --> 00:08:34,960 Muszę mówić z mistrzem. Mistrz pracą utrudzony. 60 00:08:35,220 --> 00:08:37,799 Czy mistrz mnie boi, że mnie unika? 61 00:08:38,080 --> 00:08:39,419 Ile tutaj nie czekam? 62 00:08:40,720 --> 00:08:42,440 Jak chcecie, panie sędzio. 63 00:08:44,000 --> 00:08:45,000 Proszę. 64 00:08:45,740 --> 00:08:47,540 Nie wiem tylko, czy ta rozmowa będzie miła. 65 00:09:04,220 --> 00:09:07,600 Dziś wieczorem zaczniemy. 66 00:09:07,840 --> 00:09:09,620 Wielu ludzi przybyło na jarmark. 67 00:09:10,000 --> 00:09:11,000 Tym lepiej. 68 00:09:11,980 --> 00:09:13,920 Wieść się rozniesie aż po Rzym. 69 00:09:15,210 --> 00:09:17,770 Rzym daleko, a ci tutaj przycichną. 70 00:09:24,910 --> 00:09:28,050 Jaką to macie do mnie sprawę? 71 00:09:28,910 --> 00:09:32,030 Czas naszą umowę wypełnić do końca. 72 00:09:32,890 --> 00:09:35,830 O jakiej to umowie mówicie, panie Bogusza? 73 00:09:37,010 --> 00:09:40,330 Czy o tej wedle której mamy strzec grodu? 74 00:09:43,250 --> 00:09:44,290 Gród cały. 75 00:09:46,469 --> 00:09:51,030 Prawda. I wszystko już nie trzeba, skoro Brandenburowie odeszli. 76 00:09:51,370 --> 00:09:55,790 Odeszli. Czyż nie tego chcieliście, aby odeszli, panie Bogusze? 77 00:09:56,590 --> 00:10:00,490 Srebrę zapłacimy wedle umowy i straż wasza tu w grodzie skończona. 78 00:10:00,730 --> 00:10:02,090 Dopiero się zaczyna. 79 00:10:02,490 --> 00:10:03,670 Jak to rozumieć? 80 00:10:04,170 --> 00:10:05,850 Nudzicie mnie, panie Bogusza. 81 00:10:07,290 --> 00:10:09,230 Ja gród trzymam w ręku. 82 00:10:09,530 --> 00:10:10,530 To zdrada. 83 00:10:10,730 --> 00:10:13,570 Książę Władysław... Twój książę przyszywa sobie... 84 00:10:14,110 --> 00:10:17,850 Dzielnicę do dzielnicy jak łata do łaty. 85 00:10:18,390 --> 00:10:22,250 I w ten sposób chcę sobie stworzyć królestwo. 86 00:10:23,630 --> 00:10:28,470 Ale my sprójemy tę partaninę. 87 00:10:33,630 --> 00:10:37,710 O, dobry miecz. Chyba nie będzie wam już potrzebny. 88 00:10:38,350 --> 00:10:42,610 Mnie zawijecie, ale nie wszystkich lud Gdański. 89 00:10:43,120 --> 00:10:46,380 Na kolana chodzę, dać jak dań polskiemu królowi. 90 00:11:14,660 --> 00:11:15,820 Zapomnieliśmy o czymś, Roit. 91 00:11:17,240 --> 00:11:18,820 Znak może być nam potrzebny. 92 00:11:23,700 --> 00:11:24,940 Możecie mnie puścić. 93 00:11:25,380 --> 00:11:26,440 Sam pójdę. 94 00:11:34,460 --> 00:11:35,460 Słuchajcie! 95 00:11:56,300 --> 00:11:57,300 Niewko! 96 00:11:57,740 --> 00:12:01,480 Pan Sulisław mało mi głowy nie urwał przez ciebie. Gdzieś ty się podziewał, 97 00:12:02,080 --> 00:12:04,040 Chodźże. Chodź prędzej. 98 00:12:04,620 --> 00:12:05,620 Chodź! 99 00:13:10,570 --> 00:13:11,570 Głowa nad Radunią! 100 00:13:12,590 --> 00:13:13,590 Ratuj Gniewka! 101 00:13:15,790 --> 00:13:17,250 Gniewko, chodźże! 102 00:13:20,030 --> 00:13:21,350 Biegnij, biegnij za mną! 103 00:13:24,610 --> 00:13:25,610 Gniewko! 104 00:15:44,160 --> 00:15:46,440 Za świętokradztwo będziesz spalony na stosie. 105 00:15:47,260 --> 00:15:50,800 A może cię szkoda na śmierć? Może odrąbimy ci tylko nogi u kolan? 106 00:15:51,660 --> 00:15:53,420 Pisać umiesz? Ręce zostawimy. 107 00:15:54,360 --> 00:15:55,760 Litości, panie. 108 00:15:56,320 --> 00:15:59,240 Na, że tak on jest litościwy. Odrąbimy ci tylko stopy. 109 00:16:01,220 --> 00:16:03,020 Panie, wszystko, co każecie. 110 00:16:05,680 --> 00:16:06,680 Każdą rzecz. 111 00:16:08,620 --> 00:16:09,620 Każdą rzecz? 112 00:16:11,160 --> 00:16:13,200 Wszystko zrobię, panie. 113 00:16:15,530 --> 00:16:18,550 Będziesz służył dniem i nocą. 114 00:16:19,210 --> 00:16:24,610 A gdybyś próbował zdradzić, nie minie cię tamto i więcej. 115 00:16:25,690 --> 00:16:26,950 Polskie rycerze. 116 00:16:27,490 --> 00:16:29,070 Wielu. Więcej niż nas. 117 00:16:30,170 --> 00:16:34,710 Wiedziałem, że Polacy przed śmiercią przyjdą się pomodlić. Zawierzcie go i 118 00:16:34,710 --> 00:16:36,670 powiedzcie naszym, aby szli naprzód. Do wirydarza! 119 00:16:48,940 --> 00:16:49,940 Przyprowadzili Gniewka. 120 00:16:50,900 --> 00:16:52,940 Jezu Chryście, co ci? 121 00:16:53,420 --> 00:16:55,040 Uważajcie, oni tutaj są. Kto? 122 00:16:55,400 --> 00:16:56,660 Wbiegli tu za Hanyszem. 123 00:16:56,980 --> 00:16:57,980 Czterech krzyżaków. 124 00:16:58,260 --> 00:16:59,260 Ratujcie Hanysza. 125 00:17:03,500 --> 00:17:04,920 Brzeci przez Gierydasz. 126 00:17:06,300 --> 00:17:08,260 Pełno ich widać. Od trony rzeki. 127 00:17:20,940 --> 00:17:21,940 Przygotujcie się. 128 00:17:26,380 --> 00:17:29,280 Jest wyjście lochani. Kim jesteś? 129 00:17:30,020 --> 00:17:34,120 Prawdę mówi ten człowiek. Wyjdziecie w trzcinę nad Radunią. Tam stoją czulne 130 00:17:34,120 --> 00:17:36,540 rybackie. Koło jasno od ognia zobaczą nas. 131 00:17:37,260 --> 00:17:39,640 Nie na was będą patrzeć. 132 00:17:56,040 --> 00:17:57,420 Chodźcie z nami, panie. 133 00:17:59,060 --> 00:18:00,060 Zostanę. 134 00:18:01,520 --> 00:18:04,600 Będzie to pokuta za to, co robią rycerze krzyżowi. 135 00:18:04,800 --> 00:18:05,800 Panie. 136 00:18:20,740 --> 00:18:21,740 A wy? 137 00:18:21,980 --> 00:18:23,200 Na co czekacie? 138 00:18:23,600 --> 00:18:24,700 Nie bój się. 139 00:18:25,210 --> 00:18:26,290 Nie dostaną mnie. 140 00:18:52,550 --> 00:18:53,930 Pokażcie mi drogę na wieżę. 141 00:19:06,120 --> 00:19:11,020 Ego te absolvo in articulo mortis in nomine Patris et Filii et Spiritus 142 00:19:47,630 --> 00:19:48,630 Na miejsca! 143 00:19:48,990 --> 00:19:49,990 Pilnować! 144 00:20:09,510 --> 00:20:10,710 Popatrz, ucieka! 145 00:20:10,910 --> 00:20:12,370 Z kościoła ucieka! 146 00:20:12,690 --> 00:20:15,390 Oto dziś kościół! Nikogo nie wypuścić! 147 00:20:15,770 --> 00:20:17,090 To się pokaże strzelać. 148 00:21:28,810 --> 00:21:30,610 Tam nikt, żeby nie dostał. 149 00:21:30,910 --> 00:21:32,790 Koniec. Koniec? 150 00:21:33,490 --> 00:21:35,430 To dopiero początek. 151 00:21:36,250 --> 00:21:37,610 A on robi. 152 00:21:44,050 --> 00:21:45,050 Jezu! 153 00:21:47,750 --> 00:21:54,650 Alej, jeśli opisujesz dzieje naszej wyprawy na Pomorze, będziesz musiał 154 00:21:54,650 --> 00:21:58,090 nałgać, żeby mi z niej sławy przybyło. 155 00:21:58,890 --> 00:22:05,290 Właśnie obliczam, ile marchia brandenburska traciła na tej wyprawie. 156 00:22:05,290 --> 00:22:06,650 Margrabio, posły z Gdańska. 157 00:22:07,130 --> 00:22:08,330 Jakie posły? 158 00:22:11,250 --> 00:22:12,250 Mieszczanie. 159 00:22:13,750 --> 00:22:17,070 Znudziła im się przyjaźń z zakonem. To posłowie zakonu. 160 00:22:17,990 --> 00:22:20,030 Mamy wieści, Margrabio. 161 00:22:22,530 --> 00:22:27,150 Chcą kupić od was, Margrabio, ziemię pomorską i Gdańsk. 162 00:22:28,650 --> 00:22:30,430 Czyj to człowiek i co on wredzi? 163 00:22:31,230 --> 00:22:32,810 To mój człowiek. 164 00:22:37,190 --> 00:22:38,730 To go każ powiesić. 165 00:22:39,510 --> 00:22:40,510 Wyprowadzić. 166 00:22:41,450 --> 00:22:43,350 I na razie nie wieszać. 167 00:22:43,830 --> 00:22:44,830 Wyjdź. 168 00:22:48,450 --> 00:22:49,710 Spitek przeciwko mnie? 169 00:22:51,170 --> 00:22:52,990 Mój człowiek powiedział prawdę. 170 00:22:53,550 --> 00:22:56,130 Chcą kupić od was Wiemię, Pomorską i Gdańsk. 171 00:22:58,000 --> 00:22:59,860 Chcą kupić to, co mają w ręku? 172 00:23:01,340 --> 00:23:06,180 A jednak brak im jednej rzeczy, której wy, panie, nigdy nie ceniliście na 173 00:23:06,180 --> 00:23:07,180 leżycie. 174 00:23:08,100 --> 00:23:11,920 Wasze prawa do tych ziem z trudem, ale można wywieźć. 175 00:23:12,840 --> 00:23:13,860 Ich nigdy. 176 00:23:15,020 --> 00:23:16,560 Muszą je od was kupić. 177 00:23:22,800 --> 00:23:24,700 Drogo, jak będą te piaski kosztować. 178 00:23:26,190 --> 00:23:32,350 Z moich wyliczeń wynika, że 11 tysięcy grzywien srebra to tyle, ile możemy od 179 00:23:32,350 --> 00:23:33,350 nich przyjąć. 180 00:23:42,590 --> 00:23:44,370 15 tysięcy. 181 00:23:47,550 --> 00:23:49,210 15 tysięcy. 182 00:23:51,210 --> 00:23:55,710 Nie wydaje mi się, ażeby wasza wyprawa aż tyle kosztowała. Ta wyprawa bez 183 00:23:55,710 --> 00:23:59,570 korzyści. Bez walki, więc i bez straty. 184 00:24:00,730 --> 00:24:05,550 Sądzę, że 8 tysięcy grzybien to wysoka suma za ziemię, której nie macie w ręku. 185 00:24:06,570 --> 00:24:07,570 14. 186 00:24:09,070 --> 00:24:13,370 Policzcie wartość tych ludzi, których pognaliście w powrozach na swoje ziemię. 187 00:24:13,690 --> 00:24:15,110 To dobrzy pracownicy. 188 00:24:16,830 --> 00:24:19,150 Możemy wam, panie Margrabio, zapłacić... 189 00:24:20,780 --> 00:24:22,360 Dziewięć tysięcy grzywien. 190 00:24:24,120 --> 00:24:25,600 Dziewięć tysięcy? 191 00:24:26,740 --> 00:24:28,300 Za Gdańsk? 192 00:24:29,380 --> 00:24:31,720 Za moje dziedziczne ziemie? 193 00:24:32,680 --> 00:24:39,660 Do dziedziczenia stoi przed wami książe Władysław, a on wyżej 194 00:24:39,660 --> 00:24:45,400 na trzy tysiące nie zażąda. Po tym, co uczyniliście, przestał wam ponoć 195 00:24:47,150 --> 00:24:50,330 Dziwne to słowa pomięty ludźmi, którzy jedną mową gadają. 196 00:24:50,950 --> 00:24:54,230 Papieski sąd za rzecz w Gdańsku rzecz niemiła. 197 00:24:54,530 --> 00:24:57,230 Ale prawda to, co mówiliście o niewolnikach. 198 00:24:57,490 --> 00:24:58,970 Niech będzie dwanaście. 199 00:25:01,150 --> 00:25:03,390 Możemy zaczekać z zawarciem umowy. 200 00:25:04,210 --> 00:25:08,570 Cierpliwość zakonu jest ogromna i chrześcijańska. 201 00:25:09,270 --> 00:25:14,450 A wartość ziemi wyniszczonej pod stojem wojsk coraz mniejsza. 202 00:25:18,730 --> 00:25:25,510 Za pół roku zaczniemy targ od trzech tysięcy grzywien. Niech więc będzie 203 00:25:25,510 --> 00:25:26,510 jedenaście. 204 00:25:29,110 --> 00:25:35,310 Sami wiecie, że Władysław nie oddałby swego dziedzictwa nawet za całe srebro 205 00:25:35,310 --> 00:25:40,130 zakonu. Niech więc będzie jedenaście. 206 00:25:49,990 --> 00:25:50,990 Ruszać się! 13992

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.