All language subtitles for OFFICER Episode 10 POLISH TV SERIES Subtitles HD

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:49,400 --> 00:01:54,394 - Potrzebuję dokumenty. - Paszport zamówiłem w Holandii. 2 00:01:54,480 --> 00:02:01,318 Będziesz obywatelem Argentyny. Pół rosyjskim, pół polskim Żydem. 3 00:02:01,400 --> 00:02:05,473 - Karty pobytu robimy tutaj. - Globalna wioska. 4 00:02:08,520 --> 00:02:12,308 - Skąd masz te kody? - Dobre pytanie. 5 00:02:22,560 --> 00:02:25,438 Dzień dobry, kochanie. 6 00:02:33,360 --> 00:02:36,511 - Stęskniłem się za tobą. - Ja za tobą też. 7 00:02:44,400 --> 00:02:47,392 - Kocham cię. - Tylko tak mówisz. 8 00:02:49,400 --> 00:02:51,436 Cześć, siostra. 9 00:03:01,440 --> 00:03:04,318 Skowronki moje... 10 00:03:23,400 --> 00:03:27,359 - Zobacz te sukieneczki. Ładne? - Okropne. 11 00:03:27,560 --> 00:03:30,518 Zwariowałeś? Ładne są. 12 00:03:40,440 --> 00:03:45,355 Niezły, co? Chodź, przejedziemy się. Pokażę ci coś. 13 00:03:55,440 --> 00:03:58,352 - Uwaga. - l co? 14 00:04:06,440 --> 00:04:09,477 - Poprawiły się widoki? - Czy ja wiem? 15 00:04:10,400 --> 00:04:13,358 Proszę, oto dane techniczne. 16 00:04:13,520 --> 00:04:20,437 - 90 tysięcy. Wiesz, ile mamy na koncie? - Ta cena jest w euro. 17 00:04:22,400 --> 00:04:27,520 - To ponad 400 tysięcy złotych. - Nadal jest w naszym zasięgu. 18 00:04:35,520 --> 00:04:37,431 To widziałaś? 19 00:04:42,520 --> 00:04:46,399 Tego nie można. Tu jest coś dla ciebie. 20 00:04:55,400 --> 00:04:57,356 Cześć, zobacz. 21 00:05:09,560 --> 00:05:12,518 Zaczekaj. Pójdziemy na kawę? 22 00:05:25,520 --> 00:05:28,398 Dokąd jedziemy? 23 00:05:29,440 --> 00:05:32,512 Dziś są imieniny ojca. Pamiętasz? 24 00:05:35,560 --> 00:05:40,429 - Ale może Tomek się spieszy? - Nie, nie spieszę się. 25 00:05:41,560 --> 00:05:45,348 Pora przedstawić Tomka rodzicom. 26 00:05:47,480 --> 00:05:50,313 Dobrze wyglądam? 27 00:05:50,400 --> 00:05:56,475 Nasi rodzice nie przejmują się wyglądem. Dla nich ważne jest wnętrze. 28 00:05:56,600 --> 00:06:02,550 Sfera duchowa, czystość intencji. A to jest u ciebie bez zarzutu. 29 00:06:11,400 --> 00:06:13,516 Tu zginęli 1 2 lat temu. 30 00:06:15,520 --> 00:06:22,392 Tędy szli. Ten gnój stracił panowanie nad samochodem. Odbił się od muru. 31 00:06:22,480 --> 00:06:28,396 Mama zginęła na miejscu, a ojciec kilka dni później w szpitalu. 32 00:06:28,480 --> 00:06:33,349 Nawet nie był strasznie pijany. Półtora promila. 33 00:06:33,440 --> 00:06:38,309 - Wsadzili go? - Na 3 tygodnie. Potem go wypuścili. 34 00:06:38,400 --> 00:06:43,428 Miał egzaminy na studia. Był synem posła czy ministra. 35 00:06:43,600 --> 00:06:50,358 Oni mogą wszystko. Polska Zjednoczona Partia Właścicieli Polski. 36 00:06:50,560 --> 00:06:55,350 - Dostał wyrok w zawieszeniu. - Co się z nim stało? 37 00:06:55,440 --> 00:06:59,319 Chyba nie dręczą go wyrzuty sumienia. 38 00:06:59,400 --> 00:07:05,350 Może został porządnym obywatelem albo posłem. Jak jego tatuś? 39 00:07:05,440 --> 00:07:08,512 Nie wiem. Nie interesowałem się nim. 40 00:07:11,560 --> 00:07:16,315 Miałam 9 lat i nie mieliśmy żadnej rodziny. 41 00:07:20,360 --> 00:07:25,480 Byliśmy przez pół roku w biduli. W domu dziecka. 42 00:07:29,520 --> 00:07:33,433 W dwóch bidulach, bo nas rozdzielili. 43 00:07:35,440 --> 00:07:39,353 - Nikt wam nie pomógł? - A kto miał nam pomóc? 44 00:07:39,440 --> 00:07:46,391 W wieku 1 8 lat odzyskałem mieszkanie i zostałem prawnym opiekunem Malwiny. 45 00:07:46,480 --> 00:07:49,552 Ale nikt? Przecież są instytucje. 46 00:07:50,360 --> 00:07:53,477 lnstytucje żyją same dla siebie. 47 00:07:55,480 --> 00:08:02,511 - To przez nas miał kłopoty syn posła. - Ty i ta twoja martyrologia. 48 00:08:02,600 --> 00:08:09,312 Przecież był ktoś, kto nam pomógł. l też był członkiem elity. 49 00:08:11,480 --> 00:08:17,555 Najważniejsze, że wyrośliśmy na ludzi. Dzięki twojej pracy, Jacek. 50 00:08:18,400 --> 00:08:21,358 Dzięki twojemu poświęceniu. 51 00:08:21,480 --> 00:08:27,476 Powiedz, Kruszon, kto pozwala na taką niesprawiedliwość? 52 00:08:44,400 --> 00:08:48,393 Ładne miejsce. Dobry punkt obserwacyjny. 53 00:08:48,560 --> 00:08:53,475 Dużo ludzi, którzy nie wiadomo skąd mają pieniądze. 54 00:08:53,560 --> 00:08:56,438 Z własnej ciężkiej pracy. 55 00:08:59,440 --> 00:09:03,319 - Chcesz rzucić pracę w policji? - Ja? 56 00:09:05,560 --> 00:09:08,518 Skąd ci to przyszło do głowy? 57 00:09:08,600 --> 00:09:14,311 Nie kłam mi. Znam cię kilka lat. Każdy ma czasem dosyć. 58 00:09:14,400 --> 00:09:20,509 Każdy czasem chce wziąć forsę, przyłączyć się do ludzi z miasta. 59 00:09:20,600 --> 00:09:25,469 Oni mają kasę, samochody... 60 00:09:26,520 --> 00:09:30,308 - O co ci chodzi? - Dobrze wiesz. 61 00:09:36,480 --> 00:09:39,472 Forsa jest fajna. Daje wolność. 62 00:09:41,440 --> 00:09:47,390 Jesteśmy młodzi. Ale nie znaczy, że musisz nas od razu pouczać. 63 00:09:47,480 --> 00:09:53,510 Też fakt. Człowiek na emeryturze przypomina sobie zmarnowane lata. 64 00:09:54,360 --> 00:09:57,511 l jeszcze to nazywają ''stan spoczynku''. 65 00:09:58,360 --> 00:10:04,356 Pora na mnie. Pozwólcie, że zapłacę. Chyba pójdę do kościoła. 66 00:10:21,520 --> 00:10:23,556 Kocham cię. 67 00:10:25,440 --> 00:10:31,515 Dziewczyna po lewej to złodziejka. Zwinęliśmy ją tutaj z Kruszonem. 68 00:10:31,600 --> 00:10:35,388 Fanty oddaje chłopakowi na wprost. 69 00:10:46,480 --> 00:10:50,519 - Co jest? - Jak się domyślasz, jestem z policji. 70 00:10:58,520 --> 00:11:03,355 Ja już jestem zresocjalizowana i nie kradnę. 71 00:11:03,440 --> 00:11:06,477 Tu ją mamy! Dzwoń po policję. 72 00:11:07,360 --> 00:11:11,399 Ja jestem z policji. Tam jest poszkodowana. 73 00:11:24,440 --> 00:11:27,352 - Skręć tutaj. - Tak jest. 74 00:11:35,440 --> 00:11:38,398 - Jednak mówi. - Tak jest. 75 00:12:01,520 --> 00:12:07,470 Kiedyś, żeby obrabować bank, trzeba było wejść i rozpruć sejf. 76 00:12:07,560 --> 00:12:14,352 Dzisiaj wystarczy dostać się do komputera w najmniejszym oddziale. 77 00:12:15,400 --> 00:12:17,550 - Takim jak ten? - Tak. 78 00:12:18,360 --> 00:12:23,514 W tym budyneczku z pewnością zrobisz to, co ci powiedziałem. 79 00:12:23,600 --> 00:12:28,469 - Niemożliwe. - Możliwe. Życie bandyty to łatwizna. 80 00:12:28,560 --> 00:12:32,394 abować łatwo, nie ma kary śmierci. 81 00:12:32,480 --> 00:12:37,474 Policja nie łapie, a jeśli łapie, to wyroki są krótkie. 82 00:12:37,560 --> 00:12:43,476 Sędziowie są przekupni. Czasami myślę, po co ja się tak męczę. 83 00:12:43,560 --> 00:12:47,473 Chyba jako wicepremier nie biedujesz? 84 00:12:47,560 --> 00:12:52,350 Nie. A ty nie myślałeś o zmianie drużyny? 85 00:12:52,440 --> 00:12:55,352 - Nie rozumiem. - ozumiesz. 86 00:12:55,560 --> 00:13:02,477 Nie chciałbyś żyć tak, jak oni? Kraść, sprzedawać dzieciakom narkotyki? 87 00:13:02,560 --> 00:13:07,350 Nie. Ja nie mam na to wyobraźni ani odwagi. 88 00:13:07,480 --> 00:13:09,471 Masz. 89 00:13:16,360 --> 00:13:19,477 - A on? - Co on? 90 00:13:20,520 --> 00:13:24,513 - Naprawdę nic nie mówi? - Nie mówi i nie słyszy. 91 00:13:25,520 --> 00:13:27,431 Jedź. 92 00:13:38,600 --> 00:13:41,478 Nigdy cię nie kusiło? 93 00:13:43,400 --> 00:13:48,315 Jestem prostym człowiekiem. Jak większość ludzi. 94 00:13:48,400 --> 00:13:54,350 Nie rozumiem nieuczciwości. Jak można skrzywdzić człowieka? 95 00:13:54,440 --> 00:13:59,309 Myślisz, że uczciwi ludzie stanowią większość? 96 00:13:59,400 --> 00:14:03,393 A może ja chcę być ostatnim sprawiedliwym? 97 00:14:37,400 --> 00:14:39,436 Może byś zaczekał? 98 00:15:19,440 --> 00:15:25,356 Naprawdę można stąd wyprowadzić dziesiątki milionów euro? 99 00:15:25,440 --> 00:15:30,514 Tak. W systemie komputerów banku panuje pełna demokracja. 100 00:15:31,360 --> 00:15:36,434 Nie ma ważniejszych i mniej ważnych. Wystarczy mieć kody. 101 00:15:46,360 --> 00:15:51,354 Jeśli z takiej pipidówy można wyprowadzić miliony... 102 00:15:51,440 --> 00:15:56,514 - ... to czemu ludzie tego nie robią? - Skąd wiesz, że nie robią? 103 00:15:56,600 --> 00:16:02,391 Który bank się przyzna, że jego system jest nieszczelny? 104 00:16:02,480 --> 00:16:06,553 l że pieniądze jego klientów nie są bezpieczne? 105 00:16:08,560 --> 00:16:11,438 Skoro tak mówisz... 106 00:16:23,440 --> 00:16:26,432 Dobrze, robimy ten. 107 00:17:12,480 --> 00:17:15,358 Dziękuję, że przyszłaś. 108 00:17:16,400 --> 00:17:18,516 Co chcesz zrobić? 109 00:17:20,360 --> 00:17:23,477 Nie mogę dłużej oszukiwać Malwiny. 110 00:17:23,560 --> 00:17:29,430 Czuję, że ona się domyśla, że Grand prowadzi podwójne życie. 111 00:17:29,520 --> 00:17:36,358 - Dlaczego nie możesz jej oszukiwać? - A ty byś potrafiła oszukiwać ysia? 112 00:17:37,440 --> 00:17:40,318 Ja ją kocham. 113 00:17:47,480 --> 00:17:50,552 ''Jednego serca, tak mało mi trzeba. 114 00:17:51,480 --> 00:17:55,359 A jednak widzę, że żądam za wiele''. 115 00:17:55,440 --> 00:17:58,318 Mów dalej. 116 00:17:58,440 --> 00:18:04,436 - Ona się domyśla, że on coś ukrywa. - Więc jego też nie chcesz oszukiwać? 117 00:18:04,520 --> 00:18:07,398 Nie kpij. 118 00:18:07,480 --> 00:18:12,474 - Wolałbym, żeby nie był jej bratem. - Ale jest jej bratem. 119 00:18:12,560 --> 00:18:16,519 Chcę, żeby wiedziała, kim jestem naprawdę. 120 00:18:17,360 --> 00:18:22,434 To jest dla mnie bardzo ważne. Dla mnie i mojej przyszłości. 121 00:18:22,520 --> 00:18:28,436 Twoja przyszłość to policja. Zawsze chciałeś być ofi cerem. 122 00:18:28,520 --> 00:18:31,353 Chcesz zrezygnować? 123 00:18:31,560 --> 00:18:38,318 Malwina będzie współpracować. Ona czuje, że z nim jest coś nie tak. 124 00:18:38,400 --> 00:18:41,472 Na współpracę? Przeciwko bratu? 125 00:18:41,560 --> 00:18:46,315 - Państwo nam przeszkadzają. - Przepraszam. 126 00:18:51,400 --> 00:18:55,393 - Mamy towarzystwo. - Wiem. Chodź. 127 00:19:02,440 --> 00:19:07,355 Jako twój dowódca rozkazuję ci kontynuować akcję. 128 00:19:07,440 --> 00:19:13,549 To romantyczne powiedzieć siostrze bandyty, że jest się policjantem. 129 00:19:14,360 --> 00:19:18,512 Ale nie masz takiego prawa. Czy pomyślałeś o nas? 130 00:19:18,600 --> 00:19:24,550 To są całe miesiące naszej pracy. Pasek, Faber - to on ich zabił. 131 00:19:25,400 --> 00:19:28,517 - l braciszek. - Myślę o nich. Cały czas. 132 00:19:29,360 --> 00:19:34,559 Właśnie, że nie myślisz. Nie trzeba było się w niej zakochiwać. 133 00:19:35,360 --> 00:19:41,356 - Już dobrze. Nie powiem jej. - Teraz mówisz jak policjant. 134 00:19:43,440 --> 00:19:48,560 Napij się wódki albo idź na siłownię. Nie wracajmy do tego tematu. 135 00:19:49,360 --> 00:19:51,351 ozkaz. 136 00:19:52,520 --> 00:19:57,514 Nie przejmuj się tak. Za jakiś czas będzie po wszystkim. 137 00:19:58,360 --> 00:20:00,510 - Po czym? - Dobrze wiesz. 138 00:20:01,440 --> 00:20:05,319 - Szybko o niej zapomnisz. - Nie mówmy o tym. 139 00:20:05,400 --> 00:20:09,439 Zapomnisz tak samo, jak zapomniałeś o mnie. 140 00:20:09,560 --> 00:20:12,438 Cześć, Kruszon. 141 00:20:14,400 --> 00:20:18,473 - Cześć, Jacek. - omantyczny spacer we dwoje? 142 00:20:20,560 --> 00:20:27,432 Najbardziej romantyczne są spacery z siostrą. Jesteś bratem Malwiny? 143 00:20:27,520 --> 00:20:33,311 - Nie mówiłeś, że masz siostrę. - Nie mówiłeś, że masz żonę. 144 00:20:33,440 --> 00:20:39,436 - Więc musimy to uczcić. Zapraszam. - Mam kilka spraw do załatwienia. 145 00:20:39,520 --> 00:20:45,436 Daj spokój. Co można załatwić w Polsce w niedzielę? Ja stawiam. 146 00:21:50,600 --> 00:21:53,478 Bardzo miły ten Grand. 147 00:21:55,600 --> 00:21:59,559 Wychowany, szarmancki. Fajny chłopak. 148 00:22:01,520 --> 00:22:04,398 l świetnie tańczy. 149 00:22:04,480 --> 00:22:08,519 Nie słuchaj tych głupot, które gada mamusia. 150 00:22:09,480 --> 00:22:15,396 Gdybym nie wiedziała, kim jest, to bym na pewno nie uwierzyła. 151 00:22:16,480 --> 00:22:20,314 A ty nie jesteś już o mnie zazdrosny? 152 00:22:32,360 --> 00:22:34,396 Ale bije. 153 00:22:36,480 --> 00:22:39,438 Niesamowite, dwa serca. 154 00:22:43,440 --> 00:22:48,514 Dobrze, że mamy siebie. Nawet nie wiesz, jak to dobrze. 155 00:23:49,360 --> 00:23:51,510 Przepraszam, tylko zapytam. 156 00:23:53,360 --> 00:23:59,549 - Chciałbym założyć konto ''Elita''. - To u kierownika na piętrze. Pokój 1 4. 157 00:24:02,520 --> 00:24:05,432 Tam? Dziękuję. 158 00:24:25,360 --> 00:24:28,318 - Jewgienij Jelizariew? - Da. 159 00:24:30,360 --> 00:24:35,388 - Stały adres? - Buenos Aires... Tam jest napisane. 160 00:24:38,600 --> 00:24:43,515 - Chce pan wpłacić, panie... - Jewgienij. Eugeniusz. 161 00:24:44,400 --> 00:24:48,552 Matka wyszła za osjanina, a ja się czuję Polakiem. 162 00:24:49,360 --> 00:24:54,354 l tu będę inwestował! Może być na początek 50 tysięcy? 163 00:24:55,480 --> 00:25:01,430 Może zainteresuje pana lokata o negocjowanym oprocentowaniu? 164 00:25:01,520 --> 00:25:07,550 Ja tu będę budował kompleks weekendowy. Nie chcę blokować gotówki. 165 00:25:08,400 --> 00:25:13,520 - Kompleks weekendowy? - Aquapark, fitness, restauracje... 166 00:25:16,440 --> 00:25:20,479 Więc teraz będzie jakiś ruch w tej mieścinie. 167 00:25:20,560 --> 00:25:27,352 Bo teraz jest tu nudniej niż za komuny. Pan nie pamięta tych czasów. 168 00:25:28,360 --> 00:25:31,352 - Całe szczęście. - Jelizariew... 169 00:25:44,480 --> 00:25:51,431 Niezła ta twoja siostra. Twój szwagier to szczęściarz. Prawdziwa kobieta. 170 00:25:55,520 --> 00:25:58,398 Szwagier wygrał. 171 00:26:01,360 --> 00:26:05,512 - Jesteś trochę zdenerwowany. - Może trochę jestem. 172 00:26:11,440 --> 00:26:14,398 Każdy ma lepsze i gorsze dni. 173 00:26:15,560 --> 00:26:18,518 Może mógłbym ci jakoś pomóc? 174 00:26:20,360 --> 00:26:25,309 Jestem, jak to się mówi, twoim przyjacielem. 175 00:26:27,480 --> 00:26:32,429 Nie, chyba nie. aczej sam muszę sobie pomóc. 176 00:27:01,600 --> 00:27:04,478 Puszczę to jeszcze raz. 177 00:27:09,480 --> 00:27:15,396 Może powinieneś się zająć grafiką komputerową? Masz talent. 178 00:27:15,480 --> 00:27:18,392 Mógłbym coś na tym zarobić? 179 00:27:21,520 --> 00:27:26,355 Teraz wchodzisz ty. obimy to, co wymyśliłeś. 180 00:27:26,480 --> 00:27:33,397 Wpłacamy kilkadziesiąt milionów euro na twoje konto, panie Jelizariew. 181 00:27:33,480 --> 00:27:37,359 A następnie przelewamy je za granicę. 182 00:27:37,440 --> 00:27:44,357 Do banku nie wpłacimy nic, ale z banku wypłynie kilkadziesiąt milionów euro. 183 00:27:44,440 --> 00:27:47,318 Genialnie proste. 184 00:27:47,400 --> 00:27:50,312 Bardzo proste. 185 00:27:50,520 --> 00:27:57,392 Po 1 5 minutach wyłączamy komputer. W międzyczasie chłopaki robią sejf. 186 00:27:57,480 --> 00:28:03,510 Dla zmyłki. Potem ewakuacja. Do poniedziałku nikt nic nie wykryje. 187 00:28:03,600 --> 00:28:10,392 A wtedy nie będzie nie tylko kont pana Jelizariewa, ale i jego samego. 188 00:28:10,480 --> 00:28:13,358 A potem co? 189 00:28:13,440 --> 00:28:15,556 Polecimy na Marsa? 190 00:28:16,400 --> 00:28:19,437 To już według własnego życzenia. 191 00:28:19,520 --> 00:28:26,437 Co oznaczają te czerwone krzyżyki na postaciach strażników i kasjerek? 192 00:28:27,480 --> 00:28:30,358 Obezwładnienie. 193 00:28:31,440 --> 00:28:33,431 Obezwładnienie? 194 00:28:34,520 --> 00:28:37,398 - Nic więcej? - Nie. 195 00:28:39,360 --> 00:28:44,434 Nie zamierzamy grzeszyć przeciwko piątemu przykazaniu. 196 00:28:44,520 --> 00:28:47,398 - A które to jest? - O zabijaniu. 197 00:28:47,480 --> 00:28:49,471 Popatrz. 198 00:28:55,440 --> 00:29:01,356 Uczestniczyłem w przekrętach, ale nigdy nikogo nie zabiłem. 199 00:29:01,440 --> 00:29:04,477 Niczego takiego ci nie proponuję. 200 00:29:05,440 --> 00:29:12,312 - Jak można strzelać do człowieka? - Można. Jestem szkolony w tym kierunku. 201 00:29:12,480 --> 00:29:16,553 Szkolenie to jest jedno, a zabijanie to drugie. 202 00:29:17,480 --> 00:29:20,358 Zabiłeś kogoś? 203 00:29:45,360 --> 00:29:46,554 Zabiłem. 204 00:29:47,400 --> 00:29:53,350 W Czadzie, w Afryce. ebelianci zaatakowali nasz posterunek. 205 00:29:53,480 --> 00:29:56,552 Właściwie strzelałem na oślep. 206 00:29:57,360 --> 00:30:01,478 ano znaleźliśmy 4 trupy i hieny zrobiły swoje. 207 00:30:01,600 --> 00:30:08,312 Nigdy mu nie powie. Będziemy tu siedzieć i słuchać bajek. 208 00:30:35,480 --> 00:30:40,395 Znowu nic z tego. Mówiłem, żeby mu te kicze zabrać. 209 00:30:45,560 --> 00:30:48,438 DZWONEK DO DZWl 210 00:31:08,480 --> 00:31:10,471 Cześć. 211 00:31:20,560 --> 00:31:23,518 zeczywiście źle wyglądasz. 212 00:31:26,360 --> 00:31:31,354 - Dlaczego zasłaniasz to lustro? - Lustro zabiera duszę. 213 00:31:36,440 --> 00:31:40,479 A skąd wiesz, że przyszłam się z tobą kochać? 214 00:31:40,560 --> 00:31:44,473 A może przyszłam po powtórkę z wykładu? 215 00:31:44,560 --> 00:31:49,554 Może pójdziemy do kina? Grają film z Benicio del Toro. 216 00:31:50,440 --> 00:31:53,352 Nie lubię go. 217 00:31:55,360 --> 00:32:00,354 Pójdziemy, co? Do Muranowa Zdążymy po reklamach. 218 00:32:04,560 --> 00:32:07,393 Nie rozumiem... 219 00:32:11,520 --> 00:32:13,511 Dobrze? 220 00:32:17,520 --> 00:32:20,432 Tak, chodźmy. 221 00:32:48,600 --> 00:32:51,478 Nie jedziemy do kina? 222 00:32:54,560 --> 00:32:59,475 ozmyśliłem się. Kto by szedł do kina w taką pogodę? 223 00:32:59,560 --> 00:33:02,472 - Jaką pogodę? - W taką piękną. 224 00:33:03,400 --> 00:33:08,349 - Pojedźmy lepiej na wycieczkę. - Dokąd on chce jechać? 225 00:33:10,440 --> 00:33:13,557 - Do lasu. - Jedziemy do lasu. 226 00:33:34,560 --> 00:33:37,358 Zaczekaj chwilę. 227 00:33:39,560 --> 00:33:44,395 - Cześć, Perła. - Cześć. Coś ty na siebie włożył? 228 00:33:44,480 --> 00:33:51,477 - Kim jest ta lalka? Przedstaw mnie. - Masz kluczyki i na benzynę. 229 00:33:52,480 --> 00:33:57,315 Przejedź się gdzieś. Poznaj ojczyznę. 230 00:33:57,600 --> 00:34:01,434 Chwileczkę. Tu jest moja ojczyzna. 231 00:34:07,400 --> 00:34:10,551 Proszę cię. Jesteś moim przyjacielem? 232 00:34:11,400 --> 00:34:13,516 Kochanie, pozwól. 233 00:34:19,480 --> 00:34:24,349 - To jest Perła. - Malwina Wielgosz, bardzo mi miło. 234 00:34:24,480 --> 00:34:29,395 Cała przyjemność po mojej stronie. Perłowski Jan. 235 00:34:29,520 --> 00:34:33,354 Pojedź sobie w góry albo nad morze. 236 00:34:38,440 --> 00:34:43,514 - To auto jest kradzione? - Nie dawałbym ci kradzionego auta. 237 00:35:08,520 --> 00:35:13,435 Dlaczego mu dałeś samochód? Dawno go znasz, tego... 238 00:35:14,400 --> 00:35:16,550 Perłę. Od urodzenia. 239 00:35:19,440 --> 00:35:23,513 W samochodzie był nie tylko podsłuch, ale i GPS. 240 00:35:23,600 --> 00:35:26,478 A co to jest GPS? 241 00:35:26,560 --> 00:35:30,314 System nawigacji satelitarnej. 242 00:35:32,520 --> 00:35:37,355 Dzięki niemu oni by wiedzieli, gdzie jesteśmy. 243 00:35:37,560 --> 00:35:40,393 Jacy ''oni''? 244 00:35:41,360 --> 00:35:44,352 Zaraz ci wszystko wyjaśnię. 245 00:35:47,360 --> 00:35:51,353 - Tylko... - Tylko co? 246 00:35:53,560 --> 00:35:56,438 Tylko ci się oświadczę. 247 00:35:58,480 --> 00:36:05,352 Chcę cię prosić o rękę. Kocham cię i chcę, żebyś była moją żoną. 248 00:36:08,360 --> 00:36:13,309 Jeżeli ty też chciałabyś spędzić resztę życia ze mną... 249 00:36:13,400 --> 00:36:16,517 ... to ja jestem do twojej dyspozycji. 250 00:36:17,560 --> 00:36:21,314 Nie umiem mówić. Przepraszam. 251 00:36:24,400 --> 00:36:26,516 Jaki piękny. 252 00:36:30,400 --> 00:36:35,554 - Musiałeś wydać na niego majątek. - az się człowiek oświadcza. 253 00:36:42,480 --> 00:36:45,358 Teraz dopiero jest piękny. 254 00:36:50,520 --> 00:36:56,356 Jeszcze mi nie odpowiadaj. Muszę ci coś jeszcze wyjaśnić. 255 00:36:57,360 --> 00:37:03,390 Jesteś pierwszym chłopakiem, którego akceptuje mój brat. 256 00:37:05,480 --> 00:37:09,553 - Grand? - Jaki Grand? Jacek. 257 00:37:11,440 --> 00:37:14,432 Właśnie to ci muszę wyjaśnić. 258 00:37:19,520 --> 00:37:23,308 Ale co? Powiedz, o co chodzi? 259 00:37:26,400 --> 00:37:28,516 Gdzie my jesteśmy? 260 00:37:33,520 --> 00:37:36,432 Gdzie ja to wsadziłem? 261 00:37:40,440 --> 00:37:43,318 Jesteśmy u mnie w domu. 262 00:37:44,400 --> 00:37:47,358 Przecież byłam u ciebie w domu. 263 00:37:47,440 --> 00:37:53,390 Przychodzi pani do sprzątania, w szafie są wyprasowane koszule. 264 00:37:53,480 --> 00:37:59,510 To nie są moje koszule. Są własnością Centralnego Biura Śledczego. 265 00:38:00,360 --> 00:38:06,356 Ani to nie jest mój dom, ani ja nie jestem tym, kim myślisz, że jestem. 266 00:38:06,440 --> 00:38:09,352 Ta pani pracuje w policji. 267 00:38:25,480 --> 00:38:27,391 Ale sprzęt! 268 00:38:48,480 --> 00:38:55,431 Marek, wicepremier, przedstawiał mi ciebie jako swojego przyjaciela. 269 00:38:56,480 --> 00:38:58,471 Kłamał. 270 00:39:00,480 --> 00:39:06,350 Politycy tak czasem robią. Ja pracuję w innym ministerstwie. 271 00:39:06,440 --> 00:39:09,318 Jestem policjantem. 272 00:39:21,360 --> 00:39:23,476 Tomasz Kruszyński. 273 00:39:24,520 --> 00:39:28,354 - Podkomisarz. - To się akurat zgadza. 274 00:39:28,440 --> 00:39:34,515 Prowadzę śledztwo w sprawie twojego brata Jacka, pseudonim Grand. 275 00:39:36,400 --> 00:39:41,394 - To ma być żart? Pseudonim, śledztwo. - To nie jest żart. 276 00:39:41,560 --> 00:39:44,438 Jestem oficerem policji. 277 00:40:11,400 --> 00:40:13,516 Ja sobie zaraz pójdę. 278 00:40:14,360 --> 00:40:20,515 Chodzi o te przekręty w Emersonie? Nakradli i chcą zrzucić winę na Jacka. 279 00:40:21,520 --> 00:40:24,398 Niestety, nie. 280 00:40:27,440 --> 00:40:31,319 Zostań ze mną, a poznasz całą prawdę. 281 00:41:04,480 --> 00:41:07,517 Mały! Chodź tutaj! 282 00:41:14,440 --> 00:41:20,390 Zawołaj Krzysia Perłowskiego. Powiedz, że ojciec przyjechał. 283 00:41:20,480 --> 00:41:22,471 Biegnij. 284 00:41:24,560 --> 00:41:30,510 Damian, zawołaj Ślepego! Zgred przyjechał! Ślepy ma widzenie! 285 00:41:49,400 --> 00:41:56,351 Albo straciliśmy Kruchego, albo jest w niebezpieczeństwie. Jadę z brygadą. 286 00:42:03,600 --> 00:42:07,434 Jaki ładny samochód, tato, taki gładki. 287 00:42:18,560 --> 00:42:22,314 - Skóra. Jaki kolor? - Szara. 288 00:42:23,480 --> 00:42:28,395 - Jedźmy do domu. - Przecież wiesz, że nie mam praw. 289 00:42:29,520 --> 00:42:33,559 Uciekniemy, przecież nikt nas nie dogoni. 290 00:42:38,560 --> 00:42:41,438 SYENA POLlCYJNA 291 00:42:47,360 --> 00:42:49,430 Co się dzieje? 292 00:42:49,560 --> 00:42:54,395 To straż miejska. Chyba mają jakieś ćwiczenia. 293 00:43:18,440 --> 00:43:21,318 Jedźmy już. Na co czekamy? 294 00:43:27,360 --> 00:43:32,480 Proszę podnieść ręce do góry i powoli podejść w naszą stronę. 295 00:43:35,480 --> 00:43:41,350 Proszę podnieść ręce do góry i powoli podejść w naszą stronę. 296 00:43:41,440 --> 00:43:43,510 Kogo oni wołają? 297 00:43:45,440 --> 00:43:51,310 Chyba źle zaparkowałem samochód. Zaraz to załatwię i wrócę. 298 00:44:02,400 --> 00:44:04,550 To już nie jedziemy, tato? 299 00:44:20,480 --> 00:44:23,438 Czy mogę się pożegnać z synem? 300 00:44:25,480 --> 00:44:27,471 Proszę. 301 00:44:30,400 --> 00:44:33,392 Chcę się tylko pożegnać z synem. 302 00:44:46,520 --> 00:44:50,559 - Komisarzu? - Spokojnie. To nie jego szukamy. 303 00:44:54,480 --> 00:44:56,516 Krzysiu... 304 00:44:58,600 --> 00:45:01,478 Jazda, tato. 305 00:45:02,440 --> 00:45:07,355 Dzisiaj nie mogę cię zabrać. Odprowadzę cię do pani. 306 00:45:07,440 --> 00:45:10,318 Nie chcę tu być. 307 00:45:10,400 --> 00:45:14,313 Chodź, synku. Odprowadzę cię do pani. 308 00:45:17,400 --> 00:45:20,358 Tato, ja już nie chcę tu być. 309 00:45:20,440 --> 00:45:25,355 Muszę iść do prawdziwej szkoły muzycznej i mieć dom. 310 00:45:37,360 --> 00:45:39,476 Nie mam go. 311 00:45:41,440 --> 00:45:43,351 Cześć. 312 00:46:04,560 --> 00:46:09,554 Wolę nie mieć ojca, niż takiego, który mnie oszukuje. 313 00:46:18,400 --> 00:46:21,312 Czym mogę panom służyć? 314 00:46:21,400 --> 00:46:24,358 Podwieziesz mnie do miasta. 315 00:46:24,440 --> 00:46:29,355 - Na Cyryla, Mostowskich, na akowiecką? - Zobaczymy. 316 00:46:32,360 --> 00:46:34,510 Kocham cię, tato. 317 00:46:52,440 --> 00:46:55,398 Już jest wszystko w porządku. 318 00:46:55,480 --> 00:46:59,393 Muszę sobie teraz wszystko przemyśleć. 319 00:47:00,520 --> 00:47:05,355 - ldź już. - Przecież widzę, że nie jest dobrze. 320 00:47:14,520 --> 00:47:16,511 ldź już. 321 00:47:40,520 --> 00:47:43,398 Co ci się stało? 322 00:47:44,400 --> 00:47:46,516 Nic. Jest dobrze. 323 00:48:04,520 --> 00:48:07,432 - Gdzie on jest? - Kto? 324 00:48:07,520 --> 00:48:10,398 Czyj to samochód? 325 00:48:14,480 --> 00:48:17,438 Przepraszam, że bez nakazu. 326 00:48:18,480 --> 00:48:22,393 To chyba się nadaje do muzeum krawiectwa? 327 00:48:29,400 --> 00:48:34,428 Tomasz Kruszyński, Warszawa, ulica Brzomińskiego 1 6. 328 00:48:34,520 --> 00:48:37,557 Jeśli go nie znasz, to kradziony. 329 00:48:38,560 --> 00:48:42,348 Nie znam żadnego Kruszyńskiego. 330 00:48:42,440 --> 00:48:44,431 DZWONl TELEFON 331 00:48:47,520 --> 00:48:50,353 Znalazł się? 332 00:48:51,400 --> 00:48:53,470 Zaraz tam będę. 333 00:48:57,440 --> 00:49:04,357 Jedź do siebie na Pragę. A potem wezmę samochód i oddam panu Kruszyńskiemu. 334 00:49:10,560 --> 00:49:15,475 - To znaczy, że on jest wasz? - A co to ciebie obchodzi? 335 00:49:16,400 --> 00:49:18,516 Przecież go nie znasz. 336 00:49:29,560 --> 00:49:31,551 Cześć. 337 00:49:33,400 --> 00:49:35,391 Cześć. 338 00:49:42,440 --> 00:49:45,318 Kiedy gramy ten mecz? 339 00:49:45,400 --> 00:49:50,428 ita zawiadamia chłopaków z drużyny. Przyszły weekend? 340 00:49:50,520 --> 00:49:53,432 Dla mnie w porządku. 341 00:49:53,520 --> 00:49:57,433 Kochanie, chcemy spróbować gry w polo. 342 00:49:58,520 --> 00:50:00,511 W polo? 343 00:50:10,480 --> 00:50:12,471 Do widzenia. 344 00:50:13,520 --> 00:50:15,511 Cześć. 345 00:50:17,520 --> 00:50:20,398 Cześć, Kruchy. 346 00:50:27,360 --> 00:50:29,510 Co się stało? Wszystko gra? 347 00:50:30,440 --> 00:50:33,432 - Wszystko w porządku. - Nie kłam. 348 00:50:33,520 --> 00:50:38,469 Przecież widzę. Nie byłaś miła dla Tomka. O co chodzi? 349 00:50:38,600 --> 00:50:43,390 - Chcę iść na obiad. - Na obiad? Dopiero 1 2.00. 350 00:50:44,480 --> 00:50:47,392 Jestem głodna. 351 00:50:47,600 --> 00:50:50,433 Daj to jeszcze raz. 352 00:50:50,520 --> 00:50:55,514 - Nie byłaś miła dla Tomka. O co chodzi? - Chcę iść na obiad. 353 00:50:55,600 --> 00:50:59,513 - Na obiad? Dopiero 1 2.00. - Jestem głodna. 354 00:51:00,360 --> 00:51:02,510 - Co myślisz? - To, co ty. 355 00:51:05,400 --> 00:51:07,550 Jestem głodna! 356 00:51:14,520 --> 00:51:16,511 Jarząbek... 357 00:51:20,360 --> 00:51:22,476 ... myślisz to, co ja? 358 00:51:22,560 --> 00:51:27,350 Tak. Ona wie, że tam jest podsłuch. Wie o nas. 359 00:51:28,400 --> 00:51:31,358 - Skąd wie? - On jej powiedział. 360 00:51:31,440 --> 00:51:34,352 Powiedział jej, kim jest. 361 00:51:38,440 --> 00:51:43,309 To niemożliwe. Jak można zrobić coś takiego? 362 00:51:44,400 --> 00:51:50,509 To jest możliwe. Zakochał się w niej. Nie miej złudzeń. Jest już po akcji. 363 00:51:51,360 --> 00:51:54,477 Musimy go wycofać. Grand go zabije.27949

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.