Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,335 --> 00:00:05,464
::PROJECT HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:10,219 --> 00:00:14,348
Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ
sezon V, odcinek IV
3
00:00:14,389 --> 00:00:17,184
Tłumaczenie: titi®
4
00:00:34,451 --> 00:00:38,830
W 1961 roku świat
posuwał się po swej osi.
5
00:00:38,872 --> 00:00:43,418
Robiono postępy, podejmowano decyzje,
zadawano pytania.
6
00:00:43,502 --> 00:00:47,798
Było tak w Nonnatusie
i wszędzie indziej.
7
00:00:50,384 --> 00:00:54,638
Życie toczyło się szybciej,
jaśniej płonęło.
8
00:00:54,721 --> 00:01:00,561
Mogliśmy tylko dotrzymywać mu
kroku i rytmu, śledzić zmiany.
9
00:01:09,903 --> 00:01:12,865
Siostro, co robisz?
10
00:01:12,906 --> 00:01:15,868
Czyszczę chlebem
portret siostry Hildegardy.
11
00:01:15,909 --> 00:01:18,912
Zbliża się jej jubileusz,
a czytałam w czasopiśmie,
12
00:01:18,954 --> 00:01:21,874
że tak najłatwiej wyczyścić
obraz olejny.
13
00:01:21,915 --> 00:01:24,918
Ona pierwsza z nas
przybyła do Poplar.
14
00:01:24,960 --> 00:01:27,754
To ważne, żeby ją upamiętnić.
15
00:01:27,796 --> 00:01:30,340
Nie byłam na jej
zeszłorocznym jubileuszu,
16
00:01:30,424 --> 00:01:34,178
więc to będzie
mój pierwszy w zakonie.
17
00:01:35,095 --> 00:01:37,514
To dla mnie wyjątkowy dzień.
18
00:01:38,182 --> 00:01:40,142
Bóg zapłać, siostro.
19
00:01:49,193 --> 00:01:51,904
- Siostro!
- Dzień dobry, Lindo!
20
00:01:51,945 --> 00:01:55,240
- Nie byłaś jeszcze u Sadie?
- Teraz do niej pojadę.
21
00:01:55,282 --> 00:01:58,035
Zaniesiesz jej
słodycze ode mnie?
22
00:01:58,118 --> 00:02:01,955
- Nie zdążę ich podrzucić.
- Oczywiście.
23
00:02:02,372 --> 00:02:05,626
I powiedz,
że wpadnę po robocie!
24
00:02:11,798 --> 00:02:15,844
Poruszasz wargami.
Zawsze tak robisz, po cichu.
25
00:02:15,886 --> 00:02:18,055
Poezja czy twoja sztuka?
26
00:02:18,096 --> 00:02:22,559
Kto mi ognistą muzę da, bym wzleciał
do empirejskich szczytów wynalazku!
27
00:02:22,643 --> 00:02:23,894
To z Henryka V.
28
00:02:23,936 --> 00:02:28,941
- Z Laurence'em Olivierem?
- To utwór Szekspira, mamo.
29
00:02:28,982 --> 00:02:33,278
Naprawiłem, więc przestań go
ściągać i wciąż oglądać.
30
00:02:34,154 --> 00:02:36,532
Zaraz przyjdzie listonosz.
31
00:02:36,573 --> 00:02:41,036
Może znów pójdzie dalej,
jak wczoraj i przedwczoraj.
32
00:02:42,204 --> 00:02:45,624
- Pielęgniarka!
- Wejdź, aniołku.
33
00:02:46,250 --> 00:02:49,086
Aniołek? To mi się podoba.
34
00:02:49,127 --> 00:02:50,629
- Dzień dobry, siostro.
- Cześć.
35
00:02:50,671 --> 00:02:53,090
Rzeczywiście,
jest coś niebiańskiego w tym,
36
00:02:53,173 --> 00:02:58,846
kto przynosi opatrunki na poparzenia
i ćwierć funta cukierków!
37
00:02:58,887 --> 00:03:02,975
- Od Lindy?
- Tak. Wybrałeś uroczą dziewczynę, Ian.
38
00:03:03,016 --> 00:03:06,895
Nie wybrał jej,
brak mu do tego rozsądku.
39
00:03:07,187 --> 00:03:11,191
Wybrali się nawzajem,
pierwszego dnia w przedszkolu.
40
00:03:11,233 --> 00:03:14,528
- Prawda, synu?
- Tak było.
41
00:03:17,281 --> 00:03:21,285
Pani Bulmer,
brzydki jest ten kaszel.
42
00:03:21,368 --> 00:03:23,161
Ma go pani od trzech tygodni.
43
00:03:23,203 --> 00:03:26,790
To tylko kurz
z mojej Kolekcji Królewskiej.
44
00:03:26,832 --> 00:03:32,379
- Widzę, że syn naprawił pani zdjęcie.
- Oby. Jej Królewska Mość i ja.
45
00:03:32,462 --> 00:03:34,631
Królowa i kawałek twojej głowy.
46
00:03:34,715 --> 00:03:38,218
Cudowna kobieta.
I ten wyjątkowy kapelusz!
47
00:03:38,260 --> 00:03:42,222
Kloszowy, pokryty płatkami kwiatów,
z granatowej jedwabnej organtyny.
48
00:03:42,306 --> 00:03:45,392
Szkoda, że nie stała obok,
gdy wybuchł heksan.
49
00:03:45,434 --> 00:03:48,937
Opatrywałabym też
królewskie oparzenia.
50
00:03:48,979 --> 00:03:50,731
Zdjęcie to pamiątka.
51
00:03:50,814 --> 00:03:54,193
Już 27 lat pracuję w Hayward.
52
00:03:54,234 --> 00:03:56,069
Mąż przepracował 30.
53
00:03:56,153 --> 00:04:00,532
Przed śmiercią dostał zegarek
za długoletnią służbę. Ian go nosi.
54
00:04:00,574 --> 00:04:04,578
Mamo, dostałem się do Durham!
Na anglistykę!
55
00:04:04,620 --> 00:04:10,167
- Gratulacje, Ian.
- Pierwszy z tej ulicy. Świetnie, synu!
56
00:04:14,755 --> 00:04:17,049
RODZIMY W SZPITALU
57
00:04:26,016 --> 00:04:28,143
Mogę wejść z chłopcami?
58
00:04:28,227 --> 00:04:33,023
Pewnie, niech tylko nie podchodzą
do Domku Wendy,
59
00:04:33,065 --> 00:04:35,651
bo znów będzie
wypadek z maglem.
60
00:04:35,692 --> 00:04:37,861
Wchodźcie. Ale słyszeliście!
61
00:04:39,404 --> 00:04:41,657
Pani Cottingham, proszę usiąść.
62
00:04:41,698 --> 00:04:46,328
Omawiamy różnice pomiędzy
porodem domowym i szpitalnym.
63
00:04:46,370 --> 00:04:49,373
Powiemy wam o tym
jak najwięcej.
64
00:04:49,414 --> 00:04:51,500
Ja tam wolę w domu.
65
00:04:51,542 --> 00:04:54,920
Zostawię ich na dziesięć dni
i już nie będę miała dokąd wracać.
66
00:04:54,962 --> 00:04:59,925
Stary przegrałby dom w karty
albo dzieciaki by go spaliły.
67
00:04:59,967 --> 00:05:03,136
Po południu nie ma wizyt?
68
00:05:03,178 --> 00:05:05,639
Mój Kevin zawsze ma nocki.
69
00:05:05,722 --> 00:05:08,892
Na położnictwie są
dość surowe zasady.
70
00:05:08,976 --> 00:05:11,353
Dzieci wdrażają się
w codzienny reżim.
71
00:05:11,395 --> 00:05:13,605
Dla młodych matek
bywa to pomocne,
72
00:05:13,647 --> 00:05:17,693
jednak przy domowym porodzie
dziecko częściej widuje ojca.
73
00:05:17,734 --> 00:05:21,780
Ale ja chcę dostać gaz.
Prawdziwy, z urządzenia.
74
00:05:21,822 --> 00:05:26,827
Ponoć w domu dają ci ten z kuchenki,
a to trochę niebezpieczne.
75
00:05:26,910 --> 00:05:29,371
To rzeczywiście byłoby groźne.
76
00:05:29,454 --> 00:05:31,999
Gaz i gaz rozweselający
to coś innego,
77
00:05:32,040 --> 00:05:35,252
a położne przychodzą
do ciebie z urządzeniem.
78
00:05:36,253 --> 00:05:40,257
A jeśli coś z porodem
pójdzie nie tak?
79
00:05:40,299 --> 00:05:42,968
- To twoje pierwsze, złoto?
- No.
80
00:05:43,010 --> 00:05:45,888
Z Nonnatankami
świetnie ci pójdzie.
81
00:05:45,929 --> 00:05:48,265
Dr Turner
jest zawsze w pobliżu,
82
00:05:48,307 --> 00:05:51,560
a w razie czego szybko
jedziesz do szpitala.
83
00:05:51,602 --> 00:05:54,605
Terrence, zostaw tę małą!
84
00:05:54,688 --> 00:05:57,774
Nie chcę żadnych palców
w maglu!
85
00:05:59,443 --> 00:06:03,447
Mogłam ich urodzić w szpitalu
i tam zostawić.
86
00:06:07,284 --> 00:06:10,454
Pastorze!
Dostałem się do Durham!
87
00:06:10,537 --> 00:06:11,334
Super!
88
00:06:11,335 --> 00:06:13,832
Jak pan, tylko na anglistykę,
nie teologię.
89
00:06:13,874 --> 00:06:15,250
- Gdzie?
- Do Castle.
90
00:06:15,292 --> 00:06:18,462
Znam.
Weź podkoszulek i termofor.
91
00:06:18,545 --> 00:06:20,005
Młody!
92
00:06:20,047 --> 00:06:22,633
Nie bałamuć mi córki!
93
00:06:22,674 --> 00:06:26,512
Spokojnie, Maurice.
Wróci na czas, przygotować ci obiad.
94
00:06:26,553 --> 00:06:31,183
Dziękuję za książki
i pieniądze na bilet na rozmowę.
95
00:06:31,225 --> 00:06:33,477
Za wszystko.
96
00:06:34,394 --> 00:06:37,689
Linda, słuchaj!
Dostałem się!
97
00:06:42,736 --> 00:06:46,114
Świetnie, dziecko odwróciło się
główką w dół,
98
00:06:46,156 --> 00:06:51,370
gotowe wejść w miednicę
w trakcie porodu.
99
00:06:51,411 --> 00:06:54,581
Jest pani wzorcową pacjentką,
pani Cottingham.
100
00:06:54,623 --> 00:06:57,501
Obym urodziła więc
wzorcowe dziecko.
101
00:06:57,543 --> 00:07:01,630
Najchętniej w różowym ubranku,
żebym nie musiała na nie wrzeszczeć.
102
00:07:01,672 --> 00:07:04,424
- Woli pani teraz dziewczynkę?
- Tak.
103
00:07:04,508 --> 00:07:07,302
Wiem, mówi się:
„Nieważne, byle było zdrowe”,
104
00:07:07,344 --> 00:07:09,346
i kocham swoich chłopców.
105
00:07:09,388 --> 00:07:13,517
Ale chłopaki wzajemnie się
namawiają do złego.
106
00:07:13,559 --> 00:07:17,938
Myślała pani o porodzie szpitalnym,
żeby trochę odpocząć?
107
00:07:18,021 --> 00:07:21,275
Nie, wolę własne łóżko
i ubikację.
108
00:07:21,358 --> 00:07:25,279
Anthony! Odłóż to żelazko.
Prasuje się ubrania, nie dzieci.
109
00:07:25,362 --> 00:07:28,156
Proszę mi pomóc.
Obowiązki wzywają.
110
00:07:29,199 --> 00:07:31,535
Ciekawe, gdzie kupić lasso.
111
00:07:31,618 --> 00:07:34,204
Nosiłabym je w torebce.
112
00:07:34,288 --> 00:07:36,874
Zobaczysz, w jakiej bibliotece
będę się uczył.
113
00:07:36,957 --> 00:07:39,001
I katedrę, i rzekę!
114
00:07:39,042 --> 00:07:41,003
Wolę tę rzekę.
115
00:07:45,382 --> 00:07:48,385
Powiedz jeszcze raz ten wiersz.
116
00:07:48,468 --> 00:07:51,930
Ten o damie i zwierciadle.
117
00:07:52,806 --> 00:07:55,601
Osika drży, wierzba gnie,
118
00:07:55,642 --> 00:07:59,897
lekki wiatr nad wzgórzami tchnie,
fala jak zawsze chyżo mknie,
119
00:07:59,980 --> 00:08:04,776
rzeką wzdłuż wyspy białej, gdzie
szlak wiedzie w dal do Camelot.
120
00:08:06,069 --> 00:08:08,071
To mój ulubiony.
121
00:08:08,155 --> 00:08:10,073
Ale on nie jest o Tamizie.
122
00:08:10,157 --> 00:08:15,412
Nie będę odbijał karty w lakierni
dzień po dniu jak moi rodzice.
123
00:08:15,495 --> 00:08:19,208
Chcę nas oboje stąd wyciągnąć.
124
00:08:19,249 --> 00:08:22,461
Gdy zdobędę dyplom,
pojedziemy, dokąd zechcemy.
125
00:08:22,503 --> 00:08:27,257
- Nie wiem sama.
- Jeśli ty nie wiesz, ja - tak.
126
00:08:28,509 --> 00:08:33,263
- „Tak”… zabawne.
- Czemu?
127
00:08:35,682 --> 00:08:38,018
Powiedziałeś to przypadkowo.
128
00:08:38,268 --> 00:08:41,939
A niedługo będziesz
mówił to naprawdę.
129
00:08:43,690 --> 00:08:46,568
Byłam rano u lekarza.
130
00:08:46,944 --> 00:08:49,571
Spodziewam się dziecka.
131
00:08:53,116 --> 00:08:56,078
Ian!
132
00:08:56,119 --> 00:08:59,998
Możesz sobie biec,
ale od tego nie uciekniesz!
133
00:09:01,917 --> 00:09:04,378
Przecież się kochamy, nie?
134
00:09:05,546 --> 00:09:08,507
Mówiłeś, że mnie kochasz,
gdy to zrobiliśmy.
135
00:09:08,549 --> 00:09:11,510
Naprawdę tak myślałem.
136
00:09:14,137 --> 00:09:18,475
Dziś żadnych telefonów.
Mogłam spokojnie iść do kliniki.
137
00:09:18,559 --> 00:09:23,146
Musi być ktoś przy telefonie.
O tej porze roku jest duży ruch.
138
00:09:27,568 --> 00:09:30,946
Dom Nonnatusa, mówi położna.
139
00:09:30,988 --> 00:09:33,657
Oczywiście, akurat tu jest.
140
00:09:33,740 --> 00:09:39,246
Oddziałowa ze szpitala św. Kutberta
chce z siostrą mówić.
141
00:09:39,329 --> 00:09:43,876
Chętnie zastąpię siostrę
w kwestiach administracyjnych.
142
00:09:43,917 --> 00:09:47,045
Ale reżim szpitalny
jest wyczerpujący.
143
00:09:47,087 --> 00:09:49,590
Nie lepiej wysłać
kogoś młodszego?
144
00:09:49,673 --> 00:09:51,341
To tylko na tydzień.
145
00:09:51,425 --> 00:09:56,889
Na pewno mają tam wózki inwalidzkie,
gdybym nie nadążała.
146
00:09:57,681 --> 00:10:00,559
Poproszę buraczki,
siostro Winifred.
147
00:10:00,601 --> 00:10:03,270
Siostro Julienne,
ja mogłabym iść.
148
00:10:03,312 --> 00:10:07,065
Nie przydzielili mnie do św. Kutberta,
a oni dostali nagrodę za higienę.
149
00:10:07,149 --> 00:10:10,444
Zaoferowałam się im
z kilku powodów.
150
00:10:10,527 --> 00:10:13,113
Po pierwsze -
naprawdę potrzebna im pomoc.
151
00:10:13,155 --> 00:10:17,701
Po drugie - mam tu
najmniej pracy klinicznej.
152
00:10:17,743 --> 00:10:22,414
I po trzecie - od prawie dziesięciu lat
nie pracowałam w szpitalu.
153
00:10:22,456 --> 00:10:24,917
Coraz więcej kobiet
wybiera poród szpitalny.
154
00:10:24,958 --> 00:10:26,585
Ciekawi mnie dlaczego.
155
00:10:26,627 --> 00:10:29,338
Zobaczy siostra,
że mimo ichnich fiu-bździu
156
00:10:29,379 --> 00:10:32,299
dzieci rodzą się podobnie,
157
00:10:32,341 --> 00:10:35,761
a jest tak od czasów,
gdy Adam i Ewa chodzili nago.
158
00:10:35,802 --> 00:10:38,764
Siostro Mary Cynthio,
gdy będę w szpitalu,
159
00:10:38,805 --> 00:10:42,476
mogłabyś przygotować plan
mszy za s. Hildegardę?
160
00:10:42,559 --> 00:10:45,020
To będzie dla mnie zaszczyt.
161
00:10:45,062 --> 00:10:48,982
Mała ledwo zna jej imię,
162
00:10:49,024 --> 00:10:53,111
co dopiero opis jej cnót
czy wspomnienie trudów!
163
00:10:53,153 --> 00:10:55,948
Będzie miała okazję
się nauczyć.
164
00:10:56,031 --> 00:11:00,160
Nauczę się,
jeśli s. Monica Joan mi pomoże.
165
00:11:03,163 --> 00:11:05,916
Będziemy trudzić się wspólnie,
166
00:11:05,999 --> 00:11:10,295
jak Rut i Naomi
po śmierci Elimelecha.
167
00:11:10,337 --> 00:11:11,922
Byłoby wspaniale.
168
00:11:13,090 --> 00:11:18,428
Wreszcie grają „Słodkie życie”!
Od roku czytam o tym w prasie.
169
00:11:18,512 --> 00:11:21,431
Obiecałam, że wysiedzę
na tym z tobą.
170
00:11:21,473 --> 00:11:25,060
Chcesz zobaczyć Anitę Ekberg
w fontannie tak samo jak ja.
171
00:11:25,102 --> 00:11:27,187
Następny piątek mam wolny,
172
00:11:27,271 --> 00:11:31,066
a ty, o ile wiem,
też nie masz dyżuru.
173
00:11:31,108 --> 00:11:36,321
- Zaglądałaś do grafiku?
- Przyznaję się. Jesteśmy umówione?
174
00:11:36,405 --> 00:11:39,283
- Co kombinujecie?
- Opalamy nogi.
175
00:11:39,324 --> 00:11:43,537
Mnie idzie dobrze,
ale Patsy-rudzielec ma pod górkę.
176
00:11:43,620 --> 00:11:46,748
Jako blondynka
też miałam mleczne łydki.
177
00:11:46,790 --> 00:11:51,879
Spójrzcie na biust Anity Ekberg
w tej czarnej sukni!
178
00:11:51,962 --> 00:11:56,425
Musi mieć genialny biustonosz,
jak ona to robi bez ramiączek?
179
00:11:56,466 --> 00:11:59,928
Chodź z nami w piątek do kina,
to się dowiesz.
180
00:11:59,970 --> 00:12:02,055
Fantastycznie!
181
00:12:02,097 --> 00:12:04,933
Zabawimy się na piątkę!
182
00:12:06,059 --> 00:12:10,022
Posmarowałam nogi margaryną,
żeby przyśpieszyć opalanie.
183
00:12:10,063 --> 00:12:14,234
W lodówce jest wielka kostka,
bo siostra Crane nie je nic smażonego.
184
00:12:14,276 --> 00:12:18,822
Idziesz z nami za tydzień do kina?
Do West na „Słodkie życie”.
185
00:12:18,906 --> 00:12:21,867
Jeśli będzie nas dość,
możemy wynająć busa.
186
00:12:21,909 --> 00:12:24,912
- W jaki dzień?
- W piątek.
187
00:12:25,913 --> 00:12:28,790
Chętnie,
jeśli nic mi nie wypadnie.
188
00:12:28,832 --> 00:12:33,795
Co mogłoby ci wypaść?
Piątki masz zawsze wolne.
189
00:12:33,837 --> 00:12:37,549
Krewna ze strony mamy
będzie w Londynie
190
00:12:37,591 --> 00:12:40,886
i obiecałam, że ją oprowadzę.
191
00:12:40,928 --> 00:12:43,847
Cóż za obywatelska postawa.
192
00:12:43,931 --> 00:12:47,809
Niekoniecznie, po prostu
bardzo lubię kuzynkę Mabel.
193
00:12:47,851 --> 00:12:49,853
A jakże.
194
00:12:51,188 --> 00:12:55,609
Wybaczcie, idę zrobić sobie
maseczkę z majonezu.
195
00:12:55,651 --> 00:13:00,614
W kuchennych szafkach
można znaleźć świetne kosmetyki.
196
00:13:19,550 --> 00:13:21,718
Siostro Knowles?
197
00:13:22,219 --> 00:13:23,762
Jestem siostra Julienne.
198
00:13:23,804 --> 00:13:26,682
Dobrze, że siostra przyszła.
199
00:13:27,307 --> 00:13:30,477
Mamy zapchane oddziały.
200
00:13:30,561 --> 00:13:33,438
Przekazuję panią
innej położnej.
201
00:13:34,314 --> 00:13:35,566
Karta jest na wózku.
202
00:13:35,649 --> 00:13:39,862
- Czemu iść?
- Pani Shahjee, czas na moją przerwę.
203
00:13:39,903 --> 00:13:43,699
Muszę zadbać o siebie,
by móc zadbać o panią.
204
00:13:45,242 --> 00:13:47,452
Póki nie pojawi się główka,
205
00:13:47,494 --> 00:13:50,831
najlepiej chodzić na przerwy
według rozpiski.
206
00:13:50,914 --> 00:13:55,961
To dopiero ósmy miesiąc ciąży,
ale dziecko jest wystarczająco duże.
207
00:13:59,673 --> 00:14:03,177
Pani Shahjee…
Jamila?
208
00:14:04,344 --> 00:14:05,470
Jamila.
209
00:14:06,847 --> 00:14:09,725
Jak mogłaś być tak głupia?
210
00:14:09,766 --> 00:14:14,188
Byłaś w szkole średniej!
Twoja matka się w grobie przewraca.
211
00:14:15,189 --> 00:14:20,402
Sądzisz, że to nie była pierwsza rzecz,
o której pomyślałam?
212
00:14:20,444 --> 00:14:24,156
Pierwsze, o czym ja pomyślałam,
to kiedy ślub!
213
00:14:29,369 --> 00:14:32,623
- Tkanka ładnie ziarninuje.
- No więc?
214
00:14:32,664 --> 00:14:34,333
Mam iść na studia!
215
00:14:34,374 --> 00:14:36,502
Mężczyźni pracują, utrzymują
216
00:14:36,543 --> 00:14:39,796
i trwają przy dziewczynach,
którym narobią kłopotu.
217
00:14:39,838 --> 00:14:41,173
Prawda, siostro?
218
00:14:43,717 --> 00:14:48,013
Ponieważ nie mam hełmu -
gniótłby mi fryzurę -
219
00:14:48,055 --> 00:14:50,432
powstrzymam się od komentarza.
220
00:14:50,474 --> 00:14:53,227
Ale jedyne,
czego nauczyłam się przez lata,
221
00:14:53,310 --> 00:14:58,190
to że z początku w takich sytuacjach
aż w nas wrze.
222
00:14:58,232 --> 00:15:03,320
A prędzej czy później uspokajamy się
i widzimy przyszłość wyraźniej.
223
00:15:03,362 --> 00:15:06,490
Przyszłość wydaje mi się jasna!
224
00:15:25,342 --> 00:15:26,718
Herbata?
225
00:15:26,760 --> 00:15:30,305
To sala porodowa,
nie piknik z misiami.
226
00:15:30,347 --> 00:15:33,976
Mocno osłodzona.
Przy długich porodach trzeba paliwa.
227
00:15:34,017 --> 00:15:37,771
A matkę trzeba położyć do łóżka.
No, szybciutko.
228
00:15:38,272 --> 00:15:41,191
Ta pani bez kleszczy
nie urodzi.
229
00:15:41,275 --> 00:15:45,445
Problem z Hinduskami jest taki,
że panikują w obecności mężczyzn.
230
00:15:45,529 --> 00:15:47,739
Bengalki są bardzo skromne.
231
00:15:47,781 --> 00:15:52,703
W naszej dzielnicy nawet położne
dłuższy czas zdobywały ich zaufanie.
232
00:16:00,878 --> 00:16:04,506
- Cześć, Ian.
- Mogę o coś poprosić, pastorze?
233
00:16:04,548 --> 00:16:07,759
Pewnie. Chodzi o formularz
na stypendium?
234
00:16:08,886 --> 00:16:10,429
Nie.
235
00:16:12,014 --> 00:16:15,350
Bardzo dobrze ci idzie.
236
00:16:19,229 --> 00:16:21,231
Już prawie się urodziło.
237
00:16:21,273 --> 00:16:23,192
Przyj ostatni raz.
238
00:16:39,249 --> 00:16:41,835
- Chłopczyk?
- Tak.
239
00:16:44,588 --> 00:16:48,717
- Chcesz go przytulić?
- Ale tylko na chwilkę.
240
00:17:00,187 --> 00:17:04,107
Połóżmy dziecko na wagę,
żeby wiedzieć, na czym stoimy.
241
00:17:10,030 --> 00:17:11,615
2 kilogramy 100 gramów.
242
00:17:11,698 --> 00:17:15,118
Mieliśmy mniejsze
i świetnie sobie poradziły.
243
00:17:15,160 --> 00:17:18,872
Oczywiście, słyniecie
ze znakomitej opieki.
244
00:17:18,914 --> 00:17:21,416
Dziecko ma się dobrze, Jamila.
245
00:17:23,460 --> 00:17:26,547
Zaraz napijesz się herbaty.
246
00:17:36,890 --> 00:17:39,184
Dobry wieczorek, kotku!
247
00:17:39,226 --> 00:17:41,520
Pomyślałam, że cię odprowadzę.
248
00:17:41,562 --> 00:17:44,690
Pójdziemy naokoło?
Kupię ci coś na ząb.
249
00:17:44,731 --> 00:17:46,692
Dziękuję, nie chcę.
250
00:17:47,568 --> 00:17:49,862
I nie chcę, żebyś był zły.
251
00:17:50,654 --> 00:17:52,573
Ale będziesz.
252
00:17:52,656 --> 00:17:55,742
Postąpisz z moją córką,
jak należy! Słyszysz?
253
00:17:55,784 --> 00:17:58,328
- Tato, przestań!
- Dość, panie Lanyard.
254
00:17:58,370 --> 00:18:01,957
Kłopotów jest dość,
jeszcze karetki brakuje!
255
00:18:13,594 --> 00:18:15,262
Dziękuję.
256
00:18:15,345 --> 00:18:17,848
Też usiądź, Ian.
257
00:18:22,603 --> 00:18:26,607
Porozmawiajmy
na temat małżeństwa.
258
00:18:26,648 --> 00:18:28,317
Wspólnie.
259
00:18:28,400 --> 00:18:31,904
Niczego nie zrobimy wspólnie,
jeśli wyjedzie na studia.
260
00:18:31,945 --> 00:18:36,200
Z dyplomem mogę zostać
nauczycielem albo dziennikarzem.
261
00:18:36,241 --> 00:18:40,495
Mógłbym pracować dla BBC,
robić programy o poezji.
262
00:18:40,537 --> 00:18:43,874
Zarabiałbym na lepsze jedzenie,
niż w życiu widziałeś.
263
00:18:43,957 --> 00:18:46,210
I byłbym z tego dumny.
264
00:18:46,293 --> 00:18:48,587
Ale to zajmie mi trzy lata.
265
00:18:48,629 --> 00:18:52,633
Nie masz trzech lat,
tylko siedem miesięcy.
266
00:19:08,982 --> 00:19:10,317
Delia?
267
00:19:12,361 --> 00:19:14,071
Nikogo nie ma.
268
00:19:14,780 --> 00:19:17,074
Nikt nie patrzy.
269
00:19:17,115 --> 00:19:18,909
Jesteśmy tylko my.
270
00:19:18,951 --> 00:19:21,662
- Czekałaś na mnie?
- Tak.
271
00:19:21,745 --> 00:19:25,082
O tym marzyłyśmy, prawda?
272
00:19:25,165 --> 00:19:30,295
Gdy planowałyśmy nasz dom,
zanim zburzyła się nam przyszłość.
273
00:19:30,337 --> 00:19:35,384
Nigdy w życiu nikt
nie czekał na mnie w domu.
274
00:19:36,093 --> 00:19:42,266
Pewnie też nigdy nikt nie zrobił ci
kakao z kropelką Johnny Walkera.
275
00:19:42,432 --> 00:19:46,186
Myślałam, gdy cię nie było:
„Wyjmę jej spinki,
276
00:19:46,270 --> 00:19:49,523
rozpuszczę włosy na ramiona
i zanurzę w nich dłonie”.
277
00:19:49,606 --> 00:19:54,444
Ale tak szalejesz z lakierem,
że choć wyjmę szpilki, kok nie drgnie.
278
00:19:58,532 --> 00:20:00,993
Trixie o nas wie.
279
00:20:01,660 --> 00:20:04,246
- Mówiła tak?
- Nie musiała.
280
00:20:04,329 --> 00:20:08,500
To moja koleżanka,
razem jemy i dzielimy łazienkę.
281
00:20:08,542 --> 00:20:12,713
- Widzę, gdy coś ją gnębi.
- Może powód jest inny.
282
00:20:12,796 --> 00:20:16,842
- To by ci pasowało?
- Nie o to mi chodziło.
283
00:20:16,884 --> 00:20:20,345
Rok temu zerwaliście ze sobą i…
284
00:20:20,387 --> 00:20:23,724
Właśnie.
Obojgu powinno już przejść.
285
00:20:24,892 --> 00:20:27,811
A mnie znów
nie chodziło o to!
286
00:20:27,895 --> 00:20:30,439
Widzę,
że jej wciąż jest ciężko,
287
00:20:30,522 --> 00:20:34,651
co raczej trudno
powiedzieć o tobie.
288
00:20:36,904 --> 00:20:38,655
Masz rację.
289
00:20:39,740 --> 00:20:41,074
Rozumiem.
290
00:20:42,576 --> 00:20:43,911
- Przepraszam.
- Nie…
291
00:20:43,994 --> 00:20:47,581
Przepraszam,
że wyciągnęłam z ciebie prawdę.
292
00:20:48,665 --> 00:20:52,377
Czasem trudniej jest
mówić prawdę niż kłamać.
293
00:20:53,462 --> 00:20:57,299
Robiłam to dużo częściej,
niż bym chciała.
294
00:20:57,382 --> 00:21:01,720
I będę robić jeszcze częściej,
jeśli mamy to ciągnąć.
295
00:21:01,762 --> 00:21:04,473
Kto mówi, że nie mamy?
296
00:21:04,515 --> 00:21:10,521
Uwielbiam i cenię każdą chwilę
spędzoną z tobą.
297
00:21:10,562 --> 00:21:13,732
Cześć, Tom. Cześć, Barbaro!
298
00:21:16,610 --> 00:21:18,612
To nie wystarczy.
299
00:21:18,695 --> 00:21:22,241
Nie, jeśli ktoś
ma przez to cierpieć.
300
00:21:22,282 --> 00:21:25,244
A z pewnością nie,
jeśli mamy cierpieć my.
301
00:21:38,048 --> 00:21:42,010
Jesteś najcudowniejszą dziewczyną,
jaką poznałem.
302
00:21:42,052 --> 00:21:44,012
Wcale nie.
303
00:21:44,054 --> 00:21:47,474
Mam 23 lata
i jestem pielęgniarką.
304
00:21:47,558 --> 00:21:51,478
A pielęgniarka
próbuje uśmierzyć cierpienie.
305
00:21:51,520 --> 00:21:54,940
Przepraszam, że przeszkadzam
w posłudze kapłańskiej,
306
00:21:54,982 --> 00:21:57,901
ale Ruby Cottingham rodzi,
siostro Gilbert.
307
00:21:57,943 --> 00:22:01,113
Wygląda na to,
że pójdzie szybko.
308
00:22:02,322 --> 00:22:05,576
- Zdążę zjeść?
- Szczerze powątpiewam.
309
00:22:05,659 --> 00:22:09,538
Zapakowałam nam jaja na twardo
i tartę kokosową.
310
00:22:09,580 --> 00:22:11,790
Katar sienny?
311
00:22:12,749 --> 00:22:15,502
No, wsiadajmy do auta.
312
00:22:22,509 --> 00:22:26,013
Musimy panią skierować
na badania do szpitala.
313
00:22:26,096 --> 00:22:29,141
Kaszlę tak od lat.
314
00:22:29,183 --> 00:22:31,268
Jak my wszyscy tutaj.
315
00:22:31,310 --> 00:22:34,479
Ustawa o Czystym Powietrzu
ma ponoć nam pomóc.
316
00:22:34,521 --> 00:22:39,651
Ta ustawa nie zmieni
warunków wewnątrz Hayward.
317
00:22:39,693 --> 00:22:42,487
Musimy wykluczyć rozedmę.
318
00:22:42,529 --> 00:22:45,282
Rozedma zabiła mojego męża.
319
00:22:45,532 --> 00:22:47,868
Jestem wdową, muszę pracować.
320
00:22:47,951 --> 00:22:53,040
Ma pani dorosłego syna.
On powinien się panią zająć.
321
00:22:53,123 --> 00:22:55,626
Zazdroszczę optymizmu.
322
00:22:59,463 --> 00:23:03,425
Grzeczna mała.
323
00:23:06,970 --> 00:23:10,057
Kolejny skurcz masz za sobą.
324
00:23:10,474 --> 00:23:13,227
Jakie mam szanse
na dziewczynkę?
325
00:23:13,310 --> 00:23:16,813
Jakieś 50%.
No nie, siostro Crane?
326
00:23:16,897 --> 00:23:19,650
Zawsze byłam kiepska
z prawdopodobieństwa.
327
00:23:19,733 --> 00:23:22,402
Ani Matki Natury, jak sądzę.
328
00:23:22,486 --> 00:23:24,738
Myślałam, że pójdzie szybciej.
329
00:23:24,821 --> 00:23:29,993
Mam bóle od 12 godzin!
Nawet przy pierwszym tak nie było.
330
00:23:30,035 --> 00:23:33,580
Pozwól zbadać się wewnętrznie,
zobaczymy, co się dzieje.
331
00:23:33,622 --> 00:23:35,958
Dobra, mam już dość.
332
00:23:35,999 --> 00:23:41,171
Weź mnie za rękę i ściśnij,
gdyby było nieprzyjemnie.
333
00:23:55,185 --> 00:23:57,980
- Ułożenie czołowe.
- Zadzwonię po doktora.
334
00:23:58,021 --> 00:24:00,482
Może być na objeździe.
335
00:24:05,195 --> 00:24:08,740
Jakby mnie słoń rozdeptał.
Pewnie już to słyszałyście.
336
00:24:08,782 --> 00:24:11,702
Słoń, nosorożec, hipopotam.
337
00:24:11,785 --> 00:24:15,914
Skoro już porównujemy,
dziecko jest jak małpka,
338
00:24:15,956 --> 00:24:20,002
która niestety nie chowa
podbródka tak, jak powinna.
339
00:24:20,043 --> 00:24:22,796
Będzie lepiej,
gdy was wyślemy do szpitala.
340
00:24:22,880 --> 00:24:24,298
Do szpitala?
341
00:24:24,381 --> 00:24:30,596
Skocz na dół i wezwij karetkę.
Erkę albo zwykłą, byle szybko.
342
00:24:31,138 --> 00:24:33,265
Ruby już dużo przeszła.
343
00:24:33,307 --> 00:24:36,351
To prawda. Za chwilę wracam.
344
00:24:36,393 --> 00:24:39,146
Nie musisz się martwić.
345
00:24:41,064 --> 00:24:44,443
Serdeczne gratulacje,
Ianie i Lindo.
346
00:24:44,484 --> 00:24:48,238
A teraz
pokażcie mi pierścionek.
347
00:24:50,324 --> 00:24:51,658
Śliczny.
348
00:24:51,742 --> 00:24:56,830
Sprzedał zegarek po ojcu,
żeby go kupić. Prawda, Ian?
349
00:24:57,915 --> 00:24:59,499
Siostro Franklin!
350
00:25:00,000 --> 00:25:01,335
Siostro!
351
00:25:02,503 --> 00:25:04,004
Spójrz, zaręczyliśmy się!
352
00:25:04,087 --> 00:25:06,715
Jak cudownie! Pokaż.
353
00:25:09,009 --> 00:25:11,345
Szczęśliwa z ciebie dziewczyna.
354
00:25:11,386 --> 00:25:14,264
To więcej niż błyskotka.
355
00:25:14,348 --> 00:25:19,019
To dowód, że znalazłaś tego,
dla kogo zawsze będziesz najważniejsza.
356
00:25:19,102 --> 00:25:22,731
A to naprawdę rzadkie i cenne.
357
00:25:32,366 --> 00:25:34,743
Co teraz? Co zrobicie?
358
00:25:34,785 --> 00:25:38,330
Lekarz pomoże dziecku
się urodzić.
359
00:25:41,625 --> 00:25:43,460
Siostro Julienne!
360
00:25:44,795 --> 00:25:48,298
- Pani Cottingham!
- Wszystko poszło nie tak!
361
00:25:50,551 --> 00:25:52,970
Nie ma pełnego rozwarcia.
362
00:25:53,053 --> 00:25:58,183
Nie mogę włożyć palców
pomiędzy szyjkę a główkę.
363
00:25:58,225 --> 00:26:00,143
Jest bardzo spuchnięta.
364
00:26:01,770 --> 00:26:02,902
Będzie dobrze.
365
00:26:03,231 --> 00:26:05,315
Gdyby nie siostra,
strasznie bym się darła.
366
00:26:05,357 --> 00:26:07,943
Wcale nie. Jesteś wojowniczką.
367
00:26:07,985 --> 00:26:10,320
Odwaga pomogła ci
przez to przejść.
368
00:26:10,404 --> 00:26:12,948
Zdecydowanie ułożenie czołowe.
369
00:26:15,993 --> 00:26:19,079
Proszę zmierzyć tętno płodu.
370
00:26:20,581 --> 00:26:24,084
- Chcę jeszcze gazu.
- 80.
371
00:26:24,168 --> 00:26:27,296
- Nie dam już rady.
- 70…
372
00:26:28,422 --> 00:26:31,800
- 60…
- Cięcie cesarskie, szybko.
373
00:26:31,842 --> 00:26:35,679
Proszę anestezjologa i pediatrę,
jak najprędzej.
374
00:26:35,721 --> 00:26:38,015
- Zajmij się nią.
- Kim?
375
00:26:38,098 --> 00:26:40,267
Moją dziewuszką.
376
00:26:40,366 --> 00:26:43,786
Będę spała, gdy się urodzi.
Zajmiesz się nią?
377
00:26:43,854 --> 00:26:47,024
Tak, obiecuję.
378
00:26:50,861 --> 00:26:52,696
Dziękuję bardzo.
379
00:26:57,868 --> 00:27:00,370
- Dobry wieczór, wielebny.
- Panie Lanyard!
380
00:27:00,412 --> 00:27:02,831
Chciałem pogratulować
młodej parze.
381
00:27:02,873 --> 00:27:05,167
Bierz pan talerzyk i jedz.
382
00:27:05,209 --> 00:27:08,253
Dwa rodzaje pasztecików
i potężny biszkopt.
383
00:27:08,295 --> 00:27:11,590
I sok pomarańczowy
dla duchownego.
384
00:27:11,632 --> 00:27:13,050
Joycey!
385
00:27:28,315 --> 00:27:30,067
Cześć, Trixie.
386
00:27:31,068 --> 00:27:32,653
Cześć, Tom.
387
00:27:34,655 --> 00:27:40,160
Ojciec Lindy zgarnął mnie z ulicy.
Nie chciałam odmawiać.
388
00:27:40,244 --> 00:27:45,707
I nalał mi szampana,
choć jestem w uniformie.
389
00:27:46,750 --> 00:27:49,962
To akurat łatwo rozwiązać.
390
00:27:52,548 --> 00:27:55,676
- Na zdrowie!
- Na zdrowie.
391
00:28:16,196 --> 00:28:18,907
Ciśnienie 80/40.
392
00:28:18,949 --> 00:28:21,702
Niskie.
Nie mamy czasu do stracenia.
393
00:28:23,954 --> 00:28:26,915
Odsłoniłem macicę.
Odsysanie i tlen gotowe?
394
00:28:26,957 --> 00:28:30,335
Przyszykowane.
A pediatra zaraz będzie.
395
00:28:33,922 --> 00:28:35,299
Kontynuuję.
396
00:28:47,561 --> 00:28:49,897
O Boże!
397
00:28:49,980 --> 00:28:52,816
Kolejne takie. Żyje.
398
00:29:02,326 --> 00:29:04,161
Niech to ktoś weźmie!
399
00:29:18,091 --> 00:29:21,970
Proszę, skupmy się
z powrotem na matce.
400
00:29:25,098 --> 00:29:29,978
Uspokójcie się, ludzie,
chciałbym powiedzieć kilka słów.
401
00:29:30,020 --> 00:29:32,940
Nie jestem wielkim mówcą…
402
00:29:34,107 --> 00:29:37,236
…więc nie będę bawił się
w długie gadanie.
403
00:29:37,277 --> 00:29:41,156
Zostawię to przyszłemu zięciowi,
ten to lubi.
404
00:29:41,698 --> 00:29:46,036
Powiem tyle: radosne wieści
zmieniły nasze plany.
405
00:29:46,119 --> 00:29:49,665
A że większość z nas
pracuje w lakierni Hayward,
406
00:29:49,706 --> 00:29:52,543
pociągnąłem za parę sznurków.
407
00:29:54,711 --> 00:29:56,380
Otwórz to, synu.
408
00:30:04,972 --> 00:30:09,184
Witaj w fabryce!
Zaczynasz jutro, punkt ósma.
409
00:30:41,175 --> 00:30:44,136
Chciałam spytać
o małego Cottinghama.
410
00:30:44,178 --> 00:30:46,138
O kogo?
411
00:30:46,180 --> 00:30:50,642
O to bardzo… chore dziecko,
urodzone dziś wieczorem.
412
00:30:50,684 --> 00:30:54,521
Mieliśmy dziś dwa przyjęcia,
ale przed południem.
413
00:31:00,194 --> 00:31:01,612
Dziękuję.
414
00:31:14,678 --> 00:31:17,077
NIE WCHODZIĆ
BRUDOWNIK
415
00:31:27,888 --> 00:31:31,308
O nie…!
416
00:31:37,231 --> 00:31:39,691
Słyszysz mnie, maleńki?
417
00:31:43,320 --> 00:31:48,951
Tak mówi Pan, stworzyciel twój:
„Nie lękaj się, bo cię wykupiłem,
418
00:31:48,992 --> 00:31:53,580
wezwałem cię po imieniu;
tyś moim!
419
00:31:54,748 --> 00:31:58,794
Gdy pójdziesz przez wody,
ja będę z tobą.
420
00:31:59,253 --> 00:32:03,674
Gdy pójdziesz przez ogień,
nie spalisz się.
421
00:32:04,925 --> 00:32:07,511
Ponieważ drogi jesteś
w moich oczach”.
422
00:32:10,514 --> 00:32:13,767
To dziecko wciąż oddycha.
423
00:32:15,185 --> 00:32:17,563
Nie udałoby się go uratować.
424
00:32:17,604 --> 00:32:19,731
Ale żeby zostawiać je samo?
425
00:32:19,773 --> 00:32:23,235
W zimnie, drżące,
być może cierpiące?
426
00:32:23,277 --> 00:32:28,657
Ma wciąż w organizmie znieczulenie,
podane matce. Nie cierpi.
427
00:32:29,700 --> 00:32:32,452
I nie może przeżyć.
428
00:32:32,494 --> 00:32:36,915
Ale teraz żyje.
I to już godzinę albo dłużej.
429
00:32:36,957 --> 00:32:40,711
Siostro,
to najłagodniejszy sposób.
430
00:32:42,296 --> 00:32:46,049
Nawet nie dało się
określić płci.
431
00:32:48,135 --> 00:32:51,430
Niech cię Pan
błogosławi i strzeże.
432
00:32:52,556 --> 00:32:55,934
Niech Pan rozpromieni
oblicze swe nad tobą,
433
00:32:55,976 --> 00:32:58,145
niech cię obdarzy swą łaską
434
00:32:58,228 --> 00:33:00,230
i niech cię obdarzy pokojem.
435
00:33:04,735 --> 00:33:06,987
Myślę, że zmarło.
436
00:33:14,161 --> 00:33:16,788
Nie zostało ochrzczone.
437
00:33:17,748 --> 00:33:20,292
Sama powinnam była to zrobić.
438
00:33:23,253 --> 00:33:26,840
Nie trzeba być kapłanem,
by ochrzcić dziecko, wiedziałaś?
439
00:33:26,882 --> 00:33:28,383
Nie wiedziałam.
440
00:33:28,425 --> 00:33:32,387
Będzie przyzwoity pogrzeb,
załatwimy to.
441
00:33:33,847 --> 00:33:36,850
Ale trzeba
przeprowadzić sekcję.
442
00:33:36,892 --> 00:33:42,689
To trzecie dziecko w tym roku,
urodzone z takimi deformacjami.
443
00:33:44,358 --> 00:33:48,195
Mogę powiedzieć pani Cottingham,
gdy się wybudzi?
444
00:33:48,237 --> 00:33:52,241
Według przepisów nie chodzimy
na oddział poporodowy.
445
00:33:52,282 --> 00:33:54,159
Rozumiem.
446
00:33:56,370 --> 00:33:59,206
A czasem dobrze jest
złamać przepis.
447
00:34:01,875 --> 00:34:04,253
Ale zaczekajmy do jutra.
448
00:34:12,553 --> 00:34:14,888
Nie jestem pijany.
449
00:34:22,062 --> 00:34:26,483
Wiem, jak trudno jest zrezygnować
z tego, czego bardzo chcesz.
450
00:34:26,567 --> 00:34:27,943
Wie pastor?
451
00:34:29,987 --> 00:34:34,074
Pracowałem kiedyś w sklepie
z płytami. Kochałem to.
452
00:34:34,157 --> 00:34:37,327
Musiałem się zawinąć do wojska.
453
00:34:37,369 --> 00:34:41,707
Spędziłem dwa lata w Kinloss
z gramofonem ze złamaną igłą
454
00:34:41,748 --> 00:34:45,002
i stertą płyt jazzowych,
których nie mogłem puścić.
455
00:34:46,420 --> 00:34:48,797
A potem wezwał mnie Bóg,
456
00:34:48,839 --> 00:34:51,675
a był wymagającym szefem.
457
00:34:51,925 --> 00:34:53,927
Nie pozwolił mi na dziewczyny.
458
00:34:54,011 --> 00:34:55,679
Ani mnie.
459
00:34:57,181 --> 00:34:59,391
Ian, kochasz Lindę?
460
00:35:01,518 --> 00:35:05,939
Nie kocham jej
najbardziej na świecie.
461
00:35:06,023 --> 00:35:09,067
Ale dość, żeby zrobić
to, co słuszne.
462
00:35:10,152 --> 00:35:14,948
A czasem…
dość miłości wystarczy.
463
00:35:15,908 --> 00:35:17,618
Musi wystarczyć.
464
00:35:26,710 --> 00:35:30,214
Śpiewałyśmy na komplecie
Psalm 40,
465
00:35:30,297 --> 00:35:32,382
który przypomniał nam
466
00:35:32,424 --> 00:35:36,053
o nadchodzącym dniu
hołdu siostrze Hildegard.
467
00:35:36,094 --> 00:35:40,390
Próbuję dawać rady
siostrze Mary Cynthii.
468
00:35:40,474 --> 00:35:43,268
To bardzo użyteczne rady,
469
00:35:43,310 --> 00:35:46,897
ale mówię siostrze Monice Joan,
że porozmawiamy o tym rano,
470
00:35:46,980 --> 00:35:48,690
po Wielkim Milcze…
471
00:35:48,732 --> 00:35:54,446
Nasza siostra szuka
pocieszenia w modlitwie.
472
00:35:56,740 --> 00:36:00,869
W kuchni masz kolację,
podgrzeję ją.
473
00:36:00,911 --> 00:36:03,497
Ale najpierw rzeczy ważne.
474
00:36:05,666 --> 00:36:08,669
Widziałam dziś śmierć dziecka.
475
00:36:09,169 --> 00:36:10,462
Była brutalna.
476
00:36:11,505 --> 00:36:13,632
Nie do zniesienia.
477
00:36:15,342 --> 00:36:17,845
Nie wiem, czy dość zrobiłam.
478
00:36:31,859 --> 00:36:34,111
Siostro Monico Joan,
479
00:36:34,194 --> 00:36:40,284
uważasz, że czasem
kłamstwo jest dopuszczalne?
480
00:36:42,119 --> 00:36:47,457
Powinnyśmy chyba pytać
nie, czy jest dopuszczalne,
481
00:36:47,541 --> 00:36:50,294
ale czy jest łagodne.
482
00:36:50,878 --> 00:36:52,504
Tego nie wiem.
483
00:36:52,546 --> 00:36:56,842
Ale wiem, że prawda
byłaby bardzo okrutna.
484
00:36:56,884 --> 00:36:59,803
Więc nie mogłaby być dobra.
485
00:36:59,845 --> 00:37:01,221
Nie.
486
00:37:18,071 --> 00:37:20,782
Mielona wołowina i pikle.
487
00:37:20,824 --> 00:37:22,993
Linda będzie nowocześniejsza.
488
00:37:23,035 --> 00:37:27,164
Zapakuje ci miniaturowe paszteciki,
takie, jak w czasopismach.
489
00:37:27,206 --> 00:37:28,624
Dzięki.
490
00:37:30,751 --> 00:37:33,212
Wyglądasz jak twój tato.
491
00:37:35,589 --> 00:37:39,468
Rodziły mi się już
dzieci z deformacjami, ale to…
492
00:37:39,510 --> 00:37:42,262
nie miało w ogóle kończyn.
493
00:37:42,304 --> 00:37:46,308
- Jak mała Susan Mullucks?
- Nawet bez cech płciowych.
494
00:37:46,350 --> 00:37:52,022
- Co na to dr Kenley?
- Powiedział: „Boże, kolejne”.
495
00:37:52,105 --> 00:37:56,693
Kolejne?
Nawet nie widział Susan.
496
00:37:56,735 --> 00:37:59,988
Urodziła się tu,
na naszej porodówce.
497
00:38:00,030 --> 00:38:02,407
Dlatego musiałam
przyjść do pana.
498
00:38:02,449 --> 00:38:04,117
Przeżyło?
499
00:38:05,285 --> 00:38:07,913
Pani Cottingham
jeszcze nie wie.
500
00:38:07,955 --> 00:38:09,748
Podjęłam się jej powiedzieć.
501
00:38:09,790 --> 00:38:13,836
- A inne dzieci? Też zmarły?
- Nie wiem.
502
00:38:13,877 --> 00:38:18,715
Siostra Knowles mówi, że jedno
przeniesiono do domu opieki.
503
00:38:18,757 --> 00:38:20,884
Nie było jasnych zaleceń,
504
00:38:20,926 --> 00:38:25,556
nikt oficjalnie nie zawiadomił
o mnożeniu się tych przypadków.
505
00:38:25,597 --> 00:38:28,809
Timothy,
spóźnisz się do szkoły!
506
00:38:28,892 --> 00:38:32,604
Musiałem zdjąć kota pani Gillespie
z dachu toalety.
507
00:38:32,646 --> 00:38:36,233
Gdy roznosisz gazety,
pomoc staruszkom to ryzyko zawodowe.
508
00:38:36,316 --> 00:38:38,402
Idź do domu i uczesz się.
509
00:38:38,485 --> 00:38:41,572
Na kredensie masz krawat
i drobne na słodycze.
510
00:38:41,613 --> 00:38:45,075
Mam „Lancet” taty.
Może nie masz dziś czasu,
511
00:38:45,117 --> 00:38:48,662
- poczytałbym go w autobusie.
- Nie, tu go zostaw.
512
00:38:48,704 --> 00:38:51,498
Na Gwiazdkę
spodziewam się napiwku.
513
00:38:55,836 --> 00:38:58,755
W spisie treści nic nie ma.
514
00:38:58,839 --> 00:39:00,674
Czemu miałoby być?
515
00:39:00,757 --> 00:39:03,552
Dopóki ktoś nie powie inaczej,
516
00:39:03,594 --> 00:39:08,056
musimy to postrzegać jako
miejscowe zjawisko i problem.
517
00:39:08,098 --> 00:39:11,643
- Czyli nasz problem.
- Dokładnie.
518
00:39:38,587 --> 00:39:42,257
Nie musisz chować dłoni.
Masz pierścionek zaręczynowy.
519
00:39:42,299 --> 00:39:44,968
- Ale nie obrączkę.
- Na razie.
520
00:39:45,052 --> 00:39:49,640
Rozcieram tylko plecy,
boli mnie w krzyżu.
521
00:39:49,681 --> 00:39:53,519
Zapiszesz się i masz miesiąc luzu.
Potem już będziesz mieć obrączkę.
522
00:39:53,560 --> 00:39:57,814
- Zapowiedzi to tylko trzy tygodnie.
- Wiem, pastor mi mówił.
523
00:39:57,898 --> 00:39:59,816
Linda Lanyard?
524
00:40:03,403 --> 00:40:06,907
- Mogę ja ją przyjąć?
- Pewnie.
525
00:40:06,949 --> 00:40:11,328
Nie robiłam dziś badań moczu,
chętnie sobie odpocznę.
526
00:40:11,745 --> 00:40:13,455
Cześć, Lindo.
527
00:40:13,539 --> 00:40:16,333
Na łóżko, pięty przy pupie
i rozsunięte kolana.
528
00:40:16,375 --> 00:40:19,378
- Sadie mnie uprzedzała.
- Przywykniesz.
529
00:40:19,419 --> 00:40:24,842
Stare wyjadaczki przychodzą z majtkami
w kieszeni i zakładają je po wszystkim.
530
00:40:31,181 --> 00:40:34,393
Lindo, plamiłaś może?
531
00:40:34,434 --> 00:40:36,395
Co to znaczy?
532
00:40:36,436 --> 00:40:40,399
Że leci ci krew, niedużo,
jak gdy zaczyna się okres.
533
00:40:40,440 --> 00:40:42,901
Tylko z początku.
534
00:40:42,985 --> 00:40:46,655
Myślałam, że mi się zacznie,
ale nie zaczął.
535
00:40:51,785 --> 00:40:57,165
Niestety, teraz krwawisz
i to coś więcej niż plamienie.
536
00:41:22,733 --> 00:41:24,651
Spróbuj się nie ruszać.
537
00:41:24,693 --> 00:41:27,571
Kiedy zobaczę swoje dziecko?
538
00:41:30,449 --> 00:41:35,495
Ruby…
strasznie mi przykro.
539
00:41:35,621 --> 00:41:41,835
Ale twoje biedne dzieciątko
urodziło się w bardzo złym stanie.
540
00:41:42,669 --> 00:41:46,131
Nie mogliśmy go uratować.
541
00:41:48,509 --> 00:41:50,552
Umarło?
542
00:41:50,844 --> 00:41:53,013
Tak. Na moich rękach.
543
00:42:04,691 --> 00:42:06,360
Siostro…
544
00:42:07,778 --> 00:42:10,072
Czy to była dziewczynka?
545
00:42:18,789 --> 00:42:20,207
Tak.
546
00:42:23,710 --> 00:42:25,170
Wiedziałam.
547
00:42:26,755 --> 00:42:28,382
Zawsze.
548
00:42:28,465 --> 00:42:32,553
To prawda, wiedziałaś.
549
00:42:36,223 --> 00:42:37,933
Płakała?
550
00:42:38,892 --> 00:42:40,310
Troszeczkę.
551
00:42:42,896 --> 00:42:48,485
Ale gdy wzięła ostatni oddech,
było jej ciepło i była bezpieczna.
552
00:42:50,904 --> 00:42:55,325
Wierzę, że czuła,
że jest kochana.
553
00:43:05,586 --> 00:43:08,463
Tak bardzo pragnęłam córeczki.
554
00:43:08,505 --> 00:43:10,966
Może nie powinnam,
555
00:43:11,884 --> 00:43:14,303
może to kara?
556
00:43:14,813 --> 00:43:17,180
Ale Bóg wie,
że kocham swoich synków…
557
00:43:17,181 --> 00:43:18,233
Wie.
558
00:43:20,594 --> 00:43:24,730
- Nie zrobiłaś nic złego.
- Więc dlaczego?
559
00:43:33,780 --> 00:43:36,158
Chciałabym ci odpowiedzieć.
560
00:43:36,867 --> 00:43:41,496
I chciałabym
oddać ci twoje dziecko.
561
00:43:41,955 --> 00:43:43,624
Ale nie mogę.
562
00:43:46,627 --> 00:43:48,795
Gdyby tak ktoś nas słyszał…
563
00:43:49,963 --> 00:43:52,799
chcemy tego, chcemy tamtego.
564
00:43:54,468 --> 00:43:57,679
Ale nie ma między nami
dobrej wróżki.
565
00:44:06,730 --> 00:44:10,651
Lindo, wiem, że to okropne.
566
00:44:10,692 --> 00:44:12,653
Ale nie jesteś sama.
567
00:44:14,238 --> 00:44:16,114
Jeszcze mi leci krew!
568
00:44:16,156 --> 00:44:21,453
Nie płacz. To normalne,
niedługo będzie po wszystkim.
569
00:44:23,247 --> 00:44:26,542
Coś ze mnie wypłynęło, siostro!
570
00:44:26,583 --> 00:44:29,419
Wszystko jest w porządku.
571
00:44:29,503 --> 00:44:32,339
Gdy będziesz gotowa,
otwórz drzwi.
572
00:44:32,381 --> 00:44:35,467
Tylko nie spuszczaj wody.
573
00:44:38,512 --> 00:44:42,057
Dzień dobry!
Jak młody sobie radzi?
574
00:44:42,099 --> 00:44:45,936
Mnie pan nie pytaj.
Gnojek nawet karty nie odbił.
575
00:44:51,859 --> 00:44:55,988
Samorzutne poronienie.
Płód na oko ośmiotygodniowy.
576
00:44:56,029 --> 00:44:58,198
O nie. Biedna mała.
577
00:44:59,199 --> 00:45:02,494
Zawieziemy ją do Sadie
i położymy do łóżka.
578
00:45:02,536 --> 00:45:04,746
W razie czego
wzywajcie lekarza.
579
00:45:04,788 --> 00:45:09,334
Biedactwu trzeba dać się wypłakać,
podać aspirynę i utulić.
580
00:45:09,376 --> 00:45:13,714
Kolejność nieważna,
ale utulenie jest najważniejsze.
581
00:45:19,887 --> 00:45:21,138
Ian?
582
00:45:38,655 --> 00:45:40,240
Co pastor wyprawia?!
583
00:45:40,324 --> 00:45:42,618
Ian jest w domu, włączył gaz.
584
00:45:46,079 --> 00:45:47,748
Nie wchodźcie!
585
00:46:02,012 --> 00:46:04,097
Oddycha!
586
00:46:12,105 --> 00:46:15,359
Oddychaj głęboko.
587
00:46:17,361 --> 00:46:19,446
Przepraszam.
588
00:46:19,530 --> 00:46:22,616
To nic. Nie zrobiłeś nic złego.
589
00:46:26,370 --> 00:46:27,955
Nawet ominął moje buty.
590
00:46:28,038 --> 00:46:30,040
Ale moich już nie.
591
00:46:30,791 --> 00:46:35,045
Głowa do góry, misiu.
Wyciągniemy cię z tego.
592
00:46:36,630 --> 00:46:38,423
Nie ma oczywistych podobieństw
593
00:46:38,465 --> 00:46:41,635
pomiędzy Rhodą Mullucks
a Ruby Cottingham,
594
00:46:41,718 --> 00:46:46,473
poza tym, że obie mają już dzieci
i są starsze.
595
00:46:46,515 --> 00:46:51,395
Nie podziękowałyby ci za te słowa.
Obie są młodsze ode mnie.
596
00:46:51,478 --> 00:46:55,649
Tymczasem Keith Cottingham
jest w marynarce.
597
00:46:56,400 --> 00:47:02,447
Piszą, że usunięto mu wyrostek
w 1957 r. w Nowej Zelandii.
598
00:47:03,490 --> 00:47:07,786
Mógł brać udział w testowaniu
bomby wodorowej, sprawdzimy to.
599
00:47:07,828 --> 00:47:09,246
Bomby wodorowej?
600
00:47:09,288 --> 00:47:11,623
- Dzień dobry!
- Cześć, kochanie.
601
00:47:11,665 --> 00:47:14,543
W Oceanii rodzą się
dzieci z deformacjami.
602
00:47:14,585 --> 00:47:17,296
Niektórzy naukowcy winią za to
badania nuklearne.
603
00:47:17,337 --> 00:47:20,048
Po Hiroszimie i Nagasaki
też się to działo.
604
00:47:20,090 --> 00:47:22,176
Uczyliśmy się na historii.
605
00:47:22,759 --> 00:47:27,723
- II wojna światowa to już historia?
- Zdajemy z tego egzaminy.
606
00:47:27,764 --> 00:47:29,516
Umyć sprzęt?
607
00:47:29,600 --> 00:47:32,394
- Ile to kosztuje?
- Tyle, co zawsze.
608
00:47:32,436 --> 00:47:34,855
- Na fundusz rowerowy?
- Tak.
609
00:47:34,938 --> 00:47:38,150
Idź do umywalni,
dojdę do ciebie.
610
00:47:39,026 --> 00:47:41,153
Wracając do matek,
611
00:47:41,195 --> 00:47:45,908
ani Rhoda, ani Ruby
nie miały w kartach nic niezwykłego.
612
00:47:45,949 --> 00:47:49,119
Tylko zwykłe
choroby wieku dziecięcego,
613
00:47:49,203 --> 00:47:54,791
czasami antybiotyki
i standardowe leki w dorosłości.
614
00:47:57,794 --> 00:48:00,506
Chodź do mnie.
615
00:48:00,547 --> 00:48:04,259
Przykro mi, ale musimy
wziąć pracę do domu.
616
00:48:05,802 --> 00:48:11,058
Przepadły mu studia, teraz dziecko
i zaręczył się bez większego powodu.
617
00:48:12,226 --> 00:48:15,979
Gdyby próbował odejść,
mogą go pozwać za złamanie obietnicy.
618
00:48:16,063 --> 00:48:19,107
Zerwanie zaręczyn
to poważna sprawa.
619
00:48:19,149 --> 00:48:20,984
Prawda?
620
00:48:21,985 --> 00:48:24,655
Nie o to mi chodziło.
621
00:48:25,405 --> 00:48:28,200
Ile to już czasu
od naszego zerwania?
622
00:48:28,742 --> 00:48:31,119
Rok.
623
00:48:31,161 --> 00:48:35,165
Dokładniej rok i dziesięć dni.
624
00:48:41,338 --> 00:48:46,677
Dawno temu w takiej chwili
jedno z nas pocałowałoby drugie.
625
00:48:46,760 --> 00:48:48,136
Wiem.
626
00:48:49,680 --> 00:48:53,100
- Ale nie zrobiliśmy tego.
- Nie.
627
00:48:54,518 --> 00:48:59,565
Patrząc na Barbarę,
masz ochotę ją pocałować?
628
00:49:00,440 --> 00:49:02,109
Czasami.
629
00:49:02,192 --> 00:49:05,028
I zrobiłem to raz czy dwa.
630
00:49:05,070 --> 00:49:08,156
Ale nie martw się,
już się to nie stanie.
631
00:49:08,198 --> 00:49:12,160
Jeśli nawet ze sobą chodziliśmy,
Barbara to zakończyła.
632
00:49:12,202 --> 00:49:13,829
Z twojego powodu.
633
00:49:13,871 --> 00:49:16,373
Dokładniej: z twojego i mojego.
634
00:49:17,791 --> 00:49:22,045
- Może czas pozwolić sobie odejść?
- Zrobiliśmy to rok temu.
635
00:49:22,129 --> 00:49:26,425
Bo to kurczowe trzymanie się,
ograniczanie się w rozwoju…
636
00:49:26,967 --> 00:49:29,344
to przepis na cierpienie.
637
00:49:30,637 --> 00:49:32,389
Tak.
638
00:49:32,472 --> 00:49:36,268
I wymioty na czyichś butach,
jak się dziś dowiedzieliśmy.
639
00:49:36,310 --> 00:49:42,065
Więc pozwól, że pójdę się przebrać,
bo nie czuję się z tym dobrze.
640
00:49:47,738 --> 00:49:53,202
Jedyną wskazówką co do tego,
że deformacje są częstym zjawiskiem,
641
00:49:53,243 --> 00:49:58,457
jest szpital, specjalizujący się
w dzieciach z deformacjami kończyn.
642
00:49:58,498 --> 00:50:02,419
Szpital nie jest nowy,
ale specjalizacja - owszem.
643
00:50:02,503 --> 00:50:05,214
To może nic nie znaczyć.
644
00:50:06,840 --> 00:50:09,760
Musimy się położyć, Patricku.
645
00:50:09,843 --> 00:50:12,346
Rano czekają na nas pacjenci,
646
00:50:12,429 --> 00:50:16,308
przed którymi nie możemy
wyglądać jak zombie.
647
00:50:20,521 --> 00:50:23,565
Nie wiem,
kiedy kocham cię najbardziej,
648
00:50:23,607 --> 00:50:27,986
ale zdaje mi się,
że w takich właśnie chwilach.
649
00:50:28,028 --> 00:50:30,113
Kiedy cały świat śpi,
650
00:50:30,197 --> 00:50:34,535
a ty siedzisz
z czarnymi podkowami pod oczami,
651
00:50:34,618 --> 00:50:36,954
próbując go ulepszyć.
652
00:50:44,127 --> 00:50:48,674
Na studiach mieliśmy
świetnego profesora starej daty.
653
00:50:48,715 --> 00:50:51,426
Nazywał się Macketon Phipps.
654
00:50:51,468 --> 00:50:57,099
Lekarz z prawdziwego zdarzenia,
dbający o pacjenta z każdej strony.
655
00:50:57,140 --> 00:50:59,142
Mawiał zawsze:
656
00:50:59,226 --> 00:51:03,438
„Nie bój się przyznać,
że nie znasz odpowiedzi”.
657
00:51:05,899 --> 00:51:07,901
Ale te dzieci…
658
00:51:08,652 --> 00:51:11,196
Nie wiem.
659
00:51:11,238 --> 00:51:15,367
I nie wiem,
czy w ogóle jest co wiedzieć.
660
00:51:17,244 --> 00:51:19,413
I boję się.
661
00:51:22,583 --> 00:51:28,130
Noc miała przyzwoitą.
Ułożyłam ją do łóżka, obok siebie.
662
00:51:28,172 --> 00:51:31,425
Jesteś dla Lindy
jak matka, to widać.
663
00:51:31,508 --> 00:51:36,096
A tego najbardziej potrzebuje
dziewczyna po takich przejściach.
664
00:51:36,180 --> 00:51:40,601
Zerknie siostra na Iana
przed wyjściem? Bo…
665
00:51:41,935 --> 00:51:44,897
Bo słyszałyśmy,
że w nocy płakał.
666
00:51:44,938 --> 00:51:48,066
Bez problemu mogę
do niego zajrzeć, ale…
667
00:51:48,108 --> 00:51:51,695
Nie trzeba, siostro.
Nic mi nie jest.
668
00:51:51,778 --> 00:51:53,488
Idę do pracy.
669
00:51:53,530 --> 00:51:55,782
Nie, synu. W żadnym wypadku.
670
00:52:00,287 --> 00:52:04,124
- Trzymaj.
- To ja już może pójdę.
671
00:52:04,208 --> 00:52:07,419
Nie, żadnej sceny nie będzie.
672
00:52:09,546 --> 00:52:12,007
Robię tylko, co należy.
673
00:52:13,050 --> 00:52:15,177
Tak jak ty zrobiłeś.
674
00:52:15,219 --> 00:52:19,848
Nie mówiłem, że chcę się
z tobą ożenić, bo tak należy.
675
00:52:19,890 --> 00:52:23,310
Kochałem cię, dlatego.
676
00:52:23,393 --> 00:52:24,895
Teraz też cię kocham.
677
00:52:24,978 --> 00:52:28,440
Weź go i sprzedaj.
678
00:52:28,732 --> 00:52:32,694
Wydaj na książki,
które przeczytasz na studiach.
679
00:52:33,737 --> 00:52:39,535
Nie przeszkodzę ci w tym
ani ja, ani dziecko.
680
00:52:40,577 --> 00:52:43,914
I tak mam zobowiązania
względem mamy.
681
00:52:43,997 --> 00:52:46,250
O mnie się nie martw, synu.
682
00:52:46,333 --> 00:52:52,464
Na wakacjach posłuchasz, jak kaszlę,
ale nie musisz robić tego cały rok.
683
00:52:53,757 --> 00:52:55,801
Weź pierścionek, Ian.
684
00:53:04,518 --> 00:53:06,019
Dobra.
685
00:53:07,354 --> 00:53:11,233
Tu leży i tu będzie leżał.
686
00:53:11,275 --> 00:53:17,030
Dopóki nie będziesz miał tytułu
i lepszych perspektyw niż ja z tatą.
687
00:53:18,615 --> 00:53:22,619
Nie kłóć się z mamą,
bo i tak nie wygrasz.
688
00:53:24,204 --> 00:53:26,540
Możemy zaczekać.
689
00:53:31,461 --> 00:53:35,549
Nie można stać na drodze
wymaganiom życia, no nie?
690
00:53:36,633 --> 00:53:38,886
Albo wymaganiom miłości.
691
00:53:38,969 --> 00:53:43,265
Tak czy inaczej, wszystko
skończy się tak, jak powinno.
692
00:54:05,996 --> 00:54:10,292
Zapal duże światło, gdy o tej godzinie
zajmujesz się rękodziełem.
693
00:54:10,334 --> 00:54:15,506
Nie trzeba, to tylko kilka figurek
na niedzielne studium biblijne.
694
00:54:15,547 --> 00:54:20,177
Judasz i Piotr gdzieś przepadli,
a Maria Magdalena jest bezgłowa.
695
00:54:21,011 --> 00:54:24,765
Pan Hereward, mam nadzieję,
doceni twoje zaangażowanie.
696
00:54:25,516 --> 00:54:27,851
Mało mnie to obchodzi.
697
00:54:30,812 --> 00:54:32,147
Proszę!
698
00:54:33,690 --> 00:54:37,528
Barbaro, możemy pogadać?
699
00:54:37,611 --> 00:54:40,864
Chyba czas się ulotnić.
700
00:54:40,948 --> 00:54:43,367
Albo, jak mówimy
na lekcjach hiszpańskiego:
701
00:54:43,450 --> 00:54:47,204
„Le dejo a usted
conversar, senoritas”.
702
00:54:53,877 --> 00:54:57,756
Powinnyśmy chyba
„conversar” o kuzynce Mabel.
703
00:54:59,633 --> 00:55:02,177
Nikt taki nie istnieje, Trixie.
704
00:55:02,469 --> 00:55:06,265
Wymyśliłam ją,
żebym nie musiała mówić prawdy.
705
00:55:06,306 --> 00:55:11,019
Ale żadnej prawdy do powiedzenia
już nie ma, więc nie ma też sprawy.
706
00:55:17,985 --> 00:55:20,821
Właśnie że jest.
707
00:55:21,905 --> 00:55:24,533
Strasznie przepraszam, Trixie.
708
00:55:24,575 --> 00:55:27,870
Wiedziałam, że wiesz
i że ci przykro.
709
00:55:27,911 --> 00:55:32,249
Powinnam to wcześniej zakończyć,
ale nie miałam odwagi.
710
00:55:32,332 --> 00:55:36,253
I miałam chyba
zbyt wielkie nadzieje.
711
00:55:36,503 --> 00:55:38,755
Tom jest wyjątkowy, prawda?
712
00:55:39,673 --> 00:55:41,008
Tak.
713
00:55:42,759 --> 00:55:46,430
Ale nie aż tak, żebyśmy
wszyscy troje nędznie się czuli.
714
00:55:46,471 --> 00:55:51,310
A teraz pozwól, że zajmę się
apostołami do szkółki niedzielnej.
715
00:55:54,271 --> 00:55:58,275
Tylko taka miła dziewczyna
może coś takiego powiedzieć.
716
00:55:59,109 --> 00:56:01,904
A jeśli nie jestem miła?
717
00:56:01,945 --> 00:56:06,450
Co jeśli w środku kłębią mi się
same podłe i okropne myśli?
718
00:56:06,533 --> 00:56:09,036
Nie dziwiłabym ci się.
719
00:56:10,454 --> 00:56:14,499
I nie będę ani tobie,
ani Tomowi przeszkadzać.
720
00:56:15,542 --> 00:56:17,753
Ludzie chcą, czego chcą.
721
00:56:17,794 --> 00:56:23,217
I tak czy inaczej -
przynajmniej gdy chodzi o miłość -
722
00:56:23,300 --> 00:56:26,470
wszystko skończy się tak,
jak powinno.
723
00:56:30,557 --> 00:56:34,770
Jak było na początku,
724
00:56:34,811 --> 00:56:39,525
teraz i zawsze
725
00:56:39,566 --> 00:56:44,655
i na wieki wieków, amen.
726
00:56:58,502 --> 00:57:03,090
To siostra Hildegarda
zapoczątkowała naszą pracę w Poplar.
727
00:57:03,131 --> 00:57:07,678
Wraz z siostrami kontynuujemy
tę pracę najlepiej, jak umiemy,
728
00:57:07,761 --> 00:57:10,889
dzień po dniu,
noc za nocą,
729
00:57:10,931 --> 00:57:15,102
kobieta po kobiecie,
dziecko po dziecku.
730
00:57:16,520 --> 00:57:19,439
Jej wiara
nigdy się nie zachwiała,
731
00:57:19,481 --> 00:57:23,277
i to ona pozostaje
fundamentem naszego życia.
732
00:57:23,318 --> 00:57:26,488
Ale bywa,
że nachodzi nas zwątpienie,
733
00:57:26,530 --> 00:57:31,451
nie nas jako zakonnice,
ale jako położne i pielęgniarki.
734
00:57:32,619 --> 00:57:35,581
Rodzą się kalekie dzieci.
735
00:57:36,123 --> 00:57:38,709
Życie nie daje się ocalić.
736
00:57:39,793 --> 00:57:42,379
Wtedy powinnyśmy
zwrócić się do tej,
737
00:57:42,462 --> 00:57:46,133
która tak zainspirowała naszą siostrę,
że przyjęła jej imię:
738
00:57:46,175 --> 00:57:49,303
świętej Hildegardy z Bingen.
739
00:57:49,803 --> 00:57:53,807
Bo święta Hildegarda
powiedziała kiedyś:
740
00:57:53,891 --> 00:57:56,310
„Bóg cię utuli”.
741
00:57:58,395 --> 00:58:01,023
Bóg cię utuli.
742
00:58:01,064 --> 00:58:07,029
Jesteś otoczona ramionami
Bożej tajemnicy.
743
00:58:07,070 --> 00:58:11,909
Lśnisz tak jasno,
że wymyka się to zrozumieniu.
744
00:58:25,005 --> 00:58:27,299
Wiedzieliśmy wtedy tak mało.
745
00:58:27,341 --> 00:58:32,513
W świecie, który zdawał się pełen
otwartych drzwi i jasnych horyzontów,
746
00:58:32,596 --> 00:58:36,058
myśleliśmy tylko o tym,
co nowe i lepsze.
747
00:58:36,099 --> 00:58:38,769
Bo to było nowe i lepsze,
748
00:58:38,810 --> 00:58:42,523
i mogło zanieść nas tam,
gdzie jeszcze nie byliśmy.
749
00:59:10,217 --> 00:59:12,719
Nie wiedzieliśmy, co nas czeka,
750
00:59:12,803 --> 00:59:17,349
ani nie rozumieliśmy,
do czego już doszło.
751
00:59:17,391 --> 00:59:21,061
Tyle jeszcze
mieliśmy się nauczyć.
752
00:59:28,002 --> 00:59:31,002
Tłumaczenie: titi
753
00:59:31,003 --> 00:59:34,003
Fragment „Henryka V” Szekspira
w przekładzie Leona Ulricha
754
00:59:34,004 --> 00:59:37,004
Fragment Księgi Izajasza
z Biblii Tysiąclecia
755
00:59:37,005 --> 00:59:40,005
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
756
00:59:40,006 --> 00:59:43,006
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven59710
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.