All language subtitles for Call.the.Midwife.S02E08.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:12,344 --> 00:00:16,431 Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ Przekład: titi 2 00:00:33,657 --> 00:00:38,745 Wraz z powrotem Chummy i jej nieuchronnie zbliżającym się rozwiązaniem 3 00:00:38,870 --> 00:00:44,876 Nonnatus House wypełnił się podnieceniem i nową nadzieją. 4 00:00:45,168 --> 00:00:49,130 Jeśli nawet zbierały się chmury, my ich nie widziałyśmy. 5 00:00:49,214 --> 00:00:54,970 Jeśli wiał wiatr zmian, my czułyśmy tylko zefirek. 6 00:00:55,220 --> 00:00:57,973 Niebo było dla nas niebieskie. 7 00:00:58,056 --> 00:01:00,809 Była ciepła i urodzajna jesień 8 00:01:00,976 --> 00:01:04,229 a my czerpałyśmy przyjemność z myśli, 9 00:01:04,312 --> 00:01:07,232 że wszystkie plony są bezpieczne. 10 00:01:07,399 --> 00:01:12,070 To naprawdę okropnie miłe, że twoja mama przysłała tyle dziecięcych ubranek. 11 00:01:12,237 --> 00:01:14,155 Naprawdę to wszystko po tobie, Cynthia? 12 00:01:14,281 --> 00:01:18,994 Niektóre chyba nosił młodszy brat, ale od lat już obrastały kurzem. 13 00:01:19,119 --> 00:01:22,831 Mama mówiła mi, że te perłowe guziczki przy sweterkach 14 00:01:22,998 --> 00:01:25,250 pierwotnie pochodzą z jej... 15 00:01:27,919 --> 00:01:29,754 ...sukni ślubnej. 16 00:01:29,838 --> 00:01:34,676 O nie! Powieś mnie, wypatrosz i poćwiartuj, Cynthia! 17 00:01:34,801 --> 00:01:38,513 To była rodzinna pamiątka, nie wolno mi takich rzeczy powierzać. 18 00:01:38,638 --> 00:01:42,184 Raczej zawinę małego Browna w papier pakowy. 19 00:01:49,608 --> 00:01:51,276 Poranna poczta. 20 00:01:53,862 --> 00:01:55,447 Jeden jest do mnie! 21 00:01:56,698 --> 00:01:59,701 To od siostry Bernadette, z sana... 22 00:01:59,826 --> 00:02:00,952 Sanatorium. 23 00:02:04,915 --> 00:02:08,293 To obrazek! "Widok z mojego okna". 24 00:02:08,376 --> 00:02:11,463 Pisze: "Dziękuję ci za martwego motyla. 25 00:02:11,588 --> 00:02:15,800 Przekazałam go tutejszym lekarzom i czekam na ich orzeczenie. 26 00:02:15,926 --> 00:02:21,723 Podziękuj swemu ojcu za jego miłe listy; odpowiem na nie w swoim czasie". 27 00:02:21,848 --> 00:02:24,809 Co to znaczy "w swoim czasie"? 28 00:02:24,935 --> 00:02:29,523 Czasem to znaczy "kiedyś", a czasem - "niedługo". 29 00:02:30,315 --> 00:02:33,026 Leć, spóźnisz się do szkoły. 30 00:02:37,155 --> 00:02:41,159 Pamiętajcie, że siostrze Monice Joan nie wolno odbierać telefonu. 31 00:02:41,284 --> 00:02:45,747 Zatem ta, która ma dyżur, musi go widzieć i słyszeć. 32 00:02:45,872 --> 00:02:49,668 Próbujemy, ale wciąż trudniej znaleźć jej zajęcie. 33 00:02:49,751 --> 00:02:52,337 Chummy potrzebuje wyprawki dla dziecka. 34 00:02:52,420 --> 00:02:56,842 Gdyby zdobyć wełnę i druty, mogłaby robić na drutach ubranka. 35 00:02:56,967 --> 00:03:01,346 Pasowałyby jedynie na zmutowane niemowlę z Marsa. 36 00:03:01,471 --> 00:03:03,431 Niech robi wełniany patchwork. 37 00:03:03,515 --> 00:03:06,268 Patchwork? Rozpłacze się z nudów! 38 00:03:06,351 --> 00:03:08,770 Dziergać kwadraty umie każdy głupi. 39 00:03:08,895 --> 00:03:13,775 Potem je pozszywa i ktoś potrzebujący będzie miał śliczną kapę. 40 00:03:27,122 --> 00:03:29,791 Dolly?! Co tak długo? 41 00:03:29,958 --> 00:03:31,459 Cały dzień siedzę jak na szpilkach! 42 00:03:31,585 --> 00:03:34,713 Z Gosport jedzie się 5 godziny, tato. Może byś mnie pochwalił? 43 00:03:34,796 --> 00:03:37,883 Sama chyba nie prowadziłaś? Gdzie masz męża? 44 00:03:37,966 --> 00:03:41,136 Wypłynął! Od razu, dzień po powrocie! 45 00:03:41,261 --> 00:03:45,140 Flota handlowa to nie Marynarka Królewska, masz ładunek - to musisz zasuwać. 46 00:03:45,223 --> 00:03:48,143 Ale Dolly, wiesz przecież, że jesteś... 47 00:03:48,226 --> 00:03:49,728 w szczególnym stanie. 48 00:03:49,895 --> 00:03:51,229 Nie taki on szczególny. 49 00:03:51,354 --> 00:03:55,734 Smarkacz wciąż kopał mnie w pęcherz, dzięki czemu szybciej jechałam. 50 00:03:55,901 --> 00:03:58,486 Co, znowu cię zawstydzam, tak? 51 00:03:58,570 --> 00:04:01,656 Chodź tu, daj mi buziaka, stary wariacie. 52 00:04:01,740 --> 00:04:03,491 A skąd go wzięłaś? 53 00:04:03,575 --> 00:04:06,745 Wypożyczyłam, z naszych oszczędności. Chodźmy! 54 00:04:11,041 --> 00:04:14,002 Proszę, wnuk - sztuk: jedna. 55 00:04:15,420 --> 00:04:17,088 Cześć, młody koleżko! 56 00:04:17,214 --> 00:04:19,841 On ma imię, tato. Anthony. 57 00:04:19,966 --> 00:04:21,843 Wiem, jak żeście go nazwali. 58 00:04:21,927 --> 00:04:24,179 Chodźmy do środka. 59 00:04:30,227 --> 00:04:32,437 Ale z ciebie duży chłopak, co? 60 00:04:42,072 --> 00:04:46,076 Wiesz, że niedługo będziemy sprawdzać twoją małżeńską kwaterę, Chummy, 61 00:04:46,159 --> 00:04:50,539 żeby się upewnić, czy jest odpowiednia do porodu domowego? 62 00:04:50,664 --> 00:04:53,959 Tymczasem potrzebujesz jeszcze kilka nocnych koszulek dla dziecka. 63 00:04:54,042 --> 00:04:55,794 Czas sprzymierzyć się z Singerem! 64 00:04:55,919 --> 00:04:58,630 Garderoba dziecięca musi poczekać. 65 00:04:58,755 --> 00:05:01,716 Muszę dokończyć wersję ciążową swojego uniformu. 66 00:05:01,800 --> 00:05:04,135 Na pewno czujesz się na siłach pracować? 67 00:05:04,261 --> 00:05:05,720 Zostało ci kilka tygodni do porodu. 68 00:05:05,846 --> 00:05:09,724 Ależ ja tryskam energią. Mamy straszne braki kadrowe! 69 00:05:09,808 --> 00:05:15,313 Nie mogę kolejnego dnia przesiedzieć na pupie, obserwując, jak się zaharowujecie. 70 00:05:16,815 --> 00:05:21,653 O boziu... To mi przypomina wieczór przed polowaniem na tygrysa w Rajputanie. 71 00:05:21,778 --> 00:05:26,491 Nie mogłam nigdy zmrużyć oka, gdy sieci i strzelby leżały na werandzie. 72 00:05:26,575 --> 00:05:30,829 Chummy, masz rodzić dziecko, a nie uprawiać jakieś krwawe sporty! 73 00:05:31,705 --> 00:05:32,998 Przepraszam. 74 00:05:34,875 --> 00:05:36,418 Wybacz. 75 00:05:36,501 --> 00:05:39,921 Tylko że... ktoś jest w łazience i to od dawna. 76 00:05:40,005 --> 00:05:41,464 To chyba zakonnica. 77 00:05:43,425 --> 00:05:44,676 Przepraszam. 78 00:05:53,685 --> 00:05:56,688 Czy tam ktoś jest? 79 00:05:59,357 --> 00:06:00,859 Tak, ja! 80 00:06:00,942 --> 00:06:04,112 - Kobieta nie może się w spokoju wykąpać? - Przepraszam, siostro. 81 00:06:04,237 --> 00:06:09,284 Świetnie, że Wielka Cisza zaczyna się dopiero za 33 sekundy, 82 00:06:09,451 --> 00:06:13,288 bo dzięki temu zdążę ostrzec cię, że ani moje siostry ani ja 83 00:06:13,371 --> 00:06:19,044 nie chcemy nigdy wchodzić i zastawać deski pewnego przyrządu - podniesionej! 84 00:06:19,169 --> 00:06:21,713 Siostro Evangelino, solennie obiec... 85 00:06:29,846 --> 00:06:32,974 - To nie będzie na długo. - Wystarczająco długo! 86 00:06:41,942 --> 00:06:44,402 Ten przeklęty gorset! 87 00:06:44,528 --> 00:06:46,905 Mam ochotę napisać do Playtexu. 88 00:06:51,117 --> 00:06:52,577 Spokojnie. 89 00:06:54,579 --> 00:06:58,583 No i już. Trixie, pokaż mi, jak to odpalić. 90 00:07:00,126 --> 00:07:02,087 Wiem, że wiesz. 91 00:07:07,759 --> 00:07:11,847 Problemy z silnikiem? Chwyć bat i smagnij go jak konia! 92 00:07:12,681 --> 00:07:14,516 Jimmy! 93 00:07:14,599 --> 00:07:15,934 Cześć, Jen! 94 00:07:17,185 --> 00:07:19,771 - Wróciłaś z tropików, Chummy? - Raczej. 95 00:07:19,938 --> 00:07:24,025 I bez żartów na temat nadbagażu, wszystkie już słyszeliśmy. 96 00:07:24,734 --> 00:07:28,697 Musicie być spragnieni, wymachując od rana tym teodolitem. 97 00:07:28,822 --> 00:07:29,865 Nie przeczę. 98 00:07:30,031 --> 00:07:33,869 - Namówimy więc was na coś do picia? - Jeśli nam wyniesiecie. 99 00:07:33,994 --> 00:07:37,622 Mamy umowę z miastem i podejrzewam, że nas śledzą. 100 00:07:37,706 --> 00:07:41,376 Niestety nie zakradniemy się do domu w ślad za pięknymi siostrzyczkami. 101 00:07:41,501 --> 00:07:45,964 Wybaczcie. To Alec Jesmonde, mój współpracownik i wspólnik przestępstwa. 102 00:07:46,047 --> 00:07:49,718 A to Trixie i Chummy, dwa filary pielęgniarstwa. 103 00:07:49,843 --> 00:07:52,387 A to Jenny, którą znam od zawsze. 104 00:07:52,470 --> 00:07:54,973 - Cześć. - Cześć. 105 00:07:55,098 --> 00:07:57,642 Więc herbatę czy Nescafe? 106 00:07:57,767 --> 00:07:59,644 Dla mnie herbatę, jeśli można. 107 00:07:59,769 --> 00:08:03,064 A dla niego Nescafe, ale tak mocną, żeby łyżeczka stała. 108 00:08:06,610 --> 00:08:08,820 Ciasto migdałowe! 109 00:08:08,904 --> 00:08:10,906 Pani B. zrobiła ci też placek wiśniowy, 110 00:08:11,031 --> 00:08:14,743 ale siostra Monica Joan postanowiła zaoszczędzić mu podróży. 111 00:08:17,537 --> 00:08:20,999 Siostro, zrobiono mi wczoraj kilka prześwietleń. 112 00:08:21,124 --> 00:08:26,171 Tak dobrze zareagowałam na terapię trójlekową, że moja gruźlica nie jest już czynna. 113 00:08:26,254 --> 00:08:30,592 W przyszłym tygodniu wypiszą mnie na domową rekonwalescencję. 114 00:08:31,426 --> 00:08:34,012 To najwspanialsza nowina! 115 00:08:34,930 --> 00:08:36,431 Problem w tym... 116 00:08:36,932 --> 00:08:41,770 że wciąż nie jestem pewna, gdzie jest ten mój dom. 117 00:08:41,895 --> 00:08:43,688 Albo gdzie powinien być. 118 00:08:43,813 --> 00:08:45,440 Dopóki nie będziesz pewna, 119 00:08:45,524 --> 00:08:49,194 twój dom jest z nami, między twoimi siostrami. 120 00:08:49,319 --> 00:08:51,446 Mogłabym cię poprosić o jakieś ubrania? 121 00:08:51,530 --> 00:08:53,615 Ubrania? A tu żadnych nie masz? 122 00:08:54,824 --> 00:08:56,868 Tylko habit. 123 00:08:58,328 --> 00:09:00,789 A czuję, że teraz nie powinnam go nosić. 124 00:09:04,084 --> 00:09:06,294 Nie pamiętam, żebyś lubił mocną kawę. 125 00:09:06,419 --> 00:09:08,213 Przemęczenie świeżego tatusia. 126 00:09:08,338 --> 00:09:12,926 - Chłopczyk czy dziewczynka? - Dziewczynka. Caroline Francesca. 127 00:09:14,219 --> 00:09:18,390 Wiesz, to maleństwo jest najsłodszą istotą, jaką widziałem. 128 00:09:19,891 --> 00:09:23,311 Ma takie usteczka, jakby zaraz miała cię pocałować. 129 00:09:23,395 --> 00:09:26,064 A czasem, gdy nachylam się nad łóżeczkiem, 130 00:09:26,231 --> 00:09:30,819 bezwiednie rozczapierza rączki jak małe rozgwiazdy. 131 00:09:33,238 --> 00:09:35,574 Czyli wszystko idzie dobrze? 132 00:09:37,284 --> 00:09:39,286 Lepiej, niż się odważyłem spodziewać. 133 00:09:42,622 --> 00:09:45,333 A ty jesteś już zupełnie zdrów? 134 00:09:45,417 --> 00:09:48,545 Nie muszę pytać, widzę to swym wprawnym okiem. 135 00:09:48,712 --> 00:09:52,591 - Jestem wdzięczny za to wprawne oko. - Nic takiego nie zrobiłam. 136 00:09:52,674 --> 00:09:54,092 Nie opuściłaś mnie. 137 00:09:58,388 --> 00:10:01,349 Wciąż bardziej kocham pielęgniarstwo. 138 00:10:02,684 --> 00:10:06,521 Odnalazłam w nim swą wielką pasję, 139 00:10:06,605 --> 00:10:10,400 w tym, czego mogę się nauczyć i co mogę osiągnąć. 140 00:10:12,360 --> 00:10:15,780 Stało się dla mnie najważniejsze. 141 00:10:15,864 --> 00:10:19,201 - Naprawdę? - Tak, naprawdę. 142 00:10:20,327 --> 00:10:25,624 Myślałem, że może już tu być jakiś szczęściarz, przez którego serce ci szybciej bije. 143 00:10:25,707 --> 00:10:26,875 Nie. 144 00:10:27,000 --> 00:10:29,920 - Szkoda. - Wcale nie. 145 00:10:33,131 --> 00:10:38,220 Na przedniej elewacji jest kilka odprysków, musisz się temu przyjrzeć. 146 00:10:40,222 --> 00:10:42,307 Czemu robicie zdjęcia? 147 00:10:43,433 --> 00:10:46,770 To tylko inwentaryzacja budynków w dzielnicy. 148 00:10:46,853 --> 00:10:51,900 Takie gotyckie kolosy, jak ten, mogą stać się osobliwościami historycznymi. 149 00:10:51,983 --> 00:10:54,236 Byłam przerażona, gdy przyjechałam. 150 00:10:54,319 --> 00:10:57,906 Spodziewałam się stada nietoperzy wylatujących z okna. 151 00:10:59,491 --> 00:11:01,326 Teraz to mój dom. 152 00:11:03,286 --> 00:11:04,996 Uśmiech, wyleci ptaszek! 153 00:11:15,382 --> 00:11:18,093 Tato, po co włożyłeś ten garnitur? 154 00:11:18,176 --> 00:11:19,386 Śmierdzisz naftaliną. 155 00:11:19,511 --> 00:11:22,264 Nie przyprowadziłem cię byle gdzie. 156 00:11:22,389 --> 00:11:23,765 Siostro Noakes! 157 00:11:23,890 --> 00:11:29,187 Witaj, Fred. A to na pewno Dolly? Tyle o tobie słyszałyśmy! 158 00:11:29,354 --> 00:11:33,525 - Wejdź od razu. - Nie traktujcie mnie dzięki niemu inaczej. 159 00:11:33,650 --> 00:11:36,111 Ależ skąd. Jesteście super puntualnie. 160 00:11:52,169 --> 00:11:57,549 Zadecydowano, że siostra Bernadette tymczasem nie wraca do nas, 161 00:11:57,674 --> 00:12:02,304 lecz pojedzie do Chichester jako gość i rozważy swą przyszłość w zakonie. 162 00:12:02,429 --> 00:12:04,973 Ale czemu miałaby chcieć odejść? 163 00:12:05,098 --> 00:12:09,811 Czemu miałaby teraz zrezygnować, gdy przez tyle lat to było jej życie? 164 00:12:09,895 --> 00:12:13,064 "Pragnąłem iść, gdzie wieczna wiosna, 165 00:12:13,190 --> 00:12:18,403 na pola, których ostry grad nie sięga i lilii kilka tańczy na wietrze..." 166 00:12:18,486 --> 00:12:22,657 Zajmij się swoją robótką. Sześć kwadratów koca nie czyni. 167 00:12:22,741 --> 00:12:26,912 Gerard Manley Hopkins nie był wyświęconym zakonnikiem, 168 00:12:26,995 --> 00:12:33,084 ale dostrzegał pobudki wielu tych, którzy wybrali życie zakonne. 169 00:12:33,210 --> 00:12:38,423 A jednak wiosny się kończą i grad pada, 170 00:12:38,590 --> 00:12:41,426 ostry na tyle, by ranić do krwi. 171 00:12:41,510 --> 00:12:44,513 Siostra Bernadette nie utraciła wiary. 172 00:12:44,596 --> 00:12:47,849 Zastanawia się tylko, czego chce od niej Bóg. 173 00:12:47,933 --> 00:12:51,102 Poza tym nie jestem uprawniona do komentarzy. 174 00:12:54,689 --> 00:12:59,945 Czemu nie pozwolisz mi zrobić stojaka pod wanienkę? Tak klęcząc załatwisz sobie plecy. 175 00:13:00,070 --> 00:13:02,864 Za chwilę by go przewrócił, tato. 176 00:13:02,989 --> 00:13:06,284 Zrobiłem taki twojej matce i jakoś była zadowolona. 177 00:13:06,368 --> 00:13:08,954 Często o niej myślę przy kąpieli. 178 00:13:09,120 --> 00:13:11,706 Taa. Miłe wspominki. 179 00:13:11,790 --> 00:13:14,209 Najlepsze, mówię ci. 180 00:13:15,877 --> 00:13:18,296 Przejeżdżałam koło zbombardowanych dzielnic 181 00:13:18,421 --> 00:13:22,217 i przypomniał mi się ten wielki nalot, jakby to było wczoraj. 182 00:13:22,300 --> 00:13:25,637 Jak policjant wyciąga mnie i Marlene spod gruzu, 183 00:13:25,720 --> 00:13:28,056 wciąż w nocnych koszulach. 184 00:13:28,223 --> 00:13:29,474 Powinienem tam być, Doll. 185 00:13:29,558 --> 00:13:33,728 Byłeś na wojnie, tato, po to, żeby się takie rzeczy nie działy. 186 00:13:33,812 --> 00:13:36,231 I w końcu się przestały dziać. 187 00:13:45,031 --> 00:13:47,492 Walizka siostry Bernadette. 188 00:13:48,952 --> 00:13:51,413 Znalazłam ją w magazynku. 189 00:13:51,496 --> 00:13:55,250 Zapisana w księdze 1 lipca 1948. 190 00:13:56,209 --> 00:13:59,504 W tej teczce są jej wszyskie papiery. 191 00:13:59,629 --> 00:14:04,426 Przyszła prosto z Domu Pielęgniarek w Londyńskim i była tu od pierwszego dnia jako postulantka. 192 00:14:04,593 --> 00:14:08,263 Początki Narodowej Służby Zdrowia - potrzebowali jej. 193 00:14:15,478 --> 00:14:17,272 Buty robocze. 194 00:14:17,898 --> 00:14:22,277 Nie może w czymś takim iść w świat! 195 00:14:22,402 --> 00:14:24,529 Ani w niczym takim. 196 00:14:24,654 --> 00:14:29,701 To wszystko już niemodne. I nieodpowiednie. Ludzie by się gapili. 197 00:14:29,784 --> 00:14:33,455 To jedyne rzeczy na świecie, które do niej należą. 198 00:14:33,580 --> 00:14:35,207 Prosiła o nie. 199 00:14:37,417 --> 00:14:42,130 Pamiętam, gdy złożyła pierwsze śluby i wybrała imię zakonne, 200 00:14:42,255 --> 00:14:45,550 myślałam, że ten film zawrócił jej w głowie. 201 00:14:45,717 --> 00:14:47,135 Często tak bywało w latach 40-stych. 202 00:14:47,344 --> 00:14:50,805 Przychodziły tu młode dziewczęta i nie wiedziałaś, co je sprowadza. 203 00:14:50,889 --> 00:14:54,726 Czy Bóg, czy wojna, czy "Pieśń o Bernadette"? 204 00:14:55,477 --> 00:14:57,395 Ale przynajmniej przychodziły. 205 00:14:58,271 --> 00:15:00,565 Z roku na rok jest mniej powołań. 206 00:15:03,401 --> 00:15:06,905 Nie ma co psioczyć - musimy zaufać Bogu. 207 00:15:06,988 --> 00:15:10,659 Przeczyszczę jej te buty. Śmierdzą wilgocią. 208 00:15:20,585 --> 00:15:22,003 A niech mnie! 209 00:15:24,172 --> 00:15:28,093 Przyszedłem zapytać o ten skuter. Wciąż jest zepsuty? 210 00:15:28,218 --> 00:15:29,594 Tak sądzę. 211 00:15:29,678 --> 00:15:31,596 Bo przyniosłem swoje narzędzia. 212 00:15:31,680 --> 00:15:34,266 Od wyjazdu z Rzymu nie tknąłem skutera, 213 00:15:34,349 --> 00:15:37,352 a chętnie przywróciłbym mu świetność. 214 00:15:37,435 --> 00:15:38,770 To własność zakonu. 215 00:15:38,854 --> 00:15:41,106 Musisz porozmawiać z siostrą Julienne. 216 00:15:57,080 --> 00:15:59,624 Zamkniecie się?! 217 00:16:00,959 --> 00:16:03,128 Okażcie szacunek swemu drużynowemu. 218 00:16:03,211 --> 00:16:07,632 Dziś zaczniemy zdobywać sprawność Mistrza Robótek Ręcznych:) 219 00:16:08,466 --> 00:16:13,138 Tak. Będziemy uczyć się japońskiej sztuki składania papieru. 220 00:16:14,681 --> 00:16:19,811 A doktor Turner zgodził się przyjść i pokazać nam, 221 00:16:19,895 --> 00:16:22,397 jak wykonać żabę origami! 222 00:16:24,566 --> 00:16:25,734 Oto i on. 223 00:16:25,859 --> 00:16:27,402 Przepraszam za spóźnienie. 224 00:16:27,527 --> 00:16:32,490 Timothy, na pianinie stoi pudło papieru; dopilnuj, żeby każdy dostał po arkuszu. 225 00:16:32,490 --> 00:16:37,662 Skoncentrujcie się na wyjaśnieniach doktora Turnera, 226 00:16:37,746 --> 00:16:42,000 bo gdy dokładnie się nimi pokierujecie, wyjdzie wam kapitalny numer. 227 00:16:42,125 --> 00:16:45,253 Dmuchniecie żabie w zadek... 228 00:16:45,629 --> 00:16:47,672 i będzie trójwymiarowa. 229 00:16:58,225 --> 00:17:00,227 Mój śpioszku. 230 00:17:03,104 --> 00:17:07,275 Teraz powinniście otrzymać coś, co wygląda trochę jak diament. 231 00:17:07,400 --> 00:17:10,779 Gdy zagniecie każdą z czterech części do wewnątrz, 232 00:17:10,904 --> 00:17:14,115 robiąc kciukiem długie zaprasowanie... 233 00:17:15,450 --> 00:17:18,453 zobaczycie, że wyłaniają się nóżki. 234 00:17:18,537 --> 00:17:21,289 Moja żaba ma, zdaje się, trzy! 235 00:17:23,041 --> 00:17:24,751 Tato! 236 00:17:24,793 --> 00:17:29,464 Przestanę ci robić śniadania, jeśli je będziesz zostawiał na suszarce! 237 00:17:29,714 --> 00:17:31,883 Przyszedłem prosto z Nonnatusa. 238 00:17:33,093 --> 00:17:34,719 Dobry wieczór, siostro. 239 00:17:35,720 --> 00:17:38,890 Gdyby to jeszcze nie był domowy pasztecik, 240 00:17:39,015 --> 00:17:42,811 przy którym stałam cały dzień, wycinając żyłki z cynaderek. 241 00:17:42,936 --> 00:17:46,481 Tak mi spuchły stopy, że musiałam przyjść w kapciach. 242 00:17:47,691 --> 00:17:48,900 Mogę zobaczyć? 243 00:17:51,319 --> 00:17:53,905 Przyciągałam rozbawione spojrzenia. 244 00:17:57,701 --> 00:18:01,162 Nasiusiaj mi szybko... do tego. 245 00:18:03,081 --> 00:18:04,499 To całkiem dobra filiżanka! 246 00:18:04,583 --> 00:18:07,377 Muszę szybko zrobić rutynowe badanie. 247 00:18:07,502 --> 00:18:12,215 Jeśli wszystko będzie dobrze, wpadniesz do kliniki jak zawsze, we wtorek. 248 00:18:12,340 --> 00:18:15,343 Dobrze. Nie masz pewnie tam aspiryny? 249 00:18:15,468 --> 00:18:16,928 Głowa mi pęka. 250 00:18:27,439 --> 00:18:32,277 Cześć! Wygląda na to, że jest problem z dźwignią zasysacza. 251 00:18:32,402 --> 00:18:36,698 Obluzowała się od gaźnika po prawej stronie silnika. 252 00:18:36,781 --> 00:18:39,034 Jejku, to nic dziwnego, że nie działał. 253 00:18:39,159 --> 00:18:42,704 Musiałem odkręcić filtr powietrza, żeby dostać się do złączenia. 254 00:18:44,497 --> 00:18:45,707 Powiem siostrze Julienne. 255 00:18:45,832 --> 00:18:49,211 Kazała podziękować ci za pomoc i przynieść herbatę i ciasteczka. 256 00:18:49,377 --> 00:18:51,463 Ciasteczka? Cudownie. 257 00:18:51,588 --> 00:18:53,298 Niestety, z suszonymi owocami. 258 00:18:53,465 --> 00:18:56,968 Za dzieciaka nazywaliśmy je "cmentarze much". 259 00:18:57,135 --> 00:18:58,637 My też! 260 00:18:59,471 --> 00:19:03,725 Ale i tak się z nich cieszyliśmy. Lepsze to niż nic w czasach reglamentacji. 261 00:19:06,436 --> 00:19:11,483 Gdy naprawię ten silnik, muszę się przejechać, żeby go sprawdzić. 262 00:19:11,566 --> 00:19:13,360 Może chcesz pojechać ze mną? 263 00:19:14,986 --> 00:19:19,324 Obawiam się, że mam dyżur, więc byłoby to wielce niestosowne. 264 00:19:27,666 --> 00:19:30,043 Przestań go kopać, Jack. 265 00:19:30,126 --> 00:19:33,672 Chłopaki, z lewej na prawą. Mocno zaginajcie. 266 00:19:33,755 --> 00:19:37,342 Siedź spokojnie. Bez harców, Gary! 267 00:19:40,053 --> 00:19:43,014 Wrócę za dwa machnięcia owczym ogonem. 268 00:19:43,723 --> 00:19:47,477 Jeśli postępowaliście zgodnie z instruktażem, 269 00:19:47,602 --> 00:19:50,230 powinniście otrzymać coś takiego. 270 00:19:50,355 --> 00:19:52,524 To wcale nie wygląda jak żaba! 271 00:19:52,607 --> 00:19:54,943 Raczej jak rozjechany żółw! 272 00:19:55,026 --> 00:19:58,446 Teraz musisz obrócić ją w ten sposób 273 00:19:58,572 --> 00:20:00,657 dmuchnąć w dziurkę... 274 00:20:05,871 --> 00:20:11,751 ...i oto w pełni nadmuchiwany, trójwymiarowy płaz! 275 00:20:11,835 --> 00:20:15,797 - Mogę pana poprosić do kuchni? - Oczywiście. 276 00:20:20,427 --> 00:20:24,723 Po co całe to zamieszanie? Bez problemu tu przyszłam! 277 00:20:24,890 --> 00:20:28,560 Dolly, jak wyjaśnił doktor, stan przedrzucawkowy można leczyć, 278 00:20:28,643 --> 00:20:32,063 ale musimy cię zaprowadzić gdzieś, gdzie w spokoju odpoczniesz, 279 00:20:32,189 --> 00:20:36,484 - a doktor dokładniej cię zbada. - A co z Anthonym? 280 00:20:38,361 --> 00:20:44,075 Na pewno może zostać z dziadkiem. W porównaniu z naszym bojlerem to bułka z masłem. 281 00:20:44,201 --> 00:20:45,243 A ja? 282 00:20:45,368 --> 00:20:47,746 Idź i pomóż w sprzątaniu po zbiórce. 283 00:20:51,958 --> 00:20:53,251 Już weszłam. 284 00:21:04,930 --> 00:21:07,516 Jesteś chłopczyk dziadzia, tak? 285 00:21:08,934 --> 00:21:11,770 Dobrze, chłopcze. Postarałeś się. 286 00:21:11,895 --> 00:21:15,732 Nauczyłem być dobry w różnych rzeczach, od kiedy mama zmarła. 287 00:21:15,857 --> 00:21:20,028 Tata mówi: "Ucz się niezależności. Kiedyś możesz zostać sam". 288 00:21:30,497 --> 00:21:33,333 Po prostu się przepracowałam i tyle! 289 00:21:34,251 --> 00:21:37,546 Wiem, że to musi być okropny, paskudny szok. 290 00:21:37,671 --> 00:21:39,297 I to takie niesprawiedliwe. 291 00:21:39,381 --> 00:21:42,717 Zatrucie ciążowe przy drugim dziecku jest strasznie rzadkie, 292 00:21:42,926 --> 00:21:44,970 gdy z pierwszym poszło gładko. 293 00:21:45,136 --> 00:21:48,640 Boję się, że tato nie wie, co począć z Anthonym. 294 00:21:48,723 --> 00:21:49,891 Spokojnie. 295 00:21:53,019 --> 00:21:57,566 Kiedy byłam w szkole, miałam taką przerażającą, starą dyrektorkę. 296 00:21:57,649 --> 00:22:02,571 Zawsze mawiała, że ktoś, kto znajdzie się w ciężkim położeniu, 297 00:22:02,696 --> 00:22:07,993 może zachować spokój, recytując powoli psalm 123, 298 00:22:08,118 --> 00:22:10,579 z głębokim oddechem po każdym wersie. 299 00:22:10,662 --> 00:22:13,748 Nie znam psalmu 123. 300 00:22:15,458 --> 00:22:19,254 Jestem pewna, że da się to zrobić z twoją ulubioną piosenką. 301 00:22:24,676 --> 00:22:27,596 Złap spadającą gwiazdę 302 00:22:27,721 --> 00:22:31,016 i włóż ją do kieszeni 303 00:22:31,099 --> 00:22:35,103 nigdy nie pozwól zgasnąć jej. 304 00:22:35,228 --> 00:22:37,731 Brawo! Oddychaj głęboko. 305 00:22:39,232 --> 00:22:41,359 Złap spadającą gwiazdę 306 00:22:41,443 --> 00:22:44,779 i włóż ją do kieszeni 307 00:22:44,905 --> 00:22:48,533 zachowaj ją na deszczowy dzień. 308 00:22:48,617 --> 00:22:52,621 O wiele weselej to brzmi niż stary, nudny psalm. 309 00:22:52,746 --> 00:22:55,540 Muszę tego poszukać w radio. 310 00:22:57,667 --> 00:22:59,044 Kiedy to przyszło? 311 00:22:59,127 --> 00:23:02,797 Dziś rano. Żadnego ostrzeżenia, nic na to nie wskazywało. 312 00:23:02,923 --> 00:23:07,969 Nie dość nam pieriepałek z siostrą Bernadette, to jeszcze ten gwóźdź do trumny! 313 00:23:08,094 --> 00:23:09,471 Siostro... 314 00:23:11,097 --> 00:23:15,894 Proponuję zachować to dla siebie, aż sytuacja się trochę nie wyjaśni. 315 00:23:23,902 --> 00:23:27,489 Pobudka, obozowicze! Budzimy się radośnie! 316 00:23:27,572 --> 00:23:29,407 Już zjadłam śniadanie w łóżku. 317 00:23:29,533 --> 00:23:33,245 I pobiłam cię w konkursie na guzowate kolana. 318 00:23:33,912 --> 00:23:35,580 Cześć! 319 00:23:37,040 --> 00:23:39,000 - Czym go myłeś? - Silvikrinem. 320 00:23:39,125 --> 00:23:41,503 Całego? Tato, to szampon! 321 00:23:41,586 --> 00:23:45,674 - Fred, wybacz, ale ona ma odpoczywać. - Przepraszam. 322 00:23:45,799 --> 00:23:49,594 Jak mam odpocząć myśląc, co ten stary baran robi z moim dzieckiem!? 323 00:23:49,719 --> 00:23:54,099 Mężczyźni nie są kompletnie niekompetentni, pani Smart. A dzieci są z gumy. 324 00:23:54,182 --> 00:23:56,351 Tylko, jeśli się je upuści. 325 00:23:56,476 --> 00:23:59,271 Doktorze, przyszło mi coś do głowy. 326 00:23:59,354 --> 00:24:04,609 Dolly, gdybyś dobrze obejrzała Anthony'ego codziennie przez dwie minuty, 327 00:24:04,734 --> 00:24:10,115 zawsze o tej samej porze, powiedzmy: o 11.00 - czy to by cię uspokoiło? 328 00:24:10,240 --> 00:24:12,534 To zależy. 329 00:24:12,617 --> 00:24:14,369 Ale gdy wszystko było super 330 00:24:14,494 --> 00:24:18,540 i mały był czyściutki, nakarmiony i promienny? 331 00:24:18,665 --> 00:24:21,793 - Nie czuła byś się lepiej? - Chyba tak. 332 00:24:21,877 --> 00:24:24,462 Siostra Noakes najwyraźniej ma plan. 333 00:24:24,629 --> 00:24:28,466 I jestem pewien, że nikt się z nią nie będzie spierał. 334 00:25:20,644 --> 00:25:22,020 No, jedz. 335 00:25:46,878 --> 00:25:48,713 Nie poddam się! 336 00:25:49,673 --> 00:25:52,133 Z gaźnikiem czy z dźwignią zasysacza? 337 00:25:52,259 --> 00:25:53,718 Z tobą! 338 00:25:53,844 --> 00:25:58,640 Celem ostatecznym jest umówić się z tobą, ale szczerze - zadowolę się uśmiechem. 339 00:25:58,765 --> 00:26:02,394 Proszę mi wybaczyć, mam teraz obchód. 340 00:26:19,452 --> 00:26:23,164 Nadszedł ten dzień. Zamów dzwony żałobne. 341 00:26:23,248 --> 00:26:26,835 - Co się stało? - Nie mogę włożyć gorsetu. 342 00:26:26,960 --> 00:26:28,420 Mam ci go zasznurować? 343 00:26:28,545 --> 00:26:33,091 Nawet gdyby go sznurował jakiś atleta i tak nie pomieści tego bębna! 344 00:26:44,477 --> 00:26:48,023 - Więc kończymy z tym. - Tak. 345 00:26:49,441 --> 00:26:51,026 A z czym zaczynamy? 346 00:27:03,413 --> 00:27:05,624 To kompletnie absurdalne. 347 00:27:05,790 --> 00:27:09,794 Siostra Monica Joan ma dziergać kwadraty, żeby nie pchała się w kłopoty. 348 00:27:09,878 --> 00:27:12,214 Ale idzie jej to coraz wolniej. 349 00:27:12,339 --> 00:27:16,635 Nigdy nie zrobi ich dość na koc i uświadomi sobie, że wszystko było na niby. 350 00:27:16,718 --> 00:27:20,388 I tak nie wiem, kto chciałby mieć coś tak obrzydliwego. 351 00:27:25,185 --> 00:27:27,395 Nonnatus House, mówi położna. 352 00:27:27,521 --> 00:27:28,730 Cześć, Trixie. 353 00:27:28,813 --> 00:27:31,066 Cześć, Jimmy. 354 00:27:31,191 --> 00:27:33,735 Myślałam, że nie jesteś już w potrzebie. 355 00:27:33,860 --> 00:27:36,238 Mógłbym rozmawiać z Jenny? 356 00:27:41,785 --> 00:27:42,994 Cześć, Jimmy. 357 00:27:43,078 --> 00:27:46,665 /Słuchaj, Jenny, założyliśmy z kolegami zespół jazzowy 358 00:27:46,790 --> 00:27:51,086 i przekonaliśmy Caesar Jack's Club, żeby pozwolili nam zagrać w czwartek. 359 00:27:52,295 --> 00:27:54,089 Nie wiedziałam, że na czymś grasz. 360 00:27:54,256 --> 00:27:57,092 Próbowałem na kontrabasie i przerzuciłem się na perkusję. 361 00:27:57,175 --> 00:28:01,680 Ale wyjdziemy na kompletnych durniów, /jeśli nikt się nie pojawi na widowni. 362 00:28:01,847 --> 00:28:05,433 /Miałem nadzieję, że mogłabyś przyprowadzić znajomych. 363 00:28:05,559 --> 00:28:08,186 Nie wiem, ilu uda mi się zebrać. 364 00:28:08,311 --> 00:28:10,021 Przyprowadź wszystkich. Nawet zakonnice. 365 00:28:10,105 --> 00:28:11,857 Powiedz im, że piwo będzie za friko. 366 00:28:13,024 --> 00:28:17,195 Poprosimy szampana, dziękuję, i kolejka niech stoi na barze 367 00:28:17,320 --> 00:28:19,948 plus whisky dla siostry Julienne. 368 00:28:23,785 --> 00:28:25,203 Genialnie! 369 00:28:30,917 --> 00:28:34,212 Zawsze byłam kompletnym matołem z matematyki, 370 00:28:34,296 --> 00:28:38,633 ale nawet ja widzę, że wyniki ślicznie ci się poprawiły. 371 00:28:39,342 --> 00:28:41,052 Myśleliście już nad imieniem? 372 00:28:41,136 --> 00:28:43,889 Boziuniu, nie. Za dużo mam roboty. 373 00:28:43,972 --> 00:28:46,057 Rozumiem, że Anthony ma imię po tatku? 374 00:28:46,183 --> 00:28:48,560 Nie, po moim teściu. 375 00:28:48,727 --> 00:28:53,315 Mój tato się wściekł. Tak po cichu, w tamtej chwili nic nie powiedział, 376 00:28:53,440 --> 00:28:56,735 ale ani razu go tak nie nazwał. 377 00:28:56,860 --> 00:28:58,486 Zawsze mówi na niego "Brzdąc". 378 00:28:58,570 --> 00:29:02,824 - Ale ma fioła na jego punkcie. - W to nie wątpię. 379 00:29:02,908 --> 00:29:05,660 Rodzina to taki dziwaczny ozdobnik. 380 00:29:05,827 --> 00:29:09,915 Czasem dojść z nią do ładu to jak próbować czesać popiół. 381 00:29:10,373 --> 00:29:12,918 Tak, chyba masz rację. 382 00:29:14,503 --> 00:29:19,925 Przestań obciągać ten sweter, Jenny. Ludzie pomyślą, że coś ci się przytrafiło! 383 00:29:20,008 --> 00:29:24,596 - Nigdy nie wychodziłam w luźnych ciuchach. - Księżniczka Małgorzata wciąż to robi. 384 00:29:24,721 --> 00:29:27,098 Nawet Jane wie, o co chodzi w jazz clubach. 385 00:29:27,224 --> 00:29:31,186 Czytałam artykuł w Woman's Own. Dlatego ubrałam sweterek polo. 386 00:29:35,774 --> 00:29:37,359 Jimmy! 387 00:29:45,075 --> 00:29:47,202 Dzięki! 388 00:29:47,285 --> 00:29:51,706 Jenny! Jenny! Szampan. 389 00:29:53,750 --> 00:29:56,044 - Pij, Jane. - Dzięki. 390 00:29:58,672 --> 00:30:01,466 Dostałam dziś list od pani matki. 391 00:30:01,550 --> 00:30:03,051 To miło. 392 00:30:03,134 --> 00:30:07,305 Załącza czek na 10 funtów, pisze, że ma nadzieję, że nie będzie strasznie 393 00:30:07,430 --> 00:30:10,392 i kończy tym, że spieszy się na brydża. 394 00:30:10,475 --> 00:30:14,646 Madera jest daleko stąd. Za którą to łaskę powinniśmy dziękować. 395 00:30:14,729 --> 00:30:19,651 Nie pojawi się tu z kurczakiem na zimno, by prać dziecięce pieluchy. 396 00:30:19,734 --> 00:30:23,572 Ale czuję się taka pozbawiona jakiejkolwiek... 397 00:30:24,322 --> 00:30:25,657 rady. 398 00:30:25,824 --> 00:30:30,245 Próbowałam sobie przypomnieć jakieś wierszyki, piosenki, których uczyła mnie mama... 399 00:30:31,955 --> 00:30:34,916 Znam jedynie kołysanki w hindi. 400 00:30:35,000 --> 00:30:36,835 Nie mogę się już doczekać. 401 00:30:38,503 --> 00:30:39,963 Peter... 402 00:30:41,298 --> 00:30:43,592 Co my damy temu dziecku? 403 00:30:44,634 --> 00:30:47,596 Nie mamy porządnego domu, pieniędzy, 404 00:30:47,721 --> 00:30:50,932 nawet rodziny, gdy twoi rodzice przenieśli się do Walton-on-the-Naze. 405 00:30:51,016 --> 00:30:55,687 Będziesz cudowną matką, Camilla. Jesteś pielęgniarką, umiesz to na wyrywki. 406 00:30:55,770 --> 00:31:00,525 Jasne, lecę już po olej rycynowy i broszurkę z poradami! 407 00:31:03,820 --> 00:31:05,780 Masz broszurkę jak się uspokoić? 408 00:31:05,906 --> 00:31:08,450 Włoski z pędzla zostawiasz w lakierze. 409 00:31:08,533 --> 00:31:09,784 Przepraszam. 410 00:31:14,748 --> 00:31:17,542 Jeszcze dwa szampany i lemoniadę. 411 00:31:17,667 --> 00:31:21,213 - Kto pije lemoniadę? - Ja. 412 00:31:21,296 --> 00:31:26,218 A Cynthia nie pije niczego, bo nie odpowiadają jej toalety. 413 00:31:39,731 --> 00:31:43,401 Wybacz, że ci nie powiedziałem, że Alec jest w kapeli. 414 00:31:45,153 --> 00:31:47,072 Lubi cię, naprawdę. 415 00:31:47,155 --> 00:31:49,574 Nie lubię być do niczego zmuszana. 416 00:31:49,699 --> 00:31:53,411 Jestem po twojej stronie, nie widzisz tego? 417 00:31:54,996 --> 00:31:59,668 Sama mi kiedyś powiedziałaś: "Jesteś moim przyjacielem i chcę twego szczęścia". 418 00:32:00,627 --> 00:32:04,422 Kiedyś, może w tym tygodniu albo za rok, 419 00:32:05,090 --> 00:32:07,843 będziesz szczęśliwa z kimś innym. 420 00:32:07,926 --> 00:32:10,178 A ja się będę z tego cieszył. 421 00:32:12,556 --> 00:32:13,765 Rozumiem. 422 00:32:13,849 --> 00:32:16,518 Jen, postanowiłem się z tego cieszyć! 423 00:32:17,811 --> 00:32:19,855 Zakochanie się w innym wyzwoli cię. 424 00:32:19,938 --> 00:32:24,776 Przynajmniej z picia lemoniady i z twych własnych głupich zasad. 425 00:32:24,901 --> 00:32:26,945 3 i 4 pensy poproszę. 426 00:32:27,070 --> 00:32:28,697 On to weźmie. 427 00:32:28,822 --> 00:32:30,615 I podwójna dla ciebie. 428 00:32:30,699 --> 00:32:34,119 - Wielkie dzięki. - Jeszcze jedną. 429 00:32:35,412 --> 00:32:38,540 Musimy razem zatańczyć, albo wciąż będę tego wysłuchiwać. 430 00:32:38,665 --> 00:32:41,126 Podejrzewam, że ty również. 431 00:32:41,251 --> 00:32:42,460 Chcesz zatańczyć? 432 00:32:42,586 --> 00:32:44,713 Nie, nie bardzo. 433 00:32:44,838 --> 00:32:47,632 Ale zdaje się, że ludzie tańczą, 434 00:32:47,716 --> 00:32:52,721 gdy nie chcą być odbierani jako niegrzeczni, wyniośli albo... 435 00:32:52,804 --> 00:32:56,641 jakie tam jeszcze nieszczęsne wrażenie mogłam zrobić. 436 00:32:56,725 --> 00:32:59,644 Ludzie tańczą, gdy... 437 00:32:59,769 --> 00:33:02,314 ...myślą, że czują do siebie sympatię? 438 00:33:04,858 --> 00:33:06,234 Tak. 439 00:33:34,221 --> 00:33:37,015 To może być ostatnia gwiaździsta noc. 440 00:33:37,098 --> 00:33:43,188 Ludzie zaczną palić w kominkach na zimę i całe niebo będzie zaciągnięte smogiem. 441 00:33:43,271 --> 00:33:44,856 Widzę Wielki Wóz. 442 00:33:46,858 --> 00:33:47,943 Tak! 443 00:33:48,068 --> 00:33:51,112 To moja ulubiona konstelacja. 444 00:33:51,279 --> 00:33:53,448 Moje chyba są Plejady. 445 00:33:53,532 --> 00:33:55,116 Siedem Sióstr? 446 00:33:56,576 --> 00:34:01,873 Podoba mi się wyobrażenie grupki dziewcząt, przywartych do siebie, gdzieś na niebie. 447 00:34:03,124 --> 00:34:06,294 - Widzisz dyszel Wielkiego Wozu? - Tak. 448 00:34:06,670 --> 00:34:09,798 Patrz i mów, co widzisz. 449 00:34:12,509 --> 00:34:16,054 To nie jedna gwiazda ale dwie, prawie się pokrywające! 450 00:34:16,221 --> 00:34:17,973 Alkor i Mizar. 451 00:34:18,056 --> 00:34:22,477 Gratulacje, właśnie zdałaś test wzrokowy do armii rzymskiej. 452 00:34:24,062 --> 00:34:26,731 Myślałem o tym idąc do wojska. 453 00:34:26,857 --> 00:34:30,318 To na pewno trudniejsze niż czytanie alfabetu od tyłu, 454 00:34:30,443 --> 00:34:33,071 ale było jakimś ponurym pocieszeniem, 455 00:34:33,154 --> 00:34:36,908 że 2 tysiące lat temu stali tu jacyś biedni poborowi, 456 00:34:36,992 --> 00:34:39,494 z niejasną nadzieją, że ich odrzucą. 457 00:34:41,746 --> 00:34:44,249 Obudzisz siostry wchodząc do domu? 458 00:34:44,332 --> 00:34:46,835 Nie chcę, żebyś dwa tygodnie była o chlebie i wodzie. 459 00:34:46,960 --> 00:34:49,254 Prawie świta, one już wstały. 460 00:34:49,379 --> 00:34:53,008 W Nonnatus House przestrzegamy dziwnych godzin. 461 00:34:53,091 --> 00:34:55,677 Od jak dawna siostry tu mieszkają? 462 00:34:55,760 --> 00:34:57,929 Zdaje się, że od 1899 r. 463 00:34:58,054 --> 00:35:00,015 Wiesz, dokąd potem pójdą? 464 00:35:00,140 --> 00:35:04,686 Tu mogą najlepiej pomagać ludziom. Chyba nie planują rozszerzenia działalności. 465 00:35:04,769 --> 00:35:06,771 Miałem na myśli: po rozbiórce. 466 00:35:06,897 --> 00:35:08,190 Rozbiórka? 467 00:35:08,315 --> 00:35:10,358 Ten budynek podlega wywłaszczeniu. 468 00:35:10,442 --> 00:35:13,945 Tędy będzie przebiegać nowa przelotówka. 469 00:36:04,621 --> 00:36:07,832 Nie mogę uwierzyć! Po prostu nie mogę! 470 00:36:09,125 --> 00:36:14,172 To idiotyczne pitolić o wierze, kiedy wisi nad nami demolka! 471 00:36:14,297 --> 00:36:18,593 To nie tylko Nonnatus House. Linia przebiega też przez dom parafialny! 472 00:36:18,677 --> 00:36:24,266 Obsługujemy matki i dzieci tej dzielnicy. Mamy rozłożyć namiot w Victoria Park? 473 00:36:24,349 --> 00:36:26,852 Możesz od razu kupić sobie przyczepę, 474 00:36:26,977 --> 00:36:30,522 bo z Peterem i dzieckiem będziecie musieli gdzieś mieszkać. 475 00:36:30,605 --> 00:36:34,442 Będziemy jak Flanagan i Allen w "Pod mostem". 476 00:36:34,568 --> 00:36:38,864 Dziś się na lepszy żart nie zdobędę, więc proszę, nie śpiewajcie. 477 00:36:43,034 --> 00:36:46,413 Rany... myślicie, że to hormony? 478 00:36:46,538 --> 00:36:50,584 Też się zaraz rozpłaczę, a nie jestem w 38 tygodniu ciąży. 479 00:36:52,127 --> 00:36:56,298 Dobra - szalki Petriego, probówki, pipety. 480 00:36:56,381 --> 00:36:59,217 Policz je, spisz i umyj. 481 00:36:59,384 --> 00:37:01,678 Nie znoszę ferii. 482 00:37:04,264 --> 00:37:05,432 Dzień dobry. 483 00:37:05,515 --> 00:37:06,892 Wypisano mnie. 484 00:37:08,518 --> 00:37:09,603 Siostra Bernadette? 485 00:37:09,728 --> 00:37:14,065 Powinnam pojechać do Chichester, ale nie pojadę. 486 00:37:14,191 --> 00:37:15,358 Dlaczego? 487 00:37:17,527 --> 00:37:23,450 Długo myślałam, że znalazłam się w nieodpowiednim miejscu. 488 00:37:23,742 --> 00:37:28,371 Ale to nie to. Po prostu żyłam nieodpowiednim życiem. 489 00:37:29,748 --> 00:37:32,667 - Pisałem do ciebie. - Tak. 490 00:37:34,127 --> 00:37:36,588 Nie wiem, czy powiedziałem za dużo, 491 00:37:37,923 --> 00:37:39,591 czy za mało? 492 00:37:39,716 --> 00:37:42,928 Powiedziałeś to, co było trzeba. 493 00:37:43,011 --> 00:37:46,264 Wracam do Poplar. 494 00:37:46,389 --> 00:37:48,683 - Kiedy? - Dzisiaj. 495 00:37:48,767 --> 00:37:51,186 Muszę przejść przez pewne procedury. 496 00:37:51,311 --> 00:37:54,731 Ale miną miesiące, aż całkiem wydobrzejesz. 497 00:37:54,856 --> 00:37:57,859 Trzeba ci odpoczynku, rekonwalescencji. 498 00:37:57,943 --> 00:38:01,112 Odpoczynku miałam tyle, że konia by zabił. 499 00:38:01,238 --> 00:38:06,701 Pierwszy raz od miesięcy wiem, co mam robić, a to bardzo orzeźwiające uczucie. 500 00:38:06,826 --> 00:38:08,620 Idę na autobus. 501 00:38:08,703 --> 00:38:13,124 Nie będziesz jechała 50 km /transportem publicznym! Siostro Bernadette! 502 00:38:13,208 --> 00:38:14,459 Wybacz, 503 00:38:14,543 --> 00:38:17,128 ale to już nie jest moje imię. 504 00:38:18,797 --> 00:38:20,215 Co się stało, siostro? 505 00:38:20,257 --> 00:38:23,927 Mógłby pan rzucić okiem na Dolly Smart? 506 00:38:24,052 --> 00:38:25,303 Chwileczkę. 507 00:38:27,264 --> 00:38:28,473 Przepraszam. 508 00:38:28,557 --> 00:38:31,393 Naprawdę. Ale obowiązki wzywają. 509 00:38:31,476 --> 00:38:32,769 Rozumiem. 510 00:38:56,877 --> 00:39:00,172 Wygląda na to, że coś się będzie działo, 511 00:39:00,338 --> 00:39:02,340 ale ułożenie jest dobre do porodu. 512 00:39:02,507 --> 00:39:07,345 Siostra Lee niedługo przyjdzie. Już przekazałem instrukcje co do porodu, 513 00:39:07,429 --> 00:39:12,684 więc zostawię panią w zręcznych rękach siostry Noakes, jednej z naszych najlepszych. 514 00:39:21,610 --> 00:39:23,862 Miałeś myć sprzęt. 515 00:39:23,987 --> 00:39:26,031 Skończyłem. Jesteś mi dłużny pół korony. 516 00:39:26,156 --> 00:39:27,949 Chciałem pojechać z tobą na obchód. 517 00:39:28,074 --> 00:39:29,868 Nie jadę na obchód. 518 00:39:40,962 --> 00:39:44,216 - Jak tam, Doll? - Tato, wiesz, jak wysłać telegram na morze? 519 00:39:44,382 --> 00:39:47,636 - Czemu pytasz? - Bo rodzę, cholera. 520 00:39:47,761 --> 00:39:50,722 Musisz wysłać zięciowi nowinę. 521 00:39:51,848 --> 00:39:54,309 No i co ty na to!? 522 00:40:09,533 --> 00:40:11,409 Mam krzyczeć, gdy ją zobaczę? 523 00:40:11,493 --> 00:40:14,704 Stój, siostro Bernadette! 524 00:40:14,829 --> 00:40:18,166 Nie, rozmowę zostaw mnie. 525 00:40:28,134 --> 00:40:33,723 Będzie najlepiej, gdy przerwę pęcherz płodowy. To przyspieszy nieco sprawę. 526 00:40:35,058 --> 00:40:36,268 Brawo! 527 00:40:46,570 --> 00:40:48,113 Dobrze się czujesz? 528 00:40:48,864 --> 00:40:52,784 Jak nigdy. Tylko dałam się porwać temu podnieceniu. 529 00:40:53,618 --> 00:40:57,205 Głęboko oddychaj, Dolly. 530 00:40:58,290 --> 00:41:02,210 Bardzo dobrze. 531 00:41:25,066 --> 00:41:26,985 Jeszcze chwilka, Dolly! 532 00:41:35,952 --> 00:41:39,998 Kwiczy jak prosię i tak właśnie ma być. 533 00:42:07,776 --> 00:42:11,863 Tato, ta kobieta jest inaczej ubrana, ale to chyba ona! 534 00:42:51,444 --> 00:42:53,196 A gdyby zaczęło padać? 535 00:42:54,865 --> 00:42:56,491 Albo gdybyś się zgubiła? 536 00:42:56,575 --> 00:43:00,829 Zgubiłam się. Wsiadłam do złego autobusu. 537 00:43:07,210 --> 00:43:10,839 - Ale ja jechałem dobrą drogą. - Tak. 538 00:43:14,301 --> 00:43:18,471 Tak mało cię znam, ale nie mogę być bardziej pewna. 539 00:43:18,597 --> 00:43:21,099 Ja jestem całkiem pewien. 540 00:43:22,517 --> 00:43:24,603 Nawet nie znam twego imienia. 541 00:43:24,728 --> 00:43:26,521 Shelagh. 542 00:43:26,605 --> 00:43:27,856 Patrick. 543 00:43:29,441 --> 00:43:30,734 No proszę, 544 00:43:32,402 --> 00:43:34,446 zrobiliśmy jakiś początek. 545 00:43:45,457 --> 00:43:47,042 Uwaga, staruszku. 546 00:43:50,378 --> 00:43:55,050 Dalsze wnuczę do twej małej, lecz rozwijającej się kolekcji. 547 00:44:06,019 --> 00:44:08,563 Porządny z niego osiłek. 548 00:44:09,439 --> 00:44:13,818 Nieodrodny wnuk, prawdziwa bokserska facjata. 549 00:44:14,402 --> 00:44:16,863 Tak właściwie to... dziewczynka. 550 00:44:18,156 --> 00:44:20,659 Mała opuchlizna koło oczu jest normalna. 551 00:44:21,660 --> 00:44:23,912 Dolly mówiła, jak chce ją nazwać? 552 00:44:23,995 --> 00:44:27,499 Nie, ale podejrzewam, że możliwa jest Freda. 553 00:44:29,209 --> 00:44:31,169 Wiesz co? 554 00:44:31,253 --> 00:44:33,046 Może sobie ją nazwać jak chce. 555 00:44:33,129 --> 00:44:36,091 To i tak tylko etykietki, nie? 556 00:44:36,174 --> 00:44:37,926 Jak na puszkach owoców. 557 00:44:43,765 --> 00:44:45,809 Wyrosłem na bosaka. 558 00:44:46,476 --> 00:44:50,188 Mój tato więcej wydał na piwo, niż na skórę na buty. 559 00:44:50,313 --> 00:44:56,236 Myślałem, że gdy będę miał dzieci, dam im buty, ciepłe obiady, szczęśliwy dom... 560 00:44:57,654 --> 00:44:59,614 I udawało mi się to wszystko. 561 00:45:00,824 --> 00:45:02,784 Dopóki nie Hitler mi nie przeszkodził. 562 00:45:03,577 --> 00:45:06,705 Kiedy spadła bomba, mnie tam nie było. 563 00:45:08,373 --> 00:45:11,793 A to z nas czyni rodzica, siostro Noakes. 564 00:45:13,545 --> 00:45:15,213 Bliskość. 565 00:45:17,591 --> 00:45:21,136 - W sklepie tego nie sprzedają. - Nie. 566 00:45:24,222 --> 00:45:25,640 Wszystko w porządku, siostro? 567 00:45:29,561 --> 00:45:34,024 Chummy, coś mi mówi, że skończył się już twój dzień pracy. 568 00:45:34,691 --> 00:45:37,485 Coś mi mówi, że twój nie. 569 00:45:40,572 --> 00:45:42,991 Pakiet porodowy na pierwsze piętro! 570 00:45:43,116 --> 00:45:46,244 Woda się grzeje. Przyniosę więcej ręczników. 571 00:45:47,579 --> 00:45:50,665 Nie możemy zrobić Chummy lewatywy! To nasza koleżanka. 572 00:45:50,790 --> 00:45:53,502 Albo ty to zrobisz, albo ja. 573 00:45:57,297 --> 00:46:02,260 Dawaj, Chummy, na łóżko. "Z wysoka, gorące i w cholerę dużo". 574 00:46:02,427 --> 00:46:04,095 Nie. Jesteście totalnie przeokropne! 575 00:46:04,179 --> 00:46:08,099 Musisz się podporządkować, albo wkroczy siostra Evangelina. 576 00:46:08,266 --> 00:46:11,353 A nie ręczę, że nie dałaby tam więcej mydła. 577 00:46:11,520 --> 00:46:13,522 Nie mogłybyśmy... udawać? 578 00:46:13,647 --> 00:46:18,026 Odesłać stąd nocnik przykryty ręcznikiem? Taki mały podstęp. 579 00:46:23,198 --> 00:46:27,702 Wydychaj to Chummy, wypuszczaj powietrze. 580 00:46:32,457 --> 00:46:37,796 Wszystko, co oddajesz, wstępując do zakonu, jest przechowywane do końca twego życia 581 00:46:37,879 --> 00:46:40,799 albo do momentu zrzeczenia się ślubów. 582 00:46:40,924 --> 00:46:44,135 Nie chcę niczego. Tyle otrzymałam... 583 00:46:44,219 --> 00:46:46,888 To procedura, której musimy dopełnić. 584 00:46:47,013 --> 00:46:51,059 Zostanie ci oddanych gdzieś około 100 funtów, 585 00:46:51,142 --> 00:46:54,145 gdy podpiszesz ostateczny dokument. 586 00:47:21,798 --> 00:47:25,844 Jeśli trzeba ci trochę ciszy, możesz przed wyjściem iść do kaplicy. 587 00:47:25,969 --> 00:47:27,179 Dziękuję, siostro. 588 00:47:28,805 --> 00:47:31,183 Ale mam jeszcze masę do załatwienia. 589 00:47:31,349 --> 00:47:32,934 Dobrze. 590 00:47:47,657 --> 00:47:51,870 Niech Bóg cię błogosławi, droga przyjaciółko. 591 00:47:53,622 --> 00:47:55,540 I ciebie również. 592 00:48:21,733 --> 00:48:23,068 Już coś wiadomo? 593 00:48:23,193 --> 00:48:27,155 To dziecko, a nie nasmarowany pingwin. Nie wyślizguje się na życzenie. 594 00:48:27,239 --> 00:48:29,824 I nie myśl, że papu dostaniesz na tacy. 595 00:48:29,950 --> 00:48:33,578 Zgłodniejesz, to spytaj o drogę do pojemnika na chleb. 596 00:48:47,133 --> 00:48:48,760 Bardzo ładnie. 597 00:48:52,097 --> 00:48:54,933 Te cholerstwa trwają bez końca. 598 00:48:55,058 --> 00:48:57,435 Świetnie sobie radzisz, Chummy. 599 00:48:57,561 --> 00:49:00,939 Zbadamy cię za chwilkę, żeby zobaczyć, jak idzie. 600 00:49:01,022 --> 00:49:05,861 - Nie pogardziłabym odrobiną petydyny. - Jasne, zaraz ją załatwimy. 601 00:49:08,113 --> 00:49:11,283 Wody... odeszły mi wody. 602 00:49:18,123 --> 00:49:20,542 Leć po siostrę Julienne. 603 00:49:30,594 --> 00:49:32,304 Potrzebuję karetki. 604 00:49:32,387 --> 00:49:34,723 Można prosić adres? 605 00:49:34,848 --> 00:49:37,559 Nonnatus House, Leyland Street, Poplar. 606 00:49:37,642 --> 00:49:39,394 Poda mi pani jakieś szczegóły? 607 00:49:39,477 --> 00:49:43,899 Podejrzewam przedwczesne oddzielenie się łożyska. Matka ma krwotok. 608 00:49:44,024 --> 00:49:45,400 Dziecko już się urodziło? 609 00:49:45,483 --> 00:49:48,069 Nie, wciąż trwa poród. 610 00:49:48,153 --> 00:49:50,822 A rytm serca dziecka? 611 00:49:50,947 --> 00:49:53,658 O ile wiemy, dziecko ciągle żyje. 612 00:49:53,742 --> 00:49:57,996 Musimy obrócić ją na lewy bok, żeby dziecko nie było niedokrwione. 613 00:49:58,121 --> 00:50:00,665 Dobrze, Chummy, właśnie tak. 614 00:50:00,790 --> 00:50:01,917 Tlen. 615 00:50:03,126 --> 00:50:04,669 Dobrze, już dobrze. 616 00:50:04,794 --> 00:50:06,588 I trzeba dać jej petydyny. 617 00:50:09,966 --> 00:50:14,012 Wdychaj głęboko. To pomoże tobie i dziecku. 618 00:50:23,396 --> 00:50:27,359 Spróbuj się uspokoić. Nie denerwuj się. 619 00:50:34,908 --> 00:50:38,036 Złap spadającą gwiazdę... 620 00:50:40,330 --> 00:50:41,790 Co? 621 00:50:43,333 --> 00:50:44,876 Złap spadającą gwiazdę? 622 00:50:46,670 --> 00:50:48,380 Nie pozwól nigdy... 623 00:50:48,505 --> 00:50:51,383 zgasnąć jej... 624 00:51:13,071 --> 00:51:15,907 Tylko jedno z was. 625 00:51:15,991 --> 00:51:17,325 Jedź. 626 00:51:17,450 --> 00:51:19,661 Tylko żebyś ją trzymał za rękę! 627 00:51:48,356 --> 00:51:51,193 SALA OPERACYJNA 628 00:52:11,421 --> 00:52:12,797 Nonnatus House... 629 00:52:12,923 --> 00:52:15,800 Tyle razy widziałam, jak ludzie to robią. 630 00:52:15,884 --> 00:52:21,723 Siedzą czekając na wieści, nic nie wiedząc, mając nadzieję. 631 00:52:21,848 --> 00:52:25,393 Nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, co czują. 632 00:52:25,894 --> 00:52:27,896 Aż do teraz. 633 00:52:32,400 --> 00:52:33,985 Wciąż jest na sali operacyjnej. 634 00:52:34,861 --> 00:52:36,738 Miała kolejny krwotok. 635 00:52:44,538 --> 00:52:47,249 Nie mamy numeru telefonu na Maderę. 636 00:52:47,332 --> 00:52:49,918 Jej rodzina nie wie, co się stało. 637 00:52:53,171 --> 00:52:54,840 Wie. 638 00:52:54,923 --> 00:52:58,260 Rodzina Chummy jest teraz w tym pokoju. 639 00:53:26,037 --> 00:53:29,124 W ciągu tego niekończącego się dnia i nocy, 640 00:53:29,207 --> 00:53:32,878 gdy czekałyśmy na wieści, które nie przychodziły, 641 00:53:33,003 --> 00:53:36,715 byłyśmy sobie bliskie jak chyba nigdy przedtem 642 00:53:36,840 --> 00:53:41,887 i jak nigdy przedtem złączone jednym zadaniem. 643 00:54:03,533 --> 00:54:08,163 Dla wielu pojęcie Wielkiej Ciszy jest niezrozumiałe. 644 00:54:10,749 --> 00:54:14,252 Ale gdy pracowałyśmy i modliłyśmy się, 645 00:54:14,336 --> 00:54:17,756 nie było żadnej potrzeby, by rozmawiać. 646 00:55:03,802 --> 00:55:05,345 Jak ona się czuje? 647 00:56:35,393 --> 00:56:36,561 Camilla. 648 00:56:39,648 --> 00:56:41,816 Mamy synka. 649 00:56:57,874 --> 00:57:00,085 Chłopczyk? 650 00:57:03,338 --> 00:57:05,674 Cześć, fasolko. 651 00:57:08,468 --> 00:57:11,263 Już dobrze, jestem tu. 652 00:57:40,876 --> 00:57:43,295 Cześć, Patrick. 653 00:57:43,420 --> 00:57:45,297 Cześć, Shelagh. 654 00:57:47,382 --> 00:57:49,134 To dla ciebie. 655 00:57:49,968 --> 00:57:52,721 Ode mnie i jeszcze od kogoś. 656 00:58:05,901 --> 00:58:08,403 "Proszę, wyjdziesz za mojego tatę?" 657 00:58:52,113 --> 00:58:56,201 Przez teleskop pamięci widzę teraz, 658 00:58:56,368 --> 00:58:59,454 że klasztor był naszą gwiazdą przewodnią 659 00:58:59,621 --> 00:59:02,791 wzorem dla tych, którzy tam pracowali 660 00:59:02,874 --> 00:59:05,544 i dla ludzi, którym służyłyśmy. 661 00:59:12,551 --> 00:59:16,304 Córeczka Dolly została ochrzchona jako Samantha, 662 00:59:16,471 --> 00:59:21,059 imię raczej nowoczesne, do którego niektórzy nigdy się nie przyzwyczaili. 663 00:59:31,194 --> 00:59:33,822 Ale Chummy nazwała swoje dziecko Fred, 664 00:59:33,989 --> 00:59:39,744 po człowieku, który pokazał jej prostotę rodzicielstwa. 665 00:59:51,298 --> 00:59:56,595 Nonnatus House był zagrożony, ale jego duch nie upadł. 666 00:59:56,761 --> 00:59:59,681 BUDYNEK DO ROZBIÓRKI 667 01:00:00,432 --> 01:00:05,937 I ten duch nadal będzie schronieniem i natchnieniem. 668 01:00:14,738 --> 01:00:17,365 Bądź szczęśliwa! Pozdrowienia, Jimmy 669 01:00:24,998 --> 01:00:30,462 Nigdy nie zapomniałam ani domu, ani dni, które w nim przeżyłam. 670 01:00:32,130 --> 01:00:35,300 Dni, kiedy świat był nowy i jasny. 671 01:00:35,425 --> 01:00:39,054 Dni, kiedy byłam nieprzytomna z radości. 672 01:00:41,556 --> 01:00:42,891 W porządku? 673 01:00:46,520 --> 01:00:48,980 Kiedy cierpiałam z miłości, 674 01:00:51,566 --> 01:00:54,653 a moja dusza poszukiwała. 675 01:01:19,953 --> 01:01:22,953 Przekład: titi 676 01:01:22,954 --> 01:01:25,954 Synchro i drobne poprawki: Peterlin55256

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.