Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,041 --> 00:00:00,041
25.000
2
00:00:03,753 --> 00:00:05,380
Gdzie podziała się miłość,
3
00:00:05,714 --> 00:00:08,675
przyjaźń w tym pieprzonym
społeczeństwie?
4
00:00:09,009 --> 00:00:13,513
Liczy się tylko władza.
5
00:00:13,847 --> 00:00:18,768
Ten polityk od 30 lat
trzęsie tą okolicą i co?
6
00:00:22,147 --> 00:00:27,944
Zdradził przyjaciela.
7
00:00:29,654 --> 00:00:36,077
W dodatku kłamie
ludziom w żywe oczy.
8
00:00:36,411 --> 00:00:42,917
Ale tu opinia publiczna
wierzy we wszystko,
9
00:00:43,251 --> 00:00:47,172
moźna wcisnąć ludziom kaźdy kit.
10
00:00:47,505 --> 00:00:51,593
60% Amerykanów wierzy,
źe Kennedy zginął od jednego strzału.
11
00:00:51,926 --> 00:00:55,013
A przecieź miał 4 dziury po kulach.
12
00:00:55,347 --> 00:01:00,477
Ludzie muszą nauczyć się sami decydować,
być lojalni wobec siebie.
13
00:01:00,810 --> 00:01:03,730
Szanować przyjaźń.
14
00:01:06,024 --> 00:01:09,736
Larry, masz dla mnie tę stówkę?
15
00:01:10,070 --> 00:01:11,738
Stówkę?
16
00:01:12,072 --> 00:01:16,201
Rany, przestraszyłeś
mnie tym gnatem.
17
00:01:16,534 --> 00:01:18,995
Tak jak wtedy gdy robiliśmy
pierwszy napad
18
00:01:19,329 --> 00:01:24,584
o mało nie dostałem zawału.
19
00:01:24,918 --> 00:01:26,920
Tak, to były czasy.
20
00:01:32,425 --> 00:01:34,844
No i chyba nie zobaczę juź tej stówki.
21
00:01:35,178 --> 00:01:41,017
Mówi się, źe pośród ślepców nawet
jednooki jest królem. Erazm z Rotterdamu
22
00:01:52,237 --> 00:01:54,364
Rozdzielmy się!
23
00:01:57,617 --> 00:02:00,036
Z drogi! stać!
24
00:02:11,840 --> 00:02:14,009
- Cholera!
- Mam cię!
25
00:02:14,342 --> 00:02:18,388
- Puść mnie!
- Chodź!
26
00:02:39,659 --> 00:02:42,662
Siedem. Zaraz dojdę do 8 monet.
27
00:02:49,252 --> 00:02:52,213
Człowieku, było bli.. bli...
28
00:02:52,797 --> 00:02:55,717
- No, wyrzuć to z siebie popaprańcu.
- Blisko!
29
00:03:05,727 --> 00:03:07,520
lrlandzka gwiazda.
30
00:03:07,854 --> 00:03:12,776
Symbol rodziny, miłości i przyjaźni.
31
00:03:21,409 --> 00:03:23,495
Pięciu przeciwko wszystkim.
32
00:04:04,452 --> 00:04:06,788
HELL'S KlTCHENNoWY JoRK
WSPÓŁCZEŚNlE
33
00:04:27,475 --> 00:04:30,228
Co się dzieje, Tony?
34
00:04:30,562 --> 00:04:32,981
Jest w kiepskiej formie.
35
00:04:34,232 --> 00:04:35,734
Widzę.
36
00:04:51,624 --> 00:04:56,004
Chryste, mówiłem ci,
źe z tym skończyłem Frank!
37
00:04:56,338 --> 00:04:57,380
Tylko sprawdzam.
38
00:05:03,136 --> 00:05:05,889
Boźe...
39
00:05:13,646 --> 00:05:15,231
Która godzina?
40
00:05:15,565 --> 00:05:18,902
Pora ruszyć do pracy.
41
00:05:19,235 --> 00:05:23,156
Cholera, śmierdzę.
42
00:05:24,532 --> 00:05:26,284
Świetnie...
43
00:05:29,829 --> 00:05:31,498
Wpisz mnie na listę.
44
00:05:31,831 --> 00:05:33,667
o co chodzi? Dokąd idziesz?
45
00:05:34,000 --> 00:05:35,752
Muszę coś załatwić.
Spotkamy się na miejscu.
46
00:05:36,294 --> 00:05:39,756
Nie przeginaj. Masz być o 6:30
47
00:05:40,090 --> 00:05:43,259
- Powiedziałem, źe będę!
- Jasne!
48
00:05:57,565 --> 00:06:00,902
Miałeś tu być o północy, popaprańcu.
49
00:06:20,672 --> 00:06:22,549
Co to jest? Kajak?
50
00:06:23,299 --> 00:06:27,095
- Czółno. Chciałeś łódkę.
- Zwykłą. Wiosłową.
51
00:06:28,054 --> 00:06:30,348
Czółno, łódka, co za róźnica?
52
00:06:30,682 --> 00:06:33,059
Puszczasz to na wodę,
siadasz do środka i płyniesz.
53
00:06:33,393 --> 00:06:36,813
Czółno jest dwa razy mniejsze od łódki.
Nie zapłacę za nie całej ceny.
54
00:06:37,564 --> 00:06:39,774
Jesteś pieprzonym skąpcem!
55
00:06:40,108 --> 00:06:43,445
Jestem skąpcem z pieprzonym czółnem!
To ty przyniosłeś mi pół łódki!
56
00:06:50,910 --> 00:06:53,872
Rzucimy monetą.
orzeł - bierzesz czółno za darmo,
57
00:06:54,205 --> 00:06:55,999
reszka - płacisz wszystko.
Albo sam sobie ukradnij łódź.
58
00:06:56,332 --> 00:06:57,876
- orzeł - jest moja, reszka - płacę.
- Zgoda.
59
00:06:59,502 --> 00:07:01,212
Zaczekaj.
60
00:07:08,470 --> 00:07:10,638
Co to ma znaczyć?
61
00:07:10,972 --> 00:07:12,932
Rzucaj.
62
00:07:20,482 --> 00:07:22,817
Przestraszyłeś mnie.
63
00:07:23,151 --> 00:07:25,111
Zatrzymaj kasę. Potrzebuję gnata.
64
00:07:28,782 --> 00:07:29,908
Coś takiego?
65
00:07:36,081 --> 00:07:38,792
Dokładnie.
66
00:08:03,650 --> 00:08:06,653
- Pops, jest Holly?
- Właź, Mickey.
67
00:08:20,083 --> 00:08:22,794
Znaleźli Larry'ego Wargę
dziś rano w porcie.
68
00:08:24,796 --> 00:08:29,259
Biedny drań.
Skończył z kulką w głowie.
69
00:08:29,592 --> 00:08:30,760
Larry był w porządku.
70
00:08:31,094 --> 00:08:33,054
To straszne,
gdy spotyka to kogoś takiego.
71
00:08:33,388 --> 00:08:35,557
- Podobno emigranci...
- Warga robił z nimi interesy.
72
00:08:35,890 --> 00:08:37,225
Ja słyszałem, źe to Pete.
73
00:08:37,559 --> 00:08:40,979
Głupi jesteś?
Pete jest za kratkami.
74
00:08:41,312 --> 00:08:43,356
Wchodzę do gry.
75
00:08:46,818 --> 00:08:49,279
Chucky, wisisz mi dwie dychy.
76
00:08:49,612 --> 00:08:51,156
Jesteś moim kuzynem a nie ojcem.
77
00:08:51,489 --> 00:08:53,324
Bez takich źenujących źartów.
78
00:08:53,658 --> 00:08:55,493
o, zaczyna się.
79
00:08:56,578 --> 00:09:00,749
- Widzisz, źebym źartował?
- Dacie wiarę?
80
00:09:01,082 --> 00:09:05,253
odkąd dorosłeś
mam przez ciebie same kłopoty.
81
00:09:05,587 --> 00:09:07,380
Płać, albo powiem twojej matce.
82
00:09:08,798 --> 00:09:11,259
Kupiłeś sobie kawę, rogalika,
masz nowe buty.
83
00:09:11,593 --> 00:09:13,386
Moźna się skaleczyć
o kanty twoich spodni
84
00:09:13,720 --> 00:09:16,639
- a ty mi mówisz, źe nie masz kasy.
- Facet musi trochę poszpanować.
85
00:09:16,973 --> 00:09:18,350
Daj spokój.
86
00:09:18,683 --> 00:09:22,145
Robisz z siebie głupa
przed przyjaciółmi o marne 20 dolarów.
87
00:09:22,479 --> 00:09:24,064
Te 2 dychy to moja krwawica.
88
00:09:24,397 --> 00:09:26,024
odpaliłeś Holly'emu
działkę w tym tygodniu?
89
00:09:26,358 --> 00:09:28,735
Tak, zapłaciłem tej pijawce.
Myślisz, źe jestem spłukany?
90
00:09:29,069 --> 00:09:31,780
Że pohulałem na jakiś wyprzedaźach?
91
00:09:32,530 --> 00:09:35,742
Bug, widziałeś wczorajszy wyścig?
92
00:09:36,076 --> 00:09:40,288
Tak. obstawiłem wszystkie konie
oprócz najlepszego.
93
00:09:40,622 --> 00:09:44,668
Gdybym wygrał, spłaciłbym wszystkich
i skończył z tym bagnem.
94
00:09:45,001 --> 00:09:46,544
Żeby tego konia pokręciło!
95
00:09:47,921 --> 00:09:51,132
Przepraszam panów..
96
00:09:51,466 --> 00:09:54,094
Koleś nawet nie zajrzał w karty!
97
00:10:05,980 --> 00:10:09,442
- Są tam twoi kretyńscy kumple?
- Tak, są.
98
00:10:22,080 --> 00:10:24,874
Potrzebuję pięciu facetów w centrum.
99
00:10:26,626 --> 00:10:28,795
Dziękuję bardzo.
100
00:10:30,588 --> 00:10:32,382
Drzwi!
101
00:10:36,136 --> 00:10:39,347
- Denny, mamy robotę.
- Świetnie.
102
00:10:39,681 --> 00:10:41,349
Ja i Paddy musimy coś załatwić.
103
00:10:41,683 --> 00:10:43,476
- My...
- No wykrztuś to.
104
00:10:43,810 --> 00:10:45,103
Dokąd idziesz, Frank?
105
00:11:05,165 --> 00:11:09,502
- Co zamierzasz zrobić?
- Chyba nie mam wyboru.
106
00:11:09,836 --> 00:11:12,297
Zawsze masz Katie,
tylko musisz go dokonać.
107
00:11:18,428 --> 00:11:22,432
- Wszystko w porządku Annie?
- Tak, to nic takiego.
108
00:11:23,808 --> 00:11:25,393
Więc jak będzie?
109
00:11:29,314 --> 00:11:31,441
Chcę urodzić to dziecko.
110
00:11:36,404 --> 00:11:37,989
A ty?
111
00:11:39,574 --> 00:11:41,451
Słucham?
112
00:11:41,785 --> 00:11:43,953
- Chcesz tego?
- oczywiście!
113
00:11:46,748 --> 00:11:48,583
Frankie, nie mogę powiedzieć tacie.
114
00:11:51,544 --> 00:11:57,592
Nie martw się,
ja to z nim załatwię.
115
00:11:57,926 --> 00:11:59,803
Dobrze?
116
00:12:00,136 --> 00:12:02,764
- Paddy zamówi ci taksówkę.
- Tak, jasne.
117
00:12:26,079 --> 00:12:27,539
Co się stało?
118
00:12:27,872 --> 00:12:29,582
Ktoś jej tym zapłacił.
119
00:12:33,753 --> 00:12:35,588
Wyglądają jakby zrobił je przedszkolak.
Wiadomo kto?
120
00:12:35,922 --> 00:12:39,050
Nie moźe sobie przypomnieć,
choć powinna.
121
00:12:39,384 --> 00:12:41,428
Niezła historia.
122
00:12:41,761 --> 00:12:43,138
Jak w ogóle mogła to przyjąć?
123
00:12:43,471 --> 00:12:47,392
Ma zaćmę.
Jest w połowie ślepa.
124
00:12:47,726 --> 00:12:50,645
No i lubi sobie wypić.
125
00:12:50,979 --> 00:12:53,565
Bardzo nam pomogłeś.
126
00:12:56,401 --> 00:12:59,029
- Kiedyś znałaś się na źartach.
- Bo bardziej cię lubiłam
127
00:12:59,362 --> 00:13:01,573
a poza tym dowcipy
jakoś bardziej mnie bawiły.
128
00:13:05,201 --> 00:13:08,621
Daj jej to.
A ja się zajmę fałszywkami.
129
00:13:11,249 --> 00:13:13,418
Jestem pewna, źe to zrobisz.
130
00:13:16,588 --> 00:13:19,132
- A więc co u ciebie?
- W porządku.
131
00:13:20,508 --> 00:13:23,345
Gdzie mieszkasz?
Nadal na przedmieściach?
132
00:13:23,678 --> 00:13:26,014
A co cię to obchodzi?
133
00:13:26,348 --> 00:13:29,601
Masz zamiar opuścić swoją ukochaną
dzielnicę i mnie odwiedzić?
134
00:13:29,934 --> 00:13:31,436
Nie sądzę.
135
00:13:39,527 --> 00:13:41,363
Powaliło cię?
136
00:13:42,530 --> 00:13:46,659
Jak jedziesz palancie?
Cholera!
137
00:13:46,993 --> 00:13:50,663
- To Junior i Terry.
- Naprawdę?
138
00:13:55,835 --> 00:13:57,921
Co powiedziałeś, doktorku?
Nie dosłyszałem.
139
00:13:58,463 --> 00:14:01,591
Nic takiego. Żartowałem.
140
00:14:01,925 --> 00:14:04,219
- Ale z ciebie palant!
- Wiem o tym.
141
00:14:04,552 --> 00:14:06,262
Daj spokój, Terry.
Moźe ja cię nazwę palantem?
142
00:14:06,596 --> 00:14:10,600
Zrób to, ale rozwalę mu łeb.
Co ty na to, doktorku?
143
00:14:10,934 --> 00:14:13,228
- Świetnie.
- Holly chce się z tobą widzieć.
144
00:14:22,987 --> 00:14:25,156
A ciebie Kopciuszku
ktoś zapraszał na bal?
145
00:14:25,490 --> 00:14:27,575
Spotkamy się w centrum.
146
00:14:58,189 --> 00:14:59,816
Pieprzona tragedia, co?
147
00:15:00,150 --> 00:15:03,695
Warga był w porządku.
148
00:15:05,447 --> 00:15:09,034
- Ludzie coś mówią?
- Nic.
149
00:15:12,203 --> 00:15:13,955
Jak oni sobie teraz poradzą?
150
00:15:16,875 --> 00:15:19,044
Masz robotę?
151
00:15:19,377 --> 00:15:20,503
Tak. Coś tam mam.
152
00:15:20,837 --> 00:15:25,342
Bo zakładam związki i chciałem byś
dla mnie pracował.
153
00:15:26,926 --> 00:15:31,890
Mógłbyś się chociaź ucieszyć.
Zasłużyłeś na to.
154
00:15:32,223 --> 00:15:33,600
Jesteś niewdzięcznym fiutem.
155
00:15:33,933 --> 00:15:36,436
Doceniam to Holly.
To wspaniale.
156
00:15:36,770 --> 00:15:40,357
Dobry z ciebie dzieciak, Frankie.
Nie powinieneś żyć tak z dnia na dzień.
157
00:15:40,690 --> 00:15:43,485
Dostawałbyś porządny czek
i ubezpieczenie do końca życia.
158
00:15:43,818 --> 00:15:48,990
- A co z resztą chłopaków?
- Masz coś dla nich?
159
00:15:49,324 --> 00:15:52,786
Zająłem się Chuckym,
zastąpi Larry'ego.
160
00:15:53,119 --> 00:15:56,289
Dla Dennisa i Paddy'ego
teź coś się znajdzie.
161
00:15:56,623 --> 00:15:59,376
Słuchaj, musisz pogadać
ze swoim przyjacielem Bugiem.
162
00:15:59,709 --> 00:16:03,963
on obstawia nawet numery telefonów.
163
00:16:04,297 --> 00:16:07,550
Przegrywa a potem się chowa.
Co to ma kurwa być?
164
00:16:07,884 --> 00:16:11,388
To zabawny dzieciak, uroczy.
Kocham go, ale wisi mi kasę.
165
00:16:11,721 --> 00:16:14,849
Urok i dowcipy to jedno
a branie moich pieniędzy to drugie.
166
00:16:15,183 --> 00:16:16,101
Pogadam z nim.
167
00:16:16,434 --> 00:16:18,603
Słusznie. Chyba nie chciałbyś
źebym to ja z nim porozmawiał.
168
00:16:18,937 --> 00:16:20,063
Zajmę się tym, pogadam z nim.
169
00:16:20,397 --> 00:16:23,191
Właśnie rozwiązałeś
dwa największe moje problemy.
170
00:16:31,533 --> 00:16:33,660
Kto puszcza w obieg stówki?
171
00:16:33,993 --> 00:16:36,621
o czym ty mówisz?
W naszej dzielnicy?
172
00:16:36,955 --> 00:16:39,040
Ktoś zapłacił tym Ślepej Annie.
173
00:16:39,374 --> 00:16:42,168
Ślepej Annie?
174
00:16:45,422 --> 00:16:50,927
Co to jest?
Wyglądają jakby je zrobił przedszkolak.
175
00:16:52,137 --> 00:16:56,433
Wkurza mnie to, Frankie.
176
00:16:56,766 --> 00:17:00,770
Ktoś robi coś takiego
i wszyscy wyglądamy głupio.
177
00:17:01,104 --> 00:17:05,942
Powiem ci, źe coś takiego
mogło być przyczyną śmierci Wargi.
178
00:17:06,276 --> 00:17:10,530
Przysięgam, źe jak się dowiem,
kto to zrobił,
179
00:17:10,864 --> 00:17:12,657
obetnę mu cholerne paluchy.
180
00:17:12,991 --> 00:17:17,746
Nie martw się o Annie.
Zajmę się tym.
181
00:17:18,079 --> 00:17:21,458
- Nie trzeba. Juź to załatwiłem..
- Dobra, zmykaj stąd.
182
00:17:21,791 --> 00:17:25,837
Masz, postaw chłopakom lunch
i wracaj do pracy.
183
00:17:31,843 --> 00:17:33,845
Jesteś wielki, Holly.
184
00:17:54,449 --> 00:17:58,370
Ciągle mu powtarzam - bez pomidorów.
A ten za kaźdym pieprzonym razem...
185
00:17:58,703 --> 00:18:01,289
Rozmawiałem dziś z Holly, Bug.
Jest wkurzony.
186
00:18:01,623 --> 00:18:03,333
Wiszę mu kasę.
Ma zamiar mnie zabić?
187
00:18:03,667 --> 00:18:04,542
lle?
188
00:18:06,920 --> 00:18:08,505
Trzynaście patoli.
189
00:18:09,255 --> 00:18:10,715
Trzynaście patoli?
190
00:18:11,049 --> 00:18:11,800
Co?
191
00:18:12,133 --> 00:18:14,344
Żle obstawiłem koszykówkę.
192
00:18:14,678 --> 00:18:17,138
Straciłeś 13 kawałków na koszykówce?
193
00:18:17,472 --> 00:18:20,433
- To był zły tydzień.
- Trzynaście tysięcy dolarów?
194
00:18:20,767 --> 00:18:23,478
Tak Frank,
trzynaście tysięcy dolarów.
195
00:18:23,812 --> 00:18:27,315
Choćbyś powtórzył to sto razy,
to i tak to będzie 13 tysięcy.
196
00:18:27,649 --> 00:18:31,069
To wcale nie jest śmieszne, Bug.
Skąd masz zamiar wziąć tyle kasy?
197
00:18:31,403 --> 00:18:32,737
Skąd mam wiedzieć?
198
00:18:33,071 --> 00:18:37,200
Jesteś degeneratem.
Powinieneś zostać bukmacherem.
199
00:18:37,534 --> 00:18:39,119
Moźe zostanę.
200
00:18:39,452 --> 00:18:42,163
- Moźe powinieneś.
- Moźe i tak.
201
00:18:42,497 --> 00:18:46,376
Uspokójcie się.
Mam pomysł.
202
00:19:08,314 --> 00:19:10,692
Co jest do cholery?
203
00:19:13,945 --> 00:19:15,947
Co tak długo?
204
00:19:21,411 --> 00:19:24,622
- Co tak długo?
- Nie mogę tego otworzyć.
205
00:19:24,956 --> 00:19:28,877
Jak mówiłeś? 30 w prawo,
20 w lewo i 96 w prawo?
206
00:19:29,210 --> 00:19:30,670
co?
207
00:19:31,629 --> 00:19:37,886
Nie. 38 w prawo,
20 w lewo i 96 w prawo.
208
00:19:38,219 --> 00:19:44,601
otwórzcie to, weźcie pieprzone pieniądze
i przylepcie mi to, ale nie za mocno.
209
00:19:44,934 --> 00:19:49,022
38 w prawo, 20 w lewo, 96 w prawo.
210
00:19:56,112 --> 00:19:59,282
Nie jest to 13 000, ale i tak sporo.
Wystarczająco by ci pomóc.
211
00:19:59,616 --> 00:20:02,452
- Jestem waszym dłuźnikiem.
- Nie tak szybko.
212
00:20:05,455 --> 00:20:07,957
Nie dam pieniędzy komuś,
komu nie ufam.
213
00:20:08,291 --> 00:20:09,751
Racja.
214
00:20:10,085 --> 00:20:12,837
- o czym wy gadacie?
- Nie kłamie się przyjaciołom.
215
00:20:13,171 --> 00:20:15,757
- Pięciu przeciwko światu.
- ldziemy na górę!
216
00:20:16,091 --> 00:20:19,260
Chrzańcie się!
Nie jesteśmy juź dziećmi.
217
00:20:19,594 --> 00:20:20,595
Wiesz co to oznacza.
218
00:20:20,929 --> 00:20:25,433
Nie zrobię tego. Mogę zginąć.
Nie ma mowy.
219
00:20:29,270 --> 00:20:33,608
- Nie robiliśmy tego od 15 lat.
- To jak jazda na rowerze, nie bój się.
220
00:20:33,942 --> 00:20:37,904
Słyszałeś? lle wisisz Holly'emu?
221
00:20:38,238 --> 00:20:40,448
- 13 tysięcy dolarów.
- lle?
222
00:20:40,782 --> 00:20:43,118
13 tysięcy.
223
00:20:43,451 --> 00:20:47,247
Nie kłamie się przyjaciołom.
Słyszysz?
224
00:20:47,580 --> 00:20:50,250
- Wciągnijcie mnie.
- lle jesteś winien Holly'emu?
225
00:20:50,583 --> 00:20:54,337
- 1 8 tysięcy dolarów, przysięgam.
- Nie kłamie się przyjaciołom.
226
00:20:54,671 --> 00:21:00,135
- Skończysz z hazardem?
- Tak, skończę. Przyrzekam.
227
00:21:00,468 --> 00:21:01,803
Nie kłam.
228
00:21:05,849 --> 00:21:08,059
Masz z tym skończyć.
229
00:21:08,393 --> 00:21:11,021
Spróbuję, przysięgam, spróbuję.
230
00:21:17,485 --> 00:21:21,281
Chrzańcie się. Gdzie moja forsa?
231
00:21:23,658 --> 00:21:28,705
Mogłem dostać pieprzonego ataku serca.
Gdzie pieniądze?
232
00:22:16,544 --> 00:22:21,925
Panie i Panowie.
Wypijmy za Larry'ego Wargę.
233
00:22:22,258 --> 00:22:27,180
No, dalej ludzie.
234
00:24:03,401 --> 00:24:05,987
Zawaliłeś sprawę.
235
00:24:06,321 --> 00:24:10,825
To najlepsza kobieta na świecie
nie tylko, dlatego źe jest moją siostrą.
236
00:24:11,159 --> 00:24:12,369
Nawet nie wiem, co się stało.
237
00:24:14,412 --> 00:24:17,499
Twój staruszek zmarł i nagle
wyszło na to, źe to ja jestem winien.
238
00:24:17,832 --> 00:24:19,501
Nie zabiłem go.
239
00:24:21,336 --> 00:24:23,880
Gdybym wiedział,
kto to zrobił sam bym go dopadł.
240
00:24:24,214 --> 00:24:25,840
l to jest właśnie problem.
241
00:24:26,174 --> 00:24:27,634
To dlatego mnie nienawidzi?
242
00:24:27,967 --> 00:24:32,180
Nie ciebie, ale całej tej okolicy.
243
00:24:33,139 --> 00:24:37,018
Jeśli związałaby się z tobą,
związałaby się z całym tym światkiem.
244
00:24:37,352 --> 00:24:38,436
A ona tego nie chce.
245
00:24:52,117 --> 00:24:53,952
Mama pyta czy idziesz z nami do domu.
246
00:24:54,285 --> 00:24:56,663
Powiedz jej, źe zostanę z Frankiem.
247
00:24:56,996 --> 00:24:59,290
Na pewno się ucieszy.
248
00:25:03,003 --> 00:25:05,797
- Kocham cię.
- Ja ciebie teź.
249
00:25:16,933 --> 00:25:18,768
Chodź, napijmy się.
250
00:26:14,657 --> 00:26:15,950
Gdzie Dennis?
251
00:26:16,284 --> 00:26:17,827
- Gdzie byłeś?
- Kiedy?
252
00:26:18,161 --> 00:26:21,790
Ćpałeś? Dałeś mu coś, Scratchy?
253
00:26:22,123 --> 00:26:24,918
- Tylko się odlewaliśmy.
- Zejdź mi z oczu, dobrze?
254
00:26:27,545 --> 00:26:30,674
- Pokaź ramię.
- odpieprz się!
255
00:26:31,007 --> 00:26:33,009
Sam się odpieprz.
Powiedz mi prawdę, Dennis!
256
00:26:41,101 --> 00:26:43,770
Umarłbyś za mnie, Frankie?
257
00:26:45,730 --> 00:26:47,816
Bez wahania.
258
00:26:48,149 --> 00:26:51,820
Ale jeśli znów bierzesz
to gówno to sam cię zabiję.
259
00:27:14,884 --> 00:27:20,223
Przysięgam, nie ćpałem od miesięcy.
260
00:27:22,851 --> 00:27:26,813
Ale przyznam, źe choć jestem pewny,
261
00:27:27,147 --> 00:27:30,817
źe nigdy juź nic nie wezmę,
tęsknię za tym.
262
00:27:34,779 --> 00:27:37,407
Życie bywa straszne Frankie.
263
00:27:40,827 --> 00:27:46,166
l czasem bardzo boli.
264
00:27:51,254 --> 00:27:52,881
Popatrz tylko.
265
00:27:55,050 --> 00:27:57,677
Przez ten bar przewala się tyle kasy,
266
00:27:58,011 --> 00:28:00,263
źe moźna by za to kupić
jakąś bezludną wyspę.
267
00:28:03,850 --> 00:28:06,269
Bug jest najlepszym
złodziejem na świecie.
268
00:28:07,354 --> 00:28:11,274
Załoźę się, źe w zeszłym roku ukradł
jakieś 100 tysięcy.
269
00:28:11,608 --> 00:28:12,984
Tymczasem jest dłuźnikiem
kaźdej szychy w okolicy.
270
00:28:13,318 --> 00:28:17,614
Chuck.
Jest najlepszym sportowcem jakiego znam.
271
00:28:17,947 --> 00:28:22,369
Bierze udział w rozrywkach a potem
wraca do domu, bo kocha tę okolicę?
272
00:28:22,702 --> 00:28:24,954
Co się z nami dzieje?
273
00:28:37,717 --> 00:28:39,344
Paddy zaś to cudowny człowiek,
nieszkodliwy.
274
00:28:41,638 --> 00:28:44,349
Prawie jak Bambi z kreskówki.
275
00:28:46,059 --> 00:28:47,769
A ja i ty?
276
00:28:49,646 --> 00:28:52,649
Ty i ja? My mamy to.
277
00:28:52,982 --> 00:28:55,276
Racja.
278
00:28:55,610 --> 00:28:59,239
- A tego nie da się kupić.
- Masz rację.
279
00:29:00,490 --> 00:29:04,536
Dlatego Helen cię kocha.
Dlatego wszyscy cię kochamy.
280
00:29:08,873 --> 00:29:10,041
Jasne.
281
00:29:12,002 --> 00:29:14,129
Wszyscy.
282
00:29:17,298 --> 00:29:19,426
ldę się odlać.
283
00:29:29,644 --> 00:29:31,646
Jak się masz, Bug?
284
00:29:31,980 --> 00:29:34,524
- Jak leci, Junior?
- W porządku.
285
00:29:59,716 --> 00:30:05,597
Bug, zakładasz się nawet
o numery telefonów, pijesz.
286
00:30:05,930 --> 00:30:07,724
Nie masz zasad.
287
00:30:08,892 --> 00:30:13,897
A zasady są dobre,
mają sens. Masz jakieś?
288
00:30:14,230 --> 00:30:16,316
Nie, chyba nie.
289
00:30:19,361 --> 00:30:21,154
Zawaliłeś sprawę, doktorku.
290
00:30:21,488 --> 00:30:24,157
Dałeś ciała. Po prostu.
291
00:30:24,491 --> 00:30:28,703
A za to trzeba zapłacić.
Takie są reguły.
292
00:30:29,662 --> 00:30:32,624
Chyba nie chciałeś się
od tego wymigać?
293
00:30:43,301 --> 00:30:45,053
To ci się nie uda.
294
00:32:33,036 --> 00:32:35,038
Myślałem, źe po prostu przytyła.
295
00:32:38,500 --> 00:32:40,669
Twoja matka
przewraca się teraz w grobie.
296
00:32:41,002 --> 00:32:46,675
Co się stało to się nie odstanie,
tato.
297
00:33:02,524 --> 00:33:06,277
A co z pieniędzmi?
Myślałeś o tym?
298
00:33:11,116 --> 00:33:14,285
No, nie wiem.
A co masz na myśli?
299
00:33:16,079 --> 00:33:19,040
Będziesz miał rodzinę na utrzymaniu.
Dasz radę?
300
00:33:19,374 --> 00:33:20,875
Tak myślę.
301
00:33:21,209 --> 00:33:22,836
Jak?
302
00:33:24,379 --> 00:33:26,715
No coś wykombinuję.
303
00:33:27,465 --> 00:33:29,467
Ale co?
304
00:33:29,801 --> 00:33:32,679
Nie wiem.
Jakoś to będzie.
305
00:33:33,013 --> 00:33:35,223
Da sobie radę tato.
Juź ma parę rzeczy na oku.
306
00:33:35,557 --> 00:33:38,643
Nie z tobą rozmawiam.
Jakich rzeczy?
307
00:33:38,977 --> 00:33:42,522
No... wie pan...
308
00:33:42,856 --> 00:33:44,816
Nie wiem. Powiedz mi.
309
00:33:45,150 --> 00:33:47,235
Słyszałem, źe masz pracować
dla związków, Paddy.
310
00:33:47,569 --> 00:33:50,405
Tak. Mam pracować dla miasta.
311
00:33:50,739 --> 00:33:54,451
Chłopaki mnie lubią
no i szykuje się stała posada.
312
00:34:17,766 --> 00:34:22,687
Porozmawiam z ojcem Michaelem,
wyjaśnię sytuację.
313
00:34:23,021 --> 00:34:24,939
Moźe uda się zorganizować
ślub w przyszłą sobotę.
314
00:34:25,273 --> 00:34:26,733
W przyszłą sobotę?
315
00:34:27,067 --> 00:34:30,779
- Coś ci nie pasuje?
- Nie. W porządku.
316
00:34:44,626 --> 00:34:46,586
Co się dzieje, Frank?
317
00:34:50,757 --> 00:34:53,677
To tylko kilku gliniarzy.
Zaraz wracam...
318
00:34:54,010 --> 00:34:55,845
- Pójdę z tobą.
- Siadaj, Paddy.
319
00:34:56,179 --> 00:34:57,972
No to zostanę, Frankie.
320
00:35:35,885 --> 00:35:38,888
Chłopaki, nie kłamie się przyjaciołom.
321
00:35:46,813 --> 00:35:49,607
Pięciu przeciwko światu.
322
00:36:22,474 --> 00:36:24,726
Zna pan go?
323
00:36:30,065 --> 00:36:33,193
- Jak się masz, Philly...
- Cześć Eddy.
324
00:36:34,736 --> 00:36:39,616
Frank.
To Dennis Reilly?
325
00:36:46,998 --> 00:36:50,585
Spotkałem twojego ojca.
Kazałem mu poczekać na dole.
326
00:36:53,672 --> 00:36:56,508
Chodź, Frank, musimy pogadać.
327
00:36:56,841 --> 00:37:00,095
Przejdźmy się.
328
00:37:03,306 --> 00:37:06,184
Dennis nie mieszkał tutaj, prawda?
329
00:37:06,726 --> 00:37:09,562
Nie, na 48 (ulicy).
330
00:37:11,523 --> 00:37:16,152
A więc przyszedł aź tutaj,
by się naćpać? l to w deszczu?
331
00:37:18,571 --> 00:37:22,242
Powiadomię rodzinę.
332
00:37:22,575 --> 00:37:26,371
Lepiej źeby usłyszeli to ode mnie
niź od kogoś obcego.
333
00:37:29,040 --> 00:37:31,501
Tylko zdejmijcie go z dachu, dobrze?
334
00:39:59,691 --> 00:40:02,485
Gdzie masz tę białą koszulę ode mnie?
335
00:40:02,819 --> 00:40:05,363
Nie wiem. Zapodziała się gdzieś.
336
00:40:05,697 --> 00:40:08,158
A więc założyłeś fioletową na pogrzeb.
To śmieszne.
337
00:40:08,491 --> 00:40:11,661
Co to ma być, Kate?
Jakis przedsmak małźeństwa?
338
00:40:11,995 --> 00:40:14,330
Jezu, mój przyjaciel nie żyje,
leży w tłumie,
339
00:40:14,664 --> 00:40:16,166
a ty suszysz mi głowę o koszulę.
340
00:40:16,499 --> 00:40:19,836
Leży w trumnie.
341
00:40:20,170 --> 00:40:22,630
A nie powiedziałem tak?
342
00:40:23,381 --> 00:40:24,966
Nie.
343
00:40:34,267 --> 00:40:36,895
Pamiętasz jego ostatnie słowa?
344
00:40:38,772 --> 00:40:40,940
''Powiedz jej,
źe jestem z Frankiem''.
345
00:40:43,401 --> 00:40:45,779
Cóź, chyba nie wyszedł
na tym najlepiej.
346
00:40:50,408 --> 00:40:52,619
- Dokąd idziesz?
- Nie chcę go tutaj.
347
00:40:52,952 --> 00:40:54,412
Chyba nie chcesz zrobić teraz
jakiejś sceny przy matce.
348
00:40:54,746 --> 00:40:56,706
on nie był przyjacielem Dennisa.
Ma się stąd wynieść!
349
00:40:57,040 --> 00:41:00,043
Holly go nie zabił.
Dennis zrobił to sam.
350
00:41:00,377 --> 00:41:03,171
- Skąd ta pewność?
- A ty tak nie myślisz?
351
00:41:03,505 --> 00:41:06,591
Dennis nie zrobił tego.
Powiedział mi, źe juź nie ćpa.
352
00:41:09,010 --> 00:41:11,805
Helen, wiem, źe to trudne.
Teź go kochałem,
353
00:41:12,138 --> 00:41:17,560
ale oboje wiemy, źe był ćpunem...
354
00:41:18,978 --> 00:41:22,440
Dennis miał wiele na sumieniu,
ale nie kłamał.
355
00:41:22,774 --> 00:41:25,568
Muszę wracać. Dzięki za kwiaty.
356
00:41:25,902 --> 00:41:26,986
Ej, Helen!
357
00:41:30,323 --> 00:41:32,158
Gdzie ty masz oczy Frank?
358
00:41:32,492 --> 00:41:35,745
Nawet po śmierci mojego brata
widzisz tylko swoich kolesi.
359
00:41:48,216 --> 00:41:48,967
Nie wierzę.
360
00:41:49,300 --> 00:41:52,137
Nie wierzysz mi?
To ty dla niego pracujesz.
361
00:41:53,388 --> 00:42:00,145
Chryste, czy ja jestem kimś obcym?
Jestem twoim kuzynem, na Boga!
362
00:42:00,478 --> 00:42:01,938
Powiedziałeś,
źe zapłaciłeś Holly'emu dolę.
363
00:42:02,272 --> 00:42:04,107
- Nie tak było?
- Skłamałem.
364
00:42:04,441 --> 00:42:05,650
Tak trudno to zrozumieć?
365
00:42:05,984 --> 00:42:10,196
Mick, nie chodzi o mnie
ale o Holly'ego.
366
00:42:10,530 --> 00:42:14,367
Dla niego pieniądze to bóstwo,
podstawa wszystkiego,
367
00:42:14,701 --> 00:42:18,288
jedyna rzecz,
która liczy się w tym zasranym świecie.
368
00:42:18,621 --> 00:42:20,415
Czy ty w ogóle mnie słuchasz?
369
00:42:20,749 --> 00:42:27,255
Rozumiesz powagę sytuacji?
Holly chce swoją kasę.
370
00:42:27,589 --> 00:42:31,426
Pamiętasz
ile biletów na mecze ci dałem?
371
00:42:31,760 --> 00:42:34,888
Dzięki mnie zobaczyłeś ostatni występ
Thurmana Munsona.
372
00:42:35,221 --> 00:42:39,309
- Niewielu moźe się tym pochwalić.
- To w niczym ci nie pomoźe.
373
00:42:39,642 --> 00:42:42,145
Skąd mogliśmy wiedzieć,
źe on zginie następnego dnia?
374
00:42:43,396 --> 00:42:45,815
o co ci chodzi?
375
00:42:47,817 --> 00:42:51,112
- o co mi chodzi?
- Tak, o co?
376
00:42:57,452 --> 00:42:59,454
odwal się, Mick
377
00:42:59,788 --> 00:43:01,915
Nie, to ty się odwal!
378
00:43:08,171 --> 00:43:10,006
Joe, co się dzieje?
379
00:43:10,340 --> 00:43:12,676
Właśnie rozmawiałem z Eddiem.
380
00:43:13,009 --> 00:43:15,470
W przyszłą sobotę
jest rekrutacja do słuźby cywilnej.
381
00:43:15,804 --> 00:43:17,806
- Słuźby cywilnej?
- W policji.
382
00:43:18,139 --> 00:43:20,016
Eddie moźe cię przepchnąć.
383
00:43:20,350 --> 00:43:23,436
Frankie, masz 31 lat.
To ostatnia szansa by się ustatkować.
384
00:43:23,770 --> 00:43:26,189
To miło ze strony Eddiego.
Mówił coś jeszcze?
385
00:43:26,523 --> 00:43:30,443
Powiedział, źe Holly zakłada związki
i zaoferował ci pracę.
386
00:43:30,777 --> 00:43:32,278
Tak.
387
00:43:32,612 --> 00:43:34,989
Myślisz,
źe zrobił to z dobroci serca?
388
00:43:35,323 --> 00:43:39,285
Frankie, gdy diabeł daje to oczekuje
czegoś w zamian. Uwierz mi.
389
00:43:39,619 --> 00:43:41,496
Mówił coś o Dennisie?
390
00:43:43,164 --> 00:43:45,709
Twój przyjaciel Dennis
był dobrym chłopakiem,
391
00:43:46,042 --> 00:43:48,586
ale był teź ćpunem,
więc imał się róźnych rzeczy.
392
00:43:48,920 --> 00:43:52,882
Gdy ktoś umiera w tej okolicy
jest 50% szans, źe to były porachunki.
393
00:43:54,926 --> 00:43:58,138
Pomyśl o tej słuźbie cywilnej, proszę.
394
00:43:59,889 --> 00:44:02,517
Chodź, wracamy do środka.
395
00:44:11,443 --> 00:44:18,575
Panie, stoimy tu przed Tobą.
W obliczu życia i dobra, śmierci i zła.
396
00:44:20,368 --> 00:44:30,295
Wszystko Tobie zawdzięczamy
i z Tobą nie zginiemy.
397
00:44:30,628 --> 00:44:33,798
Zmówmy teraz ''ojcze Nasz''.
398
00:44:44,225 --> 00:44:46,603
Myślisz, źe ktoś zaaplikował
Dennisowi złoty strzał?
399
00:44:46,936 --> 00:44:48,563
Słucham?
400
00:44:48,897 --> 00:44:51,399
Czy myślisz, źe ktoś załatwił
Dennisa złotym strzałem?
401
00:44:52,734 --> 00:44:56,738
Przepraszam cię, Frank ale niby
kto mógł to zrobić? l dlaczego?
402
00:44:57,072 --> 00:44:58,031
Nie wiem.
403
00:44:58,365 --> 00:45:02,243
Nie moźesz ot tak opowiadać
takich rzeczy. Chyba źe masz powody.
404
00:45:04,037 --> 00:45:07,624
Chuck wyszedł z tobą tamtej
nocy czy został w barze z Dennisem?
405
00:45:07,957 --> 00:45:12,671
Chuck? Być moźe Chuck kocha pieniądze
ponad wszystko,
406
00:45:13,004 --> 00:45:14,631
ale mówimy tu o Dennisie.
407
00:45:14,964 --> 00:45:16,925
Chuck jest sługusem Holly'ego.
408
00:45:18,718 --> 00:45:24,557
- Gadasz brednie. Pieprzone brednie.
- Wiem, ale coś tu nie gra.
409
00:45:24,891 --> 00:45:25,892
Co takiego?
410
00:45:26,226 --> 00:45:29,604
Słuchaj, czy kiedykolwiek
Dennis cię okłamał?
411
00:45:29,938 --> 00:45:33,817
Nawet gdy ćpał, kradł by dać w żyłę?
Czy choć raz skłamał?
412
00:45:35,193 --> 00:45:39,656
Nigdy. Nie przekroczyłby tej linii.
Nie skłamał przyjacielowi.
413
00:45:39,989 --> 00:45:43,284
Tamtej nocy przysięgał,
źe jest czysty...
414
00:45:48,957 --> 00:45:53,545
- A więc Chuck wyszedł z tobą czy nie?
- Tak, wyszliśmy razem.
415
00:45:56,881 --> 00:45:58,758
Poszukajmy Scratchy'ego.
416
00:46:21,156 --> 00:46:24,826
Co to za kolesie?
Spadaj stąd! Ale juź!
417
00:46:25,160 --> 00:46:27,704
- o co chodzi, Frankie?
- Mam pytanie.
418
00:46:28,038 --> 00:46:29,789
Skłamiesz - złamię ci rękę.
Zrozumiano?
419
00:46:30,123 --> 00:46:32,125
- Jezu, Frank. Co ja zrobiłem?
- Zrozumiałeś?
420
00:46:33,793 --> 00:46:35,712
Wyszedłeś z baru razem
z Dennisem tamtej nocy?
421
00:46:36,046 --> 00:46:37,505
- Tak.
- l dokąd poszliście?
422
00:46:37,839 --> 00:46:39,466
Ja do domu. Myślałem, źe on teź.
423
00:46:40,717 --> 00:46:43,678
- Ćpaliście?
- Nie, wtedy byłem czysty, przysięgam.
424
00:46:44,012 --> 00:46:46,806
- A Dennis?
- Przy mnie nie ćpał.
425
00:46:47,140 --> 00:46:49,851
Poźegnaliśmy się, rozeszliśmy do domów
i więcej go nie widziałem.
426
00:46:50,185 --> 00:46:51,561
Przysięgam na Boga!
427
00:46:51,895 --> 00:46:57,567
Zamknij się. Chcę wiedzieć kto sprzedał
to gówno Dennisowi. Kapujesz?
428
00:46:59,361 --> 00:47:00,028
Tak.
429
00:47:03,448 --> 00:47:05,408
Dla ciebie wszystko, Frankie.
430
00:47:23,176 --> 00:47:26,513
- Cześć Mickey! Jak leci?
- Witaj Holly!
431
00:47:26,846 --> 00:47:31,935
- Dobrze wyglądasz.
- Mick, dawno się nie widzieliśmy.
432
00:47:32,268 --> 00:47:33,895
Byłem zajęty.
Starałem się coś zarobić.
433
00:47:34,229 --> 00:47:35,146
Byłeś u nas?
434
00:47:35,480 --> 00:47:39,567
Wstąpię do Empire w piątek.
Zostawię coś dla ciebie.
435
00:47:39,901 --> 00:47:42,946
Daj to Chuckowi. Zastępuje teraz Wargę.
Słyszałeś o Wardze?
436
00:47:43,279 --> 00:47:46,282
- Tak, prawdziwa tragedia.
- Więc przyjdź.
437
00:47:46,616 --> 00:47:49,536
Jasne. W piątek.
438
00:47:49,869 --> 00:47:53,873
Holly, mam parę próbek perfum.
439
00:47:54,207 --> 00:47:56,167
To dla mnie?
440
00:47:56,501 --> 00:48:00,171
Tak, proszę.
Będziesz pachniał jak król.
441
00:48:02,674 --> 00:48:04,175
Zabawny z ciebie facet.
442
00:48:07,303 --> 00:48:09,264
Zajebiście zabawny.
443
00:48:13,810 --> 00:48:16,021
Gdybym przestał źartować,
byłoby juź po mnie.
444
00:48:16,354 --> 00:48:19,190
- Jak się masz, Pops?
- Dzień dobry.
445
00:48:20,650 --> 00:48:21,776
Co słychać? Duźo pracy?
446
00:48:22,110 --> 00:48:24,320
Miałem trochę wolnych dni
w zeszłym tygodniu,
447
00:48:24,654 --> 00:48:26,906
- ale ogólnie nie narzekam.
- Miałeś wolne?
448
00:48:27,240 --> 00:48:29,409
Nic takiego.
449
00:48:30,368 --> 00:48:34,289
Wyglądasz nieźle, zdrowo.
Jak się macie chłopaki?
450
00:48:34,622 --> 00:48:38,084
od dziś Chucky
zajmuje się zbieraniem działek.
451
00:48:38,418 --> 00:48:41,671
Masz traktować go tak samo
jak Larry'ego Wargę, Freddy.
452
00:48:42,005 --> 00:48:43,465
Cokolwiek będziesz miał,
dajesz Chuckowi.
453
00:48:43,798 --> 00:48:45,800
- Jasne.
- Zrobiłeś to juź dziś?
454
00:48:46,134 --> 00:48:49,554
- Nie, nie miałem jeszcze okazji.
- Musisz to zrobić.
455
00:48:49,888 --> 00:48:52,182
Nie ma sprawy. Zajmę się tym.
456
00:48:52,515 --> 00:48:54,184
Mogę spojrzeć w grafik?
457
00:48:56,144 --> 00:48:59,773
- Jasne.
- Dzięki.
458
00:49:02,067 --> 00:49:06,029
Mam coś dla ciebie.
To zajmie godzinkę.
459
00:49:07,530 --> 00:49:10,617
- Pójdę tylko po resztę.
- Siadaj.
460
00:49:11,910 --> 00:49:13,703
Chucky to załatwi.
461
00:49:17,457 --> 00:49:23,880
Nie będzie głupio jeśli Chucky
będzie wykonywał moją robotę?
462
00:49:24,297 --> 00:49:26,341
Nie, w porządku.
463
00:49:37,018 --> 00:49:39,979
Chucky, zbierz dole od chłopaków.
464
00:49:40,313 --> 00:49:42,899
Załatw ich, Chucky.
465
00:49:43,233 --> 00:49:46,277
Junior,
przyniesiesz mi cheeseburgera?
466
00:49:47,821 --> 00:49:49,656
Brzmi nieźle.
467
00:49:55,245 --> 00:49:58,248
Pops McCool skarżył się
na wolne dni w zeszłym tygodniu.
468
00:49:58,581 --> 00:50:00,458
To był marny tydzień.
469
00:50:00,792 --> 00:50:05,422
Był druźbą na weselu mojego ojca.
Wiedziałeś o tym?
470
00:50:07,298 --> 00:50:11,720
Nie. Ale opiekuję się nim
tak jak prosiłeś.
471
00:50:16,307 --> 00:50:20,937
Freddy, czy ty masz mnie za idiotę?
472
00:50:22,355 --> 00:50:25,025
Nie, bynajmniej.
473
00:50:25,358 --> 00:50:27,193
Myślisz, źe jestem opóźniony?
474
00:50:27,527 --> 00:50:30,697
- Nie. Czemu tak mówisz?
- Nie okłamuj mnie.
475
00:50:31,031 --> 00:50:35,076
- Ja...
- Masz się za mądrzejszego ode mnie?
476
00:50:35,410 --> 00:50:40,623
Tak myślał twój przyjaciel Warga
i patrz jak skończył.
477
00:50:44,711 --> 00:50:46,212
Po co ci ten wiatrak?
478
00:50:49,007 --> 00:50:52,177
- Holly, powiedz mu, źeby go odłożył.
- Połóź rękę na biurku.
479
00:50:52,510 --> 00:50:54,637
- Jezu, nie rób tego...
- Połóź pieprzoną rękę na biurku!
480
00:50:59,100 --> 00:51:00,602
Dzięki.
481
00:51:12,113 --> 00:51:14,699
Kto jest szefem związku?
Ty czy ja?
482
00:51:15,033 --> 00:51:16,076
Ty, Holly.
483
00:51:16,409 --> 00:51:18,286
Połóź rękę z powrotem.
484
00:51:18,620 --> 00:51:19,829
Dobrze...
485
00:51:23,875 --> 00:51:25,502
Po co mu pistolet?
486
00:51:25,835 --> 00:51:27,128
otwórz usta.
487
00:51:29,631 --> 00:51:35,303
o, boźe. Holly, proszę.
Nic nie zrobiłem? o co chodzi?
488
00:51:35,637 --> 00:51:37,514
o to czego nie zrobiłeś.
489
00:51:37,847 --> 00:51:42,519
Gdy mówię ci kogo zatrudnić
to jest rozkaz a nie prośba.
490
00:51:42,852 --> 00:51:52,195
- Przepraszam, Holly.
- Stul pysk. Zamknij się i otwórz usta.
491
00:52:15,135 --> 00:52:17,971
A teraz zrób to sam, Freddy.
492
00:52:21,057 --> 00:52:26,271
Zrób to albo będzie po tobie.
Zrób to, a ci wybaczę.
493
00:52:26,604 --> 00:52:28,398
Nie!
494
00:52:38,867 --> 00:52:39,951
No dalej.
495
00:52:42,829 --> 00:52:44,914
Zrób to.
496
00:53:00,263 --> 00:53:03,224
Całe życie patrzyłam na te ulice.
497
00:53:03,558 --> 00:53:09,105
Niby nic się nie zmieniło
a jednak wszystko jest inaczej.
498
00:53:11,232 --> 00:53:13,109
Czy Dennis wrócił do domu tamtej nocy?
499
00:53:13,443 --> 00:53:19,157
Tak. Czekałam na niego jak zwykle.
Przyszedł ok. czwartej.
500
00:53:19,491 --> 00:53:23,912
Potem słyszałam dzwonek telefonu
ale myślałam ze to sen.
501
00:53:24,245 --> 00:53:27,248
A rano juź go nie było.
502
00:53:31,503 --> 00:53:34,798
Jest coś jeszcze...
U niego w pokoju.
503
00:53:35,131 --> 00:53:36,049
W górnej szufladzie.
504
00:54:28,685 --> 00:54:31,354
To na pewno nie on
dał ci te setki?
505
00:54:31,688 --> 00:54:36,651
Znałam Dennis! To brat Helen.
Moźe jestem ślepa ale nie głupia!
506
00:54:38,069 --> 00:54:40,238
A ten koleś?
507
00:54:42,449 --> 00:54:43,908
To on!
508
00:54:44,242 --> 00:54:51,041
To ten sukinsyn zapłacił fałszywkami.
Miał chyba na imię Larry.
509
00:54:51,374 --> 00:54:53,877
- Larry Warga.
- Larry Drań!
510
00:54:56,087 --> 00:54:59,215
A ten? Był razem z nim.
511
00:54:59,549 --> 00:55:02,260
Junior?
Zgadza się.
512
00:55:02,594 --> 00:55:04,346
Junior i Larry?
513
00:55:04,679 --> 00:55:08,183
Larry i Junior, pieprzone bliźniaki.
514
00:55:08,516 --> 00:55:11,770
Chcesz czegoś jeszcze?
Muszę wracać do pracy.
515
00:55:12,103 --> 00:55:14,022
- Nie, dzięki Annie.
- Nie ma za co.
516
00:55:39,381 --> 00:55:42,926
Frank! Chodź, napijemy się.
517
00:55:46,638 --> 00:55:52,519
- Cześć Holly. Masz chwilę?
- Tak, mam wolne. o co chodzi?
518
00:55:53,812 --> 00:55:56,690
Annie mówi, źe to Junior
rozprowadza fałszywki.
519
00:55:59,901 --> 00:56:02,987
Ej, Junior! Chodź tu!
520
00:56:10,120 --> 00:56:12,956
Rozprowadzasz pieniądze w okolicy?
521
00:56:13,289 --> 00:56:16,626
- Co masz na myśli?
- Jak to co? Fałszywe stówki?
522
00:56:16,960 --> 00:56:20,755
Nie mam z tym nic wspólnego.
Ktoś na mnie doniósł?
523
00:56:21,089 --> 00:56:23,174
Annie.
524
00:56:24,426 --> 00:56:31,141
Annie nie widzi nawet cięźarówki
przechodząc przez ulice.
525
00:56:31,474 --> 00:56:33,476
Mam z nią porozmawiać?
526
00:56:33,810 --> 00:56:36,855
Holly, przysięgam na biblię,
źe to nie ja.
527
00:56:37,188 --> 00:56:38,690
W porządku. Przynieś mi kawę.
528
00:56:42,777 --> 00:56:50,493
Frank, nikt nawet nie źuje gumy
w tej okolicy bez mojej wiedzy.
529
00:56:51,828 --> 00:56:53,997
Tak było i zawsze będzie.
530
00:56:54,330 --> 00:56:58,209
To niemoźliwe, źeby Junior
rozprowadzał te setki.
531
00:56:58,543 --> 00:57:00,628
Po prostu niemoźliwe.
532
00:57:03,298 --> 00:57:05,383
Skoro tak mówisz.
533
00:57:05,717 --> 00:57:07,844
Chciałeś czegoś jeszcze?
534
00:57:09,429 --> 00:57:12,599
Nie, nic więcej.
535
00:57:15,602 --> 00:57:19,856
To napij się ze mną. Tony!
Daj nam tu butelkę!
536
00:57:20,190 --> 00:57:24,611
- Wiesz, musze lecieć.
- W porządku
537
00:57:24,944 --> 00:57:27,155
Moźe innym razem?
Frank,
538
00:57:27,489 --> 00:57:30,742
nie ma sensu się tak zamartwiać.
Spójrz na mnie,
539
00:57:31,076 --> 00:57:32,744
będziesz miał takie zmarszczki.
540
00:58:57,954 --> 00:59:00,457
Umarłbyś dla mnie, Frankie?
541
01:00:01,685 --> 01:00:05,480
- Pracuje tu Helen Reilly?
- Zamknij się i poczekaj.
542
01:00:21,454 --> 01:00:22,455
Masz chwilę?
543
01:00:25,000 --> 01:00:27,293
Frankie,
nie mogę teraz rozmawiać.
544
01:00:27,627 --> 01:00:29,462
Cisza!
545
01:00:31,339 --> 01:00:32,590
A później?
546
01:00:32,924 --> 01:00:38,596
Nie wiem o co ci chodzi
ale nie chcę tego słuchać.
547
01:00:40,682 --> 01:00:43,309
Helen!
Wracaj do stolików!
548
01:00:43,643 --> 01:00:44,978
A ty koleźko,
549
01:00:45,311 --> 01:00:47,147
nie doceniasz dobrej muzyki
550
01:00:47,480 --> 01:00:51,067
i w ogóle nie podobasz mi się,
więc powinieneś wyjść.
551
01:00:51,401 --> 01:00:53,737
Spokojnie Bruno,
on juź wychodził.
552
01:00:54,070 --> 01:00:56,281
Wracaj do pieprzonych
stolików albo wylecisz z pracy.
553
01:01:58,843 --> 01:02:01,262
Dzięki, właśnie przez ciebie
straciłam pracę.
554
01:02:01,596 --> 01:02:05,600
Wy twardziele z sąsiedztwa
zawsze zachowujecie się tak samo.
555
01:02:05,934 --> 01:02:07,769
To nie ja zacząłem tylko on.
556
01:02:08,103 --> 01:02:11,356
Nie obchodzi mnie to.
omal go nie zabiłeś.
557
01:02:11,690 --> 01:02:13,483
- Uspokój się?
- Nie dotykaj mnie.
558
01:02:13,817 --> 01:02:16,027
Co miałem zrobić?
Pozwolić, źeby cię tak traktował?
559
01:02:16,361 --> 01:02:19,155
- lle masz lat?
- Wiesz ile.
560
01:02:19,489 --> 01:02:21,157
Jesteś republikaninem czy demokratą?
561
01:02:21,491 --> 01:02:23,201
- Słucham?
- odpowiedz.
562
01:02:23,535 --> 01:02:25,954
- Mam gdzieś politykę.
- A religia? Co z religią?
563
01:02:26,287 --> 01:02:27,330
Jestem katolikiem, tak jak ty.
564
01:02:27,664 --> 01:02:29,582
- Chodzisz na niedzielne msze?
- Nie, ostatnio nie.
565
01:02:29,916 --> 01:02:32,836
Przestrzegasz przykazań?
Chodzisz do spowiedzi? Do komunii?
566
01:02:33,169 --> 01:02:36,006
- Do czego zmierzasz?
- W co wierzysz, Frankie?
567
01:02:36,339 --> 01:02:43,596
Myślisz, ze wszystko moźna rozwiązać
za pomocą pięści, broni i noźa?
568
01:02:43,930 --> 01:02:46,182
Jesteś beznadziejny.
569
01:02:46,516 --> 01:02:48,226
lnni ludzie harują i choć
mają połowę twojej inteligencji
570
01:02:48,560 --> 01:02:52,022
zostają lekarzami, prawnikami.
Nie dotykaj mnie!
571
01:02:52,355 --> 01:02:53,356
A ty i twoi kolesie?
572
01:02:53,690 --> 01:02:56,359
Zostajecie ćpunami,
złodziejami i mordercami.
573
01:02:56,693 --> 01:03:01,573
Mój brat mógł mieć wszystko.
574
01:04:20,777 --> 01:04:23,238
To ostatni raz.
575
01:04:29,911 --> 01:04:33,373
Straciłam pracę, byłam zła,
przespałam się z tobą.
576
01:04:33,707 --> 01:04:36,001
To był błąd.
577
01:04:37,919 --> 01:04:39,421
Ale się nie powtórzy.
578
01:04:40,380 --> 01:04:42,549
Dlaczego mnie tak nienawidzisz?
579
01:04:42,882 --> 01:04:45,427
- Nie zaczynaj, Frank.
- Ale juź zaczęliśmy.
580
01:04:45,760 --> 01:04:48,263
- Nie.
- Właśnie, źe tak.
581
01:04:48,596 --> 01:04:53,643
Kochaliśmy się dziś jakby ostatnie
dwa lata nie miały w ogóle miejsca.
582
01:04:58,690 --> 01:05:00,316
Ale miały.
583
01:05:03,069 --> 01:05:06,781
Mój ojciec i brat nie żyją.
Postępując tak jak teraz,
584
01:05:07,115 --> 01:05:10,910
ty teź wkrótce będziesz martwy.
Powiedz, źe to nieprawda.
585
01:05:40,690 --> 01:05:42,108
Eddie. Co słychać?
586
01:05:42,442 --> 01:05:46,446
Frankie. Twój ojciec mówił,
źe chcesz zdawać egzamin do policji.
587
01:05:46,780 --> 01:05:48,448
To prawda? To gówniana praca.
588
01:05:48,782 --> 01:05:54,371
Słabe pieniądze ale pewne.
l to jedyna zaleta.
589
01:05:54,704 --> 01:05:56,748
Słyszałeś coś o Dennisie?
590
01:05:57,082 --> 01:06:00,418
Tak. Że przedawkował i umarł.
A ty coś wiesz?
591
01:06:00,752 --> 01:06:03,213
Że to był złoty strzał.
592
01:06:06,716 --> 01:06:08,385
Chodź, napijemy się.
593
01:06:11,554 --> 01:06:13,890
Załóźmy, źe ja nie jestem gliną
i nie jesteśmy przyjaciółmi.
594
01:06:14,224 --> 01:06:15,475
Dobrze.
595
01:06:15,809 --> 01:06:20,271
Powiedzmy, źe Dennisa zamordowano,
źe ktoś mu zaaplikował złoty strzał.
596
01:06:20,605 --> 01:06:22,107
Chcesz wiedzieć kto to zrobił?
597
01:06:23,108 --> 01:06:24,609
Zgadza się.
598
01:06:26,903 --> 01:06:29,406
Dokonujesz tu waźnego wyboru.
599
01:06:29,739 --> 01:06:32,409
Kiedy juź się czegoś dowiesz,
600
01:06:32,742 --> 01:06:36,162
będziesz musiał z tym żyć,
stawić temu czoła.
601
01:06:36,496 --> 01:06:40,917
Jesteś gotów
ściągnąć klapki z oczu?
602
01:06:41,251 --> 01:06:43,586
Cokolwiek by to miało znaczyć.
603
01:06:43,920 --> 01:06:50,051
Dobrze.
A więc kto załatwił Dennisa?
604
01:06:50,385 --> 01:06:56,266
Wiemy, źe nie był święty,
więc mógł to być dosłownie kaźdy.
605
01:06:56,599 --> 01:06:58,643
Nawet przyjaciel.
606
01:06:58,977 --> 01:07:03,023
Czasami to przyjaciele
robią ''dobre uczynki''.
607
01:07:03,356 --> 01:07:06,151
Ale jeśli tak było,
to sam masz przesrane.
608
01:07:06,484 --> 01:07:08,820
Bo przyjaciel Dennisa
jest takźe twoim przyjacielem.
609
01:07:09,154 --> 01:07:10,572
A co wtedy zrobisz?
610
01:07:10,905 --> 01:07:14,367
Przystawisz mu lufę do czoła
i rozwalisz czaszkę?
611
01:07:14,701 --> 01:07:16,286
Nie wiesz jakie to uczucie.
612
01:07:19,247 --> 01:07:23,001
Nie masz zielonego pojęcia.
613
01:07:26,755 --> 01:07:30,467
Witaj Michelle.
Dzięki.
614
01:07:31,760 --> 01:07:35,805
Moźe to była jakaś szajka.
Moźe Holly i Junior.
615
01:07:36,139 --> 01:07:38,808
Chcesz z nimi walczyć?
616
01:07:39,142 --> 01:07:42,479
Jesteś dobrym człowiekiem,
tak jak twój ojciec.
617
01:07:42,812 --> 01:07:46,733
l nie masz pojęcia do czego
ci faceci są zdolni.
618
01:07:47,067 --> 01:07:48,943
Słyszymy o nich straszne historie.
619
01:07:49,277 --> 01:07:53,239
Bo to kolesie,
którzy nie mają sumienia.
620
01:07:53,573 --> 01:07:57,660
Wierzą tylko w zło, które czynią.
621
01:07:57,994 --> 01:08:01,915
Wierzą w ten świat i nic więcej.
622
01:08:02,248 --> 01:08:08,129
Mają gdzieś Boga, odkupienie,
Niebo, Piekło.
623
01:08:12,550 --> 01:08:18,640
Ale być moźe jednak Dennis
sam zaaplikował sobie złoty strzał.
624
01:08:20,225 --> 01:08:22,644
Eddy.
Wiesz kto to zrobił.
625
01:08:22,977 --> 01:08:27,440
Proszę cię tylko byś mi powiedział,
w którym mam uderzyć kierunku.
626
01:08:29,234 --> 01:08:32,237
Rozmawiałem dziś z jednym instruktorem.
627
01:08:33,863 --> 01:08:36,491
Weźmiesz udział w teście
do słuźby cywilnej.
628
01:08:36,825 --> 01:08:42,080
Przepchniemy cię.
Dostaniesz tę pracę.
629
01:08:42,414 --> 01:08:45,542
- Ale je jej nie chcę!
- Prosił mnie o to twój ojciec!
630
01:08:45,875 --> 01:08:47,502
To sprawka Holly'ego?
631
01:08:47,836 --> 01:08:50,130
Myślę, źe Dennis zrobił to sam.
632
01:08:52,215 --> 01:08:54,426
Weź te pracę.
633
01:08:55,593 --> 01:08:57,637
Bądź szczęśliwy.
634
01:09:07,355 --> 01:09:10,567
Jak to jest Eddy?
635
01:09:10,900 --> 01:09:15,739
Być gliną, patrzeć i wiedzieć co knują
Holy i Junior i nic z tym nie zrobić?
636
01:09:19,034 --> 01:09:20,827
Jakie to uczucie?
637
01:09:38,386 --> 01:09:41,973
Chcę, źebyście zrozumieli
powagę sytuacji.
638
01:09:42,307 --> 01:09:48,688
Małźeństwo to nie zabawa
ale święty sakrament.
639
01:09:52,817 --> 01:09:54,778
Przepraszam.
640
01:09:55,111 --> 01:09:57,572
Mówiłem,
źe małźeństwo to nie zabawa.
641
01:09:57,906 --> 01:09:59,574
Jasne...
642
01:09:59,908 --> 01:10:05,038
Dobrze. Zadam ci pytanie.
643
01:10:05,372 --> 01:10:08,458
Dlaczego ty i Kate bierzecie ślub?
644
01:10:11,503 --> 01:10:13,713
Bo Kate zaszła w ciąźe.
645
01:10:14,464 --> 01:10:17,050
Nie.
646
01:10:30,063 --> 01:10:32,899
Trochę za późno na modlitwy.
647
01:10:34,234 --> 01:10:39,656
Taki z ciebie mądrala? Spójrz na mnie.
Nie jestem szczęśliwy.
648
01:10:39,989 --> 01:10:42,992
l co oni w ogóle tam robią?
Czemu tak długo?
649
01:10:43,326 --> 01:10:46,162
- on chce im pomóc, Joe.
- Jak? Da im pieniądze?
650
01:10:46,496 --> 01:10:49,457
Nie. Rozmawia, poucza.
651
01:10:49,791 --> 01:10:52,711
Zarezerwowałem dla ciebie
salę na wesele.
652
01:10:53,044 --> 01:10:56,631
- Świetnie. Za ile?
- 275 plus catering.
653
01:10:56,965 --> 01:10:59,634
- Za ile?
- Plus DJ tony.
654
01:10:59,968 --> 01:11:02,345
- lle za niego?
- Chcesz źeby było tanio czy pięknie?
655
01:11:02,679 --> 01:11:04,848
- Pięknie i tanio.
- No to tak masz.
656
01:11:05,181 --> 01:11:09,019
Człowiek od cateringu wisi mi przysługę.
Przyskrzyniłem ostatnio jego syna.
657
01:11:09,352 --> 01:11:11,062
Jesteś wielki, Eddie.
Dziękuję.
658
01:11:11,396 --> 01:11:13,690
- Muszę wracać ochraniać miasto.
- Jasne.
659
01:11:16,901 --> 01:11:18,361
Cześć, jak leci?
660
01:11:20,655 --> 01:11:23,533
- Gdzie byłeś?
- Kiedy?
661
01:11:23,867 --> 01:11:26,661
Jak to kiedy?
Przecieź nie miesiąc temu. Teraz.
662
01:11:26,995 --> 01:11:27,996
Pracowałem.
663
01:11:28,329 --> 01:11:29,456
Twoja siostra
ma przygotowania do ślubu.
664
01:11:29,789 --> 01:11:31,249
Nie moźesz się spóźniać.
Jesteś pieprzonym druźbą!
665
01:11:31,583 --> 01:11:34,085
Uspokój się tato. Przepraszam.
666
01:11:34,419 --> 01:11:37,088
W porządku. Nasza kolej.
Chodźmy.
667
01:11:41,968 --> 01:11:44,429
Tu masz adres.
Test jest jutro o 8 rano.
668
01:11:44,763 --> 01:11:46,306
Spokojnie zdążysz na ślub.
669
01:11:50,226 --> 01:11:53,313
Maja tu dobre hamburgery.
Zawsze mieli.
670
01:11:53,646 --> 01:11:56,483
Racja.
To jedyna zaleta tego miejsca.
671
01:11:56,816 --> 01:12:01,321
- Widziałeś się dziś z Freddym?
- Tak. Proszę.
672
01:12:05,742 --> 01:12:08,328
To dla ciebie.
673
01:12:09,412 --> 01:12:10,705
Dzięki.
674
01:12:14,918 --> 01:12:18,755
Nie tutaj. Co ty robisz?
675
01:12:19,089 --> 01:12:21,341
Czy ja musze pracować
z samymi durniami?
676
01:12:21,675 --> 01:12:22,884
Przepraszam. Nie pomyślałem.
677
01:12:23,218 --> 01:12:25,720
A powinieneś. Jak nie będziesz myślał,
678
01:12:26,054 --> 01:12:29,391
będziesz jak gówno na ulicy,
jak pieprzone zwierzę. Palant.
679
01:12:29,724 --> 01:12:32,268
- Jesteś palantem?
- Nie.
680
01:12:32,602 --> 01:12:34,145
- Ale chciałeś otworzyć kopertę?
- Tak.
681
01:12:34,479 --> 01:12:37,065
- A więc jesteś palantem?
- Tak.
682
01:12:37,399 --> 01:12:38,650
Powiedz to!
683
01:12:39,401 --> 01:12:41,945
- Jestem palantem.
- Dziękuję.
684
01:12:45,031 --> 01:12:50,495
A teraz jedz hamburgera.
685
01:12:55,625 --> 01:12:59,587
- Hej, Holly!
- Dziś na dzienną zmianę?
686
01:12:59,921 --> 01:13:03,258
Staram się jak mogę.
Trzeba mieć się za co zabawić.
687
01:13:03,591 --> 01:13:05,093
No to idź się zabaw.
688
01:13:07,178 --> 01:13:13,476
Louie był, wróci później.
To samo Soup i Dart Man.
689
01:13:13,810 --> 01:13:16,062
- A Mickey?
- Jego nie widziałem.
690
01:13:16,396 --> 01:13:18,648
Chuckie, znajdź swojego
śmierdzącego kuzyna.
691
01:13:18,982 --> 01:13:20,692
l natychmiast przyprowadź go do mnie.
692
01:13:26,114 --> 01:13:28,116
A to co ma znaczyć?
693
01:13:28,450 --> 01:13:32,746
To Sharkey.
Musiał iść do szpitala na autopsję.
694
01:13:33,079 --> 01:13:35,081
Autopsję?
695
01:13:35,415 --> 01:13:37,584
Chyba miał na myśli biopsję.
Będzie w przyszłym tygodniu.
696
01:13:37,917 --> 01:13:40,628
A więc kolejna pusta koperta...
697
01:13:42,422 --> 01:13:44,424
Dobrze rozumiem?
Masz kolejne 1 1 kawałków gługu?
698
01:13:44,758 --> 01:13:46,968
Moźesz mi rozwalić za to głowę.
699
01:13:47,302 --> 01:13:49,804
Ciesz się, źe tego nie zrobię,
kłamliwy gnoju.
700
01:13:50,138 --> 01:13:53,475
Reko wyczaił
jakąś cięźarówkę z komputerami.
701
01:13:53,808 --> 01:13:55,643
Zarobimy na nich kupę szmalu.
702
01:13:59,105 --> 01:14:04,444
Frank, obiecuję,
skończę z hazardem.
703
01:14:04,778 --> 01:14:07,739
Chcesz iść na dach?
704
01:14:08,073 --> 01:14:11,910
Załoźę się, źe skończysz na dachu.
Co ty na to?
705
01:14:19,542 --> 01:14:23,672
Zadzwoń do Reko.
Ale musimy skończyć przed siódmą.
706
01:14:31,304 --> 01:14:34,849
Pozyczyłem od Holly'ego 3 tysiące.
707
01:14:35,183 --> 01:14:41,022
Przez trzy lata spłacałem mu co tydzień
150 dolarów i ani centa mniej.
708
01:14:41,356 --> 01:14:45,860
ostatnio nie płaciłem, bo było krucho
z kasą i ledwo wiązałem koniec z końcem.
709
01:14:46,194 --> 01:14:53,535
A Holly mówi do mnie: ''poniewaź się
spóźniasz, wisisz mi 6 tysięcy''.
710
01:14:53,868 --> 01:14:58,039
A przecieź pożyczałem tylko trzy!
711
01:14:58,373 --> 01:15:07,841
Więc chcę się z nim umówić
i zakończyć to raz na zawsze.
712
01:15:08,174 --> 01:15:13,513
Spojrzę mu prosto w oczy i powiem:
713
01:15:17,517 --> 01:15:23,356
''Holly, jesteś pieprzoną pijawką,
wysysającą krew z całej okolicy.
714
01:15:23,690 --> 01:15:26,943
odpieprz się w końcu''.
Bum-bum. l po Hollym.
715
01:15:27,277 --> 01:15:30,238
Bum-bum.
l koniec Juniora i Terry'ego.
716
01:15:41,166 --> 01:15:46,004
Następna kolejna na mój rachunek.
Tylko nie przeginajcie.
717
01:15:46,338 --> 01:15:49,632
l nie mówcie, źe byłem skąpy.
718
01:15:57,432 --> 01:16:01,269
Czemu tędy idziemy?
To straszne miejsce.
719
01:16:01,603 --> 01:16:03,938
Szczury są tu takie,
źe nawet koty się tu nie zapuszczają.
720
01:16:04,272 --> 01:16:05,482
Tak, tak, Mick.
721
01:16:05,815 --> 01:16:10,487
Uwaźaj na te puszki.
Co ze mną zrobią?
722
01:16:10,820 --> 01:16:15,075
Porządnie skopią ci tyłek.
Szczerze, zasłużyłeś na to.
723
01:16:15,408 --> 01:16:16,993
Ale oszczędzą mi twarz?
724
01:16:18,411 --> 01:16:19,996
Nie zaczynaj.
725
01:16:21,247 --> 01:16:22,582
Zatrzymasz mnie,
jeśli zacznę uciekać?
726
01:16:22,916 --> 01:16:25,585
- Tak.
- Dlaczego?
727
01:16:28,004 --> 01:16:30,173
Bo jeśli tego nie zrobię,
obaj oberwiemy.
728
01:16:32,258 --> 01:16:36,012
Masz tu pięć stówek.
729
01:16:39,099 --> 01:16:42,394
Daj je Holly'emu,
to moźe się trochę rozchmurzy.
730
01:16:42,727 --> 01:16:46,690
- Dzięki.
- Ale pamiętaj, masz mi je oddać.
731
01:16:47,023 --> 01:16:50,193
Jesteś w porządku,
732
01:16:54,364 --> 01:16:55,532
Chuckie...
a teraz dawaj koszulę.
733
01:16:55,865 --> 01:16:57,867
Co...?
734
01:16:58,201 --> 01:17:00,078
Dopiero co kupiłem tę kurtkę.
735
01:17:00,412 --> 01:17:02,622
Jeśli mam dostać lanie,
nie chcę jej zniszczyć.
736
01:17:32,193 --> 01:17:33,361
Przepraszam.
737
01:17:34,738 --> 01:17:38,658
- Zaczęło się o ósmej.
- Wchodźmy. Duźo straciliśmy?
738
01:17:38,992 --> 01:17:42,078
- Pierwszy akt.
- Co?
739
01:17:42,412 --> 01:17:44,330
Przegapiliśmy pierwszy akt.
740
01:17:47,042 --> 01:17:50,795
Przepraszam,
wynagrodzę ci to następnym razem.
741
01:17:51,129 --> 01:17:57,552
Nie to głupie.
Powinnam była to przewidzieć.
742
01:18:03,683 --> 01:18:06,061
Co się stało?
743
01:18:06,394 --> 01:18:08,480
Porozmawiaj ze mną.
744
01:18:09,647 --> 01:18:11,566
Widziałam się z matką.
745
01:18:11,900 --> 01:18:16,071
Co zrobiłeś z bronią,
którą znalazłeś w szufladzie Dennisa?
746
01:18:16,404 --> 01:18:19,032
Wyrzuciłeś czy zatrzymałeś?
747
01:18:19,366 --> 01:18:23,787
Masz ją, prawda? Użyjesz jej,
jak juź się dowiesz kto zabił Dennisa?
748
01:18:27,123 --> 01:18:29,459
Schowajmy się gdzieś. Pada.
749
01:18:52,065 --> 01:18:53,900
Został zamordowany, prawda?
750
01:18:58,488 --> 01:19:00,532
Dennis był leworęczny.
751
01:19:00,865 --> 01:19:03,535
lgła powinna więc tkwić
w jego prawym ramieniu.
752
01:19:05,578 --> 01:19:07,455
Była w lewym.
753
01:19:13,336 --> 01:19:17,048
Ucieknijmy stąd, Frank.
Po prostu wyjedźmy.
754
01:19:17,382 --> 01:19:24,347
Na Tahiti,
do Chin czy na Staten lsland.
755
01:19:24,681 --> 01:19:26,599
Chcesz źebym z tobą wyjechał?
756
01:19:27,684 --> 01:19:34,441
Błagam cię, Dennis by tego chciał.
Wiem, źe ...
757
01:19:41,072 --> 01:19:44,409
Nie proś o mnie bym zapomniał o tym
co zrobili Dennisowi.
758
01:19:47,954 --> 01:19:49,914
Nie mógłbym z tym żyć.
759
01:20:33,333 --> 01:20:34,584
Wejdź.
760
01:20:35,835 --> 01:20:38,505
- Chucky, jak się masz?
- Cześć stary.
761
01:20:38,838 --> 01:20:40,757
Nareszcie.
762
01:20:42,634 --> 01:20:43,802
Jak się masz, Mick?
763
01:20:44,135 --> 01:20:47,055
Chyba nie tak dobrze jak ty, Holly.
764
01:20:47,389 --> 01:20:50,225
Nie przyszedłeś dziś.
765
01:20:50,558 --> 01:20:55,855
Wyjaśnię to. Byłem zajęty
kombinowaniem kasy
766
01:20:56,189 --> 01:21:01,111
i nie miałem czasu się pokazać.
Ale przyniosłem ci 100 dolarów.
767
01:21:01,444 --> 01:21:03,029
Sto?
768
01:21:05,323 --> 01:21:09,035
Raz za razem łamiesz mi serce,
Mick.
769
01:21:09,369 --> 01:21:11,955
A ty mi kości, Holly.
770
01:21:15,583 --> 01:21:16,876
A jak interesy z perfumami?
771
01:22:43,630 --> 01:22:45,465
Wiesz, źe skrewił.
772
01:22:45,799 --> 01:22:48,802
Mam wezwanie do skarbowego
na 15 kwietnia.
773
01:22:49,135 --> 01:22:50,762
Mickey po prostu
płaci swój podatek..
774
01:22:51,096 --> 01:22:53,932
Tylko płaci podatek.
775
01:24:39,704 --> 01:24:42,374
Najgorsze są biodra.
776
01:24:42,707 --> 01:24:44,668
- Junior?
- Tak?
777
01:24:45,001 --> 01:24:47,837
Daj tu jeszcze jeden worek.
Mamy przeciek.
778
01:24:48,171 --> 01:24:49,464
Mam nakładać w potrójne?
779
01:24:49,798 --> 01:24:51,716
A czy ja jestem pieprzonym śmieciarzem?
Po prostu rób co mówię!
780
01:25:14,030 --> 01:25:16,074
Mamy problem.
781
01:25:16,408 --> 01:25:18,243
Jaki?
782
01:25:18,576 --> 01:25:20,704
Przestawili cięźarówkę.
783
01:25:21,037 --> 01:25:23,081
Jak to przestawili?
784
01:25:23,415 --> 01:25:25,792
No nie ma jej. Ktoś ją zabrał.
785
01:25:26,126 --> 01:25:28,169
o czym ty mówisz?
786
01:25:30,338 --> 01:25:35,677
o cięźarówce z komputerami,
która tu stała. Ktoś ją przestawił.
787
01:25:36,011 --> 01:25:38,221
- Świetnie.
- Gdzie teraz jest?
788
01:25:38,555 --> 01:25:41,808
Nie moja sprawa co robią z wszystkimi
cięźarówkami tutaj.
789
01:25:42,142 --> 01:25:46,354
- Nie twoja? Nie twoja sprawa?
- Uspokójcie się!
790
01:25:46,688 --> 01:25:50,817
- Bug! Uspokój się.
- o co ci chodzi koleś?
791
01:25:51,151 --> 01:25:54,487
Zamknij gębę albo oberwiesz.
Zrozumiano?
792
01:25:54,821 --> 01:25:56,406
Przykro mi!
793
01:25:57,949 --> 01:25:59,659
A moźe coś się tu jednak znajdzie?
794
01:25:59,993 --> 01:26:02,829
- Gdzie?
- W pieprzonym magazynie, dupku!
795
01:26:03,163 --> 01:26:06,332
- Jest pusty.
- Dajcie spokój. spokojnie.
796
01:26:14,049 --> 01:26:17,844
- Tu nic nie ma.
- Zabrali cholerną cięźarówkę!
797
01:26:36,821 --> 01:26:40,742
Panie i Panowie,
państwo o'Donahue!
798
01:26:49,626 --> 01:26:51,002
Podoba mi się to.
799
01:26:52,962 --> 01:26:55,215
Ktokolwiek to wymyślił,
jest nieźle.
800
01:26:57,092 --> 01:27:01,638
Ktoś musi wykonać tę brudna robotę.
801
01:27:05,100 --> 01:27:11,773
A teraz Paddy i Kate zatańczą
po raz pierwszy jako mąź i źona.
802
01:27:32,627 --> 01:27:35,130
o nic się nie martw, Kate.
803
01:27:35,463 --> 01:27:41,970
Będziemy mieli wspaniałe dziecko,
804
01:27:42,303 --> 01:27:48,560
piękne życie i cudowne...
805
01:27:50,478 --> 01:27:52,564
wszystko.
806
01:28:15,462 --> 01:28:19,466
A teraz ojciec panny młodej!
807
01:28:39,903 --> 01:28:47,660
Katie, całe życie się spóźniałem
i nie miałem pieniędzy,
808
01:28:48,411 --> 01:28:50,538
ale dziś jest inaczej.
809
01:28:51,706 --> 01:28:53,917
Jesteś dobrym człowiekiem,
tato.
810
01:28:54,793 --> 01:28:59,589
Córka i tatuś, panie i panowie.
Brawo!
811
01:29:24,072 --> 01:29:28,910
Wystarczy, Joe.
Dołączmy do młodej pary.
812
01:29:29,244 --> 01:29:35,250
Wszystkich, którzy jeszcze mogą się
poruszać, zapraszam na parkiet.
813
01:30:14,956 --> 01:30:16,207
Dziękuję bardzo!
814
01:30:28,928 --> 01:30:31,765
- Zatańczysz?
- Nie, dzięki.
815
01:30:34,184 --> 01:30:35,727
Na pewno?
816
01:30:38,313 --> 01:30:43,443
- A ty, Marge? Chodź!
- Juź nie te lata, Frank.
817
01:30:47,989 --> 01:30:48,907
Więc moźe później.
818
01:30:58,458 --> 01:31:03,046
Powinnaś o niego walczyć.
Jeśli tego nie zrobisz, stracisz go.
819
01:31:03,922 --> 01:31:10,428
A potem do końca życia będziesz myślała
tylko o tym, co zrobiłaś nie tak.
820
01:31:57,600 --> 01:31:59,894
Pojawił się na teście?
821
01:32:00,228 --> 01:32:05,400
on chodzi własnymi scieźkami, Joe.
Nie mamy prawa mówić mu co ma robić.
822
01:32:05,734 --> 01:32:09,320
Zrobiłeś co mogłeś, jak zawsze.
Dziękuję.
823
01:32:11,948 --> 01:32:16,119
Kogo mam przelecieć,
źeby dostać cos do picia?
824
01:32:16,453 --> 01:32:19,205
Spokojnie!
Załatwisz się jeszcze przed obiadem.
825
01:32:19,539 --> 01:32:20,749
Teź poproszę jednego.
826
01:32:21,499 --> 01:32:25,795
l co z tego Bug?
Kaźdy z nas w końcu umrze.
827
01:32:26,713 --> 01:32:28,548
o czym ty gadasz?
828
01:32:31,801 --> 01:32:33,428
l co masz na sobie?
829
01:32:33,762 --> 01:32:39,559
Kurtkę mojego kuzyna.
Widziałeś ostatnio Mickeya?
830
01:32:44,522 --> 01:32:50,236
Wiem o wszystkim, Bug.
831
01:33:10,840 --> 01:33:13,468
l nie mogę juź dłuźej.
832
01:33:16,054 --> 01:33:18,056
Nie mogę.
833
01:33:20,308 --> 01:33:22,310
Chrzanić to.
834
01:33:28,441 --> 01:33:30,819
Kocham was chłopaki.
835
01:33:31,403 --> 01:33:35,865
Patrz kim się staliśmy,
Ty i ja.
836
01:33:37,033 --> 01:33:39,160
Przykro mi. Przepraszam.
837
01:34:20,618 --> 01:34:24,998
Na ulicy był sam dobry towar,
ale Dennis niczego nie kupował.
838
01:34:25,331 --> 01:34:28,251
Wszyscy mówią,
źe był czysty od miesięcy.
839
01:34:28,585 --> 01:34:31,004
- A więc tak jak mówiłeś...
- Tak.
840
01:34:32,339 --> 01:34:36,343
Frankie!
Nie chce źeby i tobie coś się stało.
841
01:34:38,428 --> 01:34:42,849
Ale cholera wszyscy kiedyś umrzemy.
842
01:34:45,185 --> 01:34:50,523
To był Holly. To on go zabił.
843
01:34:50,857 --> 01:34:52,734
Sukinsyn.
844
01:34:53,068 --> 01:34:59,574
Ale pamiętaj,
nie ja ci o tym mówiłem.
845
01:34:59,908 --> 01:35:06,956
Zabili Larry'ego Wargę a potem Dennisa.
Chodzi o jakieś lewe interesy.
846
01:35:09,000 --> 01:35:12,003
- Fałszywki?
- Tak.
847
01:35:33,108 --> 01:35:37,362
Muszę iść, mój dzieciak jest chory.
848
01:35:55,338 --> 01:35:58,133
- Zatańczysz?
- Nie teraz.
849
01:35:58,466 --> 01:36:00,343
Teraz albo nigdy.
850
01:36:16,067 --> 01:36:18,737
Pamiętasz jak zginął mój ojciec.
851
01:36:19,070 --> 01:36:20,447
Tak.
852
01:36:20,780 --> 01:36:23,867
Czułam się, jakby ktoś przebił mnie
gorącym źelazem.
853
01:36:31,458 --> 01:36:34,836
on takźe chciał tu coś osiągnąć.
Ale się nie dało.
854
01:36:42,010 --> 01:36:47,349
Nie pokocham nikogo tak bardzo
jak ojca i Dennisa, nie mając pewności,
855
01:36:47,682 --> 01:36:49,434
źe ten ktoś dożyje następnego ranka.
856
01:37:03,156 --> 01:37:08,912
Dziękuję bardzo.
Jesteście gotowi zaszaleć?
857
01:37:18,338 --> 01:37:22,092
Dennis zapłacił za swoje grzechy.
Ty juź nie musisz.
858
01:37:25,553 --> 01:37:30,642
Zabieram mamę do domu,
jest zmęczona. Chodź z nami.
859
01:37:44,656 --> 01:37:46,449
Nie teraz.
860
01:37:47,992 --> 01:37:52,122
To przynajmniej zaczekaj
aź wyjdziemy...
861
01:38:38,251 --> 01:38:40,170
Powinniśmy wkroczyć do akcji.
862
01:38:40,503 --> 01:38:44,132
Nie. Na razie nic się nie dzieje.
Holly ma broń?
863
01:38:45,800 --> 01:38:48,345
Nie, ale tamci dwaj tak.
864
01:38:48,678 --> 01:38:50,221
Dobrze.
865
01:38:50,555 --> 01:38:54,100
Przynajmniej dziś nie uda mu się
tknąć mojego syna.
866
01:38:54,434 --> 01:38:59,022
Ja nie martwię się o dziś
ale o jutro.
867
01:39:01,566 --> 01:39:03,902
Jutro sam się zajmę Hollym.
868
01:40:53,970 --> 01:40:58,308
Co jest Frank?
o co chodzi?
869
01:40:58,933 --> 01:41:01,519
o to, źe zabiłeś Dennisa.
Powiedz mi, źe się mylę.
870
01:41:06,316 --> 01:41:09,319
- Mylisz się.
- Kłamiesz.
871
01:41:09,652 --> 01:41:17,619
Chwila! ostroźnie, Frank.
To moźe obrócić się przeciwko tobie.
872
01:41:17,952 --> 01:41:21,456
- Ufałem ci, Holly.
- Akurat.
873
01:41:21,790 --> 01:41:25,377
Sprzedałem ci po prostu bajeczkę
o lojalności i przyjaźni
874
01:41:25,710 --> 01:41:27,295
a ty uwierzyłeś w nią jak małe dziecko.
875
01:41:31,091 --> 01:41:35,845
Bądź grzeczny.
To wesele twojej siostry.
876
01:41:38,473 --> 01:41:39,849
Tak, to prawda
877
01:41:44,854 --> 01:41:49,025
Dokąd, to, Junior? Wyluzuj się,
mamy wesele. Siadaj. Napij się.
878
01:41:49,359 --> 01:41:50,860
Nie igraj ze mną, Eddie.
Nie pora na to.
879
01:41:51,861 --> 01:41:56,616
Jestem gliną.
Siadaj jak ci mówię.
880
01:42:18,930 --> 01:42:21,599
- Nie, Terry, Nie tym razem.
- Zejdź mi z drogi, Joey.
881
01:42:25,812 --> 01:42:27,522
Przykro mi, doktorku.
882
01:42:52,380 --> 01:42:56,468
Wstawaj, Holly. Juź po tobie.
883
01:42:57,844 --> 01:43:02,140
Zmieniłeś wesele w pogrzeb, Frankie
884
01:43:02,474 --> 01:43:03,933
Wstawaj!
885
01:43:14,569 --> 01:43:19,074
W królestwie ślepych
jednooki jest królem.
886
01:43:19,407 --> 01:43:23,161
Wiesz co to znaczy?
otwórz oczy.
887
01:43:27,874 --> 01:43:29,751
otwórz oczy.
888
01:43:31,336 --> 01:43:36,508
Z czyjego powodu twój przyjaciel Dennis
opuściłby dom w środku nocy?
889
01:43:36,841 --> 01:43:40,887
Myślisz źe aź tak mi ufał?
890
01:43:42,263 --> 01:43:46,226
Wykorzystałeś Chucka
by zaciągnąć go na dach.
891
01:43:46,976 --> 01:43:49,854
Posłużyłeś się jego przyjacielem!
892
01:43:53,733 --> 01:43:55,819
Nie tym, Frankie!
893
01:43:57,821 --> 01:43:59,447
Nie tym!
894
01:44:04,661 --> 01:44:07,080
Nie tym, Frankie.
895
01:45:15,148 --> 01:45:17,150
To nie ten przyjaciel, Frankie.
896
01:45:21,404 --> 01:45:23,281
Nie ten.
897
01:45:42,759 --> 01:45:44,969
Gdzie jesteś, Frankie?
898
01:45:45,303 --> 01:45:50,892
Nie chowaj się pieprzona cioto!
odrąbię mu głowę!
899
01:47:22,108 --> 01:47:26,237
Nie waźne co przeskrobałem,
wiedziałem, źe spotkamy się tu na dachu.
900
01:47:28,907 --> 01:47:31,242
Zawsze udawało się
tu wszystko naprawić.
901
01:47:32,869 --> 01:47:34,996
To ty, Dennis i Warga
rozprowadzaliście fałszywki?
902
01:47:35,330 --> 01:47:37,957
Dennis przyniósł je do mnie i Wargi.
903
01:47:39,751 --> 01:47:41,711
My daliśmy je Holly'emu.
904
01:47:45,173 --> 01:47:47,967
Ale papier zrobił się niebieski.
905
01:47:49,761 --> 01:47:51,888
Zmienił pieprzony kolor!
906
01:47:52,222 --> 01:47:54,474
Dlatego byłeś winny
Holly'emu pieniądze.
907
01:48:01,606 --> 01:48:03,358
Koniec gry, Bug.
908
01:48:03,692 --> 01:48:06,152
Lepiej tego użyj, Frank.
909
01:48:07,320 --> 01:48:11,574
Zabij przyjaciela jeśli nie potrafisz
poradzić sobie z przeszłością.
910
01:48:11,908 --> 01:48:15,036
Ale wtedy moźe być jeszcze gorzej.
911
01:48:18,957 --> 01:48:20,959
Niezły wybór, nie?
912
01:48:24,212 --> 01:48:26,339
Chciałem to wyprostować, Frank.
913
01:48:26,673 --> 01:48:30,677
Ale ten bezduszny drań
nie chciał słuchać.
914
01:48:32,178 --> 01:48:37,142
Powiedział mi, źe mam załatwić albo
ciebie i Dennisa albo tylko Dennisa.
915
01:48:38,393 --> 01:48:40,145
Co to za wybór?
916
01:48:41,563 --> 01:48:45,233
Tamtej nocy to Dennis wybrał.
917
01:48:45,567 --> 01:48:48,319
Powiedział:
''musisz to zrobić, Bug''.
918
01:48:55,869 --> 01:48:57,871
Więc zrobiłem.
919
01:49:01,666 --> 01:49:07,297
Ale umarłem wtedy razem z nim.
920
01:49:14,262 --> 01:49:16,598
Co ty byś zrobił, Frankie?
921
01:49:20,226 --> 01:49:22,354
Pomógłbym przyjacielowi.
922
01:49:24,814 --> 01:49:28,068
Zabiłeś Dennisa, Bug.
923
01:49:29,611 --> 01:49:34,491
Swojego przyjaciela.
Dla tego nie ma usprawiedliwienia.
924
01:49:40,163 --> 01:49:42,123
Co teraz zrobimy?
925
01:49:57,972 --> 01:49:59,265
To proste.
926
01:50:09,234 --> 01:50:11,986
Pięciu przeciwko wszystkim.
927
01:50:13,405 --> 01:50:17,575
>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<
>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<
67651
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.