Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,102 --> 00:00:02,603
Poprzednio:
2
00:00:02,770 --> 00:00:05,147
Skupmy się na rodzinie.
3
00:00:05,314 --> 00:00:08,275
Ty i Jordan właściwie jesteście bronią.
4
00:00:08,442 --> 00:00:11,612
Tylko ja w tym domu
nie mam czym walczyć.
5
00:00:11,779 --> 00:00:15,991
Nie myszkuje się po bazie
typa z innego świata!
6
00:00:16,158 --> 00:00:19,911
Jesteśmy nadzwyczajnymi ludźmi
w rodzinie superludzi.
7
00:00:20,328 --> 00:00:23,415
- Bez taty nie wystąpię.
- Pomogę.
8
00:00:23,582 --> 00:00:26,626
Wciąż mam nadzieję, a ty zawodzisz.
9
00:00:27,085 --> 00:00:31,297
- Znalazłeś obiekty?
- Tak, ale nie wiem, czy się przyjmą.
10
00:00:31,965 --> 00:00:35,385
- Paskudna rzecz.
- Eksperymentalny kryptonit.
11
00:00:35,551 --> 00:00:39,764
Miał atakować twoje płuca,
żebyś był słabszy.
12
00:00:58,407 --> 00:01:03,370
Dlaczego Edge jest tutaj?
Dlaczego w Smallville?
13
00:01:04,496 --> 00:01:06,623
Na pewno nie dla biryani.
14
00:01:07,248 --> 00:01:09,876
W Hazel Green i Granville działał chwilę,
15
00:01:10,043 --> 00:01:12,629
w New Carthage wkrótce zamyka,
16
00:01:12,795 --> 00:01:15,923
- a działa tutaj.
- Pewnie z tego samego powodu.
17
00:01:16,799 --> 00:01:20,303
Wydobywa kryptonit X
i daje ludziom moce.
18
00:01:20,887 --> 00:01:24,974
Wiem, ale tylko w Smallville
przebywa osobiście.
19
00:01:25,141 --> 00:01:29,853
Czyli z jakiegoś powodu tu jest inaczej.
Potrzebuje Smallville.
20
00:01:30,312 --> 00:01:35,192
To twoja specjalność.
Jak rozgryziemy problem?
21
00:01:36,527 --> 00:01:37,945
Kopiąc głębiej.
22
00:01:38,111 --> 00:01:40,906
Wykorzystamy wszystkie możliwe środki.
23
00:01:43,658 --> 00:01:47,704
Clark jest świetnym reporterem.
Może pomóc.
24
00:01:49,122 --> 00:01:51,708
Wykorzystamy informacje Lany.
25
00:01:53,084 --> 00:01:55,962
Ma akta wszystkich pracowników.
26
00:01:57,672 --> 00:02:00,216
Ich życiorysy, pochodzenie...
27
00:02:01,717 --> 00:02:04,345
Rozważymy każdy szczegół.
28
00:02:06,764 --> 00:02:08,474
I wrócimy do początku.
29
00:02:12,102 --> 00:02:14,021
Połączymy informacje.
30
00:02:17,149 --> 00:02:19,610
Jeśli zrobimy to dobrze,
31
00:02:20,110 --> 00:02:22,320
odpowiedź pokaże się sama.
32
00:02:22,946 --> 00:02:26,658
Mój cel jest taki sam.
Chcę zmienić świat.
33
00:02:28,034 --> 00:02:34,123
I wreszcie znalazłem odpowiednie miejsce.
Tu, w Smallville, z takimi jak pani.
34
00:02:35,041 --> 00:02:37,960
Ja? Dlaczego?
35
00:02:38,419 --> 00:02:41,255
Wiem, że nie miała pani łatwego życia.
36
00:02:42,131 --> 00:02:44,133
Znam pani cierpienie.
37
00:02:46,719 --> 00:02:50,806
Strach przed tym,
że nie wyżywi pani rodziny,
38
00:02:51,599 --> 00:02:53,434
brzemię, stres.
39
00:02:55,727 --> 00:02:57,771
Mogę zabrać pani ten strach.
40
00:02:58,188 --> 00:03:01,483
Poprawić pani życie w każdym aspekcie.
41
00:03:02,275 --> 00:03:04,277
Poprawić ciebie, Emily.
42
00:03:05,237 --> 00:03:07,113
Zaboli?
43
00:03:11,076 --> 00:03:12,327
Ani trochę.
44
00:03:16,456 --> 00:03:20,460
Jeśli zechcesz, dam ci nowe życie.
45
00:03:21,085 --> 00:03:22,920
Nowe?
46
00:03:23,504 --> 00:03:26,549
Będziesz się czuła jak nowo narodzona.
47
00:03:27,008 --> 00:03:29,885
O czystym umyśle. Silna.
48
00:03:30,803 --> 00:03:33,097
Zdolna do niemożliwego.
49
00:03:34,306 --> 00:03:36,433
Ale tylko wtedy,
50
00:03:36,892 --> 00:03:41,104
jeśli się zgodzisz,
że twojego obecnego życia
51
00:03:42,356 --> 00:03:43,982
już nie chcesz.
52
00:03:44,149 --> 00:03:45,776
Gospodarz przyjęty.
53
00:03:47,319 --> 00:03:49,029
Spisałeś się.
54
00:03:49,613 --> 00:03:53,491
Proces nie jest skończony.
Pełną kontrolę zyskasz za kilka dni.
55
00:03:54,284 --> 00:03:56,202
Gdy to się stanie,
56
00:03:59,163 --> 00:04:02,500
życie znów będzie twoje.
57
00:04:03,084 --> 00:04:07,088
Chcesz się stać
lepszą wersją siebie, Emily?
58
00:04:08,589 --> 00:04:09,673
Tak.
59
00:04:14,053 --> 00:04:18,557
SUPERMAN I LOIS
60
00:04:18,807 --> 00:04:22,060
Edge kazał Lanie szukać kandydatów.
61
00:04:22,394 --> 00:04:25,981
Nie wiemy, jak go powstrzymać,
dlatego zniechęcimy ludzi.
62
00:04:27,065 --> 00:04:29,442
Proponuje pracę i pieniądze.
63
00:04:29,776 --> 00:04:31,611
Oni ich potrzebują.
64
00:04:32,320 --> 00:04:34,030
Chłopcy, autobus!
65
00:04:34,197 --> 00:04:39,077
Musimy coś zrobić. Mnie nie posłuchają,
ale ciebie mogą.
66
00:04:40,203 --> 00:04:41,662
Które moje?
67
00:04:43,039 --> 00:04:45,958
Wieczorem znów pracujemy nad sprawą.
68
00:04:46,876 --> 00:04:49,712
I tak idziemy na występ Sary.
69
00:04:51,422 --> 00:04:55,342
Jak na przyjaciół
spędzacie razem sporo czasu.
70
00:04:55,592 --> 00:04:59,221
- Tylko ją wspieram.
- Jasne.
71
00:05:01,265 --> 00:05:03,350
Chce tylko przyjaźni.
72
00:05:03,767 --> 00:05:06,436
Niekoniecznie, ale niech sama powie.
73
00:05:09,940 --> 00:05:12,859
- Autobus.
- Jedzenie w lodówce.
74
00:05:13,026 --> 00:05:14,569
Cześć.
75
00:05:14,736 --> 00:05:16,529
Spotkam się z Laną.
76
00:05:17,614 --> 00:05:20,199
Jesteś synem Marthy Kent.
77
00:05:20,366 --> 00:05:23,953
Pomagała im dłużej niż Edge.
Posłuchają cię.
78
00:05:31,127 --> 00:05:33,629
Nikt nie zachowuje się inaczej?
79
00:05:34,338 --> 00:05:37,966
Zauważyłam jedynie,
jak szczęśliwi się stali.
80
00:05:38,300 --> 00:05:40,928
Jakby naprawdę się cieszyli.
81
00:05:41,386 --> 00:05:44,056
Że odmienili swoje życie.
82
00:05:44,348 --> 00:05:49,352
- Co on z nimi robi?
- Samorozwój, samoocena, zaufanie...
83
00:05:50,520 --> 00:05:52,731
Może jakieś ćwiczenia?
84
00:05:52,897 --> 00:05:57,152
To jak sekta,
tylko Edge nie kasuje za pranie mózgów.
85
00:05:57,569 --> 00:06:02,615
Wiem jeszcze, że zaczęli
się zbierać na poranki u Victorii.
86
00:06:03,199 --> 00:06:04,659
Poranki?
87
00:06:04,826 --> 00:06:06,869
Wspólne śniadania.
88
00:06:09,121 --> 00:06:12,708
- Spóźnię się.
- Lepiej zrób przerwę.
89
00:06:13,083 --> 00:06:16,587
To niebezpieczne.
Jeszcze coś ci się stanie.
90
00:06:16,754 --> 00:06:18,547
W porządku.
91
00:06:19,339 --> 00:06:23,677
Jeśli dzięki temu ocalę
choć jedną osobę, warto próbować.
92
00:06:26,972 --> 00:06:30,767
Może skoczymy do tej jadłodajni
i obejrzymy śniadanie?
93
00:06:30,934 --> 00:06:34,145
Nie. Skup się na zbieraniu informacji.
94
00:06:34,312 --> 00:06:37,440
Znam kogoś,
kto ma większe szanse tam wejść.
95
00:06:48,910 --> 00:06:51,245
Chłopcy! Chodźcie tu.
96
00:06:53,581 --> 00:06:58,419
- Dzień dobry.
- Chcę ci podziękować, Jordan.
97
00:06:58,585 --> 00:07:03,507
Za to, że pomogłeś Sarze
podczas przesłuchania.
98
00:07:04,091 --> 00:07:05,717
Dzięki.
99
00:07:06,551 --> 00:07:08,387
Dobra. Spóźnisz się.
100
00:07:09,971 --> 00:07:11,723
Do zobaczenia.
101
00:07:14,017 --> 00:07:16,144
Nie mogę się doczekać!
102
00:07:16,394 --> 00:07:18,980
Ma jakiś kryzys osobowości.
103
00:07:19,606 --> 00:07:24,110
- Serio?
- Ciągle powtarza, jak to się zmienił.
104
00:07:24,652 --> 00:07:29,865
Przez chwilę zawsze jest lepiej,
a potem wpada, zupełnie jak twój brat.
105
00:07:30,324 --> 00:07:32,410
- Co?
- Zostaw Tegan Wickhem.
106
00:07:33,411 --> 00:07:34,912
Zaufaj mi.
107
00:07:56,141 --> 00:07:58,852
- Cześć!
- Słyszałam, że wróciłeś.
108
00:07:59,018 --> 00:08:02,855
Nie miałem czasu cię odwiedzić. Daruj.
109
00:08:03,189 --> 00:08:06,109
Ja też jestem zabiegana, ale to dobrze.
110
00:08:06,317 --> 00:08:09,028
Słyszałem, że pracujesz u Edge'a.
111
00:08:09,654 --> 00:08:12,198
To zmieniło moje życie.
112
00:08:14,492 --> 00:08:18,162
Świetnie się czuję, koncentruję,
lepiej myślę...
113
00:08:18,454 --> 00:08:21,749
Dawne problemy są teraz błahostkami.
114
00:08:22,041 --> 00:08:25,294
Naprawdę? Chętnie o tym pogadam.
115
00:08:25,460 --> 00:08:26,962
Szukasz pracy?
116
00:08:28,046 --> 00:08:32,509
W porządku. Pogadaj z Laną.
Ona mnie wkręciła.
117
00:08:33,051 --> 00:08:36,096
Byłemu chłopakowi
pomoże na pewno.
118
00:08:37,806 --> 00:08:42,185
Lecę. Daj znać, to pomogę.
Dobrze cię znów zobaczyć.
119
00:08:55,531 --> 00:08:56,824
MEKSYK
120
00:10:40,799 --> 00:10:42,926
- Dasz radę?
- Jesteś cały?
121
00:10:43,635 --> 00:10:46,262
- Wyżyję.
- Dziękuję.
122
00:10:55,313 --> 00:11:00,276
Dobrze, że wróciłaś.
Edge zamieszcza u nas wielkie ogłoszenie.
123
00:11:01,402 --> 00:11:03,862
- Rekrutuje?
- Dwa razy tyle osób.
124
00:11:04,822 --> 00:11:08,325
Cokolwiek im robi,
właśnie wrzuca wyższy bieg.
125
00:11:09,576 --> 00:11:13,497
- Dokąd idziesz?
- Zrobić scenę.
126
00:11:20,086 --> 00:11:23,965
- Gdzie Edge?
- Na spotkaniu. Właśnie się dowiedziałam.
127
00:11:27,802 --> 00:11:31,139
Nie chcecie tego, co daje.
128
00:11:31,305 --> 00:11:33,724
Po prostu stąd wyjdźcie.
129
00:11:35,685 --> 00:11:40,815
- Nie dotykaj mnie.
- Proszę nam dać chwilkę. Krótką.
130
00:11:41,232 --> 00:11:45,778
Wiem, jak to brzmi,
ale chce wymazać to, kim jesteście,
131
00:11:45,986 --> 00:11:47,654
i zastąpić czymś innym.
132
00:11:53,076 --> 00:11:55,996
- Desperacja?
- Wiem, co robisz.
133
00:11:56,705 --> 00:11:59,332
Oferuję potrzebującym pracę.
134
00:11:59,499 --> 00:12:02,836
Pakujesz w ludzkie ciała
świadomość Kryptonian.
135
00:12:03,003 --> 00:12:05,338
Tworzysz ludzi z mocami.
136
00:12:06,923 --> 00:12:09,217
A twoje dowody to?
137
00:12:09,676 --> 00:12:12,178
Derek Powell, Reno Rosetti, Leslie...
138
00:12:12,470 --> 00:12:15,473
Dwa trupy i moja asystentka?
139
00:12:15,848 --> 00:12:19,101
Nawet jak na ciebie
to dziurawa teoria.
140
00:12:19,477 --> 00:12:21,520
Oboje wiemy, że prawdziwa.
141
00:12:21,687 --> 00:12:24,106
Prawda jest subiektywna.
142
00:12:24,273 --> 00:12:26,275
Komu uwierzą ludzie?
143
00:12:26,609 --> 00:12:32,156
Skończonej reporterce czy człowiekowi,
który funduje miastu wzrost?
144
00:12:32,489 --> 00:12:38,495
Ci ludzie to nie są twoje kukiełki.
Mają marzenia, rodziny...
145
00:12:38,870 --> 00:12:42,582
Nikogo do niczego nie zmuszam.
Wszystkim proponuję to samo,
146
00:12:42,749 --> 00:12:46,920
- szansę na lepsze życie.
- Nie opublikujemy tego.
147
00:12:47,462 --> 00:12:49,714
Wystarczy ustna reklama.
148
00:12:50,840 --> 00:12:53,217
Nie powstrzymasz tego.
149
00:12:54,677 --> 00:12:58,806
Być może czas użyć przycisku
i wezwać superprzyjaciela?
150
00:12:59,432 --> 00:13:00,725
Być może.
151
00:13:02,768 --> 00:13:05,563
Choć to ryzyko. Pamiętasz, skąd jest?
152
00:13:06,564 --> 00:13:09,525
Może się ucieszyć,
że są inni jemu podobni.
153
00:13:11,610 --> 00:13:16,615
- Tak twierdzi John Irons.
- Nie umywają się do Supermana.
154
00:13:19,201 --> 00:13:21,286
Chętnie to sprawdzę.
155
00:13:29,919 --> 00:13:35,758
- Poradziłeś sobie z szafką?
- I z gniewem. Posłuchałem twojej rady.
156
00:13:46,685 --> 00:13:51,899
Może chciałabyś się czasem
spotkać ze mną po szkole?
157
00:13:52,941 --> 00:13:54,359
Spotkać?
158
00:13:54,943 --> 00:13:57,070
We dwoje?
159
00:13:57,237 --> 00:14:00,323
Tak. Nie myślę o niczym na sztywno.
160
00:14:01,324 --> 00:14:03,493
Skoczylibyśmy coś zjeść.
161
00:14:06,871 --> 00:14:09,916
Wiem, że jesteś słodki...
162
00:14:10,083 --> 00:14:14,295
Pomyślałem,
że skoro tak często na siebie wpadamy...
163
00:14:15,880 --> 00:14:21,719
Miałeś złamaną rękę i wyglądałeś
na samotnego. Chciałam być miła.
164
00:14:24,096 --> 00:14:26,891
- Jasne.
- Obraziłeś się?
165
00:14:27,057 --> 00:14:28,392
Nie!
166
00:14:29,768 --> 00:14:31,311
Spoko. Moja wina.
167
00:14:33,647 --> 00:14:35,357
Na razie.
168
00:14:37,985 --> 00:14:40,862
Musisz zmienić zagrania, numer dwa.
169
00:14:41,029 --> 00:14:43,657
Weź się za to jak za szafkę!
170
00:14:49,621 --> 00:14:51,873
- Jesteś?
- W kuchni.
171
00:14:52,040 --> 00:14:55,918
Mamy problem.
Morgan Edge przyspiesza.
172
00:14:56,085 --> 00:14:57,587
Co się stało?!
173
00:14:58,880 --> 00:15:02,091
- Napad na bank. Oberwałem.
- Mieli kryptonit?
174
00:15:02,258 --> 00:15:03,676
Zwykłe pociski.
175
00:15:03,843 --> 00:15:07,555
Superman nie ma siniaków,
zwłaszcza po zwykłych kulach.
176
00:15:08,264 --> 00:15:10,641
Może to ten gaz Rosettiego?
177
00:15:11,183 --> 00:15:13,519
Trzeba zadzwonić do taty.
178
00:15:18,732 --> 00:15:23,778
- Daruj, że zepsułam wstęp.
- Nie zauważyłam. Jesteś super.
179
00:15:25,071 --> 00:15:26,406
Dzięki.
180
00:15:28,074 --> 00:15:32,745
Świetnie grasz! Masz inne ukryte talenty,
o których mi nie mówisz?
181
00:15:34,747 --> 00:15:37,083
To w zasadzie tyle.
182
00:15:38,459 --> 00:15:41,379
Dziękuję ci za wszystko.
183
00:15:41,587 --> 00:15:45,591
Za czas, który mi poświęcasz.
To wiele dla mnie znaczy.
184
00:15:48,469 --> 00:15:49,845
Chcę tu być.
185
00:15:58,437 --> 00:16:00,022
Na zdrowie.
186
00:16:04,776 --> 00:16:06,695
To chyba jakaś alergia.
187
00:16:30,926 --> 00:16:32,803
Coś jest nie tak.
188
00:16:35,222 --> 00:16:37,349
Też jesteś zarażony.
189
00:16:43,397 --> 00:16:45,690
- Proszę.
- Co się dzieje?
190
00:16:45,857 --> 00:16:51,363
Gaz, który rozpylił Rosetti,
to jakaś biochemiczna broń.
191
00:16:51,863 --> 00:16:53,573
Jak wirus?
192
00:16:56,326 --> 00:16:59,912
Zaraziłeś mnie i choruję na kryptonit?
193
00:17:00,538 --> 00:17:01,622
Tak.
194
00:17:02,665 --> 00:17:06,502
To nie twoja wina.
Dopiero dziś się zorientowałeś.
195
00:17:06,669 --> 00:17:08,921
Masz superzdrowie. Ile chorujesz?
196
00:17:10,214 --> 00:17:12,383
Twój tata nigdy nie był chory.
197
00:17:15,594 --> 00:17:17,387
Nie jest tak źle.
198
00:17:24,394 --> 00:17:27,022
- To nie miało tak być.
- Poważnie?
199
00:17:27,272 --> 00:17:32,819
Broń na Supermana
nie miała działać na Supermana?
200
00:17:32,986 --> 00:17:36,406
Miała go osłabić. W razie czego.
201
00:17:36,573 --> 00:17:39,409
- Czasowo.
- To czemu mój syn choruje?
202
00:17:39,575 --> 00:17:43,371
Wyjaśnij! Zaszkodziłeś własnemu wnukowi!
203
00:17:44,121 --> 00:17:47,917
- Jak to naprawić?
- Chłopcy działają.
204
00:17:53,547 --> 00:17:55,966
Będzie coś do picia?
205
00:17:57,259 --> 00:18:01,221
- Widziałeś Jordana?
- Pewnie wbija się w czarny T-shirt.
206
00:18:01,388 --> 00:18:05,183
Nie sądzę. Wyszedł godzinę temu
i nie wrócił.
207
00:18:05,350 --> 00:18:09,145
- Powiedział dokąd?
- Wybiegł jak opętany.
208
00:18:11,022 --> 00:18:16,236
Było nam naprawdę dobrze,
aż postanowił mnie wystawić.
209
00:18:16,402 --> 00:18:19,489
Chyba nie chodzi o ciebie. Znajdę go.
210
00:18:19,822 --> 00:18:22,784
Tylko szybko, bo zaczynam.
211
00:18:30,082 --> 00:18:33,878
Miałam cię spytać. Jak idzie program?
212
00:18:35,004 --> 00:18:37,715
Pan Edge to geniusz.
213
00:18:38,006 --> 00:18:43,553
Ten proces całkowicie odmienił nas
i nasze życie. Wspaniałe!
214
00:18:44,680 --> 00:18:50,727
- Proces?
- Wybacz. Myślałam, że go przeszłaś.
215
00:18:51,019 --> 00:18:52,520
Nie.
216
00:18:52,979 --> 00:18:55,231
Co właściwie zrobił?
217
00:18:56,191 --> 00:18:58,818
Pan Edge zabronił mówić.
218
00:18:59,235 --> 00:19:02,989
Znamy się od piątej klasy.
Możesz mi zaufać.
219
00:19:04,991 --> 00:19:06,993
Masz chwilkę, Lana?
220
00:19:08,452 --> 00:19:09,996
Do zobaczenia.
221
00:19:22,090 --> 00:19:26,553
Zdaje się, że zajmują cię sprawy,
które nie powinny.
222
00:19:29,639 --> 00:19:34,561
Postawił mnie pan na czele programu.
Powinnam wiedzieć, czego dotyczy.
223
00:19:35,520 --> 00:19:40,275
Dla własnej ciekawości
czy po to, żeby uprzedzić Lois Lane?
224
00:19:41,526 --> 00:19:43,403
Nic jej nie mówię!
225
00:19:43,736 --> 00:19:47,573
Nie szkodzi.
Pani Lane ewidentnie jest zdesperowana.
226
00:19:47,823 --> 00:19:50,910
Dziwiłbym się,
gdyby nie próbowała cię zwerbować.
227
00:19:54,747 --> 00:19:58,125
Emily opowiedziała mi o jakimś procesie.
228
00:19:59,835 --> 00:20:01,170
O co chodzi?
229
00:20:02,629 --> 00:20:04,840
Złożyłem jej ofertę.
230
00:20:05,132 --> 00:20:08,885
Tę samą, którą już teraz złożę tobie.
231
00:20:10,178 --> 00:20:11,847
Odpowiedź...
232
00:20:13,932 --> 00:20:16,643
znacząco wpłynie
na resztę twojego życia.
233
00:20:21,272 --> 00:20:23,816
- Gdzie Jordan?
- Na górze.
234
00:20:26,152 --> 00:20:29,322
- Zimno jak na Iditarod.
- Twój brat jest chory.
235
00:20:30,698 --> 00:20:32,450
Dlatego wystawił Sarę?
236
00:20:33,993 --> 00:20:36,829
- Muszę wracać.
- Nie ma mowy.
237
00:20:37,246 --> 00:20:40,165
- Nie mogę jej porzucić.
- Da sobie radę.
238
00:20:40,332 --> 00:20:44,086
Nie będę jak jej ojciec!
239
00:20:44,294 --> 00:20:48,340
Wiem, że ci zależy,
ale musimy odkryć, co się dzieje.
240
00:20:48,507 --> 00:20:53,094
- A nie wiemy?
- Kryptonit działa na niego inaczej.
241
00:20:53,345 --> 00:20:57,515
- Dziadek i lekarze próbują pomóc.
- Będzie dobrze.
242
00:21:01,686 --> 00:21:03,896
To nie wygląda na "dobrze".
243
00:21:05,690 --> 00:21:08,067
- Nie mogę oddychać.
- Co się dzieje?
244
00:21:08,860 --> 00:21:10,653
Nie możemy czekać.
245
00:21:18,911 --> 00:21:20,496
Oddzwonię.
246
00:21:23,290 --> 00:21:27,461
- Dokąd poleciał?
- Zrobić to, czego ty nie możesz.
247
00:21:28,045 --> 00:21:33,466
Gaz, którego użył Rosetti,
był eksperymentalny. Niesprawdzony.
248
00:21:33,884 --> 00:21:36,094
Nie wiedzieliśmy, co powoduje.
249
00:21:40,432 --> 00:21:44,352
Całe moje życie
praca była dla ciebie najważniejsza.
250
00:21:45,269 --> 00:21:47,814
Niełatwo to akceptowałam,
251
00:21:48,231 --> 00:21:51,484
ale nauczyłam się z tym żyć
i to szanować,
252
00:21:51,651 --> 00:21:54,153
bo wierzyłam, że chcesz dobrze
253
00:21:54,320 --> 00:21:59,116
i naiwnie sądziłam,
że gdy będę miała rodzinę, zmienisz się,
254
00:21:59,950 --> 00:22:02,202
potraktujesz nas poważniej.
255
00:22:02,870 --> 00:22:04,455
Myliłam się.
256
00:22:05,664 --> 00:22:11,753
Świadomie i z własnego wyboru narażasz
życie osób, które kocham?
257
00:22:13,463 --> 00:22:15,090
Nie wybaczę tego.
258
00:22:16,258 --> 00:22:19,677
Gdy to się skończy,
masz wyjechać i już nie wracać.
259
00:22:23,348 --> 00:22:25,725
Nie jesteś tu mile widziany.
260
00:22:46,161 --> 00:22:48,956
Kryptonit atakuje
drogi oddechowe Jordana.
261
00:22:49,122 --> 00:22:52,626
- To niewydolność oddechowa.
- Jak to?
262
00:22:52,959 --> 00:22:56,254
Kryptonit sprawia,
że jego płuca wypełnia woda.
263
00:22:56,421 --> 00:23:00,508
- Kondensuje sporo powietrza...
- I chłodzi, jak ja.
264
00:23:02,260 --> 00:23:04,679
- Usuniesz kryptonit?
- Zapewne,
265
00:23:05,054 --> 00:23:08,266
ale tak,
jak kiedyś zrobiliśmy to tobie.
266
00:23:15,982 --> 00:23:17,400
Co?
267
00:23:21,946 --> 00:23:24,281
Trzeba wypalić kryptonit.
268
00:23:24,782 --> 00:23:25,991
Ale jak?
269
00:23:27,451 --> 00:23:30,871
Temperaturą. Olbrzymią.
270
00:23:31,079 --> 00:23:33,540
- Nie!
- Posłuchaj!
271
00:23:33,707 --> 00:23:35,292
To jedyny sposób.
272
00:23:35,459 --> 00:23:38,044
Inaczej twoje płuca zamarzną.
273
00:23:40,088 --> 00:23:42,549
Weź mnie za rękę.
274
00:23:42,841 --> 00:23:44,968
Ściskaj tak mocno, jak trzeba.
275
00:23:46,553 --> 00:23:48,554
Dasz radę.
276
00:24:02,067 --> 00:24:04,153
W porządku, mamo?
277
00:24:04,987 --> 00:24:07,990
Powinnam go była ochronić.
278
00:24:09,449 --> 00:24:11,451
To nie twoja wina.
279
00:24:15,330 --> 00:24:20,835
Jestem waszą mamą. Mam was
jedynie chronić i ciągle zawodzę.
280
00:24:21,127 --> 00:24:22,837
Wcale nie.
281
00:24:23,254 --> 00:24:27,467
- Prawie zginąłeś w kamperze Henry'ego.
- Z własnej winy.
282
00:24:27,634 --> 00:24:30,595
- W wypadku samochodowym.
- Też.
283
00:24:30,762 --> 00:24:36,559
Ciągle grozi wam jakieś niebezpieczeństwo.
Czemu nie potrafię was ustrzec?
284
00:24:39,145 --> 00:24:40,855
Nie wiem.
285
00:24:43,732 --> 00:24:47,236
To pewnie cena za życie w superrodzinie.
286
00:24:53,951 --> 00:24:55,744
Tata coś wymyśli.
287
00:24:56,495 --> 00:24:58,079
Jak zawsze.
288
00:25:07,964 --> 00:25:09,924
Zajęłam wam miejsca.
289
00:25:19,392 --> 00:25:21,393
Dziękuję za przybycie.
290
00:25:22,812 --> 00:25:26,190
- Jak poszło u Edge'a?
- Świetnie.
291
00:25:26,357 --> 00:25:29,985
Wszystko mi wyjaśnił
i teraz już rozumiem.
292
00:25:32,654 --> 00:25:36,450
Pierwsza wystąpi
utalentowana Sarah Cushing.
293
00:25:36,700 --> 00:25:39,327
Zaśpiewa "Little Light" Amosa Lee.
294
00:25:59,930 --> 00:26:03,017
- Przepraszam, nie mogę.
- Możesz.
295
00:26:05,144 --> 00:26:07,646
Dasz sobie radę.
296
00:27:26,180 --> 00:27:30,476
Czekam na wieści od moich ludzi.
Potem wszystko wyprostujemy.
297
00:27:31,101 --> 00:27:33,979
Trochę na to za późno.
298
00:27:35,898 --> 00:27:37,733
Czemu ją stworzyłeś,
299
00:27:39,776 --> 00:27:41,653
broń, która rani tatę?
300
00:27:48,451 --> 00:27:52,956
Twój tata jest najpotężniejszą istotą
na tym świecie.
301
00:27:54,415 --> 00:27:57,085
Ja mam chronić ludzi.
302
00:27:57,460 --> 00:28:01,923
Być gotowym na każdy scenariusz,
choćby niewiarygodny.
303
00:28:04,133 --> 00:28:07,178
My dwaj nie jesteśmy jak twój tata
czy Jordan.
304
00:28:08,470 --> 00:28:11,181
- To mój bliźniak.
- Wiem,
305
00:28:11,640 --> 00:28:17,479
ale gdy ujawniły się jego moce,
zaczęliście kroczyć innymi ścieżkami.
306
00:28:20,565 --> 00:28:22,609
To cię przeraża?
307
00:28:23,026 --> 00:28:24,402
Tak.
308
00:28:27,072 --> 00:28:31,451
Sądzę, że się mylisz.
My dwaj nie jesteśmy tacy sami.
309
00:28:32,577 --> 00:28:33,912
Jak to?
310
00:28:36,456 --> 00:28:38,666
Nigdy nie będę się bać rodziny.
311
00:28:40,543 --> 00:28:44,839
- Obojętne jak potężnej.
- Nie widziałeś tego, co ja.
312
00:28:47,925 --> 00:28:49,969
Zgadza się,
313
00:28:52,388 --> 00:28:55,808
ale niczego by to nie zmieniło.
314
00:28:57,643 --> 00:29:01,355
Ja dalej bym im ufał,
a ty dalej byłbyś tchórzem.
315
00:29:23,167 --> 00:29:27,797
- Byłaś wspaniała.
- Gdy już się przełamałam.
316
00:29:28,798 --> 00:29:34,345
- Wiedziałem, że dasz radę.
- Dziękuję, tato. Za pomoc.
317
00:29:51,611 --> 00:29:55,490
- Dokąd idziesz? Avery śpiewa.
- Wrócę.
318
00:29:59,494 --> 00:30:01,954
- Dziwne.
- Tak.
319
00:30:02,788 --> 00:30:05,291
Sprawdzę, co się stało.
320
00:30:08,919 --> 00:30:11,922
- Widział pan?
SUPERMAN Z TRUDEM POWSTRZYMUJE NAPAD
321
00:30:13,966 --> 00:30:18,679
- Wciąż jest słaby.
- Dlatego aktywowałem część obiektów.
322
00:30:19,638 --> 00:30:21,598
Zlikwidują Supermana?
323
00:30:22,391 --> 00:30:23,975
Nie jego.
324
00:30:25,018 --> 00:30:27,687
Tych, których chroni.
325
00:30:31,816 --> 00:30:35,570
- Kryptonit niemal zniknął.
- Już prawie!
326
00:30:39,574 --> 00:30:42,702
Już dobrze. Tak jest.
327
00:30:46,330 --> 00:30:48,290
Jestem z ciebie dumny.
328
00:30:50,084 --> 00:30:52,294
Jestem dumny.
329
00:30:53,963 --> 00:30:56,924
Nie wiadomo,
jak długo będzie działać?
330
00:30:57,758 --> 00:31:00,844
Nie, nie sprawdziłem prototypu.
331
00:31:01,011 --> 00:31:04,806
Nie był w nastroju.
Czekam na odpowiedź.
332
00:31:16,192 --> 00:31:18,444
Nie możemy do nich zadzwonić?
333
00:31:19,612 --> 00:31:22,073
Nie bez powodu to Forteca Samotności.
334
00:31:23,616 --> 00:31:25,910
Bądźmy cierpliwi i tyle.
335
00:31:37,671 --> 00:31:42,301
Pytałaś, czy ktoś w EnerCorp
nie zachowuje się dziwnie.
336
00:31:43,135 --> 00:31:45,679
Przed chwilą zrobiła to Emily Phan.
337
00:31:46,888 --> 00:31:51,685
- Emily?
- Wyszła w środku występu córki.
338
00:31:51,893 --> 00:31:54,938
To niemożliwe.
Avery jest dla niej wszystkim.
339
00:31:55,271 --> 00:31:58,858
- Zupełnie jakby...
- Była kimś innym.
340
00:32:02,028 --> 00:32:03,237
Otworzę.
341
00:32:04,197 --> 00:32:07,366
- To miał na myśli Edge.
- Czyli?
342
00:32:07,533 --> 00:32:09,160
Zanim wyszłam,
343
00:32:09,744 --> 00:32:11,620
zaproponował,
344
00:32:11,829 --> 00:32:14,456
- że zrobi ze mną to samo.
- Co?
345
00:32:15,207 --> 00:32:18,836
- Odmówiłam.
- Dlaczego nie powiedziałaś wcześniej?
346
00:32:19,128 --> 00:32:23,507
Bo się zdenerwowałam.
Wiedział, że cię informuję.
347
00:32:23,757 --> 00:32:25,425
Chyba do ciebie, mamo.
348
00:32:25,592 --> 00:32:29,638
Martwię się. A jeśli coś zaplanował?
349
00:32:32,891 --> 00:32:34,309
Mamo?
350
00:32:36,144 --> 00:32:37,979
Nie powinna dzwonić.
351
00:32:45,611 --> 00:32:47,446
Nie tym razem.
352
00:32:52,743 --> 00:32:55,663
- To nie jesteś ty!
- Już nie.
353
00:33:01,210 --> 00:33:02,711
Uciekajcie!
354
00:33:04,046 --> 00:33:07,090
- Czekajcie, aż się zjawi!
- Nie! Do stodoły!
355
00:33:07,257 --> 00:33:09,050
Zajmę ich!
356
00:33:21,396 --> 00:33:23,231
Zabrałeś jego broń?
357
00:33:27,443 --> 00:33:30,279
Jadę z występu. Lana się boi.
358
00:33:30,529 --> 00:33:33,074
- Czemu?
- Edge próbuje mnie zabić.
359
00:33:33,240 --> 00:33:35,159
Nic z tego.
360
00:33:46,837 --> 00:33:48,547
Leżeć!
361
00:34:01,017 --> 00:34:02,644
Najpierw cele.
362
00:34:04,270 --> 00:34:08,441
- Tak właśnie smakuje kryptonit?
- Tak.
363
00:34:18,033 --> 00:34:19,493
Tato?
364
00:34:30,379 --> 00:34:32,714
Przepraszam.
365
00:34:34,299 --> 00:34:36,968
Przeze mnie twoje życie się zmieniło.
366
00:34:39,721 --> 00:34:44,350
Tak wiele ci się przytrafia!
Nie prosiłeś się o to.
367
00:34:47,395 --> 00:34:48,688
Wiem.
368
00:34:50,231 --> 00:34:52,858
Ale ty też nie prosiłeś się o swój los.
369
00:35:11,418 --> 00:35:13,128
Daj mi broń!
370
00:35:25,723 --> 00:35:27,642
Nieźle ci idzie.
371
00:35:35,358 --> 00:35:37,610
Ciebie zabijemy później, Lois.
372
00:35:37,860 --> 00:35:39,862
Chciał, żebyś cierpiała.
373
00:35:53,667 --> 00:35:55,585
Zniknęli.
374
00:36:07,930 --> 00:36:11,434
Lepiej niż lodem,
przynajmniej tak powtarzałeś.
375
00:36:12,768 --> 00:36:14,645
Żebyś się zgodziła.
376
00:36:15,730 --> 00:36:18,691
Trochę tych mrożonek było.
377
00:36:19,108 --> 00:36:22,444
Już jako dziecko
wiecznie wracałaś posiniaczona.
378
00:36:26,657 --> 00:36:29,409
Nie potrafiłem cię uchronić.
379
00:36:32,162 --> 00:36:36,082
To prawda. Wszystko, co powiedziałaś.
380
00:36:38,043 --> 00:36:40,170
Nie byłem najlepszym ojcem.
381
00:36:41,504 --> 00:36:44,174
Często mnie nie było.
382
00:36:45,717 --> 00:36:49,345
I nie chroniłem cię tak, jak powinienem.
383
00:36:54,100 --> 00:36:55,601
Dziś to zrobiłeś.
384
00:36:57,687 --> 00:37:00,523
Nie pozwolę skrzywdzić wnuka.
385
00:37:03,442 --> 00:37:05,069
Ani córeczki.
386
00:37:14,953 --> 00:37:17,038
Zostaniemy do końca.
387
00:37:17,414 --> 00:37:21,918
Od teraz ty, chłopcy,
Clark, Smallville...
388
00:37:23,294 --> 00:37:26,714
- to mój priorytet.
- Dobrze.
389
00:37:27,298 --> 00:37:30,301
Bo wojna, o której mówił
John Henry Irons,
390
00:37:31,636 --> 00:37:33,471
właśnie się zaczyna.
391
00:37:36,015 --> 00:37:42,229
- Mama pozwoli ci zatrzymać broń?
- Nie wiem, ale tylko dzięki niej żyjemy.
392
00:37:43,230 --> 00:37:45,983
Nie chciałbym się ocknąć jako jedynak.
393
00:37:53,073 --> 00:37:55,450
Czyli wszystko gra?
394
00:37:56,785 --> 00:38:00,038
Tak, poza lodowym oddechem.
395
00:38:00,580 --> 00:38:03,041
- Zostanie ci?
- Chyba.
396
00:38:04,125 --> 00:38:08,087
- Jakie to uczucie?
- Jakbyś wiecznie żuł gumę.
397
00:38:09,380 --> 00:38:11,007
Nieźle.
398
00:38:11,174 --> 00:38:12,884
Nie wierzę w to.
399
00:38:14,010 --> 00:38:17,096
Mama Avery Phan i pan Cushing?!
400
00:38:17,430 --> 00:38:20,141
To nie oni. Wyprano im mózgi.
401
00:38:21,517 --> 00:38:25,062
Dziadek wyśle ludzi,
żeby ich znaleźli.
402
00:38:28,065 --> 00:38:29,858
Co powiedzą Sarze?
403
00:38:32,569 --> 00:38:33,987
Nie wiem.
404
00:38:44,664 --> 00:38:48,084
- Co się stało?
- Jesteś pijany?
405
00:38:48,251 --> 00:38:50,503
- Nie.
- Zostawisz nas samych?
406
00:38:50,670 --> 00:38:53,131
Muszę pomówić z twoim tatą.
407
00:38:56,259 --> 00:38:57,677
Jasne.
408
00:38:59,970 --> 00:39:01,972
- Piłeś?
- Nie.
409
00:39:03,849 --> 00:39:06,977
Mówiłem, że z tym skończyłem.
410
00:39:07,436 --> 00:39:13,108
Próbuję być jak najlepszy,
ale dziś coś się ze mną stało.
411
00:39:14,109 --> 00:39:18,613
Byłem na występie,
rozmawialiśmy z Sarą,
412
00:39:19,739 --> 00:39:21,575
a potem odpłynąłem.
413
00:39:22,284 --> 00:39:26,079
Ocknąłem się na jakimś polu,
za miastem,
414
00:39:26,246 --> 00:39:31,292
z obolałymi żebrami. Nie wiem,
jak tam trafiłem ani co się dzieje.
415
00:39:34,670 --> 00:39:37,673
Twierdzisz, że chcesz się poprawić.
416
00:39:38,507 --> 00:39:41,010
Morgan Edge złożył ci propozycję?
417
00:40:02,155 --> 00:40:06,451
- Jak mogę pomóc?
- Chcę być lepszy.
418
00:40:06,951 --> 00:40:11,998
Chciałem się poprawić.
Dla ciebie i dziewczynek!
419
00:40:20,631 --> 00:40:26,262
Mówiłaś, że odpowiedź pojawi się sama,
a ja sądziłam, że jesteś wariatką,
420
00:40:26,428 --> 00:40:29,556
ale potem sprawdziłam
wszystkich ludzi z mocami
421
00:40:30,057 --> 00:40:31,975
i coś odkryłam.
422
00:40:32,142 --> 00:40:35,854
Sama nie wiem co,
ale ty jesteś mądra i załapiesz.
423
00:40:36,355 --> 00:40:37,814
O czym ty mówisz?
424
00:40:38,231 --> 00:40:42,569
- Irma Sayers i David Fuglestad.
- Kto?
425
00:40:42,777 --> 00:40:45,697
Leslie Larr i ten z motelu.
426
00:40:46,323 --> 00:40:48,867
Larr to Irma Sayers?
427
00:40:49,492 --> 00:40:52,120
A on to David Fuglestad.
428
00:40:52,287 --> 00:40:56,916
Okazuje się też,
że oboje pochodzą ze Smallville.
429
00:40:59,502 --> 00:41:03,005
Derek Powell z New Carthage,
a Rosetti z Metropolis.
430
00:41:03,673 --> 00:41:06,091
A David i Leslie stąd.
431
00:41:06,842 --> 00:41:09,428
Co powiedział Powell, zanim się zabił?
432
00:41:10,346 --> 00:41:13,432
- Że już jest martwy.
- A jego moce zawodziły.
433
00:41:13,599 --> 00:41:16,768
Rosettiego też. Z Davidem tak nie było.
434
00:41:17,394 --> 00:41:18,729
Ani z Leslie.
435
00:41:23,358 --> 00:41:27,654
Gdy wylądowałem,
cały tydzień świat zasypywały meteoryty.
436
00:41:28,405 --> 00:41:30,281
Stąd kryptonit.
437
00:41:30,657 --> 00:41:34,619
Wszystkie formy.
Tutejsza, ukryta w kopalniach...
438
00:41:35,161 --> 00:41:36,829
To kryptonit X.
439
00:41:36,996 --> 00:41:39,415
Miejscowi tolerują przemianę,
440
00:41:39,582 --> 00:41:44,128
bo długo byli wystawieni
na jego działanie.
441
00:41:44,295 --> 00:41:46,046
Jak Tag Harris.
442
00:41:48,424 --> 00:41:52,094
- Edge nie potrzebuje Smallville...
- ...tylko mieszkańców.
443
00:41:57,182 --> 00:41:58,725
Co?
444
00:41:59,142 --> 00:42:00,936
Twój nadajnik.
445
00:42:02,354 --> 00:42:03,605
Edge.
446
00:42:14,657 --> 00:42:16,326
Dobrze, że jesteś.
447
00:42:16,743 --> 00:42:18,953
Musisz to przerwać.
448
00:42:19,328 --> 00:42:22,707
To samo powtarza mi twoja Lois Lane.
449
00:42:23,082 --> 00:42:25,668
Też nie potrafisz mnie zmusić.
450
00:42:37,971 --> 00:42:41,475
Sądziłeś, że rozdaję moce,
a sam ich nie posiadam?
451
00:42:42,225 --> 00:42:45,812
Zdobyłem je wtedy, co ty, Kal-Elu.
452
00:42:46,271 --> 00:42:49,024
- Gdy tu przybyłem.
- Przybyłeś?
453
00:42:52,944 --> 00:42:57,699
Czas, byś dowiedział się,
kim jestem i skąd pochodzę,
454
00:42:59,826 --> 00:43:00,910
bracie.
455
00:43:14,006 --> 00:43:16,592
Tekst: Wojtek Stybliński
33916
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.